Spółka budująca domy. Pobiera zaliczki na poczet prac, po czym realizuje ich mały fragment. Następnie ciągle przesuwa termin kontynuacji, aż inwestor rezygnuje z umowy. Inwestor gdy odstępuje rząda zwrotu środków. Te środki nie są zwracane więc idzie się do sądu cywilnego, gdzie sprawę się wygrywa, ale co z tego skoro do tego czasu spółka już zdążyła zbankrutować przez wielu takich inwestorów. W międzyczasie facet otwiera kolejną spółkę i działa dokładnie w ten sam sposób - pobiera zaliczki, porzuca budowy, zadłuża spółkę, bankrutuje ją. Ludzie zostają bez kasy i bez domu. Gość jest nieruszalny bo to są zawsze "nieszczęśliwe zbiegi okoliczności", "siła wyższa" a nie próba oszustwa. On zawsze chce to zrobić, no ale nie wychodzi. 12 lat tak już tak działa. Jakie trzeba dowody przedstawić, żeby w końcu poszedł siedzieć? Dla mnie to jest patologia. Gość cały czas sobie działa w taki sposób. Tego się chyba nie da robić bez wtyk w prokuraturze...
Mataczenie i słodkie pierdzenie, a może omówicie sposób postępowania Bodnara który interweniował w sprawie mordercy i pedofila, twierdził że miał zbyt ciasno zapięte kajdanki. Teraz jako minister sprawiedliwości już nie wykazuje takiej wrażliwości, bo prawie 6 miesięcy trzyma urzędniczkę i księdza w areszcie. Dodatkowo okazuje się, że osoby te są poniżane, podglądana podczas czynności intymnym, ogranicza im się sen, nie zapewnia wody i jedzenia bo niby coś zamataczą, są niby w z zorganizowanej grupie przestępczej, a takich zarzutów im nie przedstawiono, no i przez pół roku pozbawia się ich wolności Pobnie jak Bodnar profesor wykorzystuje swoją pozycję naukową i społeczną jedynie by uderzać w uznany przez siebie za wrogi obóz i walczyć o "praworządność" jak oni ją rozumieją na niwie akademickiej.
Nie wiem o jakiej sprawie piszesz, ale jeżeli te osoby są w AŚ to o intymnych widzeniach mogą zapomnieć,bo po pierwsze to dyrektor więzienia przyznaje tylko skazanym na ich wniosek, ewentualnie jako nagrodę za dobre sprawowanie,po drugie są oni do dyspozycji prokuratury i to ona o wszystkim decyduje w sprawie widzeń.Może zdecydować że będą tylko przez tzw. pleksę lub przy stoliku pod nadzorem SW. A co do braku wody to SW musiałaby odłączyć cały pion, ewentualnie pawilon od wody, czyli również innym osadzonym. W każdej celi jest kran z bieżącą wodą, z której osadzeni korzystają do mycia, prania i robienia sobie np. herbaty lub kawy.
Czyli podsumowując, Pani Jadzia przy kawie wydaje wyrok jak się jej wydaje. Wybierze sobie przepis, stworzy uzasadnienie,wybierze jakąś tam moralność (bo ona się zmienia w czasie), oleje argumentacje jednej strony i jako autorytet moralny za którym stoi instytucja, po prostu powie jaki jest wyrok. Coś jak rzut monetą, po prostu zależy jaki sędzia się trafi.
Jak idziesz do mechanika to oczekujesz tego że Twoj niesprawny samochód będzie sprawny. W polskim prawie jak idziesz do prawnika i jesteś pewien że jesteś niewinny to czekasz na werdykt bo nikt nie wie czy jesteś winny albo nie. Prawo jest niejasne. Prawo jest wykorzystywane przeciw ludziom biednym którzy nie mają pieniędzy na dobrą obronę. Jestem w sytuacji w której dobry prawnik by zamknął sprawę w miesiąc a sprawa się ciągnie i ciągnie a sprawa dotyczy tego czy będziemy mieli gdzie mieszkać czy nie. Wystarczy jedna cwaniara , oszustka która zna prawo a wszystko co się ma, lub by się miało nie istnieje i człowiek zostaje w młodym wieku z długmi....
Szyjecie panowie , szyjecie. Interpretację prawa zrobili sędziowie przy prywatyzacji kamienic w Warszawiw oj byli bardzo uduchowieni, jak TK zabierało nam OFE to duch stał nad nad nimi i dyktował co maja zrobić Wydaje mi się ,ze ministrowie mogą sobie wybierać tych z którymi chcą pracować, jeśli jest to zgodne z prawem. Więc według panów, może się zdarzyć tak, że jak jedna ekipa rządzi i np lansuje się na tle wozów strażackich, autostrad, wojska, sprzętu medycznego boiskach itp. to sędziowie mogą nie wiedzieć jeszcze o tym duchu prawa lub tego nie zauważać, ale jak już się zmieni inna ekipa w rządzeniu, to ho ho, wówczas, każdy sędzia z Iustiti i Themis, to zauważy i powie tak nie można , bo duch prawa się w nas tak mocno obudził, ze teraz będziemy was karać i odbierać wam subwencje .Panowie zmieniać prawo. Tak jak to zrobił PIS w sprawach kamienic warszawskich, a nie opowiadajcie o uduchowionych sędziach. Sędzia ma być sprawiedliwy i niezawisły ,a przy tym i mądry. Jak widać szykujecie już grunt dla bodnarowców. Rewolucję jakobińska też pewnie usprawiedliwicie, bo duch prawa wówczas był ogromny. Dokąd my zmierzamy. Panie profesorze.
Kolejny merytoryczny i pełen wiedzy odcinek Niepoprawnika. Pan Matczak i Pan Leśnodorski po raz kolejny udowadniają, że jest to najlepszy format w całym kanale Zero. Dzięki!
Jak tego słucham to przypominają mi się w wykłady z technikum na których pewna magister prawa próbowała wytłumaczyć nam że polskie prawo jest bardziej dziurawe iż ser Szwajcarki, przez co prościej jest je omijać niż przestrzegać.
Czy matczak obiecuwal ze na jego zajeciach corka Wilguckiego bedzie miala " specjalne" traktowanie bo jej ojciec pokazal co owsiak robi za kase z wosp?
Ale to żałosne, duchem prawa wytłumaczyć można wszystko. Taki wytrych jakby jednak nie wyszło na ich. Szkoda że nie ma kogoś w kontrze, wszyscy zgadzają się że sobą i będzie nadal tak jak jest
Wszystko co slysze wyjaśnia czemu w Polsce tak łatwo o bezprawie. Nie wiemy czy sędzia podjął decyzję bo odniósł wrażenie że jedna ze stron kręci czy dlatego że dostał w łapę i wykorzystał luki prawne, bo ten duch to jest furtka korupcji.
Tusk podziękował Dudzie za uwolnienie Pawła Rubcowa, a co na to Matczak i Leśniodorski, którzy również grzmieli, że nie wolno Prezydentowi kogoś ułaskawić przed prawomocnym wyrokiem? Co Panowie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, prawda? Takie z was prawniki.
@@jarosawciszewski2761 to może lepiej ty się naucz pisać z sensem bo dokładnie to napisałeś. Rubcow został wymieniony, a nie ułaskawiony przez prezydenta, więc może lepiej doprecyzuj co takiego sugerujesz, bo nie ma tu żadnego podobieństwa poza tym, że w obu sytuacjach ktoś wychodzi na wolność.
@@mitek5000 Właśnie ciekawe jaka jest podstawa prawna tego przedsięwzięcia bo nie podano. Żeby doszło do wymiany musiało dojść do aktu łaski (?) lub prokuratura wycofała zarzuty (?)
Dzień dobry. To ja bym oczekiwał żeby obywatel był traktowany lepiej niż urzędnik czy instytucja państwa. Przypomnę tylko że państwo jest dla obywateli a nie odwrotnie. Warto bronić wolności obywateli.
Pomijając już wszystkie inne kwestie, widać, niesamowicie wyraźnie widać, że doświadczenia w praktyce działania prawa podatkowego i organów podatkowych nie macie żadnego. Po prostu żadnego. Jeśli Leśny twierdzi, że kwestia ducha prawa jest widoczna w podatkach to są Himalaje absurdu. A wystarczyło porozmawiać z kilkoma podatnikami, którzy zostali zniszczeni przez organy skarbowe albo poczytać kilka absurdalnych odmów wydania opinii zabezpieczającej lub odmowy wydania interpretacji indywidualnych. Ale oczywiście jak zwykle, większość ludzi nie zna się na tym, o czym mówicie, więc Wam uwierzy na słowo ;)
Przez to że prawo jest niedokładne, potrzebujemy zasad typu "duch prawa". Prawo jest niedokładne przez poziom skomplikowania życia. Więc mimo że wolałbym aby wszystko było najdokładniejsze jak to możliwe to zdaje sobie sprawę że ideału nigdy nie osiągniemy ale możemy próbować do niego dążyć. Może z jakimś kozackim AI uda się w końcu wszystkie prawa ustalić i zapisać
Pamiętam ja Emil Rau "pogromca fotoradarów" miał 5spraw tygodniowo przez cały rok. Wszystkie sprawy strażnicy przegrali. Ciekawe dlaczego sąd nie uznał że działania strażników miejskich były niezgodne z celem.
To z prawem wszystko w porzo? Chyba, że tak jak widzi Bodnar i jego okolice. A widzę prawny burdel, wręcz anarchię. A panowie pieprzycie zawiłe, aby gadać.
Żenujące! "Państwo przyjdzie do was bo..." mówi p Matczak. Mówi państwo a ma na myśli tych, którzy w danej chwili rządzą państwem. Idąc konsekwentnie tokiem myśli p Matczaka. Rządzący tworzą prawo, nie bogowie tylko ludzie. Obywatel żyje sobie zgodnie z tym prawem a tu któregoś dnia wpada do niego policja, wydział podatkowy albo inni siepacze państwa i mówią mu- "wprawdzie nie złamałeś ustanowionych przez nas przepisów ale my stanowiąc to prawo, mieliśmy inne intencje, sam się mogłeś domyślić jakie i teraz cię ukażemy, że się nie domyśliłeś. TZW, DUCH PRAWA, TO ŹRÓDŁO DOCHODÓW KRĘTACZY PRAWNICZYCH OD POCZĄTKU ISTNIENIA PRAWA PISANEGO! Odłam adwokacki stosuje to pojęcie w odwrotnym kierunku. Ktoś wprawdzie narusza prawo ale adwokat dowodzi, że nie naruszał ducha prawa i stojących za nim intencji tych, co prawo stanowili. Komuniści wyimaginowanego "ducha prawa" nazywali "celem społecznym" i dla dobra społeczeństwa "eliminowali ludzi aspołecznych". Drucik na rączki, do piwnicy i jedna, jedna bo kule kosztują, w tył głowy. Posłużyłem się drastycznym przykładem bo tak to się zawsze kończy gdy odwołujemy się do ducha... Nie byłem w stanie wysłuchać uzasadnień p Matczaka, dlatego nie wiem czy p Matczak wspomniał, że duch prawa się zawsze zmienia wraz z rządzącymi. Obecnie w sposób jaskrawy i typowo lewacki. Nie ma przepisów nakazujących ślepotę ale już za samo zauważenie oczywistości, np koloru skóry albo nazwanie grubasa grubasem możemy zostać skazani bo naruszamy wymyślone i pełne duchów (tyle duchów ilu interpretatorów) "prawo" o mowie nienawiści. Pojęcie "ducha prawa" jest tak pojemne, że każdy prawnik może na tym zarobić a nie jeden obywatel trafić do wiezienia. Za komuny i teraz mam z tyłu głowy pytanie CZY MOŻNA W OGÓLE SZANOWAĆ PRAWO, JEŚLI STANOWIĄ JE LUDZIE, KTÓRYCH NIE SZANUJEMY? Teraz rozciągam je na interpretatorów prawnych pogromców duchów. Przypominam, że prawo i jego duch jest jest skrajnie przestrzegane w krajach totalnych. ZSRR i Niemcy Adolfa; tam mało kto miał odwagę naruszyć ducha prawa interpretowanego a jak naruszył, to wiadomo...
Dokładnie tak. Duch prawa, zawsze miał jakieś znaczenie ale teraz wynoszą go niemal na ołtarze, stał się jakąś wiarą uzasadniającą terror ideologiczny. To stało się narzędziem terroru ideologicznego i to w szczególności lewicy. Nawet działania bezprawne, niezgodne z przepisami prawa bezczelnie można sobie uzasadnić przywracaniem ducha prawa plus inną nowomową, mową trawą. To jest upadek.
Nie jestem prawnikiem i to co Panowie mówią brzmi bardzo logicznie, ale... Od czegoś mamy sądy, TK i inne instytucje, żeby rozstrzygały co jest legalne, a co nie. To co jest zawarte w filmie może się tyczyć zwykłego Kowalskiego, żeby uważał, bo mimo iż działa z literą prawa ,to mogą go spotkać konserwacje z art. 5 K.C. Dlaczego M.S. Bodnar totalnie nic sobie nie robi z wyroków i z uprawnień Prezydenta? Czy to jest zgodne z "Duchem prawa"?
Z uprawnieniami prezydenta jest tak, że nawet konstytucjonaliści mają nawet problem z ich dookreśleniem. Spójrzmy chociażby na kwestię ambasadorów: konstytucja mówi z jednej strony, że prezydent mianuje ambasadorów, a z drugiej, że polityką zagraniczną kieruje MSZ. Taka niejasność jest największą wadą naszej ustawy zasadniczej
@@rockmetalfan7885 To prawda i wszystko zależy kto interpretuje prawo. Matczak inaczej prof. Grabowska inaczej prof. Grabowska długi staż, prof. Matczak młody postępowy. Przeglądając orzeczenia z poprzednich lat uważam ,że pani profesor ma rację, dołączyła do niej prof. Łabno też uważa,ze w poprzednich wyrokach TK nakazywała współprace z prezydentem, przejawiało się to tym, ze prezydent miał możliwość wystawić swoich 5 ambasadorów i miał prawo domówić powołania sędziego czy ambasadora. Te decyzje zawsze były przyjmowane i akceptowane. Tak było kiedyś teraz mamy totalny nierząd.
O ile mogę zrozumieć kwestię obejścia prawa procesowego bo od prawników powinno się wymagać wyższych standardów niż od przeciętnych obywateli to uważam, że niedopuszczalne jest to w innych dziedzinach prawa bo narusza to zasadę "co nie jest zabronione to jest dozwolone"
Kazdy władca czy państwa robią prawo pod siebie jak im wygodnie Nie szukajac daleko Putin zszedł z stanowiska zmienił prawo i można można w polsce też kilka kruczków by sie znalazło
Powoływanie się na "ducha prawa" ze strony państwa to moim zdaniem patologia na wielu płaszczyznach. 1.Przede wszystkim to trochę taka furtka to uchwalania niskiej jakości i dziurawego prawa. Bo przecież zawsze można się na ducha powołać 2."Duch prawa" jest subiektywny. 3.Promuje przekręty, ktoś kto się nie będzie bał testować rozmyte granice "ducha prawa" uzyskuje bonus względem tego kto się boi to robić. 4.W drugą stronę to nie działa, Przejdę na czerwonym świetle gdy droga jest pusta i mam pełną widoczność, to powoływanie się na ducha prawa nic nie da. 5.Pkt. 2 i 3 sprawiają że prawo przestaje być równe dla wszystkich. 5+.Na co Panowie sami podają przykład bo jak "Bodnar powołuje się na ducha prawa i odwołuje Barskiego" to wszystko jest ok, ale jak PiS powoływał się na "ducha prawa" aka "wolę narodu" to już nie było ok. 6.Z pkt.5 już łatwa droga na ścieżkę autorytaryzmu. Jeśli prawo nie działa i jest obchodzone to należy je zmienić, a nie rozmiękczać granicę pomiędzy legalne-nielegalne.
A jak obchodzimy konstytucję ?🤣🤣🤣 Duch prawa to zabawa w zgadnij jaką mam na myśli liczbę. Do tego dokładamy autorytet sędziego, prokuratora , prawnika i już szary ciemniak jest urobiony. 🤣🤣🤣
Pan profesor przywołał niefortunny przyklad. Wladca wydajac takie polecenie łamał prawo, a nie je obchodził. Zupelnie inaczej sprawa ma się w przypadku wydania rozkazu dla oddziału, który najprawdopodobniej przepadnie ale ma to cel militarny. Patrz operacje wojskowe majace wprowadzić przeciwnika w błąd. Ale nie odbiegajmy od tematu. Duch prawa, a procedury. Mamy świetnie przyklady profesora Grodzkiego lub pani poseł Adamowicz. Proceduralnie da się to naciagnać, ale duch prawa ucierpiał. W jednym przypadku to podwladny zainteresowanego w arbitralny sposób nie skierował sprawy pod glosowanie w Senacie. W drugim przypadku oskarżona zaslaniala się rzekomymi chorobami nie stswiajac się w Sądzie, a jednocześnie uczestnicząć w życiu politycznym. Takich przypadkow jes masa. Tyle, ze są zarezerwowane dla osob wpływowych oraz bogatych. Zwykly obywatel nie ma szans w starciu z Waszym duchem prawa.
No dobrze, litera prawa zachowana, duch wskazuje na złe intencje, to nadużycie... A co w sytuacji odwrotnej, duch szlachetny, litera nadużyta, czyli, czy cel uświęca środki?
Bardzo ciekawy temat, co do tego ducha kompletnie się nie zgadzam w kontekście podatków, przecież prawo ma działać tak, żeby każda strona miała równe szanse i powstaje bardzo często świadomie zostawiona luka prawna, żeby korporacje nie płaciły za dużo podatków to dlaczego ja mam z tego nie korzystać na mniejszą skale? Dlaczego Fundusze Holdingowe nie płaca podatków od zysków kapitałowych tylko dlatego, że są zarejestrowane po rajach podatkowych Kajamny, Cypr czy Luxemburg i jest okey ale jak ja robi to samo to jest to zgodne z prawem ale nie dokońca i tu jest problem bo prawo teoretycznie ma działać na korzyść tego słabszego aby nie był wykorzystany a prawda jest taka, że bez dobrego adwotaka i doradcy to takie "kombinowanie" jest bardzo ryzykowne co premiuje oczywiście osoby majętne. Ten pięknie brzmiący duch pachnię dyktaturą na kilometr, działam według prawa ale to władza decyduje czy to prawo złamałem czy nie... nieciekawie
Przykład z Dawidem nie przemawia do mnie jeśli chodzi o temat obchodzenia prawa. Można tę decyzję oceniać pod kątem moralnym, ale prawnie nie zrobił nic niedozwolonego. Podobnie powinno być na styku państwo->obywatel w sprawach podatkowcyh, gdzie znów mamy - niby nie złamałeś prawa, ale je obszedłeś :-)
Nie widzę problemu z kwestią winy króla Dawida. Nie trzeba mu wchodzić do głowy jak twierdzi pan profesor. Treści listu nie można inaczej interpretować jak chęć uśmiercenia Hetyty, zwłaszcza w świetle ślubu z jego żoną i jej ciążą (gdy mąż był na wojnie)
Jeżeli prawo daje pole do "nadużyć", znaczy prawo jest źle sformuowane. Piękne łacińskie cytaty czy nawiązania do starożydowskich bajek nic tu nie zmienią. Kurtyna.
To że istnieje tzw. duch prawa jest dla mnie oczywiste, tylko problemem jest dowolne jego stosowanie i nie do końca jednoznaczna interpretacja. Wielokrotnie mamy do czynienia z politykami, albo biznesmenami, którzy na pytanie Czy korzyści czy przywileje jakie uzyskali są sprawiedliwe odpowiadają wszystko jest zgodne z prawem. Przecież jak sądzę w prawie przede wszystkim chodzi o sprawiedliwość. Podobnie mówią prawnicy, w tym sędziowie
Udowadniacie właśnie że jesteście ZAKAŁĄ NARODU. PRODUKUJECIE NIEJASNE PRZEPISY a potem je interpretujecie jak wam wygodnie. Robicie to za MOJE pieniądze. Podajcie inną dziedzinę życia gdzie można tak kombinować aby mieć zajęcie i dużo zarobić.
@@adamkowalski2933 Sedno tkwi właśnie w tym, że tworząc prawo nie zawsze da się, pomimo największych starań, stworzyć całkowicie jasnych przepisów, bo nie da się zawrzeć złożoności naszej rzeczywistości w ograniczonej liczbie paragrafów.
A jak zagwarantować, że duch prawa (nienapisany) nie jest nadużywany? 🤣🤣🤣 Nie ma znaczenia prawo ale interpretacja i ten kto ma władzę tego interpretacja jest lepsza. 🤣🤣🤣
A drugą najlepszą rzeczą po obejrzanym odcinku Niepoprawnika jest zejście w sekcje komentarzy i zanurzenie się w odmętach prawicowego chłopskiego rozumu.
27:00 Czy to oznacza że jeśli kupię sobie t-shirt z nadrukiem etykiety Jacka Danielsa. To staje się tym samym chodzącym banerem reklamowym prowadzącym nie legalną kampanię reklamową?
Włos się jeży na ciele jak słucham o tym duchu... Matko, można kręcić jak karuzelą.
No tak i bardzo dobrze. Doskonałe zabezpieczenie przed cwaniactwem.
Straciłem serce do tego programu po tym jak prof. Matczak w sprawie granicy wykazał się całkowitym oderwaniem od rzeczywistości.
Myślę, że Matczak miał dobre intencje, natomiast podejście ma dość idealistyczne i nierealne do zrealizowania
Prof. Matczak jako jedyny podał konkretne rozwiązania prawne. Reszta poleciała na emocjach związanych z tym tematem
Spółka budująca domy. Pobiera zaliczki na poczet prac, po czym realizuje ich mały fragment. Następnie ciągle przesuwa termin kontynuacji, aż inwestor rezygnuje z umowy. Inwestor gdy odstępuje rząda zwrotu środków. Te środki nie są zwracane więc idzie się do sądu cywilnego, gdzie sprawę się wygrywa, ale co z tego skoro do tego czasu spółka już zdążyła zbankrutować przez wielu takich inwestorów. W międzyczasie facet otwiera kolejną spółkę i działa dokładnie w ten sam sposób - pobiera zaliczki, porzuca budowy, zadłuża spółkę, bankrutuje ją. Ludzie zostają bez kasy i bez domu. Gość jest nieruszalny bo to są zawsze "nieszczęśliwe zbiegi okoliczności", "siła wyższa" a nie próba oszustwa. On zawsze chce to zrobić, no ale nie wychodzi. 12 lat tak już tak działa. Jakie trzeba dowody przedstawić, żeby w końcu poszedł siedzieć? Dla mnie to jest patologia. Gość cały czas sobie działa w taki sposób. Tego się chyba nie da robić bez wtyk w prokuraturze...
Komentarz dla zasięgów. Jak zawsze ciekawy program. Pozdrawiam.
W Polsce ostatnio jest bardzo uśmiechnięty ten duch.
Pachnie duchem,ale teutońskim
Mataczenie i słodkie pierdzenie, a może omówicie sposób postępowania Bodnara który interweniował w sprawie mordercy i pedofila, twierdził że miał zbyt ciasno zapięte kajdanki. Teraz jako minister sprawiedliwości już nie wykazuje takiej wrażliwości, bo prawie 6 miesięcy trzyma urzędniczkę i księdza w areszcie. Dodatkowo okazuje się, że osoby te są poniżane, podglądana podczas czynności intymnym, ogranicza im się sen, nie zapewnia wody i jedzenia bo niby coś zamataczą, są niby w z zorganizowanej grupie przestępczej, a takich zarzutów im nie przedstawiono, no i przez pół roku pozbawia się ich wolności
Pobnie jak Bodnar profesor wykorzystuje swoją pozycję naukową i społeczną jedynie by uderzać w uznany przez siebie za wrogi obóz i walczyć o "praworządność" jak oni ją rozumieją na niwie akademickiej.
Nie wiem o jakiej sprawie piszesz, ale jeżeli te osoby są w AŚ to o intymnych widzeniach mogą zapomnieć,bo po pierwsze to dyrektor więzienia przyznaje tylko skazanym na ich wniosek, ewentualnie jako nagrodę za dobre sprawowanie,po drugie są oni do dyspozycji prokuratury i to ona o wszystkim decyduje w sprawie widzeń.Może zdecydować że będą tylko przez tzw. pleksę lub przy stoliku pod nadzorem SW. A co do braku wody to SW musiałaby odłączyć cały pion, ewentualnie pawilon od wody, czyli również innym osadzonym. W każdej celi jest kran z bieżącą wodą, z której osadzeni korzystają do mycia, prania i robienia sobie np. herbaty lub kawy.
@@dancio1977 Te dwie kobiety urzędniczki były budzone co godzinę i siedziały skute kajdankami zespolonymi
Brawo praworządni
Jak obchodzimy prawo? W lewo.
Na lewo
Czyli podsumowując, Pani Jadzia przy kawie wydaje wyrok jak się jej wydaje. Wybierze sobie przepis, stworzy uzasadnienie,wybierze jakąś tam moralność (bo ona się zmienia w czasie), oleje argumentacje jednej strony i jako autorytet moralny za którym stoi instytucja, po prostu powie jaki jest wyrok. Coś jak rzut monetą, po prostu zależy jaki sędzia się trafi.
Jak idziesz do mechanika to oczekujesz tego że Twoj niesprawny samochód będzie sprawny. W polskim prawie jak idziesz do prawnika i jesteś pewien że jesteś niewinny to czekasz na werdykt bo nikt nie wie czy jesteś winny albo nie. Prawo jest niejasne. Prawo jest wykorzystywane przeciw ludziom biednym którzy nie mają pieniędzy na dobrą obronę. Jestem w sytuacji w której dobry prawnik by zamknął sprawę w miesiąc a sprawa się ciągnie i ciągnie a sprawa dotyczy tego czy będziemy mieli gdzie mieszkać czy nie. Wystarczy jedna cwaniara , oszustka która zna prawo a wszystko co się ma, lub by się miało nie istnieje i człowiek zostaje w młodym wieku z długmi....
Odpowiedzialni są parlamentarzyści
Szyjecie panowie , szyjecie. Interpretację prawa zrobili sędziowie przy prywatyzacji kamienic w Warszawiw oj byli bardzo uduchowieni, jak TK zabierało nam OFE to duch stał nad nad nimi i dyktował co maja zrobić Wydaje mi się ,ze ministrowie mogą sobie wybierać tych z którymi chcą pracować, jeśli jest to zgodne z prawem. Więc według panów, może się zdarzyć tak, że jak jedna ekipa rządzi i np lansuje się na tle wozów strażackich, autostrad, wojska, sprzętu medycznego boiskach itp. to sędziowie mogą nie wiedzieć jeszcze o tym duchu prawa lub tego nie zauważać, ale jak już się zmieni inna ekipa w rządzeniu, to ho ho, wówczas, każdy sędzia z Iustiti i Themis, to zauważy i powie tak nie można , bo duch prawa się w nas tak mocno obudził, ze teraz będziemy was karać i odbierać wam subwencje .Panowie zmieniać prawo. Tak jak to zrobił PIS w sprawach kamienic warszawskich, a nie opowiadajcie o uduchowionych sędziach. Sędzia ma być sprawiedliwy i niezawisły ,a przy tym i mądry. Jak widać szykujecie już grunt dla bodnarowców. Rewolucję jakobińska też pewnie usprawiedliwicie, bo duch prawa wówczas był ogromny. Dokąd my zmierzamy. Panie profesorze.
Obejście prawa zależy od kwot,znajomosci oraz nepotyzmu.
Change my mind
Przy takim łaskawym podejściu do używania ducha prawa dyktatury kwitną.
Kolejny merytoryczny i pełen wiedzy odcinek Niepoprawnika. Pan Matczak i Pan Leśnodorski po raz kolejny udowadniają, że jest to najlepszy format w całym kanale Zero. Dzięki!
Jak tego słucham to przypominają mi się w wykłady z technikum na których pewna magister prawa próbowała wytłumaczyć nam że polskie prawo jest bardziej dziurawe iż ser Szwajcarki, przez co prościej jest je omijać niż przestrzegać.
Dzięki za kolejny odcinek
Jak się obchodzi prawo? Przez Mataczenie
Świetny dowcip, gratuluję!
Obchodzi się prawo na lewo
Doskonałe ! Prawie obsrałem togę xD
Czy matczak obiecuwal ze na jego zajeciach corka Wilguckiego bedzie miala " specjalne" traktowanie bo jej ojciec pokazal co owsiak robi za kase z wosp?
Super Panowie. Jeden z moich ulubionych formatów!
Ale to żałosne, duchem prawa wytłumaczyć można wszystko. Taki wytrych jakby jednak nie wyszło na ich. Szkoda że nie ma kogoś w kontrze, wszyscy zgadzają się że sobą i będzie nadal tak jak jest
Wszystko co slysze wyjaśnia czemu w Polsce tak łatwo o bezprawie. Nie wiemy czy sędzia podjął decyzję bo odniósł wrażenie że jedna ze stron kręci czy dlatego że dostał w łapę i wykorzystał luki prawne, bo ten duch to jest furtka korupcji.
„Bóg bliski i codzienny, przyjaciel i brat, wymaga od nas, byśmy nauczyli się bliskości, codzienności, a przede wszystkim braterstwa”
Fajny materiał
Pokora to umiejętność stanięcia w prawdzie o sobie samym.
Jeden z najlepszych formatów. Dzięki!
Tusk podziękował Dudzie za uwolnienie Pawła Rubcowa, a co na to Matczak i Leśniodorski, którzy również grzmieli, że nie wolno Prezydentowi kogoś ułaskawić przed prawomocnym wyrokiem? Co Panowie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, prawda? Takie z was prawniki.
Czy ty właśnie porównałeś wymianę więźniów z państwem z którym prawie toczymy wojnę, do ułaskawienia kumpli z własnej partii? Na głowę upadłeś?
@@mitek5000 nie. Naucz się czytać ze zrozumieniem.
@@jarosawciszewski2761 to może lepiej ty się naucz pisać z sensem bo dokładnie to napisałeś. Rubcow został wymieniony, a nie ułaskawiony przez prezydenta, więc może lepiej doprecyzuj co takiego sugerujesz, bo nie ma tu żadnego podobieństwa poza tym, że w obu sytuacjach ktoś wychodzi na wolność.
@@mitek5000 Właśnie ciekawe jaka jest podstawa prawna tego przedsięwzięcia bo nie podano. Żeby doszło do wymiany musiało dojść do aktu łaski (?) lub prokuratura wycofała zarzuty (?)
@@mitek5000 w polskim prawie nie ma czegoś takiego jak "wymiana". Tobie nie ma co tłumaczyć bo nie zrozumiał byś prostego działania 2+2.
Bardzo przydatny poradnik.
Coś jak Tusk zlecający PKW by zablokowali kasę dla PiS
Brawo panowie za waszą pracę i mam pytanie czy ten odcinek to taka aluzja odnośnie bankructwa szalonego poety 😂
Dzień dobry. To ja bym oczekiwał żeby obywatel był traktowany lepiej niż urzędnik czy instytucja państwa. Przypomnę tylko że państwo jest dla obywateli a nie odwrotnie. Warto bronić wolności obywateli.
Prawo powinno być możliwie jak najprostsze.
Jak ludzie mają przestrzegać prawa, które jest aż tak nie jasne?
Prawo powinno być jasne W Polsce brakuje common Law takiej jak w Anglii!! Problem jest z prawem !!
Commom law jest dokładnym przeciwieństwem jasności.
Mogliście zaprosić Tuska jako eksperta.
On nie obchodzi, on łamie.
@@1991jerzy to nie tak on tylko interpretuje tak jak oni go rozumieją
@@1991jerzy masz rację...bandyta ma prawo za nic.
co jak co ale łebskie Chłopy i mają pojęcie nie tylko o prawie ale i życiu - PODOBAŁO MI SIĘ
„Mężowie miłujcie żony”, tzn. oddawajcie za nie życie, róbcie wszystko, by czuły się bezpieczne, by czuły się z wami dobrze.
Jesteście w stanie wymataczyć wszystko bezprawnicy.
Super odcinek przywracający nadzieję.
Czy planujecie Państwo, rozszerzyć swoją działalność również na platformę Spotify w formie podcastu
Pomijając już wszystkie inne kwestie, widać, niesamowicie wyraźnie widać, że doświadczenia w praktyce działania prawa podatkowego i organów podatkowych nie macie żadnego. Po prostu żadnego. Jeśli Leśny twierdzi, że kwestia ducha prawa jest widoczna w podatkach to są Himalaje absurdu. A wystarczyło porozmawiać z kilkoma podatnikami, którzy zostali zniszczeni przez organy skarbowe albo poczytać kilka absurdalnych odmów wydania opinii zabezpieczającej lub odmowy wydania interpretacji indywidualnych.
Ale oczywiście jak zwykle, większość ludzi nie zna się na tym, o czym mówicie, więc Wam uwierzy na słowo ;)
Jak zawsze bardzo ciekawy materiał, dzięki
Przez to że prawo jest niedokładne, potrzebujemy zasad typu "duch prawa". Prawo jest niedokładne przez poziom skomplikowania życia. Więc mimo że wolałbym aby wszystko było najdokładniejsze jak to możliwe to zdaje sobie sprawę że ideału nigdy nie osiągniemy ale możemy próbować do niego dążyć. Może z jakimś kozackim AI uda się w końcu wszystkie prawa ustalić i zapisać
Super odcinek
Pamiętam ja Emil Rau "pogromca fotoradarów" miał 5spraw tygodniowo przez cały rok. Wszystkie sprawy strażnicy przegrali. Ciekawe dlaczego sąd nie uznał że działania strażników miejskich były niezgodne z celem.
Dużo się dowiedziałam, dzięki 👍
To z prawem wszystko w porzo? Chyba, że tak jak widzi Bodnar i jego okolice. A widzę prawny burdel, wręcz anarchię. A panowie pieprzycie zawiłe, aby gadać.
Żenujące! "Państwo przyjdzie do was bo..." mówi p Matczak. Mówi państwo a ma na myśli tych, którzy w danej chwili rządzą państwem. Idąc konsekwentnie tokiem myśli p Matczaka. Rządzący tworzą prawo, nie bogowie tylko ludzie. Obywatel żyje sobie zgodnie z tym prawem a tu któregoś dnia wpada do niego policja, wydział podatkowy albo inni siepacze państwa i mówią mu- "wprawdzie nie złamałeś ustanowionych przez nas przepisów ale my stanowiąc to prawo, mieliśmy inne intencje, sam się mogłeś domyślić jakie i teraz cię ukażemy, że się nie domyśliłeś. TZW, DUCH PRAWA, TO ŹRÓDŁO DOCHODÓW KRĘTACZY PRAWNICZYCH OD POCZĄTKU ISTNIENIA PRAWA PISANEGO! Odłam adwokacki stosuje to pojęcie w odwrotnym kierunku. Ktoś wprawdzie narusza prawo ale adwokat dowodzi, że nie naruszał ducha prawa i stojących za nim intencji tych, co prawo stanowili. Komuniści wyimaginowanego "ducha prawa" nazywali "celem społecznym" i dla dobra społeczeństwa "eliminowali ludzi aspołecznych". Drucik na rączki, do piwnicy i jedna, jedna bo kule kosztują, w tył głowy. Posłużyłem się drastycznym przykładem bo tak to się zawsze kończy gdy odwołujemy się do ducha... Nie byłem w stanie wysłuchać uzasadnień p Matczaka, dlatego nie wiem czy p Matczak wspomniał, że duch prawa się zawsze zmienia wraz z rządzącymi. Obecnie w sposób jaskrawy i typowo lewacki. Nie ma przepisów nakazujących ślepotę ale już za samo zauważenie oczywistości, np koloru skóry albo nazwanie grubasa grubasem możemy zostać skazani bo naruszamy wymyślone i pełne duchów (tyle duchów ilu interpretatorów) "prawo" o mowie nienawiści. Pojęcie "ducha prawa" jest tak pojemne, że każdy prawnik może na tym zarobić a nie jeden obywatel trafić do wiezienia. Za komuny i teraz mam z tyłu głowy pytanie CZY MOŻNA W OGÓLE SZANOWAĆ PRAWO, JEŚLI STANOWIĄ JE LUDZIE, KTÓRYCH NIE SZANUJEMY? Teraz rozciągam je na interpretatorów prawnych pogromców duchów. Przypominam, że prawo i jego duch jest jest skrajnie przestrzegane w krajach totalnych. ZSRR i Niemcy Adolfa; tam mało kto miał odwagę naruszyć ducha prawa interpretowanego a jak naruszył, to wiadomo...
czy są na świecie głupsi ludzie niż stali widzowie kanału zero?
Dokładnie tak. Duch prawa, zawsze miał jakieś znaczenie ale teraz wynoszą go niemal na ołtarze, stał się jakąś wiarą uzasadniającą terror ideologiczny. To stało się narzędziem terroru ideologicznego i to w szczególności lewicy.
Nawet działania bezprawne, niezgodne z przepisami prawa bezczelnie można sobie uzasadnić przywracaniem ducha prawa plus inną nowomową, mową trawą. To jest upadek.
Niestety , ale masz rację. W takim sądzie( choć nigdy nie byłam) to ludzie musza się czuć jak na seansie spirytystycznym
Pan Jezus jest mistrzem słuchania:
„Co chcesz, abym ci uczynił?” pyta niewidomego Bartymeusza u bram Jerycha
To nie była łódka tylko jacht! :)
Mega odcinek
Nie jestem prawnikiem i to co Panowie mówią brzmi bardzo logicznie, ale...
Od czegoś mamy sądy, TK i inne instytucje, żeby rozstrzygały co jest legalne, a co nie.
To co jest zawarte w filmie może się tyczyć zwykłego Kowalskiego, żeby uważał, bo mimo iż działa z literą prawa ,to mogą go spotkać konserwacje z art. 5 K.C.
Dlaczego M.S. Bodnar totalnie nic sobie nie robi z wyroków i z uprawnień Prezydenta? Czy to jest zgodne z "Duchem prawa"?
Niestety panowie są zakochani w panu Bodnarze i wszystko tak nam wytłumaczą, żebyśmy i my się w nim zakochali.
Z uprawnieniami prezydenta jest tak, że nawet konstytucjonaliści mają nawet problem z ich dookreśleniem. Spójrzmy chociażby na kwestię ambasadorów: konstytucja mówi z jednej strony, że prezydent mianuje ambasadorów, a z drugiej, że polityką zagraniczną kieruje MSZ. Taka niejasność jest największą wadą naszej ustawy zasadniczej
@@rockmetalfan7885 To prawda i wszystko zależy kto interpretuje prawo. Matczak inaczej prof. Grabowska inaczej prof. Grabowska długi staż, prof. Matczak młody postępowy. Przeglądając orzeczenia z poprzednich lat uważam ,że pani profesor ma rację, dołączyła do niej prof. Łabno też uważa,ze w poprzednich wyrokach TK nakazywała współprace z prezydentem, przejawiało się to tym, ze prezydent miał możliwość wystawić swoich 5 ambasadorów i miał prawo domówić powołania sędziego czy ambasadora. Te decyzje zawsze były przyjmowane i akceptowane. Tak było kiedyś teraz mamy totalny nierząd.
O ile mogę zrozumieć kwestię obejścia prawa procesowego bo od prawników powinno się wymagać wyższych standardów niż od przeciętnych obywateli to uważam, że niedopuszczalne jest to w innych dziedzinach prawa bo narusza to zasadę "co nie jest zabronione to jest dozwolone"
Kto chce tego od was?
Kazdy władca czy państwa robią prawo pod siebie jak im wygodnie
Nie szukajac daleko Putin zszedł z stanowiska zmienił prawo i można można w polsce też kilka kruczków by sie znalazło
Szanowni Panowie, czy owego ducha prawa należy kojarzyć z wykładnią teleologiczną?
Brawo Stanowski! Wychowanek Sorosa jako ekspert!!
Prosty środek, jakim jest zawierzenie Maryi, jest środkiem skutecznym.
Kardynał Wyszyński uważał, że jednym z głównych zadań ruchu abstynenckiego jest zadośćuczynienie Bogu za grzechy pijaństwa.
Powoływanie się na "ducha prawa" ze strony państwa to moim zdaniem patologia na wielu płaszczyznach.
1.Przede wszystkim to trochę taka furtka to uchwalania niskiej jakości i dziurawego prawa. Bo przecież zawsze można się na ducha powołać
2."Duch prawa" jest subiektywny.
3.Promuje przekręty, ktoś kto się nie będzie bał testować rozmyte granice "ducha prawa" uzyskuje bonus względem tego kto się boi to robić.
4.W drugą stronę to nie działa, Przejdę na czerwonym świetle gdy droga jest pusta i mam pełną widoczność, to powoływanie się na ducha prawa nic nie da.
5.Pkt. 2 i 3 sprawiają że prawo przestaje być równe dla wszystkich.
5+.Na co Panowie sami podają przykład bo jak "Bodnar powołuje się na ducha prawa i odwołuje Barskiego" to wszystko jest ok, ale jak PiS powoływał się na "ducha prawa" aka "wolę narodu" to już nie było ok.
6.Z pkt.5 już łatwa droga na ścieżkę autorytaryzmu.
Jeśli prawo nie działa i jest obchodzone to należy je zmienić, a nie rozmiękczać granicę pomiędzy legalne-nielegalne.
Bardzo mnie wciagnela ta dyskusja
Ciekawe jakby przy rozwodzie sądy na rok zabierały dzieci czy rodzice by chętnie się tak rozwodzili
A jak obchodzimy konstytucję ?🤣🤣🤣 Duch prawa to zabawa w zgadnij jaką mam na myśli liczbę. Do tego dokładamy autorytet sędziego, prokuratora , prawnika i już szary ciemniak jest urobiony. 🤣🤣🤣
Pan profesor przywołał niefortunny przyklad. Wladca wydajac takie polecenie łamał prawo, a nie je obchodził. Zupelnie inaczej sprawa ma się w przypadku wydania rozkazu dla oddziału, który najprawdopodobniej przepadnie ale ma to cel militarny. Patrz operacje wojskowe majace wprowadzić przeciwnika w błąd. Ale nie odbiegajmy od tematu. Duch prawa, a procedury. Mamy świetnie przyklady profesora Grodzkiego lub pani poseł Adamowicz. Proceduralnie da się to naciagnać, ale duch prawa ucierpiał. W jednym przypadku to podwladny zainteresowanego w arbitralny sposób nie skierował sprawy pod glosowanie w Senacie. W drugim przypadku oskarżona zaslaniala się rzekomymi chorobami nie stswiajac się w Sądzie, a jednocześnie uczestnicząć w życiu politycznym. Takich przypadkow jes masa. Tyle, ze są zarezerwowane dla osob wpływowych oraz bogatych. Zwykly obywatel nie ma szans w starciu z Waszym duchem prawa.
No dobrze, litera prawa zachowana, duch wskazuje na złe intencje, to nadużycie...
A co w sytuacji odwrotnej, duch szlachetny, litera nadużyta, czyli, czy cel uświęca środki?
Bardzo ciekawy temat, co do tego ducha kompletnie się nie zgadzam w kontekście podatków, przecież prawo ma działać tak, żeby każda strona miała równe szanse i powstaje bardzo często świadomie zostawiona luka prawna, żeby korporacje nie płaciły za dużo podatków to dlaczego ja mam z tego nie korzystać na mniejszą skale? Dlaczego Fundusze Holdingowe nie płaca podatków od zysków kapitałowych tylko dlatego, że są zarejestrowane po rajach podatkowych Kajamny, Cypr czy Luxemburg i jest okey ale jak ja robi to samo to jest to zgodne z prawem ale nie dokońca i tu jest problem bo prawo teoretycznie ma działać na korzyść tego słabszego aby nie był wykorzystany a prawda jest taka, że bez dobrego adwotaka i doradcy to takie "kombinowanie" jest bardzo ryzykowne co premiuje oczywiście osoby majętne. Ten pięknie brzmiący duch pachnię dyktaturą na kilometr, działam według prawa ale to władza decyduje czy to prawo złamałem czy nie... nieciekawie
Przykład z Dawidem nie przemawia do mnie jeśli chodzi o temat obchodzenia prawa. Można tę decyzję oceniać pod kątem moralnym, ale prawnie nie zrobił nic niedozwolonego. Podobnie powinno być na styku państwo->obywatel w sprawach podatkowcyh, gdzie znów mamy - niby nie złamałeś prawa, ale je obszedłeś :-)
Każdy podatek i obowiązkowa opłata to haracz więc nie powinny być legalne
Duch Tuska nad tymi panami.😊
Nie widzę problemu z kwestią winy króla Dawida. Nie trzeba mu wchodzić do głowy jak twierdzi pan profesor. Treści listu nie można inaczej interpretować jak chęć uśmiercenia Hetyty, zwłaszcza w świetle ślubu z jego żoną i jej ciążą (gdy mąż był na wojnie)
Oglądamy 😊😊🔥
Jeżeli prawo daje pole do "nadużyć", znaczy prawo jest źle sformuowane. Piękne łacińskie cytaty czy nawiązania do starożydowskich bajek nic tu nie zmienią. Kurtyna.
To że istnieje tzw. duch prawa jest dla mnie oczywiste, tylko problemem jest dowolne jego stosowanie i nie do końca jednoznaczna interpretacja. Wielokrotnie mamy do czynienia z politykami, albo biznesmenami, którzy na pytanie Czy korzyści czy przywileje jakie uzyskali są sprawiedliwe odpowiadają wszystko jest zgodne z prawem. Przecież jak sądzę w prawie przede wszystkim chodzi o sprawiedliwość. Podobnie mówią prawnicy, w tym sędziowie
Czemu nie zaprosili polityków? Wcześniej PiS a teraz Koalicja 13 grudnia pokazuje dzien w dzień jak to się robi 😅
Kto wypuścił tego craoa na Kanał Zero?
Są jeszcze prawa naturalne.
Ile to razy na kartach Ewangelii Jezus docenia swoich uczniów, stawiając im wymagania i dając bardzo trudne zadania?
On już został tyle razy wyjasniony i zgrilowany tak samo jak jego autystyczny spiewający pop syn przez Grande
Takie sformułowania i brak definicji są furtka dla dyktatury.
sędziolotek
Muszę sobie wyrobić silny charakter, wolę nieugiętą − będę uparty. Tak uparty, jak byli święci.
Udowadniacie właśnie że jesteście ZAKAŁĄ NARODU. PRODUKUJECIE NIEJASNE PRZEPISY a potem je interpretujecie jak wam wygodnie. Robicie to za MOJE pieniądze.
Podajcie inną dziedzinę życia gdzie można tak kombinować aby mieć zajęcie i dużo zarobić.
@@adamkowalski2933 Sedno tkwi właśnie w tym, że tworząc prawo nie zawsze da się, pomimo największych starań, stworzyć całkowicie jasnych przepisów, bo nie da się zawrzeć złożoności naszej rzeczywistości w ograniczonej liczbie paragrafów.
A jak zagwarantować, że duch prawa (nienapisany) nie jest nadużywany? 🤣🤣🤣 Nie ma znaczenia prawo ale interpretacja i ten kto ma władzę tego interpretacja jest lepsza. 🤣🤣🤣
A drugą najlepszą rzeczą po obejrzanym odcinku Niepoprawnika jest zejście w sekcje komentarzy i zanurzenie się w odmętach prawicowego chłopskiego rozumu.
Pozytywne jest tylko to,że prof Marczak mówi ok tym w Kanale O
🫡
Pierwszy
Chyba nie ma panstwa na swiecie gdzie nie na sie czegos obejść. Oszust zawsze bedzie krok przed prawem.
nie brońcie Bodnara bo to ewidentnie przegrana sprawa
27:00 Czy to oznacza że jeśli kupię sobie t-shirt z nadrukiem etykiety Jacka Danielsa. To staje się tym samym chodzącym banerem reklamowym prowadzącym nie legalną kampanię reklamową?
Szybko
oj papugi papugi....
"A można jak najbardziej... Jeszcze Jak" Wielki polak, 1991
Bardzo ciekawy odcinek.