Chyba 😅 kolekcjonuję perfumy, bo mam ich ponad 60, ale nie myślałam do tej pory o sobie w kategorii kolekcjonera. Po prostu uwielbiam zapachy🪷, prowadzę konto na instagramie w tym temacie i nawet się nie zorientowałam jak bardzo spuchła mi półka z flakonami. Odstawiam też regularnie tańce jak o deszcz, by redaktorzy wreszcie przychylili się do mojego wniosku formalnego (zresztą złożonego na piśmie), w sprawie zapachowego odcinka 🤞🤞🤞 Od kiedy wyszedł ten świąteczny, nostalgiczny, marzę, by posłuchać o redatkorów wspomniach węchowych. Czy wiecie, że pamięć zapachowa to najbardziej pierwotny rodzaj pamięci? Ma doskonałe połączenie z naszymi emocjami. No ludzie! Przecież to jest absolutnie fascynujące! 🫠
I dołączam się do petycji. Dajcie znać, a ogarnę (albo pomogę znaleźć) próbki (nie tylko perfum, ale i samych składników) do Eksperymentu na Żywo na Dawidzie ;)
Niesamowite jak silne jest połączenie zapachu z pamięcią. Oprócz badań naukowych, bo też czytałam, mam też osobistą anegdotkę, może Cię zainteresuje ;-) Kiedyś przyjaciółka zaoferowała mi herbatę kiedy byłam u niej w odwiedziny i zapytała czy chcę dodać lawendę. Nasypała suszoną lawendę do kulki-sitka, a ja jak tylko się napiłam doznałam natychmiastowej teleportacji 😂😂😂😂😂 Nagle pojawiłam się w ogodzie mojej babci w gorący letni dzień. To skojarzenie zabrało mnie w to wspomnienie, bo zaraz przy furtce za domem babci rośnie krzak lawendy, który przypadkiem tak wrył się w pamięć.
I nadszedł ten moment, w którym muszę złożyć przeprosiny na ręce swoich rówieśników. Otóż historia. Oczywiście w szkole podstawowej, chyba jak większość, zbierałam Pokemony Tazo. Ah, jaka to była przyjemność, te otwieranie chipsów, przecież to nigdy o chipsy nie chodziło, te wymianki, te wszystkie nawiązane przez to przyjaźnie ♥️ I tu następuje ten smutny wątek - pewnego razu, w odwiedzinach u Ciotki opowiedziałam o swojej pasji kolekcjonowania. Ciotka była Panią sprzątającą w innej szkole... I tak, tydzień później dostałam REKLAMÓWKI Pokemonów. Pozornie mogłoby się to wydawać wielkim szczęściem, ale cały czar kolekcjonowania prysł. Główną nauką było uświadomienie jak ważna jest droga, niekoniecznie cel. Dodatkowo świadomość tych wszystkich wylanych łez moich rówieśników, których Pokemony zostały brutanie odebrane przez nauczycieli, posprzątane przez moją Ciotkę i przekazane mi. Tyle ofiar 😢
Ja jestem przeciwieństwem zbieractwa, nie wiem czy takie zjawisko ma swoją nazwę. W każdym razie 2x w roku przeglądam wszystkie szafy, szuflady i zakamarki i robię paki do oddania/sprzedania/wyrzucenia. Pozdrawiam Redakcję, to był kolejny najlepszy odcinek.
Ja też to robię! Po prostu uwielbiam mieć mało rzeczy i dużo miejsca! Regularnie robie przeglądy w szafkach i różnych pudełkach z duperelami i sprawdzam, co ma jeszcze racje bytu, a czemu już można zrobić "marikondo". Doszło już do tego, że co jakiś czas znajomi składają mi oferty wyrzucania lub/i porządkowania ich własności, a moja mama regularnie, przy każdych (!) moich odwiedzinach w domu rodzinnym ma dla mnie = naszykowaną "kupkę" do przejrzenia. Najgorsze i najlepsze emocje związane z tym zjawiskiem pojawiły się, kiedy zobaczyłam na Netflixie taki show, gdzie kilka pań porządkuje ludziom domy i firmy. Z jednej strony poczułam, że ktoś zarabia na mojej pasji (bardzo nieprzyjemne odkrycie)i nie jestem to ja, z drugiem, że ktoś stworzył najlepiej dopasowany do mnie program w historii tele-vod-zowni (bardzo przyjemne odkrycie). Pozdrawiam serdecznie!
@@annastecyk4902 ja też sie staram to robić, choć było łatwiej jak mieszkałam sama. Ja w ogole nie rozumiem czemu ludzie tego nie robią i maja w domach tyle przestrzeni zabranej przez niepotrzebne rzeczy
Mam podobnie jak Redaktor Dawid i kupuję płyty jedynie po to żeby je ustawić na półce i wesprzeć moich idoli a muzyki słucham na Spotify. Muszę się też przyznać, że moje limitowane Scrabble nr 85 zostało już zbezczeszczone i to szaleństwo słowotwórcze na planszy wyglądało jakby gracze byli po Dolarganie. To była mocna rozgrzewka, dobrze, że potem można wszystko wrzucić do woreczka 😂
Ah i kolekcjonuję też programy wydarzeń w operze narodowej. Fajna pamiatka ale takze fajnie dopowiada dlaczego np w Aidzie takie kolory a nie inne geniusze tam dobrali albo inne fascynujące smaczki. Uwielbiam. Czesto w przerwie sobie patrzę jak sie nazywaja tancerki baletowe co tak ładnie skaczą, albo kto to tak ładnie światło ustawia i w mojej glowie juz jest "o! Ale ten Darek pomysł miał swietny!".
Radku, bardzo ucieszyłeś mnie informacją o kolekcjonowaniu sztuki. Zawsze was słucham podczas malowania (obrazów, nie ryja xD), i tak też jest tym razem.
Nie no jesteście panowie niesamowici. Każdy wasz film to dla mnie masa zabawy. Chylę czoła dla waszej wyobraźni. Jeżeli chodzi o kolekcjonowanie to oczywiście też jestem zbieraczem. Teraz może mniejszym niż kiedyś ale jednak nadal. Z dawnych lat pamiętam kolekcjonowanie oczywiście karteczek z notesów, puszek, kapsli, ale też ulotek. Pamiętam, że zbieranie ulotek było kiedyś bardzo popularne. Całe szczęście tak kolekcja poszła do kosza. Pamiętam też, że za dzieciaka zbierałem tłuczone szkło. Miałem całkiem sporo kolorów. Prócz standardowego przezroczystego, brązowego i zielonego miałem na przykład żółte czy fioletowe.
Oprócz książek, kolekcjonuje zrzuty ekranu z treścią wszelaką. I po jakimś czasie zastanawiam się, dlaczego w momencie robienia zrzutu uznałam to za mega ważne :D
Ja kolekcjonowałam lataaaami cukry w saszetkach. Gdzie nie byłam, w innym mieście/kraju, to zawsze przywoziłam ze sobą cukry. Znajomi również przywozili mi jakieś różne egzemplarze :D ale było co raz trudniej bo kolekcja byla pokaźna :D musialam się jej pozbyć 4 lata temu gdy wyprowadzałam się do UK, bo były podejrzenia, że narodziło się tam jakieś życie w środku 🤣 ano i bagaż ograniczony (30h podróży busem, czasy kowidowe:) )
Ja kiedyś zdałam egzamin na 4 dzięki saszetce cukru 😂 siedzieliśmy w kilka osób w kanciapie na ustnym zaliczeniu, była już chyba 7 wieczór, profesor zmęczony mowi ze musi kawe, ale nie wypije kawy bez cukru. Mówię mu wiec odważnie, że dam mu cukier i uratuje mu ten wieczór jak postawi mi 4 bez pytania. Wstał, wziął indeks, wstawił 4 i dostał cukier ❤
1:00:00 „Zbieram też pęknięcia serca”. Słuchałam podcastu na Spotify, jednak specjalnie po tym fragmencie odpaliłam YT żeby zobaczyć minę Redaktora Kotarskiego. Było warto!
Zanim zabiorę się za oglądanie, pragnę szybko donieść redaktorowi Podsiadle, że w sieci francuskich marketów na literę C dostępne są chipsy popularnej marki na literę L o smaku rapek. Importowane z Chin. Nie ma za co i smacznego 😊
W kontekście kolekcjonowania sztuki, mam tak z książkami. Przeniosłam sie ma czytnik e-booków już parę lat temu, oszczędność miejsca i pieniędzy, ale do brzegu. Zawsze kiedy zostaje wydana książka autora którego cenie to kupuję tą fizyczną sztukę, mimo że często i tak przeczytam ją na czytniku. Samo to, że mam ją na półce, czasem jest z autografem, daje mi niesamowitą radość 📖📖
4:38 wydaje mi się, że po pierwsze, pomiędzy lampą a koniem trzeba ustawić jakieś paski/słupki pionowe. po drugie, trzeba włączyć lampę, tylko ze światłem białym (koniecznie)
Za małolata zbierało się też proporczyki klubów sportowych i różnych zakładów państwowych. Często w samochodach ciężarowych i autobusach na przedniej szybie wisiało sporo takich.
Pozdrawiam samą siebie, jako osobę czytającą komentarze do końca :) A kolekcjonuję co roku KASZTANY - co roku muszę mieć chociaż JEDEN, żeby przetrwać jesień milej :) Kasztany po sezonie wracają do swojego środowiska - EKOLOGIA! :D
Dzięki wam panowie za poprawę humoru ❤❤ Kolekcja moja to wspomnienia z wszystkich pięknych chwil w moim życiu. Ostatnio nawet łapie się na tym że nie robię zbyt często zdjęć bo chce chwilę przeżywać i zapamiętywać 😊😊
W dzieciństwie kolekcjonowałam figurki słoniki, karty Dragon Ball, tazosy z Pokemonami i karty telefoniczne. Moim największym sukcesem było znalezienie dwóch tazosów w małej paczce cziperków oraz znalezienie lekko przezroczystej, niebieskiej karty z rybkami, która miała jeszcze ponad 50 impulsów. 😎😂 W późniejszym okresie zbierałam kwiaty (suszyłam je), pocztówki, kamyki i magnesy z miejsc, w których byłam (nie wszystkie na raz, tylko dokładnie w takiej kolejności - teraz przywożę magnesy, które lądują na lodówce), książki, no i w sumie to lubię mieć różne pudełka. 😅 Przez kilka dobrych lat zbierałam też różne przedmioty i wkładałam do pudełka po zestawach perfum, i każde pudełko odpowiadało za „wspomnienia” z jednego roku. Mam je do dzisiaj w domu rodzinnym (obecnie mam 32 lata, a to było w gimnazjum i liceum). 😅
Jeeeej🥹 no ten szczery, powstrzymujący się śmiech Radzieńka podczas wymiany słów z Dawciem w scence o cyrku ... piękne, uwielbiam. Redaktorze Kotarski jak będziesz miał chwilkę odtwórz moment 7min 7 sek.
Ja kolekcjonuję…. kule ze śniegiem czy to świąteczne lub z motywem jakiegoś miasta czy regionu. Mam ich już pokaźną kolekcję, jakieś 4 lata temu miałam ich ponad 100, ale przestałam liczyć. Zbierałam też mosiężne figurki z władcy pierścieni, jak również biżuterię z filmu, bo jestem fanką Tolkiena i LOTR. Mam jego wszystkie książki, oczywiście je przeczytałam, a Hobbita i LOTR czytam od początku każdego roku 1 stycznia. Zainspirował mnie do tego śp Christopher Lee. Książki papierowe też kupuję, bo uwielbiam czytać i mam je już wszędzie gdzie da się tylko upchnąć, bo regały są zapełnione. Mam też wszystkie filmy na DVD z Sean Connery, Keanu Reeves, Johny Deep i Al Pacino plus filmy, w których się zakochałam i mogę je oglądać bez końca. Zbieram też książki dotyczące historii makijażu, ale to dlatego że to nie tylko moja pasja ale też zawód.
Ja kolekcjonuje płyty cd (których nie słucham, no oprócz ostatniej płyty od redaktora Dawida), winyle, których słucham dopiero od jakiegoś tygodnia, bo dostałam gramofon. Lubię też piękną porcelanę 🥰 Co do reszty domowników to partner ma dużą kolekcję lego, przeróżnych figurek i innych gadżetów związanych z Star Wars, a córka zbiera rzeczy ze Starnger Things. I klasyka u mamusi, bo cała lodówka z magnesów z różnych zakątków, bo mama ma Nas duużoo 🫶🏻
1:19:50 - Redaktor Radek podnoszący i przybliżający do twarzy laptopa, żeby zobaczyć kto jest na banknocie. Złoto 💛 ja bym skorzystała jednak z funkcji powiększenia obrazka 😅
Dawidzie drogi, ja twoją płytę, tą najnowszą jak zobaczyłem w empiku że jeszcze z let you down jest nabyłem w celu słuchania w aucie. Ta płyta leci w kółko od roku, nie zmieniana, ratując mnie przed dawnym radiem które było jakie było.
W końcu nadrabiam!!! Kiedyś kolekcjonowałam różne rzeczy, a teraz jestem bardzo anty zbieraczem... Lubię wyrzucać niepotrzebne rzeczy i przestałam gromadzić przedmioty... Ale jest coś co wezmę i schowam za każdym razem jak zobaczę.. to czterolistna koniczynka i na prawdę potrafię ich znaleźć po 20 jednego dnia... 🍀🍀 Chowam je pod case z telefonu i noszę póki się nie rozkruszą
Bardzo fajny odcinek! Po raz kolejny dowiaduję się, że czas do specjalisty. 🤣 Kolekcjonuję sporo rzeczy. I nie tylko rzeczy. Lubię kolekcjonować słowa i zwroty, urzeka mnie np. nazwa "Park miliona świateł" albo określenie "cmentarzysko martwych pasji". Nawet "zimą ryby trawią wolniej" z odcinka o czasopismach sobie zapisałam i powstał z tym zwrotem wiersz (Dawcio obiecał piosenkę i piosenki nie ma, no to musiałam sobie sama tekst napisać). Kolekcjonuję cytaty, mam na nie specjalny zeszyt. Zeszyty też kolekcjonuję. I różne akcesoria artystyczne, bo przecież kiedyś będę rysować/malować/robić kolaże. To się znowu trochę wiąże z poprzednim odcinkiem, gdzie przez moment człowiek się czymś jara, a potem to się wypala. Gdzieś po drodze byłyby książki, ale tym, które wiem, że nie będę ich już czytać, daję drugie życie i posyłam dalej w świat.
Ja kolekcjonowałam płyty i dosłownie kilka dni temu do mojej kolekcji dorwała się moja niespełna 2letnia córka. Wzięła do ręki płytę Dawida Podsiadło (nie wiem czy kojarzycie, polecam) "Małomiasteczkowy" i mówi "tata! Tata!" i ja zamiast ją poprawić, że nie, że jej tata jest w pokoju, nie na płycie, to zatrzymałam się na chwilę, spojrzałam na zdjęcie i myślę "nie no serio, wygląda jak mój mąż" i przytaknęłam "tak, córciu, twój tata jest piosenkarzem". 😂 Dodam tylko, jakie cechy macie wspólne: kręcone włosy, szpiczaste nosy, wąs, wyraźna żuchwa, duże usta. W tym momencie wyglądacie naprawdę podobnie. Co ciekawsze, gdy poznałam męża w 2012 (sic!) mieliście oboje długie kręcone włosy
I znowu odcinek który mówi o jakimś moim zaburzeniu. Tak z poprzednie dwa mnie w 100% indentyfikowały, tak i ten. Ja od małego coś zawsze kolekcjonowałem. Kapsle, tazosy, hot wheelsy. W okresie szkoły całe oszczędności przeznaczałem na modele aut, czołgów, samolotów. Oczywiście również gry, magazyny o nich i gadżety z nimi związane. Kiedy zaczęły się jeszcze przed 18 eksperymenty z alkoholem i papierosami, to również paczki, i butelki po nich zbierałem, które mama mi na okrągło wyrzucała. Kasety płyty, cd moich ulubionych zespołów. Gdzie nawet nie mam odtwarzacza do nich i jedynie w aucie czasami ich słucham, bo tylko tam mam radio na te właśnie nośniki. Gadżety związane z tymi zespołami. Tylko tu mam trochę inaczej jak Dawid, bo ja takie koszulki, bluzy, oczywiście noszę, ale wyłącznie na specjalne okazje, tak żeby ich nie zniszczyć za szybko, a by zobaczyli je ludzie, którzy widząc je pomyślą. O wow on słucha tego zespołu? To musi być na prawdę fajny gość. No i coś z czego jestem mega dumny i często się tym chwalę, chociaż nie jest to duża kolekcja, to myślę że można ją tak nazwać. Posiadam cztery generacje, następujące po sobie bmw serii 3. Czyli e21, e30, e36, e46 i wszystkie są w kolorze zielonym. A no i ostatnio też się wkręciłem w lego, bo za dzieciaka nie mogłem sobie na nie pozwolić, a teraz zawsze będąc w sklepie, lecę odrazu na dział z zabawkami, zobaczyć czy nie ma tam jakiegoś zestawu który mi się spodoba
Kolekcjonowałam kapsle z Tymbarka Nie żaden Żywiec, nie żadna Warka. Pod nimi jakaś myśl, cytat, mądre słowo, "Uśmiechnij się!", "Żyj kolorowo" Piękne czasy, piękne wspomnienia, A teraz mówią, że to zaburzenia :D Pozdrowienia dla Radka Podsiadło
Ja kolekcjonuje kamienie, od takich zwykłych z ulicy, po ametysty, cytryny i takie tam. Jestem pasjonatką geografii, więc uwielbiam je oglądać i rozpoznawać. Najfajniejsze uczucie jest jak znajde na ulicy własnie albo w jakiejs rzece taki niesamowicie piekny kamień. Pozdrowionka;** super odcinek, totalnie najlepszy
To jest najlepszy odcinek! A jeśli chodzi o kolekcje, to kiedyś zbierałam tazosy, karteczki, różne naklejki, smycze, szklane kulki, kamienie (takie totalnie zwykłe, rodzice nie byli zachwyceni), figurki piesków, wiszące aniołki i pewnie jeszcze by się coś znalazło. Za dzieciaka uwielbiałam bawić się kolekcjonowanymi przez wujka przeróżnymi figurkami z kinder niespodzianek i resorakami, których była cała torba. Fenomenalne wspomnienia
W dobie internetu, mediów, technologii wszelkiego rodzaju (po prostu cyfryzacji) kolekcjonowanie jest piękne. To że możesz dotknąć tych rzeczy, poczuć je - coś niesamowitego! Tak mnie właśnie oświeciliście drodzy redaktorzy, nie doceniamy tego, a szkoda. Co do moich aktualnych (lub kontynuowanych) zajawek to płyty winne czy winowe, płyty CD, książki różnego rodzaju; naukowe, związane ze sztuką, religijne, fantasy, różne edycje moich ulubionych pozycji. Kolekcjonuje również różne rzeczy związane ze sztuką; od kubków, po repliki niektórych dzieł (niektóre własnego autorstwa więc może ciężko je nazwać częścią kolekcji - nie wiem nie znam się), po filmy, magazyny czy książki. Kiedyś miałam (z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć) obsesje na punkcie aparatów analogowych, ale dużo tego było; ulotki z kin, zakładki do książek, karteczki, magnesy, pocztówki, figurki funko pop, tazosy, kubki, komiksy, filmy Marvela, gazetki, specjalna kolekcja rzeczy z Sherlocka, flakony po perfumach… Jakie piękne wspomnienia redaktorzy odkopali! Dziękuję 🫶🏻
Mój ulubiony odcinek, Redaktorze Podsiadło, Redaktorze Kotarski!! Proponuję, żebyście na jeden z odcinków przynieśli najciekawsze, najbardziej niespotykane przedmioty Wszego posiadania i opowiedzieli ich historie. Pozdrawiam!
ale super odcinek, naprawdę! Mam jedno sentymentalne pudełko zapałek, ale nazwałabym siebie kolekcjonerką zapalniczek. Jest to mój obowiązkowy suwenir z każdej podróży!
Ale super! Ja od zawsze lubiłam różne rzeczy kolekcjonować. Najbardziej kocham papiernicze sprawy: teczki, zeszyty, piśmidła wszelakie! Oczywiście wykorzystuję je po części ale zawsze w kolekcji czeka mnóstwo i zawsze mam dylemat który piękny notes wybrać np. do notatek ze szkoleń albo do zapisków przemyśleń z terapii. A ostatnio mam inny rodzaj mini kolekcji bp zachwyciły mnie czekolady Tony's Chocolonely (przy okazji mocno polecam poczytać o ich misji, piękna sprawa! A czekolady mają przeróżne i są przee-pyszne! Jeśli ktoś z Was był w Amsterdamie polecam ich mały sklepik.) Ja się zakochałam i mam sporą kolekcję czekolad, które czekają sobie w kredensie ale sukcesywnie są zjadane bo są przepyszne. A opakowania mają tak piękne i cieszące oczy, że co jakiś czas otwieram sobie moje pudełko czekolad i mam takie guilty pleasure, coś jak ASMR - oglądam sobie te piękne opakowanka i mega mnie to wycisza! :D Mega mega polecam
Zaczęłam traktować moje kwiaty, jako elementy mojej kolekcji. Chciałabym wręcz, aby się dało je postawić i móc cieszyć się ich widokiem cały czas... Oczywiście kocham je przesadzać, podlewać, przecierać listki, ale ile z nich już odeszło...ile zgniło, ile umierało na moich oczach. Czasem najbardziej wymarzone odmiany...Kiedy je kupowałam, byłam jak Matylda, z tym jednym kwiatkiem, ciesząc się, że mam tego wymarzonego. No i zgnił. Teraz kupiłam odmianę kolekcjonerską, za dość dużą kwotę jak na mój portfel. Boję się dotknąć, żeby nie zmarnować, ale przesadzić muszę. Więc siedzę, przeglądam strony z podłożami, czytam o najlepszych, sama komponuję te podłoża, dbam, tylko szkoda, że czasem i tak zgniją.
Ai jeszcze wszelkie rzeczy z Pusheenem. tak, mam 24 lata i kocham Pusheena. Mam skarpety, kubki, opaske na oczy, pluszaki, karteczki do zaznaczania, długopisy i ubrania. Z Pusheenem.
jezuuu kocham fragment jak Dawid opowiada o merchu bo mam tak samo, super usłyszeć, że artysta może się jarać innymi artystami jak my zwykli śmiertelnicy 😂 dobrze mi zrobił ten odcinek, bo czasem mam wyrzuty sumienia, że coś dokupuję do kolekcji, ale koniec konców uważam, że to piękne, że można się czymś tak ekscytować!
Najlepszy odcinek 😂 niewiarygodne jak to zbliża (mentalnie), gdy dowiadujesz się że ktoś inny interesuje się tym samym, co ty. Słyszeć o tym zbieraniu na pudełkową wersję gry z bratem, gdy miałem dokładnie to samo z moim starszym... U nas był to Warcraft III z koszulką i płytą z muzyką z gry. Ja natomiast wsiąkłem jakieś 3 lata temu w Lego, mam chociażby zamek rocznicowy i statek piracki Barracuda, ale też dużo SW - marzy mi się sokół i Rivendell 😊 także Dawidzie, jeśli nie masz kiedy składać, to daj znać, ja chętnie podjadę na 2-3 dni i Ci z tym pomogę 😊 Nawet sam próbowałem podbić jutuby, a co! Powiodło się umiarkowanie jak do tej pory, tym niemniej polecam mój "kanał" 😅 Ubawiłem się setnie na tym odcinku!
Dzięki chłopaki za ogromną dawkę uśmiechu. Uwielbiam słowotwórstwo ze strony redaktora Podsiadło, dużo się można nauczyć. Słowo odcinka jak dla mnie - wylynieć. Świetne jest to, że z każdym kolejnym odcinkiem mogę was lepiej poznawać. Moja kolekcja to jak na razie magnesy z fajnych miejsc, w których byłam, ale liczę na to, że kiedyś moja gama kolekcjonerska się poszerzy. Miło się Was słucha!!
Witam Panów Redaktorów. Zostawiam obowiązkowy komentarz. Ja kolekcjonuję magnesy z różnych miejsc, ale nie takie zwykłe! Wszystkie mają kształt małych talerzy. Serio. Mini talerz z malunkiem i magnesikiem od spodu. Mam ich całą lodówkę. Czy to również zalicza się do zaburzeń? Pozdrawiam i bardzo dziękuję za dzisiejszy nastrój Redaktora Podsiadło.
Ja kolekcjonuję clippery, tak, te zapalniczki :D mam nawet taką specjalną karuzelę firmy Clipper jak są w sklepach na zapalniczki. Zawsze jak wyjeżdżam poza Warszawę to kupuje jedną na pamiątkę, więc każda jest wyjątkowa i z innego miejsca na ziemi :) teraz mam około 115. Polecam!
Umilił mi ten odcinek leżenie w domu i chorowanie, to najlepszy odcinek ever. Nie wierzę, że zapomnieliście o klasyku - znaczkach pocztowych. Mój tata ma swoje trzy klasery do tej pory i liczy, że kiedyś będą warte miliony :D
Dzięki za odcinek pełen radości! :D warto było wnosić nasz stół do tramwaju o 5:30 w drodze do pracy :D Ja zbieram bilety z koncertów/ eventow :D ale jako dziewczyna sprzed zmiany wieku, zbierałam karteczki, znaczki pocztowe a brat miał w domu dosłownie wszystko związane z Dragon Ballem ! :D❤
Ten odcinek znajdzie się na pewno w topce tego sezonu! Jeśli chodzi o mnie to mam zajawki na podobne rzeczy co redaktor Podsiadło, a z takich bardziej nietypowych rzeczy to lubię zbierać też bilety z koncertów i bilety do kina 👀
Kolekcjonuje- zielniki- zbierane wspólnie z synem, ususzone,odłożone :) poza tym stare rzeczy, z dusza, drewniane meble,maszyny do pisania, porcelanę itp im starsze, bardziej "zniszczone" czasem, tym lepiej :)
Yeah, książki, winyle, CD, wspomnienia, bilety z koncertów, magnesy z podróży, nowe przeróżne doświadczenia itp. Podążam do kolekcjonowania koni.. mechanicznych. Miłego eksplorowania zbieractwa wszystkiego 😀
w odpowiedniej pozytywnejenergi człowiek rozkwita a w negatywnej marnieje. Ludzie proszą o pomoc terapię o serce dobra pozytywna energię i leczenie aby dobry prawdziwy Jezus oczyścił nas z grzechów i zabrał do kolektywu dobra Miłości. Prosze o wsparcie.w modlitwie
Chyba można powiedzieć, że kolekcjonuje zdjęcia - dwa razy do roku drukuję i zbieram w albumy. Dodatkowo płyty CD, z tym wyjątkiem, że słucham ich na starym boomboxie - ma to swój klimat 🙂 I też ostatnio - Long way down - Toma cały czas w głośnikach ❤️
Uwielbiam Redaktorów poczucie humoru, uśmiałam się dziś na maksa 😂❤😂❤ A co najważniejsze dzięki Wam odkryłam, że jednak kolekcjonuję książki 🙆🏼♀️ Już mi miejsca zabrakło na półkach, więc stoją lub też leżą wszędzie 😅 Uściski przesyłam ogromniaste!! ❤️❤️
Fajne są takie drobne rzeczy. Jakby popatrzeć na to z innej perspektywy - że jako ludzie mamy taką wspólną cechę, zbierania rzeczy, które po prostu nas cieszą. Nie musi to być nic wielkiego, a jakoś potrafimy przypisać jakieś emocje do tych przedmiotów. Lubię to w nas (w sensie w ludziach), jest to pewnego rodzaju urocze nawet
Świetny odcinek! Ja właściwie nic nie kolekcjonuje, raczej po prostu zatrzymuje na pamiątek, np. książki, bilety, kartki urodzinowe, pocztówki/magnesy.
W dzieciństwie kiedy dowiedziałam, że jest coś takiego jak hobby bardzo chciałam zacząć coś kolekcjonować, ale zauważyłam że tak na dłuższą metę nie cieszy mnie kolekcjonowanie bo dosyć szybko się nudzę i bez sentymentu się pozbywam większości rzeczy. Wyjątkiem są książki, ale książki to jakby całe osobne światy i nie zaliczam posiadania książek do kategorii „kolekcjonowanie” 🤔
To mój pierwszy komentarz! Za każdym razem coś mnie powstrzymywało 😁 Ja kolekcjonuję książki, znaczki turystyczne i przypinki na plecak. 🙂 Skutecznie Panowie poprawiacie humor. Dziękuję 🙂
O! Pan Jacek Waltoś odwiedził nas kiedyś na zajęciach rysunku, na ASP w Krakowie podczas moich studiów. Przy okazji wystawy grupy Wprost w Muzeum Manggha. Przeglądał prace, robił korekty, bardzo miło, ale rzeczowo - wiadomo. Pamiętam radę, jakiej udzielił - mianowicie - żebyśmy "nie wychodziły za mąż i nigdy nie rodziły dzieci, bo nie zostaniemy artystkami". Wspominam z ciepełkiem i wracam do oglądania
Chciałabym zobaczyć kolekcję Lego redaktora Podsiadło! Ja kolekcjonuję aparaty analogowe (więc jak zobaczyłam te red. Kotarskiego to ja zakochana), rośliny i książki, choć ogranicza mnie brak regału na nie, i muszelki z podróży. Kolekcjonowanie i posiadanie pasji jest mega :) Do czasów studiów kolekcjonowałam też przypinane gitarki z Hard Rock Cafe z różnych miast (mam np. limitowaną z festiwalu filmowego w Wenecji) i opaski po festiwalach (m.in. 7 opasek z Penera). A za dzieciaka oczywiście karteczki, tazosy, karty Dragon Ball z Chio... :)
witam panow raz kolejny, ja zbieram książki o kurcie cobainie, w tym momencie mam ich dopiero 10 ale jak pieniadze pozwola to wiecej jest do zdobycia, skromna, ale wazna dla mnie kolekcja, pozdrawiam🎉
W dzieciństwie karteczki i naklejki z gumy Turbo (lodówka dokonała swojego żywotu, a naklejki nadal się trzymały 😂) a teraz to bilety z koncertów, teatrów itp. Pozdrawiam serdecznie Redaktorów, jak zawsze uśmiałam się z Wami❤
Oh wow! O pięknych kolekcjach piszecie, aż miło czytać. Prosimy o więcej!
Każdy Polak ma kolekcję reklamówek w szufladzie
No i tu się mylisz bo ja mam na regale 😛
To jest prawda 😂
Ja już nie, ale mama na pewno.. Ja mam reklamówkę w plecaku używam ją do zniszczenia, wyrzucam i kupuje nową.. Nigdzie to się nie wala
Ja kolekcjonuję głównie błędy życiowe i wyrzuty sumienia.
Nie bądź dla
Siebie taki surowy :)
O ja podobnie… może chcesz się powymieniać?
o boz jakie prawdziwe 😂
@@JoannaB89
Jestem dla siebie surowy jak Tatar.
@@weteranV2000
Tak, mogę nawet dać dwa za jeden, chciwy nie jestem.
8:53 osoba multipotencjalna to może być skrót OsoM. I można mówić, że jest się osom. Że wiecie… awesome 🫣
Ładne takie nie za skromne ładne 😁
Multi oso (m) bo w ość
Albo można być osom z rzondłem
😀
Słodki komcik dla naszych Dziubusiów i do zobaczenia wieczorem.
Ps. Jako rasowy millenials kolekcjonuje traumy, zawody i pogrzebane nadzieje.
Żartuje, jest git!
To dziwne, że też od razu o takich kolekcjach pomyślałam? 😆
Nie włączyłam nawet filmiku i ten komentarz zrobił mi dzień 😅
Ja kolekcjonuje najlepsze scenki i teksty Redaktorów z Podcastu! Juz jeden pełny metraż wjechał na Rychtyka🤪 zapraszam serdecznie do obejrzenia!
wojsko by sie wam przydało..
Chyba 😅 kolekcjonuję perfumy, bo mam ich ponad 60, ale nie myślałam do tej pory o sobie w kategorii kolekcjonera. Po prostu uwielbiam zapachy🪷, prowadzę konto na instagramie w tym temacie i nawet się nie zorientowałam jak bardzo spuchła mi półka z flakonami. Odstawiam też regularnie tańce jak o deszcz, by redaktorzy wreszcie przychylili się do mojego wniosku formalnego (zresztą złożonego na piśmie), w sprawie zapachowego odcinka 🤞🤞🤞 Od kiedy wyszedł ten świąteczny, nostalgiczny, marzę, by posłuchać o redatkorów wspomniach węchowych. Czy wiecie, że pamięć zapachowa to najbardziej pierwotny rodzaj pamięci? Ma doskonałe połączenie z naszymi emocjami. No ludzie! Przecież to jest absolutnie fascynujące! 🫠
+1 do perfum! jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, że znalazłem to hobby tak wysoko w komentarzach :D
I dołączam się do petycji. Dajcie znać, a ogarnę (albo pomogę znaleźć) próbki (nie tylko perfum, ale i samych składników) do Eksperymentu na Żywo na Dawidzie ;)
@@BackM_ to ja już ten krok odhaczyłam i redaktora zaopatrzyłam w to i owo. I'm not messing around✊️... jak to mawiają anglosasi 🫠
Niesamowite jak silne jest połączenie zapachu z pamięcią. Oprócz badań naukowych, bo też czytałam, mam też osobistą anegdotkę, może Cię zainteresuje ;-)
Kiedyś przyjaciółka zaoferowała mi herbatę kiedy byłam u niej w odwiedziny i zapytała czy chcę dodać lawendę. Nasypała suszoną lawendę do kulki-sitka, a ja jak tylko się napiłam doznałam natychmiastowej teleportacji 😂😂😂😂😂 Nagle pojawiłam się w ogodzie mojej babci w gorący letni dzień. To skojarzenie zabrało mnie w to wspomnienie, bo zaraz przy furtce za domem babci rośnie krzak lawendy, który przypadkiem tak wrył się w pamięć.
@@izabellakaliszka4804 piękna historia 🥰 A muszę się przyznać, że akurat połączenie zapachu herbaty i lawendy bardzo lubię w perfumach
I nadszedł ten moment, w którym muszę złożyć przeprosiny na ręce swoich rówieśników. Otóż historia. Oczywiście w szkole podstawowej, chyba jak większość, zbierałam Pokemony Tazo. Ah, jaka to była przyjemność, te otwieranie chipsów, przecież to nigdy o chipsy nie chodziło, te wymianki, te wszystkie nawiązane przez to przyjaźnie ♥️ I tu następuje ten smutny wątek - pewnego razu, w odwiedzinach u Ciotki opowiedziałam o swojej pasji kolekcjonowania. Ciotka była Panią sprzątającą w innej szkole... I tak, tydzień później dostałam REKLAMÓWKI Pokemonów. Pozornie mogłoby się to wydawać wielkim szczęściem, ale cały czar kolekcjonowania prysł. Główną nauką było uświadomienie jak ważna jest droga, niekoniecznie cel. Dodatkowo świadomość tych wszystkich wylanych łez moich rówieśników, których Pokemony zostały brutanie odebrane przez nauczycieli, posprzątane przez moją Ciotkę i przekazane mi. Tyle ofiar 😢
Mam "kolekcję" pokemon tazo do tej pory. Wstyd mi na mysl, ile w dzieciństwie musiałam pożreć chipsów, zeby ich tyle nabierać....
Słucham rozważań o koniach aka zebrach i śmieję się do łez. Dziękuję Panom Redaktorom 🧡
To jest tak dobre... :D
Zebra mnie rozwaliła 😂
Zebra jest dobra jak "łopaty do śniegu "
Najlepsze intro w historii tego podcastu 😃
Minuta 7:00 a ja już mam o wiele lepszy humor, nawet nie wiecie jak bardzo tego potrzebowałam, dzięki Panowie 💙
Ja jestem przeciwieństwem zbieractwa, nie wiem czy takie zjawisko ma swoją nazwę. W każdym razie 2x w roku przeglądam wszystkie szafy, szuflady i zakamarki i robię paki do oddania/sprzedania/wyrzucenia.
Pozdrawiam Redakcję, to był kolejny najlepszy odcinek.
Po co kupujesz tak zbędne rzeczy, że po pół roku są do wywalenia i to w takich ilościach, że regularnie co pół roku jest co wywalać 😮
Mam małe dzieci, może to będzie jakaś podpowiedź dla ciebie.
Ja też to robię! Po prostu uwielbiam mieć mało rzeczy i dużo miejsca! Regularnie robie przeglądy w szafkach i różnych pudełkach z duperelami i sprawdzam, co ma jeszcze racje bytu, a czemu już można zrobić "marikondo". Doszło już do tego, że co jakiś czas znajomi składają mi oferty wyrzucania lub/i porządkowania ich własności, a moja mama regularnie, przy każdych (!) moich odwiedzinach w domu rodzinnym ma dla mnie = naszykowaną "kupkę" do przejrzenia. Najgorsze i najlepsze emocje związane z tym zjawiskiem pojawiły się, kiedy zobaczyłam na Netflixie taki show, gdzie kilka pań porządkuje ludziom domy i firmy. Z jednej strony poczułam, że ktoś zarabia na mojej pasji (bardzo nieprzyjemne odkrycie)i nie jestem to ja, z drugiem, że ktoś stworzył najlepiej dopasowany do mnie program w historii tele-vod-zowni (bardzo przyjemne odkrycie). Pozdrawiam serdecznie!
Zazdroszczę tak strasznie, ja mam całe masy niepotrzebnych gratów.... 😮🥲
@@annastecyk4902 ja też sie staram to robić, choć było łatwiej jak mieszkałam sama. Ja w ogole nie rozumiem czemu ludzie tego nie robią i maja w domach tyle przestrzeni zabranej przez niepotrzebne rzeczy
ja kolekcjonowałam ulotki z paniami do towarzystwa, które często można było spotkać leżące sobie na ulicach Warszawy :))))
(ulotki leżały, nie panie)
Redaktor Podsiadło tak mężnieje, że wydaje się, że Redaktor Kotarski chłopczeje...
Mam podobnie jak Redaktor Dawid i kupuję płyty jedynie po to żeby je ustawić na półce i wesprzeć moich idoli a muzyki słucham na Spotify. Muszę się też przyznać, że moje limitowane Scrabble nr 85 zostało już zbezczeszczone i to szaleństwo słowotwórcze na planszy wyglądało jakby gracze byli po Dolarganie. To była mocna rozgrzewka, dobrze, że potem można wszystko wrzucić do woreczka 😂
Wasze scenki to jest coś fantastycznego
nic lepszego od was nie ma w sieci
Ah i kolekcjonuję też programy wydarzeń w operze narodowej. Fajna pamiatka ale takze fajnie dopowiada dlaczego np w Aidzie takie kolory a nie inne geniusze tam dobrali albo inne fascynujące smaczki. Uwielbiam. Czesto w przerwie sobie patrzę jak sie nazywaja tancerki baletowe co tak ładnie skaczą, albo kto to tak ładnie światło ustawia i w mojej glowie juz jest "o! Ale ten Darek pomysł miał swietny!".
A jaaaa, kolekcjonuję wrażenia z każdego odcinka Podcastu Podsiadło & Kotarski 🎉
Radku, bardzo ucieszyłeś mnie informacją o kolekcjonowaniu sztuki. Zawsze was słucham podczas malowania (obrazów, nie ryja xD), i tak też jest tym razem.
Panie Redaktorze Podsiadło, powinien Pan czytać audiobooki! Sztos 🔥
Panie Dawid co to za antybiotyk? Będę łykała codziennie przed pracą 🤣😃
Ja kolekcjonuje ksiazki ❤ kocham czytac i kocham patrzec jak pieknie wygladaja na moim oszklonym regale z ikei😂
Ja kolekcjonuję aktualnie magnesy, pocztówki, zdjęcia i filmiki z podróży a z takich przyziemnych to traumy i siwe włosy 😂
Ooo te dwa ostatnie to ja akurat też 🙃
Kolekcjonuje w moim serduszku odcinki waszego podcastu
Nie no jesteście panowie niesamowici. Każdy wasz film to dla mnie masa zabawy. Chylę czoła dla waszej wyobraźni. Jeżeli chodzi o kolekcjonowanie to oczywiście też jestem zbieraczem. Teraz może mniejszym niż kiedyś ale jednak nadal. Z dawnych lat pamiętam kolekcjonowanie oczywiście karteczek z notesów, puszek, kapsli, ale też ulotek. Pamiętam, że zbieranie ulotek było kiedyś bardzo popularne. Całe szczęście tak kolekcja poszła do kosza. Pamiętam też, że za dzieciaka zbierałem tłuczone szkło. Miałem całkiem sporo kolorów. Prócz standardowego przezroczystego, brązowego i zielonego miałem na przykład żółte czy fioletowe.
Oprócz książek, kolekcjonuje zrzuty ekranu z treścią wszelaką. I po jakimś czasie zastanawiam się, dlaczego w momencie robienia zrzutu uznałam to za mega ważne :D
Ja kolekcjonowałam lataaaami cukry w saszetkach. Gdzie nie byłam, w innym mieście/kraju, to zawsze przywoziłam ze sobą cukry. Znajomi również przywozili mi jakieś różne egzemplarze :D ale było co raz trudniej bo kolekcja byla pokaźna :D musialam się jej pozbyć 4 lata temu gdy wyprowadzałam się do UK, bo były podejrzenia, że narodziło się tam jakieś życie w środku 🤣 ano i bagaż ograniczony (30h podróży busem, czasy kowidowe:) )
Ja kiedyś zdałam egzamin na 4 dzięki saszetce cukru 😂 siedzieliśmy w kilka osób w kanciapie na ustnym zaliczeniu, była już chyba 7 wieczór, profesor zmęczony mowi ze musi kawe, ale nie wypije kawy bez cukru. Mówię mu wiec odważnie, że dam mu cukier i uratuje mu ten wieczór jak postawi mi 4 bez pytania. Wstał, wziął indeks, wstawił 4 i dostał cukier ❤
@@aga_lamaga hahaha! Szacun za odwagę! 😂
1:00:00 „Zbieram też pęknięcia serca”. Słuchałam podcastu na Spotify, jednak specjalnie po tym fragmencie odpaliłam YT żeby zobaczyć minę Redaktora Kotarskiego. Było warto!
Taktyczny komentarz, ostatnia godzina w pracy i włączam nowy odcinek :)
już od 29 lat kolekcjonuję rozczarowania i błędy życiowe, a czasem też koncertowe wspomnienia
Zanim zabiorę się za oglądanie, pragnę szybko donieść redaktorowi Podsiadle, że w sieci francuskich marketów na literę C dostępne są chipsy popularnej marki na literę L o smaku rapek. Importowane z Chin. Nie ma za co i smacznego 😊
Dawid się starzeje a Radek młodnieje
W kontekście kolekcjonowania sztuki, mam tak z książkami. Przeniosłam sie ma czytnik e-booków już parę lat temu, oszczędność miejsca i pieniędzy, ale do brzegu. Zawsze kiedy zostaje wydana książka autora którego cenie to kupuję tą fizyczną sztukę, mimo że często i tak przeczytam ją na czytniku. Samo to, że mam ją na półce, czasem jest z autografem, daje mi niesamowitą radość 📖📖
Obejrzałam dopiero 20 s wstępu, a już wiem, że to będzie kolejny NAJLEPSZY odcinek
4:38 wydaje mi się, że po pierwsze, pomiędzy lampą a koniem trzeba ustawić jakieś paski/słupki pionowe. po drugie, trzeba włączyć lampę, tylko ze światłem białym (koniecznie)
Za małolata zbierało się też proporczyki klubów sportowych i różnych zakładów państwowych. Często w samochodach ciężarowych i autobusach na przedniej szybie wisiało sporo takich.
Pozdrawiam samą siebie, jako osobę czytającą komentarze do końca :)
A kolekcjonuję co roku KASZTANY - co roku muszę mieć chociaż JEDEN, żeby przetrwać jesień milej :)
Kasztany po sezonie wracają do swojego środowiska - EKOLOGIA! :D
Przyszłam dać szybkiego lajka i komentarz ❤ pozdrawiam z konia, bo właśnie sobie jeździmy!
Moja kolekcja zamkniętych w sloikach plaż robi robotę w taki ponury dzień 🏝️
Dzięki wam panowie za poprawę humoru ❤❤
Kolekcja moja to wspomnienia z wszystkich pięknych chwil w moim życiu. Ostatnio nawet łapie się na tym że nie robię zbyt często zdjęć bo chce chwilę przeżywać i zapamiętywać 😊😊
W dzieciństwie kolekcjonowałam figurki słoniki, karty Dragon Ball, tazosy z Pokemonami i karty telefoniczne. Moim największym sukcesem było znalezienie dwóch tazosów w małej paczce cziperków oraz znalezienie lekko przezroczystej, niebieskiej karty z rybkami, która miała jeszcze ponad 50 impulsów. 😎😂 W późniejszym okresie zbierałam kwiaty (suszyłam je), pocztówki, kamyki i magnesy z miejsc, w których byłam (nie wszystkie na raz, tylko dokładnie w takiej kolejności - teraz przywożę magnesy, które lądują na lodówce), książki, no i w sumie to lubię mieć różne pudełka. 😅 Przez kilka dobrych lat zbierałam też różne przedmioty i wkładałam do pudełka po zestawach perfum, i każde pudełko odpowiadało za „wspomnienia” z jednego roku. Mam je do dzisiaj w domu rodzinnym (obecnie mam 32 lata, a to było w gimnazjum i liceum). 😅
O jeżu, jak ja kocham ten podcast! ❤🤗
Wholesome przyjaźń 💯0
Jeeeej🥹 no ten szczery, powstrzymujący się śmiech Radzieńka podczas wymiany słów z Dawciem w scence o cyrku ... piękne, uwielbiam. Redaktorze Kotarski jak będziesz miał chwilkę odtwórz moment 7min 7 sek.
Kocham te odcinki so much, zawsze przychodzą jak ich potrzebuje!
Ja kolekcjonuję…. kule ze śniegiem czy to świąteczne lub z motywem jakiegoś miasta czy regionu. Mam ich już pokaźną kolekcję, jakieś 4 lata temu miałam ich ponad 100, ale przestałam liczyć. Zbierałam też mosiężne figurki z władcy pierścieni, jak również biżuterię z filmu, bo jestem fanką Tolkiena i LOTR. Mam jego wszystkie książki, oczywiście je przeczytałam, a Hobbita i LOTR czytam od początku każdego roku 1 stycznia. Zainspirował mnie do tego śp Christopher Lee. Książki papierowe też kupuję, bo uwielbiam czytać i mam je już wszędzie gdzie da się tylko upchnąć, bo regały są zapełnione. Mam też wszystkie filmy na DVD z Sean Connery, Keanu Reeves, Johny Deep i Al Pacino plus filmy, w których się zakochałam i mogę je oglądać bez końca. Zbieram też książki dotyczące historii makijażu, ale to dlatego że to nie tylko moja pasja ale też zawód.
Ja kolekcjonuje płyty cd (których nie słucham, no oprócz ostatniej płyty od redaktora Dawida), winyle, których słucham dopiero od jakiegoś tygodnia, bo dostałam gramofon. Lubię też piękną porcelanę 🥰 Co do reszty domowników to partner ma dużą kolekcję lego, przeróżnych figurek i innych gadżetów związanych z Star Wars, a córka zbiera rzeczy ze Starnger Things. I klasyka u mamusi, bo cała lodówka z magnesów z różnych zakątków, bo mama ma Nas duużoo 🫶🏻
Najlepszy podcast na świecie❤Uwielbiam!
1:19:50 - Redaktor Radek podnoszący i przybliżający do twarzy laptopa, żeby zobaczyć kto jest na banknocie. Złoto 💛 ja bym skorzystała jednak z funkcji powiększenia obrazka 😅
Dawidzie drogi, ja twoją płytę, tą najnowszą jak zobaczyłem w empiku że jeszcze z let you down jest nabyłem w celu słuchania w aucie. Ta płyta leci w kółko od roku, nie zmieniana, ratując mnie przed dawnym radiem które było jakie było.
W końcu nadrabiam!!! Kiedyś kolekcjonowałam różne rzeczy, a teraz jestem bardzo anty zbieraczem... Lubię wyrzucać niepotrzebne rzeczy i przestałam gromadzić przedmioty... Ale jest coś co wezmę i schowam za każdym razem jak zobaczę.. to czterolistna koniczynka i na prawdę potrafię ich znaleźć po 20 jednego dnia... 🍀🍀 Chowam je pod case z telefonu i noszę póki się nie rozkruszą
Bardzo fajny odcinek! Po raz kolejny dowiaduję się, że czas do specjalisty. 🤣
Kolekcjonuję sporo rzeczy. I nie tylko rzeczy. Lubię kolekcjonować słowa i zwroty, urzeka mnie np. nazwa "Park miliona świateł" albo określenie "cmentarzysko martwych pasji". Nawet "zimą ryby trawią wolniej" z odcinka o czasopismach sobie zapisałam i powstał z tym zwrotem wiersz (Dawcio obiecał piosenkę i piosenki nie ma, no to musiałam sobie sama tekst napisać). Kolekcjonuję cytaty, mam na nie specjalny zeszyt. Zeszyty też kolekcjonuję. I różne akcesoria artystyczne, bo przecież kiedyś będę rysować/malować/robić kolaże. To się znowu trochę wiąże z poprzednim odcinkiem, gdzie przez moment człowiek się czymś jara, a potem to się wypala.
Gdzieś po drodze byłyby książki, ale tym, które wiem, że nie będę ich już czytać, daję drugie życie i posyłam dalej w świat.
Ja kolekcjonowałam płyty i dosłownie kilka dni temu do mojej kolekcji dorwała się moja niespełna 2letnia córka. Wzięła do ręki płytę Dawida Podsiadło (nie wiem czy kojarzycie, polecam) "Małomiasteczkowy" i mówi "tata! Tata!" i ja zamiast ją poprawić, że nie, że jej tata jest w pokoju, nie na płycie, to zatrzymałam się na chwilę, spojrzałam na zdjęcie i myślę "nie no serio, wygląda jak mój mąż" i przytaknęłam "tak, córciu, twój tata jest piosenkarzem". 😂
Dodam tylko, jakie cechy macie wspólne: kręcone włosy, szpiczaste nosy, wąs, wyraźna żuchwa, duże usta. W tym momencie wyglądacie naprawdę podobnie. Co ciekawsze, gdy poznałam męża w 2012 (sic!) mieliście oboje długie kręcone włosy
I znowu odcinek który mówi o jakimś moim zaburzeniu. Tak z poprzednie dwa mnie w 100% indentyfikowały, tak i ten. Ja od małego coś zawsze kolekcjonowałem. Kapsle, tazosy, hot wheelsy. W okresie szkoły całe oszczędności przeznaczałem na modele aut, czołgów, samolotów. Oczywiście również gry, magazyny o nich i gadżety z nimi związane. Kiedy zaczęły się jeszcze przed 18 eksperymenty z alkoholem i papierosami, to również paczki, i butelki po nich zbierałem, które mama mi na okrągło wyrzucała. Kasety płyty, cd moich ulubionych zespołów. Gdzie nawet nie mam odtwarzacza do nich i jedynie w aucie czasami ich słucham, bo tylko tam mam radio na te właśnie nośniki. Gadżety związane z tymi zespołami. Tylko tu mam trochę inaczej jak Dawid, bo ja takie koszulki, bluzy, oczywiście noszę, ale wyłącznie na specjalne okazje, tak żeby ich nie zniszczyć za szybko, a by zobaczyli je ludzie, którzy widząc je pomyślą. O wow on słucha tego zespołu? To musi być na prawdę fajny gość. No i coś z czego jestem mega dumny i często się tym chwalę, chociaż nie jest to duża kolekcja, to myślę że można ją tak nazwać. Posiadam cztery generacje, następujące po sobie bmw serii 3. Czyli e21, e30, e36, e46 i wszystkie są w kolorze zielonym. A no i ostatnio też się wkręciłem w lego, bo za dzieciaka nie mogłem sobie na nie pozwolić, a teraz zawsze będąc w sklepie, lecę odrazu na dział z zabawkami, zobaczyć czy nie ma tam jakiegoś zestawu który mi się spodoba
Kolekcjonowałam kapsle z Tymbarka
Nie żaden Żywiec, nie żadna Warka.
Pod nimi jakaś myśl, cytat, mądre słowo,
"Uśmiechnij się!", "Żyj kolorowo"
Piękne czasy, piękne wspomnienia,
A teraz mówią, że to zaburzenia :D
Pozdrowienia dla Radka Podsiadło
-Ale nie jesteś vipem bo jesteś sławnym muzykiem?
-Nie jestem vipem bo jestem bogaty
;P
Ja kolekcjonuje kamienie, od takich zwykłych z ulicy, po ametysty, cytryny i takie tam. Jestem pasjonatką geografii, więc uwielbiam je oglądać i rozpoznawać. Najfajniejsze uczucie jest jak znajde na ulicy własnie albo w jakiejs rzece taki niesamowicie piekny kamień. Pozdrowionka;** super odcinek, totalnie najlepszy
O wow ale kozacko
Boski odcinek🤩Dzięki, że poprawiacie mi humor w te lutowe dni😄
To jest najlepszy odcinek!
A jeśli chodzi o kolekcje, to kiedyś zbierałam tazosy, karteczki, różne naklejki, smycze, szklane kulki, kamienie (takie totalnie zwykłe, rodzice nie byli zachwyceni), figurki piesków, wiszące aniołki i pewnie jeszcze by się coś znalazło. Za dzieciaka uwielbiałam bawić się kolekcjonowanymi przez wujka przeróżnymi figurkami z kinder niespodzianek i resorakami, których była cała torba. Fenomenalne wspomnienia
Jedyny kanał gdzie najpierw daje komentarz strategiczny, a później oglądam ❤
@podsiadlokotarski nie wiem czy to specjalnie, ale ten od woreczków na wymiociny to nie Steven SPIELBERG, ale Steven J. SILBERBERG 😅
W dobie internetu, mediów, technologii wszelkiego rodzaju (po prostu cyfryzacji) kolekcjonowanie jest piękne. To że możesz dotknąć tych rzeczy, poczuć je - coś niesamowitego! Tak mnie właśnie oświeciliście drodzy redaktorzy, nie doceniamy tego, a szkoda.
Co do moich aktualnych (lub kontynuowanych) zajawek to płyty winne czy winowe, płyty CD, książki różnego rodzaju; naukowe, związane ze sztuką, religijne, fantasy, różne edycje moich ulubionych pozycji. Kolekcjonuje również różne rzeczy związane ze sztuką; od kubków, po repliki niektórych dzieł (niektóre własnego autorstwa więc może ciężko je nazwać częścią kolekcji - nie wiem nie znam się), po filmy, magazyny czy książki. Kiedyś miałam (z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć) obsesje na punkcie aparatów analogowych, ale dużo tego było; ulotki z kin, zakładki do książek, karteczki, magnesy, pocztówki, figurki funko pop, tazosy, kubki, komiksy, filmy Marvela, gazetki, specjalna kolekcja rzeczy z Sherlocka, flakony po perfumach…
Jakie piękne wspomnienia redaktorzy odkopali! Dziękuję 🫶🏻
Słodki komciuś i łapka w górę ❤🎉
Nigdy nie przebrne przez ten odcinek do końca, bo oglądam któryś raz pierwsze 10 minut i płacze ze śmiechu.
Pięknie boli mnie twarz z uśmiechania się, jeszcze raz Panowie 🫱🏽🫲🏼
Mój ulubiony odcinek, Redaktorze Podsiadło, Redaktorze Kotarski!! Proponuję, żebyście na jeden z odcinków przynieśli najciekawsze, najbardziej niespotykane przedmioty Wszego posiadania i opowiedzieli ich historie. Pozdrawiam!
ale super odcinek, naprawdę! Mam jedno sentymentalne pudełko zapałek, ale nazwałabym siebie kolekcjonerką zapalniczek. Jest to mój obowiązkowy suwenir z każdej podróży!
Ale super! Ja od zawsze lubiłam różne rzeczy kolekcjonować. Najbardziej kocham papiernicze sprawy: teczki, zeszyty, piśmidła wszelakie! Oczywiście wykorzystuję je po części ale zawsze w kolekcji czeka mnóstwo i zawsze mam dylemat który piękny notes wybrać np. do notatek ze szkoleń albo do zapisków przemyśleń z terapii. A ostatnio mam inny rodzaj mini kolekcji bp zachwyciły mnie czekolady Tony's Chocolonely (przy okazji mocno polecam poczytać o ich misji, piękna sprawa! A czekolady mają przeróżne i są przee-pyszne! Jeśli ktoś z Was był w Amsterdamie polecam ich mały sklepik.) Ja się zakochałam i mam sporą kolekcję czekolad, które czekają sobie w kredensie ale sukcesywnie są zjadane bo są przepyszne. A opakowania mają tak piękne i cieszące oczy, że co jakiś czas otwieram sobie moje pudełko czekolad i mam takie guilty pleasure, coś jak ASMR - oglądam sobie te piękne opakowanka i mega mnie to wycisza! :D Mega mega polecam
'Kto zjada ostatki, jest piękny i gładki'
Drugi raz oglądam!❤❤❤❤❤❤❤
Zaczęłam traktować moje kwiaty, jako elementy mojej kolekcji. Chciałabym wręcz, aby się dało je postawić i móc cieszyć się ich widokiem cały czas... Oczywiście kocham je przesadzać, podlewać, przecierać listki, ale ile z nich już odeszło...ile zgniło, ile umierało na moich oczach. Czasem najbardziej wymarzone odmiany...Kiedy je kupowałam, byłam jak Matylda, z tym jednym kwiatkiem, ciesząc się, że mam tego wymarzonego. No i zgnił. Teraz kupiłam odmianę kolekcjonerską, za dość dużą kwotę jak na mój portfel. Boję się dotknąć, żeby nie zmarnować, ale przesadzić muszę. Więc siedzę, przeglądam strony z podłożami, czytam o najlepszych, sama komponuję te podłoża, dbam, tylko szkoda, że czasem i tak zgniją.
Ai jeszcze wszelkie rzeczy z Pusheenem. tak, mam 24 lata i kocham Pusheena. Mam skarpety, kubki, opaske na oczy, pluszaki, karteczki do zaznaczania, długopisy i ubrania. Z Pusheenem.
jezuuu kocham fragment jak Dawid opowiada o merchu bo mam tak samo, super usłyszeć, że artysta może się jarać innymi artystami jak my zwykli śmiertelnicy 😂 dobrze mi zrobił ten odcinek, bo czasem mam wyrzuty sumienia, że coś dokupuję do kolekcji, ale koniec konców uważam, że to piękne, że można się czymś tak ekscytować!
Najlepszy odcinek 😂 niewiarygodne jak to zbliża (mentalnie), gdy dowiadujesz się że ktoś inny interesuje się tym samym, co ty. Słyszeć o tym zbieraniu na pudełkową wersję gry z bratem, gdy miałem dokładnie to samo z moim starszym... U nas był to Warcraft III z koszulką i płytą z muzyką z gry.
Ja natomiast wsiąkłem jakieś 3 lata temu w Lego, mam chociażby zamek rocznicowy i statek piracki Barracuda, ale też dużo SW - marzy mi się sokół i Rivendell 😊 także Dawidzie, jeśli nie masz kiedy składać, to daj znać, ja chętnie podjadę na 2-3 dni i Ci z tym pomogę 😊
Nawet sam próbowałem podbić jutuby, a co! Powiodło się umiarkowanie jak do tej pory, tym niemniej polecam mój "kanał" 😅
Ubawiłem się setnie na tym odcinku!
Dzięki chłopaki za ogromną dawkę uśmiechu. Uwielbiam słowotwórstwo ze strony redaktora Podsiadło, dużo się można nauczyć. Słowo odcinka jak dla mnie - wylynieć. Świetne jest to, że z każdym kolejnym odcinkiem mogę was lepiej poznawać. Moja kolekcja to jak na razie magnesy z fajnych miejsc, w których byłam, ale liczę na to, że kiedyś moja gama kolekcjonerska się poszerzy. Miło się Was słucha!!
Witam Panów Redaktorów. Zostawiam obowiązkowy komentarz. Ja kolekcjonuję magnesy z różnych miejsc, ale nie takie zwykłe! Wszystkie mają kształt małych talerzy. Serio. Mini talerz z malunkiem i magnesikiem od spodu. Mam ich całą lodówkę. Czy to również zalicza się do zaburzeń?
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za dzisiejszy nastrój Redaktora Podsiadło.
Ja kolekcjonuję clippery, tak, te zapalniczki :D mam nawet taką specjalną karuzelę firmy Clipper jak są w sklepach na zapalniczki. Zawsze jak wyjeżdżam poza Warszawę to kupuje jedną na pamiątkę, więc każda jest wyjątkowa i z innego miejsca na ziemi :) teraz mam około 115. Polecam!
Umilił mi ten odcinek leżenie w domu i chorowanie, to najlepszy odcinek ever.
Nie wierzę, że zapomnieliście o klasyku - znaczkach pocztowych. Mój tata ma swoje trzy klasery do tej pory i liczy, że kiedyś będą warte miliony :D
Dzięki za odcinek pełen radości! :D warto było wnosić nasz stół do tramwaju o 5:30 w drodze do pracy :D
Ja zbieram bilety z koncertów/ eventow :D ale jako dziewczyna sprzed zmiany wieku, zbierałam karteczki, znaczki pocztowe a brat miał w domu dosłownie wszystko związane z Dragon Ballem ! :D❤
Ten odcinek znajdzie się na pewno w topce tego sezonu! Jeśli chodzi o mnie to mam zajawki na podobne rzeczy co redaktor Podsiadło, a z takich bardziej nietypowych rzeczy to lubię zbierać też bilety z koncertów i bilety do kina 👀
Kolekcjonuje- zielniki- zbierane wspólnie z synem, ususzone,odłożone :) poza tym stare rzeczy, z dusza, drewniane meble,maszyny do pisania, porcelanę itp im starsze, bardziej "zniszczone" czasem, tym lepiej :)
Yeah, książki, winyle, CD, wspomnienia, bilety z koncertów, magnesy z podróży, nowe przeróżne doświadczenia itp. Podążam do kolekcjonowania koni.. mechanicznych. Miłego eksplorowania zbieractwa wszystkiego 😀
DOBRA jednak to był najlepszy odcinek z najlepszych odcinków
w odpowiedniej pozytywnejenergi człowiek rozkwita a w negatywnej marnieje. Ludzie proszą o pomoc terapię o serce dobra pozytywna energię i leczenie aby dobry prawdziwy Jezus oczyścił nas z grzechów i zabrał do kolektywu dobra Miłości. Prosze o wsparcie.w modlitwie
Tego typu odcinki to po prostu esencja PKP❤ Kolekcjonuję tego typu odcinki
Chyba można powiedzieć, że kolekcjonuje zdjęcia - dwa razy do roku drukuję i zbieram w albumy. Dodatkowo płyty CD, z tym wyjątkiem, że słucham ich na starym boomboxie - ma to swój klimat 🙂 I też ostatnio - Long way down - Toma cały czas w głośnikach ❤️
Uwielbiam Redaktorów poczucie humoru, uśmiałam się dziś na maksa 😂❤😂❤
A co najważniejsze dzięki Wam odkryłam, że jednak kolekcjonuję książki 🙆🏼♀️ Już mi miejsca zabrakło na półkach, więc stoją lub też leżą wszędzie 😅
Uściski przesyłam ogromniaste!!
❤️❤️
Dzięki za lekką poprawę dzisiejszego dnia,
Pozdrowienia ze szpitalnego łóżka 😌
Dużo zdrówka!
duzo zdrowka i sily!!!❤
@@dominikasniegula9486 dziękuję🥹
Zdrówka 😊
Dziękuję pięknie wszystkim! Ściskam
Fajne są takie drobne rzeczy. Jakby popatrzeć na to z innej perspektywy - że jako ludzie mamy taką wspólną cechę, zbierania rzeczy, które po prostu nas cieszą. Nie musi to być nic wielkiego, a jakoś potrafimy przypisać jakieś emocje do tych przedmiotów. Lubię to w nas (w sensie w ludziach), jest to pewnego rodzaju urocze nawet
Dzisiejsze intro, sztos. Brawo dla Pani montażystki ❤
Świetny odcinek! Ja właściwie nic nie kolekcjonuje, raczej po prostu zatrzymuje na pamiątek, np. książki, bilety, kartki urodzinowe, pocztówki/magnesy.
Świetny początek 😂😂 już nie mogę przestać się śmiać 😅
Łapka w górę, słodki komć strategiczny i można wracać do pracy 🤭
W dzieciństwie kiedy dowiedziałam, że jest coś takiego jak hobby bardzo chciałam zacząć coś kolekcjonować, ale zauważyłam że tak na dłuższą metę nie cieszy mnie kolekcjonowanie bo dosyć szybko się nudzę i bez sentymentu się pozbywam większości rzeczy. Wyjątkiem są książki, ale książki to jakby całe osobne światy i nie zaliczam posiadania książek do kategorii „kolekcjonowanie” 🤔
To mój pierwszy komentarz! Za każdym razem coś mnie powstrzymywało 😁
Ja kolekcjonuję książki, znaczki turystyczne i przypinki na plecak. 🙂
Skutecznie Panowie poprawiacie humor. Dziękuję 🙂
Tydzien chorowalam mam nadzueje tem odcinek mnie uleczy
wspaniały odcinek, moja kolekcja składa się z momentów wdzięczności, przyjemności i roślin, pozdrawiam
O! Pan Jacek Waltoś odwiedził nas kiedyś na zajęciach rysunku, na ASP w Krakowie podczas moich studiów. Przy okazji wystawy grupy Wprost w Muzeum Manggha. Przeglądał prace, robił korekty, bardzo miło, ale rzeczowo - wiadomo. Pamiętam radę, jakiej udzielił - mianowicie - żebyśmy "nie wychodziły za mąż i nigdy nie rodziły dzieci, bo nie zostaniemy artystkami".
Wspominam z ciepełkiem i wracam do oglądania
Chciałabym zobaczyć kolekcję Lego redaktora Podsiadło! Ja kolekcjonuję aparaty analogowe (więc jak zobaczyłam te red. Kotarskiego to ja zakochana), rośliny i książki, choć ogranicza mnie brak regału na nie, i muszelki z podróży. Kolekcjonowanie i posiadanie pasji jest mega :)
Do czasów studiów kolekcjonowałam też przypinane gitarki z Hard Rock Cafe z różnych miast (mam np. limitowaną z festiwalu filmowego w Wenecji) i opaski po festiwalach (m.in. 7 opasek z Penera). A za dzieciaka oczywiście karteczki, tazosy, karty Dragon Ball z Chio... :)
witam panow raz kolejny, ja zbieram książki o kurcie cobainie, w tym momencie mam ich dopiero 10 ale jak pieniadze pozwola to wiecej jest do zdobycia, skromna, ale wazna dla mnie kolekcja, pozdrawiam🎉
36:19 co za nagły plot twist 😂😂😂 za te momenty kocham redaktora Podsiadło uśmiałam się do łez..
W dzieciństwie karteczki i naklejki z gumy Turbo (lodówka dokonała swojego żywotu, a naklejki nadal się trzymały 😂) a teraz to bilety z koncertów, teatrów itp.
Pozdrawiam serdecznie Redaktorów, jak zawsze uśmiałam się z Wami❤
Uwielbiam to poczucie humoru! Highest level!!!