Stany mani są wspaniałe ale trzeba uwazac .Ja leki odstawilem radze sobie z dolkami tak jak teraz ciezko ale daje rade czekajac na wybicie w kosmos kocham ten stan psychiki bystrosci dobrego nastroju genialnych mysli i energi ale nic nie trwa wiecznie dzis zdycham a jutro byc moze jutro moze za tydzien kto to wie znow bede bogiem musze tylko uwazac co robie bauczylem sie z tym zyc bez lekow korzystajac z tych plusow ktore daje ta choroba kto wie moze za lat 20 nie beda zwac tego choroba
Witam. Mam 20 lat, dziewczyna z którą się spotykam jest w moim wieku. Spotykamy się ponad 2 miesiace i póki co było super, była mila, kochana.. między nami bylo po prostu bardzo dobrze, ale jakies 6 dni temu, pokoclislimy się na spotkaniu. Nie była to jakaś mocna sprzeczka, ale ostatecznie krzyknąłem na nią ona się poplakala i chciala wracac do domu, mimo iz przepraszałem ją i żałowałem tego co zrobiłem. Od tamtego momentu była dla mnie oschla i w ogóle nie chciała się spotykać, przepraszałem ją wielokroć, ale mowila tylko ze przeprosiny przyjęte i ze nie chodzi o to. Nie chciala w ogóle ze mną gadać, raz się spotkaliśmy ale była wycofana. Nie okazuje mi za bardzo żadnych uczuc i jest obojętna w stosunku do mnie. Wczoraj gadałem z nią przez telefon chwile, udalo sie ją namówić po tym jak napisałem ze nie traktuje mnie fair. I gdy się zapytalem co z nami to odpowiedziała, że chce przerwe w spotykaniu się i wyjeżdża sama nad moze na tydzień, bo musi wszystko przemyśleć. Serio nie wiem co o tym myśleć, nigdy nie byla taka w stosunku do mnie. Mowila mi kiedys ze ma chorobę dwubieguniwą, ale ze to nic takiego, bo bierze leki. Wiec prosze was o poradę. Czy jej zachowanie moze byc spowodowane tą chorobą? Jeśli tak to co mam robić? Jak mam się do niej odnosić, czekać aż sama się odezwie czy inicjować kontakt, nie miałem nigdy styczności z osobą chora na dwubieguniwosc wiec nie wiem co myśleć i jak sie zachować.
mam to chujostwo od kilku lat ciezko czasem teraz jestem w depresji ale po tylu latach preferuje stan mani ;) ogolnie zawsze trzeba znalesc plusy we wszystkim
5 minut ćwiczeń fizycznych przed snem lub z rana i po ptokach. Jedno zastrzeżenie! 5 minut ćwiczeń. Przerwy pomiędzy wykonywanymi np. pompkami i przysiadami, czy skłonami, nie wchodzą w czas ćwiczeń. Tylko 5 minut samych ćwiczeń i po kłopocie.
Mam te chorobe .Kiedy mam gorki czuje sie jak pieprzony nie doceniony geniusz cudowny nastroj super pomysly energia pozytywna odwaga szalencza odwaga. Tez nie chce stabilnosci chce miec te okresty nadzwyczajnej bystrosci umyslu .Odstawilem leki.
"Trzeba się liczyć z tym, że w razie odstawienia istnieje ogromne ryzyko powrotu". No właśnie. Tyle, że nikt mnie przed tym nie ostrzegał. Wręcz przeciwnie, lekarze kłamią, mówiąc, że "leki nie uzależniają"!!!
No ale nawrót choroby po odstawieniu leków nie jest związany z uzależnieniem, tylko po prostu przestajesz podawać substancje, które normują nastrój, więc logiczne, że wszystko wraca do poprzedniego stanu. Bywa i tak, że leki trzeba brać do końca życia. A czy one uzależniają... to chyba osobna historia. Na pewno nie wszystkie.
@@kimredclear4200 A Ty przepraszam prowadzisz jakieś badania kliniczne na ten temat, że masz taką "wiedzę"? Gorszej bujdy nie slyszałam, że to leki uprzewleklają chorobę :D ChaD już z założenia jest chorobą przewlekłą. Sama jestem pacjentką i zażywam lit (stosowany w medycynie od 1949r.), który spowodował u mnie już 9 letnią remisję. Więc może zanim będziesz wydawać takie osądy to zrób jakieś konkretne badania, analizę wśrod chorych, opublikuj je i wtedy pogadamy. Zostawisz mi na siebie namiary, jak odstawię lek i będę miała nawrót to powiesz mi co i jak robić, jak uniknąć prób samobójczych? No to deal .... "xdxdxd" 🤦🏼♀️
Tekst nie jest porada medyczna i nie zachęca do porzucenia leczenia klasycznego: ,,Dieta ketogeniczna w chorobie afektywnej dwubiegunowej typu II" James R Phelps ,,(...)Można to również osiągnąć poprzez zakwaszenie krwi, jak ma to miejsce w przypadku diety ketogenicznej. Dwie kobiety z chorobą afektywną dwubiegunową typu II były w stanie utrzymać ketozę przez dłuższy czas (odpowiednio 2 i 3 lata). Obie doświadczyly stabilizacji nastroju, która przekroczyła tę osiągniętą dzięki lekom; doświadczyły znaczącej subiektywnej poprawy, która była wyraźnie związana z ketozą; i dobrze tolerowały dietę. W obu przypadkach nie wystąpiły żadne znaczące niekorzystne skutki. Przypadki te pokazują, że dieta ketogeniczna jest potencjalnie trwałą opcją stabilizacji nastroju w chorobie afektywnej dwubiegunowej typu II. Potwierdzają również hipotezę, że kwaśne osocze może stabilizować nastrój, być może poprzez redukcję wewnątrzkomórkowego sodu i wapnia."
Zapytaj się ludzi dlaczego mają faktycznie chorobę dwupiegunową podobno,ano dlatego,że są nie kochani i nie przytulani,10POTRZEB MASLOWA i więcej wiedzy ignoranci na stołkach!
zapraszam do mnie na kanał, też będę nagrywam od czasu do czasu film z perspektywy dwubiegunowca, na razie faza remisji :) zobaczymy jak to będzie za miesiąc
Cały materiał poprawny, tylko z lekami się nie zgodzę. Niestety obecnie dostępne leki nie są w stanie "wyleczyć" tej choroby. To nie ból głowy do którego weźmie sie aspiryne i minie. Leki jedynie "spłaszczają" objawy choroby. Skracają również epizody. Ale niestety nie są w stanie zagwarantować, że nawet biorąc je zgodnie z zaleceniami, skutecznie zapobiegną nawrotom choroby. Co więcej, obecnie jak lekarz "nałoży" na nas jakieś leki, to zmusza nas do ich brania przez maxymalny okres czasu. Niestety te leki nie są obojetne dla reszty (oprócz mózgu) organizmu. Przykładowo napierdzielanie we mnie olanzapiny (i jej pochodnych) zaskutkowało u mnie powstaniem cukrzycy o wadze ponad 140 kg nie wspomnę!!! Na badaniu USG dowiedziałem się, że coraz wiecej osób po olanazapinie ma cukrzyce!!!! Z mojego doświadczenia zaś wynika iż, mimo brania leków jak Bóg, znaczy lekarz przykazał, to jak przychodzi ta "chwila" nie ma zlituj i bez pobytu w szpitalu sie nie obędzie. Po 8 latach widze dokładnie jak wyglada u mnie "cykl" i trwa 2 dokładnie lata. Co ciekawe, pierwszy epizod przeszedłem bez leków i ustał samoistnie. Bo to tak właśnie wygląda i działa, cykle niezależnie od leków, nastepują po sobie. Wątpie aby ktoś, mógł być w manii, dłużej niż np 6 miesiecy. Po prostu organizm też ma swoje "granice" i przechodzi do innego epizodu zazwyczaj depresjii. Obecnie stosuje równiez sole litu. Niestety mam 2 sprzeczne opinie na temat jego stosowania. Jeden z psychiatrów twierdzi, że dawka którą stosuje mój drugi lekarz na mnie jest zbyt niska by zapobiegać epizodom. Druga kwestia jest fakt, że nikt nie moze przewidzieć jak długo będą trwały epizody. Zdarza sie nawet, że są osoby które dopiero w wieku 70 lat maja swój pierwszy epizod!
Co typierdolisz przecież po stabilizatorach znikają uczucia i nie wracają więc co one stabilizują .? Mówię o przeciwdrgawkowych lekach które uprzewleklają dwubiegunowosc
@@4l3ksandr4 sama stąd idź ty oblechu . Albo idź do psychiatry .. bo chyba masz dwubiegunowosc skoro nie umiesz szanować czyjegoś zdania ani czyjejś osoby
Każdy kto zauważa u siebie zmiany w nastroju i czuje że ma dwubiegunowosc albo że coś jest nie tak niech weźmie kilka razy coś antydopaminiwego i kilka razy coś przeciwdrgawkowego .. lepiej samemu się leczyć niż pozwolić konowalom na wywołanie pełnego stadium choroby i zrobienie krzywdy
Moja córka bierze lit ,kletiapine .resperidon. I dostała mani . Ma tarczycę od litu i cukrzycę od resperidona i zle juz widzi Leki bierze 3 lata jest pod kontrolą "super specjalistów "w Monachium Proszę ,bo pogryzę telefon
Słuchaj te zmiany faz biegunów są jak narkotyki powodują takie uczucie przyciągania i uzależnienia tylko że podświadomie i umysł praktycznie nie jest świadomy tego mechanizmu i nie świadomie sięga po tą przyjemność będąc nonstop nie świadomym konsekwencji. Ale są pewne dziury i wyłomy i gdy umysł znajdzie wkońcu punkt zaczepienia i zacznie drążyć to wkońcu przejdzie przez ściane i zobaczy jak wygląda ten mechanizm i będzie wiedział kiedy potrzebna jest interwencja i gdy samochód jadący po drodze zacznie wjeżdżać na przeciwległy pas to wtedy umysł będzie w stanie do skorygowania jazdy. Wiem że moje tłumaczenie jest zawiłe ale uważam że warto się z nim zapoznać i przemyśleć a gdy zrozumiesz moją teorie to przekaż ją swojemu doktorowi i terapełcie zobaczysz co ci powiedzą. Wiesz leczenie umysłu to nie to samo co przeszczep serca czy wycięcie wyrostka bo mechanizmów jakich używa świadomość do istnienia psychiatra nie zaobaczy jak chirurg bebechów na stole operacyjnym przy otwartym brzuchu poprostu z racji skąplikowania anatomia mózgu i tworzonych przez niego skąplikowanych mechanizmów przekazywania informacji nie jest tak dobrze poznana jak reszta ciała poprostu psychiatria i realne możliwości psychiatrii w dziedzinie mózgu są kilka stuleci do tyłu za resztą dziedzin medycyny odpowiadającej za inne narządy lecz problem leży w tym że większość psychiatrów postępuje jak lekarz rodzinny przepisujący antybiotyk na zwykłą grypę on wie że zadziała a psychiatrzy poprostu celują do mrówki z czołgu na oślep bo nie mają ani dokładnej wiedzy a urządzeń do tego przeznaczonych jest bardzo nie wiele poprostu trzeba czekać na rozwój technologiczny kiedyś za kilka pokolen może za kilka dekad technika i cała wiedza tak się rozwinie że da odpowiednie i skuteczne instrumenty do leczenia głowy naprzykład do obiegu krwi mają zostać wprowadzane tysiące mikro robotów które będą trafiać do mózgu a tam będą naprawiać kolejno te wszystkie popsute poprzerywane łączenia między neuronami które powodują te wszystkie zwarcia w głowie które powodują te właśnie przeróżne mniej lub bardziej destrukcyjne choroby umysłowe. Kiedyś nasze zagwostki na temat depresji czy innych zaburzeń lub chorób psychicznych będą śmieszyły ludzi tak jak nas dziwi to że w średniowieczu ludzie umierali na katar lub inne dziś dla nas banalne choroby. Narazie najlepszym rozwiązaniem pozostaje sam człowiek i procent jego świadomości który nie uległ przejęciem kontroli i jest wstanie podjąć rękawice z chorobą a na Pani miejscu pocieszał bym się jeszcze tym że są znacznie cięższe choroby jak choroba dwubiegunową np. Schizofrenia która przejmuje bardzo silnie kontrolę nad praktycznie całą świadomością która niema praktycznie żadnego pola manewru bez leków które prowadzą do tylko częściowej normalności lecz często prowadząc do skrajnej otyłości i wyniszczenia organizmu taki schizofrenik pomimo regularnej farmakologii nawet w wieku 40 lat potrafi mieć umysł nastolatka ale bez leków nonstop zachowuje się jak normalna osoba po mocnym przesadzeniu z alkoholem lub po zażyciu cheroiny i dla takich chorób niema żadnej alternatywy jak narazie
Osoba chora na schizofrenię dwubiegunowa objawy bezsenność lub senność duży apetyt podwyższone libido Ciągle myślenie o seksie Myśli samobójcze Niskie poczucie własnej wartości bardzo pobudzony objawy depresji
![[LIVE] : ONE ลุมพินี 69 | คู่เอก "กุหลาบดำ vs นาบิล"](http://i.ytimg.com/vi/PNM6U8e_HMo/mqdefault.jpg)
Stany mani są wspaniałe ale trzeba uwazac .Ja leki odstawilem radze sobie z dolkami tak jak teraz ciezko ale daje rade czekajac na wybicie w kosmos kocham ten stan psychiki bystrosci dobrego nastroju genialnych mysli i energi ale nic nie trwa wiecznie dzis zdycham a jutro byc moze jutro moze za tydzien kto to wie znow bede bogiem musze tylko uwazac co robie bauczylem sie z tym zyc bez lekow korzystajac z tych plusow ktore daje ta choroba kto wie moze za lat 20 nie beda zwac tego choroba
Witam. Mam 20 lat, dziewczyna z którą się spotykam jest w moim wieku. Spotykamy się ponad 2 miesiace i póki co było super, była mila, kochana.. między nami bylo po prostu bardzo dobrze, ale jakies 6 dni temu, pokoclislimy się na spotkaniu. Nie była to jakaś mocna sprzeczka, ale ostatecznie krzyknąłem na nią ona się poplakala i chciala wracac do domu, mimo iz przepraszałem ją i żałowałem tego co zrobiłem. Od tamtego momentu była dla mnie oschla i w ogóle nie chciała się spotykać, przepraszałem ją wielokroć, ale mowila tylko ze przeprosiny przyjęte i ze nie chodzi o to. Nie chciala w ogóle ze mną gadać, raz się spotkaliśmy ale była wycofana. Nie okazuje mi za bardzo żadnych uczuc i jest obojętna w stosunku do mnie. Wczoraj gadałem z nią przez telefon chwile, udalo sie ją namówić po tym jak napisałem ze nie traktuje mnie fair. I gdy się zapytalem co z nami to odpowiedziała, że chce przerwe w spotykaniu się i wyjeżdża sama nad moze na tydzień, bo musi wszystko przemyśleć. Serio nie wiem co o tym myśleć, nigdy nie byla taka w stosunku do mnie. Mowila mi kiedys ze ma chorobę dwubieguniwą, ale ze to nic takiego, bo bierze leki. Wiec prosze was o poradę. Czy jej zachowanie moze byc spowodowane tą chorobą? Jeśli tak to co mam robić? Jak mam się do niej odnosić, czekać aż sama się odezwie czy inicjować kontakt, nie miałem nigdy styczności z osobą chora na dwubieguniwosc wiec nie wiem co myśleć i jak sie zachować.
Dziękuję za film
mam to chujostwo od kilku lat ciezko czasem teraz jestem w depresji ale po tylu latach preferuje stan mani ;) ogolnie zawsze trzeba znalesc plusy we wszystkim
Masz to jeszcze ? Od czego to masz?
Znam ten ból i wiem że zostanie to ze mnie do końca życia
Sebastian seb, trzymaj się dzielnie.
5 minut ćwiczeń fizycznych przed snem lub z rana i po ptokach. Jedno zastrzeżenie! 5 minut ćwiczeń. Przerwy pomiędzy wykonywanymi np. pompkami i przysiadami, czy skłonami, nie wchodzą w czas ćwiczeń. Tylko 5 minut samych ćwiczeń i po kłopocie.
Ale wykuł na pamięc
Ja tam nie chcę być stabilna:]. Do wariatów świat należy:)
Mam te chorobe .Kiedy mam gorki czuje sie jak pieprzony nie doceniony geniusz cudowny nastroj super pomysly energia pozytywna odwaga szalencza odwaga. Tez nie chce stabilnosci chce miec te okresty nadzwyczajnej bystrosci umyslu .Odstawilem leki.
Tylko wariaci są coś warci ;)
"Trzeba się liczyć z tym, że w razie odstawienia istnieje ogromne ryzyko powrotu". No właśnie. Tyle, że nikt mnie przed tym nie ostrzegał. Wręcz przeciwnie, lekarze kłamią, mówiąc, że "leki nie uzależniają"!!!
No ale nawrót choroby po odstawieniu leków nie jest związany z uzależnieniem, tylko po prostu przestajesz podawać substancje, które normują nastrój, więc logiczne, że wszystko wraca do poprzedniego stanu. Bywa i tak, że leki trzeba brać do końca życia. A czy one uzależniają... to chyba osobna historia. Na pewno nie wszystkie.
@@4l3ksandr4 okłamuj się dalej xdddd właśnie te leki uprzewleklaja te chorobe jak i inne ...
@@kimredclear4200 A Ty przepraszam prowadzisz jakieś badania kliniczne na ten temat, że masz taką "wiedzę"? Gorszej bujdy nie slyszałam, że to leki uprzewleklają chorobę :D ChaD już z założenia jest chorobą przewlekłą. Sama jestem pacjentką i zażywam lit (stosowany w medycynie od 1949r.), który spowodował u mnie już 9 letnią remisję. Więc może zanim będziesz wydawać takie osądy to zrób jakieś konkretne badania, analizę wśrod chorych, opublikuj je i wtedy pogadamy. Zostawisz mi na siebie namiary, jak odstawię lek i będę miała nawrót to powiesz mi co i jak robić, jak uniknąć prób samobójczych? No to deal .... "xdxdxd" 🤦🏼♀️
Mimo leków jest mania .
Choroba geniuszy i wrażliwych
Tekst nie jest porada medyczna i nie zachęca do porzucenia leczenia klasycznego: ,,Dieta ketogeniczna w chorobie afektywnej dwubiegunowej typu II"
James R Phelps
,,(...)Można to również osiągnąć poprzez zakwaszenie krwi, jak ma to miejsce w przypadku diety ketogenicznej. Dwie kobiety z chorobą afektywną dwubiegunową typu II były w stanie utrzymać ketozę przez dłuższy czas (odpowiednio 2 i 3 lata). Obie doświadczyly stabilizacji nastroju, która przekroczyła tę osiągniętą dzięki lekom; doświadczyły znaczącej subiektywnej poprawy, która była wyraźnie związana z ketozą; i dobrze tolerowały dietę. W obu przypadkach nie wystąpiły żadne znaczące niekorzystne skutki.
Przypadki te pokazują, że dieta ketogeniczna jest potencjalnie trwałą opcją stabilizacji nastroju w chorobie afektywnej dwubiegunowej typu II. Potwierdzają również hipotezę, że kwaśne osocze może stabilizować nastrój, być może poprzez redukcję wewnątrzkomórkowego sodu i wapnia."
biznesmen znawca, masakra taki jak on rozwalił zdrowie
Witam. Interesuje mnie informacja, czy jeśli Ktoś ma błędnie zdiagnozowaną afektywność dwubiegunową i bierze leki to czy mogą zaszkodzić?
Zapytaj się ludzi dlaczego mają faktycznie chorobę dwupiegunową podobno,ano dlatego,że są nie kochani i nie przytulani,10POTRZEB MASLOWA i więcej wiedzy ignoranci na stołkach!
ZAD - zaburzenie afektywne dwubiegunowe.
A czemu Pan nie dodał że po Depakine i Licie z wątroby pozostają strzępy?! W Polsce Psychiatria to prawdziwe szamanstwo.
zapraszam do mnie na kanał, też będę nagrywam od czasu do czasu film z perspektywy dwubiegunowca, na razie faza remisji :) zobaczymy jak to będzie za miesiąc
Jezu ty się tym zajmij
Cały materiał poprawny, tylko z lekami się nie zgodzę. Niestety obecnie dostępne leki nie są w stanie "wyleczyć" tej choroby. To nie ból głowy do którego weźmie sie aspiryne i minie. Leki jedynie "spłaszczają" objawy choroby. Skracają również epizody. Ale niestety nie są w stanie zagwarantować, że nawet biorąc je zgodnie z zaleceniami, skutecznie zapobiegną nawrotom choroby. Co więcej, obecnie jak lekarz "nałoży" na nas jakieś leki, to zmusza nas do ich brania przez maxymalny okres czasu. Niestety te leki nie są obojetne dla reszty (oprócz mózgu) organizmu. Przykładowo napierdzielanie we mnie olanzapiny (i jej pochodnych) zaskutkowało u mnie powstaniem cukrzycy o wadze ponad 140 kg nie wspomnę!!! Na badaniu USG dowiedziałem się, że coraz wiecej osób po olanazapinie ma cukrzyce!!!! Z mojego doświadczenia zaś wynika iż, mimo brania leków jak Bóg, znaczy lekarz przykazał, to jak przychodzi ta "chwila" nie ma zlituj i bez pobytu w szpitalu sie nie obędzie. Po 8 latach widze dokładnie jak wyglada u mnie "cykl" i trwa 2 dokładnie lata. Co ciekawe, pierwszy epizod przeszedłem bez leków i ustał samoistnie. Bo to tak właśnie wygląda i działa, cykle niezależnie od leków, nastepują po sobie. Wątpie aby ktoś, mógł być w manii, dłużej niż np 6 miesiecy. Po prostu organizm też ma swoje "granice" i przechodzi do innego epizodu zazwyczaj depresjii. Obecnie stosuje równiez sole litu. Niestety mam 2 sprzeczne opinie na temat jego stosowania. Jeden z psychiatrów twierdzi, że dawka którą stosuje mój drugi lekarz na mnie jest zbyt niska by zapobiegać epizodom. Druga kwestia jest fakt, że nikt nie moze przewidzieć jak długo będą trwały epizody. Zdarza sie nawet, że są osoby które dopiero w wieku 70 lat maja swój pierwszy epizod!
Czyli przeszło Ci czy nie ? Co brałeś ? Moze lepiej B3 lub probiotyki ?
Co typierdolisz przecież po stabilizatorach znikają uczucia i nie wracają więc co one stabilizują .?
Mówię o przeciwdrgawkowych lekach które uprzewleklają dwubiegunowosc
@@kimredclear4200 Weź człowieku idź stąd.
@@4l3ksandr4 sama stąd idź ty oblechu . Albo idź do psychiatry .. bo chyba masz dwubiegunowosc skoro nie umiesz szanować czyjegoś zdania ani czyjejś osoby
Każdy kto zauważa u siebie zmiany w nastroju i czuje że ma dwubiegunowosc albo że coś jest nie tak niech weźmie kilka razy coś antydopaminiwego i kilka razy coś przeciwdrgawkowego .. lepiej samemu się leczyć niż pozwolić konowalom na wywołanie pełnego stadium choroby i zrobienie krzywdy
Moja córka bierze lit ,kletiapine .resperidon.
I dostała mani .
Ma tarczycę od litu i cukrzycę od resperidona i zle juz widzi
Leki bierze 3 lata jest pod kontrolą "super specjalistów "w Monachium
Proszę ,bo pogryzę telefon
Słuchaj te zmiany faz biegunów są jak narkotyki powodują takie uczucie przyciągania i uzależnienia tylko że podświadomie i umysł praktycznie nie jest świadomy tego mechanizmu i nie świadomie sięga po tą przyjemność będąc nonstop nie świadomym konsekwencji. Ale są pewne dziury i wyłomy i gdy umysł znajdzie wkońcu punkt zaczepienia i zacznie drążyć to wkońcu przejdzie przez ściane i zobaczy jak wygląda ten mechanizm i będzie wiedział kiedy potrzebna jest interwencja i gdy samochód jadący po drodze zacznie wjeżdżać na przeciwległy pas to wtedy umysł będzie w stanie do skorygowania jazdy. Wiem że moje tłumaczenie jest zawiłe ale uważam że warto się z nim zapoznać i przemyśleć a gdy zrozumiesz moją teorie to przekaż ją swojemu doktorowi i terapełcie zobaczysz co ci powiedzą. Wiesz leczenie umysłu to nie to samo co przeszczep serca czy wycięcie wyrostka bo mechanizmów jakich używa świadomość do istnienia psychiatra nie zaobaczy jak chirurg bebechów na stole operacyjnym przy otwartym brzuchu poprostu z racji skąplikowania anatomia mózgu i tworzonych przez niego skąplikowanych mechanizmów przekazywania informacji nie jest tak dobrze poznana jak reszta ciała poprostu psychiatria i realne możliwości psychiatrii w dziedzinie mózgu są kilka stuleci do tyłu za resztą dziedzin medycyny odpowiadającej za inne narządy lecz problem leży w tym że większość psychiatrów postępuje jak lekarz rodzinny przepisujący antybiotyk na zwykłą grypę on wie że zadziała a psychiatrzy poprostu celują do mrówki z czołgu na oślep bo nie mają ani dokładnej wiedzy a urządzeń do tego przeznaczonych jest bardzo nie wiele poprostu trzeba czekać na rozwój technologiczny kiedyś za kilka pokolen może za kilka dekad technika i cała wiedza tak się rozwinie że da odpowiednie i skuteczne instrumenty do leczenia głowy naprzykład do obiegu krwi mają zostać wprowadzane tysiące mikro robotów które będą trafiać do mózgu a tam będą naprawiać kolejno te wszystkie popsute poprzerywane łączenia między neuronami które powodują te wszystkie zwarcia w głowie które powodują te właśnie przeróżne mniej lub bardziej destrukcyjne choroby umysłowe. Kiedyś nasze zagwostki na temat depresji czy innych zaburzeń lub chorób psychicznych będą śmieszyły ludzi tak jak nas dziwi to że w średniowieczu ludzie umierali na katar lub inne dziś dla nas banalne choroby. Narazie najlepszym rozwiązaniem pozostaje sam człowiek i procent jego świadomości który nie uległ przejęciem kontroli i jest wstanie podjąć rękawice z chorobą a na Pani miejscu pocieszał bym się jeszcze tym że są znacznie cięższe choroby jak choroba dwubiegunową np. Schizofrenia która przejmuje bardzo silnie kontrolę nad praktycznie całą świadomością która niema praktycznie żadnego pola manewru bez leków które prowadzą do tylko częściowej normalności lecz często prowadząc do skrajnej otyłości i wyniszczenia organizmu taki schizofrenik pomimo regularnej farmakologii nawet w wieku 40 lat potrafi mieć umysł nastolatka ale bez leków nonstop zachowuje się jak normalna osoba po mocnym przesadzeniu z alkoholem lub po zażyciu cheroiny i dla takich chorób niema żadnej alternatywy jak narazie
Wracaj jeszcze raz na studia tumanie koorewski tak mówił mój dziadek 👴
Hej tu masz o schizofremia m.th-cam.com/video/p7lNwy4VkxM/w-d-xo.html
Osoba chora na schizofrenię dwubiegunowa objawy bezsenność lub senność duży apetyt podwyższone libido
Ciągle myślenie o seksie
Myśli samobójcze
Niskie poczucie własnej wartości bardzo pobudzony objawy depresji