długo zanim miałam szczęście usłyszeć o narcyźmie i jak sobie z nim radzić (to mnie uratowało) określiłam dla samej siebie takich ludzi w otoczeniu jako mających urojenia ksobne. wszystko co robiłam miało jakoby odniesienie do nich. no nie, oni nie są dla mnie pępkiem świata. a siebie traktowali jak kruche mimozy, które nie muszą się zmagać z żadnymi "przeciwnościami" losu: k..wy leciały w powietrzu jak np. czapka spadła jej/mu na głowę z półki nad wieszakiem na kurtki. niw mogłam uwierzyć oczom i uszom. każdy drobiazg, utrudniający minimalnie życie, brali jak zbrodnię przeciwko ludzkości. ta nienawiść i potępienie! teraz to moze smieszyć ale życie latami w takiej atmosferze to jak zesłanie na Sybir.
Takie same odczucia po 8 latach niszczenia mojej energii. Pijawka księgową z Gdyni szuka nowego dawcy na Facebooku z telefonem komórkowym który dostała ode mnie 😂
Jezu , jak ja to doskonale rozumiem , takie właśnie minimalne życie oni prowadzą . Zero poświęcenia , wyrzeczenia , minimum obowiązków i minimum emocji .
Bardzo trafne uwagi, Pani Dario. Dziękuję za wyjaśnienia które pozwalają żyć dalej po wyjściu ze związku z narcyzem. Uderzyło mnie to spostrzeżenie, że dla narcyza zawsze jest ten statyczny obraz drugiej osoby. Mój patner narcyz nawet wprost to mówił. To był główny zarzut przeciwko mnie, że ciągle zmieniam się na gorsze
Pani Dario jak zwykle zwięźle i na temat(nigdy dość tego tematu) 😍juz jestem w trybie oczekiwania na live z panem Samem😂😂pozdrawiam serdecznie❤️❤️Fajnie ze pani nagrywa😘
przyznam, że mnie zatkało. Jestem teraz w sytuacji zawodowej, gdzie druga osoba dokładnie tak się zachowuje... mimo, że to ona kręci gdy poszłam się z nią skonfrontować ona oskarżyła mnie o wszystko i oznajmiła, że ja jestem niewdzięczna i że gdyby nie ona nie osiągnęłabym tego (chodzi o temat sporu). Mózg mi się wylewał uszami gdy tego słuchałam. Miałam uczucie rozmowy z nastolatkiem, który nie chce robić tego co mu mama kazała. Szkoda tylko, że kosztuje mnie to tyle stresu i nerwów... Mimo zaczepek, nie wchodzę w dyskusje i mam nadzieję, że sprawa się szybko skończy. Świetny kanał, bardzo wartościowy. Trzymam kciuki za zdecydowany wzrost subskrybentów, laików i fantastyczny rozwój zawodowy :) Pozdrawiam serdecznie! :)
Pani Dario, dziękuję bardzo za kolejny ważny filmik. Czekamy na instrukcję, jak zmortyfikować narcyza, na pewno się przyda do samoobrony 😆 Pozdrawiam serdecznie 🥰
Dzień dobry Pani doktor będę wkrótce odchodzić od narcyza.Jestem w ostatniej fazie - odrzucenie. Ma nową zabawkę.Po 30 latach życia. Będę musiała skorzystać z terapii. Bo inaczej nie wyjdę z tego. Gdzie poszukiwać kontaktu z Panią.
Gdy w związku dziewczyna jest narcyzem, manipulacje i projekcje, które opowiada o drugiej stronie są bardziej brane pod uwagę ze względu na płeć. Wiekszość pracowników prokuratur, sądów rodzinnych, ops to kobiety, więc... komu uwierzą, czyją stronę przyjmą?
Dziękuję za bardzo cenny materiał. Mam sprawę rozwodową z taką osobą. Bardzo się boję. Dużo sił dla wszystkich, którzy cierpią przez przemoc narcystyczną. Nikt kto tego nie doświadczył, nie zrozumie...
Najgorszy narcyz ukryty " vounerable " , wražliwy. To " Czerwony kapturek ktòry zgwałci wilka I zje babcie" Na końcu dostanie od myśliwych z lasu medal za wygraną
Nie dostanie tylko zrobi tak że terapeuta da🤣🤣😁👌 teraz się już śmieję ale to było przejście przez piekło. Ani kochanka ani partnerka na szczęście. Projektor totalny z niej jest. Próba zawłaszczenia projekcja personalna. Miejsce w które trafiła to grupa wsparcia wg mnie błąd lub nadużycie terapeutki. Dl mnie dyskwalifikacja terapeuty za nierozpoznanie lub wprowadzenie takiej osoby. Z drugiej strony dla mnie wielki impuls do rozwoju ale nie ta osoba tylko sytuacja którą kreowała. W sumie wyszło na plus . Znów w moim życiu co cię nie zabije to cię wzmocni. 😁🫀👌🤌💪👍
Dziękuję za ciekawe wideo. Pani Dario, z różnych źródeł słyszałam, że nie należy konfrontować się z narcyzm bo może to mieć przeciwny rezultat. O mortyfikacji słyszę pierwszy raz, więc jestem trochę zdezorientowana. No bo mortyfikacjia jest publiczną konfrontacją, która jak się okazuje może być skuteczna. A może jednak tragiczna dla obydwu stron?
24 lata bycia w małżeństwie z narcyzem wielkościowym,nigdy nie byliśmy przyjaciółmi,nigdy nie mieliśmy wspólnych tematów,tak żeby usiąść i porozmawiać jak normalni ludzie, zawsze musiało być tak jak on chciał
Współczuję, ja byłam niecałe 2 lata także z n wielkościowym czy też gwiazdorzącym złośliwym. I to był koszmar. A o wspólnych ustaleniach to mogłam pomarzyć. Wszystko musiało być wg jego fanaberii.
dziekuję za przybliżenie w nagraniu również tego, jak narcyz rozumie świat i siebie. nie chcę już, na tym etapie mojego życia , tylko siebie przed nim chronić, (w tym mój obraz siebie w oczach moich i innych ludzi), co oczywiście jest podstawą. chcę też rozumieć jego perspektywę. wtedy łatwiej mi bedzie nie brać tego do siebie, naprawdę czuć! że to nie jest o mnie. dzięki temu skupiać się bez wyrzutów sumienia na sprawach nie związanych z narcyzem/ką. omijać wchodzenie w jego narrację, sytuować się "obok" niej. fascynuje mnie czy istnieje taki sposób oddziaływania na narcyza żeby zrobić rysę na jego zwartym i niepodważalnym obrazie świata. a potem uderzyć- żeby ta fasada pękła jak szkło. a jego trwanie w nieprawdziwym świecie, który nagle zniknął, nie bylo juz możliwe. może wtedy urodziłby się na nowo. chcę spróbować czy w niektorych przypadkach da sie inaczej, niż wchodzić w narcystyczną grę albo sie odciąć. czy da sie wydeptać, czy też wydeptywać, 3cią drogę.
Mój przyjaciel podobno jest narcyzem, leczy się od 1,5 roku, wydaje mi się że z dobrymi efektami. Się zastanawiam czy to rzeczywiście osoba narcystyczna skoro jest na terapi i rzeczywiście pracuje? Ps. Film super, powinna pani częściej nagrywać ❤
No, ja bym się bał jeśli tak się dzieje i pani nie żartuje, ale to na pewno nie jest narcyzm, bo narcyz jest promiskutyistyczny i miałby panią za szarą zdominowaną myszkę. Ja bym się naprawdę bał jeśli tak to wygląda jak pani pisze, bo są rzeczy gorsze niż narcyzm, kt. zagrażają fizycznie rodzinie. Szczerze wątpię aby akurat pani partner był narcyzem jeśli tak panią "pilnuje" w sferze seksualnej. To mało prawdopodobne.
@@Marcin-fb5vl to się nazywa paranoja, również w narcyźmie, to lęki, więc narcyz tworzy bzdury na nasz temat, bo sam nie daje rady przyjąć, że człowiek chcę po prostu iść do wanny i tam zostać sam ze Sobą.
Znakomity przekaz.po fazie bombardowania miłością nastąpiła powolna dewaluacja, w białych rękawiczkach i tak przeżyliśmy 30 lat małżeństwa, tylko że ja byłam coraz słabsza fizycznie i psychicznie. Stosował brutalny gaslighting i wiele innych form manipulacji. Kiedy doprowadzał mnie na skraj wytrzymałości, kiedy praktycznie leżałam rozłożona na łopatki nastepowalo „ uzdrowienie” relacji i zapewnianie mnie, że jestem najważniejsza i nigdy się ze mną nie rozwiedzie. Przebaczałam i na nowo. Wreszcie zaczęłam drążyć temat zazdrości i tak natknęłam się na narcyzm. Zgłębiałam/zgłębiam problem prawie od 3 lat. Wniosłam pozew bo zaczął wmawiać mi - wskutek moich reakcji na jego podłości - chorobę psychiczną. Moja historia jest bardzo długa, nie sposób jej krótko tu przedstawić. Jednego doświadczyłam - za każdym razem po „ uzdrawianiu relacji” i powrocie było zdecydowanie gorzej. Z czasem zdjął białe rękawiczki a na skutek poprawy statusu materialnego stał się nie do poznania. Bezwzględny cynik pozbawiony uczuć, szacunku. Na każdym kroku wychodziła jego transakcyjnosc i materializm. Na szczęście udało mi się to odkryć i uciec. Mam wielki szacunek dla Pani pracy. Dziękuję. ❤
Mam wrazenie, ze to, ze matka ma tak duzy wplyw na zycie dziecka, a ich zwiazek jest tak silny - i niestety destrukcyjny dla obu stron, wynika z nieobecnosci ojca, ktory czesto ucieka z domu, np. w prace. nie oklamujmy sie: narracja "bo ja zapewniam pieniadze, utrzymuje dom" jest wymowka, w tym bowiem czasie, gdy ojciec przebywa w pracy, w domu pozostaja osoby z deficytami niewycenialnymi w kapitalizmie, a wiec uznawanymi za nieistniejace (stad ciagla deprecjacja pracy kobiet w domu pt."ty przeciez nic nie robisz"), tj. deficytami w sferze emocjonalnej wynikajacymi z porzucenia. Jest to w duzej mierze skutek narzucanych obu rodzicom rol spolecznych, tak naprawde niewiele lat minelo od nabycia przez kobiety - i mezczyzn - pewnych praw i mozliwosci, stad powszechnosc starych schematow zachowan; spoleczenstwo jeszcze tego nie ogarnelo, a presja wyceny jakosci zycia w pieniadzu i w obiektach za nie nabywanych utrudnia te przemiany. niestety nieobecnosc partnera, brak wsparcia, rozmowy, uwagi powoduje, ze matka, tak naprawde w zalobie po nieobecnym, "niezywym" partnerze, jest wpychana w poglebiona relacje z dzieckiem, czesto przez samych ojcow, ktorzy komunikuja: "sluchaj, ja teraz ide do pracy/na wojne/, a ty jestes moim zastepca, zaopiekuj sie matka" itp. W ilu filmach to ogladalismy? I to bylo przedstawiane jako wzorzec godzien nasladowania... dlatego, ze to znamy, latwiej to obserwowac w przypadku synow, ale i corki sa wpychane w tego typu nadodpowiedzialnosc, parentyfikacje. Taki maly czlowiek ma nabyc w jednej chwili nieadekwatne dla swojego wieku umiejetnosci, ma byc od razu doroslym, wiec tkwi w rozkroku, z jednej strony jest dziecieco przerazony nowa rola, bo niby kiedy i od kogo mial sie nauczyc tego, co nagle mu potrzebne, skoro ojca wciaz nie bylo i nie ma, z drugiej czuje sie wyrozniony, omnipotentny, niezastapiony. Brzmi znajomo? I tkwi latami czlowiek w podwojnej roli juz od wczesnych lat zycia, ma to zintegrowane, wiec skoro w mlodym zyciu mial byc synem i mezem, to w doroslym zyciu bedzie mezem i jednoczesnie synem - przeciez to to samo! I tak dochodzimy do tego, ze jego ojciec zrobil to juz pokolenie wczesniej, bo tak to rozegral, ze rzeczywistego syna wstawil w role meza, czyli zasadniczo swojego ojca. Tym samym byl mezem matki i jednoczesnie jej synem, przy czym skoro mial zastepce w roli meza, mogl byc mniej mezem, a znow byc bardziej synem, dzieckiem, ktore wychodzi na caly dzien "na podworko", do swoich spraw, przechodzi separacje z matka. i ten schemat przejmuje jego syn.
jako ps. - tekst uslyszany po tym, jak znajomy przywrocil matce dostep do internetu: "syneczku, ty Nobla za to powinienes dostać!". Gdy zwrocilam uwage, ze to nadmierne, nieadekwatne, uslyszalam - uwaga! - od ojca znajomego, że dziś to są takie czasy, że matka nie moze podziekowac synowi za pomoc... wiec tak to jest, ze oboje rodzicow potrafi byc uwiklanych w takie akcje.
Tak sie jeszcze zastanawiam, czy to, ze syn jest mianowany na zastepce ojca, jego "wspolpracownika", nie tlumaczy tej niezwyklej lojalnosci synow wobec ojcow polegajacej na ich ciaglym usprawiedliwianiu, a takze obronie, gdy matka krytykuje partnera, meza, gdy ten wreszcie wroci do domu. I czy nie tlumaczy tez poczucia wstydu, bo skoro syn jest zastepca ojca, a ten jest krytykowany przez matke, ze to czy tamto tobi zle, to skoro ojciec wypada tak kiepsko w ocenie, to syn automatycznie tez, bo przeciez on zastepuje ojca na jego "stanowisku" pod jego nieobecnosc... i tu powinna odbyc sie praca nad separacja z ojcem "w glowie", bo to relacja pierwotna, z matka jest wtorna.
A propos narcyzow-ojcow i corek to chyba dobrym przykladem literaturowym bedzie postac cesarza Emhyra i Ciri. Ojciec, Emhyr, wiaze sie z Pavetta, ale po kilku latach zwiazku "anihiluje" ja w gniewie, gdy ta ukrywa corke przed podroza u babki. Czyli nie robi tego, co chcial maz, stawia na wlasna ocene, zapewne juz nauczona doswiadczeniem. Niewykluczone, ze gdyby ja zabrala, po jakims czasie i tak by zostala anihilowana, bo juz wtedy zapewne Emhyr mial w planach zastapic ja lepszym modelem, Pavetta 2.0, czyli corka, Ciri. Ogarniety obsesja po kilku latach Emhyr wznieca wielka wojne, po kilku kolejnych latach staje wreszcie twarza w twarz z corka, ktorej tak pozada (dopamina...) w swoich planach...i nagle mu sie odechciewa. Zapewne widzi, ze przed nim stoi asertywna mloda kobieta, ktora skutecznie mu sie sprzeciwi. Niewykluczone, ze jeszcze kilka lat wczesniej, gdyby udalo sie porwanie Ciri z Cintry, bez problemu wciagnalby ja w swoja obsesje. Teraz jednak odwraca sie na piecie i wraca do domu, gdzie czeka przeciez na niego kopia Ciri, bardziej ulegla, bo wytresowana do roli zony cesarza. Z tego moral, ze magiczne umiejetnosci Ciri byly tylko racjonalizacja dla obsesji, bardziej chodzilo o wstawienie kolejnej osoby do wciaz na nowo odgrywanego przedstawienia :)
Jakie są szanse żeby samemu dać sobie radę z odejściem od narcyzicy--przy jej znajomościach i pozycji społecznej wdepcze mnie w ziemię, część mojej rodziny już zmanipulowała.🖐️
długo zanim miałam szczęście usłyszeć o narcyźmie i jak sobie z nim radzić (to mnie uratowało) określiłam dla samej siebie takich ludzi w otoczeniu jako mających urojenia ksobne. wszystko co robiłam miało jakoby odniesienie do nich. no nie, oni nie są dla mnie pępkiem świata. a siebie traktowali jak kruche mimozy, które nie muszą się zmagać z żadnymi "przeciwnościami" losu: k..wy leciały w powietrzu jak np. czapka spadła jej/mu na głowę z półki nad wieszakiem na kurtki. niw mogłam uwierzyć oczom i uszom. każdy drobiazg, utrudniający minimalnie życie, brali jak zbrodnię przeciwko ludzkości. ta nienawiść i potępienie! teraz to moze smieszyć ale życie latami w takiej atmosferze to jak zesłanie na Sybir.
Bardzo trafne porównanie, zesłanie na Sybir. Ja już z tego Sybiru nie wrócę, nie mam siły i odwagi, niestety
@@wiedzminam488 nie poddawaj się. nigdy się nie poddawaj.
Takie same odczucia po 8 latach niszczenia mojej energii. Pijawka księgową z Gdyni szuka nowego dawcy na Facebooku z telefonem komórkowym który dostała ode mnie 😂
Jezu , jak ja to doskonale rozumiem , takie właśnie minimalne życie oni prowadzą . Zero poświęcenia , wyrzeczenia , minimum obowiązków i minimum emocji .
Fajnie, ze Pani nagrywa. Doceniam Pani pracę. Lubie Pani sluchac ❤
Dziękuję 💐
Moje serce krwawi gdy tego słucham
To wszystko przezywam juz 16 lat ...
😢
Bardzo trafne uwagi, Pani Dario. Dziękuję za wyjaśnienia które pozwalają żyć dalej po wyjściu ze związku z narcyzem. Uderzyło mnie to spostrzeżenie, że dla narcyza zawsze jest ten statyczny obraz drugiej osoby. Mój patner narcyz nawet wprost to mówił. To był główny zarzut przeciwko mnie, że ciągle zmieniam się na gorsze
Pani Dario jak zwykle zwięźle i na temat(nigdy dość tego tematu) 😍juz jestem w trybie oczekiwania na live z panem Samem😂😂pozdrawiam serdecznie❤️❤️Fajnie ze pani nagrywa😘
Absolutnie totalnie brak możliwości rozmowy
Bardzo merytorycznie mądrze zwięźle bez wodolejstwa jak na innych kanałach dziękuję
Dziękuję
przyznam, że mnie zatkało. Jestem teraz w sytuacji zawodowej, gdzie druga osoba dokładnie tak się zachowuje... mimo, że to ona kręci gdy poszłam się z nią skonfrontować ona oskarżyła mnie o wszystko i oznajmiła, że ja jestem niewdzięczna i że gdyby nie ona nie osiągnęłabym tego (chodzi o temat sporu). Mózg mi się wylewał uszami gdy tego słuchałam. Miałam uczucie rozmowy z nastolatkiem, który nie chce robić tego co mu mama kazała. Szkoda tylko, że kosztuje mnie to tyle stresu i nerwów... Mimo zaczepek, nie wchodzę w dyskusje i mam nadzieję, że sprawa się szybko skończy.
Świetny kanał, bardzo wartościowy. Trzymam kciuki za zdecydowany wzrost subskrybentów, laików i fantastyczny rozwój zawodowy :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
Wszystko jest mi tak bliskie, przeżyłam na sobie wiele. Dziękuję za wyjaśnienia.
Miło Panią słyszeć i znowu widzieć . Bardzo lubię Pani livy . Dziękuję ♥️🙏
💐
Pani Dario, dziękuję bardzo za kolejny ważny filmik. Czekamy na instrukcję, jak zmortyfikować narcyza, na pewno się przyda do samoobrony 😆 Pozdrawiam serdecznie 🥰
Dzień dobry
Pani doktor będę wkrótce odchodzić od narcyza.Jestem w ostatniej fazie - odrzucenie.
Ma nową zabawkę.Po 30 latach życia.
Będę musiała skorzystać z terapii.
Bo inaczej nie wyjdę z tego.
Gdzie poszukiwać kontaktu z Panią.
Gdy w związku dziewczyna jest narcyzem, manipulacje i projekcje, które opowiada o drugiej stronie są bardziej brane pod uwagę ze względu na płeć. Wiekszość pracowników prokuratur, sądów rodzinnych, ops to kobiety, więc... komu uwierzą, czyją stronę przyjmą?
Kto nie przeżył... nie zrozumie.
Dziękuję za bardzo cenny materiał. Mam sprawę rozwodową z taką osobą. Bardzo się boję. Dużo sił dla wszystkich, którzy cierpią przez przemoc narcystyczną. Nikt kto tego nie doświadczył, nie zrozumie...
Dobrze, że jesteś. Dziękuję ❤
😊💐
Najgorszy narcyz ukryty " vounerable " , wražliwy. To " Czerwony kapturek ktòry zgwałci wilka I zje babcie" Na końcu dostanie od myśliwych z lasu medal za wygraną
Nie dostanie tylko zrobi tak że terapeuta da🤣🤣😁👌 teraz się już śmieję ale to było przejście przez piekło. Ani kochanka ani partnerka na szczęście. Projektor totalny z niej jest. Próba zawłaszczenia projekcja personalna. Miejsce w które trafiła to grupa wsparcia wg mnie błąd lub nadużycie terapeutki. Dl mnie dyskwalifikacja terapeuty za nierozpoznanie lub wprowadzenie takiej osoby. Z drugiej strony dla mnie wielki impuls do rozwoju ale nie ta osoba tylko sytuacja którą kreowała. W sumie wyszło na plus . Znów w moim życiu co cię nie zabije to cię wzmocni. 😁🫀👌🤌💪👍
Kochana Dario, dziękuję za Twoją wspaniałą pracę❤ Dużo siły i niezłomności Tobie życzę.
Dziękuję Basia 🌻
Bardzo interesujący filmik, dziękuję 😊
Dzięki ❤🌷🌻
Dziękuję bardzo
Dziękuję 😘
Dziękuję za ciekawe wideo. Pani Dario, z różnych źródeł słyszałam, że nie należy konfrontować się z narcyzm bo może to mieć przeciwny rezultat. O mortyfikacji słyszę pierwszy raz, więc jestem trochę zdezorientowana. No bo mortyfikacjia jest publiczną konfrontacją, która jak się okazuje może być skuteczna. A może jednak tragiczna dla obydwu stron?
24 lata bycia w małżeństwie z narcyzem wielkościowym,nigdy nie byliśmy przyjaciółmi,nigdy nie mieliśmy wspólnych tematów,tak żeby usiąść i porozmawiać jak normalni ludzie, zawsze musiało być tak jak on chciał
Współczuję, ja byłam niecałe 2 lata także z n wielkościowym czy też gwiazdorzącym złośliwym. I to był koszmar. A o wspólnych ustaleniach to mogłam pomarzyć. Wszystko musiało być wg jego fanaberii.
Dla mnie mój ex okazał się obcym. Kiedy otworzyły mi się oczy t widzę kim dla niego bylam tyle lat.
dziekuję za przybliżenie w nagraniu również tego, jak narcyz rozumie świat i siebie. nie chcę już, na tym etapie mojego życia , tylko siebie przed nim chronić, (w tym mój obraz siebie w oczach moich i innych ludzi), co oczywiście jest podstawą. chcę też rozumieć jego perspektywę. wtedy łatwiej mi bedzie nie brać tego do siebie, naprawdę czuć! że to nie jest o mnie. dzięki temu skupiać się bez wyrzutów sumienia na sprawach nie związanych z narcyzem/ką. omijać wchodzenie w jego narrację, sytuować się "obok" niej.
fascynuje mnie czy istnieje taki sposób oddziaływania na narcyza żeby zrobić rysę na jego zwartym i niepodważalnym obrazie świata. a potem uderzyć- żeby ta fasada pękła jak szkło. a jego trwanie w nieprawdziwym świecie, który nagle zniknął, nie bylo juz możliwe. może wtedy urodziłby się na nowo.
chcę spróbować czy w niektorych przypadkach da sie inaczej, niż wchodzić w narcystyczną grę albo sie odciąć. czy da sie wydeptać, czy też wydeptywać, 3cią drogę.
Hello dear how are you?can you make English video please even if it’s short thanks 🙏
Dzień dobry Daria, pozdrawiam cieplo🥀
Super materiaľ 👏
Mój przyjaciel podobno jest narcyzem, leczy się od 1,5 roku, wydaje mi się że z dobrymi efektami. Się zastanawiam czy to rzeczywiście osoba narcystyczna skoro jest na terapi i rzeczywiście pracuje? Ps. Film super, powinna pani częściej nagrywać ❤
Narcyz, ktorego znalam, wrocil do matki ...
Dlatego Dobrze się zastanów czy ro prawda i tak czujesz, czy to tylko twoje skromne zdanie żeby nie zaszkodzić w swoim środowisku.
Jestem tutaj bo ktoś polecił pani kanał i zostaję na dłużej. ❤❤ super materiał, a jak Nie przyciągać osób narcystycznych?
Miło mi, proszę się rozgościć. Na pewno znajdzie Pani odpowiedź w materiałach.
@@dariazukowskapsychologkliniczn Dobrze, chętnie zobaczę wszystkie filmy ❤
Straszne życie z takim zaburzonym człowiekiem praktycznie niemożliwe
Oj tak zgadza się życie normalne z takim człowiekiem jest absolutnie niemożliwe
Dzień dobry Pani doktor.
Słuchałam Pani filmik :
Słowa : On idzie po Ciebie.
Przeraziła mnie Pani i otrzeźwiła.
Narcyz może tez oskarżyć partnerkę o uwodzenie nawet jeśli ona po prostu przygotowuje się do kąpieli…
No, ja bym się bał jeśli tak się dzieje i pani nie żartuje, ale to na pewno nie jest narcyzm, bo narcyz jest promiskutyistyczny i miałby panią za szarą zdominowaną myszkę. Ja bym się naprawdę bał jeśli tak to wygląda jak pani pisze, bo są rzeczy gorsze niż narcyzm, kt. zagrażają fizycznie rodzinie. Szczerze wątpię aby akurat pani partner był narcyzem jeśli tak panią "pilnuje" w sferze seksualnej. To mało prawdopodobne.
@@Marcin-fb5vl na serio? Ja już się go boję na podstawie innych komentarzy…
To są ludzie silnie zaburzeni 😮
Bardzo zaburzeni
@@Marcin-fb5vl to się nazywa paranoja, również w narcyźmie, to lęki, więc narcyz tworzy bzdury na nasz temat, bo sam nie daje rady przyjąć, że człowiek chcę po prostu iść do wanny i tam zostać sam ze Sobą.
Znakomity przekaz.po fazie bombardowania miłością nastąpiła powolna dewaluacja, w białych rękawiczkach i tak przeżyliśmy 30 lat małżeństwa, tylko że ja byłam coraz słabsza fizycznie i psychicznie. Stosował brutalny gaslighting i wiele innych form manipulacji.
Kiedy doprowadzał mnie na skraj wytrzymałości, kiedy praktycznie leżałam rozłożona na łopatki nastepowalo „ uzdrowienie” relacji i zapewnianie mnie, że jestem najważniejsza i nigdy się ze mną nie rozwiedzie. Przebaczałam i na nowo. Wreszcie zaczęłam drążyć temat zazdrości i tak natknęłam się na narcyzm. Zgłębiałam/zgłębiam problem prawie od 3 lat.
Wniosłam pozew bo zaczął wmawiać mi - wskutek moich reakcji na jego podłości - chorobę psychiczną.
Moja historia jest bardzo długa, nie sposób jej krótko tu przedstawić. Jednego doświadczyłam - za każdym razem po „ uzdrawianiu relacji” i powrocie było zdecydowanie gorzej. Z czasem zdjął białe rękawiczki a na skutek poprawy statusu materialnego stał się nie do poznania. Bezwzględny cynik pozbawiony uczuć, szacunku. Na każdym kroku wychodziła jego transakcyjnosc i materializm. Na szczęście udało mi się to odkryć i uciec.
Mam wielki szacunek dla Pani pracy.
Dziękuję. ❤
Pani Dario, czy bywają sytuacje gdy osoba która była w związku z narcystyzem uwierzy, że to ona była przemocowa/jest narcyzem? Jak to zweryfikować?
Co to jest mortyfikacja?
Też jestem ciekawa, tego określenia jeszcze nie słyszałam. Czekamy na wideo o mortyfikacji!
Uśmiercenie narcystycznej fasady na tyle dotkliwie aby narcyz zmierzył się z prawdą o sobie samym
@@mona........ Wtedy uruchomi swoje mechanizmy obronne. Będzie agresywny albo przerzuci winę na Ciebie.
@@grzegorzferenc2990 to niebezpieczne
Też mnie nurtuje to określenie "mortyfikacja", Są może jakieś artykuły lub filmy opisujące to zjawisko? mógł by ktoś podlinkować?Z góry dziękuję
👍🖐️🌷
❤
Mam wrazenie, ze to, ze matka ma tak duzy wplyw na zycie dziecka, a ich zwiazek jest tak silny - i niestety destrukcyjny dla obu stron, wynika z nieobecnosci ojca, ktory czesto ucieka z domu, np. w prace. nie oklamujmy sie: narracja "bo ja zapewniam pieniadze, utrzymuje dom" jest wymowka, w tym bowiem czasie, gdy ojciec przebywa w pracy, w domu pozostaja osoby z deficytami niewycenialnymi w kapitalizmie, a wiec uznawanymi za nieistniejace (stad ciagla deprecjacja pracy kobiet w domu pt."ty przeciez nic nie robisz"), tj. deficytami w sferze emocjonalnej wynikajacymi z porzucenia. Jest to w duzej mierze skutek narzucanych obu rodzicom rol spolecznych, tak naprawde niewiele lat minelo od nabycia przez kobiety - i mezczyzn - pewnych praw i mozliwosci, stad powszechnosc starych schematow zachowan; spoleczenstwo jeszcze tego nie ogarnelo, a presja wyceny jakosci zycia w pieniadzu i w obiektach za nie nabywanych utrudnia te przemiany. niestety nieobecnosc partnera, brak wsparcia, rozmowy, uwagi powoduje, ze matka, tak naprawde w zalobie po nieobecnym, "niezywym" partnerze, jest wpychana w poglebiona relacje z dzieckiem, czesto przez samych ojcow, ktorzy komunikuja: "sluchaj, ja teraz ide do pracy/na wojne/, a ty jestes moim zastepca, zaopiekuj sie matka" itp. W ilu filmach to ogladalismy? I to bylo przedstawiane jako wzorzec godzien nasladowania... dlatego, ze to znamy, latwiej to obserwowac w przypadku synow, ale i corki sa wpychane w tego typu nadodpowiedzialnosc, parentyfikacje. Taki maly czlowiek ma nabyc w jednej chwili nieadekwatne dla swojego wieku umiejetnosci, ma byc od razu doroslym, wiec tkwi w rozkroku, z jednej strony jest dziecieco przerazony nowa rola, bo niby kiedy i od kogo mial sie nauczyc tego, co nagle mu potrzebne, skoro ojca wciaz nie bylo i nie ma, z drugiej czuje sie wyrozniony, omnipotentny, niezastapiony. Brzmi znajomo? I tkwi latami czlowiek w podwojnej roli juz od wczesnych lat zycia, ma to zintegrowane, wiec skoro w mlodym zyciu mial byc synem i mezem, to w doroslym zyciu bedzie mezem i jednoczesnie synem - przeciez to to samo! I tak dochodzimy do tego, ze jego ojciec zrobil to juz pokolenie wczesniej, bo tak to rozegral, ze rzeczywistego syna wstawil w role meza, czyli zasadniczo swojego ojca. Tym samym byl mezem matki i jednoczesnie jej synem, przy czym skoro mial zastepce w roli meza, mogl byc mniej mezem, a znow byc bardziej synem, dzieckiem, ktore wychodzi na caly dzien "na podworko", do swoich spraw, przechodzi separacje z matka. i ten schemat przejmuje jego syn.
jako ps. - tekst uslyszany po tym, jak znajomy przywrocil matce dostep do internetu: "syneczku, ty Nobla za to powinienes dostać!". Gdy zwrocilam uwage, ze to nadmierne, nieadekwatne, uslyszalam - uwaga! - od ojca znajomego, że dziś to są takie czasy, że matka nie moze podziekowac synowi za pomoc... wiec tak to jest, ze oboje rodzicow potrafi byc uwiklanych w takie akcje.
Tak sie jeszcze zastanawiam, czy to, ze syn jest mianowany na zastepce ojca, jego "wspolpracownika", nie tlumaczy tej niezwyklej lojalnosci synow wobec ojcow polegajacej na ich ciaglym usprawiedliwianiu, a takze obronie, gdy matka krytykuje partnera, meza, gdy ten wreszcie wroci do domu. I czy nie tlumaczy tez poczucia wstydu, bo skoro syn jest zastepca ojca, a ten jest krytykowany przez matke, ze to czy tamto tobi zle, to skoro ojciec wypada tak kiepsko w ocenie, to syn automatycznie tez, bo przeciez on zastepuje ojca na jego "stanowisku" pod jego nieobecnosc... i tu powinna odbyc sie praca nad separacja z ojcem "w glowie", bo to relacja pierwotna, z matka jest wtorna.
A propos narcyzow-ojcow i corek to chyba dobrym przykladem literaturowym bedzie postac cesarza Emhyra i Ciri. Ojciec, Emhyr, wiaze sie z Pavetta, ale po kilku latach zwiazku "anihiluje" ja w gniewie, gdy ta ukrywa corke przed podroza u babki. Czyli nie robi tego, co chcial maz, stawia na wlasna ocene, zapewne juz nauczona doswiadczeniem. Niewykluczone, ze gdyby ja zabrala, po jakims czasie i tak by zostala anihilowana, bo juz wtedy zapewne Emhyr mial w planach zastapic ja lepszym modelem, Pavetta 2.0, czyli corka, Ciri. Ogarniety obsesja po kilku latach Emhyr wznieca wielka wojne, po kilku kolejnych latach staje wreszcie twarza w twarz z corka, ktorej tak pozada (dopamina...) w swoich planach...i nagle mu sie odechciewa. Zapewne widzi, ze przed nim stoi asertywna mloda kobieta, ktora skutecznie mu sie sprzeciwi. Niewykluczone, ze jeszcze kilka lat wczesniej, gdyby udalo sie porwanie Ciri z Cintry, bez problemu wciagnalby ja w swoja obsesje. Teraz jednak odwraca sie na piecie i wraca do domu, gdzie czeka przeciez na niego kopia Ciri, bardziej ulegla, bo wytresowana do roli zony cesarza. Z tego moral, ze magiczne umiejetnosci Ciri byly tylko racjonalizacja dla obsesji, bardziej chodzilo o wstawienie kolejnej osoby do wciaz na nowo odgrywanego przedstawienia :)
Niewinny staje się winny---jak to wygrać?🖐️
Jakie są szanse żeby samemu dać sobie radę z odejściem od narcyzicy--przy jej znajomościach i pozycji społecznej wdepcze mnie w ziemię, część mojej rodziny już zmanipulowała.🖐️
Co to znaczy wdepcze Cię w ziemię? Masz pracę, jesteś niezależny finansowo? Macie dzieci? Masz gdzie się wyprowadzić?
Dzięki,wiem,jest się czego,, chwycić "ale własnoręcznie wybudowany dom być może trzeba będzie zostawić 🖐️@@Obserwator11
@@Obserwator11dzięki i sory,cały czas nie mogę poskładać myśli 🖐️
@@wojski68 dasz radę. Masz o kogo walczyć...to Ty są dla siebie...
Oj kto to tak tam chrapie? :D
Chrumka Koda, pan buldog francuski