Z własnego doświadczenia. Jedz i obserwuj jak to działa na ciebie. Dobierz sobie to co jest dla ciebie dobre. W moim przypadku tłuszcze mi nie szkodzą ale wszelkie pieczywo od razu pojawia się na brzuchu
Ja niestety byłam na glodowce 21 dni niewiele schudłam przy czym to była woda, zaczęłam jeść 800 kalorii i tyje jak świnia, całe życie na diecie i mam dość. Mam niedoczynność tarczycy spieprzony metabolizm. I nie wiem CY da się to naprawić.
Nie tyjesz na 800 kalorii. Prawda bedzie bolec, ale coz... Na pewno zle liczysz, albo nadrabiasz w inne dni i niwelujesz caly swoj deficyt kaloryczny 1 czy przez 2 dni. Niedoczynnosc tarczycy nagle nie powoduje, ze nie da sie schudnac, po prostu trzeba umiejetnie dobrac deficyt i nie schodzic za nisko z kalormia, bo to moze poglebic niedoczynnosc. Nie ma czegos takiego tez jak spieprzony metabolizm, moze on zwolnic i moga zajsc adaptacje, ale nie do takiego stopnia jak wiekszosc ludzi mysli, z ejuz nie moze schudnac - wspomiane 800kcal - zeby nie chudnac na takich kaloriach, musialabys lezec w lozku, nie wstawac w ogole, wazyc okolo 20kg i miec z 8 lat zeby nie chudnac na takich kcal. Cos robisz zle, jak sama nie wiesz co - polecam zglosic sie do koogos ogarnietego, kto Ci pomoze.
Moim zdaniem to są bzdury, co ci panowie opowiadają tutaj, w ogóle te sprawy dietetyki poszły już w ogóle innym kierunku a oni stale o kaloriach zjadanych i spalanych. Pewnie, że jak się je 'dużo' to można utyć, ale zdrugiej strony niektórzy żrą, a pozostają chudzi. Trzeba spojrzeć na hormony. Trzeba zbadać insulinę. Warto przeczytać 'Kod otyłości' dr Jasona Funga, warto posłuchać podkasty Iwony Wierzbickiej, czy doktorów braci Rodzeń. To są skomplikowane sprawy. Nie jesteśmy ani samochodami ani piecami i tak na prawdę to nic nie spalamy...A pojęcie kalorii wzięło się z ilości energi wydzielonej przy spalaniu okreslonej porcji jedzenia, ale nasze ciała tak nie działają...
@@annagoral6462 pan na filmie wspomnial o 'nadczynnych i niedoczynnych ludziach w kontekscie nitu' wiec tu masz odpowiedz ze ktos je duzo i nie tyje i na odwrot trzeba miec duza wiedze zeby skapnac sie o co chodzi, przy nadmiarze insuliny na deficycie stracisz wage ale poleca miesnie i tluszcz, ale pewnie waga w lazience pokaze ci tyle samo lub wiecej bo pewnie woda ci sie zgromadzi pozatym bardzo szybko zajda adaptacje metaboliczne przy insulinoopornosci i spadnie bardzo szybko metabolizm i lipa ( koleczko i efekt jojo w szybkim tempie , nq
Na końcu już zapomniałem 3/4 treści - Panowie oprócz dietetyki radzę poczytać także o tym, że umysł można zainteresować problemem przez ok. 15min. Dużo wcale nie znaczy dobrze
Ja to zawsze porównuję do samochodu. Jeżeli mamy do dyspozycji 10 litrów paliwa (2500kcal) to będziemy w stanie porównać 100km jadąc 170km/h lub 160km jadąc wolniej np. 70km/h. Podobnie z tym że organizm się "przyzwyczaja", jeżeli nie potrafisz prowadzić to źle operujesz gazem i sprzęgłem przez co spalasz więcej niż kierowca zawodowy. Podobnie z tym że ruszamy się bezwarunkowo itd. Myślę że taki przykład byłby bardziej zrozumiały dla potencjalnego słuchacza. Pozdrawiam
Zalezy od tego czy bedziesz dalej w deficycie - ja z reguly zalecam wracac do tych kalorii co byly wczesniej i obserwowac jak zachowuje sie waga, jak towyglada w lustrze + cale odczucia danej osoby na danych kaloriach. Jednak dla kogos, kto nie wie na co zwracac uwage - zostawilbym kalorie na tym samym poziomie i obserwowal.
Nie jestem taki stary ale pamiętam czasy kiedy wiadomo było, że gdy ktoś bluźni, znaczy że wywodzi się z patologii, podobnie z tatuażami, robili je siboe więźniowie, a poborowych z tatuażami komisja wysyłała do psychiatry. Proszę szanować swoich rozmówców i Polski język i nie bluźnić.
Podważa to wiarygodność kanału - wywiad z osobą, która nie jest dietetykiem, tylko coś tam czytała i chce się wypowiedzieć. Większość Polaków uważa się za ekspertów od dietetyki i ma dyplom uzyskany na uniwersytecie Google. Wolałbym posłuchać wywiadu z profesjonalnym dietetykiem posiadającym kierunkowe wykształcenie i prezentującym wiedzę opartą o badania naukowe.
to co panowie mówią dotyczy osob zdrowych, ale osoby z problemami metabolicznymi podlegają trochę innym prawom, a człowiek nie jest piecem, więc to wydatkowanie energii chyba nie przebiega tak prosto...eh szkoda gadać...
Ludzki organizm nie jest piecem, ale nie podważa praw fizyki (niezależnie czy zdrowy, czy chory). To po prostu układ otwarty, na który wpływa mnóstwo czynników :)
Każdy Kowalski jakiego znam chodzi przeważnie w czarnych spodniach i szarych t-shirtach. Osobiście nigdy nie widziałem żadnego w kolorowych ciuchach jeszcze. Jak tacy istnieją to przepraszam.
Ojaojajojajoaja! Michaaaał! Idę po BigMilki i zaczynam słuchanie
Z własnego doświadczenia. Jedz i obserwuj jak to działa na ciebie. Dobierz sobie to co jest dla ciebie dobre. W moim przypadku tłuszcze mi nie szkodzą ale wszelkie pieczywo od razu pojawia się na brzuchu
O akurat sobie kawkę zrobiłem i myślałem co by tu obejrzeć mądrego :D dzięki!
#bardzoproszę 💁🏽♂️
Świetny odcinek, ogólnie ta seria jest świetnym pomysłem - czekam tylko na odcinek z Tadeuszem Sowińskim oraz Konradem Klekotem ;)
Ja niestety byłam na glodowce 21 dni niewiele schudłam przy czym to była woda, zaczęłam jeść 800 kalorii i tyje jak świnia, całe życie na diecie i mam dość. Mam niedoczynność tarczycy spieprzony metabolizm. I nie wiem CY da się to naprawić.
Nie tyjesz na 800 kalorii. Prawda bedzie bolec, ale coz... Na pewno zle liczysz, albo nadrabiasz w inne dni i niwelujesz caly swoj deficyt kaloryczny 1 czy przez 2 dni. Niedoczynnosc tarczycy nagle nie powoduje, ze nie da sie schudnac, po prostu trzeba umiejetnie dobrac deficyt i nie schodzic za nisko z kalormia, bo to moze poglebic niedoczynnosc. Nie ma czegos takiego tez jak spieprzony metabolizm, moze on zwolnic i moga zajsc adaptacje, ale nie do takiego stopnia jak wiekszosc ludzi mysli, z ejuz nie moze schudnac - wspomiane 800kcal - zeby nie chudnac na takich kaloriach, musialabys lezec w lozku, nie wstawac w ogole, wazyc okolo 20kg i miec z 8 lat zeby nie chudnac na takich kcal.
Cos robisz zle, jak sama nie wiesz co - polecam zglosic sie do koogos ogarnietego, kto Ci pomoze.
Moim zdaniem to są bzdury, co ci panowie opowiadają tutaj, w ogóle te sprawy dietetyki poszły już w ogóle innym kierunku a oni stale o kaloriach zjadanych i spalanych. Pewnie, że jak się je 'dużo' to można utyć, ale zdrugiej strony niektórzy żrą, a pozostają chudzi. Trzeba spojrzeć na hormony. Trzeba zbadać insulinę. Warto przeczytać 'Kod otyłości' dr Jasona Funga, warto posłuchać podkasty Iwony Wierzbickiej, czy doktorów braci Rodzeń. To są skomplikowane sprawy. Nie jesteśmy ani samochodami ani piecami i tak na prawdę to nic nie spalamy...A pojęcie kalorii wzięło się z ilości energi wydzielonej przy spalaniu okreslonej porcji jedzenia, ale nasze ciała tak nie działają...
@@annagoral6462 pan na filmie wspomnial o 'nadczynnych i niedoczynnych ludziach w kontekscie nitu' wiec tu masz odpowiedz ze ktos je duzo i nie tyje i na odwrot trzeba miec duza wiedze zeby skapnac sie o co chodzi, przy nadmiarze insuliny na deficycie stracisz wage ale poleca miesnie i tluszcz, ale pewnie waga w lazience pokaze ci tyle samo lub wiecej bo pewnie woda ci sie zgromadzi pozatym bardzo szybko zajda adaptacje metaboliczne przy insulinoopornosci i spadnie bardzo szybko metabolizm i lipa ( koleczko i efekt jojo w szybkim tempie , nq
Uwielbiam wasz kanał, świetne podcasty❤❤❤ pozdrawiam 😁💪
Dziękuję! 😊
Wiele nowych pomocnych informacji: Super się słuchało💪🏼🔥
Dziękuję!
Na końcu już zapomniałem 3/4 treści - Panowie oprócz dietetyki radzę poczytać także o tym, że umysł można zainteresować problemem przez ok. 15min. Dużo wcale nie znaczy dobrze
To w skrócie masz tu - th-cam.com/video/n2-f8FTW8V0/w-d-xo.html
Bardzo przyjemny głos, super się słucha :D
Nie wiem czy mój, czy Michała.. Niemniej dziękuję! 😅😊
@@Dietetykaopartanafaktach Jeden i drugi 😉😊
Skoro organizm się adaptuje to nie w każdym przypadku wina jest brak deficytu jak pierwotnie szanowny gość sugeruje .
Super materiał
Dziękuję!
Świetny podcast 😃 Oby więcej 👍
Dziękuję!
Ja to zawsze porównuję do samochodu. Jeżeli mamy do dyspozycji 10 litrów paliwa (2500kcal) to będziemy w stanie porównać 100km jadąc 170km/h lub 160km jadąc wolniej np. 70km/h. Podobnie z tym że organizm się "przyzwyczaja", jeżeli nie potrafisz prowadzić to źle operujesz gazem i sprzęgłem przez co spalasz więcej niż kierowca zawodowy. Podobnie z tym że ruszamy się bezwarunkowo itd. Myślę że taki przykład byłby bardziej zrozumiały dla potencjalnego słuchacza. Pozdrawiam
Jeszcze jest kwestia rodzaju paliwa. Nie tylko ilość się liczy. 😉
Czy kalorie po reefedzie zalecasz zostawić na takim poziomie jaki był przed czy obciąć o te 100 kcal?
Zalezy od tego czy bedziesz dalej w deficycie - ja z reguly zalecam wracac do tych kalorii co byly wczesniej i obserwowac jak zachowuje sie waga, jak towyglada w lustrze + cale odczucia danej osoby na danych kaloriach. Jednak dla kogos, kto nie wie na co zwracac uwage - zostawilbym kalorie na tym samym poziomie i obserwowal.
Nie jestem taki stary ale pamiętam czasy kiedy wiadomo było, że gdy ktoś bluźni, znaczy że wywodzi się z patologii, podobnie z tatuażami, robili je siboe więźniowie, a poborowych z tatuażami komisja wysyłała do psychiatry.
Proszę szanować swoich rozmówców i Polski język i nie bluźnić.
Podważa to wiarygodność kanału - wywiad z osobą, która nie jest dietetykiem, tylko coś tam czytała i chce się wypowiedzieć. Większość Polaków uważa się za ekspertów od dietetyki i ma dyplom uzyskany na uniwersytecie Google. Wolałbym posłuchać wywiadu z profesjonalnym dietetykiem posiadającym kierunkowe wykształcenie i prezentującym wiedzę opartą o badania naukowe.
to co panowie mówią dotyczy osob zdrowych, ale osoby z problemami metabolicznymi podlegają trochę innym prawom, a człowiek nie jest piecem, więc to wydatkowanie energii chyba nie przebiega tak prosto...eh szkoda gadać...
Ludzki organizm nie jest piecem, ale nie podważa praw fizyki (niezależnie czy zdrowy, czy chory). To po prostu układ otwarty, na który wpływa mnóstwo czynników :)
Świetny materiał :)
Dziękuję!
Sam minus? To bzdura! Mam dwie klientki są na 1000kcal i od miesięcy nic nie chudną! Mają problemy hormonalne 🤔🤦
"Szary Kowalski' co to za negatywna propaganda ?
Każdy Kowalski jakiego znam chodzi przeważnie w czarnych spodniach i szarych t-shirtach. Osobiście nigdy nie widziałem żadnego w kolorowych ciuchach jeszcze. Jak tacy istnieją to przepraszam.
Rawelacyjny podkast😁