Kolejny fantastyczny odcinek! Nastepnym krokiem moze być bogata seria z casami historycznymi, opisującymi w tym kontekście historię calych cyklów rozwojowych dla najwiekszych krajów.
Do rozwoju technologii potrzebne są zasoby, kapitał i praca, wytężona praca w dzialach R&D. To dlatego największe gospodarki świata mają tak wielkie obawy przed Polską i Ukrainą (mamy nałożoną masę obostrzeń produkcyjnych i ograniczeń), a tak naprawdę kestesmy konkurentem i zagrożeniem. Ukraina była zagłębiem innowacyjno-naukowym dla ZSRR, dzisiaj bogata w złoża i zasoby walczy o przetrwanie. Następna w kolejce jest Polska - tutaj walka toczy się w dużej mierze o status quo, gdyż jesteśmy przed szansą gospodarczego kopa w górę jeśli tylko zainwestujemy w technologie i ich rozwój. Pragmatyczna reszta świata jest nieskora do podejmowania ryzyka, dlatego w ich interesie leży bruzdzenie krajom, które realną szansę wejścia do gospodarczej elity mają właśnie przed sobą.
@@GEO_EKONOMIA mam pewien problem - bo nie zostało wspomniane, że GEO zrezygnowało z tego finansowego charakteru i obecnie bardzo dobrze prosperuje ;) Podzielili się na 3 firmy - GE Aerospace odpowiedzialne za silniki do samolotów, GE Vernova robiące rozwiązania z zakresu elektrotechniki, OZE i tego typu produkty i GE HealthCare, które produkuje sprzęt medyczny. GE Vernova w ogóle naprawdę dobrze sobie radzi, głównie przez politykę Bidena i IRA.
Dzięki serdeczne za kolejny świetny odcinek! :) Welch pokazał jak nie robić długoterminowo biznesu, a cieszyć krótkoterminowo inwestorów. Według mnie USA są na 15 punkcie wykresu.
Kolejny dobry film, gratuluję! Co do tego, że na operacjach finansowych zarabia się więcej i łatwiej niż na produkcji finansowej wynika z tego jak zaprojektowaliśmy system. Monetarny i podatkowy (choć w sumie to są systemy komplementarne)
@@polesetter1 Zgoda, ale tak ma to być podane, że wygląda na "obiektywnie" łatwiejsze. Zresztą, GE Capital był parabankiem, a przez lata nie miał nad sobą żadnej kontroli. Dopiero po 2008 to się zmieniło.
@@pkfdd9573 Owszem. W Europie już nawet politycy zaczynają dostrzegać, że zmierzają w złą stronę, ale pomysłem na pokonanie problemów jest dodanie gazu. :)
Jest jeszcze jedna przyczyna problemów. Oni wpadli na pomysł, że jeśli celowo będą organizować kryzysy, to dużo na tym zarobią. Doszło do negatywnej selekcji elit, psucia instytucji, wybierania rozwiązań gospodarczych takich które zrobią gospodarce problemy. To nawet krok dalej niż to co zrobił tamten szef GE. Prawdopodobnie stoją za tym fundusze inwestycyjne. Ich marzeniem jest zarządzanie światem poprzez generowanie kryzysów oraz taki dobór elit które łatwo będzie im kontrolować. Opartych o ideologie, emocje, bez jakiś kompetencji. To już mamy w Europie, tą samą drogą idą USA.
Nie wierzę w złe intencje. Układ. Trudno byłoby to zaplanować i wdrożyć. To raczej efekt racjonalności krótkoterminowych, które długofalowo prowadzą do złych skutków.
@@GEO_EKONOMIA zła konstrukcja euro (brak dewaluacji wewnątrz strefy), zielony ład, sposób walki z covidem (jedyne wytłumaczenia dla tego to przygotowywanie się do wojny biologicznej, ale i tak lepiej można było to zrobić, albo chęć szkolenia AI na pracy zdalnej), negatywna selekcja elit, w UE to nie wiem czy był jakiś sensowny przywódca, w USA większość prezydentów była bardzo słaba od strony ekonomii. Niektóre z tych problemów próbowałem naprawić więc znam ten problem od strony kuchni. Oni robią tak aby poszerzać swoją władzę, ale kosztem całej gospodarki, społeczeństw i większości biznesu.
Z tego można wyciągnąć warte drążenia wątki poboczne, np. dot. optymalizacyjnego/projektowego stylu zarządzania, który u nas tubylcy łykają jak dzikus kolorowe paciorki (zgodnie z planem, bo w sumie w lokowanych tu peryferyjnych działach wielkich firm właśnie tak ma być), a który jest po prostu dziadostwem opakowanym w infantylną korpo-nowomowę. A to promieniuje na sposób rozumienia wielu kluczowych dla całej gospodarki zagadnień, dot. posiadania trwałych struktur i zasobów, ich długookresowej efektywności itp.
Ale my pod tamtym filmem prosiliśmy o inny temat. Chodziło nam o film na temat porażek protekcjonizmu. O państwach, które "chroniły" swoj rynek i doprowadziło to do zacofnia i tkwieniu w biedzie.
Wychodzi brak zrozumienia autora w rachunkowości - nie, zysk podatkowy netto przeznaczanym na buybacki i dywidendę nie jest tożsamy z zyskiem operacyjnym w ramach, którego nakłady na badania i rozwój zostały już ujęte w kosztach. Będąc rzetelnym w takiej analizie należy stworzyć wykres udziału procentowego nakładów przeznaczonych na B+R w ramach kosztów działalności ogółem w stosunku do EBITDA i tutaj szukać zależności czy wzrost zysku przed opodatkowaniem wymiernie łączy się ze spadkiem udziału nakładów na rozwój....
Dzięki za doprecyzowanie. Słusznie. Doprecyzowujac: GE przestało wydawać proporcjonalnie tyle na B+R, co wcześnie. Ale księgowo masz rację. B+R wrzuca się w koszty przed wyliczaniem EBITDy.
Dobra uwaga. Doprecyzowujac: GE wydawało na B+R proporcjonalnie mniej, niż wcześniej. Choć masz rację, że wrzuca się je w koszty przed wyliczeniem EBITDa.
Wiem, że film sprzed miesiąca, ale może Autor akurat przeczyta - ciężko nie być Hamiltonistą, jeżeli chociaż w niewielkim stopniu poznało się historię tego geniusza. To w sumie dość niewiarygodne, jak mógł powstać człowiek, który będąc zmuszany do przymusowego handlu niewolnikami stworzył system prawny, finansowy i przemysłowy USA. Narzędzia, które doprowadziły to Państwo do potęgi.
Tylko produkcja materialna buduje bogactwo, to po pierwsze, po drugie i po trzecie. USA i Europa wyprowadzila produkcje do Chin, Indii i krajow poludniowej Azji i widzicie co sie w ciagu 30 lat porobilo. Pamietam jak sie smialem przez lzy gdy w latach dziewiecdziesiatych slyszalem z UE o tym ze przemysl to juz passe, a Europejczycy beda teraz zyc z serwisu. Wowczas nie rozumialem o jaki im serwis chodzi, teraz juz wiem, chodzilo o serwis kapitalowy. Niemcy i Niderlandy zachowali najdluzej rozsadek ale i oni ulegli pokusie, troche innej wprawdzie bo budowania Czwartej Rzeszy czyli UE w nowej odslonie. No to teraz macie Europejczycy z zachodu, za chwile skonczy sie Londynskie City, Niemiecki Frankfurt, a moze i Zurychu.
"Uczciwa płaca za uczciwą pracę"- niby już nieco śmieszny slogan ale nic lepszego nie wymyślono. Jest zbyt dużo ludzi którzy chcą się szybko i łatwo dorobić podcinając gałąź na której siedzą.
@@GEO_EKONOMIA nie sądzę, tak samo pewnie niektórzy myśleli przy rewolucjj przemysłowej pierwszej drugiej, przy rewolucji komputerów Znikną zawody typu monter jak bednarze czy inni podobni
widzowie - mówicie po angielsku? jeżeli tak - nie traćcie czasu na tego taniego dziennikarza; na zachodzie, nikogo nie obchodzi polska gospodarka (albo ten dziennikarz); Ivy League is everything; Silicon Valley is everything; słyszeliście o Ivy League i Silicon Valley? jeżeli nie - nauczcie się angielskiego
Cieszy mnie disclaimer w pierwszych minutach. Dalio chciałby odgrywać rolę mędrca, ale to nie oznacza, że nim jest. Książka Roba Copelanda wyszła już i w Polsce, a posty Dalio na LinkedIn potrafiły być już wcześniej niepokojące/sekciarskie. Gdyby książka Dalio powstała ~40 lat temu, to zamiast o wzrastającej potędze Chin, byłoby o wzrastającej potędze Japonii i ten jego horoskop też by pasował. Szkoda, bo wcześniejszy content inwestycyjno-motywacyjny robił lekki, ogólny i pozytywny. Krytyka Welcha - zawsze zdrowa. Buybacki mają sens wtedy, kiedy rynek nie docenia firmy lub dla zrównoważenia emisji nowych akcji dla pracowników. Skoro jest już o zarobkach i o nierównościach, to dobrze by było wspomnieć i o podatkach. Państwo wydaje się dziwnie nieobecne w tej dyskusji.
Dobre uwagi. Jeszcze Dalio dostanie ode mnie zasłużona krytykę. Podatki? Oczywiście, ważny temat. Ale w "welchyzmie" one nie odgrywały kluczowej roli. Opodatkowanie pracy - tym bardziej fabryki do Indii. Opodatkowanie kapitału - tym mocniej trzeba drenować firmy.
@@GEO_EKONOMIA Opodatkowanie dywidend czy buybacków zniechęca do wyciągania pieniędzy z firmy. A przy wyższym opodatkowaniu wysokich dochodów różnice w płacach między pracownikami a CEO byłyby pewnie mniejsze. Ale racja, "welchyzm" miał znacznie więcej aspektów. Myślę, że warto wspomnieć i krytyków finansjalizacji oraz masowych buybacków jak np. William Lazonick.
Stany Zjednoczone, a dokładnie to ich gospodarka i innowacyjność jest w odwrocie ale na szczęście ich największy konkurent, Chiny, wcale nie są innowacyjne. Co Chiny mogą dać światu, jakie technologie, jaki styl życia? Jakie rewolucje? Chiński sukces to kradzież technologii, niewolnicza siła robocza, dumping cenowy i dotowanie swoich firm, które nie produkują czegoś co nie byłoby wynalezione już w Europie lub USA.
Myślę podobnie... Stany pikują w dół, ale jeszcze nie ma wystarczająco mocnego konkurenta, by zmienić porządek świata. No, chyba, że za konkurenta uznamy międzynarodowe korporacje, ale wtedy zmiana nie będzie nagła, tylko pełzająca. Zwłaszcza, że w "stadzie" korporacji większe znaczenie ma to, kto kogo podgryzie, niż jakiś "wspólny interes", choć głosy lobbystów często sugerują coś innego.
@@GEO_EKONOMIA Już widziałem, nawet zostawiłem komentarz, "Ciekawy materiał, zostawiam suba." Konkluzja jest taka że nie będzie chińskiego stulecia, ale prze słabość ogólnego Zachodu, może dojść do tej wymarzonej przez rewizjonistyczne narody polityczno-gospodarczej wielobiegunowości.
Świetny odcinek. Jeden z najlepszych politycznych kanałów na polskim YT
Kolejny fantastyczny odcinek! Nastepnym krokiem moze być bogata seria z casami historycznymi, opisującymi w tym kontekście historię calych cyklów rozwojowych dla najwiekszych krajów.
Musze to napise, swietny program, bardzo prawdziwy i otwierajacy oczy na to jak dziala swiat.
Do rozwoju technologii potrzebne są zasoby, kapitał i praca, wytężona praca w dzialach R&D. To dlatego największe gospodarki świata mają tak wielkie obawy przed Polską i Ukrainą (mamy nałożoną masę obostrzeń produkcyjnych i ograniczeń), a tak naprawdę kestesmy konkurentem i zagrożeniem.
Ukraina była zagłębiem innowacyjno-naukowym dla ZSRR, dzisiaj bogata w złoża i zasoby walczy o przetrwanie. Następna w kolejce jest Polska - tutaj walka toczy się w dużej mierze o status quo, gdyż jesteśmy przed szansą gospodarczego kopa w górę jeśli tylko zainwestujemy w technologie i ich rozwój. Pragmatyczna reszta świata jest nieskora do podejmowania ryzyka, dlatego w ich interesie leży bruzdzenie krajom, które realną szansę wejścia do gospodarczej elity mają właśnie przed sobą.
@@ŁukaszRączka Nie dajmy się.
Świetny odcinek oglądałem z przyjemnością!
Świetnie sformatowany kanał. Już zacząłem polecac.
Kiedyś śledziłem Krajobraz Mazura. Teraz przypominam sobie dlaczego.
@@Blaizyr Polecamy się. Krajobraz się poszerzył.
@@GEO_EKONOMIA mam pewien problem - bo nie zostało wspomniane, że GEO zrezygnowało z tego finansowego charakteru i obecnie bardzo dobrze prosperuje ;) Podzielili się na 3 firmy - GE Aerospace odpowiedzialne za silniki do samolotów, GE Vernova robiące rozwiązania z zakresu elektrotechniki, OZE i tego typu produkty i GE HealthCare, które produkuje sprzęt medyczny. GE Vernova w ogóle naprawdę dobrze sobie radzi, głównie przez politykę Bidena i IRA.
@MrSpajser Słuszna uwaga. Odchudzili sie i wrócili do DNA.
Dzięki serdeczne za kolejny świetny odcinek! :) Welch pokazał jak nie robić długoterminowo biznesu, a cieszyć krótkoterminowo inwestorów. Według mnie USA są na 15 punkcie wykresu.
Dziękuję za kolejny odcinek. Dobrze się słucha szczegółowego wyjaśnienia procesu, który obserwuje się w skali swojego życia.
Jeszcze go odwrócimy.
@@GEO_EKONOMIA"Jeszcze go odwrócimy" - to takie pozytywistyczne. Dziękuję za energię płynąca z tych trzech słów. Tak, odwróćmy ten proces.
Jak zwykle bardzo dobry,rzeczowy i ciekawy odcinek ;) dzięki !
Do usług.
Świetny materiał ❤
swietna robota, dziekuje
@@maksymiliangrzywa 👍
Kolejny dobry film, gratuluję! Co do tego, że na operacjach finansowych zarabia się więcej i łatwiej niż na produkcji finansowej wynika z tego jak zaprojektowaliśmy system. Monetarny i podatkowy (choć w sumie to są systemy komplementarne)
@@polesetter1 Zgoda, ale tak ma to być podane, że wygląda na "obiektywnie" łatwiejsze. Zresztą, GE Capital był parabankiem, a przez lata nie miał nad sobą żadnej kontroli. Dopiero po 2008 to się zmieniło.
Jest tak dobrze zaprojektowany, ze rok do roku Chiny woduja statki o wypornosci rownej calej floty Wielkiej Brytani. Ta droga prowadzi w jedna strone
@@pkfdd9573 Owszem. W Europie już nawet politycy zaczynają dostrzegać, że zmierzają w złą stronę, ale pomysłem na pokonanie problemów jest dodanie gazu. :)
Niezły materiał
Dobra analiza dziękuję
@@bogdanpiascik3955 👍
@@bogdanpiascik3955 👍
Jest jeszcze jedna przyczyna problemów. Oni wpadli na pomysł, że jeśli celowo będą organizować kryzysy, to dużo na tym zarobią. Doszło do negatywnej selekcji elit, psucia instytucji, wybierania rozwiązań gospodarczych takich które zrobią gospodarce problemy. To nawet krok dalej niż to co zrobił tamten szef GE. Prawdopodobnie stoją za tym fundusze inwestycyjne. Ich marzeniem jest zarządzanie światem poprzez generowanie kryzysów oraz taki dobór elit które łatwo będzie im kontrolować. Opartych o ideologie, emocje, bez jakiś kompetencji. To już mamy w Europie, tą samą drogą idą USA.
Nie wierzę w złe intencje. Układ. Trudno byłoby to zaplanować i wdrożyć. To raczej efekt racjonalności krótkoterminowych, które długofalowo prowadzą do złych skutków.
@@GEO_EKONOMIA zła konstrukcja euro (brak dewaluacji wewnątrz strefy), zielony ład, sposób walki z covidem (jedyne wytłumaczenia dla tego to przygotowywanie się do wojny biologicznej, ale i tak lepiej można było to zrobić, albo chęć szkolenia AI na pracy zdalnej), negatywna selekcja elit, w UE to nie wiem czy był jakiś sensowny przywódca, w USA większość prezydentów była bardzo słaba od strony ekonomii. Niektóre z tych problemów próbowałem naprawić więc znam ten problem od strony kuchni. Oni robią tak aby poszerzać swoją władzę, ale kosztem całej gospodarki, społeczeństw i większości biznesu.
@@GEO_EKONOMIA Nie.
Z tego można wyciągnąć warte drążenia wątki poboczne, np. dot. optymalizacyjnego/projektowego stylu zarządzania, który u nas tubylcy łykają jak dzikus kolorowe paciorki (zgodnie z planem, bo w sumie w lokowanych tu peryferyjnych działach wielkich firm właśnie tak ma być), a który jest po prostu dziadostwem opakowanym w infantylną korpo-nowomowę. A to promieniuje na sposób rozumienia wielu kluczowych dla całej gospodarki zagadnień, dot. posiadania trwałych struktur i zasobów, ich długookresowej efektywności itp.
@@Klob90 Tak, walchyzm jako nowoczesne spojrzenie na zarządzanie to niezły rak.
Wygląda na to, że - wbrew temu, co mówił Gordon Geko - greed isn't good.
@@piccolapaola23 Greed is good jak patrzysz na koniec kwartału. Gorzej gdy myślisz o przyszłości swoich dzieci.
Ale my pod tamtym filmem prosiliśmy o inny temat. Chodziło nam o film na temat porażek protekcjonizmu. O państwach, które "chroniły" swoj rynek i doprowadziło to do zacofnia i tkwieniu w biedzie.
Świetny materiał. Btw: do dzisiaj J.Welch jest uważany przez wielu jak guru zarządzania
Czas to zmienić.
próbowałem wesprzeć ale coś nie działa
Podsyłam link:
patronite.pl/krzysztofmazur
Wychodzi brak zrozumienia autora w rachunkowości - nie, zysk podatkowy netto przeznaczanym na buybacki i dywidendę nie jest tożsamy z zyskiem operacyjnym w ramach, którego nakłady na badania i rozwój zostały już ujęte w kosztach. Będąc rzetelnym w takiej analizie należy stworzyć wykres udziału procentowego nakładów przeznaczonych na B+R w ramach kosztów działalności ogółem w stosunku do EBITDA i tutaj szukać zależności czy wzrost zysku przed opodatkowaniem wymiernie łączy się ze spadkiem udziału nakładów na rozwój....
Dzięki za doprecyzowanie. Słusznie. Doprecyzowujac: GE przestało wydawać proporcjonalnie tyle na B+R, co wcześnie. Ale księgowo masz rację. B+R wrzuca się w koszty przed wyliczaniem EBITDy.
Dobra uwaga. Doprecyzowujac: GE wydawało na B+R proporcjonalnie mniej, niż wcześniej. Choć masz rację, że wrzuca się je w koszty przed wyliczeniem EBITDa.
Polska wchodzi w tą fazę płatków śniegu
Ukraina pracuje dla Polski.Im się chce. 😮
To samo zadziało się z IBM i zakupem działu laptopów przez Lenovo a przykłady można mnożyć.
@@ukaszPaprocki1979 Dokładnie.
Wiem, że film sprzed miesiąca, ale może Autor akurat przeczyta - ciężko nie być Hamiltonistą, jeżeli chociaż w niewielkim stopniu poznało się historię tego geniusza. To w sumie dość niewiarygodne, jak mógł powstać człowiek, który będąc zmuszany do przymusowego handlu niewolnikami stworzył system prawny, finansowy i przemysłowy USA. Narzędzia, które doprowadziły to Państwo do potęgi.
@@AranautGames Staram się robić filmy z długim okresem przydatności do spożycia. ;)
Hamilton super inspirujący.
Jest taka uroczo prosta teoria
zwana TECHNOLOGY TRANSFER
THEORY :
NIE WAŻNE CO ROBISZ , PRĘDZEJ
CZY PÓŹNIEJ KTOŚ ZROBI TO
TANIEJ LUB LEPIEJ.
@@piotr.leniec-lincow5209 Wystarczy short, żeby ją opowiedzieć. 😉
1:44 daily reminder że Thomas Edison nie wynalazł elektryczności #TeamTesla
Zgaduję hasło: Stany Schrödingera.
@@poppintomfof I martwe, i żywe?
Asabiyyah - art po angielsku na wiki
@@SoonStudios Tak!!
Te migające łatki udające starą taśmę filmową przeszkadzają
Przypominaja sie slowa profesora Wolniewicza. Ameryka to wielki narod dziwnie pozbawiony zmyslu politycznego
Tylko produkcja materialna buduje bogactwo, to po pierwsze, po drugie i po trzecie. USA i Europa wyprowadzila produkcje do Chin, Indii i krajow poludniowej Azji i widzicie co sie w ciagu 30 lat porobilo. Pamietam jak sie smialem przez lzy gdy w latach dziewiecdziesiatych slyszalem z UE o tym ze przemysl to juz passe, a Europejczycy beda teraz zyc z serwisu. Wowczas nie rozumialem o jaki im serwis chodzi, teraz juz wiem, chodzilo o serwis kapitalowy. Niemcy i Niderlandy zachowali najdluzej rozsadek ale i oni ulegli pokusie, troche innej wprawdzie bo budowania Czwartej Rzeszy czyli UE w nowej odslonie. No to teraz macie Europejczycy z zachodu, za chwile skonczy sie Londynskie City, Niemiecki Frankfurt, a moze i Zurychu.
Prawda jest taka, że prawdziwa ekonomia to produkowanie dóbr i branie za nie pieniędzy. Cała reszta to narośl.
"Uczciwa płaca za uczciwą pracę"- niby już nieco śmieszny slogan ale nic lepszego nie wymyślono. Jest zbyt dużo ludzi którzy chcą się szybko i łatwo dorobić podcinając gałąź na której siedzą.
Materiał pomija odejście od systemu z Bretton Woods i zmiany w prowadzeniu polityki fiskalnej.
Ciekawe czy Musk pokazując roboty właśnie nie hakuje systemu bo dostarcza tania siłę roboczą co nie czuje potrzeby inwestować
@@piotrpacewicz4108 Robotyzacja prowadzi do dochodu gwarantowanego. Inaczej będzie rewolucja.
@@GEO_EKONOMIA nie sądzę, tak samo pewnie niektórzy myśleli przy rewolucjj przemysłowej pierwszej drugiej, przy rewolucji komputerów
Znikną zawody typu monter jak bednarze czy inni podobni
@@piotrpacewicz4108 Ale przecież rewolucja wymusiła dużo zmian (emerytury, prawo pracy, związki zawodowe, BHP). Robotyzacja też zmieni rynek pracy.
@@GEO_EKONOMIA zgadza się, jednak ja bym nie przesądzał ze podstawowy dochód gwarantowany to będzie ta zmiana. Czas pokaże
widzowie - mówicie po angielsku?
jeżeli tak - nie traćcie czasu na tego taniego dziennikarza;
na zachodzie, nikogo nie obchodzi polska gospodarka (albo ten dziennikarz);
Ivy League is everything; Silicon Valley is everything;
słyszeliście o Ivy League i Silicon Valley?
jeżeli nie - nauczcie się angielskiego
Cieszy mnie disclaimer w pierwszych minutach. Dalio chciałby odgrywać rolę mędrca, ale to nie oznacza, że nim jest.
Książka Roba Copelanda wyszła już i w Polsce, a posty Dalio na LinkedIn potrafiły być już wcześniej niepokojące/sekciarskie.
Gdyby książka Dalio powstała ~40 lat temu, to zamiast o wzrastającej potędze Chin, byłoby o wzrastającej potędze Japonii i ten jego horoskop też by pasował. Szkoda, bo wcześniejszy content inwestycyjno-motywacyjny robił lekki, ogólny i pozytywny.
Krytyka Welcha - zawsze zdrowa.
Buybacki mają sens wtedy, kiedy rynek nie docenia firmy lub dla zrównoważenia emisji nowych akcji dla pracowników.
Skoro jest już o zarobkach i o nierównościach, to dobrze by było wspomnieć i o podatkach. Państwo wydaje się dziwnie nieobecne w tej dyskusji.
Dobre uwagi. Jeszcze Dalio dostanie ode mnie zasłużona krytykę. Podatki? Oczywiście, ważny temat. Ale w "welchyzmie" one nie odgrywały kluczowej roli. Opodatkowanie pracy - tym bardziej fabryki do Indii. Opodatkowanie kapitału - tym mocniej trzeba drenować firmy.
@@GEO_EKONOMIA
Opodatkowanie dywidend czy buybacków zniechęca do wyciągania pieniędzy z firmy. A przy wyższym opodatkowaniu wysokich dochodów różnice w płacach między pracownikami a CEO byłyby pewnie mniejsze. Ale racja, "welchyzm" miał znacznie więcej aspektów.
Myślę, że warto wspomnieć i krytyków finansjalizacji oraz masowych buybacków jak np. William Lazonick.
Upadają np. przez wprowadzanie zielonego ładu
W której fazie? Punkt 15.
@@BreatheThePressure Faza Człowiek Bizon.
@@GEO_EKONOMIA :)
Trump zapowiedział 100% cła dla krajów, które nie będą uznawały dolara jako waluty rezerwowej 😅 czyżby wejście w punkt 15.5? :)
Stany Zjednoczone, a dokładnie to ich gospodarka i innowacyjność jest w odwrocie ale na szczęście ich największy konkurent, Chiny, wcale nie są innowacyjne. Co Chiny mogą dać światu, jakie technologie, jaki styl życia? Jakie rewolucje? Chiński sukces to kradzież technologii, niewolnicza siła robocza, dumping cenowy i dotowanie swoich firm, które nie produkują czegoś co nie byłoby wynalezione już w Europie lub USA.
Myślę podobnie... Stany pikują w dół, ale jeszcze nie ma wystarczająco mocnego konkurenta, by zmienić porządek świata. No, chyba, że za konkurenta uznamy międzynarodowe korporacje, ale wtedy zmiana nie będzie nagła, tylko pełzająca. Zwłaszcza, że w "stadzie" korporacji większe znaczenie ma to, kto kogo podgryzie, niż jakiś "wspólny interes", choć głosy lobbystów często sugerują coś innego.
@@vlad1209palovic pikują w dół… masło maślane. Poza tym jak niby spadają?
Polecam:
th-cam.com/video/I30M6XE5OoU/w-d-xo.htmlsi=GsxS4a2vIFi4gOy0
@@GEO_EKONOMIA Już widziałem, nawet zostawiłem komentarz, "Ciekawy materiał, zostawiam suba."
Konkluzja jest taka że nie będzie chińskiego stulecia, ale prze słabość ogólnego Zachodu, może dojść do tej wymarzonej przez rewizjonistyczne narody polityczno-gospodarczej wielobiegunowości.
Tylko Chiny. Wolę ich władzę niż zakłamaną dyktaturę Tuska,Holowni +😢
Stany umierają albo wojna wewnętrzna albo podpalą świat , innej drogi nie ma
czyli 3 światowa jest nieunikniona, tylko czy ludzkość przetrwa...?