Świetny materiał 👍 I zgadzam się, że w bardzo wielu przypadkach wielkość matrycy nie jest tak istotna. Dla mnie jednak istotny jest fakt, że większość producentów wyposaża swoje lustrzanki w wyświetlacz parametrów (ten na górze), znany z aparatów analogowych, przede wszystkim modele pełno klatkowe lub ew. najdroższe modele APS-C. Jako "wychowany'" ma analogowych lustrzankach, bardzo brakuje mi tego rozwiązania w modelach "crop", choć tak naprawdę koszt takiego wyświetlacza to kilka, może kilkanaście dolarów, czyli praktycznie żaden.
Zgadzam sikę w całości z Panem, dodał bym tylko, że co do wodopszczelności to pominął Pan niszową ale dobrą markę Pentax, gdzie WR oznacza wodoszczelność i sprawdziłem tak jest.
Niszową w Polsce i zapewne w Europe. To poniekąd wina samego producenta, że nie reklamuje się tak agresywnie i nie wprowadza co chwilę nowych modeli (co ma wymiar marketingowy). W Japonii czy w USA Pentax jest bardziej rozpowszechniony.
Wreszcie ktoś wyraźnie powiedział, że przepięcie obiektywu z FF na APS-C nie zmienia ogniskowej ale jedynie pole widzenia. Takie kadrowanie ale nie w kompie tylko już na planie, w naturze.
@@m4rcin847 Tak, to oczywiste ale nie dla tak zwanych "młodych wykształconych z wielkich miast" co pokończyli pseudo-neo-szkoły i kompletnie nic nie wiedzą.
Przepięcie obiektywu FF na jakąkolwiek matrycę o innej powierzchni i proporcjach nie zmienia ani ogniskowej ani pola widzenia. Z punktu optyki i geometrii, nic nie ulega zmianie., Jedyne co się zmienia, to powierzchnia oświetlana przez obiektyw (tylną soczewkę). Tyle i aż tyle albowiem daje to pozorną zmianę ogniskowej oraz również pozorną zmianę pola widzenia bo tak na prawdę, te parametry nie ulegają zmianie. Jeśli już czepiać się drobiazgów, to zmiana ogniskowej zmienia właśnie pole widzenia oraz powiększa obraz ale go nie przybliża bo takie zjawisko, jest fizycznie niemożliwe :) Poza tym, im większe pole matrycy czy kliszy, tym lepsza kontrola nad głębią ostrości.
Moim pierwszym aparatem fotograficznym był Canon 700D. Po nim przesiadłem się na Sony a7, następnie dwie generacje wyżej do A7 III i dodatkowo jakiś czas temu nabyłem Canona 5D. Przeglądając stare rawy z 700D i porównując je do 5D, jakież było moje zdziwienie gdy uświadomiłem sobie, że szumów w 700D był czasami ogrom, w porównaniu do wiekowego 5D. Skłoniło mnie to do refleksji nad tym, dlaczego zasadniczo tak ciężko idzie z produkcją cropów, które mają szumy pod dużą kontrolą, takie jak na przykład ich pełnoklatkowe, ale starsze odpowiedniki. Pamiętam jak oglądałem testy Sony a7S, jak on potrafił trzymać szumy w ryzach, coś nieprawdopodobnego. Można to zauważyć również na przykładzie testów DxOmark między a7S a a7 IV, a7S dalej wygrywa w kategorii "low light ISO".
A7S ma bardzo wysokie drugie bazowe iso. Bodajże 1600. Czyli w dużym uproszczeniu działa to tak, że od iso 1600 znowu przetwornik panuje nad szumem jak od iso 100-400
Obiektyw robi najwięcej i Amen. Dlatego wybrałem APS-c. Zakup pełnej klatki z jednym obiektywem albo jeszcze gorzej jakąś "zatyczką" to dramat. Lepiej zweryfikować obiektywnie swój budżet i zakupić cały zestaw ciekawej szklarni na mniejszą matrycę.
Mi Crop ładnie pozbywał się ciemnych rogów na zdjęciach bo tych obszarów nie wyłapywał. Kupowałem i tak obiektywy na pełną klatkę bo te profesjonalne były tylko na nią (Canon). Przesiadłem się z 250D na R8 i jestem w miarę zadowolony. Generalnie plastik jak cholera gdy porównuję z 250D ale R7 był w tej samej cenie co R8 i gdyby ucięli z 1500 zł to zostałbym na Cropie właśnie z R7. Tak czy siak, za te 1500 zł to pewnie i tak bym nic konkretnego nie zakupił a mam przeczucie, że wyciskam z obiektywów teraz tyle ile się da.
Moja lustrzanka Sony ma dwa formaty obrazu: 16:9 i 3:2. Czy to znaczy, że pejzaż powinnam fotografować w formacie 16:9 a inne zdjęcia robić w formacie 3:2? A co z wydrukiem? Jeśli drukarnia nie drukuje w 16:9 to więcej tracę obcinając boki czy górę i dół zdjęcia?
Zawsze fotografujesz w największym możliwym formacie. Podejrzewam, że w Twoim aparacie mniejszy format korzysta z mniejszej ilości megapikseli. Oznacza to, że jeśli chcesz maksymalnej jakości powinnaś zawsze korzystać z większego formatu. Nie ma powodów żeby nie używać wszystkich megapikseli. A jeśli drukarnia nie drukuje w 16:9 a chcesz wydrukować w takim formacie to zmień drukarnię. Sama dostosowuj swoje zdjęcia jeśli chcesz zmienić ich format.
Im więcej oglądam, tym bardziej nie wiem co kupić 😅
2 หลายเดือนก่อน +1
Wreszcie ktoś sensownie wypowiada się na temat matryc, pikseli, obiektywów. Miód na uszy! A teraz ode mnie parę komentarzy. Wszystkie dotyczą założenia, że porównujemy cropa z pełną klatką w tej samej technologii - jak autor bardzo wyraźnie zaznaczyła. Inaczej porównanie nie ma sensu. Aspekt pierwszy: wielkość piksela na matrycy. Od tego zaczyna się dyskusja - jakie ma znaczenie tej malutkiej kropki dla jakości zdjęcia? Okazuje się iż pierwszorzędne. Autor poniekąd wspomniał o tym, ale pominął kluczowy detal. O tym zaraz. Wyobraźmy sobie, że fotony to piłeczki ping-pongowe, a piksel to małe (crop) lub duże (full frame) wiaderko. Oczywiste jest, że im dłużej naświetlamy, tym więcej piłeczek wpadnie do wiaderka. Sęk w tym, że małe bardzo łatwo niedopełnić, lub przelać. Na dużym pikselu mamy znacznie większą tolerancję. A co do poza rywalizacją sportową w praktyce oznacza? Gdy fotografujemy jakiś prawie prześwietlony, lub prawie niknący w czeluściach ciemności obiekt - matryca FF pozwoli na uzyskanie większej liczby odcieni danego koloru. A kogo obchodzą odcienie? A no obchodzą. Wyobraźmy sobie, że chcemy wydrukować dane zdjęcie. Używamy taniej drukarki - bo po co inwestować w drogą za wiele tys. zł? Różnice między FF a Crop zostają wyolbrzymione. Kiepska drukarka + kiepski tusz + kiepski papier foto spowodują iż różnice w kolorach w jasnych i ciemnych partiach zdjęcia zostaną wyolbrzymione. W efekcie ciemne obszary mogą zyskać np. zielonkawy odcień, a jasne niebieski. I wszystko w kolorowe plamy. Jest jeszcze jedna zależność. Otóż żadna matryca nie jest liniowa i to różnie dla różnych składowych koloru. Jej charakterystyka jest w kształcie litery S. Co to oznacza? Otóż w środkowej części jasności - tony nieco jaśniejsze/ciemniejsze będą tak samo różniły się odcieniami na monitorze/drukarce. W tej części jasności są liniowe. Ale tony bardzo jasne/ciemne będą szalały. Powstaną kolorowe, zbliżone do szumu przebarwienia. Robicie zdjęcie dziewczyny przy barze? Kieliszek pięknie doświetlony, a jej zacienione blatem nogi, albo znikną w cieniach, albo będą pokryte kolorowym szumem. I o tym mowa. Jest też inny aspekt: drogie aparaty są bardziej dopracowane niż "tanie". Akurat pracuję na Sony - obecnie A7RIV w wersji 2. Od lat używam tego brandu. Zauważyłem, że producent stara się dodać lepsze odszumianie, lepszą stabilizację w wyższych modelach. Moja rada jest taka: zawsze kupujcie 4x droższy aparat FF, 4x droższe obiektywy, które nie winietują tak bardzo względem crop - jeśli zależy Wam na jakości. Kasa to inny czynnik. Róbcie zdjęcia wyłącznie w RAW. Pewnie poszukacie o Google odpowiedź dlaczego. Jest jeszcze jeden powód - czasem producenci, by udowodnić wyższość swojego produktu nad innymi, potrafią wstępnie odszumiać RAWy. Wtedy portale jak dPreview ekscytują się super skutecznym przetwornikiem CMOS. Tymczasem końcowa wersja foty może być identyczna kupując np. Sony.
Dzięki za rozwinięcie ;) o Dynamic Range wspominałem (zakres dynamiczny), ale faktycznie tylko skrótowo. Analogia z większymi pikselami ma także zastosowanie w tłumaczeniu zasady pojawiania się szumów. I kurczę, dzięki za zwrócenie uwagi na RAWy. Tak długo korzystam z formatu bezstratnego, że zapominam już, że są osoby, które dalej strzelają tylko w jpg ;) Chociaż jpg z Fuji bardzo lubię :D
2 หลายเดือนก่อน +1
@@wysokieiso Zadziwia mnie to, że RAWy są niestety nadal abstrakcją dla większości osób robiących zdjęcia, a pojęcie piksela jest abstrakcją również w przypadku profesjonalnych studiów graficznych (to nie żart). Być może dobrym pomysłem byłoby, gdybyś do znudzenia powtarzał słowo RAW, plus zdanie wyjaśnienia obok niego. Jeśli 5% osób zacznie stosować "zaklęcie", to zyskasz rzeszę świadomych użytkowników ;-) I jeszcze jeden pomysł - być może robiłeś już coś podobnego, przepraszam, że listy nagrań nie przeglądałem (ograniczony czas). Byłoby warto zrobić odcinki o drukowaniu zdjęć w wersji Pro. Czyli dlaczego nie minilaby (a jeśli już, to przycinanie zdjęć do proporcji papieru) , potem różnice między drukarkami foto za kilkaset/kilka tys zł, czym jest kalibracja kolorów (dla drukarek i monitorów) i jak to się robi, wpływ klasy papieru fotograficznego na jakość (w tym sensie, że można np. 1ev zyskać używając niekoniecznie najdroższego papieru), ochrona wydruków przed starzeniem, jak przygotować foty do wydruku (ograniczanie gamutu , podbijanie kontrastu kolorów, wyostrzanie).
Mam takie pytanie ogólne w temacie odcinka ale z innej beczki. Czy oznaczenia ogniskowych na obiektywach pełnej klatki jak i APSC sie pokrywają. Inaczej aparat fullframe i lens 50mm a aparat APSC np EOS1100d i lens efs-18-55mm z nastawą 50mm. To czy dla pełnej klatki pole widzenia to te 50mm a dla kropa liczyć z mnożnikiem czy pole widzenia jest takie samo. PS. w pliku raw dane exif jest takie: że wykonane zostało ujęcie aparatem x, użyty został obiektyw y, a ogniskowa 50mm. To jest użyta ogniskowa faktyczna dla pełnej klatki czy mimo wszystko trzeba przemnażać ekwiwalentem?
Obiektywy oznaczone jako dedykowane pod cropa i opisane daną ogniskową, np 50mm mają dokładnie taką ogniskową, ale ich pole widzenia to nadal 50mm*1.5 (lub 1.6 Canon). Jedyna różnica jest taka, że, mówiąc kolokwialnie, otwór, którym obraz (czyli światło) jest pada na matrycę jest mniejszy niż w przypadku obiektywów do pełnej klatki.
@@wysokieiso To zupełnie nie rozumiem co producenci wymyślili. Skoro i tak wszyscy porównują się do historycznej klatki kliszy 35mm. Taki Kanon mógłby ujednolicić oznaczenia że dla ef-s zakres 18-55 to tak naprawdę 28-88 mm. Gdzie tak naprawdę mieć taki sam kadr z tego samego miejsca co pełna klatka musze skręcić obiektyw na 35 mm. A efekt końcowy nie będzie podobny do tego z pełnej klatki (wizualnie). PS. to mikro-cztry-trzecie ma przechlapane
@@marcindudkowski4026 to jest trochę nieintuicyjne ale ef-s 18-55 to fizycznie jest właśnie ogniskowa układu optycznego 18-55mm więc producent ma rację. W specyfikacji obiektywu musisz patrzeć na kąt/pole widzenia a nie na ogniskową jeśli chcesz wiedzieć jaki będzie kadr albo po prostu pamiętać o przeliczniku cropa.
@@marcindudkowski4026 Producenci nic tu nie wymyślili ( i dobrze) bo ogniskowa obiektywu to wartość fizyczna więc zawsze będzie taka sama niezależnie od tego czy obiektyw podpinamy do pełnej klatki, do APS-C czy może do słoika po dżemie :)
Pomożecie? 🙈 Nie jestem profesjonalnym fotografem, zdjęcia robię dokumentując obiekty nad którymi pracuję: obrazy, ołtarze, rzeźby, czasem makro. Wszyscy "profesjonalni" przekonują mnie do pełnej klatki, a szczerze mówiąc nie jestem pewna i najchętniej kupiłabym w ogóle w miarę prosty aparat z wbudowaną lampą, nie za miliony :/ myślałam o Canon R50, SONY a6100 ewentualnie pełna klatka Canon RP... Może wy coś doradzicie?
Obiektywnie rzecz biorac kazdy aparat da sie wykorzystac jak sie umie :) wiec wiedza najpierw a zakupy potem :) ja mam i FF i cropa i chwale sobie oba :) a i 4/3 tez juz jest w planie :) a tak na marginesie :) wiekszosc pracy da sie zrobic jednym obiektywem uniwersalnym 24 - 70 2.8 a on da sie zapiac i do cropa i do ff :) pozdro. swietny material :)
@@cefalloid nie przecze :) ja pracuje :)) ale prawda jest taka ze 90% zdjec zrobilem nikonem 750 z sigma 24 70 2.8 :) i to jest moj glowny aparat do pracy
Nie przejmuj się, kolega chodzi tu w sekcji komentarzy i szuka wszędzie dziury w całym ;) Dla mnie to, że posiadasz dużo szkieł doskonale podpiera Twoją tezę, że często jedno szkło może zrobić wszystko ;)
@@wysokieiso ja myślałem, że Ty jesteś tylko dyletantem ale jest gorzej, Ty masz urojenia że niby gdzieś chodzę ;) I jesteś z tych co ZAWSZE mają rację i ostatnie słowo w dyskusji. Teraz też odpowiesz bo ten typ tak ma.
@@wysokieiso ja tam sie nie przejmuje robie swoje i czy to sie komus podoba czy nie dalej to bede robil :) dyskusje z mlodym pokoleniem zostawiam innym :) bo nie mam na to czasu :) po latach praktyki wiem co mam wziasc ze soba na sesje i tyle :) Ludzie traca czas na ogladanie miliona powtorek gry o tron zamiast wziasc co tam maja do focenia i isc focic i praktykowac. spotkac znajomych z jakiegokolwiek klubu foto i wymienic doswiadczenia .. wziasc puszke do lapy i po prostu focic :) potem obejrzec jeden czy dwa dobre tutoriale o sprzecie jak chociazby ten tutaj i znowu isc w pole i testowac. Nie trzeba przeciez isc kupowac spzretu od razu.. na kazdej grupie foto sa ludzie z roznorodnym sprzetem :) i ogien :) pozdro :)
@@wysokieiso bo jeżeli dla mniejszych matryc musimy użyć większego mnożnika ogniskowej, to logiczne byłoby użyć jak najmniejszej matrycy!? Czy źle kombinuję
Głębia ostrości nie zależy od wielkości matrycy ale jest chyba tak że jeśli użyjemy na pełnej klatce przysłony np 2.8 i takiej samej na APS-C to głębia ostrości będzie różna Na APS-C przysłonę mnoży się też x1.5 co daje nie 2.8 ale 4.2 a więc głębią będzie większa Nieprawdasz?
Nie ;) Ekwiwalent wartości przysłony stosuje się jeśli do testu używamy dwóch różnych obiektywów. Czyli jeśli robimy zdjęcie ze statywu i nie ruszamy go, ale chcemy zachować takie samo pole widzenia. Np. Dla pełnej klatki i mikro 4/3 użyjemy obiektywów odpowiednio 25mm i 50mm, to aby test miał sens musimy też przemnożyć przysłonę. Innymi słowy- jeśli zmieniamy ogniskową fizycznie to trzeba też zmienić fizyczny otwór przysłony. Ja w swoim teście nie zmieniałem ogniskowej więc nie należy też zmieniać przysłony.
@@sethlu627 Koledze nie chodzi chyba o to, że się mnoży, tylko żeby uzyskać jednakowe pole głębi ostrości na dwóch różnych ogniskowych to trzeba fizycznie zmienić otwór o tyle razy o ile zmieniła się ogniskowa.
Mam pytanie odnośnie światła. Czy f1.4 na FF jest takie samo na cropie? Czy mogę się spodziewać, że obiektyw 1.4 domyślnie FF ale używany wcześniej na cropie nagle będzie robić jaśniejsze zdjęcia na FF?
Natężenie światła na milimetr kwadratowy matrycy będzie identyczny. ALE matryca FF jest 2x większa więc z tego samego obiektywu wyłapie 2x więcej światła.
@@cefalloid Czyli trochę naciągając teorię, można powiedzieć że 1.4 FF może sięgać wartości 2.8 na Cropie, więc efekt Bokeh będzie bardziej zauważalny po przesiadce na FF z tym samym obiektywem? (Utrzymując to samo pole widzenia).
@@Arraos i tutaj mamy trochę skomplikowany temat. Bo przysłona (światłosiła) obiektywu 1.4 to zawsze 1.4 czy to matryca ff czy matryca telefonu (i ona mówi o natężeniu światła na mm kwadratowy matrycy. ALE: faktycznie jeśli chcemy by obiektyw dawał tyle samo światła na całą martycę (innej wielkości) to musimy przeliczyć. Ale nie przez +/-2 (różnica powierzchni) tylko 1.5 (o ile się nie mylę pierwiastek z różnicy). I podobnie musimy przeliczyć to aby zachować taki sam kadr, robiąc zdjęcie z takiej samej odległości. I dlatego np obiektywowi FF 85mm 2.8 odpowiada w apsc obiektyw 56mm 1.8. Jeśli nie musisz mieć mega rozmytego tła to APSC i np Sigma 56/1.4 będzie elegancki do portretów. Taki odpowiednik pełnoklatkowej 85/1.8. Wystarczy bo pełnoklatkowy 85/1.4 np trzeba już często przymykać bo masz wyraźne oko i rozmazany nos. Oprócz internetowego parcia na przesadę to wg mnie nie ma większe potrzeby posiadania (w pełnej klatce) apertury jaśniejszej jak 1.8. Pełna klatka ma dziś w zasadzie mało przewag ale są one istotne: zwykle większa dynamika tonalna i, jeśli ktoś lubi, lepszą pracę ze starymi obiektywami pod kliszę.
@@cefalloid Bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź! Będę miał to na uwadze, w szczególności że właśnie się przymierzałem do obiektywu jaśniejszego jak 1.8. Generalnie to zakupiłem FF bo jestem nowicjuszem i uznałem, że taka matryca wybaczy mi więcej błędów (w nocy, cropowanie z większą ilością detali etc.)
Jeśli pomyślisz o przysłonie jako wpływającej na dwa różne aspekty - ekspozycję i głębię ostrości - to może ona wpływać na oba, ponieważ jeden z nich jest zmieniony, a drugi nie. Wkład przysłony w ekspozycję, wyrażony liczbą przysłony (f), to długość ogniskowej podzielona przez średnicę wejściowej źrenicy. Współczynnik kadrowania (crop factor) nie wpływa na to. Współczynnik kadrowania w rzeczywistości nie zmienia nawet komponentu długości ogniskowej, ponieważ opisuje jedynie zmianę kąta widzenia, jakbyśmy hipotetycznie zmieniali ogniskową, a nie rozmiar matrycy. Zatem dla celów ekspozycji współczynnik kadrowania nie zmienia przysłony. Można to również rozumieć jak kadrowanie zdjęcia w postprodukcji: jasność nie zmienia się, gdy kadrujesz. Kadrowanie nie wpływa na ekspozycję. Przy tym samym czasie otwarcia migawki i czułości ISO, przysłona f/8 powinna dać zbliżoną ekspozycję na pełnej klatce lub w systemie micro four thirds. Jednak różnice w rozmiarze matrycy wpływają na kąt widzenia, więc jeśli porównujesz dwa formaty przy takim samym kącie widzenia, musisz zmienić ogniskową i/lub odległość od obiektu, aby uzyskać taki sam kąt widzenia. A ogniskowa i odległość od obiektu wpływają na głębię ostrości. Zatem dla celów głębi ostrości, przy założeniu tego samego kąta widzenia, możesz opisać różnicę w głębi ostrości, stosując współczynnik kadrowania do liczby przysłony. Przy tym samym czasie migawki i czułości ISO, przysłona f/8 powinna dać zbliżoną ekspozycję na pełnej klatce i w systemie micro four thirds, ale w przypadku aparatu micro four thirds trzeba oddalić się dwukrotnie dalej, aby uzyskać taką samą kompozycję, a w rezultacie jego głębia ostrości będzie podobna do tej, jakby system pełnoklatkowy był przymknięty do f/16.
5:08 - Czemu mówisz tak jakby na cropie (apsc czy m4/3) nie było szerszych obiektyów niż ten max 9mm na ff? Przeciez są szersze obiektywy do cropów które własnie kompensują szeroki kadr do pełnej klatki. Zwłaszcza laowa robi super szkła szerokie. Wiec po to mamy system cropowy zeby uzywać tych obiektyów do nich przeznaczonych a nie męczyć się z większymi cięższymi i drozszymi szkłami do ff
@@ventylator927 Zmniejsza się dlatego ta opcja najwięcej sensu ma w aparatach z bardzo wysoką liczbą mp. Take A7RV po włączeniu trybu APSC zamienia się w A6700.
Bardzo mi się podoba ten film i jeszcze bardziej bym sobie życzył abyś miał okazję pobawić się Om system OM-1. Jestem ciekaw Twojej opini bo sam siedzę w m43😊 pozdrawiam
Kilka rzeczy należałoby skorygować. Większy sensor nie oferuje niższych szumów tylko dlatego, że ma większe piksele, tylko po prostu dzięki swojej większej powierzchni. Pełna klatka z pikselami o tym samym rozmiarze co crop i tak zaoferuje niższe szumy. Zupełnie przeceniasz obecny wpływ technologii na poziom szumu. Ten zatrzymał się jakiś czas temu, a obecnie nastąpił nawet pewien regres w tej kwestii. Nie przejmuj się, twój a73 nadal szumi znacznie mniej niż R7.
Napisałeś "Większy sensor nie oferuje niższych szumów tylko dlatego, że ma większe piksele, tylko po prostu dzięki swojej większej powierzchni." A czy to finalnie nie to samo co powiedziane na filmie ? Więc większy sensor będzie miał większą powierzchnię, czyli powierzchnia pojedynczego pixela będzie większa. W filmie bardzo jasno powiedziane było że porównujemy sensory tej samej generacji o podobnej ilości pixeli ! Sumarycznie dzięki większej powierzchni pojedynczego pixela dotrze do niego więcej światła co umożliwi rejestrację w gorszych warunkach oświetleniowych lub zmniejszenie szumu w porównaniu do APS-C.
Może źle się wyraziłem bo o dwóch rzeczach powiedziałem blisko siebie. Pełna klatka jeśli będzie wykonana w jednakowej technologii co podobny crop będzie po prostu zbierać więcej światła a przez to współczynnik szumu do signals będzie niższy. I to nie jest też jedyny czynnik który wpływa na szum. Plus, trzeba wziąć pod uwagę iso natywne i iso zmienność lub niezmienność matrycy. Także trochę oboje uogólniamy.
Dobrze że coraz więcej osób mówi o tym jak wygląda rzeczywistość związana z różnicami związanymi z wielkością matryc ale brakuje jeszcze jednego szczegółu jak wielkość właśnie tego pojedynczego piksela wpływa na to czy szum będzie większy czy mniejszy. Teoretycznie mówiąc jeśli weźmiemy dwie matryce o takiej samej wielkości piksela tej samej technologii wykonania a jedynie różniące się wielkością fizyczną a więc różniące się ilością megepixeli to szum w słabych warunkach bedzie identyczny
W takie meandra zagadnień to jest jedna wieka nie wiadoma. Teoretycznie fizyka stawia jedną teorię, której się nie da przeskoczyć. Z drugiej strony technika i technologia świetnie kompensuje niedoskonałości fizyki. Jeśli porównasz korpusy z tego samego okresu te różnice czy nie doskonałości będą widoczne. W miarę nowoczesne rozwiązania zrekompensują techniką czy pomocą sztucznej inteligencji. Też się kiedyś nad tym zastanawiałem a rozwiązanie jest proste i oczywiste. Mama starą lustrzankę więc jeśli nie doświetlę scenerii lampą nie ma co w ogóle robić zdjęć. Smartfon pozwoli na dość zadowalające kadry.
Witam! Zapomniałem powiedzieć że do aparatów FF jest bardzo duży wybór obiektywów o hasnosci od 1,2 do 5,6, natomiast do czopów większość obiektów stałych jak zoomów ma zdecydowanie gorszą jasność gdyż w większości zoomów zaczyna się od 2,8 lub 3,5. Gdzie przy tym samym zakresie ogniskowych obiektywy do FF mają większą jasność. Dotyczy to się firmowych jak i innych producentów szkieł. Pozdrawiam; Tomasz T.
🧐 hmmm, nigdy tak o tym nie myślałem. Z zoomami to w ogóle jest ciężko o dobrą jasność :p chociaż teraz widziałem że sigma wypuściła jakiś zoom 1.4 chyba :p
Odwrotnie. Do micro 4/3 jest sporo obiektywów 0,9 i nie są one drogie. Do FF zwykle powyzej 1.05, ale do matryc 60mm nie widzialem obiektywu o wiekszym otworze wzglednym niz 2.8
@@wysokieiso pod APS-C poniżej F2.8 zoom była chyba tylko Sigma 18-35 i Sigma 50-100 ze światłem 1.8. I to było takie 24-70 + 70-200 2.8 pod FF dla APS-C. Teraz pod bezlusterkowce masz na przykład takiego Tamrona albo Samyanga 35-150 ze światłem 2-2.8 i tu droższa Sigma 50-100 1.8 nie ma startu nawet do Samyanga 35-150 2-2.8. Ogólnie trudny temat bo promocje i cashbacki bardzo dużo mieszają. Obecnie obiektywów APS-C chyba się nie opłaca kupować bo i tak docelowo wyląduje sie w FF jak fotografia Cie wciągnie. A na FF F4 to jak na APS-C F2.8
@@a.w.6910 TTartisan 50 mm /0,95 i wiele innych. Druga sprawa że praktycznie już nie produkuje się obiektywów do lustrzanek aps-c, wyłącznie do bezluster.
@@rotorfpv4117 a, no to chyba normalne, że jak masz cropa i ff to używasz raz tego raz tego. A tryb crop w ff powoduje, że nie korzystasz z pełnej rozdzielczości- zdjęcia mają mniej megapikseli.
Matryca ma przełożenie na głębię ostrości a dokładnie chodzi o krążek rozmycia, ba ten parametr może zależeć od matrycy samej w sobie nie tylko jej rozmiaru
Hmmm, ok. Pierwszy raz się spotykam z taką informacją. Trochę mi intuicja podpowiada, że jak to możliwe, skoro głębia ostrości to parametr optyczny, a matryca nie ma z optyką wiele wspólnego. Matryca tylko odczytuje dane. Muszę poczytać na ten temat ;)
Ale też będzie zależeć od optyki nie każde 50mm z takim samym światłem bedzie rozmywać tak samo dlatego ludzie mają kilka pięćdziesiątek głębia minimalnie też musi różnić się są różne układy optyczne różne szkła. I różne technologie matryc, przed samym pikselem też potrafią być jakieś microsoczewki, ale wydaje mi się że to już dzielenie włosa na czworo, na szczęście nasze aparaty to nie teleskop Hubala. I aby zareklamować wadę nie trzeba go ściągać z orbity 😂
To, o czym mówisz to tylko różne charakterystyki bokeh. Sama głębia ostrości na każdej 50mm powinna być taka sama bo odległości między otworem a matrycą są identyczne- stąd nazwa obiektywu 50mm.
BOKEH może być bardziej kremowy na pełnej klatce bo, oprócz tego o czym mówisz, większe obiektywy mają zazwyczaj więcej listków przysłony. I to też jest coś co umyka w wielu porównaniach.
Hmmm. Nie wydaje mi się żeby ilość listków przysłony wpływał na jakość rozmycia. Wpływa na wygląd flary na pewno i MOŻE kształt blikow. Ale tutaj muszę doczytać. W każdym razie NIGDZIE nie znalazłem informacji która by potwierdzała, że ilość listków przysłony wpływa na to jak kremowy jest bokeh.
@@wysokieiso Może ja to źle rozumiem. Może mi chdziło o coś co nazwałeś 'kształt blików'. Flary na pewno od tego zależą. I też niestety nie mam źródeł. Ktoś, kiedyś mi tak to przedstawił.
Uzupełniam o odpowiedź Googla pytanego o "creamy BOKEH depends on aperture blades" - niekoniecznie wiarygodne ale jest jakieś źródło 😉: Obiektywy z większą liczbą listków przysłony mają tendencję do tworzenia bardziej okrągłego, płynniejszego rozmycia, podczas gdy te z mniejszą liczbą listków często prowadzą do bardziej wielokątnych kształtów rozmycia, takich jak sześciokąty. To, czy wolisz miękki, kremowy bokeh, czy bokeh o wyraźnie zdefiniowanych kształtach, zależy od indywidualnych preferencji i pożądanego efektu wizualnego.
Proszę, nie obraź się, ale trochę pomarudzę: ja bym wolał więcej filmów z pleneru, które robisz mega-fajne i ciekawe, a mniej "gadającej głowy" o technikaliach. Podobnych filmów mnóstwo na youtube...
Testuję różne podejścia do kanału ;) lato to najgorsza dla mnie pora na zdjęcia w terenie więc i bywam tam mniej. Jak tylko będę miał coś ciekawego do pokazania to zrobię takiego vloga ;)
@@wysokieiso Fakt, latem jest ciężej, ale też da się. W każdym razie czekam na filmy z pleneru, bo ogląda się je świetnie. No i sporo można się od Ciebie nauczyć i coś podejrzeć, a później wykorzystać w swojej fotografii. :)
Nie będą i film to tłumaczy. Crop to wycinek środka kadru większej matrycy, a zatem nie ma prawa ulec zmianie jakikolwiek parametr jakościowy (kolor, zakres dynamiczny itp)
@@wysokieisoTrzeba wskoczyć na wyższy level wiedzy proszę Pana. Zapewniam, że ze mam rację. Dr. Oczywiście ma wpływ na przejścia tonalne, ale też głębia koloru sensora. Pozdrawiam
Łapka w górę jak zawsze, co do zdjęć a7r4 i szumów z poprzedniego filmu, nie mam ig więc nie wiem jak Ci to podesłać 😅 wrzucę w wolnym czasie na jakiś serwer i jak bd miał chwilę to sobie zerkniesz 😉 pozdrawiam Ps. Jakim oniektwym droga mleczna 24mm 1.4 ? Bo moje zdjęcie podobne tym szkłem, te gwiazdy na górze takie właśnie jakby z abberacja.
Przesiadam się z a7r na jakiś z serii 6xxx i to co się dzieje na rynku używanych to jakaś patologia, ja można wołać 2000 za 12 letni a6000 skoro nowy a6100 w promocji po 2500 jest. Co z tymi ludźmi jest nie tak.
Zgadzam się z Panem. Mam ff i crop jestem amatorem, robię zdjęcia dzieciom i na imprezach rodzinnych. Teraz canon 5d mark III plus sigma 85 1.4 jest moim absolutnym faworytem. Mam też starego tamron 28-75mm f 2.8 i ten jest dużo bardziej uniwersalny ale rozmycie i rozdzielczość sigmy 85 1.4 jest cudowne. Mam też lumixa ale tym tylko filmuję. Nie lubię micro 4/3 do zdjęć. Przy najmniej w mojej sytuacji.
Moje trzy grosze: Patrząc na obraz możemy zauważyć pewne jego cechy takie jak: kąt widzenia (wynikający z ogniskowej i wielkości przetwornika obrazowego), głębia ostrości (zależna od przysłony i ogniskowej), rozmycie wynikające z poruszenia (zależne od czasu ekspozycji), szum (wynikający z wielkości elementu matrycy). Jeżeli dla mniejszego formatu chcemy uzyskać taki sam kąt widzenia i kadr (fotografując z tego samego miejsca), to musimy uwzględnić "crop". Czyli np. chcąc zrobić portret pełną klatką weźmiemy ogniskową 75-80mm, zaś na "cropie" - 50-55mm. Jak chcemy mieć rozmycie tła na tym samym poziomie - dla pełnoklatkowej matrycy ustawimy przysłonę 2,8 , zaś dla "małej" - ok. 3/4 stopnia mniej, czyli ok. 2,2 (lub 2). No ale chcemy mieć takie samo rozmycie i taki sam szum. Rozmycie wynikające z poruszenia jest w ekwiwalentnych zestawach (takie jak nasz przykład 80/2,8 vs 50/2) takie samo przy takim samym czasie. Niech a naszym przykładzie będzie to 1/125s. Pozostaje czułość i szum od niej zależny. Mała klatka - większy szum przy takim samym ISO. Ale... używamy większego otworu przysłony i tego samego czasu ekspozycji, więc czułość ustawimy niższą. Czyli mamy mniejszy szum... Jaki stąd wniosek? Ano taki, że różnice są mniejsze niżby to wynikało z prostego przeskalowania systemów. Głównymi problemami są: mniejsza (typowo) dynamika matrycy (mniejsza rozpiętość rejestrowanych jasności) dla matryc o małym formacie i brak dobrych i jasnych "cropowych" obiektywów.
Wystarczy oddzielić temat optyki od zupełnie różnego tematu, jakim jest charakterystyka materiałów światłoczułych czy matryc. Optyka, to dział nauki fizyki, a materiał światłoczuły, to już złożona technologia. Zależności od siebie te dwie sprawy nie mają żadnych. Ważna jest świadomość ich działania i możliwej współpracy.
@@marcinp.8108 Pan napisał rzecz oczywistą jak odmierzyć tę samą ilość cukru łyżeczką o innej pojemności. Ja zwracam uwagę na to, by mieć świadomość słodkości cukru i pojemności łyżeczki i że są to dwie różne rzeczy. Ta świadomość daje nam wybór większej ilości możliwości słodzenia przy dowolnej pojemności łyżeczki.
I teraz ciekawostka, ostatnio sam się złapałem na zdjęciu z cropa i nowe a6700 jest nie do rozróżnienia od a7iii z iso do 5000 mało tego a6700 ma dużo lepiej działający AF w trudnych warunkach światła i częściej łapie ostrość na oko tam gdzie a7iii nawet tego oka nie potrafi wykryć.
Technologia to jednak z modelu na model lepsza :p Powiem Ci, że autofocus w a6400 jest już lepszy niż w a7iii. Z tego co wiem to ten sam algorytm AF jest już w a7iv :D
@@dzika_malopolska A7III to już stary aparat. Miałem A6700. Miał jedną wadę - wizjer, jego wielkość, rozdzielczość i umiejscowienie. Sprzedałem, rzuciłem pieniędzmi w Sony i kupiłem A7RV. Gdyby tylko Sony zrobiło, body APSC z porządnym wizjerem kupiłbym od ręki.
Ja za jakiś czas chcę sobie kupić średni format Fujifilm GFX 50 S II. Bo jak miałbym sobie kupić pełną klatkę, to wolę dalej siedzieć w M4/3. A średni format będzie robił za drugi aparat do zadań specjalnych.
@@wysokieisoja żartu też nie wyłapałem, ale może ma to związek z tym, że analog rozmiaru obecnego FF jest/był nazywany formatem małoobrazkowym. Określenie "pełna klatka" jest obecnie trochę mylące, producenci nam sugerują, że to jest standard. A kiedyś było małe.
@@wysokieiso taki żarcik ze zjazdu wielkości elementu swiatloczułego. Niegdyś to było właśnie tyle lub nawet więcej. Później normą były filmy 120. Czyli 6*6 lub 6*9 cm. Wszedł mały obrazek, 36mm x 24mm. Ale pro nadal używali "średniego formatu" czyli typ 120. A tu wchodzi marketing i mówi że klatka nikczemnego rozmiaru to dumne full frame 😁
@@pasiekatilia8549 Czyli kolega wyżej dobrze rozszyfrował :p Z tego co wiem to średni format to obecnie największe dostępne sensory. Aż strach pomyśleć ile by kosztowała „pełna klatka” 4”x5” :p
@@wysokieiso oprócz ceny jest jeszcze kwestia obsługi. O ile średni format od biedy można nosić, przynajmniej z obiektywami szerokokątnymi i portretówkami. Wyobraź sobie 600mm obrazujące na taki sensor. Wózek widłowy w komplecie 😉
Dlaczego niby A7III przegra z R7? I w czym niby przegra? Może warto byłoby podać jakies argumenty w filmie, zamiast rzucać takie zdania wyrwane z kontekstu?
Jest kontekst. I celowo nie mówię o żadnym szczególnym teście w tym jednym zdaniu do którego się przyczepiłeś bo chcę tylko za jego pomocą podkreślić, że technologia idzie do przodu i nie należy porównywać bezpośrednio dwóch odległych generacji aparatów. Rozumiem, że masz Sony i czujesz się urażony :p też mam Sony 🤣🤣 Dlatego widzę jak a7iii już się zestarzał.
Nie ma co polemizować z wywodami na filmie, bo są rzeczowe. Niemniej przy obecnych cenach aparatów pełnoklatkowych (a nawet średnioklatkowych) zastanawianie się nad kupnem APS-C czy micro 4/3 traci sens. Może w wyjątkowych przypadkach (np. dla fotografów przyrody) ale normalnie nie ma to sensu - a jedynie służy poprawie humoru u posiadaczy małych matryc.
Mam od lat puszki Olympusa. Czy wzdycham do FF? - oczywiście, jednak żadna puszka FF nie da mi 120 k/s. Szumy, to jedyne co jest sporym minusem tego kompletu ale od czego są programy. Nie czarujmy się, kto dziś pokazuje surowe foty z aparatu. Każdy coś poprawia. Biorąc pod uwagę ceny naprawdę bardzo dobrych obiektywów m4/3 oraz uszczelnienia na wodę i kurz to nie ma w tej chwili na rynku nic co mogłoby zaoferować podobne rozwiązania techniczne w tej cenie.
„Normalnie nie ma to sensu” - zdefiniuj „normalnie”. Patrzysz bardzo przez własny pryzmat. Dla mnie m43 ma masę sensu. Podejrzewam że dla fotografów sportu także ;) Dosłownie każdy system ma swoje zastosowanie w odpowiednich warunkach.
@@wysokieiso Wiesz, ja chodzę i jeżdżę na żużel i na żadnym stadionie nie widziałem fotografów robiących zdjęcia apararatami mikro 4/3.Nie wiem dlaczego? Są uszczelnione, mają szybki i celny AF i wiele przydatnych funkcji, doskonale by się do tego rodzaju fotografii nadawały. Ale niestety nie widziałem, żeby ktoś z fotografów korzystał z tego systemu, a szkoda. Pozdrawiam serdecznie.
@@AdamCieszczyk-k3b Bo „pełna klatka” jest tak mocno zakorzeniona w głowach społeczeństwa jako „lepsza” :p Nie mam nic do pełnej klatki jak coś. Sam używam jako głównego aparatu. I widzę różnicę w plastyce - głównie przez dynamikę tonalną właśnie. Ale m43 ze swoim pre capture jest świetne do akcji!
@@ShwarcArnold No nie, nie boków. Weź korki z geometrii. Powierzchnię prostokąta da się wyznaczyć tylko na podstawie przekątnych i kąta pomiędzy nimi ale nie da się wyznaczyć na podstawie jednego (któregoś) z boków. A o to tu chodzi.
@@piotrmarcin5123 sam weź. Długi bok FF ma 36mm, a długi aps-c ma 24mm. 36:24=1,5. Ta sama zależność dotyczy krótkiego boku: 24:16=1,5. Trzecia zależność, to przekątna: 43:28=1,5 A wiesz czemu? Bo a2 + b2 = c2
Crop wyjaśniłeś to genialnie bo nie wiedziałem o co chodzi dzięki.
Swietnie zaprezentowany material - powinien pan wystepowac w telewizji 🙂 pozdrawiam serdecznie
Ludzie chyba mają dzisiaj więcej zaufania do youtuba niż do tv ;) pozdrawiam! 🫡
A co to jest telewizji?
@@wysokieiso Zdecydowanie, napisałem to w formie żartu ukierunkowanym do podkreślenia pana profesjonalizmu. Pozdrawiam 🫡
Super wykład, dziękuję i pozdrawiam.
Świetny materiał 👍
I zgadzam się, że w bardzo wielu przypadkach wielkość matrycy nie jest tak istotna. Dla mnie jednak istotny jest fakt, że większość producentów wyposaża swoje lustrzanki w wyświetlacz parametrów (ten na górze), znany z aparatów analogowych, przede wszystkim modele pełno klatkowe lub ew. najdroższe modele APS-C. Jako "wychowany'" ma analogowych lustrzankach, bardzo brakuje mi tego rozwiązania w modelach "crop", choć tak naprawdę koszt takiego wyświetlacza to kilka, może kilkanaście dolarów, czyli praktycznie żaden.
Jezu, jak mi tego brakuje.. chociaż chyba Canony r5 mają już taki wyświetlacz. Z resztą nie tylko one.
Zgadzam sikę w całości z Panem, dodał bym tylko, że co do wodopszczelności to pominął Pan niszową ale dobrą markę Pentax, gdzie WR oznacza wodoszczelność i sprawdziłem tak jest.
Niszową w Polsce i zapewne w Europe. To poniekąd wina samego producenta, że nie reklamuje się tak agresywnie i nie wprowadza co chwilę nowych modeli (co ma wymiar marketingowy). W Japonii czy w USA Pentax jest bardziej rozpowszechniony.
Wreszcie ktoś wyraźnie powiedział, że przepięcie obiektywu z FF na APS-C nie zmienia ogniskowej ale jedynie pole widzenia. Takie kadrowanie ale nie w kompie tylko już na planie, w naturze.
Trzeba to podkreślać bo temat i tak jest już zawiły :p pozdrawiam!
Myślałem, że to oczywiste.
@@m4rcin847 Tak, to oczywiste ale nie dla tak zwanych "młodych wykształconych z wielkich miast" co pokończyli pseudo-neo-szkoły i kompletnie nic nie wiedzą.
Przepięcie obiektywu FF na jakąkolwiek matrycę o innej powierzchni i proporcjach nie zmienia ani ogniskowej ani pola widzenia. Z punktu optyki i geometrii, nic nie ulega zmianie.,
Jedyne co się zmienia, to powierzchnia oświetlana przez obiektyw (tylną soczewkę).
Tyle i aż tyle albowiem daje to pozorną zmianę ogniskowej oraz również pozorną zmianę pola widzenia bo tak na prawdę, te parametry nie ulegają zmianie.
Jeśli już czepiać się drobiazgów, to zmiana ogniskowej zmienia właśnie pole widzenia oraz powiększa obraz ale go nie przybliża bo takie zjawisko, jest fizycznie niemożliwe :)
Poza tym, im większe pole matrycy czy kliszy, tym lepsza kontrola nad głębią ostrości.
Tak, nic się nie zmienia. A ze zamiast portretu wyjdzie zdjęcie nosa to ch...j ;)
Super nagranie dla początkujących
Bardzo dobry materiał. Pozdrawiam i polecam.
witam byku ,testowałeś Aparat firmy Nba?
No elo, nie :D podrzuć jakiś link. Pierwsze słyszę
Jaki mikrofon używasz w tym firmie
Mozos, nie pamiętam modelu.
@@wysokieiso dzięki 😊
Świetne i klarowne podsumowanie. Bardzo pomocne dla kogoś kto stoi przed wyborem systemu.
Pozdrawiam! 👋
Super odcinek
Pozdrawiam!
Co myslicie o korpusie sony a7s 2 ?
Świetny materiał! W końcu jasno wyjasnione
Dzięki! Pozdrawiam!
Moim pierwszym aparatem fotograficznym był Canon 700D. Po nim przesiadłem się na Sony a7, następnie dwie generacje wyżej do A7 III i dodatkowo jakiś czas temu nabyłem Canona 5D. Przeglądając stare rawy z 700D i porównując je do 5D, jakież było moje zdziwienie gdy uświadomiłem sobie, że szumów w 700D był czasami ogrom, w porównaniu do wiekowego 5D. Skłoniło mnie to do refleksji nad tym, dlaczego zasadniczo tak ciężko idzie z produkcją cropów, które mają szumy pod dużą kontrolą, takie jak na przykład ich pełnoklatkowe, ale starsze odpowiedniki. Pamiętam jak oglądałem testy Sony a7S, jak on potrafił trzymać szumy w ryzach, coś nieprawdopodobnego. Można to zauważyć również na przykładzie testów DxOmark między a7S a a7 IV, a7S dalej wygrywa w kategorii "low light ISO".
A7S ma bardzo wysokie drugie bazowe iso. Bodajże 1600. Czyli w dużym uproszczeniu działa to tak, że od iso 1600 znowu przetwornik panuje nad szumem jak od iso 100-400
Fajny materiał, ale mi brakowało jeszcze informacji o tym, jak się "zmienia" jasność obiektywów przy różnych rozmiarach matryc.
To jest już tylko kwestia na papierku. Nie ma wpływu na rozumienie przez nas różnicy w głębi ostrości.
Obiektyw robi najwięcej i Amen. Dlatego wybrałem APS-c. Zakup pełnej klatki z jednym obiektywem albo jeszcze gorzej jakąś "zatyczką" to dramat. Lepiej zweryfikować obiektywnie swój budżet i zakupić cały zestaw ciekawej szklarni na mniejszą matrycę.
Marcin Dębski, jaki znowu dramat??😜 Może jednak tragedia?😅
@@marcindebski2529
Jak dla mnie oprócz Fuji nie ma dobrych Apsc. Sony A6.... są paskudne, Fuji ceny zaporowe
Mi Crop ładnie pozbywał się ciemnych rogów na zdjęciach bo tych obszarów nie wyłapywał. Kupowałem i tak obiektywy na pełną klatkę bo te profesjonalne były tylko na nią (Canon). Przesiadłem się z 250D na R8 i jestem w miarę zadowolony. Generalnie plastik jak cholera gdy porównuję z 250D ale R7 był w tej samej cenie co R8 i gdyby ucięli z 1500 zł to zostałbym na Cropie właśnie z R7.
Tak czy siak, za te 1500 zł to pewnie i tak bym nic konkretnego nie zakupił a mam przeczucie, że wyciskam z obiektywów teraz tyle ile się da.
Moja lustrzanka Sony ma dwa formaty obrazu: 16:9 i 3:2. Czy to znaczy, że pejzaż powinnam fotografować w formacie 16:9 a inne zdjęcia robić w formacie 3:2? A co z wydrukiem? Jeśli drukarnia nie drukuje w 16:9 to więcej tracę obcinając boki czy górę i dół zdjęcia?
Zawsze fotografujesz w największym możliwym formacie. Podejrzewam, że w Twoim aparacie mniejszy format korzysta z mniejszej ilości megapikseli.
Oznacza to, że jeśli chcesz maksymalnej jakości powinnaś zawsze korzystać z większego formatu. Nie ma powodów żeby nie używać wszystkich megapikseli. A jeśli drukarnia nie drukuje w 16:9 a chcesz wydrukować w takim formacie to zmień drukarnię. Sama dostosowuj swoje zdjęcia jeśli chcesz zmienić ich format.
Im więcej oglądam, tym bardziej nie wiem co kupić 😅
Wreszcie ktoś sensownie wypowiada się na temat matryc, pikseli, obiektywów. Miód na uszy!
A teraz ode mnie parę komentarzy. Wszystkie dotyczą założenia, że porównujemy cropa z pełną klatką w tej samej technologii - jak autor bardzo wyraźnie zaznaczyła. Inaczej porównanie nie ma sensu. Aspekt pierwszy: wielkość piksela na matrycy.
Od tego zaczyna się dyskusja - jakie ma znaczenie tej malutkiej kropki dla jakości zdjęcia? Okazuje się iż pierwszorzędne. Autor poniekąd wspomniał o tym, ale pominął kluczowy detal. O tym zaraz. Wyobraźmy sobie, że fotony to piłeczki ping-pongowe, a piksel to małe (crop) lub duże (full frame) wiaderko. Oczywiste jest, że im dłużej naświetlamy, tym więcej piłeczek wpadnie do wiaderka. Sęk w tym, że małe bardzo łatwo niedopełnić, lub przelać. Na dużym pikselu mamy znacznie większą tolerancję. A co do poza rywalizacją sportową w praktyce oznacza? Gdy fotografujemy jakiś prawie prześwietlony, lub prawie niknący w czeluściach ciemności obiekt - matryca FF pozwoli na uzyskanie większej liczby odcieni danego koloru.
A kogo obchodzą odcienie? A no obchodzą. Wyobraźmy sobie, że chcemy wydrukować dane zdjęcie. Używamy taniej drukarki - bo po co inwestować w drogą za wiele tys. zł? Różnice między FF a Crop zostają wyolbrzymione. Kiepska drukarka + kiepski tusz + kiepski papier foto spowodują iż różnice w kolorach w jasnych i ciemnych partiach zdjęcia zostaną wyolbrzymione. W efekcie ciemne obszary mogą zyskać np. zielonkawy odcień, a jasne niebieski. I wszystko w kolorowe plamy.
Jest jeszcze jedna zależność. Otóż żadna matryca nie jest liniowa i to różnie dla różnych składowych koloru. Jej charakterystyka jest w kształcie litery S. Co to oznacza? Otóż w środkowej części jasności - tony nieco jaśniejsze/ciemniejsze będą tak samo różniły się odcieniami na monitorze/drukarce. W tej części jasności są liniowe. Ale tony bardzo jasne/ciemne będą szalały. Powstaną kolorowe, zbliżone do szumu przebarwienia. Robicie zdjęcie dziewczyny przy barze? Kieliszek pięknie doświetlony, a jej zacienione blatem nogi, albo znikną w cieniach, albo będą pokryte kolorowym szumem. I o tym mowa.
Jest też inny aspekt: drogie aparaty są bardziej dopracowane niż "tanie". Akurat pracuję na Sony - obecnie A7RIV w wersji 2. Od lat używam tego brandu. Zauważyłem, że producent stara się dodać lepsze odszumianie, lepszą stabilizację w wyższych modelach. Moja rada jest taka: zawsze kupujcie 4x droższy aparat FF, 4x droższe obiektywy, które nie winietują tak bardzo względem crop - jeśli zależy Wam na jakości. Kasa to inny czynnik. Róbcie zdjęcia wyłącznie w RAW. Pewnie poszukacie o Google odpowiedź dlaczego.
Jest jeszcze jeden powód - czasem producenci, by udowodnić wyższość swojego produktu nad innymi, potrafią wstępnie odszumiać RAWy. Wtedy portale jak dPreview ekscytują się super skutecznym przetwornikiem CMOS. Tymczasem końcowa wersja foty może być identyczna kupując np. Sony.
Dzięki za rozwinięcie ;) o Dynamic Range wspominałem (zakres dynamiczny), ale faktycznie tylko skrótowo. Analogia z większymi pikselami ma także zastosowanie w tłumaczeniu zasady pojawiania się szumów. I kurczę, dzięki za zwrócenie uwagi na RAWy. Tak długo korzystam z formatu bezstratnego, że zapominam już, że są osoby, które dalej strzelają tylko w jpg ;) Chociaż jpg z Fuji bardzo lubię :D
@@wysokieiso Zadziwia mnie to, że RAWy są niestety nadal abstrakcją dla większości osób robiących zdjęcia, a pojęcie piksela jest abstrakcją również w przypadku profesjonalnych studiów graficznych (to nie żart). Być może dobrym pomysłem byłoby, gdybyś do znudzenia powtarzał słowo RAW, plus zdanie wyjaśnienia obok niego. Jeśli 5% osób zacznie stosować "zaklęcie", to zyskasz rzeszę świadomych użytkowników ;-)
I jeszcze jeden pomysł - być może robiłeś już coś podobnego, przepraszam, że listy nagrań nie przeglądałem (ograniczony czas). Byłoby warto zrobić odcinki o drukowaniu zdjęć w wersji Pro. Czyli dlaczego nie minilaby (a jeśli już, to przycinanie zdjęć do proporcji papieru) , potem różnice między drukarkami foto za kilkaset/kilka tys zł, czym jest kalibracja kolorów (dla drukarek i monitorów) i jak to się robi, wpływ klasy papieru fotograficznego na jakość (w tym sensie, że można np. 1ev zyskać używając niekoniecznie najdroższego papieru), ochrona wydruków przed starzeniem, jak przygotować foty do wydruku (ograniczanie gamutu , podbijanie kontrastu kolorów, wyostrzanie).
Nie zapominaj o Panasonicach 4/3. Bardzo dobre!👌💪🙋♂
Taak, fajne sprzęty. I faktycznie zapomniałem. Słabo jestem obyty z m43 ;p
Mam takie pytanie ogólne w temacie odcinka ale z innej beczki. Czy oznaczenia ogniskowych na obiektywach pełnej klatki jak i APSC sie pokrywają. Inaczej aparat fullframe i lens 50mm a aparat APSC np EOS1100d i lens efs-18-55mm z nastawą 50mm. To czy dla pełnej klatki pole widzenia to te 50mm a dla kropa liczyć z mnożnikiem czy pole widzenia jest takie samo. PS. w pliku raw dane exif jest takie: że wykonane zostało ujęcie aparatem x, użyty został obiektyw y, a ogniskowa 50mm. To jest użyta ogniskowa faktyczna dla pełnej klatki czy mimo wszystko trzeba przemnażać ekwiwalentem?
Obiektywy oznaczone jako dedykowane pod cropa i opisane daną ogniskową, np 50mm mają dokładnie taką ogniskową, ale ich pole widzenia to nadal 50mm*1.5 (lub 1.6 Canon). Jedyna różnica jest taka, że, mówiąc kolokwialnie, otwór, którym obraz (czyli światło) jest pada na matrycę jest mniejszy niż w przypadku obiektywów do pełnej klatki.
@@wysokieiso To zupełnie nie rozumiem co producenci wymyślili. Skoro i tak wszyscy porównują się do historycznej klatki kliszy 35mm. Taki Kanon mógłby ujednolicić oznaczenia że dla ef-s zakres 18-55 to tak naprawdę 28-88 mm. Gdzie tak naprawdę mieć taki sam kadr z tego samego miejsca co pełna klatka musze skręcić obiektyw na 35 mm. A efekt końcowy nie będzie podobny do tego z pełnej klatki (wizualnie). PS. to mikro-cztry-trzecie ma przechlapane
@@marcindudkowski4026 to jest trochę nieintuicyjne ale ef-s 18-55 to fizycznie jest właśnie ogniskowa układu optycznego 18-55mm więc producent ma rację. W specyfikacji obiektywu musisz patrzeć na kąt/pole widzenia a nie na ogniskową jeśli chcesz wiedzieć jaki będzie kadr albo po prostu pamiętać o przeliczniku cropa.
@@marcindudkowski4026 Producenci nic tu nie wymyślili ( i dobrze) bo ogniskowa obiektywu to wartość fizyczna więc zawsze będzie taka sama niezależnie od tego czy obiektyw podpinamy do pełnej klatki, do APS-C czy może do słoika po dżemie :)
Pomożecie? 🙈 Nie jestem profesjonalnym fotografem, zdjęcia robię dokumentując obiekty nad którymi pracuję: obrazy, ołtarze, rzeźby, czasem makro. Wszyscy "profesjonalni" przekonują mnie do pełnej klatki, a szczerze mówiąc nie jestem pewna i najchętniej kupiłabym w ogóle w miarę prosty aparat z wbudowaną lampą, nie za miliony :/ myślałam o Canon R50, SONY a6100 ewentualnie pełna klatka Canon RP... Może wy coś doradzicie?
obiektyw 50mm 1.8
Obiektywnie rzecz biorac kazdy aparat da sie wykorzystac jak sie umie :) wiec wiedza najpierw a zakupy potem :) ja mam i FF i cropa i chwale sobie oba :) a i 4/3 tez juz jest w planie :) a tak na marginesie :) wiekszosc pracy da sie zrobic jednym obiektywem uniwersalnym 24 - 70 2.8 a on da sie zapiac i do cropa i do ff :) pozdro. swietny material :)
Sam sobie przeczysz. Opowiadasz ze wszystko da się jednym obiektywem i aparatem i dlatego masz ich aż tyle ;)
@@cefalloid nie przecze :) ja pracuje :)) ale prawda jest taka ze 90% zdjec zrobilem nikonem 750 z sigma 24 70 2.8 :) i to jest moj glowny aparat do pracy
Nie przejmuj się, kolega chodzi tu w sekcji komentarzy i szuka wszędzie dziury w całym ;) Dla mnie to, że posiadasz dużo szkieł doskonale podpiera Twoją tezę, że często jedno szkło może zrobić wszystko ;)
@@wysokieiso ja myślałem, że Ty jesteś tylko dyletantem ale jest gorzej, Ty masz urojenia że niby gdzieś chodzę ;) I jesteś z tych co ZAWSZE mają rację i ostatnie słowo w dyskusji. Teraz też odpowiesz bo ten typ tak ma.
@@wysokieiso ja tam sie nie przejmuje robie swoje i czy to sie komus podoba czy nie dalej to bede robil :) dyskusje z mlodym pokoleniem zostawiam innym :) bo nie mam na to czasu :) po latach praktyki wiem co mam wziasc ze soba na sesje i tyle :) Ludzie traca czas na ogladanie miliona powtorek gry o tron zamiast wziasc co tam maja do focenia i isc focic i praktykowac. spotkac znajomych z jakiegokolwiek klubu foto i wymienic doswiadczenia .. wziasc puszke do lapy i po prostu focic :) potem obejrzec jeden czy dwa dobre tutoriale o sprzecie jak chociazby ten tutaj i znowu isc w pole i testowac. Nie trzeba przeciez isc kupowac spzretu od razu.. na kazdej grupie foto sa ludzie z roznorodnym sprzetem :) i ogien :) pozdro :)
Kapitalnie ten temat wyjaśnił Pan Przemysław Igieł na swoim kanale. Ale u Ciebie też jest ok.
Aż sobie zerknę ;) pozdrawiam!
Do autora, jaki sensor do macro? Pozdrawiam.
Na makro się nie znam, ale jeśli zasady doboru sensora są takie same jak dla reszty gatunków fotografii to odpowiedź brzmi: To zależy :p
@@wysokieiso bo jeżeli dla mniejszych matryc musimy użyć większego mnożnika ogniskowej, to logiczne byłoby użyć jak najmniejszej matrycy!? Czy źle kombinuję
@@adamochocki576 Nie wiem jakie obiektywy są popularne w macro więc ciężko mi odpowiedzieć. Ale ja bym się tak tym mnożnikiem nie przejmował.
super
Pozdrawiam! 👋
co zminilo sie wzgledem wczorajszej wstawki :D?
TH-cam nie był w stanie przetworzyć filmu poprawnie a przez to nie mógł sprawdzić czy nie łamie praw autorskich.
Coś o tym wiem bo zaczynale na Minolcie 600 Clasic ale dobrze posłuchać!
Pozdrawiam! 🫡
Głębia ostrości nie zależy od wielkości matrycy ale jest chyba tak że jeśli użyjemy na pełnej klatce przysłony np 2.8 i takiej samej na APS-C to głębia ostrości będzie różna Na APS-C przysłonę mnoży się też x1.5 co daje nie 2.8 ale 4.2 a więc głębią będzie większa Nieprawdasz?
Nie ;) Ekwiwalent wartości przysłony stosuje się jeśli do testu używamy dwóch różnych obiektywów. Czyli jeśli robimy zdjęcie ze statywu i nie ruszamy go, ale chcemy zachować takie samo pole widzenia. Np. Dla pełnej klatki i mikro 4/3 użyjemy obiektywów odpowiednio 25mm i 50mm, to aby test miał sens musimy też przemnożyć przysłonę. Innymi słowy- jeśli zmieniamy ogniskową fizycznie to trzeba też zmienić fizyczny otwór przysłony. Ja w swoim teście nie zmieniałem ogniskowej więc nie należy też zmieniać przysłony.
Co? Od kiedy to mnoży się przysłonę? Przysłona podana jako f/x jest uniwersalna, oznacza, że zawsze wpadnie tyle samo światła w jednostce czasu.
@@sethlu627 Koledze nie chodzi chyba o to, że się mnoży, tylko żeby uzyskać jednakowe pole głębi ostrości na dwóch różnych ogniskowych to trzeba fizycznie zmienić otwór o tyle razy o ile zmieniła się ogniskowa.
@@wysokieiso no właśnie z tego "mnoży się też przez x1.5" wynika jednoznacznie, że nie o to chodzi co podejrzewasz.
Ok może się pomyliłem !
Proponuję porównać pełną klatkę ze średnim formatem. A potem samochód osobowy z ciężarówką albo tirem. Czy to ma sens?
Jak inaczej wytłumaczyć komuś różnice między samochodem osobowym, a ciężarówką? Oczywiście, że ma sens 🙄
A rozmiar materialu, na który pada światło nie ma wpływu na bokeh??
Ma, ale uzytkownicy APSC muszą sobie wmówić że nie jest gorzej ;)
Mam pytanie odnośnie światła. Czy f1.4 na FF jest takie samo na cropie? Czy mogę się spodziewać, że obiektyw 1.4 domyślnie FF ale używany wcześniej na cropie nagle będzie robić jaśniejsze zdjęcia na FF?
Natężenie światła na milimetr kwadratowy matrycy będzie identyczny. ALE matryca FF jest 2x większa więc z tego samego obiektywu wyłapie 2x więcej światła.
@@cefalloid Czyli trochę naciągając teorię, można powiedzieć że 1.4 FF może sięgać wartości 2.8 na Cropie, więc efekt Bokeh będzie bardziej zauważalny po przesiadce na FF z tym samym obiektywem?
(Utrzymując to samo pole widzenia).
@@Arraos i tutaj mamy trochę skomplikowany temat. Bo przysłona (światłosiła) obiektywu 1.4 to zawsze 1.4 czy to matryca ff czy matryca telefonu (i ona mówi o natężeniu światła na mm kwadratowy matrycy. ALE: faktycznie jeśli chcemy by obiektyw dawał tyle samo światła na całą martycę (innej wielkości) to musimy przeliczyć. Ale nie przez +/-2 (różnica powierzchni) tylko 1.5 (o ile się nie mylę pierwiastek z różnicy). I podobnie musimy przeliczyć to aby zachować taki sam kadr, robiąc zdjęcie z takiej samej odległości.
I dlatego np obiektywowi FF 85mm 2.8 odpowiada w apsc obiektyw 56mm 1.8.
Jeśli nie musisz mieć mega rozmytego tła to APSC i np Sigma 56/1.4 będzie elegancki do portretów. Taki odpowiednik pełnoklatkowej 85/1.8. Wystarczy bo pełnoklatkowy 85/1.4 np trzeba już często przymykać bo masz wyraźne oko i rozmazany nos. Oprócz internetowego parcia na przesadę to wg mnie nie ma większe potrzeby posiadania (w pełnej klatce) apertury jaśniejszej jak 1.8.
Pełna klatka ma dziś w zasadzie mało przewag ale są one istotne: zwykle większa dynamika tonalna i, jeśli ktoś lubi, lepszą pracę ze starymi obiektywami pod kliszę.
@@cefalloid Bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź! Będę miał to na uwadze, w szczególności że właśnie się przymierzałem do obiektywu jaśniejszego jak 1.8.
Generalnie to zakupiłem FF bo jestem nowicjuszem i uznałem, że taka matryca wybaczy mi więcej błędów (w nocy, cropowanie z większą ilością detali etc.)
Jeśli pomyślisz o przysłonie jako wpływającej na dwa różne aspekty - ekspozycję i głębię ostrości - to może ona wpływać na oba, ponieważ jeden z nich jest zmieniony, a drugi nie.
Wkład przysłony w ekspozycję, wyrażony liczbą przysłony (f), to długość ogniskowej podzielona przez średnicę wejściowej źrenicy. Współczynnik kadrowania (crop factor) nie wpływa na to. Współczynnik kadrowania w rzeczywistości nie zmienia nawet komponentu długości ogniskowej, ponieważ opisuje jedynie zmianę kąta widzenia, jakbyśmy hipotetycznie zmieniali ogniskową, a nie rozmiar matrycy. Zatem dla celów ekspozycji współczynnik kadrowania nie zmienia przysłony. Można to również rozumieć jak kadrowanie zdjęcia w postprodukcji: jasność nie zmienia się, gdy kadrujesz. Kadrowanie nie wpływa na ekspozycję. Przy tym samym czasie otwarcia migawki i czułości ISO, przysłona f/8 powinna dać zbliżoną ekspozycję na pełnej klatce lub w systemie micro four thirds.
Jednak różnice w rozmiarze matrycy wpływają na kąt widzenia, więc jeśli porównujesz dwa formaty przy takim samym kącie widzenia, musisz zmienić ogniskową i/lub odległość od obiektu, aby uzyskać taki sam kąt widzenia. A ogniskowa i odległość od obiektu wpływają na głębię ostrości. Zatem dla celów głębi ostrości, przy założeniu tego samego kąta widzenia, możesz opisać różnicę w głębi ostrości, stosując współczynnik kadrowania do liczby przysłony. Przy tym samym czasie migawki i czułości ISO, przysłona f/8 powinna dać zbliżoną ekspozycję na pełnej klatce i w systemie micro four thirds, ale w przypadku aparatu micro four thirds trzeba oddalić się dwukrotnie dalej, aby uzyskać taką samą kompozycję, a w rezultacie jego głębia ostrości będzie podobna do tej, jakby system pełnoklatkowy był przymknięty do f/16.
5:08 - Czemu mówisz tak jakby na cropie (apsc czy m4/3) nie było szerszych obiektyów niż ten max 9mm na ff? Przeciez są szersze obiektywy do cropów które własnie kompensują szeroki kadr do pełnej klatki. Zwłaszcza laowa robi super szkła szerokie. Wiec po to mamy system cropowy zeby uzywać tych obiektyów do nich przeznaczonych a nie męczyć się z większymi cięższymi i drozszymi szkłami do ff
Faktycznie Laowa ma obiektyw 6mm na cropa ;) Zaznaczyłem w tamtej części, że nie jestem pewny dokładnych wartości.
Mam Laowa 7,5 mam zero -d. Bajka ale do portretów się nie nadaje @@wysokieiso
Obiektywów APSC jak najbardziej można używać na aparatach pełnoklatkowych, apart taki przełączy się w tryb APSC. W Sony tak mamy.
W Sony tak, w innych niekoniecznie. W bezlustrach tak, w lustrzankach nie. Obiektyw w takiej konfiguracji ogranicza funkcjonalność aparatu.
czy liczba mpix też się zmniejsza ? bo rozumiem ze softwareowo po prostu wyłacza część matrycy na która nie pada światło.
@@ventylator927 dokładnie tak. Zmniejsza się.
@@ventylator927 Zmniejsza się dlatego ta opcja najwięcej sensu ma w aparatach z bardzo wysoką liczbą mp. Take A7RV po włączeniu trybu APSC zamienia się w A6700.
Bardzo mi się podoba ten film i jeszcze bardziej bym sobie życzył abyś miał okazję pobawić się Om system OM-1. Jestem ciekaw Twojej opini bo sam siedzę w m43😊 pozdrawiam
Kiedyś na pewno spróbuję :D pozdrawiam!!👋
Kilka rzeczy należałoby skorygować. Większy sensor nie oferuje niższych szumów tylko dlatego, że ma większe piksele, tylko po prostu dzięki swojej większej powierzchni. Pełna klatka z pikselami o tym samym rozmiarze co crop i tak zaoferuje niższe szumy. Zupełnie przeceniasz obecny wpływ technologii na poziom szumu. Ten zatrzymał się jakiś czas temu, a obecnie nastąpił nawet pewien regres w tej kwestii. Nie przejmuj się, twój a73 nadal szumi znacznie mniej niż R7.
Napisałeś "Większy sensor nie oferuje niższych szumów tylko dlatego, że ma większe piksele, tylko po prostu dzięki swojej większej powierzchni."
A czy to finalnie nie to samo co powiedziane na filmie ?
Więc większy sensor będzie miał większą powierzchnię, czyli powierzchnia pojedynczego pixela będzie większa.
W filmie bardzo jasno powiedziane było że porównujemy sensory tej samej generacji o podobnej ilości pixeli !
Sumarycznie dzięki większej powierzchni pojedynczego pixela dotrze do niego więcej światła co umożliwi rejestrację w gorszych warunkach oświetleniowych lub zmniejszenie szumu w porównaniu do APS-C.
Może źle się wyraziłem bo o dwóch rzeczach powiedziałem blisko siebie. Pełna klatka jeśli będzie wykonana w jednakowej technologii co podobny crop będzie po prostu zbierać więcej światła a przez to współczynnik szumu do signals będzie niższy. I to nie jest też jedyny czynnik który wpływa na szum. Plus, trzeba wziąć pod uwagę iso natywne i iso zmienność lub niezmienność matrycy. Także trochę oboje uogólniamy.
Dobrze że coraz więcej osób mówi o tym jak wygląda rzeczywistość związana z różnicami związanymi z wielkością matryc ale brakuje jeszcze jednego szczegółu jak wielkość właśnie tego pojedynczego piksela wpływa na to czy szum będzie większy czy mniejszy. Teoretycznie mówiąc jeśli weźmiemy dwie matryce o takiej samej wielkości piksela tej samej technologii wykonania a jedynie różniące się wielkością fizyczną a więc różniące się ilością megepixeli to szum w słabych warunkach bedzie identyczny
W takie meandra zagadnień to jest jedna wieka nie wiadoma. Teoretycznie fizyka stawia jedną teorię, której się nie da przeskoczyć. Z drugiej strony technika i technologia świetnie kompensuje niedoskonałości fizyki. Jeśli porównasz korpusy z tego samego okresu te różnice czy nie doskonałości będą widoczne. W miarę nowoczesne rozwiązania zrekompensują techniką czy pomocą sztucznej inteligencji. Też się kiedyś nad tym zastanawiałem a rozwiązanie jest proste i oczywiste. Mama starą lustrzankę więc jeśli nie doświetlę scenerii lampą nie ma co w ogóle robić zdjęć. Smartfon pozwoli na dość zadowalające kadry.
Witam!
Zapomniałem powiedzieć że do aparatów FF jest bardzo duży wybór obiektywów o hasnosci od 1,2 do 5,6, natomiast do czopów większość obiektów stałych jak zoomów ma zdecydowanie gorszą jasność gdyż w większości zoomów zaczyna się od 2,8 lub 3,5. Gdzie przy tym samym zakresie ogniskowych obiektywy do FF mają większą jasność. Dotyczy to się firmowych jak i innych producentów szkieł.
Pozdrawiam; Tomasz T.
🧐 hmmm, nigdy tak o tym nie myślałem. Z zoomami to w ogóle jest ciężko o dobrą jasność :p chociaż teraz widziałem że sigma wypuściła jakiś zoom 1.4 chyba :p
Odwrotnie. Do micro 4/3 jest sporo obiektywów 0,9 i nie są one drogie. Do FF zwykle powyzej 1.05, ale do matryc 60mm nie widzialem obiektywu o wiekszym otworze wzglednym niz 2.8
@@wysokieiso pod APS-C poniżej F2.8 zoom była chyba tylko Sigma 18-35 i Sigma 50-100 ze światłem 1.8. I to było takie 24-70 + 70-200 2.8 pod FF dla APS-C. Teraz pod bezlusterkowce masz na przykład takiego Tamrona albo Samyanga 35-150 ze światłem 2-2.8 i tu droższa Sigma 50-100 1.8 nie ma startu nawet do Samyanga 35-150 2-2.8. Ogólnie trudny temat bo promocje i cashbacki bardzo dużo mieszają. Obecnie obiektywów APS-C chyba się nie opłaca kupować bo i tak docelowo wyląduje sie w FF jak fotografia Cie wciągnie. A na FF F4 to jak na APS-C F2.8
@@DiablyDrawy Voigtlander 65mm F 2.0
@@a.w.6910 TTartisan 50 mm /0,95 i wiele innych. Druga sprawa że praktycznie już nie produkuje się obiektywów do lustrzanek aps-c, wyłącznie do bezluster.
Po co przepinasz obiektyw jak w FF jest tryb 35mm?
Nie przepinam obiektywu. Przepiąłem aparat. Próbując wykazać jak zmiana sensora wpływa na głębię ostrości wypada ZMIENIĆ SENSOR 🤣🤣😅
@@wysokieiso nie na filmie wprost tylko opowiadałeś o szkłach z ff których używałeś na cropie czy jakoś tak
@@rotorfpv4117 a, no to chyba normalne, że jak masz cropa i ff to używasz raz tego raz tego. A tryb crop w ff powoduje, że nie korzystasz z pełnej rozdzielczości- zdjęcia mają mniej megapikseli.
Matryca ma przełożenie na głębię ostrości a dokładnie chodzi o krążek rozmycia, ba ten parametr może zależeć od matrycy samej w sobie nie tylko jej rozmiaru
Hmmm, ok. Pierwszy raz się spotykam z taką informacją. Trochę mi intuicja podpowiada, że jak to możliwe, skoro głębia ostrości to parametr optyczny, a matryca nie ma z optyką wiele wspólnego. Matryca tylko odczytuje dane. Muszę poczytać na ten temat ;)
@@wysokieiso Marek Waśkiel w jednym z swoich filmów o tym wspomina. Ostatnio co dywagowalismy o tym właśnie mówił (trochę niedokładnie)
Ale też będzie zależeć od optyki nie każde 50mm z takim samym światłem bedzie rozmywać tak samo dlatego ludzie mają kilka pięćdziesiątek głębia minimalnie też musi różnić się są różne układy optyczne różne szkła. I różne technologie matryc, przed samym pikselem też potrafią być jakieś microsoczewki, ale wydaje mi się że to już dzielenie włosa na czworo, na szczęście nasze aparaty to nie teleskop Hubala. I aby zareklamować wadę nie trzeba go ściągać z orbity 😂
To, o czym mówisz to tylko różne charakterystyki bokeh. Sama głębia ostrości na każdej 50mm powinna być taka sama bo odległości między otworem a matrycą są identyczne- stąd nazwa obiektywu 50mm.
Odn. Plagi zakładania frrm fotograficznych z chęcią bym też taką założył może ktoś pomoże ?
BOKEH może być bardziej kremowy na pełnej klatce bo, oprócz tego o czym mówisz, większe obiektywy mają zazwyczaj więcej listków przysłony. I to też jest coś co umyka w wielu porównaniach.
Hmmm. Nie wydaje mi się żeby ilość listków przysłony wpływał na jakość rozmycia. Wpływa na wygląd flary na pewno i MOŻE kształt blikow. Ale tutaj muszę doczytać. W każdym razie NIGDZIE nie znalazłem informacji która by potwierdzała, że ilość listków przysłony wpływa na to jak kremowy jest bokeh.
@@wysokieiso Może ja to źle rozumiem. Może mi chdziło o coś co nazwałeś 'kształt blików'. Flary na pewno od tego zależą. I też niestety nie mam źródeł. Ktoś, kiedyś mi tak to przedstawił.
Uzupełniam o odpowiedź Googla pytanego o "creamy BOKEH depends on aperture blades" - niekoniecznie wiarygodne ale jest jakieś źródło 😉:
Obiektywy z większą liczbą listków przysłony mają tendencję do tworzenia bardziej okrągłego, płynniejszego rozmycia, podczas gdy te z mniejszą liczbą listków często prowadzą do bardziej wielokątnych kształtów rozmycia, takich jak sześciokąty. To, czy wolisz miękki, kremowy bokeh, czy bokeh o wyraźnie zdefiniowanych kształtach, zależy od indywidualnych preferencji i pożądanego efektu wizualnego.
Proszę, nie obraź się, ale trochę pomarudzę: ja bym wolał więcej filmów z pleneru, które robisz mega-fajne i ciekawe, a mniej "gadającej głowy" o technikaliach. Podobnych filmów mnóstwo na youtube...
Testuję różne podejścia do kanału ;) lato to najgorsza dla mnie pora na zdjęcia w terenie więc i bywam tam mniej. Jak tylko będę miał coś ciekawego do pokazania to zrobię takiego vloga ;)
@@wysokieiso Fakt, latem jest ciężej, ale też da się. W każdym razie czekam na filmy z pleneru, bo ogląda się je świetnie. No i sporo można się od Ciebie nauczyć i coś podejrzeć, a później wykorzystać w swojej fotografii. :)
Bardzo fajny materiał, wszystko zebrane do jednej kupy i bardzo przystępnie wytłumaczone.
Że wszystkim się zgadzam.. Nie wspomniałeś o przejściach tonalnych i kolorze.
W pełnej klatce one będą lepsze 😉
Nigdy tego nie zauważałem :p nie będzie to czasem miało związku z dynamiką tonalną? Skoro DR większe to i kolory lepiej zachowane.
Nie będą i film to tłumaczy. Crop to wycinek środka kadru większej matrycy, a zatem nie ma prawa ulec zmianie jakikolwiek parametr jakościowy (kolor, zakres dynamiczny itp)
Poczytaj sobie a później się wypowiadaj😉@@ShwarcArnold
@@wysokieisoTrzeba wskoczyć na wyższy level wiedzy proszę Pana.
Zapewniam, że ze mam rację.
Dr. Oczywiście ma wpływ na przejścia tonalne, ale też głębia koloru sensora.
Pozdrawiam
@@nieznajomy7269 To może zechcesz wytłumaczyć?
Łapka w górę jak zawsze, co do zdjęć a7r4 i szumów z poprzedniego filmu, nie mam ig więc nie wiem jak Ci to podesłać 😅 wrzucę w wolnym czasie na jakiś serwer i jak bd miał chwilę to sobie zerkniesz 😉 pozdrawiam Ps. Jakim oniektwym droga mleczna 24mm 1.4 ? Bo moje zdjęcie podobne tym szkłem, te gwiazdy na górze takie właśnie jakby z abberacja.
Gwiazdy robione viltroxem 13mm na
Cropie 🤣🤣🤘🏻🤘🏻
Ten film powstał 3 lata za późno ;)
Te plansze pomiędzy sekcjami są za krótko. Ja bym dał tak z godzinkę na każdą, albo żeby ptaki z Afryki do Polski zdążyły dolecieć.
Dobrze Karol. Dzięki Karol 🤣🤣🤘🏻
@@wysokieiso płoszę!
A gdzie średni format? APSC-Mały obrazek to różnica nie warta zachodu. 5Mpix drukowałem na A2. Były ostre.
W innym filmie ;)
Przesiadam się z a7r na jakiś z serii 6xxx i to co się dzieje na rynku używanych to jakaś patologia, ja można wołać 2000 za 12 letni a6000 skoro nowy a6100 w promocji po 2500 jest. Co z tymi ludźmi jest nie tak.
To rynek zawsze weryfikuje :)
Wołać sobie ktoś może. Realnie rynkowo a6000 można kupić od 800 do 1200 za idealny stan
Zgadzam się z Panem. Mam ff i crop jestem amatorem, robię zdjęcia dzieciom i na imprezach rodzinnych. Teraz canon 5d mark III plus sigma 85 1.4 jest moim absolutnym faworytem. Mam też starego tamron 28-75mm f 2.8 i ten jest dużo bardziej uniwersalny ale rozmycie i rozdzielczość sigmy 85 1.4 jest cudowne. Mam też lumixa ale tym tylko filmuję. Nie lubię micro 4/3 do zdjęć. Przy najmniej w mojej sytuacji.
Moje trzy grosze:
Patrząc na obraz możemy zauważyć pewne jego cechy takie jak: kąt widzenia (wynikający z ogniskowej i wielkości przetwornika obrazowego), głębia ostrości (zależna od przysłony i ogniskowej), rozmycie wynikające z poruszenia (zależne od czasu ekspozycji), szum (wynikający z wielkości elementu matrycy).
Jeżeli dla mniejszego formatu chcemy uzyskać taki sam kąt widzenia i kadr (fotografując z tego samego miejsca), to musimy uwzględnić "crop". Czyli np. chcąc zrobić portret pełną klatką weźmiemy ogniskową 75-80mm, zaś na "cropie" - 50-55mm.
Jak chcemy mieć rozmycie tła na tym samym poziomie - dla pełnoklatkowej matrycy ustawimy przysłonę 2,8 , zaś dla "małej" - ok. 3/4 stopnia mniej, czyli ok. 2,2 (lub 2).
No ale chcemy mieć takie samo rozmycie i taki sam szum. Rozmycie wynikające z poruszenia jest w ekwiwalentnych zestawach (takie jak nasz przykład 80/2,8 vs 50/2) takie samo przy takim samym czasie. Niech a naszym przykładzie będzie to 1/125s.
Pozostaje czułość i szum od niej zależny. Mała klatka - większy szum przy takim samym ISO. Ale... używamy większego otworu przysłony i tego samego czasu ekspozycji, więc czułość ustawimy niższą. Czyli mamy mniejszy szum...
Jaki stąd wniosek?
Ano taki, że różnice są mniejsze niżby to wynikało z prostego przeskalowania systemów. Głównymi problemami są: mniejsza (typowo) dynamika matrycy (mniejsza rozpiętość rejestrowanych jasności) dla matryc o małym formacie i brak dobrych i jasnych "cropowych" obiektywów.
Wystarczy oddzielić temat optyki od zupełnie różnego tematu, jakim jest charakterystyka materiałów światłoczułych czy matryc. Optyka, to dział nauki fizyki, a materiał światłoczuły, to już złożona technologia. Zależności od siebie te dwie sprawy nie mają żadnych. Ważna jest świadomość ich działania i możliwej współpracy.
@@marekes931 ale jaki ma to związek z tym, co napisałem?
@@marcinp.8108 A co Pan napisał?
@@marekes931 wystarczy przeczytać :)
@@marcinp.8108 Pan napisał rzecz oczywistą jak odmierzyć tę samą ilość cukru łyżeczką o innej pojemności. Ja zwracam uwagę na to, by mieć świadomość słodkości cukru i pojemności łyżeczki i że są to dwie różne rzeczy. Ta świadomość daje nam wybór większej ilości możliwości słodzenia przy dowolnej pojemności łyżeczki.
Każdy z tych rozmiarów to kolejno po 1 dzałce EV różnicy. Np. 2/50 odpowiada 1,4/35 FF/APS. Czyli nie ma sensu demonizować różnicy.
I teraz ciekawostka, ostatnio sam się złapałem na zdjęciu z cropa i nowe a6700 jest nie do rozróżnienia od a7iii z iso do 5000 mało tego a6700 ma dużo lepiej działający AF w trudnych warunkach światła i częściej łapie ostrość na oko tam gdzie a7iii nawet tego oka nie potrafi wykryć.
Technologia to jednak z modelu na model lepsza :p Powiem Ci, że autofocus w a6400 jest już lepszy niż w a7iii. Z tego co wiem to ten sam algorytm AF jest już w a7iv :D
@@wysokieiso no dokładnie i przeniosłem się na a6700 Stara puszka teraz pełni rolę gopro i czasem jakiś krajobraz żebym nie tracić milimetrów
@@dzika_malopolska A7III to już stary aparat. Miałem A6700. Miał jedną wadę - wizjer, jego wielkość, rozdzielczość i umiejscowienie. Sprzedałem, rzuciłem pieniędzmi w Sony i kupiłem A7RV. Gdyby tylko Sony zrobiło, body APSC z porządnym wizjerem kupiłbym od ręki.
Ja za jakiś czas chcę sobie kupić średni format Fujifilm GFX 50 S II. Bo jak miałbym sobie kupić pełną klatkę, to wolę dalej siedzieć w M4/3. A średni format będzie robił za drugi aparat do zadań specjalnych.
Jeśli zarobkowo to ok. Inaczej brak sensu.
sorry, ale mówimy TEŚCIOWIE, a nie TEŚCIE.....poza tym jedno z NAJLEPSZYCH wytłumaczeń tego zagadnienia
Aaa no tak 🤣🤣🤣 teściowie !!
Pełna klatka to 4" x 5" 😉
Chyba nie rozumiem żartu :p 4 cale to 10cm…
@@wysokieisoja żartu też nie wyłapałem, ale może ma to związek z tym, że analog rozmiaru obecnego FF jest/był nazywany formatem małoobrazkowym. Określenie "pełna klatka" jest obecnie trochę mylące, producenci nam sugerują, że to jest standard. A kiedyś było małe.
@@wysokieiso taki żarcik ze zjazdu wielkości elementu swiatloczułego. Niegdyś to było właśnie tyle lub nawet więcej. Później normą były filmy 120. Czyli 6*6 lub 6*9 cm.
Wszedł mały obrazek, 36mm x 24mm. Ale pro nadal używali "średniego formatu" czyli typ 120.
A tu wchodzi marketing i mówi że klatka nikczemnego rozmiaru to dumne full frame 😁
@@pasiekatilia8549 Czyli kolega wyżej dobrze rozszyfrował :p Z tego co wiem to średni format to obecnie największe dostępne sensory. Aż strach pomyśleć ile by kosztowała „pełna klatka” 4”x5” :p
@@wysokieiso oprócz ceny jest jeszcze kwestia obsługi. O ile średni format od biedy można nosić, przynajmniej z obiektywami szerokokątnymi i portretówkami. Wyobraź sobie 600mm obrazujące na taki sensor. Wózek widłowy w komplecie 😉
Odwrotnie, matryca apsc pokryje mniejsze pole widzenia obiektywu. Rozumiem, że był to skrót myślowy.
Oznacz fragment to zobaczę co tam
Się wydarzyło :p
3:24
No przecież tak właśnie powiedziałem :p
Pełna klatka, to żadna pełna klatka tylko mały obrazek. Marketing stworzył tę nazwę. Dokładnie w taki sam sposób jak stworzono SUV-y.
Dlaczego niby A7III przegra z R7? I w czym niby przegra? Może warto byłoby podać jakies argumenty w filmie, zamiast rzucać takie zdania wyrwane z kontekstu?
Jest kontekst. I celowo nie mówię o żadnym szczególnym teście w tym jednym zdaniu do którego się przyczepiłeś bo chcę tylko za jego pomocą podkreślić, że technologia idzie do przodu i nie należy porównywać bezpośrednio dwóch odległych generacji aparatów. Rozumiem, że masz Sony i czujesz się urażony :p też mam Sony 🤣🤣 Dlatego widzę jak a7iii już się zestarzał.
Rozsadnie przedstawione. Sa tacy ktorzy akceptuja jedynie MF i rozdzielczosc matrycy 100 Mpix.
Ja wolę kupić średni format niż tak zwaną "pełną klatkę".
@@xkfotomedia Ponad 50 lat temu tez zaczynalem tez od sredniej klatki. Rozwalilem dziadkowi mlotkiem Druh-a.
Nie ma co polemizować z wywodami na filmie, bo są rzeczowe. Niemniej przy obecnych cenach aparatów pełnoklatkowych (a nawet średnioklatkowych) zastanawianie się nad kupnem APS-C czy micro 4/3 traci sens. Może w wyjątkowych przypadkach (np. dla fotografów przyrody) ale normalnie nie ma to sensu - a jedynie służy poprawie humoru u posiadaczy małych matryc.
Mam od lat puszki Olympusa. Czy wzdycham do FF? - oczywiście, jednak żadna puszka FF nie da mi 120 k/s. Szumy, to jedyne co jest sporym minusem tego kompletu ale od czego są programy. Nie czarujmy się, kto dziś pokazuje surowe foty z aparatu. Każdy coś poprawia. Biorąc pod uwagę ceny naprawdę bardzo dobrych obiektywów m4/3 oraz uszczelnienia na wodę i kurz to nie ma w tej chwili na rynku nic co mogłoby zaoferować podobne rozwiązania techniczne w tej cenie.
Moze kiedys dane mi będzie dokupić sobie m43 z jakimś fajnym telefoto jako trzeci korpus ;) Chętnie bym polatał z czymś mniejszym i lżejszym.
„Normalnie nie ma to sensu” - zdefiniuj „normalnie”. Patrzysz bardzo przez własny pryzmat. Dla mnie m43 ma masę sensu. Podejrzewam że dla fotografów sportu także ;) Dosłownie każdy system ma swoje zastosowanie w odpowiednich warunkach.
@@wysokieiso Wiesz, ja chodzę i jeżdżę na żużel i na żadnym stadionie nie widziałem fotografów robiących zdjęcia apararatami mikro 4/3.Nie wiem dlaczego? Są uszczelnione, mają szybki i celny AF i wiele przydatnych funkcji, doskonale by się do tego rodzaju fotografii nadawały. Ale niestety nie widziałem, żeby ktoś z fotografów korzystał z tego systemu, a szkoda. Pozdrawiam serdecznie.
@@AdamCieszczyk-k3b Bo „pełna klatka” jest tak mocno zakorzeniona w głowach społeczeństwa jako „lepsza” :p Nie mam nic do pełnej klatki jak coś. Sam używam jako głównego aparatu. I widzę różnicę w plastyce - głównie przez dynamikę tonalną właśnie. Ale m43 ze swoim pre capture jest świetne do akcji!
Cała prawda.... A Wiesz, że prawda jest jak dupa?
Każdy ma swoją.
No wiem 🤣
Kropfaktor to po prostu stosunek długości przekątnych matryc.
Dokładnie tak to wyjaśniłem ;)
Pozdrawiam!
albo któregoś z boków :)
@@ShwarcArnold No nie, nie boków. Weź korki z geometrii. Powierzchnię prostokąta da się wyznaczyć tylko na podstawie przekątnych i kąta pomiędzy nimi ale nie da się wyznaczyć na podstawie jednego (któregoś) z boków. A o to tu chodzi.
@@piotrmarcin5123 sam weź. Długi bok FF ma 36mm, a długi aps-c ma 24mm. 36:24=1,5. Ta sama zależność dotyczy krótkiego boku: 24:16=1,5. Trzecia zależność, to przekątna: 43:28=1,5 A wiesz czemu? Bo a2 + b2 = c2
Zdecydowanie obiektyw bardzo dużo daje, ale w tej kolejności: fotograf, obiektyw, aparat ( matryca)
Jak już się tak chcemy rozdrabniać to ja podbijam;
Fotograf, światło, scena, kompozycja, obiektyw, aparat… :p