Myślę że fajne byłoby gdybyś na koniec takich odcinków wybierał swoje top 3 z tego co wysłuchałeś. Zawsze to jakieś wyzwanie dla Ciebie w tych odmętach muzyki POPularnej 😅
Taylor kiedyś powiedziała, że gdyby nie mogła pisać swoich piosenek to nie zostałaby piosenkarką. Myślę, że jej teksty o prawdziwych zdarzeniach w jej życiu są dla fanów jak czytanie wiadomości od przyjaciółki. Pewnie dlatego też zaczynała od muzyki country, bo ten gatunek jest znany z tekstów "od serca". Taylor budowała przez lata bliską więź ze swoimi fanami. Prowadziła blog, gdzie z nimi gawędziła i komentowała im posty, robiła specjalne spotkania u siebie w domu, gdzie grupy fanów były zapraszane, słuchali tam przedpremierowo piosenek, a Taylor nawet upiekła im ciastka itd. Myślę, że włożyła dużo pracy w promocję i zadbanie o fandom. Pamiętam jak będąc w liceum codziennie słuchałam jej płyt i czy kogoś przy "Enchanted" i "please, don't be in love with someone else" nie łapało za serce?? Każdego łapało. Albo pamiętam jak rozpływałam się nad historią "Begin Again". Czy piosenka "The last time" nie brzmi jak nasza tajemnica? No brzmi. Jak ktoś wyjawia jakiś sekret to w tle powinno dać się słyszeć tę piosenkę. O "All Too Well" nawet nie zaczynam mówić, bo tak ją ukochaliśmy, że nasza miłość zmusiła Taylor po latach do opublikowania jej 10-minutowej wersji, o której kiedyś nam wspomniała. Wystarczyło tylko upominać się uporczywie i wytrwale. I wiadomo było, że ludzie będą znać imię Taylor, bo piosenka "Long Live" nie pozostawiła wątpliwości. A teraz idę słuchać "Labyrinth" i "The Lakes". To będzie satysfakcjonujące zakończenie dnia. Do widzenia i dobranoc.
Fajnie, że ktoś kto się zna na muzyce (ja jestem kompletnie muzycznym ale i artystycznym laikiem) zauważył, że fenomen TS jest czymś naprawdę dziwnym. Lubię tak do częstszego posłuchania tylko jeden jej numer. Niesamowite jest to na jakie wyżyny się wspięła , jeżeli chodzi o rozpoznawalność i publikę, i do tej pory myślałam, że jestem za głupia żeby dostrzec talent 🙈. Miło wiedzieć, że ktoś kto się zna ma podobne zdanie 😅😁. Może nie jest ze mną jeszcze tak źle 🙈
ja ciągle lubię czasem posłuchać kilka piosenek z albumu 1989 - to jest dla mnie definicja mainstreamowego popu :D Trzeba pamiętać, że ona chciała być popularna, przynajmniej kilka jej singli było produkowane nie przez nią, więc z samego jej talentu to wszystko nie przyszło
nie wszyscy słuchają muzyki dla melodii czy fajnego słuchania/vibe. niektórym zależy na słowach czy historiach, które są przedstawione od pierwszej linijki do ostatniej.
Absolutnie nie neguje, sama słucham raczej dla sentymentu, lub przekazu. Na innych aspektach się nie znam, zresztą słoń mi nadepnął na ucho i pewnie nie rozróżniam podstawowych nut 🙈. Ale akurat TS do mnie osobiście średnio przemawia i tyle :)
Myślę,że jest lepiej niż w polskim top ten. No ale i tak czuje się staro bo większości zwyczajnie nie znam. Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję za Bensona Boona. Uwielbiamy to słuchać cała rodziną. Nie znałabym gdyby nie twój film o nim. Hozier na plus. Dobrze się tego słucha. Co do Pani Taylor Swift to zaczęłam jakiś czas temu oglądać jej koncert na Disney + żeby zobaczyć ten fenomen. No i nie czaję fenomenu. 90 proc jej piosenek jest do siebie tak podobna,że zapominasz o nich w pół minuty. Zmęczyłam może godzinę z tego koncertu (I to na raty) i dalej nie mogę. Nie śpiewa dziewczyna źle sama komponuje jest multiinstrumentalistką więc to szanuję. No ale nie wchodzi mi to wcale. Miejsce 2 nawet spoko. Miejsce 1 bez szału uniesień.
Dziś oglądałam 2 godzinnego wytłumaczenia beefu pomiędzy Drakiem a Kendrikiem. Kolesie wypuszczali po kolei piosenki na siebie, i przyznam że bez kontekstu i znajomości referencji które są ukryte w wersach ciężko to docenić. Najbardziej docenianym numerem jest Not like us i Family business. To tak na marginesie :)
@@PavelShutta no to było akurat komediowe wyjaśnienie na kanale h3, ale i tak sporo czasu zabrało 😅😅 osobiście wolę muzykę Drake’a a jeśli chodzi o zarzuty to tu chyba Kendrick wygrywa.
Layla trwa ok.7 minut Jest niesamowita do ostatniej sekundy. Kiedy słuchałam tej piosenki pierwszy raz, nikt nie znał Spotify.Był program trzeci PR i Piotr Kaczkowski.
Szczerze, wydaje mi się, że poziom 'nudy' panujący na tej liście dosyć dobrze zgrywa się z samym Spotify, na którym wiele razy zdarzało mi się trafiać na bardzo nijakie utwory z ogromną ilością wyświetleń, albo u fajnego wykonawcy na najbardziej nudny utwór jako ten z największą ilością wyświetleń. Może po prostu dużo ludzi puszcza to jako background music i potrzebuje właśnie czegoś jak najbardziej bezpłciowego xdd
Co do Fortnight to mi się właśnie podoba dlatego że nic się tam nie dzieje 😂 I też nie rozumiem o co chodzi z Taylor Swift, przypuszczam że sypią do niej natkotyków bo ja jestem starą krową zazwyczaj słuchającą rocka i metalu a mimo to Taylor absolutnie kocham 😅
Taki spontaniczny pomysł że mógłbyś ocenić np. jakiś nowy album, który obecnie jest na czasie i ludzie go słuchają, typu the tortured poets department od Swift (to oczywiście tylko przykład albumu którego teraz ludzie ciągle słuchają, choć wiadomo że chodzi mi o innych artystów, bo Taylor to raczej cię nie zachęciła 😅) taka Billie Eilish niedługo (17 maja) wydaje nowy album więc możesz skomentować
Co do euphoria to długa historia. W marcu Kendrick był na piosence z Future, gdzie nazwał dwóch innych rapperów z tzw Big Three (Drake i J Cole) nieporównywalnymi do siebie co skutkowało na początku odpowiedzią od Cole'a, z której bardzo szybko się wycofał bo uznał, że "to nie dla niego", tydzień później nawet usuwając swoją odpowiedź. Następnie odpowiedział Drake dwoma szybkimi dissami, gdzie uznał, że Kendrick boi się odpowiedzieć, na jednej z nich używał AI, aby podszywać się pod 2Paca i Snoop Dogga, aby powiedzieć jak bardzo te dwie legendy Californii są zawiedzeni, że Lamar dalej nic nie wydał. Minęły kolejne dwa tygodnie i oto euphoria, gdzie Kendrick absolutnie zmiótł Drake'a powierzchni ziemi. Nie pomogło to, że jeden z dissów Drake'a musiał zostać zdjęty z platform przez to, że rodzina 2Paca nie zgodziła się na zbezczeszczenie jego głosu dla takiego chłamu jakim był Taylor Made Freestyle. Dwa dzień później Kendrick wydał drugi diss, na który Drake szybko odpowiedział oskarżając go o bardzo wiele rzeczy, które nie zostały potwierdzone w ŻADEN sposób przez niego, na co Kendrick dosłownie 20 minut później wydał KOLEJNY diss, na którym oskarżył Drake'a o ukrywanie 11 letniej córki i w sumie bycie okropną osobą dla swojej rodziny. Kolejny dzień i czwarty diss Kendrick'a tym razem oskarżający cały enterage OVO o... jakby to powiedzieć? Interakcję z niepełnoletnimi fanami w lekko nieodpowiedni sposób, na który Drake odpowiedział w najgorszy możliwy sposób wczoraj w nocy, powtarzając poprzednie argumenty, nie rozumieniem utworów Kendrick'a z jego poprzedniego albumu (Mother I Sober) i mówieniem, że nie jest Epsteinem... więc tak. Skomplikowana sprawa. Więc rozumiem, że dla niezainicjonowanych może nie robić szału, ale uwierz if u know u know.
Z całego TOP10 przemawia do mnie tylko Hozier, aczkolwiek "Too sweet" nie jest jego najlepszym utworem. Szkoda, że ten facet nie jest bardziej znany, bo jest naprawdę świetnym artystą.
10 - Dziwna sprawa się tu zadziała, zaczęłam przedszkole wspominać🤔 O co chodzi - pojęcia nie mam. 9 - nie istnieje dla mnie 8 - nie przeszkadza mi. Jest siatkarz B.Chinenyeze - co komentator, to inaczej wymawia to nazwisko. 7 - jak na pop może być "Please stay, I want you, I need you - nie powiem, że pierwsze słyszę. 6 - ok 5 - no tu się pośmiałam, po co sobie mają utrudniać jak ktoś już to wcześniej wymyślił 4 - "Tyż" nie rozumiem fenomenu - muzycznie, bo jeśli chodzi o popularność, to pewnie marketing 3 - podobnie jak 9 2 - nie przeszkadza mi - zbyt 1 - podobnie jak 3 i 9 Dla mnie 6 jest słuchalna, 10 z tym przedszkolem - zaskoczenie 😂Inaczej mówisz albo inaczej słyszę, coś jakby lekka zmiana w głosie.
Szok i niedowierzanie, mam aż jedną piosenkę z tej listy na swojej playliście, czyli Hoziera. A zazwyczaj nie nadążam za trendami i gdyby nie to, że zaglądam na twój kanał, nie miałabym pojęcia o istnieniu pozostałych wykonawców.
Single Taylor Swift to często nie najlepsze lub wręcz najgorsze piosenki z albumu (z kilkoma wyjątkami, Fortnight do nich nie należy). Jasne, dużo z nich to przyjemne popowe kawałki, ale gdy były to jedyne piosenki TS jakie znałam, to za nią nie przepadałam. Teraz ją cenię. W tym chyba tkwi część fenomenu TS, że ma hity, które słyszeli wszyscy i oddanych fanów, którzy znają każdą piosenkę i mogą zaśpiewać 10-minutową wersję All Too Well z pamięci.
A tak w sumie czy ten dembow, o którym mówisz to nie reggaeton? Jak dobrze pamiętam rytm dembow to podstawa takich piosenek jak "Pon da Replay" Rihanny czy "Temperature" Seana Paula, ale mogę się mylić oczywiście hah
Fenomen Taylor Swift polega przede wszystkim na tekstach, z którymi bardzo, bardzo dużo osób się utożsamia. Do tego, na scenie muzycznej jest już długo, więc przez ten czas zdążyła sobie zgromadzić rzeszę fanów. Co więcej, nie zamknęła się na jeden typ muzyki, co też poskutkowało dotarciem do szerszego grona odbiorców. Tak mi się przynajmniej wydaje ;) Osobom, które piszą, że nie rozumieją fenomenu Taylor Swift powinny właśnie skupić się na tekstach utworów, bo tam tkwi siła TS. Polecam zacząć od albumu Folklore, który lirycznie i produkcyjnie to rewelacyjne wydanie. Nie ma tam radiowych hitów, ale znajdziecie za to fantastycznie opowiedziane historie z przepięknie dograną muzyką. Dodatkowo, mam czasem wrażenie, że większość narzekających na Swift słuchacze znają co najwyżej Blank Space, I Knew You Were Trouble i Shake It Off :')
Ale ja nie narzekam na TS, mam do niej szacunek. Dla mnie fenomenem jest to, że ona w tej chwili uchodzi za największą światową gwiazdę, a moim skromnym zdaniem są artyści na rynku od niej więksi ;)
@@PavelShutta nie chciałam urazić personalnie, odnosiłam się też do komentarzy pod tym filmem 😉 w każdym razie jak pisałam wyżej, to, że ma status gwiazdy przyczyniło się głównie to że teksty, które pisze niezwykle trafiają do odbiorców, którzy utożsamiają sie z przedstawianymi w tych utworach emocjami, historiami i trzeba jej przyznać, że robi to niezwykle umiejętnie. Przyznaję jednak, że hype, który aktualnie na nią trwa jest może zbyt wygórowany, ale myślę, że przyczyniła się do tego obecna trasa koncertowa The Eras Tour ;)
Jeśli chodzi o Taylor, to jej najnowszy album jest dość dużym rozczarowaniem dla mnie. Nie jest on ani odkrywczy, ani chwytliwy. Dosłownie jedyne piosenki, które jakkolwiek podbijają poprzeczkę tego albumu to "Down Bad" (które jej po prostu dobrze skonstruowaną popową piosenką, ale nic więcej), "Florida!!!" (które dodaje wokale Florence Welch, która ma dość charakterystyczny i wyróżniający się głos) oraz "I Can Do It with a Broken Heart" (które jest po prostu kolejną piosenkąz Midnights sprzedającą dość dobrze relatable tekst z ckliwą synth-popową produkcją, która jednak ma to coś w sobie). Po stylu okładki fani oczekiwali folklore, tylko bardziej sensualnego, ale to co otrzymaliśmy to strzępki wszystkich albumów Taylor Swift sprzed kilku lat, tylko wymieszane w jedną nie za dobrą zupę. Często dla mojego kolegi piszę takie bieda-recenzje po angielsku i w momencie opisywania "loml" napisałem ten fragment, z którego jestem dość dumny, więc też tu podrzucę haha: "Taylor here is trying to prove us that she's so smart lyricist giving us impression that she will sing about love of her life, but the title is abbreviation of 'loss of my life', which is reveiled at the end of the song. Really, impossible. Noone would've guessed it. It's the first example of Taylor not only hitting the ceiling, but smashing her head on it."
Trochę nie na temat ale mam nadzieję, że widziałeś półfinał Eurowizji. A przynajmniej występ Baby lasagna. Dla mnie winner vibes. Facet rozwalił ten konkurs. A jeszcze nie tak dawno omawiałeś jego wokalne braki. Co za historia Kopciuszka. Zerknij choć jednym okiem w wolnej chwili. Mam nadzieję, że po finale zrobisz też podsumowanie Eurowizji.
Marco ma plus - czy śpiewa gorzej, czy lepiej, to idzie energia ze sceny i gdybym tam była to sama bym sobie pokrzyczała;) On się broni czym ma. Dało się odczuć stres ale mrugnął okiem, że luz i to się udziela - jest przepływ między nim, a publiką. Z tego co go trochę posłuchałam w wywiadach, on chyba jest intro, a nawet lekki stoicyzm;) Poza sceną i na scenie to 2 rożne osoby. I to mi się w nim najbardziej podoba !, że nic nie pozuje, a na scenie daje ludziom co może i to działa.
Nie wiem, mam 33 lata i dla mnie wiekszosc tych nowych hitow jedy beznadziejna. Slucham sobie muzyki, ktorej sluchalam w gimnazjum i tyle - te nowosci do mnie kompletnie nie przemawiaja. Boje sie myslec co bedzie za kolejne 10 lub 20 lat 😅
Straszna nuda ten pop. Z artystòw znam tylko Swift, ale fanką nie jestem... Ja tam wolę coś z biglem, jakiś power metal lub symfoniczny albo muzyczkę instrumentalną.😅
wy wiecie, że fani Taylor Swift słuchają jej muzyki w dłużej części ze względu na same słowa, a nie melodię i vibe ? XD dosłownie w większości piosenek obopowiada jest historia, od pierwszej linijki do ostatniej. tak jak jej piosenka "loml", ktora przez większość tekstu opowiada o tym, jak była nazywana "love of my life" przez kogos, a ostatnia linijka mówi o tym, że dla niej ta osoba była "loss of my life". osobiście naprawde niezbyt ocbhodza mnie melodie, w wolnym czasie nie slucham muzyki zeby mi sie fajnie słuchało. jezeli juz czegos slucham to wlasnke po to, zeby utożsamić sie ze slowami, przypisac sobie piosenke do historii z mojego zycia, znaleźć w słowach cos, co personalnie mnie dotknie
Świat schodzi na psy poziom muzyki też może Pan tego słuchac ja nie mam aż tyle zdrowia trochę coś wiem o harmoni i melodyce od lat nikt nie wylansował żadnego prawdziwego przeboju w Polsce czy nawet na świecie mizeria dla pospólstwa od pojawienia się rapu zaczął się upadek to tak jak z modą na dziury w spodniach kiedyś nie do pomyslenia stało się modą gwiazda Taylor tylko potwierdza jak karmi się obecnych melomanów beztalenciami i miernotą dobry piosenkarz śpiewa bez efektownych fajerwerków bo ich nie potrzebuje
Myślę że fajne byłoby gdybyś na koniec takich odcinków wybierał swoje top 3 z tego co wysłuchałeś. Zawsze to jakieś wyzwanie dla Ciebie w tych odmętach muzyki POPularnej 😅
Tak szczerze mam nadzieję, że stworzysz z tego serię miesięczną. Bardzo lubię słuchać jak wypowiadasz się o muzyce. :D
Taylor kiedyś powiedziała, że gdyby nie mogła pisać swoich piosenek to nie zostałaby piosenkarką. Myślę, że jej teksty o prawdziwych zdarzeniach w jej życiu są dla fanów jak czytanie wiadomości od przyjaciółki. Pewnie dlatego też zaczynała od muzyki country, bo ten gatunek jest znany z tekstów "od serca". Taylor budowała przez lata bliską więź ze swoimi fanami. Prowadziła blog, gdzie z nimi gawędziła i komentowała im posty, robiła specjalne spotkania u siebie w domu, gdzie grupy fanów były zapraszane, słuchali tam przedpremierowo piosenek, a Taylor nawet upiekła im ciastka itd. Myślę, że włożyła dużo pracy w promocję i zadbanie o fandom.
Pamiętam jak będąc w liceum codziennie słuchałam jej płyt i czy kogoś przy "Enchanted" i "please, don't be in love with someone else" nie łapało za serce?? Każdego łapało. Albo pamiętam jak rozpływałam się nad historią "Begin Again". Czy piosenka "The last time" nie brzmi jak nasza tajemnica? No brzmi. Jak ktoś wyjawia jakiś sekret to w tle powinno dać się słyszeć tę piosenkę. O "All Too Well" nawet nie zaczynam mówić, bo tak ją ukochaliśmy, że nasza miłość zmusiła Taylor po latach do opublikowania jej 10-minutowej wersji, o której kiedyś nam wspomniała. Wystarczyło tylko upominać się uporczywie i wytrwale. I wiadomo było, że ludzie będą znać imię Taylor, bo piosenka "Long Live" nie pozostawiła wątpliwości. A teraz idę słuchać "Labyrinth" i "The Lakes". To będzie satysfakcjonujące zakończenie dnia. Do widzenia i dobranoc.
Fajnie, że ktoś kto się zna na muzyce (ja jestem kompletnie muzycznym ale i artystycznym laikiem) zauważył, że fenomen TS jest czymś naprawdę dziwnym. Lubię tak do częstszego posłuchania tylko jeden jej numer. Niesamowite jest to na jakie wyżyny się wspięła , jeżeli chodzi o rozpoznawalność i publikę, i do tej pory myślałam, że jestem za głupia żeby dostrzec talent 🙈. Miło wiedzieć, że ktoś kto się zna ma podobne zdanie 😅😁. Może nie jest ze mną jeszcze tak źle 🙈
:)
ja ciągle lubię czasem posłuchać kilka piosenek z albumu 1989 - to jest dla mnie definicja mainstreamowego popu :D Trzeba pamiętać, że ona chciała być popularna, przynajmniej kilka jej singli było produkowane nie przez nią, więc z samego jej talentu to wszystko nie przyszło
nie wszyscy słuchają muzyki dla melodii czy fajnego słuchania/vibe. niektórym zależy na słowach czy historiach, które są przedstawione od pierwszej linijki do ostatniej.
Absolutnie nie neguje, sama słucham raczej dla sentymentu, lub przekazu. Na innych aspektach się nie znam, zresztą słoń mi nadepnął na ucho i pewnie nie rozróżniam podstawowych nut 🙈. Ale akurat TS do mnie osobiście średnio przemawia i tyle :)
Myślę,że jest lepiej niż w polskim top ten. No ale i tak czuje się staro bo większości zwyczajnie nie znam.
Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję za Bensona Boona. Uwielbiamy to słuchać cała rodziną. Nie znałabym gdyby nie twój film o nim.
Hozier na plus. Dobrze się tego słucha.
Co do Pani Taylor Swift to zaczęłam jakiś czas temu oglądać jej koncert na Disney + żeby zobaczyć ten fenomen. No i nie czaję fenomenu. 90 proc jej piosenek jest do siebie tak podobna,że zapominasz o nich w pół minuty. Zmęczyłam może godzinę z tego koncertu (I to na raty) i dalej nie mogę. Nie śpiewa dziewczyna źle sama komponuje jest multiinstrumentalistką więc to szanuję. No ale nie wchodzi mi to wcale.
Miejsce 2 nawet spoko.
Miejsce 1 bez szału uniesień.
Benson jest super świeży. No a Taylor... cóż, też nie kumam, ale mnóstwo ludzi uwielbia, więc może coś w niej jest :)
Dziś oglądałam 2 godzinnego wytłumaczenia beefu pomiędzy Drakiem a Kendrikiem. Kolesie wypuszczali po kolei piosenki na siebie, i przyznam że bez kontekstu i znajomości referencji które są ukryte w wersach ciężko to docenić. Najbardziej docenianym numerem jest Not like us i Family business. To tak na marginesie :)
A daj Pani spokój. Za tymi raperami nie trafisz ;)
@@PavelShutta no to było akurat komediowe wyjaśnienie na kanale h3, ale i tak sporo czasu zabrało 😅😅 osobiście wolę muzykę Drake’a a jeśli chodzi o zarzuty to tu chyba Kendrick wygrywa.
Szukałem takiego kanału na którym ktoś zrecenzuje mi dobre kawałki muzyczne. Życzę większej popularności kanału Paweł. Pozdrawiam Pozdrawiam
Dzięki. Pozdro :)
Layla trwa ok.7 minut Jest niesamowita do ostatniej sekundy. Kiedy słuchałam tej piosenki pierwszy raz, nikt nie znał Spotify.Był program trzeci PR i Piotr Kaczkowski.
Szczerze, wydaje mi się, że poziom 'nudy' panujący na tej liście dosyć dobrze zgrywa się z samym Spotify, na którym wiele razy zdarzało mi się trafiać na bardzo nijakie utwory z ogromną ilością wyświetleń, albo u fajnego wykonawcy na najbardziej nudny utwór jako ten z największą ilością wyświetleń. Może po prostu dużo ludzi puszcza to jako background music i potrzebuje właśnie czegoś jak najbardziej bezpłciowego xdd
Może przesłuchasz jakieś mocnej muzyki. Metal, punk rock 🤟
Można, jeszcze jak ;)
Super odcinek jak zawsze. Zrobisz reakcję na dzisiejszy półfinał eurowizji? Przynajmniej na występ Luny? :P
Dzięki! Są takie plany na odcinek :)
Nie zapomniej proszę o dziewczynach z Ukrainy bo dały czadu! @@PavelShutta
Co do Fortnight to mi się właśnie podoba dlatego że nic się tam nie dzieje 😂 I też nie rozumiem o co chodzi z Taylor Swift, przypuszczam że sypią do niej natkotyków bo ja jestem starą krową zazwyczaj słuchającą rocka i metalu a mimo to Taylor absolutnie kocham 😅
XD Na mnie nie działają te specyfiki ;)
Marketing robi swoje.
Bardzo średnia muza, tylko Artemas i Bonsen Boone dają radę
Taki spontaniczny pomysł że mógłbyś ocenić np. jakiś nowy album, który obecnie jest na czasie i ludzie go słuchają, typu the tortured poets department od Swift (to oczywiście tylko przykład albumu którego teraz ludzie ciągle słuchają, choć wiadomo że chodzi mi o innych artystów, bo Taylor to raczej cię nie zachęciła 😅) taka Billie Eilish niedługo (17 maja) wydaje nowy album więc możesz skomentować
Co do euphoria to długa historia. W marcu Kendrick był na piosence z Future, gdzie nazwał dwóch innych rapperów z tzw Big Three (Drake i J Cole) nieporównywalnymi do siebie co skutkowało na początku odpowiedzią od Cole'a, z której bardzo szybko się wycofał bo uznał, że "to nie dla niego", tydzień później nawet usuwając swoją odpowiedź. Następnie odpowiedział Drake dwoma szybkimi dissami, gdzie uznał, że Kendrick boi się odpowiedzieć, na jednej z nich używał AI, aby podszywać się pod 2Paca i Snoop Dogga, aby powiedzieć jak bardzo te dwie legendy Californii są zawiedzeni, że Lamar dalej nic nie wydał. Minęły kolejne dwa tygodnie i oto euphoria, gdzie Kendrick absolutnie zmiótł Drake'a powierzchni ziemi. Nie pomogło to, że jeden z dissów Drake'a musiał zostać zdjęty z platform przez to, że rodzina 2Paca nie zgodziła się na zbezczeszczenie jego głosu dla takiego chłamu jakim był Taylor Made Freestyle. Dwa dzień później Kendrick wydał drugi diss, na który Drake szybko odpowiedział oskarżając go o bardzo wiele rzeczy, które nie zostały potwierdzone w ŻADEN sposób przez niego, na co Kendrick dosłownie 20 minut później wydał KOLEJNY diss, na którym oskarżył Drake'a o ukrywanie 11 letniej córki i w sumie bycie okropną osobą dla swojej rodziny. Kolejny dzień i czwarty diss Kendrick'a tym razem oskarżający cały enterage OVO o... jakby to powiedzieć? Interakcję z niepełnoletnimi fanami w lekko nieodpowiedni sposób, na który Drake odpowiedział w najgorszy możliwy sposób wczoraj w nocy, powtarzając poprzednie argumenty, nie rozumieniem utworów Kendrick'a z jego poprzedniego albumu (Mother I Sober) i mówieniem, że nie jest Epsteinem... więc tak. Skomplikowana sprawa. Więc rozumiem, że dla niezainicjonowanych może nie robić szału, ale uwierz if u know u know.
Przeczytałem dwie linijki i się znudziłem, ale komentarz napisze.
Czyli morał z tego taki, że dramy się klikają XD Trzeba nagrać diss na kogoś i będzie bańka wyświetleń... tylko na kogo ;)
A może kiedyś coś o tych nieznanych zespołach 😅 Zapraszamy do siebie! 💪🏼
Z całego TOP10 przemawia do mnie tylko Hozier, aczkolwiek "Too sweet" nie jest jego najlepszym utworem. Szkoda, że ten facet nie jest bardziej znany, bo jest naprawdę świetnym artystą.
Koncerty wyprzedaje elegancko, więc chyba nie jest tak źle z rozpoznawalnością ;)
10 - Dziwna sprawa się tu zadziała, zaczęłam przedszkole wspominać🤔 O co chodzi - pojęcia nie mam.
9 - nie istnieje dla mnie
8 - nie przeszkadza mi. Jest siatkarz B.Chinenyeze - co komentator, to inaczej wymawia to nazwisko.
7 - jak na pop może być "Please stay, I want you, I need you - nie powiem, że pierwsze słyszę.
6 - ok
5 - no tu się pośmiałam, po co sobie mają utrudniać jak ktoś już to wcześniej wymyślił
4 - "Tyż" nie rozumiem fenomenu - muzycznie, bo jeśli chodzi o popularność, to pewnie marketing
3 - podobnie jak 9
2 - nie przeszkadza mi - zbyt
1 - podobnie jak 3 i 9
Dla mnie 6 jest słuchalna, 10 z tym przedszkolem - zaskoczenie 😂Inaczej mówisz albo inaczej słyszę, coś jakby lekka zmiana w głosie.
Czy inaczej mówię, to nie wiem, ale ustawienia mikrofonu, te same co zawsze :)
@@PavelShutta Bardziej o intonację mi chodzi, tak jakby "nacisk" inaczej, a może na słuch mi padło po tym półfinale ;)
@@sylwia.178 Hahaha. A to nie wiem :]
Szok i niedowierzanie, mam aż jedną piosenkę z tej listy na swojej playliście, czyli Hoziera. A zazwyczaj nie nadążam za trendami i gdyby nie to, że zaglądam na twój kanał, nie miałabym pojęcia o istnieniu pozostałych wykonawców.
Twoje intro jest super.
Może rozwiniesz je w piosenkę.
Nie no, intro musi pozostać intrem ;]
Single Taylor Swift to często nie najlepsze lub wręcz najgorsze piosenki z albumu (z kilkoma wyjątkami, Fortnight do nich nie należy). Jasne, dużo z nich to przyjemne popowe kawałki, ale gdy były to jedyne piosenki TS jakie znałam, to za nią nie przepadałam. Teraz ją cenię. W tym chyba tkwi część fenomenu TS, że ma hity, które słyszeli wszyscy i oddanych fanów, którzy znają każdą piosenkę i mogą zaśpiewać 10-minutową wersję All Too Well z pamięci.
A tak w sumie czy ten dembow, o którym mówisz to nie reggaeton? Jak dobrze pamiętam rytm dembow to podstawa takich piosenek jak "Pon da Replay" Rihanny czy "Temperature" Seana Paula, ale mogę się mylić oczywiście hah
Dembow, jeśli dobrze rozumiem, to jest beat na którym oparty jest gatunek reggaeton.
Piosenka Kendricka to diss na Drake'a z bardzo popularnego beefu który się toczył kilka dni temu.
Tak, już zgłębiłem temat ;)
I
:)
Dzień dobry, w nocy i o północy, 15:55 🎉
Fenomen Taylor Swift polega przede wszystkim na tekstach, z którymi bardzo, bardzo dużo osób się utożsamia. Do tego, na scenie muzycznej jest już długo, więc przez ten czas zdążyła sobie zgromadzić rzeszę fanów. Co więcej, nie zamknęła się na jeden typ muzyki, co też poskutkowało dotarciem do szerszego grona odbiorców. Tak mi się przynajmniej wydaje ;) Osobom, które piszą, że nie rozumieją fenomenu Taylor Swift powinny właśnie skupić się na tekstach utworów, bo tam tkwi siła TS.
Polecam zacząć od albumu Folklore, który lirycznie i produkcyjnie to rewelacyjne wydanie. Nie ma tam radiowych hitów, ale znajdziecie za to fantastycznie opowiedziane historie z przepięknie dograną muzyką.
Dodatkowo, mam czasem wrażenie, że większość narzekających na Swift słuchacze znają co najwyżej Blank Space, I Knew You Were Trouble i Shake It Off :')
Ale ja nie narzekam na TS, mam do niej szacunek. Dla mnie fenomenem jest to, że ona w tej chwili uchodzi za największą światową gwiazdę, a moim skromnym zdaniem są artyści na rynku od niej więksi ;)
@@PavelShutta nie chciałam urazić personalnie, odnosiłam się też do komentarzy pod tym filmem 😉 w każdym razie jak pisałam wyżej, to, że ma status gwiazdy przyczyniło się głównie to że teksty, które pisze niezwykle trafiają do odbiorców, którzy utożsamiają sie z przedstawianymi w tych utworach emocjami, historiami i trzeba jej przyznać, że robi to niezwykle umiejętnie. Przyznaję jednak, że hype, który aktualnie na nią trwa jest może zbyt wygórowany, ale myślę, że przyczyniła się do tego obecna trasa koncertowa The Eras Tour ;)
@@tu_karina Absolutnie mnie nie uraził twój komentarz :) Pozdro.
Nie wiem kto tego słucha na Spotify, bo na pewno nie ja. Myślałam że może znajdę coś nowego do posłuchania, ale niestety nie.
Jeśli chodzi o Taylor, to jej najnowszy album jest dość dużym rozczarowaniem dla mnie. Nie jest on ani odkrywczy, ani chwytliwy. Dosłownie jedyne piosenki, które jakkolwiek podbijają poprzeczkę tego albumu to "Down Bad" (które jej po prostu dobrze skonstruowaną popową piosenką, ale nic więcej), "Florida!!!" (które dodaje wokale Florence Welch, która ma dość charakterystyczny i wyróżniający się głos) oraz "I Can Do It with a Broken Heart" (które jest po prostu kolejną piosenkąz Midnights sprzedającą dość dobrze relatable tekst z ckliwą synth-popową produkcją, która jednak ma to coś w sobie).
Po stylu okładki fani oczekiwali folklore, tylko bardziej sensualnego, ale to co otrzymaliśmy to strzępki wszystkich albumów Taylor Swift sprzed kilku lat, tylko wymieszane w jedną nie za dobrą zupę.
Często dla mojego kolegi piszę takie bieda-recenzje po angielsku i w momencie opisywania "loml" napisałem ten fragment, z którego jestem dość dumny, więc też tu podrzucę haha: "Taylor here is trying to prove us that she's so smart lyricist giving us impression that she will sing about love of her life, but the title is abbreviation of 'loss of my life', which is reveiled at the end of the song. Really, impossible. Noone would've guessed it. It's the first example of Taylor not only hitting the ceiling, but smashing her head on it."
Bardzo fajne, zwłaszcza z tym uderzeniem głową o sufit :)
To jest globalna topka? O kura, wygląda na to, że kompletnie nie nadążam, co jest na topie, a że nie ogarniam, to inna rzecz... Czas umierać ;)
;)
Trochę nie na temat ale mam nadzieję, że widziałeś półfinał Eurowizji. A przynajmniej występ Baby lasagna. Dla mnie winner vibes. Facet rozwalił ten konkurs. A jeszcze nie tak dawno omawiałeś jego wokalne braki. Co za historia Kopciuszka. Zerknij choć jednym okiem w wolnej chwili. Mam nadzieję, że po finale zrobisz też podsumowanie Eurowizji.
Co do topki z filmu, w większości straszne nudy.
Tak, Marco dał radę :) Podsumuję ESC w przyszłym tygodniu.
Marco ma plus - czy śpiewa gorzej, czy lepiej, to idzie energia ze sceny i gdybym tam była to sama bym sobie pokrzyczała;) On się broni czym ma. Dało się odczuć stres ale mrugnął okiem, że luz i to się udziela - jest przepływ między nim, a publiką. Z tego co go trochę posłuchałam w wywiadach, on chyba jest intro, a nawet lekki stoicyzm;) Poza sceną i na scenie to 2 rożne osoby. I to mi się w nim najbardziej podoba !, że nic nie pozuje, a na scenie daje ludziom co może i to działa.
@@sylwia.178 Chłop jest kotem scenicznym bez dwóch zdań.
@@PavelShutta Na to wygląda, że "chłop jest kotem scenicznym", a poza sceną - mruczek do głaskania ;)
Nie wiem, mam 33 lata i dla mnie wiekszosc tych nowych hitow jedy beznadziejna. Slucham sobie muzyki, ktorej sluchalam w gimnazjum i tyle - te nowosci do mnie kompletnie nie przemawiaja. Boje sie myslec co bedzie za kolejne 10 lub 20 lat 😅
Ocenisz piosenki bango balenciego? Młody raper z Poznania i się zastanawiam co inni o nim sądzą.
Ale ja się na Rapie nie znam ;)
kocham te serię ❤❤
*Bardzo mnie to cieszy* :)
Kurde, chciałabym choć raz się z Tobą nie zgodzić 😅
Bez kitu, w 101% mam taką samą opinie.
;) Może kiedyś przyjdzie taki dzień XD
kiedy analiza występu luny?
Myślę, że w Piątek.
Straszna nuda ten pop. Z artystòw znam tylko Swift, ale fanką nie jestem... Ja tam wolę coś z biglem, jakiś power metal lub symfoniczny albo muzyczkę instrumentalną.😅
;)
Witam.
Przyleciałam z polecajką! Zespół The Rose th-cam.com/video/mNhaZYB8LIU/w-d-xo.html
wy wiecie, że fani Taylor Swift słuchają jej muzyki w dłużej części ze względu na same słowa, a nie melodię i vibe ? XD dosłownie w większości piosenek obopowiada jest historia, od pierwszej linijki do ostatniej. tak jak jej piosenka "loml", ktora przez większość tekstu opowiada o tym, jak była nazywana "love of my life" przez kogos, a ostatnia linijka mówi o tym, że dla niej ta osoba była "loss of my life". osobiście naprawde niezbyt ocbhodza mnie melodie, w wolnym czasie nie slucham muzyki zeby mi sie fajnie słuchało. jezeli juz czegos slucham to wlasnke po to, zeby utożsamić sie ze slowami, przypisac sobie piosenke do historii z mojego zycia, znaleźć w słowach cos, co personalnie mnie dotknie
Zrecenzuj proszę performance dziewczyn z Ukrainy. Jedna z lepszych piosenek w historii konkursu, moim zdaniem.
Postaram się zrobić podsumowanie finału po weekendzie.
Świat schodzi na psy poziom muzyki też może Pan tego słuchac ja nie mam aż tyle zdrowia trochę coś wiem o harmoni i melodyce od lat nikt nie wylansował żadnego prawdziwego przeboju w Polsce czy nawet na świecie mizeria dla pospólstwa od pojawienia się rapu zaczął się upadek to tak jak z modą na dziury w spodniach kiedyś nie do pomyslenia stało się modą gwiazda Taylor tylko potwierdza jak karmi się obecnych melomanów beztalenciami i miernotą dobry piosenkarz śpiewa bez efektownych fajerwerków bo ich nie potrzebuje