8:55 - Niezupełnie. "To" ma być bronią jak najbardziej uniwersalną, umożliwiającą rażenie różnych celów, w możliwie najszerszej skali. Od nieopancerzonej hordy zombie, bo bunkry, czołgi czy nawet sprzęt latający. Już 2 WŚ pokazała, że czołgi specjalizowane do jednej roli nie są zbyt optymalne na polu walki, więc zrodziła się idea MTB - Czołgu podstawowego o uniwersalnym zastosowaniu. Duży kaliber umożliwia wystrzeliwanie silniejszej amunicji w szerszej gamie typów, odpowiedniej do zastanych zadań na polu walki. Długość lufy jest od dawna wyliczona optymalna dla wszelkich kalibrów, ale ze względów praktycznych się ją nieco ogranicza. Długie lufy mają swoje wady. Zbyt duży kaliber też nie jest pożądany, bo amunicja jest droższa, kosztowniejsza i trudniejsza do ładowania. Więc ograniczono się obecnie do takich kalibrów, których wielkość amunicji umożliwiają jednemu ładowniczemu załadowanie pełnego pocisku, nawet jeżeli czołg ma automat, bo ten może zawieść, a awaryjnie trzeba by jednak użyć broni.
Ale moc w przeliczeniu na masę aż tak bardzo nie rośnie. Z czasów II wojny światowej poniżej 20 KM/tonę. A współcześnie, to jak liczyłem akurat w czołgach Abrams, (uśredniając, bo jest wiele modeli) to wychodzi 23,5 KM/t. Ja tam lubię matematykę i wszystko przeliczać. Chociaż bardziej interesuje mnie moment obrotowy, w relacji do masy. Dla czołgu T-72, wyliczyłem 300 Nm/t A zabrałem się za obliczenia bo chcę zmontować jakiś pojazd gąsienicowy. Może do lata zdążę. Zdecydowałem o mocy 30 KM Momencie obrotowym 380 Nm I masy 1.270 kg. Aczkolwiek czy akurat w takiej masie da się zamknąć to nie mam pewności. Wtedy do wyszłoby 23,6 KM/t A czołg to skąplikowane urządzenie, zatem sam sobie, bez wsparcie, mógł być łatwo obezwładniony, wcale nie musiał być zniszczony.
Proponuje bardziej szczegółowo budowy opisywać i wplatać informacje o trudności, kosztach opracowania. Laik pomyśli ze co to trudnego opracować a my płacimy krocie.
Widzę, że przebitki zdjęć sprzętu o którym "opowiadasz" nie będzie miał miejsca. Za to Ty bierzesz czołg z kiosku "ruchu" i robisz prezentację. Już o tym kiedyś pisałem. Rezygnuję z subskrypcji wolę poczytać encyklopedię nie myślałem, że kiedyś do tego dojdzie. Powodzenia
8:55 - Niezupełnie. "To" ma być bronią jak najbardziej uniwersalną, umożliwiającą rażenie różnych celów, w możliwie najszerszej skali. Od nieopancerzonej hordy zombie, bo bunkry, czołgi czy nawet sprzęt latający. Już 2 WŚ pokazała, że czołgi specjalizowane do jednej roli nie są zbyt optymalne na polu walki, więc zrodziła się idea MTB - Czołgu podstawowego o uniwersalnym zastosowaniu. Duży kaliber umożliwia wystrzeliwanie silniejszej amunicji w szerszej gamie typów, odpowiedniej do zastanych zadań na polu walki. Długość lufy jest od dawna wyliczona optymalna dla wszelkich kalibrów, ale ze względów praktycznych się ją nieco ogranicza. Długie lufy mają swoje wady. Zbyt duży kaliber też nie jest pożądany, bo amunicja jest droższa, kosztowniejsza i trudniejsza do ładowania. Więc ograniczono się obecnie do takich kalibrów, których wielkość amunicji umożliwiają jednemu ładowniczemu załadowanie pełnego pocisku, nawet jeżeli czołg ma automat, bo ten może zawieść, a awaryjnie trzeba by jednak użyć broni.
Jeśli już o SKO była mowa, to jeszcze o łączności bym wspomniał. Tym bardziej że nawet z tego klockowego czołgu antenka wystaje 😀
Kiedy będzie stream ?
Ale moc w przeliczeniu na masę aż tak bardzo nie rośnie. Z czasów II wojny światowej poniżej 20 KM/tonę. A współcześnie, to jak liczyłem akurat w czołgach Abrams, (uśredniając, bo jest wiele modeli) to wychodzi 23,5 KM/t. Ja tam lubię matematykę i wszystko przeliczać.
Chociaż bardziej interesuje mnie moment obrotowy, w relacji do masy. Dla czołgu T-72, wyliczyłem 300 Nm/t
A zabrałem się za obliczenia bo chcę zmontować jakiś pojazd gąsienicowy. Może do lata zdążę.
Zdecydowałem o mocy 30 KM
Momencie obrotowym 380 Nm
I masy 1.270 kg. Aczkolwiek czy akurat w takiej masie da się zamknąć to nie mam pewności.
Wtedy do wyszłoby 23,6 KM/t
A czołg to skąplikowane urządzenie, zatem sam sobie, bez wsparcie, mógł być łatwo obezwładniony, wcale nie musiał być zniszczony.
Mów po polsku, że z tyłu wieży siedzi Gustlik i podaje piguły.
Proponuje bardziej szczegółowo budowy opisywać i wplatać informacje o trudności, kosztach opracowania.
Laik pomyśli ze co to trudnego opracować a my płacimy krocie.
Panie ekspert proszę odpocząć a pan film za filmem proszę odpocząć
Widzę, że przebitki zdjęć sprzętu o którym "opowiadasz" nie będzie miał miejsca. Za to Ty bierzesz czołg z kiosku "ruchu" i robisz prezentację. Już o tym kiedyś pisałem. Rezygnuję z subskrypcji wolę poczytać encyklopedię nie myślałem, że kiedyś do tego dojdzie. Powodzenia
miałem taki czołg bardzo spoko i od polskiej firmy cobi