Z jednej strony rozumiem i popieram takie rozwiązania, ale z drugiej strony mam wrażenie, że niektóre rzeczy kręcą się tylko tam gdzie się da. W moim regionie nie ma opcji na abonament od rolnika, lub skrzynki o których Pani mówi, najbliższy obszar, który to oferuje jest 200km ode mnie. Nikt mi tego nie dowiezie. To nie jest tak, że cały nasz kraj ma takie same warunki i taki sam dostęp do jedzenia. Owszem może z głodu nie umrę, ale w moim regionie targ to jest festiwal wystawców, którzy wszystko kupują na giełdzie i potem wystawiają 3 razy drożej i oczywiście, że powiedzą, że nawet pomarańcze są krajowe nie pryskane i najlepsze :) Znajoma, która mieszka pod Warszawą w sezonie bez problemu może kupić 10kg jabłek wiśni porzeczek itp za grosze i faktycznie odbiera je od rolnika, ja mogę tylko pomarzyć o takich cenach i takiej dostępności. Jedyne co u mnie w górach się opłaca to czosnek, grzyby i leśne jagody. Bliżej mam tylko plantację truskawek, jakieś jabłka i w sumie tyle by z tego było. Jeżeli chcę kupić krajową marchew z nacią to muszę się o nią "bić" w supermarketach (ciężko kupić świeżą). Takich przykładów jest więcej. Ja mogę kupić 3 rodzaje jabłek, znajoma jak pójdzie na lokalny targ ma rolnika, który stoi tylko z jabłkami i ma 10 różnych gatunków. Niby ten sam kraj, a jednak nie te sam możliwości, warto na to zwrócić uwagę.
Jak to możliwe ,pod uprawę trzeba wyciąć drzewa ,za tym wyrżnąć w pień dzikie zwierzęta ,użyć herbicydy itp-to ma pomóc planecie ? czy farmaceutom ?. Może należy zacząć od początku : 2 góra 3-posiłki dziennie a nie 500 w ciągu dnia. Może dobrze aby np. chleb znowu był chlebem a nie produktem chlebo-podobnym. Jakość odżywia organizm .Może wziąć sie za polityków którzy wspierają biznes a nie zdrowie.
Dzień dobry; mam pytanie do pani Kasi B-S; jak dostarczyć w żywieniu białka roślinnego, jeśli mam przeciwskazanie do jedzenia strączków z powodu raka piersi- wg mojej pani doktor powinnam unikać strączków, bo powodują wzrost estrogenów.
Mozna zastapic je bialkiem roslinnym ale trzeba miec wiedze jak laczyc zrodla roslinne by dostarczyc sobie wszystkich aminokwasow egzogennych w jednym posilku. Mieso czy nabial dostarczy kompletu we wlasciwych proporcjach.
@@grubehistorie "Białka roślinne charakteryzują się obniżoną zawartością aminokwasów egzogennych w porównaniu do białek zwierzęcych. Znacząca redukcja aminokwasów ograniczających (metionina, lizyna, tryptofan) oznacza niższą syntezę białek." Poza tym strączki zawierają dużą ilość węglowodanów, kwasu fitowego i się po nich pierdzi! Jak ktoś musi to proszę ale bym tego nie przeceniała.
@@momod5059 Roślinne źródła białka: nasiona roślin strączkowych, zboża, warzywa, owoce (białko niepełnowartościowe). Zatem wystarczy dobrze zbilansowana dieta. Na pierdzenie nic nie poradzę, bo nie jestem ekspertem 😉
Unia Europejska jest odpowiedziala za około 7 procent światowej emisji CO2 (w tym nie za całą tę emisję odpowedzialna jest oczywiście produkcja i dystrybucja żywności). Idea jest szlachetna, ale założenie, że jednostkowe żywnościowe wybory konsumenckie w UE mogą mieć zauważalny wpływ na globalne zmiany klimatyczne jest błędne.
Nie rozumiem marnowania żywienia, rzadko kiedy coś wyrzucam, jedynie jak mi coś nagle spleśnieje bo coś było już z tym nie tak
Z jednej strony rozumiem i popieram takie rozwiązania, ale z drugiej strony mam wrażenie, że niektóre rzeczy kręcą się tylko tam gdzie się da. W moim regionie nie ma opcji na abonament od rolnika, lub skrzynki o których Pani mówi, najbliższy obszar, który to oferuje jest 200km ode mnie. Nikt mi tego nie dowiezie. To nie jest tak, że cały nasz kraj ma takie same warunki i taki sam dostęp do jedzenia. Owszem może z głodu nie umrę, ale w moim regionie targ to jest festiwal wystawców, którzy wszystko kupują na giełdzie i potem wystawiają 3 razy drożej i oczywiście, że powiedzą, że nawet pomarańcze są krajowe nie pryskane i najlepsze :) Znajoma, która mieszka pod Warszawą w sezonie bez problemu może kupić 10kg jabłek wiśni porzeczek itp za grosze i faktycznie odbiera je od rolnika, ja mogę tylko pomarzyć o takich cenach i takiej dostępności. Jedyne co u mnie w górach się opłaca to czosnek, grzyby i leśne jagody. Bliżej mam tylko plantację truskawek, jakieś jabłka i w sumie tyle by z tego było. Jeżeli chcę kupić krajową marchew z nacią to muszę się o nią "bić" w supermarketach (ciężko kupić świeżą). Takich przykładów jest więcej. Ja mogę kupić 3 rodzaje jabłek, znajoma jak pójdzie na lokalny targ ma rolnika, który stoi tylko z jabłkami i ma 10 różnych gatunków. Niby ten sam kraj, a jednak nie te sam możliwości, warto na to zwrócić uwagę.
Jak to możliwe ,pod uprawę trzeba wyciąć drzewa ,za tym wyrżnąć w pień dzikie zwierzęta ,użyć herbicydy itp-to ma pomóc planecie ? czy farmaceutom ?. Może należy zacząć od początku : 2 góra 3-posiłki dziennie a nie 500 w ciągu dnia. Może dobrze aby np. chleb znowu był chlebem a nie produktem chlebo-podobnym. Jakość odżywia organizm .Może wziąć sie za polityków którzy wspierają biznes a nie zdrowie.
Dzień dobry; mam pytanie do pani Kasi B-S; jak dostarczyć w żywieniu białka roślinnego, jeśli mam przeciwskazanie do jedzenia strączków z powodu raka piersi- wg mojej pani doktor powinnam unikać strączków, bo powodują wzrost estrogenów.
Czy pani Brzoza może zaprosić na rozmowę panią Nosowską?
To moje marzenie! Mam nr do Kasi, ale jeszcze nie nabrałam odwagi, żeby zadzwonić 😅💙
Zupełnie się nie zgadzam z takim stylem żywienia. Uważam że białko to podstawa a jego najlepszym źródłem jest mięso.
Mozna zastapic je bialkiem roslinnym ale trzeba miec wiedze jak laczyc zrodla roslinne by dostarczyc sobie wszystkich aminokwasow egzogennych w jednym posilku. Mieso czy nabial dostarczy kompletu we wlasciwych proporcjach.
Rośliny strączkowe a białko - proszę sobie wygooglować. To może być miłe zaskoczenie 🙌🏻
@@grubehistorie "Białka roślinne charakteryzują się obniżoną zawartością aminokwasów egzogennych w porównaniu do białek zwierzęcych. Znacząca redukcja aminokwasów ograniczających (metionina, lizyna, tryptofan) oznacza niższą syntezę białek." Poza tym strączki zawierają dużą ilość węglowodanów, kwasu fitowego i się po nich pierdzi! Jak ktoś musi to proszę ale bym tego nie przeceniała.
@@momod5059 Roślinne źródła białka: nasiona roślin strączkowych, zboża, warzywa, owoce (białko niepełnowartościowe). Zatem wystarczy dobrze zbilansowana dieta. Na pierdzenie nic nie poradzę, bo nie jestem ekspertem 😉
od 15 lat nie jem mięsa. żaden problem w zastąpieniu go z głową i doedukowaniu się, wyniki badań się nie pogorszyły, samopoczucie polepszyło.
❤❤❤
Tego typu dieta to praca na pelen etat, kto ma na to czas?
Też miałam takie wątpliwości. Czy po obejrzeniu tej rozmowy, nie zmieniła Pani zdania?
Unia Europejska jest odpowiedziala za około 7 procent światowej emisji CO2 (w tym nie za całą tę emisję odpowedzialna jest oczywiście produkcja i dystrybucja żywności). Idea jest szlachetna, ale założenie, że jednostkowe żywnościowe wybory konsumenckie w UE mogą mieć zauważalny wpływ na globalne zmiany klimatyczne jest błędne.
Don't look up.