Ah Radmor. Na szczęscie, moi rodzice doceniali Hi-Fi. Gdy kupilismy Radmora i Altusy, byłem w niebie. Wyobrazcie sobie - 14-letni chłopak i ten zestaw. "Szuflada" i korektor z Diory tez był. Piękne lata! Najpiękniejsze. Teraz posiadam system który kosztuje tyle co luksusowy samochod, ale nawet on nigdy nie pobije tamtego Radmora, Diory i tamtych legendarnuch Altusów. Wspomnienia mają siłę! Lista Przbojów Programu Trzeciego w sobotę wieczorem przy wyciszonym Rubinie. 😢 Tamte lata juz nie wrócą. . . ale jest fajnie, że to była moja/nasza młodośc.
mam Silesię z 1983 roku, uruchomiliśmy ją na święta, działa bez zarzutu. Wcześniej do 2016 chodziła non stop, bo babcia z niej korzystała, teraz jest awaryjną lodówką
Mam 27 lat i cieszę się, że o dziwo pamietam praktycznie każdy z tych sprzętów. A Kasia do sprzątania pomimo swojej prostoty czyściła wykładzinę lepiej niż obecny Dyson :D
Wiele produktow PRLu było najwyższej klasy światowej np elektronika z Wałbrzycha, likomotywy PFWag, drewniane meble, traktory Ursusa, kika typow statków ze stoczni w Gdańsku i Szczecina, zdrowa żywność itd itp
W 1980 tuż przed Olimpiadą w Moskwie tato zakupił po znajomości telewizor Rubin 714 p ważył ten telewizor uwaga... 49 kg, programy 1 - 2 zmieniało się tym drugim przyciskiem od dołu. Na podłodze mieliśmy jakiś dywan z przewagą jakichś sztucznych komponentów i wyobraźcie sobie bałem się zmieniać te programy bo jak tylko szedłem po tym sztucznym dywanie to elektryzowałem się i gdy dotykałem ten przełącznik to był przeskok iskry z mojego palca. Później wpadłem na patent i uzbroiłem się w kija za pomocą którego zmieniałem program. Acha to elektryzowanie wykorzystałem w poskramianiu mojej bratanicy i bratanka gdy byli niegrzeczni to pocierałem nogami o dywan i zbliżałem palca do policzków w/w i następował przeskok iskry i w ten sposób było cicho w domu.
Idiotyczny, złośliwy komentarz do filmu. Zamiast dumy, że zacofany, rolniczy kraj bez wykształconych kadr, z milionami analfabetów w spadku po sanacji, bez lekkiego przemysłu i po straszliwej wojnie - potrafił już w pierwszym dziesięcioleciu, rozwinąć taka produkcję. Czysta, antykomunistyczna propaganda. - nauczyciel historii, st. komunista, r. - 1941.
Syreną 105L odbyłem podróż do Grecji na krótki wypoczynek z całą (3 osoby) rodziną. Po drodze widzieliśmy wiele samochodów na poboczach czekających na pomoc; były tam ople, citroeny,mercedesy. Jednak zepsutej SYRENY nie widzieliśmy ani razu.
Komar, Romet , Ogar to były maszyny . Sarenka z 83 z biegami w podłodze to był bajer ,niekiedy minute na skrzyzowaniu stalem coby bieg wskoczył,wyskakiwały takie małe dzyndzle przy skrzyni biegów. JUNAK wspominam fajnie nie było z nim problemu to sobie na AWO na wał zmieniłem, no i potem miałem problemy. Ogólnie to bida była, ale jakoś, ciekawiej się żyło, ludzie bliżej siebie byli, bogactwo dzieli ludzi
Z samochodów osobowych oprócz Warszawy, Syreny, Fiata 125p i Fiata 126p produkowaliśmy jeszcze Smyka, Mikrusa, i montowaliśmy z włoskich części Fiata 127p, Fiata 128p, Fiata 128p Coupé, Fiata 131p, Fiata 132p oraz z jugosławiańskich części Zastave 1100p.
Całkiem spora część tego szpanerskiego sprzętu działa o ile się nie rozsypie z powodu zużycia mechanicznego czy rdzewienia i można nadal nim szpanować.Bo w odróżnieniu od aktualnie produkowanych bubli takie coś wytrzymuje zwykle ponad 30 lat.Zwłaszcza sprzęt elektroniczny przechowywany w dobrych warunkach.Ja mam stare głośniki i działają.
Abc 123 Bardzo inteligentna odpowiedź. Rozumiem,że tęsknisz za komuną,ale nie musisz się tak rzucać. Wyobraź sobie jednak,że ja wolę Porsche niż najlepsze auto wszechczasów-malucha.
Abc 123 Rozumiem,że Warszawa czy Trabant to kilka poziomów wyżej od "syfiastego passata". Passatem akurat gardzę. Każdy Janusz z wiochy ma passata. Wyobraź sobie jednak,że w tej beznadziejnej 3rp mogę sobie pojechać pracować do praktycznie każdego kraju,o jakim pomyślę. A gdzie ty w PRL-u mogłeś pojechać? W marzeniach do Czechosłowacji chyba.
Abc 123 No jasne,było żyć,nie umierać. Ale nie sądzisz,że jednak teraz jest to NIECO łatwiejsze? Poza tym,pałą policyjną w nerki akurat łatwo było zarobić.
Pod Unitre Amator podłączyłem za małolata głośnik który miał na membranie max 1500 rms a na cewce 2500 Wat rms i szyba mi poszła od basu w pokoiku a sąsiadce 2 piętra niżej spadły kiliszki i szklanki z barku hehe a na wyjściu w Unitrze było 15 Wat na kanał a działał u mnie tylko jeden :-)piękny sprzęt :))
5:48 Jak ja uwielbiam te rowery! Styl, klasa, niezawodność, miły powrót do PRL ;) Zajmuję się hobbystycznie ich odnawianiem, wiele z nich dostało u mnie drugie życie, kilka uratowanych przed hutą. Chętnie zbieram też różne starocie z tego okresu i wiele posiadam po dziadkach jak np. meble i sprzęty elektroniczne. Mówcie o komunie co chcecie ale nie ukrywam, mi się podobała. Robili mocne, praktyczne rzeczy z wyglądem które często służą do dziś. Teraz jest tylko chłam z chin albo drogie gadżety z zachodu. Co do wątków politycznych - wystarczy spojrzeć co zachód zrobił z młodzieżą... Na to po prostu szkoda słów. Wiadomo że komuna niewoliła Polskę no i to było złe, ale to że odcinała nas od zdemoralizowanego zachodu to moim zdaniem jeszcze lepiej
Uwagi: Z Radmorem (w różnych wersjach) mogła konkurować "Elizabet" lub "Kleopatra" ale nie "Amator", to różne półki jakościowe. "Rubin" był tylko początkowo odbiornikiem pożądanym, Naprawdę pożądanym był telewizor "Jowisz" z zupełnie innym kineskopem (PIL) jak radziecki "Rubin". Pokazywanie "WFM-ki" czy "MZ-tki" (z DDR) nie jest najlepszym pomysłem, gdy mówi się o "Junaku". Pozdrawiam,
I co się stało z tymi wszystkimi polskimi fabrykami? Zamiast je zmodernizowac i uniezależnić państwo finansowo - postkomunistyczny rząd wyprzedał je w większości niemcom. Brawo lewica! 💪 💪
8:11 To nie jest WFM-ka tylko radziecki IŻ 49. 8:42 i miniaturka Nie wiem co tu robi ten chiński wyrób Junakopodobny skoro tu mowa o legendzie PRL-u 8:54 To nie Junak tylko MZ-ka
Rzeczywiście to były partyjne zjeby i matoły, ponieważ jesli pojawili się konstruktorzy syrenki sport to tym bardziej trzeba było im dać wolną rękę tak aby stworzyli samochód nawet lepszy niż zachodnie porsche i w ten sposób oznajmić obywatelom że ustrój socjalistyczny jest lepszy wydajniejszy i szczęsliwszy od kapitalistycznego :)
Jan Jan Problem w tym, że ten ustrój w założeniu miał być równy dla wrzystkich. (Każdy ma to co potrzebuje i jest równie szczęśliwy. Nie ma lepszych i gorszych.) Tymczasem taki luksusowy towar zbytku przeczył tej idei. Produkt miał być praktyczny i dostępny dla mas a nie drogi fajny i ekskluzywny. Nie wykluczone też, że chodziło o podział zasobów do produkcji lub politykę z rodzaju "Polska tego produkować nie będzie i już." No ale to tylko taka teoria. Moim zdaniem dopasowuje się do tamtych realiów ale wymyśliłem to na poczekaniu.
Ja pamiętam takie czasy za PRLu,że ludzie chodowali gołębie na balkonie,kury,a nawet świnie.To było mega zabawne z perspektywy czasu. Jestem posiadaczem wzmacniacza OPTONICA. WSK-wiejski sprzęt kaskaderski☺
No przyznać trze... zajebisty materiał aż łezka się w oku kręci że to wszystko, zdechło... Gdyby wprowadzić poprawki np. ruskom kazać trzymać łapy z dala od majątków robotników, to kraj byłby zajebiście bogaty! A tak? Chińczykom daliśmy się rozwinąć. Zniszczonej przez wojnę Polskę odbudowaliśmy ją już w 1956, a rozwineliśmy na maksa w 1976 roku... a zjebaliśmy to w kilka lat opierdalając "Zachodnim burżuazyjnym kapitalistom" Ps: A jeśli chodzi o film to URSUS-a zabrakło :)
A ja mam Wygoda Swoboda Komfort czyli WSK 125, zarejestrowana, kilka razy w roku gdy jest nienaganna, słoneczna pogoda wyciągam z garażu i jeżdżę po moim mieście budząc nostalgiczny uśmiech u osób w średnim i starszym wieku. Czasy były może i siermiężne ale mieliśmy polskie samochody i motocykle, które z powodzeniem eksportowane były do wielu mniej zaawansowanych technologicznie krajów na całym świecie. Kiedy pozbyliśmy się kurateli naszych wschodnich sąsiadów była szansa na rozwój, było wiele projektów i prototypów zaawansowanej na owe czasy technologii, które ówczesne władze niestety blokowały, przykładem mogą być np Ośrodek Badawczo Rozwojowy w Świdniku gdzie polscy inżynierowe konstruowali znakomite i bardzo zaawansowane konstrukcyjnie silniki spalinowe do motocykli w związku z powyższym pozostały w fazie prototypów czy fabryka FSM w Bielsku Białej gdzie skonstruowano innowacyjne, małolitrażowe, jednobryłowe auto Beskid, które z tych samych powodów nie wdrożono do produkcji a byłby to hit motoryzacyjny tamtych czasów, auto posiadało najniższy współczynnik oporu powietrza wśród wszystkich samochodów na świecie. Dziś Polska jest wyłącznie montownią zachodnich gniotów dzięki złodziejskiej reprywatyzacji.
Motocyklista z 8:56 przy " pościgowym Junaku " a na zdjęciu MZ produkcji ( o ile mnie pamięć nie myli ) NRD ! Z końcówki lat 80. P.S. Brakuje motocykla SHL !!!
Mała nieścisłość. Amator Stereo (Unitra Diora) był odbiornikiem klasy średniej i nie konkurował z Radmorem. Konkurentem dla Radmora był produkowany (także przez Diorę) Merkury HiFi, który brzmiał zdecydowanie lepiej (nawiasem mówiąc), choć mniej "dudnił" (nie miał konturu) i miał bardziej nowoczesny tuner przestrajany na tzw. warikapach (diody pojemnościowe). :)
Witaj. Dobrze jest czasem powspominać. W dzisiejszych czasach nie każdy chce się podjąć naprawy rowerów firmy Romet. (bo im za ciężko-nie to co przy rowerze górskim). Widać są u nas fachowcy i fachowcy. 1 - to XXuje co się XXpierxlaja 2 - to prawdziwi fachowcy i nawet znawcy tematu. Za czasów naszych dziadków, jak ktoś miał Wigry 3 lub Sokół, to był GOŚĆ i bogaty i uważanego za bogatego. I można było laski wyrwać, jak teraz np. na Porshe, czy Ferrari. W dzisiejszych czasach gówniarzeria się nie zna i tylko się z nas starszych śmieją. Bo nie znają prawdziwego życia i nie wiedzą jak było kiedyś. Pozdrawiam
Mamy 2022 rok, a ja jeżdżę rowerem WIGRY 3 z lat siedemdziesiątych. Jest niezawodny! Najsłabszym elementem roweru jest jednak klin unieruchamiający korbę, bo często się luzuje i trzeba go dokręcać. Ale i tak rower jest super 🙂
Fiaty 125p jeździły też w straży pożarnej jako SOp, SLRd i SLRr.* * SOp - Samochód Operacyjny * SLRd - Samochód Lekki Ratownictwa Drogowego * SLRr - Samochód Lekki Ratowniczo-Rozpoznawczy
Prl był paskudny ale czy pisizm jest dziś lepszy? Jeśli tak, to tylko dlatego, że nie wszystko zdołali już zdemontować. A te produkty, to nie tylko efekt działania systemu, to taże wynika z tamtego czasu. Wyroby zachodnie robiły wówczas wrażenie, ale gdy dziś na nie patrze to także wydają się zacofane z dzisiejszej perspektywy.
Zabrakło mi tu świetnej bo modułowej konstrukcji telewizora kolorowego Neptun ( poczynając od wersji 505 ) , który pod każdym względem bił na głowe Rubina . Między lampowymi radiami , a Zodiakiem , Elizabeth , Kleopatrą i sławnym Radmorem były jeszcze zwykłe i popularne jak Kankan czy Jubilat .
Tu musze dodac na temat rowerow Romet. Jak teraz sie mowi, to byla "masakra" I to nie byla wina fabryki, ale zlej jakoasci polskie stali. Mialem czeska Eske, ktora dojezdzalem do pracy, Raz pozyczylem od znajomego Romet i musialem isc na piechote prowadzac ten rower pod gorke, ktora bez problemu pokonywale na Esce. Wiec poznie zrobilen test na pustej ulicy lekko z gorki. Okazalo sie, ze Romet nawet zgorki nie jechal. Wina byla w zlej jakosci lozysk w kolach Byly tez w Polsce rowery produkcji ukrainskiej, tez bardzo ciezkie do pedalowania.nawet o plaskim terenia
Radmor jak i większość sprzętu z tamtego okresu ma swoje specyficzne brzmienie, osobiście też je bardzo lubię. Nie każdy je jednak podziela moje zdanie w tym temacie. Jeśli chodzi wnętrze tego sprzętu to jest to dla mnie mistrzostwo świata. Serwis tego sprzętu był dla mnie zawsze czystą przyjemnością.
Ja też posiadam, dźwięk mi pasuje, oczywiście na Tonsilowskich kolumnach. Teraz nie brakuje pseudo audiofilów, którzy uważają że poniżej 8 tysiecy nie ma sensu nic kupować, a na Polski sprzęt nie warto splunąć... Sentyment, nie każdy to zrozumie
Mieliśmy odkurzacz i mieliśmy też odkurzacz ręczny Kasia a co do Syrenek to mój ojciec miał swego czasu 2 syrenki 104 i 105. Miałam też składaka pomarańczowego flaminga
amator to było nic..był taki sprzęt jak Cezar to tak(trochę ładniejsze od Elizabeth...Quadro) - bo nawet zodiak nie był w stanie konkurować z radmorem pod kazdym względem nie wspomnę o konstrukcji ale o jakości i dzwieku jaki miał radmor.. Elizabeth był dobrym odbiornikiem ale Radmor to Radmor widac po cenach nawet dziś jaka różnica mój ojciec miał Elizabeth kosztował roczną pensje lekarza w latach 70 tych na STk015 Sanyo.
Autor filmiku pominął cała serię telewizorów zunifikowanych. Lazuryty, Topazy i inne. Te odbiorniki potrafiły pracować nawet 30 lat. Wśród lampowych był też jeden, który miał przewodowe zdalne sterowanie niektórymi funkcjami. Hitem wśród odbiorników telewizji kolorowej był Jowisz z kineskopem typu PIL. Wspomniany w filmie Rubin posiadał kineskop typu delta i był, to prawda, bardzo złośliwy w regulacji oraz naprawach. A jego awaryjność była często spowodowana niewłaściwą eksploatacją. Ustawiony w ciasnej półce segmentu nie miał prawidłowej wentylacji, w rezultacie nieszczęście było gotowe. A do sztandarowych błędów było zasłanianie kratek wentylacyjnych za pomocą serwetek oraz stawianie doniczek z kwiatkami na telewizorze. Odbiorniki fabryki DIORA do teraz potrafią grać, czym różnią się od chińszczyzny. RADMOR i jego wyroby to odrębna sprawa.
Tak to fakt.Moja starsza siostra za 1sza wyplate kupila telewizor (czarno-bialy)marki "Ametyst". Do tego jeszcze byly w modzie zakladane na ekran kolorowy "plexiglas", wywolujacy niby naturalne farby! Obled! Pozdro!
Kocham PRL ! To byly prawdziwie polskie czasy .... a kto ich nie chce znac .....hmmmm.... no coz.... Bye .bye baby ....w tzw. Nowym Swiecie.... Katolicy powinni zwlaszcza uwazac .... na ,tzw. Nowy Poczatek ! AMEN !
5:33 to nieprawdziwe przekonanie o syrenie sport. Prawdziwa historia tego auta jest taka że inżynierowie FSO chcieli zobaczyć na ile ich stać. Był to ich wewnętrzny pokaz ich własnych możliwości i nie była robiona po to by ją wprowadzić do produkcji. Syrena potem stała w jednym z magazynów do 1976 lub 1978roku? Jakoś w tych latach została zniszczona bo zajmowała za dużo miejsca i była już zbędna.
mieliśmy skarpetę 103, co ciekawe w tamtych czasach pasy zapinało się dopiero za miastem, oczywiście jeśli były, a mimo tego po obszarze zabudowanym jezdzilo się 60 ką, nie wspominając o fakcie ze w razie stłuczki wbijał sie człowiek na kierownicę, bo to była sztywna kolumna. dzisiaj nie do pomyślenia. no, ale 103 miała drzwi a'la gęsiołapki. co jakies 150 km ystarczyło wyczyscic styki w aparacie zapłonowym, kto tego nie robił to miał mały problem hehe, w latach 90 z kaszlakami było gorzej i szczyt marzeń wielu rodaków - dewoo lanos, i poldonez (potm caro, atu itd), chociaż kredensów i zaporozców jezdziło wówczas cała masa. A po stodołach stały zdezelowane Warszawy i masa motocykli - wsk, shl itd. W sumie nie ma czego żałować, bo wszystko się psuło, a częsci kupowało się po znajomości, ewentualnie w polmozbytach, w latach 90 tych pojawiły sie szroty i nagle zaczął się wielki szał.
Polonez caro to już czasy teraźniejsze. Junak czoper made in china. Zabrakło jawy Cz,ki. Mz, ka co prawda była na końcu. No i zabrakło osy komara. Motorynka itp.
Moim marzeniem jest dowiedziec sie nazwiska "inzyniera" ktory zaprojektowal w Syrenie zwrotnice przednich kol na gwincie (srubie)_ ktora wymagala wymiany co 3 tys. km.
Widok mojej umęczonej matki robiącej pranie we "Frani" pamiętam do dziś. Pierwszą rzeczą jaką kupiłam w Szwecji i przywiozłam dla mamy była pralka automatyczna. Taszczyliśmy ją (fabrycznie opakowaną) na dachu naszego samochodu. Podróżowaliśmy z dwójką małych dzieci. Celnik nas zatrzymał i zaczął sprawdzać cały samochód, chociaż przewóz był całkiem legalny. Aby skrócić tę bardzo przykrą procedurę musiałam go przekupić prawdziwą kawą i jeszcze jakimiś produktami, których już nie pamietam. Pamietam za to jakie niewypowiedziane przekleństwa cisnęły mi się wtedy na usta! :(
Rubinow byly dwa rodzaje. Rubin 714 rosyjski i 714p montowany w polsce. Obsluga serwisowa i ustawianie zbieznosci bylo skomplikowane ale za to jakosc obrazu bila na glowe zachodnie odpowiedniki.
Mój FLAMING był zielony. Cudny. Koledzy mieli banalne Wigry czerwone a moja " zielona strzała " na podwórku była jedyna.....Tata kupił mi rower . Nie na komunię. Zwyczajnie tak. Pewnie nie było to zwyczajne bo musiał się o ten rower długo starać.....jak o wszystko zresztą.... Dziękuję Panu za poruszenie moich wspomnień.....no, poszły niczym lawina.....Ola Sojka.
Łukasz Stanisławowski ale w Niemczech ludzi stać na kredyty a w Polsce to albo średnia klasa sobie na to pozwala albo ta biedota ale oni to już porzyczają na przeżycie i tak w kółko. A mi chodzi że ja kawaler żebym mógł siebie wziąść kredyt na mieszkanie i z tej jednej pensji spłacać go i normalnie żyć ale tak niestety ma 80% w polsce ludzi 😐
super nsprawde .... szczegolnie ostatni przyklad czyli rowery !!! sam wlasnie marzylem o takim a dokladnie o kolarzowce ktora obiecal mi moj śp. tara jesli przyniose mu swiadectwo z czrwonym paskiem . Bylo to gdy zaczalem 5 klase podstawowki . na koniec roku szkolnego czekalem na mojego tate az przyhedzue z delegacji z niemiec zeby mu oznajmic ze czekam na rower ktory mi objecal . Dotrzymal objetnicy jednak dopiero w 7 klasie gdyz zwyczajnie byl problem aby taka kolazowke kypuc bo ich zwyczajnie nje bylo w sklepach . jednak po prawue 2.5 roku czekania nadala sie okazje gdy taty kolega kupil takie dwie bo dostal jakies zakladowe talony od swojego szefa . kupil dwie niebiesja i bordowy metalik ktora odsprzedal mojemu tacie . Wtedy bylem w szoku jak duzo pieniedzy taki rower kosztowal bo byla to cena rienowartosci prawie 3 wyplat mojej mamy ktora oraciwala wtedy w banku PKO jako specjalista od kredytow indywidualnych . Gdyby nie to ze tara moj zarabisl wtedy w markach njemieckich to nigdy chyba bym sue jej nie doczekal . Gdy ja dostalem to byla to 2-ga kolazowka na naszym osiedlu . Jedna mial moj przyjaciel Łukaszek - niebieska a druga ja -bordowy metalik .... fajnie sibie powspominac ;-) .... latka leca i takie filmiki swietnie przypominaja nam o dobrych czasów z młodości ...jeszcze raz dzieki za ten filmek ...masz palucha w gore za to
Złomiarz TV fakt szybsze bardziej niezawodne ale trzeba by wtedy rozciągnąć temat N całą motoryzacji a samej MZ było więcej modeli niż WSK a gdzie Jawy Cz Iż
Złomiarz TV co do syren to po prosty zmiana epoki każde stary model jest potem wyśmiewany spujż teraz na golfa II albo astra I to samo potem było z maluchem a teraz chodzą na allegro po 15-20 tysiecy
kiedyś dzieci chciały na pierwszą komunię rower a dziś ... Iphony . Nie , żeby coś mam 14 lat ale ja na komunie też dostałem rower i jakoś byłem prze szczęśliwy z ego prezentu .
Rozumiem,że chcesz,żeby nadal była taka bieda,ciemnota i zacofanie? We wszystkich cywilizowanych krajach dzieci chcą smartfony,mamy się cofnąć do komuny? Mają się cieszyć z drobiazgu? Poza tym,iPhone w Polsce to trzy wypłaty,więc wątpię.
Loup Garou TY uważasz,że posiadacze smartfonów to stracone pokolenie. A jak myślisz,co sądzili starsi ludzie 100 lat temu,gdy wchodziły samoloty,rowery,radia,samochody,telefony,lodówki,częstsze mycie się itd.? Co starsi ludzie myśleli o rewolucji seksualnej lat 60 i 70? Co starsi ludzie myśleli o latach 80 i 90,gdy na szeroką skalę weszła elektronika? Stracone pokolenie. Pierdoły.
...dodam cos..@Loup Garou ...tak jest praktycznie na calym swiecie. Przez prace jaka mam widuje minimum okolo 10 krajow rocznie ...wszedzie jest to samo cytat : " Dziś jak młodzi ida na randkę, to nawet siedząc w restauracji wolą się logować na fajsbuku niż porozmawiać w cztery oczy. Jadą rowerem i czytają wiadomości na smarfonie. Idą chodnikami w miastach i są zapatrzeni w smartfony " niemcy, dania, usa, uk, italia, spain, holland, wegry, czechy, polska... jest to fenomen ktory w tym momencie szokuje ale moim zdaniem sie kiedys skonczy. Sa kraje i polska nalezy do nich na pewno gdzie OFFLINE jest nowym luxusem. Jeszcze jeden cytat : " Mówię tylko, że wszystko trzeba zbalansować " I tu masz 100% racji, ale balans wlasnie jest tym czyms co trudno zrobic ! Istnialy juz kilka takich obsesji, czym bardziej intensywne tym bezpowrotnie sie konczyly. Jest to przykre jak widze 2 mlodych ludzi siedzacych na przeciwko siebie ....piszac cos w fonie. W USA juz w zeszlym roku wszedlem do caffe gdzie bylo napisane : NIE MAMY WIFI ! Gadajcie ze soba !
Ah Radmor. Na szczęscie, moi rodzice doceniali Hi-Fi. Gdy kupilismy Radmora i Altusy, byłem w niebie. Wyobrazcie sobie - 14-letni chłopak i ten zestaw. "Szuflada" i korektor z Diory tez był.
Piękne lata! Najpiękniejsze.
Teraz posiadam system który kosztuje tyle co luksusowy samochod, ale nawet on nigdy nie pobije tamtego Radmora, Diory i tamtych legendarnuch Altusów. Wspomnienia mają siłę!
Lista Przbojów Programu Trzeciego w sobotę wieczorem przy wyciszonym Rubinie. 😢
Tamte lata juz nie wrócą. . . ale jest fajnie, że to była moja/nasza młodośc.
Och tak.
Sobota. Wieczór.
TRÓJKA....
I Marek Niedzwiecki cicho mówi :
.......Autobiografia........
mam Silesię z 1983 roku, uruchomiliśmy ją na święta, działa bez zarzutu. Wcześniej do 2016 chodziła non stop, bo babcia z niej korzystała, teraz jest awaryjną lodówką
Piękne lata...aż chciałoby się powrócić do dzieciństwa...to były czasy...
No TERAZ to mamy dopiero dobrobyt w tym eurokolchozowym Polin......Juz niedlugo popedza nasze dzieci walczyc o palestynska demokracje w Gaza ..🌈🌈🌈🪓👍
Mam 27 lat i cieszę się, że o dziwo pamietam praktycznie każdy z tych sprzętów. A Kasia do sprzątania pomimo swojej prostoty czyściła wykładzinę lepiej niż obecny Dyson :D
Wiele produktow PRLu było najwyższej klasy światowej np elektronika z Wałbrzycha, likomotywy PFWag, drewniane meble, traktory Ursusa, kika typow statków ze stoczni w Gdańsku i Szczecina, zdrowa żywność itd itp
Zakłady Diora w Dzierżoniowie.
W 1980 tuż przed Olimpiadą w Moskwie tato zakupił po znajomości telewizor Rubin 714 p ważył ten telewizor uwaga... 49 kg, programy 1 - 2 zmieniało się tym drugim przyciskiem od dołu. Na podłodze mieliśmy jakiś dywan z przewagą jakichś sztucznych komponentów i wyobraźcie sobie bałem się zmieniać te programy bo jak tylko szedłem po tym sztucznym dywanie to elektryzowałem się i gdy dotykałem ten przełącznik to był przeskok iskry z mojego palca. Później wpadłem na patent i uzbroiłem się w kija za pomocą którego zmieniałem program. Acha to elektryzowanie wykorzystałem w poskramianiu mojej bratanicy i bratanka gdy byli niegrzeczni to pocierałem nogami o dywan i zbliżałem palca do policzków w/w i następował przeskok iskry i w ten sposób było cicho w domu.
Byłem szczęśliwym posiadaczem odbiornika Radmor 5102TE, do tego dwukasetowy deck i kolumny 30W. No i lista przebojów programu trzeciego!
A ja miałam fiata 126 mirafiori 1600 pojemnosc-jedyny w Grudziądzu,1976rocznik😁🥰🥰🥰
Po co ten hejt! Fajnie, że w ogóle możemy zobaczyć taki materiał!! :)
No to fakt tyle że w 8.54 min np na Junaka mi to raczej nie wygląda.Pasowałoby wiedzieć o czym się mówi
Idiotyczny, złośliwy komentarz do filmu. Zamiast dumy, że zacofany, rolniczy kraj bez wykształconych kadr, z milionami analfabetów w spadku po sanacji, bez lekkiego przemysłu i po straszliwej wojnie - potrafił już w pierwszym dziesięcioleciu, rozwinąć taka produkcję. Czysta, antykomunistyczna propaganda. - nauczyciel historii, st. komunista, r. - 1941.
@@TheRafik1972 MO miała MZ. Jak na tym zdjęciu.
Syreną 105L odbyłem podróż do Grecji na krótki wypoczynek z całą (3 osoby) rodziną. Po drodze widzieliśmy wiele samochodów na poboczach czekających na pomoc; były tam ople, citroeny,mercedesy. Jednak zepsutej SYRENY nie widzieliśmy ani razu.
Motocyklem poscigowym milicji był nie junak a MZ 250
Komar, Romet , Ogar to były maszyny . Sarenka z 83 z biegami w podłodze to był bajer ,niekiedy minute na skrzyzowaniu stalem coby bieg wskoczył,wyskakiwały takie małe dzyndzle przy skrzyni biegów. JUNAK wspominam fajnie nie było z nim problemu to sobie na AWO na wał zmieniłem, no i potem miałem problemy.
Ogólnie to bida była, ale jakoś, ciekawiej się żyło, ludzie bliżej siebie byli, bogactwo dzieli ludzi
Z samochodów osobowych oprócz Warszawy, Syreny, Fiata 125p i Fiata 126p produkowaliśmy jeszcze Smyka, Mikrusa, i montowaliśmy z włoskich części Fiata 127p, Fiata 128p, Fiata 128p Coupé, Fiata 131p, Fiata 132p oraz z jugosławiańskich części Zastave 1100p.
Ten Odkurzacz "elektrolux" ma moja babcia i dalej działa xD
Ja też go mam i dziala
Wróciłem do dzieciństwa , dziękuję (trochę się roztkliwiłem).
Moj wujek mial "Junaka". Pamietam jaka mialem radoche jak mnie czasami na przejazdzke bral. Matko jedyna to juz ponad 50 lat temu!😱
Junak, MZK to było coś,do tej pory służą.Polacy robili dobre rzeczy.noe wiem skąd ten sarkazm na tamte czasy.Co dziś mamy, chińszczyznę
do tej pory sporo tych rzeczy jest sprawnych i nawet używanych ...nie da sie porównać tego dzisiejszego szmelcu do tamtego
Całkiem spora część tego szpanerskiego sprzętu działa o ile się nie rozsypie z powodu zużycia mechanicznego czy rdzewienia i można nadal nim szpanować.Bo w odróżnieniu od aktualnie produkowanych bubli takie coś wytrzymuje zwykle ponad 30 lat.Zwłaszcza sprzęt elektroniczny przechowywany w dobrych warunkach.Ja mam stare głośniki i działają.
Ja i mój ojciec od czasów PRL-U prowadzimy restaurację. Do dziś myjemy warzywa w Frani. Polecam! :V
Kocham PRL jak nic innego, a szczególnie, nasze najpiękniejsze Polskie furki.
Borseto _PL a ja uwielbiałem kolejkę po szkole .... cel pasztet drobiowy.... po dwie sztuki dawali.
Wypierdalaj do Korei Północnej jak kochasz PRL. Najpiękniejsze furki,dobre sobie. Badziew
Abc 123 Bardzo inteligentna odpowiedź. Rozumiem,że tęsknisz za komuną,ale nie musisz się tak rzucać. Wyobraź sobie jednak,że ja wolę Porsche niż najlepsze auto wszechczasów-malucha.
Abc 123 Rozumiem,że Warszawa czy Trabant to kilka poziomów wyżej od "syfiastego passata". Passatem akurat gardzę. Każdy Janusz z wiochy ma passata. Wyobraź sobie jednak,że w tej beznadziejnej 3rp mogę sobie pojechać pracować do praktycznie każdego kraju,o jakim pomyślę. A gdzie ty w PRL-u mogłeś pojechać? W marzeniach do Czechosłowacji chyba.
Abc 123 No jasne,było żyć,nie umierać. Ale nie sądzisz,że jednak teraz jest to NIECO łatwiejsze? Poza tym,pałą policyjną w nerki akurat łatwo było zarobić.
Pod Unitre Amator podłączyłem za małolata głośnik który miał na membranie max 1500 rms a na cewce 2500 Wat rms i szyba mi poszła od basu w pokoiku a sąsiadce 2 piętra niżej spadły kiliszki i szklanki z barku hehe a na wyjściu w Unitrze było 15 Wat na kanał a działał u mnie tylko jeden :-)piękny sprzęt :))
6:03 piękne zdjęcie. Reszta przestała mnie interesować.
5:48 Jak ja uwielbiam te rowery! Styl, klasa, niezawodność, miły powrót do PRL ;) Zajmuję się hobbystycznie ich odnawianiem, wiele z nich dostało u mnie drugie życie, kilka uratowanych przed hutą. Chętnie zbieram też różne starocie z tego okresu i wiele posiadam po dziadkach jak np. meble i sprzęty elektroniczne. Mówcie o komunie co chcecie ale nie ukrywam, mi się podobała. Robili mocne, praktyczne rzeczy z wyglądem które często służą do dziś. Teraz jest tylko chłam z chin albo drogie gadżety z zachodu. Co do wątków politycznych - wystarczy spojrzeć co zachód zrobił z młodzieżą... Na to po prostu szkoda słów. Wiadomo że komuna niewoliła Polskę no i to było złe, ale to że odcinała nas od zdemoralizowanego zachodu to moim zdaniem jeszcze lepiej
racja mam waganta sport z przeżutka faworit igła oraz condor, klaudia czaisz o czym mówie wszystko sprawne
Ja mam składaka Romet Flaming 2 z 1977 roku, powiem że bardzo niezawodny rower. Bardzo zwrotny, dobre przełożenie i bardzo szybki
Uwagi: Z Radmorem (w różnych wersjach) mogła konkurować "Elizabet" lub "Kleopatra" ale nie "Amator", to różne półki jakościowe. "Rubin" był tylko początkowo odbiornikiem pożądanym, Naprawdę pożądanym był telewizor "Jowisz" z zupełnie innym kineskopem (PIL) jak radziecki "Rubin". Pokazywanie "WFM-ki" czy "MZ-tki" (z DDR) nie jest najlepszym pomysłem, gdy mówi się o "Junaku". Pozdrawiam,
W 8 minucie jest nawet ruski Iż pokazany. Z odbiornikami radiowymi i TV jak najbardziej prawda.
I co się stało z tymi wszystkimi polskimi fabrykami? Zamiast je zmodernizowac i uniezależnić państwo finansowo - postkomunistyczny rząd wyprzedał je w większości niemcom. Brawo lewica! 💪 💪
A Niemcy wyjebali fabryki wpizdu jakby sprzedali polskim firmą i wprowadzili wolny rynek to teraz polska była by bogatsza niż Chiny
Przyjechali twoi rodzice i lubili brać w odbyt od proboszcza i pisowskich dygnitarzy. To się właśnie zdarzyło.
Zaczęło się od reformy Balcerowicza.
8:11 To nie jest WFM-ka tylko radziecki IŻ 49.
8:42 i miniaturka Nie wiem co tu robi ten chiński wyrób Junakopodobny skoro tu mowa o legendzie PRL-u
8:54 To nie Junak tylko MZ-ka
4TheDante Zgadza się
Dokładnie to samo chciałem napisać ale najpierw przeczytałem komentarze i widzę że już zostało napisane 😉
Waldemar Batura 125p
Jest Nas więcej. 😉
Ciekawe czy to autor tak się spisał. Czy może właśnie tak miało być.
Rzeczywiście to były partyjne zjeby i matoły, ponieważ jesli pojawili się konstruktorzy syrenki sport to tym bardziej trzeba było im dać wolną rękę tak aby stworzyli samochód nawet lepszy niż zachodnie porsche i w ten sposób oznajmić obywatelom że ustrój socjalistyczny jest lepszy wydajniejszy i szczęsliwszy od kapitalistycznego :)
Jan Jan
Problem w tym, że ten ustrój w założeniu miał być równy dla wrzystkich. (Każdy ma to co potrzebuje i jest równie szczęśliwy. Nie ma lepszych i gorszych.) Tymczasem taki luksusowy towar zbytku przeczył tej idei. Produkt miał być praktyczny i dostępny dla mas a nie drogi fajny i ekskluzywny.
Nie wykluczone też, że chodziło o podział zasobów do produkcji lub politykę z rodzaju "Polska tego produkować nie będzie i już."
No ale to tylko taka teoria. Moim zdaniem dopasowuje się do tamtych realiów ale wymyśliłem to na poczekaniu.
Stoją na półce dwa magnetofony: dwukasetowy i jednokasetowy. Jednokasetowy płacze: - Nie płacz - mówi dwukasetowy. - W życiu trzeba umieć przegrywać….
😄
😂😂
1:16 mam ten odkurzacz, do dziś działa bez zarzutu, ani razu się nie popsuł.
Waldemar Batura 125p To chyba przypadek jeden taki przypadek na milion. Pozdrawiam
Waldemar Batura 125p U mnie służy jako awaryjny. Od 1978 Niezawodnie
men from PRL
Odkurzacz Predom :)
Waldemar Batura 125p Pralka Frania była SHL
men from PRL
I były z tego co pamiętam odkurzacz Alfa K2 czy jakoś tak :)
Super film :) Jak miło po patrzeć jak było jeszcze za moich czasów :)
Ja pamiętam takie czasy za PRLu,że ludzie chodowali gołębie na balkonie,kury,a nawet świnie.To było mega zabawne z perspektywy czasu.
Jestem posiadaczem wzmacniacza OPTONICA.
WSK-wiejski sprzęt kaskaderski☺
A teraz to trzeba rejestrować.
Pamiętam jak dziadek opowiadał jak pół bloku przychodziło do dziadka obrjrzeć mecz na rubinie
Nasz Rubin był otwarty i wentylator na niego wiał
No przyznać trze... zajebisty materiał aż łezka się w oku kręci że to wszystko, zdechło... Gdyby wprowadzić poprawki np. ruskom kazać trzymać łapy z dala od majątków robotników, to kraj byłby zajebiście bogaty! A tak? Chińczykom daliśmy się rozwinąć. Zniszczonej przez wojnę Polskę odbudowaliśmy ją już w 1956, a rozwineliśmy na maksa w 1976 roku... a zjebaliśmy to w kilka lat opierdalając "Zachodnim burżuazyjnym kapitalistom"
Ps: A jeśli chodzi o film to URSUS-a zabrakło :)
U naszych babci dużo tych rzeczy w domu się zachowało :)
A ja mam
Wygoda
Swoboda
Komfort
czyli WSK 125, zarejestrowana, kilka razy w roku gdy jest nienaganna, słoneczna pogoda wyciągam z garażu i jeżdżę po moim mieście budząc nostalgiczny uśmiech u osób w średnim i starszym wieku. Czasy były może i siermiężne ale mieliśmy polskie samochody i motocykle, które z powodzeniem eksportowane były do wielu mniej zaawansowanych technologicznie krajów na całym świecie. Kiedy pozbyliśmy się kurateli naszych wschodnich sąsiadów była szansa na rozwój, było wiele projektów i prototypów zaawansowanej na owe czasy technologii, które ówczesne władze niestety blokowały, przykładem mogą być np Ośrodek Badawczo Rozwojowy w Świdniku gdzie polscy inżynierowe konstruowali znakomite i bardzo zaawansowane konstrukcyjnie silniki spalinowe do motocykli w związku z powyższym pozostały w fazie prototypów czy fabryka FSM w Bielsku Białej gdzie skonstruowano innowacyjne, małolitrażowe, jednobryłowe auto Beskid, które z tych samych powodów nie wdrożono do produkcji a byłby to hit motoryzacyjny tamtych czasów, auto posiadało najniższy współczynnik oporu powietrza wśród wszystkich samochodów na świecie. Dziś Polska jest wyłącznie montownią zachodnich gniotów dzięki złodziejskiej reprywatyzacji.
Motocyklista z 8:56 przy " pościgowym Junaku " a na zdjęciu MZ produkcji ( o ile mnie pamięć nie myli ) NRD ! Z końcówki lat 80.
P.S. Brakuje motocykla SHL !!!
MZ TS250/1, produkowana w NDR przez zakład IFA.
Mała nieścisłość. Amator Stereo (Unitra Diora) był odbiornikiem klasy średniej i nie konkurował z Radmorem. Konkurentem dla Radmora był produkowany (także przez Diorę) Merkury HiFi, który brzmiał zdecydowanie lepiej (nawiasem mówiąc), choć mniej "dudnił" (nie miał konturu) i miał bardziej nowoczesny tuner przestrajany na tzw. warikapach (diody pojemnościowe). :)
Mam taką franie mam wsk mam gazówkę z lat 70 oraz mam wsk i odkurzacz mam czym szpanować naprawdę
50+ lat a ten sprzęt diała dalej!
Lamus y łotr
WSK - Wiejski sprzęt kaskaderski hehe. Blizne na nodze mam do dzisiaj. Pierwsza jazda i poszedłem jak dzik w żołędzie. To były czasy ahhhh
Junak nie byl jedynym polskim motocyklem czterosuwowym... Na przyszlosc proponuje bardziej przygotowac sie i zajrzec do lektury 😉
@@piotrsolinski9758 sokół np 1000
@@leonkomar5060 sokół był przed 2 WŚ
ale jednak polski
Witaj.
Dobrze jest czasem powspominać.
W dzisiejszych czasach nie każdy chce się podjąć naprawy rowerów firmy Romet. (bo im za ciężko-nie to co przy rowerze górskim).
Widać są u nas fachowcy i fachowcy.
1 - to XXuje co się XXpierxlaja
2 - to prawdziwi fachowcy i nawet znawcy tematu.
Za czasów naszych dziadków, jak ktoś miał Wigry 3 lub Sokół, to był GOŚĆ i bogaty i uważanego za bogatego.
I można było laski wyrwać, jak teraz np. na Porshe, czy Ferrari.
W dzisiejszych czasach gówniarzeria się nie zna i tylko się z nas starszych śmieją.
Bo nie znają prawdziwego życia i nie wiedzą jak było kiedyś.
Pozdrawiam
Składaczek Romet,służy mi po dziś,jest niezawodny.
Mamy 2022 rok, a ja jeżdżę rowerem WIGRY 3 z lat siedemdziesiątych. Jest niezawodny! Najsłabszym elementem roweru jest jednak klin unieruchamiający korbę, bo często się luzuje i trzeba go dokręcać. Ale i tak rower jest super 🙂
Bardzo fajne samochody, zwlaszcza Syrena.
W motorach brakuje mi tu SHL-ki, ktora moj tato wozil nas na dzialke... Piekne czasy.
Ja mam jeszcze odkurzacz Electrolux. Używam go do odkurzania auta :)
Pierwszym polskim elektroluksem byl odkurzacz gamma (na pasek do noszenia) z Zelmeru w Rzeszowie.
A ja mam pralkę Elektrolux.
Fiaty 125p jeździły też w straży pożarnej jako SOp, SLRd i SLRr.*
* SOp - Samochód Operacyjny
* SLRd - Samochód Lekki Ratownictwa Drogowego
* SLRr - Samochód Lekki Ratowniczo-Rozpoznawczy
1:48 - nie kolorowym, bo oczko było zazwyczaj zielone a ta lampa strojenia to tzw. magiczne oko.
o kurde przypomnialy mi sie stare nie wiem czy dobre czy nie , ale stare czasy, mialem prawie ze wszystkie te sprzety pokazane na filmiku :D
Zapominałeś dopowiedzieć że całą WSK-e (WiejskiSprzętKaskaderski) można było złożyć i rozłożyć używając tylko młotka a ona i tak dalej działała.
Prl był paskudny ale czy pisizm jest dziś lepszy? Jeśli tak, to tylko dlatego, że nie wszystko zdołali już zdemontować. A te produkty, to nie tylko efekt działania systemu, to taże wynika z tamtego czasu. Wyroby zachodnie robiły wówczas wrażenie, ale gdy dziś na nie patrze to także wydają się zacofane z dzisiejszej perspektywy.
Zabrakło mi tu świetnej bo modułowej konstrukcji telewizora kolorowego Neptun ( poczynając od wersji 505 ) , który pod każdym względem bił na głowe Rubina . Między lampowymi radiami , a Zodiakiem , Elizabeth , Kleopatrą i sławnym Radmorem były jeszcze zwykłe i popularne jak Kankan czy Jubilat .
Tu musze dodac na temat rowerow Romet. Jak teraz sie mowi, to byla "masakra" I to nie byla wina fabryki, ale zlej jakoasci polskie stali. Mialem czeska Eske, ktora dojezdzalem do pracy, Raz pozyczylem od znajomego Romet i musialem isc na piechote prowadzac ten rower pod gorke, ktora bez problemu pokonywale na Esce. Wiec poznie zrobilen test na pustej ulicy lekko z gorki. Okazalo sie, ze Romet nawet zgorki nie jechal. Wina byla w zlej jakosci lozysk w kolach
Byly tez w Polsce rowery produkcji ukrainskiej, tez bardzo ciezkie do pedalowania.nawet o plaskim terenia
01:58 Radmor gra do dziś i bije na głowę współczesne wzmacniacze.
bear1967 chyba na glowe upadles
Nie, nie upadłem.Właśnie słucham AC/DC z komputera podłączonego do Radmora. Mam go od 1978 roku. Gra. Bezawaryjnie, od 40 lat. I jest piękny.
Chciałbyś.
Radmor jak i większość sprzętu z tamtego okresu ma swoje specyficzne brzmienie, osobiście też je bardzo lubię. Nie każdy je jednak podziela moje zdanie w tym temacie. Jeśli chodzi wnętrze tego sprzętu to jest to dla mnie mistrzostwo świata. Serwis tego sprzętu był dla mnie zawsze czystą przyjemnością.
Ja też posiadam, dźwięk mi pasuje, oczywiście na Tonsilowskich kolumnach. Teraz nie brakuje pseudo audiofilów, którzy uważają że poniżej 8 tysiecy nie ma sensu nic kupować, a na Polski sprzęt nie warto splunąć... Sentyment, nie każdy to zrozumie
Mieliśmy odkurzacz i mieliśmy też odkurzacz ręczny Kasia a co do Syrenek to mój ojciec miał swego czasu 2 syrenki 104 i 105. Miałam też składaka pomarańczowego flaminga
amator stereo konkurowal z radmorem??? no chyba zartujesz, jedyna konkurencja byla elizabeth lub kleopatra
I merkury. Kleopatra już niekoniecznie...
amator to było nic..był taki sprzęt jak Cezar to tak(trochę ładniejsze od Elizabeth...Quadro)
- bo nawet zodiak nie był w stanie konkurować z radmorem pod kazdym względem
nie wspomnę o konstrukcji ale o jakości i dzwieku jaki miał radmor..
Elizabeth był dobrym odbiornikiem ale Radmor to Radmor widac po cenach nawet dziś jaka różnica
mój ojciec miał Elizabeth kosztował roczną pensje lekarza w latach 70 tych na STk015 Sanyo.
Radmor ...radio ze wzmaczniaczem- zajebiste to bylo!
Rowery składaki to dwa najpopularniejsze modele, Wigry 3 i Jubilat 2 :-)
3:30
Pabieda M20 z mojego miasta z Tarnowskich Gór ;)
Wszystko, co dobre, kiedys musi sie skonczyc... A teraz..., mam nadzieje, ze wszystko, co zle tez kiedys sie skonczy.
Autor filmiku pominął cała serię telewizorów zunifikowanych. Lazuryty, Topazy i inne. Te odbiorniki potrafiły pracować nawet 30 lat. Wśród lampowych był też jeden, który miał przewodowe zdalne sterowanie niektórymi funkcjami.
Hitem wśród odbiorników telewizji kolorowej był Jowisz z kineskopem typu PIL. Wspomniany w filmie Rubin posiadał kineskop typu delta i był, to prawda, bardzo złośliwy w regulacji oraz naprawach. A jego awaryjność była często spowodowana niewłaściwą eksploatacją. Ustawiony w ciasnej półce segmentu nie miał prawidłowej wentylacji, w rezultacie nieszczęście było gotowe. A do sztandarowych błędów było zasłanianie kratek wentylacyjnych za pomocą serwetek oraz stawianie doniczek z kwiatkami na telewizorze.
Odbiorniki fabryki DIORA do teraz potrafią grać, czym różnią się od chińszczyzny.
RADMOR i jego wyroby to odrębna sprawa.
Tak to fakt.Moja starsza siostra za 1sza wyplate kupila telewizor (czarno-bialy)marki "Ametyst". Do tego jeszcze byly w modzie zakladane na ekran kolorowy "plexiglas", wywolujacy niby naturalne farby! Obled! Pozdro!
To właśnie dzięki Rubinom pojawiło się powiedzenie "zgaś telewizor" :D
@Krematorium Patologii no widzisz, nie ma błędu w tym co napisałem :D
A gdzie tv ametyst i 1 polski kolorowy tv neptun i radio-gramofon diora
Kocham PRL ! To byly prawdziwie polskie czasy .... a kto ich nie chce znac .....hmmmm.... no coz.... Bye .bye baby ....w tzw. Nowym Swiecie.... Katolicy powinni zwlaszcza uwazac .... na ,tzw. Nowy Poczatek ! AMEN !
porownywanie Amatora do Radmora to jak porownac Syrene do Poloneza
5:33 to nieprawdziwe przekonanie o syrenie sport. Prawdziwa historia tego auta jest taka że inżynierowie FSO chcieli zobaczyć na ile ich stać. Był to ich wewnętrzny pokaz ich własnych możliwości i nie była robiona po to by ją wprowadzić do produkcji. Syrena potem stała w jednym z magazynów do 1976 lub 1978roku? Jakoś w tych latach została zniszczona bo zajmowała za dużo miejsca i była już zbędna.
No ale milicja pokazana była nie z Junakiem, tylko NRD-owską MZ.
mieliśmy skarpetę 103, co ciekawe w tamtych czasach pasy zapinało się dopiero za miastem, oczywiście jeśli były, a mimo tego po obszarze zabudowanym jezdzilo się 60 ką, nie wspominając o fakcie ze w razie stłuczki wbijał sie człowiek na kierownicę, bo to była sztywna kolumna. dzisiaj nie do pomyślenia. no, ale 103 miała drzwi a'la gęsiołapki.
co jakies 150 km ystarczyło wyczyscic styki w aparacie zapłonowym, kto tego nie robił to miał mały problem hehe, w latach 90 z kaszlakami było gorzej i szczyt marzeń wielu rodaków - dewoo lanos, i poldonez (potm caro, atu itd), chociaż kredensów i zaporozców jezdziło wówczas cała masa. A po stodołach stały zdezelowane Warszawy i masa motocykli - wsk, shl itd. W sumie nie ma czego żałować, bo wszystko się psuło, a częsci kupowało się po znajomości, ewentualnie w polmozbytach, w latach 90 tych pojawiły sie szroty i nagle zaczął się wielki szał.
Piękne auta!!!
Jak miałem dwanaście lat w roku 1988 to już miałem Motorynkę i zegarek Casio!!!
Pralki "Frania"(42 lata) używam do dziś dnia i nie nażekam.
Porównaj z trwałością nowych pralek.
To były czasy i tak lepsze Obecnie stukistrze zmierzają do zagłady świata a każdy odbiornik maszyna jest na 1 raz i leć po następną
Polonez caro to już czasy teraźniejsze. Junak czoper made in china. Zabrakło jawy Cz,ki. Mz, ka co prawda była na końcu. No i zabrakło osy komara. Motorynka itp.
Moim marzeniem jest dowiedziec sie nazwiska "inzyniera" ktory zaprojektowal w Syrenie zwrotnice przednich kol na gwincie (srubie)_ ktora wymagala wymiany co 3 tys. km.
Przedwojenne motocykle Sokół 1000 i Sokół 600 również miały silniki czterosuwowe polskiej konstrukcji więc Junak nie był jedyny.
Junak był na licencji Nortona, a więc nie był polski, tak jak "Polski Fiat" nie był polski lecz z Turynu.. Chlop chce błysnąć, ale wiedza za mała.
Ten człowiek co opowiada jest Top 😄👍... Humor i prawda
Widok mojej umęczonej matki robiącej pranie we "Frani" pamiętam do dziś. Pierwszą rzeczą jaką kupiłam w Szwecji i przywiozłam dla mamy była pralka automatyczna. Taszczyliśmy ją (fabrycznie opakowaną) na dachu naszego samochodu. Podróżowaliśmy z dwójką małych dzieci. Celnik nas zatrzymał i zaczął sprawdzać cały samochód, chociaż przewóz był całkiem legalny. Aby skrócić tę bardzo przykrą procedurę musiałam go przekupić prawdziwą kawą i jeszcze jakimiś produktami, których już nie pamietam. Pamietam za to jakie niewypowiedziane przekleństwa cisnęły mi się wtedy na usta! :(
0:47 moja babcia ma identyczny na działce !! Kozackie naleśniki robi na tej kuchence
Przecież "kaśka" jest do dziś i w sklepach i w domach..... 🙂
Albo mam złudzenia albo na tej "szczotce" pisało JASIA a nie KASIA:)
@@TheRafik1972 Nie masz złudzeń ,pisze jak wół JASIA ale facet upodobał sobie Kasię i co poradzisz?
Piękne czasy moje dzieciństwo.
Mateusz BSR jasne,rewelacyjne czasy
Rubinow byly dwa rodzaje. Rubin 714 rosyjski i 714p montowany w polsce. Obsluga serwisowa i ustawianie zbieznosci bylo skomplikowane ale za to jakosc obrazu bila na glowe zachodnie odpowiedniki.
a teraz to co polska nie robi już własnych samochodów a wtedy nawet dała rade...
Wszystko było na rozkaz ruskiego niedźwiedzia , przez min. takie rzeczy nic w Polsce nie było...
Chciałoby się wskrzesić na nowo produkcję Poloneza, ah...
@@szariq7338 kto wie moze ktos kiedys jeszcze wskrzesi z tym ze juz w innym opakowaniu
"Wszystko było na rozkaz ruskiego niedźwiedzia , przez min. takie rzeczy nic w Polsce nie było..."
ale teraz jest prawie tak samo poza tym misiem.
Rubin i nie trzeba było grzać na chacie. Ale dźwięk miał bardzo dobry. 😁
Rower na komunię? A i owszem... wszyscy koledzy jeżdzili WIGRAMI, a ja byłem oryginalny - miałem FLAMINGa!!
ja dostalem na komunie w 1972 skladak sokol , byl super nie do zdarcia pozdrawiam !
Mój FLAMING był zielony. Cudny.
Koledzy mieli banalne Wigry czerwone a moja " zielona strzała " na podwórku była jedyna.....Tata kupił mi rower . Nie na komunię. Zwyczajnie tak. Pewnie nie było to zwyczajne bo musiał się o ten rower długo starać.....jak o wszystko zresztą....
Dziękuję Panu za poruszenie moich wspomnień.....no, poszły niczym lawina.....Ola Sojka.
Syrenka jechaliśmy w 10 osób na koncert w Chorzowie :)
Oj z tymi motocyklami dużo błędów
Z tego co mi wiadomo FSM Syrena nie była pierwszym Polskim samochodem, lecz był to CWS T-1 który był skonstruowany przez Tadeusza Tańskiego.
SZPANERSKI SPRZĘT kiedyś to był np kombajn , ciągnik , sieczkarnia
Polonez Caro to już nie PRL.
Kiedy się skończył PRL?
@@amator1990nigdy sie nie skończył,trwa nadal
Kuchenkę gazową Ewa mam do dziś i mi służy. .. ;-)
jakos w tamtym czasie ludzie zyli sobie spokojnie popracowali 8h i do domu, nie ujebani w kredytach na30 lat
Wychodzi na to, że żaden system nie służy człowiekowi...
Łukasz Stanisławowski ale w Niemczech ludzi stać na kredyty a w Polsce to albo średnia klasa sobie na to pozwala albo ta biedota ale oni to już porzyczają na przeżycie i tak w kółko. A mi chodzi że ja kawaler żebym mógł siebie wziąść kredyt na mieszkanie i z tej jednej pensji spłacać go i normalnie żyć ale tak niestety ma 80% w polsce ludzi 😐
@@lukaszdawd3300 Niestety u nas się nieda.
Masz rację
@@LukaszStanislawowski889 chłopie euro A zlotki
super nsprawde .... szczegolnie ostatni przyklad czyli rowery !!! sam wlasnie marzylem o takim a dokladnie o kolarzowce ktora obiecal mi moj śp. tara jesli przyniose mu swiadectwo z czrwonym paskiem . Bylo to gdy zaczalem 5 klase podstawowki . na koniec roku szkolnego czekalem na mojego tate az przyhedzue z delegacji z niemiec zeby mu oznajmic ze czekam na rower ktory mi objecal . Dotrzymal objetnicy jednak dopiero w 7 klasie gdyz zwyczajnie byl problem aby taka kolazowke kypuc bo ich zwyczajnie nje bylo w sklepach . jednak po prawue 2.5 roku czekania nadala sie okazje gdy taty kolega kupil takie dwie bo dostal jakies zakladowe talony od swojego szefa . kupil dwie niebiesja i bordowy metalik ktora odsprzedal mojemu tacie . Wtedy bylem w szoku jak duzo pieniedzy taki rower kosztowal bo byla to cena rienowartosci prawie 3 wyplat mojej mamy ktora oraciwala wtedy w banku PKO jako specjalista od kredytow indywidualnych . Gdyby nie to ze tara moj zarabisl wtedy w markach njemieckich to nigdy chyba bym sue jej nie doczekal . Gdy ja dostalem to byla to 2-ga kolazowka na naszym osiedlu . Jedna mial moj przyjaciel Łukaszek - niebieska a druga ja -bordowy metalik .... fajnie sibie powspominac ;-) .... latka leca i takie filmiki swietnie przypominaja nam o dobrych czasów z młodości ...jeszcze raz dzieki za ten filmek ...masz palucha w gore za to
Jeden z prezentowanych junaków to maszyna z Chin :)
Licencja na Fiata miała kosztować ok. 2 000 000 $. Soviety za POb(e)ide skasowali ( uwaga tonie pomyłka !!!) ok. 98 000 000 $.
Dużo nieścisłości w tym filmie.
Ale zajebista ta czerwona Warszawa!
A gdzie motorowery Romet? Komarki Ogarki? A SHL? Jeden z lepszych polskich motocykli lat 60. A o MZ, Simsonach i innyxh nie wspomne...
Złomiarz TV MZ Simson itp nie były polskie zresztą fotkę jednej MA TS masz w filmie
Nie były polskie to fakt. Ale za PRL zwłaszcza w latach 80 były bardziej pożądane niż WSK czy inny archaiczny sprzęt produkcji krajowej 😂
Tak samo te syrenki, może w latach 60 robiły tam jakąś furorę a już w latach 80 były wyśmiewane, nie wspominając co sie z nimi działa w latach 90...
Złomiarz TV fakt szybsze bardziej niezawodne ale trzeba by wtedy rozciągnąć temat N całą motoryzacji a samej MZ było więcej modeli niż WSK a gdzie Jawy Cz Iż
Złomiarz TV co do syren to po prosty zmiana epoki każde stary model jest potem wyśmiewany spujż teraz na golfa II albo astra I to samo potem było z maluchem a teraz chodzą na allegro po 15-20 tysiecy
Film ok .Tylko ten junak pościgowy. ...
Przynajmniej jest co powspominać...i dzieci umieć wychować...a teraz to odkurzacze wodne i jakie chcesz..czy radia czy telewizji...
kiedyś dzieci chciały na pierwszą komunię rower a dziś ... Iphony . Nie , żeby coś mam 14 lat ale ja na komunie też dostałem rower i jakoś byłem prze szczęśliwy z ego prezentu .
Rozumiem,że chcesz,żeby nadal była taka bieda,ciemnota i zacofanie? We wszystkich cywilizowanych krajach dzieci chcą smartfony,mamy się cofnąć do komuny? Mają się cieszyć z drobiazgu? Poza tym,iPhone w Polsce to trzy wypłaty,więc wątpię.
Loup Garou TY uważasz,że posiadacze smartfonów to stracone pokolenie. A jak myślisz,co sądzili starsi ludzie 100 lat temu,gdy wchodziły samoloty,rowery,radia,samochody,telefony,lodówki,częstsze mycie się itd.? Co starsi ludzie myśleli o rewolucji seksualnej lat 60 i 70? Co starsi ludzie myśleli o latach 80 i 90,gdy na szeroką skalę weszła elektronika? Stracone pokolenie. Pierdoły.
...dodam cos..@Loup Garou ...tak jest praktycznie na calym swiecie. Przez prace jaka mam widuje minimum okolo 10 krajow rocznie ...wszedzie jest to samo cytat :
" Dziś jak młodzi ida na randkę, to nawet siedząc w restauracji wolą się logować na fajsbuku niż porozmawiać w cztery oczy. Jadą rowerem i czytają wiadomości na smarfonie. Idą chodnikami w miastach i są zapatrzeni w smartfony "
niemcy, dania, usa, uk, italia, spain, holland, wegry, czechy, polska... jest to fenomen ktory w tym momencie szokuje ale moim zdaniem sie kiedys skonczy. Sa kraje i polska nalezy do nich na pewno gdzie OFFLINE jest nowym luxusem. Jeszcze jeden cytat :
" Mówię tylko, że wszystko trzeba zbalansować "
I tu masz 100% racji, ale balans wlasnie jest tym czyms co trudno zrobic !
Istnialy juz kilka takich obsesji, czym bardziej intensywne tym bezpowrotnie sie konczyly. Jest to przykre jak widze 2 mlodych ludzi siedzacych na przeciwko siebie ....piszac cos w fonie. W USA juz w zeszlym roku wszedlem do caffe gdzie bylo napisane : NIE MAMY WIFI ! Gadajcie ze soba !
A co ma wspólnego PRL ze smartfonami i internetem?
U nas dawali na komunie zegarki ha ha.
Kuwa u mojej babci dalej jest ten odkurzacz xD . Jedyna zaleta to że dalej działa nie to co dzisiejszy syf co po paru latach nadaję się do kosza
Co w 8:10 minucie robi IŻ 49 skoro nie ma ani jednego słowa o takowym pojeździe?