Pozdrawiam Marka i Ciebie Justynko. Temat bardzo biezacy. Po smierci 23 letniego syna opuscilam kraj i do dzisiaj lecze sie... Nie spie w nocy nad ranem zasypiam a potem bez lekow nie jestem wstanie zyc. Trzese sie,boje sie po lekach po godzinie zaczynam stac w pionie. Oprocz lekow sama szukam pomocy. Kolor zolty i pomaranczowy powoduje maly usmiech na mojej twarzy. W calym moim domu pojawily sie te kolory. Balkon pelen kwiatow zoltych i pomaranczowych. Zauwazam przyrode i zachwycam sie nia. Siedze w domu i nadal walcze.....bardzo ciezko😢 Pozdrawiam Was kochani i dziekuje za ta rozmowe.❤❤
Proszę wypróbować aromaterapii z dobrymi, naturalnymi olejkami eterycznymi, mnie osobiście bardzo pomogła. Niesamowite jak wpływają na układ nerwowy, łagodzą stres, niepokój i depresję.
Kiedyś też były problemy psychiczne, tylko inna świadomość. Ludzie pili, popełniali samobójstwa, lali siebie nawzajem, swoje dzieci. Faceci leżeli w rowach, dzień jak co dzień na wsi. Albo ot chłop się powiesił. Dziś ludzie nie chcą tak żyć. Nie chcą się wyładowywać na innych, nie chcą uciekać w uzależnienia, szukają pomocy, wiedzą, że pewne objawy można leczyć.
Marku ❤już Cię Kocham, za to co robisz, słucham Twoich rozmów pasjami(miałam męża alkoholika-nie rozumiałam w ogóle tematu😟) Justynko dziękuję za Twoja pracę w różnych tematach💞pozdrawiam serdecznie. Seniorka
Jestes mieczakiem podatnym na lykanie bajeczek ? daremnie chodziles do szkoly teraz twoj rozum w glowie to tylko telewpisor ? Ciagle wybierasz z pozycji prostego niewolnika nowych Panow ale tego samego pokroju ? wybierasz jaks Partie np 500 darmozjadow na swoich Panow na darmowe stolki A Oni dla zmylenia przed wyborami podszywaja sie ze to ich jest Najlepsza Partia najlepsze Stowarzyszenie ? pod przykrywaka zlodzijaszkow,,,, Zmien nastawienie do Wyborow Dzis nalezy wybrac tylko raz Tylko raz jednego przdstawiciela swojego kraju na stale i pokoleniowo tak jak bylo to dawniej racjonalnie sprawdzone poniewaz jako jeden Wodz nie bedzie tak kraju Nas okradal wykorzystywal i dojil . Bo Taki jeden wybrany przez Narod = bedzie dobieral se tylko samych madrzejszych od siebie bo nie beda oni mieli zadnej mozliwosci wygrysc go ze stanowiska A dzis np; Premier woli miec tylko zastepcow glupszych od niego Aby go zaden nie wygryzl ze stanowiska i taka sytuacja obecnie widac jest tradycja..
Świetna rozmowa, o ile można to tak nazwać bo mam wrażenie ze Pan sekielski prowadził tu monolog. Dwie bardzo wartościowe osoby, dobrane adekwatnie do tematu rozmowy.
Pan Marek moj ulubieniec,fajny facet no I super przystojniak.Pani Justyno obejrzalam chyba wszystkie Pani podkasty,dobra robota! Pozdrawiam z Florydy i zycze Pani i Panu Markowi duzo sloneczych I dobrych dni. 🙂💗🙂💗💗💗💗💗🙂
Super pragram !! Justyno , odwalilas super robote , jak zwykle ❤💪!! Marku , jestem na twoim kanale wierna sluchaczka !! A dlaczego jestem na twoim kanale ?? No bo robisz interesujace programy nie tylko dla uzaleznionych , kazdy cos w tych programach znajdzie dla siebie ❤💪 Dzieki dla tych z kamera , dobra robota 👍
Panie Marku proszę sobie nie umniejszać ,wykonuje pan super pracę i cudownie pomaga pan ludziom.Pana szczerość jest godna podziwu.Doskonale pana rozumiem.😊Panią Justynę lepiej się słucha w podcastach kryminalnych niż jako osobę prowadzącą wywiady.
Panie Marku DOBRY mądry przystojniaku bądź VERY HAPPY w każdej sekundzie życia. Ja doczekałam się takiego stanu po 30 b. trudnych latach. GOD BLESS YOU ! I will pray for you !
@@read_more_books5191 Od razu widać, że idealizujesz i spłycasz. Sądzisz naiwnie, że na takie komentarze Pan Marek czeka i się ucieszy... To tak nie działa. Ani takie teksty nie pomagają, to jedynie zaklinanie rzeczywistości, które bardziej drażni osoby z depresją.
@@dovedovedove10 nie obchodzi mnie żaden Marek, nie znam go, nie wiem kim jest osoba z video. To z tobą jest problem skoro nie potrafisz zrozumieć, że można być szczęśliwym cały czas. Zazdrościsz i to bardzo, pewnie czujesz złość bo tak nie potrafisz, ale to nie mój problem. Przestań być osobą ograniczoną która zabrania ludziom czuć się szczęśliwymi cały czas i chce złośliwie ograniczać ich wolność słowa Ad1 masz też inny problem, pewnie jesteś kalkulantem który myśli że ludzie piszą komentarze żeby się komuś "podobało". Nie, tak nie jest. Ludzie wyrażają jak się czują i nie potrzebują do tego twojego "pozwolenia"
Ciekawe jest to, że jesteśmy przekonani, że idąc na terapię bezwzględnie musimy opowiedzieć o sobie całą historię... Rozwój świadomości to przede wszystkim zrozumienie, że nasz brak satysfakcji z życia TERAZ czy nawet chęci do życia ma swój korzeń w aktualnej rzecztwistości. Nawet jeśli wyjdzie jako spóścizna jakiejś historii na jakimś etapie rozmowy, to na nasze poczucie spełnienia przede wszystkim wpływają najdrobniejsze szczegóły życia, które dzieją się TERAZ. Nie wiemy kiedy działamy z automatu, odcięci od SIEBIE, odcięci od wewnętrznego zasilania i to nie może być inaczej... popadamy w uzależnienia, szukamy przygód, ale co z tego jak zamykając oczy zostajemy SAMI ze "sobą", które jest naszym największym wrogiem. Tu trzeba działaś, z tego labiryntu wyjść, zrozumieć, przekroczyć. Jeśli w życiu nie doświadczyliśmy choć trochę PRAWDZIWEGO zrozumienia, ciepłoty, wsparcia (a często tego nie było) to jak moglibyśmy umieć je sobie okazywać? Połączenie się na powrót ze swoją naturalnością jest jedyną opcją wyjścia, a wtedy dzieją się w życiu cuda. Doświadczyłam na własnej skórze, do tego zachęcam i w tym wspieram. Kto doświadczył chociaż raz tej głębokiej ulgi zrozumie. I nie, nie trzeba zaczynać rozmowy od poznawania się i opowiadania całej historii. Skuteczność nie wyklucza jednak rozmowy o tym W JAKI SPOSÓB przychodzi ta presja wewnętrzna, która wywołuje "depresje". To są niuanse życia codziennego. Ile ludzi tyle opcji. Zawsze jednak związane z myślą, bądź "dziwnym" uczuciem i boom rozpada się cały świat, a poczucie wewnętrznego bezsensu rośnie tak jak frustracja.
@@golden10ok Nie zauważyłam obraźliwych komentarzy. Chyba ktoś jest nadwrażliwy lub uznaje autorkę za guru i bawi się w adwokata. Sumienia nie da się uciszyć.
jezu. mięso armatnie do gościa chorego na depresje „nie znam Cię, ale zawsze wydajesz mi się być smutnym, przykrym człowiekiem” dramat. Podcasty kryminalne - tego proszę się trzymać. Te wszystkie rozmowy, zawsze nawiązujące do Pani historii są nijakie.
O tym samym pomyślałam. W podcastach o otyłości były pretensje, ze lekarz kogoś nazwał otyłym, czy z nadwaga, a tu takie slowa. WYdaje mi nie to bardzo nie na miejscu. Generalnie wiem, ze temat jest trudny i "niewesoły", ale ten wywiad jakiś bez ikry, jakby oboje byli tu na sile.
Proszę słuchać dokładnie "wydajesz się bardzo zmęczonym smutnym człowiekiem" nie: jesteś smutnym człowiekiem i nie: jesteś przykrym człowiekiem, słowo przykry w kontekscie Marka nie pada. Ja pana Marka, ani Justyny osobiście nie znam, ale znam ich pracę. I wydaje mi się że ich poziom świadomości jest dużo wyzszy niż u przeciętnego Kowalskiego. Nie razi mnie to co powiedziała bo to nie było stwierdzenie tylko jej opis tego jak odbiera Marka, a po panu Marku nie widać żeby go to dotknęło, bo jak mogłoby, on sam ma świadomość tego jak sie czuje i nad tym pracuje.
Czy tylko ja mam wrażenie, że ta rozmowa była taka naokoło? Niewiele konkretów, trzymanie się jednej tezy, że nade wszystko terapia (co jest zrozumiałe i oczywiste). Mnie to zdanie o bohaterze przeraziło. Zapewne pani Mazur chciała jedynie podkreślić wielkość czynu, jednak może to świadczyć o tym jak mało wie w tematyce uzależnienia od alkoholu. Przyjemny wywiad, chociaż nie brakowało kulejących momentów.
OMG jakbym słyszała siebie...z wieloma historiami alkoholików się identyfikowałam ale z historią o swojej trzezwosci w alkoholizmie jeszcze nigdy nie słyszałam o sobie w słowach innej osoby! Bezsenność zaprowadziła mnie w końcu na terapię juz nie dotyczącą uzależnienia tylko tego co się dzieje w mojej głowie obecnie Nie poznaję siebie przechodząc obok lusterka, też nie znam się na depresji a o uzaleznieniu mogę pisać eseje...dopiero teraz widzę co to jest To nie tylko chęć samobójstwa czy urojeń to po prostu zmęczenie sobą....
Justyno, dużo ludzi narzeka na ilość treści innych niż 5NZ, a ja lubię chyba wszystko w Twoim wydaniu, bo masz podobną wrażliwość do mojej. Ja też mam zaburzenia lękowe i nieraz bardzo dobrze Cię rozumiem. Cieszę się, że masz odwagę mówić o zdrowiu psychicznym, fizycznym, o problemach społecznych. Zapraszasz ciekawych gości. Słucham zaległych odcinków Słuchowiska i jednym z tych, które bardzo mi się podobały, był ten z Sarą i Edwinem. Uwielbiam poznawać perspektywę innych ludzi. Bądź otwarta na krytykę, ale nie pozwól, żeby hejt Cię ranił, rób swoje i działaj dalej! ❤
Dzieciństwo i brak wspierających ludzi wokół. To powoduje nakładanie się przykrości jedną i kolejnych na siebie. To wszystko się odkłada. Książki młodzieżowe, stare klasyki pokazują jak się buduje zaufanie, przyjaźnie, odbudowują wiarę w ludzi. Obecnie mamy już tak znerwicowane i pokrzywdzone społeczeństwa (dotyczy to całego świata), że wiele osób najpierw potrzebuje leczenia z własnych problemów a niewiele osób jest w stanie i potrafi zająć się czyimiś problemami (wysłuchać, skupić się na rozmówcy) gdyż przerastają ich własne problemy na których też nie potrafią się już skupić. Cierpliwość, zrozumienie i obserwacja przyrody daje wytchnienie i i pozwała na odzyskiwanie radości życia. Zjawisko samotności w tłumie/w otoczeniu wynika głównie z pędu i różnic. Gdy otaczamy się ludźmi rozwijającymi nas i z nami wspólnie, rozumiemy się i wzrastamy podobnie wówczas jesteśmy szczęśliwsi. Poznałam dziewczynę, która tak odstawała intelektualnie od swojej rodziny, że była traktowana jak wyrzutek. Nikt wokół oprócz jednej nauczycielki jej nie rozumiał i nie wspierał. Ta jedyna nauczycielka dała jej wsparcie i była dla niej ratunkiem pokazując, że są też inni ludzie i takich trzeba szukać by nie czuć się osamotnionym z problemami i w działaniu. Gdy dorosła wyjechała z domu do którego chętnie wraca mając świadomość jak różni się od pozostałych członków rodziny. Nieszczęście zamieniła w radość życia w innym otoczeniu i rodzina pogodziła się z tym, że nie rozumie jej. Odrzucali ją bo nie potrafili zrozumieć i pomóc w jej rozwoju. Obecnie akceptują ją, a to ona ich uczy życia w innej perspektywie. Miło jest patrzeć na takie obroty sytuacji.
Justynko Super wyglądasz. Temat rozmowy bardzo delikatny. Mam taką osobę w rodzinie. To problem ...Psychika to poważne sprawy. Trzeba umieć szukać pomocy. Życie jest trudne. Będę czekać na Twoje kolejne audycje Justynko. Miłego dnia Gosia❤😮😮
80% społeczeństwa uważa, że gadacie bzdury, jaka tam depresja, jaka tam pandemia, jakie tam próby samobójcze, a rodziców należy się słuchać zawsze i zasługiwać na ich miłość, nie wiem ilu pokoleń trzeba, żeby to wszyscy zrozumieli ... macham
Generalnie jestem wesołym człowiekiem, ale jak widzę te twarze z mojego piętra, którym nie chce się nawet powiedzieć "dzień dobry" to mi się wszystkiego odechciewa.
Królowo Podcastu. Nie minęła minuta a już trzeba gryźć się w język i poprawiać zdanie o braku nagród za twórczość gościa. Znacie się kilka lat więc jakim cudem nie wiesz/nie sorawdziłaś czy istotnie były takie? Natomiast 'znasz' na tyle, żeby scharakteryzować go jako bardzo smutnego człowieka. Nie wiem czy wiesz o Czo mi chodzi i gdzie wbijam szpilę, ale to 'nie siada'. Nie wypada Tobie po prostu taka .... droga na scenariusz rozmowy. God Save the Queen! Szczerze kibicuję- lepszych niż dobre realizacji życzę.
Te komentarze mnie dobijają. Jak Wam się nie podoba obecny kontent to nikt nikogo nie trzyma tu na siłę. Jest dużo innych podcastow kryminalnych a jak nie to załóżcie własny. Wymagać czegokolwiek to sobie możecie od siebie!
Warto dodać, że ksiądz oskarżony w filmie Sekielskich został uniewinniony a w zbiórce internetowej zebrał pieniądze na proces przeciwko nim. Pani Justyna Mazur-Kudelska wykonała kawał dobrej roboty odcinkami poświęconym morderstwu Iwony Cygan. Myślę, że gdyby przy zasięgach kanału pociągnęła temat z filmu Bagno to nadanie rozgłosu sprawie byłoby cenne aby wyjaśnić sytuację.
A ja tego "materiału" nie polecam, bo nie jest to dziennikarstwo tylko próba promowania się obrażając ludzi o znanych nazwiskach. Gdyby ten pan chciał cokolwiek zrobić dla ofiar pedofili uderzyłby do polityków zeby zmieniono prawo, a tak uderza w dziennikarzy, że nie chcą pisać czy robić materiału o kimś wobec kogo postawiono zarzuty, i ciągle toczy się postępowanie. Że to też znane nazwisko, to się promuje, strasznie to słabe. Nie tego chcą ofiary pedofili.
@@kasiavai927 autor materiału robi to, co może i potrafi. Nie jest łatwo zmienić prawo. Łatwiej jest nagłośnić sprawę i w ten sposób sprowokować działanie tych, którzy mają umiejetność, wiedzę i (co niestety jest niemal konieczne) kontakty. Ponadto „ludzie o znanych nazwiskach” mieli możliwość wypowiedzieć się w tym materiale i odeprzeć „obraźliwe” stwierdzenia na swój temat. Z jakiegoś powodu nie skorzystali z tej możliwości. Czyżby faktycznie mieli coś na sumieniu?
Jezus Chrystus potrafi nadać życiu wielki wielki sens i ponadnaruralną radość jakiej świat nie jest w stanie dać! Polecam msze o uzdrowienie i uwolnienie z ojcem Witko lub też z księdzem Cyranem w Częstochowie. Piekło, Ciemność potrafi całkowicie zabrać nam sens życia. Tylko w Jezusie Chrystusie jest odpowiedź na wszystkie bolączki tego świata!
Justyna apro po stwierdzenia ze majac problemy z jedzeniem nie da sie doprowadzic do bezdomnosci nie zgodze sie,osoby z anoreksja nie maja sily czesto wstanie podjac pracy z bilimia tez a dochodzi jeszcze wydawanie kasy na jedzenie i mozna popasc w dlugi kazde uzaleznoenie prowadzic moze do bezdomnosci itp
W Polsce nietrudno o depresję. Jak wpadam tam z wizytą, od razu jakos mi gorzej na duszy,nawet jeśli robię coś ciekawego. Jak się mieszka gdzieś w prlowskim blokowisku , to trzeba mieć mega ciekawe życie wewnętrzne, żeby nie być przybitym.
Na tzw zachodzie ludzie od dziesięcioleci biegają do swego terapeuty. W czasie wojny i tuż po ludzie nie mieli czasu na depresję. Ich problemem było przeżyć kolejny dzień.
@@jola7599 już się zaczyna.. "kiedyś to nie było, a teraz sobie wymyślają ". To pokaż mi statystyki ilu sobie życie odebrało zamiast nie mieć czasu na depresję i nie pisz bzdur.
@@margauxkol8124 wszyscy mówią że te statystyki drastycznie wzrastają nie tylko wśród dorosłych ale i dzieci. Tak samo bzdurą jest pisanie że ludzie w blokach mają depresję bo ona często dotyczy ludzie dobrze usytuowanych, z dobrą pracą i spełnionych zawodowo
@@margauxkol8124depresja ma bardzo często podłoże nie mające nic wspólnego z psychiką ale jest objawem braku witamin, minerałów czy uszkodzeniem flory bakteryjnej w jelitach. Jelita nazywamy drugim mózgiem człowieka. W takich sytuacjach nie pomoże ani tona tabletek ani setka psychiatrów.
Nie, tak to nie działa. Problemem jest zrobienie tego pierwszego kroku, pójście na spacer, sport. JAK zacząć działać, jeżeli czujesz że świat i twoja egzystencja nie mają sensu? Po co spacerować, czymś się zająć, jeśli świat to jakaś " szara masa" , i łatwiej , bezpieczniej schować w łóżku, zamknąć oczy i nie oglądać " tego" To jest en problem, dlatego uważam że terapia ma sens, również dlatego że osoby zmagające się z przewlekłą depresja zazwyczaj nie mają przyjaciół ( z powodu trudnego charakteru , wycofania) . Pozdrawiam
Nie zdałem matury. Mam ochotę zalać się tak żeby znaleziono mnie na drugim końcu Polski. Mam jeszcze poprawkę w sierpniu a potem już zdaję w moim przypadku 8 przedmiotów za 400 zł. Nie mam pojęcia czy w takich chwilach po ostatnich latach życia skaczę się z okna czy walczy dalej. Od 2018 marzę o tym by dobrze zdać pięć przedmiotów. Od 2018 roku miałem więcej nauki tylko potwornie bałem się działać. Skupiam się na tym aby być hiperproduktywny, by każdego dnia coś nawet najbardziej bezowocnego od siebie przekazać. Nigdzie nie widzę żadnej gwarancji sukcesu. Bo nie można przegapić dnia. Nienawidzę swojego życia, siebie i swojej rodziny. Mama potrafi mi powiedzieć, że nie wiem gdzie co mam w szafie a ja od lat zaciekle walczę o to by nie wtrącała mi się do szafy. Brzydzę się sobą, nie mam w tym życiu nic. Mój były znajomy, który na mnie nasrał był w wieku 23 na Malcie, na Malediwach, wcześniej w Maroku, w Mediolanie i Amsterdamie. Ja przez swoich rodziców nigdy nie poczułem, że to życie jest moje. Jak miałem 16 lat to nie mogłem wychodzić samemu z domu. Poszukuję pracy, kursu w SKVOT, byłem wolnym słuchaczem na Fizyce na UKSW. A może ja nigdy nie miałem własnego życia? Marzę o pracy, wyprowadzce, studiach i normalnym życiu. Mam już wszystkiego serdecznie dosyć. Nie wiem co mam robić i czuję się jak kompletne gówno. Mam już wszystkiego dość, po prostu dość. Nie wiem co mam robić. Najbardziej boli mnie to, że budzę się u rodziców, w miejscu w którym nigdy nie chciałem budzić się po ukończeniu liceum i wtedy jeśli zdam maturę i z życiem, którego nigdy nie chciałem mieć. Nie jestem w stanie już z tym wszystkim wytrzymywać. Otwieram oczy i co rano zalewam się łzami. Przecież jestem taki silny, tak silny, że aż nie mam siły wstać z łóżka. Po prostu płaczę i mam dosyć. Mam prawie 25 lat i nie mam zupełnie nic, nie mam matury ani pracy ani prawa jazdy oraz śpię u rodziców. Nie chciałem tak żyć. Jestem osobą niepełnosprawną oraz od piętnastego roku życia zmagam się z zaburzeniami lękowo - depresyjnymi. Przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie byłem u nikogo na imprezie ani nigdy u nikogo nie nocowałem. Zawsze jak moja siostra wychodzi do chłopaka to leję łzy. Miałem iść dziś na koncert Króla, na szkolenie, spróbować się pouczyć sitodruku i zostawić CV, etc.Nigdy nie uprawiałem seksu, ale od sierpnia 2021 co weekend bardzo mocno walczę o "o one night stand" i nie idzie i walczę dalej. Mój kolega z którym utrzymywałem nie wiem jaką relację przez pięć lat stwierdził, że jednak nigdy nie byliśmy kolegami, to ja się myliłem i chciałem się mylić, nie wiem co i jak. Nie wiem na czym polegają relację międzyludzkie, jestem bardzo mylny. Ktoś ma wakacje w Berlinie, ktoś na domkach w austriackiej wsi. Ja przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie byłem sam zagranicą. Staram się o miejsce na oddziale w Krakowie albo na Sobieskiego w Warszawie. Tak patrzę na to co ja robiłem przez ostatnie pięć lat. Nie jestem w stanie pojąć tego jak okropny wtedy byłem i jak to wszystko szybko leciało. W 2018 roku w październiku zacząłem chodzić do szkoły policealnej. Nie pamiętam jak to się toczyło i co takiego było z mną. Pamiętam jak kompletnie się załamałem po powrocie do domowego piekła z Nowych Horyzontów gdzie przez dwa tygodnie byłem sam i poczułem, że mogę żyć i było cudownie. Nie potrafiłem się po tym pozbierać i z przerwą na chodzenie do szkoły policealnej i przez krótki czas do kina do byłych już kolegów i koleżanek, jeszcze jakieś festiwale filmowe w Warszawie były. Rozmawiałem na ten temat z mamą i pamiętam to wszystko bardzo dziurawo. Pamiętam, że potwornie się wtedy załamałem i do pierwszej matury w ogóle się nie uczyłem, do tej jeszcze mogłem podejść zupełnie za darmo z pięcioma przedmiotami. Później przez dwa lata poprawiałem Matematykę i Polski, a potem tylko Matematykę. Od 2018 marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze. Mam zaburzenia lękowo - depresyjne i jestem osobą niepełnosprawną. Zastanawiam się ile przez te ostatnie pięć lat się wydarzyło, ile straciłem i ile mogło się wydarzyć. Czasem chciałbym znów mieć 13 lat i pojechać z Mamą na dzień otwarty do swojego macierzystego masowego gimnazjum albo jak chodziłem do fizjoterapeutki, która dziś ma 33 lata a wtedy miała 25. Szybko zleciało nie? Już w wieku 13 lat tak bardzo nie chciałem jeździć gdziekolwiek z mamą i chciałem wychodzić z kolegami i koleżankami. Potem nastąpiło oświecenie ile w moim życiu jest nie tak jak być powinno pod gigantyczną dyrektywą rodziców. Do tej pory walczę o niesprzątanie, niewybieranie ciuchów i niewtrącanie się do szafy. Chciałem iść do dobrego masowego liceum, być kimś i czuć, że coś znaczę. Potem uwierzyłem, że mi się to nie uda i się załamałem. Potem zostałem w szkole przyszpitalnej do której chodziłem od dziecka, trafiłem tam na oddział psychiatryczny. Ludzie po tamtej szkole też dostawali się na wymarzone studia np. Politechnika Warszawska. Od 2018 marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze, bardzo bałem się działać. Chciałbym wynieść się z domu, znaleźć pracę, iść na Fizykę do Łodzi. Chciałbym wiedziećć czy starannie się uczyłem od 11 roku życia. Przeszedłem przez piekło w liceum. Nie biorę leków regularnie bo czasem mam bardzo daleko do torby, mam poczucie odklejenia się od siebie psychofizyczne. Nie myłem się pięć dni. Chodzę dziewięć lat na terapię. A może ja nigdy w życiu nic nie robiłem? Podobno długotrwały płacz powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu. Chciałbym dobrze napisać maturę z Biologii. Marzę o tym by jeszcze zostać harcerzem bo nie zapytałem o to rodziców jak byłem dzieckiem z strachu, że mi nie pozwolą. Nie mam spektrum autyzmu, ale zostaje mi jedyna taka grupa dla osób 21 + w Warszawie. Dopiero zaczynam dostrzegać odpowiedzialność za swoje życie. Mój były znajomy, który na mnie nasrał jest teraz w Brazylii a wcześniej był w Austrii. Mam tatę, który prawie robi mi wykład z tego, że najpierw lejemy płatki a potem mleko i takiego, który mówi żebym nie szedł do psychiatry bo to jest dla wariatów i mówi do mnie "garbusek" chociaż od zawsze miałem wywalone na swoją skoliozę to kiedyś siedziałem lepiej.
Justyna kiedyś w jednym z odcinków 5P10 mówiła o jakimś podkaście o sztuce, który prowadzi ich znajomy. Pamięta ktoś może jego nazwisko? Nie mogę teraz za nic w świecie znaleźć :( To był Tomasz Rudomino?
To wszystko to brak Boga w Duszy.....pustka....brak Sakramentow Swietych...Adoracja Najsw.Sakramentu sprawia ze osobowosc czlowieka zmierza ku rownowadze...Ludzie teraz porzucili Boga ...A ON jest najlepszym Lekarzem...Daje do tego Radosc Serca....
Mi się Bóg ujawnił nieraz w bardzo żywy sposób szczególnie na mszach o uzdrowienie i uwolnienie i teraz życie ma sens kiedy wiem że Bóg jest aż tak blisko każdego z Nas. Adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa daje wielkie wielkie wielkie ukojenie dla mojej duszy i już teraz nie potrafię bez niej żyć. Bardzo bardzo bardzo polecam! Życie w Sakramentach to podstawa!
Nie chciałabym aby to było potraktowane jako hejt, ale jako konstruktywna krytyka, która może pomoże Pani poprawić pewne rzeczy. Bardzo trudno słucha się rozmowy, w ktorej prowadzący stale, usilnie przerywa wypowiedzi gościa... Odnoszę wrażenie, że przygotowała Pani listę pytań, które powinny paść, ale zwyczajnie nie jest Pani ciekawa odpowiedzi. Dodatkowo niestety komentarz o smutnym człowieku pokazuje, że należałoby jeszcze trochę się dowiedzieć zanim zacznie się dotykać tak delikatne tematy jakim jest depresja. Byłam bardzo ciekawa gościa, a patrzyłam jak walczył o możliwość wypowiedzi i niespecjalnie w tym przypadku chciałam słuchać o tym jakie to Pani ma problemy. Życzę rozwoju, sukcesów i wierzę, że będzie coraz lepiej 😊
Pani Justyna niestety najlepsza jest w podcastach kryminalnych. Inne projekty to wychodzą słabo albo b. słabo. Ma ambicje i oby realizowała projekty lepiej i czerpała satysfakcję.
Polecam, jeśli już chce się być antyszczepionkowcem, dowiedzieć się chociaż podstaw o mechanizmach działania szczepionki. One NIE chronią przed zarażeniem i nie tworzą magicznej tarczy, dzięki której jest się odpornym na wszystko i wszystkich. One tworzą przeciwciała, które lepiej radzą sobie z wirusem, który dostanie się do organizmu. Nie dziękuj za tą cenną wiedzę. Lekcji polskiego już nie mam siły Ci dawać.
@@aleksandra5921 taki związek.że p.Kudelscy byli święcie przekonani,że dzięki zastrzykom będą odporni na wirus wiadomo jaki.. Niestety, obserwując p.Justynę w pracy/ teraz wylacznie you tube/można śmiało stwierdzić ,że jej odporność znacznie spadła..
@@Saczka wyzywać to akurat Wasza strona umiała najlepiej. I przez takich jak Wy był lockdown i pozamykane szpitale. Tak to jest jak się wierzy w to co mówią znani i " mądrzy " w tv lub tu
@@ggez11-0d7 przez "takich jak wy" - czyli kogo właściwie? Lockdown był zarządzony odgórnie, przez rząd. Nie przez społeczeństwo. Jeśli więc chcesz pouczać innych, warto abyś a) nauczył się pisać w poprawny sposób b) zapoznał się z faktami.
@@aleksandra5921 społeczeństwo w większości to baranki dlatego było jak było. Już nie będę mówić o tych którzy nakłaniali do szczepień kim są... Szkoda moich odpowiedzi, bo widać, że nadal nic nie rozumiecie.
Marek robisz super robotę swoim podcastem i mega szczerością. Być może nie wiesz ilu osobom pomagasz. Choćby z tego powodu poczuj sens i satysfakcję❤
Podpisuję się pod Twoimi słowami.
Świetna rozmowa. Uwielbiam pana Marka i jego rozmowy o nałogach.
Wykonuje tym kawał dobrej roboty.
Pozdrawiam Marka i Ciebie Justynko.
Temat bardzo biezacy.
Po smierci 23 letniego syna opuscilam kraj i do dzisiaj lecze sie...
Nie spie w nocy nad ranem zasypiam a potem bez lekow nie jestem wstanie zyc. Trzese sie,boje sie po lekach po godzinie zaczynam stac w pionie.
Oprocz lekow sama szukam pomocy.
Kolor zolty i pomaranczowy powoduje maly usmiech na mojej twarzy. W calym moim domu pojawily sie te kolory. Balkon pelen kwiatow zoltych i pomaranczowych. Zauwazam przyrode i zachwycam sie nia.
Siedze w domu i nadal walcze.....bardzo ciezko😢
Pozdrawiam Was kochani i dziekuje za ta rozmowe.❤❤
Proszę wypróbować aromaterapii z dobrymi, naturalnymi olejkami eterycznymi, mnie osobiście bardzo pomogła. Niesamowite jak wpływają na układ nerwowy, łagodzą stres, niepokój i depresję.
Współczuję i trzymam kciuki za uzyskanie spokoju.
@@agnieszkablaszczyk7584 halo , może coś niżej na temat , z jakich olejków korzystalas , z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie 💚
Polecam Pani książkę Zanim wystygnie kawa
@@bogumiakwapien9633 Polecam książkę "Olejki eteryczne dla zdrowego mózgu i ciała"
Dziękuję za ten wspaniały wywiad! Książkę kupiłam, czytałam i jest mi bardzo bliska sercu;
Ja akurat w trakcie terapii zdecydowałam o rozwodzie. A przyszłam ze słowami na ustach „jestem w szczęśliwym i cudownym związku…”
nie Ty jedyna ❤
Kiedyś też były problemy psychiczne, tylko inna świadomość. Ludzie pili, popełniali samobójstwa, lali siebie nawzajem, swoje dzieci. Faceci leżeli w rowach, dzień jak co dzień na wsi. Albo ot chłop się powiesił. Dziś ludzie nie chcą tak żyć. Nie chcą się wyładowywać na innych, nie chcą uciekać w uzależnienia, szukają pomocy, wiedzą, że pewne objawy można leczyć.
nie chcą uciekać w uzależnienia, ale chyba im nie wychodzi - statystyki nie kłamią
Chciałabym mieć legalne prawo humanitarnego zakończenia życia o które nie prosiłam i które mi się nie podoba….
Marku ❤już Cię Kocham, za to co robisz, słucham Twoich rozmów pasjami(miałam męża alkoholika-nie rozumiałam w ogóle tematu😟) Justynko dziękuję za Twoja pracę w różnych tematach💞pozdrawiam serdecznie. Seniorka
O tak! bardzo dobry człowiek, który robi bardzo dobrą robotę!
Pozdrawiam i życzę również odczepienia się od siebie ❤️
No nie do końca… polecam obejrzeć reportaż „Bagno” Mariusza Zielke, otwiera oczy. Nie tylko z przerażenia.
Jestes mieczakiem podatnym na lykanie bajeczek ? daremnie chodziles do szkoly teraz twoj rozum w glowie to tylko telewpisor ? Ciagle wybierasz z pozycji prostego niewolnika nowych Panow ale tego samego pokroju ? wybierasz jaks Partie np 500 darmozjadow na swoich Panow na darmowe stolki A Oni dla zmylenia przed wyborami podszywaja sie ze to ich jest Najlepsza Partia najlepsze Stowarzyszenie ? pod przykrywaka zlodzijaszkow,,,, Zmien nastawienie do Wyborow Dzis nalezy wybrac tylko raz Tylko raz jednego przdstawiciela swojego kraju na stale i pokoleniowo tak jak bylo to dawniej racjonalnie sprawdzone poniewaz jako jeden Wodz nie bedzie tak kraju Nas okradal wykorzystywal i dojil . Bo Taki jeden wybrany przez Narod = bedzie dobieral se tylko samych madrzejszych od siebie bo nie beda oni mieli zadnej mozliwosci wygrysc go ze stanowiska A dzis np; Premier woli miec tylko zastepcow glupszych od niego Aby go zaden nie wygryzl ze stanowiska i taka sytuacja obecnie widac jest tradycja..
@@in.Luminenie do końca? Co masz na myśli?
Super rozmowa, bardzo lubię i szanuję Pana Marka. Powodzenia w odczepieniu się od siebie. ❤
Justyna, ogromnie tesknimy za 5NZ! P.S. Odcinek z panem markiem bardzo fajny 😊
Obie postacie są cudowne❤ piękna rozmowa 💕
Piekny wywiad, dziekuje ❤
Świetna rozmowa. Bardzo budująca i nieprzeciętnie konkretna. Bardzo wartościowa.
Na prawde ciekawa rozmowa a Pan Marek dzielnie nie dawał sobie przerywac wypowiedzi ✌️
Świetna rozmowa, o ile można to tak nazwać bo mam wrażenie ze Pan sekielski prowadził tu monolog. Dwie bardzo wartościowe osoby, dobrane adekwatnie do tematu rozmowy.
Pan Marek moj ulubieniec,fajny facet no I super przystojniak.Pani Justyno obejrzalam chyba wszystkie Pani podkasty,dobra robota!
Pozdrawiam z Florydy i zycze Pani i Panu Markowi duzo sloneczych I dobrych dni.
🙂💗🙂💗💗💗💗💗🙂
Super pragram !! Justyno , odwalilas super robote , jak zwykle ❤💪!! Marku , jestem na twoim kanale wierna sluchaczka !! A dlaczego jestem na twoim kanale ?? No bo robisz interesujace programy nie tylko dla uzaleznionych , kazdy cos w tych programach znajdzie dla siebie ❤💪 Dzieki dla tych z kamera , dobra robota 👍
Dziękuję Panie Marku, życzę wszystkiego dobrego
Każda Wasza rozmowa jest wyjątkowa i szczera do bólu. Dziękuję za to co robicie ❤❤
Panie Marku proszę sobie nie umniejszać ,wykonuje pan super pracę i cudownie pomaga pan ludziom.Pana szczerość jest godna podziwu.Doskonale pana rozumiem.😊Panią Justynę lepiej się słucha w podcastach kryminalnych niż jako osobę prowadzącą wywiady.
Nie dziś, dzis nie dam rady.... Wrócę tu kiedyś, pozdrawiam ❤
Panie Marku DOBRY mądry przystojniaku bądź VERY HAPPY w każdej sekundzie życia. Ja doczekałam się takiego stanu po 30 b. trudnych latach. GOD BLESS YOU ! I will pray for you !
Xd
W prawdziwym życiu bywa się szczęśliwym, a nie całodobowo jest się VERY HAPPY, to utopia i ślepy zaułek tak myśleć.
@@dovedovedove10od razu widać że nic nie rozumiesz
@@read_more_books5191 Od razu widać, że idealizujesz i spłycasz. Sądzisz naiwnie, że na takie komentarze Pan Marek czeka i się ucieszy... To tak nie działa. Ani takie teksty nie pomagają, to jedynie zaklinanie rzeczywistości, które bardziej drażni osoby z depresją.
@@dovedovedove10 nie obchodzi mnie żaden Marek, nie znam go, nie wiem kim jest osoba z video. To z tobą jest problem skoro nie potrafisz zrozumieć, że można być szczęśliwym cały czas. Zazdrościsz i to bardzo, pewnie czujesz złość bo tak nie potrafisz, ale to nie mój problem. Przestań być osobą ograniczoną która zabrania ludziom czuć się szczęśliwymi cały czas i chce złośliwie ograniczać ich wolność słowa
Ad1 masz też inny problem, pewnie jesteś kalkulantem który myśli że ludzie piszą komentarze żeby się komuś "podobało". Nie, tak nie jest. Ludzie wyrażają jak się czują i nie potrzebują do tego twojego "pozwolenia"
Ciekawe jest to, że jesteśmy przekonani, że idąc na terapię bezwzględnie musimy opowiedzieć o sobie całą historię... Rozwój świadomości to przede wszystkim zrozumienie, że nasz brak satysfakcji z życia TERAZ czy nawet chęci do życia ma swój korzeń w aktualnej rzecztwistości. Nawet jeśli wyjdzie jako spóścizna jakiejś historii na jakimś etapie rozmowy, to na nasze poczucie spełnienia przede wszystkim wpływają najdrobniejsze szczegóły życia, które dzieją się TERAZ. Nie wiemy kiedy działamy z automatu, odcięci od SIEBIE, odcięci od wewnętrznego zasilania i to nie może być inaczej... popadamy w uzależnienia, szukamy przygód, ale co z tego jak zamykając oczy zostajemy SAMI ze "sobą", które jest naszym największym wrogiem. Tu trzeba działaś, z tego labiryntu wyjść, zrozumieć, przekroczyć. Jeśli w życiu nie doświadczyliśmy choć trochę PRAWDZIWEGO zrozumienia, ciepłoty, wsparcia (a często tego nie było) to jak moglibyśmy umieć je sobie okazywać? Połączenie się na powrót ze swoją naturalnością jest jedyną opcją wyjścia, a wtedy dzieją się w życiu cuda. Doświadczyłam na własnej skórze, do tego zachęcam i w tym wspieram. Kto doświadczył chociaż raz tej głębokiej ulgi zrozumie. I nie, nie trzeba zaczynać rozmowy od poznawania się i opowiadania całej historii. Skuteczność nie wyklucza jednak rozmowy o tym W JAKI SPOSÓB przychodzi ta presja wewnętrzna, która wywołuje "depresje". To są niuanse życia codziennego. Ile ludzi tyle opcji. Zawsze jednak związane z myślą, bądź "dziwnym" uczuciem i boom rozpada się cały świat, a poczucie wewnętrznego bezsensu rośnie tak jak frustracja.
Słucham i widzę siebie. Mam to samo. Od jutra zaczynam terapię, mimo że się boję...
Było z wami bardzo ciekawie i wzruszająco… dziękuje
Witam serdecznie!MarkuUwielbiam ❤Cie❤️❤️❤️. Justyno bardzo dziekuje za ta rozmowe, Twoje podcasty Uwielbiam rowniez ❤️❤️❤️
Miło było słuchać
Podoba mi sie,niestety Pani przerywa i czasem chcialabym wysluchac do konca co Pan Marek chcial powiedziec,ale nie bylo mozliwosci.
No niestety, ona taka jest
Podziwiam Justynę, ze na stałe nie wyłącza komentarzy, bo ręce opadają jak się niektóre czyta…
Bo Justyna ich nie czyta , o czym mówiła w różnych wywiadach ^^
@@margauxkol8124 tak wiem, ze czyta jej siostra i mąż i ze czasem dociera do niej jak bezmyślni są ludzie.
W jakim celu? Kanał publiczny. Każdy ma prawo wypowiedzie póki co jeszcze
@@izachpl9819 ale nikt nie ma prawa obrażać innych, a stwierdzenie: każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie robi się coraz bardziej żenujące.
@@golden10ok Nie zauważyłam obraźliwych komentarzy. Chyba ktoś jest nadwrażliwy lub uznaje autorkę za guru i bawi się w adwokata. Sumienia nie da się uciszyć.
Kobieto, nie przerywaj. Fajny wątek. Chciałoby się posłuchać, a Ty znowu swoje.
Dzięki ❤🌷🌻🫶
Czapki z głów! Pozdrawiam serdecznie
33:15 złapać wewnętrzny spokój to moje motto
Marek Sekielski ❤❤❤ super facet
jezu. mięso armatnie do gościa chorego na depresje „nie znam Cię, ale zawsze wydajesz mi się być smutnym, przykrym człowiekiem” dramat. Podcasty kryminalne - tego proszę się trzymać. Te wszystkie rozmowy, zawsze nawiązujące do Pani historii są nijakie.
O tym samym pomyślałam. W podcastach o otyłości były pretensje, ze lekarz kogoś nazwał otyłym, czy z nadwaga, a tu takie slowa. WYdaje mi nie to bardzo nie na miejscu. Generalnie wiem, ze temat jest trudny i "niewesoły", ale ten wywiad jakiś bez ikry, jakby oboje byli tu na sile.
Proszę słuchać dokładnie "wydajesz się bardzo zmęczonym smutnym człowiekiem" nie: jesteś smutnym człowiekiem i nie: jesteś przykrym człowiekiem, słowo przykry w kontekscie Marka nie pada.
Ja pana Marka, ani Justyny osobiście nie znam, ale znam ich pracę. I wydaje mi się że ich poziom świadomości jest dużo wyzszy niż u przeciętnego Kowalskiego. Nie razi mnie to co powiedziała bo to nie było stwierdzenie tylko jej opis tego jak odbiera Marka, a po panu Marku nie widać żeby go to dotknęło, bo jak mogłoby, on sam ma świadomość tego jak sie czuje i nad tym pracuje.
Czy tylko ja mam wrażenie, że ta rozmowa była taka naokoło? Niewiele konkretów, trzymanie się jednej tezy, że nade wszystko terapia (co jest zrozumiałe i oczywiste). Mnie to zdanie o bohaterze przeraziło. Zapewne pani Mazur chciała jedynie podkreślić wielkość czynu, jednak może to świadczyć o tym jak mało wie w tematyce uzależnienia od alkoholu. Przyjemny wywiad, chociaż nie brakowało kulejących momentów.
W koncu ktos powiedzial cos sensownego o relacji z rodzicami. To my jestesmy najwazniejsi, a nie oni. Tak, rowniez zrozumialam to na terapii...
TACY FAJNI , WRAZLIWI , MADRZY LUDZIE MAJA PROBLEMY BARDZO NIESPRAWIEDLIWE
Bardzo dobry człowiek!
OMG jakbym słyszała siebie...z wieloma historiami alkoholików się identyfikowałam ale z historią o swojej trzezwosci w alkoholizmie jeszcze nigdy nie słyszałam o sobie w słowach innej osoby! Bezsenność zaprowadziła mnie w końcu na terapię juz nie dotyczącą uzależnienia tylko tego co się dzieje w mojej głowie obecnie Nie poznaję siebie przechodząc obok lusterka, też nie znam się na depresji a o uzaleznieniu mogę pisać eseje...dopiero teraz widzę co to jest To nie tylko chęć samobójstwa czy urojeń to po prostu zmęczenie sobą....
Justyno, dużo ludzi narzeka na ilość treści innych niż 5NZ, a ja lubię chyba wszystko w Twoim wydaniu, bo masz podobną wrażliwość do mojej. Ja też mam zaburzenia lękowe i nieraz bardzo dobrze Cię rozumiem. Cieszę się, że masz odwagę mówić o zdrowiu psychicznym, fizycznym, o problemach społecznych. Zapraszasz ciekawych gości. Słucham zaległych odcinków Słuchowiska i jednym z tych, które bardzo mi się podobały, był ten z Sarą i Edwinem. Uwielbiam poznawać perspektywę innych ludzi.
Bądź otwarta na krytykę, ale nie pozwól, żeby hejt Cię ranił, rób swoje i działaj dalej! ❤
Pustka i strach towarzyszą mi przez całe życie.
Proszę się trzymać, nie poddawać, wartościowy człowieku❤
Dzieciństwo i brak wspierających ludzi wokół. To powoduje nakładanie się przykrości jedną i kolejnych na siebie. To wszystko się odkłada. Książki młodzieżowe, stare klasyki pokazują jak się buduje zaufanie, przyjaźnie, odbudowują wiarę w ludzi. Obecnie mamy już tak znerwicowane i pokrzywdzone społeczeństwa (dotyczy to całego świata), że wiele osób najpierw potrzebuje leczenia z własnych problemów a niewiele osób jest w stanie i potrafi zająć się czyimiś problemami (wysłuchać, skupić się na rozmówcy) gdyż przerastają ich własne problemy na których też nie potrafią się już skupić. Cierpliwość, zrozumienie i obserwacja przyrody daje wytchnienie i i pozwała na odzyskiwanie radości życia. Zjawisko samotności w tłumie/w otoczeniu wynika głównie z pędu i różnic. Gdy otaczamy się ludźmi rozwijającymi nas i z nami wspólnie, rozumiemy się i wzrastamy podobnie wówczas jesteśmy szczęśliwsi. Poznałam dziewczynę, która tak odstawała intelektualnie od swojej rodziny, że była traktowana jak wyrzutek. Nikt wokół oprócz jednej nauczycielki jej nie rozumiał i nie wspierał. Ta jedyna nauczycielka dała jej wsparcie i była dla niej ratunkiem pokazując, że są też inni ludzie i takich trzeba szukać by nie czuć się osamotnionym z problemami i w działaniu. Gdy dorosła wyjechała z domu do którego chętnie wraca mając świadomość jak różni się od pozostałych członków rodziny. Nieszczęście zamieniła w radość życia w innym otoczeniu i rodzina pogodziła się z tym, że nie rozumie jej. Odrzucali ją bo nie potrafili zrozumieć i pomóc w jej rozwoju. Obecnie akceptują ją, a to ona ich uczy życia w innej perspektywie. Miło jest patrzeć na takie obroty sytuacji.
mnie tez
@@magorzatakitka4266 brzydkim kaczatkiem bylam cale zycie- i ciagle szukajac - nadal nie znalazlam swojego stawu..
zimne prysznice zacznij brać
Pozdrawiam użytkowników Egzysty i Triticco :)
❤❤❤
Mam to samo
Co się stało z podcastami kryminalnymi? Zdaje mi się, że większość śledzi panią tylko dla historii kryminalnych, a nie dla wywiadów.
Justynko Super wyglądasz. Temat rozmowy bardzo delikatny. Mam taką osobę w rodzinie. To problem ...Psychika to poważne sprawy. Trzeba umieć szukać pomocy. Życie jest trudne. Będę czekać na Twoje kolejne audycje Justynko. Miłego dnia Gosia❤😮😮
80% społeczeństwa uważa, że gadacie bzdury, jaka tam depresja, jaka tam pandemia, jakie tam próby samobójcze, a rodziców należy się słuchać zawsze i zasługiwać na ich miłość, nie wiem ilu pokoleń trzeba, żeby to wszyscy zrozumieli ... macham
I to jest przerażajace 🥺
Tak ,to prawda.
Generalnie jestem wesołym człowiekiem, ale jak widzę te twarze z mojego piętra, którym nie chce się nawet powiedzieć "dzień dobry" to mi się wszystkiego odechciewa.
Królowo Podcastu. Nie minęła minuta a już trzeba gryźć się w język i poprawiać zdanie o braku nagród za twórczość gościa. Znacie się kilka lat więc jakim cudem nie wiesz/nie sorawdziłaś czy istotnie były takie? Natomiast 'znasz' na tyle, żeby scharakteryzować go jako bardzo smutnego człowieka.
Nie wiem czy wiesz o Czo mi chodzi i gdzie wbijam szpilę, ale to 'nie siada'. Nie wypada Tobie po prostu taka .... droga na scenariusz rozmowy.
God Save the Queen!
Szczerze kibicuję- lepszych niż dobre realizacji życzę.
Justyna, kiedy nowy odcinek z serii rozpytanie? 😊
Mega gość ! :D
Swietny facet !
Te komentarze mnie dobijają. Jak Wam się nie podoba obecny kontent to nikt nikogo nie trzyma tu na siłę. Jest dużo innych podcastow kryminalnych a jak nie to załóżcie własny. Wymagać czegokolwiek to sobie możecie od siebie!
Amen❤
Co do pana Marka (i jego brata) polecam obejrzeć reportaż „Bagno” Mariusza Zielke. Otwiera oczy, nie tylko z przerażenia.
Warto dodać, że ksiądz oskarżony w filmie Sekielskich został uniewinniony a w zbiórce internetowej zebrał pieniądze na proces przeciwko nim. Pani Justyna Mazur-Kudelska wykonała kawał dobrej roboty odcinkami poświęconym morderstwu Iwony Cygan. Myślę, że gdyby przy zasięgach kanału pociągnęła temat z filmu Bagno to nadanie rozgłosu sprawie byłoby cenne aby wyjaśnić sytuację.
@@Loodzik tak, uważam, że to dobry pomysł żeby pociągnąć ten temat na tym kanale. Popieram, bo pani Justyna robi świetną robotę.
Oglądałam i polecam
A ja tego "materiału" nie polecam, bo nie jest to dziennikarstwo tylko próba promowania się obrażając ludzi o znanych nazwiskach. Gdyby ten pan chciał cokolwiek zrobić dla ofiar pedofili uderzyłby do polityków zeby zmieniono prawo, a tak uderza w dziennikarzy, że nie chcą pisać czy robić materiału o kimś wobec kogo postawiono zarzuty, i ciągle toczy się postępowanie. Że to też znane nazwisko, to się promuje, strasznie to słabe. Nie tego chcą ofiary pedofili.
@@kasiavai927 autor materiału robi to, co może i potrafi. Nie jest łatwo zmienić prawo. Łatwiej jest nagłośnić sprawę i w ten sposób sprowokować działanie tych, którzy mają umiejetność, wiedzę i (co niestety jest niemal konieczne) kontakty.
Ponadto „ludzie o znanych nazwiskach” mieli możliwość wypowiedzieć się w tym materiale i odeprzeć „obraźliwe” stwierdzenia na swój temat. Z jakiegoś powodu nie skorzystali z tej możliwości. Czyżby faktycznie mieli coś na sumieniu?
❤❤❤❤❤❤❤❤
Marek to jest brak duchowosci i wiary (wiedzy) na temat sensu bycia. dusza istnieje naprawde.
Jezus Chrystus potrafi nadać życiu wielki wielki sens i ponadnaruralną radość jakiej świat nie jest w stanie dać! Polecam msze o uzdrowienie i uwolnienie z ojcem Witko lub też z księdzem Cyranem w Częstochowie. Piekło, Ciemność potrafi całkowicie zabrać nam sens życia. Tylko w Jezusie Chrystusie jest odpowiedź na wszystkie bolączki tego świata!
Justyna apro po stwierdzenia ze majac problemy z jedzeniem nie da sie doprowadzic do bezdomnosci nie zgodze sie,osoby z anoreksja nie maja sily czesto wstanie podjac pracy z bilimia tez a dochodzi jeszcze wydawanie kasy na jedzenie i mozna popasc w dlugi kazde uzaleznoenie prowadzic moze do bezdomnosci itp
Kiedy wrócą podcasty kryminalne :(
Dokładnie
Przecież ostatnio wyszedł o Willas, a na aplikacji są jeszcze trzy dodatkowe. Więc całkiem niedawno wyszło 4. Ileż byście chcieli 3 tygodniowo? 🤦🤷
Co to za głupie pytanie... Żeby czasem Ci się coś po drodze nie stało do domu bo jeszcze nam wpadnie kolejny odcinek 😑
👍👍👍
W Polsce nietrudno o depresję. Jak wpadam tam z wizytą, od razu jakos mi gorzej na duszy,nawet jeśli robię coś ciekawego. Jak się mieszka gdzieś w prlowskim blokowisku , to trzeba mieć mega ciekawe życie wewnętrzne, żeby nie być przybitym.
Na tzw zachodzie ludzie od dziesięcioleci biegają do swego terapeuty. W czasie wojny i tuż po ludzie nie mieli czasu na depresję. Ich problemem było przeżyć kolejny dzień.
@@jola7599 i ?
@@jola7599 już się zaczyna.. "kiedyś to nie było, a teraz sobie wymyślają ". To pokaż mi statystyki ilu sobie życie odebrało zamiast nie mieć czasu na depresję i nie pisz bzdur.
@@margauxkol8124 wszyscy mówią że te statystyki drastycznie wzrastają nie tylko wśród dorosłych ale i dzieci. Tak samo bzdurą jest pisanie że ludzie w blokach mają depresję bo ona często dotyczy ludzie dobrze usytuowanych, z dobrą pracą i spełnionych zawodowo
@@margauxkol8124depresja ma bardzo często podłoże nie mające nic wspólnego z psychiką ale jest objawem braku witamin, minerałów czy uszkodzeniem flory bakteryjnej w jelitach. Jelita nazywamy drugim mózgiem człowieka. W takich sytuacjach nie pomoże ani tona tabletek ani setka psychiatrów.
🙂🙂🙂
Między innymi dlatego prowadzę dwa podcasty w temacie depresyjno uzależnieniowym, żeby zabrać głos w dyskusji.
Jakiego rejestratora dzwieku uzywacie w studio?
Nie rozkminiać tylko działać. Podstawa wszelkich terapii
Nie, tak to nie działa. Problemem jest zrobienie tego pierwszego kroku, pójście na spacer, sport. JAK zacząć działać, jeżeli czujesz że świat i twoja egzystencja nie mają sensu? Po co spacerować, czymś się zająć, jeśli świat to jakaś " szara masa" , i łatwiej , bezpieczniej schować w łóżku, zamknąć oczy i nie oglądać " tego" To jest en problem, dlatego uważam że terapia ma sens, również dlatego że osoby zmagające się z przewlekłą depresja zazwyczaj nie mają przyjaciół ( z powodu trudnego charakteru , wycofania) .
Pozdrawiam
Nie zdałem matury. Mam ochotę zalać się tak żeby znaleziono mnie na drugim końcu Polski. Mam jeszcze poprawkę w sierpniu a potem już zdaję w moim przypadku 8 przedmiotów za 400 zł. Nie mam pojęcia czy w takich chwilach po ostatnich latach życia skaczę się z okna czy walczy dalej. Od 2018 marzę o tym by dobrze zdać pięć przedmiotów. Od 2018 roku miałem więcej nauki tylko potwornie bałem się działać. Skupiam się na tym aby być hiperproduktywny, by każdego dnia coś nawet najbardziej bezowocnego od siebie przekazać. Nigdzie nie widzę żadnej gwarancji sukcesu. Bo nie można przegapić dnia. Nienawidzę swojego życia, siebie i swojej rodziny. Mama potrafi mi powiedzieć, że nie wiem gdzie co mam w szafie a ja od lat zaciekle walczę o to by nie wtrącała mi się do szafy. Brzydzę się sobą, nie mam w tym życiu nic. Mój były znajomy, który na mnie nasrał był w wieku 23 na Malcie, na Malediwach, wcześniej w Maroku, w Mediolanie i Amsterdamie. Ja przez swoich rodziców nigdy nie poczułem, że to życie jest moje. Jak miałem 16 lat to nie mogłem wychodzić samemu z domu. Poszukuję pracy, kursu w SKVOT, byłem wolnym słuchaczem na Fizyce na UKSW. A może ja nigdy nie miałem własnego życia? Marzę o pracy, wyprowadzce, studiach i normalnym życiu.
Mam już wszystkiego serdecznie dosyć. Nie wiem co mam robić i czuję się jak kompletne gówno. Mam już wszystkiego dość, po prostu dość. Nie wiem co mam robić. Najbardziej boli mnie to, że budzę się u rodziców, w miejscu w którym nigdy nie chciałem budzić się po ukończeniu liceum i wtedy jeśli zdam maturę i z życiem, którego nigdy nie chciałem mieć. Nie jestem w stanie już z tym wszystkim wytrzymywać. Otwieram oczy i co rano zalewam się łzami. Przecież jestem taki silny, tak silny, że aż nie mam siły wstać z łóżka. Po prostu płaczę i mam dosyć. Mam prawie 25 lat i nie mam zupełnie nic, nie mam matury ani pracy ani prawa jazdy oraz śpię u rodziców. Nie chciałem tak żyć. Jestem osobą niepełnosprawną oraz od piętnastego roku życia zmagam się z zaburzeniami lękowo - depresyjnymi. Przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie byłem u nikogo na imprezie ani nigdy u nikogo nie nocowałem. Zawsze jak moja siostra wychodzi do chłopaka to leję łzy. Miałem iść dziś na koncert Króla, na szkolenie, spróbować się pouczyć sitodruku i zostawić CV, etc.Nigdy nie uprawiałem seksu, ale od sierpnia 2021 co weekend bardzo mocno walczę o "o one night stand" i nie idzie i walczę dalej. Mój kolega z którym utrzymywałem nie wiem jaką relację przez pięć lat stwierdził, że jednak nigdy nie byliśmy kolegami, to ja się myliłem i chciałem się mylić, nie wiem co i jak. Nie wiem na czym polegają relację międzyludzkie, jestem bardzo mylny. Ktoś ma wakacje w Berlinie, ktoś na domkach w austriackiej wsi. Ja przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie byłem sam zagranicą. Staram się o miejsce na oddziale w Krakowie albo na Sobieskiego w Warszawie.
Tak patrzę na to co ja robiłem przez ostatnie pięć lat. Nie jestem w stanie pojąć tego jak okropny wtedy byłem i jak to wszystko szybko leciało. W 2018 roku w październiku zacząłem chodzić do szkoły policealnej. Nie pamiętam jak to się toczyło i co takiego było z mną. Pamiętam jak kompletnie się załamałem po powrocie do domowego piekła z Nowych Horyzontów gdzie przez dwa tygodnie byłem sam i poczułem, że mogę żyć i było cudownie. Nie potrafiłem się po tym pozbierać i z przerwą na chodzenie do szkoły policealnej i przez krótki czas do kina do byłych już kolegów i koleżanek, jeszcze jakieś festiwale filmowe w Warszawie były. Rozmawiałem na ten temat z mamą i pamiętam to wszystko bardzo dziurawo. Pamiętam, że potwornie się wtedy załamałem i do pierwszej matury w ogóle się nie uczyłem, do tej jeszcze mogłem podejść zupełnie za darmo z pięcioma przedmiotami. Później przez dwa lata poprawiałem Matematykę i Polski, a potem tylko Matematykę. Od 2018 marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze. Mam zaburzenia lękowo - depresyjne i jestem osobą niepełnosprawną. Zastanawiam się ile przez te ostatnie pięć lat się wydarzyło, ile straciłem i ile mogło się wydarzyć.
Czasem chciałbym znów mieć 13 lat i pojechać z Mamą na dzień otwarty do swojego macierzystego masowego gimnazjum albo jak chodziłem do fizjoterapeutki, która dziś ma 33 lata a wtedy miała 25. Szybko zleciało nie? Już w wieku 13 lat tak bardzo nie chciałem jeździć gdziekolwiek z mamą i chciałem wychodzić z kolegami i koleżankami. Potem nastąpiło oświecenie ile w moim życiu jest nie tak jak być powinno pod gigantyczną dyrektywą rodziców. Do tej pory walczę o niesprzątanie, niewybieranie ciuchów i niewtrącanie się do szafy. Chciałem iść do dobrego masowego liceum, być kimś i czuć, że coś znaczę. Potem uwierzyłem, że mi się to nie uda i się załamałem. Potem zostałem w szkole przyszpitalnej do której chodziłem od dziecka, trafiłem tam na oddział psychiatryczny. Ludzie po tamtej szkole też dostawali się na wymarzone studia np. Politechnika Warszawska. Od 2018 marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze, bardzo bałem się działać. Chciałbym wynieść się z domu, znaleźć pracę, iść na Fizykę do Łodzi. Chciałbym wiedziećć czy starannie się uczyłem od 11 roku życia. Przeszedłem przez piekło w liceum. Nie biorę leków regularnie bo czasem mam bardzo daleko do torby, mam poczucie odklejenia się od siebie psychofizyczne. Nie myłem się pięć dni. Chodzę dziewięć lat na terapię. A może ja nigdy w życiu nic nie robiłem? Podobno długotrwały płacz powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu. Chciałbym dobrze napisać maturę z Biologii. Marzę o tym by jeszcze zostać harcerzem bo nie zapytałem o to rodziców jak byłem dzieckiem z strachu, że mi nie pozwolą. Nie mam spektrum autyzmu, ale zostaje mi jedyna taka grupa dla osób 21 + w Warszawie. Dopiero zaczynam dostrzegać odpowiedzialność za swoje życie. Mój były znajomy, który na mnie nasrał jest teraz w Brazylii a wcześniej był w Austrii. Mam tatę, który prawie robi mi wykład z tego, że najpierw lejemy płatki a potem mleko i takiego, który mówi żebym nie szedł do psychiatry bo to jest dla wariatów i mówi do mnie "garbusek" chociaż od zawsze miałem wywalone na swoją skoliozę to kiedyś siedziałem lepiej.
Ale dlaczego jest obowiązek chcenia żyć? Moje życie jest wybrakowane nie chcę go, mogę je legalnie skończyć?
poprostu rząd nas zaszczuwa na śmierć :-D
Justyna kiedyś w jednym z odcinków 5P10 mówiła o jakimś podkaście o sztuce, który prowadzi ich znajomy. Pamięta ktoś może jego nazwisko? Nie mogę teraz za nic w świecie znaleźć :(
To był Tomasz Rudomino?
Marek udowodnił że można rzucić ten syf bez klękania przed jakąś religią czy tam innymi guru
Ta to wrzuca, a nawet nic nie powie
Pozwolę się wtrącić: dobrze, że wrzuca - życiowych treści i ŚWIETNYCH gości nigdy za dużo. Wielkie dzięki obojgu, wszystkiego dobrego!👍🍀🤗
Jak komu. Mnie się chce.. I fajnie mi się żyje.
pan Marek napisal o sobie ksiazke 👍
Jakby ktoś mówił o mnie ....
To wszystko to brak Boga w Duszy.....pustka....brak Sakramentow Swietych...Adoracja Najsw.Sakramentu sprawia ze osobowosc czlowieka zmierza ku rownowadze...Ludzie teraz porzucili Boga ...A ON jest najlepszym Lekarzem...Daje do tego Radosc Serca....
Wiara pomaga, szczególnie sakrament pojednania.
Ktorego Boga?
@@niska6178 skoro pani pisze o sakramentach to wiadomo którego. Tym bardziej, że jest tylko jeden
@@niska6178 JEST. TYLKO JEDEN.
Mi się Bóg ujawnił nieraz w bardzo żywy sposób szczególnie na mszach o uzdrowienie i uwolnienie i teraz życie ma sens kiedy wiem że Bóg jest aż tak blisko każdego z Nas. Adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa daje wielkie wielkie wielkie ukojenie dla mojej duszy i już teraz nie potrafię bez niej żyć. Bardzo bardzo bardzo polecam! Życie w Sakramentach to podstawa!
I znów ten stół...
@@krzysztofkudelski9352 ten sam
Nie chciałabym aby to było potraktowane jako hejt, ale jako konstruktywna krytyka, która może pomoże Pani poprawić pewne rzeczy. Bardzo trudno słucha się rozmowy, w ktorej prowadzący stale, usilnie przerywa wypowiedzi gościa... Odnoszę wrażenie, że przygotowała Pani listę pytań, które powinny paść, ale zwyczajnie nie jest Pani ciekawa odpowiedzi. Dodatkowo niestety komentarz o smutnym człowieku pokazuje, że należałoby jeszcze trochę się dowiedzieć zanim zacznie się dotykać tak delikatne tematy jakim jest depresja. Byłam bardzo ciekawa gościa, a patrzyłam jak walczył o możliwość wypowiedzi i niespecjalnie w tym przypadku chciałam słuchać o tym jakie to Pani ma problemy. Życzę rozwoju, sukcesów i wierzę, że będzie coraz lepiej 😊
Justyna wyglądasz obłędnie.
Prosze zostac przy podkastach kryminalnych. Te ambitne dyskusje sa malo wciagajace.
Bardzo subiektywna opinia
A pani Justyna może robić co zechce...
Proszę spadać na drzewo xD - podobnie wartościowy komentarz jak Pani
..przez p. Marka przemawia zdecydowania zbyt wielka skromność, aż nienaturalna mając na względzie to, co robi dla innych w swojej pracy.
COVID 😅
Szkoda Was .trzeba szkole skończyć odpowiednia a nie gdybać...szok az wstyd
Pani Justyna niestety najlepsza jest w podcastach kryminalnych. Inne projekty to wychodzą słabo albo b. słabo. Ma ambicje i oby realizowała projekty lepiej i czerpała satysfakcję.
To nie słuchaj;) Innym odpowiadaka wszystkie projekty.
Co problem z wódą masz ?
Z chęcią CIĘ posłuchamy, o, znawczyni. Mega interesująca i wiele wnosząca jest ta twoja informacja.
Miala Pani Covid?Mimo szczepień?A tak wraz z mężem śmialiscie sie z ludzi.ktorzy mieli inny poglad na temat dziabnięć!
Polecam, jeśli już chce się być antyszczepionkowcem, dowiedzieć się chociaż podstaw o mechanizmach działania szczepionki. One NIE chronią przed zarażeniem i nie tworzą magicznej tarczy, dzięki której jest się odpornym na wszystko i wszystkich. One tworzą przeciwciała, które lepiej radzą sobie z wirusem, który dostanie się do organizmu. Nie dziękuj za tą cenną wiedzę. Lekcji polskiego już nie mam siły Ci dawać.
Justyna wręcz namawiała do szczepień. Nie da się tego zapomnieć 🙄
@@izachpl9819 no i co w związku z tym?
@@Saczka celowo używam terminu DZIABNIĘCIE...nawet YOU TUBE nie lubi słowa SZCZEPIONKA:)
@@aleksandra5921 taki związek.że p.Kudelscy byli święcie przekonani,że dzięki zastrzykom będą odporni na wirus wiadomo jaki..
Niestety, obserwując p.Justynę w pracy/ teraz wylacznie you tube/można śmiało stwierdzić ,że jej odporność znacznie spadła..
Dalej o Kowidku😬🙄.
Tylko to wyciągnąłeś z tej rozmowy? Ale to smutne.
@@Saczka Być może, jakoś to zniosę :D :D
@@Saczka wyzywać to akurat Wasza strona umiała najlepiej. I przez takich jak Wy był lockdown i pozamykane szpitale. Tak to jest jak się wierzy w to co mówią znani i " mądrzy " w tv lub tu
@@ggez11-0d7 przez "takich jak wy" - czyli kogo właściwie?
Lockdown był zarządzony odgórnie, przez rząd. Nie przez społeczeństwo. Jeśli więc chcesz pouczać innych, warto abyś a) nauczył się pisać w poprawny sposób b) zapoznał się z faktami.
@@aleksandra5921 społeczeństwo w większości to baranki dlatego było jak było. Już nie będę mówić o tych którzy nakłaniali do szczepień kim są... Szkoda moich odpowiedzi, bo widać, że nadal nic nie rozumiecie.
slowa, banały, no niestety
Panie Sekielski, wstań pan rano zrób przedziałek i odp....ol się od siebie. depresja szybko minie.
Nie ma Boga w zyciu ludzi to zdrowie psychiczne i fizyczne im sie sypie
A kto mówi , że nie chce nam sie żyć , co za bzdury
Liczba samobójstw rośnie a depresja to już choroba cywilizacyjna.
Bzdury, bo nie dotyka konkretnie Ciebie?
Co za ignorancki komentarz, aż przykro.
Jak trzeba być ograniczonym, żeby napisać taki komentarz?
Nikt tego głośno nie mówi ale to alkohol jest jedna z przyczyn depresji.
❤❤❤
❤