Kościół katolicki uczy że jak sakrament był udzielony osobie nieświadomej lub pod przymusem to jest nieważny. Czyli KK sam sobie strzela w kolano. Druga rzecz, skoro ktoś był ochrzczonyjako niemowlę to nie ma to dla niego najmniejszego znaczenia, to byl tylko martwy uczynek który miał z zadanie uspokoić sumienie rodziców.Ot i tyle.
Stwierdzenie że "zostałeś ochrzczony - jesteś katolikiem 4ever jest " jest chore . To tak samo jakbyś raz napił się piwa i ktoś od razu nazwał cię alkoholikiem . Różnica jest taka że nie miałeś wyboru i to nie ty podjąłeś decyzję o chrzcie .
*Ilość łapek w dół świadczy o tym jak dużo osób nie akceptuje tego... że ktoś inny może mieć inne poglądy* i może nie wierzyć. To jest cudowny pokaz tego, jak wielki problem ma nasze społeczeństwo. Brak akceptacji dla kogoś kto NIE WIERZY wciąż jest u nas wielkim problemem. Tak dużo mówi się, że to niby Kościół w Polsce jest obrażany i piętnowany, a widzimy pięknie jak ludzi boli dupa, że ktoś myśli inaczej.
Dariusz Kerski Mylisz się. Ludzie mają prawo do oceny i skoro uważają przeciwnie niż Brodaty w pewnych kwestiach to nie znaczy, że go nie szanują. Danie łapki w dół pod filmem nie jest zbrodnią...
Nie mylę się, można sprawdzić w statystykach utrzymanie odbiorcy - jeżeli ktoś widzi tekst "opuszczenie kościoła" daje łapę w dół i wychodzi to o czym my w ogóle dyskutujemy... ;)
Fascynująca teza mkjk. Dają łapkę w dół bo nie zgadzają się z tym, że kościół można opuścić? Jeżeli ktoś nie zgadza się z tym, że z kościoła można wyjść (jako ze społeczności) to faktycznie mamy w Polsce problem z fanatyzmem religijnym.
BrowarMocny Nie napisałem niczego takiego, że ludzie dają łapkę w dół bo nie zgadzają się z tym, że Kościół można opuścić. Chodziło mi o to, że mogą mieć przeciwne zdanie niż Brodaty, czyli nie uważają opuszczenia Kościoła za dobrą decyzję i powiedzieć mu: "Stary, nie uważam tak jak ty, nie podoba mi się to" poprzez łapę w dół. Z całym szacunkiem do Pana Brodatego! Wyobraź sobie, że ludzie którzy dali łapkę w dół nadal mogą cenić jego twórczość i go bardzo szanować. Dla przykładu jeśli masz przyjaciela, a on ma odmienne poglądy np. polityczne, to możesz mu wprost powiedzieć, że uważasz, że nie ma racji i nadal z nim rozmawiać i utrzymywać kontakt. Męczy mnie to, jak ludzie są przewrażliwieni na punkcie jakiegoś urojonego hejtu...
Karol P Nope jeśli uznasz wyższość Allaha nad swoją wiarą to nawet możesz sb po cichu wierzyć w co chcesz,jeśli jesteś ateistą to masz pecha xd taki system
Myślę, że nie chodzi o czyjąś ciemnotę, a o to kto jak to deklaruje. Chyba nie stoisz i nie deklarujesz na środku pola, że jesteś ateistą i domagasz się szacunku. Pomyśl jak Ty byś się czuł, gdyby Twoja sąsiadka każdemu mówiła, że ma grzybicę pochwy i chciała to pokazywać. A ten kto by się nie zgodził na to, też jest ciemnotą? No bo jak można tak traktować kobiety z takim schorzeniem?!
„nie stoisz i nie deklarujesz na środku pola, że jesteś ateistą i domagasz się szacunku. Pomyśl jak Ty byś się czuł, gdyby Twoja sąsiadka każdemu mówiła, że ma grzybicę pochwy i chciała to pokazywać."
Ciekawe. Chciałem sprawdzić jak wygląda apostazja we Wro, wpisałem w google i co wyskoczyło? "Chcieli dokonać apostazji, proboszcz zadzwonił po policję". Moje miasto, moja parafia. Będzie zabawnie.
Dobrze opisane i uargumentowane stanowisko bez atakowania, bez przesadzania, z szacunkiem i zdrowym podejściem. Mimo, że praktykuję nie potępiam i szanuję :)
Niestety wiele osób odebrało ten vlog jako ATAK NA WIARĘ, kiedy przez całe 30 minut nie pada żadne zdanie atakujące kogoś wierzącego, a atakujące organizację religijną. Nie ma tu ataku na wierzących, niektórzy tego nie zauważyli :-)
Też chciałem dokonać apostazji, ale nie chciało mi się grać w ICH grę, której zasady pisze sam kościół. Dlatego po prostu wstałem od stołu i zostawiłem ich (wspólnotę/kurię/kościół) samych sobie. Jeśli ktoś ma nieporządek w księgach to jego problem. Ja nic nie podpisywałem, więc nie mam obowiązku się wypisywać. Jeśli ktoś założy jakąś sektę gdzie będzie przepis, że np. każdy kto jadł makaron ten staje się ich członkiem to przecież nie lecisz od razu do nich z papierami i nie tańczysz nago dookoła ogniska, bo takie zasady wyjścia sobie wymyślili. Dwa lata temu się wziąłem ślub kościelny. Nie taki tradycyjny, a "mieszany". Czyli niewierzący z wierzącą. Gdybym dokonał apostazji nie mógłbym wziąć ślubu. Dla mnie nie byłoby problemu, ale dla mojej żony... nie wiem. Przy rezerwacji daty ślubu i informacji o takim "mieszanym" obrządku, zakonnica kazała mi najpierw zadzwonić do egzorcysty, ale ten powiedział, że jest na urlopie i żebym załatwiał sprawę z proboszczem. Od tego momentu nie było już problemów. Kilka formularzy więcej niż normalnie, ale nikt nie robił problemów. Tuż przed ślubem ksiądz zabrał mnie na stronę i powiedział, że wypadałoby zachowywać się jak należy, czyli klękać gdy trzeba itp. Oczywiście nie chciałem robić cyrków przed rodziną i chcę okazać szacunek dla tak ważnego wydarzenia i dla wiary mojej żony i rodziny. Ślub wyglądał całkiem normalnie poza tym, że ksiądz nie podał mi opłatka i wina do wypicia (żona musiała obalić cały dzban :P ). Tylko jedna babcia z czterech skomentowała, że pomimo mojej niewiary i tak mnie dalej kocha i w ogóle spoko. Co mnie pozytywnie zaskoczyło bo pochodzimy z małego ośmiotysięcznego miasteczka lubelskiego gdzie większość ludzi dorabia się na roli. Za każdym razem jak spotykam któregoś ze znajomych, księży to mówię "dzień dobry" co zawsze wprawia ich w zakłopotanie i na początku nie odpowiadali. Głupio mi mówić "Szczęść Boże" jako niewierzący. Rozumiem, że kościół jak i inne wyznania są w części dla pieniędzy, w części dla władzy i w części dla zaspokojenia swoich potrzeb psychicznych, ale przy takim zakłamaniu jakie ma miejsce w Polsce i takiej nieuczciwości jaka się dzieje w relacjach Świecki Rząd Polski a Kościół. Te niesamowite przywileje, stanowienie prawa na podstawie fałszywych danych statystycznych, zatrucie rządzących głupią i fałszywą ideologią. Za przekroczenie tych norm powinniśmy wywołać drugą epokę oświecenia. W jaki sposób? Wątpię czy akceptowanie zasad gier kościoła i bawienie się w jego klocki coś da. Ale otwarty, spokojny i konstruktywny dialog, przełamywanie tych lodów tego tabu, wyłażenie z szafy byłoby czymś spoko. Bo co z tego, że kilka osób dokona apostazji skoro kilkoro moich znajomych, zwierza mi się, że nie lubi kościoła i nie wierzy w boga a i tak przyjmują księdza, biorą śluby katolickie i obchodzą święta bo wypada. Bez szczerej rozmowy popartej faktami oni często nie zdają sobie nawet sprawy z tego jakiego raka toczącego nasz kraj karmią. Dlatego wyjdźmy przed szereg, wyjdźmy na przeciw kościołowi i innych religii. Powiedzmy STOP. Nie będę bawił się z wami. te zasady są głupie, a wasze statystyki nic nie warte. W czasach biblijnych nawet nie można było chrzcić dzieci. Żeby wejść do wspólnoty chrześcijańskiej trzeba było być pełnoletnim i udowodnić swoją wiarę. Jan Chrzciciel chrzcił tylko dorosłych! W ten sposób pokażemy, że głos kościoła się nie liczy tylko nasz i niezależnych firm statystycznych. Przeprowadzając apostazję akceptujemy ich warunki. Na co mi nie pozwala sumienie. Pozdro PS. czy ktoś coś poradzi jak rozegrać chrzest dzieci? Czy da się postawić na swoim i wychować dziecko po swojemu bez fali hejtu jaka być może rozleje się gdy powiem, że nie chcę ich chrzcić? Bo pewnie ja wyjdę na tego złego... ech...
Ja tworzę taki związek ochrzcilismy dzieci, zdecydowałam się tylko z powodu szacunku do wiary mojego partnera. W religijnym wychowaniu dzieci wogóle nie uczestniczę. Mój nie mąż nie zabiera dzieci do kościoła i nie opowiada bzdur (jest wykształcony) pewnie dlatego nie ma duzej ilosci kłótni z tego powodu. Statystycznie u nas raz na rok. Jakie są tego powody, bardzo banalne jak czasami chce mi dogryźć w kłótni gdy już nie ma logicznych argumentów i czepia się np tego że jestem niewierzaca. Osobiście reaguje wybuchem śmiechu 😂 i wtedy uświadamiam mu że nie tędy droga. Za każdym razem kiedy przechodzimy koło miejsca wyznaniowego innego aniżeli kk głośno opowiadam moim córkom o możliwości wyboru w co można wierzyć ( na chwile obecna ma jedna 1,5 roku a druga 3 lata.) Ostatnio jak byliśmy na pogrzebie starsza córka zobaczyła księdza i głośno powiedziała ZOBACZ MAMO KRÓLEWICZ W CZARNEJ PELERYNIE. A po pierwszych sprawach w kościele zaczęły obie bić głośno brawa, więc postanowiłam je wyprowadzić na zewnątrz. Zastanawiam się nad aktem apostazji.
Ateizm nie jest wyznaniem. Ateizm jest brakiem wiary w jakiegokolwiek boga lub bogów (bóg przez małe "b", bo nie określono tu konkretnego, a nie dlatego, że obrażam Waszego Boga).
+Broda ty ale bardziej mnie ten film zaskakuje (w sumie pozytywnie) bo od kiedy cię oglądam to na 50 filmów o grach przypadło zaledwie pare vlogów, i tymbardziej nie spodziewałbym takiego niszowego tematu.
Ale fakt jest taki, że takiego filmu bym się nie spodziewał na tym kanale. Bardzo mi znowu zaimponowałeś, ciekawy temat, nic nie wiedziałem na te tematy w jaki sposób można ,,wyjść" z kościoła. Sam jestem Katolikiem wierzącym ale sprawy kościelne są dla mnie obce od pewnego czasu ze względu na to jaka korupcja toczy tą instytucję i to co robią ogólnie, odpychają ludzi nie przyciągają.
Jestem ateistą (nie ma ateistów) od mniej więcej 5 klasy podstawówki i mam zamiar w przyszłości (może nie od razu po 18) zostać apostatem. Za dziecka, zapewne tak jak każde dziecko wychowywane w tej wierze byłem "głęboko" wierzącym i mniej więcej w połowie podstawówki zacząłem się zastanawiać nad niezgodnościami w biblii i tym, że były inne religie (taki głupi powód, a tak się rozwinął :v). Aktualnie nie wierzę w nic nadnaturalnego. Chociaż wyznanie rodzinie, że nie wierzę i "wojna" z tym związana (w sumie to tylko z matką) nie była prosta, ale z czasem się przyzwyczaili i mam obiecane niechodzenie na religię od technikum. Najgorsza była walka o brak bierzmowania, matka się do mnie przez parę dni nie odzywała. :v Chociaż nie jestem chrześcijaninem i nie powinno mnie to tyczyć, to denerwuje mnie jak ludzie nazywają się chrześcijanami nienawidząc przy tym osób innej wiary, koloru skóry czy orientacji, będąc sprzecznym z tym co znajduje się w biblii(chrześcijanin nie katolik, bo to jednak jest różnica). Dziękuję i pozdrawiam, moje wypociny mogą być dziwnie napisane ale piszę to na szybko.
Widzisz. Z tym jest problem. Nie możesz nie wierzyć. Tak głośno mówi się o atakach na Kościół w Polsce, a spróbuj wyjść na miasto, usiąść w centrum, napisać na pościeli "nie wierzę". Po paru minutach przyjdzie jakaś osoba cię opluć :-)
Ja w liceum wypisałem się z lekcji religii samemu, zgoda rodziców nie była potrzebna. Nie wiem jak jest teraz i w niższych klasach. Było to 11 lat temu.
Ogromnie dziękuje za ten świetny materiał. Od prawie pół roku zastanawiałem się nad czymś takim, a ten materiał pojawiając się stał się bodźcem, aby ruszyć dupsko i zacząć działać. Zachęcam do robienia więcej materiałów odchodzących w większym lub mniejszym stopniu od gier :)
Fajny materiał. Szkoda, że stracisz trochę subskrypcji z tego powodu, ale uważam że dobrze zrobiłeś. Raz na jakiś czas ciekawie jest posłuchać o czymś innym a zawsze coś komuś nie będzie pasowało. Szkoda tylko, że niektórzy jak tylko usłyszą coś co nie zgadza się z ich poglądem politycznym, albo religijnym to stają się zupełnie innym ludźmi. Pozdro ;)
Lajki, subskrypcje, dislajki, to nie ma na nic wpływu i niczego tutaj nie zmieni. Niezależnie czy subskrypcje spadną do 100, czy wzrosną do 100 000, styl kanału i czasami vlogi poglądowe pozostaną :)
- 20:09 - konsekwencje apostazji - poprawka co do pogrzebu: Jeżeli w danej miejscowości nie ma cmentarza komunalnego, to osoba jest chowana na kościelnym cmentarzu.
"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś mnie pyta, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apolla, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego cielca. Ja po prostu poszedłem o jednego boga dalej." Richard Dawkins Polecam jego książkę "Bóg urojony" www.empik.com/szukaj/produkt?q=b%C3%B3g%20urojony&qtype=basicForm&ac=true
Uważam że apostazja jest dobrym rozwiązaniem, mimo wszystko jako dzieci nie mamy wyboru religii. Przynajmniej jako ludzie dorośli możemy pokazać że np. nie wierzymy, czy wierzymy w coś innego. Dobrze że jest jakieś wyjście z kościoła.
Łe kurde, Brodaczu - zupełnie przypadkiem trafiłem na ten materiał dzisiaj. Jajca :D Chciałem dokonać apostazji już daaawno temu, jakieś 15 lat będzie, ale zupełnie o tym zapomniałem i nie myślałem o tym, bo nie mam nic wspólnego z kościołem od dziecka (poza chrztem niestety). Swojej córki nie chrzciłem, z wiadomych względów, więc... fajnie, że TH-cam podrzucił mi Twój materiał. Zaraz na dniach lecę składać pisma! Bardzo fajna i przydatna gadka, panie Brodaty. Dzięki!
Nie, są ateistami, a chcieli, ze sam będę mógł wybrać, jak będę juz dorosły, na moje szczęście. Oni apostatami nie są. Czy jezeli nie byłem chrzczony, ale rodzice są ateistami( a według kościelnych statystyk katolikami niepraktykującymi, bo nie robili apostaty), to ja tez jestem wpisany w ich statystyki, jako patolik ?
Broda właśnie chodzisz po cienkim lodzie, zawsze tak jest jak sie wypowiadasz o kościele szczególnie z jego wypisania. Obstawiam że gownoburza bedzie tu nie mala ale jako osoba chcąca podjąć apostazje ciesze sie ze wypowiedziałes sie jak tego dokonac. :)
Bardzo merytorycznie i w wyważony sposób zrobiony film. Jestem pełen uznania dla Pana decyzji. Ciekawe jest też to, że w Nowym Testamencie chrzest był dla dorosłych, nie ma tam mowy o rodzicach chrzestnych ani razu. Tak więc z punktu widzenia Biblii chrzest i bierzmowanie są niezgodne z nauką Słowa Bożego. I w tym kontekście obrona takiej formy wprowadzania do instytucji kościelnej jest zupełnie niezrozumiała. Poza tym dzisiejszy kościół to nawet nie oryginalny kościół katolicki, bo przejęli go masoni i ostatni sobór jest soborem masońskim, czego więc oni bronią - masonerii w kościele? ;) Serdeczne dzięki za materiał! Oby coraz więcej ludzi obudziło się i zmieniło fikcję statystyk na realizm życia. Pozdrawiam.
Dzieki Za trzy miesiące koncze 17 lat i chce dokonac apostazji. Bardzo mi pomogłes tym filmikiem. Zastanawiałem sie jak to "załatwic". Jednak to co mnie przeraza, to ilosc komentarzy typu "No, ale nie wierze, to po co mi ta apostazja xD". Przykre, ze tak wiele ludzi nie rozumie, ze to akt sprzeciwu, wobec koscioła. Ale mniejsza, jeszcze raz dzieki!
Świetny merytoryczny materiał. Dobrze, że o takich sprawach mówisz tu pomimo innej orientacji tematycznej kanału. Może dzięki temu dotrze ta kwestia do świadomości ludzi, którzy inaczej nawet by nie wpadli na zainteresowanie się nią. Pozdrawiam serdecznie.
Ale po co istnieją formalne kościoły??? Jeśli wierzysz to wierz i tak jak Jezus powiedział: tam gdzie dwóch n ten tego... to się spotka i we mnie wierzy to ja tam też jestem, i to tak jakby nie patrzeć jest kościół, no tam gdzie zarejestrujecie se kościół to żem jest.
Wieża to rzeczownik, poszukujesz wyrażenia "budować wieżę", forma "wieżyć" jest nie poprawna. Chyba że mówimy o wierze... to już zupełnie inna historia.
@@MateuszStomski Kolega chyba się zachłysnął piwkiem - „wieża” jest i pozostanie rzeczownikiem, ale to nie ma nic do rzeczy, bo „wierzyć” jest formą od „wiara”. A poza tym zalecam dziesięć zdrowasiek, jako pokutę za napisanie „nie poprawna”. 😎
Powiedz mi jak zrobić ... Jakie papiery przygotować żeby wyjść z kościoła ... Wiadomo chodzi o akt chrztu itd gdzie to wszystko załatwić w kościele który było się chrzczony czy gdzieś w jakim głównym ich kościele gdzieś w kancelarii ...odpisz bo to ważne chce wyjść z kościoła potrzebuje to szybko załatwić formalnie
Bardzo ciekawy materiał i chyba też wystąpię z kościoła,jestem ateistą nie wiedziałem nawet że jest taka opcja jak wystapienie z religii :D Dzieki broda!
Jestem niestety ochrzczony i będąc jeszcze nieznającym świata gówniarzem wierzyłem w to wszystko co było mi wpajane od małego. Parę lat temu się opamiętałem i pomogły mi w tym, oprócz mojego zdrowego rozsądku, różne programy naukowe na Discovery xd To o czym było w nich mówione jak np. stworzenie Wszechświata poprzez wielkie bum (teoria wielkiego wybuchu się kłania) było i jest nadal dla mnie bardziej logiczne niż to co podaje się w tych magicznych świętych księgach których podobno nie powinno się interpretować dosłownie co jest głupie, bo te księgi to przecież prawdy objawione i nigdzie nie jest napisane, że powinno się je interpretować w inny sposób. Nie mogę pojąć tego jak wiele ludzi nie rozumie, że religię stworzono dla kontrolowania ciemnego ludu. Wymyślili to ludzie inteligentni którzy pewnie byli nieliczni parę tysięcy lat temu. Oczywiście nie potrafili wyjaśnić wszystkich zjawisk zachodzących wokół nas, dlatego też zastraszano tłumy strasznymi demonami itd. by nie zaczęli pytać bojąc się tego co ich spotka negując wyznanie w które wierzyli. Nauka jest o tyle lepsza, że nie zbije człowieka za to jeśli ten ma rację, np. jakiś naukowiec stworzył teorię, ktoś inny zauważył, że w tej teorii są błędy. W takim przypadku po analize całości naukowiec może temu komuś przyznać rację i poprawić swoją pracę, a nie wyzwie, że to on ma rację itd. Oczywiście są wyjątki, jeśli ktoś miałby na tym uszkodzić swoją reputację albo po prostu jest za przeproszeniem sku*wysynem. Bardzo mnie irytuje też podejście tych "prawdziwych" katolików i zapewne nie tylko ich do tego co jest im przykazane. W teorii chrześcijanizm to religia pokoju, tolerancji itp. a w praktyce? Sposób traktowania heretyków i innych bluźnierców w przeszłości i nie tylko, bo teraz też, pokazuje jaki jest faktyczny stan rzeczy. Skoro chce ktoś wierzyć w Szatana albo inne zmyślone na potrzeby straszenia ciemnego ludu postacie to niech sobie wierzy, po co od razu palić go na stosie? Przecież każdy ma prawo do swoich poglądów Tyle z moich przemyśleń. Co do apostazji. Jak już pisałem wyżej. Nie wierzę w te wszystkie bóstwa i magiczne istoty od paru lat. Myślałem, że to koniec moich zabaw z Kościołem ale szczerze nie wiedziałem, że księża mają teczki z informacjami o "wiernych". Okej, nie tylko w tym przypadku są o nas zbierane informacje ale tu akurat są zbierane bez wiedzy parafian, przynajmniej tak jest ze mną, bo rejestrując się na Facebooku lub innych portalach akceptuje się regulamin w którym teoretycznie taka informacja powinna być zawarta. Ten materiał uświadomił mi to za co dziękuję Ci Broda ty i zmotywował mnie do podjęcia apostazji, bo ja nie godzę się na takie coś. Z tego co przeczytałem, parę lat temu trzeba było mieć skończone 18 lat, co jest absurdem, by odejść w 100% od Kościoła ale nie wiem jak jest teraz. Chciałbym to zrobić jak najszybciej, a dobiję pełnoletności dopiero w lutym. Ktoś wie czy coś w tej sprawie się zmieniło?
Dobrze, że jest ktoś kto porusza temat apostazji. Sama mam zamiar dokonać takiego wypisania się z kościoła z racji tego, że od dawna uważam się za osobę niewierzącą. Mam pytanie czy zawsze trzeba iść do swojej parafii? Czy lepiej udać się do kościoła, w którym zostało się ochrzczonym? Naprawdę powinno być tak, że dopiero pełnoletnia osoba mogłaby się zapisać do jakiegoś związku wyznaniowego, nie powinno się chrzcić młodych, nieświadomych tego faktu osób.
Można iść i tu i tu. Jedyne, co powinno się podać w dokumencie gdzie się było ochrzczonym. Parafia ma obowiązek przesłać ten dokument do parafii chrztu, która następnie musi odesłać dowód dokonania adnotacji na akcie. Jeżeli chcesz możesz wybrać drogę "zaporową" (która jest w pełni legalna) i udać się do kurii, jeżeli masz do niej blisko. Zgodnie z prawem świeckim możesz nawet wysłać list z potwierdzeniem odbioru. Opcje są dwie jak mówiłem - "ich" (udanie się do parafii) oraz "ogólna" ( dokument wysłany pocztą wystap.pl/wystap-z-kosciola/ ),
Dziękuję za odpowiedź:) Tak się składa, że w sumie wszędzie mam blisko. Może faktycznie udanie się do kurii jest najlepszym pomysłem. Rozważałam także możliwość wysłania listu, ale właśnie obawiam się, że mogę nie doczekać się odpowiedzi. Wybierając udanie się do któregoś z kościołów (parafia - katedra lub kościół, w którym miałam chrzest) obawiam się, że będę musiała wdać się w dyskusję z proboszczem i nie chciałabym żeby zakończyło się to hmm... niemiło;) Szkoda, że nie ma jakiejś ujednoliconej, pewnej wersji postępowania, ale z drugiej strony jak to dobrze, że nie potrzeba już świadków.
bardzo dobry materiał, fajnie, że pouszyłeś taki temat na kanale, który notabene nie jest światopoglądowy. Przedewszystkim też gratulacje, że nie bałeś się wygłosić takiego świadectwa w obecnej rzeczywisości, nieprzychylnej ludziom o podobnych poglądach.
Ludzie o moich poglądach najczęściej nie atakują wierzących, bo osoby wiedzące czym jest apostazja i mające to za sobą (dokonanie jej) to ludzie głównie inteligentni. Problem jest w odwrotną stronę - po stronie osób wierzących niewiele jest takich, które akceptują brak wiary u drugiego człowieka.
Szanuje Brodaty poglądy, ale mam wrażenie że to jest zbędny formalizm, manifest. Wg mnie trzeba mieć po prostu otwarte oczy i nie dać sobie coś wmówić. Zostawiam tutaj jedno przemyślenie; (średnio podoba mi się do tego podejście ale daje do myślenia. Jeżeli Bóg istnieje, to my: - wierząc w Niego, zyskujemy wieczność, - nie wierząc w Niego, tracimy wszystko. Jeżeli Boga nie ma, to my: - wierząc w 'niego', nic nie tracimy, - nie wierząc w 'niego', też nic nie tracimy. Wniosek: Z ekonomicznego punktu widzenia opłaca się wierzyć niż nie wierzyć Blaise Pascal PS. Z jednym się nie zgodzę, prawo nie powinno wchodzić w członkostwo w jakiejkolwiek organizacji czy jest ona religijna czy nie. Załóżmy chcę zapisac się do koła łowieckiego i czemu prawo miałoby mi to regulować. Skoro prawo jest świeckie, a nie mamy prawa szariatu to nie powinno w ogóle ingerować w sprawy wiary i religii - pozostawiając tylko wolność wyznania.
Calandiel Nie powiedziałbym, że wykluczające - dla jednych Bóg jest to Jahwe dla innych Allach a dla innych Jezus. Kiedyś ksiądz opowiedział mi ciekawą anegdotkę. Ja Ci podam numer telefonu, a Ty go sobie wpisz. Podam też go innym osobom. Każdy z was zapisze go sobie inaczej - Ksiadz/Rafał/Ksìędzu. A jak zadzwonicie to wszyscy dodzwonicie się na jeden i ten sam numer. Napisałem też, że średnio podoba mi się to podejście, ale zawsze różne argumenty (czasem się nawzajem wykluczające) dają człowiekowi coś do myślenia :) Pozdrawiam
Calandiel Ciekawy filozoficzny wywód. Dlatego właśnie kwestia wiary nie może być ujęta w szablony ludzkiego pragmatycznego postrzegania świata. Właśnie przez to uważam też, że wszelkie formalne rzeczy (ziemskie) są bezcelowe w tym całym zamieszaniu. Bo gdyby dało się to jakoś wyjaśnić tutaj na ziemii, to by utraciło swój pierwiastek tajemniczości - mistyki. Przez całe wieki ludzi starali się wyjaśniać świat na swój własny sposób, czegoś co się nie da w sposób racjonalny opisać lub stwierdzić. Gdyby skończyło się to tylko w ewolucji na wyjaśnianiu życia to by było okej. Niestety są dwie rzeczy nieskończone - wszechświat i ludzka głupota. I zaczęto napadać na innych z powodu odmiennych wartości moralnych czy poglądów. To właśnie wypaczenia w każdej religii powodują zakrzywienie w ich postrzeganiu, bo jakby zagłębić się w każdą z osobna to w każdej znajdziemy jakiś system wartości. Myślę, że jednak człowiekowi który nie uznaje żadnej siły wyższej/idei/arche jest ciężko.I nie ma znaczenia co to jest i w jakiej liczbie.
Zrobiłam apostazję ponad rok temu i była to najlepsza decyzja . O zdziwko klecha nie robił mi problemów,wręcz przeciwnie. Moja "przygoda"z kościołem się skończyła i nie zamierzam do niej wracać .
Jak mi zmarła mama to było 8 znaków dla 11osob wywaliło zablokowane drzwi spadały przedmioty skrzypiala podłoga w dniu pogrzebu mamy przewróciło się zdjęcie mamy... Jak widać zaswiaty istnieją...
Nie zamierzam wchodzić w polemikę. Jak dla mnie to bujda . Wierz sobie w co chcesz ,nawet w gumisie ,nic mi do tego. Dla mnie po śmierci nic nie ma i tyle ,Ty możesz uważać inaczej ,każdy ma swoje racje .
@@nuriadi67003 te znaki to fakt wyslal bym Ci film który potwierdza jest dowodem ale nie wysyłam ateistami bo za bardzo hejtuja. Zaswiaty na 100 proc istnieją jestem tego pewny dzięki tym znakom niesamowitym
@@Jezu-ufam-tobie123wy katolicy też hejtujecie innych ,to działa w dwie strony a nie tylko w jedną.Tak jak Ci napisałam wcześniej wierz sobie w co chcesz ,nic mi do tego.. Nie zamierzam się w to zagłębiać. Jak dla mnie te całe zaświaty,piekło itp to wymysł ludzi i tyle .Możesz się z tym nie zgadzać ,masz do tego prawo . Każdy ma swoją rację i niech tak zostanie. Miłego dnia
24:10 - No to skoro chrzest nie jest 'wstępem' do bycia katolikiem tzn. że nie przynależymy i nie powinniśmy musieć bawić się w papierologię związaną "apostazją". Albo ja czegoś nie dostrzegam albo to kolejny argument absurdu jakiego kościół się dopuszcza. Swoją drogą to właśnie pewnie dlatego mało ludzi z tego [apostazji] korzysta, bo: 1) ślub [założenie rodziny], 2) wigilia [prezenty], 3) pogrzeb [cmentarz - miejsce spoczynku], 4) dyskryminacja przez społeczność Swoją drogą to bardzo chętnie bym poznał Polkę która skorzystała z apostazji :)
Łooo... panie Wigilia jest tradycja i każdy może w niej uczestniczyć, jest po to żeby się Zjednoczyć z rodziną. Jeżeli ktoś mnie na ulicy zaczepi i zacznie wyzywać z powodu odstąpienia się od sekty (kościoła) z własnym umysłem i poglądami to nie liczę za siebie. bezobrazy :-)
Dziwne dislajki, jestem osobą wierzącą, raczej nie chce opuszczać Kościoła, no ale ciekawy temat, coś o czymś nie słyszałem :D Dziena broda, że ładnie o tym powiedziałeś, bałem się, że zobacze tu jakies mocno negatywne emocje w storne kościoła, ale jednak nie i materał bardzo fajny :3
Nie ma tu ani słowa o atakowaniu kogokolwiek za wiarę, nie ma ani słowa, że wiara to durnota czy coś w tym stylu :) Ale fakt faktem niektóre komentarze sugerują, że co poniektórzy mają problem z fanatyzmem - nie uznają tego, że ktoś nie chce należeć do kościoła :)
Prawdę mówiąc jedyną walką z tym jest nie chrzczenie dzieci, i dopiero w późniejszym życiu decydowanie ich samych. Nie byłem zgłebiony w temacie, jestem "wierzącym, w pewnym stopniu nieuznającym kościoła" ale po tym filmie moje i tak niewysoka opinia zmalała mocno. Choć oglądam Cie dłuższy czas niektóre informacje też postanowiłem sprawdzić w celu upewnienia :D Orzech ciężki do zgryzienia, ale będzie o czym porozmawiać z księdzem chodzącym od chatki do chatki i zbierającym koperty. W mojej parafii jest tylko 1 ksiądz o którym śmiało moge powiedzieć że jest człowiekiem rozumnym i mam nadzieje na niego trafić podczas tych wędrówek. Dodam jeszcze dlaczego moja opinia na temat kościoła jest niska, bo to też ciekawe : Pogrzeby, kościół potrafi sporo policzyć za SAM DOŁEK na cmentarzu... 4 tyś, za SAM DOŁEK, do tego osobno nagrobek, msza... To daje dosyć mocno do myślenia, ludzie dają codziennie na tace a skąpiach od wiernych nawet na ostatnie miejsce nieboszczyka. Pozdrawiam :)
Nieprawda, apostazja koscielna nie ma nic wspolnego ze swieckoscią. To tylko koscielna procedura. Po co mącisz 10:00 ludziom? Nie ma apostazji "swieckiej" i panstwo sie tym nie interesuje. Mozecie sie ganiac z proboszczami, ale to wasza prywatna sprawa - panstwo polskie nie ma to nic wspolnego. Jak was nie interesuja uslugi kosciola to nie ma sensu sie z nimi ganiac. Chyba ze ktos chce ich troche podraznic. Nieprawda, ze nie mozesz miec slubu koscielnego, np. gdy przyszly maz czy zona jest czlonkiem kosciola, to mozesz jako nie-czlonek kosciola wziac slub koscielny (wg kosciola). Prosze nie mieszac panstwa swieckiego do wyznaniowych bzdur, w XXI wieku. Aaa, rozumiem, ze "apostazja swiecka" to po prostu pisemko z żądaniem wystapienia z kosciola, bez klekania i tlumaczenia sie co i jak i dlaczego. Ale to nie ma nic wspolnego z panstwowymi wymaganiami, panstwo jedynie udostepnilo obywatelom rodzaj pisma, na podstawie ktorego kosciol jest zmuszony cos napisac (wystapienie z kosciola), bez absurdalnych wymagan ze strony kosciola. I tyle. Panstwu ten swistek do niczego niepotrzebny.
Mam pytanie jak załatwić wypisanie się z kościoła w czasie pandemii? Nie posiadam aktu chrztu i raczej ksiądz mi go nie da. Dotychczas czekałam kiedy siostra skończy kul by jej nie robili problemow i kiedy umrze babcia by też nie robili problemów z pochówkiem itd. Ale teraz powinnam zrobić to co jest ważne dla mnie.
Co ma twoja babcia lub siostra do *TWOJEJ* decyzji? 0_o Ksiądz ma obowiązek ci ten akt znaleźć. Sposoby masz dwa: 1) Siłowy. Wysyłasz list do parafii, patrz opis i forma maksymalnie świecka 2) Zwykły. Dzwonisz do parafii urodzenia i umawiasz się z proboszczem, biura parafialne nie są zamknięte, raczej. Spotykasz się, zostawiasz dokument, potwierdzasz tożsamość dowodem do wglądu i "nara", ma ci odesłać odpis z aktu chrztu.
Nie wieże w religie już 16 lat, a mam 30, od 16 lat nie uczęszczam do kościoła nie uczestniczę w rytuałach typu wielka noc czy wigilia, ale nie wiem czy miałbym tyle siły by przechodzić przez tą całą biurokate i nerwy, wystarczy mi sama świadomość że nie jestem z tym wszystkim związanym, mieszkam na wiosce mówię o tym otwarcie, małe wioseczki rządzą się swoimi prawami, od czasu do czasu słyszę głos matki na temat Religi, chłopak co też wieży i znajomi, wszystko zakodowane mają w głowach i nie potrafią nawet dopuścić myśli że tak naprawdę wcale może tego nie być. Ateista mi wystarczy, jeszcze raz fajny filmik
Dzięki!! Fajnym uzupełnieniem materiału był by opis jak po jakimś czasie po dokonaniu apostazji potwierdzić że nie jestem już katolikiem. Myślałem o tym żeby np. kilka miesięcy po dokonanej apostazji podchwytliwe zgłosić się do kościoła z prośbą o chrzest dziecka czy cokolwiek innego, oni wtedy powinni powiedzieć: no ale pan przecież nie jest katolikiem, bo wtedy dopiero miałbym pewność, ciekawy jestem waszego zdania czy mogło by się to udać już na pierwszej wizycie w parafii. Bo wiecie mogło być też tak że on bez zaglądania do swoich książek powiedział by mi jakie ja dokumenty muszę przynieść, no a ja przecież nic nie mam, nie mam nawet dziecka itd. Myśl taka pojawiła mi się w głowie doświadczając na własnej osobie jakims takim jakby zbagatelizowaniem sprawy, niby dostałem pieczątkę ze zdaniem: że przyjmuje oświadczenie apostazji no ale jednak pozostał duży niedosyt co do pewności że nie ma mnie w statystykach.
"oni wtedy powinni powiedzieć: no ale pan przecież nie jest katolikiem," Nie powinni, bo wg Kościoła jesteś przecież katolikiem, apostazja niczego tu nie zmienia.
Ludzie powinni się zebrać, stworzyć własny związek wyznaniowy i zapisywać każdego i nie wypisywać z niego nikogo. Może po tym do naszego zgniłego państwa by coś dotarło.
Wierzę w Boga a nie w pieniądze i insygnia. Wiara mi bardzo pomogła w życiu, ale to co wyprawia ta śmieszna maszynka do kasy zwana kościołem jest nie do przyjęcia. Materiał może inny niż zwykle ale świetnie zrobiony i przedstawiony. Lajk leci ;)
Nie widzę w tym problemu, ten materiał nie jest skierowany wrogo w stronę wierzących, a w stronę organizacji religijnej :) To trochę tak jakby być przeciwnym firmie, która robi mleko, a nie osobom które te mleko kupują, prawda? Prawda!
Broda ty Ale trzeba przyznać że boli strasznie gdy się widzi jak inni wierzący są ślepi na to co się dzieje. No ale cóż, oznacza to że mamy problem w naszym społeczeństwie któro często jest jak tępe woły nie widzące nic poza proboszczem i wyświechtanymi słówkami.
Dobrze że znalazłem ten film. Wcześniej nie wiedziałem że znieśli wymóg świadków. Zatem żegnaj KK. BTW Trzeba było czarnemu od razu powiedzieć że pójdzie się do kurii w momencie gdy po miesiącu twierdził że sprawa w leży właśnie w kurii. Chciałbym wtedy zobaczyć minę tego pazernego dziada. :D Tylko cholera mam przewidziane miejsce na cmentarzu parafialnym. :D
Dzisiaj już sami mówią o podatku kościelnym więc jak wprowadza podatek będą musieli zmienić prawo dot. Cmentarzy, bo zaleje KAŻDĄ parafię ogromna ilość ludzi nie płacących podatek. Z mojej obserwacji ludzi wynika, że gdy zaczynają ludzie dokonywać na większą skalę ludzie przestają gadać. Każdy lubi pieniądze nie tylko KK i kilkaset złotych rocznie wielu uzdrowi z "wiary" na pokaz przerobiłam pośród znajomych i rodziny w DE.
Na argument "ale Pan i tak będzie ochrzczony" się odpowiada "Szanowny Panie, obowiązują nas państwowe akty normatywne, zgodnie z kodeksem cywilnym, czynność zawarta nieświadomie lub pod niewiedzą nie wywołuje skutków prawnych". Związki wyznaniowe podlegają temu samemu prawu. Oczywiście - są umowy międzynarodowe między krajem X a Watykanem (w końcu Watykan posiada chyba status państwa), ale z mojej wiedzy wynika też, że kościoły to nie tereny eksterytorialne na zasadach ambasad.
Idziesz do kosciola protenstanckiego i robisz to co wymagaja. I tyle. Twoja sprawa, ze sie chcesz bawic w te klocki. Panstwa swieckiego to NIE interesuje.
@@radiogolgota2760 Formalnie, to koscioly protestanckie tez maja swoje reguly jak sie stac czlonkiem ich kosciola. Zwykle wymagaja chrzest, i jak ktos im pokaze odpis chrztu katolickiego, to wystarczy. Ale kosciolow protestanckich jest wiele, maja troszeczke rozne rytualy. Nie musisz miec pozwolenia od ksiedza kat na wstapienie do kosc. protestanckiego. Ksiadz (po dyskusji) grzecznie zanotuje ze prysnales do bliskiej konkurencji, gdy bedzie wydawal akt chrztu. Mozesz tez wziac akt chrztu (np. mowic ze w celu malzenstwa chrzescijanskiego), idziesz do zboru prot. i jak cie przyjma to bedziesz jednoczesnie czlonkim kosciola prot. i kat.! Aurat w Polsce to nie ma znaczenia, ale np. w Niemczech ryzyko placenia podatku i na prot. i na kat.
"Co w takim razie z apostazja ?" - Jesli chcesz sie w to bawic i cie to bawi to czemu nie. Moze nawiazesz dobry kontakt z ksiedzem? :) Ksiadz sie ucieszy, ze bedzie mial z kim pogadac. Ale do zapisania sie do prot. nie trzeba byc najpierw katolickim apostata.
@@violetmoon4236 Czyli jak dalej rozumiem mozna byc protestantem a u schylku swego zycia wcisnac ksiedzu katolickiemu ze niech mnie pochowa, bo przeciez jestem katolikiem. Tak to wedlug Ciebie by dzialalo.
Ej no chwila moment, ale taki głupoty gadać jak w 9 minucie to sam nie wiem. A to dziecko musi być koniecznie ochrzczone w tym samym roku w którym się urodziło? Przecież chrzty przechodzą dzieci starsze jak i dorośli. No chyba że się mylę, i zrobiłeś solidny reserch porównałeś dane z przynajmniej z ostatnich 10 lat jak to wygląda? A jako "chrzty dzieci" nie rozumiesz chrztów ogólnie, w sumie czy kościół wyróżnia czy chrzest odbyło dziecko czy dorosły i w jakim wieku?
Nie trzeba głęboko szukać, by znaleźć informacje o jeszcze innych absurdach - kościół, GUS, Watykan różni się w poglądzie o ilości katolików w Polsce... o kilka milionów. Spisy i dane różni ledwie 2-3 lata, a różnice są od 27 milionów do 33 milionów.
Mowa w ISSK jest o nowonarodzonych dzieciach, w porównaniu z ilością urodzeń wg GUS w danym roku. Ciężko się walnąć o kilka tysięcy urodzeń w takim wypadku. Dodatkowo Zostań podał też świetny przykład.
Myślałem, że wchodząc tu spotkam się z falą hejtu pod adresem KK. Tymczasem nic takiego nie ma. Szacunek. Możemy się nie zgadzać w pewnych kwestiach, wierzyć bądź nie wierzyć, ale róbmy to z godnością i szacunkiem do siebie nawzajem. O wiele bardziej szanuję twoją postawę - w zgodzie z samym sobą, aniżeli hipokrytów pseudoateistów obchodzących Boże Narodzenie czy pseudokatolików plujących jadem naokoło.
Broda ty Miałem na myśli filmik. Byłem ciekaw czy wygłosisz tu jakąś antykatolicką tyradę, ponarzekasz na katotalibów itd. Myliłem się, merytoryczny i na poziomie filmik.
Dlatego, że takich ludzi przybywa i wyczytają z ambony i co??? Przecież dzisiaj im nie na rękę o tym mówić, bo im więcej ludzi odejdzie to szybciej kasa się skończy.
Abstrahując od tego czy ktoś wierzy czy nie, postawa Kościoła "zostałeś ochrzczony - jesteś katolikiem 4ever" jest chora.
Kościół katolicki uczy że jak sakrament był udzielony osobie nieświadomej lub pod przymusem to jest nieważny. Czyli KK sam sobie strzela w kolano. Druga rzecz, skoro ktoś był ochrzczonyjako niemowlę to nie ma to dla niego najmniejszego znaczenia, to byl tylko martwy uczynek który miał z zadanie uspokoić sumienie rodziców.Ot i tyle.
Może doczytaj najpierw? :)
Stwierdzenie że "zostałeś ochrzczony - jesteś katolikiem 4ever jest " jest chore . To tak samo jakbyś raz napił się piwa i ktoś od razu nazwał cię alkoholikiem . Różnica jest taka że nie miałeś wyboru i to nie ty podjąłeś decyzję o chrzcie .
Lepsze to niż odejście z od islamu i kula w łeb.
@@Wymiataczxp ej ale ty wiesz że kiedyś za odstąpienie od katolicyzmu był wyrok śmierci
*Ilość łapek w dół świadczy o tym jak dużo osób nie akceptuje tego... że ktoś inny może mieć inne poglądy* i może nie wierzyć. To jest cudowny pokaz tego, jak wielki problem ma nasze społeczeństwo. Brak akceptacji dla kogoś kto NIE WIERZY wciąż jest u nas wielkim problemem. Tak dużo mówi się, że to niby Kościół w Polsce jest obrażany i piętnowany, a widzimy pięknie jak ludzi boli dupa, że ktoś myśli inaczej.
Dariusz Kerski Mylisz się. Ludzie mają prawo do oceny i skoro uważają przeciwnie niż Brodaty w pewnych kwestiach to nie znaczy, że go nie szanują. Danie łapki w dół pod filmem nie jest zbrodnią...
Nie mylę się, można sprawdzić w statystykach utrzymanie odbiorcy - jeżeli ktoś widzi tekst "opuszczenie kościoła" daje łapę w dół i wychodzi to o czym my w ogóle dyskutujemy... ;)
Fascynująca teza mkjk. Dają łapkę w dół bo nie zgadzają się z tym, że kościół można opuścić?
Jeżeli ktoś nie zgadza się z tym, że z kościoła można wyjść (jako ze społeczności) to faktycznie mamy w Polsce problem z fanatyzmem religijnym.
A ja powiem wam tak... to na nic nie wpływa i niczego nie zmienia :D
BrowarMocny Nie napisałem niczego takiego, że ludzie dają łapkę w dół bo nie zgadzają się z tym, że Kościół można opuścić. Chodziło mi o to, że mogą mieć przeciwne zdanie niż Brodaty, czyli nie uważają opuszczenia Kościoła za dobrą decyzję i powiedzieć mu: "Stary, nie uważam tak jak ty, nie podoba mi się to" poprzez łapę w dół. Z całym szacunkiem do Pana Brodatego! Wyobraź sobie, że ludzie którzy dali łapkę w dół nadal mogą cenić jego twórczość i go bardzo szanować. Dla przykładu jeśli masz przyjaciela, a on ma odmienne poglądy np. polityczne, to możesz mu wprost powiedzieć, że uważasz, że nie ma racji i nadal z nim rozmawiać i utrzymywać kontakt. Męczy mnie to, jak ludzie są przewrażliwieni na punkcie jakiegoś urojonego hejtu...
Apostata nie wie co traci. Wyprawy krzyżowe są w pyte, polecam i nie zapominajcie DEUS VULT!
DymekOrlik warto byłoby zrobić powtórkę
Nie wiesz co tracisz xd
Muzułmanie nienawidzą niewiernych,a ludzi którzy odeszli od swojej wiary traktują jeszcze gorzej :P
traktują ich tak samo
Karol P Nope jeśli uznasz wyższość Allaha nad swoją wiarą to nawet możesz sb po cichu wierzyć w co chcesz,jeśli jesteś ateistą to masz pecha xd taki system
faktycznie zapomniałem o tej śmiesznej "umowie"
Bardzo mnie to wkurza. Jak oni traktują ateistów. Ja mieszkam na wsi, kompletna ciemnota.
ten kto jest ateista nie znaczy ze jest Lewakiem
to nie ma nic wspolnego z pogladmai
wole byc lewakiem niz prawakiem na marginesie
Myślę, że nie chodzi o czyjąś ciemnotę, a o to kto jak to deklaruje. Chyba nie stoisz i nie deklarujesz na środku pola, że jesteś ateistą i domagasz się szacunku. Pomyśl jak Ty byś się czuł, gdyby Twoja sąsiadka każdemu mówiła, że ma grzybicę pochwy i chciała to pokazywać. A ten kto by się nie zgodził na to, też jest ciemnotą? No bo jak można tak traktować kobiety z takim schorzeniem?!
Jeden bierze ateistów za regresywnych lewaków, a druga porównuje ateizm do chorób grzybiczych, zastrzelcie mnie xDD
Dizapku Okej, kiedy?? : ]
„nie stoisz i nie deklarujesz na środku pola, że jesteś ateistą i domagasz się szacunku. Pomyśl jak Ty byś się czuł, gdyby Twoja sąsiadka każdemu mówiła, że ma grzybicę pochwy i chciała to pokazywać."
Ciekawe. Chciałem sprawdzić jak wygląda apostazja we Wro, wpisałem w google i co wyskoczyło? "Chcieli dokonać apostazji, proboszcz zadzwonił po policję". Moje miasto, moja parafia. Będzie zabawnie.
Wrocław to nie miasto, to stan umysłu
Dobrze opisane i uargumentowane stanowisko bez atakowania, bez przesadzania, z szacunkiem i zdrowym podejściem.
Mimo, że praktykuję nie potępiam i szanuję :)
ja podobnie
Niestety wiele osób odebrało ten vlog jako ATAK NA WIARĘ, kiedy przez całe 30 minut nie pada żadne zdanie atakujące kogoś wierzącego, a atakujące organizację religijną. Nie ma tu ataku na wierzących, niektórzy tego nie zauważyli :-)
Też chciałem dokonać apostazji, ale nie chciało mi się grać w ICH grę, której zasady pisze sam kościół. Dlatego po prostu wstałem od stołu i zostawiłem ich (wspólnotę/kurię/kościół) samych sobie. Jeśli ktoś ma nieporządek w księgach to jego problem. Ja nic nie podpisywałem, więc nie mam obowiązku się wypisywać. Jeśli ktoś założy jakąś sektę gdzie będzie przepis, że np. każdy kto jadł makaron ten staje się ich członkiem to przecież nie lecisz od razu do nich z papierami i nie tańczysz nago dookoła ogniska, bo takie zasady wyjścia sobie wymyślili. Dwa lata temu się wziąłem ślub kościelny. Nie taki tradycyjny, a "mieszany". Czyli niewierzący z wierzącą. Gdybym dokonał apostazji nie mógłbym wziąć ślubu. Dla mnie nie byłoby problemu, ale dla mojej żony... nie wiem.
Przy rezerwacji daty ślubu i informacji o takim "mieszanym" obrządku, zakonnica kazała mi najpierw zadzwonić do egzorcysty, ale ten powiedział, że jest na urlopie i żebym załatwiał sprawę z proboszczem. Od tego momentu nie było już problemów. Kilka formularzy więcej niż normalnie, ale nikt nie robił problemów. Tuż przed ślubem ksiądz zabrał mnie na stronę i powiedział, że wypadałoby zachowywać się jak należy, czyli klękać gdy trzeba itp. Oczywiście nie chciałem robić cyrków przed rodziną i chcę okazać szacunek dla tak ważnego wydarzenia i dla wiary mojej żony i rodziny. Ślub wyglądał całkiem normalnie poza tym, że ksiądz nie podał mi opłatka i wina do wypicia (żona musiała obalić cały dzban :P ). Tylko jedna babcia z czterech skomentowała, że pomimo mojej niewiary i tak mnie dalej kocha i w ogóle spoko. Co mnie pozytywnie zaskoczyło bo pochodzimy z małego ośmiotysięcznego miasteczka lubelskiego gdzie większość ludzi dorabia się na roli.
Za każdym razem jak spotykam któregoś ze znajomych, księży to mówię "dzień dobry" co zawsze wprawia ich w zakłopotanie i na początku nie odpowiadali. Głupio mi mówić "Szczęść Boże" jako niewierzący.
Rozumiem, że kościół jak i inne wyznania są w części dla pieniędzy, w części dla władzy i w części dla zaspokojenia swoich potrzeb psychicznych, ale przy takim zakłamaniu jakie ma miejsce w Polsce i takiej nieuczciwości jaka się dzieje w relacjach Świecki Rząd Polski a Kościół. Te niesamowite przywileje, stanowienie prawa na podstawie fałszywych danych statystycznych, zatrucie rządzących głupią i fałszywą ideologią. Za przekroczenie tych norm powinniśmy wywołać drugą epokę oświecenia. W jaki sposób? Wątpię czy akceptowanie zasad gier kościoła i bawienie się w jego klocki coś da. Ale otwarty, spokojny i konstruktywny dialog, przełamywanie tych lodów tego tabu, wyłażenie z szafy byłoby czymś spoko. Bo co z tego, że kilka osób dokona apostazji skoro kilkoro moich znajomych, zwierza mi się, że nie lubi kościoła i nie wierzy w boga a i tak przyjmują księdza, biorą śluby katolickie i obchodzą święta bo wypada. Bez szczerej rozmowy popartej faktami oni często nie zdają sobie nawet sprawy z tego jakiego raka toczącego nasz kraj karmią.
Dlatego wyjdźmy przed szereg, wyjdźmy na przeciw kościołowi i innych religii. Powiedzmy STOP. Nie będę bawił się z wami. te zasady są głupie, a wasze statystyki nic nie warte. W czasach biblijnych nawet nie można było chrzcić dzieci. Żeby wejść do wspólnoty chrześcijańskiej trzeba było być pełnoletnim i udowodnić swoją wiarę. Jan Chrzciciel chrzcił tylko dorosłych! W ten sposób pokażemy, że głos kościoła się nie liczy tylko nasz i niezależnych firm statystycznych. Przeprowadzając apostazję akceptujemy ich warunki. Na co mi nie pozwala sumienie. Pozdro
PS. czy ktoś coś poradzi jak rozegrać chrzest dzieci? Czy da się postawić na swoim i wychować dziecko po swojemu bez fali hejtu jaka być może rozleje się gdy powiem, że nie chcę ich chrzcić? Bo pewnie ja wyjdę na tego złego... ech...
Ciekawy komentarz!
Ja tworzę taki związek ochrzcilismy dzieci, zdecydowałam się tylko z powodu szacunku do wiary mojego partnera. W religijnym wychowaniu dzieci wogóle nie uczestniczę. Mój nie mąż nie zabiera dzieci do kościoła i nie opowiada bzdur (jest wykształcony) pewnie dlatego nie ma duzej ilosci kłótni z tego powodu. Statystycznie u nas raz na rok. Jakie są tego powody, bardzo banalne jak czasami chce mi dogryźć w kłótni gdy już nie ma logicznych argumentów i czepia się np tego że jestem niewierzaca. Osobiście reaguje wybuchem śmiechu 😂 i wtedy uświadamiam mu że nie tędy droga. Za każdym razem kiedy przechodzimy koło miejsca wyznaniowego innego aniżeli kk głośno opowiadam moim córkom o możliwości wyboru w co można wierzyć ( na chwile obecna ma jedna 1,5 roku a druga 3 lata.) Ostatnio jak byliśmy na pogrzebie starsza córka zobaczyła księdza i głośno powiedziała ZOBACZ MAMO KRÓLEWICZ W CZARNEJ PELERYNIE. A po pierwszych sprawach w kościele zaczęły obie bić głośno brawa, więc postanowiłam je wyprowadzić na zewnątrz. Zastanawiam się nad aktem apostazji.
jestem głęboko wierzący, wierzę, że Bóg nie istnieje.
Nie ma ateizmu - episkopat.pl/wp-content/uploads/2016/04/dekret_ogolny.pdf - jest herezja :)
Hal 9000 twierdzenie że Bóg nieistnieje jest najbardziej idiotyczną teorią every.
Nie wiem jak można wysuwać takie stwierdzenia, jestem ateistą, i nie jestem przekonany co do istnienia boga, ale nie mam pewności.
Dobre hahaha.
Ateizm nie jest wyznaniem. Ateizm jest brakiem wiary w jakiegokolwiek boga lub bogów (bóg przez małe "b", bo nie określono tu konkretnego, a nie dlatego, że obrażam Waszego Boga).
To ostatni film jakiego bym sie spodziewał po kuratorze Steam o którego od zawsze widziałem tylko i wyłącznie gry :o
Też możesz zostać kuratorem Steam, to prawie każdy może :P
+Broda ty jestem katolikiem wierzę w boga ale jak kurwa widzę ten cały kościół a jak co robią księża i biskupi to jest dramat kurwa :-/
ZwalistyDrwal ciekawe co by na to powiedział Latający Potwór Spaghetti?
+Broda ty ale bardziej mnie ten film zaskakuje (w sumie pozytywnie) bo od kiedy cię oglądam to na 50 filmów o grach przypadło zaledwie pare vlogów, i tymbardziej nie spodziewałbym takiego niszowego tematu.
Ale fakt jest taki, że takiego filmu bym się nie spodziewał na tym kanale. Bardzo mi znowu zaimponowałeś, ciekawy temat, nic nie wiedziałem na te tematy w jaki sposób można ,,wyjść" z kościoła.
Sam jestem Katolikiem wierzącym ale sprawy kościelne są dla mnie obce od pewnego czasu ze względu na to jaka korupcja toczy tą instytucję i to co robią ogólnie, odpychają ludzi nie przyciągają.
Podobno jest religia Jedi to ja proponuję założyć religię Sithów i pokonać Jedi! A później razem będziemy rządzić galaktyką!
Bardzo pomocne, szczególnie teraz, dziękuję za materiał.
Jestem ateistą (nie ma ateistów) od mniej więcej 5 klasy podstawówki i mam zamiar w przyszłości (może nie od razu po 18) zostać apostatem. Za dziecka, zapewne tak jak każde dziecko wychowywane w tej wierze byłem "głęboko" wierzącym i mniej więcej w połowie podstawówki zacząłem się zastanawiać nad niezgodnościami w biblii i tym, że były inne religie (taki głupi powód, a tak się rozwinął :v).
Aktualnie nie wierzę w nic nadnaturalnego.
Chociaż wyznanie rodzinie, że nie wierzę i "wojna" z tym związana (w sumie to tylko z matką) nie była prosta, ale z czasem się przyzwyczaili i mam obiecane niechodzenie na religię od technikum. Najgorsza była walka o brak bierzmowania, matka się do mnie przez parę dni nie odzywała. :v
Chociaż nie jestem chrześcijaninem i nie powinno mnie to tyczyć, to denerwuje mnie jak ludzie nazywają się chrześcijanami nienawidząc przy tym osób innej wiary, koloru skóry czy orientacji, będąc sprzecznym z tym co znajduje się w biblii(chrześcijanin nie katolik, bo to jednak jest różnica).
Dziękuję i pozdrawiam, moje wypociny mogą być dziwnie napisane ale piszę to na szybko.
Widzisz. Z tym jest problem. Nie możesz nie wierzyć. Tak głośno mówi się o atakach na Kościół w Polsce, a spróbuj wyjść na miasto, usiąść w centrum, napisać na pościeli "nie wierzę". Po paru minutach przyjdzie jakaś osoba cię opluć :-)
Ja w liceum wypisałem się z lekcji religii samemu, zgoda rodziców nie była potrzebna. Nie wiem jak jest teraz i w niższych klasach. Było to 11 lat temu.
Apostazja to tylko rezygnacja z sakramentów kościelnych. W kościele zostaje się dalej.
Jedyny człowiek na polskim YT, który mówi co myśli, reszta pierdoli odcinki z Minecrafta dla gimbusów albo ciekawostki
Grzesiek Kowar zgadzam się
Grzesiek Kowar. jest jeszcze wódz grzechosławii!!! (grzechu40)
Jest jeszcze Max Kolonko
Minecraft to już przeszłość.Teraz wszyscy srają filmikami z otwierania skrzynek w CS GO :p
Grzesiek Kowar moment, moment - a NRGeek, Quaz, Archon ?
Po 30 latach nadszedł ten dzień, wolny od KK :)
Ja po 22 bez apostazji jestem protestantka wierzę w Boga wolność od kk
Ogromnie dziękuje za ten świetny materiał. Od prawie pół roku zastanawiałem się nad czymś takim, a ten materiał pojawiając się stał się bodźcem, aby ruszyć dupsko i zacząć działać. Zachęcam do robienia więcej materiałów odchodzących w większym lub mniejszym stopniu od gier :)
Smieszy mnie to dawanie na tace, wspieranie tych nierobow na kolejne mercedesy.
gdybym był Bogiem i dowiedziałbym się jak mnie reprezentuje kościół to udawałbym że mnie nie ma.
Amen🤣
Ja bym walnęła ich piorunem albo jakaś szarańcza ale tak na serio wierzę w Boga nie w kk i Bog jest za dobry .
Fajny materiał. Szkoda, że stracisz trochę subskrypcji z tego powodu, ale uważam że dobrze zrobiłeś. Raz na jakiś czas ciekawie jest posłuchać o czymś innym a zawsze coś komuś nie będzie pasowało. Szkoda tylko, że niektórzy jak tylko usłyszą coś co nie zgadza się z ich poglądem politycznym, albo religijnym to stają się zupełnie innym ludźmi. Pozdro ;)
Lajki, subskrypcje, dislajki, to nie ma na nic wpływu i niczego tutaj nie zmieni. Niezależnie czy subskrypcje spadną do 100, czy wzrosną do 100 000, styl kanału i czasami vlogi poglądowe pozostaną :)
Właśnie jedną zyskał. Ode mnie 👏
Straci! właśnie zyskał moją.
- 20:09 - konsekwencje apostazji - poprawka co do pogrzebu:
Jeżeli w danej miejscowości nie ma cmentarza komunalnego, to osoba jest chowana na kościelnym cmentarzu.
Jest coś takiego jak cmentarz kościelny ?
@@halina9511 Miała chyba na myśli cmentarz parafialny.
WOW! NIe spodziewałem sie tego typu filmów u ciebie! Widze że sie przyłożyłeś! Szacun
"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś mnie pyta, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apolla, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego cielca. Ja po prostu poszedłem o jednego boga dalej." Richard Dawkins
Polecam jego książkę "Bóg urojony"
www.empik.com/szukaj/produkt?q=b%C3%B3g%20urojony&qtype=basicForm&ac=true
Dobra robota! Dziękuję za sporą garść informacji na ten temat. Tego szukałem. Pozdrawiam
Uważam że apostazja jest dobrym rozwiązaniem, mimo wszystko jako dzieci nie mamy wyboru religii. Przynajmniej jako ludzie dorośli możemy pokazać że np. nie wierzymy, czy wierzymy w coś innego. Dobrze że jest jakieś wyjście z kościoła.
Moi rodzice nie potrafią przezyc że poszłam do kościoła protestanckiego ich twierdzenie za nas wszystkich decydowali rodzice bezsens
Łe kurde, Brodaczu - zupełnie przypadkiem trafiłem na ten materiał dzisiaj. Jajca :D Chciałem dokonać apostazji już daaawno temu, jakieś 15 lat będzie, ale zupełnie o tym zapomniałem i nie myślałem o tym, bo nie mam nic wspólnego z kościołem od dziecka (poza chrztem niestety). Swojej córki nie chrzciłem, z wiadomych względów, więc... fajnie, że TH-cam podrzucił mi Twój materiał. Zaraz na dniach lecę składać pisma! Bardzo fajna i przydatna gadka, panie Brodaty. Dzięki!
Dobrze!
Nic dodać nic ująć, zgadam się w 101%, mam identyczne poglądy! mam to szczęście, że nie zostałem ochrzczony, to nie muszę się z tym pałować :>
Jak to się stało? Rodzicie już byli apostatami?
Nie, są ateistami, a chcieli, ze sam będę mógł wybrać, jak będę juz dorosły, na moje szczęście. Oni apostatami nie są. Czy jezeli nie byłem chrzczony, ale rodzice są ateistami( a według kościelnych statystyk katolikami niepraktykującymi, bo nie robili apostaty), to ja tez jestem wpisany w ich statystyki, jako patolik ?
Katolikiem na szczęście jesteś dopiero od (tego niezbyt zgodnego z pierwotnym znaczeniem) chrztu ;)
To całe szczęście :x duzo czasu mi oszczędziła ta decyzja.
btw eragon spoko książka
Apostazja powinna być zwykłą procedurą administracyjną. Jeśli księża robią problemy to powinno się z tym udać do sądu.
O, dokładne
Masz fajny radiowy glos. Bardzo przyjemnie sie Ciebie slucha.
Świetny materiał i forma podania. Wszystko przemyślane, przygotowane, przedstawione bez zbędnych ogródek.
Bardzo ciekawy i pomocny material! :)
Broda właśnie chodzisz po cienkim lodzie, zawsze tak jest jak sie wypowiadasz o kościele szczególnie z jego wypisania. Obstawiam że gownoburza bedzie tu nie mala ale jako osoba chcąca podjąć apostazje ciesze sie ze wypowiedziałes sie jak tego dokonac. :)
Czemu gunwoburza? Włączy sobie moderację komentarzy i jednym kliknięciem zamknie mordy wszystkim ujadaczom :)
Cokolwiek by ktokolwiek nie wypisywał pod tym materiałem... nie ma to na nic wpływu ;)
Bardzo merytorycznie i w wyważony sposób zrobiony film. Jestem pełen uznania dla Pana decyzji. Ciekawe jest też to, że w Nowym Testamencie chrzest był dla dorosłych, nie ma tam mowy o rodzicach chrzestnych ani razu. Tak więc z punktu widzenia Biblii chrzest i bierzmowanie są niezgodne z nauką Słowa Bożego. I w tym kontekście obrona takiej formy wprowadzania do instytucji kościelnej jest zupełnie niezrozumiała. Poza tym dzisiejszy kościół to nawet nie oryginalny kościół katolicki, bo przejęli go masoni i ostatni sobór jest soborem masońskim, czego więc oni bronią - masonerii w kościele? ;) Serdeczne dzięki za materiał! Oby coraz więcej ludzi obudziło się i zmieniło fikcję statystyk na realizm życia. Pozdrawiam.
Jako ateista nie dokonam aktu apostazji bo w ten sposób uwierzytelniłbym instytucję którą uważam za skrajnie niepoważną.
Jan Nowak Czyli osoba ochrzczona ma prawny obowiązek być chowana przez kościół?
Ciekawa uwaga! No i masz w Avatarze mojego idola.szacun
Dzięki za film i przygotowanie dokumentu, mnie się bardzo przydał ;)
Dzieki
Za trzy miesiące koncze 17 lat i chce dokonac apostazji. Bardzo mi pomogłes tym filmikiem. Zastanawiałem sie jak to "załatwic". Jednak to co mnie przeraza, to ilosc komentarzy typu "No, ale nie wierze, to po co mi ta apostazja xD". Przykre, ze tak wiele ludzi nie rozumie, ze to akt sprzeciwu, wobec koscioła. Ale mniejsza, jeszcze raz dzieki!
I jak poszło :D?
fajny pomysł na film .
Film jak najbrardziej na plus, bardzo fajnie że taki zrobiłeś.
Ciekawy film, dziękuję za materiał. Mam nadzieję że będzie więcej pozagrowych vlogów. Pozdrawiam i sukcesów.
Świetny merytoryczny materiał. Dobrze, że o takich sprawach mówisz tu pomimo innej orientacji tematycznej kanału. Może dzięki temu dotrze ta kwestia do świadomości ludzi, którzy inaczej nawet by nie wpadli na zainteresowanie się nią.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobry film :)
Ale po co istnieją formalne kościoły??? Jeśli wierzysz to wierz i tak jak Jezus powiedział: tam gdzie dwóch n ten tego... to się spotka i we mnie wierzy to ja tam też jestem, i to tak jakby nie patrzeć jest kościół, no tam gdzie zarejestrujecie se kościół to żem jest.
Wieża to rzeczownik, poszukujesz wyrażenia "budować wieżę", forma "wieżyć" jest nie poprawna. Chyba że mówimy o wierze... to już zupełnie inna historia.
Mateusz Stomski Sorry, już poprawione
@@MateuszStomski Kolega chyba się zachłysnął piwkiem - „wieża” jest i pozostanie rzeczownikiem, ale to nie ma nic do rzeczy, bo „wierzyć” jest formą od „wiara”. A poza tym zalecam dziesięć zdrowasiek, jako pokutę za napisanie „nie poprawna”. 😎
Witam,ja nie chcę nic mieć wspolnego z kościołem ,dlatego chcę odejść.
Dziekuje slicznie za ten film :) super opis i bardzo mi pomogl.Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobry materiał. Dziękuję za informacje. Wszystkiego dobrego🙂
Szacun za "wyjście z cienia"...
Powiedz mi jak zrobić ... Jakie papiery przygotować żeby wyjść z kościoła ... Wiadomo chodzi o akt chrztu itd gdzie to wszystko załatwić w kościele który było się chrzczony czy gdzieś w jakim głównym ich kościele gdzieś w kancelarii ...odpisz bo to ważne chce wyjść z kościoła potrzebuje to szybko załatwić formalnie
Jak mi zmarła mama to było 8znakow dla 11osob
Dzięki za przybliżenie procesu 🌸
Bardzo ciekawy materiał i chyba też wystąpię z kościoła,jestem ateistą nie wiedziałem nawet że jest taka opcja jak wystapienie z religii :D Dzieki broda!
Jestem niestety ochrzczony i będąc jeszcze nieznającym świata gówniarzem wierzyłem w to wszystko co było mi wpajane od małego. Parę lat temu się opamiętałem i pomogły mi w tym, oprócz mojego zdrowego rozsądku, różne programy naukowe na Discovery xd To o czym było w nich mówione jak np. stworzenie Wszechświata poprzez wielkie bum (teoria wielkiego wybuchu się kłania) było i jest nadal dla mnie bardziej logiczne niż to co podaje się w tych magicznych świętych księgach których podobno nie powinno się interpretować dosłownie co jest głupie, bo te księgi to przecież prawdy objawione i nigdzie nie jest napisane, że powinno się je interpretować w inny sposób.
Nie mogę pojąć tego jak wiele ludzi nie rozumie, że religię stworzono dla kontrolowania ciemnego ludu. Wymyślili to ludzie inteligentni którzy pewnie byli nieliczni parę tysięcy lat temu. Oczywiście nie potrafili wyjaśnić wszystkich zjawisk zachodzących wokół nas, dlatego też zastraszano tłumy strasznymi demonami itd. by nie zaczęli pytać bojąc się tego co ich spotka negując wyznanie w które wierzyli.
Nauka jest o tyle lepsza, że nie zbije człowieka za to jeśli ten ma rację, np. jakiś naukowiec stworzył teorię, ktoś inny zauważył, że w tej teorii są błędy. W takim przypadku po analize całości naukowiec może temu komuś przyznać rację i poprawić swoją pracę, a nie wyzwie, że to on ma rację itd. Oczywiście są wyjątki, jeśli ktoś miałby na tym uszkodzić swoją reputację albo po prostu jest za przeproszeniem sku*wysynem.
Bardzo mnie irytuje też podejście tych "prawdziwych" katolików i zapewne nie tylko ich do tego co jest im przykazane.
W teorii chrześcijanizm to religia pokoju, tolerancji itp. a w praktyce? Sposób traktowania heretyków i innych bluźnierców w przeszłości i nie tylko, bo teraz też, pokazuje jaki jest faktyczny stan rzeczy. Skoro chce ktoś wierzyć w Szatana albo inne zmyślone na potrzeby straszenia ciemnego ludu postacie to niech sobie wierzy, po co od razu palić go na stosie? Przecież każdy ma prawo do swoich poglądów
Tyle z moich przemyśleń.
Co do apostazji. Jak już pisałem wyżej. Nie wierzę w te wszystkie bóstwa i magiczne istoty od paru lat.
Myślałem, że to koniec moich zabaw z Kościołem ale szczerze nie wiedziałem, że księża mają teczki z informacjami o "wiernych". Okej, nie tylko w tym przypadku są o nas zbierane informacje ale tu akurat są zbierane bez wiedzy parafian, przynajmniej tak jest ze mną, bo rejestrując się na Facebooku lub innych portalach akceptuje się regulamin w którym teoretycznie taka informacja powinna być zawarta.
Ten materiał uświadomił mi to za co dziękuję Ci Broda ty i zmotywował mnie do podjęcia apostazji, bo ja nie godzę się na takie coś.
Z tego co przeczytałem, parę lat temu trzeba było mieć skończone 18 lat, co jest absurdem, by odejść w 100% od Kościoła ale nie wiem jak jest teraz. Chciałbym to zrobić jak najszybciej, a dobiję pełnoletności dopiero w lutym. Ktoś wie czy coś w tej sprawie się zmieniło?
I jak poszło?
Bardzo dobry materiał!
10:30 ZABORÓW mała wioska na ok 200 dzieciaków z tych 200 jestem jedynym ateistą ... good god kill me ... wait yu cant cuz its sin
HERETYK! na stos! czarna magia! spalić! giń, przepadnij! XD
Dobrze, że jest ktoś kto porusza temat apostazji. Sama mam zamiar dokonać takiego wypisania się z kościoła z racji tego, że od dawna uważam się za osobę niewierzącą. Mam pytanie czy zawsze trzeba iść do swojej parafii? Czy lepiej udać się do kościoła, w którym zostało się ochrzczonym? Naprawdę powinno być tak, że dopiero pełnoletnia osoba mogłaby się zapisać do jakiegoś związku wyznaniowego, nie powinno się chrzcić młodych, nieświadomych tego faktu osób.
Można iść i tu i tu. Jedyne, co powinno się podać w dokumencie gdzie się było ochrzczonym. Parafia ma obowiązek przesłać ten dokument do parafii chrztu, która następnie musi odesłać dowód dokonania adnotacji na akcie. Jeżeli chcesz możesz wybrać drogę "zaporową" (która jest w pełni legalna) i udać się do kurii, jeżeli masz do niej blisko.
Zgodnie z prawem świeckim możesz nawet wysłać list z potwierdzeniem odbioru. Opcje są dwie jak mówiłem - "ich" (udanie się do parafii) oraz "ogólna" ( dokument wysłany pocztą wystap.pl/wystap-z-kosciola/ ),
Dziękuję za odpowiedź:) Tak się składa, że w sumie wszędzie mam blisko. Może faktycznie udanie się do kurii jest najlepszym pomysłem. Rozważałam także możliwość wysłania listu, ale właśnie obawiam się, że mogę nie doczekać się odpowiedzi. Wybierając udanie się do któregoś z kościołów (parafia - katedra lub kościół, w którym miałam chrzest) obawiam się, że będę musiała wdać się w dyskusję z proboszczem i nie chciałabym żeby zakończyło się to hmm... niemiło;) Szkoda, że nie ma jakiejś ujednoliconej, pewnej wersji postępowania, ale z drugiej strony jak to dobrze, że nie potrzeba już świadków.
Bardzo pomocny material. Dzieki! No i przecudny glos.
Bardzo dobra i wyczerpujáca wypowiedź. Dzièkujè i pozdrawiam
Ciekawie, odważnie i z sensem :") Temat trochę zaskoczył ale na pewno nie jednej osobie pomoże :") Pozdro
bardzo dobry materiał, fajnie, że pouszyłeś taki temat na kanale, który notabene nie jest światopoglądowy. Przedewszystkim też gratulacje, że nie bałeś się wygłosić takiego świadectwa w obecnej rzeczywisości, nieprzychylnej ludziom o podobnych poglądach.
Ludzie o moich poglądach najczęściej nie atakują wierzących, bo osoby wiedzące czym jest apostazja i mające to za sobą (dokonanie jej) to ludzie głównie inteligentni. Problem jest w odwrotną stronę - po stronie osób wierzących niewiele jest takich, które akceptują brak wiary u drugiego człowieka.
Bardzo ciekawie się słuchało. Niestety apostazja to za mało, trzeba odsunąć tę chorą instytucję od mieszania ludziom we łbach.
Szanuje Brodaty poglądy, ale mam wrażenie że to jest zbędny formalizm, manifest. Wg mnie trzeba mieć po prostu otwarte oczy i nie dać sobie coś wmówić.
Zostawiam tutaj jedno przemyślenie; (średnio podoba mi się do tego podejście ale daje do myślenia.
Jeżeli Bóg istnieje, to my:
- wierząc w Niego, zyskujemy wieczność,
- nie wierząc w Niego, tracimy wszystko.
Jeżeli Boga nie ma, to my:
- wierząc w 'niego', nic nie tracimy,
- nie wierząc w 'niego', też nic nie tracimy.
Wniosek:
Z ekonomicznego punktu widzenia
opłaca się wierzyć niż
nie wierzyć
Blaise Pascal
PS. Z jednym się nie zgodzę, prawo nie powinno wchodzić w członkostwo w jakiejkolwiek organizacji czy jest ona religijna czy nie. Załóżmy chcę zapisac się do koła łowieckiego i czemu prawo miałoby mi to regulować. Skoro prawo jest świeckie, a nie mamy prawa szariatu to nie powinno w ogóle ingerować w sprawy wiary i religii - pozostawiając tylko wolność wyznania.
Calandiel Nie powiedziałbym, że wykluczające - dla jednych Bóg jest to Jahwe dla innych Allach a dla innych Jezus. Kiedyś ksiądz opowiedział mi ciekawą anegdotkę. Ja Ci podam numer telefonu, a Ty go sobie wpisz. Podam też go innym osobom. Każdy z was zapisze go sobie inaczej - Ksiadz/Rafał/Ksìędzu. A jak zadzwonicie to wszyscy dodzwonicie się na jeden i ten sam numer.
Napisałem też, że średnio podoba mi się to podejście, ale zawsze różne argumenty (czasem się nawzajem wykluczające) dają człowiekowi coś do myślenia :)
Pozdrawiam
Calandiel Ciekawy filozoficzny wywód. Dlatego właśnie kwestia wiary nie może być ujęta w szablony ludzkiego pragmatycznego postrzegania świata. Właśnie przez to uważam też, że wszelkie formalne rzeczy (ziemskie) są bezcelowe w tym całym zamieszaniu. Bo gdyby dało się to jakoś wyjaśnić tutaj na ziemii, to by utraciło swój pierwiastek tajemniczości - mistyki. Przez całe wieki ludzi starali się wyjaśniać świat na swój własny sposób, czegoś co się nie da w sposób racjonalny opisać lub stwierdzić. Gdyby skończyło się to tylko w ewolucji na wyjaśnianiu życia to by było okej. Niestety są dwie rzeczy nieskończone - wszechświat i ludzka głupota. I zaczęto napadać na innych z powodu odmiennych wartości moralnych czy poglądów. To właśnie wypaczenia w każdej religii powodują zakrzywienie w ich postrzeganiu, bo jakby zagłębić się w każdą z osobna to w każdej znajdziemy jakiś system wartości. Myślę, że jednak człowiekowi który nie uznaje żadnej siły wyższej/idei/arche jest ciężko.I nie ma znaczenia co to jest i w jakiej liczbie.
super-nie wiedzialem ze jestem heretykiem
Jak nie złamana? To jest zmuszanie, nakładanie na głowę systemu, np. chodzenie do szkoły i praktyk kościelnych
Apostazja - A obok filmu mam reklamę " Want to know GOD?" Iks de
Tylko zniesienie konkordatu i normalne wypisanie zgodne z rodo
Zrobiłam apostazję ponad rok temu i była to najlepsza decyzja . O zdziwko klecha nie robił mi problemów,wręcz przeciwnie. Moja "przygoda"z kościołem się skończyła i nie zamierzam do niej wracać .
Jak mi zmarła mama to było 8 znaków dla 11osob wywaliło zablokowane drzwi spadały przedmioty skrzypiala podłoga w dniu pogrzebu mamy przewróciło się zdjęcie mamy...
Jak widać zaswiaty istnieją...
Nie zamierzam wchodzić w polemikę. Jak dla mnie to bujda . Wierz sobie w co chcesz ,nawet w gumisie ,nic mi do tego. Dla mnie po śmierci nic nie ma i tyle ,Ty możesz uważać inaczej ,każdy ma swoje racje .
@@nuriadi67003 te znaki to fakt wyslal bym Ci film który potwierdza jest dowodem ale nie wysyłam ateistami bo za bardzo hejtuja. Zaswiaty na 100 proc istnieją jestem tego pewny dzięki tym znakom niesamowitym
@@Jezu-ufam-tobie123wy katolicy też hejtujecie innych ,to działa w dwie strony a nie tylko w jedną.Tak jak Ci napisałam wcześniej wierz sobie w co chcesz ,nic mi do tego.. Nie zamierzam się w to zagłębiać. Jak dla mnie te całe zaświaty,piekło itp to wymysł ludzi i tyle .Możesz się z tym nie zgadzać ,masz do tego prawo . Każdy ma swoją rację i niech tak zostanie. Miłego dnia
24:10 - No to skoro chrzest nie jest 'wstępem' do bycia katolikiem tzn. że nie przynależymy i nie powinniśmy musieć bawić się w papierologię związaną "apostazją". Albo ja czegoś nie dostrzegam albo to kolejny argument absurdu jakiego kościół się dopuszcza.
Swoją drogą to właśnie pewnie dlatego mało ludzi z tego [apostazji] korzysta, bo:
1) ślub [założenie rodziny],
2) wigilia [prezenty],
3) pogrzeb [cmentarz - miejsce spoczynku],
4) dyskryminacja przez społeczność
Swoją drogą to bardzo chętnie bym poznał Polkę która skorzystała z apostazji :)
Łooo... panie Wigilia jest tradycja i każdy może w niej uczestniczyć, jest po to żeby się Zjednoczyć z rodziną. Jeżeli ktoś mnie na ulicy zaczepi i zacznie wyzywać z powodu odstąpienia się od sekty (kościoła) z własnym umysłem i poglądami to nie liczę za siebie. bezobrazy :-)
Czyli trzeba wypierdolić rodzinę i spędzać ten czas w kartonie (oczywiście z biblią i krzyżem) w samotności?
Trochę tak to zabrzmiało :) Trzeba się przyzwyczaić że wigilia stała się czymś innym w teraźniejszych czasach :P
Właśnie to chciałem wiedzieć dzięki
A jeśli ktoś wierzy w boga ale nie wierzy w moc kościelną/kościół
To jest schizmatykiem :)
dzięki teraz coś możesz nagrać o iluminatach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na moje to bardziej herezja...
+Toushiru PL - episkopat.pl/wp-content/uploads/2016/04/dekret_ogolny.pdf - jest schizmatykiem ;) Osób niewierzących nie ma.
Głupotę? Przeczytaj dokument episkopatu. Nie ma osób niewierzących zdaniem kościoła. Jeżeli mówisz, że "nie wierzysz w boga", jesteś heretykiem :)
Czy przechodząc do innej religii muszę dokonać apostazji.
Dziwne dislajki, jestem osobą wierzącą, raczej nie chce opuszczać Kościoła, no ale ciekawy temat, coś o czymś nie słyszałem :D Dziena broda, że ładnie o tym powiedziałeś, bałem się, że zobacze tu jakies mocno negatywne emocje w storne kościoła, ale jednak nie i materał bardzo fajny :3
Nie ma tu ani słowa o atakowaniu kogokolwiek za wiarę, nie ma ani słowa, że wiara to durnota czy coś w tym stylu :) Ale fakt faktem niektóre komentarze sugerują, że co poniektórzy mają problem z fanatyzmem - nie uznają tego, że ktoś nie chce należeć do kościoła :)
Dziekuję za pomoc wiele dokładnych informacji , sam nie wiedziałem co mnie czeka by odstąpić.
Dzieki
Bardzo wartościowy materiał ;)
ja nigdy nie byłem chrzszczony.ddd
zazdroszcze ci tego
Olaf Etor ja też
Że nie ochrzczony, - to bardzo współczuję ............
Zazdroszczę
Doskonały materiał !!! Ja dokonam apostazji w dniu 24 grudnia 2020 roku !!! Jestem przekonany, że nie ma lepszej daty na dokonanie apostazji !!!
@@KingaHorsztynska co w związku z tym?
Dobrze prawisz towarzyszu. Zmuszanie dzieci do wiary jest po prostu złe.
Prawdę mówiąc jedyną walką z tym jest nie chrzczenie dzieci, i dopiero w późniejszym życiu decydowanie ich samych. Nie byłem zgłebiony w temacie, jestem "wierzącym, w pewnym stopniu nieuznającym kościoła" ale po tym filmie moje i tak niewysoka opinia zmalała mocno. Choć oglądam Cie dłuższy czas niektóre informacje też postanowiłem sprawdzić w celu upewnienia :D
Orzech ciężki do zgryzienia, ale będzie o czym porozmawiać z księdzem chodzącym od chatki do chatki i zbierającym koperty. W mojej parafii jest tylko 1 ksiądz o którym śmiało moge powiedzieć że jest człowiekiem rozumnym i mam nadzieje na niego trafić podczas tych wędrówek.
Dodam jeszcze dlaczego moja opinia na temat kościoła jest niska, bo to też ciekawe : Pogrzeby, kościół potrafi sporo policzyć za SAM DOŁEK na cmentarzu... 4 tyś, za SAM DOŁEK, do tego osobno nagrobek, msza... To daje dosyć mocno do myślenia, ludzie dają codziennie na tace a skąpiach od wiernych nawet na ostatnie miejsce nieboszczyka. Pozdrawiam :)
Ja jestem chrześcijaninem i raczej nie chce być apostatą
PS : ciekawy vlog wincyj takich :)
tak samo
A tu jeszcze nasze 3 grosze. Czy można dokonać apostazji na blogu? Posłuchaj, tylko 10 minut th-cam.com/video/TPR616h5bBA/w-d-xo.html&feature=emb_logo
Któż jak Bóg!
Oglądałem twoje filmy za Path of Exile. Zostałem dla apostazji. Masz nowego subskrybenta.
Brodaty to duży krok w rozwoju świadomości.
Nieprawda, apostazja koscielna nie ma nic wspolnego ze swieckoscią. To tylko koscielna procedura. Po co mącisz 10:00 ludziom? Nie ma apostazji "swieckiej" i panstwo sie tym nie interesuje.
Mozecie sie ganiac z proboszczami, ale to wasza prywatna sprawa - panstwo polskie nie ma to nic wspolnego. Jak was nie interesuja uslugi kosciola to nie ma sensu sie z nimi ganiac. Chyba ze ktos chce ich troche podraznic.
Nieprawda, ze nie mozesz miec slubu koscielnego, np. gdy przyszly maz czy zona jest czlonkiem kosciola, to mozesz jako nie-czlonek kosciola wziac slub koscielny (wg kosciola).
Prosze nie mieszac panstwa swieckiego do wyznaniowych bzdur, w XXI wieku.
Aaa, rozumiem, ze "apostazja swiecka" to po prostu pisemko z żądaniem wystapienia z kosciola, bez klekania i tlumaczenia sie co i jak i dlaczego. Ale to nie ma nic wspolnego z panstwowymi wymaganiami, panstwo jedynie udostepnilo obywatelom rodzaj pisma, na podstawie ktorego kosciol jest zmuszony cos napisac (wystapienie z kosciola), bez absurdalnych wymagan ze strony kosciola. I tyle. Panstwu ten swistek do niczego niepotrzebny.
Mam pytanie jak załatwić wypisanie się z kościoła w czasie pandemii? Nie posiadam aktu chrztu i raczej ksiądz mi go nie da. Dotychczas czekałam kiedy siostra skończy kul by jej nie robili problemow i kiedy umrze babcia by też nie robili problemów z pochówkiem itd. Ale teraz powinnam zrobić to co jest ważne dla mnie.
Co ma twoja babcia lub siostra do *TWOJEJ* decyzji? 0_o
Ksiądz ma obowiązek ci ten akt znaleźć. Sposoby masz dwa:
1) Siłowy. Wysyłasz list do parafii, patrz opis i forma maksymalnie świecka
2) Zwykły. Dzwonisz do parafii urodzenia i umawiasz się z proboszczem, biura parafialne nie są zamknięte, raczej. Spotykasz się, zostawiasz dokument, potwierdzasz tożsamość dowodem do wglądu i "nara", ma ci odesłać odpis z aktu chrztu.
@@Brodaty Dzięki za odpowiedz, jutro zadzwonię i zacznę działać .
Nie wieże w religie już 16 lat, a mam 30, od 16 lat nie uczęszczam do kościoła nie uczestniczę w rytuałach typu wielka noc czy wigilia, ale nie wiem czy miałbym tyle siły by przechodzić przez tą całą biurokate i nerwy, wystarczy mi sama świadomość że nie jestem z tym wszystkim związanym, mieszkam na wiosce mówię o tym otwarcie, małe wioseczki rządzą się swoimi prawami, od czasu do czasu słyszę głos matki na temat Religi, chłopak co też wieży i znajomi, wszystko zakodowane mają w głowach i nie potrafią nawet dopuścić myśli że tak naprawdę wcale może tego nie być. Ateista mi wystarczy, jeszcze raz fajny filmik
Na palenie heretyków moda nie minęła, jej tylko, z żalem ze strony kościoła, stosować w XXI niestety nie można :-)
@@dziadekburz Co?
Dzięki!! Fajnym uzupełnieniem materiału był by opis jak po jakimś czasie po dokonaniu apostazji potwierdzić że nie jestem już katolikiem. Myślałem o tym żeby np. kilka miesięcy po dokonanej apostazji podchwytliwe zgłosić się do kościoła z prośbą o chrzest dziecka czy cokolwiek innego, oni wtedy powinni powiedzieć: no ale pan przecież nie jest katolikiem, bo wtedy dopiero miałbym pewność, ciekawy jestem waszego zdania czy mogło by się to udać już na pierwszej wizycie w parafii. Bo wiecie mogło być też tak że on bez zaglądania do swoich książek powiedział by mi jakie ja dokumenty muszę przynieść, no a ja przecież nic nie mam, nie mam nawet dziecka itd. Myśl taka pojawiła mi się w głowie doświadczając na własnej osobie jakims takim jakby zbagatelizowaniem sprawy, niby dostałem pieczątkę ze zdaniem: że przyjmuje oświadczenie apostazji no ale jednak pozostał duży niedosyt co do pewności że nie ma mnie w statystykach.
Wątpię by ci zabronili. Oni nawet nie mają pojęcia kto jest ochrzczony, a kto nie ;)
"oni wtedy powinni powiedzieć: no ale pan przecież nie jest katolikiem," Nie powinni, bo wg Kościoła jesteś przecież katolikiem, apostazja niczego tu nie zmienia.
Smutna chyba racja...
Ludzie powinni się zebrać, stworzyć własny związek wyznaniowy i zapisywać każdego i nie wypisywać z niego nikogo. Może po tym do naszego zgniłego państwa by coś dotarło.
Mam wrażenie że oni robią wszystko żeby utrudnić ludziom dokonanie apostazji. Słyszałam że nawet jeden ksiądz chciał policję wzywać
Kościół to sekta
Wierzę w Boga a nie w pieniądze i insygnia. Wiara mi bardzo pomogła w życiu, ale to co wyprawia ta śmieszna maszynka do kasy zwana kościołem jest nie do przyjęcia.
Materiał może inny niż zwykle ale świetnie zrobiony i przedstawiony. Lajk leci ;)
Nie widzę w tym problemu, ten materiał nie jest skierowany wrogo w stronę wierzących, a w stronę organizacji religijnej :)
To trochę tak jakby być przeciwnym firmie, która robi mleko, a nie osobom które te mleko kupują, prawda? Prawda!
Broda ty Ale trzeba przyznać że boli strasznie gdy się widzi jak inni wierzący są ślepi na to co się dzieje. No ale cóż, oznacza to że mamy problem w naszym społeczeństwie któro często jest jak tępe woły nie widzące nic poza proboszczem i wyświechtanymi słówkami.
Broda ty Poza tym, bardzo dobrze mówisz że do wiary kościół jest zbędny.
Wyjebane mam na zdanie "kosciala", dziękuje pozdrawiam :)
Twój link nie działa do twojej formy możesz podesłać mi jeszcze raz
Zobaczę co jest nie tak za jakieś 2 godziny. Aktualnie nie mam dostępu :)
Link powinien działać bez problemu.
Dobrze że znalazłem ten film. Wcześniej nie wiedziałem że znieśli wymóg świadków. Zatem żegnaj KK.
BTW Trzeba było czarnemu od razu powiedzieć że pójdzie się do kurii w momencie gdy po miesiącu twierdził że sprawa w leży właśnie w kurii. Chciałbym wtedy zobaczyć minę tego pazernego dziada. :D
Tylko cholera mam przewidziane miejsce na cmentarzu parafialnym. :D
Dzisiaj już sami mówią o podatku kościelnym więc jak wprowadza podatek będą musieli zmienić prawo dot. Cmentarzy, bo zaleje KAŻDĄ parafię ogromna ilość ludzi nie płacących podatek. Z mojej obserwacji ludzi wynika, że gdy zaczynają ludzie dokonywać na większą skalę ludzie przestają gadać. Każdy lubi pieniądze nie tylko KK i kilkaset złotych rocznie wielu uzdrowi z "wiary" na pokaz przerobiłam pośród znajomych i rodziny w DE.
A gdy ktoś kto jest chrzestnym i postanowi zostać apostatą?
To był chrzestnym, a jest apostatą. To nic nie zmienia. Po prostu nie będziesz mógł być nim ponownie bez odpowiedniej zgody albo powrotu.
Na argument "ale Pan i tak będzie ochrzczony" się odpowiada "Szanowny Panie, obowiązują nas państwowe akty normatywne, zgodnie z kodeksem cywilnym, czynność zawarta nieświadomie lub pod niewiedzą nie wywołuje skutków prawnych". Związki wyznaniowe podlegają temu samemu prawu. Oczywiście - są umowy międzynarodowe między krajem X a Watykanem (w końcu Watykan posiada chyba status państwa), ale z mojej wiedzy wynika też, że kościoły to nie tereny eksterytorialne na zasadach ambasad.
Też o tym słyszałem, że chyba w 2013 roku kościół walnął się o kilka tysięcy ochrzczonych noworodków w Polsce, które sobie wymyślili :P
Apostazja-piękne imię dam takie córce na chrzcie😂
Jak to teraz wyglada ? Ktos cos wie na temat przejscia na protestantyzm ? jakie sa procedury ?
Idziesz do kosciola protenstanckiego i robisz to co wymagaja. I tyle. Twoja sprawa, ze sie chcesz bawic w te klocki. Panstwa swieckiego to NIE interesuje.
@@violetmoon4236 swieckiego nie, katolickiego tak. Co w takim razie z apostazja ? Nic sobie z tego nie robic ?
@@radiogolgota2760 Formalnie, to koscioly protestanckie tez maja swoje reguly jak sie stac czlonkiem ich kosciola. Zwykle wymagaja chrzest, i jak ktos im pokaze odpis chrztu katolickiego, to wystarczy. Ale kosciolow protestanckich jest wiele, maja troszeczke rozne rytualy. Nie musisz miec pozwolenia od ksiedza kat na wstapienie do kosc. protestanckiego. Ksiadz (po dyskusji) grzecznie zanotuje ze prysnales do bliskiej konkurencji, gdy bedzie wydawal akt chrztu.
Mozesz tez wziac akt chrztu (np. mowic ze w celu malzenstwa chrzescijanskiego), idziesz do zboru prot. i jak cie przyjma to bedziesz jednoczesnie czlonkim kosciola prot. i kat.! Aurat w Polsce to nie ma znaczenia, ale np. w Niemczech ryzyko placenia podatku i na prot. i na kat.
"Co w takim razie z apostazja ?" - Jesli chcesz sie w to bawic i cie to bawi to czemu nie. Moze nawiazesz dobry kontakt z ksiedzem? :) Ksiadz sie ucieszy, ze bedzie mial z kim pogadac. Ale do zapisania sie do prot. nie trzeba byc najpierw katolickim apostata.
@@violetmoon4236 Czyli jak dalej rozumiem mozna byc protestantem a u schylku swego zycia wcisnac ksiedzu katolickiemu ze niech mnie pochowa, bo przeciez jestem katolikiem. Tak to wedlug Ciebie by dzialalo.
Ej no chwila moment, ale taki głupoty gadać jak w 9 minucie to sam nie wiem.
A to dziecko musi być koniecznie ochrzczone w tym samym roku w którym się urodziło? Przecież chrzty przechodzą dzieci starsze jak i dorośli.
No chyba że się mylę, i zrobiłeś solidny reserch porównałeś dane z przynajmniej z ostatnich 10 lat jak to wygląda?
A jako "chrzty dzieci" nie rozumiesz chrztów ogólnie, w sumie czy kościół wyróżnia czy chrzest odbyło dziecko czy dorosły i w jakim wieku?
Nie trzeba głęboko szukać, by znaleźć informacje o jeszcze innych absurdach - kościół, GUS, Watykan różni się w poglądzie o ilości katolików w Polsce... o kilka milionów. Spisy i dane różni ledwie 2-3 lata, a różnice są od 27 milionów do 33 milionów.
Mowa w ISSK jest o nowonarodzonych dzieciach, w porównaniu z ilością urodzeń wg GUS w danym roku. Ciężko się walnąć o kilka tysięcy urodzeń w takim wypadku.
Dodatkowo Zostań podał też świetny przykład.
Myślałem, że wchodząc tu spotkam się z falą hejtu pod adresem KK. Tymczasem nic takiego nie ma. Szacunek. Możemy się nie zgadzać w pewnych kwestiach, wierzyć bądź nie wierzyć, ale róbmy to z godnością i szacunkiem do siebie nawzajem. O wiele bardziej szanuję twoją postawę - w zgodzie z samym sobą, aniżeli hipokrytów pseudoateistów obchodzących Boże Narodzenie czy pseudokatolików plujących jadem naokoło.
Nie ma hejtu pod adresem KK bo jest on tak samo usuwany jak i nadmierny hejt skierowany w stronę osób niewierzących.
Broda ty Miałem na myśli filmik. Byłem ciekaw czy wygłosisz tu jakąś antykatolicką tyradę, ponarzekasz na katotalibów itd. Myliłem się, merytoryczny i na poziomie filmik.
Ja wierze gleboko wierze ze nie ma boga i wierze ze kosciol kat to oszustwo
Dokonalam apostazji w Niemczech. Teoretycznie powinno to dotrzeć do Polski ale dokumenty gdzieś się po drodze " zgubiły".
Dlatego, że takich ludzi przybywa i wyczytają z ambony i co??? Przecież dzisiaj im nie na rękę o tym mówić, bo im więcej ludzi odejdzie to szybciej kasa się skończy.
Dobry materiał.