Mialam okolo 20 roznych terapeutow w ciagu ostatnich 7 lat leczenia, ktorzy pracowali w roznych nurtach. Niestety wielokrotnie marnowalam czas i pieniadze bo nurt nie byl dopasowany do moich problemow. Mam duze porownanie i widze jak duzy ma to wplyw. Z moimi dosc duzymi problemami zdecydowanie Psychodynamiczna - TFP. Bardzo polecam do zaburzen osobowosci, uzaleznien, depresji czy lekow.
TFP nie ma żadnego zastosowania do uzależnień, może pomóc w tematach okołouzależnieniowych, natomiast przy osobach uzależnionych w pierwszej kolejności rozwiązuje się ten właśnie problem. Zdecydowanie nie należy tego robić przy pomocy TFP, która się nie nadaje do tego po prostu. Jeśli miałeś 20 terapeutów w ciągu 7 lat, to znaczy, że zmieniałeś terapeutę średnio co 4 miesiące (wliczając przerwy między terapiami, pewnie co dwa miesiące). Gdybym miał zgadywać, trafiłeś w końcu na terapeutę, który potwierdził to co chciałeś usłyszeć, i to właśnie tu tracisz pieniądze i czas. Na Twoim miejscu wróciłbym do jedengo z pierwszych terapuetów... Ale ja Cię nie znam, tak tylko strzelam...
Jeżeli chcesz zacząć musisz zacząć od pozostawienia substancji psychoaktywnych i na spokojnie poszukać odpowiedniej terapii a jest ich dużo więc można wybierać 😊
Zanim pójdziesz do terapeuty zadaj sobie jedno bardzo ważne pytanie. Czy potrzebujesz wypłakać się drugiej osobie czy potrzebujesz rozwiązania problemów/jakiejkolwiek pomocy. Jeżeli chcesz się tylko wypłakać to idź ale będzie cię to kosztowało nie tylko pieniądze, ale spędzanie czasu z manipulatorem który będzie próbował ci zniszczyć życie dla zabawy bo oni tacy są. Jeżeli to drugie to nawet nie idź bo nic nie zyskasz na tym.
@@berberisvulgaris7291 ja właśnie też, największym błędem było to że poszłam do psychologa, za to na psychiatrę trafiłam świetnego i nie żałuję, teraz tylko zbieram się żeby zacząć terapię, bo najlepszy efekt jest dobra terapia + leki z tego co wiem
Trzeba miec szczescie, zeby trafic na tego wlasciwego terapeute. Probowalam dwoch i w obu przypadkach mialam wrazenie, ze wyrzucilam pieniadze w bloto. Nie rozumiem, jak mozna brac pieniadze za samo sluchanie. Jakas interakcja z klientem chyba powinna byc...
Tak powinna i ogółem szczerze odradzam chodzenie np do psychologa, sama doświadczyłam i później też wiele słyszałam jak dużo złego potrafią zrobić, a jak mało na +. Psycholog tak na prawdę sam z siebie nic nie może zrobić, najbardziej efektywne jest leczenie farmakologiczne + psychoterapia, wiadomo że w obu przypadkach trzeba dobrze trafić. Wtedy psychiatra zadaje pytania i odpowiada ewentualnie na twoje, ustala jaki jest twój problem i wypisuje wstępne leki + zalecenie na bardziej szczegółowe badania( skierowanie bierzesz od rodzinnej), jak masz badania i leki dobrze działają, to lecisz z terapią i wtedy masz największe szanse powodzenia, a przynajmniej ja tak uważam.
Trzeba mieć szczęście żeby trafić na właściwego oszusta? I co ten właściwy oszust zrobi? Przytuli cię zanim cię oszuka na pieniądze, czas, życie? Nie ma czegoś takiego jak właściwy terapeuta. To czego doświadczyliście to się nazywa terapia i jest ona wszędzie taka sama u każdego terapeuty. Na tym polega terapia a nie że trafiliście na nieodpowiednią osobę xD Daliście się zrobić w ch...
@@NotSure405 skąd masz taką pewność? Generalnie każdy terapeuta jest inny, są uczeni tego samego, ale ich podejście do pacjenta i umiejętność prowadzenia terapii jest inna
W sumie to w tym galimatiasie brakuje takiej funkcji osoby wstępnie oceniającej, który nurt jest odpowiedni. Coś jak lekarz pierwszego kontaktu (gdyby funkcjonował tak, jak powinien). No sorry, jak bym wiedziała co jest ze mną nie tak nie potrzebowałabym psychologa xD
Psychiatra choć drogi, to powinien ci na to odpowiedzieć (jeśli jest dobry), dodatkowo zlecić wykonanie innych badań i ewentualnie wdrożyć farmakoterapie, jeśli jest potrzebna
Popieram, trafiłem na roku na człowieka co na moim cierpieniu się pastwił i zarabiał na mnie 😐🫣🤨 strata kasy, i problemów 10 razy tyle, a moje ulubione osoby zdystansowały się i przerwaliśmy 😤 szkoda, bo są osoby warte uwagi 🤔 trzeba wiedzieć co i z kim 🤔 z jednych relacji mogą powstać fajne znajomości
To nie nurt decyduje o powodzeniu ale wspólny fantazmat miedzy psychoterapetą a pacjentem. No i jeszcze zależy co można nazwać sukcesem terapełtycznym.
wielu zwolenników róźnych wyznań/ideii łączy wspólny fantazmat, a jakoś trudno jest mówić o jakichkolwiek korzyściach terapeutycznych w tym przypadku, a relacja teraputyczna to nie synonim wspólnego fantazmatu
@annakott3206 bo wyznania nie zajmują się leczeniem. Co do uczuć odczuć i bazy skojarzeniowej zdeterminowanej poprzez fantazmat musi zajść pewne podobieństwo. Jeśli terapełta nie potrafi wyobrazić sobie tego co odczuwa jego pacjęnt terapia będzie jałowa . No i razem muszą podążać za tym co nowe i nieznane . Różnica pomiędzy terapełtą a pacjęntem jest taka że terapełta już wie że jest pieprzniety a pacjęnt jeszcze nie. Tak jak narcyzowi może pomóc tylko jeszcze bardziej narcystyczny terapełta by rozbroić jego podzielenie podmiotowe .
Nigdy w sumie nie zastanawiałam się jakie są rodzaje psychoterapii. Ja mając depresję najpierw poszłam do psychiatry i on ustalił, że potrzebuje psychoterapii analitycznej i nawet polecił konkretnego terapeutę z tego samego centrum, z którym uważał, że dobrze bym się dogadała. Ciekawi mnie jak często coś takiego się zdarza🤔
To niezłego masz psychiatrę... Czas wychodzenia z depresji jest średnio o roku dłuzszy dla osób uczestniczących w terapi psychoanaliotycznej niż dla osób nie uczestniczącychy w żadnej terapii.
@@marcinwaszakBardzo proszę o źródło danych oraz skoro mówisz że osoby które nie uczestniczą w terapii wychodzą z niej rok szybciej to jakie są ich metody leczenia?
@@guzi5109 Niestety nie znalazłem i nie pamiętam źródła. Jeśli je odnajdę, odezwę się jeszcze. Nie twierdzę, że osoby nie uczestniczące w terapii wychodzą szybciej z depresji niż te uczestniczące. To co napisałem dotyczy depresji i nurtu psychoanalitycznego. Terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym daje świetne rezultaty. Po prostu nie każdy nurt nadaje się do wszystkiego. To po pierwsze, a po drugie, w sumie możliwe, że zbyt pochopnie skrytykowałem psychiatrę. Jeśli jedybym problem jest depresja i psychiatrra kieruje na psychoanalizę, to podtrzymuję to co napisałem. Inaczej sprawa wygląda, jeśli łagodna depresja jest zaburzeniem współistniejącym w związku z np. zaburzeniami osobowości. Wtedy psychoanaliza ma więcej sensu....
@@marcinwaszak Cieszę się że tak szeroko odpowiedziałeś, teraz rzeczywiście widzę twój sposób patrzenia który przyznam, z początku wydawał mi się lekkim hejtem 😅. Mówiąc o depresji, według mnie najbardziej istotna jest kwestia skąd takie zaburzenie się bierze. Terapia CBT rzeczywiście ma statystycznie najlepsze rezultaty, jednak jeżeli takowa depresja występuje przez różne nieprzepracowane wydarzenia z życia które z biegiem czasu nabrały na sile, a których o dziwo często nie jesteśmy świadomi to psychoanaliza może być bardziej pomocna. Swoją drogą polecam zapoznać się z Jungowskim archetypem cienia. Ciekawe zagadnienie. Ostatecznie to psychiatra najlepiej znał swoją klientkę.
Taktyczny komentarz ❤
Jeżeli planuje Pan drugą część, to warto wspomnieć EMDR, ISTDP i terapii opartej na mentalizacji (MBT). Względnie nowe i obiecujące😊
Mialam okolo 20 roznych terapeutow w ciagu ostatnich 7 lat leczenia, ktorzy pracowali w roznych nurtach. Niestety wielokrotnie marnowalam czas i pieniadze bo nurt nie byl dopasowany do moich problemow. Mam duze porownanie i widze jak duzy ma to wplyw. Z moimi dosc duzymi problemami zdecydowanie Psychodynamiczna - TFP. Bardzo polecam do zaburzen osobowosci, uzaleznien, depresji czy lekow.
jesteś po operacji płci?
TFP nie ma żadnego zastosowania do uzależnień, może pomóc w tematach okołouzależnieniowych, natomiast przy osobach uzależnionych w pierwszej kolejności rozwiązuje się ten właśnie problem. Zdecydowanie nie należy tego robić przy pomocy TFP, która się nie nadaje do tego po prostu.
Jeśli miałeś 20 terapeutów w ciągu 7 lat, to znaczy, że zmieniałeś terapeutę średnio co 4 miesiące (wliczając przerwy między terapiami, pewnie co dwa miesiące). Gdybym miał zgadywać, trafiłeś w końcu na terapeutę, który potwierdził to co chciałeś usłyszeć, i to właśnie tu tracisz pieniądze i czas. Na Twoim miejscu wróciłbym do jedengo z pierwszych terapuetów... Ale ja Cię nie znam, tak tylko strzelam...
W idealnym momencie wrzuciłeś ten film, bo właśnie szukam terapeuty - chciałabym w końcu zacząć, a zbierałam się do tego przez lata 🥹
Jeżeli chcesz zacząć musisz zacząć od pozostawienia substancji psychoaktywnych i na spokojnie poszukać odpowiedniej terapii a jest ich dużo więc można wybierać 😊
Zanim pójdziesz do terapeuty zadaj sobie jedno bardzo ważne pytanie. Czy potrzebujesz wypłakać się drugiej osobie czy potrzebujesz rozwiązania problemów/jakiejkolwiek pomocy. Jeżeli chcesz się tylko wypłakać to idź ale będzie cię to kosztowało nie tylko pieniądze, ale spędzanie czasu z manipulatorem który będzie próbował ci zniszczyć życie dla zabawy bo oni tacy są. Jeżeli to drugie to nawet nie idź bo nic nie zyskasz na tym.
@@berberisvulgaris7291 ja właśnie też, największym błędem było to że poszłam do psychologa, za to na psychiatrę trafiłam świetnego i nie żałuję, teraz tylko zbieram się żeby zacząć terapię, bo najlepszy efekt jest dobra terapia + leki z tego co wiem
Jacek Santorski powiedzial ze w kraju mamy tylko 2% kompetentnych psychologow.
Szokująca informacja i mówi to psycholog.!!!
A Santorski to taki wielki specjalista ?
@@monikamichalska9930
... on może być w grupie większościowej lecz te 2% jest istotną informacją.
Do jakiegokolwiek terapeuty pójdziesz, na 100 proc. uzna, że jego wersja terapii pasuje do Ciebie ;-)))
Trzeba miec szczescie, zeby trafic na tego wlasciwego terapeute. Probowalam dwoch i w obu przypadkach mialam wrazenie, ze wyrzucilam pieniadze w bloto. Nie rozumiem, jak mozna brac pieniadze za samo sluchanie. Jakas interakcja z klientem chyba powinna byc...
Tak powinna i ogółem szczerze odradzam chodzenie np do psychologa, sama doświadczyłam i później też wiele słyszałam jak dużo złego potrafią zrobić, a jak mało na +. Psycholog tak na prawdę sam z siebie nic nie może zrobić, najbardziej efektywne jest leczenie farmakologiczne + psychoterapia, wiadomo że w obu przypadkach trzeba dobrze trafić. Wtedy psychiatra zadaje pytania i odpowiada ewentualnie na twoje, ustala jaki jest twój problem i wypisuje wstępne leki + zalecenie na bardziej szczegółowe badania( skierowanie bierzesz od rodzinnej), jak masz badania i leki dobrze działają, to lecisz z terapią i wtedy masz największe szanse powodzenia, a przynajmniej ja tak uważam.
Trzeba mieć szczęście żeby trafić na właściwego oszusta? I co ten właściwy oszust zrobi? Przytuli cię zanim cię oszuka na pieniądze, czas, życie? Nie ma czegoś takiego jak właściwy terapeuta. To czego doświadczyliście to się nazywa terapia i jest ona wszędzie taka sama u każdego terapeuty. Na tym polega terapia a nie że trafiliście na nieodpowiednią osobę xD Daliście się zrobić w ch...
@@NotSure405 skąd masz taką pewność? Generalnie każdy terapeuta jest inny, są uczeni tego samego, ale ich podejście do pacjenta i umiejętność prowadzenia terapii jest inna
A terapia EMDR? Szczególnie wskazana przy leczeniu PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego, ale tez depresji, lęków i.t.d.
W sumie to w tym galimatiasie brakuje takiej funkcji osoby wstępnie oceniającej, który nurt jest odpowiedni. Coś jak lekarz pierwszego kontaktu (gdyby funkcjonował tak, jak powinien). No sorry, jak bym wiedziała co jest ze mną nie tak nie potrzebowałabym psychologa xD
Psychiatra choć drogi, to powinien ci na to odpowiedzieć (jeśli jest dobry), dodatkowo zlecić wykonanie innych badań i ewentualnie wdrożyć farmakoterapie, jeśli jest potrzebna
Bo tak naprawdę skrajną głupotą jest próbować tylko jedną. Warto łączyć terapię psychodynamiczną z behawioralną, artystyczną, terapii ze zwierząt etc
Popieram, trafiłem na roku na człowieka co na moim cierpieniu się pastwił i zarabiał na mnie 😐🫣🤨 strata kasy, i problemów 10 razy tyle, a moje ulubione osoby zdystansowały się i przerwaliśmy 😤 szkoda, bo są osoby warte uwagi 🤔 trzeba wiedzieć co i z kim 🤔 z jednych relacji mogą powstać fajne znajomości
Dzięki
O dzięki akurat mam z tego kolosa jutro xd
To nie nurt decyduje o powodzeniu ale wspólny fantazmat miedzy psychoterapetą a pacjentem. No i jeszcze zależy co można nazwać sukcesem terapełtycznym.
wielu zwolenników róźnych wyznań/ideii łączy wspólny fantazmat, a jakoś trudno jest mówić o jakichkolwiek korzyściach terapeutycznych w tym przypadku, a relacja teraputyczna to nie synonim wspólnego fantazmatu
@annakott3206 bo wyznania nie zajmują się leczeniem. Co do uczuć odczuć i bazy skojarzeniowej zdeterminowanej poprzez fantazmat musi zajść pewne podobieństwo. Jeśli terapełta nie potrafi wyobrazić sobie tego co odczuwa jego pacjęnt terapia będzie jałowa . No i razem muszą podążać za tym co nowe i nieznane . Różnica pomiędzy terapełtą a pacjęntem jest taka że terapełta już wie że jest pieprzniety a pacjęnt jeszcze nie. Tak jak narcyzowi może pomóc tylko jeszcze bardziej narcystyczny terapełta by rozbroić jego podzielenie podmiotowe .
Czy zrobisz 2 czesc? 🥰 bo wiem ze jeszcze jest wiele!
Miniaturka podwalona z kanału "Healthy Gamer"
Nie ładnie
No ja mam nadzieję że tak...
2 część będzie spoko
Fajna miniaturka, wygląda na twoją
Nigdy w sumie nie zastanawiałam się jakie są rodzaje psychoterapii. Ja mając depresję najpierw poszłam do psychiatry i on ustalił, że potrzebuje psychoterapii analitycznej i nawet polecił konkretnego terapeutę z tego samego centrum, z którym uważał, że dobrze bym się dogadała. Ciekawi mnie jak często coś takiego się zdarza🤔
Masz dobrego terapeute? Gdzieś w Warszawie lub okolicach może?
To niezłego masz psychiatrę... Czas wychodzenia z depresji jest średnio o roku dłuzszy dla osób uczestniczących w terapi psychoanaliotycznej niż dla osób nie uczestniczącychy w żadnej terapii.
@@marcinwaszakBardzo proszę o źródło danych oraz skoro mówisz że osoby które nie uczestniczą w terapii wychodzą z niej rok szybciej to jakie są ich metody leczenia?
@@guzi5109 Niestety nie znalazłem i nie pamiętam źródła. Jeśli je odnajdę, odezwę się jeszcze.
Nie twierdzę, że osoby nie uczestniczące w terapii wychodzą szybciej z depresji niż te uczestniczące. To co napisałem dotyczy depresji i nurtu psychoanalitycznego. Terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym daje świetne rezultaty. Po prostu nie każdy nurt nadaje się do wszystkiego.
To po pierwsze, a po drugie, w sumie możliwe, że zbyt pochopnie skrytykowałem psychiatrę. Jeśli jedybym problem jest depresja i psychiatrra kieruje na psychoanalizę, to podtrzymuję to co napisałem. Inaczej sprawa wygląda, jeśli łagodna depresja jest zaburzeniem współistniejącym w związku z np. zaburzeniami osobowości. Wtedy psychoanaliza ma więcej sensu....
@@marcinwaszak Cieszę się że tak szeroko odpowiedziałeś, teraz rzeczywiście widzę twój sposób patrzenia który przyznam, z początku wydawał mi się lekkim hejtem 😅. Mówiąc o depresji, według mnie najbardziej istotna jest kwestia skąd takie zaburzenie się bierze. Terapia CBT rzeczywiście ma statystycznie najlepsze rezultaty, jednak jeżeli takowa depresja występuje przez różne nieprzepracowane wydarzenia z życia które z biegiem czasu nabrały na sile, a których o dziwo często nie jesteśmy świadomi to psychoanaliza może być bardziej pomocna. Swoją drogą polecam zapoznać się z Jungowskim archetypem cienia. Ciekawe zagadnienie. Ostatecznie to psychiatra najlepiej znał swoją klientkę.
To jest kurwa płatne
Tak jak żarcie
@@CzowiekAbsurdalny
Jak mowa o kosztach to, jaką gwarancję dostaje za tę ,,usługę,,?
nie, za darmo ktoś będzie Ci poświęcał swój czas. :/
Kurwa też jest płatna.
Tylko po co przeklinać
Tak samo jak szkoły terapeutyczne, superwizje terapeutów (zazwyczaj x2 droższe od terapii) i terapie własne terapeutów 🤷♂️