Nie mam pojęcia, czy zobaczycie ten komentarz, ale wiedzcie, że mega wciągnęła mnie Wasza kampania i historia i wszystkie dotychczasowe odcinki, które przesłuchałam w tydzień, bardzo umiliły mi proces tworzenia mojego dyplomu!
Ja również kocham Mgły i jestem mega wciągnięty w tę fantastyczną przygodę zawsze sie śmieje, płaczę (mówię o śmierci Roberta)i tydzień bez Mgieł to nie tydzień
A jednak nikt żywcem nie spłonął (Nie, wcale nie jestem rozczarowana. Nic a nic! XD). Pins jest kozak. Zna się dziewczyna na rzeczy. Przypomina mi takiego demonicznego Wiedźmina. Coraz bardziej ją lubię. Trevor też robi się coraz ciekawszy. Doświadczenia z torturami? Inkwizycja jakaś? O, i mamy tu chyba jakąś hipisowką sektę ludzi-kwiatów. Tylko dzwonów i bongosów brak (bo substancji psychotropowych nie wykluczam). Ale i tak jest fajnie. XD Ta cała afera z wilkołactwem wyleciała mi trochę z głowy. No ale teraz znowu jaram się jak winiarnia bez mżawki. *Stawiam na wilkołaka-Trevora* - szepczę. Pozdrawiam gorąco! Do następnego.
Kurka wodna (staram się nie przeklinać), na czacie nie wszystko się pokazywało. Marti, chodziło mi o serial i zespolenie ofiar Hannibala z przyroda. Piękne i przerażające zarazem.
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
Notatkom zarówno Marty, jak i Agathy należy wierzyć, bo są bardzo rzetelne - rzekła największa maruda wśród widzów Spalmy to!, więc tym bardziej należy im wierzyć.
Utożsamiam się z Pins z tymi wiecznymi pretensjami w głosie, nawet gdy kogoś ratuje i używa uprzejmych słów. Nie, nie zachowuję się tak zawsze, ale no, potrafię włączyć Pins mode, gdy jestem głodna na przykład.
Witam, mam pytanie. Discord dostępny jest tylko dla patronów czy dostępny dla wszystkich? Jeśli dla każdego to prosiłbym o linka ponieważ nie mogę znaleźć. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Jak Paweł przypomniał o formie podcastu, to zauważyłem, że sam od dawna, jak udało się dogonić już odcinki, zawsze odpalam sobie w pracy w tle wersje na YT. Za dużo się dzieje na twarzach graczy (tak, oczywiście chodzi o Radka). No i pytanie gdzie wam bardziej się opłaca, to mogę dostosować :D Pozdrawiam
Bardzo fajna seria. Bardzo dobra obróbka. W sieci jest zbyt wiele sesji, które pokazują zbyt dużo zabawy graczy i oglądając sesję 3h mamy godzinę śmiechu i komentarzy śmieciowych. Oczywiście w wielu sesjach RPG coś takiego ma miejsce, ale oglądanie tego z boku jest raczej nudne i psuje klimat. U Was tego nie ma. Jesteście pierwszym z kanałów na który trafiłem, gdzie dba się tak mocno o jakość prezentacji. I żeby było jasne, nie przeszkadza mi śmiech na sesji. Jednak oglądanie przez kilkanaście minut, jak gracze zaśmiewają się (i dodają żarty) z jakiegoś zlepku słownego, który jest śmieszny głównie kontekstowo wcale nie jest zabawne. Co do Ravenloftu (krainy Barovia) to rozumiem klimat, jednak jakoś tak zgrzyta mi ekonomia i gospodarka takiego dość małego sandboxa. Owszem gdzieś tam mechanicznie można sobie to tłumaczyć, że to jest gdzieś w pobliżu planu piekielnego i wiele rzeczy bierze się z samej woli gospodarza. Opis świata sugeruje jednak racjonalność i zależność gospodarczą i muszę mocno oko przymykać by zaakceptować, że jedna winiarnia ma zaspokajać całe zapotrzebowanie na wino dość licznej grupy ludzi, gdzie wody się raczej nie pije. Jeśli warzywa rosną słabo, to tym bardziej trzeba więcej pól by wyrosło ich tyle by wyżywić mieszkańców, a typowych farm wiejskich otoczonych polami nie ma ze zrozumiałych względów. W książkach jak np. "Wampir z mgieł" trochę inaczej się to odbiera ale jako setting DnD, to już jakoś tak dziurawe jest jak kraina ze snów i to senne pochodzenie bije po umyśle z daleka. Niemniej przymykając na to oko, słucha się Was bardzo fajnie.
@@spalmyto Pewnie, pewnie, możemy tłumaczyć to magią, tylko w tym tkwi pułapka. Bo skoro magia, to po co w ogóle winnice :-). W końcu w DnD jest 3cio poziomowy czar, który produkuje posiłek, są rożne magiczne przedmioty. Np. kociołek, który zmienia wodę w zupę. Mając taki kociołek, czarodziej może zamknąć się na 1000lat w wieży i studiować księgi, bez potrzeby wychodzenia na zewnątrz :-) - w sumie fajny pomysł na jakiegoś NPCa. Taka magia od strony fabularnej działa fajnie ale lokalnie na małym obszarze, bo zastosowana globalnie tworzy zbyt duże obszary z dziwną ekonomią i gospodarką. Zatem jak już wchodzimy w magię, to w sumie mógłby być i "bukłak winnej obfitości" z którego wino nieustannie będzie lało się, gdy tylko go przechylimy ;-). Przepływ ograniczony jedynie średnicą wylotu bukłaka. W sumie też ciekawy motyw by właściciel winnicy uprawiał winorośle tylko dla picu, ale olewał zbieranie i tak naprawdę dostarczał wino z takiego bukłaka ;-).
@@piotrp980 ten komentarz jest tak absurdalny, że nawet nie chce mi się odpowiadać. To, że jakiś czar jest w podręczniku, nie oznacza że automatycznie *musi* być elementem świata przedstawionego, a produkcja jedzenia nie ma sensu, bo przecież „w podręczniku jest czar”. Jeśli chcesz się dowiedzieć, o co chodzi z winem i jaki wpływ ma na to magia, to oglądaj kolejne odcinki ¯\_(ツ)_/¯
@@popydo Nie wiem w czym masz problem, przecież pisałem, że uzasadnianie magią masowej produkcji czegoś do jedzenia/picia jest łagodnie mówiąc niezbyt pozytywne dla atrakcyjności świata. Wygląda jakbyś się z tym zgadzał. Zachęcacie do komentarzy więc komentuję świat Ravenloftu, który wydaje mi się mało spójny (oczywiście mogę czegoś nie wiedzieć). Co więcej uzasadniam, zamiast napisać, że jest do kitu i kropka. Padła sugestia, że magia uzasadnia ten brak spójności, bo nazwa winnicy "Magowie Wina" nie jest bez pokrycia. Ja tylko uzasadniam, że nie bardzo mnie to przekonuje. Jak chcecie komentarze tylko krótkie i euforyczne, to mówcie wprost :-P
![[RPG] „Oko proroka” - Gildia Smaku (Sezon 2) #2](http://i.ytimg.com/vi/hXEDw-0gUck/mqdefault.jpg)
Nie mam pojęcia, czy zobaczycie ten komentarz, ale wiedzcie, że mega wciągnęła mnie Wasza kampania i historia i wszystkie dotychczasowe odcinki, które przesłuchałam w tydzień, bardzo umiliły mi proces tworzenia mojego dyplomu!
Ja również kocham Mgły i jestem mega wciągnięty w tę fantastyczną przygodę zawsze sie śmieje, płaczę (mówię o śmierci Roberta)i tydzień bez Mgieł to nie tydzień
"Ja patrzę jak leci kamyk"
A jednak nikt żywcem nie spłonął (Nie, wcale nie jestem rozczarowana. Nic a nic! XD).
Pins jest kozak. Zna się dziewczyna na rzeczy. Przypomina mi takiego demonicznego Wiedźmina. Coraz bardziej ją lubię.
Trevor też robi się coraz ciekawszy. Doświadczenia z torturami? Inkwizycja jakaś?
O, i mamy tu chyba jakąś hipisowką sektę ludzi-kwiatów. Tylko dzwonów i bongosów brak (bo substancji psychotropowych nie wykluczam). Ale i tak jest fajnie.
XD
Ta cała afera z wilkołactwem wyleciała mi trochę z głowy. No ale teraz znowu jaram się jak winiarnia bez mżawki. *Stawiam na wilkołaka-Trevora* - szepczę.
Pozdrawiam gorąco! Do następnego.
Wpisałem w przeglądarce "spalmyto.pl/jakiesrzeczy" i faktycznie trafiłem do miejsca którego się nie spodziewałem... Pozdrawiam.
Kurka wodna (staram się nie przeklinać), na czacie nie wszystko się pokazywało. Marti, chodziło mi o serial i zespolenie ofiar Hannibala z przyroda. Piękne i przerażające zarazem.
Mina Pawła w 1:18:02 to złoto
Świetna Sesja!! Good Job!!
1:13 hah ja często na zmianę słucham na spotify (jak np. autobusem jadę) i na youtubie (jak już do domku wrócę) :)
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
?
Ice to see you, guys!
Dość chłodne powitanie
@@grzegorzbaranowski7148 Pożegnanie będzie równie oziębłe
Notatkom zarówno Marty, jak i Agathy należy wierzyć, bo są bardzo rzetelne - rzekła największa maruda wśród widzów Spalmy to!, więc tym bardziej należy im wierzyć.
Herbata, kocyk i można wbijać w te chłody
Utożsamiam się z Pins z tymi wiecznymi pretensjami w głosie, nawet gdy kogoś ratuje i używa uprzejmych słów. Nie, nie zachowuję się tak zawsze, ale no, potrafię włączyć Pins mode, gdy jestem głodna na przykład.
Pewne doświadczenie...Trevor to jest najciekawsza postać.
Kolejny odcinek może przynieść naprawdę wielkie zmiany jak któryś z chłopaków zmieni się w wilkołaka
Witam, mam pytanie. Discord dostępny jest tylko dla patronów czy dostępny dla wszystkich? Jeśli dla każdego to prosiłbym o linka ponieważ nie mogę znaleźć. Z góry dziękuję za odpowiedź.
jestem ciekawy co było za tajnym przejściem zawalonym.
Jak Paweł przypomniał o formie podcastu, to zauważyłem, że sam od dawna, jak udało się dogonić już odcinki, zawsze odpalam sobie w pracy w tle wersje na YT. Za dużo się dzieje na twarzach graczy (tak, oczywiście chodzi o Radka). No i pytanie gdzie wam bardziej się opłaca, to mogę dostosować :D
Pozdrawiam
Nie ma znaczenia, ale generalnie im więcej odsłuchań wersji podcastowej, tym wyżej jesteśmy w rankingach i więcej osób na nas trafia 😎
Sub zero zrobił miniaturkę?
Też o tym pomyślałem xD
Tak mi się przypomniało że może moglibyście zmienić ... na nazwisko przy Trevorze, gdyż chyba wszyscy je znają
Zmienimy wtedy, kiedy zostanie ujawnione w odcinku.
@@RanVor dokładnie tak 😂
@@spalmyto nie mogę się doczekać ale i tak będę tęsknił za "Trevor..."
Ps.Świetny odcinek
Bardzo fajna seria. Bardzo dobra obróbka. W sieci jest zbyt wiele sesji, które pokazują zbyt dużo zabawy graczy i oglądając sesję 3h mamy godzinę śmiechu i komentarzy śmieciowych. Oczywiście w wielu sesjach RPG coś takiego ma miejsce, ale oglądanie tego z boku jest raczej nudne i psuje klimat. U Was tego nie ma. Jesteście pierwszym z kanałów na który trafiłem, gdzie dba się tak mocno o jakość prezentacji.
I żeby było jasne, nie przeszkadza mi śmiech na sesji. Jednak oglądanie przez kilkanaście minut, jak gracze zaśmiewają się (i dodają żarty) z jakiegoś zlepku słownego, który jest śmieszny głównie kontekstowo wcale nie jest zabawne.
Co do Ravenloftu (krainy Barovia) to rozumiem klimat, jednak jakoś tak zgrzyta mi ekonomia i gospodarka takiego dość małego sandboxa. Owszem gdzieś tam mechanicznie można sobie to tłumaczyć, że to jest gdzieś w pobliżu planu piekielnego i wiele rzeczy bierze się z samej woli gospodarza. Opis świata sugeruje jednak racjonalność i zależność gospodarczą i muszę mocno oko przymykać by zaakceptować, że jedna winiarnia ma zaspokajać całe zapotrzebowanie na wino dość licznej grupy ludzi, gdzie wody się raczej nie pije. Jeśli warzywa rosną słabo, to tym bardziej trzeba więcej pól by wyrosło ich tyle by wyżywić mieszkańców, a typowych farm wiejskich otoczonych polami nie ma ze zrozumiałych względów.
W książkach jak np. "Wampir z mgieł" trochę inaczej się to odbiera ale jako setting DnD, to już jakoś tak dziurawe jest jak kraina ze snów i to senne pochodzenie bije po umyśle z daleka.
Niemniej przymykając na to oko, słucha się Was bardzo fajnie.
Ciekawe dlaczego winiarnia nazywa się „Magowie Wina”, pewnie bez powodu ;) Dzięki za miłe słowa!
@@spalmyto Pewnie, pewnie, możemy tłumaczyć to magią, tylko w tym tkwi pułapka. Bo skoro magia, to po co w ogóle winnice :-). W końcu w DnD jest 3cio poziomowy czar, który produkuje posiłek, są rożne magiczne przedmioty. Np. kociołek, który zmienia wodę w zupę. Mając taki kociołek, czarodziej może zamknąć się na 1000lat w wieży i studiować księgi, bez potrzeby wychodzenia na zewnątrz :-) - w sumie fajny pomysł na jakiegoś NPCa. Taka magia od strony fabularnej działa fajnie ale lokalnie na małym obszarze, bo zastosowana globalnie tworzy zbyt duże obszary z dziwną ekonomią i gospodarką.
Zatem jak już wchodzimy w magię, to w sumie mógłby być i "bukłak winnej obfitości" z którego wino nieustannie będzie lało się, gdy tylko go przechylimy ;-). Przepływ ograniczony jedynie średnicą wylotu bukłaka.
W sumie też ciekawy motyw by właściciel winnicy uprawiał winorośle tylko dla picu, ale olewał zbieranie i tak naprawdę dostarczał wino z takiego bukłaka ;-).
@@piotrp980 ten komentarz jest tak absurdalny, że nawet nie chce mi się odpowiadać. To, że jakiś czar jest w podręczniku, nie oznacza że automatycznie *musi* być elementem świata przedstawionego, a produkcja jedzenia nie ma sensu, bo przecież „w podręczniku jest czar”. Jeśli chcesz się dowiedzieć, o co chodzi z winem i jaki wpływ ma na to magia, to oglądaj kolejne odcinki ¯\_(ツ)_/¯
@@popydo Nie wiem w czym masz problem, przecież pisałem, że uzasadnianie magią masowej produkcji czegoś do jedzenia/picia jest łagodnie mówiąc niezbyt pozytywne dla atrakcyjności świata. Wygląda jakbyś się z tym zgadzał.
Zachęcacie do komentarzy więc komentuję świat Ravenloftu, który wydaje mi się mało spójny (oczywiście mogę czegoś nie wiedzieć). Co więcej uzasadniam, zamiast napisać, że jest do kitu i kropka.
Padła sugestia, że magia uzasadnia ten brak spójności, bo nazwa winnicy "Magowie Wina" nie jest bez pokrycia. Ja tylko uzasadniam, że nie bardzo mnie to przekonuje. Jak chcecie komentarze tylko krótkie i euforyczne, to mówcie wprost :-P
@@piotrp980 no to oglądaj odcinki dalej i poznaj to wyjaśnienie. Bo na razie nie zostało Ci ono podane, a jednak już masz zdanie na jego temat.