Super odcinek. Sama mam kota, a później dołączył do nas pies. Ale dopiero pies "wymusił" na mnie, aby zainteresować się jak uczą się zwierzęta i jak można z nimi nawiązać lepszy kontakt. Też nie wiedziałam, że z kotem można tak samo "rozmawiać" jak z psem. I też wiedza, którą zdobywam dzięki zwierzętom, przekłada się na różne dziedziny życia, także to jest super :)
Świetny pomysł z tym filmem :) Ja co prawda zawsze myślałam, że jestem kociarą do momentu, gdy w naszym domu zagościł pies, a od niedawna drugi. Teraz mamy dwa koty i dwa psy i nie wyobrażam sobie innego stanu rzeczy ;) Przyznam, że zdecydowałam się na pierwszego psa (mając dwa koty) z tego względu, że miałąm ogromną potrzebę robić coś konstruktywnego ze zwierzakiem (do rasy przygotowywałam się bardzo długo i z grubej rury wybraliśmy bordera-u nas s trzał w 10), mocniej czuć więź, już miałąm wizję spacerów, treningów, czyli tego, na co za nic w świecie nie mogłabym sobie pozwolić z moimi koteczkami ;). Koty w pewnym momencie kompletnie nie oczekiwały od nas interakcji, raz na jakiś przychodziły się pomiziać- ja nigdy nie wymuszałam kontaktu wiedząc, ze jak nie chcą, to nie będę "męczyć ".Choć kocham moje koty, dbamy o nie jak możemy najbardziej, to nie jestem w stanie porównać tej więzi, którą mamy z psami 😬
Ciekawy pomysł na odcinek, przyjemnie się słuchało :)
Dziękujemy!
Super odcinek. Sama mam kota, a później dołączył do nas pies. Ale dopiero pies "wymusił" na mnie, aby zainteresować się jak uczą się zwierzęta i jak można z nimi nawiązać lepszy kontakt. Też nie wiedziałam, że z kotem można tak samo "rozmawiać" jak z psem. I też wiedza, którą zdobywam dzięki zwierzętom, przekłada się na różne dziedziny życia, także to jest super :)
Dziękuję za komentarz! Bardzo cenny!
Świetny pomysł z tym filmem :) Ja co prawda zawsze myślałam, że jestem kociarą do momentu, gdy w naszym domu zagościł pies, a od niedawna drugi. Teraz mamy dwa koty i dwa psy i nie wyobrażam sobie innego stanu rzeczy ;) Przyznam, że zdecydowałam się na pierwszego psa (mając dwa koty) z tego względu, że miałąm ogromną potrzebę robić coś konstruktywnego ze zwierzakiem (do rasy przygotowywałam się bardzo długo i z grubej rury wybraliśmy bordera-u nas s trzał w 10), mocniej czuć więź, już miałąm wizję spacerów, treningów, czyli tego, na co za nic w świecie nie mogłabym sobie pozwolić z moimi koteczkami ;). Koty w pewnym momencie kompletnie nie oczekiwały od nas interakcji, raz na jakiś przychodziły się pomiziać- ja nigdy nie wymuszałam kontaktu wiedząc, ze jak nie chcą, to nie będę "męczyć ".Choć kocham moje koty, dbamy o nie jak możemy najbardziej, to nie jestem w stanie porównać tej więzi, którą mamy z psami 😬
Dziękuję za podzielenie się Twoją historią