Potworne choroba - nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Totalnie rozwala życie. Najgorsze jest to nikt kto tego nie przeszedł nie rozumie co ci chorzy przeżywają bo strasznie trudno jest to przelać do umysłu osoby zdrowej ...
Super goście, prowadzący, bardzo ważny temat. Michał masz ogrom mądrego szczęścia wokoło Ciebie. Rodzina przyjaciele... Ja nie mam tyle wsparcia, brak rozmowy, zrozumienia jestem sam, bez możliwości otwarcia ust do kogokolwiek, sam jestem tarczą w którą wszyscy biją
Niestety słowa będziesz dobrze kierowane do osób zmagających się z depresją, są totalnym nietaktem. Czymś czego nie chce się słyszeć i nie dlatego, że chory nie widzi sensu w tych słowach, to nawet trudno wyjaśnić. Postaram się, bo sama przeszlam przez depresję i to cos takiego jak nałóg, jesteś już do końca podatny/a na depresyjne stany.... Słowa " będzie dobrze" brzmią bardzo nieprzekonująco, odbierane mogą być często jako zlekceważenie ze strony narratora tych słów... Jak Figurski powiedział : jakby mówiło się TYLKO o bólu zęba... To często granie, używanie uśmiechu, kiedy jest potrzebny, wymagany, często takie osoby sporo żartują, tym samym kamuflują własne problemy, smutek i bezsens..
Panie Michale, dziękuję że Pan o tym mówi. Bardzo ważna i dobra audycja. Ja również przeszłam przez tą chorobę i nadal przyjmuję leki. To już trzeci rok. Uważam, że w tej kwestii należy uświadamiać, uświadamiać i jeszcze raz uświadamiać ludzi. Z tym jest trochę tak, jak z wiarą z zabobony - ludzie przez brak wiedzy, mają swoje wyobrażenia odnośnie ludzi chorujących na depresję. Stygmatyzują takie osoby. Każdy niby mówi że nie, że tak nie jest, jednak w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Ja pracuję w branży farmaceutycznej, i proszę mi wierzyć, że nawet wykształcone w tym kierunku osoby, nie wiedzą, bądź nie dowierzają, że depresja to choroba, mimo ukończonych studiów, a cóż dopiero się dziwić " przeciętnemu '' człowiekowi. Totalny brak świadomości oraz podstawowej wiedzy. Daleko nam jeszcze do normalności w tej kwestii. A pójście do lekarza psychiatry , to nic wstydliwego. Taki lekarz, to specjalista, który najlepiej wyleczy m.in. stany lękowe , nerwicę, depresję ..które to m.in są często przyczyną np. tak popularnego nadciśnienia na tle nerwowym. Wówczas ludzie zamiast leczyć przyczynę , leczą objawy u kardiologa. Oczywiście przyczyn nadciśnienia jest wiele, jednak w tym przypadku mówię o tym, którego przyczyną jest stres. A tutaj odpowiednim lekarzem jest psychiatra a nie kardiolog. Długi to temat... Jeszcze raz, wyrazy szacunku i podziwu, dla Pana, Panie Michale, za ogromną męską odwagę !!! Mało takich ludzi jak Pan !!! Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie :)
Michał też chorujé od lat,mam wspaniałą Siostrę-Przyjaciela,dobrze dobrane antydepresanty I nadal praca nad Sobą (swojă duszą)pozdrawiam Cię serdecznie I życzę dużo serdeczności❤❤❤
to jest bardzo ważne mieć oparcie w rodzinie. jak nie ma tego to depresja potrafi być jeszcze gorszym piekłem 💚dzięki za to dzielenie się Michał Zet super audycja
Bardzo ciekawa i trudna rozmowa. Myslę, że o depresji trzeba mówić . nie ukrywac . Otaczajacy nas ludzie lepiej nas zrozumieja . Gdzieś czytałam, ale w natłoku wielu informacji zapomniałam, gdzie. Spróbuję to odszukać . Chodzi o to, ze sa to zaburzenia w funkcjonowaniu jakiegoś naszego organu. Czegoś brakuje i w tym kierunku może trzeba byłoby szukać . Nasz system immunologiczny daje znać , że trzeba się skupić na odnalezienie tego problemu. W wolnej chwili poszukam na ten temat wrtykułu. ponoć można z tego wyjść bez tabletek od psychiatry. Dziękuję za tę rozmowę i życzę rozwiązania tego problemu. Konieczny domek z ogródkiem . Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestników rozmowy .
ale co brawo , ze zmysla o depresji - to dno i łatwa wymówka pani joanna nie ma czasu na depresje bo zajmuje sie dzieckiem - on nie -ta wykształcona siostra nie widzi zdrady brata i opuszczenia przez niego własnego dziecka pani wykształcona siostro kazdy czyta i rozumie co czyta całe szczescie , ze nie tylko pani jest wykształcona - a ,ze brat schudł no cóz jak sie kogos zdradza to sa wyzuty sumienia
Straszna choroba. Życie traci smak. Chcesz wyjść ze swojego ciała i zaczerpnąć powietrza. Dusisz się, nic cię nie cieszy. Sukcesy nie istnieją, nie ma przyszłości, wszystko jest szare, długie, nudne, nijakie. Brak radości, energii, nicość, pustka w głowie... Powodem jest szybkie życie, poziom życia, niepewność jutra, strach o przyszłość. To nieprawda, że jak masz pieniądze, zdrowie, to depresja cię nie dotyczy, wręcz odwrotnie... Choroba cywilizacyjna. Jest okrutna. Mam nadzieję, że jest za mną.
Ważne, aby zobaczyć cierpienie człowieka i kochać go teraz, póki żyje! Jeśli ktoś nie ma depresji, albo nie zna takiego człowieka, szczerze gratuluję i podziwiam. Bardzo ciekawy program i wspaniali rozmówcy.
Jest Pan Wspaniałym człowiekiem , a tańczy Pan niesłychanie piéknie. Utalentowany i z przyjemnošcią sié na Pana patrzy. Źyczè dużo zdròwka i powodzenia w życiu.
Pan Bóg jest najlepszym doktorem na depresję, sama tego doświadczyłam, odrzucilam medycynę, a pogodzilam się z Bogiem .Codziennie dziękuję ,od 10 lat jestem zdrowa i polecam wszystkim Bogu niech będą dzięki
Miałam silne załamanie psychiczne - depresje w maju 2010 roku. Do tej pory biore jeszcze "citalopram 10 mg." Mam znowu chęć do życia, wróciły uczucia potrafie się znowu uśmiechać, nie mam lęków, . Życzę panu wszystkiego najlepszego, również pańskiej siostrze.
Fantastyczna audycja pokazująca prawdziwą twarz depresji. Człowieka sukcesu, zawsze uśmiechniętego ze smutną duszą. Wiem doskonale jakie to uczucie jak dusza Ci krzyczy a usta się uśmiechają. Bardzo ważny temat poruszony przez mądrych ludzi. Brawo, wielkie brawa. Panie Michale bardzo się cieszę, że poradził Pan sobie z tą chorobą. Dużo szczęścia życzę
Też przeszłam depresję...czasem nawet mam wrażenie że dalej nie mam tego za sobą...czasem jest ciężej czasem lepiej...ale staram się myśleć pozytywnie.cieszd się że teraz sporo się o tym mowi
Pogubienie rodzi niemoc. Życie nas przerasta, bo zgubiliśmy wzorce, normy sprawdzone przez pokolenia. Kiedy człowiek myśli, że jest panem świata, traci poczucie sensu.
Panie Michale glowa do gory bedzie dobrze pomodle sie za pana bo to pomaga widze jak pan siedzi przy Grabowskim jako jujor w tancu pozdrawiam I zycze duzo sily
W koncu ktos wie jak prowadzic program o,,, chorobach,,, i nie tylko.Bardzo trafne postawione pytania prowadzacego.Panie Michale Figurski bravo . Ma Pan tak wspanialy miekki opiekunczy glos,ktorym potrafi pan w niesamowity sposob wydobyc z zaproszonych gosci wiele.Respekt. Mysle ze czasem czlowiek sam musi doswiadczyc chorob przykrych doswiadczen by wejsc gleboko w psychike innych ludzi .Prosze jednak by czasem pozwolic gosciom dokonczyc ciekawy watek wiem ze czas antenowy krotki ale bylo by milo. Od tygodnia slucham wszystkie programy i napewno bede wracac tu.Kilka odcinkow wyslalam znajomym tez pana sluchaja.Oby tak dalej.Zycze rowniez duzo zdrowia. Pozdrawiam z Frankfurtu am Main
Nie moge ze soba poradzic .mam powazny problem nie moge sie skupic i to wszystko sie odbija na moim mieszkaniu nie jestem w stanie sprzatac mam duzy balagan i nie wiem jak z tego wyjsc jak sobie pomoc.dziekuje da wspanialy program ❤
Kolejny przykład osoby z depresją która postrzegana jest jako energiczna, wesoła, z poczuciem humoru itd. Syndrom R . Williamsa J.Carey nomen omen też cierpiał na depresje i to ciężką
Panie Michale Malitkowski szacunek dla Pana , że Pan nagłaśniać depresję. Wkrótce będzie to choroba cywilizacyjną. Życzę Panu najlepiej jak mogę - wytrwałości.
Jezu ilu tu jest znawców depresji. Proszę Was, tych malkontentów i „znawców”. Nie oceniajcie jeśli Was nie dopadła ta CHOROBA! Jest śmiertelna bo można popełnić samobójstwo przez depresję. Sam miałem próbę. Choruję na depresję. I nie, nie pomaga przy tym witaminka D, duchowe sprawy i inne Wasze pomysły. Leki plus terapia mogą jedynie pomóc. Jedynie. Zdrowia Wam życzę i dbajcie o swoją głowę!
Naspeedowanie lekami, (by jak najszybciej wrócić do intensywnej pracy), do czego dają wolną rękę lekarze, nawet zachęcają, to też problem, bo skłania do zamaskowanego wyczerpywania sił organizmu i można w błędnym kole trwać. Można, nie bez powodu bać się ograniczania, przerwania farmakoterapii. Organizm jest wyczerpany i nawet biorąc leki, trzeba uważać z wyzwaniami. Zmienić na dłużej styl źycia, zwolnić, nie traktować siebie, życia instrumentalnie, nie dawać się szantażować bliskim czy w pracy, nie doprowadzać się/nie dać doprowadzić się do pracoholizmu. Dać sobie czas i prawo do pogodzenia się z wielkimi i małymi przeszkodami, z postępującym wiekiem, z mniejszymi predyspozycjami do czegoś. W średnim wieku nie można iść dalej ta samą drogą i nasz duch tego też nie chce. Czasem od zawsze wybieraliśmy złe zajęcia i partnerów, młodość była otwarta, naiwna, chojna, z rezerwami energii i pozwalala nadrabiac kosztem sił. Czasem tylko nieco wystarczy przeprofilować nasz wybór zajęcia. Napewno leki mogą pozwolić przełamać bezruch, przykryć poczucie winy, mieć chwilę wytchnienia od lęku, ale trzeba mieć jeszcze plan, mniej lub bardziej nowy plan i spojrzenie. Coś zostało zaniedbane, coś zbyt dużo nas kosztuje i nie chcemy takich kosztów, więc otrzymalismy sygnał w postaci lęku, poczucia beznadziei. Ignorując ból, niechęć, rozczarowanie i zamieniajac się w robota, karzemy się, w końcu tracimy zdolność odczuwania przyjemności, wdzięczności, zachwytu, smaku, zdolność dzielenia radości z innymi, co jeszcze potęguje lęk, ale pozwala nam dostrzec konieczność zmiany. Nie zawsze jednak decydujemy się na zmianę konstruktywną...
Znam chlopaka ,22 lata, ojciec degenerat i alkoholik- nie zyje, matka chora na shizofrenie - otrula siegdy miał 6lat, brat degenerat, drugi brat schizofrenia, po pogrzebie matki zaprawadza obojga do domu dziecka. Dom dziecka, rodzina zastepcza i ataki schizofrenii. Powrot do domu dziecka. Teraz m8eszka sam, cukrzyca , schizofrenia, depresja , astma. Brak pracy, brak pracy- pracować nie jest w stanie, brak pomocy ze strony skurwialego panstwa polskiego. Czasem szpital psychiatryczny. Totalna katastrofa i fatalne życie....
Depresja to programy również energetyczne.Tu ty i tylko ty możesz pomóc sobie sam zaczynając od medytacji lub obserwacji siebie,jak i swoich myśli i uczuć.Gwarantuje że zmienisz zdanie.pozdrawiam❤️
Też przeszłam depresję i uważam ,że jest to choroba duszy i ciała, początki są prawie niezauważalne ,rozwija się powoli aż trafiamy w mur nie do przebicia. Najlepszym lekarzem jest JEZUS CHRYSTUS
"Co pan tak śmiało?" Że co???!! Należy się tego wstydzić?! "Ostatnio depresja robi zawrotną karierę" - nie potrafi pan inaczej tego ująć? Nie potrafi pan rozmawiać panie redaktorze. Dobrze, że pan doktor trzyma poziom.
Dziękujemy panom Michałom, Siostrze i Panu Doktorowi, bardzo mądra audycja,... "Miłość to energia" th-cam.com/video/6lXw9cjMpTU/w-d-xo.html Pozdrowienia z Istebnej!
Nam mało grozi, za wysoko mieszkamy, wytzymujemy halne wiatry, ostatniej zimy mieliśmy -32, a sniega ani miejsca gdzie go wywozić, kilka dni szkoły zamknięte, ciężkie warunkisama walka z przyrodą to recepta zeby się w głowie ( i z tyłu) mniej porzewracało. Ostatniego lata wilki nas zaatakowały , w sumie kilkadziesiąt owiec rozerwały, i co tam się martwić, celebryci niech się martwią. th-cam.com/video/AGJ-529x_gk/w-d-xo.html Hej!
Za wysoko mieszkamy, trzeba przezyc halne, zimy, ostatnia -32, nie było gdzie sniega wywozić, szkoły kilka dni zamknięte, walka z przyrodą to tez lekarstwo, mniej się w głowie ( i w tyłku) przewraca, dobrobyt nie zawsze się sprawdza. Oczywiscie Panu tancerzowi zyczymy jak najlepiej, bo nie widać żeby był jak większość popajacowanych celebrytów. www.tvn.pl/programy/mam-talent,19,pc/aktualnosci,3607/mam-talent-agustin-egurrola-zachwycony-wokalistka,298826,n.html Hej! th-cam.com/video/AGJ-529x_gk/w-d-xo.html
Świetna audycja! Jednak jedna rzecz jest niepokojąca, a bardzo istotna. Nie zgadzam się z tym, że leki na depresję nie uzależniają. Wszystko co daje nam komfort, ulgę w cierpieniu, polepsza samopoczucie - może uzależnić nas od tego środka (lub czegokolwiek). Mam takie zdanie na podstawie badań doktora Gabora Mate i polecam sprawdzić.
Podziwiam Pana Michała i jego Siostrę za szczerość. Znam ten ból i wiem, że tylko ktoś kto przez to przeszedł jest w stanie zrozumieć czym jest depresja. Farmakoterapia zaleczy tylko skutek ale nie wyleczy przyczyny. Trzeba uświadomić sobie, że rany które nosimy może uleczyć tylko Bóg, bo jego Miłości jest absolutną, potężna i wieczna. Zachęcam Pana do walki duchowej i życzę aby to cierpienie pozwoliło odnaleźć prawdę, która wyzwala.
Nie wiem, moze sie to wyda wszystkim dziwne, smieszne , to, co napisze, ale chcialabym opowiedziec moja historie z bolem duszy, z bezsensem. Mialam takich zalaman mocnych i silnych dwa. Dlaczego? Nie wiem, mam ogolnie smutna dusze, melancholijna. Nie potrafie zyc. I tak mam od dziecka. Mysle, ze wiele sie na to zlozylo, ze bylam odpychana przez rowiesnikow, rodzice mnie nie rozumieli, matka bila za niewazne rzeczy. Zylam w ciaglym leku. Pochodze z zamoznej dobrej rodziny. Ojciec wspanialy, matka z klopotami psychicznymi. Zabraniajaca mi wszystkiego, znajomych, jazdy na rowerze, bo zabija. Tu nie moglam, tam nie moglam. Zycie w ciaglej presji, to nie wypada, tamto, sprawily ze stalam sie wrazliwcem przesadnym. Wszystko mnie krzywdzilo, wszystko mnie bolalo na tym swiecie. I tak doczlapalam do studiow na historii. Problemy z kontaktami z kolegami, jak zwykle. Czulam sie obca, wyobcowana, niechciana, inna. Zawsze szukalam Boga prawdziwego. Zylam w swiecie bardziej suchowym, zbyt skupiona na sobie. Nie wierzylam w Boga katolikow, nie po tym, co zrobil Kosciol Katolicki. Wtedy jednak poznalam prawdziwego Boga- Jezusa Chrystusa. O 18 tej nie wierzylam a o 22 zaczelam wierzyc, zyc dla Jezusa. Rok pozniej mialam pierwsze zalamanie. Straszne. Nie moglam nic. Chwytalo mnie znienacka taka niemoc, nie mialam sily, sensu podniesc reki, ubrac sie, czulam totalny bezsens, calkowity. Cos krzyczalo' zabij sie. To bylo tak straszne uczucie, ze wolalabym po tysiackroc cierpiec fizycznie niz duchowo. Cala sie trzeslam, nie moglam utrzymac glowy, drzalam, nie bylam w stanie wstac z lozka, nie bylo sensu. Nie wiem, jak to wytlumaczyc. To byly napady. Nalozylo sie na to chec bycia perfekcyjna dla mojego chlopaka, ktory bez konca wspominal poprzednia dziewczyne, a mi cigle cos wytykal. No i jeszcze cos picie duzej ilosci kawy i to nagle, bo wczesniej nie pilam, zawsze kiedy pilam kawe, intensywna czarna herbate, a nawet tabletki z kofeina, zaczynalo sie to. Nie pijam herbatty ani kawy od lat. Mysle, ze to kofeina co s zrobila. Jak z tego wyszlam? Oczywiscie szukalam pomocy, bo tak sie nie dalo zyc, chcialam sie zabic, taki to byl bol, nawet juz trzymalam noz w dloniach. Najgorsze byly poranki 4 godzina. Kto mnie uratowal? Moj Bog:) pojechalam na zlot chrzescijan. Szukalam pomocy, moze ktos nalozy na mnie rece. Wszyscy probowali i nic. Dopiero kolezanka ze zboru chrzescijanskiego, gdy juz wszyscy wyjechali, usiadla ze mna i powiedziala, ze sie pomodli o mnie. Modlila sie w nieznanym mi jezyku. Chrzescijanie okreslaja to jako modlenie sie na jezykach. I w tym samym momencie poczulam, ze spada ze mnie ciezar ciezki, jak glaz. Naprawde. Wiedzialam, ze juz tego nie mam. Poczulam niesamowita pewnosc, radosc. Bylam lekka. Czulam sens. Rok pozniej spotkalam te dziewczyne. Odwiedzila mnie w domu. Byla cieniem samej siebie, cera ziemista, cos sie zlego z nia dzialo. Powidziala, ze przyszla powiedziec mi, ze to, co ja mialam, wtedy, gdy sie o mnie modlila na jezykach, przeszlo na nia, ze nie moze zaznac spokoju, ze nikt nie jest w stanie jej pomoc. Co to bylo? Opetanie? Co we mnie bylo? Czyzby szatan. Dopowiedzcie sobie sami. 15 lat pozniej odeszlam nieco od Boga. Przezylam znowu zalamanie, silne, brak sensu. Znowu pilam kofeine i to tylko kilka dni, i do tego otrzymalam diagnoze, ze jestem smiertelnie chora. Zegnalam sie z zyciem, po czym okazalo sie, w ponawianych badaniecj, ze jestem zdrowa. Modlili sie o mnie chrzescijanie. To byl cud. Ale zanim sie okazalo, ze jestem zdrowa, przezylam szok. I gdy napiecie minelo, wszystko we mnie puscilo + kilka dni mocna herbata i zaczelo sie, znowu brak poczucia sensu, trzesenie sie, nie moglam sie na niczym skupic. Tymrazem musialam biec do psychiatry- zaburzenia lekowe. Leki. Oglupiajace, spalam po nich. Psychoterapia. Nie szukalam pomocy u chrzescijan. Te leki mnie uratowaly, bo mialam tragiczny stan. Jednoczesnie szukalam wyjscia z tego. Psycholog powiedziala, ze mam robic wszystko na co mam ochote, nie patrzec na innych, co na to powoedza, nie przejmowac sie opinia innych. I ja tak postanowilam robic+ modlitwa i pol roku pozniej znowu moglam w miare normalnie zyc. Jednym slowem, presja sprostania wymaganiom innych + kofeina, to moj przypadek. Caly czas jestem smutna, tyle, ze nie czuje tego czegos, co nie pozwala zyc. Nie wolno sie gnebic, dolowac. Myslec trzeba na rozowo. Wyglad, niewazne, pieniadze niewazne. Najwazniejsze piekno swiata, przyrody, cieszyc sie drobiazdzkami, nie skupiac sie na sukcesie, wygladzie. Pokochac sie takim jakim sie jest. Pokochac innych. Nie przejmowac sie.
Przeszłaś straszną drogę,pełną cierpienia,ale zrozumiałaś co w życiu jest najważniejsze!Bardzo Ci współczuję,bo troszeczkę (w stosunku do Ciebie) o tym wiem.Trzeba walczyć ze sobą samemu i odciąć się od źródeł ,które są ,czy mogłyby być przyczyną Twojego cierpienia,ale odciąć się na zawsze.To nie jest łatwe jeśli chodzi o rodzinę,ale trzeba!Trzymaj się i bądź dzielna ,a przede wszystkim zdrowa!
Człowiek z duszą nigdy nie ma depresji bo jest genotypem, dzieckiem Stwórcy Najwyższego 😌 Ludzie nie czują potrzeby wchodzenia w religie, sekty bo czują Boga w sercu natomiast hybrydy należą do czarnego Pana, on jest ich marnym twórcą bo nie potrafi stworzyć niczego z duszą. Hybrydy uczone od dziecka, że muszą gdzieś przynależyć tworzą religie, kościoły, sekty- zgrupowania ale to wszystko to sztuczne bicie piany bo w tym niema duszy.
Arte Tres bardzo Ci współczuję i życzę zdrowia, oby depresja i niemoc która zatruwały Twoje życie nigdy już nie powróciły. Ten życiowy smutek był skutkiem wychowania, przez matkę która Cię biła i nieakceptowała wyrosłaś na kobietę smutną i nieakceptowaną przez rówieśników. Proszę wybacz swojej matce bo może ona nie umiała cię normalnie kochać, bo może sama kiedyś została przez kogoś bliskiego skrzywdzona. Podziękuj Bogu za dobrego i kochającego tatę. W modlitwie proś Pana Jezusa o zdrowie dla Twojej duszy, a na pewno będziesz już zdrowa i z radością będziesz przeżywać każdy dzień i zawsze staraj się odnaleźć dobro w innych ludziach i sytuacjach życiowych, które wydają Ci się niekorzystne. Mi np. pomogło słuchanie na YT dominikanina O. Adama Szustaka. Jego kanał to Langusta na palmie. Jest on niezwykłym kaznodzieją,z bardzo życiowym i życzliwym podejściem do ludzi. Wielu już ateistów pod wpływem jego słów powróciło do Boga. Pamiętasz jak Jezus w Ewangelii mówi : " Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy smutni i utrudzeni jesteście, a Ja was pokrzepię". Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️ i życzę wiele radości w życiu.
Depresja to piekło w głowie. Wiem coś o tym ,bo sama z tą chorobą zmagam się od kilku lat. I choć walczę , to coraz bardziej mam wrażenie ,że ta walkę przegram 😔😢.
Konkluzja tej rozmowy jest SAMOTNOSC w trudnej sytuacji zyciowej !! Rozwod, Dzieci, Praca Obowiazki !! W momencie kiedy wszystko zaczyna rozpadac sie przychodzi atak PANIKI i ucieczka od rzeczywistosci. DEPRESJA !!! (!Social MEDIA FBook itd ......( wszyscy tak cudownie wygladaja, maja tak doskonaly CZAS a gdzie jest moje ZYCIE telefon nie wypadal z jego reki !!! Teraz Michala zycie nabiera ponownie sensu, milosci i szczescia PYTANIE moje dlaczego wciaz jest na lekarstwach ?? Wielkim szczesciem dla Michala jest Ania, madra spokojna inteligentna i kochajaca naturalna miloscia brata ktory mogl sie otworzyc przed SIOSTRA nawet rodzice nie wiedzieli dokladnie sytuacji w jakiej byl......
Panie Michale Malitowski jest pan wspaniale cudownym człowiekiem.Bardzo dobrze że pan mówi o tej strasznej chorobie.Ja osobiście uważam że ta choroba OKRADA człowieka ze wszystkich marzeń.Choruje od dziecka, jestem po próbie samobójczej.Jestem dojrzałą kobietą po czterdziestce ,leczyłam się . Proszę pamiętać że ta choroba jest do zaleczenia a nie do wyleczenia.
@@wiolettakk822 jesli człowiek wmówi sobie ,że nie jest do wyleczenia to nie będzie. Dla tych co chcą z niej wyjść jest do wyleczenia. Nie wmawiaj bzdur ludziom.
@@lunastar698 Szanowna Pani Luno , jeśli posiada Pani wiedzę medyczną , to powinna Pani wiedzieć o tym , że człowiek niema wpływu na skład chemiczny swojego mózgu, ponieważ u osoby zdrowej jest on inny,a u chorej na depresję jest inny. Mało tego, chorobę tą dostajemy w genach i przekazujmy ją dalej. Myślę że musi Pani się dowiedzieć więcej informacji na temat tej choroby.
Wyszlam sama z depresji bez zadnych lekow ,trwalo to 5 lat. Pomogla mi intensywna praca fizyczna i kontrola wlasnych emocji i uczuc. Robilam to czego sie balam kazdego dnia. Obserwowalam zachodzace zmiany ktore byly na plus i tak krok po kroczku przez 5 lat.
Widac zdecydowanie roznice w sposobie bycia u Pana Michala - widac to wyciszenie, pewne wycofanie, trudnosc w wyslawianiu (wczesniej tego nie bylo). Dobrze, ze o tym mowi. Dobrze, ze rodzina i przyjaciele wspieraja. Bedzie dobrze. Dzis takie trudne, zwariowane czasy, brakuje czasu na zatrzymanie sie, ukochanie siebie samego, a wrazliwosc w sobie nosimy wszyscy i czasem nie dajemy juz rady, biegnac niewiadomo za czym. Duzo zdrowia zycze. Tez mam za soba epizod depresyjny, wiec wiem jak moze byc ciezko. Bedzie lepiej.
U mnie depresja zaczęła się przy rzuceniu palenia z dnia na dzień czułem.się coraz gorzej az pewnej nocy obudziła mnie telepawka całym ciałem dopiero po zapaleniu papierosa przestałem się trzqsc ale już do rana nie usnolem i rano do lekarza i stwierdził depresję i to.trwa do dziś raz lepie raz gorzej i przechodziłem przez to co Michał
jak przeczytałam działania niepożądane na lekach mojej mamy to mi się włos zjeżył. ona ogólnie ma chore serce, tarczycę,płuca,zatorowość przebytą a testują na niej od2 lat jak na króliku leki,które nie są wskazane jak ma się ogólnie choroby przewlekłe właśnie tego typu co wymieniłam.a z mamą jest coraz gorzej. wygląda jak cień człowieka i co jakiś czas jest wiązana w szpitalu. brak mi słów na to wszystko
Moja mama także się zraziła po przeczytaniu ulotki moich leków. Ale gdyby nie one, to nie wiem czy bym to teraz pisała 🙂 Nie twierdzę oczywiście, że Twoja mama powinna je brać i koniec. To decyzja lekarzy. Ale po prostu nie ma co demonizować samych leków. Po apapie czy polopirynie też mogą być okropne skutki uboczne
@@jolantagozlinska1140 tylko,że nastał czas,że masa z działań niepożądanych u niej wystąpiła a mimo to dalej jej to dawno,nawet jak juz nastąpiło zatrucie organizmu litem
MichalHej.Program twoj na prawde jest ok. Super Filmik ... TO OTO Mało znane w Europie .Ale w Azji znane i praktykowane od Tysięcy Lat CWICZENIE DLUGOWIECZNOSCI .wzmacnia system immuologiczny. WSPOMAGA LECZENIE niektóre odmiany NOWOTWOTOROW LECZY depresję i wiele innych chorób... ćwiczenie które powinien poznać i praktykować każdy komu zależy na Zdrowiu i Kondycji Fizycznej i Psychicznej. th-cam.com/video/XAIWAM6SW3w/w-d-xo.html
A ja myślałam, że jedyną słuszna chorobą, na która można chorować to koroawariactwo. Dzięki lockdownom, zabranianiu ludziom pracować, zmuszania do noszenia szmat na twarzy depresja dosięgnęła znacznie więcej ludzi niż dotychczas.
Jego siostra ciagle podkresla, ze jest osoba wyksztalcona. Jest z tego wiec bardzo dumna i uwaza, ze z tego tytulu rozumie teksty, ktorych np. kasjerka nie zrozumie. Czyli, w tym wypadku, z dziedziny medycyny i psychologii. Bycie filozofka wiec predescynuje ja rowniez do bycia lekarka, terapeutka , moze nawet fizyczka... Arogancja i przesadna pewnosc siebie, pieknie zademonstrowana ...
@@dziuta3312 Michal z siostra sa genialni. Wymyslili sposob, aby Michal pozbyl sie niechcianej Joanny po dwudziestu latach wspolnej kariery i zwiazku, jak juz Misiowi nie byla potrzebna. I po dwoch tygodniach wzial slub ze swoja nowa dziewczyna,a przeciez byl wtedy jeszcze w glebokim dole... Jako prawnik i matematyk finansowy nie mam w stosunku do filozofa zadnych kompleksow. Ale jezeli ktos w co drugim zdaniu podkesla jaki jest wyksztalcony, to mozesz byc pewny ze lze na calego i probuje od tego odwrocic uwage. Moze nasz oswiecisz, co ty z jej wywodow wyciagneles za wazne wnioski, ze mnie po roku jeszcze tym zajmujesz i marnujesz moj czas nic nie mowiacym komentarzem? Ze jako filozofka rozumie teksty psychologow i psychiatrow? Sorry, prawnik tez tlumaczy swoim klientom teksty i orzeczenia w taki sposob zeby nawet ktos z niskim IQ je zrozumial. Rowniez stopien edukacji nie ma nic wspolnego z otwartoscia na wiedze i swiat. Najlepszym przykladem jest hierarchia kosciola, ktora nalezy do najlepiej wykszlalconych ludzi na swiecie, a mimo to jest ultra konserwatywna. Wiec wszystkie jej tezy sa ogolnikowe , nie poparte zadnymi badaniami i dowodami. Troche slabo jak na kogos, kto bawi sie w nauke. A wlasnie w ten sposob pracuja psychologowie, robia badania i wyciagaja wnioski na podstawie statystycznych obliczen. Btw Pani Malitowska miala stycznosc z terapeuta, nawet roznicy miedzy terapeuta a psychologiem nie jest dla niej jasna...lol. Ale co tam, najwazniejsze jest umiec gadac, ciemny lud to kupi.
@@art.1ggrechsgrundlagederle425 Nie interesuje mnie życie gwiazd, bo to, co znajdujemy w mediach nie jest miarodajne do oceny człowieka. Odniosłam się tylko do konkretnej wypowiedzi tej pani. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, masz oczywiście prawo nie lubieć i nie akceptować tych ludzi. Ja kocham taniec i tylko z tej strony "znam" M.Malitowdkiego. P.S. proszę nie odpisuj , nasza dyskusja niczemu nie służy, żałuję, że zmarnowałam Ci te parę minut.
@@dziuta3312 Sluzy, sluzy, bo ludzie tacy jak ty ktorzy bezinteresownie bronia innych sa wielcy. Ale ja tez musze siebie i swoej opini bronic ^^. Malittowski to mistrz, ale tak jak zostawil swoja byla partnerke pozostal obraz zwyklago cwaniaczka, a szkoda.Tez kocham taniec Pozdrawiam i zycze sukcesow na parkiecie i w zyciu.
Ja bardzo wspolczuje wszystkim ludzia ktorzy przezyli niby depresje w co ja apsolutnie nie wierze w taka chorobe.Najczesciej ludzie zamozni przechodza ta chorobe .Nie bogaci ale calkiem zamozni.A co z ludzmi skrajnie biednymi ,nie uleczalnie chorymi lub innego rodzaju dziadostwa ,oni poprostu wiedza ze kazdy dzien to jest walka.Ludzie z objawami depresji sa poprostu slabsi psychicznie .Ja mam pytanie co wywoluje w ludziac depresje i tam znajdziemy lekarstwo.
Tylko jest drobna zasadnicza różnica facet ma kasę znajomości i jest znany a co ma powiedzieć szarak bez pracy pieniędzy bez szans i jak mu umrze ktoś bliski partner ? To już wtedy jest jazda bez trzymanki.
Pracuję od 30 lat z młodzieżą i mogę powiedzieć, że ofiarami depresji częściej są ludzie z dużych miast i z tak zwanych rodzin dobrze ustawionych finansowo . Jeżeli sytuacja finansowa jest jednym z ważniejszych elementów wywołujących depresję ,to dlaczego tak wielu bardzo bogatych uwielbianych artystów jest ofiarami depresji ? ?.Wielu z nich depresja wpędziła w uzależnienie od alkoholu, narkotyków,leków,co często kończyło się śmiercią.Wystarczy wspomnieć M.Jacksona,W.Huston,Amy Winehouse.
@@teresalason7081 w tym przypadku to też jest depresja z dziesięciokrotnie większym problemem, niż zmaga się Pan Michał Malitowski. Z tą różnicą, że gość audycji może sobie pozwolić na długie leczenie bez odwołania, ponieważ ma pieniądze, plus siostrę anioła, która go wspiera w depresji. Na dodatek ma wykształcenie pod tym kątem. Damianowi Michalskie chodzilo o porównanie, różnice trud jazdy bez trzymanki , bez pieniędzy i wsparcia w rodzinie gdy zostajesz zupełnie sam.
@@teresalason7081 zgadza się, ale Damianowi Michalskie bardziej chodziło o różnicę między biednym a bogatym, któremu jest łatwiej zawalczyć o siebie i podnieść się z traumy, czy to depresji. Ps.Damian Michalski jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić.
Pan doktor sam powiedział, ze leki likwidują objawy a wiec poprzez odstawienie leków wracamy do punktu wyjscia. Zmiana psychiatry w tym przpadku to podstawa wyleczenia a nie likwidacja objawow. Zycze wyzdrowienia.
Kiedy powiesz głośno - MAM DEPRESJĘ - zaczynasz poznawanie jej bo ona zostaje z nami do końca życia ale TY wiesz kiedy ona znów się do Ciebie zbliża.Pokonać depresję - to pokonać strach.
Nie wiem jak można mieć depresję mając zdrowie, pozycję w świecie ! Wiem to ciężka choroba " piekło za życia" ja tez ją przechodzę ale to po poważnej kontuzji, która przewróciła moje życie. Jednym słowem depresją nazwałbym piekłem duszy, poczuciem beznadziejnosci i braku możliwości zmienienia tego stanu, to co kiedyś cieszyło nawet drobne rzeczy np. kawa lub inne drobnostki życia codziennego, przestają istnieć juz nie cieszą, juz nie cieszy nic. Pozostaje tylko zmęczenie tak duże, że chce się zakończyć życie bez myslenia o innych jak oni by cierpieli jak rodzina by cierpiala gdybyś to zrobił.
Pan najprawdopodobniej cierpi na depresję sytuacyjną spowodowaną konkretnym wydarzeniem, a nie tę wywołaną nierównowagą chemiczną w mózgu. Pozdrawiam serdecznie.
Cooo... Lekarz powiedział: "Leki przeciwdepresyjne nie uzależniają, nie zmieniają osobowości". Powinien stracić licencję za takie kłamstwa. Albo niech poje samemu te leki przez jakiś i powie potem po odstawieniu jak się czuje. Żałosne. Jak można tak kłamać...
Dla osób które cierpią na depresję... Wiem że jest to ciężka choroba i część osób mnie zlekceważy, ale w pierwszej kolejności zanim zaczniecie brać ciężkie leki zadbajcie o wysoki poziom witaminy D3, medytujcie by pozbyć się ewentualnego stresu, zadbajcie o nienaganną florę jelitową (probiotyki, kiszonki + błonnik), kurkuma z pieprzem czarnym, adaptogeny w tym leuzea, eliminację cukru, mąki, nabiału... Do tego must have, zbadajcie tarczycę, zróbcie wszelkie badania. Jeżeli jakiś psychiatra zaleci Wam ciężkie leki przed spełnieniem poprzednich warunków, to znaczy że jest niedouczony.
Temat na czasie , bardzo wazny , obecny , bliski , choroba duszy , brak chęci do wszystkiego .
Odważny jest z pana czlowiek , brawo że pan mówi o depresji ! To teraz powszechna dolegliwość . Pozdrawiam !
Potworne choroba - nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Totalnie rozwala życie. Najgorsze jest to nikt kto tego nie przeszedł nie rozumie co ci chorzy przeżywają bo strasznie trudno jest to przelać do umysłu osoby zdrowej ...
Super goście, prowadzący, bardzo ważny temat. Michał masz ogrom mądrego szczęścia wokoło Ciebie. Rodzina przyjaciele... Ja nie mam tyle wsparcia, brak rozmowy, zrozumienia jestem sam, bez możliwości otwarcia ust do kogokolwiek, sam jestem tarczą w którą wszyscy biją
Panie Malitowski-jest Pan SUPER FACETEM.!!! Zycze powodzenia.WE WSZYSTKIM!!!!
Celebrycki swiat zyje sie ponad stan a pozniej koczy sie 5min nagle trudno sie robi bo trzeba jak zwykly czlowiek zawinac rekawy....
swietny facet nie opuszcza zony i dzieci chłystek po prostu i tyle - wyszło szydło z worka - fuuuuu
@@ukaszkamieniarz4551 widać człowieku, że nigdy Cię ten problem nie dotknął. Gratuluję, masz dużo szczęścia
@@mariapaw8465 gowno wisz....
@@ukaszkamieniarz4551 a czemu taka arogancka odpowiedz, spróbuj kiedyś rzeczowo, może poznasz coś nowego
Nie dość, że masz Michałku świetne imię to Ty sam jesteś super facetem, mądrym, ambitnym, przystojnym. Powodzenia Michał Malitowski ❤️
A ja jakbym miał Ciebie to miałbym wspanialą dziewczynę i wódki do wipicia.😂
Piekna audycja o depresji i panu Michalowi zycze radosci zdrowka bedzie dobrze
Niestety słowa będziesz dobrze kierowane do osób zmagających się z depresją, są totalnym nietaktem. Czymś czego nie chce się słyszeć i nie dlatego, że chory nie widzi sensu w tych słowach, to nawet trudno wyjaśnić. Postaram się, bo sama przeszlam przez depresję i to cos takiego jak nałóg, jesteś już do końca podatny/a na depresyjne stany.... Słowa " będzie dobrze" brzmią bardzo nieprzekonująco, odbierane mogą być często jako zlekceważenie ze strony narratora tych słów... Jak Figurski powiedział : jakby mówiło się TYLKO o bólu zęba... To często granie, używanie uśmiechu, kiedy jest potrzebny, wymagany, często takie osoby sporo żartują, tym samym kamuflują własne problemy, smutek i bezsens..
Panie Michale, dziękuję że Pan o tym mówi. Bardzo ważna i dobra audycja. Ja również przeszłam przez tą chorobę i nadal przyjmuję leki. To już trzeci rok. Uważam, że w tej kwestii należy uświadamiać, uświadamiać i jeszcze raz uświadamiać ludzi. Z tym jest trochę tak, jak z wiarą z zabobony - ludzie przez brak wiedzy, mają swoje wyobrażenia odnośnie ludzi chorujących na depresję. Stygmatyzują takie osoby. Każdy niby mówi że nie, że tak nie jest, jednak w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Ja pracuję w branży farmaceutycznej, i proszę mi wierzyć, że nawet wykształcone w tym kierunku osoby, nie wiedzą, bądź nie dowierzają, że depresja to choroba, mimo ukończonych studiów, a cóż dopiero się dziwić " przeciętnemu '' człowiekowi. Totalny brak świadomości oraz podstawowej wiedzy. Daleko nam jeszcze do normalności w tej kwestii. A pójście do lekarza psychiatry , to nic wstydliwego. Taki lekarz, to specjalista, który najlepiej wyleczy m.in. stany lękowe , nerwicę, depresję ..które to m.in są często przyczyną np. tak popularnego nadciśnienia na tle nerwowym. Wówczas ludzie zamiast leczyć przyczynę , leczą objawy u kardiologa. Oczywiście przyczyn nadciśnienia jest wiele, jednak w tym przypadku mówię o tym, którego przyczyną jest stres. A tutaj odpowiednim lekarzem jest psychiatra a nie kardiolog. Długi to temat... Jeszcze raz, wyrazy szacunku i podziwu, dla Pana, Panie Michale, za ogromną męską odwagę !!! Mało takich ludzi jak Pan !!! Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie :)
Ale Pan doktor ma świetny głos!
Taaaa... taki radiowy
👍
Wygląd też
Mógłby nagrywać audiobooki za pieniądze! :)
Michałku , siły z
życzę z całego serca
Bardzo potrzebna audycja i powazny temat dzieki za szczere slowa Panie Michale duzo pozytywnego myslenia i pozytywnych ludzi wokol pozdrawiam
Zwróć się do Boga o pomoc Ducha Świętego czynnej siły której On udziela przez Jezusa w którego okup wierzysz
Michał też chorujé od lat,mam wspaniałą Siostrę-Przyjaciela,dobrze dobrane antydepresanty I nadal praca nad Sobą (swojă duszą)pozdrawiam Cię serdecznie I życzę dużo serdeczności❤❤❤
to jest bardzo ważne mieć oparcie w rodzinie. jak nie ma tego to depresja potrafi być jeszcze gorszym piekłem 💚dzięki za to dzielenie się Michał
Zet super audycja
Kół.popełniła samobójstwo skoczyla z 7 piętra i leczyla się na depresję a dostała po śmierci syna z wodoglowiem pozdrawiam
Tak bardzo potrzebne jest wsparcie bliskich...a tak rzadkie...
Bardzo trafiony temat! Świetnie, że gość programu tak otwarcie o tym mówi
Bardzo ciekawa i trudna rozmowa. Myslę, że o depresji trzeba mówić . nie ukrywac . Otaczajacy nas ludzie lepiej nas zrozumieja . Gdzieś czytałam, ale w natłoku wielu informacji zapomniałam, gdzie. Spróbuję to odszukać . Chodzi o to, ze sa to zaburzenia w funkcjonowaniu jakiegoś naszego organu. Czegoś brakuje i w tym kierunku może trzeba byłoby szukać . Nasz system immunologiczny daje znać , że trzeba się skupić na odnalezienie tego problemu. W wolnej chwili poszukam na ten temat wrtykułu. ponoć można z tego wyjść bez tabletek od psychiatry. Dziękuję za tę rozmowę i życzę rozwiązania tego problemu. Konieczny domek z ogródkiem . Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestników rozmowy .
brawo dla Pana Michała, to ważny temat, trzeba o nim mówić
ale co brawo , ze zmysla o depresji - to dno i łatwa wymówka pani joanna nie ma czasu na depresje bo zajmuje sie dzieckiem - on nie -ta wykształcona siostra nie widzi zdrady brata i opuszczenia przez niego własnego dziecka pani wykształcona siostro kazdy czyta i rozumie co czyta całe szczescie , ze nie tylko pani jest wykształcona - a ,ze brat schudł no cóz jak sie kogos zdradza to sa wyzuty sumienia
@@helenakrawczyk3424 zajmij sie swoim zyciem
Straszna choroba. Życie traci smak. Chcesz wyjść ze swojego ciała i zaczerpnąć powietrza. Dusisz się, nic cię nie cieszy. Sukcesy nie istnieją, nie ma przyszłości, wszystko jest szare, długie, nudne, nijakie. Brak radości, energii, nicość, pustka w głowie...
Powodem jest szybkie życie, poziom życia, niepewność jutra, strach o przyszłość. To nieprawda, że jak masz pieniądze, zdrowie, to depresja cię nie dotyczy, wręcz odwrotnie...
Choroba cywilizacyjna. Jest okrutna. Mam nadzieję, że jest za mną.
niski poziom wit.D3. to najczestsza przyczyna wielu, wielu chorob. Witamina slonca, coraz bardziej jej nam brakuje. tragedia. Anna
Pozdrawiam pana Michała Malitowskiego. Dużo zdrowia, siły i dobroci przesyłam 💗
GENIALNA ROZMOWA !!!!
Roześlę gdzie się da, ku pokrzepieniu i świadomości
Te audycje są na serio świetne.
Przeżyłem to samo. Nie życzę nikomu depresji.
Trzymaj się 🍀
Michał Figurski- chylę czoła.
Robisz kawał dobrej roboty, chłopaku. Dobrej i potrzebnej. Kocham Cię za to!
...choroba zmieniła Twoją Duszę 💞
ma być święty, żebyś go akceptowała? po co komu twoja zła lub dobra ocena?
Świetny tancerz fajny facet zdrówka zycze
Ważne, aby zobaczyć cierpienie człowieka i kochać go teraz, póki żyje! Jeśli ktoś nie ma depresji, albo nie zna takiego człowieka, szczerze gratuluję i podziwiam. Bardzo ciekawy program i wspaniali rozmówcy.
Jest Pan Wspaniałym człowiekiem , a tańczy Pan niesłychanie piéknie. Utalentowany i z przyjemnošcią sié na Pana patrzy. Źyczè dużo zdròwka i powodzenia w życiu.
Został poruszony bardzo ważny temat. Potrzeba takich rozmów więcej. Depresja to ciężka choroba.
Pan Bóg jest najlepszym doktorem na depresję, sama tego doświadczyłam, odrzucilam medycynę, a pogodzilam się z Bogiem .Codziennie dziękuję ,od 10 lat jestem zdrowa i polecam wszystkim Bogu niech będą dzięki
Coś w tym jest Pani Jolu. Ciężko mi wrócić do Boga. Szkoda
@@onaonaona8573 Już wróciłaś : )
Dokladnie👌👍taka prawda.Depresja to poprostu brak Boga w sercu.
@@jagodajagodzianka1072 yhy, pojechalas
Niestety jeżeli jest silna depresja muszą być tabletki Bóg owszem ale bez leków to tylko stryczek proszę wziąć sobie do serca
Miałam silne załamanie psychiczne - depresje w maju 2010 roku. Do tej pory biore jeszcze "citalopram 10 mg." Mam znowu chęć do życia, wróciły uczucia potrafie się znowu uśmiechać, nie mam lęków, . Życzę panu wszystkiego najlepszego, również pańskiej siostrze.
I jak tam po tylu latach na lekach? Czy to Cię zmieniło w jakiś sposób? Polecasz?
Dziękuję za podejmowanie sensownych tematów 🌹🌹🌹
Program potrzebny gratuluję P Michale😀Panu Mistrzowi życzę tego wszystkiego czego najbardziej pragnie PANIE MICHALE jest Pan WSPANIALYM CZLOWIEKIEM
Fantastyczna audycja pokazująca prawdziwą twarz depresji. Człowieka sukcesu, zawsze uśmiechniętego ze smutną duszą. Wiem doskonale jakie to uczucie jak dusza Ci krzyczy a usta się uśmiechają.
Bardzo ważny temat poruszony przez mądrych ludzi. Brawo, wielkie brawa.
Panie Michale bardzo się cieszę, że poradził Pan sobie z tą chorobą. Dużo szczęścia życzę
Niestety to nie dusza krzyczy tylko coś innego...
dzięki za filmik,wszystkiego dobrego
Też przeszłam depresję...czasem nawet mam wrażenie że dalej nie mam tego za sobą...czasem jest ciężej czasem lepiej...ale staram się myśleć pozytywnie.cieszd się że teraz sporo się o tym mowi
Z depresji się nie wychodzi małe niepowodzenie i powraca
Zdrowie jest najważniejsze szanowni państwo dbajmy o nie Piotrek Kaszkur Artysta pozdrawia serdecznie RADIO ZET SIŁA MUZYKI ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️🥰❤️🥰❤️
Mój Mąż ma schizofrenię i po psychozie, przy lekach, miał silną depresję, wychodzi, dzięki Michale za audycję;-)))
świetny wywiad-gratulacje,wspaniali goście programu,trudny temat omówiony otwarcie.
Michał brawo
świetne są te audycje, Michał, DZIĘKI!!!
Wszystkiego najlepszego dla pana Michała
Pogubienie rodzi niemoc. Życie nas przerasta, bo zgubiliśmy wzorce, normy sprawdzone przez pokolenia. Kiedy człowiek myśli, że jest panem świata, traci poczucie sensu.
Bravo dla Tego Pana za odwagę ❤❤❤
Dziekuję za tą audycję bardzo🙏🙏🤗
Niech Bóg pomoże Panu wyjść z tej niewoli smutku oraz innym
Dziękuję bardzo , wspaniały wywiad.
Ten wywiad jest mega dobry
depresja w połączeniu z nerwicą lękową to piekło którego nikt zdrowy nie potrafi nawet sobie wyobrazić
Coś u niego pękło,coś to wywołało... światowy człowiek,wygadany, mądry.....
Panie Michale glowa do gory bedzie dobrze pomodle sie za pana bo to pomaga widze jak pan siedzi przy Grabowskim jako jujor w tancu pozdrawiam I zycze duzo sily
W koncu ktos wie jak prowadzic program o,,, chorobach,,, i nie tylko.Bardzo trafne postawione pytania prowadzacego.Panie Michale Figurski bravo . Ma Pan tak wspanialy miekki opiekunczy glos,ktorym potrafi pan w niesamowity sposob wydobyc z zaproszonych gosci wiele.Respekt. Mysle ze czasem czlowiek sam musi doswiadczyc chorob przykrych doswiadczen by wejsc gleboko w psychike innych ludzi .Prosze jednak by czasem pozwolic gosciom dokonczyc ciekawy watek wiem ze czas antenowy krotki ale bylo by milo. Od tygodnia slucham wszystkie programy i napewno bede wracac tu.Kilka odcinkow wyslalam znajomym tez pana sluchaja.Oby tak dalej.Zycze rowniez duzo zdrowia. Pozdrawiam z Frankfurtu am Main
Depresja powazna sprawa . Bardzo ciekawa audycja
Depresji się nieda wyleczyć,tylko zaleczyć,mam ja 11 lat i podczas zmiany pór roku się nasila niewspomne o drastycznych atakach paniki
Nie moge ze soba poradzic .mam powazny problem nie moge sie skupic i to wszystko sie odbija na moim mieszkaniu nie jestem w stanie sprzatac mam duzy balagan i nie wiem jak z tego wyjsc jak sobie pomoc.dziekuje da wspanialy program ❤
Czytam po latach a mam to samo 😪
Leczenie depresji bez psychoterapii samymi lekami to prosta droga do nawrotów
Dokladnie👍
Tak ja biorę leki.zmieniane kilka razy i nie pomagają
Bardzo wazny temat,wielkie brawa dla pana Michala za szczerosc! xoxo
Gdyby to była TYLKO kwestia niedoboru witaminy D3, NIE, nie jest to takie proste.
Super że są takie tematy poruszane
Kolejny przykład osoby z depresją która postrzegana jest jako energiczna, wesoła, z poczuciem humoru itd. Syndrom R . Williamsa
J.Carey nomen omen też cierpiał na depresje i to ciężką
DZIĘKUJĘ ! ❤️
Panie Michale Malitkowski szacunek dla Pana , że Pan nagłaśniać depresję. Wkrótce będzie to choroba cywilizacyjną. Życzę Panu najlepiej jak mogę - wytrwałości.
Są osoby które właśnie praca ratuje
Jezu ilu tu jest znawców depresji. Proszę Was, tych malkontentów i „znawców”. Nie oceniajcie jeśli Was nie dopadła ta CHOROBA! Jest śmiertelna bo można popełnić samobójstwo przez depresję. Sam miałem próbę. Choruję na depresję. I nie, nie pomaga przy tym witaminka D, duchowe sprawy i inne Wasze pomysły. Leki plus terapia mogą jedynie pomóc. Jedynie. Zdrowia Wam życzę i dbajcie o swoją głowę!
"Przyjdzcie do mnie wszyscy, ktorzy utrudzeni I obciazeni jestescie, a ja was pokrzepie"
FAJNIE TANCZXCZCI ZAWSZE LUBIEL I MUZE DOBRA WLASNIE CO TO TAKIE DZIWACZNE
.
I tak za mało powiedziane np. Jakie szkody dla organizmu .np.palpitacje serca,strach zasnąć, płacz, nagle wzruszenia.
Naspeedowanie lekami, (by jak najszybciej wrócić do intensywnej pracy), do czego dają wolną rękę lekarze, nawet zachęcają, to też problem, bo skłania do zamaskowanego wyczerpywania sił organizmu i można w błędnym kole trwać. Można, nie bez powodu bać się ograniczania, przerwania farmakoterapii. Organizm jest wyczerpany i nawet biorąc leki, trzeba uważać z wyzwaniami. Zmienić na dłużej styl źycia, zwolnić, nie traktować siebie, życia instrumentalnie, nie dawać się szantażować bliskim czy w pracy, nie doprowadzać się/nie dać doprowadzić się do pracoholizmu. Dać sobie czas i prawo do pogodzenia się z wielkimi i małymi przeszkodami, z postępującym wiekiem, z mniejszymi predyspozycjami do czegoś. W średnim wieku nie można iść dalej ta samą drogą i nasz duch tego też nie chce. Czasem od zawsze wybieraliśmy złe zajęcia i partnerów, młodość była otwarta, naiwna, chojna, z rezerwami energii i pozwalala nadrabiac kosztem sił. Czasem tylko nieco wystarczy przeprofilować nasz wybór zajęcia. Napewno leki mogą pozwolić przełamać bezruch, przykryć poczucie winy, mieć chwilę wytchnienia od lęku, ale trzeba mieć jeszcze plan, mniej lub bardziej nowy plan i spojrzenie. Coś zostało zaniedbane, coś zbyt dużo nas kosztuje i nie chcemy takich kosztów, więc otrzymalismy sygnał w postaci lęku, poczucia beznadziei. Ignorując ból, niechęć, rozczarowanie i zamieniajac się w robota, karzemy się, w końcu tracimy zdolność odczuwania przyjemności, wdzięczności, zachwytu, smaku, zdolność dzielenia radości z innymi, co jeszcze potęguje lęk, ale pozwala nam dostrzec konieczność zmiany. Nie zawsze jednak decydujemy się na zmianę konstruktywną...
Bardzo dobry program. Bardzo potrzebny !!
Znam chlopaka ,22 lata, ojciec degenerat i alkoholik- nie zyje, matka chora na shizofrenie - otrula siegdy miał 6lat, brat degenerat, drugi brat schizofrenia, po pogrzebie matki zaprawadza obojga do domu dziecka. Dom dziecka, rodzina zastepcza i ataki schizofrenii. Powrot do domu dziecka. Teraz m8eszka sam, cukrzyca , schizofrenia, depresja , astma. Brak pracy, brak pracy- pracować nie jest w stanie, brak pomocy ze strony skurwialego panstwa polskiego. Czasem szpital psychiatryczny. Totalna katastrofa i fatalne życie....
Depresja to programy również energetyczne.Tu ty i tylko ty możesz pomóc sobie sam zaczynając od medytacji lub obserwacji siebie,jak i swoich myśli i uczuć.Gwarantuje że zmienisz zdanie.pozdrawiam❤️
Witam mam depresję nie mogę jeść nawet żyć mi się nie chce ją nawet już z domu ni wychodzę nie mam siły
Idz pi leki do psychiatry Na poprawe bedziesz musiala troche poczekac Ale zobac,ysz swiatelko w tunelu
Też przeszłam depresję i uważam ,że jest to choroba duszy i ciała, początki są prawie niezauważalne ,rozwija się powoli aż trafiamy w mur nie do przebicia. Najlepszym lekarzem jest JEZUS CHRYSTUS
"Co pan tak śmiało?" Że co???!! Należy się tego wstydzić?!
"Ostatnio depresja robi zawrotną karierę" - nie potrafi pan inaczej tego ująć?
Nie potrafi pan rozmawiać panie redaktorze. Dobrze, że pan doktor trzyma poziom.
a ty co,? w depresję popadles? przed twoja depresja trzeba się modlić?
Dziękujemy panom Michałom, Siostrze i Panu Doktorowi, bardzo mądra audycja,...
"Miłość to energia" th-cam.com/video/6lXw9cjMpTU/w-d-xo.html
Pozdrowienia z Istebnej!
Możesz po tym obejrzeniu filmu dostać depresji szybko biegnij do lekarza sprzedawcy po leki
Nam mało grozi, za wysoko mieszkamy, wytzymujemy halne wiatry, ostatniej zimy mieliśmy -32, a sniega ani miejsca gdzie go wywozić, kilka dni szkoły zamknięte, ciężkie warunkisama walka z przyrodą to recepta zeby się w głowie ( i z tyłu) mniej porzewracało. Ostatniego lata wilki nas zaatakowały , w sumie kilkadziesiąt owiec rozerwały, i co tam się martwić, celebryci niech się martwią.
th-cam.com/video/AGJ-529x_gk/w-d-xo.html
Hej!
Za wysoko mieszkamy, trzeba przezyc halne, zimy, ostatnia -32, nie było gdzie sniega wywozić, szkoły kilka dni zamknięte, walka z przyrodą to tez lekarstwo, mniej się w głowie ( i w tyłku) przewraca, dobrobyt nie zawsze się sprawdza. Oczywiscie Panu tancerzowi zyczymy jak najlepiej, bo nie widać żeby był jak większość popajacowanych celebrytów. www.tvn.pl/programy/mam-talent,19,pc/aktualnosci,3607/mam-talent-agustin-egurrola-zachwycony-wokalistka,298826,n.html
Hej!
th-cam.com/video/AGJ-529x_gk/w-d-xo.html
Aktualnie tkwię w głębokiej depresji. Wszystkiego dobrego Panie Michale!
Głowa do góry zmuszaj się do wszystkiego bierz leki a bedxie dobrze
Świetna audycja! Jednak jedna rzecz jest niepokojąca, a bardzo istotna.
Nie zgadzam się z tym, że leki na depresję nie uzależniają. Wszystko co daje nam komfort, ulgę w cierpieniu, polepsza samopoczucie - może uzależnić nas od tego środka (lub czegokolwiek).
Mam takie zdanie na podstawie badań doktora Gabora Mate i polecam sprawdzić.
Zgadzam się z tym ,jestem uzalezniona od leków depresyjnych od wielu lat.
Leki są tworzone tak, aby nie uzależniały, ale tak naprawdę od wszystkiego można się uzależnić
@@grazynamichalak7393 ale to nie koniecznie wina samych leków 🙄
@@grazynamichalak7393 zależy które to leki. Bo są różne.
Podziwiam Pana Michała i jego Siostrę za szczerość. Znam ten ból i wiem, że tylko ktoś kto przez to przeszedł jest w stanie zrozumieć czym jest depresja. Farmakoterapia zaleczy tylko skutek ale nie wyleczy przyczyny. Trzeba uświadomić sobie, że rany które nosimy może uleczyć tylko Bóg, bo jego Miłości jest absolutną, potężna i wieczna. Zachęcam Pana do walki duchowej i życzę aby to cierpienie pozwoliło odnaleźć prawdę, która wyzwala.
Nie wiem, moze sie to wyda wszystkim dziwne, smieszne , to, co napisze, ale chcialabym opowiedziec moja historie z bolem duszy, z bezsensem. Mialam takich zalaman mocnych i silnych dwa. Dlaczego? Nie wiem, mam ogolnie smutna dusze, melancholijna. Nie potrafie zyc. I tak mam od dziecka. Mysle, ze wiele sie na to zlozylo, ze bylam odpychana przez rowiesnikow, rodzice mnie nie rozumieli, matka bila za niewazne rzeczy. Zylam w ciaglym leku. Pochodze z zamoznej dobrej rodziny. Ojciec wspanialy, matka z klopotami psychicznymi. Zabraniajaca mi wszystkiego, znajomych, jazdy na rowerze, bo zabija. Tu nie moglam, tam nie moglam. Zycie w ciaglej presji, to nie wypada, tamto, sprawily ze stalam sie wrazliwcem przesadnym. Wszystko mnie krzywdzilo, wszystko mnie bolalo na tym swiecie. I tak doczlapalam do studiow na historii. Problemy z kontaktami z kolegami, jak zwykle. Czulam sie obca, wyobcowana, niechciana, inna. Zawsze szukalam Boga prawdziwego. Zylam w swiecie bardziej suchowym, zbyt skupiona na sobie. Nie wierzylam w Boga katolikow, nie po tym, co zrobil Kosciol Katolicki. Wtedy jednak poznalam prawdziwego Boga- Jezusa Chrystusa. O 18 tej nie wierzylam a o 22 zaczelam wierzyc, zyc dla Jezusa. Rok pozniej mialam pierwsze zalamanie. Straszne. Nie moglam nic. Chwytalo mnie znienacka taka niemoc, nie mialam sily, sensu podniesc reki, ubrac sie, czulam totalny bezsens, calkowity. Cos krzyczalo' zabij sie. To bylo tak straszne uczucie, ze wolalabym po tysiackroc cierpiec fizycznie niz duchowo. Cala sie trzeslam, nie moglam utrzymac glowy, drzalam, nie bylam w stanie wstac z lozka, nie bylo sensu. Nie wiem, jak to wytlumaczyc. To byly napady. Nalozylo sie na to chec bycia perfekcyjna dla mojego chlopaka, ktory bez konca wspominal poprzednia dziewczyne, a mi cigle cos wytykal. No i jeszcze cos picie duzej ilosci kawy i to nagle, bo wczesniej nie pilam, zawsze kiedy pilam kawe, intensywna czarna herbate, a nawet tabletki z kofeina, zaczynalo sie to. Nie pijam herbatty ani kawy od lat. Mysle, ze to kofeina co s zrobila. Jak z tego wyszlam? Oczywiscie szukalam pomocy, bo tak sie nie dalo zyc, chcialam sie zabic, taki to byl bol, nawet juz trzymalam noz w dloniach. Najgorsze byly poranki 4 godzina. Kto mnie uratowal? Moj Bog:) pojechalam na zlot chrzescijan. Szukalam pomocy, moze ktos nalozy na mnie rece. Wszyscy probowali i nic. Dopiero kolezanka ze zboru chrzescijanskiego, gdy juz wszyscy wyjechali, usiadla ze mna i powiedziala, ze sie pomodli o mnie. Modlila sie w nieznanym mi jezyku. Chrzescijanie okreslaja to jako modlenie sie na jezykach. I w tym samym momencie poczulam, ze spada ze mnie ciezar ciezki, jak glaz. Naprawde. Wiedzialam, ze juz tego nie mam. Poczulam niesamowita pewnosc, radosc. Bylam lekka. Czulam sens. Rok pozniej spotkalam te dziewczyne. Odwiedzila mnie w domu. Byla cieniem samej siebie, cera ziemista, cos sie zlego z nia dzialo. Powidziala, ze przyszla powiedziec mi, ze to, co ja mialam, wtedy, gdy sie o mnie modlila na jezykach, przeszlo na nia, ze nie moze zaznac spokoju, ze nikt nie jest w stanie jej pomoc. Co to bylo? Opetanie? Co we mnie bylo? Czyzby szatan. Dopowiedzcie sobie sami. 15 lat pozniej odeszlam nieco od Boga. Przezylam znowu zalamanie, silne, brak sensu. Znowu pilam kofeine i to tylko kilka dni, i do tego otrzymalam diagnoze, ze jestem smiertelnie chora. Zegnalam sie z zyciem, po czym okazalo sie, w ponawianych badaniecj, ze jestem zdrowa. Modlili sie o mnie chrzescijanie. To byl cud. Ale zanim sie okazalo, ze jestem zdrowa, przezylam szok. I gdy napiecie minelo, wszystko we mnie puscilo + kilka dni mocna herbata i zaczelo sie, znowu brak poczucia sensu, trzesenie sie, nie moglam sie na niczym skupic. Tymrazem musialam biec do psychiatry- zaburzenia lekowe. Leki. Oglupiajace, spalam po nich. Psychoterapia. Nie szukalam pomocy u chrzescijan. Te leki mnie uratowaly, bo mialam tragiczny stan. Jednoczesnie szukalam wyjscia z tego. Psycholog powiedziala, ze mam robic wszystko na co mam ochote, nie patrzec na innych, co na to powoedza, nie przejmowac sie opinia innych. I ja tak postanowilam robic+ modlitwa i pol roku pozniej znowu moglam w miare normalnie zyc. Jednym slowem, presja sprostania wymaganiom innych + kofeina, to moj przypadek. Caly czas jestem smutna, tyle, ze nie czuje tego czegos, co nie pozwala zyc. Nie wolno sie gnebic, dolowac. Myslec trzeba na rozowo. Wyglad, niewazne, pieniadze niewazne. Najwazniejsze piekno swiata, przyrody, cieszyc sie drobiazdzkami, nie skupiac sie na sukcesie, wygladzie. Pokochac sie takim jakim sie jest. Pokochac innych. Nie przejmowac sie.
Przeszłaś straszną drogę,pełną cierpienia,ale zrozumiałaś co w życiu jest najważniejsze!Bardzo Ci współczuję,bo troszeczkę
(w stosunku do Ciebie) o tym wiem.Trzeba walczyć ze sobą samemu i odciąć się od źródeł ,które są ,czy mogłyby być przyczyną Twojego cierpienia,ale odciąć się na zawsze.To nie jest łatwe jeśli chodzi o rodzinę,ale trzeba!Trzymaj się i bądź dzielna ,a przede wszystkim zdrowa!
Człowiek z duszą nigdy nie ma depresji bo jest genotypem, dzieckiem Stwórcy Najwyższego 😌 Ludzie nie czują potrzeby wchodzenia w religie, sekty bo czują Boga w sercu natomiast hybrydy należą do czarnego Pana, on jest ich marnym twórcą bo nie potrafi stworzyć niczego z duszą. Hybrydy uczone od dziecka, że muszą gdzieś przynależyć tworzą religie, kościoły, sekty- zgrupowania ale to wszystko to sztuczne bicie piany bo w tym niema duszy.
Arte Tres bardzo Ci współczuję i życzę zdrowia, oby depresja i niemoc która zatruwały Twoje życie nigdy już nie powróciły. Ten życiowy smutek był skutkiem wychowania, przez matkę która Cię biła i nieakceptowała wyrosłaś na kobietę smutną i nieakceptowaną przez rówieśników. Proszę wybacz swojej matce bo może ona nie umiała cię normalnie kochać, bo może sama kiedyś została przez kogoś bliskiego skrzywdzona. Podziękuj Bogu za dobrego i kochającego tatę. W modlitwie proś Pana Jezusa o zdrowie dla Twojej duszy, a na pewno będziesz już zdrowa i z radością będziesz przeżywać każdy dzień i zawsze staraj się odnaleźć dobro w innych ludziach i sytuacjach życiowych, które wydają Ci się niekorzystne. Mi np. pomogło słuchanie na YT dominikanina O. Adama Szustaka. Jego kanał to Langusta na palmie. Jest on niezwykłym kaznodzieją,z bardzo życiowym i życzliwym podejściem do ludzi. Wielu już ateistów pod wpływem jego słów powróciło do Boga. Pamiętasz jak Jezus w Ewangelii mówi : " Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy smutni i utrudzeni jesteście, a Ja was pokrzepię". Pozdrawiam Cię serdecznie ❤️ i życzę wiele radości w życiu.
Depresja to piekło w głowie. Wiem coś o tym ,bo sama z tą chorobą zmagam się od kilku lat. I choć walczę , to coraz bardziej mam wrażenie ,że ta walkę przegram 😔😢.
Mi pomoglo zwrocenie do Boga, a konkretnie spowiedz, eucharystia, modlitwa rozancowa. Pozdrawiam.
Nie dawac się malymi krokami mozna pokonać, jestem po już 20 lat
@@marzenamakowska8139
❤
@@aleksandra3864
❤
Konkluzja tej rozmowy jest SAMOTNOSC w trudnej sytuacji zyciowej !! Rozwod, Dzieci, Praca Obowiazki !! W momencie kiedy wszystko zaczyna rozpadac sie przychodzi atak PANIKI i ucieczka od rzeczywistosci. DEPRESJA !!! (!Social MEDIA FBook itd ......( wszyscy tak cudownie wygladaja, maja tak doskonaly CZAS a gdzie jest moje ZYCIE telefon nie wypadal z jego reki !!! Teraz Michala zycie nabiera ponownie sensu, milosci i szczescia PYTANIE moje dlaczego wciaz jest na lekarstwach ?? Wielkim szczesciem dla Michala jest Ania, madra spokojna inteligentna i kochajaca naturalna miloscia brata ktory mogl sie otworzyc przed SIOSTRA nawet rodzice nie wiedzieli dokladnie sytuacji w jakiej byl......
Dokładnie.
Mieć choć jedną osobę, która " będzie trzymać nas za rękę", pomoże przejść najcięższe chwile, która w nas wierzy. To bezcenne.
Panie Michale Malitowski jest pan wspaniale cudownym człowiekiem.Bardzo dobrze że pan mówi o tej strasznej chorobie.Ja osobiście uważam że ta choroba OKRADA człowieka ze wszystkich marzeń.Choruje od dziecka, jestem po próbie samobójczej.Jestem dojrzałą kobietą po czterdziestce ,leczyłam się . Proszę pamiętać że ta choroba jest do zaleczenia a nie do wyleczenia.
@@wiolettakk822 Pani Wioletto,dużo miłości i zdrowia życzę,jest Pani wspaniała.
@@wiolettakk822 jesli człowiek wmówi sobie ,że nie jest do wyleczenia to nie będzie. Dla tych co chcą z niej wyjść jest do wyleczenia. Nie wmawiaj bzdur ludziom.
@@lunastar698 Szanowna Pani Luno , jeśli posiada Pani wiedzę medyczną , to powinna Pani wiedzieć o tym , że człowiek niema wpływu na skład chemiczny swojego mózgu, ponieważ u osoby zdrowej jest on inny,a u chorej na depresję jest inny. Mało tego, chorobę tą dostajemy w genach i przekazujmy ją dalej. Myślę że musi Pani się dowiedzieć więcej informacji na temat tej choroby.
Współczuję trzeba leczyć ta chorobe
Wyszlam sama z depresji bez zadnych lekow ,trwalo to 5 lat. Pomogla mi intensywna praca fizyczna i kontrola wlasnych emocji i uczuc. Robilam to czego sie balam kazdego dnia. Obserwowalam zachodzace zmiany ktore byly na plus i tak krok po kroczku przez 5 lat.
To nie miałaś żadnej depresji tylko załamanie nastroju
Zdecydowanie Pan Figurski prowadzi lepiej program Radio Zet od Pana Majewskiego 👌👌👌👍👍👍
Czyli
Pan Malitowski jest niesamowity, serdeczne pokłony!
pokłony - bo zostawił zone i córke ?
Widac zdecydowanie roznice w sposobie bycia u Pana Michala - widac to wyciszenie, pewne wycofanie, trudnosc w wyslawianiu (wczesniej tego nie bylo). Dobrze, ze o tym mowi. Dobrze, ze rodzina i przyjaciele wspieraja. Bedzie dobrze. Dzis takie trudne, zwariowane czasy, brakuje czasu na zatrzymanie sie, ukochanie siebie samego, a wrazliwosc w sobie nosimy wszyscy i czasem nie dajemy juz rady, biegnac niewiadomo za czym. Duzo zdrowia zycze. Tez mam za soba epizod depresyjny, wiec wiem jak moze byc ciezko. Bedzie lepiej.
Mam to samo i ...mam tak samo, nie jest az tak kolorowo,ale ide do przodu, wiosna i jesien najgorsze
U mnie depresja zaczęła się przy rzuceniu palenia z dnia na dzień czułem.się coraz gorzej az pewnej nocy obudziła mnie telepawka całym ciałem dopiero po zapaleniu papierosa przestałem się trzqsc ale już do rana nie usnolem i rano do lekarza i stwierdził depresję i to.trwa do dziś raz lepie raz gorzej i przechodziłem przez to co Michał
Fajny doktor
jak przeczytałam działania niepożądane na lekach mojej mamy to mi się włos zjeżył. ona ogólnie ma chore serce, tarczycę,płuca,zatorowość przebytą a testują na niej od2 lat jak na króliku leki,które nie są wskazane jak ma się ogólnie choroby przewlekłe właśnie tego typu co wymieniłam.a z mamą jest coraz gorzej. wygląda jak cień człowieka i co jakiś czas jest wiązana w szpitalu. brak mi słów na to wszystko
Moja mama także się zraziła po przeczytaniu ulotki moich leków. Ale gdyby nie one, to nie wiem czy bym to teraz pisała 🙂 Nie twierdzę oczywiście, że Twoja mama powinna je brać i koniec. To decyzja lekarzy. Ale po prostu nie ma co demonizować samych leków. Po apapie czy polopirynie też mogą być okropne skutki uboczne
@@jolantagozlinska1140 tylko,że nastał czas,że masa z działań niepożądanych u niej wystąpiła a mimo to dalej jej to dawno,nawet jak juz nastąpiło zatrucie organizmu litem
MichalHej.Program twoj na prawde jest ok. Super Filmik ... TO OTO Mało znane w Europie .Ale w Azji znane i praktykowane od Tysięcy Lat CWICZENIE DLUGOWIECZNOSCI .wzmacnia system immuologiczny. WSPOMAGA LECZENIE niektóre odmiany NOWOTWOTOROW LECZY depresję i wiele innych chorób... ćwiczenie które powinien poznać i praktykować każdy komu zależy na Zdrowiu i Kondycji Fizycznej i Psychicznej.
th-cam.com/video/XAIWAM6SW3w/w-d-xo.html
A ja myślałam, że jedyną słuszna chorobą, na która można chorować to koroawariactwo. Dzięki lockdownom, zabranianiu ludziom pracować, zmuszania do noszenia szmat na twarzy depresja dosięgnęła znacznie więcej ludzi niż dotychczas.
Bardzo mądra audycja
no ale goscie niezbyt madrzy fuuuu
Jego siostra ciagle podkresla, ze jest osoba wyksztalcona. Jest z tego wiec bardzo dumna i uwaza, ze z tego tytulu rozumie teksty, ktorych np. kasjerka nie zrozumie. Czyli, w tym wypadku, z dziedziny medycyny i psychologii. Bycie filozofka wiec predescynuje ja rowniez do bycia lekarka, terapeutka , moze nawet fizyczka... Arogancja i przesadna pewnosc siebie, pieknie zademonstrowana ...
Z całym szacunkiem: nie zrozumiałeś (aś) tego, co kobieta mówiła, albo masz kompleksy. Pozdrawiam
@@dziuta3312 Michal z siostra sa genialni. Wymyslili sposob, aby Michal pozbyl sie niechcianej Joanny po dwudziestu latach wspolnej kariery i zwiazku, jak juz Misiowi nie byla potrzebna. I po dwoch tygodniach wzial slub ze swoja nowa dziewczyna,a przeciez byl wtedy jeszcze w glebokim dole...
Jako prawnik i matematyk finansowy nie mam w stosunku do filozofa zadnych kompleksow. Ale jezeli ktos w co drugim zdaniu podkesla jaki jest wyksztalcony, to mozesz byc pewny ze lze na calego i probuje od tego odwrocic uwage. Moze nasz oswiecisz, co ty z jej wywodow wyciagneles za wazne wnioski, ze mnie po roku jeszcze tym zajmujesz i marnujesz moj czas nic nie mowiacym komentarzem? Ze jako filozofka rozumie teksty psychologow i psychiatrow? Sorry, prawnik tez tlumaczy swoim klientom teksty i orzeczenia w taki sposob zeby nawet ktos z niskim IQ je zrozumial. Rowniez stopien edukacji nie ma nic wspolnego z otwartoscia na wiedze i swiat. Najlepszym przykladem jest hierarchia kosciola, ktora nalezy do najlepiej wykszlalconych ludzi na swiecie, a mimo to jest ultra konserwatywna. Wiec wszystkie jej tezy sa ogolnikowe , nie poparte zadnymi badaniami i dowodami. Troche slabo jak na kogos, kto bawi sie w nauke. A wlasnie w ten sposob pracuja psychologowie, robia badania i wyciagaja wnioski na podstawie statystycznych obliczen.
Btw Pani Malitowska miala stycznosc z terapeuta, nawet roznicy miedzy terapeuta a psychologiem nie jest dla niej jasna...lol. Ale co tam, najwazniejsze jest umiec gadac, ciemny lud to kupi.
@@art.1ggrechsgrundlagederle425 Nie interesuje mnie życie gwiazd, bo to, co znajdujemy w mediach nie jest miarodajne do oceny człowieka. Odniosłam się tylko do konkretnej wypowiedzi tej pani. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, masz oczywiście prawo nie lubieć i nie akceptować tych ludzi. Ja kocham taniec i tylko z tej strony "znam" M.Malitowdkiego. P.S. proszę nie odpisuj , nasza dyskusja niczemu nie służy, żałuję, że zmarnowałam Ci te parę minut.
@@dziuta3312 Sluzy, sluzy, bo ludzie tacy jak ty ktorzy bezinteresownie bronia innych sa wielcy. Ale ja tez musze siebie i swoej opini bronic ^^. Malittowski to mistrz, ale tak jak zostawil swoja byla partnerke pozostal obraz zwyklago cwaniaczka, a szkoda.Tez kocham taniec Pozdrawiam i zycze sukcesow na parkiecie i w zyciu.
@@art.1ggrechsgrundlagederle425 Wszystkiego dobrego👏
Ja bardzo wspolczuje wszystkim ludzia ktorzy przezyli niby depresje w co ja apsolutnie nie wierze w taka chorobe.Najczesciej ludzie zamozni przechodza ta chorobe .Nie bogaci ale calkiem zamozni.A co z ludzmi skrajnie biednymi ,nie uleczalnie chorymi lub innego rodzaju dziadostwa ,oni poprostu wiedza ze kazdy dzien to jest walka.Ludzie z objawami depresji sa poprostu slabsi psychicznie .Ja mam pytanie co wywoluje w ludziac depresje i tam znajdziemy lekarstwo.
Tylko jest drobna zasadnicza różnica facet ma kasę znajomości i jest znany a co ma powiedzieć szarak bez pracy pieniędzy bez szans i jak mu umrze ktoś bliski partner ? To już wtedy jest jazda bez trzymanki.
to zupełnie inny problem, a nie depresja
Pracuję od 30 lat z młodzieżą i mogę powiedzieć, że ofiarami depresji częściej są ludzie z dużych miast i z tak zwanych rodzin dobrze ustawionych finansowo . Jeżeli sytuacja finansowa jest jednym z ważniejszych elementów wywołujących depresję ,to dlaczego tak wielu bardzo bogatych uwielbianych artystów jest ofiarami depresji ? ?.Wielu z nich depresja wpędziła w uzależnienie od alkoholu, narkotyków,leków,co często kończyło się śmiercią.Wystarczy wspomnieć M.Jacksona,W.Huston,Amy Winehouse.
@@teresalason7081 w tym przypadku to też jest depresja z dziesięciokrotnie większym problemem, niż zmaga się Pan Michał Malitowski.
Z tą różnicą, że gość audycji może sobie pozwolić na długie leczenie bez odwołania, ponieważ ma pieniądze, plus siostrę anioła, która go wspiera w depresji. Na dodatek ma wykształcenie pod tym kątem.
Damianowi Michalskie chodzilo o porównanie, różnice trud jazdy bez trzymanki , bez pieniędzy i wsparcia w rodzinie gdy zostajesz zupełnie sam.
@@ritaora7103 nie, to nie jest wtedy depresja- to jest sytuacja traumatyczna- z którą oczywiście też się pracuje, a depresja to jednostka chorobowa!!!
@@teresalason7081 zgadza się, ale Damianowi Michalskie bardziej chodziło o różnicę między biednym a bogatym, któremu jest łatwiej zawalczyć o siebie i podnieść się z traumy, czy to depresji.
Ps.Damian Michalski jeśli się mylę, to proszę mnie poprawić.
Pan doktor sam powiedział, ze leki likwidują objawy a wiec poprzez odstawienie leków wracamy do punktu wyjscia. Zmiana psychiatry w tym przpadku to podstawa wyleczenia a nie likwidacja objawow. Zycze wyzdrowienia.
Kiedy powiesz głośno - MAM DEPRESJĘ - zaczynasz poznawanie jej bo ona zostaje z nami do końca życia ale TY wiesz kiedy ona znów się do Ciebie zbliża.Pokonać depresję - to pokonać strach.
Niestety często też kiedy mówisz to głośno, inni mają Cię za lenia albo wariata
Nie wiem jak można mieć depresję mając zdrowie, pozycję w świecie ! Wiem to ciężka choroba " piekło za życia" ja tez ją przechodzę ale to po poważnej kontuzji, która przewróciła moje życie. Jednym słowem depresją nazwałbym piekłem duszy, poczuciem beznadziejnosci i braku możliwości zmienienia tego stanu, to co kiedyś cieszyło nawet drobne rzeczy np. kawa lub inne drobnostki życia codziennego, przestają istnieć juz nie cieszą, juz nie cieszy nic. Pozostaje tylko zmęczenie tak duże, że chce się zakończyć życie bez myslenia o innych jak oni by cierpieli jak rodzina by cierpiala gdybyś to zrobił.
Pan najprawdopodobniej cierpi na depresję sytuacyjną spowodowaną konkretnym wydarzeniem, a nie tę wywołaną nierównowagą chemiczną w mózgu. Pozdrawiam serdecznie.
@@pertelote4526 wow cóż za dedukcja, gratulację Sherlocku
@@marmarcberserker5503 Dziękuję, Holmsie i pozdrawiam :-)
Dlaczego mnie nie dziwi depresja w Anglii. Specyficzny kraj i klimat gdzie setki osób dopada depresja. W UK na depresję można otrzymać rentę.
A ludzie tam tacy uśmiechnięci
Mój syn mieszka w Londynie już 20 lat i też na początku miał depresjię ale teraz jest trochę lepiej!
Cooo... Lekarz powiedział: "Leki przeciwdepresyjne nie uzależniają, nie zmieniają osobowości". Powinien stracić licencję za takie kłamstwa. Albo niech poje samemu te leki przez jakiś i powie potem po odstawieniu jak się czuje. Żałosne. Jak można tak kłamać...
Dla osób które cierpią na depresję... Wiem że jest to ciężka choroba i część osób mnie zlekceważy, ale w pierwszej kolejności zanim zaczniecie brać ciężkie leki zadbajcie o wysoki poziom witaminy D3, medytujcie by pozbyć się ewentualnego stresu, zadbajcie o nienaganną florę jelitową (probiotyki, kiszonki + błonnik), kurkuma z pieprzem czarnym, adaptogeny w tym leuzea, eliminację cukru, mąki, nabiału... Do tego must have, zbadajcie tarczycę, zróbcie wszelkie badania. Jeżeli jakiś psychiatra zaleci Wam ciężkie leki przed spełnieniem poprzednich warunków, to znaczy że jest niedouczony.
Pan Michał jest rzeczywiście podobny do Nocolasa Cage.
nic nie pomoze - zadne szczere wywody - zdrada zony i dziecka - to zdrada i ciagle bedzie bardzo zle
wujek dobra rada