Ehhhh nasze 20 -30 letnie auta to jest jeszcze motoryzacja potem już wjeżdża E-ko i potem Ai ....no i mamy komputer na kółkach. Ja posiadam 3 pojazdy w rocznika z 1973, 2003 oraz 2009. I jestem z nich zadowolony. Zapraszam.
Michu Ty sie dziwisz, ze wszystko jest testowane na użytkownikach. Pracuje w pewnej fabryce samochodów pod Berlinem, ostatnio były zwolnienia, co 60s wychodziło auto, teraz 42s, a zauważ, ze ludzi jest mniej, nie jesteś w stanie ogarnąć swojej pracy, popelniasz błędy, albo zapominasz śrubek. Taka smutna prawda, ale wielkie korporacje tak właśnie robią, Ty masz zapier**lać, do kibla po schodach ledwo nogi wleczesz, a oni zgarniają kasę. Juz nie raz słyszałem, że lepiej opłaca sie aby auto wróciło na reklamację niz mniej tych aut zrobić. Mógłbym tak pisać o wadach fabrycznych, źle wyciętych materiałach, pękniętych osłonach od kamerek. Ty jako pracownik chcesz dobrze, ale gdy zgłaszasz to przełożonemu to słyszysz "puść dalej"...a klient na końcu dostaje szajs na kółkach
To może czas to jakoś udokumentować i następnie z tymi dowodami pozwać daną firmę o celowe narażanie na szkodę finansową oraz na potencjalna utratę zdrowia i życia klientów? - Poprzez właśnie celowe pogarszanie jakości! ⚡⚡Dopóki ktoś, czegoś z tym nie zrobi, to zachłanne gnidy będą tak robić ze szkodą dla wszystkich poza nimi, bo na tym dużo zarabiają! Pozdrawiam
Ostatnio byłem też świadkiem unieruchomienia nowiutkigo Golfa na myjni. Facet umył swojego bziuma i już nim nie odjechał. Przekręcał kluczyk w stacyjce i zewnątrz migały wszystkie światła jak przy typowym zwarciu. Ale to się ponoć często zdarza w VW - słabo chroniona elektryka przed zalaniem.
To prawda co mówisz. Miałem kiedyś skode fabie 3 generacji z silnikiem 1.2 tsi od nowości i przejechałem tym 150 tysięcy km bez awarii. Rok temu zmieniłem na Octavie 4 generacji w full opcji wyposażenia. Do tej pory bylem już 12 razy na serwisie w ramach gwarancji. Porobili wszystkie bolączki i teraz auto jeździ perfekcyjnie ale trzeba było sobie trochę nerwów napsuć.
Pamietam jak pojechalem na wycieczke do muzeum Mercedesa w Stutgarcie... wynajetym Mercem CLA combi 2023... ekren podczas podrozy wylaczal sie i mrugal mi tyle razy, ze dostalem mind fuck'a co sie dzieje. Od tego momentu wiedzialem zeby nie kupowac tego auta, a to cale muzeum to ciekawa historia motoryzacji ktora wlasnie sie wywraca o swoje nogi.
Kiedyś telefony służyły do dzwonienia, teraz funkcja dzwonienia jest tylko dodatkiem. Kiedyś auta miały jeździć długo i bezawaryjnie, dziś autem można wszystko poza... jazdą. Można sobie uciąć z autem pogawędkę, bo wkleili AI, można obejrzeć film, można grzecznie poprosić auto o masaż, można pochwalić się osiągami , ale tylko na papierze bo nie daj Bóg dać mu w pi..ę to się wysypie. Auto zrobi za ciebie prawie wszystko, tylko do cholery jechać nie chce.
toyota matrix,200k mil,pierwsza powazna naprawa. mazda 6,110k mil,zero napraw,rozbita poszla na zlom. honda crv hybryda,15 k mil,ale jakos mi nie lezy. wracam do mazdy,to bedzie moj ostatni wozek samochody mnie nie podniecaja,nie otwieram maski,chyba ze trzeba plynu dolac,uzywam ich do jazdy,lata mi ze jest brudny,porysowany czy odpadla mu jakas listewka,plastik czy inna pierdola,ma pa;lic i jezdzic w kazdej sytuacji,to wszystko. japonska motoryzacja daje mi swiety spokoj. zdrowia zycze
Dzień dobry ! Nie mam dużego doświadczenia z nowymi samochodami osobowymi, ale z Toyotą Avensis T25 z 2007 1.8+LPG już tak :-) Jedna z lepszych rzeczy, jaka spotkała mnie w życiu, otworzyła możliwości i umożliwiła rozwój ! Apeluję o dbanie o swoje samochody, długą eksploatację i docenienie swoich maszyn ! Myślę, że to jest właśnie prawdziwy element ekologii :-)
Gdy chodziłem do podstawówki to nauczyciele mówili: chłopcy nawet nie myślcie żeby zostać mechanikami. Maluchy i cinqueczenta za chwilę się rozlecą a nowe auta się nie psują 😂
I mieli rację - trzeba zostać elektrykiem, infromatykiem, elektronikiem i wtedy reperować te auta. Co się dzieje z updatami w infromatyce (w zwykłych systemach, programach to pikuś) w porównaniu z tym co będzie się działo z autami naszprycowanymi elektroniką i różnego rodzaju systemami.
No widzisz Michu a ja mam dacie duster z 2022 roku zakupiona jako salonowa z silnikiem blue dCi i na tą chwilę 49 tkm przebiegu i zero jakiegokolwiek problemu. Śmiga aż miło a spalanie żenująco niskie. Mam ciężką nogę i średnio 5,2 do 6 litrów ON na 100 km. W ogóle dacka miała być tak na 2..3 lata jako takie autko do wszystkiego, naczytałem się komentarzy znawcow jakie to badziewie sypiące się..itd..a okazuję się że chyba zostaną z nią dłużej bo jeszcze tak fajnego i bezproblemowego auta to nie miałem. Jedynie co denerwuję mnie lekko to oszczędności we wnętrzu i twarde plastiki ale całościowo nie mam się do czego przyczepić. Cała Europa zjeżdzona już z 2 razy. Bardzo polubiłem dacię o co nigdy bym ją nie posądził i moge polecić. Względnie proste auto bez zbędnych bajerów technologicznie jak auta sprzed 15...20 laty ale z wyposażenia mam wszystko łącznie z czujnikiem zmierzchu czy martwego pola.
I właśnie dlatego EU chcę je nam odebrać ( doprowadzić do sytuacji, że jazda nimi będzie bardzo droga - podatki, opłaty, i powszechny ostracyzm ekoterrorystów) a w zamian dostaniesz motoryzacyjny szajs. Ciekawe jak długo ta polityka się im sprawdzi ? Chińczyk już stoi w porcie i łapki zaciera
Mam ponad 40-letniego mercedesa jako auto na "ładną pogodę", i do jeżdżenia w trasy, bo ma kapitalnie wygodne fotele. Oraz 20-letnie Cilo jako auto na codzienne dojazdy. I naprawdę nie potrzebuję niczego nowszego. Oba te auta nie sprawiają żadnych problemów. Nigdy nie zdarzyła mi się na drodze usterka uniemożliwiająca dalszą jazdę. A jeżdżę dużo. Najgorszą awarię w trasie miałem w mercedesie, jak mi się obluzowała śruba mocująca ramię wycieraczki. Dokręciłem na maksa placami, bo nie miałem narzędzi i działało. Cilo jest z zewnątrz brzydkie i porysowane, ale utrzymywanie go w bardzo dobrym stanie technicznym nie stanowi żadnego problemu i nie jest obciążeniem dla budżetu. A autko dzielnie spełnia swoją rolę i niezawodnie mnie wozi.
Samochody z prostą mechaniką które można było samemu naprawić na parkingu pod blokiem to już przeszłość. Teraz nie idzie się do mechanika a do elektronika lub nawet informatyka, bo ten pewnie będzie w stanie określić co się kopie. Niestety będzie tylko gorzej, bo AI łypie okiem na samochody i ona też chciałaby prowadzić, a jak już zacznie to my będziemy musieli skończyć. W filmie "Zostaw świat za sobą" autonomiczne samochody zostały użyte przez hackerów do zablokowania głównych dróg - czy scenariusz możliwy? Z komputerem zamiast kierowcy myślę że jak najbardziej. P.S. Studio super, jakość dźwięku nie porównywalna z tym co było wcześniej - nawet taka podcastowa się zrobiła. Z jednym zastrzeżeniem jak odwracasz głowę od mikrofonu to słabo zbiera. Co do prawej strony ekranu jakoś tam pusto, ramie mikrofonu i goła ściana może zdjęcia z wykonanych prac nad "furami marzeń" taka forma kolarzu, z każdym nowym projektem można by dokładać materiały.
Toyota nie jest taka jak do 2010r Teraz robią silniki na trzech cylindrach. Turbo też są gorszej jakości niż kiedyś. Blacha woła o pomstę do nieba, jak i podwozie.
Mam peugeota 107 na 3 cylindrówce (202tys przebiegu, silnik Toyoty) wymienione tylko łożysko koła tylnego, łączniki stabilizatora i tuleje w wahacza. Lexusa is220d który mimo złych opinii jest bezawaryjny, a nawet jeśli się coś zepsuje to jest pełno firm regenerujących, więc serwis tego wychodzi naprawdę tanio. Niestety wszystkie opinie auta są sprzed 6-7 lat gdzie było jeszcze świeże i koszty napraw były bardzo wysokie.
@matiexixyoutube2102 Mam pytanie. Posiadałeś jakąś Toyote czy tak piszesz bo tak się w Polsce utarło. Ja wiem że w Polsce jesteście zakotwiczeni w niemieckiej motoryzacji a Mercedes BMW i Audi to trójca święta lecz tak nie jest. Posiadam Lexusa GS’a F Sport i powiem Ci te ta “święta trójca” mogłaby się uczyć od Toyoty jak się auta klasy premium robi. Jak powinno być wszytko spasowanie we wnętrzu. Pozdrawiam.
Dokładnie tak jest. Ja również obchodzę z daleka te nowe kolorowe wodotryski. Mam wozidło z podstawowymi funkcjami, dobre nagłośnienie wymienione z fabrycznego na inne i to tyle. Samochód ma 15 lat i nigdy się nie zepsuł. Nigdy. Zawsze odpalił. I będę się go trzymał jak najdłużej a on mnie😂
W pewnym momencie, bodajze 2008roku. Weszla unijna dyrektywa o zakazie używania cyny z dodatkiem ołowiu w elektronice. Środowisko na tym zyskało bo mnie jest zanieczyszczeń. Niestety cyna bez olowiu jest dużo gorsza i kruchsza, co w autach i na polskich drogach kosztuje dużo pieniedzy, bo trzeba zaraz jechać serwisu z błedami elektroniki
Środowisko nic nie zyskało. Raz - ilość ołowiu zużywanego w elektronice była znikoma względem całkowitego. Dwa - negatywne skutki większej awaryjności elektroniki są oczywiste.
Od 2006 roku. Nie demonizujmy cyny bezołowiowej, niektóre stopy wcale nie są złe. Jedynym problemem jest to, że zawierają drogie srebro i partacze z Chin ich nie używają, bo niski koszt produkcji (większy zysk) jest najważniejszy. Moduły w samochodach są zalewane lub w inny sposób uszczelniane, ale i takie zabezpieczenie się poddaje po 20 latach, bo nic nie jest wieczne. Na Zachodzie samochód 20 letni to złom, często nawet 15 letni nie ma żadnej wartości. W Polsce takie trupy mają kolejne życia.
konsekwencją jest jeszcze jedno zjawisko - wąsy cynowe. Przy stopie z ołowiem nie występowały, a teraz się robią, a że elektronika jest ciasno upakowana, to po kilku latach będą powodować mikrozwarcia, błędy w komunikacji cyfrowej itp. Auta z tego wieku nie przeżyją tych z poprzedniego.
@@MS-zl2iv Dokładnie. Z górą 20 lat montowałem elektronikę i przejście z cyny ołowiowej na bezołowiową wspominam średnio. Różnica jest duża, jak ktoś słabo lutuje, to narobi bubli takich, że nawet złocone złącza i nóżki elementów nie pomogą. Do bardzo istotnych elementów elektronicznych dla wojska, programu kosmicznego i aparatury medycznej, nadal lutuje się cyną z ołowiem. Auta - wiadomo, wszystko jak najtaniej, więc nawet srebra w cynie brak, apotem się to wszystko dosłownie rozkrusza i rozpada, jak zetlałe aluminium i nie działa.
Mercedes EQC 400 nowy piękny pelektryk, prosto z salonu... Jedziemy na rodzinną wycieczkę ... Pod hotelem wieczorem Nie otworzyła sie klapka od gniazda ładowania...wyrywam bo bez ładowania auto nie pojedzie... Blokada wyciągania wtyczki od przewodu ładowania nie odblokuje się, nie odepniesz auta od ładowarki .... Po 3h o 1 w nocy kończy mi się cierpliwość. Auto jedzie ale świeci się podświetlenie bagażnika 3 dni w podróży wyskakuje błąd baterii i komunikat że auto trzeba wziąć na lawetę ....po ładowaniu znika.... Znowu walka z wtyczką która nie chce się odblokować ... Dobrze że chociaż słońce świeciło Wycieczka zepsuta i wqrv na maxa. Auto odstawione do serwisu ... Serwis przykleja klapkę na taśmę i umawiamy się na następny termin ....😂
W Polsce mamy sporo programistów, w tym takich pracujących dla czołowych marek samochodów... i każdy powie to samo, syf, brak organizacji, ludzie zarządzający z poprzedniej epoki gdzie wszystko było dużo prostsze, brak zezwolenia na tworzenie testów automatycznych oprogramowania bo nie ma czasu, brak pieniędzy na sprzęt do testów, wszystko na wczoraj bez jakiegokolwiek planowania, mnóstwo podwykonawców, brak koordynacji, jak powiesz że czegoś się nie da to powiedzą że kłamiesz i później są zaskoczeni że coś nie jest skończone i żeby nie było, nie mówię tu o markach dla plebsu w stylu dacia czy fiat tylko o markach segmentu premium. Taka sytuacja doprowadza do dużej rotacji kadry i tego że każdy bystrzejszy inżynier stara się uciec do innych branż zostają najsłabsi którzy nie protestują temu że każą im robić badziew a później jest jak jest. Pozdrawiam firmę harman becker.
Podszuka,ABS,ESP,klimatyzacja,el,szyby - To są ,,bajery'' które są dobre w aucie i więcej nie trzeba. A Te ekrany dotykowe to paskudne są ..... zwykłe zegary były zajebiste a nie dotykowe tablety syfiate co psują cały urok wnętrza
Po stokroć się zgadzam! Za nic nie zamieniłbym dechy rozdzielczej swojego bieda Hujdajka z 2012 roku na jakąś deche, dosłownie z Tesli czy innego elektrycznego guana.
Michu, Outlander 2016 Phev 150k km, zero problemów, bateria 85%, prowadzenie super, mega płynna jazda, jedyne co mnie może niepokoić to ruda 😅, wg mnie zawsze są wyjątki od reguły😉 Pozdrawiam!
Zgadzam się,też mam lagunę 2 polift i do tego Megane 2 oba w benzynie,jedyne co się psuje w lagunie to mechanizm podnoszenia szyb więc jak kupować to od razu 2 mechanizmy na zaś... Wymieniać olej i filtry, rozrząd z kołem faz rozrządu i jeździć i nie przejmować sie😂
@@27776851znajomego laguna 2 dawała klimat świąteczny całą zimę, codzień nowy zestaw kontrolek i błędów, sprzedał, drugiemu to samo, sprzedać nie zdążył, auto poszło z dymem
W sumie... Pamiętam jak żołnierze na kontrakcie w Danii straasznie narzekali na lagunę ii kiedy na gwarancji musieli 2, max 3 razy dodatkowo odwiedzić serwis (ja wtedy jako chłopiec jaralem się że mają kartę zamiast kluczyka). Gdyby to auto wyszło dzisiaj....pewnie zbierałoby niezłe opinie od użytkownikow i dziennikarzy, zwłaszcza na tle tej słynnej elektroniki
Ale pamiętajmy jaki byla konkurencja. Ojciec postawił na Hondę która jeździł 20 lat, nieplanowanych wizyt w serwisie miał .... jedną kiedy zabrudził się czujnik vtec i auto traciło moc. Konkluzja - jak na dzisiejsze standardy Laguna by pozamiatała, a na początku lat 00' cóż, popełnili kilka błędów i wystarczyło bo poszła fama, przegrali z cholernie silną konkurencją
Amen. Dlatego sama wolę starsze samochody, które naprawia się "młotkiem", nie komputerem, gdzie w trasie sama mogę go zdiagnozować i spróbować zrobić na miejscu, jeśli to możliwe. Przy zakupie zawsze patrzą na mnie jak na idiotkę, bo wiem czego chcę i czego nie chcę. I kurde... do większości panów: kobiety też mogą się znać na motoryzacji... a ta nowoczesna do mnie nie przemawia, zabija się to co było piękne i to o co w niej chodziło, a tworzy roboty, które próbują za nas nieudolnie myśleć.
W jednej ze znanych firm kurierskich odbierałem kiedyś z kolegom z pracy 2 nowe Sprintery z salonu, jeden nie dojechał do magazynu, wszedł jakiś tryb awaryjny, check engine zaczął migać i musiał wrócić do salonu na lawecie. Drugi co prawda dojechał i jeździ do dziś ale co jakiś czas na komputerze pokładowym wywala błąd spalonej żarówki kierunkowskazu bocznego (w lusterku) mimo że wszystko ładnie miga ;)
to tak samo jak z Windowsem : Ostatni najlepszy nad którym miało się kontrolę był windows 7 ... był moment w którym technologia miała upraszczać życie ale ktoś wywęszył na tym biznes i zaczęły się problemy ... takie sterowniki o których wspominamy są pewnie zaprogramowane na pewną ilość roboczogodzin i który się szybciej wysypie to ruletka :D można powiedzieć , że najpierw w labolatoriach powstaje coś dobrego ale później cały sztab pracuje jak to zepsuć :D
Nowe auta i zatarte silniki, akcje serwisowe, awarie nie do zdiagnozowania, mrygające komputerki, jak tego słucham to jutro muszę dobrze umyć i nawoskować swojego Poloneza który bez praktycznie żadnych problemów dojechał do blisko 250 tys. km i to jeszcze nie jest jego ostatnie słowo 😄
Już wiela lat temu mówiłem, że elektronika w aucie to jakieś nieporozumienie. W nowych autach system sieciowy przesyłu danych jest bardziej rozwiniety niż w wielu skomplikowanych maszynach przemysłowych. Tak naprawdę, do naprawy takich aut powinien najpierw podejść automatyk ze znajomością sieci przemyslowych i protokołów.
Podstawą diagnostyki samochodów (i to nie najnowszych) jest: oscyloskop (+ sondy, przetworniki ciśnień itd.). A nie podstawianie części na oślep. Dlatego wieśnioki zawodowe mają problem z naprawą, "nie wiedzą co wymienić" (bo nie umieją diagnozować).
@@GrandePunto8V Tylko prawda taka że mało kto chce zapłacić za taką diagnostykę bo czasami trwa to kilka dni... A później trafisz na chiński zamiennik w pudełku oryginału który nie działa i dopiero jest zdenerwowanie :D Twoje i klienta, dlatego ludzie wola naprawiać prostsze auta bo sam będąc elektronikiem trafiłem tak, że się orobisz, zrobisz a za dwa tygodnie auto wraca i nie wiadomo dlaczego to samo się znów popsuło, najlepiej byłoby koszty wziąć "na klatę" a okazuje się że czujnik, wiązka chińska była kiepskiej jakości. Coraz dłuższa lista rzeczy których się nie robi bo później się z tym męczysz i po ludzku Ci wstyd że coś nie działa tak jak powinno. Przykład swego czasu wymieniałem wyświetlacze w telefonach no i co z tego że kupisz oryginalny jak przyślą Ci zamiennik i tak czasami to działa że wstyd oddać klientowi, a procedura reklamacyjna trwa tydzień. dwa, trzy... A z aut to już wolę czystą mechanikę i elektronikę z lat 2000-2010-2015, a z nowszymi niech kto inny się użera dając gwarancje na swoją pracę.
I dlatego właśnie mamy x5 e53 3.0d bez klapek i dpf od 11lat.Teraz syn rozebrał podwozie dał do piaskowania+malowanie proszkowe wszystko co się dało..Zrobił konserwację Cobrą i myślę że 19letnie auto długo jeszcze pojeździ.Przynajmniej taką mamy nadzieję😊 A na marginesie układ wydechowy ,czujniki poziomowania,miechy itd oryginał. Pozdrawiam
Skoda, Audi, WV, Seat Cupra, cała platform MQB, masakra mam Cupre, błedy na dzień dobry, Miałem przez 40kkm dwa przypadki podobne do mercedesa. Coś się zepsuło? NIe. Błędy komunikacji i nic nie zrobisz. Na wyposażeniu zmiast koła zapasowego, jeszcze nie korzystałem, powinno być OBD11 oraz klucz 10 do odłączeniu aku. Odłączenie aku naprawii niejdnego współczesnego VAGa.
@@blitzblitz8808 niestety specjliści do kontaktu z klientem w ASO już tak szczerze nie mówią. :-) A wózek super, podłubany na 420KM 513Nm. Można się przyzwyczaić do tych elekronicznych foszków. Miałem przygodę, że sterownik skrzyni zaniemógł, ASO widząc OBD11 w gnieździe i pedalboxa, odmówiło nawet diagnostyki, daj 500 to zrobimy. Ostecznie że mechatronika do wymiany ale że niby czekają na decyzję importera czy mogą z gwarancji, odpłatnie za 12kpln od ręki mogą zrobić. Kopałem się z nimi miesiąc ostatecznie zabrałem auto. W garażu sam w 2 godziny naprawiłem. We wtyczce do mechatroniki akurat na lini CANH był cofnięty pin, oryginalnie. Kontaktował aż przestał przy przebiegu 2kkm. Poprawiłem jak należy i śmiga do tej pory.45kkm
@@rsmiech6691 jak dla mnie obecnie wolałbym lexusa jakiegoś czy mazdę jako nowy zrobić podłogę woskiem bezbarwnym i rudego niebedzie na bank wieki ale co kto woli ..... ja niejezdze vagiem bo bym kregoslup musiał leczyć od tego zawieszenia ale co kto woli
Kurcze, to ja się zastanawialem czy sprzedać moje stare Volvo 850. Jednak je zostawię. Ma ponad milion kilometrów przejechane, stoi pod blokiem. Codziennie jezdze nim do pracy, plus wyjazdy wakacyjne. Przez 6 lat, tylko raz sie zepsuł. Zatarla sie pompa paliwa. Wymienilem pod blokiem, i dziala do dziś. Dobry odcinek. Dzięki.
Od 5 lat jeżdżę Fiatem Tipo z 2017 roku. Może i twardy plastik w środku, ale mój największy problem to łączniki stabilizatora, tarcze, klocki, oleje....
Dlatego nie chcę nowego auta będę swoim jeździł swoja kilkunastoletnią Alfą Romeo I i starym Fiatem Pandą z podtlenkiem LPG😂 jak patrzę jak znajomi mają problemy z tym nowymi autami BMW Mercedes Audi to wolę te swoje dwa pełnoletnie przyrządy do przemieszczania się 😅będę je naprawiał spawal jak będzie potrzeba jak najdłużej się da i będę się trzymał jak najdalej od nowych samochodów..
Mordo, kiedyś chciałem trochę elektryki w aucie, kupiłem focusa 1.8tdci z 2008 i prąd sam ucieka, odwiedził już x elektryków mechaników i dalej stoi, przesiadłem się na colta 1.1 zawrotne 75 kuca z 2010 z szybami w prądzie i klimą. Best choice ever. Zero awarii, miejski lekki zapierdalacz którego nie szkoda postawić bo nikt nie zechce tego ukraść, w razie czego silnik na alledrogo za kafelka i ogólnie części jak za darmo 😀 nie dziwię się że coraz więcej ich na naszych drogach. Teraz poluję na colta 1.5 turbo i chip na 200 kuca :) baby Evo!
Ja jeżdzę aurisem z 2009 silnik 1.6 Valvematic 6 biegów, z systemów mam Tempomat, czujnik deszczu,czujnik zmierzchu i bezkluczykowe otwieranie, klimatyzacja dwustrefowa i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba :)
@@kapiszon9360 No niemało, ale przy okazji robiłem regenerację zacisków przód tył plus nowe tarcze klocki, wlew paliwa, zawias przód i całość wyszła około 7 tyś
Od 4 stycznia mam Tigrę z2000 roku 1,4. Pali poniżej 6l, maxteraz 146tys km(jeszcze 400km i zrobie nia 10 tys km, od samego początku tylko łożyska z tyłu, hamulce wyminikem ,a przy 140400km wymieniłem filtry i oleje w skrzyni biegów/silniku . Mysle o cerimarzerze,choć aktualnie sam jestem wxwozku,ze przy 5500km+ nie dolewam oleju. A wcześniej mialem E klasę z 2010, 2,1 silnik i szkoda pisać. Wygodny,lecz drogi w utrzumaniu jak cos trzeba w silniku wymienić. W pełni rozumiem ciebie Panie Michu. Pozdrawiam i juz od paru autoretgenów biorę udział, może się uda swoje szczęście dzięki wam polepszyć bardziej niz jest ;)
Michu,mądry z Ciebie człowiek....jestem bardzo zdziwiony,że kupiłeś nowe auto. Lepiej kupić MB W124 w dobrym stanie i zrobić,co tam jest do zrobienia. Kiedyś byłem posiadaczem trzech sztuk,2.5 D - niezniszczalny,przez 6 lat wymieniłem jeden wtrysk i tyle...oczywiście o klockach,oleju itd nie wspominam,bo to standard. Drugi to 2.3 E,długo nie pojeździłem,bo kolega wycyganił :) Trzeci to 3.2,na tamte czasy,to był demon szybkości,220 KM,miałem go 5 lat i nic w nim nie robiłem. Teraz mam w211 E 63 AMG,ale następny,to będzie znowu w124 3.2. Pozdrawiam.
Do dziś pamiętam jak stary mechanik powiedział po 2000 roku to gówna nie samochody a później będzie tylko gorzej. Rok 2005 był, facet wiedział co mówi. Zapamiętałem gościa bo mojego Borewicza robił.
Ze swojego doświadczenia powiem tak. Widzę po znajomych też to zjawisko gdzie nowe auta co jakiś czas mają różne awarie i jeżdżą na serwisy, ale z tego co widzę to dotyczy chyba głównie Europejczyków. W 2020 roku kupiłem nową Toyotę Corollę (w pełnym wyposażeniu, też pełno elektroniki), a w 2022 żonie kupiliśmy nowego Yarisa. Żeby nie było nie jestem żadnym fanem Toyoty czy coś, ale Corollą zrobiłem ponad 150tys km, Yaris ma 70tys i jak na razie w żadnym z tych aut nie wystąpiła żadna usterka, wizyty w ASO ograniczają się u nas do corocznych przeglądów na wymiany oleju itp. (a tutaj ciekawostka, w Toyocie olej wymieniają co 15tys lub co rok zależy co nastąpi szybciej). W firmie też mamy służbowe Toyoty i nie kojarzę żeby były problemy z ich awaryjnością. To samo mój brat który też w 2020 kupił nową Hondę i do dnia dzisiejszego kompletnie zero awarii. Jak widać się da, ok można się czepiać Japończyków że rdzewieją, że w VW lepsze materiały we wnętrzu ale z moich obserwacji wynika że tam nie dzieją się takie rzeczy.
Były problemy z tymi stacjami multimedialnymi po 2019 roku ale generalnie cała masa octavi czy golfów jeździ we florach i nic się im nie dzieje. Sam mam Leona 1.4 2018 i śmiga aż miło. 160 k zrobione. Z tego to jakieś dramy słyszę to z autami premium
@@tadziX86 Czy ja wiem, mamy w pracy nowe passaty a to to samo co golf i nic się nie dzieje bo się na błahostki oko przymyka, odpalasz po pięć razy aż coś zgaśnie :D W prywatnym aucie bym sobie na to nie pozwolił.
Japończyki są lepsze bo Japończycy to naród ludzi dokładnych, a w Niemczech w tych fabrykach to co drugi kolorowy i ma gdzieś co robi i dla kogo, byle jak byle było i poszło.
@Milosnicy4Kolek jako programista (i częściowo elektronik) powiem tak: może i mercedes ma dobrych inżynierów od mechaniki, ale od programowania słabych. I nie tylko mercedes. Oprogramowanie to taka sama część systemu jak mechaniczne części i może być wykonana w różnej jakości. Może być wykonana tak, że błędy będą łatwo rozpoznawalne, diagnozowalne i naprawialne a także jak najmniej uciążliwe. Takie oprogramowanie, podobnie jak wysokiej jakości część, kosztuje kilka razy więcej niż zwykłe. Ja sam robię od czasu do czasu oprogramowanie do urządzeń elektronicznych z doskoku, ale to co opisałeś, że jest jakiś błąd który propaguje na wszystkie inne sterowniki i nie chce pokazać swojego źródła to mi się w głowie nie mieści, choć wiem że w magistralach samochodowych to się często zdarza, ale są na to sposoby od bardzo dawna znane wśród fachowców oprogramowania. Ogólnie nie chcąc nikogo obrażać, ale oprogramowanie w urządzeniach elektronicznych jest zazwyczaj niższej jakości. Elektronicy po studiach uczą się podstaw programowania, amatorzy też są zatrudniani, ale brak w tej dziedzinie prawdziwych fachowców od programowania (a fachowcy nie chcą iść pracować w firmach urządzeń elektronicznych bo w większości są tam słabsze zarobki - pewnie ze względu na to że szef już ma po trochu progamistów w postaci elektroników którzy coś tam potrafią po swojemu zrobić i zategować). Przykro mi słyszeć, że nawet Mercedesowi szkoda pieniędzy i wysiłku na zrobienie porządnej obsługi magistrali elektronicznej.
To może czas na Toyotę 😁 znajdź coś na Toyotę bo ciekaw jestem czy warto ją jeszcze kupić 😅. Tam już czas eksperymentów na klientach się już skończył. Może to toporne auta ale działają. Co do Niemców pracuje w firmie w której pewne moduły są produkowane do takich aut jak na rzekach dodam tylko że jest to made in Ireland. Pozdro
jest to kuriozalna sprawa gdzie lepiej jest kupić starego chrupka dołożyć pół jego wartości na serwis i mieć pewniejsze auto niż samochód z salonu. Niestety większość koncernów (nie tylko motoryzacyjnych) ogranicza testy produktu przed wypuszczeniem, bo przecież potem można to naprawić akcją serwisową albo patchem XD
"Spisek żarówkowy" dziś już jest na kazdym kroku. Nic nie jest przypadkowe, przypadek jest gdy pada w trakcie gwarancji/planowanego cyklu życia i wtedy dopiero jest szukanie czemu wystapiła awaria za wcześnie. Najlepiej z przerzuceniem winy na użytkownika za cięcia kosztowe w jakości.
No mam 6 aut po roku w Dafie padły wytryski 110tkm, serwis mówi moja wina bo złe paliwo tankowałem Dafy były dwa razem odbierane jeden działa drugi zepsuty paliwo od jednego dostawcy
Obecnie np. w Stanach ,ale u nas też, zaczyna brakować kadr mechaników. Bo jak ludzie co maja 30 lat doświadczenia, teraz widzą że to już nie jest mechanika, tlyko PC na kółkach, jak słyszą że mają teraz iść na jakieś szkolenia trudne, szef ma bulić roczne subskrybcje za dostęp do know-how, diagramów etc, to oni serio wolą iść np. do jakieś fabryki i mieć świety spokój.
I cyk teraz lista aut które wyglądają ponadczasowo i nadają się na daily , mają moc min elektroniki i nie gniją oraz wolą gaz bardziej od cygana biegnącego po zasiłek 😊
Audi A2 - aluminium plus plastik. Silnik podstawowy 1,4 16v łyka LPG jak Pelikan. Auto nie rdzewieje, ma proste zawieszenie, jest bardzo zwrotne, a i w trasę można spokojnie pojechać. Jedyna wada fabryczna - niezbyt szczęśliwie rozwiązana, pojedyncza wycieraczka, która wymaga uwagi. Poza tym auto niemal bezobsługowe i zawsze z klimą, która jest w każdej wersji.
Michu bardzo dobry temat odcinka tylko umocniłeś mnie w przekonaniu że motoryzacja skończyła się w latach 90 jeszcze niektóre modele które powstały w latach 90 a produkcja zakończyła się w latach 2003-2005 to jak najbardziej ale za nowsze to naprawdę póki co to podziękuję
Najlepsze to są stare auta nie dość że mają klimat i są nie zawodne jak się dobrze je serwisuje ;) Nowe auta to drmata mojemu teściowi pękła skrzynia biegów prz y 70 tys przebiegu Poprostu dramat
Dlatego trzymam się Mazdy. Właśnie kupiłem CX-5 z 2019 i mam nadzieję że jak dwa poprzednia auta z tej marki które miałem, nie będą mieć takich problemów. Nie jest to demon mocy czy prędkości ale na tym mi nie zależy. 2.5L bez turbo mi wystarczy, abym jak do tej pory pojawiał się w serwisie raz do roku, zrobić przegląd i wymienić olej z filtrami.
W styczniu zeszłego roku zamówiłem nowy samochód. Początkowo zastanawiałem się między Volvo a BMW. Wybór padł na BMW ze względu na lepsze finansowanie jak i dużo lepszy pakiet serwisowy. Odbiór już w maju co nawet pozytywnie mnie zaskoczyło. To co działo się z tym pojazdem przez kolejny rok to jest cyrk na kółkach... Podsumowując moje perypetie mogę tylko napisać, że współczuję dealerowi, że musi takim gównem handlować i później oczami świecić przed klientem za to co dostarczono mu do koncesji. Śmiało mogę stwierdzić, że szedłem na rekord wypitej kawy w serwisie BMW w Trójmieście. Serwis robił co mógł. Przyjmował bez kolejki, przepraszał, dawał pojazdy zastępcze pod koniec mojej przygody nawet jeszcze wyższej klasy niż moje X5... Ale co z tego jak samochód finalnie spędził w serwisie prawie tyle samo czasu niż w moich rękach. Po roku oddałem autoryzowanemu komisowi tego dealera i pozbyłem się kłopotu. Kupiłem pięcioletnie Volvo i na razie przez dwa tygodnie nic się nie zepsuło do czego przy BMW nie byłem przyzwyczajony. :D Więcej elektroniki, więcej chińskiego badziewia, komplikowania samochodów do granic wytrzymałości serwisów... Klient wyczyma. Otóż nie. Klient też ma swoją cierpliwość i niektóry ma do ASO dziesięć minut drogi a niektóry trzy godziny. Drugi i ostatni raz kupiłem na prywatny użytek nowy samochód. Już firmowe Ople mimo iż też nowe są bardziej niezawodne.
Dlatego siedze w Toyotach. Mam 3 nową Toyotę, aktualnie Rav 4 2022r Hybrid i zero problemów. A namówił mnie starszy kolega z pracy który przerobił już prawie wszystkie marki oczywiście z usterkami większymi lub mniejszymi. Teraz ma 4 - tą Toyote nową, wcześniej też miał nowe i z każdą zero problemów dosłownie nic. Wszystkie benzyny albo Hybrydy. Pozdrawiam.
Jestem w stanie zrozumieć tych wszystkich którzy piszą że lubią swoje stare samochody ,lub boją się samochodów skomplikowanych lecz ja mam nieco odmienne zdanie .Ja swoją przygodę z motoryzacją zacząłem...37 lat temu od używanego 2 letniego Fiata126P w którym prawie każda jazda była loterią , dojadę czy nie dojadę ?. Przez te wszystkie lata przewinęło się przez moje ręce kilkanaście samochodów ,lepszych lub gorszych i jedno mogę stwierdzić ...postęp i technologia (no może poza tą "ekologiczną") jest po to aby kierowcy było łatwiej i przyjemniej . Ja ze swej strony nie wspominam z nostalgią moich starych samochodów gdyż...nie posiadały aktywnego tempomatu ,kamery 360 , Android Auto ,dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej , asystenta jazdy w korku, systemu auto hold , podgrzewanych foteli i kierownicy i wielu ,wielu innych drobiazgów które uprzyjemniają jazdę .Życie jest za krótkie aby z niego nie korzystać.
Michu ty i bez studia masz ogromny zasięg i wiedzę którą się dzielisz i nie boisz się mówić prawdy na temat naszej motoryzacji. Nawet jak byś nagrywał starym telefonem to inni mogą ci zazdrościć. Mówisz to co myślisz a to się niesie
Lexus rx450h, Lexus IS250, Lexus es300h, Lexus gs450h Kupujesz raz pewne auto, jeździsz 20 lat Użytkuje auta Lexus od blisko 10 lat. RX450H 2 sztuki, IS250 Kupujesz i zapominasz o mechanikach, lawetach, itd. Normalne serwisy, oleje, filtry, ogrom kasy zostaje w kieszeni. Zapłacicie więcej za kilkuletniego lexusa, polecam silniki V6 lub V6 + hybryda... i zapominacie o problemach.
Dokładnie. Kupują szroty o których trąbią wszyscy, że się psują a potem zdziwienie. Sam mam już czwartego RX'a, aktualny 350 z 2018 roku, nalatałem już 160 tyś km bez zadnej wizyty u mechanika.
@@xmr7476 tak jak piszesz. Ja mam już trzeciego rx450h, wszystkie przejezdzily po 200tys bez żadnej awarii!!! Nawet 1 śrubka nie wypadła!!! Dobre Oleje, filtry, plyny zgodnie z interwałami producenta a najlepiej trochę wcześniej. Olej spuszczany zawsze w barwie tak jak wlany, nie ubyło ani kropelki. Ten zlany można zalewać do innego auta i jeździć dalej bo barwa jak nowy. Mam też starego IS250 V6, automat. 17 lat, 174tys przebiegu, że Szwajcarii. Samochod jak nowy, po prowadzeniu mechanik załamany bo jedyne co to profilaktycznie zmieniony został olej, totalne nic. Co w lexusach trzeba zrobić koniecznie? Konserwacja podwozia bo w Polsce sypią więcej soli niż jest śniegu na drodze i ruda robi swoje po kilku latach.
"Kupujesz raz pewne auto, jeździsz 20 lat". Ale tylko 20 lat. Po 20 latach rdza tak wetnie Lexusa, że nie będzie już sensu nim jeździć z obawy o bezpieczeństwo. Niestety, w zależności od użytkowania Lexusa, rdzewienie zaczyna się od 12 do 15 lat i z roku na rok jest coraz gorzej. Piszę to z własnego doświadczenia.
Bardzo dobrze Pan mówi. Elektronika to jest czyste zło. Ja siedzę w komputerach od ok 30 lat, i czasami jakaś pierdoła daje roboty na kilka godzin. Ostatnio, kupiłem sobię nową kartę graficzną, zmieniam (ze 100% działającego systemu), prosty zabieg. Efekt: Obraz skacze, monitor się wygasza. Wakla trwałą 3 godziny. przeinstalowałęm system. Załamany byłem bo: Non stop. System wstaje, monitor się włącza i wyłącza. Jak nie mam obrazu to nie wiem co jest błędem i jestem w czarnej d. Po wielu sekundach badań i przemyśleń zmieniłem kabel łączący komputer z monitorem z (bardziej zaawansowanego i dotychczas działającego DP) na HDMI. No i poszło... Straciłęm w czort czasu, problem był banalny. Kabel kiedyś działał, ale akurat dzisiaj stwierdził że nie będzie działał. Takich styków, kabelków, procesorów w nowych autach jest odgroma. Powodzenia na serwisie. Przepraszam za błędy, ale mam przeglądarkę po angielsku i ona mi ciągle wszędzie robi ą,ę i podkreśla wszystko, także sam nie widzę swoich baboli.
Przerzuciłem ok 15 samochodów, nigdy nie byłem za rdzewiejącymi japonczykami . Odkąd przypadkowo kupiłem Mazde wyleczyłem się z niemieckiej motoryzacji. Zapomnialem co to samochód, paliwo i bieżące wymiany eksploatacyjne i do przodu
@@Mikuss007 Mialem 2007 Mazda6 2.3 automat. Zrobilem ponad 200k, tylko raz wywalila check jak termostat padl. Olej, opony, hamulce i do przodu. Silnik fordowski, odcinka na 6500obr i nastepny bieg. Jesli chodzi o rdze, tylk o pare burchli przy tylnym nadkolu w 2021 roku miala. Proste fajne auto
A ja dawno wyleczyłem się z niemieckiej motoryzacji kupując auta francuskie Renault/Citroeny obecnie piąty francuz. To wszystko o czym mówią ze to auta awaryjne można wsadzić miedzy bajki, porostu szukałem auta zawsze jak najmniej zużytego co sprawiało praktycznie zero problemów, kupowałem auta zawsze z jak najlepsza jednostką występująca w danym modelu, nigdy nie było awarii aby mi stanął i musiałbym wzywać lawetę.
To ja nie mam co narzekać. Mam CLK z 2005 z przebiegiem 240 000 km. Jeżdżę nim 12 lat. Dbam o niego, co 10 000 km olej wymieniam, nie pierdoli się i śmieję się z wszystkich tych, którzy śmieją się z tego, że mam stary samochód, jak ich modne i nowe dupowozy trafiają z każdej logicznej i nielogicznej przyczyny do warsztatu. Dlatego ja szanuję i wolę starsze samochody.
To co powiedziałeś o nas jako testerach dopadło mnie jak zastanawiałem się kiedyś nad elektrykami i uświadomiłem sobie, że te cwaniaki urządzają sobie z ludzi kupujących auta elektryczne, korzystając z tego że klienci są "gadzeciarzami" albo chcą być: "na topie" albo mają kasę albo "być eko" itp - królików doświadczalnych za ich własne pieniądze do tego żeby udoskonalać niedoskonałe wynalazki jednocześnie normalnie zarabjając na bublach jak na pełnowartościowym towarze. I my się na to godzimy. Gdyby to nie była prawda, trudno w to uwierzyć. Baranów mi nie żal ale korzystają na tym cwaniaki, a to już mi się nie podoba.
Mi tez w passacie wywalalo bledy wszystkiego i sie okazalo ze winowajca byl sterownik haldexa. Po odlaczeniu kostki od sterownika bledow nie wywala ale haldex nie dziala :D
Kupiłem kiedyś stare audi 80 1, 6 TD z 1990 roku, na chwilę jako zastępcze i mega mi się spodobało, wsadziłem 3 x tyle ile dałem ofiarując mu drugie życie 😎 Jeśli sprzedam to poszukam czegoś w swoim roczniku '84 w automacie 😉
Michał czy mógłbyś zrobić odcinek o samochodach Toyoty, Camry, Lexus pod względem awaryjności itp. Bo jak na razie oglądam filmiki z warsztatów to najwięcej naprawianych jest niemieckich samochodów w warsztatach. Nie wiem z czego się to bierze albo najwięcej się psują, albo najwięcej jeździ po Polskich drogach, albo japończyki najmniej się psują, albo nikt nie chce ich naprawiać. P.S. Fajnie że wyszedłeś z depresji (też byłem w tym gównie), fajnie wyszedł ten kawałek z Grzegorzem Braunem 👏👍🙂. Pozdrawiam !
A ja mam nowy i stary samochód. Nowe Q5 z 2022 roku i A4 b8 2008 rok. I nie powiem złego słowa ani na to ani na to. W nowym wszystko gra i cyka, jazda super ekstra, działa wszystko od nowości jak trzeba (przejechane 30 tys km). Konfiguracja full wszystko wziąłem, każdy system, nic nie świruje. Natomiast starym śmigam za granicę, prawie 500 tys nalotu i też sobie chwalę. Z tym że i to i to dbam regularnie o wymiany oleju, jakaś płukanka, dodatek typu ceratek. Obydwa to 2.0 diesel, w starym oprócz egr i przepustnicy jest oryginał. Ale nikt mi nie powie, bo wsiadam do nowego samochodu i komfort jest jakby z dwa poziomy wyżej.
@@drhakim8365 Jako że jestem z plebsu, to takie Q5 mam😉 Mi styknie, nie mam bólu dupy, ale troszkę zazdro Q10😉 Kiedyś może się dorobię, choć wątpię... Życzę powodzonka i bezawaryjności Q10
Dlatego jeżdżę Skoda Fabia II z 1.6 tdi. Samochód beż awaryjny i bardzo łatwy w naprawach. Nie zmienię jes na nowy komputer na kołach. Pozdrawiam serdecznie cała ekipę M4K oraz wszystkich miłośników.
I to samo się dzieje w ciężarówkach. Pomyśl jakie ma uczucie kierowca który jedzie w zimę 40tonowym zestawem które nagle chamuje ale na drodze niema niczego i łamie cię w jedynkę idziesz do rowu. A jak wyłączysz asystenta i nie daj Boże będziesz miał kolizję czy wypadek to ubezpieczenia nie masz
Do tej pory jeździłem autami z lat 80 i 90. Po za wymianą oleju i rzeczy eksploatowanych, auta nigdy nie zawiodły, chociaż przy większych mrozach czasem trochę trzeba było kręcić, ale odpaliły😊 teraz się szarpnąłem na "nowsze" z 2004 i 2006🤣
Mam prawie 20 letnią cytrynkę C4 coupe, 1.6 HDi super samochodzik. Ze Częstochowy do Gdańska i z powrotem bez problemów. Zwinny, sprytny i oszczędny. Nawet nie myślę o zmianie. Wolę wrzucić 10k, 20k w naprawy (jak będzie potrzeba), niżeli zakupić naszprycowanego elektroniką bubla. A bryłą nadwozia... mnie się bardzo podoba.
Stasiu jak masz „skarpetę” na mikrofonie to ten popfiltr jest niepotrzebny wręcz wprowadza sporo zamieszania w paśmie 80-300Hz przez co głos staje sie bardzo ciemny. Polecam tez podciąć filtrem gorno przepustowym z miękkim kolanem -12db na oktawę okolice 80-100hz i zrobić korekcje przechyłową w okolicy 3kHz podbijając o 2db przedział 3kHz-20kHz przy jednoczesnym obniżeniu zakresu 20Hz - 3kHz o-2db. Wokal stanie sie jasny, podbijesz trochę wyższe harmoniczne przez co wokal będzie przyjemniejszy dla ucha, obniżysz kocioł i rezonanse w niższych pasmach. Słuchając tego w samochodzie strasznie buczy ten zakres okolic 300Hz. Polecam tez zapiać kompresje w funkcji limiteta np cl2a na tłumienie -3db i limiter loudmaxa jako bezpiecznik bo jak poszło lokowanie to słychać ze jest pare dB wygrzej i wchodzi na przester.
Wyrażasz się tak jakbyś mixer / edytor do dźwięku miał obcykany w małym palcu - Jesteś dźwiękowcem / Pracujesz w studiu nagraniowym? Przydał by mi się jakiś "patent" na dźwięk bo też mam sporo nagrań do dopracowania / oczyszczenia
Nie bardzo ;) 185tys przebiegu w Camry i nic... Słabo że jakość materiałów do kitu i słabe zabezpieczenie antykorozyjne ale jeździ i kasy z portfela niewyciąga
@@kapiszon9360 blachy nie za grube pokryte tylko ocynkiem więc uderzenia od razu zdzierają ta powłokę. Odpowiednik Passata w sedanie, może bardziej skody superb w sedanie
@@kapiszon9360 toyota daje 12lat na perforacje nadwozia. Wiem że niektórzy biorą nowe Toyoty/Lexusy i je zabezpieczają antykorozyjnie od spodu bo fabryczne zabezpieczenie to lipa.
Pamiętam jak 2002 roku szef zamawiał scanię solówkę. Dealer proponował mu silnik na pompowtryskach. Ale On wziął na zwykłej pompie. Auto chodzi do dziś choć już nie w tych samych rękach. I jest bardzo tolerancyjne na "paliwo" . Bez adblue , dpf , itp..
Moje dwa Golfy 4 śmigają aż miło. Rdza ich nie bierze a i po prostu uwielbiam nimi jeździć. Jeden to rocznik 2000 z poczciwym 1.9 TDI 110km z 292k przebiegu a drugi to rocznik 2001 z 2.8 VR6 BDE z 208k przebiegu i nigdy ich nie zmienie
Ja się dziwie ,ze ludzie czekają na autonomiczne samochody. A co to za frajda ,jak będzie samochód sam jechał nie chce takiego wozidla za darmo . Ale smutna prawda jest taka że już prostych samochodów się nie produkuje 🥲 a wystarczyło by zrobic trwały, prosty silnik , najlepiej pod gaz 🤣 (wtrysk pośredni) z dobra przestrzenią pasażerską i dobrze zabezpieczony antykorozyjne. W dzisiejszych czasach nie ma takich aut 🤨
Z autobusami jest to samo. Dlatego wolę stare i zwykłe diesle. Mamy we flocie autobusy elektryczne, jeden notorycznie wyrzuca błędy pożaru i drzwi, serwis wymienia w ciemno od kilku miesięcy i dalej to samo, drugi non stop gubi wyświetlacze, przestają działać, też wymieniają w ciemno części i nic. Autobusy hybrydowe które nie posiadają skrzyni biegów wyrzucają błędy właśnie skrzyni biegów ha ha dochodzi do sytuacji że serwis autoryzowany nie potrafi sobie z tym poradzić i rozkłada ręce.
No to jest jeden prosty wniosek lepiej starym 20 letnik kapciem jeździć niż kupić coś nowego z salonu. Dlatego też nie poddaje się i zgłaszam kolejny raz Swoją Audi A6C6 z 2004r (mój samochód marzeń) do auto rentgenu bo planujemy z żoną powiększenie rodziny a jest kilka rzeczy do zrobienia i jest bardzo wygodnia i bezpieczniejsza niż moja poprzednia Honda Concerto. Może tym razem się uda dostać się do auto rentgenu :)
Ja mam bawarke i nie narzekam, komfort jest bardzo wysoki :) koszty rzeklbym bardzo małe ale to pewnie też dużo o styl każdy chodzi bo ja swoje auto regularnie przespałam a nie duszę na niskim biegu, a jak się auto użytkuje a nie stoi i jeździ dynamicznie to autko może oddychać :)
Ale gniją jak każdy japończyk i po 10 latach idą na złom. Większość samochodów nie psuje się do 10 lat i 200 tys. km. Potem się zaczyna, ale Japończyki tego nie dożywają bo już dawno są w hucie.
@@Lwpi20pokaż mi zgniłego lexusa, w życiu nie miałeś takiego auta, ostatnie silniki bez turbo które będą kręcić po milion km bez większych awarii. Co do karoserii to jest lepsza niż w obecnych Niemcach
Pozdrawiam serdecznie Super ze poruszyłeś ten temat właśnie zastanawiam się nad kupnem nowego auta posiadam 5 letniego Dastera z silniem 1.6 nisana ale potem co powiedziałeś skutecznie mnie wyleczyłeś z tego pomysłu dziękuję!!! Wojtek
Ja ci powiem Michu ze nie spodziewalem sie ze w tylu nowych autach ciagle cos sie dzieje ja mam kia stinger 2017 i powiem tobie ze zrobilem tym autem ponad 100 tys km i KIA jako marke bede chwalił nie mialem z tym autem problemow na prawde kijanki sa solidnie robione
@@xonic5025 wiesz co rozne w zyciu mialem auta akurat stinger jest pierwszym autem z pod tej marki bo umowmy sie wczesniej nic mocnego i fajnego nie mieli moja siostra od nowosci jezdzi ceedem 2 1,6 benzyna prawie 300tys i do tej pory nic przy aucie nie robila serio znajomi maja sportage 2 i tez zadowoleni powiem tobie ze naprawde odporne auta za rozsadna cene wzgledem innych marek
Kupiłem w 2019 toyotę corollę 1,6 benzyna 132km z salonu (upust na rocznik 2018) wersja podstawowa. Przejechałem nią zaledwie 16.000 km i ją zakonserwowałem. Pojechałem podbić dowód rejestracyjny. Zacząłem rozmawiać z diagnostą i mówię mu że każdy mnie się pyta czy sprzedaje samochód (bo mało nim jeżdżę i ma naprawdę mało przejechane). Diagnosta powiedział że jak go sprzedam to już takiego samego nie kupię!. Samochody po 2018 są tak naszpikowane elektroniką że masakra. Pewnie po 5 latach wziąłbym za nią tyle samo co za nią zapłaciłem. Pozdrawiam wszystkich !
Z nowych aut to teraz Hyundai elantra wydaje się takim technicznym dinozaurem na tle konkurencji. Proste wolnossące 1.6 benzyna i standardowa ilość elektroniki
Tak dla dźwięku w nowym studiu. To naprawdę dobrze brzmi. Co do tematu to powiem tak , aktualnie jeżdzę Mercedesem w211 320CDI z 2004 roku. Auto ma 20 lat i sprawuje się doskonale. Jest to rzędowe 6 cyl . aktualnie ma 201 tyś km. Jestem przerażony na myśl o tym że ten samochód się popsuje na tyle że nie będzie się opłacało go naprawić. Inna sprawa to że w Anglii wprowadzają zakazy wjazdu do centrów miast trucicielami. Ja mam tu Euro3 chyba, i co autobusem mam jeździć na zakupy. Nie ma co kupić w obecnych czasach. Nie mogę kupić benzyny bo firma mi sponsoruje paliwo ale tylko do diesla. I zaznaczam że nie chodzi o pieniądze bo budżet jakiś jest ale o potencjalne problemy. Nowego nie chcę bo raz że ceny są z kosmosu a taki ze 100tyś km przebiegu to już złom w dzisiejszych czasach. Taki w211 po lifcie też problem bo V6 nie ma dobrech opinii zresztą to i tak byłby 2009 rok. Ja jestem kierowcą starej daty i nie potrzebuję tych wszystkich dodatkowych udogodnień i systemów wspomagania kierowcy. Nigdy bym nie pozwolił żadnemu automatowi parkować za mnie. Ja to umiem robić lepiej niż najlepszy automat. Nie potrzebuję tych wszystkich radarów, nadzorców i miliona udogodnień. Chciałbym samochód w dieslu z atomatyczną klimatyzacją, elektrychnymi szybami, abs i esp, żeby miał ze 200KM, fajne audio , był cichy i komfortowy. I co? I nic dziś już takich nie produkują. Teraz nawalą gadżetów i tylko problem. W 2002 kupiłem Renault Megane nowe z salonu w wersji luxe privilege. Słuchajcie to był 2002 rok i w pierwszym miesiącu byłem 3 razy na serwisie z zamkami bo się w nich sypały mikrostyki i oni wymieniali wszystkie zamki za każdym razem. W końcu nie wytrzymałem rozmontowałem te klamki sam i wymieniłem mikro styki na japońskie, problem zniknął, ale za to jak zostawiłem auto na parkingu iwróciłem do niego na chwilę do bagażnika po coś czego zapomniałem to jak wróciłem okazało się że akumulator się rozładował bo mu się światła zapaliły z niewiadomego powodu, porażka, tragedia ,szok i niedowierzanie. Takie refleksje
A ja mam zadbane mechanicznie bmw e39 z 97 roku w beznzynce 2.0 r6 i jezdze bezawaryjnie. Wtmieniam co trzeba i nie boje jechac sie trasy nawet 3000 km jak w tamtym roku pozdrawiam
Wniosek z tego jest prosty: Autorentgen ma sens i jazda naszymi trupkami
Trupki to są w salonach nasze stare auta to prawdziwe poczciwe trochę dotknięte czasem ale za to z duszą które przejezdzają 20+ Lat
Ehhhh nasze 20 -30 letnie auta to jest jeszcze motoryzacja potem już wjeżdża E-ko i potem Ai ....no i mamy komputer na kółkach. Ja posiadam 3 pojazdy w rocznika z 1973, 2003 oraz 2009. I jestem z nich zadowolony. Zapraszam.
Michu Ty sie dziwisz, ze wszystko jest testowane na użytkownikach. Pracuje w pewnej fabryce samochodów pod Berlinem, ostatnio były zwolnienia, co 60s wychodziło auto, teraz 42s, a zauważ, ze ludzi jest mniej, nie jesteś w stanie ogarnąć swojej pracy, popelniasz błędy, albo zapominasz śrubek. Taka smutna prawda, ale wielkie korporacje tak właśnie robią, Ty masz zapier**lać, do kibla po schodach ledwo nogi wleczesz, a oni zgarniają kasę. Juz nie raz słyszałem, że lepiej opłaca sie aby auto wróciło na reklamację niz mniej tych aut zrobić. Mógłbym tak pisać o wadach fabrycznych, źle wyciętych materiałach, pękniętych osłonach od kamerek. Ty jako pracownik chcesz dobrze, ale gdy zgłaszasz to przełożonemu to słyszysz "puść dalej"...a klient na końcu dostaje szajs na kółkach
To może czas to jakoś udokumentować i następnie z tymi dowodami pozwać daną firmę o celowe narażanie na szkodę finansową oraz na potencjalna utratę zdrowia i życia klientów? - Poprzez właśnie celowe pogarszanie jakości!
⚡⚡Dopóki ktoś, czegoś z tym nie zrobi, to zachłanne gnidy będą tak robić ze szkodą dla wszystkich poza nimi, bo na tym dużo zarabiają! Pozdrawiam
Miło słyszec że u niemówiacych zaczyna sie zapier.. Jak w Polsce...
Też robiłem w skodzie i tylu naćpanych nie ma na energy2000
Bo chińczyki robią za 600 zł miesięcznie a wy macie 14 tyś, więc musicie zapierdalać 😂
Dalej tam jest taki burdel, z przyjęciami towaru? Zanim się dowiedziałem gdzie mam podjechać zwiedziłem 3/4 fabryki 🤣
W starszych autach jest podobnie, jednak przynajmniej odpalają po choince błędów i normalnie jeżdżą..
To lubimy Panie Michu..
I dziękujemy za szczerość i prawdę motoryzacyjną...
Zawsze z wami i fajnie że jesteście
Ekipa zielonych świrów Cię znienawidzi😅😅😅. Fajne studio! Pozdrawiam.
Jakby już nie nienawidzili. Oni są chorzy z nienawiści do każdego, kto nie kiwa apologetycznie głową do tych ich bredni.
Mogłaby ta wspomniana ekipa wyłączyć obowiązek świecenia świateł w dzień.
Ostatnio byłem też świadkiem unieruchomienia nowiutkigo Golfa na myjni. Facet umył swojego bziuma i już nim nie odjechał. Przekręcał kluczyk w stacyjce i zewnątrz migały wszystkie światła jak przy typowym zwarciu. Ale to się ponoć często zdarza w VW - słabo chroniona elektryka przed zalaniem.
To prawda co mówisz. Miałem kiedyś skode fabie 3 generacji z silnikiem 1.2 tsi od nowości i przejechałem tym 150 tysięcy km bez awarii. Rok temu zmieniłem na Octavie 4 generacji w full opcji wyposażenia. Do tej pory bylem już 12 razy na serwisie w ramach gwarancji. Porobili wszystkie bolączki i teraz auto jeździ perfekcyjnie ale trzeba było sobie trochę nerwów napsuć.
Pamietam jak pojechalem na wycieczke do muzeum Mercedesa w Stutgarcie... wynajetym Mercem CLA combi 2023... ekren podczas podrozy wylaczal sie i mrugal mi tyle razy, ze dostalem mind fuck'a co sie dzieje. Od tego momentu wiedzialem zeby nie kupowac tego auta, a to cale muzeum to ciekawa historia motoryzacji ktora wlasnie sie wywraca o swoje nogi.
" dostalem mind fuck'a co sie dzieje..." Dostałeś, bo oduczyli cię nawet już pisać po polsku .
Kiedyś telefony służyły do dzwonienia, teraz funkcja dzwonienia jest tylko dodatkiem. Kiedyś auta miały jeździć długo i bezawaryjnie, dziś autem można wszystko poza... jazdą. Można sobie uciąć z autem pogawędkę, bo wkleili AI, można obejrzeć film, można grzecznie poprosić auto o masaż, można pochwalić się osiągami , ale tylko na papierze bo nie daj Bóg dać mu w pi..ę to się wysypie. Auto zrobi za ciebie prawie wszystko, tylko do cholery jechać nie chce.
"Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego"
Smartfon to nie telefon.
Idealna konkluzja do autoszrotu ugułem telefonów tyż👍🍺
@@xdrixn2115 a co to jest
toyota matrix,200k mil,pierwsza powazna naprawa.
mazda 6,110k mil,zero napraw,rozbita poszla na zlom.
honda crv hybryda,15 k mil,ale jakos mi nie lezy.
wracam do mazdy,to bedzie moj ostatni wozek
samochody mnie nie podniecaja,nie otwieram maski,chyba ze trzeba plynu dolac,uzywam ich do jazdy,lata mi ze jest brudny,porysowany czy odpadla mu jakas listewka,plastik czy inna pierdola,ma pa;lic i jezdzic w kazdej sytuacji,to wszystko.
japonska motoryzacja daje mi swiety spokoj.
zdrowia zycze
Dzień dobry ! Nie mam dużego doświadczenia z nowymi samochodami osobowymi, ale z Toyotą Avensis T25 z 2007 1.8+LPG już tak :-) Jedna z lepszych rzeczy, jaka spotkała mnie w życiu, otworzyła możliwości i umożliwiła rozwój !
Apeluję o dbanie o swoje samochody, długą eksploatację i docenienie swoich maszyn !
Myślę, że to jest właśnie prawdziwy element ekologii :-)
Gdy chodziłem do podstawówki to nauczyciele mówili: chłopcy nawet nie myślcie żeby zostać mechanikami. Maluchy i cinqueczenta za chwilę się rozlecą a nowe auta się nie psują 😂
Się psują ale powiedz właścicielowi 17.599zł za naprawę to sam Cię zepsuje. 🤣
I mieli rację - trzeba zostać elektrykiem, infromatykiem, elektronikiem i wtedy reperować te auta. Co się dzieje z updatami w infromatyce (w zwykłych systemach, programach to pikuś) w porównaniu z tym co będzie się działo z autami naszprycowanymi elektroniką i różnego rodzaju systemami.
@@roadhplzapomniałeś o mechaniku bo to dalej potrzebne jest oprócz całej reszty.
No widzisz Michu a ja mam dacie duster z 2022 roku zakupiona jako salonowa z silnikiem blue dCi i na tą chwilę 49 tkm przebiegu i zero jakiegokolwiek problemu. Śmiga aż miło a spalanie żenująco niskie. Mam ciężką nogę i średnio 5,2 do 6 litrów ON na 100 km. W ogóle dacka miała być tak na 2..3 lata jako takie autko do wszystkiego, naczytałem się komentarzy znawcow jakie to badziewie sypiące się..itd..a okazuję się że chyba zostaną z nią dłużej bo jeszcze tak fajnego i bezproblemowego auta to nie miałem. Jedynie co denerwuję mnie lekko to oszczędności we wnętrzu i twarde plastiki ale całościowo nie mam się do czego przyczepić. Cała Europa zjeżdzona już z 2 razy. Bardzo polubiłem dacię o co nigdy bym ją nie posądził i moge polecić. Względnie proste auto bez zbędnych bajerów technologicznie jak auta sprzed 15...20 laty ale z wyposażenia mam wszystko łącznie z czujnikiem zmierzchu czy martwego pola.
Dlatego ekologiczniej i taniej jest jeździć starszym i sprawnym autem
Starsze też się sypią. Czasy Passatów B4 czy Corolli E12 dawno minęły bezpowrotnie.
I właśnie dlatego EU chcę je nam odebrać ( doprowadzić do sytuacji, że jazda nimi będzie bardzo droga - podatki, opłaty, i powszechny ostracyzm ekoterrorystów) a w zamian dostaniesz motoryzacyjny szajs. Ciekawe jak długo ta polityka się im sprawdzi ? Chińczyk już stoi w porcie i łapki zaciera
@@DD-I dziwne bo jezdze 210 starym 27 letnim i jeszcze nigdy sie nie zepsul
@@amimenamimen8599 Przeczytaj co napisałem i na co odpowiedziałem.
Dobrze że mówisz o tym głośno też obserwuję co się dzieje z nowymi autami i nie wiem co będę miał kupić za kilka lat
Mam ponad 40-letniego mercedesa jako auto na "ładną pogodę", i do jeżdżenia w trasy, bo ma kapitalnie wygodne fotele. Oraz 20-letnie Cilo jako auto na codzienne dojazdy. I naprawdę nie potrzebuję niczego nowszego. Oba te auta nie sprawiają żadnych problemów. Nigdy nie zdarzyła mi się na drodze usterka uniemożliwiająca dalszą jazdę. A jeżdżę dużo. Najgorszą awarię w trasie miałem w mercedesie, jak mi się obluzowała śruba mocująca ramię wycieraczki. Dokręciłem na maksa placami, bo nie miałem narzędzi i działało. Cilo jest z zewnątrz brzydkie i porysowane, ale utrzymywanie go w bardzo dobrym stanie technicznym nie stanowi żadnego problemu i nie jest obciążeniem dla budżetu. A autko dzielnie spełnia swoją rolę i niezawodnie mnie wozi.
Samochody z prostą mechaniką które można było samemu naprawić na parkingu pod blokiem to już przeszłość. Teraz nie idzie się do mechanika a do elektronika lub nawet informatyka, bo ten pewnie będzie w stanie określić co się kopie. Niestety będzie tylko gorzej, bo AI łypie okiem na samochody i ona też chciałaby prowadzić, a jak już zacznie to my będziemy musieli skończyć. W filmie "Zostaw świat za sobą" autonomiczne samochody zostały użyte przez hackerów do zablokowania głównych dróg - czy scenariusz możliwy? Z komputerem zamiast kierowcy myślę że jak najbardziej.
P.S. Studio super, jakość dźwięku nie porównywalna z tym co było wcześniej - nawet taka podcastowa się zrobiła. Z jednym zastrzeżeniem jak odwracasz głowę od mikrofonu to słabo zbiera. Co do prawej strony ekranu jakoś tam pusto, ramie mikrofonu i goła ściana może zdjęcia z wykonanych prac nad "furami marzeń" taka forma kolarzu, z każdym nowym projektem można by dokładać materiały.
Jak dla mnie dziś tylko japończyki (Toyota/Lexusa) są jeszcze coś warte i jeżdżą same bez lawety i oby tak zostało. Pozdrawiam.
Toyota nie jest taka jak do 2010r Teraz robią silniki na trzech cylindrach. Turbo też są gorszej jakości niż kiedyś. Blacha woła o pomstę do nieba, jak i podwozie.
@@motorolag7663 Chyba, że mówimy o Toyotach produkowanych na rynek USA. Tacoma jest idiotoodporna.
Mam peugeota 107 na 3 cylindrówce (202tys przebiegu, silnik Toyoty) wymienione tylko łożysko koła tylnego, łączniki stabilizatora i tuleje w wahacza. Lexusa is220d który mimo złych opinii jest bezawaryjny, a nawet jeśli się coś zepsuje to jest pełno firm regenerujących, więc serwis tego wychodzi naprawdę tanio. Niestety wszystkie opinie auta są sprzed 6-7 lat gdzie było jeszcze świeże i koszty napraw były bardzo wysokie.
@matiexixyoutube2102 Mam pytanie. Posiadałeś jakąś Toyote czy tak piszesz bo tak się w Polsce utarło. Ja wiem że w Polsce jesteście zakotwiczeni w niemieckiej motoryzacji a Mercedes BMW i Audi to trójca święta lecz tak nie jest. Posiadam Lexusa GS’a F Sport i powiem Ci te ta “święta trójca” mogłaby się uczyć od Toyoty jak się auta klasy premium robi. Jak powinno być wszytko spasowanie we wnętrzu. Pozdrawiam.
@matiexixyoutube2102 Można znaleźć przekroje silników z przed 20 lat i te silniki do dzisiejszego czasu są
Dokładnie tak jest. Ja również obchodzę z daleka te nowe kolorowe wodotryski. Mam wozidło z podstawowymi funkcjami, dobre nagłośnienie wymienione z fabrycznego na inne i to tyle. Samochód ma 15 lat i nigdy się nie zepsuł. Nigdy. Zawsze odpalił. I będę się go trzymał jak najdłużej a on mnie😂
W pewnym momencie, bodajze 2008roku. Weszla unijna dyrektywa o zakazie używania cyny z dodatkiem ołowiu w elektronice. Środowisko na tym zyskało bo mnie jest zanieczyszczeń. Niestety cyna bez olowiu jest dużo gorsza i kruchsza, co w autach i na polskich drogach kosztuje dużo pieniedzy, bo trzeba zaraz jechać serwisu z błedami elektroniki
Środowisko nic nie zyskało. Raz - ilość ołowiu zużywanego w elektronice była znikoma względem całkowitego. Dwa - negatywne skutki większej awaryjności elektroniki są oczywiste.
Od 2006 roku. Nie demonizujmy cyny bezołowiowej, niektóre stopy wcale nie są złe. Jedynym problemem jest to, że zawierają drogie srebro i partacze z Chin ich nie używają, bo niski koszt produkcji (większy zysk) jest najważniejszy. Moduły w samochodach są zalewane lub w inny sposób uszczelniane, ale i takie zabezpieczenie się poddaje po 20 latach, bo nic nie jest wieczne. Na Zachodzie samochód 20 letni to złom, często nawet 15 letni nie ma żadnej wartości. W Polsce takie trupy mają kolejne życia.
konsekwencją jest jeszcze jedno zjawisko - wąsy cynowe. Przy stopie z ołowiem nie występowały, a teraz się robią, a że elektronika jest ciasno upakowana, to po kilku latach będą powodować mikrozwarcia, błędy w komunikacji cyfrowej itp. Auta z tego wieku nie przeżyją tych z poprzedniego.
@@MS-zl2iv Dokładnie. Z górą 20 lat montowałem elektronikę i przejście z cyny ołowiowej na bezołowiową wspominam średnio. Różnica jest duża, jak ktoś słabo lutuje, to narobi bubli takich, że nawet złocone złącza i nóżki elementów nie pomogą. Do bardzo istotnych elementów elektronicznych dla wojska, programu kosmicznego i aparatury medycznej, nadal lutuje się cyną z ołowiem. Auta - wiadomo, wszystko jak najtaniej, więc nawet srebra w cynie brak, apotem się to wszystko dosłownie rozkrusza i rozpada, jak zetlałe aluminium i nie działa.
W punkt
Mercedes EQC 400 nowy piękny pelektryk, prosto z salonu...
Jedziemy na rodzinną wycieczkę ...
Pod hotelem wieczorem
Nie otworzyła sie klapka od gniazda ładowania...wyrywam bo bez ładowania auto nie pojedzie...
Blokada wyciągania wtyczki od przewodu ładowania nie odblokuje się, nie odepniesz auta od ładowarki ....
Po 3h o 1 w nocy kończy mi się cierpliwość. Auto jedzie ale świeci się podświetlenie bagażnika 3 dni w podróży wyskakuje błąd baterii i komunikat że auto trzeba wziąć na lawetę ....po ładowaniu znika....
Znowu walka z wtyczką która nie chce się odblokować ...
Dobrze że chociaż słońce świeciło
Wycieczka zepsuta i wqrv na maxa. Auto odstawione do serwisu ...
Serwis przykleja klapkę na taśmę i umawiamy się na następny termin ....😂
W Polsce mamy sporo programistów, w tym takich pracujących dla czołowych marek samochodów... i każdy powie to samo, syf, brak organizacji, ludzie zarządzający z poprzedniej epoki gdzie wszystko było dużo prostsze, brak zezwolenia na tworzenie testów automatycznych oprogramowania bo nie ma czasu, brak pieniędzy na sprzęt do testów, wszystko na wczoraj bez jakiegokolwiek planowania, mnóstwo podwykonawców, brak koordynacji, jak powiesz że czegoś się nie da to powiedzą że kłamiesz i później są zaskoczeni że coś nie jest skończone i żeby nie było, nie mówię tu o markach dla plebsu w stylu dacia czy fiat tylko o markach segmentu premium.
Taka sytuacja doprowadza do dużej rotacji kadry i tego że każdy bystrzejszy inżynier stara się uciec do innych branż zostają najsłabsi którzy nie protestują temu że każą im robić badziew a później jest jak jest. Pozdrawiam firmę harman becker.
Podszuka,ABS,ESP,klimatyzacja,el,szyby - To są ,,bajery'' które są dobre w aucie i więcej nie trzeba. A Te ekrany dotykowe to paskudne są ..... zwykłe zegary były zajebiste a nie dotykowe tablety syfiate co psują cały urok wnętrza
Po stokroć się zgadzam! Za nic nie zamieniłbym dechy rozdzielczej swojego bieda Hujdajka z 2012 roku na jakąś deche, dosłownie z Tesli czy innego elektrycznego guana.
Najlepsze zegary to były w starych polonezach😊
Tempomacik, czujniki przód tył, jeszcze bym dorzucił i więcej nie Trzeba
Michu, Outlander 2016 Phev 150k km, zero problemów, bateria 85%, prowadzenie super, mega płynna jazda, jedyne co mnie może niepokoić to ruda 😅, wg mnie zawsze są wyjątki od reguły😉 Pozdrawiam!
Kiedyś się ludzie śmiali z Lagun, że się sypie elektronika itd. (chociaż moja śmiga). Dzisiaj nowe auta są po stokroć gorsze od Lagun 😂
Zgadzam się,też mam lagunę 2 polift i do tego Megane 2 oba w benzynie,jedyne co się psuje w lagunie to mechanizm podnoszenia szyb więc jak kupować to od razu 2 mechanizmy na zaś...
Wymieniać olej i filtry, rozrząd z kołem faz rozrządu i jeździć i nie przejmować sie😂
@@27776851znajomego laguna 2 dawała klimat świąteczny całą zimę, codzień nowy zestaw kontrolek i błędów, sprzedał, drugiemu to samo, sprzedać nie zdążył, auto poszło z dymem
W sumie... Pamiętam jak żołnierze na kontrakcie w Danii straasznie narzekali na lagunę ii kiedy na gwarancji musieli 2, max 3 razy dodatkowo odwiedzić serwis (ja wtedy jako chłopiec jaralem się że mają kartę zamiast kluczyka). Gdyby to auto wyszło dzisiaj....pewnie zbierałoby niezłe opinie od użytkownikow i dziennikarzy, zwłaszcza na tle tej słynnej elektroniki
Ale pamiętajmy jaki byla konkurencja. Ojciec postawił na Hondę która jeździł 20 lat, nieplanowanych wizyt w serwisie miał .... jedną kiedy zabrudził się czujnik vtec i auto traciło moc. Konkluzja - jak na dzisiejsze standardy Laguna by pozamiatała, a na początku lat 00' cóż, popełnili kilka błędów i wystarczyło bo poszła fama, przegrali z cholernie silną konkurencją
Laguna miała parę wad, ale za to jakie to było komfortowe!!!! te nowe śmiecie nie maja z nią szans, a awaryjność w nich jeszcze większa.
Amen. Dlatego sama wolę starsze samochody, które naprawia się "młotkiem", nie komputerem, gdzie w trasie sama mogę go zdiagnozować i spróbować zrobić na miejscu, jeśli to możliwe. Przy zakupie zawsze patrzą na mnie jak na idiotkę, bo wiem czego chcę i czego nie chcę. I kurde... do większości panów: kobiety też mogą się znać na motoryzacji... a ta nowoczesna do mnie nie przemawia, zabija się to co było piękne i to o co w niej chodziło, a tworzy roboty, które próbują za nas nieudolnie myśleć.
I dlatego mam swojego Saaba 9-3 2003 rok i poza eksploatacją, żadnych innych problemów.
Podpinam się z rocznikiem 2003 Subaru Forester. Bez zająknięcia 3 lata.
Ja mam Saaba 93 2008 rok, poki co 70k bezawaryjnie :)
W jednej ze znanych firm kurierskich odbierałem kiedyś z kolegom z pracy 2 nowe Sprintery z salonu, jeden nie dojechał do magazynu, wszedł jakiś tryb awaryjny, check engine zaczął migać i musiał wrócić do salonu na lawecie. Drugi co prawda dojechał i jeździ do dziś ale co jakiś czas na komputerze pokładowym wywala błąd spalonej żarówki kierunkowskazu bocznego (w lusterku) mimo że wszystko ładnie miga ;)
Polecam Mazdy, silnik nie jest uturbiony, sterowanie klimatyzacja itp. Za pomoca przycisków, malo sie psują głownie rzeczy eksploatacyjne i tyle
bardzo fajnie że informujesz nas czyli lud że naprawdę są poważne problemy z nowinkami technologicznymi
Kupiłem sobie na 35 urodziny Skodę favorit 😂 to jest dopiero analogowy samochód 😊
Bardzo fajny
A moi znajomi się dziwią, że wolę swoją 26 letnią Nubirę...
A może to spisek? Celowo chcą nas zniechęcić do posiadania własnych samochodów?
oczywiscie ze spisek.....poprostu samochód ma ci się nie opłacać posiadać...jak to zrobią??/ przez drogie naprawy i podatki
to tak samo jak z Windowsem : Ostatni najlepszy nad którym miało się kontrolę był windows 7 ... był moment w którym technologia miała upraszczać życie ale ktoś wywęszył na tym biznes i zaczęły się problemy ... takie sterowniki o których wspominamy są pewnie zaprogramowane na pewną ilość roboczogodzin i który się szybciej wysypie to ruletka :D można powiedzieć , że najpierw w labolatoriach powstaje coś dobrego ale później cały sztab pracuje jak to zepsuć :D
Najlepszy to był XP ale 7 to ostatni taki nie denerwujący dający się użytkować.
Nowe auta i zatarte silniki, akcje serwisowe, awarie nie do zdiagnozowania, mrygające komputerki,
jak tego słucham to jutro muszę dobrze umyć i nawoskować swojego Poloneza który bez praktycznie żadnych problemów dojechał do blisko 250 tys. km i to jeszcze nie jest jego ostatnie słowo 😄
Już wiela lat temu mówiłem, że elektronika w aucie to jakieś nieporozumienie. W nowych autach system sieciowy przesyłu danych jest bardziej rozwiniety niż w wielu skomplikowanych maszynach przemysłowych. Tak naprawdę, do naprawy takich aut powinien najpierw podejść automatyk ze znajomością sieci przemyslowych i protokołów.
Podstawą diagnostyki samochodów (i to nie najnowszych) jest: oscyloskop (+ sondy, przetworniki ciśnień itd.). A nie podstawianie części na oślep. Dlatego wieśnioki zawodowe mają problem z naprawą, "nie wiedzą co wymienić" (bo nie umieją diagnozować).
@@GrandePunto8V Tylko prawda taka że mało kto chce zapłacić za taką diagnostykę bo czasami trwa to kilka dni...
A później trafisz na chiński zamiennik w pudełku oryginału który nie działa i dopiero jest zdenerwowanie :D Twoje i klienta, dlatego ludzie wola naprawiać prostsze auta bo sam będąc elektronikiem trafiłem tak, że się orobisz, zrobisz a za dwa tygodnie auto wraca i nie wiadomo dlaczego to samo się znów popsuło, najlepiej byłoby koszty wziąć "na klatę" a okazuje się że czujnik, wiązka chińska była kiepskiej jakości.
Coraz dłuższa lista rzeczy których się nie robi bo później się z tym męczysz i po ludzku Ci wstyd że coś nie działa tak jak powinno.
Przykład swego czasu wymieniałem wyświetlacze w telefonach no i co z tego że kupisz oryginalny jak przyślą Ci zamiennik i tak czasami to działa że wstyd oddać klientowi, a procedura reklamacyjna trwa tydzień. dwa, trzy...
A z aut to już wolę czystą mechanikę i elektronikę z lat 2000-2010-2015, a z nowszymi niech kto inny się użera dając gwarancje na swoją pracę.
I dlatego właśnie mamy x5 e53 3.0d bez klapek i dpf od 11lat.Teraz syn rozebrał podwozie dał do piaskowania+malowanie proszkowe wszystko co się dało..Zrobił konserwację Cobrą i myślę że 19letnie auto długo jeszcze pojeździ.Przynajmniej taką mamy nadzieję😊 A na marginesie układ wydechowy ,czujniki poziomowania,miechy itd oryginał.
Pozdrawiam
Skoda, Audi, WV, Seat Cupra, cała platform MQB, masakra mam Cupre, błedy na dzień dobry, Miałem przez 40kkm dwa przypadki podobne do mercedesa. Coś się zepsuło? NIe. Błędy komunikacji i nic nie zrobisz. Na wyposażeniu zmiast koła zapasowego, jeszcze nie korzystałem, powinno być OBD11 oraz klucz 10 do odłączeniu aku. Odłączenie aku naprawii niejdnego współczesnego VAGa.
Pracuje w aso cupry. Nowe z Hiszpanii z folia nieraz wjeżdżam i sypie błędami 😮 dramat wgl taczki nie auto coś ty kupił ...
@@blitzblitz8808 niestety specjliści do kontaktu z klientem w ASO już tak szczerze nie mówią. :-) A wózek super, podłubany na 420KM 513Nm. Można się przyzwyczaić do tych elekronicznych foszków. Miałem przygodę, że sterownik skrzyni zaniemógł, ASO widząc OBD11 w gnieździe i pedalboxa, odmówiło nawet diagnostyki, daj 500 to zrobimy. Ostecznie że mechatronika do wymiany ale że niby czekają na decyzję importera czy mogą z gwarancji, odpłatnie za 12kpln od ręki mogą zrobić. Kopałem się z nimi miesiąc ostatecznie zabrałem auto. W garażu sam w 2 godziny naprawiłem. We wtyczce do mechatroniki akurat na lini CANH był cofnięty pin, oryginalnie. Kontaktował aż przestał przy przebiegu 2kkm. Poprawiłem jak należy i śmiga do tej pory.45kkm
@@rsmiech6691 jak dla mnie obecnie wolałbym lexusa jakiegoś czy mazdę jako nowy zrobić podłogę woskiem bezbarwnym i rudego niebedzie na bank wieki ale co kto woli ..... ja niejezdze vagiem bo bym kregoslup musiał leczyć od tego zawieszenia ale co kto woli
Pozdrawiam MK4 ..Temat na topie przy urlopie 😊😊
Kurcze, to ja się zastanawialem czy sprzedać moje stare Volvo 850. Jednak je zostawię. Ma ponad milion kilometrów przejechane, stoi pod blokiem. Codziennie jezdze nim do pracy, plus wyjazdy wakacyjne. Przez 6 lat, tylko raz sie zepsuł. Zatarla sie pompa paliwa. Wymienilem pod blokiem, i dziala do dziś. Dobry odcinek. Dzięki.
Ło Panie takie cacuszko to skarb nigdy bym nie sprzedał 👍🙂
Głupotą będzie je sprzedać. Dbaj i trzymaj
Zostaw je ja ma audi 80 zawsze mi ratuję dupe jak inne się posypią
@@dobryziom1500 ja mam audi a4 2002 i ci zazdroszczę:)
Jak widzę gdzieś zaparkowaną 850-tkę to zawsze ukradkiem sobie ją oglądam jeśli mogę, looknę też czasem nieco do wnętrza. Super auto :)
Od 5 lat jeżdżę Fiatem Tipo z 2017 roku. Może i twardy plastik w środku, ale mój największy problem to łączniki stabilizatora, tarcze, klocki, oleje....
Dlatego nie chcę nowego auta będę swoim jeździł swoja kilkunastoletnią Alfą Romeo I i starym Fiatem Pandą z podtlenkiem LPG😂 jak patrzę jak znajomi mają problemy z tym nowymi autami BMW Mercedes Audi to wolę te swoje dwa pełnoletnie przyrządy do przemieszczania się 😅będę je naprawiał spawal jak będzie potrzeba jak najdłużej się da i będę się trzymał jak najdalej od nowych samochodów..
Panda z LPG nie do zajechania nawet na Gazie
Ten moment kiedy choć raz możesz poczuć się lepszy od tych znienawidzonych bogaczy.
@@Lukas-tz1ce bezcenny 😁
@@zdzislawgicior Jej zaletą też jest bezkolizyjny silnik.
Mordo, kiedyś chciałem trochę elektryki w aucie, kupiłem focusa 1.8tdci z 2008 i prąd sam ucieka, odwiedził już x elektryków mechaników i dalej stoi, przesiadłem się na colta 1.1 zawrotne 75 kuca z 2010 z szybami w prądzie i klimą. Best choice ever. Zero awarii, miejski lekki zapierdalacz którego nie szkoda postawić bo nikt nie zechce tego ukraść, w razie czego silnik na alledrogo za kafelka i ogólnie części jak za darmo 😀 nie dziwię się że coraz więcej ich na naszych drogach. Teraz poluję na colta 1.5 turbo i chip na 200 kuca :) baby Evo!
Ja jeżdzę aurisem z 2009 silnik 1.6 Valvematic 6 biegów, z systemów mam Tempomat, czujnik deszczu,czujnik zmierzchu i bezkluczykowe otwieranie, klimatyzacja dwustrefowa i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba :)
ale podwozie musisz konserwować
@@motorolag7663 Już zakonserwowane
@@motorolag7663 Już zakonserwowane, i nie że zapsikane barankiem, demontaż zawiasu, piaskowanie podkład i konserwacja.
@@mare-gile taka przyjemność kosztuje?
@@kapiszon9360 No niemało, ale przy okazji robiłem regenerację zacisków przód tył plus nowe tarcze klocki, wlew paliwa, zawias przód i całość wyszła około 7 tyś
Od 4 stycznia mam Tigrę z2000 roku 1,4. Pali poniżej 6l, maxteraz 146tys km(jeszcze 400km i zrobie nia 10 tys km, od samego początku tylko łożyska z tyłu, hamulce wyminikem ,a przy 140400km wymieniłem filtry i oleje w skrzyni biegów/silniku . Mysle o cerimarzerze,choć aktualnie sam jestem wxwozku,ze przy 5500km+ nie dolewam oleju. A wcześniej mialem E klasę z 2010, 2,1 silnik i szkoda pisać. Wygodny,lecz drogi w utrzumaniu jak cos trzeba w silniku wymienić. W pełni rozumiem ciebie Panie Michu. Pozdrawiam i juz od paru autoretgenów biorę udział, może się uda swoje szczęście dzięki wam polepszyć bardziej niz jest ;)
Tigra to jeszcze ma blachy?
Michu,mądry z Ciebie człowiek....jestem bardzo zdziwiony,że kupiłeś nowe auto.
Lepiej kupić MB W124 w dobrym stanie i zrobić,co tam jest do zrobienia.
Kiedyś byłem posiadaczem trzech sztuk,2.5 D - niezniszczalny,przez 6 lat wymieniłem jeden wtrysk i tyle...oczywiście o klockach,oleju itd nie wspominam,bo to standard.
Drugi to 2.3 E,długo nie pojeździłem,bo kolega wycyganił :)
Trzeci to 3.2,na tamte czasy,to był demon szybkości,220 KM,miałem go 5 lat i nic w nim nie robiłem.
Teraz mam w211 E 63 AMG,ale następny,to będzie znowu w124 3.2.
Pozdrawiam.
Do dziś pamiętam jak stary mechanik powiedział po 2000 roku to gówna nie samochody a później będzie tylko gorzej. Rok 2005 był, facet wiedział co mówi. Zapamiętałem gościa bo mojego Borewicza robił.
Michu! Chciałbym do Ciebie przyjechać ale mam Hondę 2.0 w gazie i to tyle na razie 👋👋
Ze swojego doświadczenia powiem tak. Widzę po znajomych też to zjawisko gdzie nowe auta co jakiś czas mają różne awarie i jeżdżą na serwisy, ale z tego co widzę to dotyczy chyba głównie Europejczyków. W 2020 roku kupiłem nową Toyotę Corollę (w pełnym wyposażeniu, też pełno elektroniki), a w 2022 żonie kupiliśmy nowego Yarisa. Żeby nie było nie jestem żadnym fanem Toyoty czy coś, ale Corollą zrobiłem ponad 150tys km, Yaris ma 70tys i jak na razie w żadnym z tych aut nie wystąpiła żadna usterka, wizyty w ASO ograniczają się u nas do corocznych przeglądów na wymiany oleju itp. (a tutaj ciekawostka, w Toyocie olej wymieniają co 15tys lub co rok zależy co nastąpi szybciej). W firmie też mamy służbowe Toyoty i nie kojarzę żeby były problemy z ich awaryjnością. To samo mój brat który też w 2020 kupił nową Hondę i do dnia dzisiejszego kompletnie zero awarii. Jak widać się da, ok można się czepiać Japończyków że rdzewieją, że w VW lepsze materiały we wnętrzu ale z moich obserwacji wynika że tam nie dzieją się takie rzeczy.
Były problemy z tymi stacjami multimedialnymi po 2019 roku ale generalnie cała masa octavi czy golfów jeździ we florach i nic się im nie dzieje. Sam mam Leona 1.4 2018 i śmiga aż miło. 160 k zrobione. Z tego to jakieś dramy słyszę to z autami premium
@@tadziX86 Czy ja wiem, mamy w pracy nowe passaty a to to samo co golf i nic się nie dzieje bo się na błahostki oko przymyka, odpalasz po pięć razy aż coś zgaśnie :D
W prywatnym aucie bym sobie na to nie pozwolił.
Japończyki są lepsze bo Japończycy to naród ludzi dokładnych, a w Niemczech w tych fabrykach to co drugi kolorowy i ma gdzieś co robi i dla kogo, byle jak byle było i poszło.
@@tadziX86 skoda Kamyq 1.5 TSI. Teścia 20x serwis. 2 razy laweta. Przebieg 15000km. Po 10 tys wymiana turbo.
@@bartekmirek3790 który rok ?
Śmiał się Michu z global motors !! I śmieją się z Micha.
@Milosnicy4Kolek jako programista (i częściowo elektronik) powiem tak: może i mercedes ma dobrych inżynierów od mechaniki, ale od programowania słabych. I nie tylko mercedes.
Oprogramowanie to taka sama część systemu jak mechaniczne części i może być wykonana w różnej jakości. Może być wykonana tak, że błędy będą łatwo rozpoznawalne, diagnozowalne i naprawialne a także jak najmniej uciążliwe. Takie oprogramowanie, podobnie jak wysokiej jakości część, kosztuje kilka razy więcej niż zwykłe. Ja sam robię od czasu do czasu oprogramowanie do urządzeń elektronicznych z doskoku, ale to co opisałeś, że jest jakiś błąd który propaguje na wszystkie inne sterowniki i nie chce pokazać swojego źródła to mi się w głowie nie mieści, choć wiem że w magistralach samochodowych to się często zdarza, ale są na to sposoby od bardzo dawna znane wśród fachowców oprogramowania.
Ogólnie nie chcąc nikogo obrażać, ale oprogramowanie w urządzeniach elektronicznych jest zazwyczaj niższej jakości. Elektronicy po studiach uczą się podstaw programowania, amatorzy też są zatrudniani, ale brak w tej dziedzinie prawdziwych fachowców od programowania (a fachowcy nie chcą iść pracować w firmach urządzeń elektronicznych bo w większości są tam słabsze zarobki - pewnie ze względu na to że szef już ma po trochu progamistów w postaci elektroników którzy coś tam potrafią po swojemu zrobić i zategować).
Przykro mi słyszeć, że nawet Mercedesowi szkoda pieniędzy i wysiłku na zrobienie porządnej obsługi magistrali elektronicznej.
Szanuję, jeden z mądrzejszych komentarzy który celnie wskazuje na problem. Z pozdrowieniami
To może czas na Toyotę 😁 znajdź coś na Toyotę bo ciekaw jestem czy warto ją jeszcze kupić 😅. Tam już czas eksperymentów na klientach się już skończył. Może to toporne auta ale działają. Co do Niemców pracuje w firmie w której pewne moduły są produkowane do takich aut jak na rzekach dodam tylko że jest to made in Ireland. Pozdro
A jaka chcesz Toyotę kupić jeśli tak do 2020 roku to nie powinieneś narzekać, te przed pandemowe niezłe.
jest to kuriozalna sprawa gdzie lepiej jest kupić starego chrupka dołożyć pół jego wartości na serwis i mieć pewniejsze auto niż samochód z salonu. Niestety większość koncernów (nie tylko motoryzacyjnych) ogranicza testy produktu przed wypuszczeniem, bo przecież potem można to naprawić akcją serwisową albo patchem XD
👍👍👍 jak to powiedzenie..."stare ale jare"
"Spisek żarówkowy" dziś już jest na kazdym kroku. Nic nie jest przypadkowe, przypadek jest gdy pada w trakcie gwarancji/planowanego cyklu życia i wtedy dopiero jest szukanie czemu wystapiła awaria za wcześnie. Najlepiej z przerzuceniem winy na użytkownika za cięcia kosztowe w jakości.
No mam 6 aut po roku w Dafie padły wytryski 110tkm, serwis mówi moja wina bo złe paliwo tankowałem Dafy były dwa razem odbierane jeden działa drugi zepsuty paliwo od jednego dostawcy
Obecnie np. w Stanach ,ale u nas też, zaczyna brakować kadr mechaników. Bo jak ludzie co maja 30 lat doświadczenia, teraz widzą że to już nie jest mechanika, tlyko PC na kółkach, jak słyszą że mają teraz iść na jakieś szkolenia trudne, szef ma bulić roczne subskrybcje za dostęp do know-how, diagramów etc, to oni serio wolą iść np. do jakieś fabryki i mieć świety spokój.
I cyk teraz lista aut które wyglądają ponadczasowo i nadają się na daily , mają moc min elektroniki i nie gniją oraz wolą gaz bardziej od cygana biegnącego po zasiłek 😊
Stare volvo , i audi 80 😁
Alfa 159 😜
Takiego filmu jeszcze nie ma w całym internecie czyli na raz
Nie rdzewieją
Nie psują sięlubia gaz .
Nikt takiego filmu nie zrobił .
Audi A2 - aluminium plus plastik. Silnik podstawowy 1,4 16v łyka LPG jak Pelikan. Auto nie rdzewieje, ma proste zawieszenie, jest bardzo zwrotne, a i w trasę można spokojnie pojechać.
Jedyna wada fabryczna - niezbyt szczęśliwie rozwiązana, pojedyncza wycieraczka, która wymaga uwagi. Poza tym auto niemal bezobsługowe i zawsze z klimą, która jest w każdej wersji.
@@RoboLegoMindstormsPL właśnie kupiłem Alfę GT przesiadając się z BMW. Prostota najlepsza
Michu bardzo dobry temat odcinka tylko umocniłeś mnie w przekonaniu że motoryzacja skończyła się w latach 90 jeszcze niektóre modele które powstały w latach 90 a produkcja zakończyła się w latach 2003-2005 to jak najbardziej ale za nowsze to naprawdę póki co to podziękuję
Najlepsze to są stare auta nie dość że mają klimat i są nie zawodne jak się dobrze je serwisuje ;) Nowe auta to drmata mojemu teściowi pękła skrzynia biegów prz y 70 tys przebiegu Poprostu dramat
Dlatego trzymam się Mazdy. Właśnie kupiłem CX-5 z 2019 i mam nadzieję że jak dwa poprzednia auta z tej marki które miałem, nie będą mieć takich problemów. Nie jest to demon mocy czy prędkości ale na tym mi nie zależy. 2.5L bez turbo mi wystarczy, abym jak do tej pory pojawiał się w serwisie raz do roku, zrobić przegląd i wymienić olej z filtrami.
W styczniu zeszłego roku zamówiłem nowy samochód. Początkowo zastanawiałem się między Volvo a BMW. Wybór padł na BMW ze względu na lepsze finansowanie jak i dużo lepszy pakiet serwisowy. Odbiór już w maju co nawet pozytywnie mnie zaskoczyło.
To co działo się z tym pojazdem przez kolejny rok to jest cyrk na kółkach...
Podsumowując moje perypetie mogę tylko napisać, że współczuję dealerowi, że musi takim gównem handlować i później oczami świecić przed klientem za to co dostarczono mu do koncesji.
Śmiało mogę stwierdzić, że szedłem na rekord wypitej kawy w serwisie BMW w Trójmieście.
Serwis robił co mógł. Przyjmował bez kolejki, przepraszał, dawał pojazdy zastępcze pod koniec mojej przygody nawet jeszcze wyższej klasy niż moje X5... Ale co z tego jak samochód finalnie spędził w serwisie prawie tyle samo czasu niż w moich rękach. Po roku oddałem autoryzowanemu komisowi tego dealera i pozbyłem się kłopotu.
Kupiłem pięcioletnie Volvo i na razie przez dwa tygodnie nic się nie zepsuło do czego przy BMW nie byłem przyzwyczajony. :D
Więcej elektroniki, więcej chińskiego badziewia, komplikowania samochodów do granic wytrzymałości serwisów... Klient wyczyma.
Otóż nie. Klient też ma swoją cierpliwość i niektóry ma do ASO dziesięć minut drogi a niektóry trzy godziny.
Drugi i ostatni raz kupiłem na prywatny użytek nowy samochód.
Już firmowe Ople mimo iż też nowe są bardziej niezawodne.
A ja mam 2 auta od nowości, pierwsze ma 4 lata, drugie pół roku i nigdy nie miałem z nimi problemów. Nigdy więcej używek :)
@@tomekatomek5694 Oba bmw?
@@DD-I jedno x5 - świetne auto
Dlatego siedze w Toyotach. Mam 3 nową Toyotę, aktualnie Rav 4 2022r Hybrid i zero problemów. A namówił mnie starszy kolega z pracy który przerobił już prawie wszystkie marki oczywiście z usterkami większymi lub mniejszymi. Teraz ma 4 - tą Toyote nową, wcześniej też miał nowe i z każdą zero problemów dosłownie nic. Wszystkie benzyny albo Hybrydy. Pozdrawiam.
Nowe auta są fajne dopóki elektronika nie dupnie. W nowych autach jest klima ale w starych jest klimat.
Ja w starym mam klime i nawet dziala😂
i kupa rdzy 🤣🤣🤣🤣🤣
@@ewakrasnystaw1490 mam ci pokazac zdjecia spodu i profili zamnknietych?🤣
@@ewakrasnystaw1490 widzialem 2 letniego hyundaia na konserwacji takze ten... 🤣😂
@@skate18xx Ja spoglądam codziennie na VW 166 z 43' bez konserwacji, także ten tego 😍😍😍😍😍
Tak Zgadzam sie
I proszę o film samochodów jak najmniej skomplikowanych elektronika
Jestem w stanie zrozumieć tych wszystkich którzy piszą że lubią swoje stare samochody ,lub boją się samochodów skomplikowanych lecz ja mam nieco odmienne zdanie .Ja swoją przygodę z motoryzacją zacząłem...37 lat temu od używanego 2 letniego Fiata126P w którym prawie każda jazda była loterią , dojadę czy nie dojadę ?. Przez te wszystkie lata przewinęło się przez moje ręce kilkanaście samochodów ,lepszych lub gorszych i jedno mogę stwierdzić ...postęp i technologia (no może poza tą "ekologiczną") jest po to aby kierowcy było łatwiej i przyjemniej . Ja ze swej strony nie wspominam z nostalgią moich starych samochodów gdyż...nie posiadały aktywnego tempomatu ,kamery 360 , Android Auto ,dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej , asystenta jazdy w korku, systemu auto hold , podgrzewanych foteli i kierownicy i wielu ,wielu innych drobiazgów które uprzyjemniają jazdę .Życie jest za krótkie aby z niego nie korzystać.
Ogromna różnica w dźwięku w tym studio. Słucha się świetnie 💪
I dlatego trzeba kupować wyłącznie polskie samochody.
FSO to potynga
Za wiele ich już nie zostało, a nowego nie ma…
Polskie czyli jakie ?
Będzie izera 🤣
Zbyt dużo syren nie zostało 😂
Michu ty i bez studia masz ogromny zasięg i wiedzę którą się dzielisz i nie boisz się mówić prawdy na temat naszej motoryzacji. Nawet jak byś nagrywał starym telefonem to inni mogą ci zazdrościć. Mówisz to co myślisz a to się niesie
Lexus rx450h, Lexus IS250, Lexus es300h, Lexus gs450h
Kupujesz raz pewne auto, jeździsz 20 lat
Użytkuje auta Lexus od blisko 10 lat.
RX450H 2 sztuki, IS250
Kupujesz i zapominasz o mechanikach, lawetach, itd.
Normalne serwisy, oleje, filtry, ogrom kasy zostaje w kieszeni.
Zapłacicie więcej za kilkuletniego lexusa, polecam silniki V6 lub V6 + hybryda... i zapominacie o problemach.
Dokładnie. Kupują szroty o których trąbią wszyscy, że się psują a potem zdziwienie. Sam mam już czwartego RX'a, aktualny 350 z 2018 roku, nalatałem już 160 tyś km bez zadnej wizyty u mechanika.
@@xmr7476 tak jak piszesz.
Ja mam już trzeciego rx450h, wszystkie przejezdzily po 200tys bez żadnej awarii!!!
Nawet 1 śrubka nie wypadła!!!
Dobre Oleje, filtry, plyny zgodnie z interwałami producenta a najlepiej trochę wcześniej.
Olej spuszczany zawsze w barwie tak jak wlany, nie ubyło ani kropelki.
Ten zlany można zalewać do innego auta i jeździć dalej bo barwa jak nowy.
Mam też starego IS250 V6, automat.
17 lat, 174tys przebiegu, że Szwajcarii.
Samochod jak nowy, po prowadzeniu mechanik załamany bo jedyne co to profilaktycznie zmieniony został olej, totalne nic.
Co w lexusach trzeba zrobić koniecznie?
Konserwacja podwozia bo w Polsce sypią więcej soli niż jest śniegu na drodze i ruda robi swoje po kilku latach.
gówno prawda
"Kupujesz raz pewne auto, jeździsz 20 lat".
Ale tylko 20 lat. Po 20 latach rdza tak wetnie Lexusa, że nie będzie już sensu nim jeździć z obawy o bezpieczeństwo. Niestety, w zależności od użytkowania Lexusa, rdzewienie zaczyna się od 12 do 15 lat i z roku na rok jest coraz gorzej. Piszę to z własnego doświadczenia.
@@krzysztofwrobel2686 sprzedałem w rodzinie swojego RX z 2003 i niczym nie odbiega od innych aut z tego roku pod tym względem
Bardzo dobrze Pan mówi. Elektronika to jest czyste zło. Ja siedzę w komputerach od ok 30 lat, i czasami jakaś pierdoła daje roboty na kilka godzin. Ostatnio, kupiłem sobię nową kartę graficzną, zmieniam (ze 100% działającego systemu), prosty zabieg. Efekt: Obraz skacze, monitor się wygasza. Wakla trwałą 3 godziny. przeinstalowałęm system. Załamany byłem bo: Non stop. System wstaje, monitor się włącza i wyłącza. Jak nie mam obrazu to nie wiem co jest błędem i jestem w czarnej d. Po wielu sekundach badań i przemyśleń zmieniłem kabel łączący komputer z monitorem z (bardziej zaawansowanego i dotychczas działającego DP) na HDMI. No i poszło... Straciłęm w czort czasu, problem był banalny. Kabel kiedyś działał, ale akurat dzisiaj stwierdził że nie będzie działał. Takich styków, kabelków, procesorów w nowych autach jest odgroma. Powodzenia na serwisie. Przepraszam za błędy, ale mam przeglądarkę po angielsku i ona mi ciągle wszędzie robi ą,ę i podkreśla wszystko, także sam nie widzę swoich baboli.
Przerzuciłem ok 15 samochodów, nigdy nie byłem za rdzewiejącymi japonczykami . Odkąd przypadkowo kupiłem Mazde wyleczyłem się z niemieckiej motoryzacji. Zapomnialem co to samochód, paliwo i bieżące wymiany eksploatacyjne i do przodu
a która model masz jeśli moge zapytać ?
@@melchizedek3780 Ta z najbardziej zardzewiałą historią 😁 6
@@Mikuss007 Mialem 2007 Mazda6 2.3 automat. Zrobilem ponad 200k, tylko raz wywalila check jak termostat padl. Olej, opony, hamulce i do przodu. Silnik fordowski, odcinka na 6500obr i nastepny bieg. Jesli chodzi o rdze, tylk o pare burchli przy tylnym nadkolu w 2021 roku miala. Proste fajne auto
A ja dawno wyleczyłem się z niemieckiej motoryzacji kupując auta francuskie Renault/Citroeny obecnie piąty francuz. To wszystko o czym mówią ze to auta awaryjne można wsadzić miedzy bajki, porostu szukałem auta zawsze jak najmniej zużytego co sprawiało praktycznie zero problemów, kupowałem auta zawsze z jak najlepsza jednostką występująca w danym modelu, nigdy nie było awarii aby mi stanął i musiałbym wzywać lawetę.
To ja nie mam co narzekać. Mam CLK z 2005 z przebiegiem 240 000 km. Jeżdżę nim 12 lat. Dbam o niego, co 10 000 km olej wymieniam, nie pierdoli się i śmieję się z wszystkich tych, którzy śmieją się z tego, że mam stary samochód, jak ich modne i nowe dupowozy trafiają z każdej logicznej i nielogicznej przyczyny do warsztatu. Dlatego ja szanuję i wolę starsze samochody.
Cieszę się że jeżdżę passatem B5 2004r. Tu nic się nie psuje. Jeździ u mnie dozgonnie
To co powiedziałeś o nas jako testerach dopadło mnie jak zastanawiałem się kiedyś nad elektrykami i uświadomiłem sobie, że te cwaniaki urządzają sobie z ludzi kupujących auta elektryczne, korzystając z tego że klienci są "gadzeciarzami" albo chcą być: "na topie" albo mają kasę albo "być eko" itp - królików doświadczalnych za ich własne pieniądze do tego żeby udoskonalać niedoskonałe wynalazki jednocześnie normalnie zarabjając na bublach jak na pełnowartościowym towarze. I my się na to godzimy. Gdyby to nie była prawda, trudno w to uwierzyć. Baranów mi nie żal ale korzystają na tym cwaniaki, a to już mi się nie podoba.
Mi tez w passacie wywalalo bledy wszystkiego i sie okazalo ze winowajca byl sterownik haldexa. Po odlaczeniu kostki od sterownika bledow nie wywala ale haldex nie dziala :D
I cyk odrazu literek paliwa na setkę zaoszczedzony
@@kwasyl86 litr extra to mówiło się kiedyś że bierze dodatkowo stały napęd 4x4 ale na pewno nie dołączany haldex
Kupiłem kiedyś stare audi 80 1, 6 TD z 1990 roku, na chwilę jako zastępcze i mega mi się spodobało, wsadziłem 3 x tyle ile dałem ofiarując mu drugie życie 😎 Jeśli sprzedam to poszukam czegoś w swoim roczniku '84 w automacie 😉
,,...żadnych hybryd''. A co z silnikami toyoty? Ich hybrydy kręcą bardzo ładne przebiegi bez większych awarii.
Michał czy mógłbyś zrobić odcinek o samochodach Toyoty, Camry, Lexus pod względem awaryjności itp. Bo jak na razie oglądam filmiki z warsztatów to najwięcej naprawianych jest niemieckich samochodów w warsztatach. Nie wiem z czego się to bierze albo najwięcej się psują, albo najwięcej jeździ po Polskich drogach, albo japończyki najmniej się psują, albo nikt nie chce ich naprawiać.
P.S. Fajnie że wyszedłeś z depresji (też byłem w tym gównie), fajnie wyszedł ten kawałek z Grzegorzem Braunem 👏👍🙂.
Pozdrawiam !
A ja mam nowy i stary samochód. Nowe Q5 z 2022 roku i A4 b8 2008 rok. I nie powiem złego słowa ani na to ani na to. W nowym wszystko gra i cyka, jazda super ekstra, działa wszystko od nowości jak trzeba (przejechane 30 tys km). Konfiguracja full wszystko wziąłem, każdy system, nic nie świruje. Natomiast starym śmigam za granicę, prawie 500 tys nalotu i też sobie chwalę. Z tym że i to i to dbam regularnie o wymiany oleju, jakaś płukanka, dodatek typu ceratek. Obydwa to 2.0 diesel, w starym oprócz egr i przepustnicy jest oryginał. Ale nikt mi nie powie, bo wsiadam do nowego samochodu i komfort jest jakby z dwa poziomy wyżej.
Ja mam Q10 z 2024/2025 roku , bo jestem oligarchą i syfem nie jeżdżę, a te Q5 to są dla plebsu taczki .
@@drhakim8365 Jako że jestem z plebsu, to takie Q5 mam😉 Mi styknie, nie mam bólu dupy, ale troszkę zazdro Q10😉 Kiedyś może się dorobię, choć wątpię... Życzę powodzonka i bezawaryjności Q10
Studio super! Wreszcie dźwięk jak trzeba.
Dlatego jeżdżę Skoda Fabia II z 1.6 tdi. Samochód beż awaryjny i bardzo łatwy w naprawach. Nie zmienię jes na nowy komputer na kołach. Pozdrawiam serdecznie cała ekipę M4K oraz wszystkich miłośników.
Super wystruj, super pogadanka, lubię takie klimaty. Jest git
I to samo się dzieje w ciężarówkach. Pomyśl jakie ma uczucie kierowca który jedzie w zimę 40tonowym zestawem które nagle chamuje ale na drodze niema niczego i łamie cię w jedynkę idziesz do rowu. A jak wyłączysz asystenta i nie daj Boże będziesz miał kolizję czy wypadek to ubezpieczenia nie masz
Do tej pory jeździłem autami z lat 80 i 90. Po za wymianą oleju i rzeczy eksploatowanych, auta nigdy nie zawiodły, chociaż przy większych mrozach czasem trochę trzeba było kręcić, ale odpaliły😊 teraz się szarpnąłem na "nowsze" z 2004 i 2006🤣
Dlatego nie z biedy a z wyboru wolę starsze auta. Może sporo nie umiem zrobić sam, ale lekko się postarać i może się uda.
Mam prawie 20 letnią cytrynkę C4 coupe, 1.6 HDi super samochodzik. Ze Częstochowy do Gdańska i z powrotem bez problemów. Zwinny, sprytny i oszczędny. Nawet nie myślę o zmianie. Wolę wrzucić 10k, 20k w naprawy (jak będzie potrzeba), niżeli zakupić naszprycowanego elektroniką bubla. A bryłą nadwozia... mnie się bardzo podoba.
Same Niemce 😅😅😅 no sorry ale jak nowe Z4 jest zepsute to jaka BMW ma.kontrole jakości ? Przecież to marka niby premium
Volswagen kiedyś na konferencji dla dziennikarzy sam mówił iż testuje nowe samochody na użytkownikach a później się polifcie się poprawia
Stasiu jak masz „skarpetę” na mikrofonie to ten popfiltr jest niepotrzebny wręcz wprowadza sporo zamieszania w paśmie 80-300Hz przez co głos staje sie bardzo ciemny. Polecam tez podciąć filtrem gorno przepustowym z miękkim kolanem -12db na oktawę okolice 80-100hz i zrobić korekcje przechyłową w okolicy 3kHz podbijając o 2db przedział 3kHz-20kHz przy jednoczesnym obniżeniu zakresu 20Hz - 3kHz o-2db. Wokal stanie sie jasny, podbijesz trochę wyższe harmoniczne przez co wokal będzie przyjemniejszy dla ucha, obniżysz kocioł i rezonanse w niższych pasmach. Słuchając tego w samochodzie strasznie buczy ten zakres okolic 300Hz.
Polecam tez zapiać kompresje w funkcji limiteta np cl2a na tłumienie -3db i limiter loudmaxa jako bezpiecznik bo jak poszło lokowanie to słychać ze jest pare dB wygrzej i wchodzi na przester.
Wyrażasz się tak jakbyś mixer / edytor do dźwięku miał obcykany w małym palcu - Jesteś dźwiękowcem / Pracujesz w studiu nagraniowym? Przydał by mi się jakiś "patent" na dźwięk bo też mam sporo nagrań do dopracowania / oczyszczenia
czy komus sie sypia nowe hybrydowe lexusy/hondy/toyoty ?
Nie bardzo ;) 185tys przebiegu w Camry i nic...
Słabo że jakość materiałów do kitu i słabe zabezpieczenie antykorozyjne ale jeździ i kasy z portfela niewyciąga
Komuś pewno się sypie. Nie ma auta idealnego.
@@12lkplserio jest taka tragedia z tymi blachami w takich np camry, co w nich odpowiednikach ze stajni vw?
@@kapiszon9360 blachy nie za grube pokryte tylko ocynkiem więc uderzenia od razu zdzierają ta powłokę. Odpowiednik Passata w sedanie, może bardziej skody superb w sedanie
@@kapiszon9360 toyota daje 12lat na perforacje nadwozia. Wiem że niektórzy biorą nowe Toyoty/Lexusy i je zabezpieczają antykorozyjnie od spodu bo fabryczne zabezpieczenie to lipa.
Pamiętam jak 2002 roku szef zamawiał scanię solówkę. Dealer proponował mu silnik na pompowtryskach. Ale On wziął na zwykłej pompie. Auto chodzi do dziś choć już nie w tych samych rękach. I jest bardzo tolerancyjne na "paliwo" . Bez adblue , dpf , itp..
A Passat B5 dalej jeździ i ma się dobrze. Tam nawet remont silnika będzie tańszy niż zestaw kół do nowego wozu xD. Nie mówiąc o większej naprawie...
Moje dwa Golfy 4 śmigają aż miło. Rdza ich nie bierze a i po prostu uwielbiam nimi jeździć. Jeden to rocznik 2000 z poczciwym 1.9 TDI 110km z 292k przebiegu a drugi to rocznik 2001 z 2.8 VR6 BDE z 208k przebiegu i nigdy ich nie zmienie
Ja się dziwie ,ze ludzie czekają na autonomiczne samochody. A co to za frajda ,jak będzie samochód sam jechał nie chce takiego wozidla za darmo . Ale smutna prawda jest taka że już prostych samochodów się nie produkuje 🥲 a wystarczyło by zrobic trwały, prosty silnik , najlepiej pod gaz 🤣 (wtrysk pośredni) z dobra przestrzenią pasażerską i dobrze zabezpieczony antykorozyjne. W dzisiejszych czasach nie ma takich aut 🤨
Z autobusami jest to samo. Dlatego wolę stare i zwykłe diesle. Mamy we flocie autobusy elektryczne, jeden notorycznie wyrzuca błędy pożaru i drzwi, serwis wymienia w ciemno od kilku miesięcy i dalej to samo, drugi non stop gubi wyświetlacze, przestają działać, też wymieniają w ciemno części i nic. Autobusy hybrydowe które nie posiadają skrzyni biegów wyrzucają błędy właśnie skrzyni biegów ha ha dochodzi do sytuacji że serwis autoryzowany nie potrafi sobie z tym poradzić i rozkłada ręce.
No to jest jeden prosty wniosek lepiej starym 20 letnik kapciem jeździć niż kupić coś nowego z salonu.
Dlatego też nie poddaje się i zgłaszam kolejny raz Swoją Audi A6C6 z 2004r (mój samochód marzeń) do auto rentgenu bo planujemy z żoną powiększenie rodziny a jest kilka rzeczy do zrobienia i jest bardzo wygodnia i bezpieczniejsza niż moja poprzednia Honda Concerto. Może tym razem się uda dostać się do auto rentgenu :)
Lexusy się jakoś nie sypią, każdy kupuje niemca a później płacz że drogo 🤭
👏🏻👏🏻👏🏻
Ja mam bawarke i nie narzekam, komfort jest bardzo wysoki :) koszty rzeklbym bardzo małe ale to pewnie też dużo o styl każdy chodzi bo ja swoje auto regularnie przespałam a nie duszę na niskim biegu, a jak się auto użytkuje a nie stoi i jeździ dynamicznie to autko może oddychać :)
Ale gniją jak każdy japończyk i po 10 latach idą na złom. Większość samochodów nie psuje się do 10 lat i 200 tys. km. Potem się zaczyna, ale Japończyki tego nie dożywają bo już dawno są w hucie.
@@Lwpi20pokaż mi zgniłego lexusa, w życiu nie miałeś takiego auta, ostatnie silniki bez turbo które będą kręcić po milion km bez większych awarii. Co do karoserii to jest lepsza niż w obecnych Niemcach
@@bigkidstv6411 nawet na tym kanale znajdziesz zgniłego Lexusa. Wystarczy wpisać. Milion km hahaha. Chyba na 4 silniku.
Pozdrawiam serdecznie Super ze poruszyłeś ten temat właśnie zastanawiam się nad kupnem nowego auta posiadam 5 letniego Dastera z silniem 1.6 nisana ale potem co powiedziałeś skutecznie mnie wyleczyłeś z tego pomysłu dziękuję!!! Wojtek
Ja ci powiem Michu ze nie spodziewalem sie ze w tylu nowych autach ciagle cos sie dzieje ja mam kia stinger 2017 i powiem tobie ze zrobilem tym autem ponad 100 tys km i KIA jako marke bede chwalił nie mialem z tym autem problemow na prawde kijanki sa solidnie robione
A ile tych kijanek miałeś, że je chwalisz?
@@xonic5025 wiesz co rozne w zyciu mialem auta akurat stinger jest pierwszym autem z pod tej marki bo umowmy sie wczesniej nic mocnego i fajnego nie mieli moja siostra od nowosci jezdzi ceedem 2 1,6 benzyna prawie 300tys i do tej pory nic przy aucie nie robila serio znajomi maja sportage 2 i tez zadowoleni powiem tobie ze naprawde odporne auta za rozsadna cene wzgledem innych marek
Kupiłem w 2019 toyotę corollę 1,6 benzyna 132km z salonu (upust na rocznik 2018) wersja podstawowa. Przejechałem nią zaledwie 16.000 km i ją zakonserwowałem. Pojechałem podbić dowód rejestracyjny. Zacząłem rozmawiać z diagnostą i mówię mu że każdy mnie się pyta czy sprzedaje samochód (bo mało nim jeżdżę i ma naprawdę mało przejechane). Diagnosta powiedział że jak go sprzedam to już takiego samego nie kupię!. Samochody po 2018 są tak naszpikowane elektroniką że masakra. Pewnie po 5 latach wziąłbym za nią tyle samo co za nią zapłaciłem. Pozdrawiam wszystkich !
Z nowych aut to teraz Hyundai elantra wydaje się takim technicznym dinozaurem na tle konkurencji. Proste wolnossące 1.6 benzyna i standardowa ilość elektroniki
Tak dla dźwięku w nowym studiu. To naprawdę dobrze brzmi. Co do tematu to powiem tak , aktualnie jeżdzę Mercedesem w211 320CDI z 2004 roku. Auto ma 20 lat i sprawuje się doskonale. Jest to rzędowe 6 cyl . aktualnie ma 201 tyś km. Jestem przerażony na myśl o tym że ten samochód się popsuje na tyle że nie będzie się opłacało go naprawić. Inna sprawa to że w Anglii wprowadzają zakazy wjazdu do centrów miast trucicielami. Ja mam tu Euro3 chyba, i co autobusem mam jeździć na zakupy. Nie ma co kupić w obecnych czasach. Nie mogę kupić benzyny bo firma mi sponsoruje paliwo ale tylko do diesla. I zaznaczam że nie chodzi o pieniądze bo budżet jakiś jest ale o potencjalne problemy. Nowego nie chcę bo raz że ceny są z kosmosu a taki ze 100tyś km przebiegu to już złom w dzisiejszych czasach. Taki w211 po lifcie też problem bo V6 nie ma dobrech opinii zresztą to i tak byłby 2009 rok. Ja jestem kierowcą starej daty i nie potrzebuję tych wszystkich dodatkowych udogodnień i systemów wspomagania kierowcy. Nigdy bym nie pozwolił żadnemu automatowi parkować za mnie. Ja to umiem robić lepiej niż najlepszy automat. Nie potrzebuję tych wszystkich radarów, nadzorców i miliona udogodnień. Chciałbym samochód w dieslu z atomatyczną klimatyzacją, elektrychnymi szybami, abs i esp, żeby miał ze 200KM, fajne audio , był cichy i komfortowy. I co? I nic dziś już takich nie produkują. Teraz nawalą gadżetów i tylko problem. W 2002 kupiłem Renault Megane nowe z salonu w wersji luxe privilege. Słuchajcie to był 2002 rok i w pierwszym miesiącu byłem 3 razy na serwisie z zamkami bo się w nich sypały mikrostyki i oni wymieniali wszystkie zamki za każdym razem. W końcu nie wytrzymałem rozmontowałem te klamki sam i wymieniłem mikro styki na japońskie, problem zniknął, ale za to jak zostawiłem auto na parkingu iwróciłem do niego na chwilę do bagażnika po coś czego zapomniałem to jak wróciłem okazało się że akumulator się rozładował bo mu się światła zapaliły z niewiadomego powodu, porażka, tragedia ,szok i niedowierzanie. Takie refleksje
A ja mam zadbane mechanicznie bmw e39 z 97 roku w beznzynce 2.0 r6 i jezdze bezawaryjnie. Wtmieniam co trzeba i nie boje jechac sie trasy nawet 3000 km jak w tamtym roku pozdrawiam