Polska motoryzacja, mimo że momentami niedoskonała, ma w sobie coś urzekającego. Cieszę się, że odcinek się podoba. Więcej polskiej myśli technicznej wkrótce. :D
W paźdierniku 2017 kolega kupil pod wroclawiem borewicza tez 1980rok. Wracalismy nim prawie 800km. Momentami w porywach dochodzilismy do 135km/h. Dojechal Bez problemu. Po 3 tygodniach zrobil znowu ponad 2tys.Niepowiem w drodze powrotnej (1000km) zaczela elektryka fisiowac. Ale i tak bylo ok. Prawie idealny samochod(Na mojej liscie 2 miejsce)
Łapka w górę za filmik-są wspomnienia.Miałem kiedyś "akwarium" .Nie zapomnę tej pracy silnika z charakterystycznym "gwizdem" na wysokich obrotach(końcowy tłumik od 125p tzw.państwowy -jak to się określało w tamtym okresie)
Miałem takiego żółtego poloneza z brązową tapicerką, 4 biegowy odebrany w maju 1981 roku. I tutaj mam parę uwag do materiału. Po pierwsze obrotomierz nie był w standardzie, u mnie go nie było. Kolor żółty (bursztynowy) z brązową tapicerką nie był niczym szczególnym. Przy odbiorze w Zielonej Górze na placu były praktycznie same żółte, ze dwa białe i jeden seledynowy. Po prostu takie partie wychodziły i brało się co było.
bardzo rzetelny i ciekawy materiał, tylko za często pozwalasz sobie na dłużyzny - w pewnej minucie kilka razy powtórzyłeś tę samą datę, i to, o zgrozo, przy każdym podejściu mówiąc pełne "tysiąc dziewięćset". odbiór trochę na tym traci. ale poza tym wszystko spoko :D
Dzięki! Polonez faktycznie robi robotę! Fakt, w 1986 roku pojawiły się na tylnych słupkach C dodatkowe szyby, co poprawiło widoczność, bo w pierwszych Borewiczach była ona bardzo mała. Zmodernizowano też pas przedni, ale brak tych informacji w odcinku wynika z tego, że gdybym chciał opowiedzieć o wszystkim, to materiał byłby o wiele dłuższy. Polonez to tak długa historia, że jeden odcinek nie wystarczy. :) Pozdrawiam i dzięki za komentarz! :)
Nie mówiłem o nim, ponieważ silnik Rovera pojawił się dopiero 1993 roku w cywilnych wersjach Poloneza Caro, który był następcą Borewicza, a nie o Caro był ten odcinek. Zauważ, że nie wspomniałem też o dwulitrowych silnikach z Fiata 132 (które były dostępne w Polonezach MO) czy późniejszych dieslach. Pozdrawiam.
"Podjęli decyzję w 1972 roku, o zastąpieniu wysłużonego PF 125 p"... Taaa.. 4 lata po rozpoczęciu produkcji "wysłużonego" , gdzie na drogach dominowały Warszawy i inne paści..
Z tą sztywnościa to trochę przesadziłeś mimo iż pierwsze FSO Polonezy nie miały rozkładanej kanapy to z racji 5 (drzwi bagażnika) był mniej sztywniejszy od 125p. Ja osobiście FSO Polonezem 1.5AA czyli 75KM jechałem 155km/h i nie widze w tym nic nadzwyczajnego. Zresztą 180-200km/h też miałem okazję jechac wersjami 1.6 czy też 1.4-16V i jezeli wszystko jest zadbane to naprawdę nie widze jakiś totalnych różnic. Cóż wiekszość właścicieli oszczędza na czym sie da więc większośc egzemplarzy nosi po drodze bo gumy sparciałe są bezużyteczne.
Widać jak kiedyś nie przejmowano się jakością wykonania aut,podsufitka i obicie tylnego słupka,wygląda jakby obłożono to wszystko szarym papierem z pod lady.To już rok 1980 miało prawo tak być wkrótce zacznie się stan wojenny.W tamtych latach do produkcji wszedł też Polonez 1500 C ,fabrycznie zubożona wersja ,dziś bardzo rzadka i poszukiwana wśród kolekcjonerów.
Raz w życiu jechalem polonezem i to jako pasażer z tylu. Mało miejsca na głowę choć mam normalne 182cm. Kanapa z krótkim niewygodnym oparciem. Przydałyby sie zagłówki. Nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Wolę osobiście 125p.
@Waldemar Batura 125p polonez byłby dobry tylko musiałby mieć lepiej zaprojektowane i wygodniejsze wnętrze, inną płytę podłogową, lepsze hamulce, wspomaganie kierownicy i chociaż silnik z włoskiego 125 1600cm 90km. Powstał w 78 jako przedłużenie technologii z fiata 1300/1500 co było trochę unowocześnieniem na siłę
Nie przesadzaj z tym chyleniem czoła przed obrotomierzem...ja doskonale pamiętam te czasy i miałem fiata i poloneza i mogę powiedzieć tylko jedno to było guwno...
@Marek 4011 wszystko co napisałeś to prawda co nie zmienia faktu że Polonez jak napisał kolega wyżej była w momencie debiutu kupą złomu przestarzałego technicznie wygląd jako karoseria oczywiście w tamtych latach była bardzo ładna. I na tym koniec 😏
@Marek 4011 dokładnie 👍 z resztą na kanale moto bieda ładnie jest opowiedziane jaki był przebieg prac nad polonezem czego on nie miał mieć a że mieszkamy nad Wisłą to wyszło jak zawsze czyli........ No ten tego 😅
Z przyjemnoscia obejrzalem.. pozdrawiam!
Bardzo dziękuję, również pozdrawiam. :)
Bardzo przyjemnie się oglądało. Podzielam entuzjazm wobec tego samochodu. :D
Dziękuję! Bardzo mi miło! :)
Jestem w szoku!!Przepiękny Leopold,i że lubisz polską motoryzacje ktorej pól polski nie znosi😅😊
Polska motoryzacja, mimo że momentami niedoskonała, ma w sobie coś
urzekającego. Cieszę się, że odcinek się podoba. Więcej polskiej myśli
technicznej wkrótce. :D
Miałem takiego Poldka od nowości z 84 roku z lakierem L84 orzech
Silniki to pamiętają lata miedzy wojenne a dokładnie 1937 rok
Bardzo ciekawy film, pozdrawiam.
Dajcie Polakom wolność a sami się wykończą.
W paźdierniku 2017 kolega kupil pod wroclawiem borewicza tez 1980rok. Wracalismy nim prawie 800km. Momentami w porywach dochodzilismy do 135km/h. Dojechal Bez problemu. Po 3 tygodniach zrobil znowu ponad 2tys.Niepowiem w drodze powrotnej (1000km) zaczela elektryka fisiowac. Ale i tak bylo ok. Prawie idealny samochod(Na mojej liscie 2 miejsce)
Jak ty mówisz że po 4 tys. już zaczął się psuć
Możecie sie ze mnie śmiać no ale auto moich marzeń
Chciałbym takie auto i nawet codziennie nim popylac
Klasyk pełną gębą, zapraszam do obejrzenia filmiku z fiatem 125p.
Łapka w górę za filmik-są wspomnienia.Miałem kiedyś "akwarium" .Nie zapomnę tej pracy silnika z charakterystycznym "gwizdem" na wysokich obrotach(końcowy tłumik od 125p tzw.państwowy -jak to się określało w tamtym okresie)
oj tak! coś charakterystycznego!
Borewicz jest dumny!
Miałem takiego żółtego poloneza z brązową tapicerką, 4 biegowy odebrany w maju 1981 roku. I tutaj mam parę uwag do materiału. Po pierwsze obrotomierz nie był w standardzie, u mnie go nie było. Kolor żółty (bursztynowy) z brązową tapicerką nie był niczym szczególnym. Przy odbiorze w Zielonej Górze na placu były praktycznie same żółte, ze dwa białe i jeden seledynowy. Po prostu takie partie wychodziły i brało się co było.
Dzięki za wskazówki i konstruktywne wytknięcie pomyłek. :)
@Waldemar Batura 125p To była chyba wersja eksportowa, dokładnie taki polonez jak w filmiku tylko bez obrotomierza.
bardzo rzetelny i ciekawy materiał, tylko za często pozwalasz sobie na dłużyzny - w pewnej minucie kilka razy powtórzyłeś tę samą datę, i to, o zgrozo, przy każdym podejściu mówiąc pełne "tysiąc dziewięćset". odbiór trochę na tym traci. ale poza tym wszystko spoko :D
Mam pytanie..czy ta ekskluzywna potsufitka jest zrobiona z pieluch wielorazewego uzytku i,czy to bylo w standardzie czy za dodatkową dopatą?
Podsufitka opadała i tak sobie z tym radzono 😀
Piękny poldek :) Fajny materiał :) Szkoda, że o "akwarium" nie wspomniałeś.
Dzięki! Polonez faktycznie robi robotę! Fakt, w 1986 roku pojawiły się na tylnych słupkach C dodatkowe szyby, co poprawiło widoczność, bo w pierwszych Borewiczach była ona bardzo mała. Zmodernizowano też pas przedni, ale brak tych informacji w odcinku wynika z tego, że gdybym chciał opowiedzieć o wszystkim, to materiał byłby o wiele dłuższy. Polonez to tak długa historia, że jeden odcinek nie wystarczy. :) Pozdrawiam i dzięki za komentarz! :)
FSO wyburzone a produkcja nadal zawieszona.
70km/h :D polecam się przejechać autem w dobrej kondycji technicznej...
był jeszcze silnik rovera nic o nim nie mówiłeś...
Nie mówiłem o nim, ponieważ silnik Rovera pojawił się dopiero 1993 roku w cywilnych wersjach Poloneza Caro, który był następcą Borewicza, a nie o Caro był ten odcinek. Zauważ, że nie wspomniałem też o dwulitrowych silnikach z Fiata 132 (które były dostępne w Polonezach MO) czy późniejszych dieslach. Pozdrawiam.
"Podjęli decyzję w 1972 roku, o zastąpieniu wysłużonego PF 125 p"...
Taaa.. 4 lata po rozpoczęciu produkcji "wysłużonego"
, gdzie na drogach dominowały Warszawy i inne paści..
w 2016 roku to jeszcze dało się je kupić za normalną kasę
jak rześ wymieniał typy polonezów to ci brakło 2 odmian polonez bella i polonez truck borewicz
Z tą sztywnościa to trochę przesadziłeś mimo iż pierwsze FSO Polonezy nie miały rozkładanej kanapy to z racji 5 (drzwi bagażnika) był mniej sztywniejszy od 125p. Ja osobiście FSO Polonezem 1.5AA czyli 75KM jechałem 155km/h i nie widze w tym nic nadzwyczajnego. Zresztą 180-200km/h też miałem okazję jechac wersjami 1.6 czy też 1.4-16V i jezeli wszystko jest zadbane to naprawdę nie widze jakiś totalnych różnic. Cóż wiekszość właścicieli oszczędza na czym sie da więc większośc egzemplarzy nosi po drodze bo gumy sparciałe są bezużyteczne.
Widać jak kiedyś nie przejmowano się jakością wykonania aut,podsufitka i obicie tylnego słupka,wygląda jakby obłożono to wszystko szarym papierem z pod lady.To już rok 1980 miało prawo tak być wkrótce zacznie się stan wojenny.W tamtych latach do produkcji wszedł też Polonez 1500 C ,fabrycznie zubożona wersja ,dziś bardzo rzadka i poszukiwana wśród kolekcjonerów.
ja C nie poszukuje :) bo to gówno :D
Widać że ma Pan średnią wiedzę bo tylna kanapa się nie składa w tym modelu dopiero w późniejszych medelach się składała?
Z tym obrotomierzem to nie do konca prawda ...
Były wersje bez obrotomierza tak wiec nie mozna powiedziec ze dawali go w standardzie
Chodzi Ci zapewne o wersję "C", czyli kryzysową, a w niej nie było nawet bocznych listw czy tylnej wycieraczki. Kwestia cięć budżetu
@Waldemar Batura 125p tak było
Obrotomierz to w poldku jest potrzebny jak wszy w d...ie
Raz w życiu jechalem polonezem i to jako pasażer z tylu. Mało miejsca na głowę choć mam normalne 182cm. Kanapa z krótkim niewygodnym oparciem. Przydałyby sie zagłówki. Nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Wolę osobiście 125p.
@Waldemar Batura 125p polonez byłby dobry tylko musiałby mieć lepiej zaprojektowane i wygodniejsze wnętrze, inną płytę podłogową, lepsze hamulce, wspomaganie kierownicy i chociaż silnik z włoskiego 125 1600cm 90km. Powstał w 78 jako przedłużenie technologii z fiata 1300/1500 co było trochę unowocześnieniem na siłę
Nie przesadzaj z tym chyleniem czoła przed obrotomierzem...ja doskonale pamiętam te czasy i miałem fiata i poloneza i mogę powiedzieć tylko jedno to było guwno...
czy tylko ja myślę ze na tym polonezie fso sie skończyło? Duży fiat i borewicz dla mnie są jak bracia a reszta caro itd to takie wyrobopodobne
///ŻERAŃ :)
Przestarzała w chwili wejścia do produkcji kupa złomu - jest się czym zachwycać.
@Marek 4011 wszystko co napisałeś to prawda co nie zmienia faktu że Polonez jak napisał kolega wyżej była w momencie debiutu kupą złomu przestarzałego technicznie wygląd jako karoseria oczywiście w tamtych latach była bardzo ładna. I na tym koniec 😏
@Marek 4011 dokładnie 👍 z resztą na kanale moto bieda ładnie jest opowiedziane jaki był przebieg prac nad polonezem czego on nie miał mieć a że mieszkamy nad Wisłą to wyszło jak zawsze czyli........ No ten tego 😅
Ja bym powiedział że polonez nie był hachbackiem, a liftbackiem.....
silnika siega lat 30tych fiatowski , czytac wiecej nalezy .