"Ostatnia Rodzina" - recenzja Marcina Mellera
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 22 ธ.ค. 2024
- „Ostatnia rodzina”, film o Zdzisławie i Tomaszu Beksińskich to najgłośniejsza premiera jesieni i zdobywca wieli nagród, w tym Złotych Lwów na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Zdaniem Marcina Mellera rolę Andrzeja Seweryna zapamięta na całe życie. - Mam jednak duży problem z rolą Dawida Ogrodnika. Przeszarżował - stwierdził.
Subskrybuj kanał Newsweek Polska: www.youtube.co...
Recenzja trafiona w punkt. Podpisuje się pod nią, gdyż dokładnie to samo czułam. Często wracam do tematu Tomka .Czytam obecnie " Tomek Beksiński Portret prawdziwy "i pozwolę sobie zacytować tekst zaczerpnięty z wstępu do tejże książki...."Tomek nie wyrzucał telewizorów przez okno, nie rozwalał szafek kuchennych, nie rozbijał butelek o ściany....... nie był samotnikiem wskazanym tylko na rodziców i przypadkowe panny, których nie potrafił zadowolić. ... Nie był człowiekiem jednowymiarowym.... Ile pychy i podłości trzeba mieć w sobie, żeby tak wykrzywić czyjś obraz i tak zaprezentować go światu."
Ja staram się wierzyć w ludzi i żywię nadzieję, że zrobiono to z niecałkowitą świadomością, co nie zmienia faktu, że po obejrzeniu filmu byłam zdruzgotana.
A dla mnie rola Ogrodnika najlepsza. W ogóle nie przeszarażowana, świetna i poruszająca, chwyta za serce i wzrusza. Dawid jest świetny
Moim zdaniem w filmie zabrakło Sanoka! Nie wiem czemu zaczyna się od Warszawy,troszkę szkoda...Film nie był zły ,ale jako wielbiciel sztuki Beksińskiego nie polecił by tego filmu nikomu kto chciałby się zapoznać z tą rodziną,lepiej oglądać oryginalne nagrania np: th-cam.com/channels/Sx7r29yG8SpAjiSPUH8kxw.htmlvideos
Zupełna zgoda. Nic dodać, nic ująć. Panie Marcinie, nie jest Pan postacią z mojej bajki, ale za tę recenzję przybijam Panu piątkę. Mam dokładnie takie same odczucia po obejrzeniu "Ostatniej Rodziny"
Film jest świetny, pierwszy raz usłyszałam o Beksińskich oglądając ten film, dialogi mnie nie nudziły, mało tego oglądałam film 3 razy i jeśli znowu gdzieś na niego napotkam to posłucham kolejny raz tych niesamowitych rozmów, jestem pod ogromnym wrażeniem
zajebisty film, to że ogrodnik trochę podkoloryzował to nie do końca tak jest, jak się poogląda wszystko co jest na youtube to tomek beksiński rzeczywiście był mocno wybuchowy, myślę że najlepsze cyrki robił przed rodzicami, no ale tego się już nie dowiemy, fakt faktem mogli w w filmie więcej pokazać o tych filmach, sanoku, poprzednich pracach beksińskiego, bardziej to jest portret psychologiczny
Jak można Komus przerwać w pół zdania?!? Kropka?? Wtf ?
Delikatnie rzecz ujmując. Rola Ogrodnika jest groteskowa.
Czemu ona się tak drze? Nerwice ma czy co?
"Film zrobił bardzo młody człowiek, rocznik 84" Co ON mógł wiedzieć o Tomaszu Beksińskim. Czy zrywał noce przy słuchaniu "Romantyków muzyki rockowej" lub "Wieczorów płytowych" w latach 80-tych? Czy żył tymi audycjami i czekał z utęsknieniem na kolejną ?
Film jest o pokręconym charakterze Beksińskich,a nie o audycjach słuchanych przez ciebie.Narcyz,fleja i terrorysta emocjonalny .Taki był Tomasz.Ale był swietnym. radiowcem.Wymagania,tylko do innych,do siebie zero.
W punkt! Zgadzam sie z wszystkim
Panie Meller, zostań pan przy recenzjowaniu Gwiezdnych Wojen. ( " Rewela!")
bardzo dobra opinia.
Mogło być arcydzieło,wyszedł paszkwil,osoba na ekranie to nie Tomasz Beksiński to jakiś pokręcony wariat,reżyser,scenarzysta,odtwórca roli Tomasza nie znaleźli klucza i sposobu pokazania postaci -bardzo panom współczuję.Współczuję też odbiorcom nie znającym działalności p.Tomasza pewnie do niej nie sięgną po tym wykrzywionym,ohydnym obrazie.
Nikomu nie wspolczuje, natomiast zgadzam sie co do Ogrodnika, przeszarzowane, przesadzone, wyszlo zbyt groteskowo, bardzo mi sie nie podobal sposob jego gry
dzisiaj oglądałem i mi się podobało. ale wychodząc z założenia, że to przerysowane ociupinkę. z drugiej strony, 30 lat przez 2 godziny. to taka migawka.
A ja właśnie przeczytałam "Tomek Beksiński - portret prawdziwy", bo chciałam się przekonać, czy on był naprawdę tak porąbany jak pokazali w filmie i naprawdę nie wiem, kto wpadł na pomysł, żeby zrobić z niego takiego świra, gość był chronicznie nieszczęśliwy, ale bardzo wrażliwy i inteligentny.
Panienka jest karierowiczką..........jeden wielki LANS.........mdli mnie...........całe tabuny takich zdeterminowanych "facetek" z parciem na "szkło" kręci się teraz w mediach.......i obawiam się że lepiej już nie będzie .......20 lat temu ktoś na prawdę mądry powiedział że " szorujemy po dnie" mając na myśli media - dziś już nie żyje ........boje się co powiedział by teraz ....może lepiej że nie żyje i tego nie widzi...................................................
W filmie Tomasz zachowuje się jak dosyć poważnie zaburzony gość. Owszem - miał trudne fazy, ale nie był upośledzony czy chory psychicznie - a tak momentami wygląda gra Ogrodnika. W filmie T.B non stop wchodzi w kolizję z rzeczywistością i otoczeniem - zwłaszcza z rodziną, którą traktuje w sposób karygodny.
Ja raczej rozumiem tę postać jako kogoś zbyt inteligentnego ale życiowo miernego, nieudacznika.
Nieudacznika? Był świetnym radiowcem, dobrym tłumaczem, popularyzatorem muzyki, człowiekiem uwielbianym przez słuchaczy. Nie radził sobie z kobietami - nie umiał stworzyć trwałego związku, ale to nie uzasadnia nazywania go nieudacznikiem.
Kto próbował 3 razy popełnić samobójstwo już w młodym wieku to znaczy że miał problemy ze światem i ze sobą w tym świecie. Dla niego wyzwaniem było pójść do sklepu rano po bułki. Przeszkadzali mu ludzie którzy stali w kolejce przed nim. Umiał się wyciszyć i znaleźć swoją równowagę wewnętrzną tylko zamykając się we własnym świecie i nocą w studiu radiowym. Tak, miał dar opowiadania, ale nie był popularyzatorem muzyki. Ponieważ muzykę traktował instrumentalnie tylko poprzez swój bardzo wąski świat wartości i upodobań. Definiował muzykę tylko poprzez pryzmat tego w jakim stopniu zawierała odniesienie do sfer spoza życia, jemu bliskim, czyli śmierci i wszystkich elementów które się z tym łączą. Czyli ciemność, mroczność, depresja, wampiryzm itp. Dlatego dla niego nie liczyły się walory czysto muzyczne, nawet jeśli były genialne czyli nigdy nie zaakceptowałby np. muzyki ABBY albo Rolling Stonesów, albo dla niego najlepszym polskim zespołem był Closterkeller, co jest dla zwykłego fana Closterkeller być może oczywiste, ale z punktu dziennikarza muzycznego mówiąc coś takiego, jest to obrazą dła całego obfitego rynku muzycznego w Polsce. Powiedział to wiadomo dlaczego, dlatego że twórczość Closterkeller była najbliżej jego zamkniętego świata. Czyli traktował muzykę instrumentalnie, bardzo wąsko. Kogoś takiego nie można uznać za propagatora muzyki. Był świetnym tłumaczem i niewątpliwie miał dar tworzenia klimatu radiowego i opowiadania o "swojej" muzyce i swoim świecie. Ale był człowiekiem zamkniętym na świat.
Właśnie dlatego szokuje tak rażący odbiór (albo jakaś zmowa; serio zaczynam tak mysleć). Widzimy no... zebrę... która ma zagrać dajmy na to słonia. No potężnie mu "nie wyszło", zrobił wszystko, by tę rolę zepsuć. No nie umi gościu, albo miał takie instrukcje, by nie umił. Łokej, niech będzie. Ale mnóstwo ludzi wkręca innym, że to nie tylko rola udana. Ona jest GENIALNA! Oscarowa! I to jeszcze ktoś łyka, powtarza. Pewnie nie wie nic o prawdziwym Tomku, być i tak może. Ale szok pozostaje.
@@claudiusmalina1371 , świetna analiza Tomka.
Wiemy dzis ,ze to z prawdą nie mialo nic wspolnego...Kreacja aktorska Seweryna znacząca.
z Tomasza Beksińskiego w tym filmie zrobiono ,, chorego psychicznie człowieka '' . A TO JEST ,, zakłamanie prawdy tak uważam''
...
tomek1963d nikt normalny się nie zabija
dziennikarka z całom nagrodom
Arcydzieło? Bosze, jaki kraj takie arcydzieła...
Bill Hicks idź i nakręć, na pewno wszyscy będziemy się świetnie bawić.
Co to jakiś spisek? Nie tylko się pisze, ale nawet niektórzy mówią na głos, że nie tylko żałosna, ale całkiem wykoślawiona rola Seweryna to nawet nie dno, ale to Oscar?? Łał.
Zgadzam się. W filmie młody Beksiński wariat totalny, a w rzeczywistości nie było tego widać.
nornalny gość nie puszcza gazu w bloku. Pewnie był jeszcze większym szaleńcem, czego Dawid Ogrodnik nawet by sobie nie potrafił wyobrazić :), a Wy piszecie, że przeszarżowana. Dla mnie świetnie to zrobił, świetna rola
Newsweek Polska mniej niż 5 tysięcy subskrybcji 😂😂😂😂😂......
Już prawie 10k
Pierwszy i ostatni raz zgadzam sie z Mellerem.
W porównaniu z p. Marcinem jest pani stanowczo za głośna! Zgadzam się w pełni z p. Marcinem, że rola Tomasza Beksińskiego jest przerysowana, a nawet "wykszywiona', człowiek ten był b. złożony, ale nie do tego stopnia i wysokim kierunku....
Totalnie nie zgadzam się z panem i wiekszoscia. Dla mnie przerysowany jest tu Andrzej Seweryn, pardon, ktory stworzyl zbyt zniewiascialego, komicznego Zdzislawa. Zabil go zanim zrobil to morderca. Tomasz moze i jest irytujacy, ale nie jest tak komiksowy, wbrew pozorom. Uczeń przerósł mistrza.
Pan Sewryn? totalna porażka ..
Jeszcze jeden zydek nas poucza
dokladnie, ja rowniez to samo poczułam oglądając ten film.Oni zostali przedstawieni w tym filmie jak rodzina totalnych patologicznych wariatów :/
Koszula w samochodziki ,infantylizm.