Posiadam B6 2005r z Silnikiem 2.0 TDI BMP ze skrzynią DSG. Auto ma 550 tyś. km przebiegu, jeździ i ma się dobrze mimo złych opinii na temat tych silników i skrzyń DSG
Również posiadam b6 2008 r 170 dsg poza rdza i trzeszczacymi plastikami polecam. Jeśli miałbym porównać z b5fl to lepiej mi się go prowadzilo na zakrętach z względu na wielowahaczowe zawieszenie. A i b5fl nie rdzewial mi
Na wstępie zaznaczę coś co jest tematem spornym i sam vw namieszał. 3.2 i 3.6 to nie v6stki a silniki VR6. Co do masy to się zagalopowałeś, ja mam 3.2 i wazy niecałe 2 tony, może opcja najbardziej syta 3.6 tyle ważyć, może. Co do rdzy nie masz racji, b5 miał bardzo dobra blachę, natomiast b6 już mocno średnią. Fakt egzemplarze rypane z każdej strony maja gorzej, ale paski gniją. W DGS pierwsze przy przebiegu 200k kończą się sprzęgła, mechatronika rożnie, zależy od interwałów oleju skrzyni. Wiem co mowie, sam posiadam b6 3.2 już z 3 lata i większe jak i mniejsze naprawy mam za sobą (jak chcesz zobaczyć wbijaj do mnie na kanał). PS jak blachy auta mówią prawdę, to pozdrawiam z Kielc :)
Wszystko ładnie pięknie ale przy nagrywaniu filmu wsadzać palce w miejsce na pasek lub co chwile poprawianie marynarkę lub koszulę to takie nieestetyczne. Aczkolwiek filmik super :)
Jest tu dużo rzeczy nieprawdziwych. W sedanie nie da się powiększyć przestrzeni bagażowej? Przecież tak samo się składają siedzenia... W trendlinie były uchwyty na kubki nie na desce rozdzielczej a tunelu. W ogóle w każdym były w tunelu... Wiele rzeczy w tym filmie mija się z prawdą, jak i brak poważniejszego researchu. Tak jak i waga ponad 2 tony. Nie każde pompowtryski są regenerowalne. Jeśli chcesz nagrać ten film jeszcze raz chętnie pomogę Ci w dostarczeniu poprawnych danych.
2.0 tsi cawb 2009 trup z celno skarbowej państwa danii, przekręcony o 170 czyli teraz ma plus minus 385, przez 9 lat u szwagra poza pierdołami typu cewki i odma i ekploatacja nic nie robił, kupiony za 17,500 od szwagra w 2k22 z informacją że rozrząd się zbliża. Jadł olej około pół litra na 1000 jak mu wjebałem przez pierwszy tydzien po zakupie zeby sprawdzić te niby podkręcone 240km przez służby to po 10dniach kontrolka zaśpiewała co bardzo zdziwiło. Po pół roku wyjebało wężyk od chłodnicy a wraz z nim chłodnica do zmiany bo opiłki i syf sie dostał. Teraz tak nadkola przód i tył zjedzone, dziura na wylot na tylnich, nie idzie tego ogarnąc bo są wjebane jako cwiartka, ciężki spaw przy baku. Masa odprysków na masce przez przeloty co tydzień po 250km. Przy znaczku na klapie ruda aż huczy, czyli standard. Po roku ciułania kasy na rozrząd przy jego 4 dłuższej trasie powyżej 100km na autostradzie wyjebało choinke i odcieło jeden cylinder. Diagnoza wypalony zawór dolotowy, potem doszedł pęknięty kolektor wydechowy, pęknięta pompa wody, masa pierdół. Decyzja z ugadanym mechanikiem ile na używkach? Miało być 5 dobiliśmy do 8,5k. Teraz wpierdala litr na 1000 i troche mniej pali jak po zakupie bo zrobiona tylko góra żeby nie przekroczyć magicznych 10k. Zaczęła się sypać zawiecha, tuleje i wahacze tył pordzewiałe, kolejny tysiak jebnie. Największa życiowa wtopa a dotego od rodziny "sprawdzony". Żygać mi się chce jak patrze na to padło. Tylko się modlić by kolejny rok przejechał przed sprzedażą.
2.0 fsi 200 km 2006 rok
Posiadam B6 2005r z Silnikiem 2.0 TDI BMP ze skrzynią DSG. Auto ma 550 tyś. km przebiegu, jeździ i ma się dobrze mimo złych opinii na temat tych silników i skrzyń DSG
Cóż - jak dbasz, tak masz 😁 Miłej dalszej eksploatacji!
Również posiadam b6 2008 r 170 dsg poza rdza i trzeszczacymi plastikami polecam. Jeśli miałbym porównać z b5fl to lepiej mi się go prowadzilo na zakrętach z względu na wielowahaczowe zawieszenie. A i b5fl nie rdzewial mi
Na wstępie zaznaczę coś co jest tematem spornym i sam vw namieszał. 3.2 i 3.6 to nie v6stki a silniki VR6. Co do masy to się zagalopowałeś, ja mam 3.2 i wazy niecałe 2 tony, może opcja najbardziej syta 3.6 tyle ważyć, może. Co do rdzy nie masz racji, b5 miał bardzo dobra blachę, natomiast b6 już mocno średnią. Fakt egzemplarze rypane z każdej strony maja gorzej, ale paski gniją. W DGS pierwsze przy przebiegu 200k kończą się sprzęgła, mechatronika rożnie, zależy od interwałów oleju skrzyni. Wiem co mowie, sam posiadam b6 3.2 już z 3 lata i większe jak i mniejsze naprawy mam za sobą (jak chcesz zobaczyć wbijaj do mnie na kanał). PS jak blachy auta mówią prawdę, to pozdrawiam z Kielc :)
Polecasz kogoś w Kielcach od pompowtryskiwaczy 2.0tdi BMR ?
Elegancja na kołach i limuzyna to VW Phaeton.. pozdrawiam
No i zaorał
Dawaj Mondeo MK4
Wszystko ładnie pięknie ale przy nagrywaniu filmu wsadzać palce w miejsce na pasek lub co chwile poprawianie marynarkę lub koszulę to takie nieestetyczne. Aczkolwiek filmik super :)
Jest tu dużo rzeczy nieprawdziwych. W sedanie nie da się powiększyć przestrzeni bagażowej? Przecież tak samo się składają siedzenia...
W trendlinie były uchwyty na kubki nie na desce rozdzielczej a tunelu. W ogóle w każdym były w tunelu...
Wiele rzeczy w tym filmie mija się z prawdą, jak i brak poważniejszego researchu. Tak jak i waga ponad 2 tony. Nie każde pompowtryski są regenerowalne.
Jeśli chcesz nagrać ten film jeszcze raz chętnie pomogę Ci w dostarczeniu poprawnych danych.
Waży ponad 2100 kg 💪🤦♂️
Tak wkradła się pomyłka, chodzi oczywiście o masę całkowitą. Dzięki za czujność 😉
2.0 tsi cawb 2009 trup z celno skarbowej państwa danii, przekręcony o 170 czyli teraz ma plus minus 385, przez 9 lat u szwagra poza pierdołami typu cewki i odma i ekploatacja nic nie robił, kupiony za 17,500 od szwagra w 2k22 z informacją że rozrząd się zbliża. Jadł olej około pół litra na 1000 jak mu wjebałem przez pierwszy tydzien po zakupie zeby sprawdzić te niby podkręcone 240km przez służby to po 10dniach kontrolka zaśpiewała co bardzo zdziwiło. Po pół roku wyjebało wężyk od chłodnicy a wraz z nim chłodnica do zmiany bo opiłki i syf sie dostał. Teraz tak nadkola przód i tył zjedzone, dziura na wylot na tylnich, nie idzie tego ogarnąc bo są wjebane jako cwiartka, ciężki spaw przy baku. Masa odprysków na masce przez przeloty co tydzień po 250km. Przy znaczku na klapie ruda aż huczy, czyli standard. Po roku ciułania kasy na rozrząd przy jego 4 dłuższej trasie powyżej 100km na autostradzie wyjebało choinke i odcieło jeden cylinder. Diagnoza wypalony zawór dolotowy, potem doszedł pęknięty kolektor wydechowy, pęknięta pompa wody, masa pierdół. Decyzja z ugadanym mechanikiem ile na używkach? Miało być 5 dobiliśmy do 8,5k. Teraz wpierdala litr na 1000 i troche mniej pali jak po zakupie bo zrobiona tylko góra żeby nie przekroczyć magicznych 10k. Zaczęła się sypać zawiecha, tuleje i wahacze tył pordzewiałe, kolejny tysiak jebnie. Największa życiowa wtopa a dotego od rodziny "sprawdzony". Żygać mi się chce jak patrze na to padło. Tylko się modlić by kolejny rok przejechał przed sprzedażą.