วีดีโอ

a ja tak głupiego komentarza też już jakiś czas nie czytałem - a masz jakieś konkrety?

? Dlaczego odradzasz? A co doradzasz?

Otóż to! No i w taki sposób prawidłowo robi się karierę w audio - Konrad już 2x wystawił swój hi-endowy DAC na Audio Show w Warszawie i dalej rozwija ten projekt !

Owszem - fascynujący rynek 1. Są naukowe fakty - taaa - dla mnie jedynym "naukowym" faktem jest to mówią moje uszy - a ich przekaz jest banalnie prosty - także kable "grajo" wbrew opiniom i dogmatom teoretyków ;-) 2. Słuch się rozwija. pełna zgoda - MASZ RACJE - TAK JEST. 3. Rynek sprzętu audio jest tak zbudowany że do pewnej granicy upgrade ma sens a powyżej tej granicy to już jest fanaberia. oWSZEM ALE KTO KOMU ZABRONI ?Mieć fafaberię i kupić sobie Maybacha? To chyba nie jest karalne w Twoim kodeksie? 4. Firmy produkujące sprzęt audio aby być konkurencyjne na rynku muszą wprowadzać nowości. RACJA - cięzko "wymyślić" cos nowego choć to się dzieje ... 5. Na końcu są tzw. audiofile - czyli osoby, którym wydaje się że słyszą coś czego nie ma albo czego ludzkie ucho po prostu nie słyszy... jeżeli twoje nic nie słyszy takiego nie masz prawa ekstrapolować swojej wady słuchu na wszystkich innych ludzi i udawać że twoje niedosłyszenie zabrania im tego słyszeć - ZABAWNE DOWODY ;-) Osobiście słyszę do 11 kHz co NIC nie zmienia w kwestii słyszenia różnic np w kablach USB bo 80% tego co najważniejsze w audio dzieje się na tak zwanej "średnicy" i tyle.. Słysz mózg a nie ucho i jeżeli mój mózg powtarzalnie słyszy różnicę to dla mnie ta różnica jest oczywista i jasna jak słońce. Wymuszanie na mózgu powiadasz - czego to ludzie nie wymyślą żeby uzasadnić swoje wady słuchu - nie słyszysz? Pogódź się - nie słyszysz. Po kiego udowadniać światu że jest czarno biały - skoro nie widzisz kolorów? TO ABSURD. A na mnie nikt nie żeruje z wyjątkiem mnie samego - a ty tak niby dla mojego dobra piszesz czy dla pasienie swojego EGO? Odpowiedz sobie uczciwie ;-)

@@AudioVideoSummit 1. Nie odniosłeś się do faktów, nie wykazałeś skąd w przesyle cyfrowym ma brać się różnica w drogim kablu USB. To że piszesz że Ty słyszysz nie ma znaczenia. Ja się odnosze do faktów naukowych a nie kwestii wiary. 3. Nic nikomu nie zabraniam. Jak ktoś chce kupić sobie kabel USB za 1 000 000 zł to śmiało. Ale jak ktoś napisz że taki kabel gra lepiej to ja się takiego kogoś pytam na podstawie czego tak uważa. 5. Nie mam wady słuchu. Postępująca degeneracja narządu słuchu jest zjawiskiem występującym u wszystkich i jest całkowicie normalna. Z wiekiem słyszymy coraz gorzej. " Słysz mózg a nie ucho i jeżeli mój mózg powtarzalnie słyszy różnicę to dla mnie ta różnica jest oczywista i jasna jak słońce. " Problem w tym, że nic nie wskazuje na to z czego realnie miałaby się brać ta różnica. To jest sygnał cyfrowy... Oczywiście możesz wierzyć w to że słyszysz różnicę ale nie da się tego naukowo wykazać bo wszelkie pomiary pokazują, że nie ważne od kabla USB o ile tylko spełnia wymogi do przesyłania danego sygnału to na wyjściu zawsze będzie to samo. "Wymuszanie na mózgu powiadasz - czego to ludzie nie wymyślą żeby uzasadnić swoje wady słuchu - nie słyszysz? Pogódź się - nie słyszysz. Po kiego udowadniać światu że jest czarno biały - skoro nie widzisz kolorów? TO ABSURD. " Właśnie w tym tkwi problem tzw. audiofilów - słyszą coś czego nie ma a jedyny ich argument to stwierdzenie że inni są głusi. Takie dyskusje zawsze się sprowadzają do poziomu 1+1=2 - fakt naukowy a audiofil powie że on widzi 3 i inni są ślepi. Nie chcę Ciebie przekonywać do swoich racji bo uważam, że to nie ma sensu. Masz prawo kupować co chcesz, wydawać ile chcesz i wierzyć w co chcesz. Nie mam absolutnie problemu z tym, jeśli ktoś napisze "wierze że ten kabel gra lepiej". Kwestia wiary jest bezdyskusyjna. Natomiast jak ktoś pisze/mówi gdzieś błędnie że pomiędzy przesyłem danych cyfrowych na poprawnie wykonanych i będących w tym samym standardzie kablach jest różnica to takie rzeczy trzeba prostować. Na koniec pytanie: dlaczego zawsze audiofile nazywają "teoretykami" osoby, które się z nimi nie zgadzaja i pytają o dowody? Muzyki słucham od dziecka, gram na instrumentach muzycznych od 12 roku życia. W sumie to dla mnie tacy audiofile (pewnie w większości) powinni być teoretykami bo pewnie nawet nie rozumieją jak powstaje muzyka. Na szczęście w dzisiejszych czasach mamy tak łatwy dostęp do rzetelnej wiedzy, ze każdy kto chce świadomie kupować sprzęt może to zrobić. A Ci co chcą wydawać pieniądze na coś co nie działa ale daje efekt placebo - cóż, ich sprawa.

Piotrek - piszesz szczerze w moim odbiorze - obecnie nic nie da się zrobić bo obaj nie żyją ale jestem przekonany że Twoje wyjaśnienie i pełna skrucha oraz naprawienie "błędu" by ich przekonały. A tak na marginesie każdy ma prawo do swoich gustów w tej materii oraz zmiany gustów w czasie więc nie masz powodów żeby się zamartwiać. 👍👍❤❤

Panie Prokuratorze - jeżeli Pan to zweryfikuje i zbierze dowody? Ale czyjeś "niesłyszenie różnicy" nic nie dowodzi poza tym że ten ktoś "nie słyszy różnicy"... nie rozumiem skąd takie prokuratorskie podejście do hobby zwanego audio hi-fi??? naprawdę nie rozumiem skąd na tym świecie tylu "głuchych" prokuratorów 🤔🤔😉😉😱😱

Super - miło poznać kolejnego fana GAT - ja osobiście mam 4 zestawy GAT w chacie - wiem szaleństwo i przesada ale chyba jestem uzależniony od tego brzmienia - a rozmów z Grzegorzem na kanale było - 3 więc przed Tobą kolejne godziny słuchania ;-) Dziękuję za komentarz i zapraszam - ciekaw jestem jak trafiłeś na GAT i na czym słuchałeś wcześniej???

Super! Właśnie język chyba ratuje recenzje i nieszablonowe podejście / nie kanoniczne i na kolanach przed marką - ale ciężko o takie recenzje w dzisiejszych czasach - czy masz jeszcze te klocki kupione pod wpływem recenzji czy już dawno wyparły je "nowsze modele"???

@@AudioVideoSummit Przez przypadek wszedłem na Państwa kanał bo nie śledzę tak na bierząco co się dzieje. Kiedyś było łatwiej . Nie było internetu w dzisiejszym słowa tego znaczeniu bo był na minuty . Była prasa jak Audio Stereo siermiężne ale fachowe potem zrobiło się kolorowe Audio. Był świetny niszowy czarnobiały magazyn Hi-Fi też szacunek o Audio Video to pomnę. Tystrybutorzy raczkowali . Pamietam jak szukałem i chciałem posłuchać kolumn Castle wtedy dystrybutor Decibel . Kurde wjechałem na osiedle w Warszawie blok 12 piętrowy a „salon „ w piwnicy . Oczy mi się otworzyły co tam mieli . Chciałem posłuchać Dali czy KEF budżetówki choć Dali było na topie tanich kolumn dystrybutor Polaudio gdzieś umieścili się na czwartym piętrze. Była to partyzantka. Ale do rzeczy kupowałem pod wpływem recenzji ale starałem się sam tego posłuchać . Jak Horn na Boya mi sprzedawał kiedyś tani wzmacniacz Denona to chyba był 250 se to kurde z uciętym przewodem bo nie mieli polskiej wtyczki a standy Ostoja oni byli wtedy raczkowali to zamiast kolców były wkręty 🤣. Na Atacama student nie miał pieniędzy -życie. Potem było różnie co raz lepiej fajne były kombinacje opowiadać można było godzinami . Nie mam nic wielkiego żadnego systemu . Mam Densen B 400 plus B 150 do tego na zmianę Sonus Faber minima amator lub Dynaudio Contour 1 MK II . Stare to ale powiem szczerze gra może to dziś nie żadne cudo ale przyjemność daje dalej jak kiedyś. Z resztą dziś 80% to więcej słuchawki niż zwykłe stereo . A jeszcze będę próżny i pochwalę się , dawno temu na AudioShow miałem okazję z 15 minut z Kenem Ishiwata na stoisku Maranta dłużej niż nie jeden dziennikarz. To było niesamowite doświadczenie. Pozdrawiam i chętnie nie raz wejdę na Państwa kanał . Wczoraj czysty przypadek ale nie zmarnowany . I jeszcze jedno w latach 90 tych Sat -Audio -Video robiło konkurs na najlepszą recenzję płacili chyba 50 zł 🤣. Jeszcze raz pozdrawiam Pana.

Dodam tylko bo przypomniałem sobie a łatwo nie było bo minęło 30 lat 😀 , że te cudne wizualnie Castle jak na tamte lata i ten Decibel był w piwnicy na Bacha 3 w Warszawie nie wiem jak dziś. Atmosfera była cudowna . Grały fajnie tylko zawsze brakowało im dołu cokolwiek on znaczy bo oberwie mi się od bardziej osłuchanego. Nie rozwijam tematu .

@@kornellstekkel6058 SUPER!! Jesteś wspaniałym zapaleńcem audio i znasz to od podszewki widzę oraz nie ulegasz współczesnym modom - BOMBA. Ja ma na imię Artur i nie panujmy sobie - nie lubię. Plus Janusz z którym pchamy ten wózek... ja zaczynałem od Radioelektronika potem Audio Video - dla mnie kultowe pisemka na początku. Potem kosmos nie było mnie stać na sprzęt nowy a teraz zanurkowałem hurtowo w vintage audio i nie czuję po odsłuchach targowych i w salonach konieczności wymiany na nowe klocki - wręcz przeciwnie ;-) Denon 250 miałem na jakiś czas od Janusza - wyjątkowo fajny wzmacniacz barwa jest - brakowało mi nieco detaliczności.. cała sztuka to umiejętnośc dobrania klocków a nie wyrzucenia kasy na świecidełka i drogie marki... ale to osobny temat - Ken - GRATULACJE - ja nagrałem swój wywiad z Kenem na Audio Show - jeszcze nie opublikowałem - ale przeżycie MEGA 🌞🌞👍👍❤❤🚀🚀🧨🧨

@@kornellstekkel6058 ależ masz pamięć - aż niebezpieczną ;-) Miłych chwil przy Muzyce na Twoim zestawie hi-fi 💪💪🎶🎶🎵🎵👍👍

WOW Piorek - pzreceniasz moje możliwości percepcyjne - owaszem oglądałem film Skazany na bluesa i bardzo mi się podobał... ! ❤❤🎯🎯🔥🔥

nie... zapodaj pls - choć znam skorpionsów od wczesnej młodości ale nie tak przekrojowo ;-)

WOW - ja też!!! Moim marzeniem było zaprosić ja do rozmowy i... czasami marzenia się spełniają 💪💪🤗🤗😍😍

@@AudioVideoSummit Nie miałbym chyba takiej odwagi żeby rozmawiać z Panią Krystyną, więc szanuje.

@@LukaszEMwaxholic dziękuję bardzo - również drżałem gdy zadzwoniłem i odebrała Pani Krystyna ... ale jakimś cudem się zgodziła na wywiad z czego się niezmiernie cieszę bo jest dla mnie absolutnie topową wokalistą w Polsce - podium. Dziękuję!

Jak można zauważyć audio idzie w cyfrę. Po zwykłym analogowym NAD nastała era cyfry, inne firmy też już to robią. To co niekoniecznie dla audiofila ale dla trochę wyrobionego melomana było nie do przyjęcia, czyli cyfrowy tor, gdzie dźwięk jest wielokrotnie przetwarzany (analog-cyfra, cyfra-analog), dziś z te3go próbuje robić się jakieś zagadnienie dorabiając do tego jakieś wyższe ideologie. Dzieje się to nie bez powodu, po prostu, na analogowym VooDoo już coraz gorzej się zarabia. Za chwilę będziemy mieli audiofilskie elementy cyfrowe, taki audiofilski dysk SSD będzie kosztował fortunę, no bo przecież na zwykłym jest całkowita degradacja dźwięku. To nie jest nieuctwo i choroba psychiczna, już zaczyna się budowanie teorii dzięki którym naiwni ludzie, którzy w to uwierzą, będą chętnie kupować nowe VooDoo, tym razem cyfrowe.

nie rozumiem zupełnie Twojego postu - wyjaśnij pls - co to znaczy gra prawidłowo?? w normie ?? jakiego zawodowca proponujesz? Tego który jest sprzedawcą w salonie? Co odpowie zawodowiec który nie słuchał tego sprzętu? Myślisz że cokolwiek sensownego ci poradzi?

@@AudioVideoSummit oczywiście że nie chodzi o sprzedawcę ani audiofila tylko muzyka ale to nie konieczne wystarczy zaopatrzyć się w dowolny instrument najłatwiej gitara akustyczna i sprawdzić czy jest różnica pomiędzy gitarą a sprzętem muzycznym / druga możliwość to jak ktoś ma syntezator np. yamahy podłączyć do wzmacniacza i sprawdzić różnicę jeśli jest to wiadomo sprzęt do wymiany, jeszcze warto sprawdzić czy słychać miotełki perkusyjne przy głośności nie większej niż 70 dB inaczej tylko można zabrnąć w ślepą uliczkę / ucho nie przyjmie przesterowanego dżwięku na dłuższy czas /

@@abccba928 nie rozumiem co dokładnie masz na myśli i co dokładnie proponujesz jako metodę... ? Ale syntezator jako źródło perkusji - nie bardzo rozumiem co proponujesz - moim zdaniem to nie jest metoda... Uściśli - w czym twoim zdaniem tkwi problem i jakie rozwiązanie na ten problem proponujesz - dla kogoś kto chce kupić jakiś sprzęt audio?

Dziękuję Piotrek - Tobie również dużo zdrowia i nowych odkryć muzycznych życzę!!!

To są owszem bajki ale dla ludzi "głuchych" lub słyszących inaczej (oczywiście nikogo nie obrażając)... każdy ma swoje gusta i ograniczenia - tylko skoro np ja jestem daltonistą - dlaczego miałbym nazywać idiotami tych którzy odróżniają kolory i cieszą się tysiącami niuansów barw??? Bez sensu. Tym bardziej "naukowe" udowadnianie im że barw nie ma bo ja ich nie widzę - więc nie może ich być. Ja będąc u Wojtka Pacuły sprawdziłem na żywo tylko jeden wspomniany przez niego case - porównanie płyty CDR nagranej z WAV po masteringu z płytą tłoczoną fabrycznie i okazało się błyskawicznie po 1 ścieżce że słychać to wyraźnie na korzyśc CD-Ra... Zakładam więc że pozostałe rewelacje Prelegenta są do weryfikacji i najprawdopodobniej ma rację choć nie mogę tego potwierdzić póki nie usłysze na swoje uszy ;-) Ale taką mam hipotezę roboczą Bywaj zdrów!

@@AudioVideoSummit Każda krowa chwali swoje cielę. Tyle w temacie.Jestem w tej komfortowej sytuacji, że mam dostęp do traków, sesji, wydanej płyty przez wytwórnię itp, że jakieś tam czyjeś wywody na temat wyższości CDR nad tłoczonymi mało mnie obchodza. Jeżeli płyta tłoczona brzmi gorzej od mastera, to znaczy tylko tyle, że ktoś maczał w tym palce, a nie o niższości tego nośnika. Takie zabiegi stosuje się w przypadku płyt winylowych, gdzie sam nośnik stawia spore ograniczenia mechaniczne, ale nie w przypadku CD. Żeby uwiarygodnić te "rewelacje" to trzebaby wrzucić obydwie wersje na traki i dokonać bezpośredniej analizy. Wtedy wyjdzie wszystko czarno na białym.

@@christianedwardson5311 to prawda - ale co do krowy ;-) co do reszty - i tak i nie - Jeżeli masz dostęp do WAV wprost z masteringu - i płytę wytłoczoną z tego samego pliku fabrycznie - cóż prostszego - prosty test jaki ja zrobiłem - oczywiście tylko pod warunkiem że dogmaty nie zabiją tego testu ;-) Ja sprawdzałem to na płycie Stańki TWET. Jeżeli światopogląd zabrania Ci takich testów - nic nie poradzę - ja robię bo sprawdzam różne rewelacje nausznie i w większości się potwierdzają - a 99% ludzi boi się spróbować - bo... oni WIEDZĄ - nie muszą się kompromitować sprawdzaniem ;-))) oczywiście jak tylko zrobisz taka próbę łacznie z analizą tracków czy to jest to samo - daj znać - chętnie się dowiem - ja piszę o tym co nausznie sam sprawdziłem - bywaj zdrów !

@@AudioVideoSummit To nie kwestia światopoglądu. Piszę to jako realizator, inżynier dźwięku, ktoś kto w tym siedzi od lat. Wiem, gdzie może być tzw pies pogrzebany, ale nie robię z tego religii. Każda ingerencja w sygnał cyfrowy, czy analogowy może pozostawić swój ślad. Sam nośnik nie ma tu nic do rzeczy. Jest na nim to, co zostało do niego wprowadzone. Jeżeli wytwórnia/tłocznia coś dłubała w tym co dostała, to siłą rzeczy będzie grało inaczej. Każdy rodzaj nośnika ma swoje ograniczenia, których nie powinno się przekraczać, a jak życie pokazuje, nie do końca jest to przestrzegane, jeśli chodzi np o winyle. Zanim materiał trafi do produkcji seryjnej, jest sprawdzany, czy spełnia owe wymagania, głównie chodzi tu o płyty winylowe. Jeśli dostajemy master 44,1kHz 16 bit to nic nie trzeba robić, bo to wprost da się przenieść na CD. Mam nadzieję, że się rozumiemy. W każdym innym przypadku trzeba materiał przekonwertować. No i tu można doszukiwać się przyczyny, a nie w różnicy między CD tłoczony a CD wypalany. Coś takiego to jest możliwe ale w kasetach magnetofonowych. Nagrana na dobrym sprzęcie zawsze będzie lepiej brzmiała niż ta z kopiarki nagrywana z x razy większą prędkością.

@@christianedwardson5311 OK - to prawdopodobna hipoteza - mogło się po drodze coś "przytrafić" danym - jakieś przetwarzanie które coś zmieniło. Szanuję Twoją wiedzę i doświadczenie - nie wiem jakie masz poglądy w sprawach np wpływu kabli wszelkiego typu na brzmienie domowego Hi-Fi - ale osobiście nadziwić się nie mogę że wielu inzynierów dźwięku tego nie słyszy i neguje! Dla mnie to szok bo to jest słyszalne od razu. I wszystko faktycznie opada - to tak jakby malarz impresjonista nie rozróżniał kolorów. Ale to inny wątek. Natomiast mówisz że mas swoje podejżenia - ja zrobiłem na kanala kilka filmów z ludźmi z branży po wywiadzie z Wojtkiem Pacułą - która wzbudziłą ogromne kontrowersji - czy cyfra jest idealna i czy zawsze 1 = 1 a 0 = 0? Z tych filmów wynika iż ludzie nie uwzględniają - nawet fachowcy że sygnał cyfrowy tak naprawdę elektrycznie jest przesyłany jako zbocza analogowo. To że dodajemy sumy kontrolne itp weryfikacje nie zmienia faktu że komparator decyduje o 0 lub 1 i jego precyzja działnia - na dodatek to wszystko siedzi sobie na domenie analogowej. A ludzie mają dogmaty w głowie że CYFRA jest ideałem. Nie jest. Wpływa na tor cyfrowy wiele czynników - jak masz DAC osobno to podpięcie kilku transportów powoduje inne brzmienie systemu. A tam biegają idelane 0 i 1 ponoć ;-) Co do ingerencji - w pewnej wytwórni wystartowali do konkursu na rocznicowe wydanie znanego zespołu. Wstrzymali produkcję i maszynę do tłoczenia CD ustawiano cały dzień żeby otrzymać najlepszy dźwięk / brzmienie z tłoczonego CD - wygrali ale bez prób i błedów ustawiania maszyny nie mieli szans na standardowych ustrawieniach - a tam tylko tłoczenie i idealne 0 i 1 ponoć ;-) mówię o tłoczeniu CD - tak więc w audio jest wiele rzeczy o których się audiofilom i inżynierom dźwięku nie śniło - tak sądzę 💿💿😱😱😉😉🤔🤔😱😱😀😀

Kup sobie coś na przeczyszczenie i lepiej nie oglądaj skoro tak na ciebie działa ;-) Ja sprawdziłem tylko jeden efekt - CD-R nagrany z WAV po masteringu i tłoczona płyta fabrycznie - różnica ewidentna po 1 utworze. Tak więc zalecam spokój, głębokie oddechy, otwarte uszy i głowę oraz podejście empiryczne czyli odsłuchowe a nie dogmatyczno-religijne ;-)

@@AudioVideoSummit Całą moją muzykę mam w moim NAS na dyskach HDD. Jaka powinna być temperatura w pokoju aby pliki nie traciły na jakości? Niech pan nie odpowiada, to pytanie to żart. Skrętkę mam zwykłą ze sklepu cat. 5e a przełącznik sieciowy jest zarządzalny więc pewnie też pogarsza jakość odsłuchu. Ręce opadają.

@@michanapieraa3121 temperatura ma być POKOJOWA, powtarzam - pokojowa, nastawienie też 🤔

nie ma problemu - słuchaj sobie płyt chodnikowych jak daje ci to frajdę ale pamiętaj - nie w pozycji leżącej - można dostać wilka 👍👍😄😄🧨🧨

Super Piotrek - cieszę się że choć jedna propozycja przypadła Ci do gustu ;-) 👍🌞🚀❤

SUPER - miło mi bardzo Piotrek - możesz iść dalej w tym kierunku - polecam także solowe płyty Marka Knopflera... ciekawe czy Ci podejdą

Uważaj żebyś nie przekroczył granicy IGNORANCJI - ludzie zdrowo myślący nie wypowiadają się na dany temat dopóki sami nie sprawdzą - jak tak zrobiłem z jedną rewelacją Wojtka Pacuły że plik WAV po masteringu nagrany na CD-R brzmi lepiej niż CD tłoczony fabrycznie z tego samego pliku. I potwierdzam miał rację - więc szkoda się wygłupiać z "dyskusjami" zanim się nausznie nie sprawdzi...

@AudioVideoSummit nie wiem ile masz lat mistrzu ale sądząc po awatarze tyle że masz uszczerbek słuchu na takim poziomie że w ślepym teście byś tych cudów nie odróżnił od zwykłej mp3ki. Tak niestety działa słuch człowieka. Inna sprawa czy wy w ogóle słuchacie w tym audiofilskim kościele muzyki czy to jest zabawa dla zabawy i nabijanie komuś kabzy?

@@anonimgall9120 ja mości fahofcu od mojego słuchu - słyszę dokładnie do 11 kHz. I co z tego? Ślepe testy mam w głębokim poważaniu ponieważ "udowodniły" że inżynierowie dźwieku na AES nie rozróżnili WAV od MP3 czyli są tyle warte co nic - czyli shit - to każde dziecko na prawdziwym Hi-Fi potrafi odróżnić - więc swoje "nałukawe inaczej" metody można sobie włożyć między bajki - i tyle jest wart "wasz" anty-empiryczny czyli audiofilski kościół - i w to się bawię jak epiria obala w 3 sek takie jak twoje dywagacje

@@AudioVideoSummit jak ślepe testy są nic nie warte to czym jest ta cała audifilska bzdura jak nie wiarą?

@@anonimgall9120 możesz sobie nazwać to jak uważasz - co ci do tego jake INNI mają osobiste doświadczenia soniczne??? Dla mnie ślepe testy są bezużyteczne skoro inżynierowie dźwięku polegli w ślepym teście na porównaniu WAV z MP3 a tak było na jednym z AES... A słuchając w domu na swoim sprzęcie dziecko usłyszy różnicę - to banał MP3 ma 10x kompresję do WAV. Używaj sobie testów ABX do woli - na marginesie brałeś udział choćby w jednym??? Ja Ci nie zabraniam - mnie to nie interesuje bo na podstawie ślepych testów w salonie audio nie jestem w stanie kupić jednego klocka audio - więc metoda dla ludzi praktycznych nadaje się do kosza to raz a kto lubi - nikomu nie zabraniam a sam nie mamzamiaru udowadniać tobie i komukolwiek innemu CO SŁYSZE A CO NIE SŁYSZĘ - udowodnienie ci czegokolwiek jest niemożliwe i nie zajmuj mojego czasu na takie dywagacje. Ja pewne rzeczy słyszę których ty nie słyszysz lub nie chesz lub światopogląd ci zabrania. I tyle w tym temacie ;-)

Piotrek - nie mam pojęcia o jakiej reklamie piszesz - ale to na pewno nie ja ;-) ja występuję tylko w reklamach mojego eBooka 🤔🤔😄😄👍👍🧨🧨

pisałeś kiedyś żebym Ci poradził coś od siebie do posłuchania. OK fajna propozycja. Dziękuję za pomysł. Oto 3 rzeczy dla Ciebie do posłuchania: 1. Chris Rea - Blue Guitars th-cam.com/video/wIrx4nfzHkY/w-d-xo.htmlsi=6LxfSeN-s_SQoCsi 2. Louis, Petrucciani - Conference de presse th-cam.com/video/eqonHmIUvpk/w-d-xo.htmlsi=XjsNeAU3nz5sohRf 3. Leonard Cohen - Songs fron the road th-cam.com/video/QVe_tzkdBt0/w-d-xo.htmlsi=nIq3HAXj8iEJ_pRc Daj znak czy cokolwiek z tego Ci się podobało - miłego odsłuchu Druhu! 👍👍🌞🌞

@AudioVideoSummit słuchałem Luis Petrucciani nie podabało mi sie Leonard Cochen fajne Chris Rea najlepszy

Hello - co ma piernik w Wordzie do wiatraka w Audio? Rozmawiasz o 2 różnych dziedzinach. Dałeś się zwieść argumentom z fałszywej analogii. Nie dodaje się jabłek do gruszek. Jak dodasz 3 jabłka do 5 gruszek to co i le tego "coś" będziesz miał? Audio ocenia się słuchem - testuje się nausznie czyjś słuch a wzrok ocenia się przez testy widzenia - jak robiłeś test na okulary to może wiesz o czym mówię... I kogo tu należy nazwać durniem? Jeżeli audio znasz tylko z tabelek i wikipedii to naprawdę nie masz o audio zielonego pojęcia - bywaj zdrów! 🌞🌞

A zdajesz sobie sprawę że transmisja zer i jedynek jest przesyłana po kablu sygnalem analogowym? Co do zasady nie ma czegoś takiego jak sygnał cyfrowy. Podam przyklad - gry na kasetach magnetofonowych z ery np commodore. Doskonały przykład. Sygnał cyfrowy zapisany metodą analogową. Co do zasady to wiele się nie zmieniło. Masz pojęcie na temat zjawisk falowych, odbić sygnału, problemów z wysokimi czestotliwosciami, które w dzisiejszych czasach latają wszędzie a które przechodzą w mniejszym lub wiekszym stopniu przez ekran przewodu podczas przesyłu i problemów z tym związanych? Masz pojęcie że dac podczas dekodowania sygnału przez przewód ethernet nie korzysta z protokołów korekcji błędów? A zagadnienia przepływu prądów błądzących między urzadzeniami po przewodach? Sprawa jest dalece złożona, no ale nie ma to jak obśmiać coś o czym się pojęcia nie ma.

​@@manufakturawnetrza9568 ​ ​Wszystko jest przesyłane analogowo, no bo jak inaczej? Ale po to stworzono KODOWANIE cyfrowe, żeby mieć pewność co do idealnie odwzorowanej informacji. W skrócie i w uproszczeniu: sygnał powyżej danego progu jest traktowany jako "1" a poniżej jako "0". Do tego ZAWSZE jest korekcja błędów. Jeżeli wykryje się błędy w przesłanej paczce danych, to wysyła się ją ponownie do skutku, aż informacja będzie poprawna. Wam wydaje się, że sygnał cyfrowy jest przesyłany w sposób ciągły, jak analogowo, czyli póki gra muzyka to dane są ciągle przesyłane. A to bzdura! Zawsze jest bufor danych w pamięci RAM. Najpierw jest ściągany pakietowo plik do pamięci a potem jest odgrywana muzyka. Co do ethernetu, to w audio do przesyłania dźwięku na żywo, np. na koncertach być może używany jest protokół UDP, który nie ma pełnej i pewnej korekcji błędów, bo dźwięk leci live i nie ma czasu na korekty. Jednak po co używać czegoś takiego w domowym słuchaniu muzyki? Przy pobieraniu muzyki z serwerów używa się TCP z pełną i pewną korekcją danych, która działa zawsze i wszędzie nawet na najgorszym, pogryzionym przez psa kablu, siedząc w stacji transformatorowej, z prądami błądzącymi i podgrzewając sobie w mikrofali herbatkę z radioaktywnym polonem.

@@sator666666 Wydaje mi się, że z takimi ludźmi jak @manufakturawnetrza9568 nie ma sensu dyskutować, to widać po komentarzu. Mam wyższe wykształcenie informatyczno-elektroniczne i po prostu nie mogę uwierzyć w to, co słyszę na tym filmie. To jest jakiś matrix, ale jak się bardziej zastanowić, to można odnieść wrażenie, że to są jakieś przygotowania pod audio VooDoo, ale tym razem cyfrowe.

@@sator666666 sygnał cyfrowy jest przesyłany w sposób ciągły w DVB-T i DAB

po co nazywać ludzi "audioświrami"? Może być przecież sprzęt drogi i ładnie wyglądający i niestabilnie albo w ogóle źle działający ze względów konstrukcyjnych przy krótkich seriach i eksperymentalny charakter albo w ogóle słaby poziom kontroli technicznej i można obserwować różne objawy. Posiadacz nie ma tu winy jeśli jest zadowolony z brzmienia i ogólnie działania.

Martyniuka nie słucham chyba że w TV którą oglądam prawie w ogóle się trafi ;-) ale Scorpions jak najbardziej posłucham Piotrek!

@AudioVideoSummit 🙂

Sławku - spoko - dla Ciebie wszystko 👍👍🧨🧨🌞🌞😄😄