Również trochę lat jeżdżę, kilka pełnych zimowych zim 😄 też zaliczyłem. Wysłuchałem z ciekawością do końca, porównałem ze swoim doświadczeniem i potwierdzam trafność wniosków👍 nic dodać, nic ująć 🙂
Fajnie, ze tez smigasz koną w gravelu, ale można bylo to nagrać w 5 min trochę długo do meritum;D WTB venture super trzymały mi sie w błocie przez 2 lata, prawie zero zużycia, chyba najlepsza opona jaka miałem nawet lepsza od vittoria terreno i pirelli cinturato M ktore sie szybko scieraja
Przy mojej masie Gravelking SK 40-43mm są oponą całoroczną. Jeżdżąc po Wrocławiu nawet na małych krawężnikach potrafię dobić oponę 32-35mm. Teraz nie ma żadnych problemów. Ale wywaliłem się już w tym roku na gołoledzi, na którą chyba tylko kolce by pomogły.
Właśnie oglądam filmik ze szwami w ręce, potłuczonym barkiem i kolanem. Zaliczyłem glebę na zakręcie na ścieżce rowerowej, wydawało mi się że mam pełną kontrolę a tu w ułamku sekundy leżę. Opony schwalbe g-one 40mm. Zabieram się za oglądanie, i zdecyduje na co wydam kasę z ubezpieczenia.
Na oblodzoną kostkę czy asfalt żadna opona bez kolców nie pomoże. Mówię to z punktu widzenia 11 lat całorocznych dojazdów do pracy. Po zwichnięciu kostki na lodzie od pierwszych mrozów w roku zmieniam opony na kolce.
@@Rocket0222 Potwierdzam, kolce to podstawa na oblodzonej nawierzchni. Lód znika i czujesz się jak na asfalcie. Tylko trzeba uważać na lodowe koleiny bo na nich można zaliczyć glebę 😄
@@alexlez9947 koleiny, muldy, warstwa suchego śniegu w której opona ujeżdża jak w piachu, tak trzeba uważać. Ale szklanka zdecydowanie przestaje istnieć.
Nie lepiej zimą na mtb jechać? Po co cudować w teki czas? Raz już wymyślono rower na trudny teren. Przetestowałem w ciągu tygodnia na śliskim przełaj/gravel/mtb i bezapelacyjnie ten ostatni zimą się sprawdzi.
Ja bym raczej oczekiwał opony z miekką mieszanką gumy i drobnymi nacieciami na klockach bieżnika. Tak bynajmniej są skonstruowane zimówki samochodowe. Twarda guma w niskiej temp. nie daje dobrej przyczepności.
Opona na zimę do gravela musi być MNIEJ odporna na przebicia. Powód jest prosty: zimowa zmiana dętki to jeszcze bardziej heroiczny wyczyn niż latem. Potrzeba do tego minimum 4 gravelowców + 3 fotografów robiących dokumentację zdjęciową z tego wydarzenia + dron filmujący z góry. Na mleku jeszcze by się nic nikomu nie przebiło i nuda na ustawce, a tak fejm na dzielni się zgadza :P
Dobry odcinek. Poproszę jeszcze o część drugą czyli opony geawelowe wiosna-lato.
Osobne na wiosnę i na lato. Latem 30 stopni w cieniu, a wiosną z rana potrafi być 5 stopni :P Tego na jednej oponie się nie objedzie :P
Również trochę lat jeżdżę, kilka pełnych zimowych zim 😄 też zaliczyłem. Wysłuchałem z ciekawością do końca, porównałem ze swoim doświadczeniem i potwierdzam trafność wniosków👍 nic dodać, nic ująć 🙂
Fajnie, ze tez smigasz koną w gravelu, ale można bylo to nagrać w 5 min trochę długo do meritum;D WTB venture super trzymały mi sie w błocie przez 2 lata, prawie zero zużycia, chyba najlepsza opona jaka miałem nawet lepsza od vittoria terreno i pirelli cinturato M ktore sie szybko scieraja
Szutry premium! 👍👍👍
Przy mojej masie Gravelking SK 40-43mm są oponą całoroczną. Jeżdżąc po Wrocławiu nawet na małych krawężnikach potrafię dobić oponę 32-35mm. Teraz nie ma żadnych problemów. Ale wywaliłem się już w tym roku na gołoledzi, na którą chyba tylko kolce by pomogły.
Tobie to chyba niepotrzebne inne opony, a opanowanie podstaw techniki jazdy?
Właśnie oglądam filmik ze szwami w ręce, potłuczonym barkiem i kolanem. Zaliczyłem glebę na zakręcie na ścieżce rowerowej, wydawało mi się że mam pełną kontrolę a tu w ułamku sekundy leżę. Opony schwalbe g-one 40mm. Zabieram się za oglądanie, i zdecyduje na co wydam kasę z ubezpieczenia.
@@MrPuremind 😂😂😂
Na oblodzoną kostkę czy asfalt żadna opona bez kolców nie pomoże. Mówię to z punktu widzenia 11 lat całorocznych dojazdów do pracy. Po zwichnięciu kostki na lodzie od pierwszych mrozów w roku zmieniam opony na kolce.
@@Rocket0222 Potwierdzam, kolce to podstawa na oblodzonej nawierzchni. Lód znika i czujesz się jak na asfalcie. Tylko trzeba uważać na lodowe koleiny bo na nich można zaliczyć glebę 😄
Akurat lód nie był powodem bo było 9 stopni na plusie. Trochę piasku na zakręcie plus mokry asfalt bywa również zdradziecki.
@@alexlez9947 koleiny, muldy, warstwa suchego śniegu w której opona ujeżdża jak w piachu, tak trzeba uważać. Ale szklanka zdecydowanie przestaje istnieć.
Temat na czasie, takze co do mtb, co nie jest oczywiste, bo mam w mtb az 2.6 cala, ale na suche warunki rekreacyjne.
Ja kilka lat już wymieniam w przełaju oponki na zimę jak w samochodzie he,he. Mogę polecić wspomniane Specialized Rhombus i Tufo Swampero.
Tył thundero, przód swampero. Na zimę 44mm :)
Teraz to już raczej powinien być film, jakie opony na wiosnę...
Nie lepiej zimą na mtb jechać? Po co cudować w teki czas? Raz już wymyślono rower na trudny teren. Przetestowałem w ciągu tygodnia na śliskim przełaj/gravel/mtb i bezapelacyjnie ten ostatni zimą się sprawdzi.
Noo, MTB na 2,4 kozacko się teraz prowadzi
Mając gravela taniej wyjdzie wymienić opony na zimę niż kupić drugi rower
@@fajnytyp4438 taniej - tak. Czy tak samo dobrze? Nie.
Przy aktualnych warunkach wybierałbym opony na błoto a nie na zimę. Zimy moze 2 tygodnie będzie.
Ja bym raczej oczekiwał opony z miekką mieszanką gumy i drobnymi nacieciami na klockach bieżnika. Tak bynajmniej są skonstruowane zimówki samochodowe. Twarda guma w niskiej temp. nie daje dobrej przyczepności.
I badz tu madry ;) Na snieg niezbyt zlodowacialy przydalyby sie klocki wcinajace sie w snieg, ale na ubitym i lodzie mozesz miec racje
Opona na zimę do gravela musi być MNIEJ odporna na przebicia. Powód jest prosty: zimowa zmiana dętki to jeszcze bardziej heroiczny wyczyn niż latem. Potrzeba do tego minimum 4 gravelowców + 3 fotografów robiących dokumentację zdjęciową z tego wydarzenia + dron filmujący z góry. Na mleku jeszcze by się nic nikomu nie przebiło i nuda na ustawce, a tak fejm na dzielni się zgadza :P
Chłopie saszetka herbaty na wiadro wody !!!
Zanim wyprodukuje sie materiał o zimie warto odrobić lekcję.
Książka pt. Schwalbe. A tam na zimę tylko kolce i taki gips gravelovy.
cholelne gejwel wszedze ich pełnooo