Teraz to tylko czekać aż Pan poleci minifoxem nad morze z Warszawy np. do Kołobrzegu 😎 chciałbym zobaczyć takie nagranie 😉 oglądam wszystkie Pana filmy 😎
Zmiana zbiornika (jego wielkości) podyktowana jest planami na przyszły rok, nieco dłuższych lotów. Lot wzdłuż całego, polskiego wybrzeża jest w moich planach :) A Kołobrzeg , choćby z tego powodu, że bywam tam corocznie jest jednym z celów. Pozdrawiam
Witam panie Wiesławie, co jest bezpieczniejsze dla pilota amatora Minifox czy wiatrakowiec Nano? czy wiatrakowiec jest latwieszy w pilotowaniu?? dziekuje, Pozdrawiam
Pierwotnie pytał Pan chyba o bezpieczeństwo. Nie namówi mnie Pan na taką binarną opinię :) Latam na obu, na Nano i na Minifoxie. Jeśli to robię, to znaczy że uznaję oba te statki powietrzne za bezpieczne. Różna jest ich konstrukcja, specyfika, ale oba letadła pochodzą z profesjonalnie prowadzonych firm lotniczych i zostały zaprojektowane i wykonane przez ludzi którzy się na tym znają. Co do trudności lub łatwości pilotażu to znowu, nie ma tu łatwej odpowiedzi. Są to tak różne statki powietrzne... Minifox jest bardzo prosty w pilotażu, ma ograniczenia, które związane są z jego niewielką masą oraz mocą silnika. Pilot, który jest standardowo wyszkolony nie będzie miał z nim najmniejszych problemów. To samo tyczy Nano. Jest prosty w pilotażu, jednak ze względu na zastosowany silnik, podobnie jak w Minifoxie, poważnie trzeba podejść do osiągów, zwłaszcza przy starcie, bo lądowanie nie jest tu problemem. Można wylądować prawie w miejscu. Podsumowując. Musi Pan zdecydować, do czego chce Pan użyć tej maszynki. Na obu, po odpowiednim treningu będzie Pan się świetnie bawił.Oba latają właściwie same, trzeba tylko świadomie nimi powodować. Jestem właścicielem Minifoxa, co nie znaczy, że nie patrzę łakomym okiem na Nano :) Co do jednego proszę podejść poważnie. Przed lotami na obu sprzętach trzeba przejść profesjonalne szkolenie. Jakby co to służę namiarami :) Pozdrawiam
Czesc Wiesławie. Napotkałeś jakieś niedogodności w użytkowaniu minifoxa? Pilotowanie/serwisowanie/koszty utrzymania itp kategorie. Jedna jest mi znana czyli jedno miejsce.
@@piotrjabonski6141 Co do jednomiejscowności, to kwestia jest źle postawiona. Trudno zarzucać konstrukcji intencjonalnie tworzonej według pewnych założeń, że jest to jej wada czy też niedogodność. To jest jej cecha. Samolot dwumiejscowy, z silnikiem 36 KM? To się nie uda... Zatem. Jeśli wybór Twój padnie na samolot jednomiejscowy, służący rekreacji, tani w zakupie i eksploatacji, prosty w budowie i obsłudze - to Minifox jest dobrym wyborem. Jeśli szukasz w nim tańszej alternatywy uniwersalnego samolotu na każdą okazję - nie, to nie jest samolot do tego. Jest lekki - 120 kg, stanowi to o jego ograniczeniu do pogody, szczególnie wiatru (turbulencje termicznie znosi bardzo dobrze). Boczny wiatr 5 m/s, czołowy 8 m/s. Prędkość podróżna ok. 90 km/h - wpływ wiatru jest tu bardzo widoczny, szczególnie gdy mowa od dalszych wyprawach. Mój egzemplarz ma zbiornik paliwa ponad 40 litrów, ale dłuższe loty możliwie będą tylko przy dobrych prognozach pogody. Otwarta kabina. Wada? Dla niektórych tak, dla mnie dodatkowa atrakcja. Latałem przy temperaturach poniżej zera. Da się. Dla entuzjastów jest wersja z kabinką. Silnik Polni Thor 250 DS - dobry, prosty, popularny - przy założeniu podwójnego zapłonu - dość bezpieczny. Na tyle, na ile można liczyć na niezawodność silnika niecertyfikowanego. Pali 8 l/h. Przyczepa jako hangar, czyli składane skrzydła? - bardzo dobry pomysł, zwiększający bezpieczeństwo przechowywania lekkiego, delikatnego samolotu. Unikamy możliwości uszkodzeń podczas nieuchronnych przemieszczań samolotu podczas wyhangarowania innych... Osiągi? Bardzo dobre, również przy wysokich temperaturach. Start (rozbieg ok. 80 m) i lądowanie (dobieg ok. 50 m) możliwe na polu o długości ok. 150 m. Pułap? Byłem na wysokości 2000 m i jeszcze miałem delikatne wznoszenie. Pilotowanie poprawne, charakterystyka przeciągnięcia bezpieczna. Dobrze radzi sobie w turbulencji. Brak klap? Ślizg zwiększa prędkość opadania dwukrotnie. Wystarczy, aby skorygować tor podejścia. Podsumowując. Świetna zabawka, bezpieczna i tania w użyciu. Koszt godziny, z amortyzacją liczoną na 300 godzin (remont silnika) to 65 zł/h. Dla mnie dodatkową zaletą i atrakcją jest to, że mogę przy nim majsterkować, usprawniać go. Nie jest to ideał, ale dobrze wymyślony wykonany samolot. Polecam. Zapraszam na wiosnę do Bobrownik. Pozdrawiam
@@WieslawJedynakCptWuJot dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Faktycznie trzeba zdecydować się na 1 miejsce lub 2. Kluczowe aby później nie marudzić :). Przyczepka to faktycznie najlepszy pomysł jeśli chodzi o foxa. Gdzie można ją kupić? Rozważałem tez jakiś mały hangar ale wydaje się że będzie dużo drożej. Chętnie przyjadę do Bobrownika lub przylecę jeśli będzie możliwość.
Pozdrawiam jest Pan szlachetnym człowiekiem , chobby cudowne
Pozdrawiam!
Pozdrowienia i samych szczęśliwych lotów!
Bardzo dziękuję i pozdrawiam :)
Teraz to tylko czekać aż Pan poleci minifoxem nad morze z Warszawy np. do Kołobrzegu 😎 chciałbym zobaczyć takie nagranie 😉 oglądam wszystkie Pana filmy 😎
Zmiana zbiornika (jego wielkości) podyktowana jest planami na przyszły rok, nieco dłuższych lotów. Lot wzdłuż całego, polskiego wybrzeża jest w moich planach :) A Kołobrzeg , choćby z tego powodu, że bywam tam corocznie jest jednym z celów. Pozdrawiam
@@WieslawJedynakCptWuJot Dziękuję za odpowiedź i czekam na następne nagrania 😎 Pozdrawiam
Witam panie Wiesławie, co jest bezpieczniejsze dla pilota amatora Minifox czy wiatrakowiec Nano? czy wiatrakowiec jest latwieszy w pilotowaniu?? dziekuje, Pozdrawiam
Pierwotnie pytał Pan chyba o bezpieczeństwo. Nie namówi mnie Pan na taką binarną opinię :) Latam na obu, na Nano i na Minifoxie. Jeśli to robię, to znaczy że uznaję oba te statki powietrzne za bezpieczne. Różna jest ich konstrukcja, specyfika, ale oba letadła pochodzą z profesjonalnie prowadzonych firm lotniczych i zostały zaprojektowane i wykonane przez ludzi którzy się na tym znają. Co do trudności lub łatwości pilotażu to znowu, nie ma tu łatwej odpowiedzi. Są to tak różne statki powietrzne... Minifox jest bardzo prosty w pilotażu, ma ograniczenia, które związane są z jego niewielką masą oraz mocą silnika. Pilot, który jest standardowo wyszkolony nie będzie miał z nim najmniejszych problemów. To samo tyczy Nano. Jest prosty w pilotażu, jednak ze względu na zastosowany silnik, podobnie jak w Minifoxie, poważnie trzeba podejść do osiągów, zwłaszcza przy starcie, bo lądowanie nie jest tu problemem. Można wylądować prawie w miejscu. Podsumowując. Musi Pan zdecydować, do czego chce Pan użyć tej maszynki. Na obu, po odpowiednim treningu będzie Pan się świetnie bawił.Oba latają właściwie same, trzeba tylko świadomie nimi powodować. Jestem właścicielem Minifoxa, co nie znaczy, że nie patrzę łakomym okiem na Nano :) Co do jednego proszę podejść poważnie. Przed lotami na obu sprzętach trzeba przejść profesjonalne szkolenie. Jakby co to służę namiarami :) Pozdrawiam
Czesc Wiesławie. Napotkałeś jakieś niedogodności w użytkowaniu minifoxa? Pilotowanie/serwisowanie/koszty utrzymania itp kategorie. Jedna jest mi znana czyli jedno miejsce.
@@piotrjabonski6141 Co do jednomiejscowności, to kwestia jest źle postawiona. Trudno zarzucać konstrukcji intencjonalnie tworzonej według pewnych założeń, że jest to jej wada czy też niedogodność. To jest jej cecha. Samolot dwumiejscowy, z silnikiem 36 KM? To się nie uda... Zatem. Jeśli wybór Twój padnie na samolot jednomiejscowy, służący rekreacji, tani w zakupie i eksploatacji, prosty w budowie i obsłudze - to Minifox jest dobrym wyborem. Jeśli szukasz w nim tańszej alternatywy uniwersalnego samolotu na każdą okazję - nie, to nie jest samolot do tego.
Jest lekki - 120 kg, stanowi to o jego ograniczeniu do pogody, szczególnie wiatru (turbulencje termicznie znosi bardzo dobrze). Boczny wiatr 5 m/s, czołowy 8 m/s.
Prędkość podróżna ok. 90 km/h - wpływ wiatru jest tu bardzo widoczny, szczególnie gdy mowa od dalszych wyprawach. Mój egzemplarz ma zbiornik paliwa ponad 40 litrów, ale dłuższe loty możliwie będą tylko przy dobrych prognozach pogody.
Otwarta kabina. Wada? Dla niektórych tak, dla mnie dodatkowa atrakcja. Latałem przy temperaturach poniżej zera. Da się. Dla entuzjastów jest wersja z kabinką.
Silnik Polni Thor 250 DS - dobry, prosty, popularny - przy założeniu podwójnego zapłonu - dość bezpieczny. Na tyle, na ile można liczyć na niezawodność silnika niecertyfikowanego. Pali 8 l/h.
Przyczepa jako hangar, czyli składane skrzydła? - bardzo dobry pomysł, zwiększający bezpieczeństwo przechowywania lekkiego, delikatnego samolotu. Unikamy możliwości uszkodzeń podczas nieuchronnych przemieszczań samolotu podczas wyhangarowania innych...
Osiągi? Bardzo dobre, również przy wysokich temperaturach. Start (rozbieg ok. 80 m) i lądowanie (dobieg ok. 50 m) możliwe na polu o długości ok. 150 m. Pułap? Byłem na wysokości 2000 m i jeszcze miałem delikatne wznoszenie.
Pilotowanie poprawne, charakterystyka przeciągnięcia bezpieczna. Dobrze radzi sobie w turbulencji. Brak klap? Ślizg zwiększa prędkość opadania dwukrotnie. Wystarczy, aby skorygować tor podejścia.
Podsumowując. Świetna zabawka, bezpieczna i tania w użyciu. Koszt godziny, z amortyzacją liczoną na 300 godzin (remont silnika) to 65 zł/h. Dla mnie dodatkową zaletą i atrakcją jest to, że mogę przy nim majsterkować, usprawniać go. Nie jest to ideał, ale dobrze wymyślony wykonany samolot. Polecam. Zapraszam na wiosnę do Bobrownik.
Pozdrawiam
@@WieslawJedynakCptWuJot dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Faktycznie trzeba zdecydować się na 1 miejsce lub 2. Kluczowe aby później nie marudzić :). Przyczepka to faktycznie najlepszy pomysł jeśli chodzi o foxa. Gdzie można ją kupić? Rozważałem tez jakiś mały hangar ale wydaje się że będzie dużo drożej. Chętnie przyjadę do Bobrownika lub przylecę jeśli będzie możliwość.
Dzień dobry. Panie Wiesławie byłby Pan tak uprzejmy dac mi wymiary przyczepki na minifoxa? Mam tu na myśli środkowe wymiary.
Proszę o kontakt na priv: wieslaw.jedynak@cptwujot.pl
is it possible to have the commentary subtitled in english?
Will be soon :)
Looks great 👍
Rip kalał😞😉