Stranger Things - S4 - Odcinki 6&7 ★SzybkieRecenzje
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 ก.พ. 2025
- Omówienie odcinków 6&7 najnowszego, czwartego sezonu Stranger Things (Netflix).
Korzystam ze sprzętu:
Mikrofon: Blue Yeti X
Klawiatura: Logitech MX Keys
Mysz: Logitech G604
Słuchawki: Logitech G435
Email do współpracy/kontaktu:
ponarzekajmyofilmach@gmail.com
SzybkieRecenzje ► tiny.pl/g39lm
Eseje Filmowe ► tiny.pl/7qqcf
FilmowaKlasaB ► tiny.pl/tgzsp
Miesiące tematyczne (RR):
2018:
Sierpień Kubricka ► tiny.pl/g39pz
Wrzesień Tarkowskiego ► tiny.pl/g39lh
Październik Horrorów ► tiny.pl/g39lx
Listopad Tarantino ► tiny.pl/thj2t
Grudzień nadrabiania 2018 ► tiny.pl/tq2gl
2019:
Styczeń Larsa von Triera ► tiny.pl/tmkkl
Luty ze Szczękami ►tiny.pl/tgznv
Marzec+Kwiecień z GOTem ►tiny.pl/t7ft6
Czerwiec Friedkina ►tiny.pl/tcsss
Sierpień Kubricka ► tiny.pl/g39pz
Wrzesień P.T.A. ► tiny.pl/t13js
Październik Chan-wook Park'a ► tiny.pl/tlf7d
Listopad Martina Scorsese ► tiny.pl/tnx81
Grudzień nadrabiania 2019 ►tiny.pl/tkfs9
2020:
Luty Romana Polańskiego ►tiny.pl/t6xtd
Marzec Zakaźny ► tiny.pl/tz9w2
Kwiecień Gatunek vs Gatunek ►tiny.pl/7qqcj
Maj Nolana ►tiny.pl/77f54
RR Jamesa Bonda ►tiny.pl/tv8lp
Segmenty na kanale:
★SzybkieRecenzje - recenzje filmów bieżących - będących akurat w kinach.
★RetroRecenzje - recenzje wszystkich niebieżących filmów, pojawiające się zazwyczaj w formacie miesięcy tematycznych (np. Luty ze Szczękami; Sierpień Kubricka)
★FilmowaKlasaB - recenzjo-analizy filmów tak złych, że aż dobrych. (Insiprowane najlepszym kanałem na utube o takiej tematyce - RedLetterMedia).
★Newsy&Analizy - jak sama nazwa wskazuje są to omówienia nowinek ze świata kina, zwiastunów, plotek oraz spoiler talki itp.
★EsejeFilmowe - to ... Eseje Filmowe :).
Czy tylko mi się ten wątek z numerem 1 i jego historią zajebiscie podobał ?
Dla mnie ten wątek (od początku do końca) podobał się najbardziej i dla mnie ratuje ten sezon
Aż mam ochotę go obejrzeć jeszcze raz ale te fragmenty właśnie z 001
Mi też się podobał , chociaż nie było to nic wybitnego
nie tylko tobie, w ciagu kilku minut moje emocje zmienily sie z 15 razy w czasie odkrywania tego watku
Ja bardzo lubie
Ja się zesrałem z zdziwienia że on jest wekną ta 1
Nie wyobrażam sobie przewinąć nawet kilku minut tego serialu, nic też bym nie wycinał cały czas jest klimat, chyba już nikt nie pamięta jak np. w Grze o tron były odcinki że szli, szli… i nic się nie działo… a serial też dobry.
Mam odwrotne odczucia, początek mnie nużył ale później jakoś poleciało. Na pewne rzeczy przymknąłem oko, bo to przecież bajka i trudno doszukiwać się tam często sensu.
Mnie właśnie też początek nudził. Nie podobał mi się zbytnio pierwszy odcinek. To w mojej opinii był najgorszy pierwszy odcinek z całego Stranger things
"Trochę się czepiam" - Bardzo się czepiasz :D
Wydaje mi się że gdyby zastosować się do tego co mówiłeś to z 7 odcinków zrobiły by się 3 i wszyscy narzekalibyśmy że za krótko. Bez tych „dłużących” się scen nie byłoby w ogóle rozwoju bohaterów i relacji, byłaby sama akcja. Wątek Eleven był faktycznie nudny ale musial byc dłuższy żebyśmy się zaangażowali jakkolwiek w tamta sytuacje i byłoby że o poszła do tego miejsca, weszła do wody, była 5 minut i wyszła. Wszyscy mówiliby ze odzywała te moce za łatwo. Moim zdaniem ten wątek vekny jest wlasnie najlepszy bo jest to pierwszy sezon kiedy przeciwnikiem nie jest bezmyślny potwór bez motywacji innej niż „przejęcie” kontroli nad światem. Zamiast tego dostajemy spięcie tych poprzednich sezonów w miarę logiczna całość, co nie było łatwe
@@mateuszdex6629 moim zdaniem to był wątek służący tylko i wyłącznie 001 a nie El. Faktycznie jej postać niewiele z niego wyniosła, ale złożyli to w całości, a rozwlekany był pewnie trochę przez potrzebe timingu, zeby wrocila w odpowiednim momencie do historii. Zgadzam się że najciekawsze on nie był i chętnie zamieniłbym go na coś innego, chodzi mi bardziej o to że wycinanie czasu ekranowego wcale nie służyłoby tej historii moim zdaniem
@@PodgiVI Tak naprawdę ten wątek jest o dwóch postaciach. Wprowadza i podbudowuje postać 001 i pokazuje nam z jakich emocji będzie czerpać moc 11 tym samym kontrastując te dwie postaci bo 001 radzi jej by myślał o momentach, które budzą jej wściekłość, a ona ostatecznie wybiera te nieliczne pozytywne chwile z jej życia.
Mi się za to bardzo podobało, wciągnęło mnie na maksa i nie nudziło mnie w ogóle
Wątek 11 zrozumiałam tak, że bardzo chcieli nam pokazać, że ona znajduje swoje" źródło mocy" w miłości, a nie ze złych doświadczeń- jak radził jej 001. Rozciągnęli wszystko, a i tak oglądałam z przyjemnością :D
Dokładnie tak
To po co to oglądasz skoro przwewijaleś i z twojej recenzji wychodzi że tak naprawdę nic cię nie obchodziło. Według mnie najlepszy sezon do tej pory.
Dokładnie, recenzować serial który się przewija LOL
XD
Dla mnie też, na prawdę Vecna to super Villan, a jak się okazało że Vecna to number 1 to wow . Przypominam że w zeszłym sezonie Villanem był wielki szlam.
Uważam że Joyce and Murray to najlepszy duet akcji. Nie sądziłam że potrzebowałam ich razem. No oni ubarwili ten sezon.
mi życie ubrawił Jurij ;)
@@ninuque Tak on też.
Ja się domyśliłam, że on jest numerem 001, ale i tak byłam zaskoczona tym jak się to wszystko potoczyło. W końcu villain nie jest jakimś losowym potworem tylko ma to trochę większą podbudowę, super to wyszło chociaż wątek 11 był już nudny. Ogólnie wątki mało angażujące: lubię w sumie tylko ten z Dustinem i spółką, reszta wydaje mi się trochę na siłę przeciągana. Kamczatka jest potrzebna i niby jest ok, ale też mnie już trochę znudziła.
Zgadzam się, a duo Dustin&Steve to złoto :D
Mi się villian właśnie nie podoba wolalabym losowego potwora te drugi świat byłby według mnie bardziej ciekawszy bo by wiele skrywal szczególnie ze Vecna wydawał mi się inteligenta istota ( to przed tym jak się doeiedzialam ze to człowiek :p) i co tam za stworzenia by istniały
villain bylby swietny, gdyby ta postac pojawiala sie we wczesniejszych sezonach, chocby w jakichs wspomnieniach El.. tutaj od razu widac, ze jest go tyle, ze bedzie mial jakas wazniejsza role..
mi villian zupełnie nie podszedł, z jednej strony niby karze grzeszników z drugiej te jego typy są bardzo naciągane. Owszem ma solidną podbudowę mimo to bardzo nieracjonalną, ten jego wykład był nielogiczny aż się zastanawiałem czy sam wierzy w swoje słowa. Kolejna kwestia czemu czekał? No i oczywiście ostatnia scena siła strachu vs siła przyjaźni/miłości. Paradoksalnie sporo narzekam ale bawiłem się świetnie i czekam na lipiec ;)
@@fraczakadrian zgadzam się, tez trochę nie zrozumiałam jego motywacji, pisząc ze jest świetny chodziło mi raczej o to ze było to satysfakcjonujące zakończenie nudnego wątku z odzyskiwaniem pamięci przez 11
Uwielbiam jak opowiadasz z pasją o filmach i serialach i jak bardzo angażujesz się w to by nam przekazać swoje emocje i przemyślenia. Ale! jeszcze raz usłyszę ze przewijasz jakieś momenty bo są trochę nudne itp to Cię znajdę i osobiście nakopię do dupy! :P
Chętnie pomogę :)
Dlaczego nieraz oglądam seriale robiąc coś jeszcze na komórce albo siedząc na you tube . Nie umiem się często skupić na serialu tylko i czasami oglądam jednym okiem no chyba że jest super jak pierwszy sezon boys
Zgadzam się w 100%. Wątek Nastki był tak tragicznie nudny, że już nawet na nią patrzeć nie mogłem. I tak wiadomo, że moce odzyska, a te retrospekcje za długie. Reszta wątków serialu mega wciągająca. :)
Dla mnie to super sezon. Dla mnie 9/10.
Wychowywałem się na filmach lat 80-tych. Jestem 1970 rocznik. Dla mnie jest to odgrzewany kotlet, jak prawie wszystkie filmy i seriale ostatnich lat. To wszystko już było, ale jest to pyszny kotlet, według mojej subiektywnej oceny właśnie tak powinno się grać na emocjach i sprzedawać filmy.
Uwielbiam Ciebie i większość Twoich filmików o przeróżnych gatunkach filmów. Ale recenzje tych odcinków robisz moim zdaniem trochę na odwal, na szybko, mało mówisz; trochę szkoda, jeśli mam być szczera, bo miałam ogromne oczekiwania wobec tych trzech filmików:((
Nie bez powodu seria nazywa się Szybkie recenzje ;)
Aż takich szybkich i nieszczegółowych wcześniej nie było;( nie, że obrażam Michała czy coś, ale po prostu nie lubie kiedy ktoś widocznie robi cos na siłę, a takie mam wrażenie z tymi recenzjami, stąd mój komentarz
Podzielam opinie
Recenzje przyzwoite, ale fragmenty z "i dont care" do przewinięcia, po wycięciu tego zwrotu zostało by ze 3 minuty materiału ;)
Dla mnie to jest najlepszy sezon z dotychczasowych.
@@mateuszdex6629 Trzeci sezon jest najgorszy xDD Czwarty na szczęście lepszy. Po mojemu, na równi z drugim.
Większość rzeczy które mi się podobały w tym sezonie, ty podsumowałeś „i dont care". Dla mnie właśnie motyw 11 i całe to fantasy jest najciekawsze. Kogo obchodzą na maxa kliszowe relacje między bohaterami?? Typowy podział na nerdów i fajnych.
Dla mnie najlepszy sezon. Nie mogę się doczekać zakończenia
Nie zgadzam się z Tobą, długość odcinków była idealna, można było super się wczuć w serial
Ta masakra w domu rodziny Creel również inspirowana historią Amityville horror, to kolejny ciekawy easter egg. Co do zakończenia to mnie to bardzo zainteresowało. Teraz mam rozkminy na temat wszystkich sezonów i outside world oraz czy zostanie zniszczony i zamknięty raz na zawsze w finałowych odcinkach. Nie mogę się doczekać.
O Amityville pomyślałem jak tylko pojawił się zegar.
@@miaurmageddon Dokładnie 🙂, fajnie że czerpią inspiracje z horrorów które kiedyś się oglądało. Taki powrót do przeszłości, chociaż nostalgia nie na taką skalę jak 1 sezon ale zawsze coś ciekawego dla fanów horrorów 😉
Bolesna dla mnie recenzja bo lubię i szanuje Twoje zdanie a bardzo się różni od mojego, gdzie oglądając ten serial zamieniam się w dzieciaka i serce się cieszy, ty brzmisz jak zmęczony życiem człowiek którego nic nie cieszy, większość okej okej i pewnie się czepiam, i dont care, najlepszy sezon dla mnie a ty nie wiem czego oczekujesz 🤗☺️🤷🏻♂️
Za mało krwi . Porównaj np. taki serial the Boys jak tam było krwawo
Ten watek z numerem 1 i jego historia , a pozniej walka 1 z 11 byla tak emocjonujaca ze myslalem ze spadne z fotela.MOC!.Dzieki temu odcinkowi pokochalem Stranger Things powaga!.MOC
Ps.To tylko swiadczy jak kazdy recenzent inaczej podchodzi do emocji i bohaterow ;].
Mi się nie nudziło ani na chwilę , piękny mroczny sezon , szczególnie scena z Max w 4 odcinku każdy chyba wie o jakiej scenie mówię , niesamowite emocje. Wątek eleven zjebali zgadzam się bo już mnie szlak trafiał że ona ciągle w tym laboratorium siedzi wolałbym żeby bardziej pokazali dalsze relacje eleven z przyjaciółmi i odnajdywanie się w świecie . Cały sezon coś pięknego czekam na drugą część.
Mnie nudziła głupota NPC w tym sezonie, szczególnie policji i rodziców. Tak jak w poprzednich było to dobrze wybalansowane i logiczne, tak tutaj to było wręcz zatrważające. A z wątków najbardziej podobał mi się ten z Kamczatką, bo był to pewien powiew świeżości, pomimo, że z Joyce zrobili Rambo, która nie bała się niczego i nikogo, tak Murray ratował ten wątek humorystycznością jaką dodawał, ale akcja z samolotu trochę ciarek cringu zapewniła.
Nie podoba mi się też nieśmiertelność, bezprawie i ogólny plot armor nałożony na każdego bohatera. W mojej opinii Max powinna umrzeć, byłaby to co prawda bardzo mocna scena, bo jak ludzie umierają w tym sezonie to już każdy dobrze wie, ale coś takiego byłoby w mojej opinii niezbędne żeby wzbudzić w odbiorcy jakikolwiek strach, bo jakby nie było ten serial kreuje się na taki horror przygodowy, a za grosz nie ma tam nic strasznego, bo to, że jakikolwiek z bohaterów z paczki dzieciaków przeżyje jest bardziej niż pewne, więc jakikolwiek wątek walki o życie jest bezwartościowy i nawet na moment nie zasiewa ziarna niepewności. W momencie w którym bohaterowie nie wiedza jak mają sobie poradzić z "klątwą", a mimo to ratują Max w ostatnim momencie. Totalny bezsens i zawód. Chociaż dla fanów Max pewnie zbawienie, tak czy inaczej ja bym to widział bardziej tak, że Max umiera > bohaterowie dostają chwilę na opłakanie koleżanki i w międzyczasie 11 odzyskuje moce > dowiadują się jak poradzić sobie z klątwą i już dalej wszystko samo się układa.
Brakowało mi w tym sezonie też jakiegoś ukazania potęgi Vecny i zademonstrowania tego z jak potężnym przeciwnikiem bohaterowie będą walczyć, bo po tym sezonie wiadomo tyle, że zabija króliki, jakieś ryby i ewentualnie średnio rozgarniętych nastolatków. Tak jak siła demogorgonów była ukazana przez to z jaką łatwością zabijały ludzi w laboratorium i jak liczne są, tak jak shadow monster był przeogromny, niszczycielski i tajemniczy w upside down, a w świecie rzeczywistym zbudowany z ciał ludzi i szczurów łupieżca umysłów był również całkiem sporych rozmiarów potworem z którym bohaterowie mieli całkiem spore problemy. Tak Vecna został ukazany jako trochę człowiek, trochę potwór, który sobie siedzi w domu i zaczepia nastolatków ostatecznie miażdżąc im kości i rozgniatając gałki oczne + rzuca częściami budynku. Trochę to mało imponujące, szczególnie, że Vecna będąc jeszcze w ludzkiej postaci został pokonany przez jedenastkę, która była jeszcze dzieckiem.
Myślę, że na pewno nie jest to najlepszy sezon (może się to zmieni po drugiej części tego sezonu), moim zdaniem najlepszy sezon był rozgraniczał między 2, a 3. nie wiem który był lepszy, ciężko mi się zdecydować. Szkoda, że scenarzyści zdecydowali się na ilość, a nie jakość.
Jeszcze dodam, że te animacje twarzy młodej jedenastki mnie mniejscami bawiły, bo były strasznie nienaturalne.
Na pewno nie powiem, że ten sezon to dziadostwo, bo tak nie jest, jest fajny, ale bez fajerwerek. Sezon 2 i 3 top, sezon 1 i 4 ok. Nadal moja opinia może się zmienić.
Imo w tym sezonie nie chcieli tworzyć kolejnego przerażającego monstrum nie wiadomo jakich rozmiarów zabijające na swojej drodze wszystko co się rusza i dobrze, bo wyszedł by z tego odgrzewany kotlet. Ta postać jest wprowadzona mam wrażenie bardziej pod historię El, żeby wyjaśnić w jaki sposób powstał portal, skąd bierze swoje moce no i jaki sens miało przede wszystkim to całe laboratorium itd. chociaż jego "ujawnienie" faktycznie zbyt łopatologicznie wyjaśnione, chyba każdy w pewnym momencie zaczął już ogarniać o co chodzi. W każdym razie dla mnie nie ma reguły że z każdym kolejnym sezonem te potwory muszą już coraz bardziej potężniejsze żeby było ciekawie. Jeśli chodzi o Max to jak na ten bajeczny klimat to główne postacie muszą mieć swój plot armor, tak to działa, jej śmierć w 4 odc i tak nie miałaby większego sensu. Może i jest bardziej mrocznie i realistycznie ale to nie znaczy że twórcy będą nam tu tworzyć drugą GoT. Poza tym bardzo możliwe że kogoś uśmiercą w tej drugiej części żeby nie było że cały team jest nieśmiertelny.
Maxiny przezycie to nie bezsens.
Bezsens byloby stworzenie potwora przed ktorym nikt nie moze uciec zywcem. Jej sie udalo. Ledwie i z pomoca pszyjaciol. Inne ofiary tego podparcia nie mialy, i dlatego zostale zabite. Logiczne.
Oprocz tego jej watek jest alegorja depresji i checi samobojstwa.
Max wygrala z potworem ktory siedzial w jej myslach.
Na youtube pisalo kilka chorych ludzi na depresje, ze jej ratunek ich ucieszyl.
Ale Ciebie to gowno obchodzi. Ty tylko chcesz zabojstwa ludzi z problemami widziec na ekranie. Tym razem z glownej ekipy. Dla sadystycznej rozrywki. Bo nie ma innego powodu.
Za malo Ci scen ze zlamanymi konczynami, wylamanych szczek i wydlubanych oczu bylo?
Daj charakterom szanse na zycie.
PS: Pisze na niemieckiej komorce.
@@fretka2004 Nie muszą być potężne pod względem rozmiarów, ale jest to stwór, który był pierwszym człowiekiem z mocami, więc to już nie jest tylko potwór, a ktoś kto przynajmniej ma moce podobne lub takie same jak Jedenastka.
A samo zabicie Max nie byłoby tworzeniem drugiej Gry o Tron, bo tu też nie chodzi o to żeby każdy musiał umrzeć, po prostu taki plot armor już był w przypadku Willa, który magicznym sposobem przeżył i tu pojawia się ten sam motyw, a przypominam, że jest to horror, więc przydałoby się żeby jakieś pozory horroru utrzymał. I tak jak za pierwszym razem było to jakkolwiek logicznie wyjaśnione samym przedstawieniem drugiej strony i tym, że z tego miejsca można się kontaktować itd. tak tutaj ten plot armor nie miał żadnego sensu. No i też w pierwszym sezonie zabicie dziecka byłoby dosyć drastyczną opcją, a tutaj umierają ich rówieśnicy, więc jeśli juz chcieli iść w tę stronę to powinni ją zabić już w tej części żeby rozgoryczeni fani jeszcze bardziej byli zmotywowani do tego żeby zobaczyć czy bohaterom uda się pomścić koleżankę.
@@Gaia_Seraphina Losowa dziewczyna z problemami przeżywa atak najpotężniejszego potwora z D&D, więc równie dobrze losowy wysportowany uczeń także powinien, ale oczywiście plot armor działa jedynie na bohaterów z ekipy Jedenastki, którzy w ostatniej minisekundzie odkrywają jak ją uratować. Tu nie chodzi o sadyzm czy zabójstwa na lewo i prawo, a o logiczną całość i o to żeby miało to ręce i nogi.
Stworzenie stwora, który byłby overpowered to byłoby bardzo sensowne, bo jest to horror, a nie przygodówka dla 12 latków. Jeśli nie chcesz śmierci to polecam Dzieci z Bullerbyn, a nie coś co w teorii powinno być horrorem. Jakiegoś doszukiwania się głębszego sensu w tym, że przeżyła poza tym, że była w paczce Jedenastki jest totalnie bezsensowne, bo w żaden sposób nie pokrywa się to z rzeczywistym powodem dla którego ona przeżyła.
Zamiast zabić Max woleli dodać specjalnie nic nieznaczących bohaterów, którzy wnieśli całkowicie nic i ich zabić. Jest to typowe dla seriali, które robią z logiki balonowego jamnika. Nie chcę jednak naciskać aż tak na ten brak sensu w tej scenie, bo w drugiej części mogą wyjść inne kwiatki i okaże się, że jakaś postać, która przez wszystkie sezony była totalnie bezużyteczna i należało traktować ją ze szczególną wyrozumiałością okaże się być jakaś przepotężna i uratuje resztę - chociażby Will o którym nadal nie wiadomo co maluje na płótnie i czy druga strona nie wpłynęła na jego umiejętności w jakiś sposób.
@@JaceQ45 Tu nie chodzi o samo bycie w paczce El, ten plot armor wynika z tego że Max mierzyła się już ze światem the upside down, była poniekąd przygotowana na "starcie" z naszym antagonistą a poza byciem losową dziewczyną z problemami ma jednak paczkę rozgarniętych przyjaciół, którzy pomogli jej wyjść z tego transu. I owszem, może trochę naciągane bo w ostatniej chwili i jakimś magicznym sposobem za pomocą muzyki ale to jest cała esencja stranger things w końcu. To nie pełnoprawny horror, a raczej serial inspirowany filmami z tego gatunku i mniej więcej utrzymany w jego konwencji, bo tak naprawdę cały serial opiera się na odniesieniach do popkultury. Plus warto też dodać że cały ten arc z Max był typowo zrobiony pod rozwinięcie postaci, przełamywanie swoich lęków, demonów z przeszłości, walka z depresją, ptsd czy innym gównem. Więc tak, zabicie jej w tym momencie pozbawiłoby sensu budowania tej całej psychologicznej otoczki wokół Max, jako że jest jedną z ważniejszych postaci dla których development bardzo się liczy. Może Vecna z D&D jest najpotężniejszym stworzeniem z tego uniwersum, ale to nie oznacza że musi być również najpotężniejszym w upside down, ludzie czasem zapominają że to nie są dosłownie stwory wyjęte z D&D a jedynie tak nazwane przez bohaterów bo kojarzące się im na postawie wyglądu czy mocy. Tak naprawdę zupełnie nie mamy pojęcia jakie miejsce w ud zajmuje vecna. I zupełnie nie mamy i nie możemy mieć pojęcia kto przeżyje a kto zginie w vol 2...no może poza Hopem, bo dziwnie by było go znowu uśmiercać. Tak więc myślę że pozostaje czekać na rozwój wydarzeń, bo kogoś na pewno w końcu uśmiercą, nie ma się co niecierpliwić ;)
Fakt ten wątek z jedenastką zamęczył mnie totalnie ..poza tym oglądało się zajebiście :) i czekam niecierpliwie na dwa ostatnie odcinki :)
Właśnie jeżeli chodzi o te grupki to połączyli team z Hawkins z Eleven ale już o Mike'u, Will'u Jonathanie i Argyle'u zapomnieli na koniec.
oooo właśnie chwila gdzie oni mi się podziali :( , co prawda trochę wałęsali się trochę bez celu ale zobaczymy może coś z nich wyciągną
Wrzucę coś od siebie. Ogólnie sezon oceniam 9/10. Myślę, że kluczem do tego serialu jest odpowiednie nastawienie:
1. Wątek Hoppera ma być lekko komediowy i moim zdaniem im wyszedł. Wiadomo, przegięli z motywem matki amerykanki odbijającej więźnia w łagrze ale mimo to dobrze się przy tym bawiłem
2. Wątek w Laboratotium z nastką jest chyba najsłabszy. Flashback'i były nużące ale finał tej historii mnie wyrzucił z butów akurat i bardzo mi się podobał.
3. Wątek grupy Steve'a i Dustina REWELACJA. Szczególnie relacje między nimi napisane są po mistrzowsku. Cała historia też jest bardzo interesująca i mnie wciągała bardzo mocno. Mały minus za relacje Steve'a i Nancy. Jakoś tak za dużo i zbyt infantylnie to pokazane.
4. Wątek grupy Mike'a też fajny i wciągający, choć oni akurat nie odkrywają za bardzo motywu Vecny. Na szczęście dawkowali ich odpowiednio mniej, przez co było samo mięsko, bez lania wody.
Ogólnie biorąc pod uwagę słabość Netflixa sezon jest dla mnie naprawdę super i w ostatnim czasie tylko Better call Saul stał na podobnym poziomie.
Mi się coś nie zgadza, może ktoś pomoże mi to rozkminić. Ten wątek z muzyką ratującą bohaterów stracił sens w momencie gdy się okazało że to 001 specjalnie doprowadził do tego że jego ojciec trafił do więzienia i wtedy nie był nawet jeszcze tym potworem. Czyli nie uratowała go "moc muzyki", bo nie był nawet po drugiej stronie... To jak to wykminiły dziewczyny, to trochę czysty przypadek i efekt strzelania w ciemno tylko dlatego ze gość nucił pod nosem.
Większość z tego co oni niby wykminiają to jest naciągana.
Trzyma poziom w swojej konwencji. Widać rękę profesjonalisty. Ale jak ktoś kiedyś śpiewał "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...niepokonany". Tu nie wiedzieli.
Dla mnie super się ogląda . A wątek z 11 super
Mi podobało się zupełnie odwrotnie odcinki 1,2 bardzo średnio a potem im dalej tym lepiej. Co do dzieciaków śmiesznie jest patrzeć na tą ekipę gdzie Dustin wygląda jakby nowy sezon nagrywali zaraz po poprzednim a Will jakby minęła dekada :D
Nie wiem jak by zrobili odcinki po 40 minut to byś narzekał ze nie dali się rozwinąć wątkom i się nie wyczułeś trzeba spojrzeć obiektywnie oczywiście jest pare nie dociągnięc ale to jest raczej serial fikcyjny i żeby się dobrze bawić trzeba się wyłączyć na logikę i się wczuć nie kumam ludzi którzy włączaj taki serial i narzekają ze nie ma sensu jest mnóstwo seriali w ktorych sobie można tak po dumać ale ten ma raczej bawić i straszyć a nie uczyć
Ja jestem trochę dumny że przewidziałem ten twist z 01, bo sam nie wiem czy był przewidywalny od początku, ale szybko to ogarnąłem
Jedyne co mi nie pasowało to czas, ale potem wszystko się wyjaśniło.
To jedyny stwor który potrafi bezpośrednio wpływać na ludzi z Upstide Down, bez żadnego przejmowania ciała i innych tego typu akcji, tylko telepatią i telekinezą, pasowało idealnie do kogoś z mocami podobnymi do tych Eleven
Mi się podobał wątek El, znaczy to nie było jakieś "super", ale nie przeszkadzało mi to. Bardzo mi się natomiast podobała walka Eleven vs One. Już zaczynając od drugiego sezonu, gdy w odzinku z Siostrą, 008 kazała odnajdywać w sobie gniew i bolesne wspomnienia, by uczynić swoje moce silniejszymi, no to było dosyć bolesne, oglądając to. Tak właśnie przy tej walce El próbuje przywołać złe wspomnienia, by pokonać 001, ale to nie dało rady i już gdy była blisko śmierci miała wspomnienie miłości i to jej dało siłę.
Ogólnie wątek dosyć kliszowy, ale dopiero w 4 sezonie, powiedzieli to, że jednak to dobre wspomnienia i miłość dają prawdziwą moc.
Oraz wątek Eleven, no może faktycznie masz rację, że był rozwlekany, ale ja ciągle czekałem, aż wkońcu wrócimy do wątku tej postaci, też było mi jej szkoda. Znów ogolili ją na łyso, znów, wraca do tego okropnego laboratorium... No i w początkowych odcinkach, gdy twórcy sugerują, że to Eleven jest potworem i zabiła te dzieci, miałem takie "No czemu Ci twórcy celowo psują postać i robią z niej mordercę." No, ale jak się kokazało na szczęście to nie ona była tym wariatem. W ogóle jak to jej na psychice musiało się odbić. Ona tam ma z 12 lat a widziała tyle morderstw, w sumie sama zabijała ludzi już nie raz. Właśnie to tak dziwnie kontrastuje z poprzednimi sezonami. Mamy Nastke i ona ma tam swoje przygody, problemy i rozterki. Czwarty sezon właśnie wydaje mi się dużo dojrzalszy.
Ten profesor tłumaczył że trzeba powoli 11 tce przywracać pamięć wiec pewnie dlatego tak to wlekli. Co do wątku z Hopperem to rzeczywiście duże zawieszenie niewiary 😁
I tak odwlekał przez dwie (?) sesje a potem CHYC! do ostatniej kasety bo już nawet jemu się dłużyło :D
Wlekli to dlatego, bo gdyby odzyskała moc w jednym odcinku to serial by się skończył za szybko 😂
Rozwlekają bo mówili kiedyś że mają pomysł na 4,5 sezonu więc rozciągneli żeby zrobić pełne 5. Lepiej tak niż żeby skończyło sie jak GOT
nie wiem czy rozumiem jak dziala ta maszyna ona miala w czasie realnym przenies 11 do tamtych wydarzen aby zrozumiala podejmowane decyzje i to kim jest?ale jak to dziala ze ona tego nie pamieta bo tam chyba 1 zdanie padlo ze mozg wypiera czego nie chce pamietac,ale caman xDDDDDD zapomniala o tym ze miala kiedys fight z numerem 1 ktorego wepchnela w portal z ktorymi potem miala doczynienia i nie wspomniala o tym nigdy?czy jednak tej walki nie bylo kiedys tylko ona w czasie rzeczywistym zostala stoczona troche sie pogubilem w tym calym watku,ale ogólnie sam pomysl i zawiazanie fabuly laczace portale to morderstwo i tego typa mi sie podoba.
zgadzam sie i popieram każde wypowiedziane słowo też przesuwałem juz trzy ostanie bo zamuła i chciałem już skończyć dobra godzina lub wiecej niepotrzebna jeśli chodzi o całość
Elvis Baza Lurhmman'a nadchodzi w czerwcu.
Może retro recenzja jakiegoś jego filmu?
Wybór mały ale wart uwagi kto za którym filmem?
-Romeo i Julia
-Moulin Rouge
-Australia
-Wielki Gatsby
@@mateuszdex6629 Z jego filmografii widziałem Australie i Gatsby'iego oba filmy spoko podobały mi się. Natomiast mam w przygotowaniu Moulin Rouge ale żeby oglądać to muszę w odpowiednim momencie włączyć bo to jeden z tych szalonych filmów na które trzeba mieć nastawienie.
No i stało się.......nie zgadzam się z tobą🙂sezon bardzo mi się podobał
Moim zdaniem scena na cmentarzu MAX powinna tam zginąć ta scena była epicko zrobiona i ta piosenka w tle.
Mimo że się uwielbia Max brakowało tam dramaturgi..
Ja bym chyba fizycznie nie przeżył śmierci Max
Jak dla mnie, w porównaniu do sezonu 1, serial już w 3 sezonie zapikował w dół, kiedy zamienili to w Scooby doo. W tym sezonie po prostu robią to samo, więc dziwne ze dopiero teraz zauważasz naiwność wątków. Przecież w 3s infiltracja tajnej rosyjskiej bazy pod miastem, przez grupe dzieciaków i RamboHoppera, była bardziej naciągana niż wątek Hoppera w 4s.
Cooo 3 sezon był najlepszy! Mój ulubiony. Nawet teraz po obejrzeniu 4
super
Jedno pytanie mam, może mi ktoś wytłumaczy, bo możliwe że przespałam moment, jak Vecna wybierał ofiary? To co powiedzieli że wybierał osoby, które "mają coś na sumieniu"? Czy było to jakoś bardziej rozwinięte
I właśnie mimo to że jest więcej czasu to a niektórych bohaterach i co się z nimi dzieje dowiadujemy się mniej niż gdyby to trwało 45-50 minut. To takie moje spostrzeżenie.
"Nie ma to sensu, ale niech będzie"
1:44 Ja też uwielbiam tych bohaterów. I ich relacje między nimi. To jest chyba to co najbardziej lubię w tym sezonie i ogólnie. W sensie gdyby tego nie było w 4 sezonie to pewnie niefajnie by mi się oglądało
A jeżeli chodzi o klimat lat 80 to było go zdecydowanie za mało dla mnie w tym sezonie.
Rzadko się z Tobą nie zgadzam, ale mnie akurat w tym odcinku nudziło wszystko poza wątkiem z 001. To jest akurat najciekawszy wątek bo spina nie tylko ten sezon w całość ale też wszystkie poprzednie
Nancy jak zwykle przeżywa śmierć Barb ( jak Vecna zaatakował nancy podczas przechodzenia to od razu miałem takie ku**a znowu ta Barb, dalibyście już z nią spokój a w nieskończoność odgrzewać tego kotleta) wątek nastki ciekawy przez flashbacki z przeszłości w howkinslab a samo zakończenie gdzie okazuje się że Vecna to 001 po tym jak nastka go wysłała przez portal (który okazało się że umie otwierać gdzie i kiedy chce chce) dość spodziewany
Jezu tak! Flashbacki z przeszłości 🤮😴
Fajnie posłuchać, że ktoś w internetach ma podobne odczucia do moich, a nie tylko podnieta i bezkrytyczne wychwalanie.
Oczywiscie każdy ma prawo do swojej oceny, ale wystawienie średniej oceny to chyba mocna przesada. Wg mnie slabszy poczatek ale koncowka sezonu bardzo dobra.
Podobno czwarty sezon nie będzie ostatnim i ponoć ma być 5 . Po tym jak się podobał ten to się nie dziwię 😁
mi też się nudził wątek Eleven. Fabularnie najciekawsze są wątki z potworkiem i jego szukaniem, reszta to trochę na doczepkę bo się rozbudowała za bardzo ilość bohaterów. Akurat wątek z Kamczatką fajny, chociaż bajkowo się zrobiło. No ale trudno aby było realistycznie gdy mamy potworki, poginęliby w pierwszej minucie. Trochę klimat i logika "Niekończącej się opowieści"
Zgodzę się z tym, że wątki 11 i Hoppera mogły być przynajmniej o połowę krótsze i nic by nie straciły. Trochę się ciągnęły i momentami nudziły, jednakże to co się stało w laboratorium szczególnie w końcówce gdzie wyjaśniły się prawie wszystkie największe tajemnice oglądało się bardzo dobrze.
Osobiście jeśli miałbym oceniać to ze wszystkich sezonów temu dałbym najwyższą ocenę.
Ale ty gościu marudzisz! Tak to jest jak się ogląda wszystko naraz!
Nie marudzi a 'ponarzekuje' ;)
To jest świetny sezon. Kwintesencja ST.
Uwielbiam ten wątek Hoppera uciekającego stamtąd na jakimś kładzie czy innym pojeździe. A no i najbardziej najśmieszniejszy ze wszystkich Murray ustawiający się do walki. Moje nogi są jak... moje ręce są jak... moja głowa jest jak i bummm załatwił typka. Najlepsze momenty akcji jak z jakieś komedii akcji
Na skuterze śnieżnym uciekał.
Na boso z gołą głową i niezasłoniętą twarzą. W realu po chwili takiej jazdy by mu głowa odpadła z bólu.
Nie widziałeś marudzenia w necie ? Tez śledzę szeroko pojęty internet i Dawno tyle symapatii i uwielbienia nie widziałem co ten sezon dostarczył, sezon łatwo zniszczyć jak sam doskonale wiesz, a wprowadzone nowe postacie sa zajebiste 😍 Eddie Munson czy 001 mistyczny
Michał mówi "kompletnie mnie nie interesuje oglądanie jej flashbacków z przeszłości... ja rozumiem że to jest kluczowe dla historii ale przewijałem" Brawo stary rozjebałeś system. Po co ty to w ogóle recenzujesz?
Przewinąłem połowę tej recenzji i w sumie nic z niej nie wyniosłem ale zaoszczędziłem trochę czasu :)
Tylko że on ma rację, wiemy że w laboratorium Hawkins nie było różowo, wiemy o co z grubsza tam chodziło, a 1/3 scen stamtąd z 4 sezonu jest niepotrzebna
@@lukasier26 Ty też przewijałeś?
@@lukasier26 Tak. No i przemoc rówieśnicza w labie zrobiła na mnie dużo słabsze wrażenie niż wcześniejsze sceny na wrotkodromie.
@@lukasier26 @wiq wiktor matlakiewicz nie wiem czy zauważyliście ale te sceny wprowadzają nam postać 001
To zalezy bo ja tez duzo przewijalam ale nie akcji tylko rozwleczonych elementow typu El stoi w korytarzu patrzy patrzy zaczyna isc idzie idzie i tak przez 30 sekund, no dla mnie to nie budowalo napiecia wiec polowe tego przemarszu przewijalam ale nie ominelo mnie nic z akcji. Moze Michal robil podobnie, co mnie nie dziwi
Czekam na serial Scooby Doo w stylu horror fantazy ala stranger things 💥
Jest ok ale to już nie to samo co kiedyś. I jest dużo takich głupotek jak poprawczak dla El za akcję z wrotkami. Albo to, że wystarczył jakiś chip, żeby 1 nie miał mocy
No i dlaczego sam sobie tego nie wyciągnął wcześniej niczym Boguś Linda esperal :)
no ale jest masa babołów w uniwersum: demagorgon potrafił przełazić między wymiarami - więc by zwiał bez problemu. Skąd oni go mają, skoro przejścia nie otwarto. A teraz skoro otwarto, to gdzie jest łupieżca i potwory, które zawsze chciały dostać się na drugą stronę. Jak dzieciaki się bawią na drugiej stronie - to czemu się nie duszą, tam było prawi nic nie widać i się ludzie dusili. W pełni się zgadzam że wątek eleven jest nudny. Dodatkowo ubiłbym parę bohaterów zwłaszcza tych co w Kalifornii zostali.
Imo oglądając to z hype’em
To da się wciągnąć I walnąc ten serial jednym ciągiem przez ciekawość co będzie dalej . Mam wrażenie ze cała opowieść ratują relacje między bohaterami, a problem z wątkiem eleven jest taki ze nie ma tam dobrze napisanych postaci i ich interakcje są nudne. Wątek ten z 001 na początku spoko,fajne i nie ma po tym dalej odcinków to zostaje ciekawość co będzie dalej. Za 3 lata i tak okaże się ze ten sezon był najmniej ciekawy bo to tylko wprowadzenie do 5 sezonu
Nie zgadzam się z tą opinią. Jak dla mnie ocena 9/10, najlepszy z sezonów.
Jak wątek z wiezienia jest dla ciebie nudny to ja nie wiem XD
Zdecydowanie najgorszy wątek. Wykonany dobrze, ale jakby z zupełnie innej produkcji.
Panie Michale chyba za dużo oglądania wszystkiego jak leci i brakuje cierpliwości do rozbudowanych i stopniowo narastających wątków. Aż ciężko słuchać tego narzekania (o filmach;).
Bardzo dobry sezon, poszedł w kierunku horroru, jest większe napięcie, strach, jednocześnie charakterystyczny styl ST ale zgadzam się, wątek Hopper i backstory eleven to straszne nudy. Reszta, jak najbardziej na plus.
Też uważam, że mogli by tak nie przedłużać tych niektórych wątków. Najbardziej mnie wkurzało to jak przedłużali wątek Mike, Jonathana, Argyle i Willa. Jakby cholernie nieproporcjonalnie zrobili te wątki. Tak jak mówisz te backstory Eleven mogli zrobić w pół lub jedną czwartą odcinka i wtedy dać więcej Mike Jonathana Argyle i Willa. Jakby w tym sezonie tak naprawdę bohaterami są Steve Dustin Nancy Robin i Eddie który jest nową postacią. (Kiedy nowa postać przebija starą postać). Jakby po co reszta?
Sezon 4 to złoto
No i namówił
Wrócę tutaj i coś napiszę jak skończę.
czekałam i mamy!
Jestem turbo fanem ST, ale muszę się zgodzić w pełnej rozciągłości. Wątek El najnudniejszy.
Wątek Hoppera nie nudził mnie najbardziej, bo Enzo ♡ Niemiec grający Rosjanina mówiącego po angielsku hah "son of a bitch" karykaturalny może, ale moje serce skradł.
I dla mnie historia 001 była super, po pierwsze ucieszylam sie niezmiernie, gdy zobaczyłam, że Jamie Campbell Bower go gra, a po drugie podoba mi sie pomysł zrobienia z niego Vecny.
Najbardziej lubię Robin, Steve'a i ekipę oczywiście, szkoda w sumie, że Vicky potem nie bylo na ekranie w ogole, może w ostatnim odcinku będzie miala jakąś interakcję z Robin... ale fajnie, że pojawiła sie przyjazn Robin i Nancy ♡
Jedyny wątek, który mi się dłużył to wątek 11- dla mnie również był niepotrzebny i beznadziejny wątek sportowców z liceum (strasznie słabe).Nie uważam jednak żeby był średni, bo skoro ma być 5 sezon to 4 sezon jest preludium do mocnego pierd€&@cia w kolejnym:).
Cóż, to prawda mnie tez się wydaje, że Will w końcu musi zdradzić swoją orientacje, bo mój gej radar aż świdruje. W sumie mi to pasuje do jego postaci. Para irytujących bohaterów to Mike i 11. Reszta ekipy robi świetna robotę. No i ekipa z Hawkins ;D zajebioza (czuję powrót romansu Steva i Nancy :D)
tutaj polecam interpretacje? hmm na innym kanale apropo wałaśnie wielu taki cudenień jak ci sportowcy i walka z "satanistami" które jawnie odwołują się do czasów w których dzieje się akcja sezonu 4. "10 rzeczy, bez których NIE ZROZUMIESZ nowych odcinków | spoilery !" od jakbyniepatrzeć
@@ziomalxxz jestem doskonale świadoma nawiązań do przeszłości i tematu satanistów i D&D, ale mimo wszystko było to dla mnie słabe może dlatego, że już w tak wielu filmach to widziałam, ale akurat ta klisza mi się nie podobała ;) , a tak odc. jakbyniepatrzeć bardzo fajny i pomocny w niektórych interpretacjach
@@ziomalxxz chodzi mi przede wszystkim o wątek, to "czarodzieje" spalmy ich stosie (scena w ratuszu).
Zgadzam się, jak dla mnie Mike, Will i Jonathan strasznie nudni w tym sezonie, gdyby ich zabić nawet bym nie zauważyła
Sezon 4 i 3 najbardziej mi sie podobał
Szanuję w opór na wykorzystanie muzyki z „Koyanisquatsi” w monologu 001, wspaniale to pasuje.
Bardzo mnie ciekawi Twoja ocena finału Stranger Things. Bo z tego co widzę, ludzie na kanałach filmowych (ale raczej dający zawsze wysokie oceny serialom - którym hm ma się dawać wysokie oceny) mówią że wowww jaki finał, a dla mnie to było max ale to max 2 na 10. Absolutnie debilny scenariusz, absolutnie debilne reakcje i zachowania bohaterów (skąd się naszemu policjantowi w rosyjskim więzieniu wziął miecz?? gdy już miał po prostu zginąć z rąk potworów?? Niewidzialna ręka scenarzysty, który mówi pokonasz potwora ... bo tak i chuj?? To był Conan z Arnoldem??). I chyba jedyny plus tego finałowego odcinka to Master of puppets odegrane w pewnym momencie - to dobrze weszło i z jajem. Czyli 3 na 10 , a nie żadne wow.
Mnie wkurzało ciągle powtarzanie scen z Nastką 🤬
Jesli chodzi o akcent Rosjan, to doskonały był typ który dał radę splunąć ze wschodnim akcentem.
Myślę że oni nie trafili w przeszłość, a miasteczko do UpsideDown zostało po prostu skopiowane w momencie zaginięcia w pierwszym sezonie.
Tak właśnie ten wątek Eleven. Jedyne sceny z nią to było jak leżała na wodzie i te wspomnienia gdzie niby była młodsza a wygląda na tyle ile ma w tym sezonie. Jakby zamiast tego mogli dać więcej Mike i ekipy z Californi jadącej do Nevady.
Pomysł że ona we wspomnieniach wygląda na aktualną siebie ma sens, ona to przeżywa na nowo/przypomina sobie. No i kilka razy widzi w lustrze siebie jako tę młodszą wersję.
Najgorszy sezon, 3 był lepszy.
Dzieci się jak zwykle jarają ale caly sezon do skipa jest xD Mega chujowe
wontek u ruskich najlepszy 👍
Lord Voldemort powrócił XD girl who came alive ;) Tak mi się skojarzyło po tym jak już zobaczyłem ten wątek w odc 7 ;)
Zdecydowanie najlepszy sezon. Fan lat 80-tych, Iron Maiden i D&D:D
ZGADZAM SIĘ W ZUPEŁNOŚCI
Hehe; dwa dni temu słuchałem babeczki z kanału też o filmach, a wczoraj obejrzałem resztę odcinków i miałem wrażenie że oglądam inny film niż to o czym ona mówiła...
Zgadzam się z Tobą, że efekty o wiele lepsze, ale pozostałe aspekty leżą. Ja jestem bardzo zawiedziony, głównie tym, że czułem jakby to był film o latach 80 i tyle, nic więcej...
O logice nie wspomnę nawet, która jest jeszcze gorszą niż w poprzednich sezonach...
No i oczywiście drażniła mnie netflixowa propaganda - wszystkie męskie postaci (poza Hopperem i Ruskiem) to kretyni...a panie rozwiązują wszystkie zagadki i wspaniałe sobie radzą w każdej sytuacji!
Co ty pie#oisz?! Ten sezon jest zarąbisty i koniec tematu.
Motyw z tym że w tym odwróconym świecie jest przeszłość jest nielogiczny.
Bo to nie jest przeszłość, a moment skopiowania (nie wiem, tak czuję).
Moim zdaniem jest logiczny - hawkins powstało tam w momencie otwarcia bramy a najwyraźniej w upside down czas mija inaczej
Dobrze mówisz ❗❗❗
Pozostało 4 dni do premiery 3 sezonu The Boys.
Panie Michale ciesz się albowiem zapowiedziano 2 sezon anime Star Wars Visions.
nie no przesadziłeś troche
Przewijanie scen serialu a recenzje.. w sensie, słabo.
Nie wiem jak możesz nie wspomnieć o scenie, gdy grali w szachy i 2 razy z rzędu padło H2->H3...
Ty się nie znasz :)
Sezon 4 jest mega słabiutki... nudny, głupi i nielogiczny. Lipa.
Czy tylko mi młody victor przypomina zuckerberga?
uff nie jestem w tym sam.rowniez mega mnie nudzil watek z 11 i caly go przewinalem i to jej ciagle plakanie mega irytujace
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że aktorka grająca Max jest drewniana? Ciągle ten sam wyraz twarzy, ciągle te same grymasy...
Ta cała postac jest drewniana. Znana z tego ze jest ruda i wredna. Ot cała postac.
Jest tragiczna, a jej postać wkurzająca
Jak gadała z Lucasem w lesie to dobrze grała. Co ma chodzić i non stop walić innego szneka do kamery?
A wy w prawdziwym życiu? Co chwile zmieniacie mine? raczej w 80% macie tak samą.
poproszę Ozark