Polecam ciekawy tekst hydrotechnika, który do 2016 r. pracował nad projektem stopnia wodnego Siarzewo: swiatwody.blog/2021/04/14/jacek-zalewski-co-trzeba-wiedziec-o-stopniu-wodnym-siarzewo-czy-warto-go-budowac/
Jak dla mnie zbyt jedno stronie podchodzisz do tematu, tylko ptaki, a co z rybami którymi giną bo trzeba naprawić próg co do rozebrania niema teraz technologii. Nawet myślano o tym w latach 94 aby rozłożyć to na raty tylko by to kosztowało wiele milionów. Co do budowy tamy w Siarzewie nie powstanie i tak.
1. czyli gdyby nie było tamy nie byłoby zatoru w 1982. Hmm, rozumiem że nie byłoby również zatoru lodowego w 1947 oraz 7(!!!) powodzi zatorowych w latach ...1817-1864. w okolicach warszawy.(rcin.org.pl/igipz/Content/19480/WA51_35259_r1991_Prace-Hab-MGrzes-Zat.pdf) str.23 i dalej. Jak widać, zanim powstała tama w 1970 roku problem zatorów nie istniał :) 2. Na nagraniu Jest Pan na 706 kilometrze Wisły . Nie zaciekawiła pana wyspa, która znajduje się w tamtych okolicach? W planach budowy zapory w Siarzewie jest k a n a ł n a t u r a l n e g o o b e j ś c i a o szerokości kilkudziesięciu metrów po prawej stronie wyspy, przez co nurt w tamtym miejscu będzie o wiele silniejszy i dla ryb będzie to jednoznaczny sygnał którędy płynąć. 3. Nikt nie będzie budował zastawek na rowach melioracyjnych. Najczęściej rowy te są budowane na polach, na których wczesną wiosną wysoki poziom wód gruntowych u n i e m o ż l i w i a z a s i e w y oraz powoduje niszczenie upraw. Gdyby je wybudować, skarb państwa musiałby wypłacić odszkodowania poszkodowanym rolnikom. 4. "betonowa przyszłość", piękne określenie. Zapraszam nad zalew włocławski i proszę mi wskazać jeden wybetonowany brzeg poza miastami i okolicami portów. Pływam na zalewie od 18 lat i przyroda w tamtym miejscu jest na prawdę piękna. 5. Problem jest taki, że na terenach , które do czasu budowy tamy były zalewane co roku na wiosnę , jak na przykład obszar we Włocławku między Wisłą a ulicą Grodzką na osiedlu zawiśle , zostały wybudowane domy jednorodzinne. Od czasu budowy tamy nie były zalane ani razu, 2 razy było jedynie takie zagrożenie. Gdyby wyburzyć tamę, trzeba byłoby to zrobić również z całym osiedlem. 6. Powódź w 2010 roku często jest podawana za przykład, że tama powoduje takie zagrożenie. Otóż przyczyną wezbrania poniżej stopnia było zbyt późne otwarcie jazów i nie przygotowanie zbiornika na falę na czas przez co zrzut musiał odbyć się gwałtownie, razem z falą. Przypomnę, że decyzję o takim przebiegu spraw podjął zarząd stacjonujący ówcześnie w... Toruniu, więc jeżeli ktoś ma pretensje że mieszka w Toruniu i zalało go przez Włocławek to jest w błędzie i powinien podziękować za to zarządowi w swoim mieście.
@@krzysztofubysz275 Zatory by i będą czy będą zapory czy nie będzie stopnia wodnego. Najczęsciej właśnie zatory zdarzały się w okolicy Płocka, Kempy Polskiej i na wysokości Kawki. 1982 roku źle podeszli do zatoru bo spuścili za dużo wody, potem jak przebili zator nie było jak spławić kry i ona właśnie zamarazając narobiła najwięcej krzywd. Włocławek w 2010 roku był w lepszej i bardziej konfortowej sytłacji bo od Włocławka do Nieszawy jest obniżone dno o 3 metry, tylko najwięcej pretensji mają ludzie do tego że mieszkają na terenie zalewowym a jak chcą budować wał to chcą bardzo drogo ziemie sprzedać.
3 ปีที่แล้ว
czemu pokrywa lodowa wpływa pozytywnie na hydroenergetykę?
@@krzysztofubysz275 W pełni zgadzam się z Twoimi ocenami. Już sam fakt, że stopień wodny, zapora We Włocławku, była budowana w oparciu o niezbędną zaporę w Siarzenie, a której nigdy później nie wybudowano stawia pytanie o celowość dyskusji, czy budować zaprę w Siarzewie. Poza tym jeżeli mówimy o celowości i potrzebie magazynowania wody w zbiornikach zaporowych, to twierdzenie później, że w tylko w Polsce nie jest to potrzebne, to kto płaci za takie teksty i na czyje zlecenie są go typu wiadomości kolportowane?
Witam. A co bedzię z Bobrownikami, jezeli dojdzie do rozbiorki zapory we Włocławku? Jak rozebranie zapory wplynie na podniesienie wody w korycie? Moze warto pojechac do Bobrownik i zobaczyć co tam sie dzieje, gdy poziom wody w Wiśle wzrasta. Pozdrawiam
A co będzie jak tama padnie bo ona miała służyć docelowo przez 10-15 lat i miał powstać drugi stopień wodny który nie powstał do dziś. A tama ma już 50 lat! Takie ryzyko jak ktoś się buduje na terenie zalewowym.
Tu jest pies pogrzebany. W zalewie cała tablica Mendelejewa ,a skąd się wzięła , górale coś wpuszczają do Wisełki ? Płock ! ale od molocha już kasa wzięta , idą dalej.Och ku....Jak by wszyscy Was słuchali,to zamiast na YT ,byś Tam Tamem bębnił.
@@piotrkujawski5253 tak, tylko stwierdza się zanieczyszczenie, choć z drugiej strony osadu z dna się nie wyssie i dobrze, że przynajmniej wiemy, co tam jest na dnie, choć wszelkie postanowienia dotyczące takich obiektów muszą brać pod uwagę wszystkie aspekty, gdyż podejście zwane szumnie zrównoważonym to jakby tylko w 1/3 ekologia, choć oczywiście zarówno brak wody, jak i jej nadmiar kończy wszelkie dyskusje, bo można wrócić do tych Tam Tam-ów 🙂 i są chyba ludzie, którzy chcieliby zacząć wszystko od nowa.
Z tymi osadami wiąże się jeszcze jedna kwestia. Rozbiórka zapory nie musiałby się odbywać poprzez jej wysadzenie, czy też nagłe inne spuszczenie wody ze zbiornika. Powrót do poziomu Wisły w tym miejscu mógłby trwać spokojnie kilka, a nawet kilkanaście lat, a każdy odsłaniany metr brzegu mógłby być poddawany rekultywacji, np. poprzez wywożenie części osadów (o ile byłoby gdzie je składować) i/lub jednoczesne obsadzanie brzegów drzewami, które mają dobre właściwości pod względem wiązania metali ciężkich - zdaje się, że takie ma wiele gatunków topoli, a te z kolei to naturalny element łęgów nadwiślańskich. Zatem, nawet przy założeniu uwalniania części metali ciężkich z akumulowanych osadów to uwalnianie byłoby rozłożone w czasie, tak, że w danym momencie uwolnione ilości niebezpiecznych substancji nie musiałyby by się znacznie różnić od tła. Pod pomysłem dobrze przeprowadzonej likwidacji stopnia podpisuję się wszystkimi kończynami.
Charakter i poziom zanieczyszczenie części osadów ze zbiornika włocławskiego nie pozwala na prostą rekultywację. Osad należało by wydobyć, odwodnić i skierować do spalarni odpadów niebezpiecznych lub w najgorszym razie na składowisko odpadów niebezpiecznych. Proces taki będzie czasochłonny i bardzo kosztowny. Dodatkowym problemem jest ilość zanieczyszczonego osadu. Nie mamy w Polsce odpowiedniej infrastruktury do poradzenia sobie za takim wolumenem. Prawdopodobnie musielibyśmy osady lub ich część transportować do Niemiec. Zagrożenie dla środowiska i dla ludzi pochodzące z zalegających osadów oraz trudność poradzenia sobie z nim(oraz brak środków) jest jednym z silniejszych argumentów przeciwko likwidacji zbiornika. Niestety... :(
@@piotrwrobel7365 Zanim zacznie się jakiejkolwiek rozmowy o możliwości i niemożliwości najpierw trzeba pobrać serię próbek, zbadać i poddać wyniki analizie. Wtedy okazałoby się czy to odpady nie możliwe do poddania zwykłej rekultywacji, do rekultywacji, czy w ogóle to jest zwykłe zawracanie głowy i stężenia są mniejsze niż na polach na Śląsku.
@@piotrwrobel7365 Jeśli zapora nie zostanie zburzona to co dalej z tymi osadami? Czy pozostawiając zaporę, będzie można rozwiązać problem osadów taniej/łatwiej/bezpieczniej?
A może by wykopać nowe koryto Wisły obok zalewu, od Płocka aż za zaporę gdzieś w okolice Łęgi Witoszyn? Wiem kosztowne to i niszczące okoliczne zalesienia Ale może w ostatecznym rozrachunku tańsze niż dezakrywacja odpadów z zalewu?
Koszt zastawki szacowany na 1000 zł to raczej duże niedoszacowanie, chyba że takiej jaką pokazano w minucie 12:00, ale zapewne nie o to chodzi. Z drugiej strony zastawka co 15 m to duże ich zagęszczenie ale jak rozumiem to warunek retencji na całej długości cieku wodnego. Co do udziału w produkcji prądu w kraju wynoszącego 0,5 % nie jest to dużo, trzeba to przyznać.
Z tego, co zrozumiałem to realnym problemem (o oddziaływaniu większym niż kilkaset metrów powyżej zapory) jest migracja ryb. Według Pana jedynym rozwiązaniem jest usunięcie zapory, chociaż zdaje sobie Pan sprawę z konsekwencji; kolejnych Problemów. proszę o odpowiedź: Czy obszary odcięte dla ryb migracyjnych w Europie występują powyżej każdej zapory? Wydaje się to wątpliwe patrząc np. na Skandynawie. Czy w XXIw. nie da się postawić zapory z porządną przepławką lub dostawić od tej starej - apropo Czy ta stara Przepławka nie będzie lepiej działać jak podniesie się poziom wody poniżej zapory?
niestety autor filmu nie pokazał wyspy, która znajduje się w okolicach planowanej zapory i nie wspomniał, że w planach jest mający kilkadziesiąt metrów szerokości kanał naturalnego obejścia po prawej stronie wyspy, o jednoznacznie silniejszym nurcie co dla ryb będzie idealną przepławką
Szacowny filmik, jednak doszukałem się kilku problemów: 1. Zastawki mogą powodować zalewanie lub ewentualnie "bagnistość" przylegających pól uniemożliwiając ich uprawę, 2. Nie można porównywać elektrowni wodnej do wiatraków - to zupełnie inne technologie i inny wpływ na energetykę. Nie da się oprzeć energetyki wyłącznie na elektrowniach wiatrowych i fotowoltaice ze względu na okresowość pozyskania energii. Elektrownia UZUPEŁNIA prąd w sieci w czasie zastoju odnawialnych źródeł energii i - w przeciwieństwie do elektrowni węglowych - łatwo ją wyłączyć i regulować ilość energii w sieci. Dlatego nie zawsze jest ważne, ile energii może wyprodukować - ważniejszą funkcją jest łatwa możliwość jej "włączania i wyłączania". 3. Filmik nic nie wspomina o obecnym ekosytemie a zostanie on zniszczony po zburzeniu zapory! Odrodzenie się nowego będzie wymagało wielu lat, nawet kilkudziesięciu! 4. Mimo wszystko żeglowność po Wiśle po zburzeniu zapory będzie znacznie utrudniona. 5. Po zburzeniu zapory całe to świństwo, zalegające obecnie na dnie zbiornika spłynie do Bałtyku bo raczej nie da się tego utylizować! Jakiej jakości będą wówczas te ryby?! I kilka innych...
Nie da się nie mieć problemu suszy, jednocześnie prowadząc działalność rolniczą 10 cm od koryta cieku. Bagnistość przylegających pól właśnie jest pożądana, bardzo pozytywnie wpływa to na stosunki wodne w okolicy. PS. W filmie jest mowa o tych "świństwach na dnie"
Jedyny głos rozsądku ten twój komentarz. Elektrownie wodne to jedyne naprawdę ekologiczne źródło energi. Gościowi tego nie wytłamaczysz bo siedzi ze smartfonem nad wisłą i czyta wikipedię. ( rybitwy mu się utopiły w lasach łegowych) Niech sobie przyjedzie na Pomorze nad Radunię gdzie jest 5 czy 6 elktrowni wodnych które kiedyś zbudowali niemcy. I co? Rybki są uśmiechnięte, Rolnicy również. Mieszkańcy Gdańska mają ujęcie wody pitnej. To poprostu fenomen. Wisłę, Odrę już dawno powinniśmy uregulować aby były przedewszystkim żeglowne. Gościu to pożyteczny I....a! cytuje jakies europejskie raporty o zagrozeniach Nie pojiedzie na zachód niech zobaczy sobie co i jak tam jest. Np. W takiej Holandii (rybki i ptaszki są) a tam nic nie jest pozostawione przypadkowi. Nawet takie żuławy gdzie mieszkam to ornitolodzy przyjezdzająBo takie gatunki zadkie się tutaj posilają podczas swoich wędrówek.
@@urolobejko Nie, elektrownie wodne nie są ani ekologiczne, ani opłacalne. Tym bardziej regulacja rzek. Jest to gigantyczne niszczenie ekosystemu, a wielkie koszty, które trzeba ponieść, się nie zwracają.
Dziękuje że poruszasz temat rzek bo prawie nikt się tym tematem nie interesuje i zaś mamy powodzie a można by było tego uniknąć gdyby nie ingerencja człowieka w przyrodę.
Bardzo ciekawe , ma tylko pytanie gdyby porównać Wisły do Odry jakie plusy a jakie minusy regulacji rzeki można by wymienić. A i jeszcze jedno co z osadami jakie w z latami w jakich funkcjonowała tama osadziły się powyżej tamy w Włocławku spotkałem się z opinią że ich spłynięcie do Bałtyku byłoby katastrofą ekologiczną . Poproszę też o użycie tego materiału na zajęciach jakie prowadzę.
@@wojtekbleka8867w Holandii transport rzeczny ma 48% udziału, w Niemczech 16%, w Czechach i Austrii 5, na Węgrzech 6, w Polsce 0,6%. Mało tego Niemcy cały czas inwestują w transport rzeczny a mrzonki o rzeczkach zostawiają dla mieszkańców kraju nadwiślańskiego
Witam. Najwiekszy problem moim zdaniem to pogłebiająca się susza, za kilka lat kujawy staną sie pustynią jak sie nic nie bedzie z tym robic. Ryby ptaki, srodowisko ważne ale najwazniejsze to susza i problemy dla mieszkanców tego regionu.
@@velox81 w zatrzymywaniu wody lepiej pomogą zastawki na rowach melioracyjnych zamiast ogromnych zbiorników w dolnym biegu dużych rzek, na tym kanale był ten temat już wiele razy omawiany
Technologie przetwarzania takich odpadów są dostępne. Na miejscu musiałaby powstać stacja zagęszczająca takie osady [np. zestaw pras filtracyjnych] aby zmniejszyć objętość i takie "placki" przekazane do huty np. w Głogowie lub sprzedane zainteresowanym podmiotom np. Chińczykom, bo oni interesują się szlamami pohutniczymi już od wielu lat
2cm w toruniu, a we Włocławku w domach bliżej Wisły woda na podwórkach i pod drzwiami, gdzie żeby dojść do rzeki trzeba było zejść kilka metrów w dół i kilkaset w linii prostej.
Znam człowieka któremu nawet te 2 cm majątek zdrowie lub nawet życie uratowały. Gdyby nie zapora to uszkodzony kabel wlz cm nad wodą.w starym domu bez uziemienia zrobiłby z zalanej piwnicy odbiornik.
Dla osób naprawdę zainteresowanych tematem Wisły, Stopnia wodnego we Włocławku i jej wpływu na rzekę polecam zapoznanie się ze stanowiskiem prawdziwych ekspertów w tym temacie Prof A.Gizinski oraz Prof Z.Babiński. Naprawdę warto.
Tylko proszę nie czytać rewelacji jakie prof. Babiński o ptakach lęgowych na dolnej Wiśle opublikował swego czasu w "Gospodarce Wodnej" bo opinia eksperta może zostać nieco zaburzona ;)
Lista Instytucji finansowanych pośrednio lub/i pośrednio z funduszy finansowych rządu RFN ( 2.5 mln € / rocznie !) : WWF Polska Greenpeace Polska Koalicja Ratujmy Rzeki SWP Nasze Wody I kilkadziesiąt innych ! Jeśli mi nie wierzycie - sprawdźcie sami. Podpowiem : Koalicja Ratujmy Rzeki
@@Javierblaszczyk No Następny ekspert od ryb Koleś Łosoś Troc wedrowna nigdy nie wchodziły aż tak daleko do rzeki Wisły Odry Jak zapora we Włocławku na Wiśle Kostrzyn nad Odrą i to są pojedyncze przypadki Za to leszcz szczupak sandacz okoń dość często idzie na tarło do zatoki Puckiej zalewu Szczecinskiego Wislanego Hmm Jesiotr to już inna historia tego gatunku poprostu został wytrzebiony przez człowieka oraz dość późny okres rozrodowy dla samców 14-20 lat dla samic 20 -25 lat To jedyna ryba która tarła się w górnych biegach Wisły Odry W rzece Odrze zakaz połowu tej ryby został wprowadzony w1932 r Na terenie Wisły w 1936 r Ostatni okaz jesiotra Baltyckiego został złapany w Estoni w 1996 r W 2011 r zostało wypuszczone na Odrze 100 szt tej ryby o dl 1m i wadze ponad 10 kg specjalnie oznakowanej przez instytut w Berlinie i Olsztynie Węgorz Hmm niestety zapory jazy i inne budowle nie są dla niego przeszkodą chyba że piasek suchy sól W pierwszym przypadku sobie radzi doskonale dzięki sluzowi na sobie
Zastawki to stare i sprawdzone rozwiązanie już 100 lat temu chociażby na Dolnym Śląsku. Na każdym rowku , splywce itp były takowe, a mieszkańcy lokalni sami regulowali spływy. Zastawiali w dni deszczowe i stopniowo upuszczali wodę rozkładając w czasie. Miało to głęboki sens retencji i odzysku wody w czasie susz. Mamy przykład aktualnie katastrofy na Odrze. A co gdyby osady "Mendelejewa" zerwał z dna nagły prąd Wisły z powodu awarii Tamy we Włocławku? Największa katastrofa ekologiczna w Europie na wiele lat , oraz gospodarcza dla mieszkańców poniżej. Babcia tama jeszcze jakoś o kulach stoi ale warto nad tym pomyśleć, nawet bardziej , niż nad CPK, i innymi inwestycjami.
Na Odrze nie ma dużej zapory - jak tam wygląda sprawa z rybami - czy sytuacja jest lepsza w tym dorzeczu? Świetna wyliczenie dotyczące małej retencji wody na rowach melioracyjnych - myślę, że powinieneś zrobić oddzielny odcinek z dokładniejszym pokazaniem jak to się buduje, jak to działa, jakie są korzyści (i jeśli są to to także negatywy). Mając taki rzetelny materiał można kogoś przekonać do sensowności takich działań. Bardzo fajnie, gdybyś pokazywał nie tylko co jest złe, ale co powinniśmy robić - te fragmenty twoich odcinków są dla mnie osobiście najcenniejsze. Jestem ciekawy też wyliczeń na ile mini retencja - zbieranie deszczówki - może mieć wpływ na bilans wodny w makro skali (ale ja robię to bo woda deszczowa jest lepsza dla roślin).
@@zdzislawavonnygusowa8701 Odra istniała już przed Niemcami. A Wisła też była już od dawnych czasów zagospodarowana pl.wikipedia.org/wiki/Szlak_Batorego
@@januszchmiel8139 Tylko Niemcy mieli naprawdę pojęcie o budownictwie hydrotechnicznym, skutecznym odwadnianiu, zabezpieczeniem skarp przed osuwaniem. Mało który budowlaniec drogowy czy kolejowy czy hydrotechniczny (bo takich jest mało) zna takie pojęcie jak rygol i jak wygląda. Polska za komuny, była jak ZSRR, wydawało jej się, że wie lepiej od natury.
Płock jest na wysokiej skarpie, to jak go może zalewać ? Oczywiście są podtopienia, ale tylko tej ulicy i zabudowań które powstały na terenie zalewowym. No ale to już ryzyko straceńców, którzy się tam pobudowali i złych urzędniczych decyzji, które na to zezwoliły. Nie zalewa za to poniższych miast, a w Ciechocinku problem powodzi już nie istnieje, chociaż przed wybudowaniem tej zapory podtopienia były tam bardzo częste. Rzeczywiście przepławka dla ryb jest za wysoko ale po wybudowaniu zapory w Siarzewie poziom wody się podniesie i przepławka będzie spełniać swoją rolę. Ale gdy ryby popłyną wyżej to i tak zdechną w Warszawie, bo rzeka jest tam totalnie zatruta ściekami , a poza tym nie przepłyną jazu na elektrowni Kozienice. Na elektrowni Połaniec też jest taki jaz. Zresztą przecież sam twierdziłeś we wcześniejszym filmiku, że małe ryby giną na jazie elektrowni Kozienice. Na Dunaju jest 7 zapór niemieckich, 10 austriackich, 1 słowacka, 2 serbsko-rumuńskie. Też je należy rozebrać i uwolnić rzekę ? Na Renie jest 10 zapór francuskich, parę niemieckich i sporo szwajcarskich, a w dodatku 20 metrowy wodospad. To że zapory trzeba rozebrać i uwolnić tą rzekę, to już dzięki fachowemu wykładowi wiem , ale co zrobić z wodospadem ? Wysadzić czy zrobić podnośnię (windę) dla ryb ? Rowy melioracyjne są po to, żeby meliorowały podmokłe tereny. To o co chodzi z tymi zastawkami ? Mają spiętrzać wodę i zalewać pola rolnikom ? To może już od razu zrobić zbiórkę na odszkodowania, bo skoro jest taki ,,ekologiczny" pomysł, to niech ,,ekolodzy" płacą rolnikom z własnych funduszy, a nie z budżetu państwa ? Jedyne z czym się mogę zgodzić, to astronomiczne koszty budowy przekopu i nowej zapory, no ale tutaj to już wiadomo o co chodzi... O tym że Wisła była kiedyś głównym szlakiem handlowym Europy, i była w całości uregulowana, nie ma chyba po co pisać, bo dla ,,ekologów" jest ,,najwspanialszą dziką rzeką w Europie" , a są wierutne bzdury. Jest to po prostu największy kolektor ściekowy Europy. Fajnie że coś dodałeś o nadchodzących protestach. Chętnie bym zobaczył protestujących ,,ekologów" przykutych do kraty kolektora ściekowego w Warszawie. Bo obojętnie czy jest przesył do Czajki, czy awaria, to i tak ścieki trafiają do rzeki, bo jest ich po prostu za dużo i Warszawa zgodnie z prawem może je zrzucać do Wisły. No ale jak ,,fachowiec" z WWF stwierdził, jest to wręcz korzystne dla ekosystemu. I niestety Panie Ekologu tak to wygląda, a na dodatek dopowiem, że największa w Europie firma transportu rzecznego jest polska, tylko że cała flota pływa po niemieckich torach wodnych bo nasze rzeki są niespływne, i dzięki takiej ,,ekologicznej" propagandzie, mają być dalej niespływne... A tu wypowiedź ,,ekologicznego fachowca" na temat dobrodziejstwa ze zrzutu syfu do rzeki... www.tvp.info/49893182/ekspert-wwf-przemyslaw-nawrocki-o-awarii-czajki-te-scieki-sa-pozywieniem-wisla-jest-przekarmiona-wieszwiecej
świetny pomysł. skasujmy też elektrownie węglowe. no i wiatraki bo są groźne dla ptaków. Później wystarczy ładnie wyplantować teren..ostatni nie będzie już musiał nawet gasić światła..
Pytanie jednak, czy rzeczywiście warto rozbierać tę ogromną tamę wraz z elektrownią ? A może lepiej puścić Wisłę wolno bokiem a w oparciu o tamę i zalew stworzyć zamknięte zbiorniki przed i za tamą przerabiając całość na elektrownię szczytowo - pompową (czyli magazyn energii), odcinając całą konstrukcję od samej rzeki...
@@mir1920 Chyba od szamba Kaczyńskiego. To przez Lecha nie mamy w Warszawie 2 oczyszczalni na północy, tylko jedną. Pis to prlbis. Lubują się w giga projektach.
@@elmorowsky1082 😁 A może Krzysiek Bargiel to jednak bystrzak i dotarł do faktów że: 1 Odra jest zeglowna 2 Mimo braku przeszkód zapór ryby i tak nią nie migrują. ?
Nie wiem czy zaporę trzeba od razu rozbierać. Może wystarczy spuścić wodę a możliwość piętrzenia pozostawić na wypadek powodzi. Poziom morza wzrasta i Żuławy będą coraz bardziej zagrożone, zwłaszcza jak spotka się przybór na Wiśle z cofką sztormową na Bałtyku. A co do przekopu Mierzei Wiślanej to mam inne zdanie. Do własnego domu wchodzi się własnymi drzwiami a nie przez ogródek sąsiada. Nawet gdyby te drzwi miały dużo kosztować. Możesz oczywiście protestować ale pamiętaj że ktoś kto protestuje zawsze i na wszystko też staje się niewiarygodny. A wielu ekologów tak ma , niestety. Nawet jeśli w sprawie przekopu się mylę, to chyba przyznasz że jego szkodliwość jest znikoma w stosunku do szkód jakie mogą wyrządzić kolejne stopnie wodne na Wiśle i innych rzekach. Przekop już powstaje a zapora jest dopiero w trakcie projektowania. Dlatego trzeba skoncentrować siły i protestować oraz informować, jest jeszcze szansa. Ja jestem dobrej myśli- sądzę że z powodu kryzysu po pandemii na zaporę po prostu zabraknie kasy. Trzeba ludziom przedstawiać jeszcze inne wyliczenia. Ile można za te pieniądze wybudować mieszkań dla młodych, żeby nie uciekali za granicę, albo ile starych domów docieplić i ile wymienić pieców, żebyśmy nie mieli najgorszego powietrza w Europie.
Film technicznie dobrze zrealizowany. Co to za problem zrobić prawidłowe przepławki dla ryb, albo je odławiać i przewozić powyżej zapory? Plusy, prąd ekologiczny, rezerwa wody. Jak widać taka mgła w lato to błogosławieństwo w upalny dzień. Transport rzeczny ekologiczny, już był w zapowiedzi, do tego przemysł stoczniowy. Polecam film "Jak POLSKA da CZECHOM dostęp do morza?".
Nikomu na świecie się to jeszcze nie udało. O co chodzi z tym ekologicznym prądem i ekologicznym transportem? Ile gatunków musi wyginąć, żeby były uznane za ekologiczne?
@@WolneRzeki Tu się nie zgodzę, widziałem w internecie dobrze rozwiązane przepławek. Eko transport, czyli rzeczny. W opracowaniach, mniej trzeba energii włożyć na każdą tonę. Prąd eko bo z grawitacji. Proszę jeszcze zobaczyć, ze duże zbiorniki wodne wpływają na klimat.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaką katastrofę ekologiczną spowodowała by rozbiórka ów tamy... Dziesiątki lat fabryki spuszczają syf do Wisły który poniekąd odkłada się przy tamie... Najpierw niech zajmą się tym problemem, później oczyszczeniem i na koniec będzie można myśleć nad rozbiórką, inaczej nie tylko Wisła ale i nasze morze będzie jedną wielką tablicą Mendelejewa. Swoją drogą, wyginięcie gatunków niektórych ryb w większości spowodowane było zanieczyszczeniami znajdującymi się w Wiśle które liczne fabryki po tajniacku spuszczały żeby zaoszczędzić kilka groszy na utylizacji, moim zdaniem :)
V.ictor Schauberger - Zrozumieć i naśladować naturę 1/5 [PL] dostępny na TH-cam, zapewne jest Ci znany lecz nie widziałem abyś o nim wspominał, a warto.
to prawda sytuacja jest katastrofalna z tą zapora !!! jednak tak jest bo projektowano te zaporę z myślą że na Wiśle powstanie ich kilka czy nawet kilkanaście - a po co wodę zatrzymywać to niech każdy sobie sam odpowie !
Mój znajomy jakiś czas temu został ekoterorystą. Jeździ i przeszkadza jak dostanie swoje to się odstępuje. Wcześniej był przedstawicielem handlowym. A dodam że z biologii w liceum był ostatnia noga. I tacy właśnie ludzie robią czarny pr tym którzy chcą dobrze. Trzeba dobrze obserwować i wyłapywać takich typów.
Mądry chłop lecz nie do końca . Każdy kij ma dwa końce . Każda zapora powinna być projektowana zawsze z myślą o przyrodzie i ekosystemie. Po to człowiek ma rozum aby sobie ułatwiać a nie utrudniać. Należy jednak pamiętać o tym aby nie szkodzić na rzecz naturalnego środowiska. A co do przekopu mierzei wiślanej to tamten projekt jest właśnie przykładem nowoczesnych rozwiązań technologicznych z poszanowaniem otaczającej przyrody.
a jaki ma wplyw maja wiatraki na srodowisko - Ptaki wedrowne brales to pod uwage ! A co gdy hamolec nie zatrzyma wiatraku przy tornadzie jakie beda zniszczenia w gospodarstwie rolnym ile zwierzat ucierpi
@@HermanTracki wybacz, nie rozumiem pytania. Na metapoziomie: drogi buduje się jako część systemu infrastruktury transportowej. Mogą pełnić różne funkcje i w różny sposób dopełniać ten system, a ten sam w sobie nigdy nie jest systemem skończonym i zamkniętym. Innymi słowy o jakie drogi pytasz?
@@HermanTracki zacznijmy zatem od drogi łączącej Borkowo pod Żukowem z Sitnem. Powstała ona dla zaspokojenia potrzeb dojazdowych okolicznych mieszkańców - dzięki niej uzyskują oni zarówno bezpośredni dostęp do DK 7, jak i dojazd do stacji Kolei Metropolitalnej w Borkowie. Umożliwia ona też transport produktów rolnych i leśnych z okolicznych gospodarstw i lasu gminnego. I tyle naigrywania się, albo zadajesz sensowne pytanie, albo szkoda czasu.
@@grisza77 poza tym z ciekawości pojadę na wczasy do Krynicy na wywczasy w 2023 roku , jak skończą ( byłem w zeszłym ) i znowu zostawię tam ok 5 tysi jako wczasowicz . Popływamy sobie stateczkami wycieczkowymi przez przekop do Gdańska i z powrotem. A takich ciekawskich będzie mnóstwo. Poza tym region odżyje gospodarczo.
Kolego wszystko ok rozbierzmy Zaporę we Wloclawku po co prąd może nie produkuje go dużo ale jest on tani masz racje środowiska szkoda ale ekonomia wygrywa
Skąd ta pewność, że tani? Przecież tam są koszty tak samo jak w każdej elektrowni, przy czym tutaj jest o wiele więcej kosztów zewnętrznych (tzn. ponoszonych nie przez elektrownię tylko przez społeczeństwo).
Co znaczy, że sedymentacja na zbiorniku włocławskim to 14-34% całości rumowiska bo reszta jest już w Bałtyku? Rumowisko ciągnione z połowy Wisły odkłada się przecież w strefie cofki. Gdyby Włocławek miał jazy dolne, wtedy mógłby spuszczać rumowisko na dolną wodę, a to rozwiązałoby problem erozji dennej i bocznej poniżej stopnia. Rozwiązałoby też ogromny problem wypiętrzania się dna na odcinku ok. 60 km powyżej Włocławka, z którym walczymy i przez który mamy ciągłe powodzie. Moim zdaniem przebudowa stopnia dała by bardzo pozytywny efekt i o to można powalczyć. Rozbiórka nie wchodzi w grę.
To znaczy, że 66-86% rumowiska nie odkłada się trwale w zbiorniku, tylko jest transportowane dalej mimo zapory. Jakby wszystko odkładało się w strefie cofki to proces zachodziłby dużo szybciej i był jeszcze bardziej katastrofalny dla Wisły. Tu można poczytać więcej: www.researchgate.net/publication/291862244_The_Sedimentation_Processes_in_Wloclawek_Reservoir
@@WolneRzeki Tu jest jakiś błąd logiczny. Jeżeli np. 80% rumowiska jakoś przedostaje się przez zaporę (którędy???) to czemu poniżej stopnia brakuje tego rumowiska? W tym przypadku rzeka sama by się "dokarmiała" a brakujące 20% nie powodowałoby chyba aż takiej erozji?
@@michaszymajda4359 przy wezbraniach przede wszystkim następuje redepozycja materiału. Przedostaje się normalnie przez jazy. Tak to w płytkich zbiornikach działa, Solina dużo skuteczniej przechwytuje osady. Równowaga dynamiczna w jakiej jest koryto rzeki jest dość delikatna, 20% mniej materiału to ogromna ilość! Do tego dochodzi jeszcze sam spadek przy zaporze i zrzucanie wody bardzo odbiegające od tego jak się naturalnie przepływy kształtują i pod samą zaporą mamy erozję całkiem sporą.
@@WolneRzeki Bzdury! Nie masz pojęcia o czym mówisz. Całość rumowiska zostaje powyżej zapory i wypłyca dno, do tego stopnia, że statki o zanużeniu 70 - 80 cm szorują brzuchem po dnie.
Czy te 18 łososi rocznie na przepławce to ryby pochodzące z jakichś zarybień/re-introdukcji w górnej Wiśle w przeszłości, czy są to resztki oryginalnej wiślanej populacji?
@@WolneRzeki jeśli to oryginalny szczep łososia z Wisły to warto by było śledzić te osobniki do tarlisk w celu zabezpieczenia populacji. Można poprawić warunki do budowy gniazd, wylęgu itd. To mógłby być początek odrodzenia
@@zwierzu22 gdyby to było takie proste, turbiny wiatrowe wada brak przewidywalnosci, wodna jest dość przewidywalna i stała. Kolejna grupa ornitolodzy bo ptaki. Biogazownie to największy potencjał a najbardziej dyskryminowane i skrajne źródło. Protesty społeczne. Energia jest i będzie potrzebna będzie wzrastać zapotrzebowanie. Może kierunek nie rozbierać a szukać rozwiązania by była energia ale i zmniejszyć wpływ na środowisko.
@@sebeksebek1706 tak, 40 to po prostu elektrownia wiatrowa 💁 hydroelektrownie wcale nie produkują aż tak wielkich ilości energii a do tego mają bardzo duży wpływ na środowisko (na pewno na Wiki można znaleźć liczby/porównania)
Jeśli mnie pamięć nie myli to jak zbudowali tamę we Włocławku miała ona służyć jakieś 10 czy 15 lat. Służy chyba już trzy jak nie 4 razy tyle. I dalej nie zbudowano następnej tamy niżej.
@@WolneRzeki Nie obrażając nikogo po samej nazwie widzę szacowne grono inżynierów hydrologów. Zakładając opracowanie jednego uniwersalnego projektu dla każdego cieku wodnego dla wszystkich miejsc trzeba opracować indywidualna dokumentację techniczną. Musi ona zostać naniesiona na mapy o innych aspektach biurokratycznych nie wspomnę. Poza tym takich zastawek nie można wykonać z kartonu. W grę wchodzi beton i stal ponieważ taka zastawka musi mieć odpowiednią wytrzymałość i możliwość regulacji poziomu wody. O kosztach robocizny już nie wspomnę... Jednym słowem, jeśli Pan w swoim materiale podpiera się tak "rzetelnymi" opracowaniami to sama jakość filmu daje sporo do myślenia. Ps proszę zapoznać się z sytuacja miasta Nieszawa o którym Pan nawet nie wspomniał. Oczywiście mam na myśli hydrologię
@@mencarikebahagiaan8699 Klub Przyrodników wybudował sam i współpracując z Lasami Państwowymi prawdopodobnie więcej zastawek na rowach niż jakakolwiek inna instytucja w Polsce w ostatnich 30 latach. Możliwe, że koszt jednostkowy byłby inny, nawet licząc 5000 zł za zastawkę, skala problemu który można rozwiązać za 4,5 mld zł jest ogromna.
@@WolneRzeki Lasy Państwowe to Państwo w Państwie i stawiają takie zastawki na swoich terenach a nie są one trwałymi obiektami hydrologicznymi zatem mogą być budowane wedle uznania, oczywiście jeśli nie naruszają Prawa Wodnego. Na terenach prywatnych i tam gdzie pieczę mają Wody Polskie taka samowola jest zabroniona i tego chyba tłumaczyć nie muszę. Co do jednego się zgodzę że takie zastawki są potrzebne i brak ich budowy był podstawowym błędem podczas melioracji terenów rolniczych w minionych czasach. Jednakowoż koszt budowy i utrzymania takiego systemu zastawek o jakim Pan mówi, w skali kraju pewnie wielokrotnie przewyższył by koszt budowy zapory. A ja z uporem maniaka dalej proszę o odniesienie się do problemu Nieszawy.
@@ferdynandignacymaksymilian7651 Odpowiem na przykładzie akwarium. To odzwierciedlenie w skali mikro. Na dnie jest podłoże np: żwirek w nim osadzają się związki przemiany materii np:ryb. Czyli amoniak, jony amonowe itd. Podobnie jest na zbiorniku tylko tam dochodzą metale ciężkie, toksyny itd. Jeśli podłoże w akwarium zostanie wzruszone to cały ten syf zmienia nagle pH i zaburza cały w miarę stabilny ekosystem w akwarium. Rybki padają nasila się rozrost glonów. W skali makro będzie znacznie więcej szkody pamiętając że przez lata do Wisły dostało się wiele chemii przemysłowej. Więc czego tu nie rozumiesz?
Cześć . Uważam iż twoje argumenty są mocne , a co z gospodarka komunalną ? Jak ją budować ? Ja pochodzę z nad rzeczki Świder , z pobliża , tak to ujmę .
Rozbiórka to temat zastępczy. Nikt tym zajmować się nie będzie chyba, że lewaccy "obrońcy przyrody". Puszczę Białowieską podobno już wykończyli to szukają teraz miejsca do ochrony czterystu troci. Jestem ciekawy czym zajmuje się zawodowo pan prowadzący? Ciekawe jak mają się ryby wędrowne w Chinach?
Dysponowalne 80 MW to zupełnie co innego niż niedysponowalne, z wiatraków. Poza tym żeby osiągnąć średnio taką moc tych lądowych należałoby użyć 100 lub więcej, morskich koło 20. Żeby wystarczyło 8, przy wydajności nawet 50% musiałyby mieć po 20 MW sztuka. Jednak nie uważam, że warto ponosić takie nakłady na 80 dysponowalnych MW. Tama ma różne funkcje, ale jeżeli uznamy 4,5 mld zł za koszt elektrowni, to wychodzi 56 mld zł za GW (przy efektywności 100%), a więc podobnie jak dla jednej z najdroższych metod wytwarzania prądu - z małych instalacji PV.
jesli chodzi o prad to woda jest wstwnie zasilic polnocna czesc polski tylko przeba inaczej budowac zapory wodne i przekladki dla ryb lub zarybiac gorna czesc wislly
Ale nadal fakty pozostają faktami, jest dużo więcej rozwiązań, które nie stanowią takiego zagrożenia i takiej degradacji. Ta inwestycja to totalny bezsens. Nie jestem ekoświrem ale da się to rozwiązać dużo prościej.
Tylko jak nie zatrzymamy wody to niedługo nie będzie Wisły. Polska traci wodę w różny sposób w tym beż zapór. Dobrze byłoby żeby druga strona powiedziała o problemie.
Dźwięk! Nie będę malkontencić, wpis dla zasięgu i apel jednocześnie. Patronić Piotra, co kto ile może (jak może) to sobie lepsiejszy mikrofon zapoda czy co tam sprzętowo potrzeba, że już o wsparciu Jego działaniach nie wspominając. Dobra robota Piotrek! Serdecznie Pozdrawiam, Michał PS Nie znam Chłopa i nie mam w tym żadnego interesu. Uważam jedynie, że społeczeństwo powinno Go usłyszeć, bo nie zdajemy sobie sprawy ze skali problemu.
Dzięki! Co do dźwięku to faktycznie miałem wielki problem bo dzień był niezwykle wietrzny - dlatego na przykład nagrywałem na prawym, a nie lewym brzegu w Siarzewie :) A o lepszym mikrofonie faktycznie myślę.
Na szczęście protestują inne organizacje wędkarskie, youtuberzy itd. PZW to nie wędkarze wbrew pozorom. Przecież to organizacja kierowana przez rybaków.
Powody, dla których na ten moment NIE DA SIĘ ROZEBRAĆ TAMY: 1. Potrzebne zorganizowanie solidnej ekipy odpowiedzialnej za rozbiórkę. Oczywiście, trzeba im zapłacić za pracę + ewentualne koszta administracji, jak to w Polszy bywa. 2. Zebranie stosownego ODSZKODOWANIA finansowego dla miast w dolnym biegu Wisły (Toruń, Bydgoszcz, Grudziądz, Tczew, Gniew) za szkody powstałe w wyniku podniesienia poziomu wód z tytułu likwidacji tamy. Ile ludzi utraci domy bądź firm budowanych przez lata w wyniku zalania, wolę nawet nie myśleć. 3. Hekatomba, jaką można zgotować mojemu rodzinnemu miastu (Płock) i nie tylko - mowa oczywiście o osadzie na dnie Wisły, który powstał w wyniku awarii oczyszczalni ścieków Czajka-2 w Warszawie. Prosty to przepis na zaj***nie części ludności z Mazowsza, gdy na wierzchu pływają gówna, mocz, resztki chemii gospodarczej i inny syf. Żywa bomba biochemiczna, której nie sposób ominąć.. chyba, że znajdzie się ekipa sprzątająca (o ile ktokolwiek zajmuje się odmulaniem bądź ogólnie oczyszczaniem rzek). Trzeba wyłożyć kolejne fundusze. 4. Trzeba będzie zapłacić odpowiednim specjalistom za monitorowanie stanu rzeki po zburzeniu tamy, sprawdzanie fauny i flory rzecznej, czy nie wystąpią jakieś nieprawidłowości.. kolejne pieniądze na to pójść muszą. Zatem wszystkie argumenty można streścić do jednej rzeczy, którą powtórzę chętnie 25 razy: Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze.
Jakim zagrożeniem jest ta tama dla Płocka jak jest poniżej.. Następna sprawa intelekcie jest taka,że to przez Płock był zator w 82 jak i ostatnio.. Gdyby nie łamali lodu na swoim odcinku to zatoru by nie było.. Noo ale co my wiemy.. Wiatraki są nieopłacalnym interesem gdyż wiatr wiać nam na zawołanie nie będzie.. Gdyby dodać to wszystko co potrzebne do ich postawienia + koszty +robocizna + ziemia + jej kupno itd.. Tama była /jest bardziej eko i daje ciągły przypływ energii.. Ryby to ryby tamto.. Gościu ,zapytaj mieszkańców a ci powiedzą! Węgorz wymiera hah pod tama są takie osobniki, że nurkowie boją się schodzić.! A nie tylko ten gatunek jest taki wielki.. co roku w tym odcinku łapane są jedne z największych w tej rzece.. Proszę się lepiej dowiadywać na dany temat a nie wygadywać swoje tezy i poglądy.. Rozebranie tej tamy oznacza pożegnanie z Toruńska starówka.. o tym też nie wiedział... Rozbieraj to sobie lalki Barbie w domu lub podwórku a nie u kogoś..
Na tak małą budowle wytworzenie 0.5% energii dla Polski jest bardzo duże! Jeszcze z 10 takich i już jest stale 5% energii. Jestem przeciw rozbieraniu a wręcz za budowaniem kolejnych. Ale to moje zdanie.
W przypadku tamy we Włocławku ważne sa dwie kwestie: 1. jeśli się jej nie rozbierze to ona sama się zawali w sposób niekontrolowany z wszystkimi tego konsekwencjami, bezpośrednio za zaporą spadająca woda wymyła całkiem solidny dół przez co fundamenty zapory tracą oparcie; 2. co i jak zrobić z osadami z jeziora zaporowego, bo zawierają one tyle wyjątkowo paskudne trucizny, na przełomie lat 80-tych i 90-tych jedna z amerykańskich firm zaproponowała usunięcie tych osadów, ale gdy tylko Amerykanie wykonali badania laboratoryjne składu tych osadów to natychmiast wycofali się z wcześniejszych obietnic i zniknęli z Polski. Oczywiście jeśli zapora sama się zawali w sposób niekontrolowany to cały ten "syf" ruszy w dół rzeki zabijając życie w Wiśle od Włoclawka do ujścia i w sporej części południowego Bałtyku.
@@zygmuntkowalski6766 Nie wiem co mówią ludzie z NIK-u, ja pamiętam opinie geologów i nurków jeszcze z początku lat 90-tych, którzy schodząc w okolice stopy zapory stwierdzili, że woda spadająca z niej wypłukuje bezpośrednio przed stopą dół, a właściwie rów równoległy do niej pozbawiając ją stopniowo oparcia. I tamte opinie wydane przez fachowców, którzy oglądali to wszystko na własne oczy, są dla mnie wiarygodne.
@@infernus1963 Wygląda na to, że wszystkie zapory na świecie istnieją od wielu lat i nie stanowią problemu, tylko ta we Włocławku to jakaś anomalia, a może po prostu dyletanci i amatorzy wiedzą wszystko najlepiej, bo o budowaniu zapór i ich eksploatacji nie mają zielonego pojęcia.
@@jana5497 Przed ponad 30-tu laty pracowałem w firmie, która miała uczestniczyć w pracach przy oczyszczaniu Zalewu we Włocławku i dobrze pamiętam co mówili specjaliści od hydrotechniki. Pamietam też z jakiego powodu ze przedsięwzięcia wycofały się 2 lub 3 zagraniczne specjalistyczne firmy. Nie wydaje mi się by od tamtej pory sytuacja poprawiła się.
Brak balansu w materiale między negatywami i pozytywami. Każdy wpływ w naturę niesie zmianę, ale trudno mówić o katastrofie. Tutaj materiał sugeruje aby zniszczyć istniejąca faunę aby odtworzyć inne gatunki, te obecne muszą zginąć na rzecz tych pierwotnych.
@@lucynazbikowska3343“ha cha…“-Wszystko zostalo stworzone przez Pana Boga-krete rzeki,wodospady,pagörki-wychwalajä Stwörce-zmienianie tego przynosi tylko kolosalne szkody!
@@lucynazbikowska3343“ha cha…“-Wszystko zostalo stworzone przez Pana Boga-krete rzeki,wodospady,pagörki-wychwalajä Stwörce-zmienianie tego przynosi tylko kolosalne szkody!
@@lucynazbikowska3343“ha cha…“-Wszystko zostalo stworzone przez Pana Boga-krete rzeki,wodospady,pagörki-wychwalajä Stwörce-zmienianie tego przynosi tylko kolosalne szkody!
Polecam ciekawy tekst hydrotechnika, który do 2016 r. pracował nad projektem stopnia wodnego Siarzewo:
swiatwody.blog/2021/04/14/jacek-zalewski-co-trzeba-wiedziec-o-stopniu-wodnym-siarzewo-czy-warto-go-budowac/
Jak dla mnie zbyt jedno stronie podchodzisz do tematu, tylko ptaki, a co z rybami którymi giną bo trzeba naprawić próg co do rozebrania niema teraz technologii. Nawet myślano o tym w latach 94 aby rozłożyć to na raty tylko by to kosztowało wiele milionów. Co do budowy tamy w Siarzewie nie powstanie i tak.
1. czyli gdyby nie było tamy nie byłoby zatoru w 1982. Hmm, rozumiem że nie byłoby również zatoru lodowego w 1947 oraz 7(!!!) powodzi zatorowych w latach ...1817-1864. w okolicach warszawy.(rcin.org.pl/igipz/Content/19480/WA51_35259_r1991_Prace-Hab-MGrzes-Zat.pdf) str.23 i dalej. Jak widać, zanim powstała tama w 1970 roku problem zatorów nie istniał :)
2. Na nagraniu Jest Pan na 706 kilometrze Wisły . Nie zaciekawiła pana wyspa, która znajduje się w tamtych okolicach? W planach budowy zapory w Siarzewie jest k a n a ł n a t u r a l n e g o o b e j ś c i a o szerokości kilkudziesięciu metrów po prawej stronie wyspy, przez co nurt w tamtym miejscu będzie o wiele silniejszy i dla ryb będzie to jednoznaczny sygnał którędy płynąć.
3. Nikt nie będzie budował zastawek na rowach melioracyjnych. Najczęściej rowy te są budowane na polach, na których wczesną wiosną wysoki poziom wód gruntowych u n i e m o ż l i w i a z a s i e w y oraz powoduje niszczenie upraw. Gdyby je wybudować, skarb państwa musiałby wypłacić odszkodowania poszkodowanym rolnikom.
4. "betonowa przyszłość", piękne określenie. Zapraszam nad zalew włocławski i proszę mi wskazać jeden wybetonowany brzeg poza miastami i okolicami portów. Pływam na zalewie od 18 lat i przyroda w tamtym miejscu jest na prawdę piękna.
5. Problem jest taki, że na terenach , które do czasu budowy tamy były zalewane co roku na wiosnę , jak na przykład obszar we Włocławku między Wisłą a ulicą Grodzką na osiedlu zawiśle , zostały wybudowane domy jednorodzinne. Od czasu budowy tamy nie były zalane ani razu, 2 razy było jedynie takie zagrożenie. Gdyby wyburzyć tamę, trzeba byłoby to zrobić również z całym osiedlem.
6. Powódź w 2010 roku często jest podawana za przykład, że tama powoduje takie zagrożenie. Otóż przyczyną wezbrania poniżej stopnia było zbyt późne otwarcie jazów i nie przygotowanie zbiornika na falę na czas przez co zrzut musiał odbyć się gwałtownie, razem z falą. Przypomnę, że decyzję o takim przebiegu spraw podjął zarząd stacjonujący ówcześnie w... Toruniu, więc jeżeli ktoś ma pretensje że mieszka w Toruniu i zalało go przez Włocławek to jest w błędzie i powinien podziękować za to zarządowi w swoim mieście.
@@krzysztofubysz275 Zatory by i będą czy będą zapory czy nie będzie stopnia wodnego. Najczęsciej właśnie zatory zdarzały się w okolicy Płocka, Kempy Polskiej i na wysokości Kawki. 1982 roku źle podeszli do zatoru bo spuścili za dużo wody, potem jak przebili zator nie było jak spławić kry i ona właśnie zamarazając narobiła najwięcej krzywd. Włocławek w 2010 roku był w lepszej i bardziej konfortowej sytłacji bo od Włocławka do Nieszawy jest obniżone dno o 3 metry, tylko najwięcej pretensji mają ludzie do tego że mieszkają na terenie zalewowym a jak chcą budować wał to chcą bardzo drogo ziemie sprzedać.
czemu pokrywa lodowa wpływa pozytywnie na hydroenergetykę?
@@krzysztofubysz275 W pełni zgadzam się z Twoimi ocenami. Już sam fakt, że stopień wodny, zapora We Włocławku, była budowana w oparciu o niezbędną zaporę w Siarzenie, a której nigdy później nie wybudowano stawia pytanie o celowość dyskusji, czy budować zaprę w Siarzewie. Poza tym jeżeli mówimy o celowości i potrzebie magazynowania wody w zbiornikach zaporowych, to twierdzenie później, że w tylko w Polsce nie jest to potrzebne, to kto płaci za takie teksty i na czyje zlecenie są go typu wiadomości kolportowane?
Witam. A co bedzię z Bobrownikami, jezeli dojdzie do rozbiorki zapory we Włocławku? Jak rozebranie zapory wplynie na podniesienie wody w korycie? Moze warto pojechac do Bobrownik i zobaczyć co tam sie dzieje, gdy poziom wody w Wiśle wzrasta. Pozdrawiam
Kiedyś nie było tamy i krzyżacy nawet zamek mieli koło Wisły.
A co będzie jak tama padnie bo ona miała służyć docelowo przez 10-15 lat i miał powstać drugi stopień wodny który nie powstał do dziś. A tama ma już 50 lat! Takie ryzyko jak ktoś się buduje na terenie zalewowym.
@@mikakowalska1636 Jak walnie ta tama to bardzo skażenie na maxaaaa!, Osady dene z petrochemii Płock się ruszą z dna i będzie armageddon.
Ludzi z Bobrownik się wysiedli i wszystko zaleje! Problem zniknął!
@@michadelogistyk3450 To prawda. Tama to tablica Mendelejewa.
Będą pieniądze do podziału to ekologia i ekonomia staną się wrogiem numer jeden .
Tu jest pies pogrzebany. W zalewie cała tablica Mendelejewa ,a skąd się wzięła , górale coś wpuszczają do Wisełki ? Płock ! ale od molocha już kasa wzięta , idą dalej.Och ku....Jak by wszyscy Was słuchali,to zamiast na YT ,byś Tam Tamem bębnił.
misiu wszedzie jest cala tablica, w tobie tez. chemia jest wszedzie bo z chemii jetsesmy zbudowani @@piotrkujawski5253
@@piotrkujawski5253 tak, tylko stwierdza się zanieczyszczenie, choć z drugiej strony osadu z dna się nie wyssie i dobrze, że przynajmniej wiemy, co tam jest na dnie, choć wszelkie postanowienia dotyczące takich obiektów muszą brać pod uwagę wszystkie aspekty, gdyż podejście zwane szumnie zrównoważonym to jakby tylko w 1/3 ekologia, choć oczywiście zarówno brak wody, jak i jej nadmiar kończy wszelkie dyskusje, bo można wrócić do tych Tam Tam-ów 🙂 i są chyba ludzie, którzy chcieliby zacząć wszystko od nowa.
Z tymi osadami wiąże się jeszcze jedna kwestia. Rozbiórka zapory nie musiałby się odbywać poprzez jej wysadzenie, czy też nagłe inne spuszczenie wody ze zbiornika. Powrót do poziomu Wisły w tym miejscu mógłby trwać spokojnie kilka, a nawet kilkanaście lat, a każdy odsłaniany metr brzegu mógłby być poddawany rekultywacji, np. poprzez wywożenie części osadów (o ile byłoby gdzie je składować) i/lub jednoczesne obsadzanie brzegów drzewami, które mają dobre właściwości pod względem wiązania metali ciężkich - zdaje się, że takie ma wiele gatunków topoli, a te z kolei to naturalny element łęgów nadwiślańskich. Zatem, nawet przy założeniu uwalniania części metali ciężkich z akumulowanych osadów to uwalnianie byłoby rozłożone w czasie, tak, że w danym momencie uwolnione ilości niebezpiecznych substancji nie musiałyby by się znacznie różnić od tła. Pod pomysłem dobrze przeprowadzonej likwidacji stopnia podpisuję się wszystkimi kończynami.
Charakter i poziom zanieczyszczenie części osadów ze zbiornika włocławskiego nie pozwala na prostą rekultywację. Osad należało by wydobyć, odwodnić i skierować do spalarni odpadów niebezpiecznych lub w najgorszym razie na składowisko odpadów niebezpiecznych. Proces taki będzie czasochłonny i bardzo kosztowny. Dodatkowym problemem jest ilość zanieczyszczonego osadu. Nie mamy w Polsce odpowiedniej infrastruktury do poradzenia sobie za takim wolumenem. Prawdopodobnie musielibyśmy osady lub ich część transportować do Niemiec. Zagrożenie dla środowiska i dla ludzi pochodzące z zalegających osadów oraz trudność poradzenia sobie z nim(oraz brak środków) jest jednym z silniejszych argumentów przeciwko likwidacji zbiornika. Niestety... :(
@@piotrwrobel7365 Zanim zacznie się jakiejkolwiek rozmowy o możliwości i niemożliwości najpierw trzeba pobrać serię próbek, zbadać i poddać wyniki analizie. Wtedy okazałoby się czy to odpady nie możliwe do poddania zwykłej rekultywacji, do rekultywacji, czy w ogóle to jest zwykłe zawracanie głowy i stężenia są mniejsze niż na polach na Śląsku.
@@piotrwrobel7365 Jeśli zapora nie zostanie zburzona to co dalej z tymi osadami? Czy pozostawiając zaporę, będzie można rozwiązać problem osadów taniej/łatwiej/bezpieczniej?
@@piotrwrobel7365 będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek odniesienie do literatury! Nie znalazłem nigdzie takich informacji.
A może by wykopać nowe koryto Wisły obok zalewu, od Płocka aż za zaporę gdzieś w okolice Łęgi Witoszyn? Wiem kosztowne to i niszczące okoliczne zalesienia Ale może w ostatecznym rozrachunku tańsze niż dezakrywacja odpadów z zalewu?
Koszt zastawki szacowany na 1000 zł to raczej duże niedoszacowanie, chyba że takiej jaką pokazano w minucie 12:00, ale zapewne nie o to chodzi. Z drugiej strony zastawka co 15 m to duże ich zagęszczenie ale jak rozumiem to warunek retencji na całej długości cieku wodnego. Co do udziału w produkcji prądu w kraju wynoszącego 0,5 % nie jest to dużo, trzeba to przyznać.
ten miesiąc pokaże, jaka jest przydatność w kontekście powodzi.
Z tego, co zrozumiałem to realnym problemem (o oddziaływaniu większym niż kilkaset metrów powyżej zapory) jest migracja ryb.
Według Pana jedynym rozwiązaniem jest usunięcie zapory, chociaż zdaje sobie Pan sprawę z konsekwencji; kolejnych Problemów.
proszę o odpowiedź:
Czy obszary odcięte dla ryb migracyjnych w Europie występują powyżej każdej zapory? Wydaje się to wątpliwe patrząc np. na Skandynawie.
Czy w XXIw. nie da się postawić zapory z porządną przepławką lub dostawić od tej starej - apropo Czy ta stara Przepławka nie będzie lepiej działać jak podniesie się poziom wody poniżej zapory?
Da się. Ale to jest ponad możliwości intelektualne decydentów tego kraju.
Zlee wymierzyli, przepławki są za wysoko
Źle-miało być
niestety autor filmu nie pokazał wyspy, która znajduje się w okolicach planowanej zapory i nie wspomniał, że w planach jest mający kilkadziesiąt metrów szerokości kanał naturalnego obejścia po prawej stronie wyspy, o jednoznacznie silniejszym nurcie co dla ryb będzie idealną przepławką
niech się wypowie autor, no chyba że ma w tym inny nieznany nam interes
Szacowny filmik, jednak doszukałem się kilku problemów:
1. Zastawki mogą powodować zalewanie lub ewentualnie "bagnistość" przylegających pól uniemożliwiając ich uprawę,
2. Nie można porównywać elektrowni wodnej do wiatraków - to zupełnie inne technologie i inny wpływ na energetykę. Nie da się oprzeć energetyki wyłącznie na elektrowniach wiatrowych i fotowoltaice ze względu na okresowość pozyskania energii. Elektrownia UZUPEŁNIA prąd w sieci w czasie zastoju odnawialnych źródeł energii i - w przeciwieństwie do elektrowni węglowych - łatwo ją wyłączyć i regulować ilość energii w sieci. Dlatego nie zawsze jest ważne, ile energii może wyprodukować - ważniejszą funkcją jest łatwa możliwość jej "włączania i wyłączania".
3. Filmik nic nie wspomina o obecnym ekosytemie a zostanie on zniszczony po zburzeniu zapory! Odrodzenie się nowego będzie wymagało wielu lat, nawet kilkudziesięciu!
4. Mimo wszystko żeglowność po Wiśle po zburzeniu zapory będzie znacznie utrudniona.
5. Po zburzeniu zapory całe to świństwo, zalegające obecnie na dnie zbiornika spłynie do Bałtyku bo raczej nie da się tego utylizować! Jakiej jakości będą wówczas te ryby?!
I kilka innych...
Nie da się nie mieć problemu suszy, jednocześnie prowadząc działalność rolniczą 10 cm od koryta cieku. Bagnistość przylegających pól właśnie jest pożądana, bardzo pozytywnie wpływa to na stosunki wodne w okolicy.
PS. W filmie jest mowa o tych "świństwach na dnie"
Jedyny głos rozsądku ten twój komentarz. Elektrownie wodne to jedyne naprawdę ekologiczne źródło energi. Gościowi tego nie wytłamaczysz bo siedzi ze smartfonem nad wisłą i czyta wikipedię. ( rybitwy mu się utopiły w lasach łegowych) Niech sobie przyjedzie na Pomorze nad Radunię gdzie jest 5 czy 6 elktrowni wodnych które kiedyś zbudowali niemcy. I co? Rybki są uśmiechnięte, Rolnicy również. Mieszkańcy Gdańska mają ujęcie wody pitnej. To poprostu fenomen. Wisłę, Odrę już dawno powinniśmy uregulować aby były przedewszystkim żeglowne. Gościu to pożyteczny I....a! cytuje jakies europejskie raporty o zagrozeniach Nie pojiedzie na zachód niech zobaczy sobie co i jak tam jest. Np. W takiej Holandii (rybki i ptaszki są) a tam nic nie jest pozostawione przypadkowi. Nawet takie żuławy gdzie mieszkam to ornitolodzy przyjezdzająBo takie gatunki zadkie się tutaj posilają podczas swoich wędrówek.
@@urolobejko Nie, elektrownie wodne nie są ani ekologiczne, ani opłacalne. Tym bardziej regulacja rzek. Jest to gigantyczne niszczenie ekosystemu, a wielkie koszty, które trzeba ponieść, się nie zwracają.
Klusownictwo na przeplawkach i to pod nadzorem policji
Dziękuje że poruszasz temat rzek bo prawie nikt się tym tematem nie interesuje i zaś mamy powodzie a można by było tego uniknąć gdyby nie ingerencja człowieka w przyrodę.
Bardzo ciekawe , ma tylko pytanie gdyby porównać Wisły do Odry jakie plusy a jakie minusy regulacji rzeki można by wymienić.
A i jeszcze jedno co z osadami jakie w z latami w jakich funkcjonowała tama osadziły się powyżej tamy w Włocławku spotkałem się z opinią że ich spłynięcie do Bałtyku byłoby katastrofą ekologiczną .
Poproszę też o użycie tego materiału na zajęciach jakie prowadzę.
a co z transportem rzecznym?
Do kajaka już teraz włożę skrzynkę piwa więc nowa zapora nie jest potrzebna. A większych ładunków się nie wozi
@@wojtekbleka8867 oczywiście, że się wozi
@@wojtekbleka8867w Holandii transport rzeczny ma 48% udziału, w Niemczech 16%, w Czechach i Austrii 5, na Węgrzech 6, w Polsce 0,6%. Mało tego Niemcy cały czas inwestują w transport rzeczny a mrzonki o rzeczkach zostawiają dla mieszkańców kraju nadwiślańskiego
@@IOABVOAIG skoro piszesz to pewnie masz rację. Ja swoją wiedzę opieram jedynie na przekazach z drugiej ręki i tv.
Pozdrawiam
@@IOABVOAIG Z moich informacji to Niemcy do tego dokładają. U nas na szczęście nie ma już do czego dokładać.
Witam. Najwiekszy problem moim zdaniem to pogłebiająca się susza, za kilka lat kujawy staną sie pustynią jak sie nic nie bedzie z tym robic. Ryby ptaki, srodowisko ważne ale najwazniejsze to susza i problemy dla mieszkanców tego regionu.
Wreszcie będziemy mieć polską pustynię !
Duże zbiorniki takie jak ten włocławski nie wiele pomagają w walce z suszą.
@@Pawlakov1 to co niby pomoże jak nie zatrzymywanie wody czym bliżej źródła !!!?
@@velox81 Obejrzyj film uważnie do końca: dla zatrzymania wody więcej zrobi zatrzymywanie wody zastawkami na rowach melioracyjnych niż budowa tamy.
@@velox81 w zatrzymywaniu wody lepiej pomogą zastawki na rowach melioracyjnych zamiast ogromnych zbiorników w dolnym biegu dużych rzek, na tym kanale był ten temat już wiele razy omawiany
Ciekawe szczegóły, dużo nowych rzeczy dla mnie... dzięki! Pozdrowienia z WROCŁAWIA
Jakie miejsce jest dobre pod budowę elektrowni atomowej pod względem hydroloicznym?
Siedziba opoz.cji !!!
Lać beton na 10 metry wysoko.
@@adamkurylo4867 na Nowogrodzkiej?
Świetny materiał .Jak zawsze.
Dobra pytanie laika a czy nie dało by się tych pierwiastków odseparować od szlamu i potem wykorzystać ich w przemyśle.?
Technologie przetwarzania takich odpadów są dostępne. Na miejscu musiałaby powstać stacja zagęszczająca takie osady [np. zestaw pras filtracyjnych] aby zmniejszyć objętość i takie "placki" przekazane do huty np. w Głogowie lub sprzedane zainteresowanym podmiotom np. Chińczykom, bo oni interesują się szlamami pohutniczymi już od wielu lat
👍👍👍👍👍👍👍👍 Dla zasiegu
Bardzo dobry i ciekawy film.
2cm w toruniu, a we Włocławku w domach bliżej Wisły woda na podwórkach i pod drzwiami, gdzie żeby dojść do rzeki trzeba było zejść kilka metrów w dół i kilkaset w linii prostej.
Znam człowieka któremu nawet te 2 cm majątek zdrowie lub nawet życie uratowały. Gdyby nie zapora to uszkodzony kabel wlz cm nad wodą.w starym domu bez uziemienia zrobiłby z zalanej piwnicy odbiornik.
Dla osób naprawdę zainteresowanych tematem Wisły, Stopnia wodnego we Włocławku i jej wpływu na rzekę polecam zapoznanie się ze stanowiskiem prawdziwych ekspertów w tym temacie Prof A.Gizinski oraz Prof Z.Babiński. Naprawdę warto.
Tylko proszę nie czytać rewelacji jakie prof. Babiński o ptakach lęgowych na dolnej Wiśle opublikował swego czasu w "Gospodarce Wodnej" bo opinia eksperta może zostać nieco zaburzona ;)
@@WolneRzeki Za to Twoje rewelacje świadczą o dogłębnym zbadaniu problemów rzeki i innych cieków wodnych. Expert i ekofil w jedynej osobie.
Czyli zapora we Włocławku powoduje wymieranie ryb w europie a nawet na swiecie ?
Jej likwidacja z pewnością wpłynie na wielkość pogłowia bydła w Nowej Zelandii!😁
proszę poprosić kogoś o pomoc w zrozumieniu filmu. ewentualnie oglądać filmiki typu vlog
Stanowi część problemu, mądralo
Lista Instytucji finansowanych pośrednio lub/i pośrednio z funduszy finansowych rządu RFN ( 2.5 mln € / rocznie !) :
WWF Polska
Greenpeace Polska
Koalicja Ratujmy Rzeki
SWP Nasze Wody
I kilkadziesiąt innych !
Jeśli mi nie wierzycie - sprawdźcie sami.
Podpowiem : Koalicja Ratujmy Rzeki
@@lidiab.garncarek8898 Niemcy prowadzą już z nami wojnę. Na dzisiaj są większym zagrożeniem niż Rosja bo demolują naszą Ojczyznę od środka.
Pozdro z włocławka właśnie trafiłem na ten filmik hehe. Daj pan spokój z tym g...
Też a takie pytanko w której części Włocławka mieszkasz?
Już nie mieszkam we Włocławku
@@maciejandrzejherbert1337 sagde
Ok. A może kompromis budować zastawki i zaporę?
Czy masz może dostęp do podobnych danych na temat ryb dwuśrodowiskowych w dorzeczach Renu? Jak wygląda to na tle Wisły itp.
Nie interesowałem się nigdy specjalnie Renem, ale z pewnością dane takie są dostępne. Warto spróbować znaleźć używając np. Google Scholar.
@@WolneRzeki Powinieneś się zainteresować Renem, a może nawet Wołgą, z pożytkiem dla Polski.
W Wiśle wymarły łososie oraz jesiotry a to przez to że ta zapora uniemożliwia im podróż na tarło w górę rzeki
@@Javierblaszczyk po co powtarzasz to co mówi autor filmu?
@@Javierblaszczyk No Następny ekspert od ryb Koleś Łosoś Troc wedrowna nigdy nie wchodziły aż tak daleko do rzeki Wisły Odry Jak zapora we Włocławku na Wiśle Kostrzyn nad Odrą i to są pojedyncze przypadki Za to leszcz szczupak sandacz okoń dość często idzie na tarło do zatoki Puckiej zalewu Szczecinskiego Wislanego Hmm Jesiotr to już inna historia tego gatunku poprostu został wytrzebiony przez człowieka oraz dość późny okres rozrodowy dla samców 14-20 lat dla samic 20 -25 lat To jedyna ryba która tarła się w górnych biegach Wisły Odry W rzece Odrze zakaz połowu tej ryby został wprowadzony w1932 r Na terenie Wisły w 1936 r Ostatni okaz jesiotra Baltyckiego został złapany w Estoni w 1996 r W 2011 r zostało wypuszczone na Odrze 100 szt tej ryby o dl 1m i wadze ponad 10 kg specjalnie oznakowanej przez instytut w Berlinie i Olsztynie Węgorz Hmm niestety zapory jazy i inne budowle nie są dla niego przeszkodą chyba że piasek suchy sól W pierwszym przypadku sobie radzi doskonale dzięki sluzowi na sobie
rozbierajcie smiało .. pozniej nie płaczcie .. bo juz jedni zabraniali stawiac a teraz płacza
Zastawki to stare i sprawdzone rozwiązanie już 100 lat temu chociażby na Dolnym Śląsku. Na każdym rowku , splywce itp były takowe, a mieszkańcy lokalni sami regulowali spływy. Zastawiali w dni deszczowe i stopniowo upuszczali wodę rozkładając w czasie. Miało to głęboki sens retencji i odzysku wody w czasie susz.
Mamy przykład aktualnie katastrofy na Odrze. A co gdyby osady "Mendelejewa" zerwał z dna nagły prąd Wisły z powodu awarii Tamy we Włocławku? Największa katastrofa ekologiczna w Europie na wiele lat , oraz gospodarcza dla mieszkańców poniżej. Babcia tama jeszcze jakoś o kulach stoi ale warto nad tym pomyśleć, nawet bardziej , niż nad CPK, i innymi inwestycjami.
Właściwie te osady by się w ilości wody rozłożyły więc nie było by katastrofy. Kolejna sprawa nie spłynęły by wszystkie od razu.
Chciałoby się zapytać dla kogo pracujesz?
Zastawki na rowach, a na rzekach to 2 zupełnie inne sprawy
Zgadzam się w 100 procentach
Na Odrze nie ma dużej zapory - jak tam wygląda sprawa z rybami - czy sytuacja jest lepsza w tym dorzeczu? Świetna wyliczenie dotyczące małej retencji wody na rowach melioracyjnych - myślę, że powinieneś zrobić oddzielny odcinek z dokładniejszym pokazaniem jak to się buduje, jak to działa, jakie są korzyści (i jeśli są to to także negatywy). Mając taki rzetelny materiał można kogoś przekonać do sensowności takich działań. Bardzo fajnie, gdybyś pokazywał nie tylko co jest złe, ale co powinniśmy robić - te fragmenty twoich odcinków są dla mnie osobiście najcenniejsze. Jestem ciekawy też wyliczeń na ile mini retencja - zbieranie deszczówki - może mieć wpływ na bilans wodny w makro skali (ale ja robię to bo woda deszczowa jest lepsza dla roślin).
Trocie wędrowne wielokrotnie widywane były na przykład na odcinku wrocławskim Odry oraz w Bystrzycy.
Jasne o nowa koło Lubiąża? Polecam zapoznać się z portem rzecznym kiedyś największym takim obiektem w europie. I z pomysłem kanału Odra-Dunaj.
ODRA byla projektowana przez Niemcow ,a tam bylo robione wszystko z glowa,przemyslane.
@@zdzislawavonnygusowa8701 Odra istniała już przed Niemcami. A Wisła też była już od dawnych czasów zagospodarowana pl.wikipedia.org/wiki/Szlak_Batorego
@@januszchmiel8139 Tylko Niemcy mieli naprawdę pojęcie o budownictwie hydrotechnicznym, skutecznym odwadnianiu, zabezpieczeniem skarp przed osuwaniem. Mało który budowlaniec drogowy czy kolejowy czy hydrotechniczny (bo takich jest mało) zna takie pojęcie jak rygol i jak wygląda. Polska za komuny, była jak ZSRR, wydawało jej się, że wie lepiej od natury.
Płock jest na wysokiej skarpie, to jak go może zalewać ? Oczywiście są podtopienia, ale tylko tej ulicy i zabudowań które powstały na terenie zalewowym. No ale to już ryzyko straceńców, którzy się tam pobudowali i złych urzędniczych decyzji, które na to zezwoliły.
Nie zalewa za to poniższych miast, a w Ciechocinku problem powodzi już nie istnieje, chociaż przed wybudowaniem tej zapory podtopienia były tam bardzo częste.
Rzeczywiście przepławka dla ryb jest za wysoko ale po wybudowaniu zapory w Siarzewie poziom wody się podniesie i przepławka będzie spełniać swoją rolę.
Ale gdy ryby popłyną wyżej to i tak zdechną w Warszawie, bo rzeka jest tam totalnie zatruta ściekami , a poza tym nie przepłyną jazu na elektrowni Kozienice.
Na elektrowni Połaniec też jest taki jaz.
Zresztą przecież sam twierdziłeś we wcześniejszym filmiku, że małe ryby giną na jazie elektrowni Kozienice.
Na Dunaju jest 7 zapór niemieckich, 10 austriackich, 1 słowacka, 2 serbsko-rumuńskie. Też je należy rozebrać i uwolnić rzekę ?
Na Renie jest 10 zapór francuskich, parę
niemieckich i sporo szwajcarskich, a w dodatku 20 metrowy wodospad.
To że zapory trzeba rozebrać i uwolnić tą rzekę, to już dzięki fachowemu wykładowi wiem , ale co zrobić z wodospadem ? Wysadzić czy zrobić podnośnię (windę) dla ryb ?
Rowy melioracyjne są po to, żeby meliorowały podmokłe tereny.
To o co chodzi z tymi zastawkami ? Mają spiętrzać wodę i zalewać pola rolnikom ? To może już od razu zrobić zbiórkę na odszkodowania, bo skoro jest taki ,,ekologiczny" pomysł, to niech ,,ekolodzy" płacą rolnikom z własnych funduszy, a nie z budżetu państwa ?
Jedyne z czym się mogę zgodzić, to astronomiczne koszty budowy przekopu i nowej zapory, no ale tutaj to już wiadomo o co chodzi...
O tym że Wisła była kiedyś głównym szlakiem handlowym Europy, i była w całości uregulowana, nie ma chyba po co pisać, bo dla ,,ekologów" jest ,,najwspanialszą dziką rzeką w Europie" , a są wierutne bzdury.
Jest to po prostu największy kolektor ściekowy Europy.
Fajnie że coś dodałeś o nadchodzących protestach. Chętnie bym zobaczył protestujących ,,ekologów" przykutych do kraty kolektora ściekowego w Warszawie. Bo obojętnie czy jest przesył do Czajki, czy awaria, to i tak ścieki trafiają do rzeki, bo jest ich po prostu za dużo i Warszawa zgodnie z prawem może je zrzucać do Wisły.
No ale jak ,,fachowiec" z WWF stwierdził, jest to wręcz korzystne dla ekosystemu.
I niestety Panie Ekologu tak to wygląda, a na dodatek dopowiem, że największa w Europie firma transportu rzecznego jest polska, tylko że cała flota pływa po niemieckich torach wodnych bo nasze rzeki są niespływne, i dzięki takiej ,,ekologicznej" propagandzie, mają być dalej niespływne...
A tu wypowiedź ,,ekologicznego fachowca" na temat dobrodziejstwa ze zrzutu syfu do rzeki...
www.tvp.info/49893182/ekspert-wwf-przemyslaw-nawrocki-o-awarii-czajki-te-scieki-sa-pozywieniem-wisla-jest-przekarmiona-wieszwiecej
Co chcesz tak uparcie spławiać tą Wisłą? Węgiel? 😆
świetny pomysł. skasujmy też elektrownie węglowe. no i wiatraki bo są groźne dla ptaków. Później wystarczy ładnie wyplantować teren..ostatni nie będzie już musiał nawet gasić światła..
Mam lepszy pomysł, transport towaru na osiołki. Tak dodatkowo. Nie może się marnować taki ekologiczny potencjał transportowy :)
@@WolneRzeki i ty, ekolog, chcesz tak męczyć zwierzęta?!
Łapka!
Ryby z przepławki idą do wędzarni
Najlepsze miejsce dla ryb
Pytanie jednak, czy rzeczywiście warto rozbierać tę ogromną tamę wraz z elektrownią ? A może lepiej puścić Wisłę wolno bokiem a w oparciu o tamę i zalew stworzyć zamknięte zbiorniki przed i za tamą przerabiając całość na elektrownię szczytowo - pompową (czyli magazyn energii), odcinając całą konstrukcję od samej rzeki...
12:05 - to jest zastawka na tym starorzeczu z poprzedniego filmu? Jeżeli tak, to brawo za inicjatywę!
Okolicznych mieszkańców bardzo zasmuciło osuszanie starorzecza :)
@@WolneRzeki za coś takiego można dostać mandat, zwłaszcza w rejonie rezerwatu? Ciekawe, jakby to zrobić na Żeraniu warszawskim.
@@mir1920 Chyba od szamba Kaczyńskiego. To przez Lecha nie mamy w Warszawie 2 oczyszczalni na północy, tylko jedną. Pis to prlbis. Lubują się w giga projektach.
@@quand_meme pierdolisz
A, dlaczego te ryby nie migrują Odrą,skoro jest cała żeglowna?
Ty tak na poważnie?
Rob spokojnie są też ludzie specjalnej troski
@@elmorowsky1082 No wedlug Krzyśka Bargiela to głupie te ryby co? 😁
Proste, może jeszcze powinny wykupić bilet grupowy że zniżką i pociągiem migrować
@@elmorowsky1082 😁
A może Krzysiek Bargiel to jednak bystrzak i dotarł do faktów że:
1 Odra jest zeglowna
2 Mimo braku przeszkód zapór ryby i tak nią nie migrują.
?
Nie wiem czy zaporę trzeba od razu rozbierać. Może wystarczy spuścić wodę a możliwość piętrzenia pozostawić na wypadek powodzi. Poziom morza wzrasta i Żuławy będą coraz bardziej zagrożone, zwłaszcza jak spotka się przybór na Wiśle z cofką sztormową na Bałtyku.
A co do przekopu Mierzei Wiślanej to mam inne zdanie. Do własnego domu wchodzi się własnymi drzwiami a nie przez ogródek sąsiada. Nawet gdyby te drzwi miały dużo kosztować. Możesz oczywiście protestować ale pamiętaj że ktoś kto protestuje zawsze i na wszystko też staje się niewiarygodny. A wielu ekologów tak ma , niestety.
Nawet jeśli w sprawie przekopu się mylę, to chyba przyznasz że jego szkodliwość jest znikoma w stosunku do szkód jakie mogą wyrządzić kolejne stopnie wodne na Wiśle i innych rzekach. Przekop już powstaje a zapora jest dopiero w trakcie projektowania. Dlatego trzeba skoncentrować siły i protestować oraz informować, jest jeszcze szansa. Ja jestem dobrej myśli- sądzę że z powodu kryzysu po pandemii na zaporę po prostu zabraknie kasy. Trzeba ludziom przedstawiać jeszcze inne wyliczenia. Ile można za te pieniądze wybudować mieszkań dla młodych, żeby nie uciekali za granicę, albo ile starych domów docieplić i ile wymienić pieców, żebyśmy nie mieli najgorszego powietrza w Europie.
panele sloneczne git tez nie sa bo je te z trzeba utylizowac ale jak tam sa zwiazki gorsze
Bardzo fajny materiał. Dzięki za poświęcenie swojego czasu w celu wykonania kwerendy!
Dobra robota.
Dawaj coś o Nidzie ,bo tylko Bukowa i bukowa ,a do tego jakaś Smarkata
Zapomniałeś dodać że jesiotry też wygineły dzięki zaporze we Włocławku a były okazy bardzo duże
jesiotry mogły być nasadzone w wodzie, aby wyjadły zielsko na dnie, takie sprzed zalania pozostałe.
Wisła spławna od Krakowa do Gdańska dla barek i małych statków . Kto za?
Slusznie, na Odrze nie ma tam, a jest zeglowna przez wieksza czesc roku. Wystarczy wziac przyklad juz zrealizowany, a nie walic glowa w mur.
Dobre.
Też niepokoi mnie, że rzeki są regulowane. Przykładem jest mała rzeka ślina na Podlasiu, która praktycznie wysycha latem.
❤❤❤💜💜💜
Film technicznie dobrze zrealizowany. Co to za problem zrobić prawidłowe przepławki dla ryb, albo je odławiać i przewozić powyżej zapory? Plusy, prąd ekologiczny, rezerwa wody. Jak widać taka mgła w lato to błogosławieństwo w upalny dzień. Transport rzeczny ekologiczny, już był w zapowiedzi, do tego przemysł stoczniowy. Polecam film "Jak POLSKA da CZECHOM dostęp do morza?".
Nikomu na świecie się to jeszcze nie udało. O co chodzi z tym ekologicznym prądem i ekologicznym transportem? Ile gatunków musi wyginąć, żeby były uznane za ekologiczne?
@@WolneRzeki Tu się nie zgodzę, widziałem w internecie dobrze rozwiązane przepławek. Eko transport, czyli rzeczny. W opracowaniach, mniej trzeba energii włożyć na każdą tonę. Prąd eko bo z grawitacji. Proszę jeszcze zobaczyć, ze duże zbiorniki wodne wpływają na klimat.
@@januszchmiel8139 Jak by Pociągi jeździły 20 km/h to żaden statek nie miał by szans mierzyć się na ekologię.
Wszystkie tamy na Wiśle rozebrac od źródła do Włocławka
@Jan-uv3eu błysnąłeś intelektem. Geniuszem
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaką katastrofę ekologiczną spowodowała by rozbiórka ów tamy... Dziesiątki lat fabryki spuszczają syf do Wisły który poniekąd odkłada się przy tamie... Najpierw niech zajmą się tym problemem, później oczyszczeniem i na koniec będzie można myśleć nad rozbiórką, inaczej nie tylko Wisła ale i nasze morze będzie jedną wielką tablicą Mendelejewa. Swoją drogą, wyginięcie gatunków niektórych ryb w większości spowodowane było zanieczyszczeniami znajdującymi się w Wiśle które liczne fabryki po tajniacku spuszczały żeby zaoszczędzić kilka groszy na utylizacji, moim zdaniem :)
Dosłuchałeś do końca?
A co z tymi wszystkimi osadami?
Gdy rozbierze się ta zapore to wymrą wszystkie gatunki zamieszkujace te tereny
Jest jeszcze wazny problem przeplawki dla łososi zapora Włocławska to uniemozliwia a stara przepławka nie spełnia juz swojego zadania.
A w swoich filmach masz materiał jak ścieki z czajki leciały do wisły ?
o! dobre pytanie!
To nie dobra o tym mówić.
Robisz super robotę! Wiesz może czy istnieją sposoby by połączyć kwestie elektrowni wodnych tak by nie ingerować w środowisko tak jak w tym wypadku?
No dobrze ale jaka będzie alternatywa,, zlikwidujemy zaporę i co dalej? Co w zamian? Postawmy chociaż elektrownie jądrową
Budowa elektrowni jądrowej to nie jest dobry pomysł. Należy wybudować ich kilka.
@@tuptek2776 no taka prawda
Nie ma zgody Niemiec. Ponoć nie dorośliśmy do jej budowy, tak jak do demokracji 😏
V.ictor Schauberger - Zrozumieć i naśladować naturę 1/5 [PL]
dostępny na TH-cam, zapewne jest Ci znany lecz nie widziałem abyś o nim wspominał, a warto.
to prawda sytuacja jest katastrofalna z tą zapora !!! jednak tak jest bo projektowano te zaporę z myślą że na Wiśle powstanie ich kilka czy nawet kilkanaście - a po co wodę zatrzymywać to niech każdy sobie sam odpowie !
Mój znajomy jakiś czas temu został ekoterorystą. Jeździ i przeszkadza jak dostanie swoje to się odstępuje. Wcześniej był przedstawicielem handlowym. A dodam że z biologii w liceum był ostatnia noga. I tacy właśnie ludzie robią czarny pr tym którzy chcą dobrze. Trzeba dobrze obserwować i wyłapywać takich typów.
Może dostać swoje, w pysk 😝
Agent handlowy 🚢🚢🚢🚢
1000/1000
Mądry chłop lecz nie do końca . Każdy kij ma dwa końce . Każda zapora powinna być projektowana zawsze z myślą o przyrodzie i ekosystemie. Po to człowiek ma rozum aby sobie ułatwiać a nie utrudniać. Należy jednak pamiętać o tym aby nie szkodzić na rzecz naturalnego środowiska. A co do przekopu mierzei wiślanej to tamten projekt jest właśnie przykładem nowoczesnych rozwiązań technologicznych z poszanowaniem otaczającej przyrody.
Dokładnie nie wiem. Ale są plany też jakieś zapory na rzecze Prosna okolice Wieruszowa to na odcinku około 12km będą juz 3
Dokładnie wiem ale napiszę. Nie znam się ale się wypowiem.
a jaki ma wplyw maja wiatraki na srodowisko - Ptaki wedrowne brales to pod uwage ! A co gdy hamolec nie zatrzyma wiatraku przy tornadzie jakie beda zniszczenia w gospodarstwie rolnym ile zwierzat ucierpi
Fajny,rzeczowy film.ale Odnośnie przekopu mam inne zdanie
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję
@@HermanTracki rozbudowa hubu portowego. Imo przeważa nad jakimkolwiek argumentami ekologicznymi.
Choć oczywiscie mozna to spieprzyć.
@@HermanTracki wybacz, nie rozumiem pytania. Na metapoziomie: drogi buduje się jako część systemu infrastruktury transportowej. Mogą pełnić różne funkcje i w różny sposób dopełniać ten system, a ten sam w sobie nigdy nie jest systemem skończonym i zamkniętym.
Innymi słowy o jakie drogi pytasz?
@@HermanTracki zacznijmy zatem od drogi łączącej Borkowo pod Żukowem z Sitnem. Powstała ona dla zaspokojenia potrzeb dojazdowych okolicznych mieszkańców - dzięki niej uzyskują oni zarówno bezpośredni dostęp do DK 7, jak i dojazd do stacji Kolei Metropolitalnej w Borkowie. Umożliwia ona też transport produktów rolnych i leśnych z okolicznych gospodarstw i lasu gminnego.
I tyle naigrywania się, albo zadajesz sensowne pytanie, albo szkoda czasu.
@@grisza77 po co windy w blokach jak są schody , wszak to zbędny i kosztowny luksus , a i spacery zdrowsze.
@@grisza77 poza tym z ciekawości pojadę na wczasy do Krynicy na wywczasy w 2023 roku , jak skończą ( byłem w zeszłym ) i znowu zostawię tam ok 5 tysi jako wczasowicz . Popływamy sobie stateczkami wycieczkowymi przez przekop do Gdańska i z powrotem. A takich ciekawskich będzie mnóstwo. Poza tym region odżyje gospodarczo.
trzeba zadac sobie pytanie komu na reke jest to wymieranie
Bardzo ciekawy materiał.
Bom dobrze rozbieramy wszystko ,ale co z powoziai? Ryb może i więcej ale co z ludźmi?
Nic z powodziami. Tak samo jak i teraz, wpływ zbiornika włocławskiego na powodzie jest pomijanie mały.
Kolego wszystko ok rozbierzmy Zaporę we Wloclawku po co prąd może nie produkuje go dużo ale jest on tani masz racje środowiska szkoda ale ekonomia wygrywa
Skąd ta pewność, że tani? Przecież tam są koszty tak samo jak w każdej elektrowni, przy czym tutaj jest o wiele więcej kosztów zewnętrznych (tzn. ponoszonych nie przez elektrownię tylko przez społeczeństwo).
A co z osadami jak to pójdzie ... Zapytaj o ryzyko Prof Zalewskiego
Co znaczy, że sedymentacja na zbiorniku włocławskim to 14-34% całości rumowiska bo reszta jest już w Bałtyku? Rumowisko ciągnione z połowy Wisły odkłada się przecież w strefie cofki. Gdyby Włocławek miał jazy dolne, wtedy mógłby spuszczać rumowisko na dolną wodę, a to rozwiązałoby problem erozji dennej i bocznej poniżej stopnia. Rozwiązałoby też ogromny problem wypiętrzania się dna na odcinku ok. 60 km powyżej Włocławka, z którym walczymy i przez który mamy ciągłe powodzie. Moim zdaniem przebudowa stopnia dała by bardzo pozytywny efekt i o to można powalczyć. Rozbiórka nie wchodzi w grę.
To znaczy, że 66-86% rumowiska nie odkłada się trwale w zbiorniku, tylko jest transportowane dalej mimo zapory. Jakby wszystko odkładało się w strefie cofki to proces zachodziłby dużo szybciej i był jeszcze bardziej katastrofalny dla Wisły. Tu można poczytać więcej: www.researchgate.net/publication/291862244_The_Sedimentation_Processes_in_Wloclawek_Reservoir
@@WolneRzeki Tu jest jakiś błąd logiczny. Jeżeli np. 80% rumowiska jakoś przedostaje się przez zaporę (którędy???) to czemu poniżej stopnia brakuje tego rumowiska? W tym przypadku rzeka sama by się "dokarmiała" a brakujące 20% nie powodowałoby chyba aż takiej erozji?
@@michaszymajda4359 przy wezbraniach przede wszystkim następuje redepozycja materiału. Przedostaje się normalnie przez jazy. Tak to w płytkich zbiornikach działa, Solina dużo skuteczniej przechwytuje osady. Równowaga dynamiczna w jakiej jest koryto rzeki jest dość delikatna, 20% mniej materiału to ogromna ilość! Do tego dochodzi jeszcze sam spadek przy zaporze i zrzucanie wody bardzo odbiegające od tego jak się naturalnie przepływy kształtują i pod samą zaporą mamy erozję całkiem sporą.
@@WolneRzeki Bzdury! Nie masz pojęcia o czym mówisz. Całość rumowiska zostaje powyżej zapory i wypłyca dno, do tego stopnia, że statki o zanużeniu 70 - 80 cm szorują brzuchem po dnie.
Czy te 18 łososi rocznie na przepławce to ryby pochodzące z jakichś zarybień/re-introdukcji w górnej Wiśle w przeszłości, czy są to resztki oryginalnej wiślanej populacji?
Raczej nie ma danych na ten temat.
@@WolneRzeki jeśli to oryginalny szczep łososia z Wisły to warto by było śledzić te osobniki do tarlisk w celu zabezpieczenia populacji.
Można poprawić warunki do budowy gniazd, wylęgu itd. To mógłby być początek odrodzenia
No super rozebrać, a energia z czego? Wracamy do lamp naftowych? Czy tak przerobić by produkować energię i ułatwić przepływ dla ryb
Za te 4,5 mld to można by postawić z 10 razy mocniejsze elektrownie wiatrowe i biogazowe, które mają znacznie mniejsze oddziaływanie na środowisko
@@zwierzu22 gdyby to było takie proste, turbiny wiatrowe wada brak przewidywalnosci, wodna jest dość przewidywalna i stała. Kolejna grupa ornitolodzy bo ptaki. Biogazownie to największy potencjał a najbardziej dyskryminowane i skrajne źródło. Protesty społeczne. Energia jest i będzie potrzebna będzie wzrastać zapotrzebowanie. Może kierunek nie rozbierać a szukać rozwiązania by była energia ale i zmniejszyć wpływ na środowisko.
Jest odpowiedź w filmie, ta hydroelektrownia to 40 wiatraków..
@@aleksanderszczurek8629 40 ma zastąpić hydroelektrownie?
@@sebeksebek1706 tak, 40 to po prostu elektrownia wiatrowa 💁 hydroelektrownie wcale nie produkują aż tak wielkich ilości energii a do tego mają bardzo duży wpływ na środowisko (na pewno na Wiki można znaleźć liczby/porównania)
Jeśli mnie pamięć nie myli to jak zbudowali tamę we Włocławku miała ona służyć jakieś 10 czy 15 lat. Służy chyba już trzy jak nie 4 razy tyle. I dalej nie zbudowano następnej tamy niżej.
Dzieki. Nie wiedziałem o tym
@@robuzytkownik7505 w sumie to nie jest jakaś wiedza tajemna, choć może to być i plotka. Jako że było to za PRLu budowane więc wszystko jest możliwe.
co za brednie! taaaak tyle betonu na rzece na 15 lat. puknij sie solidnie w leb to ci sie przypomni. moze solne tez budowali na 20 lat?!
@@zygmuntzarzecki A ty masz chyba serio coś z bańką co? Z resztą zacznijmy od tego że cała tama miała być tymczasowa.
@@vipr20111 dawaj linka do tekstu o tymczasowości tak olbrzymiej budowli. DAWAJ!
a banke to walnij sobie, o sciane
Zastawką za tysiąc złotych? Skąd ten koszt???
Z opracowania Klubu Przyrodników dotyczącego renaturyzacji torfowisk.
@@WolneRzeki Nie obrażając nikogo po samej nazwie widzę szacowne grono inżynierów hydrologów. Zakładając opracowanie jednego uniwersalnego projektu dla każdego cieku wodnego dla wszystkich miejsc trzeba opracować indywidualna dokumentację techniczną. Musi ona zostać naniesiona na mapy o innych aspektach biurokratycznych nie wspomnę. Poza tym takich zastawek nie można wykonać z kartonu. W grę wchodzi beton i stal ponieważ taka zastawka musi mieć odpowiednią wytrzymałość i możliwość regulacji poziomu wody. O kosztach robocizny już nie wspomnę... Jednym słowem, jeśli Pan w swoim materiale podpiera się tak "rzetelnymi" opracowaniami to sama jakość filmu daje sporo do myślenia. Ps proszę zapoznać się z sytuacja miasta Nieszawa o którym Pan nawet nie wspomniał. Oczywiście mam na myśli hydrologię
@@mencarikebahagiaan8699 Klub Przyrodników wybudował sam i współpracując z Lasami Państwowymi prawdopodobnie więcej zastawek na rowach niż jakakolwiek inna instytucja w Polsce w ostatnich 30 latach. Możliwe, że koszt jednostkowy byłby inny, nawet licząc 5000 zł za zastawkę, skala problemu który można rozwiązać za 4,5 mld zł jest ogromna.
@@WolneRzeki Lasy Państwowe to Państwo w Państwie i stawiają takie zastawki na swoich terenach a nie są one trwałymi obiektami hydrologicznymi zatem mogą być budowane wedle uznania, oczywiście jeśli nie naruszają Prawa Wodnego. Na terenach prywatnych i tam gdzie pieczę mają Wody Polskie taka samowola jest zabroniona i tego chyba tłumaczyć nie muszę. Co do jednego się zgodzę że takie zastawki są potrzebne i brak ich budowy był podstawowym błędem podczas melioracji terenów rolniczych w minionych czasach. Jednakowoż koszt budowy i utrzymania takiego systemu zastawek o jakim Pan mówi, w skali kraju pewnie wielokrotnie przewyższył by koszt budowy zapory. A ja z uporem maniaka dalej proszę o odniesienie się do problemu Nieszawy.
@@mencarikebahagiaan8699 koszt budowy zapory też nie będzie tylko jednorazowym wydatkiem ;) A jaki to problem ma Nieszawa?
Ile tam metali ciężkich się odłożyło w osadach. Rozebrać to, ale będzie sprzątania.
Osady z ostojnika czyli jeziora Włocławskiego spławione w dół rzeki zniszczyłyby życie biologiczne rzeki na stulecia. To dopiero był by dramat.
Cały czas szukam jakichkolwiek dowodów na takie stwierdzenie - może podeślesz jakieś opracowanie?
No a pozostawione w zbiorniku nie są trujące? Czegoś tu nie rozumiem?
@@ferdynandignacymaksymilian7651 Odpowiem na przykładzie akwarium. To odzwierciedlenie w skali mikro. Na dnie jest podłoże np: żwirek w nim osadzają się związki przemiany materii np:ryb. Czyli amoniak, jony amonowe itd. Podobnie jest na zbiorniku tylko tam dochodzą metale ciężkie, toksyny itd. Jeśli podłoże w akwarium zostanie wzruszone to cały ten syf zmienia nagle pH i zaburza cały w miarę stabilny ekosystem w akwarium. Rybki padają nasila się rozrost glonów. W skali makro będzie znacznie więcej szkody pamiętając że przez lata do Wisły dostało się wiele chemii przemysłowej. Więc czego tu nie rozumiesz?
Cześć . Uważam iż twoje argumenty są mocne , a co z gospodarka komunalną ? Jak ją budować ? Ja pochodzę z nad rzeczki Świder , z pobliża , tak to ujmę .
Rozbiórka to temat zastępczy. Nikt tym zajmować się nie będzie chyba, że lewaccy "obrońcy przyrody". Puszczę Białowieską podobno już wykończyli to szukają teraz miejsca do ochrony czterystu troci. Jestem ciekawy czym zajmuje się zawodowo pan prowadzący? Ciekawe jak mają się ryby wędrowne w Chinach?
👍zasięgi!
Dysponowalne 80 MW to zupełnie co innego niż niedysponowalne, z wiatraków. Poza tym żeby osiągnąć średnio taką moc tych lądowych należałoby użyć 100 lub więcej, morskich koło 20. Żeby wystarczyło 8, przy wydajności nawet 50% musiałyby mieć po 20 MW sztuka. Jednak nie uważam, że warto ponosić takie nakłady na 80 dysponowalnych MW. Tama ma różne funkcje, ale jeżeli uznamy 4,5 mld zł za koszt elektrowni, to wychodzi 56 mld zł za GW (przy efektywności 100%), a więc podobnie jak dla jednej z najdroższych metod wytwarzania prądu - z małych instalacji PV.
jesli chodzi o prad to woda jest wstwnie zasilic polnocna czesc polski tylko przeba inaczej budowac zapory wodne i przekladki dla ryb lub zarybiac gorna czesc wislly
Trzeba budować. Nie ma rady. Zmagazynujemy wodę, będziemy mieli prąd. I jeszcze żegluga oraz ochrona przed powodzią. Jestem za budową.
świetny, rzeczowy materiał. Dzięki i Powodzenia!
porównanie stabilnej energi z el. wodnej do jakiś wiatraczków to żart oczywiście 😁😁
Racja
Ale nadal fakty pozostają faktami, jest dużo więcej rozwiązań, które nie stanowią takiego zagrożenia i takiej degradacji. Ta inwestycja to totalny bezsens. Nie jestem ekoświrem ale da się to rozwiązać dużo prościej.
@@9GORN1 degradacja czego? jak jest mało wody to giną ryby
@@morycbucholtz2006 O czym Ty teraz piszesz?
Może kiedyś zrobicie petycję do ministerstwa o rozbiórkę tej zapory?
Tylko jak nie zatrzymamy wody to niedługo nie będzie Wisły. Polska traci wodę w różny sposób w tym beż zapór. Dobrze byłoby żeby druga strona powiedziała o problemie.
Dzięki Bogu i Panu prowadzącemu że śledzie nie wyniknęły..
kolo, czy ty pisałes to na hayu?
Dźwięk! Nie będę malkontencić, wpis dla zasięgu i apel jednocześnie. Patronić Piotra, co kto ile może (jak może) to sobie lepsiejszy mikrofon zapoda czy co tam sprzętowo potrzeba, że już o wsparciu Jego działaniach nie wspominając.
Dobra robota Piotrek!
Serdecznie Pozdrawiam,
Michał
PS Nie znam Chłopa i nie mam w tym żadnego interesu. Uważam jedynie, że społeczeństwo powinno Go usłyszeć, bo nie zdajemy sobie sprawy ze skali problemu.
Dzięki! Co do dźwięku to faktycznie miałem wielki problem bo dzień był niezwykle wietrzny - dlatego na przykład nagrywałem na prawym, a nie lewym brzegu w Siarzewie :) A o lepszym mikrofonie faktycznie myślę.
Jak wieje załóż na mikrofon filtr z gąbki - dostępne w odpowiednich firmach
Kontrowersyjny to sam jesteś a nie projekt. Chciałbyś teraz rozebrać to co pochłonęło wiele istnień ludzkich i zapewnia darmową energię.
Poszukaj kto płaci temu pajacowi a wszystko zrozumiesz
Tacy jak on mają kasę za zniszczenie wszystkiego co polskie
Był człowiek który w czasie powodzi kazał rozbierać wały przeciw powodziowe aby "rzeka mogła oddychać".
Lepiej niech zapora we Włocławku zostanie.
A jaki jest koszt rozebrania zapory we Włocławku?
Około 1/10 ceny budowy nowej zapory w Siarzewie
Dlaczego PZW ma to gdzieś ?? Jak dla Mnie PZW do rozwiązania i wywiezienia na taczkach
Od kiedy żyję, PZW tylko do tego się nadawał
Na szczęście protestują inne organizacje wędkarskie, youtuberzy itd. PZW to nie wędkarze wbrew pozorom. Przecież to organizacja kierowana przez rybaków.
Tak, rozwiązać te PZW i zrobić coś nowego?
Dzięki za te cenne informacje!
Po prostu chcą zlikwidować elektrownie wodną .A powinni budować ich więcej .
Nie
@@emerytka_grazynka co qurwa nie ,?
Komentarz taktyczny
Powody, dla których na ten moment NIE DA SIĘ ROZEBRAĆ TAMY:
1. Potrzebne zorganizowanie solidnej ekipy odpowiedzialnej za rozbiórkę. Oczywiście, trzeba im zapłacić za pracę + ewentualne koszta administracji, jak to w Polszy bywa.
2. Zebranie stosownego ODSZKODOWANIA finansowego dla miast w dolnym biegu Wisły (Toruń, Bydgoszcz, Grudziądz, Tczew, Gniew) za szkody powstałe w wyniku podniesienia poziomu wód z tytułu likwidacji tamy. Ile ludzi utraci domy bądź firm budowanych przez lata w wyniku zalania, wolę nawet nie myśleć.
3. Hekatomba, jaką można zgotować mojemu rodzinnemu miastu (Płock) i nie tylko - mowa oczywiście o osadzie na dnie Wisły, który powstał w wyniku awarii oczyszczalni ścieków Czajka-2 w Warszawie. Prosty to przepis na zaj***nie części ludności z Mazowsza, gdy na wierzchu pływają gówna, mocz, resztki chemii gospodarczej i inny syf. Żywa bomba biochemiczna, której nie sposób ominąć.. chyba, że znajdzie się ekipa sprzątająca (o ile ktokolwiek zajmuje się odmulaniem bądź ogólnie oczyszczaniem rzek). Trzeba wyłożyć kolejne fundusze.
4. Trzeba będzie zapłacić odpowiednim specjalistom za monitorowanie stanu rzeki po zburzeniu tamy, sprawdzanie fauny i flory rzecznej, czy nie wystąpią jakieś nieprawidłowości.. kolejne pieniądze na to pójść muszą.
Zatem wszystkie argumenty można streścić do jednej rzeczy, którą powtórzę chętnie 25 razy:
Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze.
Jakim zagrożeniem jest ta tama dla Płocka jak jest poniżej..
Następna sprawa intelekcie jest taka,że to przez Płock był zator w 82 jak i ostatnio..
Gdyby nie łamali lodu na swoim odcinku to zatoru by nie było.. Noo ale co my wiemy..
Wiatraki są nieopłacalnym interesem gdyż wiatr wiać nam na zawołanie nie będzie..
Gdyby dodać to wszystko co potrzebne do ich postawienia + koszty +robocizna + ziemia + jej kupno itd.. Tama była /jest bardziej eko i daje ciągły przypływ energii.. Ryby to ryby tamto.. Gościu ,zapytaj mieszkańców a ci powiedzą! Węgorz wymiera hah pod tama są takie osobniki, że nurkowie boją się schodzić.! A nie tylko ten gatunek jest taki wielki.. co roku w tym odcinku łapane są jedne z największych w tej rzece.. Proszę się lepiej dowiadywać na dany temat a nie wygadywać swoje tezy i poglądy.. Rozebranie tej tamy oznacza pożegnanie z Toruńska starówka.. o tym też nie wiedział... Rozbieraj to sobie lalki Barbie w domu lub podwórku a nie u kogoś..
Nie mówiąc o sumach .
Rozebranie tamy oznacza zalanie każdego miasta typu Włocławek Toruń itd. bardzo dobry komentarz pozdrawiam
@@Dejwv1g to jak one istniały przed powstaniem tamy? jak to możliwe, że Kopernik nie utonął?
Na tak małą budowle wytworzenie 0.5% energii dla Polski jest bardzo duże! Jeszcze z 10 takich i już jest stale 5% energii.
Jestem przeciw rozbieraniu a wręcz za budowaniem kolejnych.
Ale to moje zdanie.
W przypadku tamy we Włocławku ważne sa dwie kwestie:
1. jeśli się jej nie rozbierze to ona sama się zawali w sposób niekontrolowany z wszystkimi tego konsekwencjami, bezpośrednio za zaporą spadająca woda wymyła całkiem solidny dół przez co fundamenty zapory tracą oparcie;
2. co i jak zrobić z osadami z jeziora zaporowego, bo zawierają one tyle wyjątkowo paskudne trucizny, na przełomie lat 80-tych i 90-tych jedna z amerykańskich firm zaproponowała usunięcie tych osadów, ale gdy tylko Amerykanie wykonali badania laboratoryjne składu tych osadów to natychmiast wycofali się z wcześniejszych obietnic i zniknęli z Polski. Oczywiście jeśli zapora sama się zawali w sposób niekontrolowany to cały ten "syf" ruszy w dół rzeki zabijając życie w Wiśle od Włoclawka do ujścia i w sporej części południowego Bałtyku.
Pana tezy są w ewidentnej sprzeczności z raportem Najwyższej Izby Kontroli.
@@zygmuntkowalski6766 Nie wiem co mówią ludzie z NIK-u, ja pamiętam opinie geologów i nurków jeszcze z początku lat 90-tych, którzy schodząc w okolice stopy zapory stwierdzili, że woda spadająca z niej wypłukuje bezpośrednio przed stopą dół, a właściwie rów równoległy do niej pozbawiając ją stopniowo oparcia. I tamte opinie wydane przez fachowców, którzy oglądali to wszystko na własne oczy, są dla mnie wiarygodne.
@@infernus1963 Wygląda na to, że wszystkie zapory na świecie istnieją od wielu lat i nie stanowią problemu, tylko ta we Włocławku to jakaś anomalia, a może po prostu dyletanci i amatorzy wiedzą wszystko najlepiej, bo o budowaniu zapór i ich eksploatacji nie mają zielonego pojęcia.
@@jana5497 Przed ponad 30-tu laty pracowałem w firmie, która miała uczestniczyć w pracach przy oczyszczaniu Zalewu we Włocławku i dobrze pamiętam co mówili specjaliści od hydrotechniki. Pamietam też z jakiego powodu ze przedsięwzięcia wycofały się 2 lub 3 zagraniczne specjalistyczne firmy. Nie wydaje mi się by od tamtej pory sytuacja poprawiła się.
@@infernus1963 Jakim problemem jest zrobienie w tym powstałym rowie narzutu kamiennego jak to się robi na falochronach?
Brak balansu w materiale między negatywami i pozytywami. Każdy wpływ w naturę niesie zmianę, ale trudno mówić o katastrofie. Tutaj materiał sugeruje aby zniszczyć istniejąca faunę aby odtworzyć inne gatunki, te obecne muszą zginąć na rzecz tych pierwotnych.
Jakie obecne XD
Rozebrali Ostrołękę, rozbiorą Olewiny, same rozbiórki w naszym bantustanie, a Pałac Stalina(PKiN w Warszawie) jak stał tak stoi.
należy dobudować kilka nowych zapór i po kłopocie
Budowa zbiornikow retencyjnych sznsa nautrzymaniem wody warunek nie pozwolic na nie kontrolowane zrzuty tak jak zalatwiono Odre
Oczywiscie poprawi sie wszystko generalnie i poprawi sie na lepsze tez pogoda!!!
ha cha ha cha
@@lucynazbikowska3343“ha cha…“-Wszystko zostalo stworzone przez Pana Boga-krete rzeki,wodospady,pagörki-wychwalajä Stwörce-zmienianie tego przynosi tylko kolosalne szkody!
@@lucynazbikowska3343“ha cha…“-Wszystko zostalo stworzone przez Pana Boga-krete rzeki,wodospady,pagörki-wychwalajä Stwörce-zmienianie tego przynosi tylko kolosalne szkody!
@@lucynazbikowska3343“ha cha…“-Wszystko zostalo stworzone przez Pana Boga-krete rzeki,wodospady,pagörki-wychwalajä Stwörce-zmienianie tego przynosi tylko kolosalne szkody!