Wspaniały podkłady. Przeszłam depresję i zgadzam się z tym co powiedziałeś. Jestem zdrowa, ale ciągle pod opieką lekarza psychiatry. Przeszłam terapię psychologiczna, lecz konieczne było leczenie farmakologiczne. Bardzo pomógł mi mój ksiądz proboszcz i cały czas pomaga.. Bardzo dziękuję Tytusie. ❤
Krystyno, dziękuję, że się otworzyłaś i podzieliłaś swoją historią. Cieszę się, że podjęłaś walkę z chorobą i trafiłaś na księdza, który wiedział co robić. Niestety wielu duchownych (niezależnie od denominacji) nie wie jak udzielać wsparcia psychicznego. Nie brakuje też takich, którzy sprowadzają depresję do kryzysu wiary lub demonicznych ataków. Dlatego podałem przykład proroka Eliasza, aby właśnie uzmysłowić ludziom, że depresja to coś innego. Eliasz był jednym z najbardziej oddanych proroków bożych, a mimo to zmagał się z depresją, albo przynajmniej ze stanami depresyjnymi. Dobrze by było, gdyby ten temat przestał być tabu wśród chrześcijan.
Depresja to wielki smutek - to płacz naszego ducha . Pan Jezus Chrystus mówi ; błogosławieni , którzy plączą , albowiem oni będą pocieszeni . Ja zmagam się z depresja , ale ona wynika ze starości i samotności . Kto mi pomaga . Tylko Jezus Chrystus. Muszę chodzić na Msze św. Przyjmować Eucharystie duchową , ale lepiej jest dla mnie kiedy przyjmuję realna Eucharystie. Otrzymuje dodatkowe siły witalne do życia, nadaje a właściwie przypomina sens mego życia , cel i dzięki Panu Jezusowi Chrystusowi ja sama sobie wybaczam i swym bliskim , potrafię ich miłować mimo wszystkiego . Po Mszy św. Pan Jezus Chytrus w mym sercu sprawia, że za każdym razem inaczej patrzę na świat - patrze z miłością , nadzieją z wiarą ,otrzymuje na nowo siły duchowe do znoszenia bólu , cierpienia i te urojone duchowe cierpienia i te realne - wszystkie przestają mieć jakiekolwiek znaczenie w obliczu miłości Bożej . I za każdym razem jakby utwierdzała się we mnie wiara w Boga , w miłość . Bo i to się traci , blednie , zapomina . Ale na przestrzeni tygodnia pomału tracę Łaskę Boża , przez grzech . Bo aby zagłuszyć samotność i zagłuszyć prawdę o sobie oglądam filmy , a to z kolei odciąga mnie od modlitwy - lenistwo duchowe . Nie mam siły niesienia swego krzyża, czyli pogodzenia się ze swym realnym życiem , prawdą o sobie i żyć po bożemu , cieszyć się życiem jakie by ono nie było , tylko uciekam w fikcyjny świat filmu . Świadomość o tym, że kiedy starość nadchodzi to pomału człowiek wszystko traci ; umierają najbliższe osoby , traci się urodę , zdrowie , młodość, często i majątek, człowiek jest przeniesiony na margines życia, coraz mniej ma do powiedzenia , znaczenia a przychodzi ból i cierpienie , przychodzi znużenie życiem , przychodzi zmęczenie życiem a przychodzi coraz częściej pragnienie życia w Bogu i z Bogiem . Świat ten rzeczywisty który tak mnie w młodości fascynował , traci na kolorach , znaczeniu . A mimo mej biedy to za każdym razem pomaga mi Jezus Chrystus , tylko On nade mną się lituje i nadaje mi sen memu biednemu życiu i mówi mi do serca ; jeszcze nie teraz , bądź cierpliwa , czekaj . I czekam kiedy nadejdzie mój czas . Dlaczego to pisze . Tak chce pokazać znaczenie Mszy św,. i cudu jakim jest Eucharystia- Jezus Chrystus. Doznaje cudu co tydzień , uzdrawia , Bóg podnosi mnie na duchu , daje siły . Żaden lekarz świecki nie da mi tego co daje mi Bóg . Lekarstwa na depresje są tym samym co dla mnie filmy w które uciekam . Złudnie pomagają, na chwile . Ja wybieram Boga . Filmy dla mnie to moja ucieczka od dotychczasowego mego życia , zapominam na pewien czas o swym życiu . Człowiekowi trudno się pogodzić , że coś przemija i nie ma odwrotu . Nasze społeczeństwo , właściwie młodzi ludzie nie chcą dzielić się swym życiem ze starością. Zapewnienie dobrych warunków dla staruszków to nie wszystko , na starość , bardziej liczy się bliskość , miłość i przyjaźń. Ludzie wolą pomagać materialnie , byleby sobą się nie dzielić , swym czasem miłością -mnie na chwile ale przez cały czas. Tylko czy my starzy ludzie możemy od nich tego wymagać . Z miłości do nich, do swych bliskich , dzieci , nie wymagamy , znosimy pokornie swój los i tylko Jezus Chrystus, Bóg Ojciec i Duch Święty jest mym najlepszym przyjacielem na którego zawsze można liczyć . Dlatego tez słucham takich audycji jak ta , która mówi o Bogu . Bo czytanie i wyciąganie wniosków , tez już mi sprawia trudność . Słowo Boże bardzo mi pomaga ale nie jest tym co realna obecność w nas miłości Bożej Jezusa Chrystusa dzięki Eucharystii. Mogę to przyrównać do obrazu ukazującego las i bycie w lesie . Obraz lasu podziwiamy ale to w lesie nie tylko podziwiamy las ale doznajemy realnych doznań , oddychamy lasem , czujemy las przez dotyk , wszystkie zmysły są zaspokojone, czujemy uzdrowieńczą moc lasu . Tak dzieje się kiedy przyjmujemy Eucharystie , doznajemy realnej obecności w swym sercu miłości Bożej Jezusa Chrystusa a zawdzięczamy to przez wiarę w Eucharystie, wierzymy że karmimy się prawdziwym ciałem i krwią Jezusa Chrystusa , która jest Słowem Bożym i sama miłością i miłosierdziem Boga Ojca Syna i Ducha Swietego . Słowo Boże zawsze prowadzi mnie do krwi Baranka Bożego , realnego Jezusa Chrystusa w Eucharystii . To cud Ducha Swietego - duchowy , które nasz umysł ludzki nie jest w stanie pojąć, ale skutki są realne w nas, bo one są owocem i darami Ducha Swietego . Co mi mówi we mnie Duch Święty .; był czas na Ziemi działania Boga w ludziach - Stary Testament , był czas działania Jezusa Chrystusa na Ziemi - Nowy Testament a teraz jest czas działania Ducha Swietego w człowieczku - który wszytko spaja , jednoczy , tłumaczy , przypomina . Kult , miłość i cześć do Marii Matki Bożej jest owocem działania Ducha Swietego w człowieku . Tak objawia się nam Bóg w swej chwale - w Trzech Osobach Boskich. To dowód , że jest Bóg , działa i tylko Bóg jest dobry . Dziękuje Wam z całego serca.
@magorzatadudek2962 Pani Małgorzato, dziękujemy za te kilka słów. Bardzo się cieszę, że odnalazła Pani radość i pokój w kościele, oraz że sami możemy trochę się przyczynić do poprawy samopoczucia. Temat depresji jest bardzo trudny i złożony. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że tabletki nie zastąpią kontaktu z Bogiem, czy innymi ludźmi. Warto jednak pamiętać, że są rodzaje depresji, w których farmakoterapia jest bardzo przydatna. Dziękujemy za słuchanie i mamy nadzieję, że kolejne audycje będą dla Pani nie mniejszym wsparciem, niż do tej pory :)
Pani Małgorzato, nie wiem na ile jest Pani sprawna fizycznie, ale proponuję przynajmniej od czasu, opuszczać swoje 4 ściany. Wyjść na spacer do parku lub podjechać do innej części miasta. Może jest w pobliżu klub seniora. Należy przełamać nieśmiałość i szukać kontaktu z rówieśnikami❤❤❤😊
Eliasz mimo "podejrzenia" o depresję, nie zwrócił się ze swoim problemem do ludzi lub lekarza. Często depresja ma związek, z użalaniem się nad sobą . List św. Judy 1,16
Ja widzę w Bożej reakcji zachowanie terapeutyczne. Muszę przyznać, że kompletnie się z panią nie zgadzam co do nawiązania depresji z podanym tekstem. Wiem co to znaczy cierpieć na depresję i z tego co Pani mówi wyciągam wniosek, iż Pani nie wie. To dobrze, bo nie życzę tego nikomu. Nie silę się również na przekonywanie Pani, bo wiem, że tego nie dokonam. Chcę tylko zaznaczyć, że może Pani takimi stwierdzeniami zrobić komuś niezasłużoną przykrość. Życzę wszystkiego dobrego 💙
A ja kiedyś słyszałem komentarz duchownego na temat depresji, że jest to bardzo często nie tyle problem psychiczny, co niekiedy duchowy. Często jest to brak obecności Boga w życiu tej osoby, Jego duchowej obecności lub odrzucenia Boga. Nie wiem na ile to prawda, ale może coś w tym jest, bo patrząc po sobie, że z wiarą i ufnością w Boga jest mi dużo łatwiej iść przez życie i trudy tego życia. A wy co sądzicie?
Depresja to stan ducha z punktu widzenia teologicznego macie rację ale z punktu widzenia biblijnego jesteście w całkowitym błędzie . Pomijacie całkowicie zbawczą krew Chrystusa . Nie odnosicie się absolutnie do ap. Pawła w tym do dziejów apostolskich i listow do zborow gdzie Paweł odnosi się bezpośrednio do osób dotkniętych przez różne demony i pokazuje nam chrześcijanom jak i komu powinniśmy powierzyć swoje stany duchowe . Teologia nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem . Jest to odrębna nauka bibli . Księża też są teologami i gdzie ich ta wiedza zaprowadziła . Oglądam wiele waszych podcastów ale ten jest bardzo słaby biblijnie . Nie pisze że nie mamy korzystać z wiedzy lekarzy i ich umiejętności w leczeniu .ale poruszyliście temat który odnosi się do sfery duchowej a tego nie powierzamy ludziom którzy mają prawo decydować o naszych uczuciach i emocjach . Być może jest to cięta riposta na ten podcast ale sprawy ducha to poważny temat . Jestem chrześcijaninem i pozdrawiam was i imieniu Jezusa Chrystusa .
Dziękuję bardzo, mógłbym was słuchać i słuchac i słuchać. Niech Pan was błogosławi i czekamy na dalsze odcinki i tematy bo są rewelacyjne
❤❤❤ bardzo potrzebne 🕊️
❤
Dziękuję 💞za dobre rady
Dziekuje za wszystkie podkasty wysluchalam wiekszosc one umacniaja moja wiare
Niech was Bog blogoslawi ❤❤❤
Dziękujemy, bardzo się cieszymy z tego powodu! Pozdrawiamy! :)
Wspaniały podkłady. Przeszłam depresję i zgadzam się z tym co powiedziałeś. Jestem zdrowa, ale ciągle pod opieką lekarza psychiatry. Przeszłam terapię psychologiczna, lecz konieczne było leczenie farmakologiczne. Bardzo pomógł mi mój ksiądz proboszcz i cały czas pomaga.. Bardzo dziękuję Tytusie. ❤
Krystyno, dziękuję, że się otworzyłaś i podzieliłaś swoją historią. Cieszę się, że podjęłaś walkę z chorobą i trafiłaś na księdza, który wiedział co robić. Niestety wielu duchownych (niezależnie od denominacji) nie wie jak udzielać wsparcia psychicznego. Nie brakuje też takich, którzy sprowadzają depresję do kryzysu wiary lub demonicznych ataków. Dlatego podałem przykład proroka Eliasza, aby właśnie uzmysłowić ludziom, że depresja to coś innego. Eliasz był jednym z najbardziej oddanych proroków bożych, a mimo to zmagał się z depresją, albo przynajmniej ze stanami depresyjnymi. Dobrze by było, gdyby ten temat przestał być tabu wśród chrześcijan.
Dobra robota!
Dziękujemy! Chwała Bogu!
To było nieuniknione jestem 🌀tak bardzo was kooocham bardziej
Dziękuję bardzo za ten wykład ale brakuje mnie tekstu pisma Świętego ponieważ jestem głucha i nie wszystko zapamiętuję Dobro i Pokój
Depresja to wielki smutek - to płacz naszego ducha . Pan Jezus Chrystus mówi ; błogosławieni , którzy plączą , albowiem oni będą pocieszeni .
Ja zmagam się z depresja , ale ona wynika ze starości i samotności . Kto mi pomaga . Tylko Jezus Chrystus. Muszę chodzić na Msze św. Przyjmować Eucharystie duchową , ale lepiej jest dla mnie kiedy przyjmuję realna Eucharystie. Otrzymuje dodatkowe siły witalne do życia, nadaje a właściwie przypomina sens mego życia , cel i dzięki Panu Jezusowi Chrystusowi ja sama sobie wybaczam i swym bliskim , potrafię ich miłować mimo wszystkiego . Po Mszy św. Pan Jezus Chytrus w mym sercu sprawia, że za każdym razem inaczej patrzę na świat - patrze z miłością , nadzieją z wiarą ,otrzymuje na nowo siły duchowe do znoszenia bólu , cierpienia i te urojone duchowe cierpienia i te realne - wszystkie przestają mieć jakiekolwiek znaczenie w obliczu miłości Bożej . I za każdym razem jakby utwierdzała się we mnie wiara w Boga , w miłość . Bo i to się traci , blednie , zapomina . Ale na przestrzeni tygodnia pomału tracę Łaskę Boża , przez grzech . Bo aby zagłuszyć samotność i zagłuszyć prawdę o sobie oglądam filmy , a to z kolei odciąga mnie od modlitwy - lenistwo duchowe . Nie mam siły niesienia swego krzyża, czyli pogodzenia się ze swym realnym życiem , prawdą o sobie i żyć po bożemu , cieszyć się życiem jakie by ono nie było , tylko uciekam w fikcyjny świat filmu . Świadomość o tym, że kiedy starość nadchodzi to pomału człowiek wszystko traci ; umierają najbliższe osoby , traci się urodę , zdrowie , młodość, często i majątek, człowiek jest przeniesiony na margines życia, coraz mniej ma do powiedzenia , znaczenia a przychodzi ból i cierpienie , przychodzi znużenie życiem , przychodzi zmęczenie życiem a przychodzi coraz częściej pragnienie życia w Bogu i z Bogiem . Świat ten rzeczywisty który tak mnie w młodości fascynował , traci na kolorach , znaczeniu . A mimo mej biedy to za każdym razem pomaga mi Jezus Chrystus , tylko On nade mną się lituje i nadaje mi sen memu biednemu życiu i mówi mi do serca ; jeszcze nie teraz , bądź cierpliwa , czekaj . I czekam kiedy nadejdzie mój czas . Dlaczego to pisze . Tak chce pokazać znaczenie Mszy św,. i cudu jakim jest Eucharystia- Jezus Chrystus. Doznaje cudu co tydzień , uzdrawia , Bóg podnosi mnie na duchu , daje siły . Żaden lekarz świecki nie da mi tego co daje mi Bóg . Lekarstwa na depresje są tym samym co dla mnie filmy w które uciekam . Złudnie pomagają, na chwile . Ja wybieram Boga . Filmy dla mnie to moja ucieczka od dotychczasowego mego życia , zapominam na pewien czas o swym życiu . Człowiekowi trudno się pogodzić , że coś przemija i nie ma odwrotu . Nasze społeczeństwo , właściwie młodzi ludzie nie chcą dzielić się swym życiem ze starością. Zapewnienie dobrych warunków dla staruszków to nie wszystko , na starość , bardziej liczy się bliskość , miłość i przyjaźń. Ludzie wolą pomagać materialnie , byleby sobą się nie dzielić , swym czasem miłością -mnie na chwile ale przez cały czas. Tylko czy my starzy ludzie możemy od nich tego wymagać . Z miłości do nich, do swych bliskich , dzieci , nie wymagamy , znosimy pokornie swój los i tylko Jezus Chrystus, Bóg Ojciec i Duch Święty jest mym najlepszym przyjacielem na którego zawsze można liczyć . Dlatego tez słucham takich audycji jak ta , która mówi o Bogu . Bo czytanie i wyciąganie wniosków , tez już mi sprawia trudność . Słowo Boże bardzo mi pomaga ale nie jest tym co realna obecność w nas miłości Bożej Jezusa Chrystusa dzięki Eucharystii. Mogę to przyrównać do obrazu ukazującego las i bycie w lesie . Obraz lasu podziwiamy ale to w lesie nie tylko podziwiamy las ale doznajemy realnych doznań , oddychamy lasem , czujemy las przez dotyk , wszystkie zmysły są zaspokojone, czujemy uzdrowieńczą moc lasu . Tak dzieje się kiedy przyjmujemy Eucharystie , doznajemy realnej obecności w swym sercu miłości Bożej Jezusa Chrystusa a zawdzięczamy to przez wiarę w Eucharystie, wierzymy że karmimy się prawdziwym ciałem i krwią Jezusa Chrystusa , która jest Słowem Bożym i sama miłością i miłosierdziem Boga Ojca Syna i Ducha Swietego . Słowo Boże zawsze prowadzi mnie do krwi Baranka Bożego , realnego Jezusa Chrystusa w Eucharystii . To cud Ducha Swietego - duchowy , które nasz umysł ludzki nie jest w stanie pojąć, ale skutki są realne w nas, bo one są owocem i darami Ducha Swietego . Co mi mówi we mnie Duch Święty .; był czas na Ziemi działania Boga w ludziach - Stary Testament , był czas działania Jezusa Chrystusa na Ziemi - Nowy Testament a teraz jest czas działania Ducha Swietego w człowieczku - który wszytko spaja , jednoczy , tłumaczy , przypomina . Kult , miłość i cześć do Marii Matki Bożej jest owocem działania Ducha Swietego w człowieku . Tak objawia się nam Bóg w swej chwale - w Trzech Osobach Boskich. To dowód , że jest Bóg , działa i tylko Bóg jest dobry . Dziękuje Wam z całego serca.
@magorzatadudek2962 Pani Małgorzato, dziękujemy za te kilka słów. Bardzo się cieszę, że odnalazła Pani radość i pokój w kościele, oraz że sami możemy trochę się przyczynić do poprawy samopoczucia. Temat depresji jest bardzo trudny i złożony. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że tabletki nie zastąpią kontaktu z Bogiem, czy innymi ludźmi. Warto jednak pamiętać, że są rodzaje depresji, w których farmakoterapia jest bardzo przydatna.
Dziękujemy za słuchanie i mamy nadzieję, że kolejne audycje będą dla Pani nie mniejszym wsparciem, niż do tej pory :)
No wiem doskonale o niej aż za dużo sam przechodzę i jeszcze na złość w takim kryzysowym stanie świata!
Pani Małgorzato, nie wiem na ile jest Pani sprawna fizycznie, ale proponuję przynajmniej od czasu, opuszczać swoje 4 ściany. Wyjść na spacer do parku lub podjechać do innej części miasta. Może jest w pobliżu klub seniora. Należy przełamać nieśmiałość i szukać kontaktu z rówieśnikami❤❤❤😊
Ps dobrze że był jakiś taki dla każdego jest nadzieja choć nie każdy też musi być prorokiem!🤣
Eliasz mimo "podejrzenia" o depresję, nie zwrócił się ze swoim problemem do ludzi lub lekarza. Często depresja ma związek, z użalaniem się nad sobą . List św. Judy 1,16
Ja widzę w Bożej reakcji zachowanie terapeutyczne. Muszę przyznać, że kompletnie się z panią nie zgadzam co do nawiązania depresji z podanym tekstem. Wiem co to znaczy cierpieć na depresję i z tego co Pani mówi wyciągam wniosek, iż Pani nie wie. To dobrze, bo nie życzę tego nikomu. Nie silę się również na przekonywanie Pani, bo wiem, że tego nie dokonam. Chcę tylko zaznaczyć, że może Pani takimi stwierdzeniami zrobić komuś niezasłużoną przykrość. Życzę wszystkiego dobrego 💙
A ja kiedyś słyszałem komentarz duchownego na temat depresji, że jest to bardzo często nie tyle problem psychiczny, co niekiedy duchowy. Często jest to brak obecności Boga w życiu tej osoby, Jego duchowej obecności lub odrzucenia Boga. Nie wiem na ile to prawda, ale może coś w tym jest, bo patrząc po sobie, że z wiarą i ufnością w Boga jest mi dużo łatwiej iść przez życie i trudy tego życia. A wy co sądzicie?
To Elizeusz działa wielkie rzecz nawet po swojej śmierci .
Szaleństwo z tą depresją.
A czasem wystarczy tylko Eucharystia ❤
Depresja to stan ducha z punktu widzenia teologicznego macie rację ale z punktu widzenia biblijnego jesteście w całkowitym błędzie . Pomijacie całkowicie zbawczą krew Chrystusa . Nie odnosicie się absolutnie do ap. Pawła w tym do dziejów apostolskich i listow do zborow gdzie Paweł odnosi się bezpośrednio do osób dotkniętych przez różne demony i pokazuje nam chrześcijanom jak i komu powinniśmy powierzyć swoje stany duchowe . Teologia nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem . Jest to odrębna nauka bibli . Księża też są teologami i gdzie ich ta wiedza zaprowadziła . Oglądam wiele waszych podcastów ale ten jest bardzo słaby biblijnie . Nie pisze że nie mamy korzystać z wiedzy lekarzy i ich umiejętności w leczeniu .ale poruszyliście temat który odnosi się do sfery duchowej a tego nie powierzamy ludziom którzy mają prawo decydować o naszych uczuciach i emocjach . Być może jest to cięta riposta na ten podcast ale sprawy ducha to poważny temat . Jestem chrześcijaninem i pozdrawiam was i imieniu Jezusa Chrystusa .