@@pati4150 Wychodzę z założenia ze czarodziej może sobie wszystko wyczarować. Co rozumiesz poprzez dzieci? Nie leki, a eliksiry których uczą w szkole Artur mógł transmitować kamienie w mugolską walutę
Rodzina Weasley to połowa zakonu feniksa, jeśli to nie jest wystarczający argument by ochronić dobre imię tej rodziny to ja kuźwa nie wiem. I tak jak Marin Wer powiedział, po upadku Voldemorta swoje koneksje wykorzystali na tyle że stali się jedną z najbardziej wpływowych rodzin, a na pewno w europie.
Mam pewne przemyślenia na temat Rona. Wiele osób uważa że miał on słaby charakter, nie mogę się z tym zgodzić. Nie był pewny siebie z powodu biedy, chciał dorównać starszym braciom, a była jeszcze ukochana, długo wyczekiwana, młodsza siostra na którą spadło więcej uwagi, więc był w najgorszej sytuacji jako przedostatni. (Mimo, że ich rodzina była wspaniała)Trudno mu było się w tym wszystkim odnaleźć. Jeszcze w szkole pozostawał w cieniu sławnego Harrego. Myślę, że horkruks silniej zadziałał na Rona, bo dodatkowo był jeszcze osłabiony po rozszczepieniu po teleportacji z Ministerstwa, a nie że miał słaby charakter. Biorąc pod uwagę dodatkowo sytuację wojny i horkruksa te wszystkie niepewności i lęki, które w nim głęboko siedziały, troska o rodzine, Hermionę, że może woli Harrego, nagle się nasiliły. Zresztą Voldi tego chciał, żeby się rozłączyli, bo tylko razem mogli go pokonać, więc wyczuł jego chwilową słabość i był przyczyną jego zachowania. Ron zaraz po zdjęciu horkruksa chciał wrócić, ale przez zaklęcia kamuflujące nie mógł ich znaleźć. Po powrocie zniszczył horkruksa, co symbolizuje pokonanie tych lęków i stanie się bardziej pewną siebie osobą. Był odważny, lojalny, opiekuńczy, zdolny. Miał też kilka wad, np. zbyt humorzasty, nie był pewny siebie, ale każda postać ma jakąś
tak ale bardziej do tego przyczyniła sie hermiona no pomyślcie ile razy hermiona ratowała im tyłki ile razy gdyby jej tam nie było by zgineli i czy wogule harry przerzył by spotkanie z voldkiem w 1 części gdyby nie ona?
Ja Weasley'ów nigdy nie uważałem za przegrywów,, bardzo ich lubiłem. Od samego początku uważałem, że ci, co uznają tylko "czystych" czarodziejów, mają wyjebane w kosmos ego.
Ja tam lubiłam George'a,Fred'a,Billie'go,Ron'a i Arthur'a. (Ginny, Molly i Charlie też spoko choć jakoś bardzo ich nie lubiłam) ale Percy mnie wkurzał.
Ja od początku sagi uwielbiałam Rona. Wszyscy mówili, że Harry jest niesamowity, ale to Ron żył długi czas w cieniu wybrańca. Wszyscy znali imię Pottera... A ten rudy obok to kto? Z Ronem w wielu kwestiach się utożsamiam; to nie tak, że się boję wielu rzeczy. Jestem w stanie naprawdę wiele zrobić dla przyjaciół. Ale przecież każdego szlag by trafił, gdyby nawet cała twoja rodzina robiła wszystko dla twojego przyjaciela, tego, którego wszyscy się obawiają. Gdyby nawet twoja dziewczyna pozostawała przy nim, zamiast przy tobie, a inni odseparowywali cię od informacji. Jednak to Rona uważam za największego młodego człowieka honoru w Hogwarcie. Szkoda, że od początku kreowano go w trochę przerysowany sposób. PS Jestem w Raivenclaw 😉
Hermiona akurat została z harrym bo wiedziała że na rona wpływa naszyjnik który miał na szyji. Wiedziała również że pokonanie beznosego mściciela jest ważniejsze od focha rudzielca.
A ten rudy obok to biedak Weasley w szatach po bracie i roz*banej różdzce totalny głupek który nawet prostego zaklęcia nauczyć się nie umie i do tego zdrajca krwi.
Przypominam, że Hermiona Weasley została Ministrem Magii. Warto również wspomnieć, że rodzinie Weasleyów, która znamy z "Przeklętego Dziecka" udało się wyjść z biedy.
Dlaczego kocham rodzinę Weasley'ów? 1.Molly to najlepsza matka w Harrym Potterze razem z Lily Potter 2.Gdybym mogła to bym się wyszła za mąż za Freda 3.Przyjeli Harrego jak syna a nikt jej do tego nie zmuszał a chciała. 4.Przywruciłabym życie Fredowi. 5.To była rodzina która była najlepszą z tej sagi. Pozdrawiam
Ron był prefektem nie z powodu swoich zasług ( w książce jest to ewidentne). Obrońcą był baaardzo nierównym (wielokrotnie miałam wrażenie że gdyby nie Harry jako kapitan to nie utrzymałby się w drużynie). Wygaszacz dostal właśnie dlatego że miał problem z tą swoją lojalnością ( pozwolił mu wrócić do pozostawionych przyjaciół)
@@imaginariium Jasne :). Po prostu wśród trójki głównych bohaterów on jest w moim odczuciu najmniej dojrzałą postacią. Poza może komnatą tajemnic nie na części w której by się nie obraził /pokłócił z Harrym lub Hermioną. P. S. Rodzinę Weasleyów uwielbiam.
Obrońcą był nierównym bo brakowało mu pewności siebie z racji tego że wstydził się że jest biedny, szczególnie w opozycji do sławnego i bogatego przyjaciela, to samo rzutowało na to że po założeniu Horkruksa zaczęły mu się pojawiać myśli że Harry bajeruje z Hermioną i że nim gardzą, po zdjęciu Horkruksa mu od razu przeszło i chciał wrócić ale nie mógł ich znaleźć bo rzucali zaklęcia maskujące
@@artkal9504 Oczywiście porażki Rona - tak jak każdego człowieka - mają swoje przyczyny, to jednak ich nie przekreśla :). Fred, George i Ginnie byli bardzo wartościowymi członkami drużyny ( radzącymi sobie emocjonalnie z presją). Harry i Hermiona też nosili horkruksa- jednak oni lepiej poradzili sobie z tym obciążeniem.
Ciekawe co Molly robiła przez cały rok sama w domu jak jej dzieci cały rok były w szkole. Na co szły pieniądze Artura? Czemu Molly nie pracowała? Skąd wynika ich bieda skoro przez większość czasu żyli sami, a wyżywienie ich dzieciom zapewniała szkoła. Raz w roku na święta dawali swoim dzieciom jakieś śmieci na prezenty. Trochę jednak przegrywami byli...
Pewnie wychowywała dzieci, a jak dorosły i wszystkie poszły do szkoły to była już przyzwyczajona do tego stanu rzeczy 😅 oglądałem Cię na studiach tak w ogóle, fajnie opowiadałeś 🔥
Gdybym miała faktycznie należeć do świata czarodziejów, bardzo chciałabym w jakikolwiek sposób mieć styczność z tą rodziną. Jak dla mnie to ciepło i rodzinność jaka od nich bije jest wielką częścią magii jaka panuje w tych książkach. Bez nich klimat panujący w książkach, czy też filmach byłby zdecydowanie mniej sielankowy, zabawny i po prostu mniej łapiący za serce. Uwielbiam rudogłową rodzinę, są wspaniali.
W filmie jest powiedziane że Fred zginął Bill został zaatakowany podczas drugiej wojny czarodziejów która się rozpoczęła zaraz po odrodzeniu Voldemorta w 1995 roku.
@@pumba1101 co? Druga Bitwa O Hogwart rozegrała się 1-2 maja 1998 roku (może nawet kilka dni wcześniej), Fred zginął w wojnie a rok wcześniej Billa ugryzł Greyback
@@mrtrajpaxyt6620 No tak, Fred zginął podczas Drugiej Bitwy O Hogwart, Billa ranili rok wcześniej podczas Pierwszej Bitwy O Hogwart co nie zmienia faktu że obie bitwy miały miejsce podczas Drugiej Wojny Czarodziejów która trwała od 1995 do 1998 roku.
@@mrtrajpaxyt6620 Zanim się Potter urodził była Pierwsza Wojna Czarodziejów, natomiast Pierwsza Bitwa o Hogwart miała miejsce w czerwcu 1997 gdy za pomocą szafki zniknięć naprawionej przez Malfoya w Hogwarcie pojawili się śmierciożercy i Albus Dumbledore zginął.
W filmie za dużo źle pokazali, nie tylko Rona, ale też i rodzinę Harrego A co do Weasley, byli wyśmiewani za biedę oraz z faktu, że stali po drugiej stronie. Byli w opozycji do rodzin "prawdziwej" krwi czarodziejów oraz innych czarnoksiężników. Do tego Pan Weasley "pracował" z mugolami. Robił to czego innym się nie chciało, a zgodnie z prawem tajności - czy jak to tam się zwało - ktoś musiał tę robotę wykonywać. Każdy wybryk mógł skończyć się ujawnieniem, a to dla świata czarodziei było największym strachem - trauma po tym co było kiedyś. I też stąd się pojawiali tacy jak Voldemort czy Grinderwald i też mieli wielu popleczników. Strach przeradzali na nienawiść i chęć walki.
Kurde, przecież Weasley'owie nie mieli aż tak mało pieniędzy jeśli pomyśli się że mieli siódemkę dzieci do wychowania, a nawet ósemkę bo traktowali Harrego jak syna❤️❤️moim zdaniem biedne rodziny są lepsze bo się cieszą z tego co mają a nie jak NIEKTÓRE bogate rodziny ❤️❤️❤️❤️❤️jeśli nie lubisz Rodziny rudych to nie lubisz też mnieee
Skoro Charlie zajmował się smokami Bill łamał klątwy w Egipcie Percy pracował w Ministerstwie George i Fred założyli sklep, byli popularni w szkole, i nawet sam irytek im salutował Ron był graczem quiditcha, pracował jako auror A Ginny pracowała w ministerstwie oraz tak samo jak Ron grała w Quiditcha A Malfoyowie to śmierciożercy to kto tu był przegrywem? Rodzina biedna czy rodzina przydupasów tego którego imienia nie wolno wymawiać którzy przez ojca rodziny musieli odnawiać swoją reputację
Według mnie to że Weasley udało się dobrze wychować wszystkie dzieci to już był spory sukces to nie takie łatwe każdemu z siedmiu dzieci poświęcać odpowiednią ilość uwagi więc tutaj szacun
Ron był niezwykle inteligentny! Świadczy choćby o tym jego niesamowita próba w komnacie tajemnic rozegrania partii szachów. Nie dość, że umiał w to grać to jeszcze był naprawdę dobry co o czymś świadczy. Ponadto pamiętał rozgrywek meczów drużyn sprzed wielu lat z wynikami, co też o czymś świadczy. Nie zapominajmy, że w książce podczas gdy diabelskie sidła schwytały chłopców Hermiona totalnie spanikował i to Ron przypomniał jej, że ma różdżkę gdy ta jęczała, że nie ma zapałek. Potrafił zachować spokój i trzeźwość myślenia. On był inteligentny tylko nie chciało mu się uczyć. Typowy zdolny leń, podobnie jak jego bracia, którzy musieli znać się na zaklęciach i magii by tworzyć te wszystkie swoje dzieła. Zdolne leniuchy, zresztą widząc co osiągnęli icj starsi bracia i siostra widać jasno, że cała rodzina był bystra.
Po prostu są dziwną rodziną dzięki magii można naprawić rzeczy tak by nie było widać zniszczeń ale cii i tak mieli znoszone szaty za pomocą magii można wyciągać ryby z rzeki a ci przymierali głodem można teleportować się na setki kilometrów a ci na podróż no Egiptu i różdżkę Rona wydali całą wygraną z loterii proroka codziennego a z drugiej strony zaczarowane auto które można powiedzieć jest sztuczną inteligencją albo Moly weasley która zabija najbardziej zaufaną służkę voldemorta czarem nie werbalnym sądzę że rodzice wesleyów eksperymentowali z czarami tak jak jedna z ich najbliższych sąsiadów matka Loony Lovegood i właśnie na to wydawali większość pieniędzy na dodatek zwiększali swoją władzę w świecie czarodziejów wiedzieli że większość czarodziejskich rodów jest na wymarciu więc napłodzili sobie kupę dzieci wiedząc że cała władzę na ministerstwo Artur tam pracuje Harry jest sławny i bogaty więc jedyna córka oczywiście pasjonuje się lataniem i ma szansę podawać mu eliksir miłosny jeden z synów pracuje w instytucji nie zależnej od ministerstwa banku goblinów a ich wychowywanie dzieci to wyżywienie ,ciuchy po starszych członkach rodziny ,czytanie bajek ,i wynagradzanie osiągnięć np zostawanie prefektem ,szukającym . Widać że ta rodzina jest najbardziej wpływowa w świecie czarodziejów i to bez masy złota .
Pojebane, ale to wszystko prawda i nie da się zaprzeczyć, że wszyscy "przyjaciele rodziny" pracowali po upadku Voldemorta w Ministerstwie albo Hogwarcie xD
"Weasley wciąż puszcza gole, Oczy ma pełne łez, Kapelusz zjadły mu mole, On naszym królem jest! Weasleya ród ze śmietnika, I tam jest jego kres, Przed kaflem zawsze umyka, On naszym królem jest Weasley jest naszym królem. I da nam wygrać mecz, Więc zaśpiewajmy chórem: On naszym królem jest" Musiałem to zacytować
o jezu kocham braci WEASLEY 💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗aaa💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗
Nawiązując do tekstu z miniaturki-oczywiście, że nie byli przegrywami. Byl wykształceni, a wykształcenie daje perspektywy-w cywilizowanym świecie jest to naprzykład wygranie dużej sumy pieniędzy w teleturnieju, a u czarodziejów to naprzykład bycie aurorem
@@crimsonnarcisse3883 Do nich to jeszcze jakiś szacunku mieć można LEDWO ale przynajmniej nie każ mi zmieniać zdania o Lucjuszu bo nie dość że buc to jeszcze tchórz i nieudacznik który wszystko osiągnął tylko i wyłącznie za pomocą perfidnych zagrywek poniżej pasa.
Zawsze uwielbiałam i nadal uwielbiam rodzinę Weasley. Nigdy nie dam powiedzieć o nich złego słowa. Gdybym mogła to bym mogła ożywić Freda , bo George bez Freda to nie bliźniak. 1. Molly jest najlepszą matką na równi z Lily Potter-Evans. 2. Gdybym żyła w świecie Harrego Pottera to bym nie pozwoliła na śmierć Freda. 3. Bym wyszła za Freda Weasley'a 4. Jakby to było nie możliwe to bym wyszła za mąż za Seamusa Finnigana lub Olivera Wooda 5. Weasley'owie jak i Potterowie są moją rodziną 6. Oddałabym życie za całą rodzinę Weasley
Co do biedy. Ludzie przecież odkąd urodził się Bill ich mama nie mogła isc do pracy. Co odchowała jedno urodziło się następne więc do pracy mogła pójść dopiero gdyz Ginny poszła do szkoły. Widać, że sporo ludzi nie wie jak to jest w rodzinie wielodzietnej
Nie był tchórze. Pomimo ogromnej fobii przed pająkami poszedł za harrym do zakazanego lasu. Któż inny dałby radę stawić czoło takiemu lękowi wiedząc, że dookoła jesteś otaczany przez gigantyczne pająki.
Czy byli przegrywami? Cytując klasyka " well yes but.." Rudowłosa rodzinka przedstawia ubogą rodzinę o znikomych dochodach, która dorobiła się gromady dzieci, jednak rodzice chcą jak najlepiej więc dzieciaki są żyłowane na to by dostawały jak najlepsze posady i jak najbardziej intratne zawody. Mieliśmy to w Polsce na łamach lat 90-2k Pewnie sami rodzice klepali tako jaką biedę ale ich uzdolnione oraz naciskane przez nich dzieci doszły do wielkich rzeczy. coś w stylu matki i ojca tyrajacych przez 3/4 dnia na to żeby dziecko poszlo na studia prawnicze
Ktoś chce mi wytłumaczyć dlaczego Molly Weasley tak mocno trzymała się swoich poglądów, że nawet gdy ledwo było ich stać na jedzenie on nie poszła do pracy? Była potężną czarownicą, dzieci 10 miesięcy nie było w domu. Skoro brakowało im pieniędzy dlaczego nie szukała zatrudnienia?
Ludzie rudowlosi nie lubia rodziny Weasleyow z Harrego Pottera. Zaden z jego czlonkow nie radzil sobie w zyciu. :( Osobnikami rudowlosymi przedstawionymi pozytywnie w literaturze byli: Anna Shirley z Zielonego Wzgorza lub mniej znany w Polsce Homek z sagi o Muminkach Tove Jansson.
Bardzo liczę na to ,że przeczytasz ten komentarz! Chciałłabym abyś nagrał film o tym ,że KRUKONI TO NIE TYLKO KUJONI. Wiele osób tak myśli a to nie jest prawda. Zapominają o innych cechach Krukonów: Orginalność, roztropność, kreatywność i akceptacja. Nie wspominając o tym ,że nie odróżniają inteligencji, mądrości i bystrości! Czasami zapominają o Loonie Lovegood która pokazuje nie tylko mądrośc, bystrość czy inteligencje z czego jest znany ten dom ale i orginalność czy akceptacje. Mam nadzieję,że zajmiesz się tym tematem. :) Z góry przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne ;)
No ale co to ma do tego, że nie byli przegrywami? Każdy czarodziej który uczęszczał do Hogwartu wiedział gdzie jest peron 9 i 3/4. Wiec geniuszem nie była, że mu pokazała. Proszek Fiuu kupuje się na Pokątnej. Wiec też tu nie ma żadnej filozofii.
według mnie cała to ich ,,bieda" jest trochę naciągana. Mają siódemkę dzieci +Harry, a Billa, Charliego i Percyego utrzymywać nie musieli, czyli została im piątka która i tak wracała do domu raz w roku na dwa miesiące. Artur pracował w ministerstwie, czyli aż tak niskiej pensji nie mógł mieć. Molly nie musiała siedzieć w domu i zajmować się dziećmi, więc czemu poprostu nie poszła pracować? Tak ważne było dla niej szczęście i rozwój dzieci a nie mogła poszukać pracy, a tym samym zapewnić chociaż podstawowy sprzęt czarodziejów jakim jest różdżka. Po drugie. Skoro byli tacy biedni, czy rozsądniej byłoby wydawać 700 galeonów które wygrali na różdżki, nowe szaty, książki szaty czy robić wielką wycieczkę do Egiptu? Podejrzana sprawa...
Zwłaszcza że jest wspomniane chyba w ,, HP i Komnata tajemnic'' że Artur i Molly pojechali na ferie świąteczne do Billa'' Więc po jaką cholerę pojechali całą szóstką znowu do Egiptu w 3 tomie.
Ej tak mnie naszła myśl. Skoro Harry był w pyte bogaty, a Wesleyowie nie i przesiadywał u nich w wakację i wgl, to nie mógł im dać troche chajsu w zamian za gościnę? Ja zawsze tak robię...
W ogóle wątek bogactwa Harry'ego został porzucony zaraz po tym jak kupił sobie rzeczy do szkoły i jak wykupił wszystkie słodycze w trakcie pierwszej podróży 😅😅 ani nie inwestował tych pieniędzy w siebie (dopóki mu się Nimbus w Więźniu Azkabanu nie rozwalił to latał na starym zamiast kupić sobie nowego jak wyszedł lepszy model, a jak mu się zniszczył to też o tym nie pomyślał, dopiero od Syriusza dostał Błyskawicę) ani w jakieś organizacje typu WESZ czy misje Zakonu (takie wyprawy jak ta Hagrida i madame Olimpii musiały swoje kosztować). Dziwne.
Imaginarium To nie jest dziwne. On zwyczajnie nie chciał roztrwonić pieniędzy na nastoletnie głupoty. Nie dostałby więcej, bo od kogo? To co miał musiało mu wystarczyć przynajmniej na siedem lat, a to bardzo długo. Szaty, przybory szkolne, książki, wypady do Hogsmeade, wszystko kosztuje, do tego jakieś zabezpieczenie po ukończeniu szkoły- póki nie znalazłby pracy, musiałby się jakoś i z czegoś utrzymać, zachował się bardzo rozsądnie. Przecież Harry nie dostawał co miesiąc jakiegoś zasiłku, żadne pieniądze na jego konto nie wpływały od lat. Wybierałby je, tracił, a żadne inne by nie wpływały. Dlatego zwlekał z kupnem miotły, Oliver dał mu jakąś gazetkę z miotłami, ale one wbrew pozorom bardzo dużo kosztują, bał się, że to mocno nadszarpnie jego budżet, który- jak wspominałam- się nie powiększa. Syriusz kupił mu błyskawicę, ale Harry przecież nie wiedział, od kogo to, dlatego kilka tygodni tę miotłę badali, czy nie jest przeklęta. No i naprawdę myślisz, że Weasleyowie wzięliby od niego jakiekolwiek pieniądze? Harry w którejś części sam przyznał, że najchętniej podzieliłby się z nimi, ale wie, że oni nigdy w życiu by na to nie pozwolili. Jedyne co udało im się wcisnąć, to 1000 galeonów z wygranej Turnieju, które dał bliźniakom na rozkręcenie Magicznych Dowcipów Wealeyów i o ile dobrze pamietam, przyjęli je z oporem. I dlaczego miałby inwestować w WESZ, skoro nie widział w tym sensu, nikt sie nie chciał przyłączyć- straciłby bezpowrotnie kupę kasy, która- znowu- nie mnożyła mu się, bo niby jak? No i Harry nie kupił wszystkiego z pociągowego wózka, wziął wszystkiego po trochu (filmy kłamią). Xd
Imaginarium Ah właśnie- Harry był niepełnoletni, więc nie był członkiem Zakonu, nie pracował, więc Zakon też nie wziąłby od niego pieniędzy. Może za kilka lat, kiedy Potter byłby dorosły, gdyby zarabiał, ale nie wtedy, kiedy był dzieckiem... 😅
@@polaaudrey6791 w sumie masz rację, ale z tego co pamiętam, to miał tam naprawdę w pytę tego chajsu. A tak właściwie... skąd rodzice Harrego mieli tyle piniążków?
Ja to myślałam, że mnie krew zaleje jak w KF Snape gratuluje Harremu i mówi, że skoro dał radę pokonać tego górskiego trolla to mecz quidditcha tym bardziej nie powinien mu sprawić trudności. Przecież to Ron go pokonał, a nie Harry do kurwy nędzy, a Harry oczywiście wielki gwiazdor i niby taki dobry przyjaciel a nawet słowa nie wydukał, że to tak naprawdę nie jest jego zasługa. Nigdy go nie lubiłam, a Rona zawsze było mi strasznie szkoda.
Ron sam w książce wspominał, że bał się wyznać matce prawdę. Po otrzymaniu wyjca za pamiętną przejażdżkę Fordem Anglia prawie dostał załamania nerwowego i rozumiem, że nie chciał przeżywać tego jeszcze raz. W końcu miał tylko 12 lat i bura od Molly za złamanie różdżki wydawała mu się bardziej bolesna niż ewentualne problemy w szkole. I nie zapominajmy, że już w następnej części chwalił się nowym sprzętem kupionym za pieniądze z loterii Proroka Codziennego.
W 1:01 jest zdjęcie Weasleyów z Egiptu. Większość tam osób można rozpoznać, jednakże są dwie osoby za Arturem, które nie wyglądają na jakieś znane postacie z filmów. Czy to są Charlie i Bill (w tym przypadku inny aktor niż Domhnall Gleeson)?
![ฮักเทื่อสุดท้าย - บอย ศิริชัย [OFFICIAL MV]](http://i.ytimg.com/vi/-1PoPoQ-B-k/mqdefault.jpg)
Co do bycia biednym, to rodzina Weasleyów miała nawet dużo kasy jak na siódemkę dzieci i jednego pracującego rodzica
+1
Szkoda tylko, że dzieci mieli na wakacje, bo przez cały rok siedziały w szkole. Na co szły te pieniądze ja się pytam
Ja sie pytam po co czarodziejom pieniądze xD
@@raoul2546
- dla dzieci
- lekarstwa
- w zasadzie nie wiemy, jak było z czynszem
- zgaduję, że Artur kupował dużo mugolskich, drogich rzeczy
@@pati4150
Wychodzę z założenia ze czarodziej może sobie wszystko wyczarować.
Co rozumiesz poprzez dzieci?
Nie leki, a eliksiry których uczą w szkole
Artur mógł transmitować kamienie w mugolską walutę
Rodzina Weasley to połowa zakonu feniksa, jeśli to nie jest wystarczający argument by ochronić dobre imię tej rodziny to ja kuźwa nie wiem. I tak jak Marin Wer powiedział, po upadku Voldemorta swoje koneksje wykorzystali na tyle że stali się jedną z najbardziej wpływowych rodzin, a na pewno w europie.
To dosłownie argument przeciwko rodzinie rudych meneli
Gosc wyzywa fikcyjne postaci. No kurwa debil🤣🤣🤣IQ szympansa masz max@@michakoniecpolski5677
Mam pewne przemyślenia na temat Rona. Wiele osób uważa że miał on słaby charakter, nie mogę się z tym zgodzić. Nie był pewny siebie z powodu biedy, chciał dorównać starszym braciom, a była jeszcze ukochana, długo wyczekiwana, młodsza siostra na którą spadło więcej uwagi, więc był w najgorszej sytuacji jako przedostatni. (Mimo, że ich rodzina była wspaniała)Trudno mu było się w tym wszystkim odnaleźć. Jeszcze w szkole pozostawał w cieniu sławnego Harrego. Myślę, że horkruks silniej zadziałał na Rona, bo dodatkowo był jeszcze osłabiony po rozszczepieniu po teleportacji z Ministerstwa, a nie że miał słaby charakter. Biorąc pod uwagę dodatkowo sytuację wojny i horkruksa te wszystkie niepewności i lęki, które w nim głęboko siedziały, troska o rodzine, Hermionę, że może woli Harrego, nagle się nasiliły. Zresztą Voldi tego chciał, żeby się rozłączyli, bo tylko razem mogli go pokonać, więc wyczuł jego chwilową słabość i był przyczyną jego zachowania. Ron zaraz po zdjęciu horkruksa chciał wrócić, ale przez zaklęcia kamuflujące nie mógł ich znaleźć. Po powrocie zniszczył horkruksa, co symbolizuje pokonanie tych lęków i stanie się bardziej pewną siebie osobą.
Był odważny, lojalny, opiekuńczy, zdolny. Miał też kilka wad, np. zbyt humorzasty, nie był pewny siebie, ale każda postać ma jakąś
Jeszcze warto wspomnieć że moly pokonała jedną z najniebezpieczniejszych czarownic
Dla mnie zawsze rodzina Weasley była cudowna, A moimi ulubionymi postaciami od pięciu lat są Fred i George.
Dla mnie gdyby nie weasleye to Voldemort by wygrał,ponieważ nie można zapomnieć o tym,że Ron się przyczynił do zniszczenia Horkruksów
tak ale bardziej do tego przyczyniła sie hermiona
no pomyślcie ile razy hermiona ratowała im tyłki
ile razy gdyby jej tam nie było by zgineli
i czy wogule harry przerzył by spotkanie z voldkiem w 1 części gdyby nie ona?
Hermiona a czy ja powiedziałem,że Ron się przyczynił bardziej od Hermiony ? No, więc właśnie
@@alien1021 i kto by harremu naprawiał okulary...
@@NotSure405 to o Longbottomach mi przypomniało że według przepowiedni to Nevill też mógł być wybrańcem gdyby Voldemort go zaatakował zamiast Harrego
@@alien1021 a poza tym Harry nie doszedłby do pomieszczenia z lustrem ain eingarp
Ja Weasley'ów nigdy nie uważałem za przegrywów,, bardzo ich lubiłem. Od samego początku uważałem, że ci, co uznają tylko "czystych" czarodziejów, mają wyjebane w kosmos ego.
Ja tam lubiłam George'a,Fred'a,Billie'go,Ron'a i Arthur'a. (Ginny, Molly i Charlie też spoko choć jakoś bardzo ich nie lubiłam) ale Percy mnie wkurzał.
Tez
@@zbiszkopcik A srasz?
@@marudkamarudke194, też tak uważałam
Ja od początku sagi uwielbiałam Rona. Wszyscy mówili, że Harry jest niesamowity, ale to Ron żył długi czas w cieniu wybrańca. Wszyscy znali imię Pottera... A ten rudy obok to kto?
Z Ronem w wielu kwestiach się utożsamiam; to nie tak, że się boję wielu rzeczy. Jestem w stanie naprawdę wiele zrobić dla przyjaciół.
Ale przecież każdego szlag by trafił, gdyby nawet cała twoja rodzina robiła wszystko dla twojego przyjaciela, tego, którego wszyscy się obawiają. Gdyby nawet twoja dziewczyna pozostawała przy nim, zamiast przy tobie, a inni odseparowywali cię od informacji. Jednak to Rona uważam za największego młodego człowieka honoru w Hogwarcie. Szkoda, że od początku kreowano go w trochę przerysowany sposób.
PS Jestem w Raivenclaw 😉
To chociaż naucz się pisać nazwę swojego domu. XD
Hermiona akurat została z harrym bo wiedziała że na rona wpływa naszyjnik który miał na szyji. Wiedziała również że pokonanie beznosego mściciela jest ważniejsze od focha rudzielca.
Ja też bardzo lubię Rona i w pełni cię rozumiem tylko ja bym wolała żeby Harry nadal był wybrańcem a nie Ron
A ten rudy obok to biedak Weasley w szatach po bracie
i roz*banej różdzce totalny głupek który nawet prostego zaklęcia nauczyć się nie umie i do tego zdrajca krwi.
Ravenclaw....
Przypominam, że Hermiona Weasley została Ministrem Magii. Warto również wspomnieć, że rodzinie Weasleyów, która znamy z "Przeklętego Dziecka" udało się wyjść z biedy.
No ale Hermiona jest spowinowacona z Weasleyami a nie spokrewniona
@@morvran9074 No wiadomo.
To tylko fanfik 😅
Dlaczego kocham rodzinę Weasley'ów?
1.Molly to najlepsza matka w Harrym Potterze razem z Lily Potter
2.Gdybym mogła to bym się wyszła za mąż za Freda
3.Przyjeli Harrego jak syna a nikt jej do tego nie zmuszał a chciała.
4.Przywruciłabym życie Fredowi.
5.To była rodzina która była najlepszą z tej sagi.
Pozdrawiam
myśląc o tym po prostu łzy same zaczęły mi płynąć z oczu. Weasleyowie to wzór rodziny nawet dla mugoli 😢💗
pełna zgoda
Ron był prefektem nie z powodu swoich zasług ( w książce jest to ewidentne).
Obrońcą był baaardzo nierównym (wielokrotnie miałam wrażenie że gdyby nie Harry jako kapitan to nie utrzymałby się w drużynie).
Wygaszacz dostal właśnie dlatego że miał problem z tą swoją lojalnością ( pozwolił mu wrócić do pozostawionych przyjaciół)
To w sumie jest prawda, masz rację. Niemniej jednak te osiągnięcia na koncie ma
@@imaginariium Jasne :). Po prostu wśród trójki głównych bohaterów on jest w moim odczuciu najmniej dojrzałą postacią. Poza może komnatą tajemnic nie na części w której by się nie obraził /pokłócił z Harrym lub Hermioną.
P. S. Rodzinę Weasleyów uwielbiam.
Ok, tu się zgadzam 😋
Obrońcą był nierównym bo brakowało mu pewności siebie z racji tego że wstydził się że jest biedny, szczególnie w opozycji do sławnego i bogatego przyjaciela, to samo rzutowało na to że po założeniu Horkruksa zaczęły mu się pojawiać myśli że Harry bajeruje z Hermioną i że nim gardzą, po zdjęciu Horkruksa mu od razu przeszło i chciał wrócić ale nie mógł ich znaleźć bo rzucali zaklęcia maskujące
@@artkal9504 Oczywiście porażki Rona - tak jak każdego człowieka - mają swoje przyczyny, to jednak ich nie przekreśla :). Fred, George i Ginnie byli bardzo wartościowymi członkami drużyny ( radzącymi sobie emocjonalnie z presją). Harry i Hermiona też nosili horkruksa- jednak oni lepiej poradzili sobie z tym obciążeniem.
Ciekawe co Molly robiła przez cały rok sama w domu jak jej dzieci cały rok były w szkole. Na co szły pieniądze Artura? Czemu Molly nie pracowała? Skąd wynika ich bieda skoro przez większość czasu żyli sami, a wyżywienie ich dzieciom zapewniała szkoła. Raz w roku na święta dawali swoim dzieciom jakieś śmieci na prezenty. Trochę jednak przegrywami byli...
Pewnie wychowywała dzieci, a jak dorosły i wszystkie poszły do szkoły to była już przyzwyczajona do tego stanu rzeczy 😅 oglądałem Cię na studiach tak w ogóle, fajnie opowiadałeś 🔥
@@imaginariium 😊
Właśnie dlatego jestem ogromną fanką rodziny Weasley'ów. Jest to najcudowniejsza, najukochańszą rodzina w całym uniwersum Harry'ego Pottera.
Gdybym miała faktycznie należeć do świata czarodziejów, bardzo chciałabym w jakikolwiek sposób mieć styczność z tą rodziną. Jak dla mnie to ciepło i rodzinność jaka od nich bije jest wielką częścią magii jaka panuje w tych książkach. Bez nich klimat panujący w książkach, czy też filmach byłby zdecydowanie mniej sielankowy, zabawny i po prostu mniej łapiący za serce. Uwielbiam rudogłową rodzinę, są wspaniali.
5:23 Bill został zaatakowany przez Fenrira w 6 części, gdy wraz z częścią Zakonu przybył obronić Hogwart, ale poza tym, super filmik💙
W filmie jest powiedziane że Fred zginął Bill został zaatakowany podczas drugiej wojny czarodziejów która się rozpoczęła zaraz po odrodzeniu Voldemorta w 1995 roku.
@@pumba1101 co?
Druga Bitwa O Hogwart rozegrała się 1-2 maja 1998 roku (może nawet kilka dni wcześniej), Fred zginął w wojnie a rok wcześniej Billa ugryzł Greyback
@@mrtrajpaxyt6620 No tak, Fred zginął podczas Drugiej Bitwy O Hogwart, Billa ranili rok wcześniej podczas Pierwszej Bitwy O Hogwart co nie zmienia faktu że obie bitwy miały miejsce podczas Drugiej Wojny Czarodziejów która trwała od 1995 do 1998 roku.
@@pumba1101 pierwsza bitwa o hogwart była zanim się Potter urodził
@@mrtrajpaxyt6620 Zanim się Potter urodził była Pierwsza Wojna Czarodziejów, natomiast Pierwsza Bitwa o Hogwart miała miejsce w czerwcu 1997 gdy za pomocą szafki zniknięć naprawionej przez Malfoya w Hogwarcie pojawili się śmierciożercy i Albus Dumbledore zginął.
Pfff..Też mi opinia,oparta o słowa śmierciozercy. To bardzo fajna rodzina,Harry miał szczęście, że jego przyjacielem był Ron.
Weasleyowie byli przegrywami
W filmie za dużo źle pokazali, nie tylko Rona, ale też i rodzinę Harrego
A co do Weasley, byli wyśmiewani za biedę oraz z faktu, że stali po drugiej stronie. Byli w opozycji do rodzin "prawdziwej" krwi czarodziejów oraz innych czarnoksiężników. Do tego Pan Weasley "pracował" z mugolami. Robił to czego innym się nie chciało, a zgodnie z prawem tajności - czy jak to tam się zwało - ktoś musiał tę robotę wykonywać. Każdy wybryk mógł skończyć się ujawnieniem, a to dla świata czarodziei było największym strachem - trauma po tym co było kiedyś. I też stąd się pojawiali tacy jak Voldemort czy Grinderwald i też mieli wielu popleczników. Strach przeradzali na nienawiść i chęć walki.
Czemu Fred zginął to jedna z moich ulubionych postaci
to nie Fred tylko Fred i ty kobieto uważasz się za naszą matkę?
@@CyganSHOW żartowałem, jestem Fred
+1 najlepsza postać
No bo zawsze zabijani są ulubieni bohaterowie.
@@CyganSHOW heh
Zgadzam się z tą opinią w pełni. Na moim rankingu top50 wśród czarodziejów też mieszczą się na mojej liście. Nie można ich było lekceważyć :)
Moje top 50 to :
1. Albus Dumbledore.
2. Gellert Grinderwald.
3. Salazar Slytherin
4. Lord Voldemort.
5. Godryk Gryffindor
6. Severus Snape
7.Aberforth Dumbledore
8. Antiochow Peverell
9. Ignotusow Peverell
10. Minerwa McGonagall
11.Nicolas Flamel
12.Bartemiusz Crouch Junior
13. Alastor Moody
14. Bellatrix Lestrange i Syriusz Black
15. Remus Lupin
i Newt Skamander
16. Kwiryniusz Quirrell
17. James Potter I Lilly Potter
18. Igor Karkarow i Evan Rosier
19. Antonin Dołohow
20. Horacy Slughorn
i Filius Flitwick
21. Regulus Arcturus Black
22. Amycus Carrow
23. Rabastan Lestrange
24. Lucjusz Malfoy
25. Peter Pettigrew
26. Rowena Ravenclaw
27. Helga Hufflepuff
28. Molly i Artur Weasley
29. Rubeus Hagrid
30. Dolores Jane Umbridge
31. Amycus Carrow
32. Kingsley Shacklebolt i Ksenofilius Lovegood
33. Harry Potter
34. Hermiona Granger
35. "Ginny” Molly Weasley
36. Ronald Weasley i
Luna Lovegood
37. Fred i George Weasleyowie
38. William Weasley
i Charli Weasley
39. Percy Ignatius Weasley
40. Nimfadora „Tonks” Lupin
41. Corban Yaxley
42. Draco Malfoy
43. Alicja i Frank Longbottom
44. Neville Longbottom
45. Fenrir Greyback
46. Marlena McKinnon
47. Mundungus Fletcher
48. Cedrik Diggory
49. Wiktor Krum
50. Fleur Weasley
Kijowa jakaś ta top 50
@@kamilowskyy6554 to stwórz własną :)
@@rafamoskowicz6589 czm Ginny w cudzysłowie?
Nie można również zapomnieć o tym że Ginny przyczyniła się do zapoczątkowania najbardziej epickiej dynastii w świecie czarodziejów
Uwielbiam Weasleyów ❤️
Może teraz o Lovegood'ach?
Kurde, przecież Weasley'owie nie mieli aż tak mało pieniędzy jeśli pomyśli się że mieli siódemkę dzieci do wychowania, a nawet ósemkę bo traktowali Harrego jak syna❤️❤️moim zdaniem biedne rodziny są lepsze bo się cieszą z tego co mają a nie jak NIEKTÓRE bogate rodziny ❤️❤️❤️❤️❤️jeśli nie lubisz Rodziny rudych to nie lubisz też mnieee
Skoro Charlie zajmował się smokami
Bill łamał klątwy w Egipcie
Percy pracował w Ministerstwie
George i Fred założyli sklep, byli popularni w szkole, i nawet sam irytek im salutował
Ron był graczem quiditcha, pracował jako auror
A Ginny pracowała w ministerstwie oraz tak samo jak Ron grała w Quiditcha
A Malfoyowie to śmierciożercy to kto tu był przegrywem?
Rodzina biedna czy rodzina przydupasów tego którego imienia nie wolno wymawiać którzy przez ojca rodziny musieli odnawiać swoją reputację
Po prostu dla wielu osób bycie biednym jest oznaką bycia przegrywem.
Według mnie to że Weasley udało się dobrze wychować wszystkie dzieci to już był spory sukces to nie takie łatwe każdemu z siedmiu dzieci poświęcać odpowiednią ilość uwagi więc tutaj szacun
Ron był niezwykle inteligentny! Świadczy choćby o tym jego niesamowita próba w komnacie tajemnic rozegrania partii szachów. Nie dość, że umiał w to grać to jeszcze był naprawdę dobry co o czymś świadczy. Ponadto pamiętał rozgrywek meczów drużyn sprzed wielu lat z wynikami, co też o czymś świadczy. Nie zapominajmy, że w książce podczas gdy diabelskie sidła schwytały chłopców Hermiona totalnie spanikował i to Ron przypomniał jej, że ma różdżkę gdy ta jęczała, że nie ma zapałek. Potrafił zachować spokój i trzeźwość myślenia. On był inteligentny tylko nie chciało mu się uczyć. Typowy zdolny leń, podobnie jak jego bracia, którzy musieli znać się na zaklęciach i magii by tworzyć te wszystkie swoje dzieła. Zdolne leniuchy, zresztą widząc co osiągnęli icj starsi bracia i siostra widać jasno, że cała rodzina był bystra.
Zgłupiałam 😳 szachy w komnacie tajemnic? Z tego co kojarzę szachy były w kamieniu filozoficznym
@@kari13502oj tam, rok w tą, czy tamtą
Po prostu są dziwną rodziną dzięki magii można naprawić rzeczy tak by nie było widać zniszczeń ale cii i tak mieli znoszone szaty za pomocą magii można wyciągać ryby z rzeki a ci przymierali głodem można teleportować się na setki kilometrów a ci na podróż no Egiptu i różdżkę Rona wydali całą wygraną z loterii proroka codziennego a z drugiej strony zaczarowane auto które można powiedzieć jest sztuczną inteligencją albo Moly weasley która zabija najbardziej zaufaną służkę voldemorta czarem nie werbalnym sądzę że rodzice wesleyów eksperymentowali z czarami tak jak jedna z ich najbliższych sąsiadów matka Loony Lovegood i właśnie na to wydawali większość pieniędzy na dodatek zwiększali swoją władzę w świecie czarodziejów wiedzieli że większość czarodziejskich rodów jest na wymarciu więc napłodzili sobie kupę dzieci wiedząc że cała władzę na ministerstwo Artur tam pracuje Harry jest sławny i bogaty więc jedyna córka oczywiście pasjonuje się lataniem i ma szansę podawać mu eliksir miłosny jeden z synów pracuje w instytucji nie zależnej od ministerstwa banku goblinów a ich wychowywanie dzieci to wyżywienie ,ciuchy po starszych członkach rodziny ,czytanie bajek ,i wynagradzanie osiągnięć np zostawanie prefektem ,szukającym . Widać że ta rodzina jest najbardziej wpływowa w świecie czarodziejów i to bez masy złota .
co
XDDDDD
To chyba najgłupsza, zarazem najbardziej sensowna teoria, na temat Harry'ego Pottera jaką słyszałem xDDDD
Pojebane, ale to wszystko prawda i nie da się zaprzeczyć, że wszyscy "przyjaciele rodziny" pracowali po upadku Voldemorta w Ministerstwie albo Hogwarcie xD
@@Artex8160 xDDD
Jestem pod wrażeniem tego, jak mało znaków interpunkcyjnych można wstawić w tak długiej wypowiedzi
Dodaj kilka przecinków, no jakby dało radę, to kropek też i mamy zajebistą teorię 😁
"Weasley wciąż puszcza gole,
Oczy ma pełne łez,
Kapelusz zjadły mu mole,
On naszym królem jest!
Weasleya ród ze śmietnika,
I tam jest jego kres,
Przed kaflem zawsze umyka,
On naszym królem jest
Weasley jest naszym królem.
I da nam wygrać mecz,
Więc zaśpiewajmy chórem:
On naszym królem jest"
Musiałem to zacytować
Przykładowa rodzina gryfonów
o jezu kocham braci WEASLEY 💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗aaa💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗
Nawiązując do tekstu z miniaturki-oczywiście, że nie byli przegrywami. Byl wykształceni, a wykształcenie daje perspektywy-w cywilizowanym świecie jest to naprzykład wygranie dużej sumy pieniędzy w teleturnieju, a u czarodziejów to naprzykład bycie aurorem
Lubię Wesleyow ale Ron nie był dobrym przyjacielem, a Artur nie narażał swojego życia dla Harrego w departamencie tajemnic
Nie, oni byli po prostu rudzi, a rudy ma zawsze przejebane.. 👨🦰
Wygrał
Dom Weasleyów był jednym z najlepiej chronionych miejsc w uniwersum. Prawdopodobnie dorównywał, a być może nawet przewyższał pod tym względem Hogwart.
Że oni przegrywami? Pierwsze słyszę. Przegrywami to byli MAlfoyowie z Lucjuszem na czele.
Eeeejjjjj nje obrażaj mnie tu dracona i narcyzy
@@crimsonnarcisse3883 Do nich to jeszcze jakiś szacunku mieć można LEDWO ale przynajmniej nie każ mi zmieniać zdania o Lucjuszu bo nie dość że buc to jeszcze tchórz i nieudacznik który wszystko osiągnął tylko i wyłącznie za pomocą perfidnych zagrywek poniżej pasa.
Narcyza była spoko, ale co o reszty się zgadzam.
Zawsze uwielbiałam i nadal uwielbiam rodzinę Weasley. Nigdy nie dam powiedzieć o nich złego słowa. Gdybym mogła to bym mogła ożywić Freda , bo George bez Freda to nie bliźniak.
1. Molly jest najlepszą matką na równi z Lily Potter-Evans.
2. Gdybym żyła w świecie Harrego Pottera to bym nie pozwoliła na śmierć Freda.
3. Bym wyszła za Freda Weasley'a
4. Jakby to było nie możliwe to bym wyszła za mąż za Seamusa Finnigana lub Olivera Wooda
5. Weasley'owie jak i Potterowie są moją rodziną
6. Oddałabym życie za całą rodzinę Weasley
Co do biedy. Ludzie przecież odkąd urodził się Bill ich mama nie mogła isc do pracy. Co odchowała jedno urodziło się następne więc do pracy mogła pójść dopiero gdyz Ginny poszła do szkoły. Widać, że sporo ludzi nie wie jak to jest w rodzinie wielodzietnej
Moja ulubiona rodzinka
Nie był tchórze. Pomimo ogromnej fobii przed pająkami poszedł za harrym do zakazanego lasu. Któż inny dałby radę stawić czoło takiemu lękowi wiedząc, że dookoła jesteś otaczany przez gigantyczne pająki.
Nigdy nikt mi nie powie że Wesley byli przegrywami TO KRÓLOWIE HP .
według mnie
"debil roku dał mi w zęby" jakoś nie mogę znaleźć tego filmu a jestem ciekawy xd
Weasleye to najlepsza rodzina w świecie Pottera. I wiele się można od nich nauczyć.
w filmie Kamień filozoficznym tiara mówi do Rona " jeszcze jeden Weasley , juz wiem gdzie cię wysłać GRYFFINDORR"
Pytanie raczej powinno brzmieć jakim cudem byli biedni, skoro każde z nich było wybitne w jakiejś dziedzinie :D
Bo kasa nie była ślą nich wartością nadrzędną?
@@Klepsyderka Brak czytania ze zrozumieniem, twoja odpowiedz ma się nijak do pytania
@@JspoonG Dlaczego? Byli biedni, bo nie zależało im na kasie dla niej samej. Czego tu niby nie zrozumiałam?
Byli kozakami
Kocham bliźniaków
Czy byli przegrywami? Cytując klasyka " well yes but.."
Rudowłosa rodzinka przedstawia ubogą rodzinę o znikomych dochodach, która dorobiła się gromady dzieci, jednak rodzice chcą jak najlepiej więc dzieciaki są żyłowane na to by dostawały jak najlepsze posady i jak najbardziej intratne zawody. Mieliśmy to w Polsce na łamach lat 90-2k
Pewnie sami rodzice klepali tako jaką biedę ale ich uzdolnione oraz naciskane przez nich dzieci doszły do wielkich rzeczy.
coś w stylu matki i ojca tyrajacych przez 3/4 dnia na to żeby dziecko poszlo na studia prawnicze
Ron to porażka wychowawcza Weasleyów.
Czemu
Hej takie pytanie, co z dziadkami Harrego z jednej jak i z drugiej strony? Voldi ubil mu rodzicow, ale dziadkowie? Czemu Dursleyowie?.
jedni chyba zostali zamordowani, a drudzy na jakąś chorobe zmarli...
tak słyszałem gdzieś, więc nie musi być to prawda
Ktoś chce mi wytłumaczyć dlaczego Molly Weasley tak mocno trzymała się swoich poglądów, że nawet gdy ledwo było ich stać na jedzenie on nie poszła do pracy? Była potężną czarownicą, dzieci 10 miesięcy nie było w domu. Skoro brakowało im pieniędzy dlaczego nie szukała zatrudnienia?
Rowling nie pomyślała
Zanim zadacie sobie pytanie
Czy Weasleye to przegrywy to popatrzcie na to tak:
Czy któryś z was zaruchał tyle co Artur Weasley?
Prawdopodobnie jego ojciec ( Septimus) miał szóstkę starszych braci więc dziadkowie Artura też musieli się dużo kochać
Ludzie rudowlosi nie lubia rodziny Weasleyow z Harrego Pottera. Zaden z jego czlonkow nie radzil sobie w zyciu. :( Osobnikami rudowlosymi przedstawionymi pozytywnie w literaturze byli: Anna Shirley z Zielonego Wzgorza lub mniej znany w Polsce Homek z sagi o Muminkach Tove Jansson.
Najbardziej absurdalne jest to, że rodzina Weasleyów jest biedna :D W świecie czarodziejów :D no ale to tylko bajka :)
Ja tam ich lubie
Ja tak nie uważami nie będę uważać dlatego że moja ulubiona postać z Harrego Pottera to Ginny Weasley
@Zosia Zosia A ja Ginny skradłbym duszę :)
Czekaj, nie kumam. W jednym zestawieniu Harry jest przeciętnym czarodziejem, a w drugim Ginny niezwykle utalentowaną czarownica?
Harry po prostu miał szczęście
@@poketrenerboberowy8130 a Ginny po prostu miała olbrzymie zdolności?
@@poketrenerboberowy8130 jakie szczęście?
fr
Bardzo liczę na to ,że przeczytasz ten komentarz!
Chciałłabym abyś nagrał film o tym ,że KRUKONI TO NIE TYLKO KUJONI. Wiele osób tak myśli a to nie jest prawda. Zapominają o innych cechach Krukonów: Orginalność, roztropność, kreatywność i akceptacja. Nie wspominając o tym ,że nie odróżniają inteligencji, mądrości i bystrości! Czasami zapominają o Loonie Lovegood która pokazuje nie tylko mądrośc, bystrość czy inteligencje z czego jest znany ten dom ale i orginalność czy akceptacje. Mam nadzieję,że zajmiesz się tym tematem. :) Z góry przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne ;)
Krukoni będą, a potem Gryfoni. Nie miałem zamiaru tego robić, ale wyprosiliście 😅
:D To będę oczekiwać
Czyli osoby z Raven Claw akceptowałyby osoby lgbt
@@polishalastor142 Raczej tak . Choć nie mogę myśleć za osoby należące do Ravenclaw (nawet te fikcyjne) Ale jeśli należą do tego domu to powinny
No taka opinia myśle że się nie stworzyła przez człowieka który przed chwilą występował w reklamie szamponu tylko dlatego że byli rudzi
Persi w książce też był prefektem naczelnym
W filmie też
Percy*
Uwielbiam Molly Wesley najbardziej jak zabiła Bellatrix lubiłam Bellatrix i jestem ze Slitherinu . Ale jak Molly się wkurzyła było EXTRA
To zdecydowanie była najlepsza rodzina w całym uniwersum
ja tak nie myśle . bo kto pokazał harremu jak się wchodzi do poronu 9 3/4 oraz ten proszek z 2 części ? mama rona
No ale co to ma do tego, że nie byli przegrywami? Każdy czarodziej który uczęszczał do Hogwartu wiedział gdzie jest peron 9 i 3/4. Wiec geniuszem nie była, że mu pokazała. Proszek Fiuu kupuje się na Pokątnej. Wiec też tu nie ma żadnej filozofii.
Ja i przed obejrzeniem tego filmiku lubiłem whesley'ów za to kim byli z charakteru i chciałem należeć do takiej rodziny
według mnie cała to ich ,,bieda" jest trochę naciągana. Mają siódemkę dzieci +Harry, a Billa, Charliego i Percyego utrzymywać nie musieli, czyli została im piątka która i tak wracała do domu raz w roku na dwa miesiące. Artur pracował w ministerstwie, czyli aż tak niskiej pensji nie mógł mieć. Molly nie musiała siedzieć w domu i zajmować się dziećmi, więc czemu poprostu nie poszła pracować? Tak ważne było dla niej szczęście i rozwój dzieci a nie mogła poszukać pracy, a tym samym zapewnić chociaż podstawowy sprzęt czarodziejów jakim jest różdżka. Po drugie. Skoro byli tacy biedni, czy rozsądniej byłoby wydawać 700 galeonów które wygrali na różdżki, nowe szaty, książki szaty czy robić wielką wycieczkę do Egiptu? Podejrzana sprawa...
Zwłaszcza że jest wspomniane chyba w ,, HP i Komnata tajemnic'' że Artur i Molly pojechali na ferie świąteczne do Billa''
Więc po jaką cholerę pojechali całą szóstką znowu do Egiptu w 3 tomie.
To jedna z moich ulubionych rodzin w uniwersum HP
Ten moment kiedy twój ulubiony TH-camr używający zazwyczaj tylko faktów z książek, użyje faktu z ekranizacji.
Teraz nie wiem co działa skuteczniej „protego totalum” czy „protego maximal”?
Ginny ma też inne osiągnięcie xdddd wkońcu została żoną sławy i bohatera jakim był harry xddd
zawsze dobrze o nich myślałam.
(◠‿・)-☆
Ej tak mnie naszła myśl. Skoro Harry był w pyte bogaty, a Wesleyowie nie i przesiadywał u nich w wakację i wgl, to nie mógł im dać troche chajsu w zamian za gościnę? Ja zawsze tak robię...
W ogóle wątek bogactwa Harry'ego został porzucony zaraz po tym jak kupił sobie rzeczy do szkoły i jak wykupił wszystkie słodycze w trakcie pierwszej podróży 😅😅 ani nie inwestował tych pieniędzy w siebie (dopóki mu się Nimbus w Więźniu Azkabanu nie rozwalił to latał na starym zamiast kupić sobie nowego jak wyszedł lepszy model, a jak mu się zniszczył to też o tym nie pomyślał, dopiero od Syriusza dostał Błyskawicę) ani w jakieś organizacje typu WESZ czy misje Zakonu (takie wyprawy jak ta Hagrida i madame Olimpii musiały swoje kosztować). Dziwne.
Imaginarium To nie jest dziwne. On zwyczajnie nie chciał roztrwonić pieniędzy na nastoletnie głupoty. Nie dostałby więcej, bo od kogo? To co miał musiało mu wystarczyć przynajmniej na siedem lat, a to bardzo długo. Szaty, przybory szkolne, książki, wypady do Hogsmeade, wszystko kosztuje, do tego jakieś zabezpieczenie po ukończeniu szkoły- póki nie znalazłby pracy, musiałby się jakoś i z czegoś utrzymać, zachował się bardzo rozsądnie. Przecież Harry nie dostawał co miesiąc jakiegoś zasiłku, żadne pieniądze na jego konto nie wpływały od lat. Wybierałby je, tracił, a żadne inne by nie wpływały. Dlatego zwlekał z kupnem miotły, Oliver dał mu jakąś gazetkę z miotłami, ale one wbrew pozorom bardzo dużo kosztują, bał się, że to mocno nadszarpnie jego budżet, który- jak wspominałam- się nie powiększa. Syriusz kupił mu błyskawicę, ale Harry przecież nie wiedział, od kogo to, dlatego kilka tygodni tę miotłę badali, czy nie jest przeklęta. No i naprawdę myślisz, że Weasleyowie wzięliby od niego jakiekolwiek pieniądze? Harry w którejś części sam przyznał, że najchętniej podzieliłby się z nimi, ale wie, że oni nigdy w życiu by na to nie pozwolili. Jedyne co udało im się wcisnąć, to 1000 galeonów z wygranej Turnieju, które dał bliźniakom na rozkręcenie Magicznych Dowcipów Wealeyów i o ile dobrze pamietam, przyjęli je z oporem. I dlaczego miałby inwestować w WESZ, skoro nie widział w tym sensu, nikt sie nie chciał przyłączyć- straciłby bezpowrotnie kupę kasy, która- znowu- nie mnożyła mu się, bo niby jak? No i Harry nie kupił wszystkiego z pociągowego wózka, wziął wszystkiego po trochu (filmy kłamią). Xd
Imaginarium Ah właśnie- Harry był niepełnoletni, więc nie był członkiem Zakonu, nie pracował, więc Zakon też nie wziąłby od niego pieniędzy. Może za kilka lat, kiedy Potter byłby dorosły, gdyby zarabiał, ale nie wtedy, kiedy był dzieckiem... 😅
@@polaaudrey6791 w sumie masz rację, ale z tego co pamiętam, to miał tam naprawdę w pytę tego chajsu. A tak właściwie... skąd rodzice Harrego mieli tyle piniążków?
@@polaaudrey6791 w sumie racja, ale bardziej chodzi o to, że zrobiono taką narrację, że jest meega bogaty, a potem ten wątek jest porzucony
Mnie zawsze zastanawiało, jak to jest że i Artur i Molly mają rude włosy. Czy to był przypadek, zaklęcie czy specjalnie Artur znalazł sobie rudą żonę.
W książce nie było nic o tym, że Molly jest ruda. Wszystkie dzieci były rude i Artur.
@@RoxyFM1 Molly też była ruda, bo wtedy wszystkie dzieci nie byłyby rude
@@balbinaaa1575 Molly nie musiała być ruda aby wszystkie dzieci mogły być rude.
Nigdy mi nawet do głowy nie przyszedł pomysł dlaczego Weasley'owie mieli by być przegrywami.
👍👍👍
Weasleye to najlepsza rodzina w Harrym!
Super Odcinek ! :)
Polecam ten film bo to prawda
Za ten materiał musiałam dać suba
A właśnie skoro Weasleyowie dużo pomagali i ich synowie mieli dobre prace czemu byli tacy biedni
Rodzina Weasley'ów to moi ulubioni bohaterzy
To racja
Ja to myślałam, że mnie krew zaleje jak w KF Snape gratuluje Harremu i mówi, że skoro dał radę pokonać tego górskiego trolla to mecz quidditcha tym bardziej nie powinien mu sprawić trudności. Przecież to Ron go pokonał, a nie Harry do kurwy nędzy, a Harry oczywiście wielki gwiazdor i niby taki dobry przyjaciel a nawet słowa nie wydukał, że to tak naprawdę nie jest jego zasługa. Nigdy go nie lubiłam, a Rona zawsze było mi strasznie szkoda.
Tylko, że Ton został prefektem tak trochę z łaski Dumbledore'a. Nie ukrywajmy, że za bardzo się do tego nie nadawał
Maż rację
W moich oczach Wesley' owie stracili szacunek gdy biedny Ron musiał cały rok uczyć się ze złamaną różdżką :/ jaki rodzic by na to pozwolił??
Ron sam w książce wspominał, że bał się wyznać matce prawdę. Po otrzymaniu wyjca za pamiętną przejażdżkę Fordem Anglia prawie dostał załamania nerwowego i rozumiem, że nie chciał przeżywać tego jeszcze raz. W końcu miał tylko 12 lat i bura od Molly za złamanie różdżki wydawała mu się bardziej bolesna niż ewentualne problemy w szkole. I nie zapominajmy, że już w następnej części chwalił się nowym sprzętem kupionym za pieniądze z loterii Proroka Codziennego.
STOP. STOP. STOP. Jeszcze komuś tym oko wydłubiesz! Poza tym, mówisz to źle. Mówi się "Wizli", a nie "Weslej"
Ale zwróć uwagę że lepiej wymawia się "Weslejowie" niż "Wizlijowie" 🤔😂
Jak jesteś taki mądry, to sam to powiedz!
Witam Hermiono XD
Nie zesraj się
Jeśli już się czepiasz, to napisz poprawnie: Łizli/Łeslej.
Co znaczy w ogółu "przegryw"? To jakieś slangowy synonim "ofiary losu" lub "życiowego nieudacznika"?
tak
Nigdy ich nie uważałem za nieudaczników
Warto dodać Ron był autorem jako jeden z nieliczny który tak naprawdę nie ukończył szkoly
2:20 z tego co pamiętam to Fred i George mieli tylko po 3 sumy więc raczej nieźle to się nie uczyli 😁 taka mała popraweczka hihi
Ale byli ogarnięte chłopaki 😅
Wiesz dam ci suba fajny jesteś
Dzięki 😅
Świetny film.
Ja tam lubię Weasleyów :D
wszystko fajnie ze wszystkim sie zgadzam ale mogłeś sobie odpuścic z tym że ron jest świetnym obroncą , Bo gdyby nie eleiksir szczęścia od harrego
co to znaczy, że ludzie są sobie równi?
Dlaczego charliego nie było podczas walki z voldemortem ?
W 1:01 jest zdjęcie Weasleyów z Egiptu. Większość tam osób można rozpoznać, jednakże są dwie osoby za Arturem, które nie wyglądają na jakieś znane postacie z filmów. Czy to są Charlie i Bill (w tym przypadku inny aktor niż Domhnall Gleeson)?
tak
0:44 czmu jak na to patrze to słysze tylko "NOOOO A TY ZA TO MAŁEGO MASZ..." xD
Moim zdaniem to wspaniała rodzina.Nawet połowa rodziny Weasleyów była w zakonie Feniksa.
zrób w obronie snejpa :)
Rób był bardzo lojalnym przyjacielem ! XD
Ron