BYŁ SEDAN A JEST KOMBI 2 Letnie BMW z ASO JAK TRUMNA! Patologia autohandli oczami widza
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 2 พ.ค. 2024
- 2 letnie BMW z ASO po Dzwonie Był Sedan a jest KOMBI, Trumna na kołach, patologia Autohandli oczami widza! Udostępnij ku przestrodze!
#m4k #m4kgarage #współpracareklamowa
10% NA RAPORT Z HISTORIĄ AUTA:
----------------------------------------------------------
www.carvertical.com/m4k
-----------------------------------------------------------
WALIZKA M4K GARAGE kto pierwszy ten lepszy
----------------------------------------------------------------
fixero.com/zestaw-m4k-10-100
---------------------------------------------------------------
Diety od Brokuła. specjalnie dla widzów 15% rabatu na kod M4K15 po zalogowaniu na panel klienta
------------------------------------------------------------------------------
dietyodbrokula.pl
------------‐----------------------------------------------------------------
WBIJAJ SPRAWDZIĆ NASZE NARZĘDZIA I WYPOSAŻENIE WARSZTATOWE, KTÓRE MAMY W M4K GARAGE
-----------------------------------------------
fixero.com/strefa-m4k
-----------------------------------------------
Szukasz dobrego akumulatora?
zajrzyj do Megatex po akumulatory amega!
-----------------------------------------------------------------------
megatex.pl/akumulatory-amega/
OBSERWUJ MIŁOŚNIKÓW 4 KÓŁEK NA:
▶▶ FB: / milosnicy4kolek
▶▶▶ IG: / milosnicy4kolek
CHCESZ OTWORZYĆ Z NAMI WARSZTAT M4K GARAGE?
NAPISZ tutaj: franczyza@m4k.pl
-----------------------------------------------------
WARSZTATY M4K GARAGE sprawdźcie co u nich:
www.m4kgarage.pl/
-----------------------------------------------------
WSPÓŁPRACA
wspolpraca@m4k.pl
KONTAKT dla widzów
info@milosnicy4kolek.pl - ยานยนต์และพาหนะ
Ja wiem , dlaczego już wiecej nie widziałeś tego bmw na sprzedaż. Bo prawdopodobnie teraz to cabrio.
🎉
Zaszalejmy, może to teraz UTE
Dobre 😁
Albo gokart 😊😊❤
teraz to może jest X5
Kolega sprzedał kiedyś Audi a4 1,9 tdi. Silnik na prawdę chodził jak zyleta. Przyjechało dwóch gości, odpalili, pojezdzili i mówią zajebisty, bierzemy. Po czym po 3 dniach dzwonią i piszą, straszą sądem, że przywożą auto na lawecie i ma zwracać kasę bo silnik jest dno i wada ukryta. Kolega napisał, że wie jaki miał numer silnika w tym aucie i ma na to dowody. Temat się od razu urwał. Komedia, że ktoś kupił auto żeby przełożyć silnik do swojego auta, a ten zepsuty do auta które kupił. Ku przestrodze ten wpis
O kurw.. Nawet takie coś wymyślono 😳
Stary numer😉
Takie wałki były robione bardzo dużo w latach 90.
;oooo
Polska 😂 🇵🇱 cwaniacy cwaniacy i policjanty
Jak juz w ASO się dzieją takie historie to już nie jest dobrze w Polsce pozdro 👍
W ASO zawsze była patologia, a to przez to, że ASO z automatu miało większe zaufanie klienta... Bo przecież "w ASO zrobią jak należy"
Zawsze aso takie było ; ) przy odrobinie znajomości można działać cuda i zarobić fajne pieniążki.
@@buko97 kosztem czyjegoś życia i zdrowia
Od dawien dawna tak było i jest.
@@Davis1995ASO też prowadzą Janusze biznesu, tacy jak w innych branżach.
Do ostatniej historii. Pocieszające jest to, że aso przyznało się do błędu i odkupiło to auto. Nie mniej niesmak pozostaje i dowodzi tego, że wszędzie trzeba sprawdzać dokładnie auto.
To prawda, może naiwnie w tym wypadku wierzę że ASO zrobiło to niecelowo i samo dało się oszukać. Pocieszające jest w tej historii jak bezproblemowo przebiegła sprawa dla klienta.
Wydaje mi się że ASO zostało oszukane i dlatego odkupiło auto bo jakby to specjalnie ASO zrobiło taki wał to by się nie przyznali do tego i odzyskanie pieniędzy nie byłoby takie proste.
Przede wszystkim wizerunek marki. To ogromna kwota i sprawa na pewno byłaby medialnie rozdmuchana, a późniejsze batalię sądowe byłyby dużo bardziej kosztowne dla całej firmy niż odkupienie i oficjalne przeprosiny. Nie mniej jeśli faktycznie dealer kupił takie auto od klienta pierwotnego i nie sprawdził nr VIN to niestety zrobili błąd, który ich teraz kosztuje sporo. Nie mniej po wykryciu faktu mogą próbować obciążać pierwotnego właściciela za zatajenie prawdy
Spoko, ten sam dealer BMW z Gdańska z 12-15 lat temu sprzedał znajomym BMW 1 z kręconym licznikiem. Auto też było z ich programu aut używanych. Widzę, że ciągle się rozwijają i teraz sprzedają auta złożone z dwóch ;D
@@newmusic9000🎉p pl jak tam
W większości tych przypadków "poszkodowanych" Januszy, pojawia się magiczny zwrot "na umowie wartość zaniżona"...😂
Co nie zmienia faktu, że odzyskanie pieniedzy za pojazd bedzie kosztowało poszkodowanego duuuuzo pieniedzy, auto bedzie uziemione na nawet dwa lata bontyle trwaja takie sprawy.
@@multivitamin24 moje auto stoi 3 rok jak miałem włamanie to czekam na zdjęcie odcisków i sam bym to zrobił ale czekam, natomiast od chyba 6 lat mam sprawe w sądzie tego auta i od 3 lat nie umieją w sądzie uzasadnić pierwszego wyroku na moją niekorzyść. Sądy mają tak, że najlepiej im idzie wzywanie do zapłaty i oczekiwanie, kto pierwszy zrezygnuje...
Oglądają na szybko bez żadnego mechanika i bez pomiarów lakieru plus jeszcze się chwalą że urwali X zł plus kolejny X bo wpisali mniej na umowie 😅 Sami sobie robią kłopoty 😂
@multivitamin jakie odzyskanie?
Sorry ale prawo to wciąż w wielu wypadkach dziki zachód.
Jeśli to byłaby jakaś wielka firma to tak, kilka lat, max 10 lat (licz nie tylko sąd ale też komornika) i po sprawie. No ale małe firmy i ludzie to pojawiają się i znikają.
Może by tak jakaś lista takich handlarzy mogłaby powstać. To byłoby najlepsze rozwiązanie.
Bezwzględne więzienie, co ci po liście, zmieni nazwę, nowa firma i to samo. Usiłowanie zabójstwa i 15 lat na dumanie czy kasa jest najważniejsza w życiu.
A to nie wiesz o tym że za zniesławienie masz większe problemy jak za bycie oszukanym, prawo jest dla przestępców, nie dla pokrzywdzonych, jak chcesz wygrać musisz iść ścieżką oszustów
da rade to zrobic zgodnie z prawem zeby taka liste opublikowac ale wylacznie na prywatnej grupie, troche zachodu z tym jest ale idzie to zrobic, tylko trzeba miec dobre zaplecze, wystarczy ze jedna osoba np. z facebooka zalozy grupe do ktorej aby sie dostac nalezy byc jego kolega/znajomym (popisac pare razy tak zeby ta osoba miala podstawe prawna iz grupa jest wylacznie dla jej znajomych gdzie mozna udostepniac wszystko gdyz jest to grupa prywatna a nie publiczna) ale na 100% ta osoba nie bedzie miala latwego zycia gdyz bedzie zastraszana i pozwy od ludzkich smieci beda wplywac jeden za drugim, wiec zamiast do pracy bedzie chodzic na rozprawy jak taka PRYWATNA GRUPA ZNAJOMYCH bedzie miala za 100k czlonkow :3
Każdy handlarz jest taki sam haha
@@PeMa8 Dla mnie taka akcja to usiłowanie zabójstwa. Tylko kara i jej nieuchronność sprawi, że przestaną spawać auto z dwóch. To jest chore.
Właśnie dlatego dobrze jest mieć osobę, która chłodnym wzrokiem spojrzy i ostudzi nasze zapędy, oraz otworzy nam oczy.
w latach 90tych mój tata pojechał po astrę w kombi do Niemiec . Po 15 latach jak stało sie popularne dekodowanie numerów vin wyszło ze jest to kadet w sedanie xd
To akurat normalne, bo pierwsza astra była kodowana jako kadet w vin. Wszystkie tak miały.
W województwie łódzkim był taki warsztat gdzie wyjeżdżały Mercedesy W124 z numerami vin od W115, W111 itd 😅
Dopóki nie będzie konkretnych kar za takie akcje, to nie ma mowy o zmianie! Więzienie albo milionowe kary, inaczej nic z tego nie będzie... Niestety nasze Państwo z g..a i dykty, jest mocne jedynie wobec słabych i słabe wobec silnych, taki typowy bandycki kraj. Politycy którzy mają własne kancelarie, mnożą g..o przepisy z których wynika wszystko i nic wg uznania wolnego sądu, który za telefon komórkowy albo wycieczkę do Sopotu, może spojrzeć przychylnym okiem na sprawę, co oczywiście będzie zgodne z tymi przepisami! Ps, Majtczak bez pomocy, też by nie uciekła z kraju...
To należy też dodać, że polskie sądy to też jakaś kompletna paranoja. Sprawy, które mogłyby trwać dni, trwają latami. Ostatnio chociażby gruchnęła wiadomość w mediach, że "Natalia Janoszek wygrała w sądzie ze Stanowskim!", a tak na prawdę była to gigantyczna kompromitacja sądu, który sprawę złamania własnego postanowienia, prowadził 10 miesięcy.
Kolejny mitoman że wysoka kara zmniejsza przestępczość. Ziobrowe kretyństwo.
Dlatego jak jadę oglądać jakiś samochód dla siebie, albo komuś doradzić to jadę z nastawieniem, że ktoś napewno chce mnie oszukać i narazie taka metoda się sprawdza :)
To dobra metoda na wszystko w tym kraju🤷
Ograniczone zaufanie plus pesymistyczne nastawienie do samochodu 😁.
Państwo pozwala na sprzedaż skasowanych aut,to co się dziwić,sądy się bawią,a oszuści bogacą,a że ktoś ginie,to tylko dla nich incydent😢
Car vertical to organizacja przestępczą większość raportów nie ma nic wspólnego z prawdą ,wyłudzanie pieniędzy to powinno być karalne ale zawsze się znajdzie ktoś kto za kasę będzie promował oszustów ... Ecalade był nowy w salonu i co ??? Takie zakupy polecasz ?
Możesz to w jakikolwiek sposób udowodnić? Pytam z ciekawości. Mi akurat pomógł raport w przypadku trzech aut.
@@marcinc80able 2 przypadki auto uszkodzonych z Niemiec gdzie rzeczoznawca bez oglądania widzi że jest szkoda całkowita i pisze w opinii że " szkoda jak po dachowaniu lub po zalaniu " a ci kretyni w raporcie pisze że auto zalane ... To normalne ?
Dzięki za odpowiedź. Dobrze, że rzeczoznawca sprawdzał. A co do dachowania lub zalania to zgaduje, że dane z raportu są pobierane z baz danych w tym z CEP. Tam mógłby być problem. Dlatego pojawiła się informacja tylko o zalaniu.
Ja mam bardzo podobną historię ale z X3.
Rozglądałem się za egzemplarzem w okolicach 200k. Znalazłem białe X3 na Śląsku, u dealera BMW (z programu BMW Używane). Po przyjeździe na miejscu auto wydawało się OK. Bardzo ładny i zadbany środek, dobre spasowanie elementów, brak oznak wypadkowości itp. Sprzedający od razu powiedział że auto miało kolizje ze słupkiem na parkingu ale poza tym igła.
Poprosiłem o otwarcie maski, zobaczyłem że wiele śrub miało uszkodzone gwinty, różne kolory. Miała być uszkodzona tylko prawa strona, a po lewej też ślady jakichś prac. W miarę jak sprawdzałem to dealer bardzo mocno cisnął mnie o zakup. W ciągu chwili auto ze 180k zeszło na 160k, za moment już dorzucali komplet nowych opon na zimę...
Poprosiłem dealera o faktury z napraw i wydruk z książki serwisowej. Zajęło to ok 2h i blisko zamknięcia salonu niechętnie mi przekazano dokumenty. A tutaj w aucie wartym ok. 160k, szkód było na ... 160 k:) 9 stron napraw i wydruków. Lampy przód, 2x maska przód, 3x szyba przód, raz cały prawy przód... Dealer rozłożył ręce i powiedział że były klient miał pecha bo niby 2x w sarne strzelił.. Taaa
Auto było potem sprzedawane ponad 9m. Trafiło finalnie do komisu z Wrocławia który sprzedawał je jako bezwypadkowe i jak zadzwoniłem do nich i ich zdemaskowałem to usuneli ogłoszenie. Nie wiem co się z tym autem stało.
Teraz to dwa samochody proste ! ;)
Jakiś Polak kupił 😂
Czyli dostępna pełna dokumentacja, rzetelna sprzedaż tylko trzeba pytać
Widocznie, ktoś na tym samochodzie zarabiał.
Czy to Dealer G….A czy S”€9ra?
Już poza tematem kilka lat temu polowałem na VOLVO XC70 3.2 .
Trafił się bardzo ładny i zadbany model z 2013 w Komisie w ŁUKOWIE woj lubelskie.
Handlarz gadał cuda że dzieci wozi że mogę do Aso do WWA jechać na wszystko się zgadzał cena jak na tamten czas 64000 pln wysoka ale auto było ładne . Cyrki zaczęły się gdy sprawdziłem lakier przód od początku było ponad 200 mikronów co krok to więcej na wskaźniku przy drzwiach było już poza skalą... Dalej tylko lepiej belka pod silnikiem pospawana w 4 miejscach . Na pytanie o bezwyypadkowość zaczął się pluć jak pojebany i nas wyzywać. Dłużny mu nie pozostałem szkoda że wtedy nie wiedziałem że można to na psy zgłosić ...
Za chwilę wyprzedaż sportowych drogich samochodów prosto z podwodnego Dubaju ZAPRASZAMY promocja +20% dla poljaka
Taki kraj. Sprzedający Janusz sciemiacz, ale i kupujący Janusz szuka auta dziewiczego jak z salonu za 5tyś zł.
Jedni i drudzy siebie warci.
Jestem inteligentnym Polakiem, chętnie kupię taką okazję!
Byłem w Audi Select Plus w Trójmieście - w skrócie powiem … Sprzedawca twierdził, że auto nie było uszkodzone ani razu i było bezwypadkowe. Po sprawdzenie samochodu okazało się, że były dwie szkody …
Z tym proszeniem o nr VIN to tez różnie bywa. Słyszałem, że handlarze mają przygotowane VIN pod konkretne auto - zadbane, z małym przebiegiem a na miejscu jest zupelniebinne auto. Jeśli handlarz ma podać VIN, to niech zrobi zdjęcie albo najlepiej samemu zrobić zdjęcie na miejscu. Pozdrawiam wszystkich Miłośników 🍻
racja
Kto kupuje auto u polskiego handlarza albo u muzułmana handlarza w Niemczech jest sam sobie winny 🤷♂️
Kupiłam od rodowitego niemca bezpośrednio z pod domu i tragedia co za padaka
3/4 używanych aut pochodzi z tych źròdeł.
@@Oskar-zk9hj masz rację, ale jak auto tyle kosztuje no to trzeba uważać 🤷♂️
Super filmik dzięki 👍👍
Lata temu SEAT tak naprawial auta ktore zostały zmiażdżone podczas transportu (gorny poklad LOHRY opadl na auta z dolnego pokladu) - nie liczyly sie jako uszkodzone bo "byly naprawiane w technologii producenta" ale jako firma spedycyjna musielismy i tak zaplacic za znisczenia aut a sprzedali jako nowki
Mrozi mnie od środka jak słyszę że ktoś próbuje oddać sprzedającemu auto po pół roku jazdy bo się zepsuło jakby osoba sprzedająca miała na to wpływ, to dopiero jest patologia.
To przeraza mnie najbardziej bo wlasnie bede sprzedawac prywatne auto.
I dobrze 2 lata rękojmi i to ukróci prywatnych sprzedawców Januszy.
@@Eliza-greenprywatnie chyba nie ma rekojmi
@@przemo3085 ale poszerzy proceder oszustów którzy kupują auta i po roku oddają bo jednak żonie się kolor nie podoba
a mnie dziwi, ze ktoś dalej nabiera się na Audi za 15 tysięcy z silnikiem 3.0
Kiedyś kupiłem z bratem " malucha" w autokomisie. Okazało się podczas któregoś z rzędu przeglądu że auto ma złe numery silnika , nie na silniku żeby było ciekawiej a wpisane w papiery. Urzędnik się pomylił dlatego warto oglądać takie poradniki i mieć się zawsze na baczności. Pozdro Michu.
Mój ostatni kontakt w sprawie zakupu auta zakończył się na prośbie o podanie nr. VIN 😊
No fajnie a ja myślałem że 12 lat temu coś takiego można było spotkać i obecnie wyginęło. Ja jak kupowałem Freelancera 5 drzwi prawie się wykopałem. Bo był to tak naprawdę 3 drzwi zrobimy na 5. Moje pierwsze auto za własne pieniądze. Na szczęście zaglądając pod niego bo się patrzyłem na wał i czy go ruda nie wcina. Zawołałem tatę pokazałem i się zwinęliśmy. Na szczęście niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego był 3 drzwiowy po zapłonie gazu. I pan leśnik jeszcze go nie sprzedał pogadaliśmy z panem kawę wypiliśmy dał nam kilka sadzonek wróciliśmy.
Masz rację, ludzie się napalają jak pies na kiełbasę. Osobiście kupowałem kilka aut od handlarzy, z komisów, ale przesiew aut wartych uwagi jest spory, a jak coś ciekawszego było co kupiłem to przynajmniej porządnie sprawdziłem i przetestowałem "dupohamownią" ;)
Witam i jak zawsze pozdrawiam M4K ❤️👍🚗
Popaczycie tylko Harley-e na OtoMoto. "importowane" z USA, wszystkie powypadkowe z krzywą ramą.
Jakby one byly lekko uszkodzone to na 99% kupiłby je jakis obywatel usa i tam naprawil. A tak to smietnik idzie za ocean, tak samo z autami. Ludzie powaznie mysla, ze te "lekko" uszkodzone, to tam nikt tego nie potrafi naprawic, tylko za ocean wyślą?😂
@@JakJa... Makumba, makumba, makumba ska ....
@@JakJa...dokładnie - ściągałem 6 lat temu tundrę z usa - wziąłem z salonu toyoty w texasie z czystym carfaxem , polizingowa z dość dużym przebiegiem jak na 4.5 letnie wówczas auto . Finalnie wyszła mnie jakies 30 tys drożej od tych co mogłem kupić wtedy w kraju ( miały 2 -3 razy mniejsze przebiegi ) . Czary jakies …. Do tego byłem wyśmiany ze lubię przepłacać - czas minął fura jezdzi bezawaryjnie od 6 lat i zostaje ze mna na zawsze .
Fajny odcinek, bardzo dobra robota 🙂
Dawniej 3w1 to była norma, buda od jednego silnik od drugiego a dokumenty od trzeciego wraku. Spawanie budy z kilku zaczęło się później, odkąd vin pojawił się w centralnej ew.poj.
Druga historia jest jak skórę zdarł z komisem Volvo , Volvis , Volvos (kilka nazw bo spółki się rozwiązywały i nawiązywały a plac ten sam )z miejscowości Chechło koło Pabianic .
Nie ma co liczyć na uczciwość sprzedawców albo sprawiedliwość Sądów. Trzeba zawsze kupować samochód z głową i na chłodno, bo można się obudzić z ,,gównem w złotku”. Na szczęście głupi miernik grubości lakieru to sto parę złotych.
Dziękuję za wrzutkę, pozdrawiam, kłaniam się Nisko!
Ja ostatnio kupowałem auto i właśnie dzięki takim filmom przeswietlilem dokładnie gablotę i na szczęście było tak jak w ogłoszeniu
Ja kiedyś miałem taką corollę, jeździła super, miała wcześniej jakieś przygody, czego byłem świadomy. Po kilku latach użytkowania zjarzyłem, że wyjechał z salonu srebrny, a był czarny. Poznałbym auto po zmianie koloru, ściągałem np boczki i wszędzie był czarny:)
12:30 to tez zalezy, wg. mojej perspektywy to jak kupujesz pierwsze swoje auto to tak naprawde mimo ogladania filmow itd to i tak nie wiesz co i jak sprawdzic. Dodatkowo czesto rodzina robia presje (i to nieświadomie) zamiast pomoc chlodno ocenic sytuacje.
Dobra robota Łysy, łapeczka
Udanego weekendu 🙂
Najgorsze jest to , że paczków faktycznie ma taką sławe że wałki lecą potężne na samochodach
Gniezno pozdrawia!
Bardzo pouczający film Dziękuje!!!
I dobrze że takie sprawy poruszasz coś o tym wiem.Pozdrawiam👍
Morały mamy tutaj dwa: sprzedający oszukują, a kupujący nie myślą. Generalnie sprzedaż auta w Polsce to droga przez mękę... Mam wystawionego 1.5TSI, ostatnio dzwoni kupujący że sprawdził auto i ASO mu powiedzialo że moje auto ma "mnóstwo problemów z elektryką"😂 (jestem pierwszym właścicielem). No tak, aktualizacja tabletu to niesamowity problem z elektryką...🤦🏻♂️koniec końców kontakt się urwał, pan się chyba przestraszył, ASO sprzedalo panu identyczny samochód 10tys zł drożej, mój dalej stoi...😅
No wloncu s8e doczekalem nowego odcinka
Cześć, szukałem auta 9 miesięcy 2 lub 3 letnie po lizingowe lub używane z salonu i właśnie naciołem się na wiele ulepów. Jedyna słuszną decyzją był zakup nowego auta.
Teraz warto to kombi przerobić na campera.
Ehh tak czasami bywa że jest się ślepym 😂
Ten co podpisał umowę z „poprzednim właścicielem” NAJLEPSZY😂 ze takie memłoki chodzą po tym swiecie😅
Z tym ostatnim to Polak potrafi w złym słowa znaczeniu. Żeby z sedana zrobić kombi tak by nawet serwis ASO się nie połapał.
najlepsze okazje z ASO to auta poflotowe z nagminnie kręconymi przebiegami przed przeglądem, kto komu co wtedy udowodni
Teraz będzie dużo ale po floodowych z dubaiu.
Kapitalny odcinek!
Mój kolega kupił ostatnio Insignie . Przejechał 46 km . Do domu zostalo 100 km. Niestety sprawa trafiła do sądu bo z gościem nie dało się dogadać .
Co siadło?
@@JarekOk wtryski
A czy też "zaniżył" cene zakupu na umowie?:))))
@@SS_252KK naturalnie 😂
@@tomekgrow5785po co ludzie robią takie groszowe przekręty…
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍👍👍👍👍
Lubię tą serię
Sam kiedyś zaliczyłem lekką wtopę przy kupnie auta i cieszę się, że takie historie się nagłaśnia
Tak właśnie kupił samochód na giełdzie brat karwoskiego w serialu czterdziestolatek
Witam. Bardzo dobra seria,oby tak dalej.Te opisy ludzi,którzy zostali tak oszukani to jest nie do uwierzenia że ludzie są takimi hienami. A sytuacja z ostatniego odcinka gdzie zgineła młoda dziewczyna to jest przerażające,gościu który sprzedał auto to powinien siedzieć.
Miałem JUZ kupić E-36 cabrio, ale po sprawdzeniu VIN okazało się sedanem. Dobrze, że są raporty
To jak ja skode kupiłem i po 3 latach pierwszy przegląd na diagnostyce w okolicy
Mnie zdziwiło czemu tak ogląda jak 20 letnie auto
A diagnosta mówi że jego brat w fabryce pracuje ale nie powiedział w jakiej marce
I jak jest samochód brany na tor testowy przewróci się będzie miał dachowanie czy zaliczy dzwona zeobierają zaprawiają i idzie na sprzedaż tak samo po testawch w laboratoriach pod homologacje i sprawdzanie też wycinają wstawiają i leci
Czy ciężarówka miała wystrzał opony auto oberwało rozładowują uszkodzone auta i do fabryki na naprawę czy tak samo ciężarówka po wypadku i klient tego nawet nie wie że jego auto nowe z fabryki było rozwalone
Jak ktoś na fakturze pisze miażdżą kwotę to powinien dostać sedana zaspawanego z kombi i kiosku ruchu 👍🏻👍🏻👍🏻
u mnie w golfie to samo na zimnym to elegancko wszystko a jak sie rozgrzal to swiata nie bylo widac bo kopcilo jsk wsciekle i skoki po obrotach :))
Ale powtarzam to kolejny raz, Polacy nie chcą zapłacić za dobre auto. Mam wystawione BMW E61 z oryginalnym przebiegiem poniżej 190 tysięcy, cała w oryginalnym lakierze, kupilem od pierwszego właściciela w DE za dość dużą kwotę i próbując to sprzedać z fajnym wyposażeniem jest to niemożliwe, ponieważ jest wiele śmietników i ludzie wolą kupić śmietnik niż dobre auto .
Tak Macieju mam to samo. Zadbane i doinwestowane auto w wyższej cenie. Zero telefonów
Polacy chcą by ich oszukano. Każdy widzi „perełkę” za małą cenę.
@@piotrsierek2867 Zadbane i doinwestowane to każdy tak może sobie napisać w ogłoszeniu. Jeśli takie jest faktycznie to się tego nawet nie sprzedaje tylko jeździ nim dalej.
Nie chcą kupować śmietnika tylko chcą mieć normalne auto do jazdy którego nie trzeba na dzień dobry naprawiać. Tylko że kryterium jest cena. Jak ktoś ma tylko 10 koła to nie wyda 30 koła za dobre auto a fajne wyposażenie jest nie potrzebne do szczęścia.
@@daro0352 Nie wiem co jest trudnego w zrozumieniu, że nie każdy chce jeździć jednym autem przez kilkanaście lat, ponieważ się nie psuje.
Kupiłem na fakturę bez zaniżonej wartości 😎 z duzej firmy handlującej autami( nie napisali o szkodowej przeszłości pojazdu), oglądając przed zakupem widziałem że był draśnięty ( jeden element naprawiany, dwa cieniowane) w raporcie wszystko pięknie, ale serwisy i przebiegi pięknie, technicznie również. Raport to raport, oko i oględziny to coś innego więc mimo poeknego raportu warto dobrze obejrzeć auto.
Po zakupie zajrzalem do schowka - byla naklejka ochronna na drzwi pt z polskiego ASO, auto z niemiec - niezarejestrowane.
U mnie jakieś 10 lat temu była ciekawa sytuacja z Audi A3. Znalazłem fajną Audi A3 . Samochód sprzedawał prywatny sprzedawca, nie handlarz, ale on kupił auto od handlarza. Przed zakupem poprosiłem o weryfikację w ASO oczywiście na mój koszt. Nie było problemu.W ASO sam samochód wypadł bardzo ładnie od strony mechanicznej ale z historii ASO wynikało, że samochód trzy dni wcześniej był w ASO na wymianę jakichś części w tylnej klapie. Sęk w tym, że aua tam nie było. Był w tym czasie oczywiście w Polsce. Nie zgadzał się również odcień koloru względem vinu. Właściciel zbladł bo okazało się że ma auto klon.Samochód o takim samym Vinie jeździ gdzieś w Hiszpanii. pozdrawiam widzów.
Sam też miałem nie mila przygodę z handlarzem i znam te rozczarowanie kiedy nic nie mozna zrobić ....
Cześć Michu warto posłuchać
Od handlarza kupi ,ale od prywatnego sprzedawcy to nie. Jaka to musi być siła przekonywania
Duża różnica w cenie.
Jeszcze większa w ortografii
@@13Daniello13tak, od handlarza drożej. Wystawiłem swoje auto, 1wl, aso pl, olej co 10tys i cisza, a handlarz sprzedal drozsze o 15tys od mojego sciagane z niemiec 😂
Od handlarza bezpieczniej, jeżeli chodzi o ochronę prawna. Trefne auto od prywaciarza jest praktycznie nie do zwrócenia.
@@multivitamin24od osoby fizycznej masz również rękojmię i zapisy że kupujący zna stan techniczny auta nic tutaj nie zmieniają.
Siemanko Michu pozdrawiam całą ekipę M4K i wszystkich widzów
Siema michu życzę wszystkim super łikendu,pozdro dla ekipy , Mazury oglondaja 👍💪
Mocne historie.
Pozdrawiam
Siema. Sam tytuł już zachęca do obejrzenia, widocznie w ASO zadziała się jakaś Magia🪄
Słonecznego piatku☀️👋☀️
Ciekawy odcinek ❤
Dwa miesiące temu szukałem auta i też patrzyłem jedno w komisie, silnik nie równo chodzi przy głowicy zapocone olejem a on mówi zapraszam na stację diagnostyczna wszystko działa jak należy a cena poniżej średniej bo okazja xddd
Rodzice znajomej kupili nowe auto z salonu. Po 2 dniach użytkownika doszło do niewielkiego przetarcia lakieru przy wjeździe do garażu co postanowili niezwłocznie naprawić w salonie. Salon przyjął auto a po oględzinach stwierdził że auto było już wcześniej uszkodzone i malowane 😂
Nawet sobie nie zdajesz sprawy ile jest uszkodzeń w transporcie.
@@stekon9112 ależ domniemam że takie sytuacje mają miejsce tylko w takim przypadku winno się wymieniać element lub sprzedawać jako uszkodzony.
Też się dowiedziałem że w salonie sprzedano mi auto z drzwiami które były z roku2017 a pozostałe elementy i maska z 2019r😮. W salonie oczywiście wyszło że to ja coś muszę kombinować😅 i że pewnie miałem stłuczkę. Od czasu kiedy to zauważyłem ciągle rzuca mi się to w oczy, na słońcu nawet lekko kolor lakieru się wyróżnia😢
@@kzysztofklos404 wychodzi na to że i do salonu trzeba iść z miernikiem lakieru jak jakiś Janusz
@@Lenek8005raczej mieć to w nosie i nie robić religii z zakupu środka transportu na własny użytek
Dokładnie w paczkowie nie kupuje się aut,tam jest więcej komisów niż ludzi. Pracowałem z mechanikiem który dodatkowo miał komis w pacxkowie i opowiadał jakie przekręty robią 😢
tak w Vin'e jest moc - kumpel w pięknych latach 90tych zakupił drogą kupna sprzedaży fordzika, nie będąc oczywiście nawet u nas w kraju pierwszym właścicielem, po dochodzeniu na policji, po wypadku/ kolizji tym autem, okazało się, że któryś z poprzednich właścicieli przebił mu numery :D
Kiedys kuzyn byl zainteresowany kupnem samochodu,ale uparl sie,zeby ten samochód sprawdzic w zaprzyjaznionym ASO w swoim miescie.Sorzedajacy niechętnie,ale jednak przyjechal 100 km na ogledziny.Kolega w ASO dokladnie sprawdzil samochod i okazalo sie,ze samochod byl w dobrym stanie,ale mial w poprzek przespawana podloge.Kuzyn zrezygnował z zakupu,a sprzedajacy dawal do zrozumienia,ze powinien dostac zwrot kosztów za przyjazd do ASO.
Na koniec okazalo,ze sprzedający byl pracownikiem innego salonu ASO tej marki i dorabial sobie na boku.
Cześć Michu 🤝 Pozdro serdeczne kolego ✋
Ja pracuje w salonie samochodwym w UK ostatnio miałem sytuacje gdziez samochód innej marki nie pamietam już co to było nie chce skłamac... miał Silnik SAAB z innego samochodu z innym przebiegiem i salon sprzedał ten samochód klientowi ...
kto kupował samochód w PL ten się w cyrku nie śmieje
Dzień doberek
Dobrzy magicy, Ci od tego BMW. Rozumiem taką akcję w jakimś rzęchu z lat 80., ale w nowym aucie? Fachowa i kompleksowa robota, że komputer nie walił setkami błędów, elektronika działała itd. Z jednej strony, szacunek, a z drugiej można tylko powiedzieć, że powinni pójść siedzieć.
Jeśli zaś chodzi o patologie, to patologią są kupujący, którzy napalają się na samochody i już świata nie widzą, są w stanie podpisać umowę z niezgadzającym się VIN-em i zaniżoną kwotą. Z drugiej strony są spece z miernikami lakieru, którzy narzekają na malowany błotnik i przebieg ponad 200 tys. km w 15-letnim aucie. Złom, złom. No to handlarze nie pozostają dłużni i tak to się w tym kraju kręci.
Jak podchodzić do raportu, w którym ostatni znany przebieg auta pochodzi z 2018 roku gdzie miał 107k, a teraz w 2024 ma 260k? Czym to jest spowodowane?
Tez się trochę wkopałem przy zakupie swojego auta Ale już powiedziałem sobie że w życie nie kupię auta jeśli cokolwiek nie będzie działać jak należy Nawet jeśli niewiadomo jak piękne i tanie by było
Kiedyś z bratem ponad dwa lata jeździłem po Polsce w poszukiwaniu auta które brat sobie wymarzył. A to dla tego tyle jeździliśmy w poszukiwaniu auta gdyż na miejscu okazywało się że albo na umowie było dużo mniej wpisane albo umowę dostawałeś inblanko z Helmutem na kwotę 100 euro. Niestety auta szybko znajdywały kupca a puzniej na forach ludzie szukali pomocy bo w aucie coś się okazywało popsute na duże pieniążki . No niestety, dopuki będą zapaleńcy gotowi zapłacić w ciemno handlarzowi a umowę dostać na mniejszą kwotę albo w ogóle na kogoś innego , doputy handlarze będą mieli się dobrze . Pozdrawiam 😁
Pozdro Całe M4k ❤😊
Nie zawsze warto kupić raport. Jak auto było naprawiane własnym kosztem, nie przez ubezpieczenie, przez byle warsztat to taka szkoda nie zostanie odnotowana. Nawet jak auto kupujemy od dealera, np. takie demo, które mogło mieć szkodę, ale było naprawione przez to samo ASO - to myślicie, że to ASO zgłosiło by szkodę ?
Sytuacja z audi. Dobrze uslyszalem, ze handlarz zaproponował mechanika i pokrycie naprawy czy mi sie wydawało? Szkoda, ze nie znamy tej sprawy z drugiej strony. Auto handel to jak sama nazwa wskazuje to jest auto handel a nie wypozyczalnia. Sam miałem 3 przypadki gdzie klientowi auto przestało sie podobać po 3 czy 5 miesiącach i zaczely sie telefony, bo skrzynia popsuta, bo silnik źle pracuje, bo zawieszenie wybite itp. 2 auta z tych trzech udało mi się ściągnąć do siebie celem naprawy usterki i....o dziwo nic nie było popsute. Skrzynia chodziła prawidłowo a w drugim aucie silnik też był sprawny. Auta oddałem po kolejnym miesiącu znow telefony bo znów te same usterki i oni nie chcą naprawy tylko zwrot kasy. Wymiana korespondencyjna, staneło na warsztacie w ich miescowosciach z zaznaczeniem, ze chce kontakt do tych mechaników. Co sie okazało to oczywiscie oba auta sprawne i ci klienci sami sie przyznali swoim mechanikom, ze nie chce tego auta bo źle mu się jeździ. W jednym przypadku klient chciał wręczyć mechanikowi 500 zl za diagnozę na jego korzyść. I po czyjej stronie tu jest patologia? Ten z tym zawieszeniem to zwykły dupozawracacz, wysłałem jedno pismo i póki co( juz z rok) spokój.
Dlatego jeżdżę Megane 3 za 20 tysi. Myślałem o drogim aucie ale soe boję, że ktos mnie zrobi w konia.
A jak masz 1,5 diesel to zrobisz 500 tysia bez niczego
Nie wiem dlaczego ludzie uznają auta z przebiegiem ponad 200 000 za śmietniki z automatu. Nie zliczę z iloma aut o przebiegach 400, 500, czy 600 tysięcy miałem do czynienia i nie sprawiały żadnych problemów. Nawet sporo aut z milionem było git, chociaż uczciwie przyznam że były to często byłe taryfy mercedesa albo busy
Wolę 400tys po autostradzie niż magiczne 180tys po mieście
Dawniejsza motoryzacja tak miała a dzisiaj auta projektują księgowi więc zapomnijmy o takich przebiegach.
@@otadeuszr7843 Gadanie, stare też robili księgowi, to nigdy nie były organizacje charytatywne. Dzisiejsze auta też potrafią tyle zrobić, nawet polonez potrafił
Bo mysla że to prawdziwe 200tys i nie będzie skarbonka😂 najlepiej kupować furę do 100tys przebiegu, pojeździć z 60tys km i kolejne xd mało inwestowania w furę a człowiek pojezdzi
a może dlatego że praktycznie wiekszosc motorów w autkach miejskich typu corsa astra i inne takie maluchy z motorami 1.2 1.3 .1.4 1.6 z racji tego ze czesto ktos niedbał itp bo "tylko po bułki i do koscioła to po co olej zmieniać" i potem baw sie z takim trupem mam przebranie w tych zwykłych silnikach i niestety 200tys to jest zabójstwo .... co innego jak bierzesz jakiś z wiekszą pojemnoscią niewysilony to wtedy 200 tys to jest zaden przebieg dla takiego motoru
No tak. Z tymi samochodami kupionymi w Paczkowie i okolicy zawsze są problemy.
Historia BMW mnie nie dziwi, chociaż przeróbka sedana na kombi to już niezła imba. Znajomy kiedyś kupił w ASO Mondeo z gwarancją, pojechał na przegląd do niezależnego serwisu i dowiedział się że jego auto to... przekładka z Anglika. Tu też oddali pieniądze i przeprosili, tyle dobrego. Niestety ASO odkupują auta jak leci, pod warunkiem że tanio i można wykręcić dobrą marżę, to że oni tam dokładnie prześwietlają te samochody to jest mit.
Patologią to jest ogolnie kupowanie auta od handlarza. Nie wiem dlaczego ludzie tak łatwo dają się nabrac na piekne zdjecia czy przegieg. Ja po prostu kupujac auta wogole odrzucam opcje od handlarzy. Jak auto od handlarza moze byc w super cenie i nie miec zadnych ukrytych wad? Co myslicie ze handlarz jest taki glupi ze majac "perełkę" sprzedaje poniezj wartosci rynkowej? A moze myslicie ze trafiliscie super okazje przelgadajac otomoto/olx :D? Latwowiernosc ludzi jest porazajaca, do tego podpisywanie jakis zanizonych umow zeby zaplacic kilka stów mniej podatku czy nie sprawdzanie auta na ktore wydeje sie oszczednosci zycia albo nie daj Boze jeszcze bierze sie kredyt... Ludzie ogarnijcie sie
Pod tym mogę się podpisać obiema rękami!
To spróbuj w takim razie znaleźć na własną rękę dobre auto od osoby prywatnej. Taka sama patologia i wcale nie jest lepiej. Jak coś jest dobrego to nawet nie chcą sprzedawać albo handlarz pewnie wykupi. Albo to tak jest ustawione żeby kupujący miał wrażenie że auto to tylko od handlarza i nie warto szukać na własną rękę, albo żeby szukał do usranej śmierci i nie kupił niczego. Przez złe doświadczenia z olx gdzie trafiałem tylko na szroty od prywatnych właścicieli a także od znajomych którzy nie chcieli sprzedawać nie mam już nawet ochoty szukać na własną rękę i kupować czegokolwiek. Dziękuję za uwagę.
@@daro0352 kupilem w swoim zyciu dla siebie 3 auta i kazde bylo od prywatnego sprzedawcy. Takze tak, probowalem i udalo sie. Kazde z nich było ok. Owszem masz racje ze tam tez sie zdarza patologia ale wg mnie dużo łatwiej to wyłapać, przecież jak ktoś ma auto kilka lat to Ci nie powie ze nie wie nic o aucie ( a jak powie to wychodzisz, a raczej odkladasz sluchawke bo szkoda jechac ) No i nie szukamy najtanszego egzemplarza bo wiadomo ze to nie bedzei dobra okazja
@@Michal_W. Sam szukam od prywatnych właścicieli za 8 tys. zł ale praktycznie nie ma szans niczego przez olx wytypować żeby nie jechać niepotrzebnie. Dobre używane auta mogą być celowo wykupywane przez handlarzy aby zablokować rynek albo lądują w komisach. Nie mam pojęcia w jakie marki i modele celować, benzyniaki czy diesle, te drugie mogą być droższe w naprawach. Auto może być szybko sprzątnięte z rynku zanim dojadę na miejsce na oględziny albo właściciel może wycofać się ze sprzedaży. W komisach jest przynajmniej wszystko na miejscu a auta wstępnie sprawdzone.
Po wielu dylematach, kupiłem raport. Kupiłem dla trzech sprawdzeń. Jako, że wystawiłem ogłoszenie, że sprzedam samochód, to sprawdziłem go. Okazało się, że wszystko było w porządku, jednak wyszła w raporcie informacja, że była jakaś "przygoda" 10 lat temu. Nie mam aż takich znajomości, by grzebać w historii co było 10 lat temu, jednakże dziś, osobie zainteresowanej, powiedziałem, że było takie zdarzenie. Tym samym nie jestem w stanie dojść co to się stało. Ale za to mam czyste sumienie, że od przysłowiowego A-Z powiedziałem co się z autem działo. Tym bardziej, że jeszcze auto poszło na stację diagnostyczną, co potwierdziło moje słowa.
Ja kupiłem samochód dostawczy z komisu. Miało być wszystko super, ubezpieczenie od awarii itp. Pierwsze co miało być koło zapasowe nie było ale spoko taki drobny szczegół. Przeglad zrobiony w autoryzowanym serwisie Forda wykazał że parę małych rzeczy do zrobienia więc wzięliśmy. Po 2 miesiącach samochód przestał odpalać okazało się że padła pompa paliwa bo nigdy nie wymieniany filtr paliwa, padły wtryski na szczęście udało się regenerować. Ubezpieczenie nie obielo naprawy ponieważ firma ubezpieczającą sama sobie wybiera warsztat w jakim będzie naprawiany i nie można było robić tego w ASO. Warto uważać za każdym razem.
Siemka michu i cała ekipa MK4 widzowie życzę miłej majówki
Witam! Szukałem auta dla żony u Dilera Toyoty we Wrocławiu,z ciekawości zrobiłem raport i zdziwiło mnie że w sprzedaży auta nie było nic wspomniane że auto miało 3 razy kolizję.Zrezygnowałem z Wrocławia i oglądnąłem ofertę z Wałbrzycha,również auto miało małą kolizję ale na placu jeszcze przed 1 sprzedażą.Kupiliśmy Toyote.Tak jak Michu mówi bądźmy czujni i nie dajmy się robić w ciula.Pozdrawiam
Dzięki Bogu kupowałem samochód pod koniec kwietnia w komisie
Sprzedajacy co ciekawe nie kłamał
Samochod jest super
Jestem bardzo z niego zadowolony
I zapewne tak jak mowił w najlepszym stanie blacharskim z tego co na sprzedaż posiada
Wszędzie lakier oryginalny
Oby każdy tak mial jak ja
ASO 😮 tego sie nie spodziewałem... Ps jestem z IG i z YT 😉
Pozdro Michu😃
Rece opadaj do czego ludzie sa zdolni dla checi zysku za wszelką cenę bez godności i honoru. Super ze poruszasz takie tematy i oby mnie takich handlarzy. Pozdr
Pozdrawiam całą ekipę M4K GARAGE 💪❤ Miłego weekendu życzę wszystkim 👍
Znam osobiście sytuację gdzie Toyota Corolla e12 5D hatchback okazała się być sedanem we Francji. Po weryfikacji vin oczywiście.😱😱