Annatar wcześniej nie używał mocy bo ich nie miał. Halbrand dopiero przy kominku u Celebrimbora się skapnął, że skończył głównego questa "dotrzyj do kuźni" i ma pałno leveli wbitych. Wdupił tyle punktów w charyzme, że skórka postaci się aż zmieniła, odblokował nowe drzewka umiejętności i special muvsy. Później już się pilnował i na bieżąco rozkładał punkty
@@ukaszsawicki2596 Mam uwierzyć, że całe miasto/państwo (nie jestem już pewny czym jest Eregion w tym serialu) mu zaufało, bo zamknął starego w wieży i dwa razy sprzedał jakieś głupoty do paru członków gilgii i kilku strażników? Raz było, że stary chrzani, żeby się nie przygotowywać, ale ja już jako jedyny rozsądny w tym burdelu mówię żebyśmy szli na mury! Drugi scena to było coś tam że rzeka wcale nas nie uchroni jak papla stary pomyleniec... i to tyle? Jak on się wcześniej przygotowywał?
Ja te moce Saurona, będące coraz silniejsze zrozumiałem tak, że im bardziej Kelebrimbor i inne elfy "wpuszczały go do siebie" tym większy mógł mieć na nie wpływ. Nakpierw po prostu zmienił swój wygląd, po zdobyciu zaufania pojawiły się wizje, a kiedy elfy już bezgranicznie mu ufały, miał już jakaś władzę nad ich wolą.
Kilka razy już słyszałem 'czemu Sauron wcześniej się nie zmieniał?' - dlatego dla sportu wystąpię raz w obronie scenarzystów: Zamiana postaci to iluzja, którą widzi tylko ktoś, komu Sauron wszedł już do głowy - zdobył czyjeś zaufanie - mówi o tym nieco GilgaDaddy w intro 8. odcinka. Pominę wszystkie zastrzeżenia, których można do tego mieć masę (nikt tego nie tłumaczy dokładnie) i tylko powiem, że celowo od połowy oglądałem ten serial nie na wykopionym prime video, a na innej stronie A może dopowiem, że ten koncept miałby sens większy jakby po 'ogarnięciu się' zauroczonej Sauronem osoby, on już nie mógł tak czarować kogoś - dlatego np Adar byłby odporny, ale wtedy teź ci elfowie nie mogliby się pozabijać nawzajem, w/e.
@@maciekmmj Tylko jak to się ma do Uruków? Wszedł typowi do głowy, bo zapytał go o imię? Wypytywał się wszystkich i tak przejął nad nimi kontrolę, czy założyć, że nie użył na nich mocy i wywalić na śmietnik każdy jeden wątek "uczłowieczania" orków?
Parafrazując: Jestem zaskoczony, że ktoś jest zaskoczony. Jak można było oczekiwać, że finał będzie dobry skoro w 50 minut musiał domknąć 10 kulawo prowadzonych przez dwa sezony wątków? Nie da się uniknąć głupot i skonstruować satysfakcjonującego zakończenia jeśli cały ciąg wydarzeń do niego prowadzących jest kretyński. - Bieda Gra o Tron w Numenorze - Epizodyczny Arondir przez cały sezon. - Nic nie robiący Theo. - „Romans” Isildura rozwijający się poza kadrem. - Zmierzające po nic i donikąd Harfuty. - Adar „jednający” elfy i orków przez ofiarowanie pierścienia, który sam ukradł wyrzynając tych pierwszych - Brak elementarnej logiki czaso-przestrzennej. - Balrog siedzący (literalnie) za ścianą. - „Emocjonalne i epickie” sceny, które nie mają żadnej podbudowy. - Bitwa, która nie tylko nie miała logicznego ciągu, ale przede wszystkim powodu by w ogóle się odbyć. Można przecież wymieniać bez końca. Serio ktoś łudził się przed ostatnim odcinkiem, że twórcy w jednym epizodzie ogarną burdel, który sukcesywnie tworzyli przez 4 lata?
Cały serial jest przeciętny, miejscami nawet zły, ale muszę przyznać, że jest jedna rzecz, za którą jestem temu serialowi wdzięczna - postać Adara! Uwielbiam takie wielowymiarowe i niejednoznaczne postacie, pokrzywione i udręczone przez los. Szkoda tylko, że w przyszłym sezonie już go więcej nie uświadczymy.
Sauron nie używał wcześniej tych iluzji, bo nie mógł jeszcze tego zrobić, gdyż nie wszedł im jeszcze wszystkim do głów. Ja też odebrałem to w ten sposób, że Sauron chciał by Galadriela i Celebrimbor przyłączyli się do niego z własnej woli, a dopiero gdy widział, że stawiają mu opór, wkraczały iluzje, a w przypadku kowala także tortury.
@zozaksiazenocy3051 0 sekund temu To jak wyjaśnimy sytuacje gdy cały pierwszy sezon Halbrand dostaje wciry, ma obtarcia, ranę i krwawi a z tego co nam przedstawiło to uniwersum wiemy że jego prawdziwa krew jest smołą. Wychodzi na to że ma na sobie cały czas iluzję którą oszukał tysiące ludzi a nie miał z nimi zbyt długiego kontaktu i nie mógł im namieszać w głowie żeby widzieli to co on chce. Jest przez to totalnie op i większość z tego co robi nie ma sensu. Więc taki debil z mocami. Nic w tym serialu wydaje się nie mieć sensu. Co przy koszcie produkcji jest tym bardziej szokujące.
@@etmanix3730 to gdzie tu są ograniczenia i jakie( na serio pytam) w numenorze widza go setki ludzi i nie wchodzi im do głowy o części może nawet nie wiedzieć ze go widzą i na niego patrzą a jak wejdzie do czyjejś głowy to może im wykreować cały świat celebrimborowi pokazał całe nie zniszczone miasto gdy ten delektował się poranną kawką na balkonie a iluzja znikneła gdy młotkiem rozbije okno. Sam fakt że iluzja jest puszczona w pętli i działa jak przy napadzie gdy ochroniarze zauważają zmieniony i powtarzający podgląd kamery monitoringu. Nic nie ma w tej opowieści sensu bo tak zostało to wszystko oddarte z baśniowości że się mechaniką świata który wykreowali interesujesz. Najlepsze że ten problem z krwią i zastanawianie się nad tym jak to było w 1 sezonie wykreowali sobie sami w sumie jedną sceną gdy jako annatar pokazał celebrimborowi smołę z rany na ręce. Generalnie dochodzę do wniosku żę showrunnerzy kłamali mówiąc że maja scenariusz napisany na całość serialu, oni szyją na bieżąco i zaprzeczaj sobie zbyt często. Wszystko to jest strasznie smutne bo liczyłem żę serial będzie epicki a jest depresyjny.
ale to ty sobie to dopowiedziales, nikt nam tego nie przedstawil, Sauron uzywa mocy jak scenariusz zaczyna byc tak dziurawy ze nic nie potrafia juz innnego wymyslec, a co z tym ze zrzucil ta babeczke z muru, to tez przez to ze wszedl im do glowy czy jak teraz to wyjasnisz, beka troche z takich ludzi jak ty, bo serial nie ma zadnego zwiazku z ksiazka wiec mogliby nam chociaz cokolwiek wyjasnic, ja po 2 sezonach w sumie nawet nie wiem po co sauronowi te pierscienie skoro on moze zmanipulowac i zrobic sobie wszystko co chce bez nich? Jakies kolejne fikolki kolego?
Mam mieszane uczucia po tym streamie, niestety zbyt jednostronna narracja i zbyt dużo czystej jazdy po serialu, dużo stwierdzeń poszczególnych rozmówców nie trafiało do mnie lub były wręcz dla mnie absurdalne, chociaż nie powiem, zwrócono moją uwagę na różne aspekty i padły stwierdzenia, na które ciężko byłoby wpaść.
Niestety sam będąc raczej entuzjastom tego serialu, to po finale nie jestem w stanie wybronić tutaj praktycznie niczego... Większość was, które panowie wypunktowali, nie da się ich wybronić...
Dla mnie finał dowiózł, może nie złoto ale srebro już tak. Cóż, bałem się, że w ciągu 1 odcinka nie uda im się zrobić kulminacji wszystkich wątków z sezonu, i cóż wyszło lepiej niż myślałem w czym pomogło to, że część wątków złączyła się w Eregionie, ale nadal są rzeczy do poprawy, plus Farazon i jego syn to mają vibe jakbym oglądał Szkieletora i Hordaka (co patrząc na Powrót Króla z 1980, już w LOTR mieliśmy). Ja szczerze po finałach 2 sezonu RoP i Rodu Smoka, dużo bardziej czekam na 3 sezon Pierścieni. Ten finał mnie dużo bardziej zachęcił na 3 sezon niż finał Rodu Smoka. 2 sezon Ród Smoka jest lepiej napisany, ale jakoś 2 sezon Rings of Power dał mi więcej funu podczas oglądania.
2:28:00 O tak! Adar był najbliższy elfom z Silmarillionu. Nawet kolorystyka i estetyka w jego wątku bardziej pasowała do Silmarillionu, pełnego tragedii, wojen i zniszczenia. Annatar też im się udał i wyglądem najbliżej mu było do elfa, chociaż to nadal elfy PJa, nie Tolkiena. Cirdan zdołał mnie ująć, lubię postać Elronda. Reszta elfiej ekipy najczęściej nie wiedziała czy jest na larpie, w bajce dla dzieci czy jednak w parodii.
Jest gra figurkowa która żyje od 25 lat prawie, wydawana przez Games Workshop. Sam mam 350 figurek z tego cholerstwa. Filip jest figurka Barloga, a nawet Smauga i w sumie wszystkiego co było w książkowym Władcy.
A jak chodzi o plan i motywację Saurona. Sauron dążył do idealnego porządku i naprawy Śródziemia i wyjawił ten plan Galadrieli w fianle 1 sezonu. Ona zapytała go czy chce je ocalić, czy też nim rządzić, na co Sauron odparł że nie widzi różnicy. To wówczas zrozumiał że nie przekona żadnego elfa do sprzymierzenia się z nim, wyjawiając mu cały plan, dlatego też taki makaron na uszy nawijał Celebrimborowi bo wiedział, że ten postąpi jak Galadriela
Tak. I to akurat jest jedna z niewielu rzeczy zgodnych z lore. Sauron miał manię kontroli. W przeciwieństwie do Morgotha jego ambicja nie było by coś niszczyć, wierzył że przez terror będzie w stanie zaprowadzić idealny porządek w Śródziemiu.
W moim przypadku ten serial nie wzbudza żadnych emocji, dlatego lubię, jak w omówieniach jest Michał. Wielu ma problem z tym, że niewiele mówi albo że tylko narzeka, że się nudzi i nic nie ma sensu, ale on najlepiej oddaje to co ja czuję i najbardziej reprezentuje moje wrażenia z serialu. Więc cieszę się, że mam swojego reprezentanta w omówieniach, nawet jeśli nie jest najbardziej aktywny - niech to będzie testament świadczący o poziomie serialu. Serial może być głupi, to się chociaż pośmiejesz (jak mówił Wojciech z Rubryki Popkulturalnej), ale najgorzej jak serial jest nudny. Jest lepszy niż pierwszy, ale nie na tyle dobry, żeby obiektywnie prezentować jakiś poziom. Może szkody wyrządzone w pierwszej odsłonie są zbyt duże. Przez dwa sezony nie zbudowałam żadnej relacji z żadnym bohaterem i to co się dzieje na ekranie mnie emocjonalnie nie rusza. Pozostaje tylko oceniać, czy coś jest logiczne czy nie. Trochę kibicowałam Elrondowi, gdy był przeciwko pierścieniom, ale ze względu na historię niestety nie mógł mieć racji... Na co zwróciłam uwagę w tym odcinku? - jak zamaskowany z pustyni powiedział, że byli królami, to od razu zaczęłam się zastanawiać, czy to im Sauron da pierścienie. Od razu mają dodatkową motywację, żeby je przyjąć, bo bezimienny Istar ich oszukał - czy było mówione, że Durin III ma innych synów? Bo nie pamiętam, niech mnie ktoś uświadomi, jeśli było. Jak Durin IV został wydziedziczony, to można było wspomnieć w dialogach coś na zasadzie "może lepiej, jeżeli któryś z twoich braci odziedziczy tron w Morii". Ten Anarion, syn Elendila, też mnie zastanowił, ale okazuje się, że został raz wspomniany w pierwszym sezonie (ciekawe czy wie, że jego brat nie żyje/zaginął itp). To wszystko jest takie na uboczu... Nie rozumiem, dlaczego król Durin się rzucił na Balroga. Jaki to miało mieć cel? Czy oni w ogóle wiedzą z czym się zmierzyli? Król uznał, że jak pokona Balroga/da mu się zabić, to Moria będzie miała spokój i potwór nie rozwali reszty kopalni z jej mieszkańcami? Tam jest spokój tylko mocą scenariusza (bo krasnoludy jeszcze muszą trochę pożyć w Morii), ale czym kierowały się postaci w tym całym wątku? - Galadriela wyprowadza elfy tajemnym przejściem i od razu tam czekają orkowie. Po wdarciu się do miasta ktoś wysłał orków, żeby szukali tajemnych przejść i przy nich czatowali? Przed wdarciem się do miasta sami by z nich skorzystali... prawda? - miałam małe ciarki zażenowania, jak Theo i kolega próbowali wyjaśnić książątku Numenoru, że Theo jest VIP-em ("to syn BRONWYN, nie słyszałeś co powiedział?". xd
Uśmiałam się słuchając was. Wczoraj oglądałam na Napisach końcowych omówienie ostatniej części Zmierzchu i tam panowie zastanawiali sie nad rozrodem wampirów. Nie sądziłam że dziś usłyszę pytania o rozród elfów 🤣🤣🤣
Ogólnie nie zgadzam się z stwierdzeniem, że Balrog powinien z kimś gadać. Dla niego te krasnoludy to denerwujące karaluchy, nic więcej. Ja konwersacji z karulachami nigdy nie prowadziłem, nie sądzę, żeby Balrog miał taką potrzebę.
Dla mnie głównym grzechem tego serialu nie jest odstępstwo od lore, nie jest jego naciągany scenariusz, a brak wywoływania u mnie większych emocji. Uznaje go za wydmuszkę, czasem ładną, ale ostatecznie pozbawioną wiekszych emocji i nie angażującą. Szkoda, bo to świat z ogromnym potencjałem.
Ech, Wy się zastanawiacie jak można połączyć 3 sezon Rings of Power z Hunt for Gollum. Easy. W 3 sezonie jeden z protohobbitów z pustyni będzie łowić ryby na łodzi z kolegą z plemienia i się okaże że to jest Smeagol, który będzie się przemieniać w Golluma.
Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego Sauron płacze za Celebrimborem? Kiedy ten serial mi pokazał, że pojawia się u niego jakiś zalążek przyjaźni, czy przywiązania? Przyznaję, że trudno się ten twór ogląda z pełną uwagą i mogło mi umknąć, bo przecież kurważ wątpię, że chodzi o moment jak się spłakał jak to dawniej miał źle, albo ze się nauczył dodawać "coś od siebie" do swoich dzieł?
Myślę, że nie ma co zakładać, za czym on płakał. Może czuł jakąś pokrę0tną sympatię do gościa. Może przez chwilę go zabolała prawda o nim samym z ust elfa? Albo zdał sobie sprawę, że właśnie skończył się pierwszy etap największego planu jego życia (po nim będzie wykucie Jedyne). Są to oczywiście argumenty z ludzkiego punktu widzenia (co może ludzi poruszać), więc może ciężko to odnieść do Saurona. Ale koniec końców, przyczyn łzy mogło być dużo i pozostaje się domyślać.
@@arwena1659 No właśnie wysnuć można takie wnioski na podstawie odniesień do ludzkiej natury, ale przecież można to jakoś pokazać widzowi. On się chyba ze szczęścia popłakał. Usłyszał o władczy pierścieni i od razu mu dzwony we wszystkich kościołach się odpaliły. No tak! Zrobię jeszcze jeden, żeby rządzić resztą, jakie to piękne! Chyba się wzruszyłem
Nie chodzi o to, że Celebrimor umarł tylko to co mu powiedział, że jest tylko Cieniem Morgotha itd. To u Saurona dość wrażliwy temat (co było wspomniane we wcześniejszych odcinkach).
Myślę, że, nie mógł się zmienić w Galadriele przy Adarze, ponieważ ten nie był na tyle podatny na jego manipulacje i iluzje. Co nie zmienia fkatu że jestem zawiedziony śmiercią Adara
Elfy w tej wariancji grają za dużo w Assassin's Creed- tylko skoki wiary im we łbach. 1 sezon- a se do oceanu wskoczę i głowa w górę bo kamienie toną. 2 sezon(Elrond) widzę wodę=skaczę(jak elfy Pawłowa). Ost odcinek miało być tak samo , ale Galadrieli albo wodę zakręcili albo ktoś na dole zrobił jej pranka i zajebał wóz z sianem.
Ale co rozumiesz poprzez warto? Z góry to mogę Ci powiedzieć że nic na tym nie zarobisz, więc nie warto. A czy dowiesz się czegoś o tej postaci, czy Ci się to spodoba? Obejrzyj i sam sobie odpowiedz. Natomiast pamietaj jedno. Serialowy Sauron i ten książkowy to postaci tak odmienne keczup i silnik w samolocie.
Dramatycznie trudne pytanie! Najważniejszym powodem żeby nie oglądać w ogóle tego serialu jest obrażenie ,widza. To jest ta podstawowa bariera, którą musisz pokonać decydując się na jego oglądanie: czy godzisz się na to, żeby cię stale obrażano. Natomiast postać Saurona jest dobrze zagrana przez Wickersa i jak na standardy tego serialu jest nieźle prowadzona przez reżyserów. Na tyle że jest to najciekawsza w ogóle postać w serialu. Ale czy warto? Moim zdaniem dla jednej postaci tego serialu oglądać nie warto. Jest bardzo mało powodów żeby oglądać ten serial. Np. bardzo istotnym powodem żeby go nie oglądać, oprócz tego obrażania, jest postać Galadrieli. Jest aż tak źle napisana i jeszcze gorzej odegrana przez aktorkę. Np. relacja Galadrieli z Sauronem to seria nieporozumień, z której ja osobiście niczego nie zrozumiałem i nie wyniosłem.
Fajna dyskusja, tylko rzeczywiście brak kontry dla Filipa 😂 z którego wychodzi Artur Fleck, przydał by się Krzysztof lub Drem team Oskar-Radek . Strach w oczach zaproszonych gości .
To nie jest jedyny pierścień, o którym Gandalf opowiadał, że ma swoją wolę (w filmach). Uważasz, że w ROP każdy pierścień krasnoludzki i dla ludzi tak ma?
@@arwena1659 pewnie chodzilo o to, że on go musial oddać synowi, bo inaczej ogien balroga by pierscien zniszczyl, bo skoro ogien smoków je niszczyl (4 z 7 pierscieni kraśków zniszczyly smoki) to i balroga pewnie też. dlatego go zostawil. pierscienie krasnoludów nie miały takiej cechy, żeby chcialy zmieniać wlasciciela jak ten sauronowy. ten sauronowy robil to bo chciał jak najszybciej wrócić do pana. a pierscienie krasnoludów nie miałyby po co chciec byc odkladane, by ktos je podniósł (jak Bilbo), bo byly u krasnoludów i przechodzily z ojca na syna. oczywiscie w serialu wszelkie pierscienie robią to co akurat scenarzystom jest potrzebne :D
Czy w którymś z poprzednich odcinków Annatar nie nazwał Celebrimbora Władcą Pierścieni? Dlatego mnie bardzo zdziwila ta scena, bo się zachowywali jakby ten tytuł padł pierwszy raz.
@@BezSchematu :D jak się okazuje Papież Franciszek jest najbardziej liberalnym papieżem jaki był dotychczas i istotnie dokonuje małej rewolucji w KK - jeszcze byście się dogadali ;) rzecz jasna nie odbieraj tego jako jakikolwiek zarzut. Jest coś, co zauważyłem bardzo dawno - z większością Gości (o ile nie ze wszystkimi) łączy Cię pewna niewidzialna światopoglądowa więź i uważam, że ciekawym mogłoby być (uwaga - to jest moje zdanie :D) zobaczyć u Ciebie choćby takiego Drwala, o którym czasem wspominasz - i uwaga! nr 2 - lubię zarówno jego, jak i Ciebie ;) i dlatego uważam, że dobrze byłoby popatrzeć na taką konfrontację idei, przeciwieństwa i końcówki strima z nierozwiązanym sporem, co byłoby inne i ciekawsze, niż zazwyczaj "no to tutaj się zgadzamy, dziękuję wszystkim, do następnego razu"
Pytanie o koronę Morgotha jest ciekawe, gdyż ja zakładałem po rewelacjach Adara co do możliwości jakie daje ten artefakt że to będzie jedyny praktycznie prawdziwy MacGuffin ze szkoły JJ.Abramsa. Że te wszystkie kluczowe postacie będą walczyły i wydzierały sobie tę Koronę, a ona sama w sobie nic nie znacząc konkretnego będzie popychaczem fabuły w finale. Tymczasem korona posłużyła wyłącznie jako rekwizyt w walce szermierczej a Galadriela nie była nawet zainteresowana jej odbiciem. Ona dla Adara znaczyła zupełnie co innego niż dla Saurona. Tak jakby były w serialu dwie różne korony Morgotha. Abrams w 9 epizodzie zaserwował aż cztery MacGuffiny i one były wręcz wyborne! Sztylet o rękojeści w kształcie upadłej gwiazdy śmierci przeszedł nawet do historii kina jako wybitna parodia i wprost szyderstwo z inteligencji widzów. A tutaj nie dostaliśmy nawet tego jednego, a szansa była. Bardzo się zawiodłem, bo miał być cholerny MacGuffin i go nie dali. Nie prędko może się trafić produkcja na poziomie zdolnym zaserwować takie atrakcje, gdyż poprzeczka zawieszona została niezwykle nisko.
Filipie a kiedy poważne omowienie innych seriali stojących na podobnie wysokom poziomie? W kolejce jest Xena, Młody Herkules, Power Rangers, Miecz Prawdy. Szczerze? Ja wiem że na tym zarabiasz, bo to nośny temat. Ale ten serial jest tak toporny że szkoda sensu strzępić ryja. Scenariusz do tego czegoś pisał 13-14 latek. Ja takie rzeczy pisałem w takim wieku właśniena fali fascynacji Tolkieniem. Ale potem zdalem sobie sprawe że nie mam za grosz talentu i odpuscilem. Nic tu sie nie klei, nic tu nie dziala, nie ma kompletnie niczego. A wątek fabularny Gandzialfa według mnie powinien dostać nagrodę specjalną na jakimś festiwalu za "Najbardziej doklejony na siłe i bezsprzecznie niepotrzebny, nic nie wnoszący zapychacz" Na ziemie przybył Gandalf. Przez 16 odcinkow i 2 sesony szukał swojego imienia bo tak mocno sie w głowę pacnął. W tym tempie narracyjnym już koło 7 sezonu Gandalf wroci do Eregionu i zrobi czuf. Po co ten gosciu jest w tym serialu. Co ona ma do pierścieni? Z kim on walczy? Jak by wyciać ten wątek to nic ale to absolutnie nic sie nie zmieni. Gandalf Jest niemal równie zbędny jak ten caly numenor. Czy ktoś wie jaką motywacje ma Al Farmazon? Czemu gnębi jakiś ludzi? Czemu ma mnie to obchodzić? Czy Numenor to jakieś ważne miejsce? Ta wioska w ktorej mieszka 15 osob na krzyż jest jakaś istotna? Bo w ksiażce to chlop jest pyszny, dumny jak paw i do tego przepotężny. Jak wyskoczył z okrętu i ze swoja przyboczną armią zapukał do Mordoru to Sauron skulił ogon i poszedł w odsiadkę. Potem za jego podszeptami Farazon poczuł się wiekszy niż cała ludzkość, lepszy niż Valarowie i Arda. I to był jego upadek. Kiedyś był wielikim człowiekiem, władcą najpoteżniejszej potęgi 2 ery ale pycha, źle rozumiana duma i strach przed śmiertelnoscia otworzyły jego serce na szepty Saurona. Jego przemiana była tak głęboka że sprowadzil zagładę nie tylko na siebie ale na cały swój ród i skazał ludzkość na ciemność. A tu? W tym g...nie za przeproszeniem? Motywacje dziecka. Zrobie wam na złośc bo jestem zlośliwy hehehehehe. Jeszcze k...a brakuje żeby siedział ma tronie, głaskał kota i krecił wąsem. Ale mimo to serial amazonu nie jest zły bo odbiega od książek. On jest zły bo pisał go ktoś kto pisać nie umie. Nie potrafi kleić wątków. Nie potrafi wzbudzić sympatii, nie tworzy żywych postaci. Wszyscy w tym serialu są mo obojetni bo nie są ludzmi. Są robotami. NPCami ktorych motywacja do robienia rzeczy jest scenariusz. Dramat. Tyle milonow a braklo kasy na goscia co potrafi napisać sensowną historie.
Świetnie napisane, zgadzam się w 100% i jeszcze pójdę o zakład dolary przeciw orzechom, że masz więcej talentu od ludzi odpowiadających za to co dostaliśmy
Czy tylko ja mam tak, że serial stara się nas przekonać że te wydarzenia są 3000 lat przed Trylogia Jacksona a po tym finale mam wrażenie jakby to było 30 lat.
Tylko ludzie się trochę zmienili, przeszli że starożytnej Grecji do średniowiecza. Co ma sens. Nie czepiał bym że świat się nie zmienia, bo z perspektywy nowożytnej to zasuwa ale przed indrusralizimem to prapraprapraprapea... Wnuk robił dokładnie to samo co jego praszczur a czasami to nawet zamiast rozwoju był regres
@@ukaszsawicki2596jako historyk mediewista powiem ze triche wcześniej, czyli od rewolucji technicznej i agrarnej w Europie czasów po karolinskich czyli IX i X, wtedy się zrodził ten słynny europejski dynamizm, a to co nazywamy rewolucja przemysłowa bylo bardziej rewolucja energetyczna. Antyk natomiast z naszej perspektywy cechowała statyczność o ktorej kolega wzpomnial
To jest dla mnie to samo, co zrobiła sequelowa trylogia Gwiezdnych Wojen - jakimś cudem po 30 latach od wielkiej wojny Rebelii z Imperium rzeczy takie jak Jedi, które powinny jeszcze być w świadomości co starszych ludzi, którzy żyli za starej republiki i przynajmniej przekazywane słownie po tak krótkim czasie są mitem. Faktyczny Władca Pierścieni ma to uzasadnienie, że tam faktycznie mijają tysiąclecia i tylko Elfowie i czarodzieje to pamiętają. To jest problem z podczepianiem się pod czyjeś IP i przekonanie, że potrafi się zrobić lepiej.
Wczoraj po finale przełączyłam na tv a tam Drużyna Pierścienia 😅 To jest Saruman, nawet brodę ma tak samo cieniowaną. Zresztą jego ogólny wygląd, oczy, wszystko jest podobne.
Tu już nie ma wątpliwości, przecież nawet opowiada Gandalfowi o ich zakonie, że było ich pięciu: Saruman, Gandalf, Radagast I dwóch niebieskich czarodziejów
mam jedna wypowiedz... apropo Gotri... miałem do pana szaczunek ale ostatnio idzie pan za ciosem jsk wiekszosc a mam pytanie co pan wnosi z tym ... ja to zglaszam bo to jest głopaka manipulacja
Poziom dyskutujących w kontekście znajomości Tolkiena żenujący... Przykładowo pasterze drzew to określenie z Władcy Pierścieni do którego twórcy serialu mają prawa... Entowie sami o sobie (Fangorn konkretnie) mówią że są pasterzami drzew
@@baroku94 tak jak kolega niżej napisał... Drzewiec miał wiele imion, podobnie jak Gandalf, w zależności od razy która go nazywała... Między innymi nosił imię Fangorn
tragiczne gówno jedyne co dobre w tym serialu to to że on się skończył niestety nic nie ma wspólnego z władcą pierścieni :( to twórcy się postarali by marka która jest GWARANTOWANYM sukcesem po 2 słowach "władca pierścieni" ma już cały świat nahypowany ... a się postarali tak bardzo by to zjebać że udało im się tak zjebać bardzo to uniwersum 21:25 może dlatego bo wtedy on jeszcze nic nie robił ? XDDD generalnie jeszcze go nie powinno być wgl
na początku coś tam próbowaliście przestawiać dwie strony tego serialu dobrą i złą , później z kolei kazdy zamienia się w typowego marude i cisnie z tym serialem gdzie drugi mu przytakuje i dokłada swoje narzekało pisząc swój scenariusz a na dokładke michał z "narzekajmy o filmiach " jak zwykle chce zobaczyć tu gra o tron (btw.oglądam go często) . Panowie w dyskusji brakowało zwolenika serialu typu oskar bo szczerze cięzko się pózniej tego słuchało...
No brakowało, też bym chętnie posłuchała argumentów drugiej strony i możemy deliberować dlaczego tego nie było. a) Może Oskar nie mógł b) może Oskar nie chciał. Bo np. wie, że zawsze będzie w mniejszości ze swoim łagodniejszym spojrzeniem. I rozumiałabym, że ktoś woli sobie oszczędzić takiej dyskusji, a z drugiej strony ciężko wymagać, żeby inni na siłę szukali czegoś dobrego do powiedzenia. c) Filip nie potrafił znaleźć kogoś innego, kto by chciał stawać w obronie serialu. I nie dziwię się, bo serial jest w najlepszym przypadku miałki i mdły. Znając autora bez/schematu na pewno specjalnie nie zbiera samych nienawidzących, a że ostatni odcinek go bardzo rozczarował to sam nie mógł wejść z buty Oskara. Czekam na ocenę u Napisów Końcowych, czy jest to serial który im się podobał na tyle, żeby go polecać innym do oglądania. Czy może "gówno, ale fajnie się ogląda, guilty pleasure" itp.
Ale jaką siłę natury ? balrog reprezentuje haos i korupcję duszy ,ponieważ zaprzedał się Morgotowi ,fajnie że dociera co do nie których że ten serial jest słaby ,ale co bardziej inteligentni wiedzieli to od początku , wiecie istnieje coś takiego jak przyczyna i skutek ,przyczyną jest gówniana ekipa od realizacji a skutek to słaby serial ,I tak ja wiem te całe pierdololo o nie oceniaj serialu zamim się nie zakonczy bla bla bla jak się ma mało IP to tak można uwierzyć i wierzyć, ale fakty to nie religia ,i 3 4 chociaż wątpię że powstaną, też będą takie ,to wynika poprostu z obranej drogi ,ludzi odpowiedzialnych za tą produkcje.
ciekawostka odnośnie humorystycznego wtrącenia rasistowskiego, ze związku osoby białej i osoby trochę ciemniejszej może urodzić się dziecko białe lub uchodzące za białe, a cała taka linia zależnie od kolejnych związków będzie zbiegać do białej skóry. I wiedziano to już w latach 1800 (Źródło: A Completely New Look at Interracial Sexuality Lawrence R. Tenzer). Pomijając już fakt że kolor skóry fikcyjnych postaci w świecie fantasy nie ma żadnego znaczenia. No chyba że zakładamy że w świecie Tolkiena istnieje jakiś kult czystości rasy i jest to nieakceptowalne dla fantasy żeby ktoś miał inny kolor skóry niż biały.
Scena walki Adara z Arondirem nie wygląda tak jednoznacznie, jak ją przedstawiasz. Najpierw Arondir strzela z łuku w Adara, ale przeszkadza mu w tym pewien ork. Dzięki temu Adar zdąża uchylić się, chwytając jednocześnie lewą ręką lecącą w jego kierunku strzałę. Następnie tą schwytaną strzałą dźga Arondira. Na koniec widzimy zaś jak Adar zadaje uderzenie prawą ręką, w której trzyma miecz. Sęk w tym, że obaj walczą w zwarciu, pierś w pierś. Adar, stojąc tak blisko przeciwnika, nie zdołałby zatem dźgnąć go długim mieczem. Dlatego to drugie uderzenie nie mogło być pchnięciem. To było raczej uderzenie rękojeścią miecza albo zaciśniętą ręką trzymającą miecz.
To choćby mógł kaszlnąć, żeby było widać że cokolwiek mu się przytrafiło, ale nie... On wygląda jakby dopiero co z łóżka wstał wypoczęty i pełen energii. Nie ma kompletnie nic co by nawiązywało do zdarzeń z poprzedniej sceny
@@DrejGG No właśnie o to chodzi, że w tej sytuacji Arondir właściwie nie musiał odnieść jakiejkolwiek istotnej rany. Dźgnięcie strzałą trzymaną w ręce daje znacznie mniejszy efekt niż jej wystrzelenie - taka strzała ma wtedy znacznie mniejszą prędkość i jednocześnie znacznie mniejszą zdolność penetracji. Istnieje spora szansa, że ta strzała nawet pancerza nie przebiła, nie mówiąc już o perforacji płuca. A drugie uderzenie miało jedynie charakter obuchowy i do tego było zadane z bliska, więc jego efekt był ograniczony oraz chwilowy - nie wiązał się z zadaniem jakiejkolwiek rany.
@@snowmanfrost6141t Continuity error jak w szkolnych jasełkach i czy to było dźgnięcie tylko strzałą trzymaną w rękach, czy w zębach nie zmieni mojego odbioru. Jeszcze to slow motion... No masakra
Mam jedno pytanie Filipie: Jak mogła poruszyć Cię scena pomiędzy Galadrielą i Adarem, skoro (słusznie) obśmiewasz scenę pomiędzy proto-Sarumanem i Gandalfem? Przecież na litość boską, Adar robi dokładnie to samo co proto-Saruman. Patrz Galadrielo, rozjebałem wam miasto (chociaż nie musiałem), wyrżnąłem populację (chociaż nie musiałem) i zabrałem Twój pierścień. Ale hej, teraz Ci go oddaję (chociaż nie muszę) bo tak naprawdę to ja chcę pojednania elfów i orków. Ja Ci wybaczam, pogódźmy się, dobra? Ta scena byłaby świetna (bo jest dobrze zagrana) gdyby nie to, że wydarzenia, które do niej prowadzą są bez sensu, a działania Adara kompletnie absurdalne i idiotyczne (w kontekście efektu, który chce osiągnąć).
@@BezSchematu Rozumiem, też je widzę. Tylko to mogłoby działać gdyby doszło tam do jakiegoś przełomu, impulsu/zapalnika do zmiany perspektywy. Ale nie, Adar składa elfom propozycję pod tytułem "oddajcie pierścień i dajcie mi wybić populację Eregionu" i zaczyna konsekwentnie realizować swój plan rozwalenia miasta i wyrżnięcia elfów. Celem jest zdobyć pierścień i zabić Saurona. Pierścień zdobywa... i oddaje go chwilę później z powrotem bo "chce pojednać elfy z orkami". Po co w takim razie zaczynał od rzezi? Czemu zmienił zdanie w momencie gdy zostało mu "tylko" zabicie Saurona? To nie jest nawet irracjonalne, to jest po prostu idiotyczne.
@MariBorow Ta scena z Adarem nie jest idiotyczna, a wręcz przeciwnie! Adar chciał pierścień wiedząc, że ten posiada wielką moc, ale jak widać na załączonym obrazku, nie przewidział tego, że moc pierścienia go odmieni. I to jak widać nie tylko fizyczny wygląd, ale i wewnętrznie go odmienił. Stąd takie zachowanie. Przecież do kurwy nędzy, takie właściwości "miała" Nenya, czyli pierścień Galadrieli: "Moc pierścienia sprawiała, że tam gdzie się znajdował, panowało wesele, a czas nie miał swojego niszczycielskiego wpływu/.../". Dla przykładu takie Ostrze Mrozu z WoW'a, czyli miecz Króla Lisza miał wyryte runy: "Ktokolwiek weźmie do ręki ten miecz posiądzie wieczną władzę. Lecz tak jak ostrze jego tnie ciało, tak jego moc zranić musi duszę". Czyli analogicznie to samo, tylko w drugą stronę. Na tak do chuja działają magiczne artefakty w literaturze fantasy, i przede wszystkim posiadają moce "duchowe", a nie tylko cielesne, a wy coś pitolicie że to jest bez sensu! Litości Bro! Zatem w tej scenie, to Galadriela rozmawiała już z "odmienionym Adarem" czyli z Noldorem, a nie z Urukiem! Nie ma tu żadnych sprzeczności. Pozdrawiam!
@@pawel2009 Może w takim razie trzeba było oddać po prostu pierścień Galadrieli Sauronowi. Przeprosił by Aulego i został znowu przyjaznym " Majarem z sąsiedztwa" ;) Galadriela jakoś popieprzała obrażona z pierścieniem przez cały sezon i dopiero po ponownym wpierdzielu od Saurona coś zreflektowała więc bardzo wybiórczo i losowo działa to uzdrawianie duszy. I dodam tylko dla porządku, że na litość boską nigdzie w żadnym materiale nie pojawia się, że Nenya miała moc nawracania duszyczek. Może zamiast odwoływać się do kompletnie obcego lore (WoW) spróbuj czegoś ze świata Tolkiena :)
@@MariBorow może, ale musiałbyś o to zapytać samego Tolkiena, dlaczego żaden z pierścieni Elfów, nie wpadł w ręce Saurona. Natomiast nie za bardzo rozumiem Twój wywód a pro po Galadrieli? Bo tak w serialu, jak i ogólnie w twórczości Tolkiena, pani Galadriela stoi po "jasnej stronie mocy", więc z jej duszą jest wszystko ok. Zatem nie za bardzo rozumiem, jak Nenya miała by uzdrawiać jej duszę? Rozumiem że widzisz Galadrielę w niekorzystnym świetle, walczącą, szukającą zemsty, ale jakkolwiek ją postrzegasz, nie zmienia to faktu, że jest ona wpisana w ramy wszystkiego tego, co znamy jako Noldorowie! Więc to, że akurat ten pierścień posiada taką a nie inną moc\właściwość, wiemy rzecz jasna z twórczości Tolkiena, zatem i tu widzimy jak "działa" pierścień, właśnie na przykładzie Adara. Natomiast jeśli łaska, prosiłbym o nieco większą konsekwencję w pisowni, bo co innego jest "uzdrowienie", a co innego "nawracanie", a takiego terminu właśnie użyłeś. Adar nie był "tym złym" z wyboru, więc nie musiał się "nawracać "ale jak wiadomo został "stworzony" przez samego Morgotha, w procesie tortur i kaźni, jak to miało miejsce przy "tworzeniu", czy raczej "kreowaniu" orków przez mrocznego Valara. Zatem mógł zostać "uleczony". I jeszcze z woli wyjaśnienia, to co pisałem o pierścieniu Nenya, pochodzi bezpośrednio z lore Silmarillion'a, a napisałem: "Moc pierścienia sprawiała, że tam gdzie się znajdował, panowało wesele, a czas nie miał swojego niszczycielskiego wpływu/.../". Ostrze mrozu potraktuj proszę, jako dygresję.
Okropny, straszny, anty-klimaxowy finał gdzie piętrzą się błędy logiczne, dziury w fabule i totalny nonsens od pierwszej do ostatniej minuty. Nienawidze tego, co obejrzałam!
Po przebrnięciu przez intelektualne katusze tego sezonu jestem pewien jednego - nieodżałowanym i skrajnie niedocenionym MVP serialu wśród sprzymierzeńców Adara był niewątpliwie Waldreg, którego zdolności wieszczenia, że pojmani są w Mordorze były tak wielkie, że o Mordorze wiedziały postacie oddalone o setki, jak nie tysiące teoretycznych mil (chociaż w świecie RoP pewnie mówimy o metrach) od Mordoru praktycznie chwile po jego powstaniu. Nie przypominam sobie żeby Adar wysyłał pisemne powiadomienia o przemianowaniu na Mordor, więc w moim head canonie to wszystko zasługa Waldrega.
Po tym finale trochę się czuje, jakby mi scenarzyści napluli w twarz. Mam teorię, że tam do końca nawet scenariusz nie byl napisany, tylko aktorzy musieli improwizować. To, że ten serial nie współgra z ksiązkami tolkiena to pół biedy, ale on sam w sobie nie jest konsekwentny. Wątki, które były kompletnie po nic, jak wątek gandalfa, ktorego mogłoby nie być. Numenor, który mogłby być dopiero w 3 sezonie wprowadzony. Jakby ten serial skupiał się na elfach i krasnoludach plus Adar/Sauron i orki to wyszłoby trochę lepiej. Po całym sezonie nie wiadomo do końca jak działają poszczególne pierścienie.
Dlaczego coś, co teoretycznie jest najtańsze w takiej dużej produkcji, czyli scenariusz jest tak słaby? Czy nie było ich stać żeby zatrudnić jakiegoś dobrego scenarzystę, czy o co chodzi?
A propos ostatniej walki, czy tylko ja widze jak cos bardzo nie gra w choreografii walki? Szczegolnie w przypadku Galadrieli, co juz zauwazalem przy walkach z upiorami, wydaje mi sie ze aktorka moze byc beztalenciem fizycznym i nie bylo czego wybierac z dubli, a ona swoich ciosow jakby nie konczy, wienczy dziwnym spowolnieniem. Strasznie dziwnie to wyglada.
Jak zwykle fajny materiał. Dziękuje za brak Krzysztofa Maja bo jego trucie o lore działa mi na nerwy. Szczerze? Pieprzyć lore! Oglądam serial dla historii i bohaterów, a tu niestety tego nie ma. Nawet jakby trzymali się lore jak madka bąbelka trzyma się socjalu, serial byłby słaby , bo widać braki w prowadzeniu narracji. Dali za dużo postaci, w zbyt wielu miejscach przez co trudno kogoś polubić. Na domiar złego aktorstwem może tu popisać raptem pięć osób i to jest smutne.
Dlatego wolę Oskara, zna lore, ale nie jest jego fanatykiem i nie robi rantów w stylu "no bo w przypisach (2 era u Tolkiena jest słabo opisana) było, że to działo się przez 100 lat, a w serialu dzieje się przez parę tygodni ".
jeśli tak bardzo denerwuje cię zwykła tęcza to polecam odstawić internet i dotknąć trawy to może zobaczysz, że istnieje to w prawdziwym świecie a nie przed monitorkiem.
Annatar wcześniej nie używał mocy bo ich nie miał. Halbrand dopiero przy kominku u Celebrimbora się skapnął, że skończył głównego questa "dotrzyj do kuźni" i ma pałno leveli wbitych. Wdupił tyle punktów w charyzme, że skórka postaci się aż zmieniła, odblokował nowe drzewka umiejętności i special muvsy. Później już się pilnował i na bieżąco rozkładał punkty
Annatar dopiero ma możliwość używania mocy jak kogoś dobrze pozna. Przecież ciągle do tego dąży i mówią o tym Nasza Elfia protagonista i Orczy tatuś
@@ukaszsawicki2596 Tych losowych gwardzistów, którzy przyszli po niego z Celebrimborem też dobrze poznał?
Tak wszedł w umysł wszystkim tam, wcześniej przygotował się by wszyscy mu zaufali
@@ukaszsawicki2596 Mam uwierzyć, że całe miasto/państwo (nie jestem już pewny czym jest Eregion w tym serialu) mu zaufało, bo zamknął starego w wieży i dwa razy sprzedał jakieś głupoty do paru członków gilgii i kilku strażników? Raz było, że stary chrzani, żeby się nie przygotowywać, ale ja już jako jedyny rozsądny w tym burdelu mówię żebyśmy szli na mury! Drugi scena to było coś tam że rzeka wcale nas nie uchroni jak papla stary pomyleniec... i to tyle? Jak on się wcześniej przygotowywał?
@@DrejGG konkretnie były sceny z tymi randomami... Więc jak się czepiać to tylko na siłę
“…który miał żonę, no to musiał z nią rozmawiać”. Bold assumption, sir 😂😂😂
"Ale zjebaliśmy z tym Adarem" komentarz, który sprawił że spłakałam się ze śmiechu. Dzięki xD
Ja te moce Saurona, będące coraz silniejsze zrozumiałem tak, że im bardziej Kelebrimbor i inne elfy "wpuszczały go do siebie" tym większy mógł mieć na nie wpływ. Nakpierw po prostu zmienił swój wygląd, po zdobyciu zaufania pojawiły się wizje, a kiedy elfy już bezgranicznie mu ufały, miał już jakaś władzę nad ich wolą.
Kilka razy już słyszałem 'czemu Sauron wcześniej się nie zmieniał?' - dlatego dla sportu wystąpię raz w obronie scenarzystów:
Zamiana postaci to iluzja, którą widzi tylko ktoś, komu Sauron wszedł już do głowy - zdobył czyjeś zaufanie - mówi o tym nieco GilgaDaddy w intro 8. odcinka.
Pominę wszystkie zastrzeżenia, których można do tego mieć masę (nikt tego nie tłumaczy dokładnie) i tylko powiem, że celowo od połowy oglądałem ten serial nie na wykopionym prime video, a na innej stronie
A może dopowiem, że ten koncept miałby sens większy jakby po 'ogarnięciu się' zauroczonej Sauronem osoby, on już nie mógł tak czarować kogoś - dlatego np Adar byłby odporny, ale wtedy teź ci elfowie nie mogliby się pozabijać nawzajem, w/e.
Też tak to odebrałem
Ok, ciekawe uzasadnienie. Dzięki
@@maciekmmj Tylko jak to się ma do Uruków? Wszedł typowi do głowy, bo zapytał go o imię? Wypytywał się wszystkich i tak przejął nad nimi kontrolę, czy założyć, że nie użył na nich mocy i wywalić na śmietnik każdy jeden wątek "uczłowieczania" orków?
@@DrejGG nie wiem po co to mieszasz z tym idiotycznym wątkiem, gdzie nie widzieliśmy żadnej iluzji z perspektywy orka
Orczy tatuś i Galadriela to mówią i jak z taką myślą się to ogląda ,to zachowanie Anatara trzyma się to kupy
Parafrazując: Jestem zaskoczony, że ktoś jest zaskoczony.
Jak można było oczekiwać, że finał będzie dobry skoro w 50 minut musiał domknąć 10 kulawo prowadzonych przez dwa sezony wątków?
Nie da się uniknąć głupot i skonstruować satysfakcjonującego zakończenia jeśli cały ciąg wydarzeń do niego prowadzących jest kretyński.
- Bieda Gra o Tron w Numenorze
- Epizodyczny Arondir przez cały sezon.
- Nic nie robiący Theo.
- „Romans” Isildura rozwijający się poza kadrem.
- Zmierzające po nic i donikąd Harfuty.
- Adar „jednający” elfy i orków przez ofiarowanie pierścienia, który sam ukradł wyrzynając tych pierwszych
- Brak elementarnej logiki czaso-przestrzennej.
- Balrog siedzący (literalnie) za ścianą.
- „Emocjonalne i epickie” sceny, które nie mają żadnej podbudowy.
- Bitwa, która nie tylko nie miała logicznego ciągu, ale przede wszystkim powodu by w ogóle się odbyć.
Można przecież wymieniać bez końca. Serio ktoś łudził się przed ostatnim odcinkiem, że twórcy w jednym epizodzie ogarną burdel, który sukcesywnie tworzyli przez 4 lata?
Cały serial jest przeciętny, miejscami nawet zły, ale muszę przyznać, że jest jedna rzecz, za którą jestem temu serialowi wdzięczna - postać Adara! Uwielbiam takie wielowymiarowe i niejednoznaczne postacie, pokrzywione i udręczone przez los. Szkoda tylko, że w przyszłym sezonie już go więcej nie uświadczymy.
Sauron nie używał wcześniej tych iluzji, bo nie mógł jeszcze tego zrobić, gdyż nie wszedł im jeszcze wszystkim do głów. Ja też odebrałem to w ten sposób, że Sauron chciał by Galadriela i Celebrimbor przyłączyli się do niego z własnej woli, a dopiero gdy widział, że stawiają mu opór, wkraczały iluzje, a w przypadku kowala także tortury.
@zozaksiazenocy3051
0 sekund temu
To jak wyjaśnimy sytuacje gdy cały pierwszy sezon Halbrand dostaje wciry, ma obtarcia, ranę i krwawi a z tego co nam przedstawiło to uniwersum wiemy że jego prawdziwa krew jest smołą. Wychodzi na to że ma na sobie cały czas iluzję którą oszukał tysiące ludzi a nie miał z nimi zbyt długiego kontaktu i nie mógł im namieszać w głowie żeby widzieli to co on chce. Jest przez to totalnie op i większość z tego co robi nie ma sensu. Więc taki debil z mocami. Nic w tym serialu wydaje się nie mieć sensu. Co przy koszcie produkcji jest tym bardziej szokujące.
@@zozaksiazenocy3051 ale iluzja tego że krwawi, to coś innego niż zrobienie realnej iluzji świata którą omotał Celebrimbora.
@@etmanix3730 to gdzie tu są ograniczenia i jakie( na serio pytam) w numenorze widza go setki ludzi i nie wchodzi im do głowy o części może nawet nie wiedzieć ze go widzą i na niego patrzą a jak wejdzie do czyjejś głowy to może im wykreować cały świat celebrimborowi pokazał całe nie zniszczone miasto gdy ten delektował się poranną kawką na balkonie a iluzja znikneła gdy młotkiem rozbije okno. Sam fakt że iluzja jest puszczona w pętli i działa jak przy napadzie gdy ochroniarze zauważają zmieniony i powtarzający podgląd kamery monitoringu. Nic nie ma w tej opowieści sensu bo tak zostało to wszystko oddarte z baśniowości że się mechaniką świata który wykreowali interesujesz. Najlepsze że ten problem z krwią i zastanawianie się nad tym jak to było w 1 sezonie wykreowali sobie sami w sumie jedną sceną gdy jako annatar pokazał celebrimborowi smołę z rany na ręce. Generalnie dochodzę do wniosku żę showrunnerzy kłamali mówiąc że maja scenariusz napisany na całość serialu, oni szyją na bieżąco i zaprzeczaj sobie zbyt często. Wszystko to jest strasznie smutne bo liczyłem żę serial będzie epicki a jest depresyjny.
ale to ty sobie to dopowiedziales, nikt nam tego nie przedstawil, Sauron uzywa mocy jak scenariusz zaczyna byc tak dziurawy ze nic nie potrafia juz innnego wymyslec, a co z tym ze zrzucil ta babeczke z muru, to tez przez to ze wszedl im do glowy czy jak teraz to wyjasnisz, beka troche z takich ludzi jak ty, bo serial nie ma zadnego zwiazku z ksiazka wiec mogliby nam chociaz cokolwiek wyjasnic, ja po 2 sezonach w sumie nawet nie wiem po co sauronowi te pierscienie skoro on moze zmanipulowac i zrobic sobie wszystko co chce bez nich? Jakies kolejne fikolki kolego?
@@bAssSdotaTam pokazał, jak zmienił wygląd swojej krwii, a w przypadku Elfki użył telekinezy
Mam mieszane uczucia po tym streamie, niestety zbyt jednostronna narracja i zbyt dużo czystej jazdy po serialu, dużo stwierdzeń poszczególnych rozmówców nie trafiało do mnie lub były wręcz dla mnie absurdalne, chociaż nie powiem, zwrócono moją uwagę na różne aspekty i padły stwierdzenia, na które ciężko byłoby wpaść.
Niestety sam będąc raczej entuzjastom tego serialu, to po finale nie jestem w stanie wybronić tutaj praktycznie niczego... Większość was, które panowie wypunktowali, nie da się ich wybronić...
Dla mnie finał dowiózł, może nie złoto ale srebro już tak. Cóż, bałem się, że w ciągu 1 odcinka nie uda im się zrobić kulminacji wszystkich wątków z sezonu, i cóż wyszło lepiej niż myślałem w czym pomogło to, że część wątków złączyła się w Eregionie, ale nadal są rzeczy do poprawy, plus Farazon i jego syn to mają vibe jakbym oglądał Szkieletora i Hordaka (co patrząc na Powrót Króla z 1980, już w LOTR mieliśmy).
Ja szczerze po finałach 2 sezonu RoP i Rodu Smoka, dużo bardziej czekam na 3 sezon Pierścieni. Ten finał mnie dużo bardziej zachęcił na 3 sezon niż finał Rodu Smoka. 2 sezon Ród Smoka jest lepiej napisany, ale jakoś 2 sezon Rings of Power dał mi więcej funu podczas oglądania.
@konradpietrzak3842 Uważam podobnie. Drugi sezon zdecydowanie na + ;)
2:28:00 O tak! Adar był najbliższy elfom z Silmarillionu. Nawet kolorystyka i estetyka w jego wątku bardziej pasowała do Silmarillionu, pełnego tragedii, wojen i zniszczenia. Annatar też im się udał i wyglądem najbliżej mu było do elfa, chociaż to nadal elfy PJa, nie Tolkiena. Cirdan zdołał mnie ująć, lubię postać Elronda. Reszta elfiej ekipy najczęściej nie wiedziała czy jest na larpie, w bajce dla dzieci czy jednak w parodii.
Ta scena zabicia Adara strasznie przypomina mi zasztyletowanie Johna Snowa i nie zdzwilbym się gdyby wskrzeszono Adara w kolejnym sezonie.
Zakładając, że pierścień go oczyścił, to powinien on obecnie wylądować gdzieś po drugiej stronie morza.
@@konradpietrzak3842 Morza, Muru co za różnica 😅
Dzięki za filmik!
Jest gra figurkowa która żyje od 25 lat prawie, wydawana przez Games Workshop. Sam mam 350 figurek z tego cholerstwa. Filip jest figurka Barloga, a nawet Smauga i w sumie wszystkiego co było w książkowym Władcy.
A jak chodzi o plan i motywację Saurona. Sauron dążył do idealnego porządku i naprawy Śródziemia i wyjawił ten plan Galadrieli w fianle 1 sezonu. Ona zapytała go czy chce je ocalić, czy też nim rządzić, na co Sauron odparł że nie widzi różnicy. To wówczas zrozumiał że nie przekona żadnego elfa do sprzymierzenia się z nim, wyjawiając mu cały plan, dlatego też taki makaron na uszy nawijał Celebrimborowi bo wiedział, że ten postąpi jak Galadriela
Ale co to znaczy „idealny porządek”? Gułagi? ;)
Tak. I to akurat jest jedna z niewielu rzeczy zgodnych z lore. Sauron miał manię kontroli. W przeciwieństwie do Morgotha jego ambicja nie było by coś niszczyć, wierzył że przez terror będzie w stanie zaprowadzić idealny porządek w Śródziemiu.
@@BezSchematu to znaczy że wszystko działoby się zgodnie z jego wolą i zamysłem, miałby nad wszystkim kontrole
Józef Sauron
W moim przypadku ten serial nie wzbudza żadnych emocji, dlatego lubię, jak w omówieniach jest Michał. Wielu ma problem z tym, że niewiele mówi albo że tylko narzeka, że się nudzi i nic nie ma sensu, ale on najlepiej oddaje to co ja czuję i najbardziej reprezentuje moje wrażenia z serialu. Więc cieszę się, że mam swojego reprezentanta w omówieniach, nawet jeśli nie jest najbardziej aktywny - niech to będzie testament świadczący o poziomie serialu. Serial może być głupi, to się chociaż pośmiejesz (jak mówił Wojciech z Rubryki Popkulturalnej), ale najgorzej jak serial jest nudny. Jest lepszy niż pierwszy, ale nie na tyle dobry, żeby obiektywnie prezentować jakiś poziom. Może szkody wyrządzone w pierwszej odsłonie są zbyt duże. Przez dwa sezony nie zbudowałam żadnej relacji z żadnym bohaterem i to co się dzieje na ekranie mnie emocjonalnie nie rusza. Pozostaje tylko oceniać, czy coś jest logiczne czy nie. Trochę kibicowałam Elrondowi, gdy był przeciwko pierścieniom, ale ze względu na historię niestety nie mógł mieć racji...
Na co zwróciłam uwagę w tym odcinku?
- jak zamaskowany z pustyni powiedział, że byli królami, to od razu zaczęłam się zastanawiać, czy to im Sauron da pierścienie. Od razu mają dodatkową motywację, żeby je przyjąć, bo bezimienny Istar ich oszukał
- czy było mówione, że Durin III ma innych synów? Bo nie pamiętam, niech mnie ktoś uświadomi, jeśli było. Jak Durin IV został wydziedziczony, to można było wspomnieć w dialogach coś na zasadzie "może lepiej, jeżeli któryś z twoich braci odziedziczy tron w Morii".
Ten Anarion, syn Elendila, też mnie zastanowił, ale okazuje się, że został raz wspomniany w pierwszym sezonie (ciekawe czy wie, że jego brat nie żyje/zaginął itp). To wszystko jest takie na uboczu...
Nie rozumiem, dlaczego król Durin się rzucił na Balroga. Jaki to miało mieć cel? Czy oni w ogóle wiedzą z czym się zmierzyli? Król uznał, że jak pokona Balroga/da mu się zabić, to Moria będzie miała spokój i potwór nie rozwali reszty kopalni z jej mieszkańcami? Tam jest spokój tylko mocą scenariusza (bo krasnoludy jeszcze muszą trochę pożyć w Morii), ale czym kierowały się postaci w tym całym wątku?
- Galadriela wyprowadza elfy tajemnym przejściem i od razu tam czekają orkowie. Po wdarciu się do miasta ktoś wysłał orków, żeby szukali tajemnych przejść i przy nich czatowali? Przed wdarciem się do miasta sami by z nich skorzystali... prawda?
- miałam małe ciarki zażenowania, jak Theo i kolega próbowali wyjaśnić książątku Numenoru, że Theo jest VIP-em ("to syn BRONWYN, nie słyszałeś co powiedział?". xd
Uśmiałam się słuchając was. Wczoraj oglądałam na Napisach końcowych omówienie ostatniej części Zmierzchu i tam panowie zastanawiali sie nad rozrodem wampirów. Nie sądziłam że dziś usłyszę pytania o rozród elfów 🤣🤣🤣
Elfy, ludzie, krasnoludowie, Orkowie i inne dzieci Iluvatara rodzą się tak samo.
Ogólnie nie zgadzam się z stwierdzeniem, że Balrog powinien z kimś gadać. Dla niego te krasnoludy to denerwujące karaluchy, nic więcej. Ja konwersacji z karulachami nigdy nie prowadziłem, nie sądzę, żeby Balrog miał taką potrzebę.
Dla mnie głównym grzechem tego serialu nie jest odstępstwo od lore, nie jest jego naciągany scenariusz, a brak wywoływania u mnie większych emocji. Uznaje go za wydmuszkę, czasem ładną, ale ostatecznie pozbawioną wiekszych emocji i nie angażującą. Szkoda, bo to świat z ogromnym potencjałem.
Jaka szkoda, że nie ma Marty i Mateusza z Drugiego Sensu :(
Ale super, że jest Marcin!
Drugi Seans obiecał pojawić się na omówieniu całego sezonu.
Słucham tego rantu i zaczynam trochę tęsknić za Oskarem.
Przynajmniej doopowiadał by coś ciekawego, czego nie zobaczyliśmy w tym serialu. :)
Tak to prawda, má dar widzenia rzeczy, o których się scenarzystom nie śniło
Mniejsza już o kwestie czysto adaptacyjne, mnie najbardziej mierzi że to jest boleśnie płytkie, już wolałbym przez godzinę ogladac fontannę.
Ech, Wy się zastanawiacie jak można połączyć 3 sezon Rings of Power z Hunt for Gollum.
Easy.
W 3 sezonie jeden z protohobbitów z pustyni będzie łowić ryby na łodzi z kolegą z plemienia i się okaże że to jest Smeagol, który będzie się przemieniać w Golluma.
Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego Sauron płacze za Celebrimborem? Kiedy ten serial mi pokazał, że pojawia się u niego jakiś zalążek przyjaźni, czy przywiązania? Przyznaję, że trudno się ten twór ogląda z pełną uwagą i mogło mi umknąć, bo przecież kurważ wątpię, że chodzi o moment jak się spłakał jak to dawniej miał źle, albo ze się nauczył dodawać "coś od siebie" do swoich dzieł?
Myślę, że nie ma co zakładać, za czym on płakał. Może czuł jakąś pokrę0tną sympatię do gościa. Może przez chwilę go zabolała prawda o nim samym z ust elfa? Albo zdał sobie sprawę, że właśnie skończył się pierwszy etap największego planu jego życia (po nim będzie wykucie Jedyne). Są to oczywiście argumenty z ludzkiego punktu widzenia (co może ludzi poruszać), więc może ciężko to odnieść do Saurona. Ale koniec końców, przyczyn łzy mogło być dużo i pozostaje się domyślać.
@@arwena1659 No właśnie wysnuć można takie wnioski na podstawie odniesień do ludzkiej natury, ale przecież można to jakoś pokazać widzowi.
On się chyba ze szczęścia popłakał. Usłyszał o władczy pierścieni i od razu mu dzwony we wszystkich kościołach się odpaliły. No tak! Zrobię jeszcze jeden, żeby rządzić resztą, jakie to piękne! Chyba się wzruszyłem
Nie chodzi o to, że Celebrimor umarł tylko to co mu powiedział, że jest tylko Cieniem Morgotha itd. To u Saurona dość wrażliwy temat (co było wspomniane we wcześniejszych odcinkach).
Myślę, że, nie mógł się zmienić w Galadriele przy Adarze, ponieważ ten nie był na tyle podatny na jego manipulacje i iluzje. Co nie zmienia fkatu że jestem zawiedziony śmiercią Adara
Do tego nawet gdyby mógł się zmienić to nie miał powodu przypuszczać, że ta zmiana coś mu da. Nie wiedział jaki plan Adar ma dla Galadriel.
Elfy w tej wariancji grają za dużo w Assassin's Creed- tylko skoki wiary im we łbach. 1 sezon- a se do oceanu wskoczę i głowa w górę bo kamienie toną. 2 sezon(Elrond) widzę wodę=skaczę(jak elfy Pawłowa). Ost odcinek miało być tak samo , ale Galadrieli albo wodę zakręcili albo ktoś na dole zrobił jej pranka i zajebał wóz z sianem.
Mam wrażenie, że Sauron/Annatar stał się op postacią w tym serialu (choćby niemal natychmiast może przejąć nad kimś kontrolę i kazać mu się zabić).
Dobre te nowe chłopaki, szczególnie człowiek od Saurona 😆
Zastanawiam się nad obejrzeniem serialu ze względu na postać Saurona. Pytanie tylko, czy warto? (lore znam tylko od strony trylogii Jacksona)
Ale co rozumiesz poprzez warto? Z góry to mogę Ci powiedzieć że nic na tym nie zarobisz, więc nie warto. A czy dowiesz się czegoś o tej postaci, czy Ci się to spodoba? Obejrzyj i sam sobie odpowiedz. Natomiast pamietaj jedno. Serialowy Sauron i ten książkowy to postaci tak odmienne keczup i silnik w samolocie.
Dramatycznie trudne pytanie! Najważniejszym powodem żeby nie oglądać w ogóle tego serialu jest obrażenie ,widza. To jest ta podstawowa bariera, którą musisz pokonać decydując się na jego oglądanie: czy godzisz się na to, żeby cię stale obrażano.
Natomiast postać Saurona jest dobrze zagrana przez Wickersa i jak na standardy tego serialu jest nieźle prowadzona przez reżyserów. Na tyle że jest to najciekawsza w ogóle postać w serialu. Ale czy warto? Moim zdaniem dla jednej postaci tego serialu oglądać nie warto. Jest bardzo mało powodów żeby oglądać ten serial. Np. bardzo istotnym powodem żeby go nie oglądać, oprócz tego obrażania, jest postać Galadrieli. Jest aż tak źle napisana i jeszcze gorzej odegrana przez aktorkę. Np. relacja Galadrieli z Sauronem to seria nieporozumień, z której ja osobiście niczego nie zrozumiałem i nie wyniosłem.
Moim zdaniem warto sceny Saurona :)
Warto
Warto zobaczyć jak upada najdroższy serial ever ;]
Chyba przespałem to jak Celebrimbor mówi do Saurona ze jest Władcś Pierścieni xD
Fajna dyskusja, tylko rzeczywiście brak kontry dla Filipa 😂 z którego wychodzi Artur Fleck, przydał by się Krzysztof lub Drem team Oskar-Radek .
Strach w oczach zaproszonych gości .
16:55 Filip ale on kładzie ten pierścień, bo pierścień nim manipuluje, pierścień nakazuje mu go zostawić, aby przejść na kolejną osobę.
Nie kupuję tego kompletnie
To nie jest jedyny pierścień, o którym Gandalf opowiadał, że ma swoją wolę (w filmach). Uważasz, że w ROP każdy pierścień krasnoludzki i dla ludzi tak ma?
@@arwena1659 myślę, że jest na to duża szansa, widząc jak zmieniał Durina i ten nie chciał go zdjąć za żadną namową,
@@BezSchematu No, ale jeden pierścień w trylogii też miał taką funkcje. Nie zdziwiłbym się gdyby ten również tak działał.
@@arwena1659 pewnie chodzilo o to, że on go musial oddać synowi, bo inaczej ogien balroga by pierscien zniszczyl, bo skoro ogien smoków je niszczyl (4 z 7 pierscieni kraśków zniszczyly smoki) to i balroga pewnie też. dlatego go zostawil. pierscienie krasnoludów nie miały takiej cechy, żeby chcialy zmieniać wlasciciela jak ten sauronowy. ten sauronowy robil to bo chciał jak najszybciej wrócić do pana. a pierscienie krasnoludów nie miałyby po co chciec byc odkladane, by ktos je podniósł (jak Bilbo), bo byly u krasnoludów i przechodzily z ojca na syna. oczywiscie w serialu wszelkie pierscienie robią to co akurat scenarzystom jest potrzebne :D
Czy w którymś z poprzednich odcinków Annatar nie nazwał Celebrimbora Władcą Pierścieni? Dlatego mnie bardzo zdziwila ta scena, bo się zachowywali jakby ten tytuł padł pierwszy raz.
Rozpieprzyła mnie historia o Zakopanem xD
Maja nie było, ale ktoś kto nitpikuje lore się znalazł.
Hot take: Ale Arondir to jednak nieźle nabrał Adara, że go boli to smyranie po brzusiu
Gdzie Krzysztof 🙃
W Kovirze.
@@BezSchematu a może w Kurvirze?
Bre he he!
Przyjdzie na wiosnę.
To nie debiut Marcina przecież, gościł na omówieniu pierwszego sezonu, rzadko bywał ale bywał :)
Debiut na omówieniach drugiego.
@@BezSchematu Ok, tyle to tak 🙂
nawet dobry sezon, finał średni
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDD czyli co 9/10? wy nie zaslugujecie na dobre seriale i filmy
@@bAssSdotaCoś ci się klAAAAwisz zaciął.
śledzę, oglądam, lubię... chciałbym, żebyś poszedł o krok dalej i nie bał się zaprosić do dyskusji kogoś o troszeczkę innym światopoglądzie 😎
Co to znaczy? Papieża?
@@BezSchematu :D jak się okazuje Papież Franciszek jest najbardziej liberalnym papieżem jaki był dotychczas i istotnie dokonuje małej rewolucji w KK - jeszcze byście się dogadali ;) rzecz jasna nie odbieraj tego jako jakikolwiek zarzut. Jest coś, co zauważyłem bardzo dawno - z większością Gości (o ile nie ze wszystkimi) łączy Cię pewna niewidzialna światopoglądowa więź i uważam, że ciekawym mogłoby być (uwaga - to jest moje zdanie :D) zobaczyć u Ciebie choćby takiego Drwala, o którym czasem wspominasz - i uwaga! nr 2 - lubię zarówno jego, jak i Ciebie ;) i dlatego uważam, że dobrze byłoby popatrzeć na taką konfrontację idei, przeciwieństwa i końcówki strima z nierozwiązanym sporem, co byłoby inne i ciekawsze, niż zazwyczaj "no to tutaj się zgadzamy, dziękuję wszystkim, do następnego razu"
Pytanie o koronę Morgotha jest ciekawe, gdyż ja zakładałem po rewelacjach Adara co do możliwości jakie daje ten artefakt że to będzie jedyny praktycznie prawdziwy MacGuffin ze szkoły JJ.Abramsa. Że te wszystkie kluczowe postacie będą walczyły i wydzierały sobie tę Koronę, a ona sama w sobie nic nie znacząc konkretnego będzie popychaczem fabuły w finale. Tymczasem korona posłużyła wyłącznie jako rekwizyt w walce szermierczej a Galadriela nie była nawet zainteresowana jej odbiciem. Ona dla Adara znaczyła zupełnie co innego niż dla Saurona. Tak jakby były w serialu dwie różne korony Morgotha. Abrams w 9 epizodzie zaserwował aż cztery MacGuffiny i one były wręcz wyborne! Sztylet o rękojeści w kształcie upadłej gwiazdy śmierci przeszedł nawet do historii kina jako wybitna parodia i wprost szyderstwo z inteligencji widzów. A tutaj nie dostaliśmy nawet tego jednego, a szansa była. Bardzo się zawiodłem, bo miał być cholerny MacGuffin i go nie dali. Nie prędko może się trafić produkcja na poziomie zdolnym zaserwować takie atrakcje, gdyż poprzeczka zawieszona została niezwykle nisko.
Filipie a kiedy poważne omowienie innych seriali stojących na podobnie wysokom poziomie? W kolejce jest Xena, Młody Herkules, Power Rangers, Miecz Prawdy. Szczerze? Ja wiem że na tym zarabiasz, bo to nośny temat. Ale ten serial jest tak toporny że szkoda sensu strzępić ryja. Scenariusz do tego czegoś pisał 13-14 latek. Ja takie rzeczy pisałem w takim wieku właśniena fali fascynacji Tolkieniem. Ale potem zdalem sobie sprawe że nie mam za grosz talentu i odpuscilem. Nic tu sie nie klei, nic tu nie dziala, nie ma kompletnie niczego. A wątek fabularny Gandzialfa według mnie powinien dostać nagrodę specjalną na jakimś festiwalu za "Najbardziej doklejony na siłe i bezsprzecznie niepotrzebny, nic nie wnoszący zapychacz" Na ziemie przybył Gandalf. Przez 16 odcinkow i 2 sesony szukał swojego imienia bo tak mocno sie w głowę pacnął. W tym tempie narracyjnym już koło 7 sezonu Gandalf wroci do Eregionu i zrobi czuf. Po co ten gosciu jest w tym serialu. Co ona ma do pierścieni? Z kim on walczy? Jak by wyciać ten wątek to nic ale to absolutnie nic sie nie zmieni. Gandalf Jest niemal równie zbędny jak ten caly numenor. Czy ktoś wie jaką motywacje ma Al Farmazon? Czemu gnębi jakiś ludzi? Czemu ma mnie to obchodzić? Czy Numenor to jakieś ważne miejsce? Ta wioska w ktorej mieszka 15 osob na krzyż jest jakaś istotna? Bo w ksiażce to chlop jest pyszny, dumny jak paw i do tego przepotężny. Jak wyskoczył z okrętu i ze swoja przyboczną armią zapukał do Mordoru to Sauron skulił ogon i poszedł w odsiadkę. Potem za jego podszeptami Farazon poczuł się wiekszy niż cała ludzkość, lepszy niż Valarowie i Arda. I to był jego upadek. Kiedyś był wielikim człowiekiem, władcą najpoteżniejszej potęgi 2 ery ale pycha, źle rozumiana duma i strach przed śmiertelnoscia otworzyły jego serce na szepty Saurona. Jego przemiana była tak głęboka że sprowadzil zagładę nie tylko na siebie ale na cały swój ród i skazał ludzkość na ciemność. A tu? W tym g...nie za przeproszeniem? Motywacje dziecka. Zrobie wam na złośc bo jestem zlośliwy hehehehehe. Jeszcze k...a brakuje żeby siedział ma tronie, głaskał kota i krecił wąsem. Ale mimo to serial amazonu nie jest zły bo odbiega od książek. On jest zły bo pisał go ktoś kto pisać nie umie. Nie potrafi kleić wątków. Nie potrafi wzbudzić sympatii, nie tworzy żywych postaci. Wszyscy w tym serialu są mo obojetni bo nie są ludzmi. Są robotami. NPCami ktorych motywacja do robienia rzeczy jest scenariusz. Dramat. Tyle milonow a braklo kasy na goscia co potrafi napisać sensowną historie.
Oj przepraszam, w Mieczu Prawdy byli fajni bohaterowie 😁
Świetnie napisane, zgadzam się w 100% i jeszcze pójdę o zakład dolary przeciw orzechom, że masz więcej talentu od ludzi odpowiadających za to co dostaliśmy
Czy tylko ja mam tak, że serial stara się nas przekonać że te wydarzenia są 3000 lat przed Trylogia Jacksona a po tym finale mam wrażenie jakby to było 30 lat.
To samo!
Tylko ludzie się trochę zmienili, przeszli że starożytnej Grecji do średniowiecza. Co ma sens. Nie czepiał bym że świat się nie zmienia, bo z perspektywy nowożytnej to zasuwa ale przed indrusralizimem to prapraprapraprapea... Wnuk robił dokładnie to samo co jego praszczur a czasami to nawet zamiast rozwoju był regres
@@ukaszsawicki2596jako historyk mediewista powiem ze triche wcześniej, czyli od rewolucji technicznej i agrarnej w Europie czasów po karolinskich czyli IX i X, wtedy się zrodził ten słynny europejski dynamizm, a to co nazywamy rewolucja przemysłowa bylo bardziej rewolucja energetyczna. Antyk natomiast z naszej perspektywy cechowała statyczność o ktorej kolega wzpomnial
Twórcy starają się zachować różnicę czasowe proporcjonalnie do dystansów miedzy lokacjami
To jest dla mnie to samo, co zrobiła sequelowa trylogia Gwiezdnych Wojen - jakimś cudem po 30 latach od wielkiej wojny Rebelii z Imperium rzeczy takie jak Jedi, które powinny jeszcze być w świadomości co starszych ludzi, którzy żyli za starej republiki i przynajmniej przekazywane słownie po tak krótkim czasie są mitem. Faktyczny Władca Pierścieni ma to uzasadnienie, że tam faktycznie mijają tysiąclecia i tylko Elfowie i czarodzieje to pamiętają. To jest problem z podczepianiem się pod czyjeś IP i przekonanie, że potrafi się zrobić lepiej.
Wczoraj po finale przełączyłam na tv a tam Drużyna Pierścienia 😅 To jest Saruman, nawet brodę ma tak samo cieniowaną. Zresztą jego ogólny wygląd, oczy, wszystko jest podobne.
Tu już nie ma wątpliwości, przecież nawet opowiada Gandalfowi o ich zakonie, że było ich pięciu: Saruman, Gandalf, Radagast I dwóch niebieskich czarodziejów
Saruman się skorumpował po wydarzeniach w Hobbicie.
To nie jest Saruman, tylko jeden z tzw. Błękitnych Czarodziejów.
@@biala_lamperia9710 Czas pokaże.
The Lord of the Rings: The Return of the King Trailer - Avengers Infinity War Style
(yt search)
mam jedna wypowiedz... apropo Gotri... miałem do pana szaczunek ale ostatnio idzie pan za ciosem jsk wiekszosc a mam pytanie co pan wnosi z tym ... ja to zglaszam bo to jest głopaka manipulacja
Przeciętny człowiek to Rock, o którego nikt nie prosił, ale każdy potrzebował 😅. Świetna robota Panowie.
ale każdy potrzebom - święte słowa brachu
@@mirasm.573 Poprawione, autokorekta zawiodła 😅
@@Toxomek spoko, czekamy na polskiego wiedźmina, nie tam jakiegoś importowanego. Polska mistrzem Polski!
Poziom dyskutujących w kontekście znajomości Tolkiena żenujący... Przykładowo pasterze drzew to określenie z Władcy Pierścieni do którego twórcy serialu mają prawa... Entowie sami o sobie (Fangorn konkretnie) mówią że są pasterzami drzew
Fangorn to las, a tobie na pewno chodzi o drzewca, Treebeard
Fangorn to także "domyślna" nazwa Drzewca
Ja nawet nie wiem o czym mówisz.
@@baroku94 tak jak kolega niżej napisał... Drzewiec miał wiele imion, podobnie jak Gandalf, w zależności od razy która go nazywała... Między innymi nosił imię Fangorn
@@Mati-eb2od dzięki za wyjaśnienie, nie wiedziałem tego
Niestety jednego Pana nie da się słuchać, nie wiem czemu ale strasznie mnie wkurwia chociaż póki co nie wiem aż tak.
tragiczne gówno jedyne co dobre w tym serialu to to że on się skończył niestety nic nie ma wspólnego z władcą pierścieni :( to twórcy się postarali by marka która jest GWARANTOWANYM sukcesem po 2 słowach "władca pierścieni" ma już cały świat nahypowany ... a się postarali tak bardzo by to zjebać że udało im się tak zjebać bardzo to uniwersum 21:25 może dlatego bo wtedy on jeszcze nic nie robił ? XDDD generalnie jeszcze go nie powinno być wgl
Przeciętny człowiek forma mutant
na początku coś tam próbowaliście przestawiać dwie strony tego serialu dobrą i złą , później z kolei kazdy zamienia się w typowego marude i cisnie z tym serialem gdzie drugi mu przytakuje i dokłada swoje narzekało pisząc swój scenariusz a na dokładke michał z "narzekajmy o filmiach " jak zwykle chce zobaczyć tu gra o tron (btw.oglądam go często) . Panowie w dyskusji brakowało zwolenika serialu typu oskar bo szczerze cięzko się pózniej tego słuchało...
No brakowało, też bym chętnie posłuchała argumentów drugiej strony i możemy deliberować dlaczego tego nie było.
a) Może Oskar nie mógł
b) może Oskar nie chciał. Bo np. wie, że zawsze będzie w mniejszości ze swoim łagodniejszym spojrzeniem. I rozumiałabym, że ktoś woli sobie oszczędzić takiej dyskusji, a z drugiej strony ciężko wymagać, żeby inni na siłę szukali czegoś dobrego do powiedzenia.
c) Filip nie potrafił znaleźć kogoś innego, kto by chciał stawać w obronie serialu. I nie dziwię się, bo serial jest w najlepszym przypadku miałki i mdły. Znając autora bez/schematu na pewno specjalnie nie zbiera samych nienawidzących, a że ostatni odcinek go bardzo rozczarował to sam nie mógł wejść z buty Oskara. Czekam na ocenę u Napisów Końcowych, czy jest to serial który im się podobał na tyle, żeby go polecać innym do oglądania.
Czy może "gówno, ale fajnie się ogląda, guilty pleasure" itp.
Serial praktycznie nie ma dobrych stron, szukanie pozytywów na siłę mija się z celem
No sorry, ale ja tym razem nie byłem w stanie znaleźć wielu plusów.
@@arwena1659 no błagam, Tom i Gandalf śpiewający piosenkę to będzie u Radka 10/10 :)
Mi osobiście ciężej by się słuchało wychwalania tego serialu
Dyskusja bardzo fajna. Finał Rings of Power jednak średni, zawiódł mnie niestety
Ale jaką siłę natury ? balrog reprezentuje haos i korupcję duszy ,ponieważ zaprzedał się Morgotowi ,fajnie że dociera co do nie których że ten serial jest słaby ,ale co bardziej inteligentni wiedzieli to od początku , wiecie istnieje coś takiego jak przyczyna i skutek ,przyczyną jest gówniana ekipa od realizacji a skutek to słaby serial ,I tak ja wiem te całe pierdololo o nie oceniaj serialu zamim się nie zakonczy bla bla bla jak się ma mało IP to tak można uwierzyć i wierzyć, ale fakty to nie religia ,i 3 4 chociaż wątpię że powstaną, też będą takie ,to wynika poprostu z obranej drogi ,ludzi odpowiedzialnych za tą produkcje.
Bardzo kiepska ortografia jak na tak wysokie ip
ciekawostka odnośnie humorystycznego wtrącenia rasistowskiego, ze związku osoby białej i osoby trochę ciemniejszej może urodzić się dziecko białe lub uchodzące za białe, a cała taka linia zależnie od kolejnych związków będzie zbiegać do białej skóry. I wiedziano to już w latach 1800 (Źródło: A Completely New Look at Interracial Sexuality Lawrence R. Tenzer). Pomijając już fakt że kolor skóry fikcyjnych postaci w świecie fantasy nie ma żadnego znaczenia. No chyba że zakładamy że w świecie Tolkiena istnieje jakiś kult czystości rasy i jest to nieakceptowalne dla fantasy żeby ktoś miał inny kolor skóry niż biały.
Scena walki Adara z Arondirem nie wygląda tak jednoznacznie, jak ją przedstawiasz. Najpierw Arondir strzela z łuku w Adara, ale przeszkadza mu w tym pewien ork. Dzięki temu Adar zdąża uchylić się, chwytając jednocześnie lewą ręką lecącą w jego kierunku strzałę. Następnie tą schwytaną strzałą dźga Arondira. Na koniec widzimy zaś jak Adar zadaje uderzenie prawą ręką, w której trzyma miecz. Sęk w tym, że obaj walczą w zwarciu, pierś w pierś. Adar, stojąc tak blisko przeciwnika, nie zdołałby zatem dźgnąć go długim mieczem. Dlatego to drugie uderzenie nie mogło być pchnięciem. To było raczej uderzenie rękojeścią miecza albo zaciśniętą ręką trzymającą miecz.
To choćby mógł kaszlnąć, żeby było widać że cokolwiek mu się przytrafiło, ale nie... On wygląda jakby dopiero co z łóżka wstał wypoczęty i pełen energii. Nie ma kompletnie nic co by nawiązywało do zdarzeń z poprzedniej sceny
+1
@@DrejGG No właśnie o to chodzi, że w tej sytuacji Arondir właściwie nie musiał odnieść jakiejkolwiek istotnej rany. Dźgnięcie strzałą trzymaną w ręce daje znacznie mniejszy efekt niż jej wystrzelenie - taka strzała ma wtedy znacznie mniejszą prędkość i jednocześnie znacznie mniejszą zdolność penetracji. Istnieje spora szansa, że ta strzała nawet pancerza nie przebiła, nie mówiąc już o perforacji płuca. A drugie uderzenie miało jedynie charakter obuchowy i do tego było zadane z bliska, więc jego efekt był ograniczony oraz chwilowy - nie wiązał się z zadaniem jakiejkolwiek rany.
@@snowmanfrost6141t Continuity error jak w szkolnych jasełkach i czy to było dźgnięcie tylko strzałą trzymaną w rękach, czy w zębach nie zmieni mojego odbioru. Jeszcze to slow motion... No masakra
Można tłumaczyć szczegółowo,.ale do niektórych i tak nie dochodzi @@DrejGG
Mam jedno pytanie Filipie:
Jak mogła poruszyć Cię scena pomiędzy Galadrielą i Adarem, skoro (słusznie) obśmiewasz scenę pomiędzy proto-Sarumanem i Gandalfem?
Przecież na litość boską, Adar robi dokładnie to samo co proto-Saruman.
Patrz Galadrielo, rozjebałem wam miasto (chociaż nie musiałem), wyrżnąłem populację (chociaż nie musiałem) i zabrałem Twój pierścień. Ale hej, teraz Ci go oddaję (chociaż nie muszę) bo tak naprawdę to ja chcę pojednania elfów i orków. Ja Ci wybaczam, pogódźmy się, dobra?
Ta scena byłaby świetna (bo jest dobrze zagrana) gdyby nie to, że wydarzenia, które do niej prowadzą są bez sensu, a działania Adara kompletnie absurdalne i idiotyczne (w kontekście efektu, który chce osiągnąć).
Bo widzę emocje Adara, co stracił i co jest gotów poświęcić dla orków. Tyle.
@@BezSchematu Rozumiem, też je widzę. Tylko to mogłoby działać gdyby doszło tam do jakiegoś przełomu, impulsu/zapalnika do zmiany perspektywy.
Ale nie, Adar składa elfom propozycję pod tytułem "oddajcie pierścień i dajcie mi wybić populację Eregionu" i zaczyna konsekwentnie realizować swój plan rozwalenia miasta i wyrżnięcia elfów. Celem jest zdobyć pierścień i zabić Saurona. Pierścień zdobywa... i oddaje go chwilę później z powrotem bo "chce pojednać elfy z orkami".
Po co w takim razie zaczynał od rzezi? Czemu zmienił zdanie w momencie gdy zostało mu "tylko" zabicie Saurona?
To nie jest nawet irracjonalne, to jest po prostu idiotyczne.
@MariBorow Ta scena z Adarem nie jest idiotyczna, a wręcz przeciwnie! Adar chciał pierścień wiedząc, że ten posiada wielką moc, ale jak widać na załączonym obrazku, nie przewidział tego, że moc pierścienia go odmieni. I to jak widać nie tylko fizyczny wygląd, ale i wewnętrznie go odmienił. Stąd takie zachowanie. Przecież do kurwy nędzy, takie właściwości "miała" Nenya, czyli pierścień Galadrieli: "Moc pierścienia sprawiała, że tam gdzie się znajdował, panowało wesele, a czas nie miał swojego niszczycielskiego wpływu/.../".
Dla przykładu takie Ostrze Mrozu z WoW'a, czyli miecz Króla Lisza miał wyryte runy: "Ktokolwiek weźmie do ręki ten miecz posiądzie wieczną władzę. Lecz tak jak ostrze jego tnie ciało, tak jego moc zranić musi duszę".
Czyli analogicznie to samo, tylko w drugą stronę.
Na tak do chuja działają magiczne artefakty w literaturze fantasy, i przede wszystkim posiadają moce "duchowe", a nie tylko cielesne, a wy coś pitolicie że to jest bez sensu!
Litości Bro!
Zatem w tej scenie, to Galadriela rozmawiała już z "odmienionym Adarem" czyli z Noldorem, a nie z Urukiem!
Nie ma tu żadnych sprzeczności.
Pozdrawiam!
@@pawel2009 Może w takim razie trzeba było oddać po prostu pierścień Galadrieli Sauronowi. Przeprosił by Aulego i został znowu przyjaznym " Majarem z sąsiedztwa" ;)
Galadriela jakoś popieprzała obrażona z pierścieniem przez cały sezon i dopiero po ponownym wpierdzielu od Saurona coś zreflektowała więc bardzo wybiórczo i losowo działa to uzdrawianie duszy.
I dodam tylko dla porządku, że na litość boską nigdzie w żadnym materiale nie pojawia się, że Nenya miała moc nawracania duszyczek. Może zamiast odwoływać się do kompletnie obcego lore (WoW) spróbuj czegoś ze świata Tolkiena :)
@@MariBorow może, ale musiałbyś o to zapytać samego Tolkiena, dlaczego żaden z pierścieni Elfów, nie wpadł w ręce Saurona. Natomiast nie za bardzo rozumiem Twój wywód a pro po Galadrieli?
Bo tak w serialu, jak i ogólnie w twórczości Tolkiena, pani Galadriela stoi po "jasnej stronie mocy", więc z jej duszą jest wszystko ok. Zatem nie za bardzo rozumiem, jak Nenya miała by uzdrawiać jej duszę?
Rozumiem że widzisz Galadrielę w niekorzystnym świetle, walczącą, szukającą zemsty, ale jakkolwiek ją postrzegasz, nie zmienia to faktu, że jest ona wpisana w ramy wszystkiego tego, co znamy jako Noldorowie!
Więc to, że akurat ten pierścień posiada taką a nie inną moc\właściwość, wiemy rzecz jasna z twórczości Tolkiena, zatem i tu widzimy jak "działa" pierścień, właśnie na przykładzie Adara.
Natomiast jeśli łaska, prosiłbym o nieco większą konsekwencję w pisowni, bo co innego jest "uzdrowienie", a co innego "nawracanie", a takiego terminu właśnie użyłeś. Adar nie był "tym złym" z wyboru, więc nie musiał się "nawracać "ale jak wiadomo został "stworzony" przez samego Morgotha, w procesie tortur i kaźni, jak to miało miejsce przy "tworzeniu", czy raczej "kreowaniu" orków przez mrocznego Valara. Zatem mógł zostać
"uleczony".
I jeszcze z woli wyjaśnienia, to co pisałem o pierścieniu Nenya, pochodzi bezpośrednio z lore Silmarillion'a, a napisałem: "Moc pierścienia sprawiała, że tam gdzie się znajdował, panowało wesele, a czas nie miał swojego niszczycielskiego wpływu/.../". Ostrze mrozu potraktuj proszę, jako dygresję.
Okropny, straszny, anty-klimaxowy finał gdzie piętrzą się błędy logiczne, dziury w fabule i totalny nonsens od pierwszej do ostatniej minuty. Nienawidze tego, co obejrzałam!
Po przebrnięciu przez intelektualne katusze tego sezonu jestem pewien jednego - nieodżałowanym i skrajnie niedocenionym MVP serialu wśród sprzymierzeńców Adara był niewątpliwie Waldreg, którego zdolności wieszczenia, że pojmani są w Mordorze były tak wielkie, że o Mordorze wiedziały postacie oddalone o setki, jak nie tysiące teoretycznych mil (chociaż w świecie RoP pewnie mówimy o metrach) od Mordoru praktycznie chwile po jego powstaniu.
Nie przypominam sobie żeby Adar wysyłał pisemne powiadomienia o przemianowaniu na Mordor, więc w moim head canonie to wszystko zasługa Waldrega.
Po tym finale trochę się czuje, jakby mi scenarzyści napluli w twarz. Mam teorię, że tam do końca nawet scenariusz nie byl napisany, tylko aktorzy musieli improwizować. To, że ten serial nie współgra z ksiązkami tolkiena to pół biedy, ale on sam w sobie nie jest konsekwentny. Wątki, które były kompletnie po nic, jak wątek gandalfa, ktorego mogłoby nie być. Numenor, który mogłby być dopiero w 3 sezonie wprowadzony. Jakby ten serial skupiał się na elfach i krasnoludach plus Adar/Sauron i orki to wyszłoby trochę lepiej. Po całym sezonie nie wiadomo do końca jak działają poszczególne pierścienie.
Serial pełen bzdur, głupich wątków i jeszcze głupszych postaci broniony na siłę bo fajnie ktoś coś powiedział i jakiś wątek nie był totalnie zły.
Kto co każe oglądać? Ja oglądam wiedźmina z Żebrowskim
@@mirasm.573 ja Xenę
Dlaczego coś, co teoretycznie jest najtańsze w takiej dużej produkcji, czyli scenariusz jest tak słaby? Czy nie było ich stać żeby zatrudnić jakiegoś dobrego scenarzystę, czy o co chodzi?
A propos ostatniej walki, czy tylko ja widze jak cos bardzo nie gra w choreografii walki? Szczegolnie w przypadku Galadrieli, co juz zauwazalem przy walkach z upiorami, wydaje mi sie ze aktorka moze byc beztalenciem fizycznym i nie bylo czego wybierac z dubli, a ona swoich ciosow jakby nie konczy, wienczy dziwnym spowolnieniem. Strasznie dziwnie to wyglada.
Jak zwykle fajny materiał. Dziękuje za brak Krzysztofa Maja bo jego trucie o lore działa mi na nerwy. Szczerze? Pieprzyć lore! Oglądam serial dla historii i bohaterów, a tu niestety tego nie ma. Nawet jakby trzymali się lore jak madka bąbelka trzyma się socjalu, serial byłby słaby , bo widać braki w prowadzeniu narracji. Dali za dużo postaci, w zbyt wielu miejscach przez co trudno kogoś polubić. Na domiar złego aktorstwem może tu popisać raptem pięć osób i to jest smutne.
Na moje chociaż jedna osoba obeznana w lore to dobra rzecz. Niezależnie czy to będzie Krzysztof, Oskar czy jeszcze ktoś inny.
@@arwena1659 Jak najbardziej się zgadzam, ale jest różnica między "obeznaniu w lore" a kurczowym trzymaniem się lore.
Dlatego wolę Oskara, zna lore, ale nie jest jego fanatykiem i nie robi rantów w stylu "no bo w przypisach (2 era u Tolkiena jest słabo opisana) było, że to działo się przez 100 lat, a w serialu dzieje się przez parę tygodni ".
@@konradpietrzak3842 Dawno sie z nikim tak nie zgadzałem jak z tobą:)
3/10 ten sezon, wcześniejszy 1,5/10
i po co komu ta flaga eksponowana na twarzy miłego pana? Zachęta do hejtu...
Tęcza 🌈 -> triggered
A co jest złego w symbolu który sam Bóg zesłał Noe'mu
jeśli tak bardzo denerwuje cię zwykła tęcza to polecam odstawić internet i dotknąć trawy to może zobaczysz, że istnieje to w prawdziwym świecie a nie przed monitorkiem.
Generyczne rpg z bezsensownych, bezpłciowych wątków napisanych przez Ubisoft w którym zginął jedyny bohater z którym sympatyzowałem - ork ojciec
Ten serial to gówno i dno totalne
Hahaha Joker bo wiecie śmieszna druga cześć buahaha to mu sie udało żarcik XD
Hhahaha mega LOL
To był cosplay do recenzji (wrzuconej tuż przed livem)