Jako mężczyzna po psychoterapii powiem, że nie ma nic bardziej męskiego niż wzięcie odpowiedzialności za siebie i bliskich poprzez szukanie profesjonalnej pomocy.
@@maamiss5561 Nie mam doświadczenia w terapii grupowej bo przechodziłem indywidualną. Ludzi przemądrzałych jest wielu ale nie wiem czy to przez terapie są tacy. Ja potrzebowałem pomocy z dda, nerwicą lękową i uzależnieniem a nie żeby sobie pogadać i pouczać innych.
W kwestii terapi powinien ją każdy po 18 roku życia przejść bo każdy i każda ma coś bo powodu terapi są dwa matka i ojciec. W kwestii mężczyzn szukanie pomocy to obowiazek bo mamy mózg i obowiązek używania go.Po twoim wpisie ja uważam że zrobiłeś to dla siębie a nie branie odpowiedzialnosci za innych bo to oznacza że co reszta może robić co chce ty nie wymagasz i bierzesz na klatę ?
Pani ma talent bagatelizowania fajnych wątków podejmowanych przez gościa. Ma się czasami ochotę wystawić ją za drzwi, jak słodkiego kotka, który chce zrobić siusiu na środku dywanu
3:50 no pani prowadząca to poleciała teraz. Kobiety rozmawiają również o ekonomi, polityce, nauce szeroko pojętej. Nie samymi ciuchami i zabiegami kobieta żyje.
To główne tematy moich rozmów z przyjaciółkami. Dodam jeszcze gry na komputerze,samochody i pracę. Jak widziałam koleżanki, które gadają o paznokciach i ploteczkach to nawet nie zagadywałam 😂
Mój mąż z domu nie zna przytulania,matka ciągle ich biła różnymi przedmiotami ojciec ciągle zarabiał pieniądze,ma (60lat,Niemiec,ja Polka)ciągle mówi że nigdy tak nie żył jak ze mną,oboje o siebie dbamy,przytulamy się,rozmawiamy,szacunek
Myślę że Pan Maciej lepiej poprowadził by ten wywiad, przebieg całej rozmowy pokazuje że jest idealnym klientem Pana Jacka😊 Temat męskości przejęła kobieta, która go nie rozumie tylko wypowiada się ze swojej perspektywy, oczekiwań i stereotypów. Bardzo się cieszę że trafiłem na ten wywiad bo nigdy wcześniej nie widziałem Pana Jacka i po tym jak potrafi rozbić temat na wiele płaszczyzn i punktów widzenia to zdecydowanie specjalista w danej dziedzinie. Super wywiad, dziękuję i pozdrawiam 😊
Dziennikarze/prowadzący przeprowadzają rozmowy nie dla siebie tylko dla słuchaczy. Pani Paulina (która zazwyczaj przejmuję inicjatywę, nie tylko w tym odcinku) zadaje takie pytania, aby jak najbardziej zgłębić temat, oraz żeby padły wyczerpujące odpowiedzi, które to my, słuchacze możemy zadawać sobie sami np. w trakcie słuchania. Pani Paulina może wszystko wiedzieć, ale i tak poprosi o wytłumaczenie DLA NAS. Na tym polega dziennikarstwo. A mężczyźni i kobiety mają spore problemy ze zrozumieniem siebie nawzajem, dlatego dobrze, że pani Paulina pyta o to, czego kobiety nie kumają w zachowaniach i sposobie rozumowania mężczyzn.
Pani Paulina chyba nie za bardzo wie czym są kręgi kobiet ;) jak się okazuje męski krąg opiera się na podobnej zasadzie wsparcia, doradzania, dzielenia się tym z czym nie do końca potrafimy sobie poradzić, Budowaniem zaufania oraz dowartościowania siebie, gdy nagle okazuje się, że nie tylko "ja tak mam". Przepiękna inicjatywa ze strony mężczyzn, być może w kolejnych pokoleniach więcej będziemy doświadczać męskich wzorców i wsparcia w wychowaniu dzieci, a co za tym idzie bardziej dojrzałych i silnych wewnętrznie mężczyzn.
Intencje masz dobre, ale stereotypy są tak silnie zakorzenione, że ich nie dostrzegasz. Pisząc o "wsparcia w wychowaniu dzieci" tkwisz w wewnętrznym przekonaniu, iż to z definicji jest rola kobieca, która na określonych zasadach reglamentuje dostęp do interakcji z dzieckiem ;) Kolejno, "a co za tym idzie bardziej dojrzałych i silnych wewnętrznie mężczyzn" podświadomie utożsamia się w ten sposób dojrzałość i siłę mężczyzn przez pryzmat tego, czy jest w stanie pomagać kobiecie, w pewien sposób utożsamiana jest ona z posłuszeństwem, jeżeli weźmie się pod uwagę poprzedzający cytat. Jestem ciekaw, czy ktoś odniósł podobne wrażenie czytając ten komentarz.
Intencje miałeś dobre, ale jednak napadłeś na autorkę poprzedniego komentarza zamiast skupić się na istocie. Lepiej i jaśniej zabrzmiałoby: kultura i stereotypizacja poglądów na podział obowiązków każą nam pisać i myśleć o mężczyznach jako pomagających a nie współodpowiedzialnych. W tym się zgadzam. Jeśli mężczyzna pomaga w domu to znaczy jedynie, że nie uchyla się od wszystkich obowiązków. Nie trzeba myć podłogi po połowie, ani co drugi raz wynosić śmieci ale podział obowiązków związanych z domem, dziećmi, ich wychowaniem i pracą musi być odpowiedzialny i autentyczny. Jeśli ta niewidzialny praca zajmuje dziennie 6 godzin, to podział powinien wynosić po 3 godziny na osobę lub mniej więcej podobnie równo wagą zadań.
@@KasiaK8 No wiesz, wydaje mi się, że masz "kija w dupie". Jeżeli to uważasz za napadanie na kogoś, to nie chcę wiedzieć co uważasz, jak ktoś zwróci ci uwagę lub cię skrytykuje... Przeważnie lepiej jest generalizować, niż pisać wprost do kogoś, gdyż nie dotyka to tak bezpośrednio uczuć własnych, ale pytanie, kto ma o tym rozstrzygać? Ty? Czasami lepiej jest, jak coś nas dotknie, nawet "do kości", wtedy lepiej się rozumie swoje percepcyjne uchybienie. Niemniej, dziękuję za uwagę. Poza tym, moim celem nie było tłumaczenie, na czym polega to "po równo", czy jak tam chcesz, gdyż w zamiarze moim nie było traktowanie ludzi, jako tych, którym trzeba coś ciągle tłumaczyć w kwestiach "równości". PS. zwracasz mi uwagę, natomiast także w twojej wypowiedzi znajduje się błąd percepcyjny, przez co kolejny czytający może mu ulec lub być lekko skonfundowanym. "Jeśli mężczyzna pomaga w domu to znaczy jedynie, że nie uchyla się od wszystkich obowiązków." Co to są wszystkie obowiązki? Jak może pomagać, skoro jest współodpowiedzialnym, o czym sama piszesz? Semantyka jest tu istotna. Czy zatem zdanie to powinno brzmieć mniej więcej tak: "Jeżeli mężczyzna wykonuje prace na rzecz rodziny, to realizuje zadania, do których się zobligował poprzez wspólne uzgodnienie podziału obowiązków, aby rodzina funkcjonowała prawidłowo; jej członkowie mogli zadbać o własny i wspólny dobrostan psychiczny i materialny".
Przykro mi się zrobiło. Dostrzegłam jak agresywne są przekazy kobiet w stronę mężczyzn. Przykra jest ta walka płci, mam nadzieję, że uda nam się ten kryzys pogodzić jak wspomniał gość :)
Kobiety mają z pokolenia na pokolenie przekazane traumy rodowe min negatywny stosunek do mezczyzn w tym nieuswiadomiona nienawisc . Polecam ustawienia systemowe. Super sprawa
@@maamiss5561 Zawsze jak byłem młody to bardziej kobiecie zależało. Zasada jest prosta albo gonisz i ona ucieka albo uciekasz i ona goni. Wolę drugi sposób.
@@maamiss5561 Trzeba by ustalic co oznacza pojecie chce być. Pisałem że albo ma szansę 80 procent albo 0.00000001 procenta kobiet. Do krótkiego np.2 letniego związku mam minimalne wymagania. A gdy kobieta lubi się zmęczyć to duży plus.
Bo przez wieki było na odwrót. Bo sposób komunikacji mężczyzn to była agresja, szczególnie w stosunku do kobiet które z założenia uważają za gorsze (poczytajcie o odwróconym efekcie Matyldy - to do tego stopnia, że jak tylko kobiety zaczynają w czymś odnosić sukcesy to przez mężczyzn zaczyna to być uważane za niegodne uwagi. No ale to nie do końca ich wina, tylko ich słabej i marnej natury). Więc kobiety zaczęły się od mężczyzn uczyć. Biorąc pod uwagę, że każdy jest inny, ja się nie raz zastanawiam, czy też nie jest tak, że dużo łatwiej jest wyegzekwować aferą, wrzaskiem i ewentualnie płaczem, niż normalną rozmowę, bo nie raz widzę, że podczas normalnej rozmowy, gdy kobieta próbuje wytłumaczyć o co chodzi i dlaczego to dla niej ważne to usłyszy że jest kobietą więc za dużo gada i to bez sensu. Tylko dlatego, że jest kobietą. Ale też musze przyznać, że od jakiegoś czasu widać, że mężczyźni też wzięli się za siebie. I chwała im za to.
Witam wspaniałych wykładowców!! Mieszkam w Monachium, jestem lekarzem stomatologiem i często czytam psychologiczne tygodniki czy miesięczniki, które nota bene kosztują dużo, przez co nie trafiają do ogółu lecz do lepiej usytuowanych osób!! I muszę stwierdzić, że mało kiedy natknęłam się dotychczas na tak dobrze zredagowany artykuł jak ten wasz powyższy podcast !!! Najchętniej za waszym pozwoleniem naturalnie, przetłumaczyłabym i wysłała do tutejszych redakcji!! Temat super, pasujący do każdej wpółczesnej populacji!! Monachium jest dużym miastem, miastem. singlów.. Większość młodych ludzi /Niemców /żyje samotnie, nie tworząc rodzin bo to kosztuje, a w razie rozwodu trzeba nierzadko utrzymać dwa domy, ten byłej żony z dziećmi i własny!! To jest nie do sprostania przy przeciętnym zarobku!! Czyli strach przed kosztami paraliżuje męskie działanie!! Kobiety prześcignęły czy zrównały się wykształceniem z mężczyznami. Walczą na froncie, są pilotami, lekarzami, prawnikami, architektami na budowach!! Emancypacja wkroczyła w życie, odebrała mężczyznom na wielu platformach ich rewir i pole do popisu czyli dowodu ich siły, męskości itd. Dziś jest normalne, że kobieta prowadzi autobus, metro czy ICE, samochodem jeździ już większość kobiet !!! Mężczyźni stali się w tej sytuacji niepewni, bo nasunęło się pytanie "do czego ona mnie naprawdę potrzebuje? Jaką mam spełniać rolę Przecież ona ma lepsze wykształcenie, jest na kierowniczym stanowisku, więcej zarabia i wogóle to zawsze wszystko lepiej, praktyczniej i szybciej rozwiąże i załatwi. Młodzi mężczyźni są po krótkim zafascynowaniu kobietą są prostu sfrustrowani. Próby stawiania czoła kobietom wymagają od mężczyzn ciągłego dużego wysiłku, a im się po prostu nie chce !! " Poza tym kobiety jako matki są wyćwiczone w multitasking czego najczęściej nie potrafią mężczyźni i stąd może wypływać ten problem często małej akceptacji mężczyzn. To tak jakby kobiety na przestrzeni ewolucji szybciej i lepiej przystosowały się do obecnego życia a rola mężczyzny wprost prawie zmalała na etapie życia. Ale dla utrzymania ludzkości potrzbni są oboje !! Dlatego potrzbne są rozmowy w mediach dodające otuchy mężczyznom, że nie stoją na przegranej pozycji w konkurencji z wymancypowanymi kobietami, które nieżadko ich pod but biorą!! Dziękuję za tak dobrze zrobiony wykład, który oczywiście wysłałam też dalej dla wzbudzeniq refleksji u znajomych wychowujących synów czy koreżanek, gdzie związki stoją nq glinianych nogach. Pozdr świąteczne dla wszystkich i życzenia dalszej owocnej prqcy!! 👍🌟🎄❄️☃️
Skomentuję to tak, jest to problem złożony, ponieważ gdyby wziąć pewną grupę mężczyzn chcących założyć rodzinę, napewno byśmy usłyszeli o różnych oczekiwaniach, zadając pytanie " dlatego chce Pan założyć rodzinę ?". I tu się okazuje : Jedna grupa Chcą, ponieważ życie w samotności nie jest dla nich. Grupa druga Potrzeba okazywania uczuć tudzież kochać i być kochanym Trzecia grupa Wybór świadomy i przemyślany, podam przykład. Brałem udział w pewnym szkoleniu, na którym były obecne również kobiety, osoby młode. Nie wdając się w szczegóły, zauważyłem że pewnemu chłopakowi spodobała się pewna niewiasta, więc bez ogródek zapytałem go, w czym rzecz, jak mu się podoba, to niech zagadnie, żartując przy tym, że jak brak mu odwagi, to zdobędę dla niego jej numer telefonu, na co ( ku mojemu zdziwieniu 😮) odparł, że nie chciałaby być w związku poniżany np. słysząc od wybranki, że jest głupi, gapowaty, niezaradny lub gorszy od niej. Byłem zdumiony jego szczerą odpowiedzią, ponieważ to był kolega z kursu, na którym się poznaliśmy. A więc ( jeśli chodzi o podany przykład ), człowiek ten miał dojrzałe myślenie, wiedział czego oczekuje od związku i swojej wybranki. Inna grupa To osoby chcące wydostać się z rodzinnego domu jak najszybciej, ponieważ np. ojciec był terrorystą lub oboje rodzice. Następna grupa To aby tylko ktoś się zainteresował ( strach przed zostaniem samemu ), nie patrząc na to bagaż doświadczeń potencjalnego wybranka. Inna grupa To wygodniacy, którzy przyzwyczaili się do ciepła rodzinnego, do wygodnego życia, że mama zawsze ugotuje, zapłaci rachunki, zatroszczy się o wydatki itp. Więc, ciężko jest wyjść z " parasola obronnego" i stać się nagle odpowiedzialnym za siebie , ale już nie tylko, ale żonę, dzieci i całe gospodarstwo domowe, to jest nie lada wyzwanie, wielu pozostanie z rodzicami do ich śmierci. Jest też grupa, która założyła sobie, że jako małżeństwo pozostaną u jednych z rodziców tak długo, aż staną finansowo na nogi. Podsumowując, nie można jednoznacznie powiedzieć, że powód jest jeden, jest ich znacznie więcej, myślę że więcej, niż te, które wymieniłem.
Ile trzeba w Niemczech , żeby sobie zrobić zestaw nowych zębów góra dół , 8mek nie potrzebuje może być od 24-28 zębów , nowe białe proste 😁 o takie mniej więcej 😉 w Polsce taniej ?
Prawdziwe: Samotność mężczyzn. Brak ojców. Głęboka i nieuświadomiona przez społeczeństwo samotność dzieci. Świetny program, mądry prowadzący. Dziękuję.
Brak autorytetu ojca...bo zazwyczaj bardziej zaangażowane są matki Nadopiekuńcze matki, które nie uczą chłopca jak postępować,dbać o kobietę Matki -polki Utrwala się pogląd,że kobieta jest od wszystkiego Dodam,że dziewczynki również wychowują się bez ojców,nie nauczone szacunku i męskiej miłości Samotne, dzielne i samowystarczalne Nie znają innej relacji
Analiza sytuacji dobra a wnioski??? Słabe to. Polak ma zarabiać a nie uwrażliwiać się skupiać się na wychowaniu dzieci, kobiety to sfera uczuć mężczyzna to pewność siebie. Polak ojciec w pracy cały dzień czy z dziećmi? Psychoterapia jeszcze kiedy i za co?! Kosmos
@@annawiechowicz4183 matka nie ma chlopca "uczyc jak traktowac kobiete". Matka ma wychowywac syna tak zeby byl szczesliwy i spelniony, oraz odniosl sukces w swoim zyciu. TO jest priorytet rodzica, a nie jakas przyszla partnerka i jej dobro i wygoda.
@@michajastrzebski4383 między innymi...ale sukces w życiu to jedno,a sukces w relacjach to umiejętność postępowania z innymi, także z partnerką,Jeśli matka nauczy szacunku do siebie,a nie egoizmu i skupienia wył na potrzebach syna,ma ogromne znaczenie Sukces dla każdego znaczy co innego Jedni dążą do sukcesu finansowego inni marzą o dobrej ,partnerskiej relacji i rodzinie
rozmowa bardzo ciekawa i super gość, Pan Jacek - kompetentny i elokwentny, Pan Maciej - pytania w punkt, ale przyznam, ze przeraziła mnie "płytkość" Pani Pauliny, "kobiety nie zastanawiaja sie nad tym jakie są", w kregach kobiecych kobiety sobie rozmawiaja o kosmetykach itp" - to tylko dwa cytaty, ale az przykro słuchać w jakim (własnym) swiecie zyje Pani Paulina
Dziękuję za rozmowę. Podobała mi się obecność kobiety zadającej pytania. Zadawała pytania, co oczywiste, z kobiecej perspektywy. Bardzo ciekawy fragment o wychowaniu młodych ludzi w określonym etosie. Uważam, że większość rodziców przygotowuje dzieci do życia jakie sami wiedli + kompleksy rodziców. Jest to naturalne bo nikt nie ma szklanej kuli. Niemniej jest to pójście na łatwiznę ze strony rodziców. Co ja staram się moim dzieciom przekazać to otwartość na zmiany, obserwacja trendów, akceptacja dla innych ludzi, komunikatywność, budowa relacji z ludźmi, gotowość dostosowania i elastyczność. Zachęcam córki do testowania autorytetów, czytania książek z wiedzą, myślenia po swojemu i brania odpowiedzialności za własne decyzje. Czyli gotowości na konsekwencje. Czyli możliwość odrzucenia przez konformistyczne stado płynące z prądem. Sądzę, że tak przygotowane dzieci poradzą sobie w każdych warunkach.
Napiszę tak, tych deficytów w relacji mojego ojca ze mną, bylo tyle, że nie będę ich wymieniał, żeby post ten nie stal sie elaboratem. Streszczając, urodzilem sie jako niechciane przez ojca dziecko, a kontretnie, chłopak. Nie będę opisywał tego, co matka musiała przejść, żeby nie usunąć ciąży, dramat, to mało powiedziane. Ojciec , jak tylko sięgam pamięcią, miał problemy z nadużywaniem alkoholu, przez co towarzyszyła mu agresja, a ponieważ to ja w domu bylem najbardziej bezbronny, wszystko, caly ładunek emocjonalny, skuoial się na mnie, do tego stopnia, że byłem bity bez powodu, często moją " winą" było to, że ojciec nie mial się za co upić, wtedy wpadał w szał i bił mnie gdzie popadnie i czym popadnie. Nigdy, ale to nigdy nie było takiego razu, żeby mnie przytulił, pocałował, pogłaskał lub powiedział, że mnie kocha. Pamietam sytuacje, kiedy nie brałem udziału ( chodź bardzo chciem ) w wuefie szkolnym, ponieważ moje plecy były całe sine i poranione. Każdy może sobie dopowiedzieć resztę. Wszedłem w dorosłe życie mocno poraniony, zagubiony, wystraszony, agresywny, bezsilny, niepewny, wycofany itp. przez co, chcąc nie chcąc, zacząłem ( nieświadomie) zachowywać się, jak mój ojciec, serwując najbliższym to, co dostałem w domu. Ponieważ nie potrafiłem się pozbierać w życiu już dorosłym, uciekałem się do prób samobójczych, nie chcąc takiego życia i nie chcąc innym fundować tego, co mi zafundowano w rodzinnym domu. Ale widocznie "Ktoś" miał względem mnie inne plany🙂, tym "Kimś" okazał się Bóg. Nie wiedziałem gdzie szukać pomocy, nie wierzyłem w żadne terapie tym bardziej, że uważałem to za wstyd i oznakę słabości, wiec ten aspekt pomocy odpadał. Nie ufałem ludziom, nie wierzyłem im, to wzięło się z tąd, że kiedy ojciec się nade mną pastwił, nie znalazł się nikt, kto by mi pomógł, a przecież nauczyciele szkolni wiedzieli, że jestem ofiarą przemocy domowej, wiedziała o tm rodzina, jak też stróże prawa. Zdałem się za tem na Boga i okazało się to najlepszym wyborem. Dziś jestem dojrzałym mężczyzną, który uchwycił się jak Biblijny tonący Piotr, który w sytuacji bez wyjścia zawołał: Jezu pomóż, czy nie widzisz, że tonę !? Szukałem Boga w miejscach ustronnych, rozmawiając z Nim własnymi słowami, tak jak umiałem, tak jakbym rozmawiał z kimś, kto jest żywy i mnie nie zawiedzie, wylewałem przed Nim moją zbolałą duszę, opowiadałem o wszystkim tym, co mnie spotkało oraz tym, czym ja skrzywdziłem innych, prosząc o ratunek i stalo się, Bóg wysłuchał wolania mojego, poskładał całe moje życie, uleczył moje rany, a czytając Biblię, pokazał mi, jak stać się lepszym człowiekiem, jak nie chować uraz, jak wybaczać, jak kochać, jak badać wlasne serce, a nie skuliac się na innych, czy wyrządzonych krzywdach. Dziś z pełną świadomością mogę stwierdzić, że w 70%, zostałem przez Boga uleczony. Wiem, że inni szukają innych metod, ja wybrałem Boga i w życiu bym tego nie zmienił, Bóg jest najlepszym "lekarzem ", ale w tym wszystkim najważniejsze jest to, żeby umieć zawołać w razie potrzeby o pomoc, żeby nie być z doświadczeniem samemu, ponieważ często się to źle kończy. Pozdrawiam, Robert
O boze jak sie to czyta to ciezko uwoerzyc ze ty miales takiego ojca i ze matka ktora to widziala nie pomogla jsk rowniez szkola w ktorej nauczybiele wiedzieli o przemocy w twoim domu. Tak niestety bylo.w Polsce. Moj ojciec byl 😅 jednak inny i on musula sie wyprowadzic po rozwodzue. Nasza matka miala problemy psyciczzne i to ona w wypdkach jej problemow pasteila sie Bad bami, bila ale nic nie wytlumaczyla i nie rotmawiala z nami. Nie widziala ze wychowuje moja siostre i przez zle wychowanoe uczy jej wrogosci do.mnie jsko siostry. Opwiadsla znajomym o wszystkich mich sukceach w szkole ( bylam najlepsza z Mathematiki wxklasue, mialam same b. Dobre oceny mimo äue musialam byc tez miesiacami.w Sanatorium i przez to 2 rozne szkoly. Siostra slyszala te jej o.mnie zachwyty i zaczela mnie od dziecka niwnawidziec. R racji ze byla Malo zdolna i potrzebowala mojich korepetycji ( matma, polski wypracoeania, a potem niemiecki bo wyjechala do berlinaf, izyka), ciagle , ro jej niewnawisc wzrastala. Na koniec pod pozorem jakiejs pomocy mnie oklalamala i ograbila z.1/2 mieszkania po zmarlej mamie. No i jeszcze obgadywala mnie i klamala ze onabyla b. Dobra w szkole prze mija corka. Mam zal do matki ze nas pozbabula dobrego ojca i nie wspirala nas, mnie w naszych talentach. Moja siostramiala napwewno inne Talenty, moze oota szkola. J nie zdawalam sobie wtedy sorawy ze bylam b. Zdolnym dzieckiem Podcast gdy inne dzieci mialy problemy t matma czy j. Polskim.a tez mialam kompleksy ktore matka nam zafundowala ze tylko uroda sa najwazniejsze, jej goryfikacja Aktoren Hollywood. A przez nia mam nieudane kontakty z krytykowana siostra. I rowniez jak ty rozmawiam z Bogiem i prosze o pomoc jak mam jakies priblemy. Rowniez moj zmarly ojciec mi pomaga i mnie przestzega przed problemami. Mam znikomy dar dostawania szybkich mysli, obeazow ktore aber spelniaja jak rowniez Telepathie, przez Co wiem ze o mnie ktos mysli czy mowi. Zo tez pomaga mi w podjeciu strategii. Ale dlugo nie umialam korzystqc z mojej intuicji ktora mniexzawsze wczesniej informowala. Ale wiem ze P. Bog mi b. Pomaga i mialam wiele szczescia w zyvciu ze nie zostalam zamordowana przez faxetow. Bylam tez b. Ladlna zgrabna i szcupla dziewczyna i przez to narazona na zwyrodnialcow. To oczywiscie matka musiala nas chronik a nie rozmawiala z nami jskie moga nas spotkac problemy. Obie z suistra byllysmy rasowymi urovöczymi dziewczynami ktore praktycznie musiala same sobie radzic z faxetami, chamskimi podrywami i innymi. Bardzo ci wspolczuje bo sama tego doswiadczylam ze szrony mamy. Pozdrawoam z Niemiec . Bea
Ojeju. Bardzo wiele musiałeś przejść :( przykro to czytać. Cieszę się, ze Bóg Cię odnalazł i ze przede wszystkim dałeś się Bogu Ojcu odnaleźć. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Masz przeogromna sile. Jesteś niesamowitym człowiekiem, pozdrawiam!
@@beatewach2276 Nie dałam rady przeczytać całości, bo już jeden post ciężki wyżej, to za dużo, ale piszesz, ze miał ciężko, a po początku Twojej treści widać, ze sama nie miałaś lekko :/ Bardzo mi przykro, ze to Cię wszystko spotkało. Mam nadzieje, ze życie ci się juz lepiej poukładało. Pamiętaj, ze tylko Ty jesteś za własne życie odpowiedzialna. Jeżeli miałas ciężkie dzieciństwo, warto by było sięgnąć po pomoc i to przepracować. Wszystko jest możliwe 💚 Jesteś warta wspaniałych rzeczy. Ja Ci życzę wszystkiego dobrego 🍀✌🏻 Co do mężczyzn jeszcze… ładny wyglad to nie przekleństwo, to dar. Mężczyźni są różni, ale są tez wśród nich wspaniali troskliwi, którzy chcą chronić i się zająć swoją kobieta. I ogólnie, którzy maja szacunek do kobiet. To Ty masz wolna wole. To Ty wybierasz środowisko, i ludzi z danego środowiska. To wszystko kwestia podejścia. Są szuje i są suki, są fantastyczni mężczyźni i cudowne kobiety. Kij ma zawsze dwa końce.
Jejku jakie to wszystko jest WAZNE Zaproponowalam Synowi zeby poszedl na taki warsztat ale bez echa Teraz dotarlo do mnie jacy mezczyzni sa samotni .Ja teraz akurat mam ciekawy czas kiedy zupelnie nie ma w moim zyciu tych ludzi, ktorzy obficie byli dotad I kolezanka spotkala mnie kiedy rozmawialam na ulicy z Babeczka i powiedziala, ze bylysmy tak serdeczne i pozegnalysmy sie z przytulasem, Kolezanka myslala, ze znamy sie z dziecinstwa A mysmy zaczely gadac 30 minut wczesniej Kobiety maja taka latwosc ! Takze w zasadzie nigdy nie jestesmy samotne Ale faceci to maja kiche : (( WARSZTATY BEZCENNE ! Wielkie dzieki calej Waszej Trojce za Oswiate !
Bardzo ważna i potrzebna rozmowa. Dającą wartość dla obu płci 👌 Jestem kobietą i uczestniczę w Kręgach kobiecych i Mieszanych, nie rozmawiamy tam o modzie i kosmetykach tylko o życiu, o jego różnych odcieniach i doświadczeniach. Wtedy nabieramy inne spojrzenie na wiele spraw. Pozdrawiam 😊
Mądra kobieta szanuje i wspiera swojego mężczyznę. Niemądra kobieta dąży do podporządkowania sobie swojego mężczyzny, a jeśli tego dokona - natychmiast przestaje go szanować.
@@karwan1410ale prymitywne, miłego życia solo, az się cisnie na usta milego zycia w solo z kotami, ale nie zasługujesz na takiego wartosciowego towarzysza. Dla cb tylko solo ze swoimi frustracjami
Ale najczęściej nie szanuje , tylko jeszcze bardziej dociska śrubę tylko żeby pokazać się przed koleżankami , facet ma zapierdzielać na kilku etatach , być wysportowany, ma wyglądać , a na dodatek jak wraca po pracy ma być super kochankiem tylko takie księżniczki nie potrafią docenić najczęściej swojego faceta , który stara się często jak może a często dostanie kopa od życia , od kobiety dla którego była całym życiem
Kolejny raz oglądam podcast z panem Jackiem i bardzo się cieszę że jest taka osoba i że te tematy są podejmowane. W dodatku nie na płytkim poziomie. Pochwalę się że ostatnio miałem okazję pogratulować panu Jackowi jego pracy przez telefon. Na YT jest wykład sprzed 7 laty, czyli widać że spójny i konsekwentny. Pozdrawiam ✌️
Gwoli sprostowania, kobiece kręgi to nie gadanie o trendach, modzie i facetach w matrymonialnym słowa znaczeniu. To głębokie rozmowy o żeńskiej energii, o emocjach w ciele, o bliskości ze sobą i szeroko pojętych relacjach społecznych. To po(ważne) spotkania, którym oczywiście towarzyszy poczucie humoru, ale nie banalne głupoty.
No właśnie pytanie było o męskie kręgi, więc jako przeciwwagę podała Pani co wg Pani kobiety robią na kobiecych kręgach. Przewinęłam i sprawdziłam. Kręgi nie służą plotkowaniu i gadaniu o modzie.
@@wzwiazkuProszę przesłuchać ten fragment rozmowy i zastanowić się jeszcze raz nad odpowiedzią. Pani Paulina w trakcie rozmowy na żywo mogła się pomylić, rozumiem to. Ale wielu słuchaczy, w tym ja, wyłapało tą pomyłkę. Upieranie się, że słuchacze nie mają tu racji, niestety działa na niekorzyść autorów programu.
❤ Problem w tym, że instytucja Rodziny w Polsce traci swą istotę i życie. Dlatego ludzie są samotni i szukają różnych spotkań w celu komunikacji. Tam jest problem!!!! I to jest najważniejszy problem, dlaczego ludzie są samotni i szukają różnych przyjęć i spotkań, aby omówić swoje problemy!❤
Od bardzo dawna trzymam sie maksymy "umiesz liczyć, licz na siebie" A druga " czlowiek jest w zyciu sam, im wczesniej to sobie uswiadomi tym lepiej dla niego" Jestem w zwiazku 53 lata, robię ile moge, dbam o dwojke dzieci i meza. Mialam pelne sukcesow zycie zawodowe, potrafilam podejmowac ryzyko, zarabialam znacznie wiecej niz moj maz-najlepszy na roku student. Moj mąż nie zna słowa " dziekuje" za to w krytykowaniu mnie nie ma rownych. Czasem mysle,ze jego zachowanie zmotywowalo mnie do pracy, sukcesów zawodowych i finansowych, gdyz nie moglam liczyc na niego. Moze moje doswiadczenia przydadza sie jakiejś żonie. Powodzenia
Studiowaliśmy na tym samym roku i wydziale. Ponieważ dostałam stypendium zagraniczne( on też) miałam możliwość obejrzeć trochę światła z paszportem dyplomatycznym. W tamtych czasach podróżowanie samej dziewczynie było niebezpieczne. On też lubił podróże więc przypiął się i razem, bez żadnych zobowiązań i dzieleniem kosztów na pół, wykorzystaliśmy możliwości zwiedzania świata. Wtedy też był bardzo nieprzyjemny , zarozumiały ale przechodziłam nad tym do porządku. Przyznaję,że byłam zaskoczona gdy na koniec piątego roku zabiegał żebym pracowała w Polsce w tej samej firmie co on. Miałam inne plany ale bardzo zachwalal zalety firmy i miasta. Pomine szczegóły żeby nie przedłużać. Zaczął traktować mnie jak jego własność. Powiedziałam,że nie chce być jego żoną i wymieniłam powody Nie przyjął tego do wiadomości, płakał mówił,że będzie dobrym mężem. Na wszystko się zgadzał, łącznie ze ślubem kościelnym. Zmienił się o 180 stopni po ślubie. Przyjął dokładnie takie samo zachowanie jak jego ojciec. Gdybym nie była wierząca i nie miała dzieci nie wytrzymałabym w tym związku. Pomogła mi wyrwać także mama. Dobra rada- chłopak kopiuje układy maz-zona ze swojego domu. Nie umie inaczej. Moja zaradność i niezależność złości go, a sam niewiele robi. Dziękuję Bogu że żyje w czasach gdy kobieta nie jest tylko przedmiotem zależnym od męża Wprawdzie na moją córkę mówię,że to mój rozpoczęty drugi fakultet a na syna mój doktorat. Ale warte są tej rezygnacji. To tyle.
@@agnieszkadydak7880 czyli mówiąc brzydko "widziały gały co brały". Dziwi mnie tylko fakt, że to nie było wielkie a nawet małe zauroczenie, właściwie to go nawet nie lubiłaś. Dziwna ta decyzja o małżeństwie, skoro go nie chciałaś.
Mam te same maksymy życiowe,na podstawie własnych doświadczeń i nie ma się co oszukiwać,że kiedykolwiek będzie inaczej Trzeba się nauczyć być szczęśliwą sama ze sobą i niezależną od czyichś nastrojów, emocji i finansów
Słucham i chyba uzależniam się od waszych podcastów. Macie wspaniałych rozmówców,którzy wiele wyjaśniają i odpowiadają na wiele moich przemyśleń ,na które szukałam odpowiedzi . Dziękuję,jesteście super. 😊
Facet kocha kobietę a miłość to akceptacja drugiego, w tym jaki jest❤działa w 2 strony. I to jest piękne, że ta para jest żywym przykładem miłości aktywnej, co można zaobserować.
Bardzo ciekawa rozmowa . Ostatnie lata rozwoju spowodowały nie tylko problemy dla mężczyzn , bieg za pieniędzmi , karierą spowodował ze dzieci są wychowywane przez system , obydwoje rodzice są tak zmęczeni , ze nie mają siły i czasu dla utrzymania dobrych relacji rodzinnych
genialny gość. Ja nieświadomie bez żadnej wiedzy już wiele lat temu stworzyłem sobie termin sierot historycznych tłumaczących wiele zachowań mężczyzn i wiele problemów wynikających z naszej trudnej historii. Dopiero dziś zaczynamy się uczyć na nowo tego co zostało zrownane z ziemią przy pomocy czołgów karabinów i komuny a później Balcerowicza i UE. jeszcze dużo przed nami.
Pani Paulino, bardzo proszę o zgłębienie tematu przed rozmową i nie wypowiadanie się w imieniu kobiet a jedynie w swoim imieniu. Absurdalnie płytkie i płaskie relację między kobietami być może są Pani doświadczeniem, ale mają niewiele wspólnego z życiem. Życzę pogłębiania relacji, serdecznych rozmów i otwartości.
Jestem stałym oglądającym praktycznie od początku kanału. Świetni goscie, ciekawe tematy i wspaniali prowadzący. Bardzo dziękuję i szczególnie za ten odcinek.
Bardzo ciekawa rozmowa. Mądra. Dwóch dojrzałych mężczyzn rozmawia. Jeden dzieli się mądrością drugi próbuje zrozumieć i pyta. Ale kobieta przeszkadza. Nie słucha. Przerywa. Upraszcza. Irytująca jest na infantylność. Więcej słuchać i próbować zrozumieć proponuję następnym razem. Bo jeżeli to miałaby być reprezentacja kobiecości to ja wysiadam.
@@urszulalato4351 Tak. Osoba, która jest kobietą w tej konkretnej rozmowie przeszkadza. Jest drugi wywiad z JM niedawno nagrany na "Przemek Górczyk Podcast" tam przeszkadza mężczyzna. Chodzi o dojrzałość w rozmowie, nie o płeć.
@@marcin.b3802właśnie dla tego tak dużo singli, bo każdy myśli że ktoś ma domyśleć się co on/ona czuje, jak wybiera, a wystarczy tylko otwarcie komunikować się.
Mam wrażenie że jest społeczne oczekiwanie że mężczyźni będą miękkimi i delikatnymi a kobieta która okazuje słabość jest "be". Z drugiej strony kobiety oczekują żeby ich partnerzy byli oparciem. W efekcie mamy twarde suki o stalowych sercach w atłasowej otoczce i facetów którzy kapcanieją na kanapach. Trudne to dla jednych i drugich. Słuchając wypowiedzi na temat kobiet zaczęłam sobie zadawać pytanie czy aby na pewno jestem kobietą i kobiety z którymi jestem blisko też nimi są? Dziękuję za waszą dyskusję, jest ważna
Ja już dawno stwierdziłam że na jakkolwiek pomoc ze strony mężczyzny nie mogę liczyć. Liczyć mogę tylko na siebie. Śmieszy mnie to że mężczyźni obawiają się brania odpowiedzialności materialnej za swoje partnerki i matki swoich dzieci. za to oczekują bez ograniczeń seksu bez żadnych zobowiązań. Przestałam im dawać to czego oni oczekują skoro oni nie mogą zapewnić mi tego czego ja oczekuję. Wolę być sama. Nie mam już ochoty na spełnianie ich zachcianek , dbanie o nich i jeszcze pretensje o byle co i zdrady do których niby ja się przyczyniłam.
Dobrze że to tylko wrażenie. Stereotyp tego że facet nie ma emocji nie czuję nie może być słaby o jedno co może to zapierdalać i spełniać oczekiwania. Sorryy ale NIE.
@@lucyna6269 Odnoszę to samo wrażenie odnośnie roszczeniowości seksualnej mężczyzn. Ja nie potrzebuję, żeby mężczyzna brał odpowiedzialność finansową za mnie, natomiast też nie chcę być obarczana odpowiedzialnością za NIE spełnienie potrzeb seksualnych mężczyzny, a dokładniej, że nie wyrabiam normy, którą ON narzuca wg własnego popędu seksualnego. Nie chcę być straszona, ze "jeśli nie dam, to znajdzie inną chętną".
Jestem wdzieczna za mega wspanialy temat !! Juz od dawna widze i ubolewan nad wymieraniem mezczyzn. Moje obserwacje - traumy z dxiecinstwa gdzie widza brak milosci rodzicow, chory schemat, a nastepnie manipulacje meskich kontroøujacych kobiet..-a to tylko tak naprawde kontynuacja patologicznego wzoru z domu rodzinnego!! Tak robmy meskosc !! Panie Jacku zycze aby coraz wiecej mezczyzn bylo u Pana ❤🙏🙌💪🥳
Byłem na dwóch weekendowych męskich kręgach. Polecam każdemu facetowi który czuje, że czegoś mu brak. To są miejsca, w których można uwolnić emocje, te emocje co były i blokowane i „nie umiały” się uzewnętrzniać. Swoją drogą znakomity wykład, z pytaniami nieco gorzej ❤
Tytulowe pytanie jest bardzo wazne i dziekuje za to ze je poruszyliscie. Z jakiegos nieznanego mi powodu caly czas zastanawiamy sie czego w zwiazku potrzebuja kobiety i uznajemy ze mezczyzna ma to dac i sie dostosowac. Tutaj wreszcie ktos patrzy z innej perspektywy.
Zgadzam się jeżeli chodzi o relacje z ojcem, pamiętam jedną sytuacje gdzie poszedłem z ojcem grać w piłkę kiedy byłem mały i nic więcej, pracuję teraz z ludźmi z z Maroko i też się zgadzam jeżeli chodzi o ich relacje między sobą
Ja pokochałam M. do głębin serca widząc Go płaczącego. To wtedy był Prawdziwy, odsłonięty, bez obron, niezasłonięty ego, pokazał Siebie. A tylko tego szukam. Prawdy w Czlowieku. Był Człowiekiem, którego bardzo chcesz w swoim życiu.
Bardzo ważny materiał. Bardzo ciekawy i merytorycznie bardzo rozwiniety. Czuję mega wdzięcznośc za ten rozwój męskich kręgów . Czuję ,ze to dużo daje . I jest nadzieja na lepsze jakości naszych relacji ❤❤❤ I bardzo podziwiam wszystkich mężczyzn ktorzy stają do tej roboty . To jesr mefa odwaga. Panowie ,szacun i wsparcie !!!
Bardzo bardzo wartościowy wywiad!!! Żyję już pół wieku, ale po raz pierwszy usłyszałam w tak wspaniały a jednocześnie prosty i zrozumiały sposób o problemach współczesnych mężczyzn 🤔👍 warto byłoby częściej i tym mówić do kobiet, które mają więcej czasu i potrzeby słuchać i wprowadzać w życie nowych informacji w życie 😊👍
O nie, kobiety wcale nie mają więcej czasu. Są, bo muszą być, bardziej otwarte. Tzw. "prawdziwy mężczyzna" "cierpi", rozważa, w myślach pomstuje, ale się nie wychyli. No to ktoś się musi wychylić, wysilić i uświadomić takiemu "prawdziwemu", najprawdziwszemu, że nie jest sam na planecie i powinien wystawić swój męski nosek trochę dalej i trochę mocniej powęszyć. A wtedy ujrzy inny świat, inną rzeczywistość. Takiemu "prawdziwemu" zbyt wiele podaje się na tacy, a potem on NIE MUSI. MUSI. ZAWSZE MUSI być czujny, uważny, czuły, opiekuńczy - wtedy najczęściej otrzyma taką samą porcję "zwrotną". I świat od tego momentu będzie piękniejszy. "Prawdziwy" musi zrzucić koronę męskości. Czasem jest to nawet korona cierniowa i znowu: "prawdziwy" najczęściej sądzi, że tylko on takową nosi...
(ok.49.50 min)...kobieta jako lustro dla swego mężczyzny: ma on szacunek i widzi to w lustrze, jeśli on jej to wcześniej daje, a jeśli ta relacja popsuje się, więc on niech przyjrzy się najpierw sobie i zweryfikuje siebie, potem ją. Dziękuję za piękny wykład i pozdrawiam.
Podcast "podrzuciła" mi żona i jako jeden z niewielu bardzo mnie zainteresował. Prawdopodobnie wybiorę się na warsztaty do Pana Jacka. Dziękuję bardzo.
tak, ale wina za ten stan leży po stronie ojców, bo byli nieobecni, nie byli w kontakcie sami ze sobą w trakcie wychowywania dzieci i błędne koło się zamyka. Brak ojca spowodował, że faceci zaczęłi traktować kobiety jak zwierciadła (fragment wywiadu o szkole) - w których przeglądają się i szukają akceptacji, poparcia na to co robią, co jest słuszne a co nie, jak pacynki. Także to też nie do końca wina kobiet, że jest pewien kryzys "męskości". Wielu redpillowców popełnia ten bląd, że się eksterminuje i np przechodzi z fazy uwielbienia kobiet, później rezygnacji - do całkowitej mizoginii - co jest też fatalne i krzywdzące dla nich samych. Chodzi o to, żeby wziąc odpowiedzialność za swoje życie, zacząc się samorozwijać i zrozumieć jakie są moje potrzeby, granice i jak spowrotem zbudować kontakt z samym sobą. Dopiero takie doświadczenie z samym sobą, pozwoli nam naprawdę otworzyć się na miłość do drugiego człowieka.
@@miloszgierczak4806 a kto sobie wybrał taki materiał na ojca swoich dzieci? Wprawdzie to mężczyzna decyduje czy chce wejść z taką czy inną kobietą w związek ale większość decyduje się na niego głównie dla seksu, dlatego mamy to co mamy (ponad 70% ciąż jest z wpadki)
@@ukasz6562 tylko ze skumaj, tutaj piszemy o jakims bardzo wyidealizowanym przypadku, jakims giga chadzie -pracowity -odpowiedzialny -dostepny emocjonalnie -opiekunczy -wrazliwy -komunikatywny -decyzyjny -odważny a casestudy jest prosty i zupelnie inny. Przede wszystkim pomijasz ramy czasowe. W latach 90 powiedzmy, byla bieda w polsce - kobiety dobieraly wtedy partnerów na mężów pod kątem zaradnosci - pracowity? Odpowiedzialny?Zaradny? Biore! Zajebisty material na ojca moich dzieci! Czyli zaspokajanie podstaowych potrzeb. Takie wtedy byly realia. Problem w tym, ze przez 30 lat, swiat sie zmienil a Ci niedostępni faceci zostali w miejscu, bez narzędzi do tego jak wyjsc z tej matni samotności i niezrozumienia dla samego siebie, a tego sie od nich teraz wymaga! (w duzej mierze feminizm ciśnie taką narrację, ale nie mówi jakim sposobem )
no i czesc redpilowcow sie obraza na kobiety i pokazuje im srodkowy palec, co ich jeszcze bardziej mentalnie blokuje i izoluje od milosci, zamiast pomyslec, dobra nie mow mi jak mam zyc, sam ogarne ten balagan w moim pokoju, ale zrobie to z pelna odpowiedzialnoscia, ZAMIAST SIE OBRAŻAĆ jak bobo. I to samo tyczy sie feministek które zostały okłamane, że nalezą im sie oklaski za samo bycie kobietą.
@@miloszgierczak4806 Nie do końca, bo nawet 20 lat temu kobiety latały za tzw. chadami :) a jak już posmakowały go, to szukały jelenia do związku. najczęściej takie ciepłe kluchy (słabo kumatych zasad gry) ;) znam sporo takich przypadków. Co do samotności, jest takie powiedzenie, że "samotność pozwala facetowi odnaleźć się a kobietę zabija" :) Wywrócono wszystko do góry nogami, gdzie kobietom wmówiono, że nie potrzebują faceta a facetom że potrzebują kobiet a jak ich nie maja to są przegrywami XD W jednym i w drugim przypadku to bzdura. Prawda jest taka, że to kobiecie powinno bardziej zależeć na związku niż facetowi i to ona powinna zadbać o to aby on chciał się z nią związać, w końcu kobieta jest strażniczką łóżka a facet związku ;)
Bo u nas facet ,żeby utrzymać rodzinę ,musi tyrać na trzy etaty, a czwarty malutki. Po robocie w fabryce, idzie kłaść panele podłogowe albo inne cuda wianki. Policjanci po pracy na posterunku,zakladają prywatnie alarmy po chałupach nap. A jak mają jeden wolny dzień, to jak kto lubi, jeden śpi a drugi tankuj🍺
To pokazuje w jaki sposób warto patrzeć na sprawę. W internetowych narracjach wojny płci warto pamiętać że więcej nas łączy niż dzieli bo właśnie tak, jesteśmy TACY SAMI 😉
Wg pani Pauliny kobiety rozmawiają tylko o mężczyznach, spa, nowościach modowych...wcale nie umacnia Pani stereotypów o kobietach. Wcale nie sugeruje że są płytkie. Wcale. Ręce opadają.
Szanowna Pani, życzymy trochę więcej dystansu. Naprawdę pomaga żyć :) Pytanie zostało zadane z przymróżeniem oka, w momencie chęci dowiedzenia się co robią mężczyźni na tak zwanych męskich spotkaniach. Jesli tak serio będziemy do wszystkiego podchodzić to zwariujemy. Rozmowa o nowościach modowych nie wyklucza rozmów o sytuacji ekonomicznej w kraju. Pozdrowienia!
... i parę minut później o tym, że kobiety lubią sobie tak dwie godziny pogadać przez telefon o niczym, tak sobie pobyć razem, poplotkować i nagle się okazuje, że pół dnia nam minęło na nicnierobieniu i na rozmowach bez treści. Tymczasem jak mężczyźni się spotykają, to naprawdę musiało się wydarzyć coś ważnego. Mam wrażenie, że żyjemy jednak w innych światach.
To było pytanie o to, co kobiety robią na kobiecych KRĘGACH i też oczy postawiłam na taką odpowiedź Pani. Wskazuje ona na to, że nie brała Pani w nim udziału. Pan psycholog odpowiedział, co dzieje się na męskich kręgach (nie spotkaniach) co jest bardzo spójne z ideą kobiecych kręgów, tj przestrzeń na otworzenie się, podzielenie swoimi radościami i trudnościami oraz uczuciami
@@wzwiazku Ja nie pytałam Was o radę. To nie ja robię coś publicznie. To pani Paulina niby reprezentuje w tym podcaście kobiety i to nie jest pierwszy odcinek, w którym zadaje pytania w sposób sugerujący, że kobiety są idiotkami, które interesują się jedynie nieistotnymi rzeczami i podchodzą do życia infantylnie. Może pani Paulina taka jest - jej sprawa, jednak ponieważ ja nie jestem taką kobietą to pozwalam sobie na komentarz, że kobiety nie są jedynie idiotkami, a ze swoimi koleżankami umiemy rozmawiać także o ważnych sprawach, interesuje nas to co ważne dla całego świata, a nie jedynie moda. Pani Paulino, pani się trochę zastanowi nad tym w jakim świetle pokazuje pani inne kobiety.
Ciekawe spojrzenie p. Pauliny na tematy kręgów kobiecych..😌 Bardzo polecam weryfikację spojrzenia na nie przez osobiste doświadczenie udziału choć w jednym z nich 💞
Ciekawa rozmowa .Dziękuje. Moja taka podpowiedź, : czy Mężczyzna mógłby zostać prawdziwą "Przedszkolanką"? On pokazał by ojcostwo, męskość..... itd itd....... Pozdrawiam ❤
Mój były najpierw mnie prowokował do złości, nigdy nie chciał rozmawiać, mowil ze mnie zdradza, że patrzeć na mnie nie może patrzeć a jak odeszłam to był na mnie wsciekly
Bardzo fajny podcast, chociaz uważam ze zdecydowana wiekszosc ludzi nigdy nie spotka się z terapeutą ponieważ poprostu ich na to nie stać.. Gdyby sporkanie z terapeutą kosztowalo dwukrotność minimalnej godzinowej krajowej, to może jeszcze jakoś by się udało, ale zdecydowana większość z nas nie ma na to poprostu zasobów. Piekne jednak jest to, że na szczęście można znaleźć wiele fajnych materialow na YT, na bazie których mozna rozpocząć proces "zaleczania". Serdecznie pozdrawiam i życzę Wszystkim wytrwalosci :)
Włożę tu swoje trzy grosze. Związek z góry jest skazany na rozstanie jeśli któryś ze stron będzie oceniało partnera .Nie miej oczekiwań względem partnera, akceptuj i szanuj jego takim jaki jest.Nie pruboj zmieniać partnera.To co jesteś mu winien lub winna to bezinteresowna miłość.pozdrawiam
W życiu dorosłych ludzi jest to raczej myślenie życzeniowe. Bezinteresowna miłość może występować, ale jedynie w kierunku do samych siebie. Kochamy kogoś zawsze za coś, coś musiało spowodować, że z daną osobą postanowiliśmy się związać, a nie z inną.
Totalna bzdura. Wybór partnera do relacji, to nic innego jak jego ocena pod kątem spełnienia swoich potrzeb. Relacje damsko-męskię mają naturę transakcyjną, więc ocenianie partnera jest nieodłączną ich częścią.
A może po prostu pozwólmy ludziom być sobą. Zarówno kobietom jak i mężczyznom . To zadanie każdego z nas osobiście dowiedzieć się kim jesteśmy i czego potrzebujemy .
Ortografia... liczba mnoga OM.Koncowka ą przy l.pojedynczej. LudzOM KobietOM MężczyznOM Nie,nie jest to czepianie się. To razi,bardzo wielu wręcz denerwuje, jak czyta się takie "kwiatki",tylko wielu już nawet nie komentuje.A to powyżej, to wiedza ze szkoły podstawowej.
@@soul9263 serio ? .To Cię trigeruje. Psychologia. Przyjrzyj się swoim programom z dzieciństwa i zmierz się z tym. Wtedy doceniasz treść a nie ortografię.
@@renataroson9964 trigeruje,psychologia,programom.Kobieto,ktoś zwraca ci uwagę na pisownię, zwraca ci uwagę... nikt nie rzuca nożami, nikt cie nie oczernia,nikt nie bije.To jest zwrócenie uwagi.Przyjmij to,bo najzwyczajniej w świecie robisz błędy ortograficzne.Lepiej wiedzieć o tym i się poprawić,widocznie nikt tego nie robił jak się uczyłaś,a to jednak istotne jak chce się wypowiadać. Natomiast nikt cie nie biczuje,po prostu nie pisz z błędami. I nie wyskakuj od razu z trigerowaniem i psychologią, bo to zabawne.Naucz się przyjmować informacje, szczególnie jeśli ktoś w tym wypadku,ma rację. Swoją stroną, to ja mogę ci napisać teraz- praca nad sobą Renata,bo nie potrafisz przyjąć kilku zdań uzasadnionej krytyki, to jak się wypowiadamy-uwaga- jednak jest istotne dla bardzo wielu.Po co być byle jakim Renata😉👍I widzę,że błędy ortograficzne już poprawiłaś, czyli sama zauważyłaś swój błąd i wiesz,że zwrócenie uwagi było uzasadnione ☺️ Jeśli coś robimy źle, to nie rzucajmy się bez sensu,tylko poprawmy się i idźmy dalej...
To mężczyźni żyją w świecie bez kobiet? Chyba dobrze, że temat jest poruszony z perspektywy obu płci. Zwłaszcza tak ważny temat. Pozdrawiamy Panią i Paulina i Maciej :)
Czasem mam wrażenie, że jest ich (kobiet) w tym męskim świecie za dużo. Bardzo doceniam wszystkie inicjatywy męskich spotkań. A Wam drodzy prowadzących życzę samych sukcesów i jak największej ilości tak wspaniałych gości na Waszym kanale ❤
Kilka dni temu w DDTVN pojawiła się rozmowa o kryzysie męskości, w której rozmówczyniami były... tylko dwie kobiety. Jasne, rozmawiajmy w parach ale żyjemy w świecie w którym mnóstwo mówi się o tym, jak kobiety są dyskryminowane (i słusznie), podczas gdy absolutnie passe jest mówienie o tym, że faceci też miewają ciężko
Od wielu lat chodzę na kręgi kobiet, jestem też w głębokiej psychoterapii, pani redaktor proszę zgłębić temat, bo to duży obciach wypowiadać się na temat nie mając podstawowych informacji. Krąg kobiet to nie pogaduchy o modzie i urodzie
Mój ojciec pozytywnie zaistniał w moim życiu, nie wszystko robił i zrobił dobrze - ale był z gruntu wzorem szlachetności i rozwagi. Był subtelny, natomiast w jednym pozostawił bardzo zły ślad: nie radził sobie, i nie poradził do końca z opętaniem mojej matki która swoją agresją i awanturami terroryzowała naszą rodzinę, a jego przede wszystkim. Ten jego bezwład i indolencja jawi mi się jako rys charakteru mało męski i toksyczny dla mnie jako syna. Nie powinien dawać się spacyfikować opętanej kobiecie, tym bardziej że z czasem u matki pojawiać się zaczął alkoholizm.
To brzmi, jakby twój tato miał problem ze stawianiem granic. (Odpowiadam na treść napisaną przez Ciebie w komentarzu) przeczytaj książkę Jacka - czasem czuły, czasem barbarzyńca, polecam Ci z całego serca. Mój tato też popełnił szereg błędów, za które muszę płacić pewną cenę jako dorosły. Ta książka dała mi wiele sily, pozwolila się wyrwać ze szponów zależności względem kobiet i poszukać w sobie prawdziwego ja. To co napisales na koncu "jego bezwlad i indolencja jawi mi sie jako rys charakteru..." to jest bardzo mądry wniosek, który wyniosłeś z dziecinstwa, przyglądając się mu i uksztaltowales juz jako dorosly.
Są takie kobiety, z którymi nie da się funkcjonować w inny sposób, tylko w taki, jak robił to twój ojciec. Albo zrobi się tak jak on, podda i jakoś wytrzyma albo się nie wytrzyma i odejdzie. Są osoby takie jak twoja matka, które nigdy się nie zmienią i nie da rady. Nie powinny wchodzić one w związki, bo się do tego zwyczajnie nie nadają, (tutaj też są na pewno grube przyczyny) ale wchodzą. Twoja przewaga nad ojcem jest taka, że jesteś bogatszy o to jego doświadczenie i możesz czujniej dobrać ewentualna partnerkę i być przygotowanym lepiej, gdy jednak znajdziesz sie w podobnej sytuacji.
@@dariuszmarszaek9193 chcialbym do twojej wiadomości dodać słowo i zdefiniować pewne pojęcie. Nie chodzi tyle o kobiety tylko o osoby zanurzone. Jeżeli ktoś przechodzi zaburzenia osobowości i tym samym trudności w relacjach to zanim wejdzie w związek, powinien pójść na terapię i pozbyć się swoich dysfunkcji.
@@miloszgierczak4806 Jest cała masa ludzi zaburzonych, którzy nigdy nie pójdą na żadną terapię, a w związki będą wchodzić. Mało tego, tylko niewielka część z tych osób będzie dostrzegać swój problem, a większość z tych, którzy go dostrzegają, uznają go za niewiele znaczący. Nie pozostaje zatem nic innego, tylko solidna edukacja społeczeństwa, uświadamianie w temacie, najlepiej już w szkole podstawowej. Bo na razie to jest tak, że ktoś tam na terapię trafia, bo w mediach coś tam zaczęto o tym mówić. Albo tak jak gość programu mówi, usłyszał od kolegi, że był, to zaczął myśleć, że może by też pójść.
Rewolucja w życiu mężczyźni,komunikowanie się,otwieranie na miłość,wybaczenie ,,przerwanie klątwy,,odpuszczenie,leczenie ❤ran z przeszłości ! Zgadza się , dzieciństwo,bez ojca ,,brak rzutuje na całe życie,na relacje ze swoim dzieckiem,i na relacje w małżeństwie,brak miłości i jej przekazywania ,otwarcia się w miłości na drugą osobę,na rodzinę,czy dziecko,często brak empatii i zrozumienia emocji,,tak to prawda,,,doświadczyłam tego w małżeństwie,,które już nie istnieje, dlatego tak ważne jest to o czym mówicie,aby mężczyźni,,uleczyło swe rany z dzieciństwa,również ważne jest to ,dla kobiet które,,są po przejściach ,, wszyscy mamy jakieś rany,, dlatego ważne jest ,oczyszczenie ran ,dobrym sposobem jest ,jak w moim przypadku😊 spowiedź generalna,,poprosić Jezusa o pomoc i tak to trwa,,,ale oczyści gruntownie! Trzeba tylko chcieć,Bóg oczyszcza gruntownie,tak że teraz czuję wolność,wybaczam na każdym etapie życia,, daje radość i nowe szczęśliwe życie,,,to jest najprostszą i Droga do swojego serca,aby uleczyć duszę ,z ciężkości,z żalu,z bolu,z zazdrości,z niechęci życia z frustracji z choroby,z lęków! ,z goryczy,że złości,,z zadawania innym ran,tak to trwa,, zobaczysz swoje grzechy, ,będzie to ciężkie doświadczenie tak ,Bóg pokaże Ci każdy swój grzech,że czasem powiesz ,na razie wystarczy,,,,bo nie dam rady,wtedy będzie lżej,ale tak ,oczyści cię,uwolni i pokaże nauczy jak być delikatnym dla siebie i innych ludzi,,których spotykamy z którymi żyjemy na codxien,,❤najpierw myśl sercem,potem głową ❤❤❤,oto najlepsza rada dla nas wszystkich kochani,na tę znieczulicę,twardość zamkniętych serc braku zrozumienia i miłości,na brak tolerancji ,na ocenianie drugiego człowieka ,często oceniamy pochopnie,,😌 trzeba zrozumienia i wybaczenia ,wybaczam sobie, wybaczam tobie ,żyje w lekkości,, nie zazdroszczę ,nie krytykuje ,nie wytykam palcami,,dziękuję to co tu usłyszałam jest potrzebne aby było zdrowie,zaufanie żeby rosło wśród ludzi ,kochani ,również kobiety cierpią zwłaszcza samotne oo przejściach singielka🙄😔🥀nie potrafią zaufać ponownie,po przejściach po rozwodach,z ranami na ❤trzeba ,się oczyścić wybaczać zawsze,wybaczysz ułożysz sobie idziesz dalej mocniejsza,z wiarą ,że wszystko się dobrze ułoży! Słowa mają moc myśl pozytywnie,to się dzieje naprawdę i można to osiągnąć harmonię spokój ukojenie,zwłaszcza jak na naszej drodze pojawi się dobry normalny człowiek,który też daje miłość otwartość i chce też być szczęśliwy i kochany,, wtedy ,myśl sercem ,dawaj sercem i cieszcie się nowym życiem ,serce dla serca nowa czysta karta ! W zaufaniu miłości radości tego jedynego życia🌹☀️życzę każdemu człowiekowi na tej planecie,,ziemia ,aby był zdrowy i szczęśliwy ! Z otwartym dobrym sercem, pozdrawiam wszystkich serdecznie
@@qwert671zostaje nam liczyć tylko na prawicowych kobiet, 👩. Tylko pytanie czy tyle się znajdzie aby podnieść dzietność na poziom 2.1 dziecka na kobietę, wątpię.
@@qwert671nie będę tego komentować. Chodzili mi o to że te rozmowy dla panów i pań nie mają punktów stycznych. Tak jak ktoś napisał będzie coraz więcej samotność. Młode pokolenia będą żyć z robotami by być mniej samotnymi.
Ciekawy i ważny wywiad. Dobrze jest identyfikować stereotypy utarte sposoby myślenia, dawać je pod wątpliwość, zmieniać jeśli tak uważamy za najlepsze. Nie jestem zwolenniczką tak czarno-białego rozdzielania definicji męskości i kobiecości - że jeśli mężczyzna płacze to to jest pierwiastek żeński... ja bym powiedziała, że ludzki, a męskość i kobiecość są konstruktami społecznymi, kulturowymi.
Ja wybrałam ścieżkę homewife....dom ..3 dzieci....dobry meski mąż...który jest kapitanem na statku. I jesteśmy zadowoleni...ja ..mąż..dzieci...a pełnych todzin u nas na osidlu na jednej ręce można policzyć...
Zapewne męski mąż nie jest tylko dla ciebie taki męski. Inne kobiety tez lubią męskich, a facet mający wysoki poziom testosteronu nie oprze się atrakcyjnej kobiecie.
@@maamiss5561 opiera się od 20 lat:)))a dodatkowo mówi że mi ślubował przed Bogiem...I nie ma opcji żeby nie dotrzymał obietnicy:)))jasne że kręcą się panienki....to ich prawo ...mogą chodzić gdzie chcą...ale naprawdę nie każdy facet to pies na baby...niektórzy mają mocny kręgosłup moralny a nie niteczkę że którą może pociągnąć byle laseczka:))
Ja bym nie potrafiła wybrać takiej ścieżki. Zanudziłabym się. Ogarnianie domu mnie wkurza, a choć dziećmi znajomych z chęcią się zajmuje, to sama nie chcę mieć. Wychowanie nowego człowieka uważam, za przekraczające moje kompetencje. Za bardzo się boje, że ostatecznie wychowam albo totalnego, egoistycznego drania; albo nieżyciową ciamajdę. A to dziecko będzie w przyszłości musiało żyć w społeczeństwie, gdzie najlepiej żeby ani nie raniło innych jako drań, ani nie dawało siebie ranić i wykorzystywać jako ciamajda. Za duża odpowiedzialność, za bardzo przeżywałabym gdyby to dziecko jako dorosły było nieszczęśliwe. I nie chce brać na siebie taki ogromnej odpowiedzialności. Za to ja osobiście jestem dumna z tego, ze dałam sobie radę w typowo męskiej dziedzinie; której opanowanie niezwykle mi się podobało; jaką jest programowanie. Najbardziej się cieszę z tego, ze mam wybór i mogę z niego korzystać. I każdy niech wybierze po swojemu :-) Dużo szczęści oraz radości z pociech i męża życzę.
Ja to wiele razy już powtarzałem w różnych komentarzach ale powtórzę jeszcze raz.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie chodzić pod krawatem w marynarce w płaszczu dbać o siebie używać perfum.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego jestem otwarty na drugiego człowieka wrażliwy na czyjąś niedole . Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego nie wstydze sie łez.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego nie pije nawet piwa.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego gasze papierosa a nie życie.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie ogród i kwiaty prace na działce.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie bardzo czytać książki nad Niemnem, noce i dnie, lalke, dewajtis, komediantke , jezioro zapomnienie, szepty pienińskich ścieżek, szlak srebrnych mgieł, światło między oceanami, 41 dni nadziei, list w butelce.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie jeździć rowerem a jeszcze bardziej chodzić pieszo a nie samochodem.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce stworzyć z dziewczyną związek na całe życie.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce sie kąpać razem z dziewczyną w wannie przy świecach.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce razem z dziewczyną oglądać fajne filmy nad Niemnem, noce i dnie, lalke, dewajtis, dom, komediantke, deszczową piosenke, upiora w operze, ptaki ciernistych krzewów, nad rozlewiskiem, światło między oceanami, 41 dni nadziei, list w butelce, mamma mia.To są moje cechy jako prawdziwego mężczyzny i to wszystko w tym temacie
I tak trzymaj. I nie daj sobie wmówić jaki masz być. Mnie jako kobietę strasznie wkurza kiedy ktoś mi mówi jaka mam być jako kobieta, nienawidzę tego. Każdy ma swoją unikalną osobowość i nikt nie ma prawa jej tłamsić i wpieprzać nas w jakieś chore ramy męskości czy kobiecości. Co też nie znaczy że powinniśmy bez mrugnięcia akceptować swoje złe strony, nad tym trzeba pracować i też nie krzywdzić innych. Pozdrawiam.
Pierwszy odcinek jaki oglądam, muszę się niestety zgodzić z innymi komentującymi odnoście sposobu prowadzenia rozmowy przez P Paulinę. Pierwszy lepszy moment, np 55:30, PO CO to wpychanie się w wypowiedź gościa?! To nic nie wnosi, gość się jeszcze nie wypowiedział w tym temacie, a jego wypowiedź jest już przerywana. Do Pani Pauliny- proszę zauważyć w jaki sposób rozmowę prowadzi Pan Orłoś- komentuje dopiero wtedy, kiedy faktycznie ma coś do dodania, stara się nie przerywać gościowi, stara się utrzymywać rozmowę w podobnym tonie do prowadzonej przez gościa. W podanym wyżej momencie emocje P. Pauliny wydają się dosłownie infantylne, jakby zaraz miał przyjść ktoś dorosły i zwrócić jej uwagę. Oglądam natomiast większość odcinków na podcaście Imponderabilia- jeśli prowadząca dotarła do tego momentu, proszę zauważyć jak przy różnych gościach, zmienia się sposób prowadzenia rozmowy przez P Paciorka.
Niestety w tej kwestii Pani Paulina się nie przygotowała albo opisała swoją rzeczywistość. Zresztą zrobiła dokładnie to samo w wywiadzie z Romanem ,, mówiąc, że mężczyźni nie potrafią zajmować się swoimi dziećmi bo zaraz oddają dziecko matce" Przypisywanie swojego doświadczenia na ogół społeczeństwa jest krzywdzące.
Chciałam zauważyć 1 rzecz, ponieważ wiele razy przewija się ze faceci są w płytkiej relacji, według mnie od tego trzeba zacząć psychoterapię, mam kilku znajomych męzczyzn, pomijamy status majątkowy, wygląd, którzy na partnerki wybierają konkretny model kobiety( nie oceniam, nie szufladkuje), ale jest to powiedzmy rodzaj takie IG Girl i oni, zawsze po jakimś czasie narzekają że te babki lecą tylko na kasę. Pytanie więć, dlaczego facet nie może do zycia wybrać normalnej dziewczyny, zwykłej. Bo dla mnie to działanie przypomina jakby 10 razy dotykać gorącego pieca i liczyć że za którymś razem on nie będzie gorący.
@@qwert671 świat jest tak ułożony że kobieta która wie że jest atrakcyjna, i ma pewną możliwość wyboru, zawsze dąży do „siły”. Obecnie siła jest kojarzona z pieniędzmi, więc nic dziwnego że wielu kobiet interesują pieniądze. Jeszcze 100 lat temu rodzina wybierała przyszłego męża dla dziewczyny, i nikt nie miał pretensji do ojca dziewczyny który wybierał najbogatszego kandydata.
@@qwert671 O matko! Tę umiejętności kulinarne mnie powaliły! W restauracji powybierasz, zjesz ze smakiem, zapłacisz, wyjdziesz i wrócisz do domu. Albo kucharkę zatrudnisz. Zebrało ci się na seks? To masz dwie ręce albo zamie z usługą do domu. Co ma do tego kobieta, z którą masz tworzyć związek? Może ona nie lubi gotować albo kompletnie nie ma do tego talentu? Sam przygotuj posiłek - to nie może być takie trudne, skoro te głupie baby tym się zajmują. A jeśliby chcesz seksu z tą konkretną kobietą, a oba z tobą nie chce, to pomyśl, czemu nie chce - i wyciągnij wnioski. Może jesteś kiepski w łóżku? Komunikat "my faceci chcemy..." nigdzie nikogo nie zaprowadzi. Ukłony dla kobiet u twego boku, bo lekko nie miały, nie mają lub nie będą miały...
@@BeataBookworm lol Ciekawe, że to zwykle kobiety mają długie listy dotyczące wymagań jakie stawiają mężczyznom. Ja wymieniłem raptem 3 cechy - i mamy potwierdzenie powiedzenia "uderz w stół". Jeszcze raz : atrakcyjna kobieta szanuje swojego mężczyznę, lubi seks i umie dobrze gotować. Naprawdę, nie musisz być atrakcyjna ;)
59:10 - a zamiast wyrażać swoje potrzeby do drugiej innej baby, dlaczego nie wyrazić ich do swojej partnerki. Rozmawiać trzeba umieć, nie tylko oczekiwać, że kobieta sama będzie codziennie pytać czego wam potrzeba. Oboje muszą i pytać i mówić o swoich potrzebach. Jak to jest, że jednej związki po 40 latach mają nadal ogień, a inne po 5 latach się wypalają? Nie to nie miłość i emocje, to zaangażowanie w związek i praca nad nim KAŻDEGO DNIA OBU STRON.
Mężczyźni nie maja problemu z okazywaniem uczuć ! Okazując uczucia, w większości przypadków ,są wyśmiewani przez paradoksalnie swoje partnerki . Powstaje wtedy dziura w sercu, którą ciężko później naprawić, dlatego wolą siedzieć cicho. Hipergamia? ... Panowie na nas stoi swiat ! Pozdrawiam serdecznie prowadzących , oraz zacnego gościa.
bzdury!!!!!! wy po 50tce dostajecie......nie,nie powiem czego. To wy odpowiedzcie, czego chce stary ramol po 60tce, po 45 latach małżeństwa. kiedy gminna........powie mu,że jest przystojny. Dostajecie świra,nagle przestaje was boleć wszystko,zaczynacie się myć,perfumować i prać skarpety a i tak po wydojeniu was zostajecie sami.
Mają, oczywiście, ale gdyby się bardziej szanowali, a kobieta by nim nie pomiatała , to problem by był znikomy. Tak jak gość powiedział, ciągła i przewlekła krytyka ora głowę. Cytując klasyka o relacjach z kobietami: kochają to kiedy jesteśmy zimni , wtedy często , już nie potrafimy być inni ... Dla wiekszisci mężczyzn kobieta jest trigerem , motorem napędowym w codzienności . Wyobraźmy sobie, gdyby kobieta wspierała swojego mężczyznę, słowami np. Dziękuję że jesteś , jestem z ciebie dumna , nie martw się, razem damy radę idt. To daje kopa level hard. Ale rzeczywistość jest inna, niestety... Ogarnij się, nie jesteś prawdziwym mężczyzną, bo prawdziwy mężczyzna zrobił by to czy to . Więc gdzie leży problem? Kobieta powinna dać się prowadzić mężczyźnie, a nie go deptać. Kobieta niech będzie kobietą, a dajmy mężczyźnie być sobą. Pozdrawiam.
Jako mężczyzna po psychoterapii powiem, że nie ma nic bardziej męskiego niż wzięcie odpowiedzialności za siebie i bliskich poprzez szukanie profesjonalnej pomocy.
@@maamiss5561 Nie mam doświadczenia w terapii grupowej bo przechodziłem indywidualną. Ludzi przemądrzałych jest wielu ale nie wiem czy to przez terapie są tacy. Ja potrzebowałem pomocy z dda, nerwicą lękową i uzależnieniem a nie żeby sobie pogadać i pouczać innych.
Mega szacun dla Ciebie
W kwestii terapi powinien ją każdy po 18 roku życia przejść bo każdy i każda ma coś bo powodu terapi są dwa matka i ojciec.
W kwestii mężczyzn szukanie pomocy to obowiazek bo mamy mózg i obowiązek używania go.Po twoim wpisie ja uważam że zrobiłeś to dla siębie a nie branie odpowiedzialnosci za innych bo to oznacza że co reszta może robić co chce ty nie wymagasz i bierzesz na klatę ?
Dzięki za taki komentarz
@@Ludecki2 też byłem osoba z NZO złamała mnie i musiałem zawalczyć o siebie
Pan Jacek klasa jak zawsze, dużo mądrości z nutą poczucia humoru. Komentarze Pani mało taktowne i infantylne.
Pani ma talent bagatelizowania fajnych wątków podejmowanych przez gościa. Ma się czasami ochotę wystawić ją za drzwi, jak słodkiego kotka, który chce zrobić siusiu na środku dywanu
3:50 no pani prowadząca to poleciała teraz. Kobiety rozmawiają również o ekonomi, polityce, nauce szeroko pojętej. Nie samymi ciuchami i zabiegami kobieta żyje.
To główne tematy moich rozmów z przyjaciółkami. Dodam jeszcze gry na komputerze,samochody i pracę. Jak widziałam koleżanki, które gadają o paznokciach i ploteczkach to nawet nie zagadywałam 😂
Mój mąż z domu nie zna przytulania,matka ciągle ich biła różnymi przedmiotami ojciec ciągle zarabiał pieniądze,ma (60lat,Niemiec,ja Polka)ciągle mówi że nigdy tak nie żył jak ze mną,oboje o siebie dbamy,przytulamy się,rozmawiamy,szacunek
Rozmowa niezwykle interesująca. Oby takich więcej!
Niestety komentarze p. Pauliny mierne.
Rozmowa niezwykle interesująca. Oby takich więcej!
Komentarze p. Pauliny bardzo trafne i spontaniczne.
Mierne
Myślę że Pan Maciej lepiej poprowadził by ten wywiad, przebieg całej rozmowy pokazuje że jest idealnym klientem Pana Jacka😊 Temat męskości przejęła kobieta, która go nie rozumie tylko wypowiada się ze swojej perspektywy, oczekiwań i stereotypów. Bardzo się cieszę że trafiłem na ten wywiad bo nigdy wcześniej nie widziałem Pana Jacka i po tym jak potrafi rozbić temat na wiele płaszczyzn i punktów widzenia to zdecydowanie specjalista w danej dziedzinie. Super wywiad, dziękuję i pozdrawiam 😊
Proszę jednak wziąć pod uwagę, że pytania zadawane z perspektywy kobiety też są ważne, jeśli ma być dobra relacja damsko-męska. Pozdrawiamy!
Ja mam wrażenie, że partnerka pana Orlosia często nie rozumie ...
Dziennikarze/prowadzący przeprowadzają rozmowy nie dla siebie tylko dla słuchaczy. Pani Paulina (która zazwyczaj przejmuję inicjatywę, nie tylko w tym odcinku) zadaje takie pytania, aby jak najbardziej zgłębić temat, oraz żeby padły wyczerpujące odpowiedzi, które to my, słuchacze możemy zadawać sobie sami np. w trakcie słuchania. Pani Paulina może wszystko wiedzieć, ale i tak poprosi o wytłumaczenie DLA NAS. Na tym polega dziennikarstwo.
A mężczyźni i kobiety mają spore problemy ze zrozumieniem siebie nawzajem, dlatego dobrze, że pani Paulina pyta o to, czego kobiety nie kumają w zachowaniach i sposobie rozumowania mężczyzn.
Bardzo dobrze sie tego słuchało. Cudownie, że są takie warsztaty dla mężczyzn.
Pani Paulina chyba nie za bardzo wie czym są kręgi kobiet ;) jak się okazuje męski krąg opiera się na podobnej zasadzie wsparcia, doradzania, dzielenia się tym z czym nie do końca potrafimy sobie poradzić, Budowaniem zaufania oraz dowartościowania siebie, gdy nagle okazuje się, że nie tylko "ja tak mam". Przepiękna inicjatywa ze strony mężczyzn, być może w kolejnych pokoleniach więcej będziemy doświadczać męskich wzorców i wsparcia w wychowaniu dzieci, a co za tym idzie bardziej dojrzałych i silnych wewnętrznie mężczyzn.
Intencje masz dobre, ale stereotypy są tak silnie zakorzenione, że ich nie dostrzegasz. Pisząc o "wsparcia w wychowaniu dzieci" tkwisz w wewnętrznym przekonaniu, iż to z definicji jest rola kobieca, która na określonych zasadach reglamentuje dostęp do interakcji z dzieckiem ;) Kolejno, "a co za tym idzie bardziej dojrzałych i silnych wewnętrznie mężczyzn" podświadomie utożsamia się w ten sposób dojrzałość i siłę mężczyzn przez pryzmat tego, czy jest w stanie pomagać kobiecie, w pewien sposób utożsamiana jest ona z posłuszeństwem, jeżeli weźmie się pod uwagę poprzedzający cytat. Jestem ciekaw, czy ktoś odniósł podobne wrażenie czytając ten komentarz.
Intencje miałeś dobre, ale jednak napadłeś na autorkę poprzedniego komentarza zamiast skupić się na istocie.
Lepiej i jaśniej zabrzmiałoby:
kultura i stereotypizacja poglądów na podział obowiązków każą nam pisać i myśleć o mężczyznach jako pomagających a nie współodpowiedzialnych.
W tym się zgadzam. Jeśli mężczyzna pomaga w domu to znaczy jedynie, że nie uchyla się od wszystkich obowiązków. Nie trzeba myć podłogi po połowie, ani co drugi raz wynosić śmieci ale podział obowiązków związanych z domem, dziećmi, ich wychowaniem i pracą musi być odpowiedzialny i autentyczny. Jeśli ta niewidzialny praca zajmuje dziennie 6 godzin, to podział powinien wynosić po 3 godziny na osobę lub mniej więcej podobnie równo wagą zadań.
@@KasiaK8 No wiesz, wydaje mi się, że masz "kija w dupie". Jeżeli to uważasz za napadanie na kogoś, to nie chcę wiedzieć co uważasz, jak ktoś zwróci ci uwagę lub cię skrytykuje...
Przeważnie lepiej jest generalizować, niż pisać wprost do kogoś, gdyż nie dotyka to tak bezpośrednio uczuć własnych, ale pytanie, kto ma o tym rozstrzygać? Ty? Czasami lepiej jest, jak coś nas dotknie, nawet "do kości", wtedy lepiej się rozumie swoje percepcyjne uchybienie. Niemniej, dziękuję za uwagę.
Poza tym, moim celem nie było tłumaczenie, na czym polega to "po równo", czy jak tam chcesz, gdyż w zamiarze moim nie było traktowanie ludzi, jako tych, którym trzeba coś ciągle tłumaczyć w kwestiach "równości".
PS. zwracasz mi uwagę, natomiast także w twojej wypowiedzi znajduje się błąd percepcyjny, przez co kolejny czytający może mu ulec lub być lekko skonfundowanym.
"Jeśli mężczyzna pomaga w domu to znaczy jedynie, że nie uchyla się od wszystkich obowiązków."
Co to są wszystkie obowiązki? Jak może pomagać, skoro jest współodpowiedzialnym, o czym sama piszesz? Semantyka jest tu istotna.
Czy zatem zdanie to powinno brzmieć mniej więcej tak:
"Jeżeli mężczyzna wykonuje prace na rzecz rodziny, to realizuje zadania, do których się zobligował poprzez wspólne uzgodnienie podziału obowiązków, aby rodzina funkcjonowała prawidłowo; jej członkowie mogli zadbać o własny i wspólny dobrostan psychiczny i materialny".
Wspaniały i mądry Gość. Kulturalny i szanujący go Prowadzący. Plus prostacka Pańcia.
Prostacki komentarz.
Gdzie Ty widzisz prostactwo w zachowaniu Pani Pauliny...
@@renatachodur4737
Ale małą wiedzę na temat relacji słychać.
@@marcin.b3802 tak, z tym się zgadzam.
Przykro mi się zrobiło. Dostrzegłam jak agresywne są przekazy kobiet w stronę mężczyzn. Przykra jest ta walka płci, mam nadzieję, że uda nam się ten kryzys pogodzić jak wspomniał gość :)
Pochwal od czasu do czasu i przytul a chłop zrobi dla ciebie wszystko, bo będzie akceptowany i kochany przez ciebie 😉
Kobiety mają z pokolenia na pokolenie przekazane traumy rodowe min negatywny stosunek do mezczyzn w tym nieuswiadomiona nienawisc . Polecam ustawienia systemowe. Super sprawa
@@maamiss5561
Zawsze jak byłem młody to bardziej kobiecie zależało.
Zasada jest prosta albo gonisz i ona ucieka albo uciekasz i ona goni.
Wolę drugi sposób.
@@maamiss5561
Trzeba by ustalic co oznacza pojecie chce być.
Pisałem że albo ma szansę 80 procent albo 0.00000001 procenta kobiet.
Do krótkiego np.2 letniego związku mam minimalne wymagania.
A gdy kobieta lubi się zmęczyć to duży plus.
Bo przez wieki było na odwrót. Bo sposób komunikacji mężczyzn to była agresja, szczególnie w stosunku do kobiet które z założenia uważają za gorsze (poczytajcie o odwróconym efekcie Matyldy - to do tego stopnia, że jak tylko kobiety zaczynają w czymś odnosić sukcesy to przez mężczyzn zaczyna to być uważane za niegodne uwagi. No ale to nie do końca ich wina, tylko ich słabej i marnej natury). Więc kobiety zaczęły się od mężczyzn uczyć. Biorąc pod uwagę, że każdy jest inny, ja się nie raz zastanawiam, czy też nie jest tak, że dużo łatwiej jest wyegzekwować aferą, wrzaskiem i ewentualnie płaczem, niż normalną rozmowę, bo nie raz widzę, że podczas normalnej rozmowy, gdy kobieta próbuje wytłumaczyć o co chodzi i dlaczego to dla niej ważne to usłyszy że jest kobietą więc za dużo gada i to bez sensu. Tylko dlatego, że jest kobietą.
Ale też musze przyznać, że od jakiegoś czasu widać, że mężczyźni też wzięli się za siebie. I chwała im za to.
Witam wspaniałych wykładowców!! Mieszkam w Monachium, jestem lekarzem stomatologiem i często czytam psychologiczne tygodniki czy miesięczniki, które nota bene kosztują dużo, przez co nie trafiają do ogółu lecz do lepiej usytuowanych osób!! I muszę stwierdzić, że mało kiedy natknęłam się dotychczas na tak dobrze zredagowany artykuł jak ten wasz powyższy podcast !!! Najchętniej za waszym pozwoleniem naturalnie, przetłumaczyłabym i wysłała do tutejszych redakcji!! Temat super, pasujący do każdej wpółczesnej populacji!! Monachium jest dużym miastem, miastem. singlów.. Większość młodych ludzi /Niemców /żyje samotnie, nie tworząc rodzin bo to kosztuje, a w razie rozwodu trzeba nierzadko utrzymać dwa domy, ten byłej żony z dziećmi i własny!! To jest nie do sprostania przy przeciętnym zarobku!! Czyli strach przed kosztami paraliżuje męskie działanie!! Kobiety prześcignęły czy zrównały się wykształceniem z mężczyznami. Walczą na froncie, są pilotami, lekarzami, prawnikami, architektami na budowach!! Emancypacja wkroczyła w życie, odebrała mężczyznom na wielu platformach ich rewir i pole do popisu czyli dowodu ich siły, męskości itd. Dziś jest normalne, że kobieta prowadzi autobus, metro czy ICE, samochodem jeździ już większość kobiet !!! Mężczyźni stali się w tej sytuacji niepewni, bo nasunęło się pytanie "do czego ona mnie naprawdę potrzebuje? Jaką mam spełniać rolę Przecież ona ma lepsze wykształcenie, jest na kierowniczym stanowisku, więcej zarabia i wogóle to zawsze wszystko lepiej, praktyczniej i szybciej rozwiąże i załatwi. Młodzi mężczyźni są po krótkim zafascynowaniu kobietą są prostu sfrustrowani. Próby stawiania czoła kobietom wymagają od mężczyzn ciągłego dużego wysiłku, a im się po prostu nie chce !! " Poza tym kobiety jako matki są wyćwiczone w multitasking czego najczęściej nie potrafią mężczyźni i stąd może wypływać ten problem często małej akceptacji mężczyzn. To tak jakby kobiety na przestrzeni ewolucji szybciej i lepiej przystosowały się do obecnego życia a rola mężczyzny wprost prawie zmalała na etapie życia. Ale dla utrzymania ludzkości potrzbni są oboje !! Dlatego potrzbne są rozmowy w mediach dodające otuchy mężczyznom, że nie stoją na przegranej pozycji w konkurencji z wymancypowanymi kobietami, które nieżadko ich pod but biorą!!
Dziękuję za tak dobrze zrobiony wykład, który oczywiście wysłałam też dalej dla wzbudzeniq refleksji u znajomych wychowujących synów czy koreżanek, gdzie związki stoją nq glinianych nogach. Pozdr świąteczne dla wszystkich i życzenia dalszej owocnej prqcy!! 👍🌟🎄❄️☃️
Skomentuję to tak, jest to problem złożony, ponieważ gdyby wziąć pewną grupę mężczyzn chcących założyć rodzinę, napewno byśmy usłyszeli o różnych oczekiwaniach, zadając pytanie " dlatego chce Pan założyć rodzinę ?". I tu się okazuje :
Jedna grupa
Chcą, ponieważ życie w samotności nie jest dla nich.
Grupa druga
Potrzeba okazywania uczuć tudzież kochać i być kochanym
Trzecia grupa
Wybór świadomy i przemyślany, podam przykład.
Brałem udział w pewnym szkoleniu, na którym były obecne również kobiety, osoby młode. Nie wdając się w szczegóły, zauważyłem że pewnemu chłopakowi spodobała się pewna niewiasta, więc bez ogródek zapytałem go, w czym rzecz, jak mu się podoba, to niech zagadnie, żartując przy tym, że jak brak mu odwagi, to zdobędę dla niego jej numer telefonu, na co ( ku mojemu zdziwieniu 😮) odparł, że nie chciałaby być w związku poniżany np. słysząc od wybranki, że jest głupi, gapowaty, niezaradny lub gorszy od niej. Byłem zdumiony jego szczerą odpowiedzią, ponieważ to był kolega z kursu, na którym się poznaliśmy.
A więc ( jeśli chodzi o podany przykład ), człowiek ten miał dojrzałe myślenie, wiedział czego oczekuje od związku i swojej wybranki.
Inna grupa
To osoby chcące wydostać się z rodzinnego domu jak najszybciej, ponieważ np. ojciec był terrorystą lub oboje rodzice.
Następna grupa
To aby tylko ktoś się zainteresował ( strach przed zostaniem samemu ), nie patrząc na to bagaż doświadczeń potencjalnego wybranka.
Inna grupa
To wygodniacy, którzy przyzwyczaili się do ciepła rodzinnego, do wygodnego życia, że mama zawsze ugotuje, zapłaci rachunki, zatroszczy się o wydatki itp. Więc, ciężko jest wyjść z " parasola obronnego" i stać się nagle odpowiedzialnym za siebie , ale już nie tylko, ale żonę, dzieci i całe gospodarstwo domowe, to jest nie lada wyzwanie, wielu pozostanie z rodzicami do ich śmierci.
Jest też grupa, która założyła sobie, że jako małżeństwo pozostaną u jednych z rodziców tak długo, aż staną finansowo na nogi.
Podsumowując, nie można jednoznacznie powiedzieć, że powód jest jeden, jest ich znacznie więcej, myślę że więcej, niż te, które wymieniłem.
Ile trzeba w Niemczech , żeby sobie zrobić zestaw nowych zębów góra dół , 8mek nie potrzebuje może być od 24-28 zębów , nowe białe proste 😁 o takie mniej więcej 😉 w Polsce taniej ?
Zgadzam się z panem ...tez to stwierdziłam , chociaz pochodzę z kompletnie innych sfer. Milo się czytało.
Prawdziwe: Samotność mężczyzn. Brak ojców. Głęboka i nieuświadomiona przez społeczeństwo samotność dzieci.
Świetny program, mądry prowadzący. Dziękuję.
Brak autorytetu ojca...bo zazwyczaj bardziej zaangażowane są matki Nadopiekuńcze matki, które nie uczą chłopca jak postępować,dbać o kobietę Matki -polki Utrwala się pogląd,że kobieta jest od wszystkiego Dodam,że dziewczynki również wychowują się bez ojców,nie nauczone szacunku i męskiej miłości Samotne, dzielne i samowystarczalne Nie znają innej relacji
Analiza sytuacji dobra a wnioski??? Słabe to.
Polak ma zarabiać a nie uwrażliwiać się skupiać się na wychowaniu dzieci, kobiety to sfera uczuć mężczyzna to pewność siebie. Polak ojciec w pracy cały dzień czy z dziećmi? Psychoterapia jeszcze kiedy i za co?! Kosmos
@@annawiechowicz4183 matka nie ma chlopca "uczyc jak traktowac kobiete". Matka ma wychowywac syna tak zeby byl szczesliwy i spelniony, oraz odniosl sukces w swoim zyciu. TO jest priorytet rodzica, a nie jakas przyszla partnerka i jej dobro i wygoda.
@@michajastrzebski4383 między innymi...ale sukces w życiu to jedno,a sukces w relacjach to umiejętność postępowania z innymi, także z partnerką,Jeśli matka nauczy szacunku do siebie,a nie egoizmu i skupienia wył na potrzebach syna,ma ogromne znaczenie Sukces dla każdego znaczy co innego Jedni dążą do sukcesu finansowego inni marzą o dobrej ,partnerskiej relacji i rodzinie
Bardzo dobry wywiad.
Pan Masłowski robi dobrą robotę.
rozmowa bardzo ciekawa i super gość, Pan Jacek - kompetentny i elokwentny, Pan Maciej - pytania w punkt, ale przyznam, ze przeraziła mnie "płytkość" Pani Pauliny, "kobiety nie zastanawiaja sie nad tym jakie są", w kregach kobiecych kobiety sobie rozmawiaja o kosmetykach itp" - to tylko dwa cytaty, ale az przykro słuchać w jakim (własnym) swiecie zyje Pani Paulina
po prostu pani Paulina nie wie co to są kręgi. Dlatego wystartowała z babskimi spotkankami...
Nie ma co się obrażać. Panie po prostu takie są. Lubią mówić dużo i o niczym więc...ten typ tak ma.
Dziękuję za rozmowę. Podobała mi się obecność kobiety zadającej pytania. Zadawała pytania, co oczywiste, z kobiecej perspektywy.
Bardzo ciekawy fragment o wychowaniu młodych ludzi w określonym etosie. Uważam, że większość rodziców przygotowuje dzieci do życia jakie sami wiedli + kompleksy rodziców. Jest to naturalne bo nikt nie ma szklanej kuli. Niemniej jest to pójście na łatwiznę ze strony rodziców.
Co ja staram się moim dzieciom przekazać to otwartość na zmiany, obserwacja trendów, akceptacja dla innych ludzi, komunikatywność, budowa relacji z ludźmi, gotowość dostosowania i elastyczność. Zachęcam córki do testowania autorytetów, czytania książek z wiedzą, myślenia po swojemu i brania odpowiedzialności za własne decyzje. Czyli gotowości na konsekwencje. Czyli możliwość odrzucenia przez konformistyczne stado płynące z prądem.
Sądzę, że tak przygotowane dzieci poradzą sobie w każdych warunkach.
Super pouczająca rozmowa, dla mnie, kobiety. Rozumiem teraz lepiej.
Bardzo dziękujemy za ten komentarz. Pozdrawiamy i zachęcamy do posłuchania także innych naszych rozmow 👋👋
dzięki, pozdrowienia :)
podpinam się.
Bardzo ważny wątek odnośnie żałoby. W krótkim czasie przechodzę przez drugą żałobę. Jest to czas, aby spojrzec na życie inaczej. Dziękuję ❤️
Napiszę tak, tych deficytów w relacji mojego ojca ze mną, bylo tyle, że nie będę ich wymieniał, żeby post ten nie stal sie elaboratem. Streszczając, urodzilem sie jako niechciane przez ojca dziecko, a kontretnie, chłopak. Nie będę opisywał tego, co matka musiała przejść, żeby nie usunąć ciąży, dramat, to mało powiedziane. Ojciec , jak tylko sięgam pamięcią, miał problemy z nadużywaniem alkoholu, przez co towarzyszyła mu agresja, a ponieważ to ja w domu bylem najbardziej bezbronny, wszystko, caly ładunek emocjonalny, skuoial się na mnie, do tego stopnia, że byłem bity bez powodu, często moją " winą" było to, że ojciec nie mial się za co upić, wtedy wpadał w szał i bił mnie gdzie popadnie i czym popadnie. Nigdy, ale to nigdy nie było takiego razu, żeby mnie przytulił, pocałował, pogłaskał lub powiedział, że mnie kocha. Pamietam sytuacje, kiedy nie brałem udziału ( chodź bardzo chciem ) w wuefie szkolnym, ponieważ moje plecy były całe sine i poranione. Każdy może sobie dopowiedzieć resztę. Wszedłem w dorosłe życie mocno poraniony, zagubiony, wystraszony, agresywny, bezsilny, niepewny, wycofany itp. przez co, chcąc nie chcąc, zacząłem ( nieświadomie) zachowywać się, jak mój ojciec, serwując najbliższym to, co dostałem w domu. Ponieważ nie potrafiłem się pozbierać w życiu już dorosłym, uciekałem się do prób samobójczych, nie chcąc takiego życia i nie chcąc innym fundować tego, co mi zafundowano w rodzinnym domu. Ale widocznie "Ktoś" miał względem mnie inne plany🙂, tym "Kimś" okazał się Bóg. Nie wiedziałem gdzie szukać pomocy, nie wierzyłem w żadne terapie tym bardziej, że uważałem to za wstyd i oznakę słabości, wiec ten aspekt pomocy odpadał. Nie ufałem ludziom, nie wierzyłem im, to wzięło się z tąd, że kiedy ojciec się nade mną pastwił, nie znalazł się nikt, kto by mi pomógł, a przecież nauczyciele szkolni wiedzieli, że jestem ofiarą przemocy domowej, wiedziała o tm rodzina, jak też stróże prawa. Zdałem się za tem na Boga i okazało się to najlepszym wyborem. Dziś jestem dojrzałym mężczyzną, który uchwycił się jak Biblijny tonący Piotr, który w sytuacji bez wyjścia zawołał:
Jezu pomóż, czy nie widzisz, że tonę !? Szukałem Boga w miejscach ustronnych, rozmawiając z Nim własnymi słowami, tak jak umiałem, tak jakbym rozmawiał z kimś, kto jest żywy i mnie nie zawiedzie, wylewałem przed Nim moją zbolałą duszę, opowiadałem o wszystkim tym, co mnie spotkało oraz tym, czym ja skrzywdziłem innych, prosząc o ratunek i stalo się, Bóg wysłuchał wolania mojego, poskładał całe moje życie, uleczył moje rany, a czytając Biblię, pokazał mi, jak stać się lepszym człowiekiem, jak nie chować uraz, jak wybaczać, jak kochać, jak badać wlasne serce, a nie skuliac się na innych, czy wyrządzonych krzywdach. Dziś z pełną świadomością mogę stwierdzić, że w 70%, zostałem przez Boga uleczony. Wiem, że inni szukają innych metod, ja wybrałem Boga i w życiu bym tego nie zmienił, Bóg jest najlepszym "lekarzem ", ale w tym wszystkim najważniejsze jest to, żeby umieć zawołać w razie potrzeby o pomoc, żeby nie być z doświadczeniem samemu, ponieważ często się to źle kończy. Pozdrawiam, Robert
O boze jak sie to czyta to ciezko uwoerzyc ze ty miales takiego ojca i ze matka ktora to widziala nie pomogla jsk rowniez szkola w ktorej nauczybiele wiedzieli o przemocy w twoim domu. Tak niestety bylo.w Polsce. Moj ojciec byl 😅 jednak inny i on musula sie wyprowadzic po rozwodzue. Nasza matka miala problemy psyciczzne i to ona w wypdkach jej problemow pasteila sie Bad bami, bila ale nic nie wytlumaczyla i nie rotmawiala z nami. Nie widziala ze wychowuje moja siostre i przez zle wychowanoe uczy jej wrogosci do.mnie jsko siostry. Opwiadsla znajomym o wszystkich mich sukceach w szkole ( bylam najlepsza z Mathematiki wxklasue, mialam same b. Dobre oceny mimo äue musialam byc tez miesiacami.w Sanatorium i przez to 2 rozne szkoly. Siostra slyszala te jej o.mnie zachwyty i zaczela mnie od dziecka niwnawidziec. R racji ze byla Malo zdolna i potrzebowala mojich korepetycji ( matma, polski wypracoeania, a potem niemiecki bo wyjechala do berlinaf, izyka), ciagle , ro jej niewnawisc wzrastala. Na koniec pod pozorem jakiejs pomocy mnie oklalamala i ograbila z.1/2 mieszkania po zmarlej mamie. No i jeszcze obgadywala mnie i klamala ze onabyla b. Dobra w szkole prze mija corka. Mam zal do matki ze nas pozbabula dobrego ojca i nie wspirala nas, mnie w naszych talentach. Moja siostramiala napwewno inne Talenty, moze oota szkola. J nie zdawalam sobie wtedy sorawy ze bylam b. Zdolnym dzieckiem Podcast gdy inne dzieci mialy problemy t matma czy j. Polskim.a tez mialam kompleksy ktore matka nam zafundowala ze tylko uroda sa najwazniejsze, jej goryfikacja Aktoren Hollywood. A przez nia mam nieudane kontakty z krytykowana siostra. I rowniez jak ty rozmawiam z Bogiem i prosze o pomoc jak mam jakies priblemy. Rowniez moj zmarly ojciec mi pomaga i mnie przestzega przed problemami. Mam znikomy dar dostawania szybkich mysli, obeazow ktore aber spelniaja jak rowniez Telepathie, przez Co wiem ze o mnie ktos mysli czy mowi. Zo tez pomaga mi w podjeciu strategii. Ale dlugo nie umialam korzystqc z mojej intuicji ktora mniexzawsze wczesniej informowala. Ale wiem ze P. Bog mi b. Pomaga i mialam wiele szczescia w zyvciu ze nie zostalam zamordowana przez faxetow. Bylam tez b. Ladlna zgrabna i szcupla dziewczyna i przez to narazona na zwyrodnialcow. To oczywiscie matka musiala nas chronik a nie rozmawiala z nami jskie moga nas spotkac problemy. Obie z suistra byllysmy rasowymi urovöczymi dziewczynami ktore praktycznie musiala same sobie radzic z faxetami, chamskimi podrywami i innymi. Bardzo ci wspolczuje bo sama tego doswiadczylam ze szrony mamy. Pozdrawoam z Niemiec . Bea
Tak Pan Bóg jest lekarzem, który leczy prawdziwą miłością. Jemu trzeba wierzyć i ufać całym sercem. On jest drogą.prawdą i życiem. Pozdrawiam Anna
Ojeju. Bardzo wiele musiałeś przejść :( przykro to czytać. Cieszę się, ze Bóg Cię odnalazł i ze przede wszystkim dałeś się Bogu Ojcu odnaleźć. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Masz przeogromna sile. Jesteś niesamowitym człowiekiem, pozdrawiam!
@@beatewach2276 Nie dałam rady przeczytać całości, bo już jeden post ciężki wyżej, to za dużo, ale piszesz, ze miał ciężko, a po początku Twojej treści widać, ze sama nie miałaś lekko :/ Bardzo mi przykro, ze to Cię wszystko spotkało. Mam nadzieje, ze życie ci się juz lepiej poukładało. Pamiętaj, ze tylko Ty jesteś za własne życie odpowiedzialna. Jeżeli miałas ciężkie dzieciństwo, warto by było sięgnąć po pomoc i to przepracować. Wszystko jest możliwe 💚 Jesteś warta wspaniałych rzeczy. Ja Ci życzę wszystkiego dobrego 🍀✌🏻
Co do mężczyzn jeszcze… ładny wyglad to nie przekleństwo, to dar. Mężczyźni są różni, ale są tez wśród nich wspaniali troskliwi, którzy chcą chronić i się zająć swoją kobieta. I ogólnie, którzy maja szacunek do kobiet. To Ty masz wolna wole. To Ty wybierasz środowisko, i ludzi z danego środowiska. To wszystko kwestia podejścia. Są szuje i są suki, są fantastyczni mężczyźni i cudowne kobiety. Kij ma zawsze dwa końce.
Super temat. ❤ dla wszystkich Mężczyzn.
Dziękujemy za komentarz. Pozdrawiamy!!!
Poszedł bym dalej i dla Kobiet żeby zrozumiały a przyjamniej się starały rozumieć Mężczyzn i ich potrzeby
Jejku jakie to wszystko jest WAZNE
Zaproponowalam Synowi zeby poszedl na taki warsztat ale bez echa
Teraz dotarlo do mnie jacy mezczyzni sa samotni
.Ja teraz akurat mam ciekawy czas kiedy zupelnie nie ma w moim zyciu tych ludzi, ktorzy obficie byli dotad
I kolezanka spotkala mnie kiedy rozmawialam na ulicy z Babeczka i powiedziala, ze bylysmy tak serdeczne i pozegnalysmy sie z przytulasem, Kolezanka myslala, ze znamy sie z dziecinstwa
A mysmy zaczely gadac 30 minut wczesniej
Kobiety maja taka latwosc ! Takze w zasadzie nigdy nie jestesmy samotne
Ale faceci to maja kiche : (( WARSZTATY BEZCENNE ! Wielkie dzieki calej Waszej Trojce za Oswiate !
Gdyby wszystkie kobiece kręgi były takimi jak opisuje je/obraca się Pani Paulina, to jednak osobiście wolałabym męskie kręgi. 😐🙄
Bardzo ważna i potrzebna rozmowa. Dającą wartość dla obu płci 👌
Jestem kobietą i uczestniczę w Kręgach kobiecych i Mieszanych, nie rozmawiamy tam o modzie i kosmetykach tylko o życiu, o jego różnych odcieniach i doświadczeniach. Wtedy nabieramy inne spojrzenie na wiele spraw.
Pozdrawiam 😊
Konkretny gość,oby częściej ✌️
Jest go sporo w YT, w lepszych niż ten kanałach. Napisał też książkę, polecam.
Piękny gość. Piękne słowa trafiają
Mądra kobieta szanuje i wspiera swojego mężczyznę.
Niemądra kobieta dąży do podporządkowania sobie swojego mężczyzny,
a jeśli tego dokona - natychmiast przestaje go szanować.
A mądry mężczyzna docenia ten kobiecy szacunek i wsparcie... niestety z własnego doświadczenia i z relacji koleżanek wynika, że tego nie ma :(
@@ktosrefleksyjny3242 Podskakujecie, drzecie ryja, wymyślacie równouprawnienie i feminizm to zbieracie żniwa.
@@karwan1410ale prymitywne, miłego życia solo, az się cisnie na usta milego zycia w solo z kotami, ale nie zasługujesz na takiego wartosciowego towarzysza. Dla cb tylko solo ze swoimi frustracjami
@@oolg4292 nawet sobie sprawy nie zdajesz jakie jest ciekawe życie. Bez jebniętych bab, z winem, podróżami, a i poruchać można bez konsekwencji 😎
Ale najczęściej nie szanuje , tylko jeszcze bardziej dociska śrubę tylko żeby pokazać się przed koleżankami , facet ma zapierdzielać na kilku etatach , być wysportowany, ma wyglądać , a na dodatek jak wraca po pracy ma być super kochankiem tylko takie księżniczki nie potrafią docenić najczęściej swojego faceta , który stara się często jak może a często dostanie kopa od życia , od kobiety dla którego była całym życiem
Kolejny raz oglądam podcast z panem Jackiem i bardzo się cieszę że jest taka osoba i że te tematy są podejmowane. W dodatku nie na płytkim poziomie. Pochwalę się że ostatnio miałem okazję pogratulować panu Jackowi jego pracy przez telefon. Na YT jest wykład sprzed 7 laty, czyli widać że spójny i konsekwentny. Pozdrawiam ✌️
Gratuluję odwagi podziwiam i doceniam. I wiem że warto
Gwoli sprostowania, kobiece kręgi to nie gadanie o trendach, modzie i facetach w matrymonialnym słowa znaczeniu. To głębokie rozmowy o żeńskiej energii, o emocjach w ciele, o bliskości ze sobą i szeroko pojętych relacjach społecznych. To po(ważne) spotkania, którym oczywiście towarzyszy poczucie humoru, ale nie banalne głupoty.
Ale pytanie nie było o kobiece kręgi, tylko dotyczyło tak zwanych babskich wyjść takich jak robimy sobie tysiące. Pozdrowienia 👋
No właśnie pytanie było o męskie kręgi, więc jako przeciwwagę podała Pani co wg Pani kobiety robią na kobiecych kręgach. Przewinęłam i sprawdziłam. Kręgi nie służą plotkowaniu i gadaniu o modzie.
@@wzwiazkuProszę przesłuchać ten fragment rozmowy i zastanowić się jeszcze raz nad odpowiedzią. Pani Paulina w trakcie rozmowy na żywo mogła się pomylić, rozumiem to. Ale wielu słuchaczy, w tym ja, wyłapało tą pomyłkę. Upieranie się, że słuchacze nie mają tu racji, niestety działa na niekorzyść autorów programu.
Dokładnie
A co zrobić żeby kobiety nie zdradzały?
❤ Problem w tym, że instytucja Rodziny w Polsce traci swą istotę i życie. Dlatego ludzie są samotni i szukają różnych spotkań w celu komunikacji. Tam jest problem!!!! I to jest najważniejszy problem, dlaczego ludzie są samotni i szukają różnych przyjęć i spotkań, aby omówić swoje problemy!❤
Zależy od wieku, panie Masłowski. Zarówno pan , jak i ja oczekujemy świętego spokoju.
Od bardzo dawna trzymam sie maksymy "umiesz liczyć, licz na siebie" A druga " czlowiek jest w zyciu sam, im wczesniej to sobie uswiadomi tym lepiej dla niego"
Jestem w zwiazku 53 lata, robię ile moge, dbam o dwojke dzieci i meza. Mialam pelne sukcesow zycie zawodowe, potrafilam podejmowac ryzyko, zarabialam znacznie wiecej niz moj maz-najlepszy na roku student.
Moj mąż nie zna słowa " dziekuje" za to w krytykowaniu mnie nie ma rownych. Czasem mysle,ze jego zachowanie zmotywowalo mnie do pracy, sukcesów zawodowych i finansowych, gdyz nie moglam liczyc na niego.
Moze moje doswiadczenia przydadza sie jakiejś żonie.
Powodzenia
Jak go poznałaś to też taki był, krytykował wszystkich, nie znał słowa dziekuję czy dopiero małżeństwo z Tobą go takim uczyniło?
Studiowaliśmy na tym samym roku i wydziale. Ponieważ dostałam stypendium zagraniczne( on też) miałam możliwość obejrzeć trochę światła z paszportem dyplomatycznym. W tamtych czasach podróżowanie samej dziewczynie było niebezpieczne. On też lubił podróże więc przypiął się i razem, bez żadnych zobowiązań i dzieleniem kosztów na pół, wykorzystaliśmy możliwości zwiedzania świata. Wtedy też był bardzo nieprzyjemny , zarozumiały ale przechodziłam nad tym do porządku. Przyznaję,że byłam zaskoczona gdy na koniec piątego roku zabiegał żebym pracowała w Polsce w tej samej firmie co on. Miałam inne plany ale bardzo zachwalal zalety firmy i miasta.
Pomine szczegóły żeby nie przedłużać. Zaczął traktować mnie jak jego własność. Powiedziałam,że nie chce być jego żoną i wymieniłam powody Nie przyjął tego do wiadomości, płakał mówił,że będzie dobrym mężem. Na wszystko się zgadzał, łącznie ze ślubem kościelnym. Zmienił się o 180 stopni po ślubie. Przyjął dokładnie takie samo zachowanie jak jego ojciec.
Gdybym nie była wierząca i nie miała dzieci nie wytrzymałabym w tym związku. Pomogła mi wyrwać także mama.
Dobra rada- chłopak kopiuje układy maz-zona ze swojego domu. Nie umie inaczej. Moja zaradność i niezależność złości go, a sam niewiele robi.
Dziękuję Bogu że żyje w czasach gdy kobieta nie jest tylko przedmiotem zależnym od męża
Wprawdzie na moją córkę mówię,że to mój rozpoczęty drugi fakultet a na syna mój doktorat. Ale warte są tej rezygnacji. To tyle.
Szkoda że religia czy dzieci mogą decydować o pani spokoju, jakości życia, szczęściu, życiu w szacunku, miłości itd😟
@@agnieszkadydak7880 czyli mówiąc brzydko "widziały gały co brały". Dziwi mnie tylko fakt, że to nie było wielkie a nawet małe zauroczenie, właściwie to go nawet nie lubiłaś. Dziwna ta decyzja o małżeństwie, skoro go nie chciałaś.
Mam te same maksymy życiowe,na podstawie własnych doświadczeń i nie ma się co oszukiwać,że kiedykolwiek będzie inaczej
Trzeba się nauczyć być szczęśliwą sama ze sobą i niezależną od czyichś nastrojów, emocji i finansów
Słucham i chyba uzależniam się od waszych podcastów. Macie wspaniałych rozmówców,którzy wiele wyjaśniają i odpowiadają na wiele moich przemyśleń ,na które szukałam odpowiedzi .
Dziękuję,jesteście super. 😊
Mina Macka w czasie gdy Paulina mowi cokolwiek: bezcenna:)
Ale on musi mieć silną psyche! Ja szanuje za cierpliwość.
Facet kocha kobietę a miłość to akceptacja drugiego, w tym jaki jest❤działa w 2 strony.
I to jest piękne, że ta para jest żywym przykładem miłości aktywnej, co można zaobserować.
Bardzo ciekawa rozmowa . Ostatnie lata rozwoju spowodowały nie tylko problemy dla mężczyzn , bieg za pieniędzmi , karierą spowodował ze dzieci są wychowywane przez system , obydwoje rodzice są tak zmęczeni , ze nie mają siły i czasu dla utrzymania dobrych relacji rodzinnych
genialny gość.
Ja nieświadomie bez żadnej wiedzy już wiele lat temu stworzyłem sobie termin sierot historycznych tłumaczących wiele zachowań mężczyzn i wiele problemów wynikających z naszej trudnej historii. Dopiero dziś zaczynamy się uczyć na nowo tego co zostało zrownane z ziemią przy pomocy czołgów karabinów i komuny a później Balcerowicza i UE. jeszcze dużo przed nami.
Balcerowicza??? I UE??? Proszę rozwinąć swój tok myślenia, bo nie mogę tego odniesienia pojąć...
Bardzo Dziękuję za możliwość odsłuchania tak ciekawe gościa jak i tematu, który jest dosyć ważnym tematem.
Serdecznie Pozdrawiam
Pani Paulino, bardzo proszę o zgłębienie tematu przed rozmową i nie wypowiadanie się w imieniu kobiet a jedynie w swoim imieniu. Absurdalnie płytkie i płaskie relację między kobietami być może są Pani doświadczeniem, ale mają niewiele wspólnego z życiem.
Życzę pogłębiania relacji, serdecznych rozmów i otwartości.
Jestem stałym oglądającym praktycznie od początku kanału. Świetni goscie, ciekawe tematy i wspaniali prowadzący. Bardzo dziękuję i szczególnie za ten odcinek.
Dziękujemy 🙏. Bardzo nam miło. Serdecznie pozdrawiamy 👋🫶
Bardzo ciekawa rozmowa. Mądra. Dwóch dojrzałych mężczyzn rozmawia. Jeden dzieli się mądrością drugi próbuje zrozumieć i pyta. Ale kobieta przeszkadza. Nie słucha. Przerywa. Upraszcza. Irytująca jest na infantylność. Więcej słuchać i próbować zrozumieć proponuję następnym razem. Bo jeżeli to miałaby być reprezentacja kobiecości to ja wysiadam.
Kobieta przeszkadza bo jest kobietą? Mężczyźni odbywają poważną rozmowę na ważne tematy, tak? 🤣
@@urszulalato4351 Tak. Osoba, która jest kobietą w tej konkretnej rozmowie przeszkadza. Jest drugi wywiad z JM niedawno nagrany na "Przemek Górczyk Podcast" tam przeszkadza mężczyzna. Chodzi o dojrzałość w rozmowie, nie o płeć.
@@dwanasciesow3874a dla mnie to właśnie naturalny kontakt, nie debata.
@@urszulalato4351
Malo kobiet rozumie , jak mezczyzna myśli, czym się kieruje I jak wybiera.
Dlatego też mamy tyle singielek.
@@marcin.b3802właśnie dla tego tak dużo singli, bo każdy myśli że ktoś ma domyśleć się co on/ona czuje, jak wybiera, a wystarczy tylko otwarcie komunikować się.
Mam wrażenie że jest społeczne oczekiwanie że mężczyźni będą miękkimi i delikatnymi a kobieta która okazuje słabość jest "be". Z drugiej strony kobiety oczekują żeby ich partnerzy byli oparciem. W efekcie mamy twarde suki o stalowych sercach w atłasowej otoczce i facetów którzy kapcanieją na kanapach. Trudne to dla jednych i drugich. Słuchając wypowiedzi na temat kobiet zaczęłam sobie zadawać pytanie czy aby na pewno jestem kobietą i kobiety z którymi jestem blisko też nimi są? Dziękuję za waszą dyskusję, jest ważna
Ja już dawno stwierdziłam że na jakkolwiek pomoc ze strony mężczyzny nie mogę liczyć. Liczyć mogę tylko na siebie. Śmieszy mnie to że mężczyźni obawiają się brania odpowiedzialności materialnej za swoje partnerki i matki swoich dzieci. za to oczekują bez ograniczeń seksu bez żadnych zobowiązań. Przestałam im dawać to czego oni oczekują skoro oni nie mogą zapewnić mi tego czego ja oczekuję. Wolę być sama. Nie mam już ochoty na spełnianie ich zachcianek , dbanie o nich i jeszcze pretensje o byle co i zdrady do których niby ja się przyczyniłam.
Dobrze że to tylko wrażenie.
Stereotyp tego że facet nie ma emocji nie czuję nie może być słaby o jedno co może to zapierdalać i spełniać oczekiwania.
Sorryy ale NIE.
@@lucyna6269i bardzo dobrze że jest Pani sama. Super tak trzymać.
@@lucyna6269skwitowałabym pani wypowiedź słowami: szanujmy mężczyzn a przede wszystkim szanujmy siebie.
@@lucyna6269 Odnoszę to samo wrażenie odnośnie roszczeniowości seksualnej mężczyzn. Ja nie potrzebuję, żeby mężczyzna brał odpowiedzialność finansową za mnie, natomiast też nie chcę być obarczana odpowiedzialnością za NIE spełnienie potrzeb seksualnych mężczyzny, a dokładniej, że nie wyrabiam normy, którą ON narzuca wg własnego popędu seksualnego. Nie chcę być straszona, ze "jeśli nie dam, to znajdzie inną chętną".
Jestem wdzieczna za mega wspanialy temat !! Juz od dawna widze i ubolewan nad wymieraniem mezczyzn. Moje obserwacje - traumy z dxiecinstwa gdzie widza brak milosci rodzicow, chory schemat, a nastepnie manipulacje meskich kontroøujacych kobiet..-a to tylko tak naprawde kontynuacja patologicznego wzoru z domu rodzinnego!!
Tak robmy meskosc !!
Panie Jacku zycze aby coraz wiecej mezczyzn bylo u Pana ❤🙏🙌💪🥳
Kobiety często mają podobną sytuację: bardzo przemocowego ojca i mogą liczyć tylko na siebie, więc muszą być twarde!
Byłem na dwóch weekendowych męskich kręgach. Polecam każdemu facetowi który czuje, że czegoś mu brak.
To są miejsca, w których można uwolnić emocje, te emocje co były i blokowane i „nie umiały” się uzewnętrzniać.
Swoją drogą znakomity wykład, z pytaniami nieco gorzej ❤
Tytulowe pytanie jest bardzo wazne i dziekuje za to ze je poruszyliscie.
Z jakiegos nieznanego mi powodu caly czas zastanawiamy sie czego w zwiazku potrzebuja kobiety i uznajemy ze mezczyzna ma to dac i sie dostosowac.
Tutaj wreszcie ktos patrzy z innej perspektywy.
Tylko simpy się o tym zastanawiają. Reszta, prawdziwi mężczyźni najpierw poznają siebie.
Wow…moj tato, rocznik 50 ty, miał bardzo surowe wychowanie. Mogę sobie wyobrazić jak mu było ciężko w ‚ojcostwie’ 😣😣
Bardzo ciekawy program z interesującym gościem. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Dziękuję za ten wywiad! Proszę o film w drugą stronę - czego potrzebuje kobieta w bliskiej relacji
Czyta nam Pani w myślach, bo przed chwilą o tym pomyśleliśmy. Tak więc z pewnością będzie taka rozmowa :) pozdrawiamy!!! 👋👋🫶🫶
Odpowiedz: wszystkiego
@@wzwiazku popieram pomysł Gabrieli !
Maya Ori. Mnóstwo na temat relacji❤
To Pani nie wie ??? 😮
Dziękuje za super wywiad, bardzo fajny gość:)
Dziękuję za ciekawy wywiad.
Zgadzam się jeżeli chodzi o relacje z ojcem, pamiętam jedną sytuacje gdzie poszedłem z ojcem grać w piłkę kiedy byłem mały i nic więcej, pracuję teraz z ludźmi z z Maroko i też się zgadzam jeżeli chodzi o ich relacje między sobą
Ja pokochałam M. do głębin serca widząc Go płaczącego. To wtedy był Prawdziwy, odsłonięty, bez obron, niezasłonięty ego, pokazał Siebie. A tylko tego szukam. Prawdy w Czlowieku. Był Człowiekiem, którego bardzo chcesz w swoim życiu.
Świetny podcast. Słuchałam z przyjemnością ❤
Bardzo ważny materiał. Bardzo ciekawy i merytorycznie bardzo rozwiniety. Czuję mega wdzięcznośc za ten rozwój męskich kręgów . Czuję ,ze to dużo daje . I jest nadzieja na lepsze jakości naszych relacji ❤❤❤ I bardzo podziwiam wszystkich mężczyzn ktorzy stają do tej roboty . To jesr mefa odwaga. Panowie ,szacun i wsparcie !!!
Dziękujemy za komentarz. Serdecznie pozdrawiamy 👋👋
Bardzo bardzo wartościowy wywiad!!! Żyję już pół wieku, ale po raz pierwszy usłyszałam w tak wspaniały a jednocześnie prosty i zrozumiały sposób o problemach współczesnych mężczyzn 🤔👍 warto byłoby częściej i tym mówić do kobiet, które mają więcej czasu i potrzeby słuchać i wprowadzać w życie nowych informacji w życie 😊👍
Bardzo dziekjemy za ten komentarz. Pozdrawiamy serdecznie 👋👋
O nie, kobiety wcale nie mają więcej czasu. Są, bo muszą być, bardziej otwarte. Tzw. "prawdziwy mężczyzna" "cierpi", rozważa, w myślach pomstuje, ale się nie wychyli. No to ktoś się musi wychylić, wysilić i uświadomić takiemu "prawdziwemu", najprawdziwszemu, że nie jest sam na planecie i powinien wystawić swój męski nosek trochę dalej i trochę mocniej powęszyć. A wtedy ujrzy inny świat, inną rzeczywistość. Takiemu "prawdziwemu" zbyt wiele podaje się na tacy, a potem on NIE MUSI. MUSI. ZAWSZE MUSI być czujny, uważny, czuły, opiekuńczy - wtedy najczęściej otrzyma taką samą porcję "zwrotną". I świat od tego momentu będzie piękniejszy. "Prawdziwy" musi zrzucić koronę męskości. Czasem jest to nawet korona cierniowa i znowu: "prawdziwy" najczęściej sądzi, że tylko on takową nosi...
(ok.49.50 min)...kobieta jako lustro dla swego mężczyzny: ma on szacunek i widzi to w lustrze, jeśli on jej to wcześniej daje, a jeśli ta relacja popsuje się, więc on niech przyjrzy się najpierw sobie i zweryfikuje siebie, potem ją. Dziękuję za piękny wykład i pozdrawiam.
Podcast "podrzuciła" mi żona i jako jeden z niewielu bardzo mnie zainteresował. Prawdopodobnie wybiorę się na warsztaty do Pana Jacka. Dziękuję bardzo.
Świetnie powiedziane, problemem facetów jest robienie tego czego oczekuje od niego kobieta :)
tak, ale wina za ten stan leży po stronie ojców, bo byli nieobecni, nie byli w kontakcie sami ze sobą w trakcie wychowywania dzieci i błędne koło się zamyka. Brak ojca spowodował, że faceci zaczęłi traktować kobiety jak zwierciadła (fragment wywiadu o szkole) - w których przeglądają się i szukają akceptacji, poparcia na to co robią, co jest słuszne a co nie, jak pacynki. Także to też nie do końca wina kobiet, że jest pewien kryzys "męskości". Wielu redpillowców popełnia ten bląd, że się eksterminuje i np przechodzi z fazy uwielbienia kobiet, później rezygnacji - do całkowitej mizoginii - co jest też fatalne i krzywdzące dla nich samych. Chodzi o to, żeby wziąc odpowiedzialność za swoje życie, zacząc się samorozwijać i zrozumieć jakie są moje potrzeby, granice i jak spowrotem zbudować kontakt z samym sobą. Dopiero takie doświadczenie z samym sobą, pozwoli nam naprawdę otworzyć się na miłość do drugiego człowieka.
@@miloszgierczak4806 a kto sobie wybrał taki materiał na ojca swoich dzieci? Wprawdzie to mężczyzna decyduje czy chce wejść z taką czy inną kobietą w związek ale większość decyduje się na niego głównie dla seksu, dlatego mamy to co mamy (ponad 70% ciąż jest z wpadki)
@@ukasz6562 tylko ze skumaj, tutaj piszemy o jakims bardzo wyidealizowanym przypadku, jakims giga chadzie
-pracowity
-odpowiedzialny
-dostepny emocjonalnie
-opiekunczy
-wrazliwy
-komunikatywny
-decyzyjny
-odważny
a casestudy jest prosty i zupelnie inny. Przede wszystkim pomijasz ramy czasowe. W latach 90 powiedzmy, byla bieda w polsce - kobiety dobieraly wtedy partnerów na mężów pod kątem zaradnosci - pracowity? Odpowiedzialny?Zaradny? Biore! Zajebisty material na ojca moich dzieci! Czyli zaspokajanie podstaowych potrzeb. Takie wtedy byly realia. Problem w tym, ze przez 30 lat, swiat sie zmienil a Ci niedostępni faceci zostali w miejscu, bez narzędzi do tego jak wyjsc z tej matni samotności i niezrozumienia dla samego siebie, a tego sie od nich teraz wymaga! (w duzej mierze feminizm ciśnie taką narrację, ale nie mówi jakim sposobem )
no i czesc redpilowcow sie obraza na kobiety i pokazuje im srodkowy palec, co ich jeszcze bardziej mentalnie blokuje i izoluje od milosci, zamiast pomyslec, dobra nie mow mi jak mam zyc, sam ogarne ten balagan w moim pokoju, ale zrobie to z pelna odpowiedzialnoscia, ZAMIAST SIE OBRAŻAĆ jak bobo. I to samo tyczy sie feministek które zostały okłamane, że nalezą im sie oklaski za samo bycie kobietą.
@@miloszgierczak4806 Nie do końca, bo nawet 20 lat temu kobiety latały za tzw. chadami :) a jak już posmakowały go, to szukały jelenia do związku. najczęściej takie ciepłe kluchy (słabo kumatych zasad gry) ;) znam sporo takich przypadków. Co do samotności, jest takie powiedzenie, że
"samotność pozwala facetowi odnaleźć się a kobietę zabija" :)
Wywrócono wszystko do góry nogami, gdzie kobietom wmówiono, że nie potrzebują faceta a facetom że potrzebują kobiet a jak ich nie maja to są przegrywami XD
W jednym i w drugim przypadku to bzdura.
Prawda jest taka, że to kobiecie powinno bardziej zależeć na związku niż facetowi i to ona powinna zadbać o to aby on chciał się z nią związać, w końcu kobieta jest strażniczką łóżka a facet związku ;)
Bo u nas facet ,żeby utrzymać rodzinę ,musi tyrać na trzy etaty, a czwarty malutki. Po robocie w fabryce, idzie kłaść panele podłogowe albo inne cuda wianki. Policjanci po pracy na posterunku,zakladają prywatnie alarmy po chałupach nap. A jak mają jeden wolny dzień, to jak kto lubi, jeden śpi a drugi tankuj🍺
Kobiety po wypaleniu w związku również szukają relacji w której zostają wysłuchane, zrozumiane, zaakceptowane czyli jesteśmy TACY SAMI 😉
To pokazuje w jaki sposób warto patrzeć na sprawę. W internetowych narracjach wojny płci warto pamiętać że więcej nas łączy niż dzieli bo właśnie tak, jesteśmy TACY SAMI 😉
Super materiał
Świetna rozmowa, świetny gość, świetny temat ! Poproszę o dogrywkę :)
Dziekjemy bardzo. Zapraszamy do posłuchania także innych naszych rozmów. Pozdrawiamy 👋👋
Brawa dla Gościa programu ✨
Wg pani Pauliny kobiety rozmawiają tylko o mężczyznach, spa, nowościach modowych...wcale nie umacnia Pani stereotypów o kobietach. Wcale nie sugeruje że są płytkie. Wcale. Ręce opadają.
Szanowna Pani, życzymy trochę więcej dystansu. Naprawdę pomaga żyć :) Pytanie zostało zadane z przymróżeniem oka, w momencie chęci dowiedzenia się co robią mężczyźni na tak zwanych męskich spotkaniach. Jesli tak serio będziemy do wszystkiego podchodzić to zwariujemy. Rozmowa o nowościach modowych nie wyklucza rozmów o sytuacji ekonomicznej w kraju. Pozdrowienia!
... i parę minut później o tym, że kobiety lubią sobie tak dwie godziny pogadać przez telefon o niczym, tak sobie pobyć razem, poplotkować i nagle się okazuje, że pół dnia nam minęło na nicnierobieniu i na rozmowach bez treści. Tymczasem jak mężczyźni się spotykają, to naprawdę musiało się wydarzyć coś ważnego. Mam wrażenie, że żyjemy jednak w innych światach.
To było pytanie o to, co kobiety robią na kobiecych KRĘGACH i też oczy postawiłam na taką odpowiedź Pani. Wskazuje ona na to, że nie brała Pani w nim udziału. Pan psycholog odpowiedział, co dzieje się na męskich kręgach (nie spotkaniach) co jest bardzo spójne z ideą kobiecych kręgów, tj przestrzeń na otworzenie się, podzielenie swoimi radościami i trudnościami oraz uczuciami
@@wzwiazku Ja nie pytałam Was o radę. To nie ja robię coś publicznie. To pani Paulina niby reprezentuje w tym podcaście kobiety i to nie jest pierwszy odcinek, w którym zadaje pytania w sposób sugerujący, że kobiety są idiotkami, które interesują się jedynie nieistotnymi rzeczami i podchodzą do życia infantylnie. Może pani Paulina taka jest - jej sprawa, jednak ponieważ ja nie jestem taką kobietą to pozwalam sobie na komentarz, że kobiety nie są jedynie idiotkami, a ze swoimi koleżankami umiemy rozmawiać także o ważnych sprawach, interesuje nas to co ważne dla całego świata, a nie jedynie moda. Pani Paulino, pani się trochę zastanowi nad tym w jakim świetle pokazuje pani inne kobiety.
@@wzwiazku z przymrużeniem oka
Piękny gest w stronę mężczyzn🍀
Dziękuję 😊
Ciekawe spojrzenie p. Pauliny na tematy kręgów kobiecych..😌
Bardzo polecam weryfikację spojrzenia na nie przez osobiste doświadczenie udziału choć w jednym z nich 💞
1:01:40 Bardzo prawdziwe! Potwierdzam🖤🧡🌺🌺
Bardzo ciekawy odcinek
Bardzo ciekawa rozmowa, bez fanatyzmu, obiektywna fajnie się słucha Pana Jacka.
Ciekawa rozmowa .Dziękuje. Moja taka podpowiedź, : czy Mężczyzna mógłby zostać prawdziwą
"Przedszkolanką"?
On pokazał by ojcostwo, męskość..... itd itd.......
Pozdrawiam ❤
Mój były najpierw mnie prowokował do złości, nigdy nie chciał rozmawiać, mowil ze mnie zdradza, że patrzeć na mnie nie może patrzeć a jak odeszłam to był na mnie wsciekly
Podjęła Pani dobrą decyzję. Życie jest tylko jedno.
typowe zaburzenia narcystyczne
Bardzo smutna historia. Dobrze że się Pani uwolniła. Pozdrowiania
Mialas narcystycznego partnera. Ciesz sie ze nuz go nie masz. Narcyz nienawidzi Ciebie ale tez nie akceptuje porażki rozstania
Bardzo fajny podcast, chociaz uważam ze zdecydowana wiekszosc ludzi nigdy nie spotka się z terapeutą ponieważ poprostu ich na to nie stać.. Gdyby sporkanie z terapeutą kosztowalo dwukrotność minimalnej godzinowej krajowej, to może jeszcze jakoś by się udało, ale zdecydowana większość z nas nie ma na to poprostu zasobów. Piekne jednak jest to, że na szczęście można znaleźć wiele fajnych materialow na YT, na bazie których mozna rozpocząć proces "zaleczania". Serdecznie pozdrawiam i życzę Wszystkim wytrwalosci :)
Włożę tu swoje trzy grosze. Związek z góry jest skazany na rozstanie jeśli któryś ze stron będzie oceniało partnera .Nie miej oczekiwań względem partnera, akceptuj i szanuj jego takim jaki jest.Nie pruboj zmieniać partnera.To co jesteś mu winien lub winna to bezinteresowna miłość.pozdrawiam
W życiu dorosłych ludzi jest to raczej myślenie życzeniowe. Bezinteresowna miłość może występować, ale jedynie w kierunku do samych siebie. Kochamy kogoś zawsze za coś, coś musiało spowodować, że z daną osobą postanowiliśmy się związać, a nie z inną.
Ludzie łaczą się ranami ...
nic ci nie jestesmy "winni". Nigdy.
Totalna bzdura. Wybór partnera do relacji, to nic innego jak jego ocena pod kątem spełnienia swoich potrzeb. Relacje damsko-męskię mają naturę transakcyjną, więc ocenianie partnera jest nieodłączną ich częścią.
Żyjemy w różnych wibracjach. Aby komunikacja była czysta i zrozumiała potrzebne jest by ludzie byli na tym samym niwo świadomości. Pozdrawiam
Super temat ♥️
Dziękuję
A może po prostu pozwólmy ludziom być sobą. Zarówno kobietom jak i mężczyznom . To zadanie każdego z nas osobiście dowiedzieć się kim jesteśmy i czego potrzebujemy .
Ortografia... liczba mnoga OM.Koncowka ą przy l.pojedynczej.
LudzOM
KobietOM
MężczyznOM
Nie,nie jest to czepianie się. To razi,bardzo wielu wręcz denerwuje, jak czyta się takie "kwiatki",tylko wielu już nawet nie komentuje.A to powyżej, to wiedza ze szkoły podstawowej.
@@soul9263 serio ? .To Cię trigeruje. Psychologia. Przyjrzyj się swoim programom z dzieciństwa i zmierz się z tym. Wtedy doceniasz treść a nie ortografię.
Ależ to wiadomo czego oczekuje kobieta a czego mężczyzna.
Kobiety są hipergamiczne a my hipogamiczni.
@@renataroson9964 trigeruje,psychologia,programom.Kobieto,ktoś zwraca ci uwagę na pisownię, zwraca ci uwagę... nikt nie rzuca nożami, nikt cie nie oczernia,nikt nie bije.To jest zwrócenie uwagi.Przyjmij to,bo najzwyczajniej w świecie robisz błędy ortograficzne.Lepiej wiedzieć o tym i się poprawić,widocznie nikt tego nie robił jak się uczyłaś,a to jednak istotne jak chce się wypowiadać. Natomiast nikt cie nie biczuje,po prostu nie pisz z błędami. I nie wyskakuj od razu z trigerowaniem i psychologią, bo to zabawne.Naucz się przyjmować informacje, szczególnie jeśli ktoś w tym wypadku,ma rację. Swoją stroną, to ja mogę ci napisać teraz- praca nad sobą Renata,bo nie potrafisz przyjąć kilku zdań uzasadnionej krytyki, to jak się wypowiadamy-uwaga- jednak jest istotne dla bardzo wielu.Po co być byle jakim Renata😉👍I widzę,że błędy ortograficzne już poprawiłaś, czyli sama zauważyłaś swój błąd i wiesz,że zwrócenie uwagi było uzasadnione ☺️ Jeśli coś robimy źle, to nie rzucajmy się bez sensu,tylko poprawmy się i idźmy dalej...
Pozwólmy ludziom być sobą? Hm... Żeby być sobą, trzeba być kimś (S.J. Lec)
Super, dziekuje 😊
Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy 🙌🙌🙌
Świetny gość ❤ szkoda że rozmowa nie została przeprowadzona tylko w męskim gronie
To mężczyźni żyją w świecie bez kobiet? Chyba dobrze, że temat jest poruszony z perspektywy obu płci. Zwłaszcza tak ważny temat. Pozdrawiamy Panią i Paulina i Maciej :)
Czasem mam wrażenie, że jest ich (kobiet) w tym męskim świecie za dużo. Bardzo doceniam wszystkie inicjatywy męskich spotkań.
A Wam drodzy prowadzących życzę samych sukcesów i jak największej ilości tak wspaniałych gości na Waszym kanale ❤
@@annatokarska8716to jest kanał prowadzony przez kobietę i mężczyznę, taki jest zamysł.
Kilka dni temu w DDTVN pojawiła się rozmowa o kryzysie męskości, w której rozmówczyniami były... tylko dwie kobiety. Jasne, rozmawiajmy w parach ale żyjemy w świecie w którym mnóstwo mówi się o tym, jak kobiety są dyskryminowane (i słusznie), podczas gdy absolutnie passe jest mówienie o tym, że faceci też miewają ciężko
Doskonale rozumiem ten komentarz jako kobieta , ale widać chyba nie wszyscy zrozumieli sądząc po odpowiedzi
Od wielu lat chodzę na kręgi kobiet, jestem też w głębokiej psychoterapii, pani redaktor proszę zgłębić temat, bo to duży obciach wypowiadać się na temat nie mając podstawowych informacji. Krąg kobiet to nie pogaduchy o modzie i urodzie
dokładnie… aż mnie zmroziło, gdy to usłyszałam…
dokładnie, szok
Super interesujaca rozmowa 👏👏👏
Dziękujemy. Zapraszamy też do posłuchania innych naszych rozmow. Pozdrawiamy 👋
Mój ojciec pozytywnie zaistniał w moim życiu, nie wszystko robił i zrobił dobrze - ale był z gruntu wzorem szlachetności i rozwagi. Był subtelny, natomiast w jednym pozostawił bardzo zły ślad: nie radził sobie, i nie poradził do końca z opętaniem mojej matki która swoją agresją i awanturami terroryzowała naszą rodzinę, a jego przede wszystkim.
Ten jego bezwład i indolencja jawi mi się jako rys charakteru mało męski i toksyczny dla mnie jako syna.
Nie powinien dawać się spacyfikować opętanej kobiecie, tym bardziej że z czasem u matki pojawiać się zaczął alkoholizm.
To brzmi, jakby twój tato miał problem ze stawianiem granic. (Odpowiadam na treść napisaną przez Ciebie w komentarzu) przeczytaj książkę Jacka - czasem czuły, czasem barbarzyńca, polecam Ci z całego serca. Mój tato też popełnił szereg błędów, za które muszę płacić pewną cenę jako dorosły. Ta książka dała mi wiele sily, pozwolila się wyrwać ze szponów zależności względem kobiet i poszukać w sobie prawdziwego ja. To co napisales na koncu "jego bezwlad i indolencja jawi mi sie jako rys charakteru..." to jest bardzo mądry wniosek, który wyniosłeś z dziecinstwa, przyglądając się mu i uksztaltowales juz jako dorosly.
Są takie kobiety, z którymi nie da się funkcjonować w inny sposób, tylko w taki, jak robił to twój ojciec. Albo zrobi się tak jak on, podda i jakoś wytrzyma albo się nie wytrzyma i odejdzie. Są osoby takie jak twoja matka, które nigdy się nie zmienią i nie da rady. Nie powinny wchodzić one w związki, bo się do tego zwyczajnie nie nadają, (tutaj też są na pewno grube przyczyny) ale wchodzą. Twoja przewaga nad ojcem jest taka, że jesteś bogatszy o to jego doświadczenie i możesz czujniej dobrać ewentualna partnerkę i być przygotowanym lepiej, gdy jednak znajdziesz sie w podobnej sytuacji.
@@dariuszmarszaek9193 chcialbym do twojej wiadomości dodać słowo i zdefiniować pewne pojęcie. Nie chodzi tyle o kobiety tylko o osoby zanurzone. Jeżeli ktoś przechodzi zaburzenia osobowości i tym samym trudności w relacjach to zanim wejdzie w związek, powinien pójść na terapię i pozbyć się swoich dysfunkcji.
@@miloszgierczak4806
Jest cała masa ludzi zaburzonych, którzy nigdy nie pójdą na żadną terapię, a w związki będą wchodzić. Mało tego, tylko niewielka część z tych osób będzie dostrzegać swój problem, a większość z tych, którzy go dostrzegają, uznają go za niewiele znaczący. Nie pozostaje zatem nic innego, tylko solidna edukacja społeczeństwa, uświadamianie w temacie, najlepiej już w szkole podstawowej. Bo na razie to jest tak, że ktoś tam na terapię trafia, bo w mediach coś tam zaczęto o tym mówić. Albo tak jak gość programu mówi, usłyszał od kolegi, że był, to zaczął myśleć, że może by też pójść.
"Szanuj Ojca swego -
- mogłeś mieć gorszego..."
A Ty sam,
swój własny egzamin jako Ojciec -
- dopiero bedziesz zdawał i obyś zdał go jak najlepiej...
Bardzo ciekawy temat. Dziękuję za otwarcie oczu ,może mój mąż poczuje ulgę.
Rewolucja w życiu mężczyźni,komunikowanie się,otwieranie na miłość,wybaczenie ,,przerwanie klątwy,,odpuszczenie,leczenie ❤ran z przeszłości ! Zgadza się , dzieciństwo,bez ojca ,,brak rzutuje na całe życie,na relacje ze swoim dzieckiem,i na relacje w małżeństwie,brak miłości i jej przekazywania ,otwarcia się w miłości na drugą osobę,na rodzinę,czy dziecko,często brak empatii i zrozumienia emocji,,tak to prawda,,,doświadczyłam tego w małżeństwie,,które już nie istnieje, dlatego tak ważne jest to o czym mówicie,aby mężczyźni,,uleczyło swe rany z dzieciństwa,również ważne jest to ,dla kobiet które,,są po przejściach ,, wszyscy mamy jakieś rany,, dlatego ważne jest ,oczyszczenie ran ,dobrym sposobem jest ,jak w moim przypadku😊 spowiedź generalna,,poprosić Jezusa o pomoc i tak to trwa,,,ale oczyści gruntownie! Trzeba tylko chcieć,Bóg oczyszcza gruntownie,tak że teraz czuję wolność,wybaczam na każdym etapie życia,, daje radość i nowe szczęśliwe życie,,,to jest najprostszą i
Droga do swojego serca,aby uleczyć duszę ,z ciężkości,z żalu,z bolu,z zazdrości,z niechęci życia z frustracji z choroby,z lęków! ,z goryczy,że złości,,z zadawania innym ran,tak to trwa,, zobaczysz swoje grzechy, ,będzie to ciężkie doświadczenie tak ,Bóg pokaże Ci każdy swój grzech,że czasem powiesz ,na razie wystarczy,,,,bo nie dam rady,wtedy będzie lżej,ale tak ,oczyści cię,uwolni i pokaże nauczy jak być delikatnym dla siebie i innych ludzi,,których spotykamy z którymi żyjemy na codxien,,❤najpierw myśl sercem,potem głową ❤❤❤,oto najlepsza rada dla nas wszystkich kochani,na tę znieczulicę,twardość zamkniętych serc braku zrozumienia i miłości,na brak tolerancji ,na ocenianie drugiego człowieka ,często oceniamy pochopnie,,😌 trzeba zrozumienia i wybaczenia ,wybaczam sobie, wybaczam tobie ,żyje w lekkości,, nie zazdroszczę ,nie krytykuje ,nie wytykam palcami,,dziękuję to co tu usłyszałam jest potrzebne aby było zdrowie,zaufanie żeby rosło wśród ludzi ,kochani ,również kobiety cierpią zwłaszcza samotne oo przejściach singielka🙄😔🥀nie potrafią zaufać ponownie,po przejściach po rozwodach,z ranami na ❤trzeba ,się oczyścić wybaczać zawsze,wybaczysz ułożysz sobie idziesz dalej mocniejsza,z wiarą ,że wszystko się dobrze ułoży! Słowa mają moc myśl pozytywnie,to się dzieje naprawdę i można to osiągnąć harmonię spokój ukojenie,zwłaszcza jak na naszej drodze pojawi się dobry normalny człowiek,który też daje miłość otwartość i chce też być szczęśliwy i kochany,, wtedy ,myśl sercem ,dawaj sercem i cieszcie się nowym życiem ,serce dla serca nowa czysta karta ! W zaufaniu miłości radości tego jedynego życia🌹☀️życzę każdemu człowiekowi na tej planecie,,ziemia ,aby był zdrowy i szczęśliwy ! Z otwartym dobrym sercem, pozdrawiam wszystkich serdecznie
Słuchając podcastow dedykowanych dla panów oraz tych dla pań mam jeden wniosek. To sie nie uda i wymrzemy.
Raczej tylko w Polsce. Mamy jeden z najniższych wskaźników dzietności teoretycznej na świecie. Szczególnie u polskich lewaczek.
@@qwert671zostaje nam liczyć tylko na prawicowych kobiet, 👩. Tylko pytanie czy tyle się znajdzie aby podnieść dzietność na poziom 2.1 dziecka na kobietę, wątpię.
I dobrze
@@qwert671nie będę tego komentować. Chodzili mi o to że te rozmowy dla panów i pań nie mają punktów stycznych. Tak jak ktoś napisał będzie coraz więcej samotność. Młode pokolenia będą żyć z robotami by być mniej samotnymi.
@@agnieszkab.5700mówiąc szczerze, to straszna wizja.
Wierzę, że samotność może być dobra dla niektórych osób. Nie wierzę, że w tak wielkim odsetku.
Ciekawy i ważny wywiad. Dobrze jest identyfikować stereotypy utarte sposoby myślenia, dawać je pod wątpliwość, zmieniać jeśli tak uważamy za najlepsze.
Nie jestem zwolenniczką tak czarno-białego rozdzielania definicji męskości i kobiecości - że jeśli mężczyzna płacze to to jest pierwiastek żeński... ja bym powiedziała, że ludzki, a męskość i kobiecość są konstruktami społecznymi, kulturowymi.
Ja wybrałam ścieżkę homewife....dom ..3 dzieci....dobry meski mąż...który jest kapitanem na statku. I jesteśmy zadowoleni...ja ..mąż..dzieci...a pełnych todzin u nas na osidlu na jednej ręce można policzyć...
Zapewne męski mąż nie jest tylko dla ciebie taki męski. Inne kobiety tez lubią męskich, a facet mający wysoki poziom testosteronu nie oprze się atrakcyjnej kobiecie.
@@maamiss5561 opiera się od 20 lat:)))a dodatkowo mówi że mi ślubował przed Bogiem...I nie ma opcji żeby nie dotrzymał obietnicy:)))jasne że kręcą się panienki....to ich prawo ...mogą chodzić gdzie chcą...ale naprawdę nie każdy facet to pies na baby...niektórzy mają mocny kręgosłup moralny a nie niteczkę że którą może pociągnąć byle laseczka:))
Ja bym nie potrafiła wybrać takiej ścieżki. Zanudziłabym się. Ogarnianie domu mnie wkurza, a choć dziećmi znajomych z chęcią się zajmuje, to sama nie chcę mieć. Wychowanie nowego człowieka uważam, za przekraczające moje kompetencje. Za bardzo się boje, że ostatecznie wychowam albo totalnego, egoistycznego drania; albo nieżyciową ciamajdę. A to dziecko będzie w przyszłości musiało żyć w społeczeństwie, gdzie najlepiej żeby ani nie raniło innych jako drań, ani nie dawało siebie ranić i wykorzystywać jako ciamajda. Za duża odpowiedzialność, za bardzo przeżywałabym gdyby to dziecko jako dorosły było nieszczęśliwe. I nie chce brać na siebie taki ogromnej odpowiedzialności.
Za to ja osobiście jestem dumna z tego, ze dałam sobie radę w typowo męskiej dziedzinie; której opanowanie niezwykle mi się podobało; jaką jest programowanie.
Najbardziej się cieszę z tego, ze mam wybór i mogę z niego korzystać. I każdy niech wybierze po swojemu :-) Dużo szczęści oraz radości z pociech i męża życzę.
Bardzo potrzebne komentarz pozdrawiam serdecznie ❤❤
Cudowna rozmowa, dziękuję.
WOW Już w 18 minucie coś bardzo bardzo a nawet bardziej niż rozsądnego.
Należy pamiętać, ze nie tylko mężczyźni mieli takich trudnych ojców, ale kobiety również
Niektore nawet go nie mialy :/
Temat jest o mężczyznach a nie macicach
@@wilcekyo co za świński i seksistowski komentarz!
@@1982larysa chrum chrum chrum co tam loszko słychać ;-)
No tak mężczyznom tylko jedno w głowie tylko macica i nic poza tym żadnej empatii
Ja to wiele razy już powtarzałem w różnych komentarzach ale powtórzę jeszcze raz.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie chodzić pod krawatem w marynarce w płaszczu dbać o siebie używać perfum.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego jestem otwarty na drugiego człowieka wrażliwy na czyjąś niedole . Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego nie wstydze sie łez.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego nie pije nawet piwa.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego gasze papierosa a nie życie.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie ogród i kwiaty prace na działce.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie bardzo czytać książki nad Niemnem, noce i dnie, lalke, dewajtis, komediantke , jezioro zapomnienie, szepty pienińskich ścieżek, szlak srebrnych mgieł, światło między oceanami, 41 dni nadziei, list w butelce.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego lubie jeździć rowerem a jeszcze bardziej chodzić pieszo a nie samochodem.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce stworzyć z dziewczyną związek na całe życie.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce rozmawiać z dziewczyną o modzie perfumach pójść razem na zakupy.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce sie kąpać razem z dziewczyną w wannie przy świecach.Prawdziwym mężczyzną jestem dlatego chce razem z dziewczyną oglądać fajne filmy nad Niemnem, noce i dnie, lalke, dewajtis, dom, komediantke, deszczową piosenke, upiora w operze, ptaki ciernistych krzewów, nad rozlewiskiem, światło między oceanami, 41 dni nadziei, list w butelce, mamma mia.To są moje cechy jako prawdziwego mężczyzny i to wszystko w tym temacie
Biały kruk 😳
I tak trzymaj. I nie daj sobie wmówić jaki masz być. Mnie jako kobietę strasznie wkurza kiedy ktoś mi mówi jaka mam być jako kobieta, nienawidzę tego. Każdy ma swoją unikalną osobowość i nikt nie ma prawa jej tłamsić i wpieprzać nas w jakieś chore ramy męskości czy kobiecości. Co też nie znaczy że powinniśmy bez mrugnięcia akceptować swoje złe strony, nad tym trzeba pracować i też nie krzywdzić innych. Pozdrawiam.
Moze zrobicie temat czego kobieta oczekuje od mezczyzn w związku
Brawo👏
Dziękuję bardzo 👍
Przez wypowiedz p.Pauliny wyłączam film....
Świetny materiał.
Pierwszy odcinek jaki oglądam, muszę się niestety zgodzić z innymi komentującymi odnoście sposobu prowadzenia rozmowy przez P Paulinę. Pierwszy lepszy moment, np 55:30, PO CO to wpychanie się w wypowiedź gościa?! To nic nie wnosi, gość się jeszcze nie wypowiedział w tym temacie, a jego wypowiedź jest już przerywana. Do Pani Pauliny- proszę zauważyć w jaki sposób rozmowę prowadzi Pan Orłoś- komentuje dopiero wtedy, kiedy faktycznie ma coś do dodania, stara się nie przerywać gościowi, stara się utrzymywać rozmowę w podobnym tonie do prowadzonej przez gościa. W podanym wyżej momencie emocje P. Pauliny wydają się dosłownie infantylne, jakby zaraz miał przyjść ktoś dorosły i zwrócić jej uwagę.
Oglądam natomiast większość odcinków na podcaście Imponderabilia- jeśli prowadząca dotarła do tego momentu, proszę zauważyć jak przy różnych gościach, zmienia się sposób prowadzenia rozmowy przez P Paciorka.
Zapraszamy zetam do słuchania innego podcastu :) 👋
@@wzwiazkuczemu oni tak po Pani Paulinie jadą? no nie rozumiem. Baby babom gotują taki los.
Swietna rozmowa, oby wiecej takich gości.
😢 może warto sprawdzić czym są kobiece kręgi... zapewniam, że to coś zupełnie innego niż plotki z koleżankami...
Niestety w tej kwestii Pani Paulina się nie przygotowała albo opisała swoją rzeczywistość. Zresztą zrobiła dokładnie to samo w wywiadzie z Romanem ,, mówiąc, że mężczyźni nie potrafią zajmować się swoimi dziećmi bo zaraz oddają dziecko matce" Przypisywanie swojego doświadczenia na ogół społeczeństwa jest krzywdzące.
Dziękuję :)
Chciałam zauważyć 1 rzecz, ponieważ wiele razy przewija się ze faceci są w płytkiej relacji, według mnie od tego trzeba zacząć psychoterapię, mam kilku znajomych męzczyzn, pomijamy status majątkowy, wygląd, którzy na partnerki wybierają konkretny model kobiety( nie oceniam, nie szufladkuje), ale jest to powiedzmy rodzaj takie IG Girl i oni, zawsze po jakimś czasie narzekają że te babki lecą tylko na kasę. Pytanie więć, dlaczego facet nie może do zycia wybrać normalnej dziewczyny, zwykłej. Bo dla mnie to działanie przypomina jakby 10 razy dotykać gorącego pieca i liczyć że za którymś razem on nie będzie gorący.
To jest bardzo ciekawe zagadnienie, które Pani poruszyła. Z pewnością omówimy to w którejś z naszych kolejnych rozmów. Pozdrawiamy
Odpowiadam: Chcemy atrakcyjnych kobiet które nie lecą na kasę. Oprócz tego chcemy szacunku, seksu (było w wywiadzie) i umiejętności kulinarnych.
@@qwert671 świat jest tak ułożony że kobieta która wie że jest atrakcyjna, i ma pewną możliwość wyboru, zawsze dąży do „siły”. Obecnie siła jest kojarzona z pieniędzmi, więc nic dziwnego że wielu kobiet interesują pieniądze. Jeszcze 100 lat temu rodzina wybierała przyszłego męża dla dziewczyny, i nikt nie miał pretensji do ojca dziewczyny który wybierał najbogatszego kandydata.
@@qwert671 O matko! Tę umiejętności kulinarne mnie powaliły! W restauracji powybierasz, zjesz ze smakiem, zapłacisz, wyjdziesz i wrócisz do domu. Albo kucharkę zatrudnisz. Zebrało ci się na seks? To masz dwie ręce albo zamie z usługą do domu. Co ma do tego kobieta, z którą masz tworzyć związek? Może ona nie lubi gotować albo kompletnie nie ma do tego talentu? Sam przygotuj posiłek - to nie może być takie trudne, skoro te głupie baby tym się zajmują. A jeśliby chcesz seksu z tą konkretną kobietą, a oba z tobą nie chce, to pomyśl, czemu nie chce - i wyciągnij wnioski. Może jesteś kiepski w łóżku? Komunikat "my faceci chcemy..." nigdzie nikogo nie zaprowadzi. Ukłony dla kobiet u twego boku, bo lekko nie miały, nie mają lub nie będą miały...
@@BeataBookworm lol Ciekawe, że to zwykle kobiety mają długie listy dotyczące wymagań jakie stawiają mężczyznom. Ja wymieniłem raptem 3 cechy - i mamy potwierdzenie powiedzenia "uderz w stół".
Jeszcze raz : atrakcyjna kobieta szanuje swojego mężczyznę, lubi seks i umie dobrze gotować. Naprawdę, nie musisz być atrakcyjna ;)
59:10 - a zamiast wyrażać swoje potrzeby do drugiej innej baby, dlaczego nie wyrazić ich do swojej partnerki. Rozmawiać trzeba umieć, nie tylko oczekiwać, że kobieta sama będzie codziennie pytać czego wam potrzeba. Oboje muszą i pytać i mówić o swoich potrzebach. Jak to jest, że jednej związki po 40 latach mają nadal ogień, a inne po 5 latach się wypalają? Nie to nie miłość i emocje, to zaangażowanie w związek i praca nad nim KAŻDEGO DNIA OBU STRON.
Mężczyźni nie maja problemu z okazywaniem uczuć !
Okazując uczucia, w większości przypadków ,są wyśmiewani przez paradoksalnie swoje partnerki . Powstaje wtedy dziura w sercu, którą ciężko później naprawić, dlatego wolą siedzieć cicho. Hipergamia? ...
Panowie na nas stoi swiat !
Pozdrawiam serdecznie prowadzących , oraz zacnego gościa.
bzdury!!!!!! wy po 50tce dostajecie......nie,nie powiem czego. To wy odpowiedzcie, czego chce stary ramol po 60tce, po 45 latach małżeństwa. kiedy gminna........powie mu,że jest przystojny. Dostajecie świra,nagle przestaje was boleć wszystko,zaczynacie się myć,perfumować i prać skarpety a i tak po wydojeniu was zostajecie sami.
Czyli jednak mamy ;) mamy problem w tym aby móc je swobodnie okazywać. ;)
Mają, oczywiście, ale gdyby się bardziej szanowali, a kobieta by nim nie pomiatała , to problem by był znikomy. Tak jak gość powiedział, ciągła i przewlekła
krytyka ora głowę. Cytując klasyka o relacjach z kobietami: kochają to kiedy jesteśmy zimni , wtedy często , już nie potrafimy być inni ...
Dla wiekszisci mężczyzn kobieta jest trigerem , motorem napędowym w codzienności . Wyobraźmy sobie, gdyby kobieta wspierała swojego mężczyznę, słowami np. Dziękuję że jesteś , jestem z ciebie dumna , nie martw się, razem damy radę idt. To daje kopa level hard. Ale rzeczywistość jest inna, niestety...
Ogarnij się, nie jesteś prawdziwym mężczyzną, bo prawdziwy mężczyzna zrobił by to czy to . Więc gdzie leży problem? Kobieta powinna dać się prowadzić mężczyźnie, a nie go deptać. Kobieta niech będzie kobietą, a dajmy mężczyźnie być sobą. Pozdrawiam.
A gdyby tak nie zwalać na kobietę? Samemu wziąć odpowiedzialność za siebie?
O to chodzi...5/5
Polecam świetny film pod tytułem ODWAŻNI