Zapytam . A po co klarować skoro właśnie w tej nieklarowanej są najcenniejsze składniki które usuwamy niepotrzebnie. Wyglad to nie wszystko, musi być smacznie i zdrowo.
Pozwolę się z Panią nie zgodzić. Galaretę klaruje się między innymi po to, aby usunąć drobiny rozgotowanych warzyw czy resztki mięs, w zasadzie już bezwartościowych. Usuwając te zanieczyszczenia nie pozbawiamy galarety ani składników mineralnych ani witamin. Podczas gotowania do roztworu przechodzą witaminy rozpuszczalne w wodzie czyli C i wit. z grupy B, a dzięki obecności tłuszczu również witaminy w nim rozpuszczalne tj A,D,E i K. Również większość białek i składników mineralnych jest rozpuszczalna w wodzie. Można ewentualnie powiedzieć, że usuwamy drobiny ściętego białka, które to być może jest wartościowe, ale są to na prawdę znikome ilości. Zapewniam Panią, ze galaretka klarowana jest równie smaczna co nie klarowana. Kolejna sprawa to wygląd potrawy, który jednak ma znaczenie. Specjalnie dla Pani szukałem artykułu, który kiedyś czytałem, niestety nie mogłem go znaleźć a była w nim mowa o wpływie wyglądu potrawy na jakość trawienia. Z artykułu wynikało, że im bardziej estetycznie podana i kolorowa potrawa, tym więcej soków trawiennych się wydzielało, posiłki były lepiej trawione, a składniki odżywcze lepiej wchłaniane. Poza tym jak często jemy galaretę? Może właśnie dlatego warto zadbać aby wyglądała ładnie i klarownie. Wybór oczywiście pozostawiam Pani. Bardzo dziękuję za komentarz. Starałem się odpowiedzieć jak najbardziej merytorycznie. Czy mi się udało, pozostawiam Pani ocenie.
@@SauteCookingSchool Witamina C ginie w czasie gotowania , o ile pamiętam to traci się całkowice w temp 60 stopni, inne chyba też gotowania nie lubią .
Wazystko zależy od tego co chcemy osiągnąć. Jeśli chcemy pokazać produkt znajdujący się pod galaretą, to powinna być klarowna, bez pływających resztek. A jeśli nie potrzebujemy tego robić, to nie robimy. Galary z nóżek nie klaruję ale znam osoby, które to robią.
Gaza będzie dobra, jeśli galareta jest w miarę klarowna, a pływają w niej większe kawałki czegoś. Jeśli w płynie są drobiny rozgotowanego mięsa, ryb, warzyw czy ściętego białka, wtedy tylko piana z białek pomoże. Ale według mnie sama gaza, to szkoda czasu i nerwów.
@@SauteCookingSchool mistrz 🙈🤦 marnuje czas i produkty aby później i tak zrobić to co go denerwuje 😂😂 albo jesteś po prostu głupi albo masz rozdwojenie jaźni 🙈
Może trochę wygląda na mętną, ale zapewniam, że mętna nie była. Galareta była gotowana z dużej ilości nóg wieprzowych, golonek i szpondru wołowego. Była bardzo gęsta, intensywna, esencjonalna i "ciężka". Zawierała bardzo dużo kolagenu i może dlatego w filmie wyglądała na mętną.
Niestety nie. Białko "zbiera" z płynu najdrobniejsze zanieczyszczenia w grubsze fragmenty i to zostaje na gazie. Jeśli natomiast damy jeszcze więcej warstw, to zanim przecedzimy płyn, to galareta zacznie się ścinać i wszystko się zatrzyma.
Super. Dzięki
Drastyczne na początku i delikatne na końcu ;-) mega super!!!
Hehe, dobre. Dziękuję :)
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
Dziękuję i polecam się na przyszłość.
Dziękuję za bardzo czytelny i obrazowy przepis.
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam dzisiaj o 18 na premierę nowego filmu o tematyce świątecznej.
Dzieki Mistrzu! Cos tam slyszalem, ze dzwonia, a teraz wiem w ktorym kosciele!
Cieszę się.
Bardzo dzikuje za instrukcje, dzieki Tobie uratowalam dzisiaj moja galarete😁 pozdrawiam serdecznie
Bardzo mi miło, że chociaż trochę mogłem pomóc.
Zapytam . A po co klarować skoro właśnie w tej nieklarowanej są najcenniejsze składniki które usuwamy niepotrzebnie. Wyglad to nie wszystko, musi być smacznie i zdrowo.
Pozwolę się z Panią nie zgodzić. Galaretę klaruje się między innymi po to, aby usunąć drobiny rozgotowanych warzyw czy resztki mięs, w zasadzie już bezwartościowych. Usuwając te zanieczyszczenia nie pozbawiamy galarety ani składników mineralnych ani witamin. Podczas gotowania do roztworu przechodzą witaminy rozpuszczalne w wodzie czyli C i wit. z grupy B, a dzięki obecności tłuszczu również witaminy w nim rozpuszczalne tj A,D,E i K. Również większość białek i składników mineralnych jest rozpuszczalna w wodzie. Można ewentualnie powiedzieć, że usuwamy drobiny ściętego białka, które to być może jest wartościowe, ale są to na prawdę znikome ilości. Zapewniam Panią, ze galaretka klarowana jest równie smaczna co nie klarowana.
Kolejna sprawa to wygląd potrawy, który jednak ma znaczenie. Specjalnie dla Pani szukałem artykułu, który kiedyś czytałem, niestety nie mogłem go znaleźć a była w nim mowa o wpływie wyglądu potrawy na jakość trawienia. Z artykułu wynikało, że im bardziej estetycznie podana i kolorowa potrawa, tym więcej soków trawiennych się wydzielało, posiłki były lepiej trawione, a składniki odżywcze lepiej wchłaniane.
Poza tym jak często jemy galaretę? Może właśnie dlatego warto zadbać aby wyglądała ładnie i klarownie. Wybór oczywiście pozostawiam Pani.
Bardzo dziękuję za komentarz. Starałem się odpowiedzieć jak najbardziej merytorycznie. Czy mi się udało, pozostawiam Pani ocenie.
@@SauteCookingSchool Witamina C ginie w czasie gotowania , o ile pamiętam to traci się całkowice w temp 60 stopni, inne chyba też gotowania nie lubią .
Szkoda , że tak późno trafiłam na filmik :) Dzięki ogromne ! Pozdrawiam
Jeszcze chyba trochę czasu zostało?
Ja przecedzam przez gęste sitko.pozdrawiam
Chlopie wiecej roboty niz jedzenia poprostu przelej przez sito i gotowe poco ten nabial chyba ze masz francuskie smaczki .
Wazystko zależy od tego co chcemy osiągnąć. Jeśli chcemy pokazać produkt znajdujący się pod galaretą, to powinna być klarowna, bez pływających resztek. A jeśli nie potrzebujemy tego robić, to nie robimy. Galary z nóżek nie klaruję ale znam osoby, które to robią.
A gdyby odcedzić przez gazetę ale bez białek? Trzeba było pokazać nam 2 sposoby.
Gaza będzie dobra, jeśli galareta jest w miarę klarowna, a pływają w niej większe kawałki czegoś. Jeśli w płynie są drobiny rozgotowanego mięsa, ryb, warzyw czy ściętego białka, wtedy tylko piana z białek pomoże. Ale według mnie sama gaza, to szkoda czasu i nerwów.
@@SauteCookingSchool mistrz 🙈🤦 marnuje czas i produkty aby później i tak zrobić to co go denerwuje 😂😂 albo jesteś po prostu głupi albo masz rozdwojenie jaźni 🙈
@@zdobysawzasada7236 hahahaha 🥰😍🤩😘
pozbył się Pan farfocli ale Pańska galareta dalej jest mętna. wie Pan dlaczego się nie udało?
Może trochę wygląda na mętną, ale zapewniam, że mętna nie była. Galareta była gotowana z dużej ilości nóg wieprzowych, golonek i szpondru wołowego. Była bardzo gęsta, intensywna, esencjonalna i "ciężka". Zawierała bardzo dużo kolagenu i może dlatego w filmie wyglądała na mętną.
Mysle,ze bez bialka, przelana przez tyle warstw gazy,galareta bylaby klarowna.
Niestety nie. Białko "zbiera" z płynu najdrobniejsze zanieczyszczenia w grubsze fragmenty i to zostaje na gazie. Jeśli natomiast damy jeszcze więcej warstw, to zanim przecedzimy płyn, to galareta zacznie się ścinać i wszystko się zatrzyma.
Ja lekko zakwaszam wywar sokiem z cytryny.
Ło matko ale ceregiele... Ja bez białka i zawsze jest klarowna...
Ja też często bez białka, ale czasami trzeba sobie dopomóc. A i innym się też przyda :)
Fajny film ale za głośno trzepierz miską i za głusza głos.
Może kiedyś zrobię remake ;)