Bez paniki, z POKOLENIEM Y wszystko w porządku
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 13 ม.ค. 2017
- - Facebook: www. pawelopydo
- Snapchat: @popydo
- Twitter: / popydo
- Grupa na Fejsie: opy.do/tajnagrupa
--
Facebooka podbija nagranie, w którym amerykański lider sukcesu opowiada, że pokolenie Y jest nic nie warte, bo… no właśnie, dlaczego? I przede wszystkim dlaczego ludzie łykają to jak pelikany? - บันเทิง
szerowanie na mediach społecznościowych filmów o tym, jakie media społecznościowe są szkodliwe
No a jak powiadomić tych wszystkich no-lifow? Znakiem dymnym??
Kiedyś jeden egiptolog powiedział nam na wykładzie, że przy wejściu do piramidy przeczytał: "Młodzież coraz gorsza, zboże coraz droższe".
Na prawdę nic się nie zmieniło przez te wszystkie lata :D
Czytałam kiedyś, że mózg dostaje zastrzyk dopaminy za każdym razem kiedy udaje nam się ukończyć jakieś zadanie, i nie ważne ile musieliśmy w to włożyć pracy, zawsze jest mniej więcej tyle samo tej dopaminy. Akurat wtedy przygotowywałam się do sesji i dzięki tej informacji zrozumiałam dlaczego wolę uczyć się na analizę matematyczną (pojedyncze, proste zadania typu policz pochodną/całkę) niż na inne przedmioty, do których faktycznie trzeba było przysiąść i uczyć się z podręczników. Po obejrzeniu tego filmiku nie mogę wybić sobie z głowy obrazu, że byłam wtedy po prostu matematycznym ćpunem, który w ogóle niszczył świat przez uzależnianie się od dopaminy :P
Moja babcia jak była nastolatką wrzucała niewypały do ogniska, a jak ja pale zimne ognie boi się, że zrobię sobie krzywdę ;-;
Ludzie zawsze będą narzekać na młodsze pokolenie i nic niestety tego nie zmieni.
Pierwszy raz słyszę o tym wideo, bo jestem "jebanym milenialsem" i nie mam starych ludzi w znajomych, także dzięki za ten filmik, Pawle. Dobrze jest się dowiedzieć, że moje problemy z pracą wynikają z posiadania smartfona a nie tego, że po pięciu latach studiów chciałabym znaleźć pracę przynajmniej częściowo związaną z moim zawodem, w której płaciliby mi trochę więcej niż minimalną krajową.
Akurat przerabiamy to w szkole. Będę mogła użyć tego bełkotu do tekstu XD Już 2500 lat temu Sokrates pisał jaka ta młodzież zepsuta, a jednak świat nadal stoi i życie się kręci. Jak ja lubię Twoje filmy :D
Sarala Erevu
No widzisz, 2500 lat temu Sokrates został skazany na śmierć za "psucie młodzieży". Najwyraźniej "zła młodzież" była na czasie już w starożytnej Grecji xD
Sarala Erevu Sam Sokrates psuł ową młodzież, pijany i wygłaszający filozoficzne mowy zepsucia.
z tego co wiem to nie ma pozostałości po żadnych tekstach sokratesa o ile je w ogóle pisał, skąd je znasz?
Oh, sorka, skrót myślowy. Przypisuje mu się że twierdził. Rzeczywiście Sokrates sam nie pisał. Pisanie be, niszczy pamięć, teraz ta młodzież to już nic nie korzysta z umysłu, tylko by wszystko zapisywała xD
A skąd taka informacja? Ze szkoły. Na szwedzkim pisaliśmy jakiś rodzaj tekstu, już nie pamiętam jaki, na temat postrzegania młodszego pokolenia przez starsze w każdym pokoleniu. Zawsze to starsze twierdziło, że to młodsze jest |tu wstaw jakiekolwiek negatywne określenie|
Koleś trochę popłynął ale nie zgadzam się z totalnym negowaniem wszystkiego co mówi. Akurat w tym że niektórzy ludzie wchodząc w dorosłe życie zderzają się z rzeczywistością w której nie potrafią się odnaleźć i funkcjonować coś jest. Z tym że. A. Nie jest to żadna nowość. B. Nie jest to cecha całego pokolenia (jakąkolwiek literkę mu nadamy) i C. Nie jest to wina rozwoju technologii. A przynajmniej nie tylko... Wiąże się z tym chociażby kwestia NIEKTÓRYCH rodziców którzy nadmiernie chronią dziecko przed "światem zewnętrznym" i wtłaczają do głowy poczucie bycia wyjątkowym i zajebistym. W tym też jest nieco racji...
Jeżeli jedyne w czym ma "rację" to to, że faktycznie istnieją ludzie mający taki problem, ale istnieli od zawsze i nie są charakterystyczni dla żadnego pokolenia, to to nie jest racja ¯\_(ツ)_/¯
Touché
Dokładnie
Wszystko z czym jestem się w stanie się zgodzić w jego wypowiedzi to rzeczy które w żaden sposób nie definiują tego pokolenia, ale po prostu wszystkich ludzi wkraczających w dorosłe życie
On miał chyba na reku zegarek hm........on używa go i chyba czuje satysfakcje jak wie króra godzina. Zaraz. On używa mediów żeby powiedzieć że media są złe ?
Dokładnie tak. To "takie logiczne"...
,,amerykańska wersja kołcza majka" okej, śmiechłam hardo xDD
Composer Should Be Arrested Dokładnie. xD
"ludzie share'ją ten bullshit, bo jest po angielsku i brzmi mądrze" Jebłem :D
O mój boże Simon Sinek to kuzyn Kołcza Majka :D
Ech, niestety narzekanie na to jakie złe są nowoczesne technologie chyba nigdy się nie skończy. Nikt jednak nikogo do niczego nie zmusza. Jak dla niektórych technologia jest taka zła, to niech z niej nie korzystają, niech wyrzucą smartfony, komputery, telewizory, w ogóle najlepiej odłączą elektryczność w mieszkaniu. Przynajmniej będzie o kilku debili mniej w sieci...
Ja to jestem skończony. Fan samoobsługowych kas, autonomicznych samochodów, partii które jeszcze nie istnieją (a które będą tworzone za parę lat właśnie przez pokolenie Y). Tak!!! Chcę tego socjal kreacji i świata bez podziałów, gdzie ludzie nie znają granic bo mają internet, bo mogą na socjalach gadać o przyszłości z chińczykiem, filipińczykiem i meksykanem jednocześnie. Gdzie Mars nie jawi się jako planeta nieodkryta, a sposób na trochę droższe wakacje. Koczu Majku, Koczu "Hejterze Y" gówno wiecie o świecie, bo w dupie jesteście.
Jak ja kocham tych "kołczów". Świetny filmik Paweł
Tak, idę spuścić telefon w kiblu. Uwielbiam cię za to, że rozumiesz jak bardzo nie ma sensu to coś. Czy to znaczy że sukces w pracy albo szkole też jest zły bo dostarcza dopaminy? Mam wrażenie, że niektórzy ludzie mówią zanim przeprowadzą jakiś proces myślowy. To dopiero jest smutne ale prawdziwe...
To, co często diagnozuje się jako problem dzisiejszych młodych ludzi, zwłaszcza mężczyzn, ja widzę raczej jako problem dzisiejszych (a może także ogólnie) młodych dorosłych: niezdecydowanie, unikowość, przekonanie, że wszystko mi się należy, już i teraz.
Nie da się podważyć wpływu rozwoju przemysłowego (XVIII i XIX wiek) na rodziny, wychowanie dzieci. Ojcowie praktycznie zniknęli z wychowania dzieci, bo ich zwyczajnie nie było, chłopiec wychowywany przez takiego ojca, sam także stawał się "nieobecny", a potem jeszcze przyszły dwie wielkie wojny, wzmocnienie się kobiet (w uproszczeniu), etc. Rozsypały się tradycyjne role, nowe jeszcze są budowane. Zmieniło się wiele w wychowaniu dzieci. Nie wszystko na lepsze, niektóre mody czy trendy na dłuższą metę okazują się raczej szkodliwe.
Technologia to narzędzie. Nie jest zła, ale jak każde narzędzie może być źle używana - wiem, że to frazes.
Więc nie mogę się z nim zgodzić, ale też nie umiem powiedzieć, że całkowicie nie ma racji, jedynie dla mnie źle wskazuje problem.
Zamotałam na początku, więc doprecyzuję: to, co diagnozuje się często jako problem młodych ludzi, choć jednocześnie częściej wskazuje się tu mężczyzn (nie wiem czemu? jakby kobiety były naturalnie odporne na niedorastanie) ja postrzegam jako problem ogólnie wchodzenia w dorosłość. Inna sprawa, że nie ogarniam, czemu dorosłość ma się równać zapominaniu o pasjach, rozrywkach czy małych radościach.
Cały „problem” leży w tym, że świat się zmienia, zawsze tak było i zawsze będzie, a kolejne pokolenia dostosowują się do tych zmian, by dalej rozwijać cywilizację. Temu towarzyszy inna mentalność. Każdy chce być unikatowy - to nie jest tak złe, jak może się wydawać. Ludzie mogą dążyć do owej wyjątkowości i wyróżnienia przez dążenie do sukcesu zawodowego albo rozwijanie swojej pasji. I pokolenie Y jest wychowywane w duchu, że są zdolni to osiągnąć. Nawet nie samo wychowanie, ale warunki w jakich żyją pozwala na to. Nie wychowywaliśmy się podczas wojny, nie musimy się jednoczyć aby wspólnymi siłami walczyć za ojczyznę, więc egalitaryzm możemy odrzucić.
I temu postępowi technologicznemu, jak i właściwie zmianie warunków towarzyszy upowszechnienie sztuki. Bo nie tylko społeczeństwo ma do niej większy dostęp jako odbiorcy, ale też mass media pomagają wypromować się młodym artystom.
Ludzie wchodzący w dorosłość w sumie zawsze borykają się z trudnościami, z tym się zgodzę, ale przynajmniej większość z nich wyrasta na normalnych, sprawnie funkcjonujących w społeczeństwie ludzi. W innym wypadku mogą liczyć na pomoc specjalistyczną (zaburzenia rozwojowe, nerwica etc).
Teraz wszyscy pseudo-psycholodzy będą głosić swoje wspaniałe teorie a ,,mądrzy'' ludzie będą to rozpowszechniać i jeszcze bardziej nakręcać ich do działania.
39 999 subów...
Licznik YT się spóźnia, jest trochę ponad 40 już :)
Jeśli to 40 tysięcy sprawiło Ci satysfakcję, to wiedz, że jesteś stracony ;_;
Już mam dopa-fazę
Paweł Opydo Ty ćpunie. Dopamina cię wyniszczy.
Najbardziej po dupie dostaje się gimnazjum, praca jest 100x lepsza od szkoły, człowiek się w końcu czuje potrzebny.
Najgorsze jest to że mój 40 letni doktor puścił nam to na zajęciach i cała grupa przytakiwała jakie to mądre a ja się zastanawiałam co tu jest grane?!
Kocham cię, Paweł. Chrońmy się! Dopamina atakuje!
To jest chyba najlepszy filmik na YT jaki pooglądałam w tym tygodniu! TAK BARDZO RACJA! A ja tak to odwlekałam, gdy pojawiało mi się w proponowanych. :') Najgorsze jest to, że momentami sama daję się zwariować, ale o dziwo - im jestem starsza, tym więcej mam wyrozumiałości do "gimbusiarskich" rzeczy, tym mniej STRASZNE mi się wydają.
Mam wrażenie, że demonizowanie młodszych pokoleń oraz ich zachowań to pogląd ludzi, którzy skończyli swoją edukację po szkole średniej lub nawet studiach. Po skończonej edukacji poszli do pracy i przez kolejne kilka lat rutynowo ją wykonywali. Ich jedynym oknem na świat była telewizja, która podaje bardzo ograniczone i mało obiektywne informacje. W zasadzie nic innego im do życia nie było potrzebne, dlatego w zderzeniu z nowościami oraz z aktualną rzeczywistością są zagubieni i tego nie rozumieją... Dlatego my wszyscy musimy pamiętać, żeby ciągle się rozwijać i poszerzać swoje horyzonty, nawet wtedy kiedy mamy poukładane i stabilne życie! Edukacja trwa całe życie, bo to czego uczywy się dzisiaj za rok może być już przestarzałe i nieaktualne ;)
Uproszczenia to m.in. pięknie brzmiące frazesy, które każdy może sobie dopowiedzieć tak jak mu wygodnie. Stąd ich popularności- lajki się sypią.
Chciałem dać łapkę w górę, ale okazało się, że już dałem.
Ja cię lubię Pawle, bo mówisz to co sama myślę, gdy nie starcza mi sił na walkę z wiatrakami (czyli kłócenie się z innymi na ten temat).
świetny filmik! więcej takich :)
Swoją drogą mój, sześćdziesięcioletni tata po pokazaniu oryginalnego nagrania: Oj, biedne to młode pokolenie, jedyna nadzieja, że wymrze." XDDD
"Całe pokolenie Y jest uzależnione od dopaminy, tak jak od alkoholu" OCHUJ JAK RYKŁAM.
O borze borowy, jestem z pokolenia Y, a mama całe życie mówiła mi tylko, że jestem gruba. Nigdy nie byłam speszal :/
Link się panu popsuł panie jutuberze, ten od artykułu
Poprawiłem, ale YT zapisuje poprawki z opóźnieniem, więc chwila :) Póki co łap: www.cracked.com/blog/that-anti-millennial-rant-bs-cracked-destroys-meme/
Z wypowiedzią Simona Sinka jest jeden problem - nie jest poparta żadnymi prawdziwymi, wyszczególnionymi i znaczącymi badaniami, z których to właśnie powinien czerpać swoją wiedzę. Skąd mamy wiedzieć (to się tyczy właściwie wszystkich pseudonaukowych artykułów, czy wypowiedzi), że to co znajduje się w wypowiedzi jest prawdą? To że skończył prawo i antropologię, po czym napisał kilka książek dla ludzi biznesu nie czyni go nagle wielkim specjalista od wszystkiego co porusza w swoim filmie. I mimo że porusza tematy mówiąc czasem ogólne prawdy (rodzice źle wychowują dzieci, młodzież jest zniszczona, ludzie wchodzą w dorosłe życie nie wiedząc kompletnie co ze sobą zrobić) nie czyni go nikim wyjątkowym a tym bardziej nie sprawia, że ma rację, bo to o czym mówi jest w każdym pokoleniu. Jego wypowiedź brzmi madrze i jeśli się nad tym faktycznie nie pomysli, jest też momentami zabawna i lekka do słuchania, nic więc dziwnego, że zdegradowanej młodzież się podoba
Super filmik Opydo tylko gdzie ten link do analizy?!
Jak Ci się karta nie wyświetla to kliknij "i" w rogu odtwarzacza i tam jest na liście.
"Strony nie ma.Nie wiadomo, czy zjadło czy co, ale jak nie ma to nie ma, po co drążyć?"
Bardzo ładnie napisane swoją drogą :)
wyrzuć www.opydo.pl/ z linku
Dzięki, zaspany jestem i nie zauważyłem że z linkiem coś nie tak
Zaraz poprawię. YT ma taki poryty mechanizm, że żeby do czegokolwiek podlinkować to trzeba to przekierować przez swoją podpiętą stronę - i źle wpisałem przekierowanie :)
dobrze mówisz :D jestem aktywny fizycznie, psychicznie i też siedzę na facebooku i na youtube:D
Oh nie. Pokolenie Y. Ci milenialsi. Jesteśmy takimi złymi, zepsutymi dziećmi. Ta młodzież okropna. Studenci wiecznie pijani przekonani o swojej cudowności. A fu. Aż się brzydzę sama sobą.
Hmm, przede wszystkim od nie mówi, że pokolenie jest stracone, to też w pewnym stopniu manipulacja. Ok twierdzi, że pokolenie Y zostało źle wychowane. W niektórych kwestiach można się z tym zgodzić - pamiętajmy również, że facet pochodzi ze Stanów. Tam ta rzeczywistość, jak i np.w Wielkiej Brytanii (znam z doświadczenia) wygląda inaczej. Jest dużo dzieciaków czy nastolatków, którzy naprawdę wstydzą się rozmawiać na lekcjach, a jak nauczyciel o coś luźno zapyta nie potrafią wyrzucic słowa, bo są tak zestresowani. W Polsce jest mało takich przypadków. I do czego zmierzam? W każdym kraju, okej, problemy pojawiają się te same, ale jednak nie żyjemy wszyscy tak samo. W USA Facebook jest popularny od dobrych 10 lat, w Polsce od 5-6. Przecież urodzeni w 94 roku to teoretycznie millenialsi, ale jak dorastali to jedyną technologią z jaką się spotkali to wielkie komputery, telefony z klapką czy telewizor. No bo nie ukrywajmy, że taka zmiana technologiczne w Polsce nastąpiła w okolicach 2010 roku. Niektore jednak argumenty potrafią do mnie przemówić, szczególnie ten z tymi filmami. Ja kompletnie nie rozumiem fenomenu innych portali społecznościowych aniżeli Facebook i Twitter, ew.Instagram, ale to zależy od konta. Tam faktycznie można rzucać światło piękne, jasne na swoje szare i smutne życie. Ok, powiecie mi, że każde pokolenie miało deprslesje itd. Ale szczególnie Y ma kłopot z ujawnieniem swojego problemu, bo po co, skoro w internecie jest gwiazdą. I to samo tyczy się tego usatysfakcjonowania. Na własnych doświadczeniach wiem, że niestety mam wielu znajomych, którzy nie cieszą się małymi rzeczami, jak zwykle wyjście w wakacje na boisko. Nawet jeszcze cztery lata temu to było coś fajnego, cała stara paczka z podstawówki się zgrywala i siedzieliśmy jak za dawnych czasów na boisku i pykaliśmy w nogę. A teraz? "Nie, nie chce mi się, po co". I to nie jedyny przykład, których mógłbym wymienić naprawdę więcej. No ale tak ogółem gość generalizuje, faktycznie zawsze narzekali się na młodzież, a nigdy wielkiej tragedii nie było.
szczególnie ten z filtrami*
Złe książki Harry Potter #5?
Witaj, pozdrawiam :)
33,999 subów, niedługo 40 tysięcy :D!
W tym temacie polecam filmik Vsauce o zjawisku Juvenoia :>
To śmieszne, że to mówisz, bo na Twitterze czasem lubisz ponarzekać na nastolatków
tag
Nie rozumiem dlaczego zostal skrytykowany po calej linii, on mowi np o tym, ze trzeba zachowac balans przy stosowaniu technologi, i uwazam, ze ma racje.
+Kinga Chrustowska nie, nie mówi.
On nie mówi o umiarze. On mówi o tym że całe pokolenie jest stracone bo lubi robić rzeczy które są dla niego przyjemne i że źle jest mówić młodym ludziom, że są wyjątkowi
co
To taki Jakub Czarodziej bardziej :)
realną rzeczywistością? :)
0:20 mowa o zjebaniu nastolatków do nieuratowania I w tym momencie wyjeżdża sugestia "dotknęłam Justina Biebera"😂
Tak jak czasem się nie zgadzam ze wszystkim co mówisz, tak tym razem się podpisuje ręcami i nogami :P
Od dawna to samo powtarzam...
Polecam filmik: th-cam.com/video/-HFwok9SlQQ/w-d-xo.html
Jest to dość znane zjawisko pokoleniowe ;)
Vsauce zrobił dość obszerny materiał na ten temat.
th-cam.com/video/LD0x7ho_IYc/w-d-xo.html
O tym samym w zasadzie mówił Adam w kontekście milenialsów: th-cam.com/video/-HFwok9SlQQ/w-d-xo.html
Ten też jest niezły ciekawe ile ma Midichlorianów
wiedzoholik.pl/to-prawdziwy-hit-guru-coachingu-mateusz-grzesiak-tlumaczy-jak-usunac-polipa-sila-woli/
Taa....w wirtualnym świecie się wychowaliśmy... Po kolana w błocie na składaku tak jak reszta moich kumpli. Już wolę dać cygance 50zł niż słuchać mówców motywacyjnych. Pamiętacie handel obwoźny z garami zeptera? Nieodłącznie kojarzy mi się to z coachingiem.
Ale które to pokolenie Y? Bo nie wiem czy jestem X czy Y? Choć z tego co mówi Simon to raczej X, bo za dzieciaka nie miałem łatwego dostępu do internetu (mało kto miał na wsi), a i od technologii nie jestem uzależniony.
+Argon Gas jasne jasne.
Z tego co czytałem to jestem w pokoleniu Y, w prawie samym środku, choć na mój rozsądek, to głupie robić pokolenia raz na 20 lat, w takim ułożeniu ojciec i syn mogą należeć do tego samego pokolenia. Niemniej, nie mam smartfona, bo za punkt honoru uznałem, że mój telefon nie będzie mądrzejszy ode mnie, a jak widać, ja za mądry nie jestem, więc na nic poza Nokią 3310 nie mogę sobie pozwolić :). A tak na serio nie znoszę ekranów dotykowych, nie wiem jak nad nimi ludzie panują, dlatego zostaje przy klasycznych klawiaturowych telefonach, (co ponoć nie wyklucza ich smatfonowości, serio, kiedy telefon jest smart?).
🤣 Po co nagrywasz taki filmik jak tak gadasz glupoty. Nie rozumiesz to się nie wypowiadaj