Regulatory barwy dźwięku - Odc.45 [Reduktor Szumu]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 4 ต.ค. 2024
- Jeśli spodobał Wam się odcinek, zapraszamy do polubienia naszej strony na facebook'u:
/ reduktorszumu
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące tematyki videobloga lub sugestie w sprawie tematów kolejnych odcinków, kierujcie je na:
reduktorszumu@gmail.com
Zapraszamy na stronę reduktorszumu.c... do zakupu koszulek i gadżetów z logiem Reduktora Szumu. W ten sposób możecie przyczynić się do rozwoju naszego kanału.
![Gdzie zaczyna się audiofilizm? [Reduktor Szumu] #225](http://i.ytimg.com/vi/xPOPuIbU11E/mqdefault.jpg)
![Naprawiamy wzmacniacz Creek Evo [Reduktor Szumu] #228](http://i.ytimg.com/vi/ntZ8SfZS1r0/mqdefault.jpg)
![Poradnik kupowania wzmacniaczy [Reduktor Szumu] #205](/img/n.gif)
W "starożytnym" cyklu radiowych audycji "Zakłócenia odbioru" (tak, tak, był niegdyś w programie drugim cykl poświęcony przezwyciężaniu problemów technicznych i polepszaniu brzmienia) usłyszałem prostą receptę na samodzielne zestrojenie dwukanałowego korektora graficznego, aby zminimalizować zniekształcenia fazowe, istotne dla poprawnego lokalizowania źródeł dźwięku.
Po ustawieniu korektora na odpowiadające nam brzmienie (im mniejsze wychylenie od zera, tym lepiej) należy podłączyć głośniki do "gorących" zacisków, zaś końcówki odłączone od zimnych zlutować razem. Następnie ustawiamy tuner na :biały szum" pomiędzy stacjami (płyta z różowym szumem lepsza) i kolejno dostrajamy delikatnie suwak jednego z kanałów tak, by jak najbardziej zmniejszyć ilość szumu w każdym paśmie (jeśli są w fazie zgodnej - wygaszają się).
Robiłem to wielokrotnie z korektorem Radmora - wymaga ciszy i skupienia, ale efekt jest tego wart. Da się w ten sposób zredukować zniekształcenia wynikające także z wad lub starzenia się podzespołów. Radzę zaczynać od najwyższych częstotliwości - najlepiej słychać.
Fajna metoda, dzięki.
Tyle wiedzy na raz, super!
Nigdy nie miałem potrzeby odcinania jakimiś filtrami np. trzeszczenia płyt.
Mam taki filtr w głowie i trzasków po prostu nie słyszę, czego i Wam życzę.
Kocham swoje płyty, a prawdziwa miłość "wybacza wszystko, wszystkiemu wierzy" itd.
Pozdro!
Facet jest niesamowity jak i jego wiedza przekazywana w filmach.
Dzięki.
Jak zawsze dobra robota.
Pewnie że się spodobał,kolejne świetne wideo.
Wszystkim użytkownikom/orędownikom /miłośnikom EQ dam teraz do myślenia - też przez długie lata nie wyobrażałem sobie słuchać muzy bez tego dodatku . Miałem kiedyś stycznosć z pewnym melomanem , po części też audiofilem i jego sprzętem + nagraniami . Nadziwić sie nie mogłem jego tłumaczeniom o nie stosowaniu żadnej korekcji barwy w odsłuchu , żeby nie naruszac oryginalności brzmienia ( co po mimo niezłego sprzętu i tak skutkowało oczywiście niedoborem moich odczuć na skrajach pasma ) . Całe lata wyśmiewałem jego podejście w tym temacie , aż do momentu ... kiedy niedawno postanowiłem po latach sprawić sobie prosty audio systemik . Najwiekszą wagę finansowo przyłożyłem do najsłabszego jak zwykle elementu czyli firmowych kolumn , po nich niby firmowy i to z dolnej półki wzmacniacz . Jednakże do tego odpowiedni poziom nagrań ( kilka bardzo dobrej jakości mp3 , w tym tylko wybrane nagrania koncertowe i kilka studyjnych FLACów i to tylko na smartfonie ) i wreszcie bardzo ważny extra dodatek - zewnętrzny DAC . Regulatory i przełączniki na wzmaku ustawione w pozycji zero lub wyłączone , to samo na palyerze w smartfonie - żadnych podbarwień czy wzmocnień . I co słychać ? Elelgancki wystarczajacy bass i to taki , że wyraźnie słychać stope perkusji ! ( choc to zależne od realizacji nagrania więc rzecz jasna słyszalna nie w kazdym utworze tak wyraźnie ) , góra wystarczajaco dobra . Do tego słychać więcej detali niż dotychczas , wszystko jest bardziej zrównoważone . Teraz po latach sobie uświadomiłem o czym mówił wspomniany meloman . Również ten prosty sytem ( a co dopiero lepszy i droższy ) bezlitosnie obnaża wszelkie słabości sygnału więc ze smutkiem stwierdziłem , że zdecydowana pozostała większośc moich nagrań nadaje sie do ... skasowania ! Słowo klucz to DAC ( wystarczy np. Dragonfly i oczywiście dobre kolomny oraz co najmniej niezłe nagrania ) . Po prostu te 24 bity wprowadzają słuchającego w zupełnie inny świat ! Wniosek ? EQ to nie wzbogacacz dzwieku , to ... detektor słabości twoich nagrań i /lub sprzętu . Póki nie zmienicie sprzętu i/lub jakości nagrań nigdy nie wyjdziecie z błędnego kręgu EQ . I to wszystko w tym temacie .
wlasnie po to jest EQ. zeby kompensowac braki glownie w samym sprzecie z cewka i membrana (; kolumny, sluchawki, cokolwiek. nie kazdego stac na sprzet idealny, nie kazdy ma warunki by taki idealny sprzet postawic w idealnych warunkach. i tez zgadzam sie ze to wymuszenie pracy z EQ doprowadza juz do potworkow, jakimi czasem bywaja wlasne upodobania. ale tak jest i bedzie jak ktos ma ograniczony budzet i chociazby chce sobie w drodze do pracy czegos posluchac.
To samo przechodziłem hah wymiana sprzętu i na nowo kompletowanie nagrań lub płyt CD. Drugi element też, który u mnie był przez lata praktykowany to kolumny w narożnikach pokoju blisko ściany... Odsunięcie od bocznej i tylnej ściany pokazało dopiero jak można głośniej i bez dudnienia słuchać muzyki.
Lubię przyzwoite ale nie za mocne basy a z kolei wręcz uwielbiam soprany oczywiście też bez przesady. Korektor graficzny to dla mnie podstawa. Faktycznie kiedyś wysiadł mi w Kolumnie podłączonej do Radmora głośnik wysoko tonowy Tonsil taki z żółtym kubełkiem (membrana). Myślałem wtedy, że był po prostu wadliwy gdyż w drugiej kolumnie dalej działał. Było to jednak zapewne spowodowane zbyt dużą mocą wysokich tonów na ten głośniczek, który tego po prostu nie wytrzymał. Teraz do Yamaha RX-530 mam podłączone kolumny jak ostatnio się dowiedziałem Tonsilu z Wrześni - SANYO SX225 a przez 20 lat przekonany byłem, że Made in Japan. Wymieniłem w nich na mocniejsze głośniki nisko tonowe oraz oryginalne DBS-KTW-27 max-200W 8ohm te średnie zastąpiłem identycznie wyglądającymi polskimi Tonsil GDW 9/60/2 a te gwizdki wysoko tonowe samochodowymi Boschmann MM-2XG 130W tyle, że 4ohm zamiast ośmiu. Mają swój kondensator ograniczający więc się nie martwię, że coś z nimi się stanie ale grają rewelacyjnie. Bardzo dobrze pasowały do otworu kolumny po tych oryginalnych. Kolumny grają bardzo dobrze. Wszystkie częstotliwości są na właściwym poziomie. Zmartwiło mnie tylko to, że Kolumny te nie mają zastosowanych Fabrycznie zwrotnic a tylko kondensatory na jeden zacisk głośnika GDW 9/60/2. Teraz na jeden bo drugi ten samochodowy ma swój a nisko tonowy połączony jest bezpośrednio . Są w sprzedaży uniwersalne, tanie zwrotnice. Tyle, że nie wiem czy by mi coś pomogły bo i bez nich brzmienie ich jest OK. Yamaha posiada trzy regulacje barwy tonów + przycisk - BASS EXTENSION ale często gdy odtwarzam muzykę ze smartfona po przez AUX lub przez Bluetooth do JBL FLIP 4 to korzystam jeszcze z korektora graficznego odtwarzacza programowego Apki Poweramp. Zawsze barwę mogę skorygować do takiej jaka mi najbardziej pasuje. Kurcze, teraz zdałem sobie sprawę, że nie wiem czy te samochodowe gwizdki są szczelne od tyłu bo jeżeli nie to zmienne ciśnienie spowodowane wewnątrz kolumny przez dużą amplitudę drgań membrany głośnika nisko tonowego może zakłócić pracę membranki tego małego głośniczka gdyż kolumny są typu zamkniętego a nawet ją uszkodzić. Jak na razie od wczoraj wszystko gra dobrze więc może nie potrzebnie się martwię.
goombay
@Rafał G No wiesz , wszystko było OK lecz ciągle mnie korciło aby coś zmienić i zastosowałem zwrotnice uniwersalne. Trochę je podstroiłem dla wyrównania poziomów niskich i średnio/ wysokich tonów pozostawiając bez zmian te gwizdki samochodowe, wysokotonowe. Brzmi to nadal bardzo dobrze. Gwizdki okazały się szczelne od tyłu, więc podciśnienie wytwarzane przez poruszające się ze znacznym wychyłem membrany głośników niskotonowych nie zakłócają ich pracy. Uszczelniłem je jeszcze dodatkowo pistoletem (na gorąco) bo są to kolumny typu zamkniętego i teraz jest szczelniej niż było Fabrycznie przez co basy są bardziej głębokie i soczyste. W przyszłości jak to się wszystko uspokoi poszukam takich właściwszych, przeznaczonych do kolumn, głośników wysokotonowych tak aby to było zgodne ze sztuką bo słyszę, że te gwizdki wysokotonowe przenoszą odrobinę mniej tonów w paśmie najwyższych częstotliwości niż te Tonsilowskie średnio/ wysokotonowe jednak nadrabiają to minimalnie większą głośnością. Ale to tylko z próżności bo i tak w tej chwili jest OK.
goombay
Te polskie equalizery z pięcioma suwakami były faktycznie Diory, faktycznie są raczej żałosne ale i tak chiński sprzęt miewa znacznie gorsze do dziś, nawet pod koniec niskiej półki cenowej. Tak czy siak ten polski korektor nie był warty ceny i służył raczej jako zapełniacz miejsca tudzież dopełnienie wieży do której był chyba zbudowany.
Piękna lekcja historii ;)
Gratulacje w wytrwalosci i solidnosci przygotowywanych materialow Zauwazylem ze autor stara sie poruszyc kazda mozliwa kwestje nawet jesli nie jest ona dla szerszej publiki znana lub doceniania Wielkie dzieki i czekam na kolejny material
Co do tego odcinka mysle ze nalezaloby dolozyc np odcinek 45a :) poswiecony odtwarzaczom i ich korektorom dla Androida i Iphona
Jakiez bylo moje zdziwienie kiedy po dokonaniu zakupu Ipoda64GB ( jeszcze kilka lat temu nie bylo alternatywy dla takiej pojemnosci Andrid dopiero byl w powijakach) i podlaczeniu wymarzonych sluchawek Shure Se535 efekt byl taki ze poprostu nie dalo sie sluchac muzyki Kilka dni spedzilem na poszukiwaniu aplikacji Equalizera umozliwiajacego dopasowanie charakterystki czestotliwosciowej zamontowanego w Ipodzie wzmacniacza do charakterystki moich sluchawek.
Wielkie bylo moje zdziwienie gdy sie dowiedzialem iz taka aplikacja poprostu nie istnieje Caly sprzet wyladowal w szufladzie a ja zalamany musialem czekac ponad rok na pierwszego Galaxy z mozliwoscia ustawienia dokladnej charakterystki Znow efekt nie zadawalajacy mimo ze uklad audio montowany byl dosc dobrej jakosci Przy dobrej jakosci sluchawek ( Weston Shure itd ) ustawienie doskonalej jakosci dzwieku wymaga przetestowania naprawde wielu roznych aplikacji i przeroznych ustawien
Tutaj nie mamy mozliwosci ruszania glosnikami manipulowania ich polozeniem etc
Jedyne co mozemy zrobic to wlasnie uzyc najlepszej jakosciowo aplikacji odtwarzacza orad jego dodatkowych opcji konfiguracjnych Ilosc najlepszej jakosci sluchawek ponizej 4tys zl jest bardzo mala Dlatego dla wyczulonego ucha odcinek z uwagami o jakosci i roznorodnosci aplikacji sluzacych do codziennego odtwarzania muzyki na sluchawkach byl by wielkim porzadanym muzycznym drogowskazem :)
W moim przypadku sprawe rozwiazal dopiero odtwarzacz NEUTRON Player ktory jako jedyny posiadal Equalizer paramatryczny a jakoscia dzwieku przewyzszal wszystkie inne o rok swietlny
Dlatego wlasnie uwazam ze dobrze byloby aby taki maly odcinek 45a powstal by tak jak wszystkie inne do tej pory nakrecone czesci rowniez i ta nie pozostawila nieporuszonej tematyki :)
Pozdrawiam i dziekuje za caly do tej pory nakrecony material Brawo
Neutron zamula pasmo basem i to drugie na n też, tylko foobar2000 na eq androida w galaxy pozwala wybrzmiec zawsze muzyce swobodnie, pojawiać się i znikać w ciszy
100% extra Video
Nie wyobrażam sobie słuchać bez regulacji barwy dźwięku
Kolumny Allegro by ZENITH posiadaja regulacje tonow wysokich😉Pozdrawiam
Regulacja bass , treble musi byc. Jedna płyta nagrana jakby zupełnie nie było na niej niskich tonów , druga dudni jak na stadionie , trzecia gra jak z oddali. Source direct w domowym sprzecie to jakis rodzaj ascezy ku "wyższym " audiofiliskim aspiracjom:) A audiofilizm - to już jest choroba bogatych starszych panów co to kable od zasilania słyszą.
Dlatego nie słucha się już płyt :>
Też tak uważam. A najbardziej nie rozumiem tych którzy kupili sobie kolumny wielkości szafy i ustawiają bas na zero, wyłączając tym samym połowę ich możliwości, w imię naturalności czy też neutralności dźwięku. To samo dotyczy tonów wysokich, gdzie głośniki z wielkimi możliwościami przenoszenia za które płaci się nie małe pieniądze, zostają stłumione, jakby kocem przykryte. I wszystko to gra jakby kupił sobie głośniczki typu radio taraban.
Jak zawsze konkret:)
A może jakiś odcinek w stylu "w drodze do najlepszej jakości audio" to, że filtry, kontury, pokrętła regulacji EQ są w większości złe to spora część entuzjastów wie, ale są też inne sprawy, takie jak np odtwarzacz CD i co lepsze oryginalna płyta czy np dysk SSD z jakimś bezstratnym formatem itd... Fajnie by było jakbyście zaproponowali rozwiązanie "idealne" pomijając koszty ale to tylko moja sugestia ;>
takie rzeczy pisz na priv.
pozdro.
Nie ma niestety idealnych rozwiązań, nawet jeśli są w cudzysłowie...
***** oczywiście, że nie ma, ale powiedzmy o "najlepszych" na dzisiejsze czasy i cały rynek z osiągnięciami w audio
Adam Jakubowski
Zapominasz że są jeszcze gusta i upodobania.
***** owszem, z tym nie zamierzam polemizować, ale nie wiem czy zostałem dobrze odebrany/zrozumiany, pewnych rzeczy się nie da oszukać tj matematyki/fizyki itd chodzi mi powiedzmy o to, tak jak sam wspomniałeś (pozwolę sobie zwrócić się na Ty) filtry oraz pokrętła bas/trebles zmieniają charakterystykę brzmienia automatycznie pogarszając jej jakość zmieniając jakieś częstotliwości inaczej mówiąc przekłamując materiał źródłowy i że najlepiej tego nie używać, no własnie czyli już wiemy, że to psuje jakość dźwięku, ale jest jeszcze masa innych rzeczy, takich jak sam materiał źródłowy (płyta, taśma, plik etc) metoda odtwarzania i samo urządzenie do tego odtwarzania, wzmocnienie, korekcja no i system nagłośnienia. Powiedzmy, że chodzi o zestaw domowego audio, o najlepszym odwzorowaniu naturalności pasma (nie wiem czy dobrze określam o co mi chodzi). Gdzieś kiedyś przeczytałem "idź na koncert do filharmonii a później wróć do domu i płacz, że Twój sprzęt tak nigdy nie zagra" czy coś w ten deseń, może to pomoże zobrazować co mam na myśli. Powiedźmy, że chodzi projekt systemu audio o jak najlepszej jakości dźwięku. (definiując JAKOŚĆ na podstawie tego co wyżej napisałem)
A tak btw, czy jest jakakolwiek szansa, że zajmiecie się troszeczkę chociaż tematem car-audio ?
mam ten equalizer z serii fs z diory i podłączyłem go do wzmacniacza gitarowego i robi świetną robotę więc nie mogę powiedzieć że ten equalizer jest do niczego. Pozdrawiam :)
Obecnie w mikserach są raczej cztery korektory parametryczne, w cyfrowych konsoletach jest jeszcze więcej opcji, gdyż najczęściej możemy w dowolny sposób regulować każdy z filtrów. Dawniej najczęściej nie było wpływu na charakter skrajnych filtrów, a dwa dla środka pasma również miały ograniczenia dotyczące głównie częstotliwości przestrajania. Jeśli chodzi o przykład z realizatorem: jak ktoś ma za dużo czasu to będzie dłubał w nieskończoność z ustawieniami mikrofonów. Jak się nie ma tyle czasu, to dobierze się w miarę poprawne ustawienie i pójdzie dalej. Dobry realizator w studio na pewno nie będzie włączał żadnych filtrów/korekcji pomiędzy rejestrator, a mikrofon - surowe ślady to rzecz święta. Wszystko co robią korektory i filtry można zastosować później, a jak się 'zniszczy' zarejestrowany ślad, to się go nie odzyska - to jest główny powód obchodzenia się ze śladami jak z jajkiem.
Dokładnie to powiedziałem, jeśli chodzi o realizatora.
B&W DM-302 Bardzo dobre kolumny.
8 razy przekląłem podczas oglądania tego filmu ale tylko w tych momentach w których włączały się reklamy... Co się dzieje z TH-cam? Mam wrażenie że ostatnio dramatycznie wzrosła liczba reklam. Sam materiał pierwsza klasa ale reklamy psują odbiór całości.
Daj zarobić :)
@@2pacrapukrol323 Już wolę wynagrodzić twórcę materiału wplacajac pieniądze bezpośrednio na jego konto niż oglądać te reklamy. Na szczęście reklam już nie mam, odkryłem adblocka 😉
Regulatory barwy dzwieku w przedwzmacniaczu Pioneer Spec-1 robia duza roznice. posiada on dwa wysoko tonowe 10khz i 20khz oraz dwa niskotonowe 50hz i 100hz. W polaczeniu z wyrownywaczem Pioneer SG-9500 mozna naprawde uzyskac bardzo atrakcyjne brzmienie. Trzeba jednak pamietac aby nie przesadzic gdyz faktycznie mozna uzyskac efekt odwrotny do zamierzanego. Nie moge sie zgodzic z wieloma opiniami iz audiofile nie powinni regulowac barwy dzwieku. Do niedawna posiadalem nowoczesna Yamahe RX-A840 (pozbawiona jakiejkolwiek regulacji) lecz brzmienie nie sprostalo moim oczekiwaniom i nabylem Pioneer Spec-1, Spec-4 oraz wczesniej wspomniany SG-9500. Odbior dzwieku przez nasze uszy ze sprzetu audio nigdy nie bedzie rownal sie temu w filcharminii ale niepowinnismy dac sobie wmowic ze audiofilski sprzet powinien byc pozbawiony mozliwosci dostrojenia dzwieku tak aby byl on dla naszych uszu jak najprzyjemniejszy i najbardziej zadawalajacy.
Dla (w miarę) dobrego zestawu audio największym dziś problemem jest jakość źródła dźwięku. Np. klipy czy koncerty wideo (!) na jutubie są czasem tak zniekształcone (najczęściej zbyt ostre - wynik złego ripowania),że faktycznie jedynym sensownym rozwiązaniem jest użycie gałek na wzmacniaczu. Co do samych plików audio (innych niż jutub źródeł), to sytuacja jest o niebo lepsza. Ale są płyty (koncerty) nagrane tak słabo - za ostro/za dudniąco, że ta regulacja również się przydaje. Choć osobiście większość muzyki słucham na PURE DIRECT i jest rewelacyjnie...
Ja posiadam amplituner pioneer vsx 922 i kolumny jbl es100 , do surround już mam słabsze firmowo, ala taga. Surround rzadziej używam. Ogólnie pioneer ma zmyślne połączenie kolumn stereo, ze względu na końcówkę mocy 9 kanałową. 2 kolumny mam podłączone pod 4 końcówki mocy, podział jest jedna końcówka niskie tony, druga wysokie i średnie tak dla lewej i prawej. Reszta kina normalnie. Kiedyś mogłem pomarzyć o takim sprzęcie. Nie jestem audiofilem, choć lubię sobie posłuchać:)
Dla jednych są potrzebne dla drugich nie... Dlatego powinny być w każdym wraz ze średnimi tonami. Kto chce ten używa, kto nie chce nie rusza
Ogołem nie lubię sie dzielić moja wiedza ale wnioskuje ,że ten kanal ma odpowiednich odbiorców. Napisze cos czego dowiedziałem się kiedyś i co przyniosło mi dobre rezultaty , jesli juz chcemy używać korekcji np mamy za mało basu , to pomyślmy inaczej może jednak bass jest ok ale przy tej glośnosci jest za dużo wysokich , zamiast dodać bassu odejmijmy wysokie i przekręcmy nieco wzmocnienie. Wg mnie to lepszy sposób i ciężej zniszczyć sprzęt.
Czytałem o tym sposobie na jakiejś anglojęzycznej stronie o Rio Karmie (korektor parametryczny)
Ale wtedy wysokie sa cicho i srodek pasma jest na pierwszym planie
14 minuta.... bylem na tej imprezie!! ;P pozdrawiam
Ja też na 18 stce cała góra padła hy hy 👏
@@ysyjohn9309 ładna siara
Myślę,że dla tych z użytkowników ,którzy lubią większą kombinację i zakres podbicia dla dźwięku można wprowadzić filtry środkowoprzepustowe o wybieralnym nachyleniu ch-ki .Implementacja na układach RC (1 i 2 rzędu ,może też 3 )w torze przedwzmacniacza gdy mówimy o analogowym sposobie regulacji barwy nie powinna być trudna
Klasyka, piękne
Bardzo ciekawe filmy. Mam takie pytanie, może pomysł na odcinek. Kiedyś byłem świadkiem dyskusji, której celem było udowodnienie wyższości płyty analogowej nad cd a argumentowano to tym, że winyl przenosi większy zakres częstotliwości szczególnie tych wysokich... jednak co z tego jeśli ucho teoretycznie ich nie słyszy. Jak to jest w końcu?
Myślę że gdyby ReduktorSzumu usłyszał co mój kolega robi z radiem w samochodzie to by się za głowę złapał
w bagażniku jest tuba basowa podkręcona na maxa a w radiu włączony filtr loudness co daje taki efekt że rdza odpada a samochód prędzej słychać jak widać
Ja mam ustawione pod swój gust i generalnie nie mam potrzeby ruszać.
Rozmaite equalizery przydają się natomiast do oglądania kiepsko nagranych filmów czy to z YT czy tiktoka czy TT. Wtedy można uzyskać cuda a nawet zrozumieć co nagrywał autor. O filmach kinowych nagrywanych kamerą nie wspomnę,.
Bardzo dobry odcinek
korektor parametryczny jest fabrycznie stosowany w Grundigach Receiver R 45 i w modelach Preceiver X 55
Co ty nie powiesz
Stawiam piwo autorowi!
Ja mam w wieży ustawiony regulator bass na -3, mid i treble na +3 i nic się nie stało, a w kolumnach 125W głośniki niskotonowe mają 100W, a wysokotonowe mają 25W, a te regulatory mają zakres od -3 do +3 nic się nie stanie jak się nie ustawia wysokiego poziomu głośności
zniszczył mi Pan dziecińswo, kupiłem ten nieszczęsny FS za ciężko zarobione pieniadze na wakacjach :)
co nie zmienia faktu, że lubię Pana kanał. Proszę o więcej.
Przydałby się odcinek o różnicy układów regulacji barwy pasywnych i aktywnych, jak jeden i drugi kształtuje pasmo przenoszenia
Fortepian to w ogole zabojczy intrument jest- jak zestaw dobrze radzi sobie z forteklapą, to i z reszta w zasadzie sobie poradzi. Oczywiscie wylaczajac wspolczesne cyfrowo modelowane przebiegi... Drugi pod wzgledem trudnosci, to blaszane dęciaki- ja zawsze mam z tym problem, zeby one brzmialy w miarę miękko i nie drażniły wybijając się na pierwszy plan.
Ja miałem korektor z Diory i ma pan racje to była totalna poraszka
A ja posiadam korektor Radmor 5472 i jestem zadowolony z jego funkcjonalności a autor może sobie darować takie docinki do polskiego sprzętu
Temat odległy ale zastanawia mnie korekcja "w dół". Czy kręcenie gałką w "minusy" też powoduje pojawienie się zniekształceń. ?
Mógłby pan zrobić jakiś odcinek o zestawach 5.1
Czy ktoś ogląda obraz Matejki podświetlony np. niebieskim światłem? Tym jest w świecie audio używanie korektora właśnie ... Realizator z artystą się napocił żeby ładnie brzmiało a tu buch! Basem do oporu ;) Matejko się napracował nad obrazem a tu bach! Podświetlamy na zielono... Alle ładnie... ;)
Kiedyś się tak bawiłem. Miałem kiedyś wieże aiwa. Miałem do kompa podpiętą. Na kompie ustawiałem korektory na winampie, w media player. Nic mnie nie cieszyło. Grało dobrze do połowy. Miałem też kilka zestawów audio aż doszedłem do yamahy.
Wygląda to tak. Czyste brzmienie do oporu.
Moje ustawienia to: Bass 4/8 Treble 6/8 i miod malinka.
A co z regulatorami barw w głośnikach aktywnych, można je bezpiecznie podkręcać na maksa, przy dużej głośności?
super, tylko nie wspomniałeś o jednej, moim zdaniem najważniejszej, potrzebie korekcji dźwięki, chodzi o stare nagrania lata 60 i wcześniej, kiepskiej jakości, których bez korekcji nie da się słuchać
Niestety nie zgodzę się ze stwierdzeniem iż seria korektorów FS od Diory jest totalną porażką. Owszem mój FS 042 jest wielki i brzydki, ale jako korektor aktywny świetnie spełnia swoje zadanie. Regulacja jest płynna, niema zakłóceń, a 5-cio punktowa regulacja w zupełności mi wystarcza. O gustach się nie rozmawia? wręcz przeciwnie! Chciałbym, się dowiedzieć, czemu uważane są za porażkę? Co inni użytkownicy sądzą o tym sprzęcie? Może faktycznie nie poznałem nigdy niczego lepszego, a chciałbym aby mój sprzęt pomimo swoich niedoskonałości grał jak najlepiej. Mój zestaw składa się z: Kolumny Quadral Quintas 135s (regenerowane zawieszenie górne gł. niskotonowych) Wzmacniacz Yamaha AX-540 (równierz regenerowana, wymieniłem potencjometr głośności i kilka zniszczonych przewodów) korektor to wspomniany FS 042. Dźwięk odtwarzany jest z komputera poprzez Sound Blaster Audigy SE, gdyż zintegrowane karty dźwiękowe to totalna porażka ze względu na potężne szumy i zakłucenia, które słychać w głośnikach. Nie raz słyszałem ruch myszki w głośnikach, więc zdecydowałem się na coś lepszego ;) Tak więc kończąc mój wywód, chciałbym prosić o małe doprecyzowanie argumentu, iż korektory FS są porażką. Serdecznie pozdrawiam.
jeszcze o brzmieniu. starsze płyty Scorpions brzmią jakby były nagrywane w domu. czy ktoś też to zauważył czy nikt nie słyszał o tym zespole? :-)
JurijJebiewdenko Nie słuchałem, ale z ciekawości to zrobię. Podobnie jest z pierwszymi płytami The Offspring. Nie ma się co dziwić. Nie mieli tylu pieniędzy i to było typowe garażowe granie.
Starsze? Hmm, ja mam z ich płytami problemy do końca lat 80-tych, dopiero Crazy World z 1990 brzmi jak dla mnie lepiej. Przy Lovedrive marzy mi się taki 30-suwakowy equalizer jak na filmie, he, he :-) Nie wiem, może reedycje brzmią lepiej. Jethro Tull np. wczesne kompakty wydawali w niskiej jakości, potem zrobili reedycje z ponownie zgranym materiałem pierwotnym, tylko obrobionym na lepszym, nowoczesnym sprzęcie (na pewno też cyfrowo) i efekt jest b.dobry (nie, nie taki jak w filmie "Loudness wars"). Np. niektóre kawałki ze starych płyt były takie, że wokal przysłaniał wszystko, były szumy, a potem to zrównoważyli i słychać też instrumenty ;-)
Reduktor masz rację to kicha nie uznaje laudnes i koniec
A co jak ja mam w łazience zamontowane dwa głośniki wodoodporne, szerokopasmowe i nei moge nic zmienić? One mają grac cicho, wzmocniłem więc bas i soopran o 30dB i jest fajnie :-) Słychać co trzeba ale jeden głośnik 20W w ten sposób uszkodziłem wzmacniaczem 3W, teraz głośnik czasem harczy, pewnie pójdzie do wymiany :-)
Zniekształcenia barwy dźwięku wynikające z ograniczeń kolumn głośnikowych oraz właściwości akustycznych pomieszczenia są nadal aktualne. Niestety zróżnicowane źródła dźwięku i różne nagrania wciąż dostarczają dźwięku z mocno zniekształconą barwą. Korekcja wciąż jest potrzebna. Niestety zapanowała moda na wzmacniacze bez korektorów, co powoduje bezradność. Korekcja barwy powinna odbywać sie przy odsłuchu właśnie w tym miejscu gdzie słuchamy muzyki. W tym miejscu gdzie stoi wzmacniacz barwa dźwięku jest wyraźnie inna, więc korygowanie dźwięku stojąć przy wzmacniaczu nie ma sensu. Są wzmacniacze z możliwościa zdalnej korekcji za pomoca pilota. Niestety takich wzmacniaczy jest bardzo mało mimo nieustającego postępu technologicznego.
Możliwość kształtowanie ch-ki dźwięku to temat dobrze znany również dj'om ,którzy poprzez onlinową(na żywo) modyfikację różnych kombinacji ustawień mogli tworzyć efekty brzmieniowe, które były(być może obecnie również) stosowane w dyskotekach czy pulpitach operatorskich studia radiowego.
Funkcja loudness do dziś jest uatrakcyjnieniem
brzmienia .Podbicie tzw fizjologiczne przy najczęściej 100Hz i 10khz wydaje się,że było definicją i pierwowzorem zamierzeń tej funkcji.
Czy filtr selektywny góry i dołu można zastąpić filtrami dolno i górno przepustowym o określonej częstotliwości granicznej i nachyleniu i czy to wpłynie w pożądany sposób na brzmienie to już kwestja oceny .
W moim mp3 sony ustawiam EQ na jazz.Tylko tak gra dobrze :)
W moich kilku radioodtwarzaczach samochodowych SONY czy JVC również pozycja JAZZ grała najlepiej :D
Pamięta Pan ulewny deszcz na wspomnianym przez Pana Koncercie Genesis w 2007 roku? I te pioruny błyskające w rytm muzyki?
No to juz wiem czemu "gwizdki | szlag trafił. Raz że wysokie mocno podkrecona, a dwa to equalizer.
Mam pytanie, dlaczego skręcając bas do minimum w moich głośnikach Modecom MC-MHF60U słychać takie buczenie o częstotliwości ok 100 Hz? Nawet na ściszonych do zera. Raczej rozkręcam bas na większe wartości, na których buczenie znika, ale martwi mnie to trochę, bo głośniki są nowe.
Raczej na pewno winowajcą jest słaba filtracja napięcia zasilającego końcówkę lub słabe ekranowanie przewodów sygnałowych.
Wg mnie wszelkie pokrętła regulacji barwy są zbędne.Można sobie nieźle pokaleczyć i wypaczyć słuch podbitymi sztucznie barwami.Od lat słucham na direct,i jak przypadkiem jestem zmuszony słuchać gdzieś zniekształconych konturem dźwięków to po minucie głowa mnie boli 🥴
Nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek urządzenia odtwarzającego bez co najmniej regulatora niskich i wysokich (loudness faktycznie nie sprawdza mi się w
żadnym sprzęcie, ani Unitry, ani zachodnim, ani japońskim). Autor wg mnie łatwo przekreśla regulację w warunkach amatorskich, zapominając o kilku aspektach.
1). wzmacniacze grają różnie: mam
ich ok. 10 (oczywiście nic high level czy audiofilskiego, takie
zwykłe) i każdy ma inną barwę dźwięku. Co ciekawe, mam 2 takie
same modele, które grają zupełnie inaczej i w każdym ustawiam
niskie-wysokie inaczej i są to dość zaskakujące jak dla mnie
różnice ustawień ;-) Podobnie ze słuchawkami, każde mają nieco inną charakterystykę.
2). kolumny też są różne. Jeżeli
do tego samego wzmacniacza podłączam diametralnie różne kolumny
(np. od czasu do czasu zmieniam konfigurację sprzętu lub sam
sprzęt), to żeby uzyskać podobne brzmienie na każdych kolumnach
(takie, jakie lubię, np. miękkie), muszę to wykonać poprzez
regulację tonów.
3). niedoskonałości utworów są dziś
nadal odczuwalne. Posiadam spory zbiór płyt CD, w niektórych
prawie nie ma środka (kojarzę z pamięci jedną płytę Scorpions i
jedną Abby), w innych łomocze bas, w innych zjeżdżam z wysokimi,
bo mnie po minucie głowa boli. Jak się na co dzień żongluje
płytami winylowymi z przeróżnych tłoczni i z różnych lat (oraz
w różnym stanie), kasetami magnetofonowymi nagrywanymi na różnych
sprzętach i taśmach, do tego CD, FLAC, MP3 to... można oszaleć ;-)
Idealny był equalizer graficzny, ale mi się spalił lata temu
(koreański, nie Unitry).
4). ostatni powód jest dziwny, rzadko
spotykany obecnie, ale realny i nadal istniejący. Jak ktoś posiada
stary komputer 8-bitowy, np. Sinclair, to regulator barwy dźwięku
to podstawa i zapewniam, że nie jest na początku łatwo zrozumieć,
jakimi prawami rządzi się ten sprzęt i jakie ustawienia „lubi”,
a przy jakich nic się nie wczyta ;-) Problem nasilił się, gdy
zamiast magnetofonów zachciało mi się stosować proste MP3-playery
(bez regulacji w zasadzie, bo te tanie nie miały), zaś potem z
kolei się poprawiło, bo do tabletu z Androidem mogę bez problemu
wgrać APKę typu equalizer i ustawić barwę dźwięku tak, że
programy się bez problemu wczytują :-) Ale wypadało chociaż w
programie wspomnieć, że lata temu suwak niskie-wysokie był
absolutną świętością przy używaniu magnetofonów jako pamięci
masowej.
Ciechorobak Sprzedaj te 10 wzmacniaczy,dołóż tysiąc i kup wzm dobrej klasy.Nie bedziesz musiał kręcić.
Co nie rozwiązuje problemu z p.3 i 4, o których pisałem. Poza tym z pewnych powodów chcę trzymać te 10 wzmacniaczy, choć nie upieram się, że grają perfekcyjnie ;-) Być może kiedyś będzie mi dane posłuchać sprzętu naprawdę high-end i wtedy się wypowiem, mając skalę porównawczą. Zapewne wtedy p.1 i 2 odpadną (może poza słuchawkami), ale nadal będą w mocy p.3 i 4.
Ciechorobak To czy high end czy low end nie jest az tak istotne.
Nie kręcę.Bo nie mam czym kręcić.Wystarcza mi potencjometr od głośności i pokrętło wyboru źródła.Wiecej w moim wzmacniaczu nie ma. Bo nie są potrzebne😜
OK, może akurat masz do dyspozycji nagrania źródłowe takie, że ich odsłuch w trybie "source direct" jest bardzo dobry. Ciekawi mnie jednak, co robisz, gdy źródło ma b.słabe basy, za duże basy lub wysokie tony wypalające uszy? Zapewniam, że to się często zdarza i nie mam na myśli jakichś zgrywanych od kogoś MP3, ale oryginalne, tłoczone płyty CD!
Powiem tylko to co wiem z własnych obserwacji. jak jest dobrze to jest dobrze ( no chyba nikt nie zaprzeczy :)) - dla wszystkich źródeł i jakości nagrań. ( a tu będzie już bardzo duuużo protestów) Nawet i radio na średnich i krótkich falach bez jakiejkolwiek potrzeby korekcji. Niestety nie mam wiedzy kto poza mną ma dobrze i czy w ogóle ktoś ma.
żadna regulacja barwy czy korektor nie naprawi zle nagranej płyty, wzmacniacze Audiofilskie zazwyczaj nie mają wogóle regulacji treble bass itd.
Naprawić nie naprawi ale często poprawi brzmienie po przez skorygowanie pewnych częstotliwości.
goombay
@ziomal2004 A jakie pasmo najlepiej?
@Rafał G każde? To wystarczy zrobić głośniej xD
@Rafał G oj młodego chciałem sprawdzić, co się wcinasz xD
Jak sie napedza bibe to normalne ze trzeba podbic bas bo nie wyobrazam sobie katorgi na source direct bez dobrego lupniecia
11:42 szumy i mocne zniekształcenia przy korekcji cyfrowej?
Kiedyś zawsze miałem problemy z syczeniem w głośnikach teraz aż się dziwię, że z tym problemem się nie spotykam nawet gdy sporo podbiję soprany.
goombay
Mam pytanie: dlaczego podbicie basu/sopranu najczęściej przypada na okolice 100Hz/10kHz. Moim zdaniem nie są to optymalne wartości. Zdecydowanie lepiej jest w granicach 30Hz/50Hz oraz 15/20kHz
@Rafał G Nie zgodzę się z tym, zobacz, ze we wzmacniaczach stereo np. 10k pln, jest tylko regulacja we wspomnianych częstotliwościach, mało tego idąc wyzej nie uświadczysz żadnego korektora...
Ja mam wzmacniacz 2x 50w bluetooth. Po sprawdzeniu mocy dawanej na subwoofer jbl 1000w gt4 z cewką od innego głośnika ( dalej 1000w ale rms większy do 500w) testowałem miernikiem smd. Na 12v - na kanał 114w,przy 24v - 223w - 36v - kurwa 292w
Z wzmacniacza chińskiego co na kanał daje 70w przy 36v
Kurwa niesamowite.
Drogi Reduktorze Szumu oglądam was od początku i bardzo sobie cenie wasze wskazówki i opnie, ale odnośnie tego odcinka mam jedną niejasność, mówi się że najwierniejszy odsłuch jest gdy wszelkie regulatory barwy dźwięku są w pozycji 0 lub jeszcze lepiej gdy jest ona pominięta (CD Direct itp.) a co w przypadku zestawu stereo 2.1 gdzie jest regulacja wzmocnienia w subwooferze? (nie mówię o "pierdziawkach komputerowych) skąd mam wiedzieć jak je ustawić aby odpowiadało to płaskiej charakterystyce odtwarzania, ustawianie na słuch jest nieco subiektywne i moim zdaniem tak samo jak używanie regulatorów barwy dźwięku,
Pozdrawiam
W zestawach 2.1 jest to niestety konieczność, zresztą mówiłem o tym w filmie.
Witam. Jeśli wzmacniacz (hipotetycznie) daje 100Watów RMS w "pełnym" zakresie częstotliwościowym, a tylko parę procent dochodzi do głośników wysokotonowych... to czy ta moc jest tracona w zwrotnicy i w często obecnych rezystorach w torze wysokotonowym ?
I jeszcze chciałem odświeżyć temat odcinka chyba "problemy z fazą" tam opisywaliście sposób sprawdzenia głośnika wysokotonowego i jego polaryzacji w zestawie 2-drożnym, a co z 3-drożnymi. Ja parę razy spotkałem się z podłączonym fabrycznie średniotonowym w przeciwfazie, np zestwy krajowe "space86"
Pozdrawiam.
Nie. Moc rozkłada się w ten sposób, obejrzyj pierwszy odcinek. Tam jest wyjaśnienie.
W zestawach trzydrożnych mogą być stosowane różne rzędy zwrotnic i w związku z tym głośnik średniotonowy może być podłączony w fazie albo w przeciwfazie..
Jeżeli są oporniki w zwrotnicy to jasnym jest, że są po to żeby wytracić jakąś część mocy. Zatem tak, na nich też wytracana jest moc. Jak masz powiedzmy tłumik wysokotonowego 6dB to na głośnik idzie 1/4 mocy sprzed tłumika, a reszta wytraca się na opornikach. Już gdzieś zwracałem uwagę autorom tego kanału, żeby wyjaśnili ludziom z czego wynika rozkład mocy na poszczególnych głośnikach, zamiast używać schematu % użytecznego tylko dla jednego typu kolumn. Jeżeli ktoś będzie chciał zbudować kolumny innego typu, np. estradowe nadstawki, zastosowanie wspomnianego przelicznika % się nie sprawdzi, a może zaszkodzić... Byłoby miło wytłumaczyć ludziom z czego to się bierze, bo widzę że temat powraca. Ja już to próbowałem w komentarzach, jednak tekst pisany, który zaraz zniknie w gąszczu innych, ma nikłą siłę przebicia.
A co do polaryzacji głośników - jest ona zależna od wzajemnego przebiegu fazy poszczególnych głośników w kolumnie, oraz przebiegu fazy filtrów. Nie należy mylić pojęcia fazy i polaryzacji. To temat na kolejny cięższy materiał - raczej dla zaawansowanych.
Pozdrawiam.
***** Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam Reduktor Szumu.
Kuba S Dziękuję za wypowiedź. Pozdrawiam.
Nie zgadzam się z przykładem o fortepianie!!! Karygodny błąd nagłośnieniowy to nie ruszać korektora kiedy brzmienie nie pasuje... przy częstotliwościach 400-1000 buczenie jest najmniej oczekiwaną rzeczą. Oczywiście nagłośnieniowiec powie że dźwięk jest nienaturalny i nie ściszy tych częstotliwości. Ale kogo obchodzi publika oni nie muszą słyszeć, przecież nagłośnieniowiec jest najważniejszy, a koncerty są dla niego. (Nie ruszam studia nagraniowego bo to inna bajka)
Ale ja mówiłem właśnie o nagrywaniu a nie o nagłośnieniu fortepianu...Z czym się więc nie zgadzasz?
***** Oczywiście więc tu się zgadza. Ale sam wspominasz po przykładzie że nie namawiasz do przemeblowania pomieszczenia, a jednak regulacji suwakiem. Więc jednak lepiej czasem zniekształcić dźwięk po to by był słyszalny
bombowo16
Tak, ale tylko jak budżet lub brak czasu nam nie pozwala... :)
Tak , te fs z diory zrobili dla zabawy a wlasciwie na zabawy w remizie
no Tonsile mi się zjaraały wysokotonowe na radmorze
Mi się zjarał jeden też na Radmorze
goombay
Cienki naped = przester
no to teraz wiem dlaczego niskotonowce mi wysiadły 😅
Raczej "soprany"
mam pytanie. Chciałbym kupić monitory studyjne yamaha HS7 i mam dylemat. Skąd mam wiedzieć jak używać equalizera w komputerze "z głową" tak żeby nie zepsuć głośników wysokotonowych?
Trzeba używać uszu.
iqjulajzer apropo wymowy 😉
a "subsonic" w Pioneer A-604R cóż to takiego?
obcina nie słyszalne częstotliwośći
jbl studio 4410 ma dwa regulatory
Uwazam ze mozliwosc zmiany barwy dzwieku jest bardzo potrzebna. Typowe mieszkankie, lub tzw duzy pokoj, gdzie zawsze stoi tv oraz reszta sprzetu nie może byc ulepszany w nieskonczonosc dla polepszeni brzmienia. Nie wiem czy sa jeszcze takie kobiety, ale moja żona na pewno nie pozwolila by mi powiesic dywanu na scianie dla wytlumienia echa, nie mowiac juz o piankach czy ekranach tlumiacych. Moiwosc korekcji barwy w sprzecie musi byc, choc by dla podciagniecia niedoskonalosci nagrania. Zdarza sie, ze stacje radiowe maja w różny sposób ustawuona barwę i zmieniajac kanal trzeba cos przestawic. No i jest jeszcze jeden aspekt. Ktos kupujący sprzet, tak jak np ja nie musi zgadzac się z konstruktorem, ze takie brzmienie bedzie dla mnie idealne. Ja mam wzmacniacz, a do niego 2 kanalowy, 7 pasmowy korektor i metoda prob i bledow osiagnalem brzmienie ktore mnie zadowala. Wzmacniaczem bardzo delimatnie podbijam niskie i wysokie a korektorem srednie. Standardowe brzmienie wzmacniacza mi nie odpowoada, a korektor mimo ze prosty jest swietnym rozwiazaniem. Pozdrawiam!
Mam odmienne doświadczenia od RSz. Nawet ciekaw jestem, od czego zależy takie zjawisko. Otóż od zawsze słuchałem moich sprzętów na pokrętle sopranów podkręconym do oporu lub prawie do oporu. Wbrew przedstawionej w filmie opinii nie spaliłem ani jednego głośnika wysokotonowego. Mówię tu o odsłuchu oryginalnych CD. Oczywiście zdarzają się wyjątki, gdzie muszę sopranów odjąć, ale patrząc na WIĘKSZOŚĆ moich płyt to ustawiając pokrętło sopranów na "neutral" w zasadzie nie słyszę tonów wysokich. Tak samo mam na wzmacniaczach zachodnich i japońskich (Telefunken, JVC, Akai), jak i na polskich. Zestawy głośnikowe też mam różne. OK, nie jest to sprzęt wysokich lotów, ale 2 zestawy głośnikowe mam z tych polecanych kiedyś przez RSz jako przyzwoicie grające. Ciekawi mnie, czemu słyszenie sopranów wymaga takiego podkręcania? Może to dlatego, że nie słucham bardzo głośno? A propos: na badaniu słuchu byłem, słyszę poprawnie wszystkie częstotliwości w przeciętnym słyszalnym zakresie, więc to nie to ;-) A może ustawienie sopranów na "neutral" (czyli 0) to nie to samo co "source direct"?
Prawda jest "brzydka" - nie słychac najniższych basów bo są silne rezonansy obudowy i membrany niskotonowej (ogólnie je nazywając) Ten najnizszy na które obliczono obudowę cieszy słuchacza gdy się przebija ponad te nieprzyjemne buczące ale oczywiście robi wrażenie że jest go za mało i jest "monotonny".. .A wysokich tonów nie słychac nie dlatego że ich brak tylko naprawdę 1) jest za dużo wyżej wspomnianych rezonansów przez co są zagłuszane 2) brakuje srednich powyżekj 2 kHz i muszą zastąpic je sobie słuchacze wysokimi które są znacznie cichsze i przez co dźwięk nabiera świszcząco skrzekliwego charakteru co określa się wtedy jako "granulacje" i zarzuca nie wiadomo co wysokotonówkom które jako żywo nie wiedzą co to takiego. . A dla dopełnienia porażki wzmacniane są niepotrzebnie szumy w zakresie najwyższym - jak wiadomo szum który ludzie w praktyce słyszą jest jest "syczący" bo tak własnie kształtują go regulacje i brak srednich tonów. A dlaczego brak średnich tonów mógłbym opowiedziec ale nie wystarczy tu miejsca. . Powiem tylko że nie da się tego w przecietnie uzywanym sprzecie nawet z napisem Hi FI pokonac W efekcie slyszy sie ciągly nadmiar dźwięków pomiędzy 150 a 700 Hz. które równoważy się ułomnie pokrętłami . Gorzej gdyby ich nie było ale to wszystko jest źle.
Interesuję się sprzętem audio od połowy lat 70-tych i zgadzam się z autorem, że nadmierne korzystanie z regulacji barwy prowadzi do odwrotnych skutków niż zamierzone. Po pierwsze w połowie lat 80-tych posiadałem Diorowską wierzę mini x15 z korektorem 5-cio punktowym i wzmacniaczem o mocy 2 x 27W, a kolumny SABA 70W i po każdej imprezie kopułki GDWK 9\80 były do wymiany bo zawsze znalazł się jakiś cymbał który dał na maksa wysokie tony we wzmacniaczu i korektorze , a było tam coś po 20dB na każdym. Poza tym przy dłuższym używaniu regulacji barwy dźwięku ciągle było mi mało niskich i wysokich tonów, aż zabrakło regulacji. Od końca lat 80-tych nie używam w swoich kolejnych sprzętach żadnej regulacji prócz filtru loudnes lub kontur jak kto woli i cieszę się czystym brzmieniem dźwięku i jest mi z tym dobrze.
Arnold Boczek Loudness masz cały czas włączony? Nawet przy wyższym poziomie?
Loudness działa do 50% skali, a na maksa nie słucham bo 2x100W sąsiedzi nie wytrzymują.
Zjebales wszystko reklamami, a taki fajny kanał
dziwi mnie to troche bo bass okkej bo slychac ze gra zle ale lubie wysokie tony;d i mam ich duzo mam altusy i sub i jest w sam raz:)
...
moze znasz się na naprawie sprzetu hi fi , ale o dźwięku nie masz zielonego pojęcia