Dzięki za zwrócenie uwagi na zasadę dotyczącą kamieni milowych w 50:45 bo nigdy tak nie graliśmy. Zgadzam się, że jest to bardzo nieintuicyjne. Ze słabością akcji wynalezienia się nie zgadzam bo nie mając tych kart i zniżek na budowanie planszetki nie zapełnimy jej całej lub prawie całej, a to jest kluczowe w tej grze bo to często prawie połowa punktów. Dodatkowo dostajemy brązowe kafelki, które potem mogą być dodatkową akcją, którą łatwiej odpalić niż poprzez jakąś akcję łańcuchową na planszy.
Również dziękuję za materiał 🙂 I po co ja to oglądałem🙄🙃 Już prawie byłem przekonany, że nie chce w to zagrać... ale zaintrygowałeś mnie tym, że można podejść do niej na luzie bez większego móżdżenia... damn you!!!
Heja, dzięki za polecenie nas na końcu odcinka. Śpieszymy z małym sprostowaniem: Zasad u nas się już nie uświadczy (półtora roku temu odpuściliśmy ich nagrywanie), a jedynie dogłębne analizy i nieraz do tego pakiety naszych homerules'ów do omawianych tytułów, by te były (w naszym odczuciu) lepsze i przyjemniejsze. TYM NIEMNIEJ: dzięki za reklamę :)
Dzięki za materiał. Pełna, pełna zgoda, łącznie z klasyfikacją top 3 Lacerdy, choć u mnie ogranicza się to do top 2 Lacerdy bo tylko 2 tytuły jego autorstwa są w kolekcji. Te tytuły. Przypadek? Dodatkowe plusy za ciekawe intro, tylko co tam się zmieniło? Nie mogłem wychwycić... ;-)
Hej, dzięki za materiał o kolejnym ciężkim euro. Grałem w to na razie raz, także trochę błądziłem po omacku można powiedzieć, ucząc się dopiero gry. Dziwi mnie jednak, że w swoim kąciku "marudzenia", nie odniosłeś się do nazw tych workerów, a nazw kafelków, bo było to bardzo mylące, kto jest uczony, kto handlarz, a może nazywał się ekonimista, od nazwy kafelka. Pierdoła ale trochę drażnixd
Ja na razie, od całkiem niedawna ogrywam mojego pierwszego Lacerdę - On Mars. Po kilku rozgrywkach stwierdzam że gra wystarczy mi na dłuuugo i upłynie trochę wody w Wiśle zanim zabiorę sie za kolejny tytuł tego autora :)
Gdy Gambit wystawia ocenę powyżej 8, ja natychmiast sprawdzam ile gra kosztuje ;) Gambit zbankrutujesz mnie. Ogrywam właśnie ISS Vanguard dzieki Tobie.
Lubię Lacerdę - uwielbiam On Mars, mam sentyment do CO2 czy nieco lżejszego Vinhosa Deluxe Ed. Teraz na stole rozłożona jest Lisboa. Inventions podobnie jak wcześniej Wheather Machine (które moim zdaniem jest nieco przereklamowane) udało się zdobyć niedawno w ramach Barteru bo w innym razie po prostu w tej cenie bym to olał. Z całym szacunkiem, słuchać nie mogę jak uzasadnia się cenę dobrą jakością wykonania. Jest jeszcze sporo gier równie dobrych, równie dobrze wykonanych z lepszymi insertami (bo tutaj bywa bardzo różnie u Lacerdy - choć muszę przyznać, że Inventions ma chyba najlepszy insert do tej pory) w mniejszych pieniądzach. Jak sobie spoglądam na półkę i widzę gdy np. Mindclasha (Trickerion / Anachrony etc) w wypasionych edycjach w tych samych lub niższych pieniądzach niż właśnie takie Inventions czy Wheather Machine na premierę to nie wiem czy się śmiać czy płakać (Voidfall w Galactic Box - kosztowało 800 zł...). Mogę dodać od siebie, że gry Lacerdy warto kupować z opóźnieniem / lub z drugiej ręki. Z opóźnieniem z uwagi na spadek cen do rozsądnych okolic 500 zł - i to jest próg gdzie ten rodzaj wydania i gry jest już warty swoich pieniędzy. Z drugiej ręki z uwagi na nieśmigane edycje, które ktoś kupił, potem się odbił i chce odzyskać pieniądze ;) Oczywiście już nie mogę doczekać się kiedy znajdę czas ogarnąć Inventions ;) mimo, że takie zabiegi jak wyjęcie z pudła elementów gry, żeby je potem sprzedać jako "Uber Upgrade Pack" uważam za zabieg na poziomie rynku gier PC i konsolowych. Jak zwykle Gambit świetna robota ;)
Dla mnie udostepnienie wynalazkiu jest jedna z najwazniejszych akcji, bo dzieki niej otrzymujesz plytke bogadztwa, a to wlasnie dzieki tym plytkom mozesz wygrac gre. Ciekawa recenzja, z wiekszoscia sie z Toba zgadzam. Pozdrawiam.
Jeśli piszesz to w kontrze do mojego minusa o akcji wynalezienia, to ja nie mówiłem o udostępnieniu, tylko o wynalezieniu (czyli krok wcześniej - nie liczę usprawnienia)
Ogólnie się zgadzam, ale mam dwie uwagi: 1. gra daje tak dużo możliwości odpalenia jednej akcji w ramach innych akcji, że planowania jest stosunkowo mało (np. porównując do On Marsa). Mam na myśli sytuację, gdzie "worker placementowo" przyblokowaliśmy sobie jakąś akcję, ale i tak możemy ją odpalić robiąc coś innego. 2. przez mnogość akcji dodatkowych gra jest mega podatna na downtime. Nie chodzi o paraliż decyzyjny, ale o to, że jak dobrze zoptymalizujemy ruch, to wykonamy tak dużo rzeczy, że obsługa potrafi zająć kilka minut. P.S. Strzyżenie niestety nie pomogło. Dalej najlepiej wyszedłeś przy Disney Lorcanie.
Gambit kurna! Nie po to oglądam materiał o grze za takie pieniądze, żebyś mi ją polecał! Chciałem sobie wybić z głowy, a nie przesuwać w górę wiszlisty. Weź się chłopie ogarnij. 😉
Jakoś wcześniej "Inventions" mnie nie zaciekawiła, teraz kiedy nabrałem smaka, to jej cena mnie zamroziła. W tej cenie, niestety nie trafi na mój stół.
Dodam, ze cel na posiadanie kart wynalazkow jest bardziej lukratywny punktowo. Jasne 4 pkt więcej niz teoretycznie latwiejszy cel na łańcuch specjalistów, ale u mnie w grupie różnice do zwycięzcy to czesto mniej niz 10pkt. Ogolnie wszystkie akcje ktore nie maja w sobie ikonki łańcucha chcesz robic z akcji łańcuchowej, bo smutno zrobić tylko 1 akcje w turze.
Zajebiście Ci z tym kolczykiem. Dłuższa broda, krótsze włosy i dopiero będzie drapieżne ciacho. Grę odpuszczam - polityka cenowa nie do zaakceptowania, to NIE jest produkt za 700-800 zł (mówię to mając Lisboę na półce, którą uwielbiam, ale również uważam, że nie jest warta wydanej na nią kwoty).
Co do polecania "Ćwierć tony Planszówek" pełna zgoda. Świetny kanał, duża wiedza prowadzących, świetny przegląd gier. POLECAM również. Natomiast, co do "W imię zasad" zdecydowane NIE. Rzadkie emisje, pogadanki na temat prostych i bardzo prostych gier karcianych z dziwnymi przemyśleniami i permanentnym, cholernie długim międleniem tematów i wniosków. Po kilku wysłuchaniach kolejnych podkastów takie męczące "bla bla bla gadanie" staje się niestrawne i zbiera się człekowi na przysłowiowe... NIE POLECAM!!
Tak jak zawsze powtarzam. Jest tyle osób tworzących materiały o grach planszowych, że bez trudu każdy znajdzie kogoś "dla siebie". Ja chcę po prostu widzom dać wybór.
@@GambitTV Ok. Ja z kolei wskazuję, że jeden z kanałów nie oferuje zbyt wiele kontentu, nie dla wszystkich i zbyt wiele kontentu ograny planszówkowicz tam nie znajdzie. Reasumując: mnie jest szkoda poświęcić 1,5 godziny na "żucie szmat" nad jedną prostą gierką. Ale masz rację, bo: "Jeden lubi córkę, a drugi teściową" oraz "Każda potwora znajdzie swego amatora" i komuś takie "żucie" przypadnie do gustu. Mnie to zupełnie nie leży. Zresztą moje noworoczne postanowienie jest w trakcie realizacji i ciągłego doskonalenia: "Mniej oglądać i słuchać o grach planszowych, mniej dyskutować na forach i YT oraz coraz rzadziej włączać się do dyskusji o grach" - "A WIĘCEJ GRAĆ W PLANSZÓWKI". Szkoda czasu na czcze dyskusje, gdy można zagrać partyjkę i podyskutować nad nią w swoim gronie!
5 หลายเดือนก่อน
@@Mark.N. Winszujemy mądrych życiowych decyzji. Nie dało się nie zauważyć, że już od wielu miesięcy nie pojawiał się u nas twój jad i bardzo nas to cieszy. W kwestii mniejszego udzielania się w Internecie - trzymamy kciuki.
Nie gościłem (nie komentowałem) u Was od ponad roku, a komentarze moje pod Waszymi podcastami były dwa: jeden pozytywny i drugi negatywny... Ten drugi bez złośliwości, jadu (od Was natomiast był odczuwalny aż nadto) i hejtu...Życzę powodzenia w "pracy" nad kolejnymi podcastami...
Żaden euros nie jest wart prawie 700zł, nie ma o czym mówić. Stary Vinhos czy CO2 kosztowały po 150 zł i to były zdrowe ceny, te wszystkie reedycje za 700 zł to są jakieś żarty
Epicki początek
Dzięki za zwrócenie uwagi na zasadę dotyczącą kamieni milowych w 50:45 bo nigdy tak nie graliśmy. Zgadzam się, że jest to bardzo nieintuicyjne. Ze słabością akcji wynalezienia się nie zgadzam bo nie mając tych kart i zniżek na budowanie planszetki nie zapełnimy jej całej lub prawie całej, a to jest kluczowe w tej grze bo to często prawie połowa punktów. Dodatkowo dostajemy brązowe kafelki, które potem mogą być dodatkową akcją, którą łatwiej odpalić niż poprzez jakąś akcję łańcuchową na planszy.
Dzięki za wspominkę o mnie :) w 90 procentach moja recenzja pokrywa się z twoją :D Jak zawsze przyjemnie się oglądało, pozdro! :)
Twoje zasady i rozgrywka od planszowki online idealne kombo, polecam!
Również dziękuję za materiał 🙂 I po co ja to oglądałem🙄🙃 Już prawie byłem przekonany, że nie chce w to zagrać... ale zaintrygowałeś mnie tym, że można podejść do niej na luzie bez większego móżdżenia... damn you!!!
Dzięki za wspominkę, Gambit
Heja, dzięki za polecenie nas na końcu odcinka.
Śpieszymy z małym sprostowaniem:
Zasad u nas się już nie uświadczy (półtora roku temu odpuściliśmy ich nagrywanie), a jedynie dogłębne analizy i nieraz do tego pakiety naszych homerules'ów do omawianych tytułów, by te były (w naszym odczuciu) lepsze i przyjemniejsze.
TYM NIEMNIEJ: dzięki za reklamę :)
Dzięki za materiał. Pełna, pełna zgoda, łącznie z klasyfikacją top 3 Lacerdy, choć u mnie ogranicza się to do top 2 Lacerdy bo tylko 2 tytuły jego autorstwa są w kolekcji. Te tytuły. Przypadek?
Dodatkowe plusy za ciekawe intro, tylko co tam się zmieniło? Nie mogłem wychwycić...
;-)
Hej, dzięki za materiał o kolejnym ciężkim euro. Grałem w to na razie raz, także trochę błądziłem po omacku można powiedzieć, ucząc się dopiero gry. Dziwi mnie jednak, że w swoim kąciku "marudzenia", nie odniosłeś się do nazw tych workerów, a nazw kafelków, bo było to bardzo mylące, kto jest uczony, kto handlarz, a może nazywał się ekonimista, od nazwy kafelka. Pierdoła ale trochę drażnixd
świetny materiał! Świetna gra!
Jak tylko sprzedam nerkę to zamawiam!
Ja na razie, od całkiem niedawna ogrywam mojego pierwszego Lacerdę - On Mars. Po kilku rozgrywkach stwierdzam że gra wystarczy mi na dłuuugo i upłynie trochę wody w Wiśle zanim zabiorę sie za kolejny tytuł tego autora :)
Piękny wstępniak 😂
Gdy Gambit wystawia ocenę powyżej 8, ja natychmiast sprawdzam ile gra kosztuje ;) Gambit zbankrutujesz mnie. Ogrywam właśnie ISS Vanguard dzieki Tobie.
Dzięki Gambit, jesteś wielki...
#MenelScore!
Lubię Lacerdę - uwielbiam On Mars, mam sentyment do CO2 czy nieco lżejszego Vinhosa Deluxe Ed. Teraz na stole rozłożona jest Lisboa. Inventions podobnie jak wcześniej Wheather Machine (które moim zdaniem jest nieco przereklamowane) udało się zdobyć niedawno w ramach Barteru bo w innym razie po prostu w tej cenie bym to olał. Z całym szacunkiem, słuchać nie mogę jak uzasadnia się cenę dobrą jakością wykonania. Jest jeszcze sporo gier równie dobrych, równie dobrze wykonanych z lepszymi insertami (bo tutaj bywa bardzo różnie u Lacerdy - choć muszę przyznać, że Inventions ma chyba najlepszy insert do tej pory) w mniejszych pieniądzach. Jak sobie spoglądam na półkę i widzę gdy np. Mindclasha (Trickerion / Anachrony etc) w wypasionych edycjach w tych samych lub niższych pieniądzach niż właśnie takie Inventions czy Wheather Machine na premierę to nie wiem czy się śmiać czy płakać (Voidfall w Galactic Box - kosztowało 800 zł...).
Mogę dodać od siebie, że gry Lacerdy warto kupować z opóźnieniem / lub z drugiej ręki. Z opóźnieniem z uwagi na spadek cen do rozsądnych okolic 500 zł - i to jest próg gdzie ten rodzaj wydania i gry jest już warty swoich pieniędzy. Z drugiej ręki z uwagi na nieśmigane edycje, które ktoś kupił, potem się odbił i chce odzyskać pieniądze ;)
Oczywiście już nie mogę doczekać się kiedy znajdę czas ogarnąć Inventions ;) mimo, że takie zabiegi jak wyjęcie z pudła elementów gry, żeby je potem sprzedać jako "Uber Upgrade Pack" uważam za zabieg na poziomie rynku gier PC i konsolowych.
Jak zwykle Gambit świetna robota ;)
👍
Dla mnie udostepnienie wynalazkiu jest jedna z najwazniejszych akcji, bo dzieki niej otrzymujesz plytke bogadztwa, a to wlasnie dzieki tym plytkom mozesz wygrac gre.
Ciekawa recenzja, z wiekszoscia sie z Toba zgadzam.
Pozdrawiam.
Jeśli piszesz to w kontrze do mojego minusa o akcji wynalezienia, to ja nie mówiłem o udostępnieniu, tylko o wynalezieniu (czyli krok wcześniej - nie liczę usprawnienia)
@@GambitTV A to źle Cię zrozumiałam. Ta akcja rzeczywiście daje możliwość "tylko" zdobycia karty. Karty bardzo przydatnej w grze 😉
Dziękujemy za materiał.
Gra fajna, cena z kosmosu, ja nie kupię ale kumpel nabył ostatnio i będzie grane :) pozdro
Ja polecam jeszcze kanały Madzioragra, Nerdololo oraz Planszomaniak. 👍👍
Ogólnie się zgadzam, ale mam dwie uwagi:
1. gra daje tak dużo możliwości odpalenia jednej akcji w ramach innych akcji, że planowania jest stosunkowo mało (np. porównując do On Marsa). Mam na myśli sytuację, gdzie "worker placementowo" przyblokowaliśmy sobie jakąś akcję, ale i tak możemy ją odpalić robiąc coś innego.
2. przez mnogość akcji dodatkowych gra jest mega podatna na downtime. Nie chodzi o paraliż decyzyjny, ale o to, że jak dobrze zoptymalizujemy ruch, to wykonamy tak dużo rzeczy, że obsługa potrafi zająć kilka minut.
P.S. Strzyżenie niestety nie pomogło. Dalej najlepiej wyszedłeś przy Disney Lorcanie.
Król Menelaos z Gierkopolis
Tomku, a co jest w takim razie na Twoim 3 miejscu gier Lacerdy? Pytam by lepiej ubrać Inventions w planszówkową kanapkę ;).
W zeszłym roku robiłem materiał będący topką gier Lacerdy. Znalazły się na niej wszystkie wydane wtedy gry (znaczy te duże).
Fajna recenzja, jednak cena jak dla mnie zupełnie dyskwalifikuje ten tytuł.
Gambit kurna! Nie po to oglądam materiał o grze za takie pieniądze, żebyś mi ją polecał! Chciałem sobie wybić z głowy, a nie przesuwać w górę wiszlisty. Weź się chłopie ogarnij. 😉
Jakoś wcześniej "Inventions" mnie nie zaciekawiła, teraz kiedy nabrałem smaka, to jej cena mnie zamroziła.
W tej cenie, niestety nie trafi na mój stół.
"w minusach" 56:02 - zapomniałeś że karty wynalazków liczą się do zniżki za kafelki :)
Nie zapomniałem. Po prostu nie powiedziałem. Masz rację, dają zniżki, ale to nadal nie sprawia, że akcja wynalazku robi się ciekawsza w moich oczach.
Dodam, ze cel na posiadanie kart wynalazkow jest bardziej lukratywny punktowo. Jasne 4 pkt więcej niz teoretycznie latwiejszy cel na łańcuch specjalistów, ale u mnie w grupie różnice do zwycięzcy to czesto mniej niz 10pkt.
Ogolnie wszystkie akcje ktore nie maja w sobie ikonki łańcucha chcesz robic z akcji łańcuchowej, bo smutno zrobić tylko 1 akcje w turze.
Zajebiście Ci z tym kolczykiem. Dłuższa broda, krótsze włosy i dopiero będzie drapieżne ciacho. Grę odpuszczam - polityka cenowa nie do zaakceptowania, to NIE jest produkt za 700-800 zł (mówię to mając Lisboę na półce, którą uwielbiam, ale również uważam, że nie jest warta wydanej na nią kwoty).
Czyli nie tylko mój mózg myli tytuły Inventions i Era Innowacji 😅
Tak. Jest nas więcej :D
Co do polecania "Ćwierć tony Planszówek" pełna zgoda. Świetny kanał, duża wiedza prowadzących, świetny przegląd gier. POLECAM również.
Natomiast, co do "W imię zasad" zdecydowane NIE. Rzadkie emisje, pogadanki na temat prostych i bardzo prostych gier karcianych z dziwnymi przemyśleniami i permanentnym, cholernie długim międleniem tematów i wniosków. Po kilku wysłuchaniach kolejnych podkastów takie męczące "bla bla bla gadanie" staje się niestrawne i zbiera się człekowi na przysłowiowe...
NIE POLECAM!!
Tak jak zawsze powtarzam. Jest tyle osób tworzących materiały o grach planszowych, że bez trudu każdy znajdzie kogoś "dla siebie". Ja chcę po prostu widzom dać wybór.
@@GambitTV Ok. Ja z kolei wskazuję, że jeden z kanałów nie oferuje zbyt wiele kontentu, nie dla wszystkich i zbyt wiele kontentu ograny planszówkowicz tam nie znajdzie. Reasumując: mnie jest szkoda poświęcić 1,5 godziny na "żucie szmat" nad jedną prostą gierką. Ale masz rację, bo: "Jeden lubi córkę, a drugi teściową" oraz "Każda potwora znajdzie swego amatora" i komuś takie "żucie" przypadnie do gustu. Mnie to zupełnie nie leży. Zresztą moje noworoczne postanowienie jest w trakcie realizacji i ciągłego doskonalenia: "Mniej oglądać i słuchać o grach planszowych, mniej dyskutować na forach i YT oraz coraz rzadziej włączać się do dyskusji o grach" - "A WIĘCEJ GRAĆ W PLANSZÓWKI". Szkoda czasu na czcze dyskusje, gdy można zagrać partyjkę i podyskutować nad nią w swoim gronie!
@@Mark.N. Winszujemy mądrych życiowych decyzji. Nie dało się nie zauważyć, że już od wielu miesięcy nie pojawiał się u nas twój jad i bardzo nas to cieszy.
W kwestii mniejszego udzielania się w Internecie - trzymamy kciuki.
Nie gościłem (nie komentowałem) u Was od ponad roku, a komentarze moje pod Waszymi podcastami były dwa: jeden pozytywny i drugi negatywny... Ten drugi bez złośliwości, jadu (od Was natomiast był odczuwalny aż nadto) i hejtu...Życzę powodzenia w "pracy" nad kolejnymi podcastami...
Lisboa jest the best i koniec 😅
Wrzucaj lisboa na mh.
Żaden euros nie jest wart prawie 700zł, nie ma o czym mówić. Stary Vinhos czy CO2 kosztowały po 150 zł i to były zdrowe ceny, te wszystkie reedycje za 700 zł to są jakieś żarty
Chora cena
Eurasy Lacerdy są warte tej ceny😁Nie ma lepiej wykonanych gier na rynku no i gra się fantastycznie.
Jeśli się sprzedają, to są tyle warte.