Cze Pavel. Wyrosłem na Niemenie i bardzo podobały mi się te Debiuty. Pierwszy raz widzę taki wysoki poziom w Opolu. Byłem zszokowany. Wyobraź sobie, że moje typy to 1 Norbert, 2 Alan (przeciwnie Tobie kocham opery) a 3 Klaudia. Wydawało mi się, że za każdym następnym wykonem był wyższy poziom. Dzięki za fachowe omówienie. Pozdrawiam. Marek z Lublina.
Formuła ze śpiewaniem klasyków miała sens jeszcze max do lat 2000. Teraz po talent show, myspace, youtube tiktokach etc to nie ma sensu. Ewentualnie można zrobić jak z Sanremo, swoją propozycję plus jakiś klasyk.
Totalnie nie wiedziałam co się tam w Opolu działo. Nic nie oglądałam. Z całym szacunkiem do Niemena i jego doskonałej twórczości to uważam jednak,że nie powinno się debiutantów na siłę uszczęśliwiać koniecznością śpiewania klasyków. Nic mi to o nich nie mówi. Nie wiem co tworzą. Jacy są. No słabo bardzo. Wybrane przez Ciebie występy są ok nie ma się do czego przyczepić,ale cóż z tego jak nie wiemy co artyści chcą śpiewać na swoich koncertach.
Mnie głowa bolała po tym koncercie debiutów. Męczą mnie takie smęty i zawodzenie na wysokich dźwiękach. Nikt mnie nie zachwycił Co do formuły tego koncertu to rowniesz sie zgadzam bo sama umiejetnosc spiewania nie wystarczy. Też mialan taki zgrzyt bo w pocztowkach opowiadali o swoich preferencjach gatunkowych, jaką muzyke wykonują na codzień a tu bum, dajmy im Niemena symfonicznie.chcialabym aby nasze debiuty wygladaly jak w Sanremo bo tam prezentują ogromny wachlarz mozliwosci
Z drugiej debiutanci - jak nazwa wskazuje - niekoniecznie muszą mieć od razu jakąś własną piosenkę. To dzięki "zauważeniu" mogą pokazać się w swojej odsłonie. Ciężko byłoby oceniać różne gatunki i różne style
@@dominikaroth3934 Chodzi mi o to, że jako wokaliści na scenie, to Oni już dawno debiutowali ;) Wolałbym zobaczyć ich debiut jako artystów, ale to tylko moje zdanie :)
Debiutanci pierwotnie mieli śpiewać swoje utwory i z taką intencją zgłaszali się do konkursu. Zachęcam do sprawdzenia ich ostatnich singli, szczególnie Klaudii Marzec 😊
Panie Pawle,podzielił się Pan swoją opinią o koncercie i stwierdził że poziom był dobry. Nie padło ani słowo o niezadowoleniu widzów na widowni i tych przed telewizorami.Chodzi o piosenki Jantar,Niemena których aranżacja się nie podobała.Ludzie przyszli powspominać swoją młodość,pośpiewać a tu taka profamacja.Trudno było zgadnąć jaki utwór jest śpiewany.Nie wszyscy są takimi fachowcami i proszę poczytać na Fb jaka fala krytyki się wylała na Dyrygenta.Dyrygent na pewno jest wielkim talentem ale nie na festiwal wspomnień zwykłych sluchaczy.Piosze o opinię na ten temat.
Panie - dajże Pan spokój - to było najgorsze Opoloe w historii ever - a widziałem Opola w latach 80. Tyle hejtu, agresji, nienawiści głupoty i podlizywania się rządzącym qnie było nawet w czasach Jaruzelskiego i Urbana. WSTYD.
To prawda, niestety. Bywało żenująco w tym roku, ale koncert debiutów był dobrze poprowadzony, zaaranżowany i odśpiewany. tutaj akurat nie było skandali i celowych kontrowersji.
Ja na Opolu wynudziłem się strasznie. Wole wyszukiwać na TH-cam prawdziwych artystów którzy robią niesamowite rzeczy i mało kto o nich słyszy. Smutne to niesamowicie. I nie wierzę że to mówię ale Eurovizja też podsunęła mi kilka artystów, których twórczości nie znałem. W tym roku jest to Bambi Thug, która jakoś mnie oczarowała swoją autentycznością. Niby banalna i oklepana ale jakaś taka prawdziwa. I przypomniały mi się trochę stare czasy Mansona i Prodigy - poczułem moc, że nie stetryczałem całkiem i że mi sie to podoba :) Polecam: th-cam.com/video/PHv87xwBwj8/w-d-xo.htmlsi=Mfho0iUHerM0IY9r th-cam.com/video/FYbCY7L2mPQ/w-d-xo.htmlsi=QqpmRx40_y7uZQb_ th-cam.com/video/9O8IiXpmNS8/w-d-xo.htmlsi=trneKGvBNqvLLWEs th-cam.com/video/ZJ0B_vr-5XY/w-d-xo.htmlsi=qxNiqdF8qWs1hGRE i parę innych Pozdrawiam
Fajny ten fragment o mocy i stetryczeniu. I jaka ulga, bo ostatnio znów zaczął mnie wciągać album od którego byłam uzależniona mając naście lat, a myślałam, że podstarzałym babom energetyczny rock wywietrzał z głowy. Byłam ciut zażenowana sobą, bo jak to nazwać? Wyjaśniłeś mi, że po prostu nie stetryczałam jeszcze, bo myślałam, że całkiem odlatuje;) Pozdrawiam
Fajny byłby odcinek z oceniania Debiutantów na podstawie ich utworów. Są to mega zdolni ludzie i fajnie gdybyś przybliżył ich twórczość tym bardziej, że zgłaszając się do konkursu wysyłali swoje piosenki, a nie covery
I teraz sobie wyobraźcie, co my Opolanie musieliśmy przeżywać słuchając tych jęków przez kilka dni na próbach chociażby z balkonu, a potem jeszcze w trakcie festiwalu. Dramat 🤣
Tak, obie dziewczyny zasługują na wyróżnienie, po prostu zabrakło nagród. Obie zaśpiewały pięknie. Moim zdaniem utwory w przemyślany sposób zostały naprawdę dobrze dobrane do wokalistów, ich ekspresji i sposobu śpiewania, więc to raczej nie było losowanie. Alan Cymbalista też świetnie zaśpiewał, ja czasem lubię taki operowy sposób śpiewania, a głos Alana idealnie do tego pasuje po prostu, no i utwór też był dobrany dobrze pod tym kątem. Koncerty opolskich debiutów od kilku lat zdecydowanie bardziej mi się podobają niż koncerty premier.
A ja skromnie pozwolę sobie nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że poziom był wysoki 🙂 Nie było wykonawcy, który ewidentnie wbiłby w fotel. I nie chodzi tylko o śpiewanie coverów. Bo wykonania Justyny Steczkowskiej czy Krzysztofa Zalewskiego z "Szansy na sukces" od razu mówiły wyraźnie: oho, to jest artystyczna osobowość. Norbert nie przekonuje mnie w ogóle. Chyba najbardziej spodobała mi się właśnie Dominika. Porządne śpiewanie pełnym głosem, subtelne ozdobniki, zmiany dynamiki, dobrze pojęta sceniczna pewnosc siebie i w dodatku dziewczyna pełna uroku 😊 Przydałaby się taka konkretna wokalistka, pośród modnego teraz plumkania i pieszczenia się 😉 Dzięki za recenzję, pozdrawiam!
@@PavelShutta Śpiewanie poprawne to rzemiosło, punkt wyjścia, podstawa. Przydałoby się, by artysta chwytał za serducho ☺ Życzmy sobie takich wykonawców jak najwięcej na takich imprezach! I w ogóle ;)
Poproszę o komentarz na temat występów podczas ostatniego dnia Opola:) Nie jestem znawcą, ale miałam wrażenie, że niektórzy zaśpiewali świetnie, a inni trochę gorzej, a może to kwestia nagłośnienia..
@@gregori75 Aranżacje, w przeciwieństwie do koncertu debiutów, na tyle zmieniały utwór, że nie było wiadomo co ci wokaliści w ogóle śpiewają. Zabrakło szacunku do oryginału i melodii, zdecydowanie przekroczono cienką czerwoną linię ostrzegającą przed przekombinowaniem.
Otóż to.... Spiewaja cudze piosenki... A na premiery daja Okupnik i Czesława i Cugowskiego... Znowu 40 mln kraj a im udalo sie zdobyc 'az' 10 nowyvh piosenek z czego polowa to juz ugruntowani artysci.... Ech...
Z fotografią to nie jest frazes a etymologia słowa. Etymologia. Słowo fotografia (ang. photography) oznacza rysowanie za pomocą światła. Powstało z greckich rdzeni φῶς (phōs) - światło, dopełniacz φωτός (phōtós) - światła; γραφή (graphé) - rysowanie.
Zgadza się, ale samo określenie stało się też frazesem i jest nadużywane, dlatego powiedziałem, że w przypadku fotografii to akurat prawda ;) Ale jeśli mam być szczery to większość fotografów, którzy nadużywają tego sformułowania, bardziej światłem bazgrze niż maluje ;)
Zgadzam się z Tobą. To bez sensu, że debiutanci śpiewają covery. Nikt nie będzie lepszym Niemenem niż Niemen więc gdzie sens i logika? Powinni mieć własny repertuar.
Radio jako kreator przebojów, artystów przetrwało, wystarczy że stacje zagrają 5,6 razy na godzinę przez tygodnie dany utwór zostaje wypromowany. Słuchacze przenieśli się do różnych platform, gdzie też ważne jest, na ile playlist trafi piosenka. Ktoś o tym decyduje, co się sprzeda, a co nie, co warto podsuwać słuchaczowi. Radio i streamingi wiadomo bazują na nagraniach studyjnych, gdzie można wokal podciągnąć, żeby zabrzmiał świetnie. Coraz mniejszą popularnością cieszą się festiwale, koncerty telewizyjne, także te transmitowane na żywo, gdzie w jakimś stopniu można zweryfikować wartość wokalu danego artysty. Zadam pytanie, jaki sens ma dobre śpiewanie, skoro bazuje się głównie na nagraniach studyjnych? Owszem są koncerty, ale wiadomo, niektórzy korzystają z autotiuna, potrafią zrobić show, publiczność dobrze się bawi. Po co się pchać na transmisje telewizyjne na żywo, gdzie następuje weryfikacja umiejętności? Oczywiście wiem, że przesadzam w swoich ocenach, ale czy trochę nie mam racji?
Myślę, że masz trochę rację ;) Niektórzy wykonawcy obawiają się weryfikacji na takich imprezach telewizyjnych, a niektórzy zwyczajnie nie muszą się tam pojawiać i wizerunkowo im się to nie opłaca, więc to zlewają.
@@PavelShutta Festiwale telewizyjne przestały kreować gwiazdy i przeboje. Piosenkarze na dorobku zawsze chętnie wezmą udział, topce polskich artystów chyba się nie opłaca, a ewentualną wpadka może zaszkodzić ich wizerunkowi. Podobnie jest z Eurowizją, Sanah, Podsiadło, Zalewski, wchodzący do finału, ale zajmujący miejsce poza dziesiątką? Po co im to?
Nie do końca łapię od czego to zależy, ale jak polscy muzycy potrzebują pokazać, że są dyplomowanymi muzykami i że potrafią zrobić coś ambitnego, to wpadają w specyficzny rodzaj patosu i stosują jakąś taką dziwną harmonię. Nie wiem, czy to kwestia dysonansu w akordach, albo między podkładem a wokalem, a może jakieś półtony znienacka, akordy zmniejszone, czy ki pieron. Aż odciąga to moją uwagę i krzyczy: doceń mnie, jestem taki ambitny, taki wysmakowany, o zobacz jak umiem, to muzyka dla wybranych, nie dla plebsu. Przescrollowałem te dwie godziny, i się zastanawiam czemu to było takie pretensjonalne i ociężałe.
Oglądałem tylko Debiuty ;) I moim zdaniem większość występów była poprawna, ale bez fajerwerków i tak sobie myślę, że jednak chyba Norbert tylko wychylił się jakoś. Klaudia oczywiście też mi się podobała, ale to z uwagi bardziej na lekkość w niektórych momentach piosenki. ogólnie, reszty tych występów już nie pamiętam, z całą sympatią do uczestników ;)
@@PavelShutta ja też pisałem tylko o debiutach. Włączyłem na vod tvp po obejrzeniu Twojego filmu, żeby zobaczyć co to za wydarzenie było, że tak zachwalasz ;) No były tam fragmenciki fajne. Wybijały chwilami spomiędzy tego patosu i śpiewania o tym, że się jest ambitnym muzykiem. Ale jednak całość była bardzo męcząca.
No to taka Szansa na Sukces - finał finałów. Jak Dominika i Alan byli finalistami Szansy tak nie wiem jak reszta dostała się do debiutów- chodzi mi o sposób - zgłoszenie, polecenie? I fakt, powinni śpiewać swoje kawałki.
Co sądzicie o reprezentacji mainstreamu w polskiej telewizji? Problem w tym, że Opole czy obydwa Sopoty nikogo już nie interesują poza tym widzem,który ma powyżej 55 lat i pochodzi ze wsi. Ten Festiwal od dekady nie przypomina tego czegoś co pamiętam z swojego bardzo wczesnego dzieciństwa. Gdzie jest poziom np. z 2004 roku? Niby TVNowski Sopot to naprawdę minimalny jakiś papierek lakmusowy mainstreamu, ale teraz oprócz płyt prawdziwą potęgą są serwisy streamingowe. Gdyby Opole naprawdę chciało mówić o mainstreamie to zewsząd wylewałby się rap albo Sanah. Trzeba by coś zrobić z tym aby "Premiery" były "Premierami", "Debiuty" "Debiutami" a "Superjedynki", "Superjedynkami". Na "Debiuty" przydałby się Piotr Odoszewski i Wiktor Waligóra. Jedyne z czym mogę się zgodzić jako realne przełożenie popularności to Skubas i Józefina. Gdyby TOP Trendy wróciło to "Trendy" trzeba by układać z FreshFindsSpotify. Gdzie jest to miejsce wypchane nazwiskami z szczytu polskiego mainstreamu? Dobrze jest widzieć Zalewskiego. Telewizja nie nadąża za niczym. Gdzie Kaśka Sochacka, Jann, Igo czy Mrozu? Kiedyś Opole to był mainstream i wielki sukces. TVN z nagrodą dla Kwiatu Jabłoni spóźnił się o pięć lat. Chyba już nie wrócą czasy kiedy to Telewizja będzie miała realny wpływ na promocję piosenki. Jednak podoba mi się jaki dobry miała telewizja na popularność np. Oskara Cymsa. "Męskie Granie" jest tym czym mógłby być Festiwal w Opolu. Wyobrażacie sobie tam: Taco, Sanah, White 2115, Guziora, Wij, Szklane Oczy czy Walusia Kraksa Kryzysa? Z najbardziej popularnych polskich wokalistek na Spotify w Sopocie występuje tylko jedna. Może to problem tego, że Podsiadło czy Zawiałow czy Młoda Lodzia ewidentnie mają dość telewizji.
Nie wiem, czy też nie pochodzisz ze wsi, nikogo to nie interesuje. To jak zaszufladkowałeś widzów jest po prostu niemiłe. Może ze względu na stan zdrowia nie dają rady być na wszystkich koncertach męskiego grania. A poważnie, zgadzam się z Twoimi wnioskami. Nasze festiwale to relikty i mimo 62 lat nie oglądam
Bardzo słaby pomysł, artyści powinni śpiewać swoje piosenki. Jaki jest sens słuchania młodych artystów śpiewających repertuar z czasów ich dziadków. Ale to jeszcze nie było takie najgorsze, koncert z niedzieli był po prostu koszmarem.
![[UNCUT] The Loyal Pin ปิ่นภักดิ์ EP.15 (2/4)](http://i.ytimg.com/vi/qbHbshrA1f0/mqdefault.jpg)
Cze Pavel. Wyrosłem na Niemenie i bardzo podobały mi się te Debiuty. Pierwszy raz widzę taki wysoki poziom w Opolu. Byłem zszokowany. Wyobraź sobie, że moje typy to 1 Norbert, 2 Alan (przeciwnie Tobie kocham opery) a 3 Klaudia. Wydawało mi się, że za każdym następnym wykonem był wyższy poziom. Dzięki za fachowe omówienie. Pozdrawiam. Marek z Lublina.
Dzięki. Pozdro z Gliwic :)
Formuła ze śpiewaniem klasyków miała sens jeszcze max do lat 2000. Teraz po talent show, myspace, youtube tiktokach etc to nie ma sensu. Ewentualnie można zrobić jak z Sanremo, swoją propozycję plus jakiś klasyk.
Tak, cover jako bonus do swojego utworu, to dobry kompromis.
Totalnie nie wiedziałam co się tam w Opolu działo. Nic nie oglądałam. Z całym szacunkiem do Niemena i jego doskonałej twórczości to uważam jednak,że nie powinno się debiutantów na siłę uszczęśliwiać koniecznością śpiewania klasyków. Nic mi to o nich nie mówi. Nie wiem co tworzą. Jacy są. No słabo bardzo.
Wybrane przez Ciebie występy są ok nie ma się do czego przyczepić,ale cóż z tego jak nie wiemy co artyści chcą śpiewać na swoich koncertach.
W punkt.
Może podobny film z premier? Chętnie bym obejrzał
Mnie głowa bolała po tym koncercie debiutów. Męczą mnie takie smęty i zawodzenie na wysokich dźwiękach. Nikt mnie nie zachwycił
Co do formuły tego koncertu to rowniesz sie zgadzam bo sama umiejetnosc spiewania nie wystarczy. Też mialan taki zgrzyt bo w pocztowkach opowiadali o swoich preferencjach gatunkowych, jaką muzyke wykonują na codzień a tu bum, dajmy im Niemena symfonicznie.chcialabym aby nasze debiuty wygladaly jak w Sanremo bo tam prezentują ogromny wachlarz mozliwosci
Masz rację, debiutanci powinni śpiewać własne piosenki.Dzięki za komentarz, nawet nie zauważyłam, że był festiwal w Opolu.
Z drugiej debiutanci - jak nazwa wskazuje - niekoniecznie muszą mieć od razu jakąś własną piosenkę. To dzięki "zauważeniu" mogą pokazać się w swojej odsłonie. Ciężko byłoby oceniać różne gatunki i różne style
@@dominikaroth3934 Chodzi mi o to, że jako wokaliści na scenie, to Oni już dawno debiutowali ;) Wolałbym zobaczyć ich debiut jako artystów, ale to tylko moje zdanie :)
Z tego co pamiętam, dawniej w debiutach w Opolu występowali nowe zespoły, młodzi wokaliści jacyś studenci, z własnymi piosenkami...
Debiutanci pierwotnie mieli śpiewać swoje utwory i z taką intencją zgłaszali się do konkursu. Zachęcam do sprawdzenia ich ostatnich singli, szczególnie Klaudii Marzec 😊
Panie Pawle,podzielił się Pan swoją opinią o koncercie i stwierdził że poziom był dobry. Nie padło ani słowo o niezadowoleniu widzów na widowni i tych przed telewizorami.Chodzi o piosenki Jantar,Niemena których aranżacja się nie podobała.Ludzie przyszli powspominać swoją młodość,pośpiewać a tu taka profamacja.Trudno było zgadnąć jaki utwór jest śpiewany.Nie wszyscy są takimi fachowcami i proszę poczytać na Fb jaka fala krytyki się wylała na Dyrygenta.Dyrygent na pewno jest wielkim talentem ale nie na festiwal wspomnień zwykłych sluchaczy.Piosze o opinię na ten temat.
I co najważniejsze - band na żywo 🥰
dziwniejsze rzeczy na naszych scenach się dzieją, ale pełna zgoda co do zarzutów
Panie - dajże Pan spokój - to było najgorsze Opoloe w historii ever - a widziałem Opola w latach 80. Tyle hejtu, agresji, nienawiści głupoty i podlizywania się rządzącym qnie było nawet w czasach Jaruzelskiego i Urbana. WSTYD.
To prawda, niestety. Bywało żenująco w tym roku, ale koncert debiutów był dobrze poprowadzony, zaaranżowany i odśpiewany. tutaj akurat nie było skandali i celowych kontrowersji.
Obejrzane. Super reakcja :)
Ja na Opolu wynudziłem się strasznie. Wole wyszukiwać na TH-cam prawdziwych artystów którzy robią niesamowite rzeczy i mało kto o nich słyszy. Smutne to niesamowicie. I nie wierzę że to mówię ale Eurovizja też podsunęła mi kilka artystów, których twórczości nie znałem. W tym roku jest to Bambi Thug, która jakoś mnie oczarowała swoją autentycznością. Niby banalna i oklepana ale jakaś taka prawdziwa. I przypomniały mi się trochę stare czasy Mansona i Prodigy - poczułem moc, że nie stetryczałem całkiem i że mi sie to podoba :) Polecam:
th-cam.com/video/PHv87xwBwj8/w-d-xo.htmlsi=Mfho0iUHerM0IY9r
th-cam.com/video/FYbCY7L2mPQ/w-d-xo.htmlsi=QqpmRx40_y7uZQb_
th-cam.com/video/9O8IiXpmNS8/w-d-xo.htmlsi=trneKGvBNqvLLWEs
th-cam.com/video/ZJ0B_vr-5XY/w-d-xo.htmlsi=qxNiqdF8qWs1hGRE
i parę innych
Pozdrawiam
Fajny ten fragment o mocy i stetryczeniu. I jaka ulga, bo ostatnio znów zaczął mnie wciągać album od którego byłam uzależniona mając naście lat, a myślałam, że podstarzałym babom energetyczny rock wywietrzał z głowy. Byłam ciut zażenowana sobą, bo jak to nazwać? Wyjaśniłeś mi, że po prostu nie stetryczałam jeszcze, bo myślałam, że całkiem odlatuje;) Pozdrawiam
Fajny byłby odcinek z oceniania Debiutantów na podstawie ich utworów. Są to mega zdolni ludzie i fajnie gdybyś przybliżył ich twórczość tym bardziej, że zgłaszając się do konkursu wysyłali swoje piosenki, a nie covery
I teraz sobie wyobraźcie, co my Opolanie musieliśmy przeżywać słuchając tych jęków przez kilka dni na próbach chociażby z balkonu, a potem jeszcze w trakcie festiwalu. Dramat 🤣
;]
Obejrzane, wysłuchane.
Tak, obie dziewczyny zasługują na wyróżnienie, po prostu zabrakło nagród. Obie zaśpiewały pięknie. Moim zdaniem utwory w przemyślany sposób zostały naprawdę dobrze dobrane do wokalistów, ich ekspresji i sposobu śpiewania, więc to raczej nie było losowanie. Alan Cymbalista też świetnie zaśpiewał, ja czasem lubię taki operowy sposób śpiewania, a głos Alana idealnie do tego pasuje po prostu, no i utwór też był dobrany dobrze pod tym kątem.
Koncerty opolskich debiutów od kilku lat zdecydowanie bardziej mi się podobają niż koncerty premier.
Klaudia Marzec wydaje jutro nowy singiel. Zachęcam do sprawdzenia jej profilu na Spotify, YT etc. :)
Czkeam na twn odcinek, wiesz bardzo jak Cie uwielbiam ❤ pytanie tez zadalem 😎😎😎
Klaudia… zdecydowanie najlepsza! Moim zdaniem oczywiście🙂
moim również
Klaudia wydaje jutro nowy singiel. Zachęcam też do sprawdzenia jej pozostałych wydań na Spotify/YT :)
A ja skromnie pozwolę sobie nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że poziom był wysoki 🙂 Nie było wykonawcy, który ewidentnie wbiłby w fotel.
I nie chodzi tylko o śpiewanie coverów. Bo wykonania Justyny Steczkowskiej czy Krzysztofa Zalewskiego z "Szansy na sukces" od razu mówiły wyraźnie: oho, to jest artystyczna osobowość.
Norbert nie przekonuje mnie w ogóle. Chyba najbardziej spodobała mi się właśnie Dominika. Porządne śpiewanie pełnym głosem, subtelne ozdobniki, zmiany dynamiki, dobrze pojęta sceniczna pewnosc siebie i w dodatku dziewczyna pełna uroku 😊
Przydałaby się taka konkretna wokalistka, pośród modnego teraz plumkania i pieszczenia się 😉
Dzięki za recenzję, pozdrawiam!
Poziom jak poziom, ale dziś nie jest oczywistym, że wyjdą na scenę debiutanci i prawie wszyscy zaśpiewają poprawnie ;) Pozdro.
@@PavelShutta Śpiewanie poprawne to rzemiosło, punkt wyjścia, podstawa. Przydałoby się, by artysta chwytał za serducho ☺ Życzmy sobie takich wykonawców jak najwięcej na takich imprezach! I w ogóle ;)
Poproszę o komentarz na temat występów podczas ostatniego dnia Opola:) Nie jestem znawcą, ale miałam wrażenie, że niektórzy zaśpiewali świetnie, a inni trochę gorzej, a może to kwestia nagłośnienia..
Pomyślimy, ale w następnym odcinku będzie Q&A, a za 2 tygodnie nie wiem czy ktoś będzie jeszcze pamiętał Opole ;)
Aranżacje były tak koszmarne i wolne, że mało kto dał radę. Świetnie nikt nie zaśpiewał, Natalia Kukulska powiedzmy dała radę.
@@gregori75 Aranżacje, w przeciwieństwie do koncertu debiutów, na tyle zmieniały utwór, że nie było wiadomo co ci wokaliści w ogóle śpiewają. Zabrakło szacunku do oryginału i melodii, zdecydowanie przekroczono cienką czerwoną linię ostrzegającą przed przekombinowaniem.
Świetny odcinek, dzięki.
Senkiu :)
dziękuję!❤
Nie ma za co :) Gratuluję wygranej!
Otóż to.... Spiewaja cudze piosenki... A na premiery daja Okupnik i Czesława i Cugowskiego... Znowu 40 mln kraj a im udalo sie zdobyc 'az' 10 nowyvh piosenek z czego polowa to juz ugruntowani artysci.... Ech...
Premier nawet nie staram się komentować ;)
Z fotografią to nie jest frazes a etymologia słowa. Etymologia. Słowo fotografia (ang. photography) oznacza rysowanie za pomocą światła. Powstało z greckich rdzeni φῶς (phōs) - światło, dopełniacz φωτός (phōtós) - światła; γραφή (graphé) - rysowanie.
Zgadza się, ale samo określenie stało się też frazesem i jest nadużywane, dlatego powiedziałem, że w przypadku fotografii to akurat prawda ;) Ale jeśli mam być szczery to większość fotografów, którzy nadużywają tego sformułowania, bardziej światłem bazgrze niż maluje ;)
Klaudia jest świetna, szukam cały czas jej występu
Teraz piosenki innych wykonawców im bardziej się różnią to lepiej, dawniej chyba aż tak nie było
Opolanka pozdrawia z Paryza, dobry odcinek😄
Dzięki, pozdro :)
@@PavelShutta 😀😀😀
Fajny odcinek. Pozdrawiam
Dzięki :] Pozdrawiam.
W punkt Pawle 👍🏻🎶
Nice!
Dominika jest świetna!
Zgadzam się z Tobą. To bez sensu, że debiutanci śpiewają covery. Nikt nie będzie lepszym Niemenem niż Niemen więc gdzie sens i logika? Powinni mieć własny repertuar.
Debiutanci zgłaszali się do konkursu ze swoimi utworami, ale forma konkursu uległa zmianie już po przeprowadzeniu eliminacji.
100% zgody co do tego, że debiutantom każe się śpiewać cudze piosenki.
Dla mnie Klaudia marzec tez jest najlepsza!
Radio jako kreator przebojów, artystów przetrwało, wystarczy że stacje zagrają 5,6 razy na godzinę przez tygodnie dany utwór zostaje wypromowany. Słuchacze przenieśli się do różnych platform, gdzie też ważne jest, na ile playlist trafi piosenka. Ktoś o tym decyduje, co się sprzeda, a co nie, co warto podsuwać słuchaczowi. Radio i streamingi wiadomo bazują na nagraniach studyjnych, gdzie można wokal podciągnąć, żeby zabrzmiał świetnie. Coraz mniejszą popularnością cieszą się festiwale, koncerty telewizyjne, także te transmitowane na żywo, gdzie w jakimś stopniu można zweryfikować wartość wokalu danego artysty. Zadam pytanie, jaki sens ma dobre śpiewanie, skoro bazuje się głównie na nagraniach studyjnych? Owszem są koncerty, ale wiadomo, niektórzy korzystają z autotiuna, potrafią zrobić show, publiczność dobrze się bawi. Po co się pchać na transmisje telewizyjne na żywo, gdzie następuje weryfikacja umiejętności? Oczywiście wiem, że przesadzam w swoich ocenach, ale czy trochę nie mam racji?
Myślę, że masz trochę rację ;) Niektórzy wykonawcy obawiają się weryfikacji na takich imprezach telewizyjnych, a niektórzy zwyczajnie nie muszą się tam pojawiać i wizerunkowo im się to nie opłaca, więc to zlewają.
@@PavelShutta Festiwale telewizyjne przestały kreować gwiazdy i przeboje. Piosenkarze na dorobku zawsze chętnie wezmą udział, topce polskich artystów chyba się nie opłaca, a ewentualną wpadka może zaszkodzić ich wizerunkowi. Podobnie jest z Eurowizją, Sanah, Podsiadło, Zalewski, wchodzący do finału, ale zajmujący miejsce poza dziesiątką? Po co im to?
Nie do końca łapię od czego to zależy, ale jak polscy muzycy potrzebują pokazać, że są dyplomowanymi muzykami i że potrafią zrobić coś ambitnego, to wpadają w specyficzny rodzaj patosu i stosują jakąś taką dziwną harmonię. Nie wiem, czy to kwestia dysonansu w akordach, albo między podkładem a wokalem, a może jakieś półtony znienacka, akordy zmniejszone, czy ki pieron. Aż odciąga to moją uwagę i krzyczy: doceń mnie, jestem taki ambitny, taki wysmakowany, o zobacz jak umiem, to muzyka dla wybranych, nie dla plebsu. Przescrollowałem te dwie godziny, i się zastanawiam czemu to było takie pretensjonalne i ociężałe.
Oglądałem tylko Debiuty ;) I moim zdaniem większość występów była poprawna, ale bez fajerwerków i tak sobie myślę, że jednak chyba Norbert tylko wychylił się jakoś. Klaudia oczywiście też mi się podobała, ale to z uwagi bardziej na lekkość w niektórych momentach piosenki. ogólnie, reszty tych występów już nie pamiętam, z całą sympatią do uczestników ;)
@@PavelShutta ja też pisałem tylko o debiutach. Włączyłem na vod tvp po obejrzeniu Twojego filmu, żeby zobaczyć co to za wydarzenie było, że tak zachwalasz ;)
No były tam fragmenciki fajne. Wybijały chwilami spomiędzy tego patosu i śpiewania o tym, że się jest ambitnym muzykiem. Ale jednak całość była bardzo męcząca.
@@vocativusss Wiem o co chodzi ;) Ale ogólnie chyba ten Pomysł z Niemenem był taki średni.
Wyciszyć orkiestrę, za głośno grają, decybele ogłuszają, wokalistów słabo słychać. Trzeba bardzo się wysilać żeby słyszeć jak śpiewają.
No to taka Szansa na Sukces - finał finałów. Jak Dominika i Alan byli finalistami Szansy tak nie wiem jak reszta dostała się do debiutów- chodzi mi o sposób - zgłoszenie, polecenie? I fakt, powinni śpiewać swoje kawałki.
Na debiuty chyba się zgłasza, a Jury zaprasza do Opola najlepszych według nich. Kiedyś były też przesłuchania w TVP, ale nie wiem jak jest teraz.
Pozostali uczestnicy zgłaszali swoje utwory. I pomimo tego, że to z nimi się zakwalifikowali, ostatecznie zapadła decyzja o zmianie formuły konkursu.
Co sądzicie o reprezentacji mainstreamu w polskiej telewizji?
Problem w tym, że Opole czy obydwa Sopoty nikogo już nie interesują poza tym widzem,który ma powyżej 55 lat i pochodzi ze wsi. Ten Festiwal od dekady nie przypomina tego czegoś co pamiętam z swojego bardzo wczesnego dzieciństwa. Gdzie jest poziom np. z 2004 roku? Niby TVNowski Sopot to naprawdę minimalny jakiś papierek lakmusowy mainstreamu, ale teraz oprócz płyt prawdziwą potęgą są serwisy streamingowe. Gdyby Opole naprawdę chciało mówić o mainstreamie to zewsząd wylewałby się rap albo Sanah. Trzeba by coś zrobić z tym aby "Premiery" były "Premierami", "Debiuty" "Debiutami" a "Superjedynki", "Superjedynkami". Na "Debiuty" przydałby się Piotr Odoszewski i Wiktor Waligóra. Jedyne z czym mogę się zgodzić jako realne przełożenie popularności to Skubas i Józefina. Gdyby TOP Trendy wróciło to "Trendy" trzeba by układać z FreshFindsSpotify. Gdzie jest to miejsce wypchane nazwiskami z szczytu polskiego mainstreamu? Dobrze jest widzieć Zalewskiego. Telewizja nie nadąża za niczym. Gdzie Kaśka Sochacka, Jann, Igo czy Mrozu? Kiedyś Opole to był mainstream i wielki sukces. TVN z nagrodą dla Kwiatu Jabłoni spóźnił się o pięć lat. Chyba już nie wrócą czasy kiedy to Telewizja będzie miała realny wpływ na promocję piosenki. Jednak podoba mi się jaki dobry miała telewizja na popularność np. Oskara Cymsa. "Męskie Granie" jest tym czym mógłby być Festiwal w Opolu. Wyobrażacie sobie tam: Taco, Sanah, White 2115, Guziora, Wij, Szklane Oczy czy Walusia Kraksa Kryzysa? Z najbardziej popularnych polskich wokalistek na Spotify w Sopocie występuje tylko jedna. Może to problem tego, że Podsiadło czy Zawiałow czy Młoda Lodzia ewidentnie mają dość telewizji.
Jeśli chodzi o muzykę, to tv już dawno nie kreuje mainstreamu, to nie MTV, to se ne vrati ;)
@@PavelShutta Wróćmy do Opola 2004
@@popkulturalnasciana7818 Albo to Sopotu 2004, miło wspominam ;)
Nie wiem, czy też nie pochodzisz ze wsi, nikogo to nie interesuje. To jak zaszufladkowałeś widzów jest po prostu niemiłe. Może ze względu na stan zdrowia nie dają rady być na wszystkich koncertach męskiego grania. A poważnie, zgadzam się z Twoimi wnioskami. Nasze festiwale to relikty i mimo 62 lat nie oglądam
@@PavelShutta Gdyby dało się coś znaleźć.
Bardzo słaby pomysł, artyści powinni śpiewać swoje piosenki. Jaki jest sens słuchania młodych artystów śpiewających repertuar z czasów ich dziadków. Ale to jeszcze nie było takie najgorsze, koncert z niedzieli był po prostu koszmarem.
Nie oglądałem :]
Taaak Klaudia wasnie spiewa sumiennie.
Wlasnie Klaudia mi sie nie podobala, bo dla mnie to troche kopia coveru Natalii Przybysz.
Coś w tym jest ;]