Ja czytałam Rywalki i Szklany tron i mi osobiście bardzo się podobały, ale rozumiem, że nie masz ochoty ich czytać; bo ja np. nie chcę przeczytać Zmierzchu 😏
Ja nie mam ochoty czytać "kronik jaaru", "buntowniczki z pustynii", książek Adama Silvery i Johna Greena, delirium, niezgodnej... to takie pierwsze co mi przychodzą do głowy, chociaż jest ich o wieeele więcej! Świetny filmik♡
SPOILERY W KOMENTARZU Filmik jak zawsze cudowny, ale co do Rywalek to muszę się wypowiedzieć. Nasza główna bohaterka nie konkurowała bardzo mocno ze swoimi przeciwnikami, a nawet zaprzyjaźniła się z innymi dziewczynami. Początkowo miała też chłopaka i swoją wielką miłość. Była w stanie poślubić chłopaka, który pochodził z dużo biedniejszej rodziny (przypisałoby ja to do 6, a ona była 5). Zgłoszenie zaniosła tylko i wyłącznie po to by w jakikolwiek sposób pomóc swojej rodzinie. To co napisałam jest zupełnie czymś innym iż to co ty powiedziałaś w filmie. Uważam, że książka porusza wiele ważnych tematów, o których zapominamy w prawdziwym życiu
Pomyślałam o tym samym oglądając ten filmik ☺ nie pamiętam już bardzo szczegółowo treści "Rywalek" ale nie przypominam sobie żeby był tam jakiś wielki nacisk na te całą rywalizację. Wydaje mi się ze pod koniec jak było tylko kilka dziewczyn to już w ogóle dobrze się dogadywaly, nawet z zawsze negatywnie przedstawiana Celeste. No i co do marzenia o poslubieniu księcia - początkowo główna bohaterka wcale takowego nie miala, wrecz przeciwnie - broniła się przed tym rękami i nogami
5 ปีที่แล้ว +3
Jak zawsze mówiłem, że czegoś nie przeczytam to i tak po to sięgnąłem, np. Nie chciałem czytać gry o tron - kończę obecnie taniec ze smokami. Zawsze igrzyska śmierci wydawały mi się przehajpowane, ale jak dostałem od dziewczyny to przeczytałem. Więc się nie zarzekam bo nie wiadomo co życie przyniesie :D
Uwielbiam Twoją frustrację na Rywalki! Tak, skończmy z tym podejściem 'chcę być ksienszniczkom i mieć ksiencia z bajki'. :D Greena też już nie chcę, ale za Silverę to się obrażę. Spróbuj chociaż z jego książką z Albertalli! :D
Rywalek ani Mroza też nie zamierzam czytać 😜 Ani Szklanego tronu, książek Lipińskiej. Nie zamierzam też czytać Bondy, serii Siedem sióstr... Mogłabym jeszcze trochę powymieniać :p
Kiedyś twórczość Cassandry Clare była dosłownie ostatnią rzeczą po jaką chciałabym sięgać, przez dłuuugi czas uważałam, że to coś totalnie nie dla mnie. I oto jestem kilka lat później totalnie zakochana we wszystkim co związane ze światem Nocnych Łowców :""D
Na poczatku licaba ksiazek Cassandry Clare tez mnie przerazila ale przeczytalam Diabelskie Maszyny i Dary Aniola i z czystym sumieniem moge je polecić. Szczególnie 4, 5 i 6 tom Darów
O, mam to samo z Silverą. Przeczytałam "More happy than not" i było spoko, nie porwało mnie jakoś szczególnie... Ale mam też "Zostawiłeś mi tylko przeszłość", przeczytałam dwie strony i stwierdziłam "I'm out.". Coś jest w tej narracji co mnie kompletnie odrzuca, doświadczyłam jej już w "More happy" i jakoś nie chcę wracać.
Zgadzam się ze wszystkim oprócz: dotyk jullii - próbowałam i nieczytabe dla mnie jednak, cassandra clae- chyba tez poczytam i rywalki - ale rywalki wgl trafiają w me gusta (sci-fi, trójkat miłosny, jakas rywalizacja lub inne problemy, pałac chociaz zamias niego moze byc jakis intenat lub szkoła). Fajny filmik, jak zawsze zreszta :3 Pozdrawiam serdecznie!
Mam tak samo z wszelkimi kryminałami, thrilerami o horrorach już nie wspominając. Co do Mroza, to przyniosłam kiedyś tacie z biblioteki W cieniu prawa, i mega mnię wciągnęła! Czytałam jeszcze Turkusowe szale i też były spoko, ale na tych dwóch się skończyła moja przygoda 😉
Też kiedyś miałam "Dotyk Julii" jeszcze jak w Polsce był wydany tylko pierwszy tom w tej dziwnej okładce i sprzedałam. Po przeczytaniu "A very large..." żałuję. Chociaż mam przeczucie, że Tahereh Mafi lepiej się czyta po angielsku, bo pamiętam, że "Dotyk Julii" zaczęłam czytać, ale denerwował mnie język. Teraz tak sobie myślę, że może to było po prostu toporne tłumaczenie, bo "A very large..." czytało mi się bardzo przyjemnie. Albo po prostu nie znam tak dobrze angielskiego, więc prostszy język po angielsku bardziej mi się podoba niż po polsku.
ja raczej nie przejmuję się czy książka jest popularna czy nie po prostu patrzę O czym ona jest i po fabule stwierdzam czy moje klimaty i czy mi się spodoba :) staram się nie brać tego co ktoś poleca bo mu się podoba bo to mi ma się też podobać. A jeśli chodzi o książki, których na pewno nie przeczytam to książki Cassandry Clare na pewno, Stephanie Meyer też nic kompletnie (nawet zmierzchu nie czytałam), EL James od Greya, Adam Silvera to totalnie nie mój gatunek, Brittany C. Chelly czy jak ją tam zwał. :D i inne takie zbyt fantastycznie wyidealizowane fabuły dla młodzieży hehe :d
Miasto Niebiańskiego Ognia to była pierwsza książka, na którą tak bardzo czekałam (5-6 klasa podstawówki, nie pamiętam dokładnie) ❤️ Mam ogromny sentyment do twórczości Clare ❤️ Myślę, że mogłabyś zacząć od trylogii Diabelskich maszyn i zorientować się czy styl Cassandry ci odpowiada.
Bardzo fajny filmik i bardzo przemawia do mnie Twoja argumentacja oraz sposób wypowiadania się :) P.S. mam to samo spojrzenie na ksiazki Maas, szkoda czasu na ksiazki, które nie zostaną z Nami na dłużej
Mam to samo z Cassandrą Clare. Z jednej strony chcę bardzo przeczytać jej książki, ale z drugiej strony tych książek i serii jest tyle, że nie wiem którą wybrać na początek, które są najlepsze. Czuję się lekko zagubiona z tego powodu i zawsze wybieram jakieś inne serie/książki. A co do wywodu feministycznego to ostatnio oglądałam bardzo fajny, krótki viral gdzie dziewczynka chodziła po sklepach z odzieżą i denerwowała się, że dla dziewczynek w większości są tylko różowe bluzki z napisem "princess" "selfie" "love" "cute" etc. a gdy przejrzała koszulki dla chłopców, to górowały napisy "adventure" "speed" "play" "life" "fun" "knowledge"... pozostawię to bez komentarza :)
Jeżeli chodzi o Cassandre Clare to wydaje mi się ze możesz traktować każdą serie z osobna (wtedy to będzie mniej przytłaczające). Polecała bym zacząć od Diabelskich Maszyn, bo to tylko 3 dość krótkie tomy (jeżeli ci się nie spodobają, jest spora szansa ze Dary Anioła tez ci się nie spodobają). Seria Mroczne Intrygi jest na zupełnie innym poziomie, w porównaniu do Darów Anioła i Diabelskich Maszyn; jest o wiele „doroślejsza” i widać ze więcej pracy było włożone w tą serie, wiec od niej tez możesz zacząć (chociaż z jakiegoś powodu mnie ta seria podobała się najmniej xd ale wiele osób by się ze mną nie zgodziło). Jeżeli łatwo czyta ci się po angielsku to polecała bym czytać w oryginale (polskie tłumaczenia nie są najgorsze, ale są lekko cringe’owe). W oryginale język jest dość prosty, zwłaszcza w Darach Anioła i Diabelskich Maszynach :)
Chciałam tylko powiedzieć coś o Rywalkach. Uwaga spoilery! Rzeczywiście na początku główna bohaterka ostro rywalizuje z innymi, ale już pod koniec ostatniej części, tej „podstawowej” trylogii, dziewczyny zaczynają się dogadywać i ich relacja staje się naprawdę przepiękna. Natomiast w dwóch kolejnych częściach rywalizacja kobiet w ogóle nie występuje, więc zachęcam do lektury, ale oczywiście nie zmuszam.
Mam to samo z Sarah J. Maas - niby fajnie się czyta, zaczęłam kiedyś szklany tron, ale tego jest tak dużo, a nie jest to jakieś szczególnie odkrywcze, że mi się odechciało :d Co do Clare ja mam z jej serią dosyć ciężką relację. Jak wyszła w Polsce pierwsza część Darów Anioła byłam młodszą nastolatką i wtedy byłam w tym zakochana, ale jakoś zapomniałam na chyba 3 tomie. Potem jako chyba 17-latka zabrałam się za serię Diabelskie Maszyny i kompletnie mi się to nie podobało, głównie ze względu na postać jednego z dwójki głównych bohaterów męskich - no nie mogłam kolesia znieść, a na dodatek to był ten, za którym większość szaleje. Stwierdziłam więc, że może wrócę do Darów Anioła, bo może czegoś nie rozumiem, jednak to trzeba czytać w konkretnej kolejności, i całkiem się odbiłam, totalnie. Doceniam świat, który Clare stworzyła, ale to kompletnie nie jest coś dla mnie, jakkolwiek bardzo kocham fantasy, choć ostatnio raczej unikam tego dla nastolatków. Wolę mieć miłe wspomnienia z tymi książkami z dzieciństwa niż zmuszać się do ich czytania teraz, bo chyba z tej serii wyrosłam (aczkolwiek uwielbiam książki dla dzieci xD).
Co do Blanki Lipińskiej zgadzam się z Tobą. Ogólnie uwielbiam horrory kryminały i Remigiusza Mroza coś tam czytałam i nawet się spodobało. Lecz chyba nie nadazylabym czytać wszystkiego 🤣. Nie lubię książek historycznych i czytać tego nie będę bo ze szkolnych lat już dawno wyrosłam.
Absolutnie zgadzam się z Tobą, że kobiety powinny się wzajemnie wspierać i to takie wartości powinno się promować. Piąteczka również za słowa na temat Blanki Lipińskiej - generalnie wyznaję w życiu zasadę "nie moja dupa, nie moja sprawa" i widzę, że masz podobnie ;) W kwestii książek to ja thrillery, kryminały itp. akurat uwielbiam :) co nie zmienia faktu, że jest to obecnie modny nurt i wyłuskać naprawdę dobrą powieść z tego zalewu przeciętniaków jest ciężko. Jensen akurat jest słaba, takie tam mało wymagające czytadełko. Cassandra Clare według mnie przeciętna, czytałam jej książki i są ok, ale dla mnie to takie ani ziębi, ani grzeje. Nie są złe, ale i nie porywają jakoś szczególnie. A co do książek, których bym nie przeczytała, to raczej wyznaję zasadę "nigdy nie mów nigdy" ;) Tym bardziej, że często wychodząc poza czytelniczą strefę komfortu i sięgając za coś, co teoretycznie nie jest w naszym guście, można natrafić na prawdziwą perełkę :)
Przeczytałam pierwszą część Rywalek z czystej ciekawości i reszcie mówię nie. Może gdybym była pod koniec podstawówki/gimnazjum to by mi się spodobało, ale teraz wolę zdecydowanie inne książki. Dużo osób zachwyca się Dotykiem Julii a ja ledwo przebrnęłam przez pierwszą część. Pomysł na historię super, ale tak jak zazwyczaj jestem mega wyrozumiała i ogólnie lubię całkiem wątki romantyczne, tak w tej książce po prostu rzygałam co rusz tęczą i dla mnie to było za dużo. Nie wiem czy w pozostałych częściach jest lepiej, ale nie mam zamiaru tego sprawdzać. I też raczej nie sięgnę po książki Remigiusza Mroza oraz Bondy. Za dużo o nich wszędzie i trochę mnie to przytłoczyło.
3:36 - ej, rujnujesz mi plany życiowe!!! Kwestie emancypacji w Rywalkach dałoby się jakoś uwiarygodnić, gdyby cokolwiek w fabule i kreacji świata trzymało się kupy ;)
A propos Rywalek. Ja miałam przyjemność czytać całą serię (chociaż w pewnych momentach nie nazwałabym tego przyjemnością) i jak trylogia była całkiem w porządku, bo całkiem niezły język, fabuła przystępna, takie lekkie czytadło, tak dalsze tomy to tragedia. W kolejnych jest odwrócona sytuacja i to księżniczka wybiera swojego księcia, a główna bohaterka jest tak rozpuszczoną dziewczyną, która stawia siebie w centrum. Po prostu tragedia. Dlatego z mojego serduszka i tak bym Ci odradzała tę serię. A filmik jak zawsze świetny, nie wspominając już o tym jak ślicznie wyglądasz Karo ❤️ Pozdrawiam!
Haha właśnie w wieku 12 lat czytałam rywalki i ją kochałam i w wieku 14 przeczytałam ją jeszcze raz ale po angielsku bo nawet będąc takim bachorem nie mogłam przebrnąć przez tą infantylność
Problem z Lipińską jest taki, że promuje bardzo złe wzorce, toksyczność, umacnia krzywdzące stereotypy. O ile kojarzę, jej nagie fotki gdziekolwiek nigdy nie były sednem dyskusji. Chodzi raczej o to, że kultura gwałtu zawsze będzie w sile, jeśli będziemy pozwalać na nieskrępowaną "twórczość" takich typiar czy typów, bez dobitnego pokazania, że ich działalność jest naganna.
Rywalki są cudowne❤️❤️❤️ Ale szanuje twoje zdanie 👍 No może ta rywalizacja i chęć bycia księżniczką nie jest najlepsza ale to naprawdę wzruszająca książka 🥺
@@comebook3133 bo w sumie wszystko co wymieniłeś (poza Mrozem i erotykami) to młodzieżówki. 😶 Ciekawa jestem czy coś z klasyki, książek dla szerszego grona też jest na twojej liście (na booktubie polskim szukam Pratchetta na przykład i mam wrażenie że nikt go nie czyta dla przykładu)
Aneczka Kozioł akurat z Pratchettem „nie trafiłaś”, bo czytałam „Pomniejsze bóstwa” (mam wrażenie, że jeszcze przed kanałem) i jestem pewna, że to dopiero początek mojej znajomosci z tym autorem :) Ostatnio u mnie „królują” młodzieżówki, to fakt, ale nie odmawiam lektury innych gatunków „dla zasady”. Akurat ten film jest bardzo specyficzny- popularne książki, których nie chcę czytać, a zarówno Pratchetta jak i klasyki chcę czytać. Na booktube każdy znajdzie swój kanał z książkami, które go interesują, ale masz rację, dużo tu młodzieżówek, pewnie ze względu na nasz wiek i wiek naszych odbiorców (w większości młodzież i osoby w moim wieku). Żyjemy teraz w pędzie za nowościami, chociaż próbujemy (może nie powinnam mówić za wszystkich...) robić dobrą selekcję- czytać i polecać tylko wartościowe tytuły. Może powinnam kiedyś pomyśleć o filmie „10 klasyków, które chcę przeczytać”, zainspirowałaś mnie ☺️
Nie chodzi o to czy "trafiłam" ale o to że nikt o nim nie mówi. A świat dysku jest dla mnie jednym z ważniejszych elementów jakie składają się na mój światopogląd. Chętnie bym posłuchała o nim nawet w kontekście "dlaczego nie będę go czytać" a tutaj cisza w eterze która wydaje mi się o wiele gorsza. Wszyscy męczą ciągle i ciągle młodzieżówki i czuję się stara.
trochę mam wrażenie, że starasz się szukać błędów a po prostu wyrosłaś z książek młodzieżowych i dlatego nie chcesz czytać rywalek, szklanego tronu czy greena. Doszukujesz się w nich wielkich wartości a to są zwykłe ciekawe historie tak jak filmy czy seriale, nie wszystkie muszą czegoś uczyć a młodsi traktują to jako dobrą zabawę, tak jak sama mówisz "gdybyś miała 13 lat to chętnie byś przeczytała". Ja czytałam te książki mając 14/16 lat i sama nie wiem czy teraz też bym do nich wróciła z taką miłością jak kiedyś. Nie chciałam brzmieć ofensywnie, ciężko jest przekazać emojce przez internet.
Wiesz co, problemem nie jest chyba sam gatunek „młodzieżówka”, tylko poszczególne tytuły. Są młodzieżówki typowo rozrywkowe i to wspaniałe, ale nie czuje się „za stara” na czytanie takich historii, bo często niosą za sobą wspaniały przekaz i wartości. Ba! Czytam książki dla dzieci i je uwielbiam, więc nie można według mnie ustawiać tutaj kryterium wieku. Jedyną książką, w której „szukałam błędów” były Rywalki, bo nie do końca rozumiem fenomen i nie zachęca mnie fabuła, natomiast innych książek nie chcę czytać, bo po prostu... nie chcę. Więc raczej byłabym daleko od tego żeby stwierdzać, że szukam błędów na siłę. Spokojnie, nie obrażam się za inne opinie, jeśli są wyrażone kulturalnie ☺️✌️
Nie mogłam spuścić wzroku z Twoich paznokci, PIĘKNE 😀 ❤️ ❤️❤️ Filmik jak zawsze super 😃
Ja czytałam Rywalki i Szklany tron i mi osobiście bardzo się podobały, ale rozumiem, że nie masz ochoty ich czytać; bo ja np. nie chcę przeczytać Zmierzchu 😏
Nie chcę czytać
uwaga, uwaga
Harry'ego Pottera
Myślałam ze tylko ja nie zamierzam tego czytać!
A Hamilton na profilowym ❤
Ja też
A myślałam, że tylko ja😅
Ale błagam, czy tak trudno sprawdzić w Internecie poprawną odmianę? Harry'ego*
@@dorotarejak5330 ojej, o nie, co za niewybaczalna pomyłka! :000
Też chciałbym sięgnąć po "dotyk Julii",a Cassandra Clare jest cudowna ❤❤❤❤
Ja nie mam ochoty czytać "kronik jaaru", "buntowniczki z pustynii", książek Adama Silvery i Johna Greena, delirium, niezgodnej... to takie pierwsze co mi przychodzą do głowy, chociaż jest ich o wieeele więcej! Świetny filmik♡
To co ty czytasz ? ...
Jakich popularnych książek nie chcecie czytać?🥵❌
*a paznokcie to lakier z lovely za jakieś 5 złotych położony na białą hybrydę*
Wszystkich typu "Jestem żoną/córką/kochanką/slużącą szejka/terrorysty w arabskich pałacach".
Romanse
SPOILERY W KOMENTARZU
Filmik jak zawsze cudowny, ale co do Rywalek to muszę się wypowiedzieć. Nasza główna bohaterka nie konkurowała bardzo mocno ze swoimi przeciwnikami, a nawet zaprzyjaźniła się z innymi dziewczynami. Początkowo miała też chłopaka i swoją wielką miłość. Była w stanie poślubić chłopaka, który pochodził z dużo biedniejszej rodziny (przypisałoby ja to do 6, a ona była 5). Zgłoszenie zaniosła tylko i wyłącznie po to by w jakikolwiek sposób pomóc swojej rodzinie. To co napisałam jest zupełnie czymś innym iż to co ty powiedziałaś w filmie. Uważam, że książka porusza wiele ważnych tematów, o których zapominamy w prawdziwym życiu
Pomyślałam o tym samym oglądając ten filmik ☺ nie pamiętam już bardzo szczegółowo treści "Rywalek" ale nie przypominam sobie żeby był tam jakiś wielki nacisk na te całą rywalizację. Wydaje mi się ze pod koniec jak było tylko kilka dziewczyn to już w ogóle dobrze się dogadywaly, nawet z zawsze negatywnie przedstawiana Celeste. No i co do marzenia o poslubieniu księcia - początkowo główna bohaterka wcale takowego nie miala, wrecz przeciwnie - broniła się przed tym rękami i nogami
Jak zawsze mówiłem, że czegoś nie przeczytam to i tak po to sięgnąłem, np. Nie chciałem czytać gry o tron - kończę obecnie taniec ze smokami. Zawsze igrzyska śmierci wydawały mi się przehajpowane, ale jak dostałem od dziewczyny to przeczytałem. Więc się nie zarzekam bo nie wiadomo co życie przyniesie :D
Jeżeli chodzi o Cassandre Clare to trylogia diabelskie maszyny mi się podobała najbardziej z jej twórczości.
Shatter me z tomu na tom rozkręca się coraz lepiej i cudowniej buduje postaci i pokazuje ich charaktery, więc czyyyytaaaaj 😂❤️
Cassandre Clare polecam z całego serduszka 💞💞💞
Shadowhunters!!! 💕💕💕
Zgłaszam się ❤❤➰➰➰
Całkowicie się zgadzam z Tobą co do "Rywalek"! Plus cuuudowny lakier 😂❤️
Ja czytałem rywalki i szczerze tyłka nie urywa. Takie se.
Uwielbiam Twoją frustrację na Rywalki! Tak, skończmy z tym podejściem 'chcę być ksienszniczkom i mieć ksiencia z bajki'. :D
Greena też już nie chcę, ale za Silverę to się obrażę. Spróbuj chociaż z jego książką z Albertalli! :D
Rywalek ani Mroza też nie zamierzam czytać 😜 Ani Szklanego tronu, książek Lipińskiej. Nie zamierzam też czytać Bondy, serii Siedem sióstr... Mogłabym jeszcze trochę powymieniać :p
Cassandra Clare to życie, polecam gorąco. Za każdym razem powrót do jej świata jest jak powrót do domu
Kiedyś twórczość Cassandry Clare była dosłownie ostatnią rzeczą po jaką chciałabym sięgać, przez dłuuugi czas uważałam, że to coś totalnie nie dla mnie. I oto jestem kilka lat później totalnie zakochana we wszystkim co związane ze światem Nocnych Łowców :""D
Na poczatku licaba ksiazek Cassandry Clare tez mnie przerazila ale przeczytalam Diabelskie Maszyny i Dary Aniola i z czystym sumieniem moge je polecić. Szczególnie 4, 5 i 6 tom Darów
Chwała Panu za to że nie musimy czytać wszystkiego😊
O, mam to samo z Silverą. Przeczytałam "More happy than not" i było spoko, nie porwało mnie jakoś szczególnie... Ale mam też "Zostawiłeś mi tylko przeszłość", przeczytałam dwie strony i stwierdziłam "I'm out.".
Coś jest w tej narracji co mnie kompletnie odrzuca, doświadczyłam jej już w "More happy" i jakoś nie chcę wracać.
Zgadzam się ze wszystkim oprócz: dotyk jullii - próbowałam i nieczytabe dla mnie jednak, cassandra clae- chyba tez poczytam i rywalki - ale rywalki wgl trafiają w me gusta (sci-fi, trójkat miłosny, jakas rywalizacja lub inne problemy, pałac chociaz zamias niego moze byc jakis intenat lub szkoła). Fajny filmik, jak zawsze zreszta :3 Pozdrawiam serdecznie!
Jeżeli chodzi o Cassandrę Clare to polecam szczególnie Diabelskie Maszyny - to jest trylogia. Jest duuużo lepsza od Darów Anioła.
Caly czas na paznokcie patrze
Mam tak samo z wszelkimi kryminałami, thrilerami o horrorach już nie wspominając. Co do Mroza, to przyniosłam kiedyś tacie z biblioteki W cieniu prawa, i mega mnię wciągnęła! Czytałam jeszcze Turkusowe szale i też były spoko, ale na tych dwóch się skończyła moja przygoda 😉
Też kiedyś miałam "Dotyk Julii" jeszcze jak w Polsce był wydany tylko pierwszy tom w tej dziwnej okładce i sprzedałam. Po przeczytaniu "A very large..." żałuję. Chociaż mam przeczucie, że Tahereh Mafi lepiej się czyta po angielsku, bo pamiętam, że "Dotyk Julii" zaczęłam czytać, ale denerwował mnie język. Teraz tak sobie myślę, że może to było po prostu toporne tłumaczenie, bo "A very large..." czytało mi się bardzo przyjemnie. Albo po prostu nie znam tak dobrze angielskiego, więc prostszy język po angielsku bardziej mi się podoba niż po polsku.
ja raczej nie przejmuję się czy książka jest popularna czy nie po prostu patrzę O czym ona jest i po fabule stwierdzam czy moje klimaty i czy mi się spodoba :) staram się nie brać tego co ktoś poleca bo mu się podoba bo to mi ma się też podobać. A jeśli chodzi o książki, których na pewno nie przeczytam to książki Cassandry Clare na pewno, Stephanie Meyer też nic kompletnie (nawet zmierzchu nie czytałam), EL James od Greya, Adam Silvera to totalnie nie mój gatunek, Brittany C. Chelly czy jak ją tam zwał. :D i inne takie zbyt fantastycznie wyidealizowane fabuły dla młodzieży hehe :d
Uwielbiam Twoje podejściem do tematu.
Jeżeli chodzi o Rywalki to polecam się samą książkę, ale jej analizę na blogu książę do wzięcia. Jest świetna
Miasto Niebiańskiego Ognia to była pierwsza książka, na którą tak bardzo czekałam (5-6 klasa podstawówki, nie pamiętam dokładnie) ❤️ Mam ogromny sentyment do twórczości Clare ❤️ Myślę, że mogłabyś zacząć od trylogii Diabelskich maszyn i zorientować się czy styl Cassandry ci odpowiada.
Ja też nigdy nie czytałam Rywalek i też opis kobiet ,które walczą o księcia mnie zniechęcił do tego.
Bardzo fajny filmik i bardzo przemawia do mnie Twoja argumentacja oraz sposób wypowiadania się :)
P.S. mam to samo spojrzenie na ksiazki Maas, szkoda czasu na ksiazki, które nie zostaną z Nami na dłużej
Po twoich rozkminach o rywalkach i rywalizacji kobiet postanowiłam zostać tu na stałe 😎
Jest mi niesamowicie miło ❤️
Mam to samo z Cassandrą Clare. Z jednej strony chcę bardzo przeczytać jej książki, ale z drugiej strony tych książek i serii jest tyle, że nie wiem którą wybrać na początek, które są najlepsze. Czuję się lekko zagubiona z tego powodu i zawsze wybieram jakieś inne serie/książki.
A co do wywodu feministycznego to ostatnio oglądałam bardzo fajny, krótki viral gdzie dziewczynka chodziła po sklepach z odzieżą i denerwowała się, że dla dziewczynek w większości są tylko różowe bluzki z napisem "princess" "selfie" "love" "cute" etc. a gdy przejrzała koszulki dla chłopców, to górowały napisy "adventure" "speed" "play" "life" "fun" "knowledge"... pozostawię to bez komentarza :)
Bardzo szanuje cie za to, że nie boisz się mówić co myślisz. Pytanie nie na temat ale ciekawi mnie na jakim profilu w liceum byłaś?
Historia- polski- geografia ☺️
Jeżeli chodzi o Cassandre Clare to wydaje mi się ze możesz traktować każdą serie z osobna (wtedy to będzie mniej przytłaczające). Polecała bym zacząć od Diabelskich Maszyn, bo to tylko 3 dość krótkie tomy (jeżeli ci się nie spodobają, jest spora szansa ze Dary Anioła tez ci się nie spodobają). Seria Mroczne Intrygi jest na zupełnie innym poziomie, w porównaniu do Darów Anioła i Diabelskich Maszyn; jest o wiele „doroślejsza” i widać ze więcej pracy było włożone w tą serie, wiec od niej tez możesz zacząć (chociaż z jakiegoś powodu mnie ta seria podobała się najmniej xd ale wiele osób by się ze mną nie zgodziło). Jeżeli łatwo czyta ci się po angielsku to polecała bym czytać w oryginale (polskie tłumaczenia nie są najgorsze, ale są lekko cringe’owe). W oryginale język jest dość prosty, zwłaszcza w Darach Anioła i Diabelskich Maszynach :)
Chciałam tylko powiedzieć coś o Rywalkach. Uwaga spoilery! Rzeczywiście na początku główna bohaterka ostro rywalizuje z innymi, ale już pod koniec ostatniej części, tej „podstawowej” trylogii, dziewczyny zaczynają się dogadywać i ich relacja staje się naprawdę przepiękna. Natomiast w dwóch kolejnych częściach rywalizacja kobiet w ogóle nie występuje, więc zachęcam do lektury, ale oczywiście nie zmuszam.
Mam to samo z Sarah J. Maas - niby fajnie się czyta, zaczęłam kiedyś szklany tron, ale tego jest tak dużo, a nie jest to jakieś szczególnie odkrywcze, że mi się odechciało :d Co do Clare ja mam z jej serią dosyć ciężką relację. Jak wyszła w Polsce pierwsza część Darów Anioła byłam młodszą nastolatką i wtedy byłam w tym zakochana, ale jakoś zapomniałam na chyba 3 tomie. Potem jako chyba 17-latka zabrałam się za serię Diabelskie Maszyny i kompletnie mi się to nie podobało, głównie ze względu na postać jednego z dwójki głównych bohaterów męskich - no nie mogłam kolesia znieść, a na dodatek to był ten, za którym większość szaleje. Stwierdziłam więc, że może wrócę do Darów Anioła, bo może czegoś nie rozumiem, jednak to trzeba czytać w konkretnej kolejności, i całkiem się odbiłam, totalnie. Doceniam świat, który Clare stworzyła, ale to kompletnie nie jest coś dla mnie, jakkolwiek bardzo kocham fantasy, choć ostatnio raczej unikam tego dla nastolatków. Wolę mieć miłe wspomnienia z tymi książkami z dzieciństwa niż zmuszać się do ich czytania teraz, bo chyba z tej serii wyrosłam (aczkolwiek uwielbiam książki dla dzieci xD).
Hej, a czytałaś z thrillerów coś Tess Gerritsen? Np. "Sekret, którego nie zdradze" ?
Nie 🙂
Co do Blanki Lipińskiej zgadzam się z Tobą. Ogólnie uwielbiam horrory kryminały i Remigiusza Mroza coś tam czytałam i nawet się spodobało. Lecz chyba nie nadazylabym czytać wszystkiego 🤣. Nie lubię książek historycznych i czytać tego nie będę bo ze szkolnych lat już dawno wyrosłam.
Absolutnie zgadzam się z Tobą, że kobiety powinny się wzajemnie wspierać i to takie wartości powinno się promować. Piąteczka również za słowa na temat Blanki Lipińskiej - generalnie wyznaję w życiu zasadę "nie moja dupa, nie moja sprawa" i widzę, że masz podobnie ;)
W kwestii książek to ja thrillery, kryminały itp. akurat uwielbiam :) co nie zmienia faktu, że jest to obecnie modny nurt i wyłuskać naprawdę dobrą powieść z tego zalewu przeciętniaków jest ciężko. Jensen akurat jest słaba, takie tam mało wymagające czytadełko. Cassandra Clare według mnie przeciętna, czytałam jej książki i są ok, ale dla mnie to takie ani ziębi, ani grzeje. Nie są złe, ale i nie porywają jakoś szczególnie.
A co do książek, których bym nie przeczytała, to raczej wyznaję zasadę "nigdy nie mów nigdy" ;) Tym bardziej, że często wychodząc poza czytelniczą strefę komfortu i sięgając za coś, co teoretycznie nie jest w naszym guście, można natrafić na prawdziwą perełkę :)
Przeczytałam pierwszą część Rywalek z czystej ciekawości i reszcie mówię nie. Może gdybym była pod koniec podstawówki/gimnazjum to by mi się spodobało, ale teraz wolę zdecydowanie inne książki.
Dużo osób zachwyca się Dotykiem Julii a ja ledwo przebrnęłam przez pierwszą część. Pomysł na historię super, ale tak jak zazwyczaj jestem mega wyrozumiała i ogólnie lubię całkiem wątki romantyczne, tak w tej książce po prostu rzygałam co rusz tęczą i dla mnie to było za dużo. Nie wiem czy w pozostałych częściach jest lepiej, ale nie mam zamiaru tego sprawdzać.
I też raczej nie sięgnę po książki Remigiusza Mroza oraz Bondy. Za dużo o nich wszędzie i trochę mnie to przytłoczyło.
Dotyk Julii bardzo polecam ❤️ Twórczość Tahereh jest świetna 😍
Do książek Silvery mam dokładnie taki sam stosunek, nie ogarniam fenomenu :D
Ja tez tak mam z Clare przeczytałam 1 cześć Darów i w sumie mam 5 tomów, ale przeraża mnie to ile jeszcze książek jej jest . 😂
Dawaj dalej ❤❤➰
Tez tak mialam ale uwierz ze warto. 3, 4, 5, 6 tomy są mega !!!
3:36 - ej, rujnujesz mi plany życiowe!!!
Kwestie emancypacji w Rywalkach dałoby się jakoś uwiarygodnić, gdyby cokolwiek w fabule i kreacji świata trzymało się kupy ;)
A propos Rywalek. Ja miałam przyjemność czytać całą serię (chociaż w pewnych momentach nie nazwałabym tego przyjemnością) i jak trylogia była całkiem w porządku, bo całkiem niezły język, fabuła przystępna, takie lekkie czytadło, tak dalsze tomy to tragedia. W kolejnych jest odwrócona sytuacja i to księżniczka wybiera swojego księcia, a główna bohaterka jest tak rozpuszczoną dziewczyną, która stawia siebie w centrum. Po prostu tragedia. Dlatego z mojego serduszka i tak bym Ci odradzała tę serię. A filmik jak zawsze świetny, nie wspominając już o tym jak ślicznie wyglądasz Karo ❤️ Pozdrawiam!
Haha właśnie w wieku 12 lat czytałam rywalki i ją kochałam i w wieku 14 przeczytałam ją jeszcze raz ale po angielsku bo nawet będąc takim bachorem nie mogłam przebrnąć przez tą infantylność
Ja szczerze to nie chcę przeczytać Miasta kości. Jakoś moim zdaniem dla mnie byłoby to zbyt nudne.
Ale te paznokcie są rozpraszające 😂
Problem z Lipińską jest taki, że promuje bardzo złe wzorce, toksyczność, umacnia krzywdzące stereotypy. O ile kojarzę, jej nagie fotki gdziekolwiek nigdy nie były sednem dyskusji. Chodzi raczej o to, że kultura gwałtu zawsze będzie w sile, jeśli będziemy pozwalać na nieskrępowaną "twórczość" takich typiar czy typów, bez dobitnego pokazania, że ich działalność jest naganna.
Ja nie chcę czytać Rywalek, Szklanego Tronu, czegokolwiek od Ricka Riordana, Kronik Jaaru ani żadnej książki od Mroza.
Ooo masz obydwa kolczyki hah
Kornelia naprawione! 😂
Za nic w świecie nie chcę czytać After i 365 dni
Rywalki są cudowne❤️❤️❤️ Ale szanuje twoje zdanie 👍 No może ta rywalizacja i chęć bycia księżniczką nie jest najlepsza ale to naprawdę wzruszająca książka 🥺
Harry Poter, to TOTALNIE nie moja bajka! Wszyscy zachwalają, a ja wcale nie chcę tego czytać...
Ja też nie lubię thrillerów, ale jest wyjątek. Kocham książki od Natashy Preston, A najbardziej ,,Uwikłaną".
Przepraszam,ale strasznie mi przeszkadzają Twoje paznokcie. Odciągają strasznie uwagę, nie mogłam się skupić na tym co mówisz XD
😂😂😂
Hahaha 🤪
Jednak teraz czytasz erotyki 🤣🤣
Jakby co to nie jest hejt ♥️
Napewno rywalki
Oj czuję się staro... 🤦
Aneczka Kozioł ojej a to dlaczego?
@@comebook3133 bo w sumie wszystko co wymieniłeś (poza Mrozem i erotykami) to młodzieżówki. 😶 Ciekawa jestem czy coś z klasyki, książek dla szerszego grona też jest na twojej liście (na booktubie polskim szukam Pratchetta na przykład i mam wrażenie że nikt go nie czyta dla przykładu)
Aneczka Kozioł akurat z Pratchettem „nie trafiłaś”, bo czytałam „Pomniejsze bóstwa” (mam wrażenie, że jeszcze przed kanałem) i jestem pewna, że to dopiero początek mojej znajomosci z tym autorem :) Ostatnio u mnie „królują” młodzieżówki, to fakt, ale nie odmawiam lektury innych gatunków „dla zasady”. Akurat ten film jest bardzo specyficzny- popularne książki, których nie chcę czytać, a zarówno Pratchetta jak i klasyki chcę czytać. Na booktube każdy znajdzie swój kanał z książkami, które go interesują, ale masz rację, dużo tu młodzieżówek, pewnie ze względu na nasz wiek i wiek naszych odbiorców (w większości młodzież i osoby w moim wieku). Żyjemy teraz w pędzie za nowościami, chociaż próbujemy (może nie powinnam mówić za wszystkich...) robić dobrą selekcję- czytać i polecać tylko wartościowe tytuły. Może powinnam kiedyś pomyśleć o filmie „10 klasyków, które chcę przeczytać”, zainspirowałaś mnie ☺️
Nie chodzi o to czy "trafiłam" ale o to że nikt o nim nie mówi. A świat dysku jest dla mnie jednym z ważniejszych elementów jakie składają się na mój światopogląd. Chętnie bym posłuchała o nim nawet w kontekście "dlaczego nie będę go czytać" a tutaj cisza w eterze która wydaje mi się o wiele gorsza. Wszyscy męczą ciągle i ciągle młodzieżówki i czuję się stara.
trochę mam wrażenie, że starasz się szukać błędów a po prostu wyrosłaś z książek młodzieżowych i dlatego nie chcesz czytać rywalek, szklanego tronu czy greena. Doszukujesz się w nich wielkich wartości a to są zwykłe ciekawe historie tak jak filmy czy seriale, nie wszystkie muszą czegoś uczyć a młodsi traktują to jako dobrą zabawę, tak jak sama mówisz "gdybyś miała 13 lat to chętnie byś przeczytała". Ja czytałam te książki mając 14/16 lat i sama nie wiem czy teraz też bym do nich wróciła z taką miłością jak kiedyś. Nie chciałam brzmieć ofensywnie, ciężko jest przekazać emojce przez internet.
Wiesz co, problemem nie jest chyba sam gatunek „młodzieżówka”, tylko poszczególne tytuły. Są młodzieżówki typowo rozrywkowe i to wspaniałe, ale nie czuje się „za stara” na czytanie takich historii, bo często niosą za sobą wspaniały przekaz i wartości. Ba! Czytam książki dla dzieci i je uwielbiam, więc nie można według mnie ustawiać tutaj kryterium wieku.
Jedyną książką, w której „szukałam błędów” były Rywalki, bo nie do końca rozumiem fenomen i nie zachęca mnie fabuła, natomiast innych książek nie chcę czytać, bo po prostu... nie chcę. Więc raczej byłabym daleko od tego żeby stwierdzać, że szukam błędów na siłę.
Spokojnie, nie obrażam się za inne opinie, jeśli są wyrażone kulturalnie ☺️✌️