Tak naprawdę ten francuski zwrot, którego użyłeś ==> Szapo ba , to piszemy oryginalnie po francusku ==> chapeau bas. A znaczy po polsku >czapki z głów< . 🤣🤣 Czyli piszemy albo po polsku, albo w oryginale po francusku.
Witam. Niestety nie stałem po meble. To był 86 rok, a ja miałem 11 lat. Staliśmy przed sklepem GS za pralką, byliśmy trzeci w kolejce. System kolejkowy obejmował moją mamę, dziadków, mnie, oraz kilku przyjaciół rodziny. Zmiana odbywała się co dwie godzin, także w nocy. Okazało się, że po kilku dniach przyszły nie pralki, ale lodówki i to tylko dwie!!! Więc stanie okazało się bezcelowe, no ale któż to wiedział wtedy. Pozdrawiam.
,,,,,,,,,,,,,,,, genauso wie früher in der DDR. Es hat sich leider nicht viel verändert. Heute braucht man sich garnicht erst anzustellen, weil man sich sowieso nichts mehr kaufen kann !!!!!!!!!!!!!
Kuśmider nie handlował lewą benzyną, On wdrażał w życie najnowszą technologię gaszenia ognia benzyną. To technologia opracowana przez niedoścignionych uczonych z Bierutowic. I ja mu wierzę, ja we wszystko wierzę drodzy Panowie. Bóg mnie pokarał takim...
Fantastyczne Stary, z czasów młodości pamiętam polską motoryzację z naszych ulic.(Star, Jelcz, Autosan, Żuk, Nysa) Do tego zagraniczne jak Robur , Sanos, Ikarus, Kamaz
Szanowni Panowie super autka, którymi miałem okazję przekręcić po paredzisiąt tysięcy i aż łza się w oku kręci od wspomniń. Panie Igorze pełen szacun i wielkie 5+ za renowację. Emilka to jakiś czas był mój przystanek. Jeżeli chodzi o napis to chętnie dodam, że powinien być raczej SPTHW co oznaczało Stołeczne Przedsiębiorstwo Transportu Handlu Wewnętrznego. PTHW występował w filiach wojewódzkich - tak poprostu było. Jeszcze raz dzięki za tą chwilę wspomnień - pozdrawiam.
Mamy w firmie ostatni wypust Stara 28 z zabudową P183 Bumar Koszalin co ciekawe mimo upływu tylu lat służy dalej. Widać ten model zabudowy jest nie zniszczalny. Pozdrawiam.
Inteligentny i szlachetny pasjonat tych aut! No i mega plus za wkład pracy przy samodzielnej odbudowie. Co innego kasa i zlecenia, a co innego samemu robic te detale oraz odbudowę. Super!
I myk wbijam 700 łapkę w górę. U nas na takiego stara mówiło się "chrumek", bo chrumkał na wolnych obrotach jak świnka przy korycie :P. Śliczne stary. Gratulacje!
Ja, podobnie jak ten pan, jeździłem jako dzieciak z ojcem, siedząc na pokrywie silnika, tylko nie Starem, a Żukiem. A to po to, żeby mieć lepszą widoczność. I to nie po podwórku, a przez pół Polski. Wspomnienia wróciły :)
Co ja się za dzieciaka w zimę konewek z goracą woda nanosiłem i ojciec zalewał chłodnice...star 28 - rechot :) ehh co za czasy...piękne auta - polecam w zime umyć pake i przesmarować zawieszenie :)
Gruźlikiem zwane były 29 czyli benzyny z racji pokasływania(strzały w dolot) przy na maksa zmniejszonej dawce paliwa ( z wiadomych względów). 28 czyli diesel zwany Rechotem. Tu wyjaśnienie jestzbędne. Pamiętam je z pracy na warsztacie PTHW.
Wiem gdzie była EMILIA. Za dzieciaka chodziło się tam na stałe ekspozycje ( nie na sprzedaż ) coś jak teraz w ikeła - "chodziłem" na PKiN na modelarstwo lotnicze. Piękne czasy. A odnośnie STARa to na 200-tce z plandeką nauka jazdy egzamin na 1142 przy Jagiellońskiej a w wojsku 244 pożarniczy 266 Besam i Krazy oraz Autosan H9 na Pozwolenie Wojskowe. Dziękuję Panie Graczyk za całokształt kanału i wszechstronność. pozdrowienia dla Pana Macieja i Pana Mechanika.
Te dwa to mogła moja babcia malować :) Pamietam jak opowiadała - pędzel w rękę i poprawki po lakierni w środku kabiny. Bez maski, rękawic… Świetny odcinek 👍
Jeździłem takim 28 w PTHW w Poznaniu tez woziłem chleb brakuje na pace chaczykow do ciągnięcia skrzynek z chlebem one były potrzebne do rozładunku owych skrzynek np pod sklepem prace zaczynałem już o 3 rano .
Podziwiam i trochę zazdroszczę właścicielowi wiedzy, zaparcia i talentu. Odrestaurować auto samemu to już jest wyczyn. Mechanika, blacharka. Szacunek wielki!
W wojsku mówiliśmy na tego Stara "chrum". Do zapalania zamiast gazet używaliśmy kopciucha -nasączonej benzyną pakuły na drucie. Fajne to było. Mieliśmy też Stara 660, palił jak smok, a bzyczał jak pszczółka.
Git we Warszawie chyba każdy stał pod Emilia we latach 80 i przełom 90 po regał i wyrko a Star przywoził te rarytasy i transport nie był tani Piona dziesiona Oi. 👍👍👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Ja mialem przyjemność pracowac na Starze 200 z hdesem, i jak wielu z nas robilem papiery w wojsku,nauka na 244,plac na 200, a egzamin na 1142😊" to były czasy"
Polsport wałbrzych mi sie przypomina i odpalanie zima na kota Ojciec zaczynal od stara 25 potem 28 i 200 seta w syfie 266 lub 660 tzw pszczoła i na koniec 1142
Bardzo ładne Stary . Aż łezka się kręci. Podróżowałem jako dziecko z ojcem po Polsce woził owoce i warzywa Pięknie odrestaurowane ciężarówki Ma pan talent . Szacun że są jeszcze pasjonaci polskiej motoryzacji 👍👍👍
Jeździłem wszystkimi modelami Starów. W PKS im w innych firmach. Najlepszy był 28. Z Lublina do Wrocławia i z powrotem, latem 70, zimą 50 litrów moje! To se ne wrati Pane Hawranek. Pozdrawiam wszystkich.
Owszem jeździłem! Tylko był to 28 w którym u nas na warsztacie zmieniono silnik na SW 400, to ten, który był na częściach oryginalnych. Początkowo był powolny, bo miał dyfer od wywrotki ok 65 km/godź. Ale zacząłem jeździć na długie trasy i zmieniliśmy, najpierw na zwykły, od sztywnego i już było fajnie, no i 2 razy padła przekładnia z niewiadomego powodu. Dopiero po wymianie na dyfer od 200, to była frajda i 14/100 a norma z 28 (23,5). Trochę przeróbek z adaptacją dyfra od 200, bo inny jest hamulec ręczny i coś tam jeszcze było, nie pamiętam, czy wał? Może jeszcze jakieś szczegóły. Trzeba pamiętać jakie było wówczas paliwo! Czyściutkie, bez łoju. Dzisiejsza ropa nie bardzo nadaje się do silników z wtryskiem bezpośrednim, nie mówiąc o Comon Railu. Pozdrawiam.
Piękne, piękne mam wielki sentyment do tych wozów..... Uczyłem się na dwusetce w LOK.... Ale pamiętam rzadkość STAR 38 tak, tak 38 był w moim mieście - skrzyniowy.....
Witam tak zgadzs sie był taki Star 38 mam nawet literature od niego ktora z ciekawoscia czytalem bo bylem ciekaw co ma wspolnego i co innego niż 28 ale na ulicach zadkość do spotkania pewnie za dużo ich nie wyszło i malo ludz o tym wie ze wogule taki model był
Mi się marzy star 200 ktorki wywrót na 3 strony, przepiękny jest. Sam u mojego taty w firmie budowlanej jeździłem start 200L to też ciekawa przejściowa konstrukcja. Pozdrawiam.
Miałem okazję za młodu jeździc z tatą wywrotką Starem 28. Star wyposażony w silnik diesla tak zwany " lam lam" że względu na specyficzną pracę silnika. Za kabiną była skrzynka narzędziowa a w niej niezbędnik w postaci szmat, 2l ropy, drutu ok 50 cm i oczywiście zapałek. Zimny silnik miał potrzebę 'zapalenia sobie szluga" w postaci knota. Ehhh jeszcze brak wspomagania... Gdzie przy załadowanym kiprze i przednim " kapciu" było wyzwaniem dla taty. Bardzo miło wspominam ten czas..czas gdzie jazda była dla mnie przyjemnością.😊
Brawo ten PAN 🙂 Zdawałem kat. C na Starze i na takim wozie rozpocząłem " karierę" kierowcy ! Teraz wróciły wspomnienia , już nikt nie mówi : Pan kierowca 😃😃😃
Fajna koszulka i świetny odcinek. piękne Stary. Jak byłem dzieckiem, to mój sąsiad miał Stara 28 i pamiętam długą procedurę odpalania, nawet w lecie, gazety, szmaty, ropa, a czasem nawet hol. A Stary 29 miały najczęściej firmy zajmujące się zaopatrzeniem sklepów spożywczych. Po meble nie stałem, ale po kawę tak, nauczycielki zwalniały nas z lekcji, żebyśmy zajęli kolejkę, bo kawę rzucili.
Miałem w armi w 86 r na stanie 29.plandeke.Nigdy mnie nie zawiódł.Woziło sie kolegiów na strzelnicę, poligon mecze 1 ligi zaopatrzone.Oj dawne czasy.Pozdrawiam.
Mój wujek robił w PTHW i STW. Woził pieczywo, do fabryki WARKA, gdzie robili piwo, wstawał o 4 rano i nie mógł się spóźnić. Pracownicy szli duzymi ilościami do pracy i chleb świeźy musiał być w sklepie, gdyż inaczej był telefon na bazę i było po premii.
Kiedyś pamiętam przywiozłem taki silnik po naprawie głównej z Oświęcimia i po zamontowaniu nie chciał odpalić ,był tak mocno spasowany . Odpalił dopiero po ciągnięciu na holu ,był to osinobus który pięknie chodził a palił na widok gazety albo fakli.
Dokladnie tak było tylko ja zamiast gazety dawałem mu cygaro, cybucha (na grubszym drucie kawał szmaty zwiazenej drutami i maczanej w ropie i podpalanej gazety też dawałem wczesniej ale zawsze jak odpalałem i już chwycił ale wciagnol gazete z plomieniem i gasł to potem na cybucha i jak odpalil to jeszcze treba było jakis czas jak chodził trzymac mu ten plomień jakąś chwile zanim sie nie rozchodził , to sa wspomnienia😊 Pozdrawiam
Na przełomie lat 90-92 jeździłem takimi w wojsku jako zaopatrzenie i nie tylko. Zero wspomagania, podwójne wysprzęglanie sprzęgła, czasem trzeba było użyć korby do odpalenia ale frajdę się miało . Pozdrawiam 😎
Star benzyniak na rozregulowanym zapłonie, jak kierowca długo styków nie czyścił czy nie wymienił lubił brzydko mówiąc jebnąć czarnym dymem i rozwalić tłumik.
Ja tylko przypomnę młodym że w 80 roku jak sie przesiadłeś ze stara 28 czy 29 na200 to jak na mercedesa . Mocny był mało palił . Choć nie wszystkie miały wspomaganie kierownicy [ ten którym jezdziłem nie miał ] ale i tak go kocham !
Witam! Super, pięknie wyglądają te auta. Ja takim Starem 38 mablowozem, jeździłem prawie siedem lat. Robiłem przeprowadzki po całej Polsce, nigdy nie miałem problemu z odpaleniem silnika podczas mrozów. Miałem zrobione dwa obwody elektryczne podgrzewaczy, silnik był 28. /popularny rechot/ na drogach różnie bywało kilka razy dojechałem bez wycisku sprzęgła. Biegi przekładałem bez sprzęgła. Ruszałem z pierwszego biegu na rozruszniku. Dwa razy dojechałem na czterech cylindrach. Ale ogólnie wspominam ten sprzęt dobrze, a w drodze trzeba było sobie radzić. Pozdr...
Gruźlik rechot a słyszałem jeszcze określenie parch. Dzięki temu wspaniałemu sercu jest to najgorsza polska ciężarówka do spółki z 27. Tak dla porównania niemiaszki w 1985 roku wprowadzili do oferty półautomat w modelu NG. O takich cudach jak turbo już nie wspomnę....
Star 28 tak zwany rechot. Sw pmaięci sąsiad miał takiego Stara 28 i miał transport. Jak w latach komuny przyszły wagony z cegłami których nie było potrafił załadować na Stara do 12 ton. Gdyby tak nie ładował to drugim kursem juz cegieł by nie było. Jak mu panewka chwyciła na wale ściągał miskę papierem ściernym polerował wał zakładał nowa panewkę i znów rano jechał. Jak go sprzedawał chyba 1989r to sie kolejka ustawiła chętnych żeby go kupić. Odpalanie zimą na kopciucha czyli szmata na drucie oblana ropa i do kolektora ssącego i star odpalał!
Znam tego Stara 28 żółtego ze zdjęcia w telefonie, którego właściciel tych dwóch Starów na filmie pokazywał. Jeździłem tym żółtym Starem w roku 1992 za kierownicą, a wcześniej od 1981 do 1991 z tatą. Należał do mojego taty w latach 1981-1992. W 1992 roku tata właściciela Starów z filmu- pan Stefan, kupił tego żółtego Stara 28 od mojego taty. Byli kolegami od młodzieńczych lat. Ten żółty Star miał w chwili sprzedaży w 1992 roku przebieg około 27000 km. Kupiony i odbierany w Starachowicach. Też miał rejestrację WFF na czarnych blachach. Garażowany 1,5 km dalej i nie jeżdżony w zimie. Pamiętam go jak dziś. Miał felgi malowane na czarno w oryginale w fabryce,
Emilia był/jest to sklep meblowy w Warszawie przy ulicy Emilii Plater (mniej więcej naprzeciw PKiN). Była tam kręcona scena w filmie "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?" z 1977 roku.
Muszę potwierdzić obecność Graczyka na moto-weteranie, z cztery razy obok ciebie przechodziłem.. A następnym razem podejdę zbić pionę Pozdrawiam 🏍️ 🤘 🚜 😁
Witam. Mieliśmy w latach 80 XX wieku Stara 29 "rechot" na niego mówiliśmy. Byla to izoterma. Tato blotniki zrobił jak w 200 cie. Lampy wsadzone w zderzak. Mam trochę roznych części do niego np. Półoś napedowa , lampy przednie i cos jeszcze ale trzeba zobaczyć 😎👍
Witajcie ! Zdarzało mi się jeździć jako pasażer "gruźlikiem" pod koniec lat osiemdziesiątych na budowach w Łodzi. Stary z silnikami benzynowymi były chętniej "brane" do roboty na budowach bo każdy kierownik budowy miał malucha albo dużego fiata i benzyna była na wagę złota (kartki na benzynę) więc pisali w papierach, że taki dźwig lub podnośnik pracował osiem godzin gdy tak naprawdę pracował 2-3 godziny a paliwo się rozpisywało. I wilk był syty i owca cała.
Bardzo chwalę stara 29 którym jeździłem przez 5 lat. Gaźnik miałem założony od żuka górnozaworowego, był słabszy ale dużo oszczędniejszy, a jeżdżąc benzyniakiem o to chodziło.
😮😊 W Zabrzu była mleczarnia - gdzie takie cacka dwa razy dziennie pełne ładunku bujały się od sklepu do sklepu 4 tony masła i 4 tony sera krojonego dziennie 84 rok
@Samochody Graczyka w Zmiennikach był Jelcz 008 czyli GBM, nie miał autopompy tylko motopompę montowaną w ostatniej lewej skrytce która miała szerszą żaluzję kosztem kosztem węższej 3 skrytki oraz dodatkową klapę z szynami w tylnej części zabudowy co umożliwiało wyjęcie motopompy. Stosowano pompę PO-5 :)
A ja dziękuję za przejażdzkę w latach 80 się wyjeżdziłem i wyleżałem pod takimi autami, mogę tęsknić jedynie za młodością. Pozdrawiam pasionatów motoryzacji PRL !!!
Pierwsze gruźliki well kaszloki miały inne kierunki z przodu i inne lampy z tyłu kierunki były solo a pozycyjne (postojówki) w reflektorach tylne lampy były bardziej obłe a poza tym w 70 latach ubiegłego wieku star 28(diesel) well gruźliki różnił się tym od 29 (bęzyna) , że 28 miał dzieloną szybę a 29 całą,a na gazetę odpalał jak ktoś nie umiał palić ze świec żarowych,nad przyciskiem do rozrusznika była kratka z żarnikiem do kontroli świeć i jak ktoś nie dopilnował przegrzał świece i spalił to została gazeta,a najlepiej panorama bo papier kredowy i długo trzymała ogień
Piękna robota kiedyś się to naprawiało jak to wszystko było w naszym transporcie pewnie by teraz wszyscy chcieli wrócić do tych starych napraw i klimatu bazy hehe
Akurat zielony to bardzo pasuje dla tych starów, jesli będzie inny kolor to stanowczo straci na tym pewnym że tak okręslę fluidowym odczuciu tamtych czasów,
Jak pan to piszesz to przypomina mi się film KURS NA LEWO. Też właśnie jeździli takim Starem 28, rozwozili indyki, jabłka, choinki, jakoś ten Star chodził, ale na końcu filmu musiał się spier...lić, jak to Star 28, pewnie korbowód, zawór się urwał, albo co gorsza wał korbowy.
Miałem takie na firmie 3 betoniarki 2.5 m3. S 28 jako że gruźlik zawsze palił z gazety. Ale robiły robote.Teraz bym kupił i wyszykował na cito.i jednego na oku mam😄
Dzisiaj z perspektywy czasu i nostalgii uważam że Star 28/29 był po prostu ładnym autem. Mając 10 - 13 lat w takim Starze spędzałem pół wakacji jeżdżąc ze starszym kuzynem w trasy. PS Pod Emilia spędziłem 1 noc w kolejne po dywan.
Bardzo pozytywny gość z tego własciciela tych starów.
Ale piekne te stary i przyczepa do nich , moje marzenie ❤❤❤❤❤❤pozdrawiam
Genialny odcinek! Szapo ba dla właściciela Starów, piękne egzemplarze i ogrom włożonej pracy! Szacunek!!!
Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪💪
Tak naprawdę ten francuski zwrot, którego użyłeś ==> Szapo ba , to piszemy oryginalnie po francusku ==> chapeau bas. A znaczy po polsku >czapki z głów< . 🤣🤣 Czyli piszemy albo po polsku, albo w oryginale po francusku.
@@10kunegundaumyj cycki
@@marcomarco5056WYPIERDALAJ przychlaście
Witam. Niestety nie stałem po meble. To był 86 rok, a ja miałem 11 lat. Staliśmy przed sklepem GS za pralką, byliśmy trzeci w kolejce. System kolejkowy obejmował moją mamę, dziadków, mnie, oraz kilku przyjaciół rodziny. Zmiana odbywała się co dwie godzin, także w nocy. Okazało się, że po kilku dniach przyszły nie pralki, ale lodówki i to tylko dwie!!! Więc stanie okazało się bezcelowe, no ale któż to wiedział wtedy. Pozdrawiam.
,,,,,,,,,,,,,,,, genauso wie früher in der DDR. Es hat sich leider nicht viel verändert. Heute braucht man sich garnicht erst anzustellen, weil man sich sowieso nichts mehr kaufen kann !!!!!!!!!!!!!
Niezłe jaja😂😂😂
Kto o tym dzisiaj pamięta
Chyba poprawilo sie cos w opiece medycznej.
A produkowali więcej niż teraz.
Pracowałem w takim , niechaj Bóg Wam Błogosławi za to dzieło jakiego dokonaliście bracia dla ratowania tych wozów 🖐️
Pamiętam jak na początku lat 90tych sąsiedzi mieli kilka takich zielonych starów. Mieli nawet jeden w wersji ciągnik siodłowy i naczepę do niego!
Kuśmider nie handlował lewą benzyną, On wdrażał w życie najnowszą technologię gaszenia ognia benzyną. To technologia opracowana przez niedoścignionych uczonych z Bierutowic. I ja mu wierzę, ja we wszystko wierzę drodzy Panowie. Bóg mnie pokarał takim...
Heheh widzę że nie tylko ja jestem taki szajbniety na punkcie zmienników i innych barejowskich dzieł
Witać w klubie
Kusmider zabieral tlen z pożaru
Panie zgaś pan tego peta bo jak pieprznie to pan będziesz butów w niebie szukał 😂
Nie żebym żebrał, ale nie macie 5 stów? Gdyż są mi one niezbędnie potrzebne.
Szacunek dla tego pana, za jego pasję. Pozdrowienia dla niego oraz Graczykowego kanału 👍
Fantastyczne Stary, z czasów młodości pamiętam polską motoryzację z naszych ulic.(Star, Jelcz, Autosan, Żuk, Nysa)
Do tego zagraniczne jak Robur , Sanos, Ikarus, Kamaz
Szanowni Panowie super autka, którymi miałem okazję przekręcić po paredzisiąt tysięcy i aż łza się w oku kręci od wspomniń. Panie Igorze pełen szacun i wielkie 5+ za renowację. Emilka to jakiś czas był mój przystanek. Jeżeli chodzi o napis to chętnie dodam, że powinien być raczej SPTHW co oznaczało Stołeczne Przedsiębiorstwo Transportu Handlu Wewnętrznego. PTHW występował w filiach wojewódzkich - tak poprostu było. Jeszcze raz dzięki za tą chwilę wspomnień - pozdrawiam.
Cóż za wspaniały człowiek - właściciel. Świetny materiał - bardzo dziękuję - maszyny po prostu wspaniałe...
Dzięki za ten film wróciły mi wspomnienia z dzieciństwa jeździliśmy Starem na działkę za miasto super
Mamy w firmie ostatni wypust Stara 28 z zabudową P183 Bumar Koszalin co ciekawe mimo upływu tylu lat służy dalej. Widać ten model zabudowy jest nie zniszczalny. Pozdrawiam.
Inteligentny i szlachetny pasjonat tych aut! No i mega plus za wkład pracy przy samodzielnej odbudowie. Co innego kasa i zlecenia, a co innego samemu robic te detale oraz odbudowę. Super!
I myk wbijam 700 łapkę w górę. U nas na takiego stara mówiło się "chrumek", bo chrumkał na wolnych obrotach jak świnka przy korycie :P. Śliczne stary. Gratulacje!
Piękne Stary 👍Ogrom włożonej pracy! Szacunek dla właściciela 🤟👍✌👌
Szacunek dla Pana. Jeździłem tymi autkami.
Jak ja cenię takich ludzi z pasją. Znakomite. Ja już tylko grzybki, bo jestem jednym z nich. Dziękuję
Jednym z nich? Ale kozakiem, czy... papierzakiem leśnym?
Ja, podobnie jak ten pan, jeździłem jako dzieciak z ojcem, siedząc na pokrywie silnika, tylko nie Starem, a Żukiem. A to po to, żeby mieć lepszą widoczność. I to nie po podwórku, a przez pół Polski. Wspomnienia wróciły :)
Co ja się za dzieciaka w zimę konewek z goracą woda nanosiłem i ojciec zalewał chłodnice...star 28 - rechot :) ehh co za czasy...piękne auta - polecam w zime umyć pake i przesmarować zawieszenie :)
Piękna kolekcja... kawał historii.💪
Gruźlikiem zwane były 29 czyli benzyny z racji pokasływania(strzały w dolot) przy na maksa zmniejszonej dawce paliwa ( z wiadomych względów). 28 czyli diesel zwany Rechotem. Tu wyjaśnienie jestzbędne. Pamiętam je z pracy na warsztacie PTHW.
Aj też jeździłem dokładnie takim zielonym Starem jako dziecko na środkowym tunelu 😊
Prawdziwa pasja! Pięknie!
Wiem gdzie była EMILIA. Za dzieciaka chodziło się tam na stałe ekspozycje ( nie na sprzedaż ) coś jak teraz w ikeła - "chodziłem" na PKiN na modelarstwo lotnicze. Piękne czasy. A odnośnie STARa to na 200-tce z plandeką nauka jazdy egzamin na 1142 przy Jagiellońskiej a w wojsku 244 pożarniczy 266 Besam i Krazy oraz Autosan H9 na Pozwolenie Wojskowe. Dziękuję Panie Graczyk za całokształt kanału i wszechstronność. pozdrowienia dla Pana Macieja i Pana Mechanika.
Te dwa to mogła moja babcia malować :)
Pamietam jak opowiadała - pędzel w rękę i poprawki po lakierni w środku kabiny. Bez maski, rękawic…
Świetny odcinek 👍
Oj, należałem się pod takimi sprzętami. Pracowałem kiedyś na dziale reklamacji w OZNS Oświęcim
W Zmiennikach był taki właśnie model, 244.
A Strażak grany przez Kazimierza Kaczora to Zenon Kuśmider 😁
Jeździłem takim 28 w PTHW w Poznaniu tez woziłem chleb brakuje na pace chaczykow do ciągnięcia skrzynek z chlebem one były potrzebne do rozładunku owych skrzynek np pod sklepem prace zaczynałem już o 3 rano .
A ja tacie pomagałem mleko rozwozić starem 29 pozdrawiam
napis jest swietny i bardzo dobrze ze zostal tak samo odwzorowany
Przesiębiorstwo Transportu Handlu Wewnętrznego
"... i przywiózł ocet." Petarda!
Śliczne oba "cukierki". Super robota! Kasa zdecydowanie dobrze wdana!
Podziwiam i trochę zazdroszczę właścicielowi wiedzy, zaparcia i talentu. Odrestaurować auto samemu to już jest wyczyn. Mechanika, blacharka. Szacunek wielki!
W wojsku mówiliśmy na tego Stara "chrum". Do zapalania zamiast gazet używaliśmy kopciucha -nasączonej benzyną pakuły na drucie. Fajne to było. Mieliśmy też Stara 660, palił jak smok, a bzyczał jak pszczółka.
Bajeczka !!!!! Miałem okazję jeżdzić benzyniakiem i " rechotem". Fajne wspomnienia .....😀👍
Git we Warszawie chyba każdy stał pod Emilia we latach 80 i przełom 90 po regał i wyrko
a Star przywoził te rarytasy i transport nie był tani
Piona dziesiona Oi.
👍👍👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Ja mialem przyjemność pracowac na Starze 200 z hdesem, i jak wielu z nas robilem papiery w wojsku,nauka na 244,plac na 200, a egzamin na 1142😊" to były czasy"
Polsport wałbrzych mi sie przypomina i odpalanie zima na kota
Ojciec zaczynal od stara 25 potem 28 i 200 seta w syfie 266 lub 660 tzw pszczoła i na koniec 1142
Bardzo ładne Stary . Aż łezka się kręci. Podróżowałem jako dziecko z ojcem po Polsce woził owoce i warzywa
Pięknie odrestaurowane ciężarówki Ma pan talent . Szacun że są jeszcze pasjonaci polskiej motoryzacji 👍👍👍
Gratuluje pasji i zawzięcia! 🎉❤
Jeździłem wszystkimi modelami Starów. W PKS im w innych firmach. Najlepszy był 28. Z Lublina do Wrocławia i z powrotem, latem 70, zimą 50 litrów moje! To se ne wrati Pane Hawranek. Pozdrawiam wszystkich.
To chyba nie jeżdziłes małym Leylandem ... [ w starze ]
Owszem jeździłem! Tylko był to 28 w którym u nas na warsztacie zmieniono silnik na SW 400, to ten, który był na częściach oryginalnych. Początkowo był powolny, bo miał dyfer od wywrotki ok 65 km/godź. Ale zacząłem jeździć na długie trasy i zmieniliśmy, najpierw na zwykły, od sztywnego i już było fajnie, no i 2 razy padła przekładnia z niewiadomego powodu. Dopiero po wymianie na dyfer od 200, to była frajda i 14/100 a norma z 28 (23,5). Trochę przeróbek z adaptacją dyfra od 200, bo inny jest hamulec ręczny i coś tam jeszcze było, nie pamiętam, czy wał? Może jeszcze jakieś szczegóły. Trzeba pamiętać jakie było wówczas paliwo! Czyściutkie, bez łoju. Dzisiejsza ropa nie bardzo nadaje się do silników z wtryskiem bezpośrednim, nie mówiąc o Comon Railu. Pozdrawiam.
Piękne, piękne mam wielki sentyment do tych wozów..... Uczyłem się na dwusetce w LOK.... Ale pamiętam rzadkość STAR 38 tak, tak 38 był w moim mieście - skrzyniowy.....
Witam tak zgadzs sie był taki Star 38 mam nawet literature od niego ktora z ciekawoscia czytalem bo bylem ciekaw co ma wspolnego i co innego niż 28 ale na ulicach zadkość do spotkania pewnie za dużo ich nie wyszło i malo ludz o tym wie ze wogule taki model był
ja też uczyłem się i zdawałam prawo jazdy kat C na Starze 200. Na Stawki w Warszawie
@@sawomirstrozyk A ten Star 38 to jaki miał silnik S530 czy SW400?.
Mi się marzy star 200 ktorki wywrót na 3 strony, przepiękny jest. Sam u mojego taty w firmie budowlanej jeździłem start 200L to też ciekawa przejściowa konstrukcja. Pozdrawiam.
Takim właśnie jezdziłem 1 Wwrot na trzy strony .... Tylko burty bardzo niskie !
Rewelacja, jak nie będziecie mieli kierowcy to walcie jak w dym do mnie. Pozdrawiam Panowie
Miałem okazję za młodu jeździc z tatą wywrotką Starem 28. Star wyposażony w silnik diesla tak zwany " lam lam" że względu na specyficzną pracę silnika. Za kabiną była skrzynka narzędziowa a w niej niezbędnik w postaci szmat, 2l ropy, drutu ok 50 cm i oczywiście zapałek. Zimny silnik miał potrzebę 'zapalenia sobie szluga" w postaci knota. Ehhh jeszcze brak wspomagania... Gdzie przy załadowanym kiprze i przednim " kapciu" było wyzwaniem dla taty. Bardzo miło wspominam ten czas..czas gdzie jazda była dla mnie przyjemnością.😊
Łza się w oku kręci...
Na Starze 29 zdawałem dwójkę w 1984...!
Brawo ten PAN 🙂
Zdawałem kat. C na Starze i na takim wozie rozpocząłem " karierę" kierowcy !
Teraz wróciły wspomnienia , już nikt nie mówi : Pan kierowca 😃😃😃
Za moich czasów kordupla, na kierowców wszelkich samochodów ciężarowych mówiło się Pan Szofer.
Fajna koszulka i świetny odcinek. piękne Stary. Jak byłem dzieckiem, to mój sąsiad miał Stara 28 i pamiętam długą procedurę odpalania, nawet w lecie, gazety, szmaty, ropa, a czasem nawet hol. A Stary 29 miały najczęściej firmy zajmujące się zaopatrzeniem sklepów spożywczych.
Po meble nie stałem, ale po kawę tak, nauczycielki zwalniały nas z lekcji, żebyśmy zajęli kolejkę, bo kawę rzucili.
Śmiało można powiedzieć że to jeden z TOP odcinków Graczyka !
Miałem w armi w 86 r na stanie 29.plandeke.Nigdy mnie nie zawiódł.Woziło sie kolegiów na strzelnicę, poligon mecze 1 ligi zaopatrzone.Oj dawne czasy.Pozdrawiam.
W Gdańsku mówiono na te Star ' y . Wersja benzynowa to była pszczółka a diesel to był chrum. 😊 pozdrawiam serdecznie
Szacun dla właściciela fajne starki ma👍👍👍
Kuraś to w filmie " Polskie Drogi" Wspaniała rola Kazimierza Kaczora. Pozdrawiam serdecznie.
Mój wujek robił w PTHW i STW. Woził pieczywo, do fabryki WARKA, gdzie robili piwo, wstawał o 4 rano i nie mógł się spóźnić. Pracownicy szli duzymi ilościami do pracy i chleb świeźy musiał być w sklepie, gdyż inaczej był telefon na bazę i było po premii.
Mój stary star z napędem na 3 osie ma kopa po asfalcie i po szosie na na na :) tak śpiewaliśmy w salonce jadąc do pracy
najezdziłem się z ojcem takim starem na benzyne,kazde wakacje przez 10 lat i też PTHW tylko Ostrów Wlkp też zielony ,póżniej żółty skrzyniowy
Jezdzenie na silniku, chyba dlatego tez patrze z sentymentem na te ciężarowki. Piękne wspomnienia...
A ja jeździłem żukiem na małym taboreciku pomiędzy fotelami i byłem bardzo niezadowolony bo nic nie widziałem.
Ja jeździłem z Ojcem Starem 25 z prostą kabiną także na masce.
nie tylko jedzenie ale i spanie
też jeździłem z rodzicami Żukiem na małym taboreciku który był wtedy skrzynką narzędziową, w Żuku za maską silnika@@tomaszzdanowicz5179
Smacznej kawusi i pieknej niedzieli!🎉😂❤
Kawy nie piję ale za to kiforka mogę zakurzyć, pasi? 😁🇵🇱😉
Piękne Stary,wszystkie 3 😉
Dobrze się oglądało przy śniadaniu 😉
Kiedyś pamiętam przywiozłem taki silnik po naprawie głównej z Oświęcimia i po zamontowaniu nie chciał odpalić ,był tak mocno spasowany . Odpalił dopiero po ciągnięciu na holu ,był to osinobus który pięknie chodził a palił na widok gazety albo fakli.
brat gruźlika miał, to były cuda w mrozie odpalić, musiał dostać gazetę poczytać, gorąca woda do silnika, ogień pod miską i ledwo ledwo
Dokladnie tak było tylko ja zamiast gazety dawałem mu cygaro, cybucha (na grubszym drucie kawał szmaty zwiazenej drutami i maczanej w ropie i podpalanej gazety też dawałem wczesniej ale zawsze jak odpalałem i już chwycił ale wciagnol gazete z plomieniem i gasł to potem na cybucha i jak odpalil to jeszcze treba było jakis czas jak chodził trzymac mu ten plomień jakąś chwile zanim sie nie rozchodził , to sa wspomnienia😊 Pozdrawiam
Na przełomie lat 90-92 jeździłem takimi w wojsku jako zaopatrzenie i nie tylko. Zero wspomagania, podwójne wysprzęglanie sprzęgła, czasem trzeba było użyć korby do odpalenia ale frajdę się miało . Pozdrawiam 😎
Star benzyniak na rozregulowanym zapłonie, jak kierowca długo styków nie czyścił czy nie wymienił lubił brzydko mówiąc jebnąć czarnym dymem i rozwalić tłumik.
Najpiękniejszy głos z dzieciństwa tyle że z vistuli swoją drogą mam taki silnik na sprzedaż
Star Gruźlik jak gada, to mówi : "Haru haru, ni pieniędzy ni towaru"
Ja tylko przypomnę młodym że w 80 roku jak sie przesiadłeś ze stara 28 czy 29 na200 to jak na mercedesa . Mocny był mało palił . Choć nie wszystkie miały wspomaganie kierownicy [ ten którym jezdziłem nie miał ] ale i tak go kocham !
Super odcinek. Szkoda, ze mieszkam daleko od Warszawy, bo tez bym sie chetnie przejechal Starem.
Poezja 😊
Mam nadzieje , ze Graczyk jeszcze nie raz odwiedzi Igora , tematow starczy na kilka odcinków 😃
Są piękne, uwielbiam 28 i 29.
Gratuluję właścicielowi.
Pozdrawiam Panowie.
Buduje makietę kolejową, mam małą dioramę ze skupem mleka i musiałem dokupić model w tej skali stara 28 z trans mlecz. Klimacik na makiecie musi być
Witam! Super, pięknie wyglądają te auta. Ja takim Starem 38 mablowozem, jeździłem prawie siedem lat. Robiłem przeprowadzki po całej Polsce, nigdy nie miałem problemu z odpaleniem silnika podczas mrozów. Miałem zrobione dwa obwody elektryczne podgrzewaczy, silnik był 28. /popularny rechot/ na drogach różnie bywało kilka razy dojechałem bez wycisku sprzęgła. Biegi przekładałem bez sprzęgła. Ruszałem z pierwszego biegu na rozruszniku. Dwa razy dojechałem na czterech cylindrach. Ale ogólnie wspominam ten sprzęt dobrze, a w drodze trzeba było sobie radzić. Pozdr...
Podobno można było też dotoczyć zaślepki do kolektora ssącego i silnik lepiej chodził.
Gruźlik rechot a słyszałem jeszcze określenie parch. Dzięki temu wspaniałemu sercu jest to najgorsza polska ciężarówka do spółki z 27. Tak dla porównania niemiaszki w 1985 roku wprowadzili do oferty półautomat w modelu NG. O takich cudach jak turbo już nie wspomnę....
Star 28 tak zwany rechot. Sw pmaięci sąsiad miał takiego Stara 28 i miał transport. Jak w latach komuny przyszły wagony z cegłami których nie było potrafił załadować na Stara do 12 ton. Gdyby tak nie ładował to drugim kursem juz cegieł by nie było. Jak mu panewka chwyciła na wale ściągał miskę papierem ściernym polerował wał zakładał nowa panewkę i znów rano jechał. Jak go sprzedawał chyba 1989r to sie kolejka ustawiła chętnych żeby go kupić. Odpalanie zimą na kopciucha czyli szmata na drucie oblana ropa i do kolektora ssącego i star odpalał!
Znam tego Stara 28 żółtego ze zdjęcia w telefonie, którego właściciel tych dwóch Starów na filmie pokazywał. Jeździłem tym żółtym Starem w roku 1992 za kierownicą, a wcześniej od 1981 do 1991 z tatą. Należał do mojego taty w latach 1981-1992. W 1992 roku tata właściciela Starów z filmu- pan Stefan, kupił tego żółtego
Stara 28 od mojego taty. Byli kolegami od młodzieńczych lat. Ten żółty Star miał w chwili sprzedaży w 1992 roku przebieg około 27000 km. Kupiony i odbierany w Starachowicach. Też miał rejestrację WFF na czarnych blachach. Garażowany 1,5 km dalej i nie jeżdżony w zimie. Pamiętam go jak dziś. Miał felgi malowane na czarno w oryginale w fabryce,
Super pozdrawiamy pasjonatów miłej niedzieli
200ką zdałem prawko na C i E , jazda była na 200 i 244 a w szkole praktykę i 1szą pracę odbywałem przy Starach,. Jelczach i Roburach, 85-89
Emilia był/jest to sklep meblowy w Warszawie przy ulicy Emilii Plater (mniej więcej naprzeciw PKiN).
Była tam kręcona scena w filmie "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?" z 1977 roku.
Na wybrzeżu na takiego Stara mówiło się chrum! Pozdrawiam
Muszę potwierdzić obecność Graczyka na moto-weteranie, z cztery razy obok ciebie przechodziłem..
A następnym razem podejdę zbić pionę
Pozdrawiam 🏍️ 🤘 🚜 😁
Witam. Mieliśmy w latach 80 XX wieku Stara 29 "rechot" na niego mówiliśmy. Byla to izoterma. Tato blotniki zrobił jak w 200 cie. Lampy wsadzone w zderzak. Mam trochę roznych części do niego np. Półoś napedowa , lampy przednie i cos jeszcze ale trzeba zobaczyć 😎👍
14:23 - podobno najbardziej trybune ludu😂
I jaki Lublin ładny w tle.
Witajcie ! Zdarzało mi się jeździć jako pasażer "gruźlikiem" pod koniec lat osiemdziesiątych na budowach w Łodzi. Stary z silnikami benzynowymi były chętniej "brane" do roboty na budowach bo każdy kierownik budowy miał malucha albo dużego fiata i benzyna była na wagę złota (kartki na benzynę) więc pisali w papierach, że taki dźwig lub podnośnik pracował osiem godzin gdy tak naprawdę pracował 2-3 godziny a paliwo się rozpisywało. I wilk był syty i owca cała.
Pięknie mam sentyment do tych samochodów , jeździłem starali , żukami i myszki jako konwojent i dysponent samochodu , delegacje też .
Jeździłem Vistulą z tym silnikiem. Piękne czasy.
Bardzo chwalę stara 29 którym jeździłem przez 5 lat. Gaźnik miałem założony od żuka górnozaworowego, był słabszy ale dużo oszczędniejszy, a jeżdżąc benzyniakiem o to chodziło.
Słyszałem też że można było jeździć na oryginalnej wkładce dławiącej pod gaźnikiem i też trochę mniej podobno spalał benzyny 78.
Śliczne Stary!
😮😊 W Zabrzu była mleczarnia - gdzie takie cacka dwa razy dziennie pełne ładunku bujały się od sklepu do sklepu 4 tony masła i 4 tony sera krojonego dziennie 84 rok
@Samochody Graczyka w Zmiennikach był Jelcz 008 czyli GBM, nie miał autopompy tylko motopompę montowaną w ostatniej lewej skrytce która miała szerszą żaluzję kosztem kosztem węższej 3 skrytki oraz dodatkową klapę z szynami w tylnej części zabudowy co umożliwiało wyjęcie motopompy. Stosowano pompę PO-5 :)
A ja dziękuję za przejażdzkę w latach 80 się wyjeżdziłem i wyleżałem pod takimi autami, mogę tęsknić jedynie za młodością. Pozdrawiam pasionatów motoryzacji PRL !!!
Pierwsze gruźliki well kaszloki miały inne kierunki z przodu i inne lampy z tyłu kierunki były solo a pozycyjne (postojówki) w reflektorach tylne lampy były bardziej obłe a poza tym w 70 latach ubiegłego wieku star 28(diesel) well gruźliki różnił się tym od 29 (bęzyna) , że 28 miał dzieloną szybę a 29 całą,a na gazetę odpalał jak ktoś nie umiał palić ze świec żarowych,nad przyciskiem do rozrusznika była kratka z żarnikiem do kontroli świeć i jak ktoś nie dopilnował przegrzał świece i spalił to została gazeta,a najlepiej panorama bo papier kredowy i długo trzymała ogień
Długo te świece żarowe wytrzymywały w Starach 28?
Piękna robota kiedyś się to naprawiało jak to wszystko było w naszym transporcie pewnie by teraz wszyscy chcieli wrócić do tych starych napraw i klimatu bazy hehe
Akurat zielony to bardzo pasuje dla tych starów, jesli będzie inny kolor to stanowczo straci na tym pewnym że tak okręslę fluidowym odczuciu tamtych czasów,
mój tata jeździł w Łączności starami 28 i 29 z kabinami załogowymi
Szacunek 👍👍👍
Jak pan to piszesz to przypomina mi się film KURS NA LEWO. Też właśnie jeździli takim Starem 28, rozwozili indyki, jabłka, choinki, jakoś ten Star chodził, ale na końcu filmu musiał się spier...lić, jak to Star 28, pewnie korbowód, zawór się urwał, albo co gorsza wał korbowy.
@@andrzejzychal A no jak to mówi tam: "Handlować czym popadnie
a człowiek nie przepadnie" "Zły czas jest dobry na wszystko.."
Szacun za te auta!!!!!
Marzenia trzeba realizować ... gratuluję 👍🖐
Miałem takie na firmie 3 betoniarki 2.5 m3. S 28 jako że gruźlik zawsze palił z gazety. Ale robiły robote.Teraz bym kupił i wyszykował na cito.i jednego na oku mam😄
Pieknie gada.
pozdrawiam właściciela stara 29 i 28 jezdziłem gruzlikiem lubiał pczytać a jak było zimno to kopciuch był potrzebny gorący pięknie śpiewał
ja jezdzilem z ojcem 1967 ŻUBREM POTEM STAREM Dzięki fajny filmik brawo.
Dzisiaj z perspektywy czasu i nostalgii uważam że Star 28/29 był po prostu ładnym autem. Mając 10 - 13 lat w takim Starze spędzałem pół wakacji jeżdżąc ze starszym kuzynem w trasy.
PS
Pod Emilia spędziłem 1 noc w kolejne po dywan.
Gościu zrobiłeś super robotę. Te Stary miodzio 👍👏
Piękne Stary.Z tego co pamietam to bylo SPTHW a napis ladownosc byl o wiele mniejszy.Pozdrawiam serdecznie.