Rozwaliło mnie jak powiedziałyście że czytacie te książki żebyśmy my nie musieli, a ja właśnie dlatego obejrzałam ten film w całości ze spoilerami, żeby tego nie musieć czytać🤣
Rysiek Mastermind miał takie "Febra sprowadziła mi swoją powaloną rodzinę na chatę, wewnętrzny krąg odpierdziela dzikie akcje, misja samobójcza mi nie wyszła. To nic jej nie powiemy, może umrze, i z powrotem będę singlem" 🤣🤣🤣 a tu lipa Nie czytałam jeszcze i raczej sobie daruję 🤣
Jeju nie znam tej serii, nie zamierzam jej raczej czytać, nie mam pojecia kto jest kim, ale Wy te recenzje robicie tak, że słucham i słucham i nie mogę przestać :p haha
Z nastawieniem sympatyzuję z Martą, ale uwielbiam, gdy Anna stara się wszystko ładnie zebrać do kupy i dobrze uargumentować, a Marta leci: "A wuj z tym, to szambo wybuchło ponownie" xD Z tych najmocniejszych kwiatków wyłapałam (UWAGA SPOILERY alpaczki): 😹 miodousty Rhysand (kocham to określenie, hehe) 😹 łono w bibliotece, które zobaczyła Nesta (ja dalej nie ogarniam tej kuwety, przeczytałam prawie całość i nie wiem za Chiny ludowe czemu ona zobaczyła w ciemności akurat łono. Chyba, że to sneak peak do tego, co będzie się działo dalej, wtf) 😹 Tamlin będący raz bestią bez rozumu, a raz normalnie gadającym ex-księciem (również nie wiem, kiedy przestał być księciem Dworu Wiosny, o co chodzi) 😹 każdy bohater miał przesrane w przeszłości włącznie z kapłankami i innymi randomami 😹 Cassian wyciągający jako swój fortel opowieść o matce, którą stracił i którą wciska wszędzie, gdzie tylko może na zasadzie: "Widzisz? Nie tylko ty miałeś źle w życiu!" xD, 😹 Rhysand "to twój wybór" wyłapałam trzykrotnie w tym tomie i to do Nesty, której de facto wyboru nie dał. 😹 Skarby Grozy - ta nazwa brzmi jak jakiś dodatek do gazety na Halloween 😹 Wykrzykniki. Bardzo DUŻO wykrzykników, które są nieuzasadnione Czytałam jak po grudzie ten tom i co śmieszniejsze, można bez problemu wyłapać, kiedy zaczyna się część następnego tłumacza. Masa błędów logicznych, również gubiłam się w fabule, bo co chwilę mnie coś wytrącało z tekstu. Pisałam już o swoich zastrzeżeniach do fabuły pod filmem o Acotarze, więc nie ma sensu się powtarzać, ale bohaterowie zostali tu okrutnie skopani. Feyra nie ma charakteru i własnego zdania, Cassian jest przygłupi, Amrena to wredna bitch tak samo jak Mor, której nie znoszę (jakim prawem laska może kogoś oceniać po wiekach bawienia się uczuciami Azriela?), Elaina jak zawsze widzi czubek jedynie własnego nosa i dba tylko o swoje uczucia, Rhysand to w ogóle patologia pod każdym względem, Lucian jest potraktowany po macoszemu. Jedynie Eris był fajny, bo był przynajmniej jakiś, chociaż mam wrażenie, że więcej się pisze o jego chorych gierkach, niż w rzeczywistości ich dostajemy xD Nesta boryka się ewidentnie PTSD i szeregiem problemów psychicznych po śmierci ojca (chyba jest jedyną osobą, która pamięta, że stary nie żyje), jednak zamiast pomocy dostaje od wszystkich kopniaki, krytykują jej wygląd, każdy wpędza ją w poczucie bycia najgorszym złem świata, nawet Cassian w pewnym momencie mówi, że wszyscy jej nienawidzą, czym wiele stracił w moich oczach. Wiecie co? Nawet Cassian się zepsuł. W pierwszych dworach miał pazur, był oczywiście śmieszkiem, ale jego uczucie do Nes było o wiele subtelniejsze, wydawało się głębsze i bardziej skomplikowane. To był jedyny facet, który miał dostatecznie dużo cierpliwości, żeby się z nią obchodzić. Miałam cichą nadzieję, że dotrze do niej inaczej, niż poprzez zgłębianie jej wrót, ale przeliczyłam się jak zawsze w przypadku Maas. HELION NA PEGAZIE TO ŻYCIE
30:25 no dziewczyny! Właśnie w tym rzecz, że czytam te książki jak dzika, żeby obejrzeć Wasze recenzje i rozumieć o co kaman - najlepsza rozrywka, 10/10 polecam! 😂 ❤
31:23 Ta cała książka, to ten ocenzurowany fragment piosenki, zespołu Akcent. "Odkąd zobaczyłem ciebie Nie mogę jeść, nie mogę spać Jak do tego doszło, nie wiem? Miłość o sobie dała znać Co poradzić mogę na to Że miłość przyszła właśnie dziś Że w sercu mym jest lato A w moich myślach jesteś ty [...]" Jedyne co tu jeszcze można dodać, to śmiech Pana Risitasa w tle.
8:47 -kotek przechodzący z kolan na kolana mnie rozwalił 😂😻 15:43 -to jest ten moment, w którym dopiero się zorientowałam że maska z okładki ma znacznie, chociaż przeczytałam tą książkę 19:10 -i to jest przykre 30:32 -a ja to właśnie czytam po to, żeby móc komentować „razem z Wami” 42:11 -harfa chyba otwierała wszystkie drzwi, również te między wymiarami 51:08 -a kiedy Maas cokolwiek wyjaśnia? xD A tą sytuację z ciążą to nawet nie wiem jak skomentować
Najgorsze w tym wszystkim jest to ze Nesta i Cassian mieli potencjał który został tak okropnie zmarnowany na to gunwo. Aż boje się pomyśleć co Mass ma zamiar zrobić z Azrielem i tym jego dziwacznym trójkątem. Jak on ostatecznie wyląduje z Elain to chyba sobie w łep strzelę albo jeszcze lepiej znajdę Mass i to ja zastrzelę
Raz było wspomniane, że kiedy Azriel wbił na ten trening do Nesty, Kasjana i kapłanek, to Gwyn strzelała na niego strasznie wzrokiem i tak dalej. Nie zdziwiłabym się, gdyby ich połączono
Mnie zastanawia, jak osoby wydające książki Maas w oryginale oraz z jej najbliższego otoczenia reagują na te absurdalne, cringowe sceny erotyczne i nie tylko te. Są tak zachwyceni, że tego nie widzą? Czy już jak ma się jakiś dorobek i jest się znanym autorem to można wydawać byle co i się świetnie sprzeda? Mnie byłoby wstyd napisać taką książkę, ale to tylko moje zdanie :). Czekam na Waszą recenzje drugiej części i ogólne podsumowanie obu :D.
Skoro mają tam coś na kształt badań prenatalnych i USG, to czemu zwyczajnie nie można było zaplanować cesarskiego cięcia? Dzizas, przecież to takie banalne rozwiązanie, że głowa mała. Zero dylematów. Aborcja to już nawet nie musiała im do głowy przyjść. Naćpać Feyrę jakimiś ziarnami maku czy innym zielem i jazda xD Mass nie pisz więcej, bo mnie skręca
To samo mi chodzi po głowie od dawna odkąd przeczytałam spoilery na Alpakach. Czemu nie mogą zrobić jej czegoś na wzór cesarskiego cięcia? Jakby ten wątek o nie mówieniu jej jest tylko wytrychem, by jakaś drama była 🤦♀️
Mnie zastanawia logika Majdy czy jak tam ta medyczka Feyry się nazywa XD Jak można odradzać Feyrze zmianę ciała (na Ilyrskie) tylko dlatego, że jest szansa by to zaszkodziło dziecku jednocześnie narażając ją na poród który zabije ich oboje. Co to jest za dylemat, gdy z jednej strony masz możliwość zaszkodzenia tylko dziecku a z drugiej śmierć 2 osób XD
Anno, Marto dziękuję 💙 Dziękuję, że wy to przeczytałyście, bym ja nie musiała! (Wykrzyknik w temacie filmu). Słuchając o treści tej książki... To było tak złe, że miałam odruchy wymiotne, raz prawie skuteczny. Więc jeszcze raz dziękuję 💙
Tik tok ostatnio zasypywał mnie filmikami na temat tej serii książek i miałam takie: chyba warto przeczytać! Dziękuję, że mogłam dzięki wam zrewidować moje plany 😂.
A nie można było pomyśleć o cesarce, albo jak oni są tacy magiczni i wyciągnąć to dziecko za pomocą magii? Taki magic poród? Anna ma przepiękny makijaż ♥️ W życiu już nie spojrzę na cyrkle i gumki tak samo 😂 Pozdrawiam cieplutko 😊
46:14 słucham tego i, oprócz wymiotów, przypomina mi się książka tak zła, że nawet autor nie zamieścił na niej imienia i nazwiska 😂 Nazwałabym ją mokrym snem wujka Janusza. Czytany przez Martę fragment niestety przypomniał mi tamto coś... Btw jakbyście chciały się pomęczyć, to ta książka nazywa się "Pan i jego niewolnice" xD
26:07 Pamiętam scenę, w której przyleciał Helion na dwór nocy i notorycznie do jego wypowiedzi dołączano wykrzykniki, przez co miałam nieustannie wrażenie, że słucham wypowiedzi nabuzowanego energią pięciolatka.
Wracam do tego filmu po przeczytaniu książki :D Bawiłam się świeeeetnie! Jakoś podeszłam zerooceniająco do tej książki i prychałam na wszystkich absurdach, ale muszę przyznać, że to było ekstra, a ta pretekstowa fabuła to już w ogóle. :D Edit. Dzięki za uświadomienie mnie, że ta maska z okładki to TA maska xD wcześniej tego nie widziałam. W ogóle te rozmyślania Nesty męczydupy mnie tak mierziły, że o mamooo. Nic typiara nie robi tylko obraża ludzi, a potem płacze jaka jest beznadziejna. No jest. :D
Akurat skończyłam dzisiaj to coś XD Co do błędów w tłumaczeniu, to wyłapałam też, że w pewnym momencie Gwyn stała się nagle Gwen. W jednym akapicie Gwyn była Gwyn, w następnym już Gwen, potem znowu Gwyn. Nie rozumiem skąd to się wzięło, szczególnie że pojawiło się tylko raz Rozwaliło mnie też, jak Nesta spacerowała po tym nowym domu Feyry i Rhysanda i miała takie "aha, Feyra namalowała mnóstwo obrazów ze swoją nową rodziną, a mnie nie ma na żadnym". Laska, sama się od nich odsunęłaś i dałaś im do zrozumienia że nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego, czego ty oczekujesz i o co masz ból dupy?
Ech, dlaczego? W poprzednich częściach najbardziej lubiłam Nestę i Cassiana, więc bardzo liczyłam na ten tom (mimo świadomości, że seksów będzie więcej). Ale takie wątki? Przecież to już nawet nie wystarczy nie mieć żadnych oczekiwań, żeby móc uznać to za jako taką kontynuację. Nie rozumiem tych zabiegów u Maas. Najpierw w nowelce ogłupiła Feyrę, a teraz Rhysanda (i w sumie całą resztę). O co jej chodzi? Liczę na jakiś psychologizm postaci, ale mam wrażenie, że skończy się tylko na bezsensownych manipulacjach czytelnikiem (jak w przypadku tych obrazów w nowelce). Przeczytać przeczytam, bo czuję potrzebę wyrobienia sobie pełnego zdania na temat najnowszej części, ale już jest mi przykro, że na polubienie z tym tomem mam marne szanse /:
@wykrzykniki - nasuwa mi się hipoteza, że ten tekst obrabiał ktoś (tłumacz/ka? Redaktor/ka? O zgrozo, korektor/ka?), kto ma wdrukowane, że po zdaniu z czasownikiem w trybie rozkazującym ZAWSZE stawiamy wykrzyknik. Nawet jak rozkaz jest wyszeptany. Wbrew współczesnym regułom. Zetknąłem się kiedyś z taką osobą, nie polecam.
Zgadzam się, że książka jest pełna absurdów i ponownie te najważniejsze kwestie typu moc Nesty nie zostały należycie wyjaśnione. Mamy za to tak dokładny opis pracy w bibliotece, że po przeczytaniu czuję się już jak pełnoprawna bibliotekarka. O ile opisy treningów, ruchów itp mi się podobały (choć też momentami do przesady), tak przekładanie książek z prawej do lewej wytrącało mnie z równowagi. Jako pojedyncza książka ta część wypada bardzo słabo, ale biorąc pod uwagę całość to mam wrażenie, że te ostatnie 300 stron nieco ją ratuje. Wątek ciąży Feyry jest o tyle absurdalny, że ja ciągle nie rozumiem dlaczego ona nie może się przemienić w trakcie porodu, no bo okej zagrozi dziecku, ale skoro i tak ma umrzeć i nie dają jej tu żadnej szansy no to wtf ratuj się babo jak i tak na 100% (bo tak jest napisane) nic nie będzie. Dzikość Tamlina i totalna obojętność na to jest po prostu zabawna. Wątek Erisa miał potencjał, ale dla mnie został totalnie skopany w 2 części i finalnie okazał się równie nijaki co cała reszta. Finalnie najlepiej wypada tu dla mnie sama Nesta i opis radzenia sobie z traumą i własnymi przeżyciami. Powiem więcej, ostatnia scena książki jest dla mnie chyba najlepszą ze wszystkich, bo z Nesty w końcu wychodzi człowiek, a Kasjan przestaje myśleć o seksie i generalnie obydwoje zachowują się jak ludzie.
SPOILER . . . . Wiele osób broni decyzji Ryśka. Nie raz byłam atakowana za to, że na tik toku pod filmikami o ciąży Febry pisałam, że dla mnie zachowanie wszystkich ( a szczególnie Ryśka) jest niewybaczalne. Dostawałam odpowiedzi, że inni nie widzą w tym problemu (bo przecież to nie istotne, że w pewnych krajach kobiety nie mogą o sobie decydować BO TO JEST KSIĄŻKA A NIE REALNY ŚWIAT więc takie wątki są okej XDD), że oni to zrobili by Febra się nie denerwowała, bo Nasz Naczelny Feminista ją TAK BARDZO KOCHA. I guys, skoro młode kobiety uważają takie zachowanie za jak najbardziej odpowiednie oraz za oznakę miłości właśnie przez tą książkę to Maas powinna dostać zakaz publikacji. Rhysand robi dokładnie to samo co Tamlin ( i nawet jest gorszy) a zostaje usprawiedliwiony.
Jak dla mnie Tamlin ma po prostu ogrom problemów z którymi nie potrafi sobie poradzić i odwala mamiane. Za to Rhysand wszystkie decyzje podejmuje w pełni świadomie co czyni go jeszcze większym sukin… 😅 Pewnie mnie zeżrą zaraz ale jakoś średnio zyskał moją sympatię, jak dla mnie jest po prostu wyrachowanym dupkiem. 😅
@@paulina7904 Ja nie trawię Rhysanda i im dłużej czasu mija od przeczytania Dworów tym bardziej ta seria mi się nie podoba i nie rozumiem hypu na postać Rhysanda
@@sylwiamroz3297 Też go kompletnie nie rozumiem, według mnie cały związek Feyry i Rhysa jest tak mocno naciągany i zbudowany poniekąd na nieszczęściu, że matko boska. 🤧 Do końca żywota nie wybaczę Maas za kompletne zniszczenie Tamlina na siłę. 🥲
Zgadzam się, chociaż Rys mógł myśleć że to jeszcze bardziej pogorszy sprawę bo nie sądzę by istniała aborcja, ale uważam sam powinien jej o tym powiedzieć i oczywiście rozumiem też że by potrzebował trochę czasu by to przetrawić ale kurde jak sam by nie dał rady o tym powiedzieć, to o tym mogła powiedzieć lekarka ale na pewno nie ukrywać ten fakt
1:01:48 akurat w wątku rozkminek nad mieczami najciekawszy jest Gwydion. I jest to nawiązanie do CC, bo tem cały Gwydion to nic innego jak Gwiezdny Miecz Ruhna.
Na obronę Sarah J Maas - ja przy tej scenie erotycznej z masą wykrzykników nie wytrzymałam i kupiłam e-booka po angielsku. I ta scena w oryginale... Ja nie mówię, że jest jakoś wybitnie dobra, ale naprawdę nie wzbudza połowy tego cringe'u co polskie tłumaczenie. Ja miałam wrażenie, że właśnie na tej scenie był przeskok tłumacza, bo o ile wcześniej było to wszystko do wytrzymania, tak w tym momencie naprawdę zrobiło się wybitnie źle. Drugą część już czytam w oryginale, bo no nie da się. I też.... SPOILER Cały ten wątek z ciążą Feyry zalatuje Edwardem i Bellą na kilometr. Ona chodzi słodka i naiwna myśląc o synku, a Edw... Rhysand chodzi dookoła i klnie. Cała ta sprawa nie ma sensu - od kiedy ilyryjki są o tyle szersze w miednicy od zwykłych kobiet i dlaczego nikt o tym wcześniej nie wspomniał? Dlaczego mimo wszystko Feyra nie może się zmienić z powrotem skoro już raz to zrobiła będąc w ciąży (o której wtedy nie wiedziała). Dlaczego nikt nie może zrobić cesarki, skoro rany fae się łatwiej goją? W końcu - dlaczego nikt nie może zaproponować usunięcia tej ciąży na wczesnym etapie i spróbowanie ponownie bez zmieniania się w ilyryjką formę wcześniej? (tak, ja wiem, to byłby już zbyt dojrzały wątek na tę książkę).
A najgorsze jest to, że z dodatkowego rozdziału dotyczącego Azriela i nie wiem, Gwyn albo Elaine, to już na tych kilkunastu stronach widać, że Maas podąża tą samą złą drogą xD to chyba będzie to samo, znowu ku*asy itp
w ogóle ja nie wiem, umieranie jest tak niczym w tej serii XD feyra umiera, wskrzeszają ja. ryszard umiera, wskrzeszają. a teraz jeszcze jakaś maska wskrzeszająca XDDDDD
Nie wiem po co zabierałam się za tę część, skoro nienawidzę Nesty. Ona od początku dworów była wredną suczą, ale to co Maas zrobiła z nią w tej części to kosmos. Tak jakby stwierdziła że, zrobi z niej jeszcze większą sukę niż zazwyczaj, po to, aby późniejszy character development był bardziej satysfakcjonujący. Bruh Dawno tak nie lubiłam jakiejś fikcyjnej postaci. Współczułam Kasjanowi i reszcie. Poza tym te jej nowe nałogi: picie, hazard, seks. Serio? To tak do niej pasuje jak pięść do nosa. Nie skomentuję tego cyrku z ciążą
Nie czytałam tego, ale zastanawiam się czy ktoś naprawdę może napisać coś tak niedorzecznego? I to się sprzedaje? Tu nawet okładka nie zachęca. Ja Wam współczuję, że musiałyście to coś czytać.
Ta książka ma tragiczne tlumaczenie, wwe wszystkich scenach "romantycznych" są wykrzykniki na koncu zdan, ktorych w oryginale nie ma i jest duzo bardziej prymitywne
Moim zdaniem cały ten dwór Ryśka to jakaś skrajnie patologiczna komuna a postaci Ryśka i Febry to najgorzej wykreowane postaci ever nie znoszę ich. Polubiłam Aza i podejrzewam kto może być jego towarzyszką po tym tomie dworów i jak Sarah zrobi z ich związku jakieś porno biorąc pod uwagę historię tej dziewczyny to się chyba porzygam!. W sumie to nawet nie wiem dlaczego dalej to sobie robię i czytam tę serię chyba mam jakieś masochistyczne podejście do tego
Ogolnie dobrze, ze cokolwiek czytacie, bo wiekszosc na tej planecie jedynie jaka ksiazke przeczytala badz z ktora miala stycznosc w swoim zyciu, to kodeks karny. Pozdrawiam :)
Za duzo paplania o niczym ( kotki, heheszki, zarciki)a malo konkretow. Chce wiedziec co z ta ksiazka, ale sie nie doczekalam.po pierwszych minutach mowienia o wszystkim ale nie ksiazce wylaczylam. 🤦🏻♀️
Rozwaliło mnie jak powiedziałyście że czytacie te książki żebyśmy my nie musieli, a ja właśnie dlatego obejrzałam ten film w całości ze spoilerami, żeby tego nie musieć czytać🤣
Same 😂
Ja teeż
Same
Czekałam na ten film haha
Rysiek Mastermind miał takie "Febra sprowadziła mi swoją powaloną rodzinę na chatę, wewnętrzny krąg odpierdziela dzikie akcje, misja samobójcza mi nie wyszła. To nic jej nie powiemy, może umrze, i z powrotem będę singlem" 🤣🤣🤣 a tu lipa
Nie czytałam jeszcze i raczej sobie daruję 🤣
Jeju nie znam tej serii, nie zamierzam jej raczej czytać, nie mam pojecia kto jest kim, ale Wy te recenzje robicie tak, że słucham i słucham i nie mogę przestać :p haha
to ja xd
I was waiting for this one... * *rozsiada się wygodnie i bierze talerz z tostami bliżej* *To będzie ciekawy wieczór 🤣❤✨
Z nastawieniem sympatyzuję z Martą, ale uwielbiam, gdy Anna stara się wszystko ładnie zebrać do kupy i dobrze uargumentować, a Marta leci: "A wuj z tym, to szambo wybuchło ponownie" xD
Z tych najmocniejszych kwiatków wyłapałam (UWAGA SPOILERY alpaczki):
😹 miodousty Rhysand (kocham to określenie, hehe)
😹 łono w bibliotece, które zobaczyła Nesta (ja dalej nie ogarniam tej kuwety, przeczytałam prawie całość i nie wiem za Chiny ludowe czemu ona zobaczyła w ciemności akurat łono. Chyba, że to sneak peak do tego, co będzie się działo dalej, wtf)
😹 Tamlin będący raz bestią bez rozumu, a raz normalnie gadającym ex-księciem (również nie wiem, kiedy przestał być księciem Dworu Wiosny, o co chodzi)
😹 każdy bohater miał przesrane w przeszłości włącznie z kapłankami i innymi randomami
😹 Cassian wyciągający jako swój fortel opowieść o matce, którą stracił i którą wciska wszędzie, gdzie tylko może na zasadzie: "Widzisz? Nie tylko ty miałeś źle w życiu!" xD,
😹 Rhysand "to twój wybór" wyłapałam trzykrotnie w tym tomie i to do Nesty, której de facto wyboru nie dał.
😹 Skarby Grozy - ta nazwa brzmi jak jakiś dodatek do gazety na Halloween
😹 Wykrzykniki. Bardzo DUŻO wykrzykników, które są nieuzasadnione
Czytałam jak po grudzie ten tom i co śmieszniejsze, można bez problemu wyłapać, kiedy zaczyna się część następnego tłumacza. Masa błędów logicznych, również gubiłam się w fabule, bo co chwilę mnie coś wytrącało z tekstu. Pisałam już o swoich zastrzeżeniach do fabuły pod filmem o Acotarze, więc nie ma sensu się powtarzać, ale bohaterowie zostali tu okrutnie skopani. Feyra nie ma charakteru i własnego zdania, Cassian jest przygłupi, Amrena to wredna bitch tak samo jak Mor, której nie znoszę (jakim prawem laska może kogoś oceniać po wiekach bawienia się uczuciami Azriela?), Elaina jak zawsze widzi czubek jedynie własnego nosa i dba tylko o swoje uczucia, Rhysand to w ogóle patologia pod każdym względem, Lucian jest potraktowany po macoszemu. Jedynie Eris był fajny, bo był przynajmniej jakiś, chociaż mam wrażenie, że więcej się pisze o jego chorych gierkach, niż w rzeczywistości ich dostajemy xD
Nesta boryka się ewidentnie PTSD i szeregiem problemów psychicznych po śmierci ojca (chyba jest jedyną osobą, która pamięta, że stary nie żyje), jednak zamiast pomocy dostaje od wszystkich kopniaki, krytykują jej wygląd, każdy wpędza ją w poczucie bycia najgorszym złem świata, nawet Cassian w pewnym momencie mówi, że wszyscy jej nienawidzą, czym wiele stracił w moich oczach.
Wiecie co? Nawet Cassian się zepsuł. W pierwszych dworach miał pazur, był oczywiście śmieszkiem, ale jego uczucie do Nes było o wiele subtelniejsze, wydawało się głębsze i bardziej skomplikowane. To był jedyny facet, który miał dostatecznie dużo cierpliwości, żeby się z nią obchodzić. Miałam cichą nadzieję, że dotrze do niej inaczej, niż poprzez zgłębianie jej wrót, ale przeliczyłam się jak zawsze w przypadku Maas.
HELION NA PEGAZIE TO ŻYCIE
"To miały być wróżki, a nie porno!" 😂👌
30:25 no dziewczyny! Właśnie w tym rzecz, że czytam te książki jak dzika, żeby obejrzeć Wasze recenzje i rozumieć o co kaman - najlepsza rozrywka, 10/10 polecam! 😂 ❤
CYRKIEL I GUMKA XDDDDD czemu te filmy nie mają więcej wyświetleń, toż to kopalnia złotych przemyśleń, porównań i metafor XDDD
31:23 Ta cała książka, to ten ocenzurowany fragment piosenki, zespołu Akcent.
"Odkąd zobaczyłem ciebie
Nie mogę jeść, nie mogę spać
Jak do tego doszło, nie wiem?
Miłość o sobie dała znać
Co poradzić mogę na to
Że miłość przyszła właśnie dziś
Że w sercu mym jest lato
A w moich myślach jesteś ty [...]"
Jedyne co tu jeszcze można dodać, to śmiech Pana Risitasa w tle.
🤣🤣
8:47 -kotek przechodzący z kolan na kolana mnie rozwalił 😂😻
15:43 -to jest ten moment, w którym dopiero się zorientowałam że maska z okładki ma znacznie, chociaż przeczytałam tą książkę
19:10 -i to jest przykre
30:32 -a ja to właśnie czytam po to, żeby móc komentować „razem z Wami”
42:11 -harfa chyba otwierała wszystkie drzwi, również te między wymiarami
51:08 -a kiedy Maas cokolwiek wyjaśnia? xD
A tą sytuację z ciążą to nawet nie wiem jak skomentować
😅😮😮😮😮😮
Najgorsze w tym wszystkim jest to ze Nesta i Cassian mieli potencjał który został tak okropnie zmarnowany na to gunwo. Aż boje się pomyśleć co Mass ma zamiar zrobić z Azrielem i tym jego dziwacznym trójkątem. Jak on ostatecznie wyląduje z Elain to chyba sobie w łep strzelę albo jeszcze lepiej znajdę Mass i to ja zastrzelę
Raz było wspomniane, że kiedy Azriel wbił na ten trening do Nesty, Kasjana i kapłanek, to Gwyn strzelała na niego strasznie wzrokiem i tak dalej. Nie zdziwiłabym się, gdyby ich połączono
Mnie zastanawia, jak osoby wydające książki Maas w oryginale oraz z jej najbliższego otoczenia reagują na te absurdalne, cringowe sceny erotyczne i nie tylko te. Są tak zachwyceni, że tego nie widzą? Czy już jak ma się jakiś dorobek i jest się znanym autorem to można wydawać byle co i się świetnie sprzeda? Mnie byłoby wstyd napisać taką książkę, ale to tylko moje zdanie :). Czekam na Waszą recenzje drugiej części i ogólne podsumowanie obu :D.
Skoro mają tam coś na kształt badań prenatalnych i USG, to czemu zwyczajnie nie można było zaplanować cesarskiego cięcia? Dzizas, przecież to takie banalne rozwiązanie, że głowa mała. Zero dylematów. Aborcja to już nawet nie musiała im do głowy przyjść. Naćpać Feyrę jakimiś ziarnami maku czy innym zielem i jazda xD Mass nie pisz więcej, bo mnie skręca
To samo mi chodzi po głowie od dawna odkąd przeczytałam spoilery na Alpakach. Czemu nie mogą zrobić jej czegoś na wzór cesarskiego cięcia? Jakby ten wątek o nie mówieniu jej jest tylko wytrychem, by jakaś drama była 🤦♀️
Mnie zastanawia logika Majdy czy jak tam ta medyczka Feyry się nazywa XD
Jak można odradzać Feyrze zmianę ciała (na Ilyrskie) tylko dlatego, że jest szansa by to zaszkodziło dziecku jednocześnie narażając ją na poród który zabije ich oboje.
Co to jest za dylemat, gdy z jednej strony masz możliwość zaszkodzenia tylko dziecku a z drugiej śmierć 2 osób XD
@@jula1264 Szkoda strzępić ryja. Coś jak
Masz raka i umrzesz, ale nie bierz chemii, bo Ci włosy wypadną XD
Czekałam.... dziękuję 😙💗💗
Wątek ciąży 🤮🤬 Mam wrażenie, że autorka wzorowała się na tym, co chwilowo dzieje się w PL... 🤬🤬🤬
Anno, Marto dziękuję 💙 Dziękuję, że wy to przeczytałyście, bym ja nie musiała! (Wykrzyknik w temacie filmu).
Słuchając o treści tej książki... To było tak złe, że miałam odruchy wymiotne, raz prawie skuteczny.
Więc jeszcze raz dziękuję 💙
Ta książka przypominała mi typowy fanfik z wattpada o Harrym Style'sie
Idealnie na poprawę dnia ✨
53:14 Czytając to od razu pomyslałam "I to Tamlin niby jest tym najgorszy,?"
Tik tok ostatnio zasypywał mnie filmikami na temat tej serii książek i miałam takie: chyba warto przeczytać!
Dziękuję, że mogłam dzięki wam zrewidować moje plany 😂.
A nie można było pomyśleć o cesarce, albo jak oni są tacy magiczni i wyciągnąć to dziecko za pomocą magii? Taki magic poród?
Anna ma przepiękny makijaż ♥️
W życiu już nie spojrzę na cyrkle i gumki tak samo 😂
Pozdrawiam cieplutko 😊
Nie, bo rzekomo tysz by umarła xD (lol nie wiadomo)
What? No to faktycznie to jest już fantastyka fantastyki XD
jak tam gadają, że Nesta jest 'czystą śmiercią', to wyobrażam ją sobie jako takiego dementora xd
Ten tydzień jest tak fatalny, że wasz film jest jedynym co mi poprawiło humor ostatnio 🙂
Jeszcze nie zaczęłam oglądać, ale już daję łapkę w górę, aby zrekompensować za tortury xd
Czekałam, tak bardzo czekałam, sprawdzam dzisiaj
46:14 słucham tego i, oprócz wymiotów, przypomina mi się książka tak zła, że nawet autor nie zamieścił na niej imienia i nazwiska 😂 Nazwałabym ją mokrym snem wujka Janusza. Czytany przez Martę fragment niestety przypomniał mi tamto coś... Btw jakbyście chciały się pomęczyć, to ta książka nazywa się "Pan i jego niewolnice" xD
26:07 Pamiętam scenę, w której przyleciał Helion na dwór nocy i notorycznie do jego wypowiedzi dołączano wykrzykniki, przez co miałam nieustannie wrażenie, że słucham wypowiedzi nabuzowanego energią pięciolatka.
Wracam do tego filmu po przeczytaniu książki :D Bawiłam się świeeeetnie! Jakoś podeszłam zerooceniająco do tej książki i prychałam na wszystkich absurdach, ale muszę przyznać, że to było ekstra, a ta pretekstowa fabuła to już w ogóle. :D
Edit. Dzięki za uświadomienie mnie, że ta maska z okładki to TA maska xD wcześniej tego nie widziałam.
W ogóle te rozmyślania Nesty męczydupy mnie tak mierziły, że o mamooo. Nic typiara nie robi tylko obraża ludzi, a potem płacze jaka jest beznadziejna. No jest. :D
przeczytałam tylko tom 1, ale obejrzałam i tak (ze spojlerami). Uśmiałam się :D babcia miała covid :D
Akurat skończyłam dzisiaj to coś XD
Co do błędów w tłumaczeniu, to wyłapałam też, że w pewnym momencie Gwyn stała się nagle Gwen. W jednym akapicie Gwyn była Gwyn, w następnym już Gwen, potem znowu Gwyn. Nie rozumiem skąd to się wzięło, szczególnie że pojawiło się tylko raz
Rozwaliło mnie też, jak Nesta spacerowała po tym nowym domu Feyry i Rhysanda i miała takie "aha, Feyra namalowała mnóstwo obrazów ze swoją nową rodziną, a mnie nie ma na żadnym". Laska, sama się od nich odsunęłaś i dałaś im do zrozumienia że nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego, czego ty oczekujesz i o co masz ból dupy?
56:06 mnie się ten moment podobał, ale jak usłyszałam porównanie do śpiącej królewny to padłam 😂
Ja mam tylko jedno pytanie - dlaczego ta książka jest polecana jako prezent dla jedenastoletnich dziewczynek? Ktoś chyba mocno na głowę upadł! 😬😵
Ech, dlaczego?
W poprzednich częściach najbardziej lubiłam Nestę i Cassiana, więc bardzo liczyłam na ten tom (mimo świadomości, że seksów będzie więcej). Ale takie wątki? Przecież to już nawet nie wystarczy nie mieć żadnych oczekiwań, żeby móc uznać to za jako taką kontynuację. Nie rozumiem tych zabiegów u Maas. Najpierw w nowelce ogłupiła Feyrę, a teraz Rhysanda (i w sumie całą resztę). O co jej chodzi? Liczę na jakiś psychologizm postaci, ale mam wrażenie, że skończy się tylko na bezsensownych manipulacjach czytelnikiem (jak w przypadku tych obrazów w nowelce). Przeczytać przeczytam, bo czuję potrzebę wyrobienia sobie pełnego zdania na temat najnowszej części, ale już jest mi przykro, że na polubienie z tym tomem mam marne szanse /:
3:57 *Zacznijmy od podstaw, jak w szkole podstawowej*
Jak przed wyjściem tej książki byłam mega ciekawa, tak teraz się tylko utwierdzam w przekonaniu, że nie chcę tego czytać… 😅😂
@wykrzykniki - nasuwa mi się hipoteza, że ten tekst obrabiał ktoś (tłumacz/ka? Redaktor/ka? O zgrozo, korektor/ka?), kto ma wdrukowane, że po zdaniu z czasownikiem w trybie rozkazującym ZAWSZE stawiamy wykrzyknik. Nawet jak rozkaz jest wyszeptany. Wbrew współczesnym regułom. Zetknąłem się kiedyś z taką osobą, nie polecam.
Zgadzam się, że książka jest pełna absurdów i ponownie te najważniejsze kwestie typu moc Nesty nie zostały należycie wyjaśnione. Mamy za to tak dokładny opis pracy w bibliotece, że po przeczytaniu czuję się już jak pełnoprawna bibliotekarka. O ile opisy treningów, ruchów itp mi się podobały (choć też momentami do przesady), tak przekładanie książek z prawej do lewej wytrącało mnie z równowagi. Jako pojedyncza książka ta część wypada bardzo słabo, ale biorąc pod uwagę całość to mam wrażenie, że te ostatnie 300 stron nieco ją ratuje. Wątek ciąży Feyry jest o tyle absurdalny, że ja ciągle nie rozumiem dlaczego ona nie może się przemienić w trakcie porodu, no bo okej zagrozi dziecku, ale skoro i tak ma umrzeć i nie dają jej tu żadnej szansy no to wtf ratuj się babo jak i tak na 100% (bo tak jest napisane) nic nie będzie. Dzikość Tamlina i totalna obojętność na to jest po prostu zabawna. Wątek Erisa miał potencjał, ale dla mnie został totalnie skopany w 2 części i finalnie okazał się równie nijaki co cała reszta. Finalnie najlepiej wypada tu dla mnie sama Nesta i opis radzenia sobie z traumą i własnymi przeżyciami. Powiem więcej, ostatnia scena książki jest dla mnie chyba najlepszą ze wszystkich, bo z Nesty w końcu wychodzi człowiek, a Kasjan przestaje myśleć o seksie i generalnie obydwoje zachowują się jak ludzie.
CZEKAŁAM!!!
Aż o tym tweeta napisałam,
SPOILER
.
.
.
.
Wiele osób broni decyzji Ryśka. Nie raz byłam atakowana za to, że na tik toku pod filmikami o ciąży Febry pisałam, że dla mnie zachowanie wszystkich ( a szczególnie Ryśka) jest niewybaczalne. Dostawałam odpowiedzi, że inni nie widzą w tym problemu (bo przecież to nie istotne, że w pewnych krajach kobiety nie mogą o sobie decydować BO TO JEST KSIĄŻKA A NIE REALNY ŚWIAT więc takie wątki są okej XDD), że oni to zrobili by Febra się nie denerwowała, bo Nasz Naczelny Feminista ją TAK BARDZO KOCHA.
I guys, skoro młode kobiety uważają takie zachowanie za jak najbardziej odpowiednie oraz za oznakę miłości właśnie przez tą książkę to Maas powinna dostać zakaz publikacji.
Rhysand robi dokładnie to samo co Tamlin ( i nawet jest gorszy) a zostaje usprawiedliwiony.
Jak dla mnie Tamlin ma po prostu ogrom problemów z którymi nie potrafi sobie poradzić i odwala mamiane. Za to Rhysand wszystkie decyzje podejmuje w pełni świadomie co czyni go jeszcze większym sukin… 😅 Pewnie mnie zeżrą zaraz ale jakoś średnio zyskał moją sympatię, jak dla mnie jest po prostu wyrachowanym dupkiem. 😅
@@paulina7904 Ja nie trawię Rhysanda i im dłużej czasu mija od przeczytania Dworów tym bardziej ta seria mi się nie podoba i nie rozumiem hypu na postać Rhysanda
@@sylwiamroz3297 Też go kompletnie nie rozumiem, według mnie cały związek Feyry i Rhysa jest tak mocno naciągany i zbudowany poniekąd na nieszczęściu, że matko boska. 🤧 Do końca żywota nie wybaczę Maas za kompletne zniszczenie Tamlina na siłę. 🥲
@@paulina7904 zgadzam się
Zgadzam się, chociaż Rys mógł myśleć że to jeszcze bardziej pogorszy sprawę bo nie sądzę by istniała aborcja, ale uważam sam powinien jej o tym powiedzieć i oczywiście rozumiem też że by potrzebował trochę czasu by to przetrawić ale kurde jak sam by nie dał rady o tym powiedzieć, to o tym mogła powiedzieć lekarka ale na pewno nie ukrywać ten fakt
11:50 Marta: *flashbacki z Wietnamu* xDDDDdd
Motyw z ciążą jest tak oklepany, że ja nie mam słów... Nie można było sobie tego darować?! Jak nie seksy, to siki, jak nie siki, to ciąża XD
Super film💜💜
Ta książka jest po prostu straszna .. lubiłam trzy pierwsze części dworów ale to nie powinno powstać ..
Czytam aktualnie po angielsku i językowo jest lepiej. Nie zainwestuje w polskie wydanie bo tłumaczenie mnie skutecznie odstrasza :/
a ja myślałam, że te wykrzykniki to jakiś error w ebookuXD
Też pomyślałem o śpiącej Królewnie
Ramiel się po prostu tłumaczowi skojarzył z ramolem xD
Pizza i soczek jest - można oglądać 🙂
#ręceANNY dalej idealne
1:01:48 akurat w wątku rozkminek nad mieczami najciekawszy jest Gwydion. I jest to nawiązanie do CC, bo tem cały Gwydion to nic innego jak Gwiezdny Miecz Ruhna.
Na obronę Sarah J Maas - ja przy tej scenie erotycznej z masą wykrzykników nie wytrzymałam i kupiłam e-booka po angielsku. I ta scena w oryginale... Ja nie mówię, że jest jakoś wybitnie dobra, ale naprawdę nie wzbudza połowy tego cringe'u co polskie tłumaczenie. Ja miałam wrażenie, że właśnie na tej scenie był przeskok tłumacza, bo o ile wcześniej było to wszystko do wytrzymania, tak w tym momencie naprawdę zrobiło się wybitnie źle. Drugą część już czytam w oryginale, bo no nie da się.
I też.... SPOILER
Cały ten wątek z ciążą Feyry zalatuje Edwardem i Bellą na kilometr. Ona chodzi słodka i naiwna myśląc o synku, a Edw... Rhysand chodzi dookoła i klnie. Cała ta sprawa nie ma sensu - od kiedy ilyryjki są o tyle szersze w miednicy od zwykłych kobiet i dlaczego nikt o tym wcześniej nie wspomniał? Dlaczego mimo wszystko Feyra nie może się zmienić z powrotem skoro już raz to zrobiła będąc w ciąży (o której wtedy nie wiedziała). Dlaczego nikt nie może zrobić cesarki, skoro rany fae się łatwiej goją? W końcu - dlaczego nikt nie może zaproponować usunięcia tej ciąży na wczesnym etapie i spróbowanie ponownie bez zmieniania się w ilyryjką formę wcześniej? (tak, ja wiem, to byłby już zbyt dojrzały wątek na tę książkę).
Czekałam! ❤️
Lepsze niż kabaret🤣
Czy jest cień szansy, żebyście podały wszystkie strony ze znacznikami? Chętnie je sobie przejrzę 😂
Marta! Sprawa ogromnie ważna. Gdzie kupiłaś koszule?
Nigdy nie miałam takiej frajdy z oglądania negatywnej recenzji 🤪.
Zaczynam oglądać 😁ciekawa jestem oceny 😏
Już po minie Anny wiadać jaka będzie ocena 😂
trochę nie w temacie, ale Marta skąd koszula XD?
O kurcze. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy dana książka jest dobrze przetłumaczona. Czytam jak jest.
Mina Anny gdy słuchała metafory o cyrklu - bezcenna 😂🤍
Może wydawca pomylił wykrzyknik z kropką. ^^
❤️
Lol, moment ciąży brzmi jak zmierzch. Znowu dziecko zagraża matce XD
Czy powinnam przeczytac historie bo mam jutro sprawdzian i jestem zagrozona tak...
A najgorsze jest to, że z dodatkowego rozdziału dotyczącego Azriela i nie wiem, Gwyn albo Elaine, to już na tych kilkunastu stronach widać, że Maas podąża tą samą złą drogą xD to chyba będzie to samo, znowu ku*asy itp
Czyli nie tylko mnie denerwowały te zdania z wykrzyknikami… okropnie mi się czytało te ostatnie rozdziały, tam zauważyłam ich najwięcej
❤
Zamierzacie może przeczytać serię "All for the game" autorstwa Nory Sakavic?
❤❤
No nie, jako wielka fanka Valente Koscieja Nieumierajacego nie zniesę
w ogóle ja nie wiem, umieranie jest tak niczym w tej serii XD feyra umiera, wskrzeszają ja. ryszard umiera, wskrzeszają. a teraz jeszcze jakaś maska wskrzeszająca XDDDDD
Uwaga Spojler!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Feyra nie umrze bo ciocia Nesta się ,,poświęci'' i odda część swoich mocy, by uratować jakoś małego.
A wiecie,że ta książka jest w propozycji prezentów dla przedziału wiekowego 11-16?
W aplikacji empiku na 4 miejscu
Nie wiem po co zabierałam się za tę część, skoro nienawidzę Nesty. Ona od początku dworów była wredną suczą, ale to co Maas zrobiła z nią w tej części to kosmos. Tak jakby stwierdziła że, zrobi z niej jeszcze większą sukę niż zazwyczaj, po to, aby późniejszy character development był bardziej satysfakcjonujący. Bruh Dawno tak nie lubiłam jakiejś fikcyjnej postaci. Współczułam Kasjanowi i reszcie. Poza tym te jej nowe nałogi: picie, hazard, seks. Serio? To tak do niej pasuje jak pięść do nosa. Nie skomentuję tego cyrku z ciążą
Tak szczerze to jest jakiś sens czytania czegokolwiek Sarah J. Maas? Czy przy wszystkich jej książkach marnuje się tak życie i nerwy?
Mnie się ta książka bardzo podobała , sam fakt że Nesta przeszła taką przemianę był super 🥰
Nie czytałam tego, ale zastanawiam się czy ktoś naprawdę może napisać coś tak niedorzecznego? I to się sprzedaje? Tu nawet okładka nie zachęca. Ja Wam współczuję, że musiałyście to coś czytać.
Marta skąd ta piękna koszula?
Wczoraj skończyłam czytać pierwszą część i mam dość. Nie mam siły na przeczytanie 300 stron w drugiej części #help
❤❤❤
Ta scena z "cyrklem i gumka" jprd.... Sara co z tobą jest nie tak
Ile znaczników :-p ^^,
Błagam niech mi ktoś powie czy feyra naprawdę umrze przy porodzie
nie
Ta książka ma tragiczne tlumaczenie, wwe wszystkich scenach "romantycznych" są wykrzykniki na koncu zdan, ktorych w oryginale nie ma i jest duzo bardziej prymitywne
Prawda. Z ciekawości przeczytałam jedną scenę w oryginale i całkiem inaczej wyglądała niż według tłumaczy 🤦🏼♀️
Ta książka jest cała bezsensowna xd
Jeśli ktoś wie to błagam niech mi powie CZY TO KOT MARTY CZY ANNY (to pytanie mnie zabija)
Marty
Będę bronić tłumacza, nie wiem kto jest redaktorem tego czegoś, ale oryginał nie daje się wyprostować aż tak dobrze
Moim zdaniem cały ten dwór Ryśka to jakaś skrajnie patologiczna komuna a postaci Ryśka i Febry to najgorzej wykreowane postaci ever nie znoszę ich. Polubiłam Aza i podejrzewam kto może być jego towarzyszką po tym tomie dworów i jak Sarah zrobi z ich związku jakieś porno biorąc pod uwagę historię tej dziewczyny to się chyba porzygam!. W sumie to nawet nie wiem dlaczego dalej to sobie robię i czytam tę serię chyba mam jakieś masochistyczne podejście do tego
Jak bardzo mnie boli to jak złamałyście grzbiet tej książki 😢
Ogolnie dobrze, ze cokolwiek czytacie, bo wiekszosc na tej planecie jedynie jaka ksiazke przeczytala badz z ktora miala stycznosc w swoim zyciu, to kodeks karny. Pozdrawiam :)
Za duzo paplania o niczym ( kotki, heheszki, zarciki)a malo konkretow. Chce wiedziec co z ta ksiazka, ale sie nie doczekalam.po pierwszych minutach mowienia o wszystkim ale nie ksiazce wylaczylam. 🤦🏻♀️
❤️❤️❤️