I wreszcie problem zasięgu rozwiązany! Ale można iść dalej. Holować też samochodem elektrycznym, a jak się rozładuje to zamienić miejscami z holowanym i tak w kółko. Perpetuum mobile 😄
no nie, bo każda rekuperacja to utrata części energii. Po kilkunastu takich wzajemnych ładowaniach w końcu zabrakłoby energii w obu pojazdach. Ale i tak ciekawy koncept :D
Też o tym pomyślałem, warto sprawdzić ile zasięgu straci elektryk ładujący drugiego elektryka przez 10km. Warto byłoby to sprawdzić na 2ch tych samych autach. Kwestia tego czy elektryk da radę pociągnąć elektryka?
Lepiej mieszkać niżej niż jest miejsce pracy. Naładować raz w domu, do pracy pod górę, z pracy z górki, by się naładować. Perpetuum mobile.😁 A na poważnie, to eksperyment mega ciekawy! Zawsze mnie to zastanawiało.👍
Jedna uwaga: w trakcie takiego holowania, gdy auto nie zużywa energii, średnie zużycie spada, co również przekłada się wzrost zasięgu, więc prawdopodobnie samochód nie przejedzie tyle kilometrów, ile wskazuję licznik. Poza tym idealny filmik dla niedowiarków, którzy twierdzą, że rekuperacja nic nie daje. Sam mam hybrydę plug-in i szczególnie w górach można w ten sposób odzyskać ładnych parę kilometrów.
Czyli jak nie mamy ładowarki w pobliżu to tylne koło na wkrętarkę i jedziemy z ładowaniem 🙉🤣 . Proponuję następny odcinek, czym możemy efektywniej naładować elektryka: rowerkiem treningowym, bieżnią czy orbitrekiem? 🙉🤣
Najlepiej prądem z pobliskiej elektrowni jądrowej. W Polsce podobno ma powstać ich 7 sztuk w przyszłości. Rząd się za to nie bierze więc na pewno powstaną jeżeli są w planach. Pozdrawiam
Super ze ktoś wyjaśnia wszystko co jest związane z tymi elektrykami miejmy nadzieje ze bardzo pomoże to ludziom ,informacyjnie wszystko o czym trzeba wiedzieć przed kupnem tych prodiży
Pomysł na tą serię genialny! Naprawdę można się dużo dowiedzieć. Bo niby człowiek wie a tak naprawdę guzik wie. No i rozwiązałem problem elektryka w trasie. Wystarczy się dogadać z jakąś ciężarówka i nie dość że się naładujesz to też nie tracisz czasu na ładowanie. Genialne 😀 👋
Szybowanie super rekuperacja w manetkach super extra robi robotę . Ostatnio jadąc 60 km jechałem 50 min i w tym 24 to był silnik elektryczny w plugin lecąc 140 plus ograniczenia wyszło spalanie prawie 6 litrów ale połowa darmowa
Bateria akumulatorowa. Akumulator to pojedyncze ogniwo. Przykładowo "akumulator" rozruchowy 12 V to bateria sześcio-akumulatorowa 6x2V. Także nazywanie tego "chemicznego wiadra" baterią nie jest błędem. Jednorazówki też mogą być baterią jedno- i wielo-ogniwową (np. "paluszek" AA 1,5 V i płaska 4,5 V, która w środku ma 3 ogniwa, jak w AA). A test znów świetny. W niektórych autach KERS jest aż za dobry i przy dłuższym użytkowaniu natężenie prądu za mocno rozgrzewa przewody, jeśli instalacja nie jest przystosowana do ciągłej pracy z takim obciążeniem (ładowanie z sieci mniejszym prądem, niż moc silnika, a ta rzadko jest wykorzystywana w pełni).
Jak jedziesz do przodu to tracisz energię. Jak zatrzymujesz się to troszkę energii odzyskujesz. A jak jedziesz do tyłu to od razu akumulator się do pełna naładuje😁
Lubię i szanuję elektryki, oglądam z zainteresowaniem, ale chciałbym przypomnieć, że za wielką wodą, w kraju Myszki Miki i taniej benzyny, mieszka Tommy, co z nim, kiedy wraca???? Tęsknimy
Polak potrafi milion elektryków , pół miliona aut na holu . Choć taniej to chyba mieć zwykle auto które pali 7 litrów niż płacić koledze którego auto spali 40. Bardzo pouczający odcinek pozdrawiam profesora Bąka i ekipę .
Łukaszu, mam jeszcze pomysł na podobny test.Testowaliście Lexusa NX 450h+.Ten samochód jest hybrydą plug in. Ma ona możliwość ładowania akumulatora w trybie ładowania podczas jazdy na benzynie.Proponuję test jak długo ładuje się taki akumulator (max ładowanie podczas jazdy to 80%), ile samochód wtedy spali i co tam jeszcze można przetestować. Ciekawe czy przy holowaniu Audi akumulator naładowałbym się do 100%?
Mam pomysł na darmowe ładowanie wystarczy w garażu zrobić pod sporym kątem cos w rodzaju hamowni auto wjeżdża w rolki przyciąganie ziemskie wymusza za auto zjeżdża w miejscu i automatycznie ląduje akumulatory proste eureka :) tania konstrukcja a auto w nocy toczy się i ląduje nie zużywając prądu :)
Bateria to po prostu zespół ogniw. Ogniwa mogą być zaprojektowane do ładowania (i wtedy nazywamy je akumulatorami; jedno ogniwo ładowalne jest także akumulatorem) lub nie - wtedy mówimy o ogniwach jednorazowych.
Ciekawy to byłby filmik jak bardzo naładujesz ten akumulator podczas normalnego użytkowania na drodze. Tymczasem obejrzałem filmik ktory ma się nijak do warunków na drodze. Zrób tak na autostradzie
Lepszy test byłby podjechać np. 5km pod jakąś górę, i potem te 5km spowrotem zjechać z odzyskiwaniem energii, moznaby obliczyc ile % energi da sie odzyskać
To tak szybko licząc (jeżeli wierzyć spalaniu w komputerze w SQ7) to przez 10 km spaliła ok. 4l, czyli przy obecnych cenach diesla ok. 30 zł. Zakładając, że normalnie takie SQ7 pali ok. 10l/100km to przez ciągnięcie wzrosło o 30l/100km. Na 10km = 3l, czyli ok. 22zł, a zasięg wzrósł o ok. 90km. Czyli za ok. 24/25 zł mamy dodatkowe 100km zasięgu. To chyba taniej niż ładować się na jakiś ładowarkach GreenWay'a itp. To na trasie jak jedziemy elektrykiem lepiej szukać kogoś kto nas weźmie na hol i mu zapłacić niż szukać stacji ładowania. :D
Błąd: Zapomniałeś dodać, że podczas ładowania na holu psują się koła w holowanym pojeździe: patrz kontrolka ciśnienia. Może to taki żart: ale dzień bez jakieś kontrolki błędu w takim aucie dniem straconym. B-)
Nie zgodzę się jedynie co do wzrostu zasięgu. Tak komputer pokazał ok. 90km więcej, ale bateria podładowała się o 12%. Przy baterii mającej realną pojemność 76kWh, daje nam to 9,12kWh, przy 19,3kWh/100km (dane producenta) to 47km zasięgu, czyli w praktyce pewnie 30-35km. Czyli 100km będzie wówczas kosztować ok.70zł.
@@emllos faktycznie tego nie wziąłem pod uwagę, że komputer pokazując zasięg wziął pod uwagę ostatnie zużycie, które było poniżej zera. To i tak wychodzi podobnie jak jazda SQ7 na "pusto" :D
@@piotrprusak3146 To było w formie żartu. Jeżdżąc codziennie po mieście kontrolka ciśnienia zapaliła mi się od 3 lat może 2 x. Co to za auto (wzięte z parku prasowego) że po parunastu kilometrach już pali się jakaś kontrolka? Oraz Jak napisał już ktoś: A Audi wie, że holujesz auto: przecież w instrukcji jest napisane, żeby nie holować (w domyśle wezwać assistance audi) I coś w tym jest: komputer wywala błędy w postaci głupich wyliczeń (szczególnie zasięgu) a prowadzący cieszy się i chwali itd (i co chwile zamienia bateria zamiast akumulator) Żenada ... (z technicznego punktu widzenia) Test i słownictwo na poziomie technikum (nie umniejszając technikom)
Proponuję w przypadku takich eksperymentów podpięcie się jakimś interfejsem OBD2 i podawanie konkretnych informacji, jak np. tutaj można było moc ładowania przy takim holowaniu
Nie wziąłeś pod uwagę jednej rzeczy pokazując te dane na zegarach... procenty naładowania rosły bezsprzecznie tak jak wyjaśniłeś, ale ten szybko rosnący zasięg w ten sposób jest dość mocno przekłamany, bo samochód wylicza zasięg na podstawie jakiegoś określonego dystansu ostatnio przejechanego i jak miałeś zużycie na ostatnim dystansie ujemne (przejechanych kilometrów przybywało i enegii w akumulatorach też przybywało jednocześnie) to mocno zaburzyło to estymacje komputera.
Prawda, widziałem kiedyś Teslę radośnie wyliczającą sobie zasięg na poziomie 14267 km bo licznik zresetowano na górce :D Na szczęście teraz już jest nudniej, bo estymacja kilometrów pojawia się nie w oparciu o "ile kilowatogodzin zeszło na ostatnich kilometrach", tylko o "ile kilometrów przejechałem na ostatniej kilowatogodzinie".
Bo to jest bardzo szkodliwe dla zespołu rekuperacji, nie są tworzone z myślą o ciągłej rekuperacji w długim przedziale czasowy. Grzeją się i nie mają chłodzenia. Holowanie nie jest zabronione, ale należy to robić w specjalnym trybie holowania, który wyłącza rekuperację.
z tym testem jak tak trochę jak z kawałem oczywiście o Jasiu, przychodzi jasio do ojca i mówi tato chcę się ożenić, hmm ojciec pyta a dostajesz **ujem do d*py? jasio mówi -no nie, na co ojciec jak będziesz dostawał to wtedy przyjdź, po 10 latach jasio przybiega uradowany i krzyczy do ojca "tato tato dostaję" hmm na co ojciec podrapał się w głowę i odpowiada- skoro dostajesz to po co ci żona? kupię sobie ciągnik i auto elektryczne i zamiast ładować będę się ciągał, prawda? nie no Panowie szacun, system rozwalony, naprawdę ;))
Ciekawe. Z chęcią zobaczyłbym holowanie elektryka - elektrykiem. Najlepiej dwa takie same. Wtedy możemy sprawdzić ładowanie i zużycie ( chociaż nie wiem jaka jest max masa holowanego pojazdu).
Przybyło ci zasięgu do 250km ale tyle nie przejedziesz. Nie naładowałeś auta na 250km tylko auto przeliczyło zasięg na podstawie stylu jazdy. Spadło średnie zyżycie prądu. Jak jadę benzyniakiem z góry to tez mi rośnie zasięg a przecież nie dolewam benzyny do baku. Spada mi średnie spalanie benzyny.
Kolejny test. Włoskie serpentyny wjazd na górę i zjazd na rekuperacji. Czy jest szansa odzyskać 100% straconej energii na wjazd? Perpetuum mobile w zasięgu a bynajmniej takiego testu na świecie jeszcze chyba nie było.
77kWh (czy testowane auto ma baterię o tej pojemności?) * 12% daje 9,2kWh. Ładowanie trwało 18 minut (czyli 30% godziny), co oznacza, że średnia moc ładowania wyniosła ok. 30kW (40KM). Teraz rozważmy zaproponowane ładowanie mocą 250kW. Czy zna ktoś auto, które będzie w stanie rozwijać przez dłuższy czas moc 340KM (+ moc strat + moc oporów ruchu obu aut) bez uszczerbku dla silnika? Nierealne.
Nikt też nie jest zwykle holowany, lecz hamuje w normalnym ruchu ulicznym. Nawet w dużych korkach głównie się stoi, a nie... hamuje. Realny udział czasu hamowania będzie rzędu parunastu procent (w największych korkach_, i to w większości ze _znacznie_ niższą "mocą", bo w korku hamuje się z prędkości bliskich zera, a nie np. 50 km/h. Tak samo już widzę, jak nagle wszyscy posiadacze EV pokornieją i rezygnują z przejeżdżania na "późnym żółtym", żeby odzyskać sobie trochę energii przy hamowaniu 😜 Cały ten pomysł z rekuperacją jest niczym więcej niż marketingowym i PR-owym chwytem (za który zresztą płacą klienci - vide choćby dodatkowy prostownik, którego nie musiałoby tam być, czy dodatkowe układy w hamulcach bębnowych zamiast prostych tarcz). Dlaczego? Bo odzyskujemy w ten sposób energię praktycznie wyłącznie w mieście, gdzie i tak mamy stosunkowo dobry dostęp do źródeł ładowania. Nie odzyskujemy energii zaś tam, gdzie ona by się przydała i gdzie jej zużycie jest największe, czyli w trasie. Bo tam po prostu praktycznie nie hamujemy. To wszystko wynika z potrzeby kalibracji pod WLTP, by móc chwalić się jak najniższym efektywnym spalaniem i jak największym zasięgiem ceteris paribus. Praktycznego znaczenia to nie ma (nie w sensie takim, że efekt w ogóle nie jest zauważalny, bo lekko jest, tylko że w mieście i tak tych ułamków procenta zasięgu aż tak nie potrzebujemy).
Mamy rozjazd w sprawie ładowania. Jeżeli generator generuje prąd zmienny to ładowanie baterii odbywa się z mocą prostownika, czyli około 20Kwh, jeżeli ktoś dopłacił do większej mocy do ładowarki pokładowej. Ta teoria o ładowaniu ma sens pod warunkiem, że generator wytwarza prąd stały.
Mylisz się. Ładowarka pokładowa jest osobnym urządzeniem. Spójrz, jak wzrósł stan naładowania akumulatora przez 10 km. Z wykorzystaniem 11 kW ładowarki pokładowej do procesu rekuperacji nie byłoby to możliwe w tak krótkim czasie. Pomyliłeś też jednostki - moc określa się w kW a nie w Kwh.
Podpinasz akumulator ze swojego passata. W załadowanym Crafterze zrobiłem 500 km na prącie z aku bez ładowania, po awarii alternatora, czyli elektrykiem z 10km zrobisz na akumulatorze z dostawczaka XDDD
A czemu nie jest tak, że skoro przy rekuperacji wytwarza się prąd zmienny to jego przetwornica nie jest ograniczeniem tylko akumulatory? Nawiązuję tu do ok. 10:40 oraz pierwszego odcinka
Przetwornica, a lepiej zwana inwerterem dokladnie to robi, bateria by przyjela wiecej, ale jest sztucznie ogarniczana aby jej nie zdegradowac za szybko ;)) takze ogarniczenie wprowadzane jest przy falowniku(inwerterze)
Trochę nie tak bo z góry nie ma takiego oporu jak przy holowaniu jeśli by tak było to powstało by perpetum mobile. 20km w dół da 30% czyli 100km nie ma takiej opcji....
Ciekawy filmik ale jedno ale.... Chyba jednak jest trochę inaczej, i nie tylko bateria reguluje szybkość rekuperacji. Mimo że logicznie to tak powinno być. W Hyundai kona np, ładowanie CCS jest max 75kW a rekuperuje do 150kW. I kto mi wytłumaczy dlaczego tak jest, bo się codziennie zastanawiam 🤔
A jakby tak pod przednią maską w grillu zamontować wyrzytnię harpunów z liną? Wówczas na autostradzie moglibyśmy się "zdalnie" podpinać do tylnej burty tir-a, jechać tak kilkadziesiąt kilometrów za darmo i jeszcze się ładować z pełną rekuperacją 😁, a po zakończonej operacji doładowania porzucać niepotrzebny hol. A tak na poważnie, sprawdźcie o ile wzrośnie zużycie paliwa w ciągniku siodłowym z załadowaną naczepą, gdy poprosimy takiego kierowcę o podcholowanie-doładowanie naszego elektryka na trasie.
Łysy, widziałem podobne manewry ludzi zza wielkiej wody - po kilkunastu kilometrach generator robi się za ciepły i przestaje ładować żeby zachować bezpieczeństwo, można podholować właśnie takie ~10 km ale na większe dystanse to nie jest to przystosowane żeby być w ciągłym użyciu, a szkoda :) Gdybym miał gdzie ładować sam bym się w elektryka przesiadał, ale niestety mieszkam w bloku bez parkingu podziemnego.
@ Caroseria: A jeśli to (rekuperacja) tak "świetnie" działa to może zrób taki test: Podnieś jedno koło i kręć nim (np hamownia) i wtedy zobacz ile % odzyskasz? Jestem pewny, że się zdziwisz (ale w formie negatywnej).
Najnowsze wiadomości TVN Info News: Po emisji odcinka o rekuperacji kanału caroseria gwałtownie wzrosła ilość holowanych elektryków na autostradach. Posiadacze tych aut najczęściej podczepiają się pod ciężarówki. Niestety coraz częściej dochodzi do niekontrolowanych holów kiedy posiadacze elektryków w ostatniej chwili przed wyruszeniem zaczepiają się na hol i potrafią tak na krzywy ryj jechać przez pół Polski. Rozmawiamy z panem Damianem, kierowcą ciężarówki z Mielna: - Tak, miałem taką akcję, że jakiś chytry grubas z Audi zaczepił mi się za przyczepę. CB radio miałem wyciszone bo akurat słuchałem sobie Budki Suflera, spalanie skoczyło mi o jakieś 3 litry ale myślałem, że to znowu któryś hamulec się zapiekł. Miałem transport z Gdańska do Częstochowy. Doleciałem elegancko bez pauzy a tu nagle jakiś grubas do mnie z ryjem, że debil jestem i przeze mnie musi wracać do Strykowa bo on do Warszawy do panny jechał. Zatkało mnie. Jak widzimy dochodzi do niecodziennych sytuacji. Na węźle w Toruniu zarejestrowano pierwszą firmę pośrednictwa holowania. Są też kierowcy, którzy dorabiają sobie w ten sposób. Jest z nami pan Sebastian, który z obawy przed zwolnieniem kazał zmienić swój głos: - No dorabiam sobie a czemu nie. Jak wiozę towar to takie dodatkowe 2 tony prawie nie czuję a z tych paru litrów więcej na spalaniu zawsze coś się ściemni szefowi, że opony nie dopompowane albo webasto nie chciało się wyłączyć. On jest tępy to we wszystko uwierzy. Za 100 kilometrów biorę dyszke, dziennie potrafię mieć takich 4-5 typów. Dziękujemy panie Sebastianie. Następnym razem oprócz zmiany głosu polecamy też zamazanie twarzy. Mamy też na linii pana Kazimierza, posiadacza elektrycznego BMW, gorącego zwolennika holowania. Witamy pana: - Dzień dobry piękna, dzień dobry wszystkim. Tak mam bete za pół bani w leasingu oczywiście. Patrzcie jakie fele mam eleganckie, 23 cale. Ja to się podpinam gdzie się tylko da. W zeszłym miesiącu zrobiłem bez ładowania z gniazdka 3230km. Na forum pisali, że to rekord. Jeba* biede! Przepraszamy, wady emisji na żywo. Proceder cały czas się pogłębia. Wrócimy do tego materiału później. Jak ktoś ma pomysł na dalsze newsy to się można podpinać (jak elektryk na hol ;) ). Życzę wszystkim oraz CaroSerii wesołych jaj na nadchodzące Święta.
ok ja rozumiem że to był tylko test na tym holowaniu ale co ma piernik do wiesz czego, przecież nikt nie chce być holowany, wolałbym żebyś pokazał jak jechać autem żeby w jak najleprzy sposób odzyskiwać energię i jaki jest stosunek odzyskiwania energii do jej zużycia? myślę że to nas interesuje a nie ile się naladujemy podczas holowania. po co to komu? pozdro
Mam pytanie do pana :D czy była by możliwość żeby pan zrobił test citroena C5 z silnikiem 2.0hdi bądź jakim tam pan uważa ale z legendarnym Hydro 3 plus? Oraz fajnie by było jak by panu się udało ogarnąć do testu C5X najnowszego :D
@@CaroSeria Tylko fajnie jakby zabrał ze sobą jakiś Wstrząsomierz2000 bo znając Julka powie dwanaście razy, że jest wygodnie i po teście :) Sam mam LS430 i strasznie mnie ciekawi czy mój jest porównywalny z tym Hydro. A jakoś nigdy nie miałem okazji przejechać się Citroenem.
czyli jak nam sie rozładuje elektryk a do stacji ładowania jest np 15km to przywiązujemy do siebie linę, biegniemy ciągnąc auto 5km, a potem jak podładuje się akumulator z rekuperacji 10km dojeżdżamy do ładowarki :D
Przegrzałbyś prawdopodobnie generator, po kilkunastu kilometrach by się po prostu wyłączył, wiec teoria o zjeżdżaniu przez 20km z górki i naładowaniu 30% baterii jest raczej błędna. Bateria ładowałaby się przez jakieś maksymalnie 15 km, po czym dla bezpieczeństwa generator by się wyłączył.
@@Aleksander.K. Dlaczego miałby się przegrzać? A co z turbinami wiatrowymi, które niekiedy pracują po parę godzin bez przerwy, ich zasada działania jest taka sama.
To ja mam pomysł na ładowanie, zamiast ładowarek postawić coś w stylu hamowni tylko żeby to rolki się obracały w przeciwnym kierunku symulując hamowanie rekuperacją 😂
@@CaroSeria z tą fizyką to różnie szło ;) ale sama rekuperacja jest mega, jeżdżę hybrydą, i jazda drogą ekspresową przez godzinę ładuje baterie na niemal 10 km…
Ciekawe jakie spalanie wyszło w SQ7. Taka uwaga - żeby móc ładować auto na holu z mocą 250KW auto holujące musiałoby pracować z mocą dużo większą (napędzanie samego siebie oraz straty energii). Myślę, że ciężko byłoby znaleźć taki pojazd który by się nie przegrzał.
Przejedzie Polske wzdłuż lub wszerz i porównajcie czasy przejazdu samochodów tradycyjnych z samochodami elektrycznymi jak również koszt takiej wycieczki. Pozdrawiam
@@cezarykozowski5460 zdecydowanie częściej przytrafi się skleroza i zapomnienie o naładowaniu/wypadek i korek kilka godzin z utratą energii czy zwyczajnie zajęta ładowarka lub trzeba szybko do domu jechać niż sytuacja, gdy trzeba przejechać Polskę wzdłuż i wszerz... Nie mówiąc już o tym, że holowania elektryka nie widziałem na YT, zaś filmiki z jazdą wzdłuż, wszerz czy skądś dokądś są... Ot co
Jak to się mówi - w przyrodzie nic nie ginie. Ile gramów CO2 zaoszczędziło to elektryczne Audi, to SQ7 wydaliło ze swojej rury wydechowej ciągnąc za sobą te 2 tony (a może nawet więcej, więc bilans na minus). Więc albo elektryki to ślepa uliczka motoryzacji w procesie odejścia od benzyny/ropy, albo rzeczywiście przyszłość (tylko zapominamy o tym, że nie możemy mierzyć elektryków miarą "zwykłych" samochodów w senisie zasięg i czas ładowania kontra czas tankowania). Chodzi mi o to, że jeśli elektryki to przyszłość i właściwa droga, to na pewno będzie to wymagało zmiany przyzwyczajeń kierowców...
Mam pytanie, może głupie nie znam się nie hejtujcie. Dlaczego w elektrykach nie można założyć alternatorów na półosie i by auto się ładowało cały czas? Dlaczego tak nie robią?
Skoro ten generator jest tak sprawny, to na wyposażeniu każdego elektryka powinna być korba, która spina się z generatorem, kręcisz korbą z 5 minut i masz zasięg na parę kilometrów, że też najlepsi inżynierowie na to nie wpadli
I wreszcie problem zasięgu rozwiązany! Ale można iść dalej. Holować też samochodem elektrycznym, a jak się rozładuje to zamienić miejscami z holowanym i tak w kółko. Perpetuum mobile 😄
no nie, bo każda rekuperacja to utrata części energii. Po kilkunastu takich wzajemnych ładowaniach w końcu zabrakłoby energii w obu pojazdach. Ale i tak ciekawy koncept :D
@@karmazynowy_7 Wiesz co to ironia?
@@mirkomz Niestety nie.
Bo to było tak : bociana dziobał szpak , potem był a zmiana i szpak dziobał bociana
;)
Też o tym pomyślałem, warto sprawdzić ile zasięgu straci elektryk ładujący drugiego elektryka przez 10km. Warto byłoby to sprawdzić na 2ch tych samych autach. Kwestia tego czy elektryk da radę pociągnąć elektryka?
Lepiej mieszkać niżej niż jest miejsce pracy. Naładować raz w domu, do pracy pod górę, z pracy z górki, by się naładować. Perpetuum mobile.😁
A na poważnie, to eksperyment mega ciekawy! Zawsze mnie to zastanawiało.👍
Musimy zrobić odcinek górski 😜.
Jedna uwaga: w trakcie takiego holowania, gdy auto nie zużywa energii, średnie zużycie spada, co również przekłada się wzrost zasięgu, więc prawdopodobnie samochód nie przejedzie tyle kilometrów, ile wskazuję licznik. Poza tym idealny filmik dla niedowiarków, którzy twierdzą, że rekuperacja nic nie daje. Sam mam hybrydę plug-in i szczególnie w górach można w ten sposób odzyskać ładnych parę kilometrów.
Lol a to są takie niedowiarki?
Test fajny, ale taką SQ7 też moglibyście kiedyś zrecenzować :)
Czyli jak nie mamy ładowarki w pobliżu to tylne koło na wkrętarkę i jedziemy z ładowaniem 🙉🤣 . Proponuję następny odcinek, czym możemy efektywniej naładować elektryka: rowerkiem treningowym, bieżnią czy orbitrekiem? 🙉🤣
Czyli młyn wodny można kupić zamiast fotowoltaiki. Dobre!
Najlepiej prądem z pobliskiej elektrowni jądrowej. W Polsce podobno ma powstać ich 7 sztuk w przyszłości. Rząd się za to nie bierze więc na pewno powstaną jeżeli są w planach. Pozdrawiam
@@FunkyPidzyn to się nazywa elektrownia wodna :) robisz tamę i turbinę 😊
Super ze ktoś wyjaśnia wszystko co jest związane z tymi elektrykami miejmy nadzieje ze bardzo pomoże to ludziom ,informacyjnie wszystko o czym trzeba wiedzieć przed kupnem tych prodiży
Pomysł na tą serię genialny! Naprawdę można się dużo dowiedzieć. Bo niby człowiek wie a tak naprawdę guzik wie. No i rozwiązałem problem elektryka w trasie. Wystarczy się dogadać z jakąś ciężarówka i nie dość że się naładujesz to też nie tracisz czasu na ładowanie. Genialne 😀 👋
Wow dr. Habilitowany Energetyki Profesor Bąk 😉
Szybowanie super rekuperacja w manetkach super extra robi robotę . Ostatnio jadąc 60 km jechałem 50 min i w tym 24 to był silnik elektryczny w plugin lecąc 140 plus ograniczenia wyszło spalanie prawie 6 litrów ale połowa darmowa
Super film Panowie! jak zwykle!
Bateria akumulatorowa. Akumulator to pojedyncze ogniwo. Przykładowo "akumulator" rozruchowy 12 V to bateria sześcio-akumulatorowa 6x2V. Także nazywanie tego "chemicznego wiadra" baterią nie jest błędem. Jednorazówki też mogą być baterią jedno- i wielo-ogniwową (np. "paluszek" AA 1,5 V i płaska 4,5 V, która w środku ma 3 ogniwa, jak w AA).
A test znów świetny. W niektórych autach KERS jest aż za dobry i przy dłuższym użytkowaniu natężenie prądu za mocno rozgrzewa przewody, jeśli instalacja nie jest przystosowana do ciągłej pracy z takim obciążeniem (ładowanie z sieci mniejszym prądem, niż moc silnika, a ta rzadko jest wykorzystywana w pełni).
Jak jedziesz do przodu to tracisz energię. Jak zatrzymujesz się to troszkę energii odzyskujesz. A jak jedziesz do tyłu to od razu akumulator się do pełna naładuje😁
Lubię i szanuję elektryki, oglądam z zainteresowaniem, ale chciałbym przypomnieć, że za wielką wodą, w kraju Myszki Miki i taniej benzyny, mieszka Tommy, co z nim, kiedy wraca???? Tęsknimy
własnie
Tommy come back
Polak potrafi milion elektryków , pół miliona aut na holu . Choć taniej to chyba mieć zwykle auto które pali 7 litrów niż płacić koledze którego auto spali 40. Bardzo pouczający odcinek pozdrawiam profesora Bąka i ekipę .
Łukaszu, mam jeszcze pomysł na podobny test.Testowaliście Lexusa NX 450h+.Ten samochód jest hybrydą plug in. Ma ona możliwość ładowania akumulatora w trybie ładowania podczas jazdy na benzynie.Proponuję test jak długo ładuje się taki akumulator (max ładowanie podczas jazdy to 80%), ile samochód wtedy spali i co tam jeszcze można przetestować. Ciekawe czy przy holowaniu Audi akumulator naładowałbym się do 100%?
Mam pomysł na darmowe ładowanie wystarczy w garażu zrobić pod sporym kątem cos w rodzaju hamowni auto wjeżdża w rolki przyciąganie ziemskie wymusza za auto zjeżdża w miejscu i automatycznie ląduje akumulatory proste eureka :) tania konstrukcja a auto w nocy toczy się i ląduje nie zużywając prądu :)
Wow, to wynalazek na miarę Nobla. Darmowa energia z niczego. Fizykę w szkole się opuszczało, prawda?
Genialny pomysł na zrobienie filmiku
Super odcinek pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam
Czekałam na ten odcinek
Widzę że dopiero po wszystkich Twoich testach będę zdecydowany kupic elektryka 😃
Super prezentacja 👍
Pozdrawiam
Bateria to po prostu zespół ogniw. Ogniwa mogą być zaprojektowane do ładowania (i wtedy nazywamy je akumulatorami; jedno ogniwo ładowalne jest także akumulatorem) lub nie - wtedy mówimy o ogniwach jednorazowych.
No i pięknie, nie muszę już komentować :).
Ciekawy to byłby filmik jak bardzo naładujesz ten akumulator podczas normalnego użytkowania na drodze. Tymczasem obejrzałem filmik ktory ma się nijak do warunków na drodze.
Zrób tak na autostradzie
Ciekawy odcinek i Audi pozdrawiam caroserie urusa
Mega dobry film 👍
Lepszy test byłby podjechać np. 5km pod jakąś górę, i potem te 5km spowrotem zjechać z odzyskiwaniem energii, moznaby obliczyc ile % energi da sie odzyskać
Ciekawie wygladalby skumulowany wykres wzrostu zasiegu w elektryku i spadku w tym samym czasie zasiegu spalinowca;D
Fajny test! :D
To tak szybko licząc (jeżeli wierzyć spalaniu w komputerze w SQ7) to przez 10 km spaliła ok. 4l, czyli przy obecnych cenach diesla ok. 30 zł. Zakładając, że normalnie takie SQ7 pali ok. 10l/100km to przez ciągnięcie wzrosło o 30l/100km. Na 10km = 3l, czyli ok. 22zł, a zasięg wzrósł o ok. 90km. Czyli za ok. 24/25 zł mamy dodatkowe 100km zasięgu. To chyba taniej niż ładować się na jakiś ładowarkach GreenWay'a itp. To na trasie jak jedziemy elektrykiem lepiej szukać kogoś kto nas weźmie na hol i mu zapłacić niż szukać stacji ładowania. :D
Błąd:
Zapomniałeś dodać, że podczas ładowania na holu psują się koła w holowanym pojeździe: patrz kontrolka ciśnienia.
Może to taki żart: ale dzień bez jakieś kontrolki błędu w takim aucie dniem straconym.
B-)
@@OlekRahmel patrzyłem tylko z punktu widzenia finansowego. Oczywiście, że auto raczej nie jest przeznaczone do jazdy na holu 😅
Nie zgodzę się jedynie co do wzrostu zasięgu. Tak komputer pokazał ok. 90km więcej, ale bateria podładowała się o 12%. Przy baterii mającej realną pojemność 76kWh, daje nam to 9,12kWh, przy 19,3kWh/100km (dane producenta) to 47km zasięgu, czyli w praktyce pewnie 30-35km. Czyli 100km będzie wówczas kosztować ok.70zł.
@@emllos faktycznie tego nie wziąłem pod uwagę, że komputer pokazując zasięg wziął pod uwagę ostatnie zużycie, które było poniżej zera. To i tak wychodzi podobnie jak jazda SQ7 na "pusto" :D
@@piotrprusak3146 To było w formie żartu.
Jeżdżąc codziennie po mieście kontrolka ciśnienia zapaliła mi się od 3 lat może 2 x.
Co to za auto (wzięte z parku prasowego) że po parunastu kilometrach już pali się jakaś kontrolka?
Oraz
Jak napisał już ktoś:
A Audi wie, że holujesz auto: przecież w instrukcji jest napisane, żeby nie holować (w domyśle wezwać assistance audi)
I coś w tym jest: komputer wywala błędy w postaci głupich wyliczeń (szczególnie zasięgu) a prowadzący cieszy się i chwali itd (i co chwile zamienia bateria zamiast akumulator)
Żenada ... (z technicznego punktu widzenia)
Test i słownictwo na poziomie technikum (nie umniejszając technikom)
Teraz na Chorwację w dwa wózki można jechać ;)
Zrobcie test - na zmiane elektryk żeby holował elektryka do pustego akumulatora i zmiana auta holującego.
DZIĘKI ZA INFO.JAK MI STARY LEAF SKONCZY ZASIĘG BĘDĘ WIEDZIAŁ CO ZROBIĆ.Pozdrowienia dla silnorękiego
Proponuję w przypadku takich eksperymentów podpięcie się jakimś interfejsem OBD2 i podawanie konkretnych informacji, jak np. tutaj można było moc ładowania przy takim holowaniu
Dzięki filmom z kanału CaroSeria w Polsce będzie teraz opinia, że te elektryki to się "wiecznie wyładowujo panie i potem trzeba to na hol" :D
Panie bąku kochany, może dla równowagi jakiś test V8? Czekam już bardzo długo na mustanga V8 i się doczekać nie mogę, jest jakaś szansa?
To prawda, brakuje testu mustanga na tym kanale
Pozdrawiam fanów
Co się stało z Tommym? Nie nagrał żadnego amerykańca od chyba 2-3 miesięcy?
Kupił Porsche i rozwija swój anglojęzyczny kanał
W filmach z autami z USA wyświetlenia się nie zgadzają. Dużo lepiej przyjęły się auta używane więc niech Tommy rozwija swój kanał 😁
Wraca do nas już wkrótce mam nadzieje!
Nie wziąłeś pod uwagę jednej rzeczy pokazując te dane na zegarach... procenty naładowania rosły bezsprzecznie tak jak wyjaśniłeś, ale ten szybko rosnący zasięg w ten sposób jest dość mocno przekłamany, bo samochód wylicza zasięg na podstawie jakiegoś określonego dystansu ostatnio przejechanego i jak miałeś zużycie na ostatnim dystansie ujemne (przejechanych kilometrów przybywało i enegii w akumulatorach też przybywało jednocześnie) to mocno zaburzyło to estymacje komputera.
Prawda, widziałem kiedyś Teslę radośnie wyliczającą sobie zasięg na poziomie 14267 km bo licznik zresetowano na górce :D
Na szczęście teraz już jest nudniej, bo estymacja kilometrów pojawia się nie w oparciu o "ile kilowatogodzin zeszło na ostatnich kilometrach", tylko o "ile kilometrów przejechałem na ostatniej kilowatogodzinie".
Pytanie najważniejsze co na to Audi gdyż w większości aut elektrycznych jest zakaz holowania o czym można przeczytać w instrukcji.
Bo to jest bardzo szkodliwe dla zespołu rekuperacji, nie są tworzone z myślą o ciągłej rekuperacji w długim przedziale czasowy. Grzeją się i nie mają chłodzenia. Holowanie nie jest zabronione, ale należy to robić w specjalnym trybie holowania, który wyłącza rekuperację.
z tym testem jak tak trochę jak z kawałem oczywiście o Jasiu, przychodzi jasio do ojca i mówi tato chcę się ożenić, hmm ojciec pyta a dostajesz **ujem do d*py? jasio mówi -no nie, na co ojciec jak będziesz dostawał to wtedy przyjdź, po 10 latach jasio przybiega uradowany i krzyczy do ojca "tato tato dostaję" hmm na co ojciec podrapał się w głowę i odpowiada- skoro dostajesz to po co ci żona? kupię sobie ciągnik i auto elektryczne i zamiast ładować będę się ciągał, prawda? nie no Panowie szacun, system rozwalony, naprawdę ;))
Czepianie się takich bzdur jest na wyrost... To określenie globalne i tak się przyjęło, reszta wymysłów brzmi idiotyczne. Taka nazwa własna.
Łysy super odcinek wszystko jasno i na temat 👍dziękuję pozdrawiam serdecznie a my widzowie łapki w górę wszyscy i suby dla Łysego 👍👍👍🥃🍺
Ciekawe. Z chęcią zobaczyłbym holowanie elektryka - elektrykiem. Najlepiej dwa takie same. Wtedy możemy sprawdzić ładowanie i zużycie ( chociaż nie wiem jaka jest max masa holowanego pojazdu).
Ja bym to nazwał "dynamem"😁
Przybyło ci zasięgu do 250km ale tyle nie przejedziesz. Nie naładowałeś auta na 250km tylko auto przeliczyło zasięg na podstawie stylu jazdy. Spadło średnie zyżycie prądu.
Jak jadę benzyniakiem z góry to tez mi rośnie zasięg a przecież nie dolewam benzyny do baku. Spada mi średnie spalanie benzyny.
Pozdrawiam:)
Kolejny test. Włoskie serpentyny wjazd na górę i zjazd na rekuperacji. Czy jest szansa odzyskać 100% straconej energii na wjazd? Perpetuum mobile w zasięgu a bynajmniej takiego testu na świecie jeszcze chyba nie było.
Mam pomysł postawić młyny wodne ma Wiśle podpięte od rolek hamowni samochodowej i mamy w pełni eko ładowarkę elektryczną.
Nie lepiej założyć hodowlę węgorzy elektrycznych? 😜
77kWh (czy testowane auto ma baterię o tej pojemności?) * 12% daje 9,2kWh. Ładowanie trwało 18 minut (czyli 30% godziny), co oznacza, że średnia moc ładowania wyniosła ok. 30kW (40KM).
Teraz rozważmy zaproponowane ładowanie mocą 250kW. Czy zna ktoś auto, które będzie w stanie rozwijać przez dłuższy czas moc 340KM (+ moc strat + moc oporów ruchu obu aut) bez uszczerbku dla silnika? Nierealne.
Nikt też nie jest zwykle holowany, lecz hamuje w normalnym ruchu ulicznym. Nawet w dużych korkach głównie się stoi, a nie... hamuje. Realny udział czasu hamowania będzie rzędu parunastu procent (w największych korkach_, i to w większości ze _znacznie_ niższą "mocą", bo w korku hamuje się z prędkości bliskich zera, a nie np. 50 km/h. Tak samo już widzę, jak nagle wszyscy posiadacze EV pokornieją i rezygnują z przejeżdżania na "późnym żółtym", żeby odzyskać sobie trochę energii przy hamowaniu 😜 Cały ten pomysł z rekuperacją jest niczym więcej niż marketingowym i PR-owym chwytem (za który zresztą płacą klienci - vide choćby dodatkowy prostownik, którego nie musiałoby tam być, czy dodatkowe układy w hamulcach bębnowych zamiast prostych tarcz). Dlaczego? Bo odzyskujemy w ten sposób energię praktycznie wyłącznie w mieście, gdzie i tak mamy stosunkowo dobry dostęp do źródeł ładowania. Nie odzyskujemy energii zaś tam, gdzie ona by się przydała i gdzie jej zużycie jest największe, czyli w trasie. Bo tam po prostu praktycznie nie hamujemy.
To wszystko wynika z potrzeby kalibracji pod WLTP, by móc chwalić się jak najniższym efektywnym spalaniem i jak największym zasięgiem ceteris paribus. Praktycznego znaczenia to nie ma (nie w sensie takim, że efekt w ogóle nie jest zauważalny, bo lekko jest, tylko że w mieście i tak tych ułamków procenta zasięgu aż tak nie potrzebujemy).
Mamy rozjazd w sprawie ładowania. Jeżeli generator generuje prąd zmienny to ładowanie baterii odbywa się z mocą prostownika, czyli około 20Kwh, jeżeli ktoś dopłacił do większej mocy do ładowarki pokładowej. Ta teoria o ładowaniu ma sens pod warunkiem, że generator wytwarza prąd stały.
Mylisz się. Ładowarka pokładowa jest osobnym urządzeniem. Spójrz, jak wzrósł stan naładowania akumulatora przez 10 km. Z wykorzystaniem 11 kW ładowarki pokładowej do procesu rekuperacji nie byłoby to możliwe w tak krótkim czasie. Pomyliłeś też jednostki - moc określa się w kW a nie w Kwh.
W samochodzie elektrycznym jest bateria akumulatorów ;)
Zjeżdżając ze Stelvio można podobno odzyskać energii na 100 km jazdy.
Zjazd ma kilkanaście km i 1000 m różnicy poziomów
A ja chciałbym wiedzieć co z tymi hamulcami :P Bo jak kiedyś Lanosa holowałem delikatnie przyhamowując, to się heble zagotowały :P
Ale w elektryku przy delikatnym naciskaniu hamulca nie działają fizyczne hamulce tylko generator. Myślałem, ze jasno to wybrzmialo w odcinku 🤦♂️🤦♂️
taki pomysł na odcinek - możesz pokazać w jaki sposób dostarczyć prąd w wiaderku do takiego auta w razie W?
Podpinasz akumulator ze swojego passata. W załadowanym Crafterze zrobiłem 500 km na prącie z aku bez ładowania, po awarii alternatora, czyli elektrykiem z 10km zrobisz na akumulatorze z dostawczaka XDDD
To może sieć ładowarek mechanicznych?
I ratunkiem dla bateryjkowców są auta na benzynę lub lepiej na olej napędowy. :)
Czyli rozwiazaliscie problem zasiegu elektryków!
Wystarczy miec samochód spalinowy!
A czemu nie jest tak, że skoro przy rekuperacji wytwarza się prąd zmienny to jego przetwornica nie jest ograniczeniem tylko akumulatory? Nawiązuję tu do ok. 10:40 oraz pierwszego odcinka
Przetwornica, a lepiej zwana inwerterem dokladnie to robi, bateria by przyjela wiecej, ale jest sztucznie ogarniczana aby jej nie zdegradowac za szybko ;)) takze ogarniczenie wprowadzane jest przy falowniku(inwerterze)
👍👍👍
Mam pytanie o tą awarię opony. Przypadek? Czy zajechaliście tylną oponę z powodu oporów generatora?
A gdzie awaria opony była?
@@CaroSeria 14:24 😉🤔😉
Trochę nie tak bo z góry nie ma takiego oporu jak przy holowaniu jeśli by tak było to powstało by perpetum mobile. 20km w dół da 30% czyli 100km nie ma takiej opcji....
Ciekawy filmik ale jedno ale....
Chyba jednak jest trochę inaczej, i nie tylko bateria reguluje szybkość rekuperacji. Mimo że logicznie to tak powinno być. W Hyundai kona np, ładowanie CCS jest max 75kW a rekuperuje do 150kW. I kto mi wytłumaczy dlaczego tak jest, bo się codziennie zastanawiam 🤔
A jakie było spalanie w tym z przodu podczas ładowania? Aaaass 40 litrów/ 100 km 🤪🤪🤪🤪
A moja firmowa Skoda Octavia 2,0diesel pali 4 ltr.na 100 km no jestem w szoku.
❤❤❤
Recuperation driver of the day
A jakby tak pod przednią maską w grillu zamontować wyrzytnię harpunów z liną? Wówczas na autostradzie moglibyśmy się "zdalnie" podpinać do tylnej burty tir-a, jechać tak kilkadziesiąt kilometrów za darmo i jeszcze się ładować z pełną rekuperacją 😁, a po zakończonej operacji doładowania porzucać niepotrzebny hol.
A tak na poważnie, sprawdźcie o ile wzrośnie zużycie paliwa w ciągniku siodłowym z załadowaną naczepą, gdy poprosimy takiego kierowcę o podcholowanie-doładowanie naszego elektryka na trasie.
Łysy, widziałem podobne manewry ludzi zza wielkiej wody - po kilkunastu kilometrach generator robi się za ciepły i przestaje ładować żeby zachować bezpieczeństwo, można podholować właśnie takie ~10 km ale na większe dystanse to nie jest to przystosowane żeby być w ciągłym użyciu, a szkoda :)
Gdybym miał gdzie ładować sam bym się w elektryka przesiadał, ale niestety mieszkam w bloku bez parkingu podziemnego.
@ Caroseria:
A jeśli to (rekuperacja) tak "świetnie" działa to może zrób taki test:
Podnieś jedno koło i kręć nim (np hamownia) i wtedy zobacz ile % odzyskasz?
Jestem pewny, że się zdziwisz (ale w formie negatywnej).
Chyba absolutnie nikt nie wie o co ci chodzi i traktuje jako dziwaka ;)
@@pazera66 tylko dziwacy są ciekawi.. ;-)
@@OlekRahmel NIe. Raczej traktują cię jako wariata, któremu niewiadomo o co mu chodzi albo ma jakiś pomysł z dupy
A zrób porownanie jadąc dajmy na to 100km bez rekuperacji i 100 km z pelną rekuperacją i ile procent mniej zużyje.
Najnowsze wiadomości TVN Info News:
Po emisji odcinka o rekuperacji kanału caroseria gwałtownie wzrosła ilość holowanych elektryków na autostradach. Posiadacze tych aut najczęściej podczepiają się pod ciężarówki. Niestety coraz częściej dochodzi do niekontrolowanych holów kiedy posiadacze elektryków w ostatniej chwili przed wyruszeniem zaczepiają się na hol i potrafią tak na krzywy ryj jechać przez pół Polski. Rozmawiamy z panem Damianem, kierowcą ciężarówki z Mielna:
- Tak, miałem taką akcję, że jakiś chytry grubas z Audi zaczepił mi się za przyczepę. CB radio miałem wyciszone bo akurat słuchałem sobie Budki Suflera, spalanie skoczyło mi o jakieś 3 litry ale myślałem, że to znowu któryś hamulec się zapiekł. Miałem transport z Gdańska do Częstochowy. Doleciałem elegancko bez pauzy a tu nagle jakiś grubas do mnie z ryjem, że debil jestem i przeze mnie musi wracać do Strykowa bo on do Warszawy do panny jechał. Zatkało mnie.
Jak widzimy dochodzi do niecodziennych sytuacji. Na węźle w Toruniu zarejestrowano pierwszą firmę pośrednictwa holowania. Są też kierowcy, którzy dorabiają sobie w ten sposób. Jest z nami pan Sebastian, który z obawy przed zwolnieniem kazał zmienić swój głos:
- No dorabiam sobie a czemu nie. Jak wiozę towar to takie dodatkowe 2 tony prawie nie czuję a z tych paru litrów więcej na spalaniu zawsze coś się ściemni szefowi, że opony nie dopompowane albo webasto nie chciało się wyłączyć. On jest tępy to we wszystko uwierzy. Za 100 kilometrów biorę dyszke, dziennie potrafię mieć takich 4-5 typów.
Dziękujemy panie Sebastianie. Następnym razem oprócz zmiany głosu polecamy też zamazanie twarzy. Mamy też na linii pana Kazimierza, posiadacza elektrycznego BMW, gorącego zwolennika holowania. Witamy pana:
- Dzień dobry piękna, dzień dobry wszystkim. Tak mam bete za pół bani w leasingu oczywiście. Patrzcie jakie fele mam eleganckie, 23 cale. Ja to się podpinam gdzie się tylko da. W zeszłym miesiącu zrobiłem bez ładowania z gniazdka 3230km. Na forum pisali, że to rekord. Jeba* biede!
Przepraszamy, wady emisji na żywo. Proceder cały czas się pogłębia. Wrócimy do tego materiału później.
Jak ktoś ma pomysł na dalsze newsy to się można podpinać (jak elektryk na hol ;) ). Życzę wszystkim oraz CaroSerii wesołych jaj na nadchodzące Święta.
😂😂😂
Niezla masz fantazje. Powinienes pisac jakies powiesci bo calkiem fajnie Ci to wychodzi i fajnie sie to czyta ;)
2 jej pozdro
ok ja rozumiem że to był tylko test na tym holowaniu ale
co ma piernik do wiesz czego, przecież nikt nie chce być holowany, wolałbym żebyś pokazał jak jechać autem żeby w jak najleprzy sposób odzyskiwać energię i jaki jest stosunek odzyskiwania energii do jej zużycia?
myślę że to nas interesuje a nie ile się naladujemy podczas holowania.
po co to komu?
pozdro
Bo jak skończysz na poboczu z pustą baterią (ciężko, ale da się), to lepiej móc się doholować do ładowarki.
@@wojciechmuras553 Oczywiście, można nawet nie korzystać z rekuperacji podczas holowania.
Mam pytanie do pana :D czy była by możliwość żeby pan zrobił test citroena C5 z silnikiem 2.0hdi bądź jakim tam pan uważa ale z legendarnym Hydro 3 plus? Oraz fajnie by było jak by panu się udało ogarnąć do testu C5X najnowszego :D
Super pomysł, przekażemy Julkowi!
@@CaroSeria Tylko fajnie jakby zabrał ze sobą jakiś Wstrząsomierz2000 bo znając Julka powie dwanaście razy, że jest wygodnie i po teście :) Sam mam LS430 i strasznie mnie ciekawi czy mój jest porównywalny z tym Hydro. A jakoś nigdy nie miałem okazji przejechać się Citroenem.
Kurcze, gdyby tylko dało się w samochodzie elektrycznym napędzać tylną oś a przednia ładowałaby akumulator, to by nie trzeba było go ładować :)
czyli jak nam sie rozładuje elektryk a do stacji ładowania jest np 15km to przywiązujemy do siebie linę, biegniemy ciągnąc auto 5km, a potem jak podładuje się akumulator z rekuperacji 10km dojeżdżamy do ładowarki :D
Może zamiast ładowarek powinni tworzyć rolki, na które auto by wjeżdżało, rolki by się kręciły i by się ładowało? :D
Niegłupie...
A jaki w tym sens? XD
@@kamaro9816 to ma być do auta elektrycznego, tu nie ma być sensu 😁
Przegrzałbyś prawdopodobnie generator, po kilkunastu kilometrach by się po prostu wyłączył, wiec teoria o zjeżdżaniu przez 20km z górki i naładowaniu 30% baterii jest raczej błędna. Bateria ładowałaby się przez jakieś maksymalnie 15 km, po czym dla bezpieczeństwa generator by się wyłączył.
@@Aleksander.K. Dlaczego miałby się przegrzać? A co z turbinami wiatrowymi, które niekiedy pracują po parę godzin bez przerwy, ich zasada działania jest taka sama.
To ja mam pomysł na ładowanie, zamiast ładowarek postawić coś w stylu hamowni tylko żeby to rolki się obracały w przeciwnym kierunku symulując hamowanie rekuperacją 😂
Czym zamierzasz napędzać rolki?
@@WodnikJarek agregatem na ropę :D
Z tą jazdą po górach to nie tak różowo - podjazd pod taką górę będzie wymagać większej ilości energii. I jazda w dół nam tego nie zrekompensuje...
Fajnie poznać osobę, która uważała na lekcjach fizyki!
@@CaroSeria z tą fizyką to różnie szło ;) ale sama rekuperacja jest mega, jeżdżę hybrydą, i jazda drogą ekspresową przez godzinę ładuje baterie na niemal 10 km…
Ciekawe jakie spalanie wyszło w SQ7. Taka uwaga - żeby móc ładować auto na holu z mocą 250KW auto holujące musiałoby pracować z mocą dużo większą (napędzanie samego siebie oraz straty energii). Myślę, że ciężko byłoby znaleźć taki pojazd który by się nie przegrzał.
Że co? 3 razy w filmie o tym mówią...
Przejedzie Polske wzdłuż lub wszerz i porównajcie czasy przejazdu samochodów tradycyjnych z samochodami elektrycznymi jak również koszt takiej wycieczki. Pozdrawiam
Po co? Jak często jeździsz wzdłuż lub wszerz? Jak często to póki co kupujesz spalinowca i tyle. Zresztą są różne tego typu filmiki
@@conradowl Po to bo mnie to ciekawi. Według twojego toku myślenia to po co łysy ciąga elektryka skoro mógłby podlaczyc ładowarkę.
@@cezarykozowski5460 zdecydowanie częściej przytrafi się skleroza i zapomnienie o naładowaniu/wypadek i korek kilka godzin z utratą energii czy zwyczajnie zajęta ładowarka lub trzeba szybko do domu jechać niż sytuacja, gdy trzeba przejechać Polskę wzdłuż i wszerz...
Nie mówiąc już o tym, że holowania elektryka nie widziałem na YT, zaś filmiki z jazdą wzdłuż, wszerz czy skądś dokądś są... Ot co
Wygląda na to, że punkty ładowania elektryków to powinny być jebcze zjeżdżalnie:)
😂😂😂
I tak wszystkie marki są jeszcze daleko za Toyotą, a dziś chyba tylko Toyota nie ma elektryka. Przypadek?
To poczekaj, bo w tym roku pokaże swoje.
a Pan Janusz sie pyto kiedy i czemu tak pryndko to sie zepsuje
Jak to się mówi - w przyrodzie nic nie ginie. Ile gramów CO2 zaoszczędziło to elektryczne Audi, to SQ7 wydaliło ze swojej rury wydechowej ciągnąc za sobą te 2 tony (a może nawet więcej, więc bilans na minus). Więc albo elektryki to ślepa uliczka motoryzacji w procesie odejścia od benzyny/ropy, albo rzeczywiście przyszłość (tylko zapominamy o tym, że nie możemy mierzyć elektryków miarą "zwykłych" samochodów w senisie zasięg i czas ładowania kontra czas tankowania). Chodzi mi o to, że jeśli elektryki to przyszłość i właściwa droga, to na pewno będzie to wymagało zmiany przyzwyczajeń kierowców...
Drogo wychodzi taki elektryk. Nie dość, że samo auto drogie, to jeszcze trzeba kupić drogie SQ7, bo ładowarek mało w Polsce....🤔
Jelcz będzie i tańszy i lepszy do tej roboty.
Wszystko się zgadza, nie mniej taką wiedzę to ma dziś każdy średnio rozgarnięty kierowca, no może nie dotyczy to wszystkich pań.
ta SQ7 to diesel czy benzyna byla ze 40l/100?
Benzyna od 2 lat jest tylko.
@@CaroSeria jak benzyna, to ciekawe czy to nie był limit komputera pokładowego 40/100 :)
Łuki co to za bluza? 😁
Chyba z diverse.
@@CaroSeria kupiona dzięki 😁
SQ7 40L na 100km ❤️ I love Ekologia 😎
raczej vw
zasięg wzrastał dlatego, że spadała średnia "spalania"
Wszystko ładnie pięknie, ale tak nie można według instrukcji :D
😂
Mam pytanie, może głupie nie znam się nie hejtujcie. Dlaczego w elektrykach nie można założyć alternatorów na półosie i by auto się ładowało cały czas? Dlaczego tak nie robią?
To wynika z zasady zachowania energii. Było w szkole.
Jesli e tron sie mialby ladowac 100kw z holu to auto holowane musialoby wydobywac z siebie ok 130kw mocy na samo ladowanie + jazda + hol.
Chcemy sq7 ! Za tydzień :)
Będzie SQ7 też, ale nie za tydzień!
@@CaroSeria elegancko :)
Ciekawe czy się inżynieriom Audi śniło takie ładowanie podczas holowania...
A gdzie jest ten wasz najciekawszy opowiadacz? Ten amerykański?
Wróci mamy nadzieję wkrótce!
Sprawdź proszę jak to wyjdzie z energią gdy taki sam samochód holuje swojego klona 🙏
ktoś kiedyś pisał że to zużywa 30kWh to nie wierzyłem ale widzę że to prawda :O
ale to niewydajne....
Skoro ten generator jest tak sprawny, to na wyposażeniu każdego elektryka powinna być korba, która spina się z generatorem, kręcisz korbą z 5 minut i masz zasięg na parę kilometrów, że też najlepsi inżynierowie na to nie wpadli
Problem jest taki że nie masz tyle siły żeby zakręcić ta korbą. A jak dasz przełożenia to nie będziesz w stanie tak szybko kręcić.