Od trzech lat mieszkam w Anglii i pracuję wśród Anglików. Oni nie mają ani pretensji, ani żalu, ani się nie śmieją, gdy mówię wprost, że czegoś nie rozumiem, gdy proszę o powtórzenie lub zrefrazowania całego zdania, gdy nagle w trakcie wypowiedzi zatrzymam się szukając odpowiedniego określenia, gdy brakujące słowo opisuję innymi słowami próbując zachować sens wypowiedzi, itd. Wręcz przeciwnie, wielu z nich docenia starania i próby asymilacji oraz nauki ich języka. Wszystkie złośliwe uwagi i komentarze w kierunku mojej znajomości lub nieznajomości języka angielskiego pochodziły (jeśli dobrze pamiętam) wyłącznie od innych Polaków. Pamiętajcie, że wszystkie blokady i lęki w znacznej większości są tylko w waszych głowach. A materiał jak najbardziej pomocny, całkowicie popieram ideę przełączania mózgu na inny tryb!
Właśnie, Polacy to największa przeszkoda w nauce angielskiego. Faszyści językowi zawsze krytykują i poprawiają. Kiedy obcokrajowiec pyta nas na przystanku jak dostać się dokądś, to tak na prawdę nie krępujemy się jego, tylko wstydzimy się rozmawiać przed otaczającymi Polakami. Jak jesteśmy za granicą, to dukamy byle jak ale kontakt z ludźmi sprawia nam frajdę, a tutaj wolimy się nie odezwać, bo mamy blokadę, że słyszą nas Polacy.
Świetny filmik! Myślenie w języku obcym jest naprawdę ważne, jeśli chcemy w nim mówić. Nie wszystko da się przetłumaczyć dosłownie, więc najlepiej mieć w głowie skojarzenia, w jakich sytuacjach używamy danego słowa czy wyrażenia. Zupełnie jak małe dzieci, gdy uczą się mówić w ojczystym języku:)
Film genialny, dokładnie myślenie po angielsku i próbowanie uruchamiania go cały czas aż zaskoczy na stałe. Wtedy w sytuacji dynamicznej przeskakujesz automatycznie na angielski kiedy jest potrzeba. Ja sobie często opisuje to co robię podczas robienia tej czynności 😅 pozdro brachu przeprowadziłeś mnie przez studia i nadal jestem wiernym fanem ✌️
Zgadza sie (y) caly czas tak robie choc się wkurzam gdy brakuje mi słów, przysłówka itd. Bardzo pomocny jest wowczas INTERNET np. tłumacz google.Mam telefon i sluchawki cały czas ze soba (bo moge) nawet w pracy "w brzuszku"- torebka (boom back or tail pocket). Należy dodać inna fajnia rzecz -polecam słuchać muzyki po angielsku i sobie tłumaczyć to co zrozumiemy (wczesniej warto sobie przetlumaczyc na polski kilka razy+by zapamiętać) To bardzo dobra metoda by rozumiec "co do nas mówią".. Mam do czynienia z angielskim na codzienne (mieszkam, pracuje w uk) i SZCZERZE najtrudniejsze w jezyku NIE MÓWIĆ (uzywasz tego co znasz /czasy olewasz) aaa ZROZUMIEĆ co mowia do ciebie... Polecam... Do tego troszkę odwagi , determinacji i olanie zwykłego strachu przed tym ze cię źle oceniaja albo nie zrozumieja (wiem ze mowie moim 'anglikom" zwsze mówię i prosze by mnie poprawiano gdy coś źle powiem lub użyje złego slowa (a wiedza o co chodzi)...To działa ..
Okay, I think it is a good idea. Thanks you. Your videos are very helpful for me. My friend told me the same idea and for her that is working. Well.. Maybe you have some tips to learn hearing? I always have a problem with what anyone says to me. What I need to do?
GPT prompt: "Jesteś profesorem filologii angielskiej, wyjaśnij mi dlaczego podwójne przeczenie jest popularne w języku mówionym" Podwójne przeczenie jest często używane w języku mówionym ze względu na różne czynniki, takie jak tradycja językowa, zwyczaje społeczne, oraz celowe dodawanie wyrazistości do wypowiedzi. Oto kilka powodów, dlaczego podwójne przeczenie jest popularne: 1. Tradycja językowa i kulturowa: W wielu językach, w tym w języku angielskim, podwójne przeczenie może mieć swoje korzenie w tradycji językowej. W przeszłości, podwójne przeczenie było częściej stosowane jako norma w języku pisanym i wymowy. Nawet pomimo tego, że znaczenie się zmieniło z biegiem czasu, przetrwałoby pewne zastosowanie podwójnego przeczenia w mowie ludzi. 2. Wzmocnienie autentyczności: Czasami używanie podwójnego przeczenia może dodawać wyrazistości i autentyczności do wypowiedzi. Może to pomóc w podkreśleniu uczucia, stanu umysłu, emocji lub niezadowolenia. Na przykład, gdy ktoś mówi "Nie widziałem nikogo", podwójna przeczenie "nie" może wzmocnić przekaz, że naprawdę brakowało kogoś obok osoby mówiącej. 3. Potoczny sposób wypowiedzi: W mowie potocznej, podwójne przeczenie czasami występuje jako element języka nieformalnego lub nawet slangowego. Użycie podwójnego przeczenia może być sposobem na wyrażenie swojej tożsamości lub przynależności do określonej grupy lub społeczności. 4. Silniejsze zaprzeczenie: Podwójne przeczenie może również po prostu służyć do silniejszego zaprzeczenia jakiegoś stwierdzenia w sposób bardziej wyrazisty i dosadny. Na przykład "I ain't got no money" (Nie mam żadnych pieniędzy) może brzmieć mocniej i bardziej przekonywująco od "I don't have any money" (Nie mam żadnych pieniędzy). Warto jednak zauważyć, że podwójne przeczenie nie jest zawsze akceptowane jako poprawna forma używania języka. W języku pisanym, szczególnie w formalnych i akademickich kontekstach, zaleca się unikanie podwójnego przeczenia. Jest to związane z bardziej standardowymi regułami gramatycznymi i jasnym przekazem informacji.
To, że ktoś nie ma możliwości praktycznego wykorzystania języka nie oznacza, że nie możemy ani nie powinniśmy się go uczyć. Jeżeli weźmiemy na tapet język polski, którym posługujemy się na co dzień, a większość z nas i tak popełnia mnóstwo błędów, często podstawowych. Tak więc, nie warto się podawać, przynajmniej moim zdaniem, bo nawet to, że masz poziom podstawowy już coś znaczy. To zawsze coś
@@milenaskora1135Oczywiście każdy robi co chce. Dla mnie jest to marnowanie czasu i pewnie pieniędzy żeby się uczyć języka, który nie jest mi potrzebny i nie mogę w praktyce go wykorzystać. Wiadomo że nie ma szans na nauczenie się tego języka.
Może trochę źle do tego podchodzisz i twoje metody nie są najlepsze ? Wierze że odkryjesz swój sposób na naukę by łatwo i przyjemnie się uczyło! Powodzenia!!!
@@tutu9444 Metoda jest tylko jedna. Musisz języka, którego się uczysz używać w praktyce. Jeśli tego nie robisz, to życzę powodzenia w dalszej bezskutecznej nauce, przez najbliższe kilkadziesiąt lat.
Ja czasem tak mam na zajęciach z ang , że idzie to fajnie. Zdania ida bez tłumaczenia w głowie, moja reakcja jest jakby automatyczna. Ale czasem jest tak, że idzie to poprzez tłumaczenie pl-ang w glowie. Wydaje mi się , że to przez to , że część słówek/wyrażeń jest tak mocno zautomatyzowana, nie myślę o tym . A niektóre tematy są kompletnie nowe, słowa tylko raz gdzies zobaczyłam i mój mózg je szuuuuka
Dobry wieczór, czy byłaby możliwość zrobienia kiedyś filmiku o subjunctive mood? Ps: robi pan świetne filmiki, które bardzo pomagają zrozumieć gramatykę i nie tylko 😁
Myślenie po angielsku pisanie na kartce papieru produktów które chcemy kupić po angielsku oglądanie ulubionego filmu lub serialu po angielsku z napisami lub bez aż zrozumiemy wszystko.Ale postawa jest wyparcie języka polskiego z głowy czyli ma być na drogim miejscu angielski ma być pierwszym . I oczywiście jak pracujecie za granicą to staracie się pracować z osobami które rozmawiają po angielsku .
GPT Prompt: "Jesteś profesorem filologii angielskiej, specjalistą od gramatyki, badaczem. Czy mógłbyś podać częstotliwość występowania danego czasu gramatycznego w procentach w języku pisanym i w języku mówionym, w dwóch dwóch odmianach języka angielskiego: w wersji brytyjskiej i amerykańskiej. Odpowiedź chatu GPT: Jako model języka oparty na sztucznej inteligencji mogę dostarczyć pewne ogólne informacje na temat częstotliwości występowania czasów gramatycznych w języku angielskim w dwóch odmianach: brytyjskiej i amerykańskiej. Należy jednak pamiętać, że odmiany te różnią się nie tylko akcentem, ale również pewnymi łagodnymi różnicami w użyciu czasów. Poniżej przedstawiam orientacyjne procentowe rozkłady czasów gramatycznych w obu odmianach języka. W języku pisanym - wersja brytyjska: 1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 30-35% zdań w piśmie 2. Czas przeszły prosty (Past Simple): 20-25% zdań w piśmie 3. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 15-20% zdań w piśmie 4. Czasy przyszłe (Present Continuous, Going to Future, Will Future): 15-20% zdań w piśmie 5. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 10-15% zdań w piśmie 6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w piśmie W języku pisanym - wersja amerykańska: 1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 35-40% zdań w piśmie 2. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 20-25% zdań w piśmie 3. Czas przeszły prosty (Past Simple): 15-20% zdań w piśmie 4. Czasy przyszłe (Going to Future, Will Future): 10-15% zdań w piśmie 5. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 5-10% zdań w piśmie 6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w piśmie W języku mówionym - wersja brytyjska: 1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 35-40% zdań w mowie 2. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 20-25% zdań w mowie 3. Czas przeszły prosty (Past Simple): 15-20% zdań w mowie 4. Czasy przyszłe (Going to Future, Will Future): 10-15% zdań w mowie 5. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 5-10% zdań w mowie 6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w mowie W języku mówionym - wersja amerykańska: 1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 35-40% zdań w mowie 2. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 20-25% zdań w mowie 3. Czas przeszły prosty (Past Simple): 15-20% zdań w mowie 4. Czasy przyszłe (Going to Future, Will Future): 10-15% zdań w mowie 5. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 5-10% zdań w mowie 6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w mowie Należy zauważyć, że powyższe procenty są szacunkami orientacyjnymi i mogą się różnić w zależności od kontekstu, stylu wypowiedzi i indywidualnego użycia języka. Ponadto, nie jest to pełen zestaw czasów gramatycznych, a jedynie najczęściej występujące w języku angielskim.
Świetny film! Metodę z karteczkami robiłem dawno temu i faktycznie skończyło się słownictwo, o tym sposobie słyszałem, ale nigdy nie spróbowałem, teraz zostałem zmotywowany, zaczynam jutro i zobaczymy co się stanie :) P.S ciekawe czy na swoje auto przykleił Pan karteczkę czy jednak nie 😅😅
ok bym sobie poprzyklejał naklejki juz na samym poczatku nauki na rzeczy w domu dajmy na to bottle na butelkę to skad bede wiedziec ze to sie wymawia botyl? mam co jakis czas sprawdzac jak sie dane slowko wymawia dla pewnosc aby nie uczyc sie go zle wymawiac? ogolnie fajny pomysl tylko mnie to zastanawia i moje drugie pytanie ktore mnie meczy czy jezeli bede opisywac po swojemu czynnosci ktore wykonuje lub planuje robic itd ale bede robic to niepoprawnie gramatycznie czy nadal jest to dla mnie dobre?
Nigdy nikt się nie nauczy żadnego obcego języka, jeśli *tylko* od czasu do czasu pogada sobie z kimś kilka minut w tym języku. Nic dziwnego że wtedy pot po plecach spływa. Nie pomogą żadne karteczki i inne metody, jeśli nie będzie możliwości rozmawiania w języku, którego ktoś się uczy.
@@rw5186 Jest czym :* Nie a tak serio to naprawdę można mieć problem z tym w drugą stronę, szczególnie jak ma się kontakt z językiem na co dzień w pracy, otoczeniu czy szkole/studiach (jak w moim przypadku). I już gdy mam napisać coś po polsku, wypracowanie, etc. to nie jest tak zabawnie.
Ja uwazam ze tego typu przyklady sa slabe, bo sa to slowka ktore praktycznie wchodza czlowiekowi bez wysilku po paru powtorzeniach. Bo to nie z rzeczownikami czy przymiotnikami sa najwieksze problemy z zapamietaniem, a ze slowami bardziej abstrakcyjnymi czy dlugimi , np slowo "surreptitiously", ciezko to wgl rozlozyc jak i wymowic a jeszcze zapamietac.
no i dzięki za nowe słówko ;) - mi to zostanie w głowie, bo napisałem tego posta i będę zawsze kojarzył. Ty możesz pamietać, że Ci jakiś ktoś z internetu coś pisał z tym słwem o poziomie C1 czy coś. Powodzenia.
Native'om też się nie chce wymawiać takiego słowa, najczęściej powiedzą "sneakily" czy "stealthily". Takie słowa zostawia się na deser, po opanowaniu ważniejszych rzeczy.
Od trzech lat mieszkam w Anglii i pracuję wśród Anglików. Oni nie mają ani pretensji, ani żalu, ani się nie śmieją, gdy mówię wprost, że czegoś nie rozumiem, gdy proszę o powtórzenie lub zrefrazowania całego zdania, gdy nagle w trakcie wypowiedzi zatrzymam się szukając odpowiedniego określenia, gdy brakujące słowo opisuję innymi słowami próbując zachować sens wypowiedzi, itd. Wręcz przeciwnie, wielu z nich docenia starania i próby asymilacji oraz nauki ich języka. Wszystkie złośliwe uwagi i komentarze w kierunku mojej znajomości lub nieznajomości języka angielskiego pochodziły (jeśli dobrze pamiętam) wyłącznie od innych Polaków. Pamiętajcie, że wszystkie blokady i lęki w znacznej większości są tylko w waszych głowach. A materiał jak najbardziej pomocny, całkowicie popieram ideę przełączania mózgu na inny tryb!
Właśnie, Polacy to największa przeszkoda w nauce angielskiego. Faszyści językowi zawsze krytykują i poprawiają. Kiedy obcokrajowiec pyta nas na przystanku jak dostać się dokądś, to tak na prawdę nie krępujemy się jego, tylko wstydzimy się rozmawiać przed otaczającymi Polakami. Jak jesteśmy za granicą, to dukamy byle jak ale kontakt z ludźmi sprawia nam frajdę, a tutaj wolimy się nie odezwać, bo mamy blokadę, że słyszą nas Polacy.
Świetny filmik! Myślenie w języku obcym jest naprawdę ważne, jeśli chcemy w nim mówić. Nie wszystko da się przetłumaczyć dosłownie, więc najlepiej mieć w głowie skojarzenia, w jakich sytuacjach używamy danego słowa czy wyrażenia. Zupełnie jak małe dzieci, gdy uczą się mówić w ojczystym języku:)
Dokładnie! Dzieci są po prostu niesamowicie zmotywowane 😀
Codziennie uczę sie angielskiego z pana filmików ! Jest pan świetnym nauczycielem!
Film genialny, dokładnie myślenie po angielsku i próbowanie uruchamiania go cały czas aż zaskoczy na stałe. Wtedy w sytuacji dynamicznej przeskakujesz automatycznie na angielski kiedy jest potrzeba. Ja sobie często opisuje to co robię podczas robienia tej czynności 😅 pozdro brachu przeprowadziłeś mnie przez studia i nadal jestem wiernym fanem ✌️
Dzięki Tobie przekonałem się, że gadanie do siebie po angielsku pod prysznicem wcale nie jest przejawem choroby psychicznej. Thx 💪
Zgadza sie (y) caly czas tak robie choc się wkurzam gdy brakuje mi słów, przysłówka itd. Bardzo pomocny jest wowczas INTERNET np. tłumacz google.Mam telefon i sluchawki cały czas ze soba (bo moge) nawet w pracy "w brzuszku"- torebka (boom back or tail pocket). Należy dodać inna fajnia rzecz -polecam słuchać muzyki po angielsku i sobie tłumaczyć to co zrozumiemy (wczesniej warto sobie przetlumaczyc na polski kilka razy+by zapamiętać) To bardzo dobra metoda by rozumiec "co do nas mówią".. Mam do czynienia z angielskim na codzienne (mieszkam, pracuje w uk) i SZCZERZE najtrudniejsze w jezyku NIE MÓWIĆ (uzywasz tego co znasz /czasy olewasz) aaa ZROZUMIEĆ co mowia do ciebie... Polecam... Do tego troszkę odwagi , determinacji i olanie zwykłego strachu przed tym ze cię źle oceniaja albo nie zrozumieja (wiem ze mowie moim 'anglikom" zwsze mówię i prosze by mnie poprawiano gdy coś źle powiem lub użyje złego slowa (a wiedza o co chodzi)...To działa ..
Wow! Niesamowite! Zawsze coś doskonałego! Tego było nam trzeba 🤗
Wygląda to nieźle. Zacznę od jutra. Za kwartał odgrzebię ten wpis i dopiszę , jaki mam efekt. Pozdrawiam i dziękuję. Tchnął Pan we mnie nadzieję:)
Super odcinek,ciekawa metoda.Scena z końca filmu wygląda, jak wkładanie ulotek i mandatów za wycieraczki.😂Pozdrawiam.
no i co koniec wakacji wiec wracam do ogladania twoich filmow zeby zdac na ta dwuje
3:59 już miałem przed oczami scenę z Midnight Cowboy. I'm walkin here!
"Y'know what I mean?" 😀
Ta koncepcja jest genialna.
Super filmik, o ten odcinek nie prosiłam, ale ja niego czekałam 😅❤
Wielkie dzięki :)
It's exactly what makes me happy!
dobry pomysł na uczenie
Okay, I think it is a good idea. Thanks you. Your videos are very helpful for me. My friend told me the same idea and for her that is working. Well.. Maybe you have some tips to learn hearing? I always have a problem with what anyone says to me. What I need to do?
Bardzo motywujący film 💪❤
Fajnie jest wymyślać sobie piosenki po angielsku ze slow, które znamy o czynnościach, które robimy, lub tym podobnych.
GPT prompt: "Jesteś profesorem filologii angielskiej, wyjaśnij mi dlaczego podwójne przeczenie jest popularne w języku mówionym"
Podwójne przeczenie jest często używane w języku mówionym ze względu na różne czynniki, takie jak tradycja językowa, zwyczaje społeczne, oraz celowe dodawanie wyrazistości do wypowiedzi. Oto kilka powodów, dlaczego podwójne przeczenie jest popularne:
1. Tradycja językowa i kulturowa: W wielu językach, w tym w języku angielskim, podwójne przeczenie może mieć swoje korzenie w tradycji językowej. W przeszłości, podwójne przeczenie było częściej stosowane jako norma w języku pisanym i wymowy. Nawet pomimo tego, że znaczenie się zmieniło z biegiem czasu, przetrwałoby pewne zastosowanie podwójnego przeczenia w mowie ludzi.
2. Wzmocnienie autentyczności: Czasami używanie podwójnego przeczenia może dodawać wyrazistości i autentyczności do wypowiedzi. Może to pomóc w podkreśleniu uczucia, stanu umysłu, emocji lub niezadowolenia. Na przykład, gdy ktoś mówi "Nie widziałem nikogo", podwójna przeczenie "nie" może wzmocnić przekaz, że naprawdę brakowało kogoś obok osoby mówiącej.
3. Potoczny sposób wypowiedzi: W mowie potocznej, podwójne przeczenie czasami występuje jako element języka nieformalnego lub nawet slangowego. Użycie podwójnego przeczenia może być sposobem na wyrażenie swojej tożsamości lub przynależności do określonej grupy lub społeczności.
4. Silniejsze zaprzeczenie: Podwójne przeczenie może również po prostu służyć do silniejszego zaprzeczenia jakiegoś stwierdzenia w sposób bardziej wyrazisty i dosadny. Na przykład "I ain't got no money" (Nie mam żadnych pieniędzy) może brzmieć mocniej i bardziej przekonywująco od "I don't have any money" (Nie mam żadnych pieniędzy).
Warto jednak zauważyć, że podwójne przeczenie nie jest zawsze akceptowane jako poprawna forma używania języka. W języku pisanym, szczególnie w formalnych i akademickich kontekstach, zaleca się unikanie podwójnego przeczenia. Jest to związane z bardziej standardowymi regułami gramatycznymi i jasnym przekazem informacji.
Ej, przyjemny, sympatyczny gostek. Szkoda, że tak późno na Ciebie wpadłem. + sub
Good job😂
Cała wieczność już uczę się angielskiego a efekt mam basic ...still.
super kanał, dziękuję
To po co się uczysz? Widocznie nie masz możliwości praktycznego wykorzystania tego języka, ani żadnej potrzeby żeby się uczyć angielskiego.
To, że ktoś nie ma możliwości praktycznego wykorzystania języka nie oznacza, że nie możemy ani nie powinniśmy się go uczyć. Jeżeli weźmiemy na tapet język polski, którym posługujemy się na co dzień, a większość z nas i tak popełnia mnóstwo błędów, często podstawowych. Tak więc, nie warto się podawać, przynajmniej moim zdaniem, bo nawet to, że masz poziom podstawowy już coś znaczy. To zawsze coś
@@milenaskora1135Oczywiście każdy robi co chce. Dla mnie jest to marnowanie czasu i pewnie pieniędzy żeby się uczyć języka, który nie jest mi potrzebny i nie mogę w praktyce go wykorzystać. Wiadomo że nie ma szans na nauczenie się tego języka.
Może trochę źle do tego podchodzisz i twoje metody nie są najlepsze ? Wierze że odkryjesz swój sposób na naukę by łatwo i przyjemnie się uczyło! Powodzenia!!!
@@tutu9444 Metoda jest tylko jedna. Musisz języka, którego się uczysz używać w praktyce. Jeśli tego nie robisz, to życzę powodzenia w dalszej bezskutecznej nauce, przez najbliższe kilkadziesiąt lat.
Great idea 😊👍
Ja czasem tak mam na zajęciach z ang , że idzie to fajnie. Zdania ida bez tłumaczenia w głowie, moja reakcja jest jakby automatyczna. Ale czasem jest tak, że idzie to poprzez tłumaczenie pl-ang w glowie. Wydaje mi się , że to przez to , że część słówek/wyrażeń jest tak mocno zautomatyzowana, nie myślę o tym . A niektóre tematy są kompletnie nowe, słowa tylko raz gdzies zobaczyłam i mój mózg je szuuuuka
Super materiał
Petarda! Nie pomyślałabym o tym w ogóle, dziękuję! ❤
No spróbuję zaufać tej metodzie. Bo mam problem z zapamiętywaniem
Aż z ciekawości sprawdzę ten sposób, bo tego jeszcze nie znałam! Super przydatny film!
3:12- hedge
A jak ta porada ma się do "życia" w dwóch językach obcych jednocześnie? :)
Pewnie, że spróbuję 😁
Dziękuję❤ świetny filmik❤
Pomaga też picie Yorkshire i oglądanie The Sun do śniadania :)
Zawsze!
Dobry wieczór, czy byłaby możliwość zrobienia kiedyś filmiku o subjunctive mood? Ps: robi pan świetne filmiki, które bardzo pomagają zrozumieć gramatykę i nie tylko 😁
polecam
Świetny filmik!
I nawet sportowy akcent w postaci przebieżki się znalazł w trakcie lekcji 😉
Złota rada ❤
Myślenie po angielsku pisanie na kartce papieru produktów które chcemy kupić po angielsku oglądanie ulubionego filmu lub serialu po angielsku z napisami lub bez aż zrozumiemy wszystko.Ale postawa jest wyparcie języka polskiego z głowy czyli ma być na drogim miejscu angielski ma być pierwszym .
I oczywiście jak pracujecie za granicą to staracie się pracować z osobami które rozmawiają po angielsku .
GPT Prompt: "Jesteś profesorem filologii angielskiej, specjalistą od gramatyki, badaczem.
Czy mógłbyś podać częstotliwość występowania danego czasu gramatycznego w procentach w języku pisanym i w języku mówionym, w dwóch dwóch odmianach języka angielskiego: w wersji brytyjskiej i amerykańskiej.
Odpowiedź chatu GPT:
Jako model języka oparty na sztucznej inteligencji mogę dostarczyć pewne ogólne informacje na temat częstotliwości występowania czasów gramatycznych w języku angielskim w dwóch odmianach: brytyjskiej i amerykańskiej. Należy jednak pamiętać, że odmiany te różnią się nie tylko akcentem, ale również pewnymi łagodnymi różnicami w użyciu czasów. Poniżej przedstawiam orientacyjne procentowe rozkłady czasów gramatycznych w obu odmianach języka.
W języku pisanym - wersja brytyjska:
1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 30-35% zdań w piśmie
2. Czas przeszły prosty (Past Simple): 20-25% zdań w piśmie
3. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 15-20% zdań w piśmie
4. Czasy przyszłe (Present Continuous, Going to Future, Will Future): 15-20% zdań w piśmie
5. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 10-15% zdań w piśmie
6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w piśmie
W języku pisanym - wersja amerykańska:
1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 35-40% zdań w piśmie
2. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 20-25% zdań w piśmie
3. Czas przeszły prosty (Past Simple): 15-20% zdań w piśmie
4. Czasy przyszłe (Going to Future, Will Future): 10-15% zdań w piśmie
5. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 5-10% zdań w piśmie
6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w piśmie
W języku mówionym - wersja brytyjska:
1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 35-40% zdań w mowie
2. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 20-25% zdań w mowie
3. Czas przeszły prosty (Past Simple): 15-20% zdań w mowie
4. Czasy przyszłe (Going to Future, Will Future): 10-15% zdań w mowie
5. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 5-10% zdań w mowie
6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w mowie
W języku mówionym - wersja amerykańska:
1. Czas teraźniejszy prosty (Present Simple): 35-40% zdań w mowie
2. Czas teraźniejszy ciągły (Present Continuous): 20-25% zdań w mowie
3. Czas przeszły prosty (Past Simple): 15-20% zdań w mowie
4. Czasy przyszłe (Going to Future, Will Future): 10-15% zdań w mowie
5. Czas teraźniejszy perfect (Present Perfect): 5-10% zdań w mowie
6. Czas przeszły ciągły (Past Continuous): 5-10% zdań w mowie
Należy zauważyć, że powyższe procenty są szacunkami orientacyjnymi i mogą się różnić w zależności od kontekstu, stylu wypowiedzi i indywidualnego użycia języka. Ponadto, nie jest to pełen zestaw czasów gramatycznych, a jedynie najczęściej występujące w języku angielskim.
Pytanie zrobisz odcinek jak mówić po angielsku, akcentować itp.
Świetny film! Metodę z karteczkami robiłem dawno temu i faktycznie skończyło się słownictwo, o tym sposobie słyszałem, ale nigdy nie spróbowałem, teraz zostałem zmotywowany, zaczynam jutro i zobaczymy co się stanie :) P.S ciekawe czy na swoje auto przykleił Pan karteczkę czy jednak nie 😅😅
Rzeszow City
Stanął koło krzaka, spojrzal ze zdziwioną miną, a ja na to: żywopłot😅 czas najwyższy zmienić myślenie.
Ząbkowice Śląskie city
ja lubie sobie w głowie próbować przetłumaczać jakieś zdania które zapadły mi w głowe z jakiś piosenek, czy usłyszanych przypadkowo w ciągu dnia
Dobra metoda. Ale mam jedno ale... Co zrobić z pojęciami abstrakcyjnymi?
Kolego, czy ujęcie z 2:29 jest z Rzeszowa?
Tak się jakoś składa, że tak 😀 Pozdrawiam!
ok bym sobie poprzyklejał naklejki juz na samym poczatku nauki na rzeczy w domu dajmy na to bottle na butelkę to skad bede wiedziec ze to sie wymawia botyl? mam co jakis czas sprawdzac jak sie dane slowko wymawia dla pewnosc aby nie uczyc sie go zle wymawiac?
ogolnie fajny pomysl tylko mnie to zastanawia
i moje drugie pytanie ktore mnie meczy czy jezeli bede opisywac po swojemu czynnosci ktore wykonuje lub planuje robic itd ale bede robic to niepoprawnie gramatycznie czy nadal jest to dla mnie dobre?
Hej znalazłem odpowiedz na to pytanie ?
Mam pytanie a jak dyslektyk moze nauczyc sie angielskiego
Ej pytanie, zgłaszałeś kiedyś kogoś do remontów Szelonogwskiej? Bo cię chyba właśnie na telewizorze w jej odcinku widzę.
Tak było 😀
A jaki jest sposób na porzucenie Polskiej konstrukcji. Problem polega na tym ze mowić po angielski wciąż tłumaczę z Polskiego na Angielski😭
I’m watching video
czyli ogladanie filmów po angielsku i z angielskimi napisami ma sens?
"A fence made of pushes" lol
HALO HALO HALO mam pytanko Polecasz może jakiś słownik polsko angielski? chciałem podszlifować słówka przed maturą a nie wiem jaki słownik wybrać hah
Podpinam sie pod pytaniem
@@Kanapkowicz_ już znalazłem
@@Kanapkowicz_ dziełem jakiś niebieski taki jak w szkołach mają
@@Kanapkowicz_ zajebisty jest
@@gordon6164 dziekuje slicznie
potwierdzam metoda działa
Nigdy nikt się nie nauczy żadnego obcego języka, jeśli *tylko* od czasu do czasu pogada sobie z kimś kilka minut w tym języku. Nic dziwnego że wtedy pot po plecach spływa. Nie pomogą żadne karteczki i inne metody, jeśli nie będzie możliwości rozmawiania w języku, którego ktoś się uczy.
A niebieski nauczyciel wyglada znowu jak Avatar. 😂😂😂
Ja tak nie dam rady, ja nie mam myślenia błyskawicznego bystrego. Ja jestem introwertykiem.
Nie narzekaj, dasz rade!
Ja to chciałabym wiedzieć jak przestać myśleć po angielsku... 😅
@@rw5186 Jest czym :* Nie a tak serio to naprawdę można mieć problem z tym w drugą stronę, szczególnie jak ma się kontakt z językiem na co dzień w pracy, otoczeniu czy szkole/studiach (jak w moim przypadku). I już gdy mam napisać coś po polsku, wypracowanie, etc. to nie jest tak zabawnie.
@@youko5081Piszesz totalne głupoty. Chciałeś się pochwalić to się pochwaliłeś, ale przestań się pogrążać.
Ja uwazam ze tego typu przyklady sa slabe, bo sa to slowka ktore praktycznie wchodza czlowiekowi bez wysilku po paru powtorzeniach. Bo to nie z rzeczownikami czy przymiotnikami sa najwieksze problemy z zapamietaniem, a ze slowami bardziej abstrakcyjnymi czy dlugimi , np slowo "surreptitiously", ciezko to wgl rozlozyc jak i wymowic a jeszcze zapamietac.
no i dzięki za nowe słówko ;) - mi to zostanie w głowie, bo napisałem tego posta i będę zawsze kojarzył. Ty możesz pamietać, że Ci jakiś ktoś z internetu coś pisał z tym słwem o poziomie C1 czy coś. Powodzenia.
Native'om też się nie chce wymawiać takiego słowa, najczęściej powiedzą "sneakily" czy "stealthily". Takie słowa zostawia się na deser, po opanowaniu ważniejszych rzeczy.
Zdejmuj tą kartkę z mojego auta
Mam problem moja żona to jest pasztet co mam zrobić
Myśleć po angielsku?!😂😂😂😂 katastrofa !