Notorycznym błędem, nawet na kursach jest nauka komendy AUTO. Asekurant wtedy powinien się wypiąć z przyrządu i iść na piwo. 😅 Kolega mi zwrócił na to uwage i używam komendy STAN ( czyli mam autoasekuracje, ale stój pod ścianą i się nie wypinaj z przyrządu) Komendy Auto używam tylko na wyciągach albo kiedy faktycznie chce sobie zjechać sam ze stanowiska.
Prawda i nieprawda jednocześnie. Na kursach raczej uczą poprawnie używania komendy "auto", czyli wtedy, kiedy rzeczywiście asekurant może się odpiąć i iść na piwo 😉 Tylko później w praktyce jest ona nadużywana i wspinacze mówią "auto" zamiast krzyknąć przykładowo "blok".
Buty powinny być dopasowane przede wszystkim do stopy nie poziomu. Miałem płaskie było beznadziejnie, kupiłem agresywne (mimo małego stażu ), od razu szło mi lepiej i bardzo szybko nauczyłem sie korzystać z tego co oferują. Mowa o rozgrzewce jest chyba zbędna. Myśle ze początkujący wspinacz zwłaszcza w skałach nie jest w stanie poprawnie ocenić jak wykona ruch i która ręka co złapie, bo w praniu wychodzi inaczej.
Z butami - tak, wygoda na pierwszym miejscu, przynajmniej póki się jest na podstawowym poziomie, niestety trzeba się sporo namierzyć 😪 Co do reszty - warto wyrabiać sobie nawyki od samego początku i do działania dołączać trochę myślenia. A jak się jest w towarzystwie bardziej zaawansowanych wspinaczy i wspinaczek, to takie analizy mogą ładnie budować progres 💪
Dodalbym tylko że odległość od ściany osoby asekurujacej nie będzie miała znaczenia jeśli sam będzie na autoasekuracji. Wtedy nawet będzie miał lepszą widoczność na wspinacza 😊
Z tą widocznością i odległością to trochę zależy od przebiegu drogi i warunków pod ścianą oraz jak założona jest kontra, ale jedno jest pewne - asekurant ma wtedy ograniczone pole ruchu 🙂
bardzo fajny materiał :D
Dziękujemy za docenienie! 😀
Notorycznym błędem, nawet na kursach jest nauka komendy AUTO. Asekurant wtedy powinien się wypiąć z przyrządu i iść na piwo. 😅
Kolega mi zwrócił na to uwage i używam komendy STAN ( czyli mam autoasekuracje, ale stój pod ścianą i się nie wypinaj z przyrządu) Komendy Auto używam tylko na wyciągach albo kiedy faktycznie chce sobie zjechać sam ze stanowiska.
Prawda i nieprawda jednocześnie. Na kursach raczej uczą poprawnie używania komendy "auto", czyli wtedy, kiedy rzeczywiście asekurant może się odpiąć i iść na piwo 😉 Tylko później w praktyce jest ona nadużywana i wspinacze mówią "auto" zamiast krzyknąć przykładowo "blok".
Buty powinny być dopasowane przede wszystkim do stopy nie poziomu. Miałem płaskie było beznadziejnie, kupiłem agresywne (mimo małego stażu ), od razu szło mi lepiej i bardzo szybko nauczyłem sie korzystać z tego co oferują. Mowa o rozgrzewce jest chyba zbędna. Myśle ze początkujący wspinacz zwłaszcza w skałach nie jest w stanie poprawnie ocenić jak wykona ruch i która ręka co złapie, bo w praniu wychodzi inaczej.
Z butami - tak, wygoda na pierwszym miejscu, przynajmniej póki się jest na podstawowym poziomie, niestety trzeba się sporo namierzyć 😪 Co do reszty - warto wyrabiać sobie nawyki od samego początku i do działania dołączać trochę myślenia. A jak się jest w towarzystwie bardziej zaawansowanych wspinaczy i wspinaczek, to takie analizy mogą ładnie budować progres 💪
Dodalbym tylko że odległość od ściany osoby asekurujacej nie będzie miała znaczenia jeśli sam będzie na autoasekuracji. Wtedy nawet będzie miał lepszą widoczność na wspinacza 😊
Z tą widocznością i odległością to trochę zależy od przebiegu drogi i warunków pod ścianą oraz jak założona jest kontra, ale jedno jest pewne - asekurant ma wtedy ograniczone pole ruchu 🙂