Podcast „Przerwa na kawę z Kasią Miller”: Przekleństwo bycia miłą - czy też ciebie dotyczy?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 21 พ.ย. 2024
- [Płatna współpraca] Bądź miła - słyszymy od małego: od rodziców, od opiekunów, od nauczycieli, jednym słowem - od społeczeństwa.
No więc się staramy: chowamy swoje uczucia do fartuszka, mówimy „tak”, gdy chcemy powiedzieć „nie”, robimy dobrą minę do złej gry i uśmiechamy się przez łzy. Tylko że na dłuższą metę nie służy to ani nam ani innym. Nas pozbawia energii i czyni przezroczystymi - nie wiadomo właściwie, co lubimy, jakie mamy zdanie, co nas cieszy a co złości - innym daje fałszywe wrażenie, że wszystko jest OK, nawet gdy nie jest OK. „Tak zostałam wychowana i dopiero teraz, w wieku 30 lat widzę, że cały czas, starając się zadowolić wszystkich wokół, żyłam nie swoim życiem ” - pisze do nas słuchaczka. „Empatia jest super sprawą, ale ja w którymś momencie poszłam z nią za daleko. Chciałam, by wszyscy byli zadowoleni, a to jest przecież niemożliwe” - mówi aktorka Maria Dębska w wywiadzie dla „Zwierciadła”. A terapeutka Jacqui Marson, autorka książki „Bycie miłym to przekleństwo” zauważa: „Wielu Miłych czuje, że są uwięzieni w pułapce oczekiwań innych ludzi, by zawsze zachowywali się w określony sposób: ciężko pracowali, byli pomocni, uprzejmi, opiekuńczy, zabawni itp. A to może negatywnie wpływać na zdrowie Miłych, ich poczucie szczęścia i relacje”.
Czy to problem typowo kobiecy? Gdzie leży granica pomiędzy szacunkiem dla innych i szacunkiem dla siebie? Jak uwolnić się od przekleństwa bycia miłą?
Jak się można wypowiedzieć, podcast Super, i przychodzi mi na myśl już świętej pamięci tata, bo on był szalenie miły do moich znajomych i wszyscy go uwielbiali jak i mamę(też już jest tam na wierchu z tatą) i jak miol kogoś opieprzyc to to robił i nie patrzył czy to młody czy stary człowiek ( nie czarujmy się starsi ludzie są bardziej nie raz nie wychowani niż ta młodzież) ale do czego zmierzam, żeby powiedzieć, że ja też tak mam, mówię co myślę i nie staram się być miła na siłę żeby kogoś zadowolić i wiem że bez niektórych ludzi nie jestem lubiana przez to ale wcale się tym nie przejmuję nawet jestem z siebie dumna😅
Nawet mój mąż kupił mi taką epa ( siatka) z napisem, zresztą sama ją chciałam:
JESTEM ZOUZA ALE CZASEM MIŁA 😅
Natomiast mój 8letni synuś mi powiedział " Mamo tyś powinna tu mieć napisane: JESTEM MIŁA ALE CZASEM ZOUZA" ( HAHAHA)
Dzieci to skarb 😊
Dziękuję za każdy fantastyczny Podcast
Dziękuję i pozdrawiam
Aneta
Raz bądź miła a z drugiej str bądź sobą....po latach tresury człowiek nawet nie wie jaki już jest.
Dziękuję za ten podcast :)
Witam Panie. Mialam kiedys fantastycznego Szefa, Nadlesniczego. Kiedy zachorowala moja Mama na raka, na okres czasu choroby Mamy, okolo 6-mcy, codziennie jezdzilam samochodem sluzbowym, aby ugotowac Mamie swiezy rosol. Bylo to za Jego zgoda. Do dzis, a bylo to wiele lat temu, jestem Jemu wdzieczna i staram sie w podobnych sytuacjach innych Ludzi zachowywac podobnie.
Dziekuje za cudne przekazy i swietna atmosfere podczas rozmowy.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤💯
Miałam takie doświadczenie w tamtym tygodniu Poszłam przed blok wyplewić trawnik.Przyszedl sąsiad ,którego znam tylko z widzenia .Zaproponowal mi ,że skosi mi tą trawę.Razem pracowaliśmy .To było miłe.😘
Miałam przyjemność poznać osobiście Panią Kasię, mega sympatyczna osoba ❤Uwielbiam ją i jej twórczość 😊
Wspaniałe są te rozmowy między dwiema wspaniałymi kobietami.
Panie w rozmowie tak się uzupełniacie.Kocham Wasze rozmowy. Dziękuję 😊
Bardzo dużo prawdy jest we wszystkim co powiedziałyście. Ja nie jestem zawsze miła, jeżeli mi coś nie odpowidada to zgłaszam to, ale zauważyłam że otoczenie potrafi wtedy wytknąć mi że wychodzę poza ramy swojej roli, naruszam reguły i mam czelność mieć swój pomysł. Kobiety tak nie robią, nie artykułują że coś się im nie podoba. I to jest odbierane jako atak na cały porządek świata. A że obracam się raczej w męskim świecie to łatwo ze mną nie mają. Kobiety próbują deprecjonować moje zdanie, śmiać się z niego, próbować usadzać mnie. Ogólnie jest ciężko, ale całe życie taka jestem więc już się przyzwyczaiłam.
Super ✨
Bardzo dziękuję, super rozmowę. Za konkretne informacje i inspirujące słowa. Chcę się uczyć, chce zmiany...tak jak w tym liście tylko ja jestem duuużo starsza i dopiero doszłam do ściany i robiłam się na drobne ..
Miła czyli taka jak chcą inni,
Miła czyli spełniającą oczekiwania wszystkich dookoła. A jak tylko coś się odezwiesz inaczej niż oczekują to tysiąc szpilek wbijanych jest nie tylko w plecy, ale i w serce, i duszę. Bo ci inni mają wymalowany obraz jaką masz być inaczej cię nie akceptują, nie lubią. Prawda jest taka, że i tak nie lubią tylko dokładają kolejne wymogi. Taka sytuacja (w firmie) trwała lata, to koszmar. Próbując zawalczyć o siebie i jakiekolwiek granicę dostawałam kolejne donosy (anonimowo bez możliwości konfrontacji) jaka jestem beznadziejna, nie nadaje się, do tej pracy, ciągle uwagi i donoszenie...bo za mało się uśmiecham (przeżywałam trudną sytuację w małżeństwie), że za dużo mówię, lub za mało, że za mało jestem miłą). Próbując dostosować nie wiedziałam już kim mam być i mnie zamroziło ❤️🩹💔
Wszystkiego dobrego dla Siebie 💛
Chce Pani Kasi !!!!!
Miło nam poinformować, że kolejny sezon "Przerwy na kawę z Kasią Miller" ruszy 17 października!
@ O jak dobrze!!!!pozdrawiam
👏🏻👏🏻👏🏻Mowa o prawdzie która w chory sposób jest do tabu robiona w naszym społeczeństwie.
Fantastyczna rozmowa ! Cudownie było Was dziewczyny posłuchać 🤗
Dziekuje ❤
Cudowny podcast ❤
Konieczna jest też, odrobina DYPLOMACJI 😁
Najtrudniej mi jest z zrozumiałymi ludźmi .
Witam-uwielbiam Panie...ale ja lubie milych,sympatycznych ludzi.Przytocze taki przyklad;W Bibliotece pani,na ktora trafilam dwa razy pod rzad(a pracuje tam wiele pan),,zimna,lodowata-Krolowa Lodu..doslownie,wyniosla-tak mi obrzydzilo pozyczanie ksiazek....ze przestalam tam chodzic.Pozdrawiam.
Nie dało jej się odlodowacić?! I tam nie chodzisz😮
Ja lubię lodowatych ludzi, są bardziej interesujący, ciekawi.
Trauma zycia. Kiedy bylam dzieckiem zostalam poniżona i obrażona przez ciotke. Wyzwala mnie od grubasów ( bylam lekko pulchnym dzieckiem). Porownala z moja starsza siostrą, przegonila mnie, urazila. Bardzo mnie to skrzywdzilo. Wybieglam z placzem a moze mialam 5-6 lat... nikt mnie nie obronił, nikt nie stanąl w mojej obronie. Malo tego -moj bunt i placz zostal stłumiony. Kazda proba samoobrony zostala stlamszona w zalążku. Wmawiano mi, ze jestem niegrzecznym bachorem bo na cos sie nie godze, bo staje po swojej stronie a nie jestem potulna jak zawsze faworyzowana cicha siostra. Potem...cale zycie staralam sie byc jak ona-cicha, nijaka i MIŁA.Przestalam wierzyc sobie. Zabilam siebie podążając za tym by byc jak ona. Zawsze wypadala najlepiej w oczach rodzica, rodziny, nauczycieli wiec staralam sie byc jaknona. A zycie pokszalo, ze to nie mialo sensu. Duzo frusracji, bardzo niskie poczucie wartosci. Bedac 40 letnia matka zdiagnozowana depresja. Teraz po latach zaluje, ze nie bylam sobą. Ze bylam cicha, stlamszona i mila chic nie raz we mnie sie kotłowały uczucia. Mily-czyli kochany. Nie wychylaj sie, nie odzywaj, nie pyskuj bobpodiadanie swojego zdania bylo uwazane jako pyskowanie! A teraz slysze od rpdziny-tylko wygadani, przebojowi maja lepiej w zyciu. Hipokryzja. Dopiero teraz zaczynam po malutku isc za sobą i przedrac zabiegac zadawalac wszystkich i byc na wyciagniecie reki kazdego jakovta wiecznie do porzy..gu miła.To sie po prostu nie oplaca. Trzeba isc za sobą, stac za sobą nie robiac innym krzywdy i nie pozwalajac krzywdzic siebie. Tylko tyle i az tyle ale tez portafic powiedziec NIE.
Współczuję, wygarnelabym im wszystko co mi zrobili, tej wrednej ciotce, rodzicom i zerwała kontakt z toksyczna rodziną, walcz o siebie i swoje życie.
Hej wiem o czym mówisz,ja w dzieciństwie przez ciotkę tez byłam krytykowana ze jestem gruba,a jej chrześniaczka modelka.Zostaje to w głowie,tylko ze teraz się odwróciło bo jej chrzesniaczka jest dwa razy większa ode mnie😂
Dziękuję, potrzebowałam usłyszeć tę rozmowę.
Odcinek dla mnie dziękuję Pani Kasiu
Pasuje do tego, jak bylo się wysysanym przez przyjaciółkę. Jedna, bo potrzebowała wsparcia, z powodu własnej rodziny. Druga, bo potrzebowała mego wsparcia konkretnego, z wiedzy.
Dziękuję za wspaniałe i prawdziwe czytanie Już słuchałam pani kilka razy i rezonuje jak ulał Właśnie tak robię nie nalegam przyglądam się i słucham piosenek. Ktorei przysyła i za porozumieniem słów piosenek doskonale się rozumiemy Dziwna ta znajomość ale jesteśmy Karmiczną
Znajomość już ciągnie się dość długo Ale teraz zbliżamy się bardziej do siebie ❤️🥰❤️🥰Pozdrawiam serdecznie 🥰❤️ i czekam na więcej wiadomości❤️🥰❤️🥰
Dzien Dobry Kochane. Slucham i mi sie przypomnialo, moze nie znacie jeszcze: w niemieckim jest powiedzenie: "Nett" ist die Schwester von Scheisse, co oznacza "mila" to siostra gowna, przepraszam za brzydkie slowo. Jakie to zabawne i prawdziwe powiedzenie... pozdrawiam wszystkie poszukujace kobiety.😊
Tak spontaniczne pytania mi się nasuwają - jak się bronić, gdy osoba na wyższym stanowisku tak się odzywa, wbija szpilki, ma uszczypliwe, sarkastyczne uwagi, obgaduje, skłóca, woli nieprawdę, niż dopytać i skonfrontować, to co uprzejmie doniesiono z osobą (komunikacja szakala) Mi do tych osób, nie wolno, nie wypada bo są wyżej w hierarchii firmy powiedzieć, że sobie nie życzę takich słów, szpilek ale te osoby nie mają takich zahamowań, wypunktują szybko jak im coś się nie spodoba np. zadając zwykle pytanie - "co ile lat można dostać dotację na okulary w firmie" dostałam odpowiedź - ty zawsze masz jakieś ale..., z tobą są zawsze problemy...
Od innej osoby, gdy zauważyłam jakaś niespójność to dostałam strzała - co wolno wojewodzie to nie tobie ...
Zrobiło się przykro niestety mówienie o swoich odczuciach nie wiele dało...Zostałam po wielu przykrych sytuacjach przeniesiona (zdegradowana) na inne stanowisko.
A gdzie pracujesz i czy jest szansa na zmianę pracy?
@@betti3104 rozważam cały czas lecz teraz nie tak łatwo o zmianę pracy. Zaniżone poczucie wartości i bezpieczeństwa raczej zahamowują jakąkolwiek inicjatywę. Dzięki Bogu, wracam do siebie.
Mój Tata zawsze powtarzał "płacz zawsze w ukryciu, bądź lekką w tańcu ale nigdy w życiu" zawsze zastanawiałam się od dziecka jak to zrobić? Bo jak płaczę to wyję, tańczę z kim chcę i jak chcem , a życie czasem bywa lekkie, niestety nauka Taty poszła w las
Szanowny Tata Twój mówił, a właściwie powtarzał przysłowie stare, które już wówczas dawien dawno za wczasów Jego Babci nie miało moim zdaniem mądrego naszego i godnego losu na myśli a dostosowanie się do losu okoliczności, baa!: obyczajów! i z czasem i życiem i zmianami tym bardziej nie pasuje do nas... Pozdrawiam serdecznie!!! Sandra
Kiedyś to przekleństwo bardzo mnie dotyczyło, dziś jest mi absolutnie obce. Dobra wiadomość jest taka, że można to przepracować.
Matko jakie to prawdziwe.
Mnie też dotyczy bycie miłą, ale ja już taka jestem, lubię być miłą i lubię otaczać się miłymi ludźmi, krzykliwych którzy nie potrafią spokojnie rozmawiać czy wyjaśnić swoich racji czy problemów, unikam.
Polecam książkę Jamesa Martina "Być sobą to być świętym" to pięknie oddaje ducha prawdy o nas samych. Im bliżej prawdy, tym bliżej Boga.
Ja jestem z byt miła do ludzi i muszę mieć twarda dupę bo za dobre serce mam 😔ale się uczę nie pozwalać sobie wejść na głowę
Mnie nie dotyczy bycie miłą. Nie żałuję:D
Jestem miła i czasem, to przekleństwo budzi demonka- niestety! Choć robię postępy w nabywaniu umiejętności bycia asertywną, to na schodach dopiero wiem co powinnam zrobić, lub powiedzieć. Koszmar i masakra!
Nie, bycie miłym to świadomość, żeby swoim kiepściutkim samopoczuciem nie odbierać innym dobrego samopoczucia. To jest dobre, bo człowiek sam siebie ratuje od przedłużenia agoni pozytywnych uczuć.
W zasadzie nie trzeba odgrywać bycia miłym wystarczy NIE SZKODZIĆ
Często jest jak piszesz.
Jednak jeśli przyczyną "złego samopoczucia" jest czyjeś przykre zachowanie w stosunku do nas to bycie miłą, "znoszenie tego" jest szkodzeniem sobie, co na dłuższą metę jest słabym wyborem raczej.
@@martyna1893 dokładnie, zaszkodziłam sobie tak, że się rozypałam bo już nie wiedziałam kim jestem. Teraz jestem sklejana, dzień po dniu.
Pani Kasiu, ja jestem taka mila, grzeczna, ktora wszystko przyniesie, mowi tak zeby nikogo nie urazic, zeby nikomu nie zrobic przykrosci, jesli ktos mi zrobi przykrosc to nie potrafie o tym powiedziec,dusze to w sobie...wiem o tych wszystkich teoriach, stawianiu granic, mowieniu nie,ze trzeba siebie szanowac to I inni beda nas szanowac, ze trzeba siebie kochac...przeczytalam juz tyle ksiazek, odsluchala mase rozmow I caly czas jestem ta cicha wrazliwa, delikatna osoba, która inni caly czas dźgają (bo uklucie widelcem to za malo powiedziane),nie potrafie tego zmienic choc bym chciala...gdzie mam szukac pomocy?
Nie wiem czy uzyskasz odpowiedź na zadane pytanie, bo w dzisiejszych czasach często twórca filmiku poprostu nie odpowiada.
Wg mnie jest to lekceważące podejście. Ale o subskrypcję prosić to tak, jak najbardziej.
@@wilczycawrazliwa163 kasa się liczy i oglądalność. Pomóż sobie sama
Ojej te dwie odpowiedzi do komentarza są bardzo przykre i niesprawiedliwe względem twórców. Już sama ich twórczość jest dla nas wiedzą i prezentem. Jestem wdzięczna za dostęp do takich treści na ogólnodostępnym yt, a nie za kilkaset złotych jako na przykład webinar.
A co do autorki komentarza.. warto poszukać pomocy i przepracować te rzeczy u psychologa. Na pewno jakakolwiek odpowiedz twórcy nie pomoże bardziej niż indywidualna terapia, gdzie terapeuta poznaje złożoność sytuacji. Ja miejscu twórcy również nie odpowiadałabym na takie komentarze, nie biorąc na siebie odpowiedzialności za rady dawne w ciemno, na podstawie jednego komentarza.
Odpowiedz jest jedna: psycholog.
Z całego serca polecam i wysyłam wsparcie ❤
@@luizakramek Ojej ojej.
Tu nie chodzi o udzielanie rad w komentarzu. Czy umie pani czytać ze zrozumieniem?
Tu chodzi poprostu o jakiś znak, że się ten komentarz przeczytało. I tyle.
Zresztą szkoda mi czasu na tłumaczenie tak oczywistych rzeczy.
Bez odbioru.
Komentarz kończy się wyraźnie pytaniem „gdzie szukać pomocy?” Więc szalenie ze zrozumieniem czytam i wnioskuję, że tu kompletnie nie chodzi o „jakiś znak” i odpowiedz typu „przeczytałam Twój komentarz”, tylko konkretną odpowiedz na pytanie. Czytajmy ze zrozumieniem to o co ktoś bezpośrednio pyta. Nie widzę tam pytania „halo halo czy twórca tu czyta i może dać znak?”
Co jest i tak irracjonalne by mieć jakieś „roszczenia” względem twórcy, zamiast docenienia, że dzieli się swoją wiedzą i charyzmą w filmie/wywiadzie. I to za darmo.
❤
Kochana Kasiu "ten przekaz powinniśmy Dostac przy Urodzeniu Jako Metryke bycia Sobą * 🤩🤩🤩
Mieszkam we Francji i tutaj na powitanie ludzie sie caluja w policzek. Mam taka kolezanke, ktora zawsze jak mnie caluje to mnie wrecz uderza swoim polikiem i mnie to poprostu boli (nie wiem czemu robi to z takim impetem) i za każdym razem jej pokazuje: ałć! Boli mnie to! Ale sytuacja sie zawsze powtarza. Najgorzej jest, jak jest pod wplywem alkoholu i pozwala sobie na "niewinnego klapsa w tyłek" ktory tez mnie autentycznie boli (zreszta nie pierwszy raz ktos sie tak zachowal wobec mnie po alkoholu). Kiedy mowie, ze mnie to boli, slysze: no proszę cie !!!!
Jestem poprostu bezradna bo mimo proszenia ludzi, oni maja to za przeproszeniem w du*ie.
Bycie za miłą jest strasznie niszczące, szczególnie gdy pochodzimy z patologicznej rodziny bo np. nie chcemy być tacy, jak nasi rodzice i tym samym niszczymy sobie swoje życie. Sytuacja jest prosta: dla chamów trzeba być chamskim i uciąć kontakt, bo będzie tylko gorzej!
Ja jestem niemiła😄i dobrze mi z tym.
Ja jestem na przejściu z bycia miłą do bycia asertywną ale ludzie się odsuwają, kiedy mówię że coś mi się nie podoba. Czy u Ciebie też tak jest, czy to po prostu ja przyciągam jeszcze "stare lekcje"?
@@TMiriamtraktują mnie z szacunkiem i nie wchodzą mi na głowę.
Ja staram się być miła ale zawsze umiem powiedzieć swoje zdanie. Dziekuje
Pani Kasiu jest pani normalną osobą i jest sobą ,nie gra kogoś kim nie jest ,kocham panią .Ja musiałam na starość nauczyć się asertywności ,,bo ludzie zjedliby mnie żywcem ,i jest mi z tym dobrze ,jestem teraz kobietą z jajami ,nikomu nie jestem nic dłużna i nie mam ZADNYCH wyrzutów sumienia teraz jestem silna pozdrawiam i dziękuję za mądre lekcje
Miła to taka nijaka,ani nie puści parę ku...we jak się wkurzy . Czasami trzeba być niemiłą bo takie jest życie
A co zrobić z taką miłą osoba w rodzinie która robi coś po swojemu albo mówi ale nie uwzględnia innych a kiedy jej się o tym powie to odwraca kota ogonem i głosikiem niewiniątka mówi, że ona chciała tylko dobrze ….robi z siebie ofiarę a z drugiej osoby sprawcę jej niezasłużonego cierpienia 😳 majstersztyk - chyba manipulacji 🧐
Róża ......Moja tesciowa taka jest
@@lilia309 raju ! Właśnie tutaj opisałam swoją teściową 😳 ale zbieg okoliczności
@@Roza010 Teściowa to twoje lustro. Zastanow sie czemu cie frustruje. To wiem z ustawień hellingera.
@@TheMissEvel jasne że coś w tym jest, przyglądam się, chociaż zasada lustra nie działa tak dokładnie jak by sie wydawało i nie trzeba brać na siebie wszystkiego co nas irytuje w innych, tam są pewne indywidualne przekonania, wydruki itp.
No jak jest miła?! Fałszywa jest, x daleka od typa!
John Travolta powiedzial, ze niezawsze mile osoby sa dobre.
No nie wiem 🤔 dla mnie bycie miłą wcale nie znaczy bycie uległą. Miły znaczy życzliwy , uprzejmy , wspierający a nie ciapowaty, któremu każdy wejdzie na głowę
Czyli od razu iść na policję, nie czekać
Chyba na poczatku pani Kasi chodziło o „vice versa”, a nie „vis a vis”😅
🤍🤍