Podcast „Przerwa na kawę z Kasią Miller”: Po co nam przyjaciółkowanie się?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 ก.พ. 2025
- [Płatna współpraca] O roli przyjaźni mówiliśmy i pisaliśmy wiele, ale czym innym jest przyjaźnienie się a czym innym przyjaciółkowanie się. To drugie jest nam równie potrzebne.
Przyjaciółki - w liczbie mnogiej - to cenny zasób każdej kobiety. To społeczność, która łączy się na zasadach wzajemnej sympatii i radości ze spędzania wspólnego czasu, a czasem też wspólnych interesów czy zainteresowań. W takiej grupie mogą znaleźć się zarówno bliskie przyjaciółki, jak i koleżanki z pracy, warsztatów czy mamy dzieci chodzących do tej samej klasy. Spotykająca się wspólnie stała grupa kobiet ma swoje korzenie w naszej tradycji - to jest to słynne „darcie pierza”, czyli wspólna praca połączona ze wspólnymi opowieściami, ze śmiechem i piosenką, a czasem i z płaczem czy trudnymi wyznaniami. W bliskim gronie kobiet odżywamy, rozkwitamy, a czasem też leczymy swoje rany. Dostajemy wsparcie i tym wsparciem obdarzamy. Ale też świetnie się bawimy, żartujemy, rozmawiamy o książkach czy filmach, relaksujemy się, wymieniamy informacjami. Czujemy się ważne i potrzebne. Katarzyna Kordylewska w „Zwierciadle” nazywa takie paczki watahami, tłumacząc, że „tak jak wilkom trudno przeżyć bez rodziny, tak kobietom trudno przeżyć bez wsparcia sióstr”. Bo choć kobiecy los jest w wielu wymiarach podobny, to w takiej grupie widzimy, że nasze doświadczenia różnią się jednak od siebie, tak jak i my się od siebie różnimy. Inna bohaterka „Zwierciadła” - dziennikarka i felietonistka Monika Górska apelowała niedawno do kobiet: „Budujcie swoje alternatywne miasto. Swój kapitał zawodowy, bazę znajomych. Rozwijajcie pasje. No i wysyłajcie pieniądze na swoje konto. Bo jak miasto, którym jest wasze małżeństwo, zostanie zbombardowane, będziecie mieć gdzie zamieszkać”. A takim miastem jest właśnie zgrana i bliska grupa kobiet.
Czułam się dzisiaj z Wami, Kochane Panie, właśnie jak na takim spotkaniu "przyjaciółkowania" pełnym serdeczności, śmiechu, uważności na drugą osobę i dzielenia się swoimi doświadczeniami. Jesteście cudne 🌺
Dziękuję 💚
Takie grono bliskich osób to rewelacja❣️❣️❣️ My spotykamy się ( w knajpach, w domach, na wspólnych wyjazdach) regularnie w szóstkę😍 Określiłyśmy się jako KUMPELE😃😃 Ustaliłyśmy, że o chorobach i wnukach krótko, w dwóch zdaniach😁 Jest super👍 Już nie mogę doczekać się następnego spotkania ☕️🍰🍹🥗Pozdrawiam serdecznie💖💖💖
Malgorzata Szymańska...zdrowe podejście, tak trzymać 👌🤩 pozdrawiam
A ja uważam, że kręgi kobiece są istotne, wzbogacają,natomiast nazwałabym to koleżeństwem nie przyjaciolkowaniem. Przyjaciółka to ktoś, na kim zawsze można polegać,a w takich kręgach to robi sie luźniej, jak nagle jedna z koleżanek ma trudniej i trzeba realnie pomóc...
Ja mam taką watahę bliskich osób w kręgu kobiet. Spotykamy się co miesiąc.
Mogę powiedzieć, że to takie przyjaciółkowanie.🤗❤️😘
Jak bardzo trudno żyć za granicą i nie mieć mojego przyjaciela blisko
Nie podzielam takich doświadczeń, słucham i niedowierzam ze cos takiego istnieje i czemu to służy i ze ktoś ma na to czas. Egzotyka.
Ja wolę spotkania jeden na jeden, w kółkach wzajemnej adoracji jest dla mnie za głośno i trudno się skupić na rozmowie, a jeśli pojawiają się złośliwosci to już w ogóle odpada.
Dzisiaj mam spotkanie w grupie 7 koleżanek .Spotykamy się co jakiś czas w fajnych restauracjach i jesteśmy bardzo szczęśliwe...
❤
Ja nie nam takich znajomości ...ale nie żałuję....
Bo gdy słyszę , że jedna drugą obgaduje gdy jej zabranie to od razu mi niedobrze....
Nawet jesli to obgadywanie jest żartobliwe
Pani Kasiu jak poradzić sobie z żałobą po utraconej przyjaźni? Chętnie bym posłuchała na ten temat...
O tak, to jest dobry temat! Mówi się o utraconej miłości, zdradzie, a co jeśli przyjaciółka daje ci "kosza"?
@@ThePaszasta87 nie zasluguje na twoja przyjaźń proste
Zastanów się, dlaczego się rozpadło? Może tak jest lepiej?
A ja nie wiem...mam niby przyjaciółke niby mozna na niej polewać,ale nie jestem tego pewna tak do samego końca. Otóż to..nie za bardzo ona inicjuje jakieś wyjścia..nie spotykamy się za.czesto..osobiscir dla mnie to jakieś dziwne kiedy jedna strona ciągle chce inicjować kontakt. Ona teraz jest szczęśliwie zakochana i zapomniała o mnie generalnie..
Ciągłe spotykanie się jest uciazliwe. A gdy sie ktoś zakocja to wiadomo ze ta milosc jest na pierwszy planie
No raczej to nie przyjaźń, przymuszasz do kontaktów i jest ok jak ona się nudzi.Zabiegasz o jej względy ,po co?
@@JoanaCh991 są panie,które w ogóle nie uznają spotkań z ...kobietami, czekają na NIEGO
[J.Olekszyk] Lizzo fajna babeczka?... Perwersyjna persona.
A co jak się nie ma takiej grupki bab?
To trzeba założyć 🙂 chociaż mam wrażenie, że z wiekiem jest trudniej się z kimś zakumplować. Szczególnie teraz
Zeby meza wybrac kwoki;)))
przyjaznie damsko-damskie to fikcja. Jedyna autentyczna przyjazn wsrod kobiet to relacja matka-corka lub wobec siostr i bliskich kuzynek. Powinowactwo genetyczne robi tu robote.
Szczerze ale brednia , z mamą się nie przyjaźni , między siostrami jest często rywalizacja między kuzynkami też. Czasem te dziewczynki też się szczerze nienawidza w zależności jakie relacje są w domu
@@nataliamotyka5143 1. dobieranie przyjaciolek w taki sposob, zeby przypadkiem nie byly za ladne, 2. nagminne odbijanie partnerow, 3. rzadkosc wsrod kobiet posiadania przyjaciolek na cale zycie. Cos jeszcze?
Dlaczego z mama sie nie przyjazni? Definicja przyjazni jest bezgraniczne zaufanie plus lojalanosc bez wzgledu na wszytsko. Takie relacje miedzy kobietami sa z reguly osiagane na lini matka-corka, babcia-wnuczka. Pozostale relacje rodzinne (miedzy siostramai, kuzynkami, ciotkami) sa slabsze, ale wciaz maja wiekszy potencjal do trwalosci i autentycznosc przyjazni ze wzgledu na powinowactwo genetyczne.
Nie przypadkowo tzw. plemienne kregi kobiece powstawaly w obrebie klanow
@@velRic ty o jakiejś patologi mówisz a nie przyjaźni. Ja mam dwie przyjaciółki wspieramy się , lubimy , czasem na siebie krzyczymy jak trzeba . Jesli nie masz takiej relacji ,to trudno żebyś ja zauważyła. Jest mnóstwo kobiet, które potrafią się trzymać razem , i jest też mnóstwo które przyjaźnią nazywają to co nią nie jest
Relacja matka-córka, też często jest zaburzona. Moja matka chciała, abym to ja była jej matką, wcześniej mnie nie zauważała. Gdzie tu autentyczność?
🤍🤍