Ja zaczęłam przygodę z morsowaniem w 6 miesiącu ciąży, czułam się bardzo dobrze, nie miałam przeciwwskazań i byłam ewenementem w naszym morsowym klubie, niestety po urodzeniu nie miałam już możliwości jeździć na grupowe morsowanie, bo nie miałam z kim zostawić bajtla, ale od tamtej pory chodzę boso po ziemi, a najbardziej lubię po śniegu, w lecie zdarzało się nawet po gradzie :D to jest uzależniające, chodzić po śniegu mogę na prawdę długo i baaardzo to lubię 😊
Co do chodzenia po śniegu itp. To ostatnio żony babcia mówiła o swojej koleżance że właśnie chodzi po śniegu na boso 🤯 ma 70+. I podobno czuje się świetnie przez to. Różne bóle ustąpiły. Sam trochę w tą zimę pochodzilem po śniegu. Ciekawe doznanie. Pozdrawiam 👍😊
To mój trzeci sezon z morsowaniem i właściwie dopiero teraz mam sezon zimowy bez chorowania😊 oby tak zostało 🤞 Morsuję w rzece raz w tygodniu. Spacerek przed i po robi dla mnie dodatkową robotę, no i widoki mam piękne 🤗 polecam!!!
Jem jajka i masło i biorę zimny prysznić po kąpieli. Do morsowania bardzo się przymierzam, ale jeszcze nie spróbowałam. Trzymajcie zamnie, moźe w tym roku. Chodziłam na boso po śniegu ...👍❄ pozdrawiam serdecznie 🌹
@@myeschco to ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że tak jak miałem kłopoty z rematyzmem od dziecka, to zimna woda wyleczyła mnie z tego, a byłem pełny obaw o to! Do morsowania nie można przekonywać ani tym bardziej zmuszać na siłę.
Super pomysł z beczką. Ja biorę lodowate prysznice i jeśli jest śnieg to korzystam i "morsuję" w śniegu- mega uczucie. Ps. Żeby woda w beczce nie zamarzła można dodać jakiegoś oleju
W tym roku kupiłem sobie basen do morsowania 300l, dla mnie to super rozwiązanie, daję zwykłą sól, a po morsowaniu biorę krótki zimny prysznic. Było szkoda czasu na dojazd do kąpieliska w dwie strony gdzieś 2 godziny,czyli traciłem 2 godziny żeby 5 minut posiedzieć w wodzie. Sądzę, że to moja najlepsza inwestycja w tym roku 😊
Akurat do morsowania nie mogę się przekonać ale raz w tygodniu chodzę na saunę i potem do zimnej wody. Polecam też super działa dla mnie odważnych dobra alternatywa!
Co do czasów to standardowo morsuję 15-20 min. Tylko w kąpielówkach po szyję i z rękami w wodzie + resety. Do 3 x tyg. W tym raz w tygodniu dłuższe 30 min. i powyżej (50 min przy 3 stopniach jeszcze na keto). Obecnie jestem na węglach i w końcu chudnę, ale nie zauważyłem aby morsowanie bez keto było bardziej wymagające. Drżenie mięśniowe u mnie zaczyna się tak po ok 20 min. niezależnie czy na keto czy węglach. Mam 3 sezony morsowania za sobą i zapomniałem o przeziębieniach. Gorąco polecam każdemu!
Super pomysł z beczka też jestem tata i choruje na chroniczny brak czasu i ... przestałem.morsowac w następnym sezonie stawiam.beczke na.balkonie Dzięki Pozdrawiam
Dziękuję za ten materiał. Uzupełniłam brakujące informacje 😀 My nie morsujemy, ale codziennie chodzimy boso. Po śniegu, po kałużach, po świeżej trawce. Samo morsowanie jeszcze przed nami 🤩
Ja zastosowałem inny pomysł, eksperyment od stycznia: śpię w całkowicie nieogrzewanym pokoju (przed snem jeszcze go solidnie wietrzę, jak jest wyższa temp. to zostawiam otwarte wywietrzniki w oknie dachowym; ma być po prostu zimno), oczywiście bez ubrania, przykryty tylko do pasa. Glikemia na czczo, średnia za styczeń spadła do niespełna 75 mg/dl (w grudniu to było np. 88, listopad 85), ketony w krwi średnia 2,6 mmol/L (w grudniu nie mierzyłem, w listopadzie 1,73). Poza tym spaniem nic nie zmieniałem, styl keto (mocno niskowęglowodanowy), 3 x w tygodniu trening kardio i 3 x trening oporowy. Dodam tylko, że kilka lat temu miałem zdiagnozowaną cukrzycę T2, potem zszedłem na stan przedcukrzycowy, teraz czwarty rok w stabilnej remisji (HbA1c z lipca 2023 5,02%). Kiedy się zrobi cieplej, to planuję miesiąc przerwy (testowo, czy efekt się utrzyma), potem okłady z worków z lodem, może kamizelka chłodząca, moim zdaniem to jednak wygodniejsze niż beczka, czy też kąpiel w jakimś akwenie, z wątpliwej jakości wodą;).
Soda oczyszczona + chlorek magnezu daje lepszy efekt od samej soli a dla skory jest to także dezynfekcja i regeneracja … No i bakteriobójcza mieszanka… polecam i pozdrawiam z Bassenu Piotr🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓
Jaki jest wpływ morsowania na nerki, pęcherz i jajniki, czyli narządy, które nie lubią zimna? Przestałam z powodu torbieli na jajnikach i obawiam się wrócić.
No to mnie zasmuciłeś., tym że nie powinno sie morsować po treningu. Ja właśnie zaczęłam zimne prysznice jako przygotowanie mentalne do morsowania i nie mogłam sie przełamać rano do zimna ale gdy zaczelam ćwiczyć rano po treningu taki przysznic to dla mnie łatwizna. A tu wychodzi że tak nie dobrze 😢
Czegoś nie rozumiem niestety, bo mówiło się zawsze żeby chronić przed zimnem nerki, stropy, nie wychładzać organizmu itp.,a teraz nagle moda na morsowanie.Ja osobiście jestem na nie, bo jakoś to do mnie nie przemawia...
Masz rację, taka głupia moda, ludzie idą w to jak barany nie wiedząc że mogą zniszczyć sobie nieodwracalnie zdrowie. Ja nie morsuję, tylko czasem jak jest mróz to ubieram ciepłą kurtkę,buty i krótkie spodenki i wychodzę na chwilę na balkon, fajne uczucie, a jednocześnie minimalizuje ryzyko. Ciekaw jestem ilu z tych morsów ma już zniczczone nerki, a ilu jeszcze o tym nie wie.
No i brawa dla Ciebie, bo tak na logikę, to morsowanie jest wbrew instynktowi. Nikt o zdrowych zmysłach nie wchodzi do lodowatej wody, bo w naturze w większości przypadków oznacza to śmierć. Czyż nie jest przyjemniesze przebywanie w ciepłej wodzie?😂
Wychłodzenie rozumiane jako długotrwałe, statyczne przebywanie w stroju nieodpowiednim do warunków ma niewiele wspólnego z tym, co się dzieje podczas krótkotrwałej ekspozycji na zimno. Tak samo błędne jest krytykowanie aktywności fizycznej mając na myśli codzienny udział w maratonie z przeszkodami.
Dla wszystkich , którzy tu negatywnie komentują morsowanie , przykład pana , już nieżyjącego , Antoniego Huczynskiego znanego , najstarszego joutubera. :) Morsował się w wieku 97 lat. Można odnaleźć go na filmach na TH-cam. Także , TAK. 😊 Pozdrawiam jako początkujący mors z najlepszymi efektami i jak to ktoś tu już napisał , z żalem , że tak późno.
Czy to nie przesada z tą ceną książki 69 zł, na al. są ksiązki o micie cholesterolu prof.Hartenbacha (ok 30 zł)czy doktora Uffe Ravnskova o mitach choleterolu (ok.23 zł) ??
To tak jak z bieganiem. Ważne aby się nie przetrenować. Można spokojnie zacząć raz w tygodniu i dojść do 2-3 razy (przy dłuższych mosowaniach musi być czas na regenerację, ale to jest sprawa indywidualna). Osobiście morsowałem 4dni pod rząd po 15 min w tym jedno powyżej 30 min. i było ok. W poprzednim sezonie 5 dni pod rząd to na ostatnim już czułem, że szybciej się wychładzam. Zrobiłem też test na kacu 🥶 i już nigdy nie popełnię tego błędu. No ale i takie doświadczenie zdobyte🥴
Super film! Fajnie że wspomniałeś, że wychudzone osoby niekoniecznie powinny/nie będą mieć tylu korzyści z morsowania...A co z saunowaniem?? Czy są jakieś przeciwwskazania?🤔 I podobnie, czy dieta keto też raczej nie dla chudych? Może lepiej dla nich niskoweglodanowa?🤔
W zeszłym roku po 2 zm o 23 morsowalem sam w leśnym korycie rzeki Była pogoda dla koneserów Śnieg i -15 Miałem koktajl chormonow w sobie O północy jak położyłem się spać tak do rana jak zabity Głeboka faza zen Rano testosteron szalał
@@agnieszka7527 Nie wiem dokladnie ponieważ kąpałam Sie w takiej beczce w Świebodzicach u Aleksandra Hareckiego. W domu w ogrodzie mam tylko saunę I prysznic z zimna wodą nie mam miejsca że względu na sąsiedztwo żeby postawić beczkę. Ale gdybym miała to w zależności od litrów wody napewno wsypalabym kilka kilogramów sody i soli kamiennej. Jak się kąpe w wannie to wsypuje na wannę 2kg soli niejodowanej i około szklanki lub dwóch szklanek chlorku magnezu lub soli epson lub sody oczyszczonej i nie są to ilości wyczuwalne przy tej ilości wody.
Wszędzie na yt tylko zachwyt nad morsowaniem, nikt z tych osób nie informuje że to może być niebezpieczne. Rób co chcesz,ale zdrowie masz jedno i łatwo go zniszczyć
@@Tomasz_Kowalski Nie wiem po co ta ofensywa. Jesteś naładowany jadem gorzej niż naczelnik Kaczyński, ale co się dziwić, wychowanie wynosi się z domu ;)
jest to duzy stresor dla organizmu zwłaszcza jeśli się to wykonuje na partyzanta. Ogólnie zmiejsza ryzyko chorób serca/zawałów wyjątątkiem chyba właśnie jest arytmia. Widziałem gdzieś badania które pokazywały ze stresor zimna potrafi wywołać arytmie nawet u zdrowych ludzi. Nie znalazłem jednak informacji czy morsowanie nasila czy zmniejsza tendencję do arytmi. Ja osobiście sądzę że może w długim terminie prowadzić do zmniejszenia napadów arytmii ale sam stresor w postaci morsowania może bezpośrednio po wywołać arytmie czego są dowody w postaci badań na zdrowych ludziach
A z zakrzepica ? Miałam 2 razy zakrzepicę żył mózgowych, przed choroba morsowałam, a teraz jeden lekarz mówi że nie widzi przeciwskazan a drugi zabrania ...co robić
5'05" Godzina w bardzo zimnej wodzie? +250% dopaminy? 🤔 Ludzie z Titanica odchodziliby szczęśliwi, gdyby dali radę tyle wytrzymać 😉 Poprosze link do tych badan, na które się Pan powołuje 😊
W Świebodzicach u dr Haretskiego ( Akademia Medycyny Regeneracyjnej) wchodziliśmy do wody o temp. minus 4 (mocno zasolonej). Zanurzaliśmy się z głową. Po wyjściu z wody miało się uczucie takiej lekkości i radości z przełamania strachu, żę chciało się fruwać.
Ja morsuje. I zawsze sie pytaja mojego faceta czy go namawiam. Moze ze nie. Bo nie bede nikgo namawiac. Moge opowiedziec o dobrych aspktach morsowania. Ale po co namawiac
Panie Mateuszu, a można prosić info znajomego sklepu beczka? zgaduje że to taka na deszczówkę. mierzyłem ostatnio taką 200L w Jula. Ale wydaje się być za mała / pojemność. chętnie skorzystam ze wskazówki. skracając tym samym poszukiwania 😉
Moim zdaniem trzeba iść na żywioł, takie stopniowe wchodzenie od października może być zniechęcające ponieważ woda już jest zimna i wtedy myślimy że zimą będzie jeszcze zimniej i się zniechęcamy
Napisz ile wody lejesz do beczki by po wejściu i zanurzeniu mieć wodę po szyję (ciało wyprze większość wody). Jak opróżniasz taką beczkę z wody (jak będzie dłużej stała, będzie pewnie syf)...
Gratuluje WSZYSTKIM MORSUJACYM,!Mam pytanie czy kapiele w morzu 15stopni tez daja efekty?Ile czasu nalezy spedzic w tak"cieplej"wodzie by byl jakis efekt zdrowotny?Dziekuje bardzo i pozdrawiam MM
@@henrymalak5034 niestety to nie będzie to samo. Celem samym w sobie nie jest schłodzenie organizmu, a gdyby było inaczej niż piszę, to można by "morsować" w wodzie o temp. 20 st.C tylko siedzieć tam z godzinę...
@@rickardoo404I tak to jest. Godzina pływania w 20C jest to samo co morsowanie a może i lepsze bo nie podnosi on kortyzolu do sufitu. Wystarczy ze policzysz ilosc ciepła uchodzącego z ciała w morsowanie i basenie i wyjdzie na to samo.
@@henrymalak5034 wybacz, ale tu nie chodzi jedynie o przepływ ciepła, a warunki, w których ten przepływ jest realizowany. Tak samo jak stukrotne machnięcie ciężarkiem 1kg nie jest tym samym, co np. 5x 20kg.
@@rickardoo404To jest trafny przykład z użyciem siły przy podnoszeniu różnych ciężarków zakładając ze te same mięśnie będą użyte. W praktyce jednak tak nie jest. Natomiast transfer ciepła z tej samej powierzchni i temperatury ciała jest proporcjonalny do różnicy temperatur i czasu trwania tego transferu.
Zimne prysznie biorę około 8 miesięcy i mama takie dni kiedy odczuwam ta wode jako bardzo zimna i po takich prysznicach czesto pojawia mi się opryszczka czym to może być spowodowane?
Ból jest efektem panicznej reakcji receptorów skóry oraz mięśni otaczających układ krwionośny. Zwykle towarzyszy osobom, które na co dzień unikają ekspozycji na zimno, a morsować zaczynają w środku zimy - jest to błąd "taktyczny". Tak samo jak nikt nie rozpoczyna biegania od startu w górskim ultramaratonie, czyż nie? ;-)
Czyli w teorii, jeśli ja lubię być gruby (lubię być misiem trenującym), to poprzez prysznice zimne mogę ograniczyć negatywny skutki fatu na fizjologię?
nie, poniewaz zimny prysznic ma sie nijak do zanurzenia (szczegolnie w duzym zbiorniku wodnym). chodzi o szok dla organizmu utrzymujacym sie najlepiej kilka minut. po pelnym zanurzeniu cala zimna woda ze zbiornika zaczyna zabierac cieplo z Twojego ciala duzo efektywniej. pod prycznicem wychladzac musialbys sie minimum 20min. szkoda czasu i wody. wystarczy ok 8-10min zanurzenia i organizm zszokowany.
@@rrrrrrrrrr5469 Niech nawet będzie i wanna zimnej wody, bardziej chodzi mi o sam koncept. Czy to w teorii pozwala być grubym i zdrowym? Dla ludzi może to być szokujące, ale są osoby, które podobają się sobie grube i chcą to robić zdrowo (w miarę możliwości ofc). 😀
@@monikam3897 jesteś na tyle ograniczoną osobą, że uważasz, iż tylko twój ideał sylwetki czy świata jest właściwy? Może dlatego, że mama oczekiwała od Ciebie żebyś spełniała jej wizję świata,a nie była otwarta na odmienność ludzi?
@@35smoku nie mozna byc grubszym i zdrowym. w dlugim terminie to szkodzi i wplywa negatywnie na wszystkie markery starzenia. kwestie wizualne albo samopoczucia to co innego. mozna sie czuc dobrze bedac grubaskiem ale nie mozna udawac ze to zdrowe. mi sie podobaja grubsze babki ale nie chcialbym takiej zony :))))
No widzisz Mateusz...a jeden, znany Pan dr n. o zdr. wysmarował ostatnio, na swoich social mediach wpis, że ŻADNE badania naukowe nie potwierdzają jakoby morsowanie miało jakikolwiek wpływ na odporność, że ono tak naprawdę nic większego nie wnosi do naszego organizmu. ehhhh noi badz tu mądry. Ale fajnie, że było bardzoooo dużo odpowiedzi ludzi, którzy tak jak Ty pisali o tym jak wiele daje im ekspozycja na zimno; od efektów socjalnych po te dobroczynne na samopoczucie i brak chorowania :) :)
W książkach Valerjana Romanovskiego (które gorąco polecam) podane są badania naukowe. Zresztą morsując można się przekonać empirycznie o pozytywnym efekcie.
To raczej dobry humor i wspólny czas z innymi pośrednio wpływa na naszą odporność. Czy samo zanurzanie w zimnej wodzie ma jakiś związek...hmm...jak tylko człowiek zrozumie czym jest choroba, czym odporność to może znajdzie odpowiedź na pytanie: czy i jak morsowanie wpływa na odporność. ;-)
@@notwistgirl2 to raczej moje obserwacje i moje wyczytane, niż fakt absolutny ;-) ale...już samo to, że w badaniach istnieje grupa "placebo", która potrafi zaskoczyć sugeruje, że choroba nie jest tylko "mechaniczna" (model medycyny konwencjonalnej = jest intruz i jest obrona), ale ma także podłoże psychosomatyczne. Model konwencjonalny, poza ogólnym stwierdzeniem, "masz mniejszą odporność" lub statystykami, nie ma nic sensownego do powiedzenia. Psychosomatyka także zawodzi. Skoro trudno bezwzględnie powiedzieć, dlaczego ktoś choruje, a dlaczego nie, to znaczy, że to każdy z modeli jest teorią, którą próbują potwierdzić zwolennicy, a obalić przeciwnicy. To tak w uproszczeniu i w skrócie...telegraficznym ;-)
A jak wygląda morsowanie w połączeniu z sauna? Ty gdzie mieszkam jest to bardzo popularne. Nad fiordem jest mnóstwo saun, nawet pływających i ogromna ilość ludzi korzysta właśnie z takiego rozwiązania. Zastanawiam się czy nagła ekspozycja z wysokiej temperatury do skrajnie niskiej, nie będzie mieć negatywnego wpływu na zdrowie🤔
Zależy czy jesteś ciepłokrwisty czyli ze ciepło ucieka z Ciebie szybko albo czy jesteś zimnokrwisty. W tym drugim przypadku jeśli jesteś to możesz morsowac.
Na yt już kilka osób które oglądam mówi o morsowaniu,a nikt z nich nie wspomina o zagrożeniach które mogą być nawet śmiertelne,a głupich ludzi nie oglądam.
Z autopsji mogę powiedzieć, że po kilkominotowych zimnych prysznicach zaczęły mnie boleć stawy. Głównie stawy kolanowe. Oczywiście prysznice były robione codziennie. Bóle zaczęły się po ok dwóch tygodniach. Po odstawieniu ich, problem zniknął.
@@1892lesnik historia o zimnych prysznicach i kolanach, to historia pokroju: mierzenie poziomu cukru niesie ze sobą negatywne skutki - raz zmierzyłem i był za wysoki, więc przestałem mierzyć ;-7
@@1892lesnikZimne prysznice to właściwie jest bardziej stres niż morsowanie ( woda ok 10-12 stopni zamiast 1-4 stopni). Inna sprawa to zbyt długa i częsta ekspozycja na początkowym etapie.
To jest jak z uzależnieniem od węglowodanów - posiłek przesuwa się o godzinę, a Ty totalnie opadasz z sił i dostajesz drżenia mięśni. Jak zjesz to i tak do końca dnia nie jesteś sobą. Jeśli wejście pod zimny strumień wody to totalny szok, to oznacza, że organizm jest rozhartowany i nie działają (skutecznie) mechanizmy termoregulacji (uzależnienie od ciepła). "Poco a poco" trzeba rozruszać mechanizmy termoregulacji i przywrócić kontrolę nad mózgiem gadzim, który nakręca paniczną reakcję podczas kontaktu ze strumieniem zimnej wody. W skrócie i możliwie upraszczając ;-)
Film jak zwykle bardzo ciekawy. Zwłaszcza część o benefitach. Niestety tak jak w poprzednim filmie przyczepie się kilku kwestii dotyczących praktyki. Mówienie kto ile czasu morsuje nie ma wielkiego sensu, zwłaszcza na początku praktyki, bo jak sam wspomniałeś mamy bardzo różne predyspozycje. Natomiast zdecydowanie warto przekraczać granice już od początku i siedzieć, choć chwile dłużej niż nam organizm dyktuje. Wiec ustalanie sobie później, że "ja morsuje 6min" jest zabójcą progresu. Należy słuchać swojego ciała, bo choćby inaczej się morsuje rano, inaczej po południu, inaczej jak się jest wysypanym a inaczej po pracy. Zanurzanie głowy to kolejny punkt. Ja zachęcam do praktykowania tego od samego początku, bo niby czemu nie? Różnica za to w takim kopie dopaminowym morsując z zaniżeniem głowy a bez, czyli z tak zwanym resetem jest kolosalna! Morsuje od ok 10 lat, ale nie jestem żadnym autorytetem natomiast gorąco polecam zapoznać się z podejściem do morsowania Valerjana Romanovskiego wielokrotnego rekordzistę Guinnessa w wyzwaniach związanych z zimnem. Pozdrawiam :)
No jest dużo takich osób. Sam osobiście tyle morsowałem aby się sprawdzić. Obecnie tak 15-20 min. I odpowiednik długiego wybiegania w niedzielę tak z 30 min albo i dłużej (ostatnio 33 min w przeręblu z lodem przy tem. wody ok 0,5c). Dla tych co lubią zimno to nie jest jakieś wielkie wyzwanie. Rekordy w Mielnie w baliach pod kontrolą medyków były na poziomie 6 godzin.
To kwestia dość indywidualna, która zależy TAKŻE od stażu i stopnia oswojenia zimnej wody. Zakładając więcej czasu na regenerację po kąpieli, przeziębienie nie jest przeciwwskazaniem. Co więcej, kąpiel na początkowym etapie choroby potrafi złagodzić jej przebieg, a czasami nawet ją zakończyć. Zdecydowanie nie należy traktować tego jako regułę.
*Jeden gościu morsował, bo nasłuchał się o korzyściach lodowatej wody, a potem dostał zapalenia pęcherza moczowego.* Dobrze, że tylko na tym się skończyło. Dziękuję za uwagę.
Dowód anegdotyczny. Znam osoby, które nigdy nie morsowały, a zmagają się z nawracającym zapaleniem pęcherza. Musisz się bardziej postarać w walce z fanatykami haha Może wróć do straszenia hipotermią? Tylko pamiętaj, aby obrażać i dyskryminować, żeby zasłużyć na awans z cloll'a ma troll'a ;-7 haha !
Nie warto tego robic, to wywala kortyzl pod dach, stresuje organizm, flight or flee, dlatego po czasie wyrzuca endorfiny, czlowiek czuje sie komfortowo w cieple nie zimnie, bawilem sie w tamtym roku na poczatku mnie zahartowalo, pozniej chorowalem przez 3 miesiace, debilna moda, w naturze zadne zwierze bez powodu nie zanurzylo by sie w zimnej wodzie, nie liczac takich przysytosowanych do tego ak np. Misie polarne, w naturze wychlodzenia = natychmiastowa smierc, nie polecam, to nie sluzy niczemu..
Pod zimny prysznic nie wejde za CHINY!! do Bałtyku wchodze bez PROBLEMU 3x w tygodniu po 15-20min Od 8lat Po prostu trzeba ZNAĆ swoj organizm czy to nam sluzy czy nie? Najdłużej bylem ok 32min ale tu juz HIPOTERMIA sie zaczyna Pozdrawiam WSZYSTKICH MORSÓW i tych "niedowiarków"🙂😉
Ja zaczęłam przygodę z morsowaniem w 6 miesiącu ciąży, czułam się bardzo dobrze, nie miałam przeciwwskazań i byłam ewenementem w naszym morsowym klubie, niestety po urodzeniu nie miałam już możliwości jeździć na grupowe morsowanie, bo nie miałam z kim zostawić bajtla, ale od tamtej pory chodzę boso po ziemi, a najbardziej lubię po śniegu, w lecie zdarzało się nawet po gradzie :D to jest uzależniające, chodzić po śniegu mogę na prawdę długo i baaardzo to lubię 😊
Co do chodzenia po śniegu itp. To ostatnio żony babcia mówiła o swojej koleżance że właśnie chodzi po śniegu na boso 🤯 ma 70+. I podobno czuje się świetnie przez to. Różne bóle ustąpiły.
Sam trochę w tą zimę pochodzilem po śniegu. Ciekawe doznanie.
Pozdrawiam 👍😊
Słucham Ciebie, chwilę po morsowaniu w morzu❤🎉,dzięki, bądź zdrowy❤
noworodka też zanurzasz?
@@Tomasz_Kowalski nie, wkładam mu stopy do śniegu ;)
@@katarzynaporawska3868 Za mało. To niezgodne z wytycznymi sekty morsowników.
Mam 58 wiosen od roku regularnie morsuje! I efekt WOW,uwolnienie głowy i super energia!!!POLECAM TAAK
Do tej pory głowa była uwięziona? Brzmi, jak program sekty.
@@Tomasz_Kowalskikomentarz zbędny? Co wnosi?
Ja morsuje trzeci sezon. Wyleczyłam ból stawów po covidzie i depresję. Polecam z calego❤
To mój trzeci sezon z morsowaniem i właściwie dopiero teraz mam sezon zimowy bez chorowania😊 oby tak zostało 🤞 Morsuję w rzece raz w tygodniu. Spacerek przed i po robi dla mnie dodatkową robotę, no i widoki mam piękne 🤗 polecam!!!
Ja nie morsuję i nie choruję. Pozdrawiam i polecam
@@Tomasz_Kowalski żyj i daj żyć innym...
@@ryjowka81 Pozwalam. To twoje życie i selekcja naturalna.
@@Tomasz_Kowalski😂🤦♂️
Może idź już być mądry ale gdzie indziej...
@@andrzejjablonski7121 Sam idź, a najlepiej skocz do przerębli.
Jem jajka i masło i biorę zimny prysznić po kąpieli. Do morsowania bardzo się przymierzam, ale jeszcze nie spróbowałam. Trzymajcie zamnie, moźe w tym roku. Chodziłam na boso po śniegu ...👍❄ pozdrawiam serdecznie 🌹
Przełam się i spróbuj, a uwierz mi, że zakochasz się w morsowaniu ❤
Trzymam kciuki i życzę powodzenia!
Spróbuj, zobaczysz potem będziesz żałowała że tak późno się zdecydwałaś😊
Też długo się zbierałem , ale nie ma na co czekać bo ciepło się zrobi😉 , od 2 tygodni morsuje świetna sprawa 👍
Co z reumatyzmem? Za kilkanaście/kilkadziesiąt lat remiksowania wyjdą - paraliżem?...
@@myeschco to ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że tak jak miałem kłopoty z rematyzmem od dziecka, to zimna woda wyleczyła mnie z tego, a byłem pełny obaw o to! Do morsowania nie można przekonywać ani tym bardziej zmuszać na siłę.
*fantastyczny pomysł z tą beczką, mnie musi wystarczyć prysznic*
Choć jestem zaawansowanym morsem to chętniej wejdę do przerębla z lodowatą wodą niż wezmę zimny prysznic 😂
Prysznic to nie to samo, nie jest tak przyjemny😊
mnie też 🙂
Kocham zimną wodę na otwartym akwenie . Pozdrawiam .
Super pomysł z beczką. Ja biorę lodowate prysznice i jeśli jest śnieg to korzystam i "morsuję" w śniegu- mega uczucie. Ps. Żeby woda w beczce nie zamarzła można dodać jakiegoś oleju
Parę kilo soli też może swoje zrobić
A jak to ma zadziałać. Olej nie łączy się z wodą. Po za ty utrzymuje się na powierzchni. Nie chciałbym po wyjściu być cały w oleju.
olej to sobie wlej do glowy
W tym roku kupiłem sobie basen do morsowania 300l, dla mnie to super rozwiązanie, daję zwykłą sól, a po morsowaniu biorę krótki zimny prysznic. Było szkoda czasu na dojazd do kąpieliska w dwie strony gdzieś 2 godziny,czyli traciłem 2 godziny żeby 5 minut posiedzieć w wodzie. Sądzę, że to moja najlepsza inwestycja w tym roku 😊
Akurat do morsowania nie mogę się przekonać ale raz w tygodniu chodzę na saunę i potem do zimnej wody. Polecam też super działa dla mnie odważnych dobra alternatywa!
Co do czasów to standardowo morsuję 15-20 min. Tylko w kąpielówkach po szyję i z rękami w wodzie + resety. Do 3 x tyg. W tym raz w tygodniu dłuższe 30 min. i powyżej (50 min przy 3 stopniach jeszcze na keto). Obecnie jestem na węglach i w końcu chudnę, ale nie zauważyłem aby morsowanie bez keto było bardziej wymagające. Drżenie mięśniowe u mnie zaczyna się tak po ok 20 min. niezależnie czy na keto czy węglach. Mam 3 sezony morsowania za sobą i zapomniałem o przeziębieniach. Gorąco polecam każdemu!
A masz migdaly czy masz wyciete?
@@Spokojny96 Migdały mam wszystkie nietknięte. Anginy to nie była moja specjalność😀
Jestem ajurwedyjską vatą- lubie cieplo ale zachęciłes mnie i zacznę od zimnych prysznicy😋
Dla mnie prysznic mniej przyjemny niz morsowanie
Bardzo dobry wybór i też musze w to zaplanować
Super pomysł z beczka też jestem tata i choruje na chroniczny brak czasu i
... przestałem.morsowac w następnym sezonie stawiam.beczke na.balkonie
Dzięki
Pozdrawiam
Jak stary balkon, to ta beczka może być nazwana trumną z wodą. Uważaj! ;-)
Dziękuję za ten materiał. Uzupełniłam brakujące informacje 😀 My nie morsujemy, ale codziennie chodzimy boso. Po śniegu, po kałużach, po świeżej trawce. Samo morsowanie jeszcze przed nami 🤩
❤
Dziekuje Panie Mateuszu 👍👍👍👍👍👍👍
Ja po kilku latach doszedłem do dwóch minut, wcześniej było nawet kilkanaście ale stwierdziłem po co 💪 jak dwie minuty już dają efekt
domyslam sie ze to odpowiedz na post Damiana Parola
Pozdrawiam
Ja zastosowałem inny pomysł, eksperyment od stycznia: śpię w całkowicie nieogrzewanym pokoju (przed snem jeszcze go solidnie wietrzę, jak jest wyższa temp. to zostawiam otwarte wywietrzniki w oknie dachowym; ma być po prostu zimno), oczywiście bez ubrania, przykryty tylko do pasa. Glikemia na czczo, średnia za styczeń spadła do niespełna 75 mg/dl (w grudniu to było np. 88, listopad 85), ketony w krwi średnia 2,6 mmol/L (w grudniu nie mierzyłem, w listopadzie 1,73). Poza tym spaniem nic nie zmieniałem, styl keto (mocno niskowęglowodanowy), 3 x w tygodniu trening kardio i 3 x trening oporowy. Dodam tylko, że kilka lat temu miałem zdiagnozowaną cukrzycę T2, potem zszedłem na stan przedcukrzycowy, teraz czwarty rok w stabilnej remisji (HbA1c z lipca 2023 5,02%). Kiedy się zrobi cieplej, to planuję miesiąc przerwy (testowo, czy efekt się utrzyma), potem okłady z worków z lodem, może kamizelka chłodząca, moim zdaniem to jednak wygodniejsze niż beczka, czy też kąpiel w jakimś akwenie, z wątpliwej jakości wodą;).
Polecam ci dodać płyn Lugola 5% + Sól do wody. Masz gwarantowane działanie ,że nie zamarzanie nawet przy -15 ;] Pzd
Co? Ile tego płynu Lugola trzeba żeby do -15 nie zamarzało?
Wiem że można solankę do -20 zrobić ale trzeba 300 kg soli na 1000 l.
Też jestem bardzo ciekawa proporcji.
SWIETNA MERYTORYCZNA WIEDZA!
A co jeśli chodzi o skoki ciśnienia krwi podczas morsowania lub choćby wypłukiwania hemoglobiny wraz z moczem...? Pzdr Dr Nowak
Mam taka samą :)
Soda oczyszczona + chlorek magnezu daje lepszy efekt od samej soli a dla skory jest to także dezynfekcja i regeneracja … No i bakteriobójcza mieszanka… polecam i pozdrawiam z Bassenu
Piotr🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓
Jakie proporcje?
A woda jaka ma byc
Clepla czy zimna?
Jaki jest wpływ morsowania na nerki, pęcherz i jajniki, czyli narządy, które nie lubią zimna?
Przestałam z powodu torbieli na jajnikach i obawiam się wrócić.
Mogą się pojawić kłopotliwe stany zapalne.
Ja mam inne spostrzeżenia... Cierpię na PCOS i morsuję trzeci rok, plus dieta niskowęglowodanowa i stan moich jajników znacznie się polepszył.
@@ryjowka81 Korelacja nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego. Mogło zadziałać coś innego.
@@Tomasz_Kowalski A mogło zadziałać to i według mnie właśnie to zadziałało.
@@ryjowka81 dowód anegdotyczny
No to mnie zasmuciłeś., tym że nie powinno sie morsować po treningu. Ja właśnie zaczęłam zimne prysznice jako przygotowanie mentalne do morsowania i nie mogłam sie przełamać rano do zimna ale gdy zaczelam ćwiczyć rano po treningu taki przysznic to dla mnie łatwizna. A tu wychodzi że tak nie dobrze 😢
Zastosuj schemat proponowany przez Wima, tj. w pierwszej kolejności pranajama wg Jego schematu, a w drugiej idziesz pod lodowaty prysznic.
Dziękuję 😀
A co jesli ktos ma niewydolność żylną i tachykardię zatokową? Sa jakies przeciwskazania?
16'21 regularnie morsuje i po morsowaniu tak mnie muli ze spac mi sie chce mocno...dlaczego? A dlugo nie siedze w wodzie.
Czegoś nie rozumiem niestety, bo mówiło się zawsze żeby chronić przed zimnem nerki, stropy, nie wychładzać organizmu itp.,a teraz nagle moda na morsowanie.Ja osobiście jestem na nie, bo jakoś to do mnie nie przemawia...
Masz rację, taka głupia moda, ludzie idą w to jak barany nie wiedząc że mogą zniszczyć sobie nieodwracalnie zdrowie. Ja nie morsuję, tylko czasem jak jest mróz to ubieram ciepłą kurtkę,buty i krótkie spodenki i wychodzę na chwilę na balkon, fajne uczucie, a jednocześnie minimalizuje ryzyko.
Ciekaw jestem ilu z tych morsów ma już zniczczone nerki, a ilu jeszcze o tym nie wie.
No i brawa dla Ciebie, bo tak na logikę, to morsowanie jest wbrew instynktowi. Nikt o zdrowych zmysłach nie wchodzi do lodowatej wody, bo w naturze w większości przypadków oznacza to śmierć. Czyż nie jest przyjemniesze przebywanie w ciepłej wodzie?😂
Wychłodzenie rozumiane jako długotrwałe, statyczne przebywanie w stroju nieodpowiednim do warunków ma niewiele wspólnego z tym, co się dzieje podczas krótkotrwałej ekspozycji na zimno. Tak samo błędne jest krytykowanie aktywności fizycznej mając na myśli codzienny udział w maratonie z przeszkodami.
Dla wszystkich , którzy tu negatywnie komentują morsowanie , przykład pana , już nieżyjącego , Antoniego Huczynskiego znanego , najstarszego joutubera. :) Morsował się w wieku 97 lat. Można odnaleźć go na filmach na TH-cam. Także , TAK. 😊 Pozdrawiam jako początkujący mors z najlepszymi efektami i jak to ktoś tu już napisał , z żalem , że tak późno.
Czy saunowanie jest = morsowaniu...? Pozdro♥
Oh to nie dla mnie! Ja lubię ciepełko ocean w Tajlandii :)
Dziękuję
Mateusz, jestem krwiodawca, ale oddaje też osocze. Dorzucisz coś o osoczu do tego filmiku o krwii ❤❤❤
Co sądzisz o morsowaniu w połączeniu z saunowaniem, a konkretnie potraktowanie zanurzenia w zimnej wodzie jako chłodzenia po seansie.
Dobra sprawa ;)
Jakieś zamienniki dla dziewczyny po przebytym zawale serca i ogólnie problemami kardiologicznymi ?
Jak zwykle super materiał. Myślałem, że coś tam wiem o morsowaniu, ale znowu się człowiek czegoś nauczył. :) Dziękuję i pozdrawiam.
Czy to nie przesada z tą ceną książki 69 zł, na al. są ksiązki o micie cholesterolu prof.Hartenbacha (ok 30 zł)czy doktora Uffe Ravnskova o mitach choleterolu (ok.23 zł) ??
I autorzy z egzemplarza może mają po 2zł 😢
@@monikam3897Może i po 2 zł ale z tańszych książek jest więcej kasy...
Oczywiście że przesada
Wiedza jest bezcenna nikt ci nie każe kupowac
ile razy w tygodniu, to jest regularne morsowanie? ile razy w tygodniu trzeba morsować aby uzyskać efekt?
Morsuje od dwóch miesięcy,co tydzień - minimum 5 minut....i jest super 💪.A ile razy w tygodniu można to zrobić?pozdro!
To tak jak z bieganiem. Ważne aby się nie przetrenować. Można spokojnie zacząć raz w tygodniu i dojść do 2-3 razy (przy dłuższych mosowaniach musi być czas na regenerację, ale to jest sprawa indywidualna). Osobiście morsowałem 4dni pod rząd po 15 min w tym jedno powyżej 30 min. i było ok. W poprzednim sezonie 5 dni pod rząd to na ostatnim już czułem, że szybciej się wychładzam.
Zrobiłem też test na kacu 🥶 i już nigdy nie popełnię tego błędu. No ale i takie doświadczenie zdobyte🥴
Sol eoson ma wiele dobrych wlasciwosci na skore i ni tylko ale czy taka ilość ale to krotkiczas wiec mysle ze okej
Super film! Fajnie że wspomniałeś, że wychudzone osoby niekoniecznie powinny/nie będą mieć tylu korzyści z morsowania...A co z saunowaniem?? Czy są jakieś przeciwwskazania?🤔 I podobnie, czy dieta keto też raczej nie dla chudych? Może lepiej dla nich niskoweglodanowa?🤔
W zeszłym roku po 2 zm o 23 morsowalem sam w leśnym korycie rzeki Była pogoda dla koneserów Śnieg i -15 Miałem koktajl chormonow w sobie O północy jak położyłem się spać tak do rana jak zabity Głeboka faza zen Rano testosteron szalał
Jak nazywa sie owy miesien dyscypliny ?
Zeby woda nie zamarzla trzeba dac fo beczki sol i sode oczyszczona
Jakie proporcje?
@@agnieszka7527 Nie wiem dokladnie ponieważ kąpałam Sie w takiej beczce w Świebodzicach u Aleksandra Hareckiego. W domu w ogrodzie mam tylko saunę I prysznic z zimna wodą nie mam miejsca że względu na sąsiedztwo żeby postawić beczkę.
Ale gdybym miała to w zależności od litrów wody napewno wsypalabym kilka kilogramów sody i soli kamiennej.
Jak się kąpe w wannie to wsypuje na wannę 2kg soli niejodowanej i około szklanki lub dwóch szklanek chlorku magnezu lub soli epson lub sody oczyszczonej i nie są to ilości wyczuwalne przy tej ilości wody.
@@agnieszka7527 wody z takiej beczki nie wylewa się tylko trzeba zakryć od góry żeby zabezpieczyć przed zanieczyszczeniem.
Co z nadciśnieniem i braniem leków na nadciśnienie ? Czy są przeciwwskazania ?
To sekta morsowników. Dostaniesz tylko pozytywny zachwyt w odpowiedzi. Lepiej spytać kilku lekarzy i wyrobić sobie opinię.
Wszędzie na yt tylko zachwyt nad morsowaniem, nikt z tych osób nie informuje że to może być niebezpieczne. Rób co chcesz,ale zdrowie masz jedno i łatwo go zniszczyć
@@Tomasz_Kowalski W dzisiejszych czasach nie każdy lekarz będzie Ci w stanie pomóc :)
@@maziar8045 Tobie również.
@@Tomasz_Kowalski Nie wiem po co ta ofensywa. Jesteś naładowany jadem gorzej niż naczelnik Kaczyński, ale co się dziwić, wychowanie wynosi się z domu ;)
Można prosic o jakies zrodlo badania, o ktorym mowa w filmie? Tzn. chodzi o ten wzrost dopaminy o 250%
Zapewne nie istnieje, albo jest liche.
Mam pytanie dotyczące adaptogenów. Czy można w tym samym czasie brać dwa różne adaptogeny np bacopa rano a wieczorem np. gaba ?
?
A czemu by nie? 😂
Ja tak robię od kilku lat, bacopa rano i popołudniu gaba. .
Mój ś.p. dziadek zwykł mawiać:
-" w zimnej wodzie tylko kaczorowi staje" ...
😜
I dlatego przez całą zimę siedzisz w przerębli.
A czy zanurzanie samych rąk i stóp w zimnej wodzie w misce tez pomaga?
Nie zaszkodzi. Czy pomoże? Raczej tak, ale to może być bardzo mały bodziec, z naciskiem na "bardzo".
😂ja moczę tylko palce
A jakie są przeciwwskazania. Czy przy nadciśnieniu, miażdżycy można morsować?
A jak jest z chorobami serca? Np. arytmią?
jest to duzy stresor dla organizmu zwłaszcza jeśli się to wykonuje na partyzanta. Ogólnie zmiejsza ryzyko chorób serca/zawałów wyjątątkiem chyba właśnie jest arytmia. Widziałem gdzieś badania które pokazywały ze stresor zimna potrafi wywołać arytmie nawet u zdrowych ludzi. Nie znalazłem jednak informacji czy morsowanie nasila czy zmniejsza tendencję do arytmi. Ja osobiście sądzę że może w długim terminie prowadzić do zmniejszenia napadów arytmii ale sam stresor w postaci morsowania może bezpośrednio po wywołać arytmie czego są dowody w postaci badań na zdrowych ludziach
@@VVoyciech
Dziękuję
A z zakrzepica ? Miałam 2 razy zakrzepicę żył mózgowych, przed choroba morsowałam, a teraz jeden lekarz mówi że nie widzi przeciwskazan a drugi zabrania ...co robić
Hej, jak czesto wymieniacz wodę w beczce?
Po sezonie
5'05" Godzina w bardzo zimnej wodzie? +250% dopaminy? 🤔
Ludzie z Titanica odchodziliby szczęśliwi, gdyby dali radę tyle wytrzymać 😉
Poprosze link do tych badan, na które się Pan powołuje 😊
W Świebodzicach u dr Haretskiego ( Akademia Medycyny Regeneracyjnej) wchodziliśmy do wody o temp. minus 4 (mocno zasolonej). Zanurzaliśmy się z głową.
Po wyjściu z wody miało się uczucie takiej lekkości i radości z przełamania strachu, żę chciało się fruwać.
a czy nie da się tego robić ciepłem brrr??
@@waldekgresko9225czy dla odmiany chciałbyś wskoczyć do wrzątku 😂
nie do sauny @@magal8982
Ja morsuje. I zawsze sie pytaja mojego faceta czy go namawiam. Moze ze nie. Bo nie bede nikgo namawiac. Moge opowiedziec o dobrych aspktach morsowania. Ale po co namawiac
Panie Mateuszu, a można prosić info znajomego sklepu beczka? zgaduje że to taka na deszczówkę. mierzyłem ostatnio taką 200L w Jula. Ale wydaje się być za mała / pojemność. chętnie skorzystam ze wskazówki. skracając tym samym poszukiwania 😉
O ile dobrze pamiętam Mateusz kupił beczkę w OBI
Ooo.. już googlam ;) dz! @@inagl205
Moim zdaniem trzeba iść na żywioł, takie stopniowe wchodzenie od października może być zniechęcające ponieważ woda już jest zimna i wtedy myślimy że zimą będzie jeszcze zimniej i się zniechęcamy
Napisz ile wody lejesz do beczki by po wejściu i zanurzeniu mieć wodę po szyję (ciało wyprze większość wody).
Jak opróżniasz taką beczkę z wody (jak będzie dłużej stała, będzie pewnie syf)...
ale ty masz problem
Widzę, że pomysł ściągnięty z kanalu "Inna medycyna"
Każdy ma prawo poruszyć ten temat i ująć po swojemu
Gratuluje WSZYSTKIM MORSUJACYM,!Mam pytanie czy kapiele w morzu 15stopni tez daja efekty?Ile czasu nalezy spedzic w tak"cieplej"wodzie by byl jakis efekt zdrowotny?Dziekuje bardzo i pozdrawiam MM
Wystarczy pół godziny być w zimnej wodzie morskiej (15C) i efekt będzie ten sam jak morsowanie. We wcześniejszym moim komentarzu to wyjaśniłem.
@@henrymalak5034 niestety to nie będzie to samo. Celem samym w sobie nie jest schłodzenie organizmu, a gdyby było inaczej niż piszę, to można by "morsować" w wodzie o temp. 20 st.C tylko siedzieć tam z godzinę...
@@rickardoo404I tak to jest. Godzina pływania w 20C jest to samo co morsowanie a może i lepsze bo nie podnosi on kortyzolu do sufitu. Wystarczy ze policzysz ilosc ciepła uchodzącego z ciała w morsowanie i basenie i wyjdzie na to samo.
@@henrymalak5034 wybacz, ale tu nie chodzi jedynie o przepływ ciepła, a warunki, w których ten przepływ jest realizowany. Tak samo jak stukrotne machnięcie ciężarkiem 1kg nie jest tym samym, co np. 5x 20kg.
@@rickardoo404To jest trafny przykład z użyciem siły przy podnoszeniu różnych ciężarków zakładając ze te same mięśnie będą użyte. W praktyce jednak tak nie jest. Natomiast transfer ciepła z tej samej powierzchni i temperatury ciała jest proporcjonalny do różnicy temperatur i czasu trwania tego transferu.
Od kilku miesięcy morsuje w oceanie a od 2lat zaczynam dzień zimnym prysznicem 😎😁
Mi wystarczy spacer boso po śniegu 😉
Zimne prysznie biorę około 8 miesięcy i mama takie dni kiedy odczuwam ta wode jako bardzo zimna i po takich prysznicach czesto pojawia mi się opryszczka czym to może być spowodowane?
Wit. C i A+e polecam i zero opryszczek a za dziecka miałem ogromny z nimi problem
chciałabym, ale zimno, które przechodzi w ból aż do kości, jest tak straszne, że nie mogę posunąć sie dalej, tylko nogi i z powrotem na plażę 😒
Mam to samo i uważam że taka właściwość chroni nas przed skutkami patologocznymi tego morsowania czyli ruiną stawów i nerek
Ból jest efektem panicznej reakcji receptorów skóry oraz mięśni otaczających układ krwionośny. Zwykle towarzyszy osobom, które na co dzień unikają ekspozycji na zimno, a morsować zaczynają w środku zimy - jest to błąd "taktyczny". Tak samo jak nikt nie rozpoczyna biegania od startu w górskim ultramaratonie, czyż nie? ;-)
Nikt nie pisze o cholernym bólu nóg i rąk podczas morsowania . Jak sobie z tym radzić ?
Poświęcić więcej czasu na oswajanie organizmu, tj. zaczynać wczesną jesienią i nie oczekiwać za dużo przez pierwsze 2-3 sezony.
ja mam jedno pytanie ile razy tygodniowo morsować?
Czyli w teorii, jeśli ja lubię być gruby (lubię być misiem trenującym), to poprzez prysznice zimne mogę ograniczyć negatywny skutki fatu na fizjologię?
nie, poniewaz zimny prysznic ma sie nijak do zanurzenia (szczegolnie w duzym zbiorniku wodnym). chodzi o szok dla organizmu utrzymujacym sie najlepiej kilka minut. po pelnym zanurzeniu cala zimna woda ze zbiornika zaczyna zabierac cieplo z Twojego ciala duzo efektywniej. pod prycznicem wychladzac musialbys sie minimum 20min. szkoda czasu i wody. wystarczy ok 8-10min zanurzenia i organizm zszokowany.
@@rrrrrrrrrr5469 Niech nawet będzie i wanna zimnej wody, bardziej chodzi mi o sam koncept. Czy to w teorii pozwala być grubym i zdrowym? Dla ludzi może to być szokujące, ale są osoby, które podobają się sobie grube i chcą to robić zdrowo (w miarę możliwości ofc). 😀
Trzeba by się przyjrzeć dlaczego? Skąd to przekonanie? Może mama akceptowała tylko misiaczka, a chudy był bee? Zawsze warto robić coś zdrowego😊👋
@@monikam3897 jesteś na tyle ograniczoną osobą, że uważasz, iż tylko twój ideał sylwetki czy świata jest właściwy? Może dlatego, że mama oczekiwała od Ciebie żebyś spełniała jej wizję świata,a nie była otwarta na odmienność ludzi?
@@35smoku nie mozna byc grubszym i zdrowym. w dlugim terminie to szkodzi i wplywa negatywnie na wszystkie markery starzenia. kwestie wizualne albo samopoczucia to co innego. mozna sie czuc dobrze bedac grubaskiem ale nie mozna udawac ze to zdrowe. mi sie podobaja grubsze babki ale nie chcialbym takiej zony :))))
Co nie co by mi tak zmalało że moja wyobraźnia mi nie pozwala na mordowanie 😊
Masz rację, mordowanie nie może być dobre 😉
Sąsiedzi go nienawidzą - zobacz, jak to zrobił. XDD
A przy niewydolności nerek ?
Niewydolność nerek to będzie dla tych co się tak katują w tej zimnej wodzie
A co z zimnymi prysznicami ?
Podstawowe pytanie brzmi: po co to robisz? Odpowiadając na nie, będziesz miał (prawdopodobnie) odpowiedź na to tu zadane.
Gdzie kupic taką beczke ??
No widzisz Mateusz...a jeden, znany Pan dr n. o zdr. wysmarował ostatnio, na swoich social mediach wpis, że ŻADNE badania naukowe nie potwierdzają jakoby morsowanie miało jakikolwiek wpływ na odporność, że ono tak naprawdę nic większego nie wnosi do naszego organizmu. ehhhh noi badz tu mądry. Ale fajnie, że było bardzoooo dużo odpowiedzi ludzi, którzy tak jak Ty pisali o tym jak wiele daje im ekspozycja na zimno; od efektów socjalnych po te dobroczynne na samopoczucie i brak chorowania :) :)
W książkach Valerjana Romanovskiego (które gorąco polecam) podane są badania naukowe. Zresztą morsując można się przekonać empirycznie o pozytywnym efekcie.
To raczej dobry humor i wspólny czas z innymi pośrednio wpływa na naszą odporność. Czy samo zanurzanie w zimnej wodzie ma jakiś związek...hmm...jak tylko człowiek zrozumie czym jest choroba, czym odporność to może znajdzie odpowiedź na pytanie: czy i jak morsowanie wpływa na odporność. ;-)
@@rickardoo404 a rozwiniesz? Jak to rozumieć czym jest choroba a czym odporność?
@@notwistgirl2 to raczej moje obserwacje i moje wyczytane, niż fakt absolutny ;-) ale...już samo to, że w badaniach istnieje grupa "placebo", która potrafi zaskoczyć sugeruje, że choroba nie jest tylko "mechaniczna" (model medycyny konwencjonalnej = jest intruz i jest obrona), ale ma także podłoże psychosomatyczne. Model konwencjonalny, poza ogólnym stwierdzeniem, "masz mniejszą odporność" lub statystykami, nie ma nic sensownego do powiedzenia. Psychosomatyka także zawodzi.
Skoro trudno bezwzględnie powiedzieć, dlaczego ktoś choruje, a dlaczego nie, to znaczy, że to każdy z modeli jest teorią, którą próbują potwierdzić zwolennicy, a obalić przeciwnicy.
To tak w uproszczeniu i w skrócie...telegraficznym ;-)
Trochę dziwne,mam znajomych kulturystów ifbb pro i żalecaja zimny prysznic do 30 minut po treningu
A jak wygląda morsowanie w połączeniu z sauna? Ty gdzie mieszkam jest to bardzo popularne. Nad fiordem jest mnóstwo saun, nawet pływających i ogromna ilość ludzi korzysta właśnie z takiego rozwiązania. Zastanawiam się czy nagła ekspozycja z wysokiej temperatury do skrajnie niskiej, nie będzie mieć negatywnego wpływu na zdrowie🤔
Do takich skrajności temperaturowych trzeba mieć kilka sezonów trening.
A co jeśli mam deficyt tłuszczu to mogę morsować?
Zależy czy jesteś ciepłokrwisty czyli ze ciepło ucieka z Ciebie szybko albo czy jesteś zimnokrwisty. W tym drugim przypadku jeśli jesteś to możesz morsowac.
Nie powiedziałeś nic o negatywnych skutkach morsowania.
W szczególności o hipotermii, która jest bardzo niebezpieczna ;-7 ;-7
Na yt już kilka osób które oglądam mówi o morsowaniu,a nikt z nich nie wspomina o zagrożeniach które mogą być nawet śmiertelne,a głupich ludzi nie oglądam.
Z autopsji mogę powiedzieć, że po kilkominotowych zimnych prysznicach zaczęły mnie boleć stawy. Głównie stawy kolanowe. Oczywiście prysznice były robione codziennie. Bóle zaczęły się po ok dwóch tygodniach. Po odstawieniu ich, problem zniknął.
@@1892lesnik historia o zimnych prysznicach i kolanach, to historia pokroju: mierzenie poziomu cukru niesie ze sobą negatywne skutki - raz zmierzyłem i był za wysoki, więc przestałem mierzyć ;-7
@@1892lesnikZimne prysznice to właściwie jest bardziej stres niż morsowanie ( woda ok 10-12 stopni zamiast 1-4 stopni). Inna sprawa to zbyt długa i częsta ekspozycja na początkowym etapie.
❤
Jak często morsować?
To pytanie tez jest dla mnie interesujące?
To zależy ;-) Po prostu zacznij, a z czasem będziesz wiedział jak długo i jak często.
👍👍👍🍀🍀🍀🙂🙂🙂
Probowalem zimne prysznice. Masakra, chyba jednak wolał bym beczkę z zimną wodę
Ani zimne prysznicem ani zimną beczka. To jakiś obłęd
To jest jak z uzależnieniem od węglowodanów - posiłek przesuwa się o godzinę, a Ty totalnie opadasz z sił i dostajesz drżenia mięśni. Jak zjesz to i tak do końca dnia nie jesteś sobą. Jeśli wejście pod zimny strumień wody to totalny szok, to oznacza, że organizm jest rozhartowany i nie działają (skutecznie) mechanizmy termoregulacji (uzależnienie od ciepła). "Poco a poco" trzeba rozruszać mechanizmy termoregulacji i przywrócić kontrolę nad mózgiem gadzim, który nakręca paniczną reakcję podczas kontaktu ze strumieniem zimnej wody. W skrócie i możliwie upraszczając ;-)
👍👊
Może następnej jesieni się przełamię :D
Film jak zwykle bardzo ciekawy. Zwłaszcza część o benefitach. Niestety tak jak w poprzednim filmie przyczepie się kilku kwestii dotyczących praktyki. Mówienie kto ile czasu morsuje nie ma wielkiego sensu, zwłaszcza na początku praktyki, bo jak sam wspomniałeś mamy bardzo różne predyspozycje. Natomiast zdecydowanie warto przekraczać granice już od początku i siedzieć, choć chwile dłużej niż nam organizm dyktuje. Wiec ustalanie sobie później, że "ja morsuje 6min" jest zabójcą progresu. Należy słuchać swojego ciała, bo choćby inaczej się morsuje rano, inaczej po południu, inaczej jak się jest wysypanym a inaczej po pracy. Zanurzanie głowy to kolejny punkt. Ja zachęcam do praktykowania tego od samego początku, bo niby czemu nie? Różnica za to w takim kopie dopaminowym morsując z zaniżeniem głowy a bez, czyli z tak zwanym resetem jest kolosalna!
Morsuje od ok 10 lat, ale nie jestem żadnym autorytetem natomiast gorąco polecam zapoznać się z podejściem do morsowania Valerjana Romanovskiego wielokrotnego rekordzistę Guinnessa w wyzwaniach związanych z zimnem.
Pozdrawiam :)
Ja wszystko rozumiem ale morsów nigdy nie ogarnę haha.
w punkt.
Bo to patologia
ludzie na poście też mogą morsować ?
Wszystko zależy jaka maja przemianę materii jak ciepło szybko z nich ucieka. Dla mnie morsowaniem już jest problem, a co dopiero na poście.
5'09 przez godzine? A kto morsuje z godzine?
A morsowanie krocej to ile % podbija dopaminy?
No jest dużo takich osób. Sam osobiście tyle morsowałem aby się sprawdzić. Obecnie tak 15-20 min. I odpowiednik długiego wybiegania w niedzielę tak z 30 min albo i dłużej (ostatnio 33 min w przeręblu z lodem przy tem. wody ok 0,5c). Dla tych co lubią zimno to nie jest jakieś wielkie wyzwanie. Rekordy w Mielnie w baliach pod kontrolą medyków były na poziomie 6 godzin.
Czy jak jestem lekko przeziębiony to mogę morsować czy lepiej sobie chwilowo odpuścić?
To kwestia dość indywidualna, która zależy TAKŻE od stażu i stopnia oswojenia zimnej wody. Zakładając więcej czasu na regenerację po kąpieli, przeziębienie nie jest przeciwwskazaniem. Co więcej, kąpiel na początkowym etapie choroby potrafi złagodzić jej przebieg, a czasami nawet ją zakończyć. Zdecydowanie nie należy traktować tego jako regułę.
Mój 2 sezon 😊, na ogrodzie mam kubeł od śmieci - mieszczę się 😅 a raz w tygodniu jezioro
Nie morsuj w dzień wywozu odpadów... pozdrowienia
@@andoskwarek3744 dlaczego?
@@dawidr9334 bo cię wywiezom...zarcik
*Jeden gościu morsował, bo nasłuchał się o korzyściach lodowatej wody, a potem dostał zapalenia pęcherza moczowego.* Dobrze, że tylko na tym się skończyło. Dziękuję za uwagę.
Dobrze że odzywają się głosy rozsądku
Dowód anegdotyczny. Znam osoby, które nigdy nie morsowały, a zmagają się z nawracającym zapaleniem pęcherza.
Musisz się bardziej postarać w walce z fanatykami haha Może wróć do straszenia hipotermią? Tylko pamiętaj, aby obrażać i dyskryminować, żeby zasłużyć na awans z cloll'a ma troll'a ;-7 haha !
@@rickardoo404 Nie dowód anegdotyczny, tylko poczytaj ostrzeżenia lekarzy. Ignorancja jest cechą fanatyków.
Niestety takich "mądrych" youtuberów coraz więcej.
@@rickardoo404 Ty chyba nie rozumiesz czym jest dowód anegdotyczny. Właśnie na takich dowodach oparta jest cała teoria morsowania 😉
Witam. Slyszalem ze osoby morsujace maja wieksza szanse na udar.
Ma Pan moze wyciete migdalki? Polecacie ogolnie wyciac je u doroslego? Czeste anginy
🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓🍓
Nie warto tego robic, to wywala kortyzl pod dach, stresuje organizm, flight or flee, dlatego po czasie wyrzuca endorfiny, czlowiek czuje sie komfortowo w cieple nie zimnie, bawilem sie w tamtym roku na poczatku mnie zahartowalo, pozniej chorowalem przez 3 miesiace, debilna moda, w naturze zadne zwierze bez powodu nie zanurzylo by sie w zimnej wodzie, nie liczac takich przysytosowanych do tego ak np. Misie polarne, w naturze wychlodzenia = natychmiastowa smierc, nie polecam, to nie sluzy niczemu..
Pod zimny prysznic nie wejde za CHINY!! do Bałtyku wchodze bez PROBLEMU 3x w tygodniu po 15-20min Od 8lat Po prostu trzeba ZNAĆ swoj organizm czy to nam sluzy czy nie? Najdłużej bylem ok 32min ale tu juz HIPOTERMIA sie zaczyna Pozdrawiam WSZYSTKICH MORSÓW i tych "niedowiarków"🙂😉
16:38 Jak zawsze u koto maniaków musi paść jakaś bzdura