Wiedza bez doświadczenia jest jak jedzenie obiadu bez sztućców. Niby się człowiek naje, ale ile przy tym podchodów. Tak i tu. Chodzili, mierzyli, a wystarczyło doświadczenie. Wielki szacunek! :) I czekamy na więcej takich ciekawostek!
U mnie prulo jeden rozjazd codziennie jak jechał jeden pociąg pośpieszny, przyjeżdżały komisje z zakładu potem z Warszawy, od wykonawcy modernizacji przyjeżdżali też sprawdzali kontrolery położenia iglic podbijali rozjazd ogólnie sieczka była. Raz jak byłem na przeglądzie urządzeń bo wypadł akurat paragraf na ten dzień do zrobienia zlokalizowalem usterkę. Akurat jak pociąg przejezdzal miałem otwarta skrzynkę z przekaźnikami od kontroli przełożenia rozjazdu( nie nie chodzi o urządzenia przekaźnikowe) i zobaczyłem jak rusza się cała skrzynia na słupku i w pewnym momencie ruszył się przewód i wtyczka i wyskoczyło rozprucie. Poprawiłem wtyczkę i zcisnąłem trytytką bo oryginalna sprężynka była uszkodzona i koniec końców usterka przestała występować po mojej naprawie.
Bądź mądry i znajdź 😉 kiedyś siedziałem pół dnia i szukałem czemu nie ma jazdy w podobnym modelu. Wszystko sprawne, przy mnie było oczywiście. Na szczęście znalazłem babola w postaci luźnej śrubki trzymającej styk.
Fajno! :) Czytam obecnie Książkę pt. "Lecę" Jana Pelczara i tam jest znamienne zdanie... My w obecnych czasach nie jesteśmy Pilotami. Jesteśmy jedynie operatorami maszyn latających :) Pozdrawiam serdecznie i do miłego...
Miałem podobny przypadek na EN57. Przy dotykaniu pulpitu załączało się samo przyciemnianie reflektorów. Jak się okazało po godzinach obelg podstawka przekaźnika trochę się przesunęła na szynie i któryś koziołek delikatnie smyrał flagę przekaźnika i efekt był jak wyżej napisałem.
Ciekawe, ogladając film wydaje się to takie oczywiste. Można się tylko domyślić ile wczesniej ludzi mogło się głowić na rozwiązaniem tej usterki, a tu wystarczało tylko.....i problem rozwiązany.Pozdrawiam i do następnego odcinka.👍
To tak jak w Niemczech na mojej maszynie. W 2014 pracowałem tam. Na cnc i moja maszyna miała uszkodzoną jedna z prowadnic. Nic wielkiego ale jak skasował się luzy to nie dało się ustawić programów np z gieci. Na dwie strony itp. A jeżeli zluzowales prowadnice to nie dało się nic giąc bo wszystko robiła w cały świat. Każdy kąt inny. Było też na ten maszynie zlecenie które dali się wykonać tylko na niej i nie na żadnej innej oraz potrzebowalo gięcia w dwie strony. Dwa lata Niemcy nie wiedzieli jak to zlecenie robię aż w końcu jeden z kierowników został na naszej zmienię i patrzył... Co robiłem ja? W momencie przejścia ramienia na lewa stronę zwalnialem maszynę i klepalem młotkiem w support żeby przeskoczyl na drugą stronę po czym przyspieszalem maszyne i konczylem gięcie 😂
Banalnie proste pytanie... Dlaczego wiele tych przewodów, w tym antenowy ot tak sobie wiszą ?? One wszystkie powinny być na mocowane w uchwytach, po to by unikać własnie takich sytutacji.
Byłem kiedyś na usterce gdzie dyżurny ruchu zgłaszał, że siada mu izolacja na rozjeździe kiedy obok, po sąsiednim torze jechał pociąg, tylko towarowy. Okazało się, że w tłuczniu utopiony był kawałek starej linki i robił zwarcie od wstrząsów :)
Straszny bałagan w instalacji. W takim syfie to nic dziwnego że się coś przetarło. Wszytko musi mieć swoje miejsce, być poprowadzone i nie pozwalać na samoczynne przemieszcznie się. Jak to mówi jeden dobry mechanik, na jedną odciętą trytkę, zakładamy dwie nowe.
A czy ten przekaźnik na pewno jest dobry? z tego co pamiętam, to takie "chorągiewki" zmieniają stan przekaźnika dopiero jak się je "otworzy" na zewnątrz przekaźnika, raczej nie powinny wyzwalać w stanie zamkniętym, nawet po dotknięciu(w środku oś "chorągiewki" ma krzywkę która po przekręceniu popycha styk ruchomy przekaźnika)
Zastanawia mnie, to dlaczego przy tak ważnym układzie ten przekaźnik nie jest podtrzymywany, a zanik napiecia na cewce wyzwala otwarcie zaworu. W tym przypadku uszkodzenie przewodu zasilającego cewkę przekaźnika nie wyzwoli hamowania.
Dobry, szkoda że nie ma filmiku po usterce, jak została usunięta, ja bym jeszcze się pokusił o naprawę obudowy, no chyba że ta chorogiewka ma być odsłonięta. Pozdrawiam
Chorągiewki w tego typu przekaźnikach z reguły są zawsze odsłonięte. Niezależnie od tego do czego zastosowano przekaźnik to jeszcze nie spotkałem się z zasłanianiem chorągiewki, przynajmniej na taborze tramwajowym
Ten przekaźnik jest uszkodzony. To nie jest chorągiewka wskaźnikowa, ale dźwigienka ręcznego wyzwalania przekaźnika. Takie przyciskanie tej dźwigni nie powinno powodować zadziałania przekaźnika. Sama chorągiewka jest koloru pomarańczowego i pojawia się w tej szczelinie nad literką "R" napisu RADIO STOP. Pozdrawiam.
Coś wiesz ale nie do końca. Zapoznaj się najpierw z dokumentacją tego przekaźnika. Kolorem się nie sugeruj bo w serii R15 powiązany jest z rodzajem napięcia zasilającym cewkę (AC lub DC). I to właśnie służy do ręcznego przesterowania styków przekaźnika. Potocznie zwie się to chorągiewką ze względu na kształt i możliwość ustawiania pod kątem 90 stopni co powoduje trwałe blokowanie styków - przekaźnika w pozycji "zadziałanej".
@@tmechatronik i vice versa:) zjadlem zeby na R15 w ukladach automatyki przemyslowej. na Twoim filmie udezasz w dzwigienke, a przekaznik sie przelacza. nie ma prawa tak byc, przy sprawnym przekazniku. brawo za znalezienie usterki, ale moim zdaniem nie do konca, bo sam R15 jest wadliwy. pozdrawiam
@@pxb-retrofun zamiast zjadać zęby wystarczyło zapoznać się z budową tych przekaźników - byłby z tego większy pożytek i zaoszczędziłbyś na dentyście ;) Gdybyś rzeczywiście miał odpowiednią wiedzę w tym zakresie wiedziałbyś, że R15 w zależności od wykonania, czy lat produkcji miały różne rozwiązania. Jednym z nich jest "chorągiewka", a dokładnie przycisk testujący z możliwością blokowania styków. W stanie zasadniczym nie wpływa on w żaden sposób na styki. Po przyciśnięciu powoduje ich przełączenie ale jest to funkcja przycisku chwilowego. W przypadku gdy chcemy uzyskać trwałe przełączenie styków, przestawiamy "dźwigienkę" o 90 stopni. Dziwi fakt, że "fachowiec który zjadł zęby na R15" wypisuje takie rzeczy. Przecież wystarczy zajrzeć do karty katalogowej przekaźnika. Nie jest to złośliwość tylko stwierdzenie faktu. Albo na czymś zjedliśmy zęby albo po prostu mamy o sobie wysokie mniemanie... Wszystkiego dobrego i polecam lekturę karty katalogowej plus zakup takiego przekaźnika ;)
@@tmechatronik Karty katalogowe są ważne. Na obronę PXB-Retrofun - jest Pan super fachowcem, ale pewnie i Pan ma taki punkt, gdzie wydaje się Panu, że Pan wie o każdym aspekcie, a faktycznie jest Pan nieświadomy niewiedzy. Nie widzę praktycznego sposobu wyeliminowania nieuświadomionej niewiedzy. A może Pan ma jakiś pomysł?
Podstawowa zasada. Zanim cokolwiek się napisze, tym bardziej gdy zwraca się komuś uwagę, dobrze upewnić się, że naprawdę mamy rację. W obecnych czasach jest to banalnie proste. Niestety większość ludzi albo jest niedowartościowana albo już sam nie wiem co bo najpierw jest oburzenie i zwracanie uwagi, a później przychodzi refleksja, że może to jednak oni nie mają racji. Najpierw myśleć, upewniać się dopiero potem pisać/zwracać uwagę.
Generalnie bałagan w kablach jest jeszcze nie raz będziesz musiał tam zaglądać nie rozumiem monterów tej instalacji dlaczego ładnie tego nie zamocowali .no chyba że oszczędności i okablowanie idzie szkoda gadac
Dlaczego dziadowskim? Zwykły przekaźnik R15 który jest stosunkowo trwały. Do tego obwód skonstruowany jest tak, że uszkodzenie cewki, czy przerwa w jej zasilaniu powoduje wdrożenie hamowania nagłego. R15 jest tu mocno przewymiarowana w stosunku do prądu jaki płynie w obwodzie zaworu EP radiostopu.
@@tmechatronik Z swej praktyki powiem bo mam w utrzymaniu maszyny do produkcji gumowców /wtryskarki/ OTTOGALI PADOWA z lat 70 z całymi szafami tych przekaźników i to one odpowiadają za 95 % awarii tych maszyn W jednej z bębnem na 12 stanowisk zmieniłem na ruskie od central telefonicznych Awarie minęły jak ręką odjął . Stare relpola jeszcze były jakie takie obecne to syf U mnie zawsze był problem z uruchomieniem linii po postoju Jak nie klapały 2- 3 miesiące to się cuda działy przez pierwszy dzień Na stykach potrafiło być 20 omów Po prostu śniedziały
@@tmechatronik Również na r15 nie powiem złego słowa, choć ostatnio prawie nie zmieniłem zdania, gdyż w lokomotywie samoczynnie uruchamiał się SHP tylko przy jeździe wstecz. Podejrzenie padło min na przekaźnik tego typu, który jest pomiędzy nastawnikiem kierunku jazdy a generatorem EDA3. Problem jednak leżał w samym generatorze i wymiana pomogła.
Uzywa się ciągle tego radiostopu? Czy to przypadkiem nie jest przestarzała technologia? Nie ma nic lepszego? Gdzieś czytałem o jakimś szczylu który za pomocą radia nadawał sygnał zatrzymujący pociagi. Skoro to takie proste to po licho to się nadal używa?
Jak po co? Dla bezpieczeństwa. Będzie jakiś dzwon nie ma lepszej metody na zatrzymanie wszystkiego dookoła. Co do szczyla też tak sobie kiedyś myślałem nagrać kanał nr 10 i odtworzyć go na innych kanałach... :) Na szczęście miałem tylko skaner bez możliwości nadawania. Ale człowiekowi głupie myśli przychodzą heheh.
Niema nic lepszego. Co więcej nowocześniejsze systemy nie mają możliwości tak zatrzymać pociągów zdalnie. Prostota tego sytemu jest jego najmocniejszą stroną, ale i największą słabością.
My i tak mamy liberalne prawo w zakresie radiotelefonii ale nieuprawnione nadawanie w paśmie kolejowym (i wielu innych) jest zdaje się przestępstwem. Radio stop pójdzie zapewne w odstawkę w momencie upowszechnienia się gsm-r (o ile kiedykolwiek stanie się to powszechne na wszystkich szlakach). Wtedy też skończy się też prosty analogowy krótkofalarski nasłuch częstotliwości kolejowych...
Wiedza bez doświadczenia jest jak jedzenie obiadu bez sztućców. Niby się człowiek naje, ale ile przy tym podchodów. Tak i tu. Chodzili, mierzyli, a wystarczyło doświadczenie. Wielki szacunek! :) I czekamy na więcej takich ciekawostek!
Akurat takie "usterki" odkrywa się przez przypadek
U mnie prulo jeden rozjazd codziennie jak jechał jeden pociąg pośpieszny, przyjeżdżały komisje z zakładu potem z Warszawy, od wykonawcy modernizacji przyjeżdżali też sprawdzali kontrolery położenia iglic podbijali rozjazd ogólnie sieczka była. Raz jak byłem na przeglądzie urządzeń bo wypadł akurat paragraf na ten dzień do zrobienia zlokalizowalem usterkę. Akurat jak pociąg przejezdzal miałem otwarta skrzynkę z przekaźnikami od kontroli przełożenia rozjazdu( nie nie chodzi o urządzenia przekaźnikowe) i zobaczyłem jak rusza się cała skrzynia na słupku i w pewnym momencie ruszył się przewód i wtyczka i wyskoczyło rozprucie. Poprawiłem wtyczkę i zcisnąłem trytytką bo oryginalna sprężynka była uszkodzona i koniec końców usterka przestała występować po mojej naprawie.
Bądź mądry i znajdź 😉 kiedyś siedziałem pół dnia i szukałem czemu nie ma jazdy w podobnym modelu. Wszystko sprawne, przy mnie było oczywiście. Na szczęście znalazłem babola w postaci luźnej śrubki trzymającej styk.
Uwielbiam takie ciekawostki
Fajno! :) Czytam obecnie Książkę pt. "Lecę" Jana Pelczara i tam jest znamienne zdanie... My w obecnych czasach nie jesteśmy Pilotami. Jesteśmy jedynie operatorami maszyn latających :) Pozdrawiam serdecznie i do miłego...
Pięknie powiedziane :)
Niestety jest to też dość przykre...
@@tmechatronik Czasem to co jest na pokładzie to pozostaje na pokładzie... 😎
Trytka i jedziemy dalej
Ktoś by tą trytkę założył bez zwalniania :>
Miałem podobny przypadek na EN57. Przy dotykaniu pulpitu załączało się samo przyciemnianie reflektorów. Jak się okazało po godzinach obelg podstawka przekaźnika trochę się przesunęła na szynie i któryś koziołek delikatnie smyrał flagę przekaźnika i efekt był jak wyżej napisałem.
Ciekawe, ogladając film wydaje się to takie oczywiste. Można się tylko domyślić ile wczesniej ludzi mogło się głowić na rozwiązaniem tej usterki, a tu wystarczało tylko.....i problem rozwiązany.Pozdrawiam i do następnego odcinka.👍
To tak jak w Niemczech na mojej maszynie. W 2014 pracowałem tam. Na cnc i moja maszyna miała uszkodzoną jedna z prowadnic. Nic wielkiego ale jak skasował się luzy to nie dało się ustawić programów np z gieci. Na dwie strony itp. A jeżeli zluzowales prowadnice to nie dało się nic giąc bo wszystko robiła w cały świat. Każdy kąt inny. Było też na ten maszynie zlecenie które dali się wykonać tylko na niej i nie na żadnej innej oraz potrzebowalo gięcia w dwie strony. Dwa lata Niemcy nie wiedzieli jak to zlecenie robię aż w końcu jeden z kierowników został na naszej zmienię i patrzył... Co robiłem ja? W momencie przejścia ramienia na lewa stronę zwalnialem maszynę i klepalem młotkiem w support żeby przeskoczyl na drugą stronę po czym przyspieszalem maszyne i konczylem gięcie 😂
Banalnie proste pytanie... Dlaczego wiele tych przewodów, w tym antenowy ot tak sobie wiszą ?? One wszystkie powinny być na mocowane w uchwytach, po to by unikać własnie takich sytutacji.
heh.. pewnie wiele lokomotyw ma takie magiczne usterki
Byłem kiedyś na usterce gdzie dyżurny ruchu zgłaszał, że siada mu izolacja na rozjeździe kiedy obok, po sąsiednim torze jechał pociąg, tylko towarowy. Okazało się, że w tłuczniu utopiony był kawałek starej linki i robił zwarcie od wstrząsów :)
Super film pozdrawiam
Straszny bałagan w instalacji. W takim syfie to nic dziwnego że się coś przetarło. Wszytko musi mieć swoje miejsce, być poprowadzone i nie pozwalać na samoczynne przemieszcznie się. Jak to mówi jeden dobry mechanik, na jedną odciętą trytkę, zakładamy dwie nowe.
Prosta usterka, ale jak trudno odnaleźć przyczynę.
Bardziej to pokazuje jak to jest montowane. Jak w chlewie. I ta śruba od radia tylko trochę wkręcona czekająca żeby wypaść i coś zewrzeć
Kapitalny materiał!
No bez trytytki a ni rusz...
Jakby trytki wynaleziono 100 lat wcześniej ludzkość wyglądała by zupełnie inaczej. (Cytat z internetu). Coś w tym prawdy jest.
Ciekawa usterka
Ciekawy filmik pozdrawiam
Brawo, słowa uznania.
Na kiblach też nam się zdarzało
Więc w razie co jak się zaczyna sypać radiostop to pierwsze co właśnie do przekaźnika 😁
No z pewnością odmiana od znajdywania kabli bezprzewodowych
Ciekawa sprawa
A czy ten przekaźnik na pewno jest dobry? z tego co pamiętam, to takie "chorągiewki" zmieniają stan przekaźnika dopiero jak się je "otworzy" na zewnątrz przekaźnika, raczej nie powinny wyzwalać w stanie zamkniętym, nawet po dotknięciu(w środku oś "chorągiewki" ma krzywkę która po przekręceniu popycha styk ruchomy przekaźnika)
Zastanawia mnie, to dlaczego przy tak ważnym układzie ten przekaźnik nie jest podtrzymywany, a zanik napiecia na cewce wyzwala otwarcie zaworu. W tym przypadku uszkodzenie przewodu zasilającego cewkę przekaźnika nie wyzwoli hamowania.
Muszę to sprawdzić w mojej Fieście, żebym potem na trasie nie miał zaskoczenia.
Dobry, szkoda że nie ma filmiku po usterce, jak została usunięta, ja bym jeszcze się pokusił o naprawę obudowy, no chyba że ta chorogiewka ma być odsłonięta. Pozdrawiam
Chorągiewki w tego typu przekaźnikach z reguły są zawsze odsłonięte. Niezależnie od tego do czego zastosowano przekaźnik to jeszcze nie spotkałem się z zasłanianiem chorągiewki, przynajmniej na taborze tramwajowym
Nagrywaj częściej można się czegoś dowiedieć
Brawo
Dobrze, dobrze, obwód złożony poprawnie, dwója. Nie ma siły zaliczyć TO z bałaganem w przewodach.
Ustereczka
Ten przekaźnik jest uszkodzony. To nie jest chorągiewka wskaźnikowa, ale dźwigienka ręcznego wyzwalania przekaźnika. Takie przyciskanie tej dźwigni nie powinno powodować zadziałania przekaźnika. Sama chorągiewka jest koloru pomarańczowego i pojawia się w tej szczelinie nad literką "R" napisu RADIO STOP. Pozdrawiam.
Coś wiesz ale nie do końca. Zapoznaj się najpierw z dokumentacją tego przekaźnika. Kolorem się nie sugeruj bo w serii R15 powiązany jest z rodzajem napięcia zasilającym cewkę (AC lub DC). I to właśnie służy do ręcznego przesterowania styków przekaźnika. Potocznie zwie się to chorągiewką ze względu na kształt i możliwość ustawiania pod kątem 90 stopni co powoduje trwałe blokowanie styków - przekaźnika w pozycji "zadziałanej".
@@tmechatronik i vice versa:) zjadlem zeby na R15 w ukladach automatyki przemyslowej. na Twoim filmie udezasz w dzwigienke, a przekaznik sie przelacza. nie ma prawa tak byc, przy sprawnym przekazniku. brawo za znalezienie usterki, ale moim zdaniem nie do konca, bo sam R15 jest wadliwy. pozdrawiam
@@pxb-retrofun zamiast zjadać zęby wystarczyło zapoznać się z budową tych przekaźników - byłby z tego większy pożytek i zaoszczędziłbyś na dentyście ;)
Gdybyś rzeczywiście miał odpowiednią wiedzę w tym zakresie wiedziałbyś, że R15 w zależności od wykonania, czy lat produkcji miały różne rozwiązania. Jednym z nich jest "chorągiewka", a dokładnie przycisk testujący z możliwością blokowania styków. W stanie zasadniczym nie wpływa on w żaden sposób na styki. Po przyciśnięciu powoduje ich przełączenie ale jest to funkcja przycisku chwilowego. W przypadku gdy chcemy uzyskać trwałe przełączenie styków, przestawiamy "dźwigienkę" o 90 stopni.
Dziwi fakt, że "fachowiec który zjadł zęby na R15" wypisuje takie rzeczy. Przecież wystarczy zajrzeć do karty katalogowej przekaźnika. Nie jest to złośliwość tylko stwierdzenie faktu. Albo na czymś zjedliśmy zęby albo po prostu mamy o sobie wysokie mniemanie...
Wszystkiego dobrego i polecam lekturę karty katalogowej plus zakup takiego przekaźnika ;)
@@tmechatronik Karty katalogowe są ważne. Na obronę PXB-Retrofun - jest Pan super fachowcem, ale pewnie i Pan ma taki punkt, gdzie wydaje się Panu, że Pan wie o każdym aspekcie, a faktycznie jest Pan nieświadomy niewiedzy. Nie widzę praktycznego sposobu wyeliminowania nieuświadomionej niewiedzy. A może Pan ma jakiś pomysł?
Podstawowa zasada. Zanim cokolwiek się napisze, tym bardziej gdy zwraca się komuś uwagę, dobrze upewnić się, że naprawdę mamy rację. W obecnych czasach jest to banalnie proste. Niestety większość ludzi albo jest niedowartościowana albo już sam nie wiem co bo najpierw jest oburzenie i zwracanie uwagi, a później przychodzi refleksja, że może to jednak oni nie mają racji.
Najpierw myśleć, upewniać się dopiero potem pisać/zwracać uwagę.
Trasy kablowe na kolej nie dojechały?
Ciężko powiedzieć, czy 50 lat temu takowe w ogóle były;)
He he 👍
Typowa usterka elektryczna naprawialna trytytką ;). W utrzymaniu ruchu to jest norma :)
Generalnie bałagan w kablach jest jeszcze nie raz będziesz musiał tam zaglądać nie rozumiem monterów tej instalacji dlaczego ładnie tego nie zamocowali .no chyba że oszczędności i okablowanie idzie szkoda gadac
Pojazdu ten ma ponad 50 lat więc... ;)
Cześć instalacji pamięta tamte czasy ;)
Chyba większość starych szaf tak wygląda. Aż czasmi strach wkładać palce
a homologacja Radio150 jest? ;)
Czemu miałoby nie być skoro to fabryczny radiotelefon pociągowy?
@@tmechatronik a to niema żadnego znaczenia, funkiel nówkę też muszą raz w roku widzieć panowie z TK, a kodów kreskowych nie widać na filmie ;)
To nie homologacja, a przegląd roczny... Nie każda firma daje naklejki.
usterka usunięta 👍
Zastosowany zły przekaźnik skoro dotknięciem można zmienić pozycje styków.
Zaskakuje mnie ze tak ważne urządzenie jest rozwiązane na takim dziadowskim i niepewnym przekaźniku
Dlaczego dziadowskim? Zwykły przekaźnik R15 który jest stosunkowo trwały. Do tego obwód skonstruowany jest tak, że uszkodzenie cewki, czy przerwa w jej zasilaniu powoduje wdrożenie hamowania nagłego.
R15 jest tu mocno przewymiarowana w stosunku do prądu jaki płynie w obwodzie zaworu EP radiostopu.
@@tmechatronik Z swej praktyki powiem bo mam w utrzymaniu maszyny do produkcji gumowców /wtryskarki/ OTTOGALI PADOWA z lat 70 z całymi szafami tych przekaźników i to one odpowiadają za 95 % awarii tych maszyn
W jednej z bębnem na 12 stanowisk zmieniłem na ruskie od central telefonicznych Awarie minęły jak ręką odjął . Stare relpola jeszcze były jakie takie obecne to syf
U mnie zawsze był problem z uruchomieniem linii po postoju Jak nie klapały 2- 3 miesiące to się cuda działy przez pierwszy dzień Na stykach potrafiło być 20 omów Po prostu śniedziały
@@tmechatronik Również na r15 nie powiem złego słowa, choć ostatnio prawie nie zmieniłem zdania, gdyż w lokomotywie samoczynnie uruchamiał się SHP tylko przy jeździe wstecz. Podejrzenie padło min na przekaźnik tego typu, który jest pomiędzy nastawnikiem kierunku jazdy a generatorem EDA3. Problem jednak leżał w samym generatorze i wymiana pomogła.
nie winna chorągiewka a brak 'trytytki'
Uzywa się ciągle tego radiostopu?
Czy to przypadkiem nie jest przestarzała technologia?
Nie ma nic lepszego?
Gdzieś czytałem o jakimś szczylu który za pomocą radia nadawał sygnał zatrzymujący pociagi. Skoro to takie proste to po licho to się nadal używa?
Jak po co? Dla bezpieczeństwa. Będzie jakiś dzwon nie ma lepszej metody na zatrzymanie wszystkiego dookoła. Co do szczyla też tak sobie kiedyś myślałem nagrać kanał nr 10 i odtworzyć go na innych kanałach... :) Na szczęście miałem tylko skaner bez możliwości nadawania. Ale człowiekowi głupie myśli przychodzą heheh.
Niema nic lepszego. Co więcej nowocześniejsze systemy nie mają możliwości tak zatrzymać pociągów zdalnie. Prostota tego sytemu jest jego najmocniejszą stroną, ale i największą słabością.
My i tak mamy liberalne prawo w zakresie radiotelefonii ale nieuprawnione nadawanie w paśmie kolejowym (i wielu innych) jest zdaje się przestępstwem.
Radio stop pójdzie zapewne w odstawkę w momencie upowszechnienia się gsm-r (o ile kiedykolwiek stanie się to powszechne na wszystkich szlakach).
Wtedy też skończy się też prosty analogowy krótkofalarski nasłuch częstotliwości kolejowych...
Dlaczego to wszystko jest tak prymitywne?
Bo im bardziej skomplikowane tym bardziej awaryjne oraz koszty naprawy są zdecydowanie wyższe
Super film pozdrawiam