Tu Igor, dorzucę swoje trzy grosze. To, o czym piszesz z jednej strony powinno być strasznie przydatne i zawsze wkurzałem się czemu w książkach nie ma takich sekcji złożonych z gotowych scenariuszy do użycia. Jednak doświadczenie (w tym ćwiczenie z ludźmi takich sytuacji na warsztatach) nauczyło mnie, że 75% problemu w wypadku nieczystych zagrań to nerwy i emocje. To one odbierają nam rozum i sprawiają że ciężko nam trzymać się w spokoju logicznej argumentacji. Na przykład nie ruszy Cię i nie wywoła emocji przykład wakacje Kreta vs. Malta (bo w sumie zawsze zgadzasz sie z partnerem/znajomymi pod tym katem), ale moze bardzo ruszyć kwestia wyboru koloru scian, dyskusji z fachowcem np. dotrzymania warunkow gwarancji itd. Żeby przykład był naprawde wartosciowy, to musi zarezonować w Tobie, a jeszcze najlepiej takie cos przećwiczyć. Czyli nie jedna riposta, a co z robić z serią odbijania piłeczki pingpongowej. Dlatego wlasnie (a nie z lenistwa) wiele osob doświadczonych w tej dziedzinie unika gotowych rozpisanych "scenariuszy", bo one niewiele dają. A, i dodam ze w szkoleniach managerskich mamy o tyle prościej, że pewne sytuacje "emocjalne" się powtarzają u 80% liderów. NP. jak pracujesz z klientami zewnetrznymi, to na bank usłyszysz w momencie, kiedy to ten klient chce cos wiecej za tyle samo kasy i czasu, a ty protestujesz "No ale Panie Igorze, ja myslalem, ze ja mam do czynienia z fachowcami. Myslalem, ze mamy relacje, a tu pan tak brzydko mi cene podnosi". ;-)
@@ZeroBSManagementPL To ja dorzucę od siebie - z mojego doświadczenia wynika, że odbijanie piłeczki pingpongowej nie ma sensu. Trzeba się nauczyć pierwszą lecącą 'puścić', bo jeśli nie odbijemy, to ona poleci 'poza stół'. W takiej sesji pingponga wymiana nam nic nie da, bo jej poziom co do zasady się obniża i 'wygrywa' ten, kto chwyci niżej - co w oczach publiczności zawsze będzie ciosem poniżej pasa.
@@adnoasdiajsiaosdj Prywatnie: podpisuje się rekami i nogami. Sluzbowo: kiedy to np. członek Twojego zespołu ci dowala, nie możesz tego po prostu 'puscic'. Nie mowie o nakrecajacej sie petli dowalania, a bardziej np. o umiejetnej 'zdartej płycie'.
@alicja5907, ja dam Ci przykład - nauczyłem się tego od kolegi. Gdy ktoś w dyskusji powiedział do niego "Ech, Ty po prostu głupi jesteś", Michał odpowiedział "Ja tak o sobie nie myślę". Jego rozmówcę zatkało. Riposta z klasą. A co tu właściwie zaszło? Otóż ów kolega zamiast wdawać się w pyskówki, po prostu osłabił "pocisk", który wystrzelił w niego rozmówca. Sprawił, że złośliwa uwaga tamtego faceta straciła na ważności. Bo co chce osiągnąć złośliwiec, rzucając w ciebie obelgą? Chce obniżyć twoje poczucie wartości, strącić cię z twojej pozycji, wywołać u ciebie reakcję emocjonalną. Ty taką ripostą pokazujesz mu, że się nie da. Że jego obelga nie ma wystarczającej mocy i nie doszło do wywołania u ciebie reakcji emocjonalnej. Zamiast wdawać się w otwarta walkę i ponosić rany, lepiej odebrać broń przeciwnikowi czy też sprawić, by stała się kompletnie bezużyteczna. Ale wymyślanie ripost jest trudne - wymaga sporego refleksu. Można to ćwiczyć, ale trzeba zrozumieć, jakie to mają być riposty. Nie obraźliwe (bo stracisz w oczach otoczenia) ale takie, które osłabią moc twojego przeciwnika. Równolegle warto zastosować inne podejście - trenować odporność na próby wywołania w tobie reakcji emocjonalnych. Bo jak powiedział kiedyś znany aktor Bruce Lee "Będziesz cierpieć, jeśli będziesz reagować emocjonalnie na wszystko, co jest kierowane do ciebie. Jeśli słowa cie kontrolują, to wszyscy cie kontrolują." .
Jestem zupełnie z innej branży (budżet), ale podcasty o różnej tematyce bardzo rozwijają. Słucham biegając w parku i fragment o deweloperach tak mnie rozzbroil, że musiałam kilka minut wyśmiac się za drzewem. Doszłam potem do wniosku, że onalazlabym się w tym klimacie deweloperów doskonale 😅😅😅
To jest prawdą, ze nie ma sensu dyskutować jak ktorakolwiek ze stron jest głodna, niewyspana czy po prostu zmeczona. Dodam jeszcze do tego, ze w ksiazce "polskie morderczynie" byla podana zatrważająca statystyka ze miazdzaca ilosc morderstw popelnianych przez kobiety, chynba 80 czy nawet 90 procent jest popelniona podczas okresu albo pms. Ludzie zjedzcie cos dobrego, odpocznijcie, wyspijcie sie, napijcie wody i dopiero podchodzcie do dyskusji.
Gdyby wszyscy ludzie zdawali sobie sprawy z tego jak manipuluja politycy dwiat moglby byc piekniejszym miejscem....mam nadzieje ze będzie sie to zmieniać i tak jak ludzie sa coraz mniej podatni na metody wilka z wall Street byc moze kiedys beda mniej pofatni na manipuøacje polityków.
Obawiam się, że te sposoby bazują na naszych ewolucyjnych zachowaniach i ciężko będzie im nie ulegać. Ale to dobry pomysł na odcinek - jak manipulują politycy :)
@@PodcastCharyzmatyczny chciałabym kiedys odcinek o yym ktory polityk wykazuje skłonności psychopatyczne, narcystyczne czy makiaweliczne. Albo jakie nieprzepracowane traumy maja wyborcy poszczególnych partii.
PodcastCharyzmatyczny, ja próbuję zrozumieć perspektywę polityków i po pierwsze nie widzę siebie w tej roli i myślę, że wielu komentujących również, po drugie zarządzanie zespołem kilku osób, a zarządzanie milionami robi różnicę. Jakieś ustawy muszą być i czyjeś interesy muszą być chronione, bo np przynoszą korzyść państwu jako takiemu.. Tak jak w przypadku przeciętnych ludzi, każdy polityk może być przekonany o swoich racjach, ma jakieś ograniczenia + oczywiście, jak każdy, chce zadbać również o siebie. W Polsce za mało dba się o dobrą komunikację ludzi, chociaż to się jakby poprawia. We Francji politycy wychodzą do ludzi i rozmawiają z nimi prostym językiem. Zachowują się trochę jak ojciec, są bardziej przystępni. Ale i tak zawsze są grupy niezadowolonych, no bo właśnie ludzie nie są jednakowi i od urodzenia nie są jednakowo obdarowani przez los Pozdrawiam
48:00 to jest ważny wątek- gdzie jest granica tolerowania i wysłuchiwania jak ktoś plecie kłamstwa, manipulacje i nieprawdy obok nas (Nawet gdy to ktoś bliski).
Byłam na Malcie 7x i jeszcze całej jej nie zobaczyłam. Również polecam Maltę. Igor a kunserve jadłeś? Jeśli nie, polecam spróbować. No i klify na Gozo zobaczyć.
Dla Szanownych Panów to jest śmieszna przesada i wyobrzymiony absurdalny argument, ALE wiele zakładów pracy naprawdę kontroluje wychodzenie do toalety, i pytanie - 'A masz zaświadczenie od lekarza że mósisz więcej wychodzić do wc' - pada za każdym razem gdy wyście do WC było dłuższe niż całkiem krótkie. Dodam że przełożonymi są młodzi faceci a pracownicami często kobiety w wieku ich matek. I takie procedury nie uchodzą za niestosowne!!! Lepiej powiedzieć 'zamyśliłam się' niż 'byłam w wc', żeby nie było rozwijania tematu . Do tego komputery które zgłaszają brak aktywności na stanowisku po 3 min. Przykro słuchać , że dla was to tylko absurdalne (niemożliwe) żarty. 😕Pozdr
@@PodcastCharyzmatyczny jak pracowalam w call center cyfrowego Polsatu to bylo 6 minut przerwy na godzinę pracy i w to sie wlicza palenie, jedzenie, toaleta czy wszystko co nie jest siedzeniem na stanowisku, jak ktos byl wylogowany na dluzej niz przerwa o 3 minuty dostawal ostrzeżenie, za kilka ostrzeżeń byla kara, i nikt nawet nie pytal czemu przekraczasz przerwe. Ciekawe jak jest teraz, to bylo 10 lst temu
@@PodcastCharyzmatyczny Ale NA CO Pan chce uważać??? Panie Dawidzie, Pan najprawdopodoniej oczekuje ode mnie ukonkretyzowania wpisu, bo jesli nie - to wpis (mój wpis powyzej) można potraktowac jako mało wiarygodny i tym samym go calkiem uniewaznić . Ale przecież, mnie nie można upowszechniać takich danych jak nazwa firmy , zwłaszcza w otwartym forum. Chyba upadłabym na głowe żeby to zrobić! Prosze mi takich żeczy nie proponować! swojądrogą; to dziwię się że takie przypadki, jak opisany przeze mnie, nie są wam znane. Jakiekolwiek zrobicie szkolenie i czegokolwiek ich (menagement) nauczycie, to i tak będzie to deformowane i deprawowane już od następnego dnia- techniki i sposoby zaczynają słóżyc nie porozumieniu, tylko demonsrtrowaniu przewagi wobec podwładnego - i to jest własciwie normalne, taką to ma grawitację, - jako szkoleniowcy powinniście mieć Panowie swiadomość tego zjawiska. Systemy nie dzialają idealnie!!! I proszę nie podważac mojej wiarygodności! Pozdrawiam
@@ewa-jw Słuszny komentarz a i świadomość Pani wysoka. Cieszę się, że nie dała się Pani podpuścić podając nazwę firmy, unikając tym samym wielu potencjalnych problemów od rozprawy sądowej na płaceniu odszkodowania takiej nieludzkiej firmie gdzie kolejny raz by wyszło, że jak złodziej kradnie to wszystko jest ok ale jak się wskaże złodzieja to się jest ściganym.
Ja rzadko sie sprzeczam. Z kobietami zyje bez slubu. I z reguly jedna prosba wystarczy a jak nie to sie rozstajemy. A znajomych dobieram o podobnych pogladach.
![ตีสิบเดย์ [FULL] | ตัวตึง! ปากกล้า! ท้ารบ! "ทนายไพศาล เรืองฤทธิ์"](http://i.ytimg.com/vi/pU3dXTsaBVc/mqdefault.jpg)
Bardzo doceniam, że Igor opowiedział o swojej wpadce. Dzisiaj mało ludzi przyznaje się do takich rzeczy i udaje, że wszystko robi najlepiej😊
Fajnie byłoby w kolejnym odcinku o tej tematyce przedstawić używane riposty na praktycznych najczęściej występujących przykładach (zdanie -> riposta)
Tu Igor, dorzucę swoje trzy grosze. To, o czym piszesz z jednej strony powinno być strasznie przydatne i zawsze wkurzałem się czemu w książkach nie ma takich sekcji złożonych z gotowych scenariuszy do użycia. Jednak doświadczenie (w tym ćwiczenie z ludźmi takich sytuacji na warsztatach) nauczyło mnie, że 75% problemu w wypadku nieczystych zagrań to nerwy i emocje. To one odbierają nam rozum i sprawiają że ciężko nam trzymać się w spokoju logicznej argumentacji.
Na przykład nie ruszy Cię i nie wywoła emocji przykład wakacje Kreta vs. Malta (bo w sumie zawsze zgadzasz sie z partnerem/znajomymi pod tym katem), ale moze bardzo ruszyć kwestia wyboru koloru scian, dyskusji z fachowcem np. dotrzymania warunkow gwarancji itd. Żeby przykład był naprawde wartosciowy, to musi zarezonować w Tobie, a jeszcze najlepiej takie cos przećwiczyć. Czyli nie jedna riposta, a co z robić z serią odbijania piłeczki pingpongowej.
Dlatego wlasnie (a nie z lenistwa) wiele osob doświadczonych w tej dziedzinie unika gotowych rozpisanych "scenariuszy", bo one niewiele dają.
A, i dodam ze w szkoleniach managerskich mamy o tyle prościej, że pewne sytuacje "emocjalne" się powtarzają u 80% liderów. NP. jak pracujesz z klientami zewnetrznymi, to na bank usłyszysz w momencie, kiedy to ten klient chce cos wiecej za tyle samo kasy i czasu, a ty protestujesz "No ale Panie Igorze, ja myslalem, ze ja mam do czynienia z fachowcami. Myslalem, ze mamy relacje, a tu pan tak brzydko mi cene podnosi". ;-)
@@ZeroBSManagementPL To ja dorzucę od siebie - z mojego doświadczenia wynika, że odbijanie piłeczki pingpongowej nie ma sensu. Trzeba się nauczyć pierwszą lecącą 'puścić', bo jeśli nie odbijemy, to ona poleci 'poza stół'. W takiej sesji pingponga wymiana nam nic nie da, bo jej poziom co do zasady się obniża i 'wygrywa' ten, kto chwyci niżej - co w oczach publiczności zawsze będzie ciosem poniżej pasa.
@@adnoasdiajsiaosdj Prywatnie: podpisuje się rekami i nogami. Sluzbowo: kiedy to np. członek Twojego zespołu ci dowala, nie możesz tego po prostu 'puscic'. Nie mowie o nakrecajacej sie petli dowalania, a bardziej np. o umiejetnej 'zdartej płycie'.
@alicja5907, ja dam Ci przykład - nauczyłem się tego od kolegi. Gdy ktoś w dyskusji powiedział do niego "Ech, Ty po prostu głupi jesteś", Michał odpowiedział "Ja tak o sobie nie myślę". Jego rozmówcę zatkało. Riposta z klasą. A co tu właściwie zaszło? Otóż ów kolega zamiast wdawać się w pyskówki, po prostu osłabił "pocisk", który wystrzelił w niego rozmówca. Sprawił, że złośliwa uwaga tamtego faceta straciła na ważności.
Bo co chce osiągnąć złośliwiec, rzucając w ciebie obelgą? Chce obniżyć twoje poczucie wartości, strącić cię z twojej pozycji, wywołać u ciebie reakcję emocjonalną. Ty taką ripostą pokazujesz mu, że się nie da. Że jego obelga nie ma wystarczającej mocy i nie doszło do wywołania u ciebie reakcji emocjonalnej. Zamiast wdawać się w otwarta walkę i ponosić rany, lepiej odebrać broń przeciwnikowi czy też sprawić, by stała się kompletnie bezużyteczna.
Ale wymyślanie ripost jest trudne - wymaga sporego refleksu. Można to ćwiczyć, ale trzeba zrozumieć, jakie to mają być riposty. Nie obraźliwe (bo stracisz w oczach otoczenia) ale takie, które osłabią moc twojego przeciwnika.
Równolegle warto zastosować inne podejście - trenować odporność na próby wywołania w tobie reakcji emocjonalnych. Bo jak powiedział kiedyś znany aktor Bruce Lee "Będziesz cierpieć, jeśli będziesz reagować emocjonalnie na wszystko, co jest kierowane do ciebie. Jeśli słowa cie kontrolują, to wszyscy cie kontrolują."
.
Świetny odcinek,super się słucha.Bardzo ciekawy temat.
Doceniam szczerość i gorąco Was pozdrawiam 🍀
Jak pięknie pod kolor ubrani :)
Jestem zupełnie z innej branży (budżet), ale podcasty o różnej tematyce bardzo rozwijają. Słucham biegając w parku i fragment o deweloperach tak mnie rozzbroil, że musiałam kilka minut wyśmiac się za drzewem. Doszłam potem do wniosku, że onalazlabym się w tym klimacie deweloperów doskonale 😅😅😅
Cieszę się, że okazaliśmy się też rozrywkowi 😅
Wiele sie nauczylam dzislalam intuicyjnie i czesto zle dziekuje pozdrawiam
Wystarczy mieszkać bez ślubu.
Z reguly jedna prosba wystarczy .
A znajomych odpowiednio dobierać..
Ja prawie nigdy głosu nie unosze.
To jest prawdą, ze nie ma sensu dyskutować jak ktorakolwiek ze stron jest głodna, niewyspana czy po prostu zmeczona. Dodam jeszcze do tego, ze w ksiazce "polskie morderczynie" byla podana zatrważająca statystyka ze miazdzaca ilosc morderstw popelnianych przez kobiety, chynba 80 czy nawet 90 procent jest popelniona podczas okresu albo pms. Ludzie zjedzcie cos dobrego, odpocznijcie, wyspijcie sie, napijcie wody i dopiero podchodzcie do dyskusji.
Punkt4. I nie dyskutujcie z kobietami podczas okresu i pms 👀🙉😂😂😂
@malami555, tak jak nie dyskutuj z mężczyzną, kiedy jest wkurzony, lub zaszył się w swojej jaskini
dzięki za filmik
Ciekawa rozmowa. Kto jest gotowy słuchać znajdzie w niej coś dla siebie.
Gdyby wszyscy ludzie zdawali sobie sprawy z tego jak manipuluja politycy dwiat moglby byc piekniejszym miejscem....mam nadzieje ze będzie sie to zmieniać i tak jak ludzie sa coraz mniej podatni na metody wilka z wall Street byc moze kiedys beda mniej pofatni na manipuøacje polityków.
Obawiam się, że te sposoby bazują na naszych ewolucyjnych zachowaniach i ciężko będzie im nie ulegać. Ale to dobry pomysł na odcinek - jak manipulują politycy :)
@@PodcastCharyzmatyczny chciałabym kiedys odcinek o yym ktory polityk wykazuje skłonności psychopatyczne, narcystyczne czy makiaweliczne. Albo jakie nieprzepracowane traumy maja wyborcy poszczególnych partii.
PodcastCharyzmatyczny, ja próbuję zrozumieć perspektywę polityków i po pierwsze nie widzę siebie w tej roli i myślę, że wielu komentujących również, po drugie zarządzanie zespołem kilku osób, a zarządzanie milionami robi różnicę. Jakieś ustawy muszą być i czyjeś interesy muszą być chronione, bo np przynoszą korzyść państwu jako takiemu.. Tak jak w przypadku przeciętnych ludzi, każdy polityk może być przekonany o swoich racjach, ma jakieś ograniczenia + oczywiście, jak każdy, chce zadbać również o siebie.
W Polsce za mało dba się o dobrą komunikację ludzi, chociaż to się jakby poprawia. We Francji politycy wychodzą do ludzi i rozmawiają z nimi prostym językiem. Zachowują się trochę jak ojciec, są bardziej przystępni. Ale i tak zawsze są grupy niezadowolonych, no bo właśnie ludzie nie są jednakowi i od urodzenia nie są jednakowo obdarowani przez los
Pozdrawiam
48:00 to jest ważny wątek- gdzie jest granica tolerowania i wysłuchiwania jak ktoś plecie kłamstwa, manipulacje i nieprawdy obok nas
(Nawet gdy to ktoś bliski).
O! Igor po raz trzeci, z chęcią wysłucham :))
Byłam na Malcie 7x i jeszcze całej jej nie zobaczyłam. Również polecam Maltę. Igor a kunserve jadłeś? Jeśli nie, polecam spróbować. No i klify na Gozo zobaczyć.
Tak, można popić Kinnie ;-)
Komentarz dla zasięgu
Hej, jakieś tytuły książek możecie polecić o tej tematyce i o tym jak skutecznie się porozumiewać ? Pozdrawiam 😊
Pan Igor tezyprzy okazji egzemplifikowania erystycznie krytykuje uniosceptyków (bez zadnych merytorycznych argumentów.)
❤❤❤❤❤❤❤
Jak to nikt nie chce kokainy w każdym kiosku..?
Dla Szanownych Panów to jest śmieszna przesada i wyobrzymiony absurdalny argument, ALE wiele zakładów pracy naprawdę kontroluje wychodzenie do toalety, i pytanie - 'A masz zaświadczenie od lekarza że mósisz więcej wychodzić do wc' - pada za każdym razem gdy wyście do WC było dłuższe niż całkiem krótkie. Dodam że przełożonymi są młodzi faceci a pracownicami często kobiety w wieku ich matek. I takie procedury nie uchodzą za niestosowne!!! Lepiej powiedzieć 'zamyśliłam się' niż 'byłam w wc', żeby nie było rozwijania tematu . Do tego komputery które zgłaszają brak aktywności na stanowisku po 3 min. Przykro słuchać , że dla was to tylko absurdalne (niemożliwe) żarty. 😕Pozdr
Proszę napisać gdzie Pani tego doświadczyła, żebyśmy wiedzieli na jakie miejsca uważać.
@@PodcastCharyzmatyczny jak pracowalam w call center cyfrowego Polsatu to bylo 6 minut przerwy na godzinę pracy i w to sie wlicza palenie, jedzenie, toaleta czy wszystko co nie jest siedzeniem na stanowisku, jak ktos byl wylogowany na dluzej niz przerwa o 3 minuty dostawal ostrzeżenie, za kilka ostrzeżeń byla kara, i nikt nawet nie pytal czemu przekraczasz przerwe. Ciekawe jak jest teraz, to bylo 10 lst temu
@@PodcastCharyzmatyczny Ale NA CO Pan chce uważać??? Panie Dawidzie, Pan najprawdopodoniej oczekuje ode mnie ukonkretyzowania wpisu, bo jesli nie - to wpis (mój wpis powyzej) można potraktowac jako mało wiarygodny i tym samym go calkiem uniewaznić . Ale przecież, mnie nie można upowszechniać takich danych jak nazwa firmy , zwłaszcza w otwartym forum. Chyba upadłabym na głowe żeby to zrobić! Prosze mi takich żeczy nie proponować! swojądrogą; to dziwię się że takie przypadki, jak opisany przeze mnie, nie są wam znane. Jakiekolwiek zrobicie szkolenie i czegokolwiek ich (menagement) nauczycie, to i tak będzie to deformowane i deprawowane już od następnego dnia- techniki i sposoby zaczynają słóżyc nie porozumieniu, tylko demonsrtrowaniu przewagi wobec podwładnego - i to jest własciwie normalne, taką to ma grawitację, - jako szkoleniowcy powinniście mieć Panowie swiadomość tego zjawiska. Systemy nie dzialają idealnie!!! I proszę nie podważac mojej wiarygodności! Pozdrawiam
@@ewa-jw Słuszny komentarz a i świadomość Pani wysoka. Cieszę się, że nie dała się Pani podpuścić podając nazwę firmy, unikając tym samym wielu potencjalnych problemów od rozprawy sądowej na płaceniu odszkodowania takiej nieludzkiej firmie gdzie kolejny raz by wyszło, że jak złodziej kradnie to wszystko jest ok ale jak się wskaże złodzieja to się jest ściganym.
Brawo pani Ewo ❤
Rozwazania teoretyczne warto zawsze pokazac w realnym kontekscie.
Ja rzadko sie sprzeczam.
Z kobietami zyje bez slubu.
I z reguly jedna prosba wystarczy a jak nie to sie rozstajemy.
A znajomych dobieram o podobnych pogladach.
Wolna wola dlaczego nie. W karzdym kiosku. Nastepstwo to segregacja ludzi. Naturalna selekcja po przez uzywki dobre to.
Jest przeludnienie. Lepsze narkotyki jak wojna
Chyba ty nie chcesz koki w kiosku my chcemy.....