Letnia przejażdżka Peerką, czyli Jelcz PR110D Lux w akcji.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 16 ก.ย. 2024
- Cześć! Dawno nic nie było na kanale - czas to zmienić :)
Zapraszam na krótką przejażdżkę Peerką dookoła wsi, siostra nagrywała ale proszę nie przejmować się tym, co jest mówione w filmie :)
Czekam na komentarze, nie jest to ostatni filmik na kanale w tym roku :)
Pięknie brzmi na wysokich obrotach,...dzwieki młodosci, wycieczek szkolnych..... dzięki;)
Proszę bardzo i polecam się na przyszłość :)
Aż mnie ciary przechodzą jak tego słucham!
Jeździłem takim na kolonie w latach 90-tych. A także Autosanem H9 oraz H10 Heweliusz. Coś pięknego 🥳
Fajne wspomnienia, dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Muzyka dla uszu. I to wycie mostu jak się puszcza gaz. Coś pięknego :) :)
Cześć bardzo dobrze wspominam te autobusy jak za dzieciaka jeździłem do babci pociągiem ze Szczecina do Bydgoszczy a potem w POŚPIESZNY BYDGOSZCZ (odjazd 11:30 - BRODNICA przyjazd 14:00) i tam często śmigały PR110D Lux przypomniało mi się że czasami wsiadaliśmy w Toruniu na starym jeszcze dworcu PKS o 12:45 potem BRODNICA -RYPIN tam już bardzo rzadko ale czasem śmigał Jelonek pozdrawiam serdecznie.😁
Bardzo fajne wspomnienia, dzięki za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)
Ach, to były przejażdżki : do szkoły, na wycieczki, do pracy, na wakacje.
wszędobylski autosan h9, czy luksusowe : Jelcz pr110d, sanos s14
Czy jelcze i ikarusy z komunikacji miejskiej
Tyle fajnych wspomnień dzisiaj, a wtedy tylko zwykłe autobusy, które już są
klasykami/zabytkami motoryzacji i wspaniałą historią transportu.
W pełni się zgadzam, pozdrawiam :)
Ten dźwięk to śpiewana poezja.
Ahh Piękne czasy, gdy ojciec zabierał mnie na linie Szczecin-Gorzów Wlkp-Szczecin. I ten dzwiek silnika ❤❤❤
Bardzo mnie to cieszy, że mój filmik przywołał tak miłe wspomnienia :) Pozdrawiam.
Pamietam te sprzęty z PKS Grójec. Mega wygodne na dalekie podróże. Choć kierowcy nimi strasznie ostrożnie jeździli.
A na Białobrzegi lub Warkę to H9 😢
@@maciejszyller8153 Na Białobrzegi i Warkę też je puszczali. Nieraz jechałem na kursie Warka - Białobrzegi. Dość szybko jednak zniknęły na tej linii.
Piękna praca silnika
Super film i dźwięki,😊❤ jednak lepiej, gdy film jest nagrany z przedniego fotela.
Będzie jeszcze i taki film, cierpliwości :)
Ja tam wolę słuchać silnika. Z przodu to mało co słychać wtedy.
@@dominikmichalczak4941Z przodu serwo pięknie wyje. 😊
Kurde przydała by się kamerka z przodu, na kokpit, a mikrofon z tyłu🙃😉
Pomyślę nad tym na przyszły sezon :) To jest bardzo dobry pomysł :)
:3 piekny dzwiek
Dziękuję i zapraszam na inne filmy na kanale :)
Witam. Czy mógłbym wykorzystać twoje nagrania bo robię odcinek o Jelczu PR110D. Proszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam
Cześć, śmiało :) po wszystkim proszę o link do filmu :)
@@transludek ok
@@transludek tu masz link do filmu: th-cam.com/video/YwcrwnudVnU/w-d-xo.htmlsi=saauSdoyzI0o-ggr
Fajnie zmieniales biegi na wysokich obrotach az czuc bylo silnik. Pamietam jak niektórzy kierowcy zamulali silnik i ruszali z 3 biegu😂
Ja na pusto zawsze ruszam z 2, nie pojmuję tego zamulania i ruszania z 3 :) Ale tak PKSiaki jeździli kiedyś, pozdrawiam :) Zapraszam na pozostałe filmy na kanale :)
@@transludek ruszanie z "trójki" to jest element tak kultowy, że "dwója" na początku to aż grzech.
@@vbusiarz bez przesady ;) Ale może i jest w tym coś kultowego jak jazda na luzie z górki ;)
@@transludek każdy jelcz, którym w młodości (kurwa jak to brzmi, nie mam 30 lat!) jechałem, ruszał właśnie z "trójki", nawet na Podhalu. Nie było wyjątków.
@@vbusiarz w sumie też się z tym spotkałem ale ja zawsze traktowałem to jako zbytnie zamulanie wozu, szczególnie napakowanego ludźmi na full :)
prezezezsów społek pks za ja powiesic dlaczego sprzedali takie fajne auta
Chyba kratownice w nich były marne.
Z perspektywy pasażera uważam, że to były najwygodniejsze autobusy. To nie wina prezesów spółek, że te wozy się skończyły. To tak samo, jakby oskarżyć portale aukcyjne, że sprzedający oferują buble na ich stronach.
@@tomekt4727 nie kratownice, tylko zabezpieczenie antykorozyjne. Gdyby tylko to było problemem to by sobie warsztaty zakładowe poradziły, ale popyt spadł, taniej było kleić sprintery z gówna jak busiarze, no i to dobiło te auta. Serce mi pęka jak patrzę na nasze kieleckie "ufo", bo wiem, że nigdy w życiu już żadna peerka z niego nie odjedzie i taki film zostanie tylko w moich wspomnieniach.
Śmiga maszyna.