Jako ogrodnik, jestem przeciwnikiem trawników. Monokultura wymagająca nieproporcjonalnie dużej ilości pracy, nerwów i wody do uzyskania efektu amerykańskiego, czy angielskiego trawnika. Jestem fanem naturalistycznych ogrodów. Swój będę projektował pod styl "dzikiego ogrodu". Zależy mi na efekcie jakby sama matka natura maczała w tym palce. Harmonia i ład w jednym. Jeśli chodzi o strefę wypoczynku: będzie tam kompozycja mchów.
Pozdrowienia z Lublina
Jako ogrodnik, jestem przeciwnikiem trawników. Monokultura wymagająca nieproporcjonalnie dużej ilości pracy, nerwów i wody do uzyskania efektu amerykańskiego, czy angielskiego trawnika. Jestem fanem naturalistycznych ogrodów. Swój będę projektował pod styl "dzikiego ogrodu". Zależy mi na efekcie jakby sama matka natura maczała w tym palce. Harmonia i ład w jednym.
Jeśli chodzi o strefę wypoczynku: będzie tam kompozycja mchów.
Mam inwazję tego. I co dalej?
Nie da się wygrać z wiechliną :) chyba, że stosujesz środki niedozwolone w PL