@@jakub4637 dziękuję. To jest super uczucie czuć się po prostu w formie i mocnym. To wręcz uzależniające. Ale wiem, że jeszcze przede mną dzień, w którym będę chciał żeby uczucie zmieniło się w konkretne cyfry na mecie. :)
W sumie dobrze, że mówisz o tym rozpoczęciu taperingu przed maratonem, bo dni mi się ostatnio tak w jedno zlewają, że ja bym przegapił swój, a połówkę mam w ten sam dzień co Twój maraton :D Liczę na to, że jak już dorwę telefon za metą swojego biegu to będę mógł przeczytać, że w Amsterdamie zegar zatrzymał się najpóźniej na wyniku 2.19.59!
Bartku możesz opowiedzieć o ćwiczeniach jakie wykonujesz po każdym treningu ? W jaki sposób unikasz kontuzji ? Czy masz regularne wizyty u fizjoterapeuty ? Sam biegam regularnie lecz czasami zdarzają sie dni słabsze, że tu boli tam ciągnie i nie ma się ochoty na kolejne treningi.
@@SuperOzilek miałem wrzucić w ten odcinek fragment o tym, ale wyszła średnia jakość. Może w nadchodzącym lepiej to nagram. Nie wykonuję żadnych ćwiczeń po bieganiu. Każdy trening, nawet spokojne rozbieganie jako drugi trening danego dnia, poprzedzam zestawem ćwiczeń. Do tego przede wszystkim śpię, odpoczywam kiedy mogę, unikam stresu, dbam o odżywianie. Korzystam z nogawek do drenażu limfatycznego (czasem dwa razy w tygdniu, czasem rzadziej), w środy mam też dzień, gdzie żona masuje mnie pistoletem do masażu.
Cześć 🖐️ Fajnie się ogląda 👍 dużo ciekawych informacji 👍 co do treniwania picia w biegu i przyjmowania żeli, jestem jak najbardziej za 👍 Ja wolę zimne kąpiele niż saunę,ale jeśli to się sprawdza u Ciebie to dobrze. Dobrze że masz z kim 🏃🏃🏃biegać 🏃🏃i to nie jest taka samotna robota, tylko wsparcie 🏃🏃🏃. Pod wcześniej opublikowanym twoim filmem , pisałem o starcie w półmaratoniew w Błoniu i życzyłeś mi powodzenia 👍 jeśli o mnie chodzi to nie korzystam z punktów odżywiania na półmaratonie z picia ani żeli i nie muszę ćwiczyć łapania kubeczków ( maratonów nie biegam) , tylko mam wodę z miodem i cytryną 0,5 l i w drugiej ręce IZO 0,75 Oshe runners i mam to w butelkach po Kubuś Water korek 🍼 niekapek 🍼 jak u dzieci w butelkach i nic nie kapie i swobodnie się pije. A co do półmaratonu w Błoniu, to którym pisałem to poszedł zdecydowanie szybciej. Plan był złamać 2 godziny, a wyszło 1:49:40 zdecydowanie szybciej od planu. Życiówka to 1:46:15 z Białegostoku z tego roku. Po prostu pierwszy raz w życiu zrobiłem prawidłowe ładowanie węglowodanów 700 gram (waga 62 kg ) 3 dni przed startem i to sprawiło lekkość biegu i taki efekt. Wcześniej to było ok 2,5 grama węglowodanów na 1 kg , bo tak przeczytałem w jakiejś książce lub w Runners World's w 2012 roku itym się kierowałem i to był błąd bo często słabem. teraz regeneracja 2 tygodnie , Start w Rembertowie 19 października na 5km i treningi pod polmaraton Mikołajów w Toruniu, 1 grudnia, plan poniżej 1:45:00 na nową życiówkę Sory, że tyle piszę. Czekam na kolejne filmy i rekacje z Maratonu. Pozdrawiam 🖐️
Fajny bieg w tym Błoniu! Gratulacje! No ja nie wyobrażam sobie biegania z butelkami stąd korzystam z punktów. Pamiętaj że bieg z butelkami obciąża ramiona, spina je. Chyba lepiej jest wytrenować sobie picie z kubków ;)
@@bartektrenuje ja jestem wolnym biegaczem, a nie chce tracić dodatkowo,,cennych sekund" na punkty odżywiania,bo czasami są kolejki. A bieganie z tak małym obciążeniem 0,5 i 0,75 l czyli 1,25 l nie jest dużym obciążeniem bo ręce i ramiona cały czas pracują i mi to odpowiada co 1 km= 1 łyk , a poza tym w Błoniu po 15 km już wyrzucam butelki. Chociaż wypiłem całą wodę z miodem a z izo tylko ok 0,3 . Na następny bieg wezmę mniej picia nowy grudniu będzie chlodno i mniejsze obciążenie 2 butelki po 0,4 l .
O Panie! 1,25l w rękach to jest duże obciążenie na bieg, więc szacun, że z takimi gabarytami potrafisz walczyć ze swoimi granicami możliwości. A jeśli wolisz swoje picie aniżeli korzystanie z punktów to nie wiem czy nie wygodniejszym rozwiązaniem dla Ciebie mogłoby być połączenie softflasków z jakimś dopasowanym pasem albo małym plecakiem biegowym z miejscami na bidony z przodu w ramionach plecaka. Jednak swobodnie pracujące ręce bez napięć, które są przy trzymaniu butelek, mogą korzystnie wpłynąć na Twoje osiągi. A ręce i ich praca są ważną częścią machiny podtrzymującej nasz biegowy pęd.
@@arturpelikan5435 jestem przyzwyczajony do tak małego obciążenia. To nie są hantle kulturysty po 20.kg tylko dwie małe butelki po 0,75 i 0,5. Małe dziecko w wózku czy w łóżeczku potrafi nawet z pół godziny leżąc mieć rączki w górze i trzymać butelkę w górze z kaszką która waży z 75 deko bo mleko kaszką jest ciężkie. Bobasy wykorzystują mięśnie powięzi dla tego im nie drętwieją rączki przy trzymaniu w górze rączek przez pół godziny lub dłużej a ludzi dorosłych to zaraz ręce bolą jak się trzyma w górze szczególnie gdy się wiesza/zdejmuje firanki/zasłonki , zmienia żarówkę lub skrobie/ maluje sufit z rękoma w górze.
@@bartektrenuje Szkoda , że nie biegniesz w Rembertowie na 5 km , ale życzę powodzenia w Radości 🏃 Ja też robię start kontrolny na 5 km przed półmaratonem w Toruniu. Życiówka 22:17 plan poniżej 22:00 i ostatni km poniżej 4:00 Ostanio w zawodach na 5 km najszybsze były 5-te milimetry : 1Mila 4:02 , Bieg Ursynowa 4:08. Pozdrawiam 🖐️
Czy opakowania od żeli masz już jakos „napoczęte” albo czy masz jakiś patent, bo paradoksalnie przynajmniej mi ciężko się je otwiera podczas biegu tak żeby się nie zasapać
@@andrzejkogut1575 ja jak byłem w Lądku Zdroju to rozmawiałem z jednym biegaczem co biegł na240km to mówił że kupuje Musy bananowe Kubusia w Biedronce i je spożywa w czasie biegu. Musy dziecięce są łatwiejsze do otwierania. Ja nie biegam maratonów, a na półmaraton polecam zamiast żelu to woda mineralna Nałęczowianka niegazowana+ 3 łyżki miodu naturalnego+ sok z jednej cytryny,wszystko zmieszać i przelać do butelelki po soku Kubuś Water z korkiem niekapkiem i nie trzeba nic otwierać i zamykać w czasie biegu i łatwo można pić z butelki. Tylko na treningu trzeba przetestować czy taki domowej roboty ,,energetyk" odpowiada i jak samopoczucie 🖐️
Idę sobie schować picie bo mi zaje**😂😂😂 Bartek jest naprawdę mocny ‼️ Z Piotrkiem zrobiliście super robotę 👏🏻👏🏻👏🏻
@@jakub4637 dziękuję. To jest super uczucie czuć się po prostu w formie i mocnym. To wręcz uzależniające. Ale wiem, że jeszcze przede mną dzień, w którym będę chciał żeby uczucie zmieniło się w konkretne cyfry na mecie. :)
W sumie dobrze, że mówisz o tym rozpoczęciu taperingu przed maratonem, bo dni mi się ostatnio tak w jedno zlewają, że ja bym przegapił swój, a połówkę mam w ten sam dzień co Twój maraton :D Liczę na to, że jak już dorwę telefon za metą swojego biegu to będę mógł przeczytać, że w Amsterdamie zegar zatrzymał się najpóźniej na wyniku 2.19.59!
Trzymam kciuki za Kraków, liczę na to, że będziemy mogli się wymienić dobrymi wiadomościami 20 października. :)
Ostatnia prosta 👍 Trzymam kciuki
Bartku możesz opowiedzieć o ćwiczeniach jakie wykonujesz po każdym treningu ? W jaki sposób unikasz kontuzji ? Czy masz regularne wizyty u fizjoterapeuty ? Sam biegam regularnie lecz czasami zdarzają sie dni słabsze, że tu boli tam ciągnie i nie ma się ochoty na kolejne treningi.
@@SuperOzilek miałem wrzucić w ten odcinek fragment o tym, ale wyszła średnia jakość. Może w nadchodzącym lepiej to nagram.
Nie wykonuję żadnych ćwiczeń po bieganiu. Każdy trening, nawet spokojne rozbieganie jako drugi trening danego dnia, poprzedzam zestawem ćwiczeń. Do tego przede wszystkim śpię, odpoczywam kiedy mogę, unikam stresu, dbam o odżywianie. Korzystam z nogawek do drenażu limfatycznego (czasem dwa razy w tygdniu, czasem rzadziej), w środy mam też dzień, gdzie żona masuje mnie pistoletem do masażu.
@@bartektrenuje ok dzięki za odpowiedź, czekam również na film o tej tematyce
Cześć 🖐️
Fajnie się ogląda 👍 dużo ciekawych informacji 👍 co do treniwania picia w biegu i przyjmowania żeli, jestem jak najbardziej za 👍 Ja wolę zimne kąpiele niż saunę,ale jeśli to się sprawdza u Ciebie to dobrze. Dobrze że masz z kim 🏃🏃🏃biegać 🏃🏃i to nie jest taka samotna robota, tylko wsparcie 🏃🏃🏃.
Pod wcześniej opublikowanym twoim filmem , pisałem o starcie w półmaratoniew w Błoniu i życzyłeś mi powodzenia 👍
jeśli o mnie chodzi to nie korzystam z punktów odżywiania na półmaratonie z picia ani żeli i nie muszę ćwiczyć łapania kubeczków ( maratonów nie biegam) , tylko mam wodę z miodem i cytryną 0,5 l i w drugiej ręce IZO 0,75 Oshe runners i mam to w butelkach po Kubuś Water korek 🍼 niekapek 🍼 jak u dzieci w butelkach i nic nie kapie i swobodnie się pije.
A co do półmaratonu w Błoniu, to którym pisałem to poszedł zdecydowanie szybciej. Plan był złamać 2 godziny, a wyszło 1:49:40 zdecydowanie szybciej od planu.
Życiówka to 1:46:15 z Białegostoku z tego roku.
Po prostu pierwszy raz w życiu zrobiłem prawidłowe ładowanie węglowodanów 700 gram
(waga 62 kg ) 3 dni przed startem i to sprawiło lekkość biegu i taki efekt. Wcześniej to było ok 2,5 grama węglowodanów na 1 kg , bo tak przeczytałem w jakiejś książce lub w Runners World's w 2012 roku itym się kierowałem i to był błąd bo często słabem. teraz regeneracja 2 tygodnie , Start w Rembertowie 19 października na 5km i treningi pod polmaraton Mikołajów w Toruniu, 1 grudnia, plan poniżej 1:45:00 na nową życiówkę Sory, że tyle piszę.
Czekam na kolejne filmy i rekacje z Maratonu. Pozdrawiam 🖐️
Fajny bieg w tym Błoniu! Gratulacje!
No ja nie wyobrażam sobie biegania z butelkami stąd korzystam z punktów. Pamiętaj że bieg z butelkami obciąża ramiona, spina je. Chyba lepiej jest wytrenować sobie picie z kubków ;)
@@bartektrenuje ja jestem wolnym biegaczem, a nie chce tracić dodatkowo,,cennych sekund" na punkty odżywiania,bo czasami są kolejki.
A bieganie z tak małym obciążeniem 0,5 i 0,75 l czyli 1,25 l nie jest dużym obciążeniem bo ręce i ramiona cały czas pracują i mi to odpowiada co 1 km= 1 łyk , a poza tym w Błoniu po 15 km już wyrzucam butelki. Chociaż wypiłem całą wodę z miodem a z izo tylko ok 0,3 . Na następny bieg wezmę mniej picia nowy grudniu będzie chlodno i mniejsze obciążenie 2 butelki po 0,4 l .
@@bartektrenuje dziękuję bardzo 👍
O Panie! 1,25l w rękach to jest duże obciążenie na bieg, więc szacun, że z takimi gabarytami potrafisz walczyć ze swoimi granicami możliwości. A jeśli wolisz swoje picie aniżeli korzystanie z punktów to nie wiem czy nie wygodniejszym rozwiązaniem dla Ciebie mogłoby być połączenie softflasków z jakimś dopasowanym pasem albo małym plecakiem biegowym z miejscami na bidony z przodu w ramionach plecaka. Jednak swobodnie pracujące ręce bez napięć, które są przy trzymaniu butelek, mogą korzystnie wpłynąć na Twoje osiągi. A ręce i ich praca są ważną częścią machiny podtrzymującej nasz biegowy pęd.
@@arturpelikan5435 jestem przyzwyczajony do tak małego obciążenia. To nie są hantle kulturysty po 20.kg tylko dwie małe butelki po 0,75 i 0,5.
Małe dziecko w wózku czy w łóżeczku potrafi nawet z pół godziny leżąc mieć rączki w górze i trzymać butelkę w górze z kaszką która waży z 75 deko bo mleko kaszką jest ciężkie. Bobasy wykorzystują mięśnie powięzi dla tego im nie drętwieją rączki przy trzymaniu w górze rączek przez pół godziny lub dłużej a ludzi dorosłych to zaraz ręce bolą jak się trzyma w górze szczególnie gdy się wiesza/zdejmuje firanki/zasłonki , zmienia żarówkę lub skrobie/ maluje sufit z rękoma w górze.
Siemanko. Gdzie ten stary kontrolny? Czy w Adiosach PRO 4? Czy założenie na ten bieg to “w pałę”?
Siema. Start w Radości. W Adiosach Pro 4. Założenia poznam pewnie w sobotę. Ja nie pytam z wyprzedzeniem o nic :)
@@bartektrenuje Szkoda , że nie biegniesz w Rembertowie na 5 km , ale życzę powodzenia w Radości 🏃
Ja też robię start kontrolny na 5 km przed półmaratonem w Toruniu.
Życiówka 22:17 plan poniżej 22:00
i ostatni km poniżej 4:00
Ostanio w zawodach na 5 km najszybsze były 5-te milimetry :
1Mila 4:02 , Bieg Ursynowa 4:08.
Pozdrawiam 🖐️
@@pieniadzetoniewszystko9299akurat jak jest Rembertów to mam maraton :)
Czy opakowania od żeli masz już jakos „napoczęte” albo czy masz jakiś patent, bo paradoksalnie przynajmniej mi ciężko się je otwiera podczas biegu tak żeby się nie zasapać
@@andrzejkogut1575 ja jak byłem w Lądku Zdroju to rozmawiałem z jednym biegaczem co biegł na240km to mówił że kupuje Musy bananowe Kubusia w Biedronce i je spożywa w czasie biegu.
Musy dziecięce są łatwiejsze do otwierania.
Ja nie biegam maratonów, a na półmaraton polecam zamiast żelu to woda mineralna Nałęczowianka niegazowana+ 3 łyżki miodu naturalnego+ sok z jednej cytryny,wszystko zmieszać i przelać do butelelki po soku Kubuś Water z korkiem niekapkiem i nie trzeba nic otwierać i zamykać w czasie biegu i łatwo można pić z butelki. Tylko na treningu trzeba przetestować czy taki domowej roboty ,,energetyk" odpowiada i jak samopoczucie 🖐️
Jaki czas chciałbyś osiągnąć na zawodach?
Poniżej 2:20